wtorek, 24 lipca 2012

"SWAMI PRZYBYŁ"









Sri Vasantha Sai

Druk:  2012 Sri Vasantha Sai Books & Publications Trust




Wszystkie prawa zastrzeżone. Żadnej części tej publikacji nie można kopiować ani przekazywać w innej formie bądź też przechowywać w systemie umożliwiającym przechowywanie ani też tłumaczyć na inny język w żaden sposób bez uprzedniego pisemnego pozwolenia autorki, z wyjątkiem krótkich urywków lub cytatów, ze stosownym szacunkiem do niniejszej książki. Ta wersja jest wersją książki elektronicznej (e-book) w pliku chronionym, którego nie można reprodukować na żadnej stronie internetowej innej niż  www.vasanthasai.org bez pisemnej zgody autorki.



Dedykacja




Ofiaruję tę książkę , Mukthi Nilayam
i siebie
u Twoich Lotosowych Stóp
Napisałam, jak powiedziałeś



Twój kwiat ognia,
Vasantha Sai


corner border3       


corner border3corner border3              ­­­­­­

­­­

TREŚĆ

    Prolog                   .        .        .        .         1

Rozdział 1        Różowa rękawiczka, Różowa Miłość 2 .                                                     
Rozdział 2        Wejście do Vaikunty       .        .        .        7                                                                                    
Rozdział 3        Swami przybył!      .        .        .        11        

Rozdział 4        Jaskinia Szimla    .        .        .        .        21                
                      
Rozdział 5        Tajemniczy Człowiek       .        .        26.     .                          

    Epilog                                      .        .        .        .        29                        

corner border3corner border3
PROLOG
Kiedy poprosiłam Swamiego, aby dał coś do prologu, powiedział On, abym wykorzystała wiersz, który dał mi On wcześniej do rozdziału „Czystość” w książce „Światłość Miliona Słońc”  („Brilliance of a Million Suns”). To tylko dzięki tej czystości Swami znów przybył! Teraz zobaczmy.
Vasantha   :  Swami, piszę o czystości. Proszę, czy powiesz mi coś?
Swami       :  Uprowadzenie Sity przez Ravanę jest działaniem zewnętrznym. Dałaś nową definicję czystości mówiąc, że „uczucie, które dotyka w każdej minucie, to również Ravana”. Ty widzisz jedynie Boga w całym Stworzeniu. Napisałaś: 'Yoga Sutrę', łącząc wszystko w Uniwersum z Bogiem.

Och, źrenico oka Mego,
Prosisz Mnie o definicję czystości.
Istnieje wiele kobiet czystości
Jednak żadna nie jest ucieleśnieniem czystości.
Przybyłaś na Ziemię jako cudowne wyjaśnienie.
Siła Mego życia topnieje, gdy myślę o twojej miłości

.
Dłużej nie mogę tego znieść.
Jedynie wskazówki Zegara Uniwersum
Pokażą czystość twoją.
Taki stworzymy Złoty Wiek....
Cokolwiek widzą twe oczy, jest to tylko twój kochający Bóg.
Powiedziałaś, że gdyby oczy twoje nie widziały tego, utraciłyby czystość.
Cokolwiek mówisz, mówisz tylko o swoim Prabhu.
Gdyby mowa nie była taka, powiedziałaś, że mowa utraciła czystość.
O czymkolwiek myślisz, wszystko jest o twoim ukochanym Bogu.
Gdyby tak nie było, powiedziałaś, że myśli twe utraciły czystość.
Cokolwiek słyszałaś, wszytko było głosem Twego Boga.
Gdyby choć na moment nie było słuchania powiedziałaś, że uszy utraciły czystość.
Czegokolwiek dotykasz, to tylko Bóg.
Gdybyś nie dotknęła, powiedziałaś, że uczucie utraciło czystość.
Widzisz więc ukochanego Boga w całym Stworzeniu.
Uczysz się więc jednej sztuki, uczynienia Stworzenia jako Boga.


Rozdział 1
Różowa rękawiczka, Różowa Miłość
W nocy Amar znalazł boskie przesłanie, napisane na odwrocie mego pamiętnika z 2010 r. Było ono w formie 5-ciu pytań.
1. Kiedy pojedziesz do Delhi, aby podróżować, którą książkę chcesz  zabrać ze Sobą?
2.     Którą książkę najpierw umieścisz w Twojej księgarni?
3.     Proszę podaj mi spis Swoich ubrań, kiedy pojedziesz do Delhi. Ile szat? Ile dhoti? Ile żakietów?
4.     Swami, proszę podaj dokładną datę, rok i czas Twego przybycia do  Mukthi Nilayam (proszę napisz wyraźnie i starannym pismem, dziękuję).
5.     Jakiego rodzaju paduki (sandały) przyślesz nam, ponieważ mamy tu tylko jedna parę. Proszę przyślij jedną parę, która uczyni je Poornam.
Swami napisał w ten sposób, ponieważ książka, z której one pochodzą nosi tytuł ‘Interview ze Swamim’. Mimo to, nie mogłam zrozumieć i zapytałam o to w medytacji.
Vasantha   :  Swami, czym są te pytania? Czy nie jest to jak pytanie Boga, nie ma szacunku. Co to jest, Swami?
Swami       :  Pisz, jest to jak pytanie  Radio Sai. Oni stawiają takie pytania.
Vasantha   :  Ale dlaczego książka dla Ciebie? Znasz wszystkie rzeczy.... W porządku, Swami. Którą książkę zabierzesz ze Sobą, gdy pojedziesz do Delhi?
Swami       :  Zabrałbym ze Sobą  “Wyzwolenie Tutaj teraz Natychmiast” (‘Liberation Here Itself Right Now’) do Delhi. Nasze całe zadanie zawarte jest w tej jednej książce.
Vasantha   :  Swami, teraz drugie pytanie. Którą książkę jako pierwszą umieścisz w Swojej księgarni?
Swami       :  Pierwszą książką, którą tam umieszczę, będzie “Awatar Prema”, cz. 1, pokażę jak Awatar przybywa i prowadzi szczęśliwe życie po raz pierwszy.


Vasantha   :  Swami, nie dawaj odpowiedzi na czwarte pytanie. Napisz odpowiedź. Kiedy kształciłeś się, pisałeś zarówno pismem Suresh, jak i  Ramesh (różnorakie pismo – tłum.). Tu także piszesz różnym pismem. Teraz napisz wyraźnie Swoim własnym charakterem pisma, podaj dokładną datę, czas i rok, kiedy przybędziesz do  Mukthi Nilayam. Swami, napisz wyraźnie starannym pismem.
Swami       :  Jest to pytanie, które zawsze Mi zadajesz.
Vasantha   :  Swami. Zgoda, napisz to.
Swami       :  Powiem.
Vasantha   :  Nie postawię trzeciego pytania o Twój ubiór. Piąte pytanie...Swami, daj mi jedną parę klapek albo sari. I to wszystko.
Swami       :  Dam.
Koniec medytacji
Teraz popatrzmy. Pytania te postawione zostały przez kogoś, kto nie darzy pełnym szacunkiem Boga. Swami jest Bogiem, On wie wszystko. Gdy podróżuje, co będzie On czytał? Dlaczego to pytanie? Mimo to Swami powiedział, że weźmie moją pierwszą książkę o wyzwoleniu. Swamiego całe zadanie Awatara jest zawarte w tej książce. Istota moich 105. książek znajduje się tam.
Na drugie pytanie Swami odpowiedział, że pierwszą książką, którą umieściłby w Swojej księgarni, jest  „Prema Sai Premavatar”, tom pierwszy.  W książce tej mowa jest o tym, jak po raz pierwszy wspomniany Awatar przychodzi i prowadzi szczęśliwe życie. Awatarzy schodzą tylko, aby ustanowić  dharmę; pokazując ludzkości prawą i dobrą drogę, prowadząc wszystkich. On czyni wszystkich szczęśliwymi. Mimo to nie ma szczęścia w ich życiu. Jest tylko oddzielenie od rodziny, oddzielenie od żony i dzieci. Istnieje cierpienie wszędzie. Awatar przybywa ze względu na szczęście świata. Jednakże Awatar Prema przybywa po raz pierwszy i prowadzi szczęśliwe życie. Będzie On żył szczęśliwie z żoną, dzieckiem, rodzicami krewnych oraz ze wszystkimi Swoimi przyjaciółmi. Będzie tylko szczęście, nie będzie rozdzielenia. To się nigdy przedtem nie zdarzyło w życiu żadnego poprzedniego Awatara w żadnej yudze. Jest to po raz pierwszy.  To dlatego Swami wybiera tę książkę. W książce tej pokazuje On, jak niedostatki Awatarów są równoważone i jak Awatar oraz ludzie dochodzą do stanu spełnienia, Poornam  na przestrzeni czterech Er. Pierwsze pytanie jest napisane moim charakterem pisma, a drugie Eddy`ego. Ponieważ zawsze piszę książki, moje pytanie jest o książce. Eddy jest zawsze ze mną, gdy tłumaczę, a wszystko wchodzi do komputera. Pytanie jest więc również o książkach.

A teraz trzecie pytanie jest o ubraniu. Jest ono napisane charakterem pisma  Amara. On jest odpowiedzialny za Vishwa Brahma Garbha Kottam (Świątynia Czterech Wed w Mukthi Nilayam - tłum). Tylko on wchodzi do pokoju Swamiego, który tam jest. To jego obowiązkiem jest troska o szaty Swamiego, dhoti, żakiety, wszystkie ręczniki i chusteczki. Stąd Amar pyta, co  Swami zapakuje, kiedy pojedzie On do  Delhi: spis ubiorów. Dlaczego żakiet?



Popatrzmy. W czasie małżeństwa, w swoim życiu, rozmawiałam tylko z dwoma mężczyznami; byli to dwaj kuzyni. Kiedy wyszłam za mąż spodziewałam się, że mój mąż będzie, jak ja i nie będzie rozmawiał z żadnymi kobietami. Zawsze dyskutowałam z nim o tym. Pewnego dnia on szeroko rozłożył żakiet i powiedział: „Spójrz! Tylko ty jesteś w moim sercu! Tylko ty tam jesteś!" Następnie rodzice i rodzina powiedziała mi, że nie jest możliwe, aby w życiu na tym świecie tak było. Swami powiedział mi o tym wszystkim przedtem i sprawił, że napisałam. To wtedy dał mi On wiele kawałków materiału z żakietu, na których pisał On przesłania.*
Wszystko to pokazało najwyższy stan mojej czystości. Pokazało to także, iż życie tego świata jest mi nieznane. Pokazało to doskonały i idealny sposób życia. Jak prowadzić przykładne życie. Kiedy Dharmaraja (czyt. darmaradża – tłum.) zobaczył kobietę i mężczyzną, rozmawiających na ulicy, on oraz pozostali Pandawowie natychmiast rozpoczęli ostatnią podróż, aby opuścić świat. Pokazało to, że rozpoczęła się Kali (Era Kali – tłum.). Ponieważ byli oni przykładem ogromnej czystości, opuścili świat.
Czwarte pytanie było napisane charakterem pisma Nicoli. Tu prosi się Swamiego, aby napisał, kiedy przybędzie On do  Mukthi Nilayam fizycznie. Ja również pytam o to Swamiego, ponieważ kiedy tylko Swami tu przybędzie, udowodniona zostanie moja czystość jako prawdziwa. W przeciwnym razie zawsze będzie znak zapytania w związku z tym. Swami musi pokazać światu, kim jestem. Do tego czasu moje łzy nie przestaną płynąć. To zostało oznajmione przez riszich i sidhów w ostatnich tekstach nadi (liściach palmowych – tłum.).

Piąte pytanie zostało napisane przez Swamiego charakterem pisma  Prabhakara. Mamy tu parę sandałów Swamiego, które nosił On przed około 25. laty. Są one w pokoju medytacyjnym. Codziennie Prabhakar ozdabia je kwiatami i obdarza je czcią . Stąd Swami napisał w ten sposób i pyta:  "Kiedy przyślesz nową parę klapek (sandałów – tłum.), aby uczynić wszystkich Poornam?" Dlaczego Swami tak napisał? Dlaczego staliby się oni Poornam tylko wtedy, gdybyśmy ubrali dwie pary sandałów? Nie mogłam zrozumieć. To dlatego poprosiłam o dwie pary klapek (sandałów – tłum.) lub sari od Swamiego. Dlaczego klapki od Swamiego? Nie jestem w stanie normalnie chodzić i proszę tych, którzy są ze mną, aby nauczyli mnie chodzić. Jestem jak dziecko, któremu trzeba pokazać, jak się chodzi. A teraz od dwóch ostatnich lat nie chodzę dużo. Po abhishekam wracam i siedzę na łóżku od godziny  7.00. Mogę wstać, aby umyć twarz, zjeść itd. W przeciwnym razie siedzę na łóżku i piszę, albo mam satsang lub medytację. I to wszystko. Nie chodzę więc dużo. Myślałam, że moje chodzenie może się poprawi i będę mogła poruszać się swobodniej, jeżeli Swami da klapki.

Vasantha   :  Swami, widzieliśmy w internecie, że pewna osoba powiedziała, iż Ty powiedziałeś, że dasz złote paduki? Proszę Cię, daj mi jedną parę klapek.
Swami       :  Dam ci. Poproś Amara, aby poszukał. Ale włóż w nie swoje stopy, a potem trzymaj je blisko Moich paduków i odprawiaj codziennie pudżę.
Vasantha   :  Czy to dlatego napisałeś “inna para klapek?”



 
    Przesłania te utworzyły książkę „Synowie Sai” („Sai Son’s.”)

Swami       :  To nie jest “para” (set, komplet – tłum.), lecz płeć (sex – tłum). Jest to dla źeńskich paduków. Jeżeli obie pary będą trzymane razem, staje się to Poornam.
Vasantha   :  Dlaczego tak? Daj zdjęcie moich rąk, tylko one pasują do Twoich stóp.
Swami       :  Nie, nie, tylko sandały są prawidłowe. Dam.
Koniec medytacji

O godzinie 13.30 powiedziałam Amarowi i poprosiłam, aby poszukał. On patrzył wszędzie i w końcu znalazł parę różowych klapek. Doskonale pasowały do moich stóp. Wyraz “Uczciwa” napisany był na każdej z nich. Wszyscy widzieli.
Vasantha   :  Czy to Ty dałeś te klapki? Czy to prawidłowe, Swami?
Swami       :  Tak, Ja dałem.
Vasantha   :  Swami, mam dać lekarzom Srivilliputhur. Oni zawsze proszą.
Swami       :  Zrób, co mówię! Trzymaj je w Pokoju Pudży!
Koniec medytacji

Teraz popatrzmy na to. Swami napisał o klapkach charakterem pisma  Prabhakara. Kiedy to przeczytałam, podpowiedziało mi to, aby poprosić  Swami, by dal mi parę klapek. Swami dał i następnie poprosił, abym umieściła je w pokoju  Arathi. Jest to Ananyachintayomaam. Sri Kryszna oznajmia w Gicie:

Ananyascinthayantho maam ye janah paryupasathe
Tesham nityabhiyuktanam yogakshemam Vahaamyaham        
Tym, którzy czczą tylko Mnie, nie myśląc o nikim innym,
którzy są zawsze pobożni, zapewniam korzyść i bezpieczeństwo.

Nie mam żadnych innych myśli prócz myśli o Swamim. Zatem On Sam napisał, że Prabhakar prosi Go o drugą parę paduków. Poprzez to On sprawił, że ja proszę o klapki. To Swami robi każdą rzecz i wszystko w Mukthi Nilayam. Jest to dowód na to. W ten sam sposób dał On pieśni Arathi i Jhula (czyt. dżula, huśtawka – tłum).
Ja jestem niczym. To On wypełnia to, co jest puste, Swoją Poornam. Ja nie mam niczego do robienia w tym życiu. To tylko Swami robi wszystko. Jest to tylko jeden przykład tego, jak On robi wszystko. Jest to próżnia, o której mówią buddyści. jeżeli ktoś dojdzie do tego poziomu, wówczas Sam Bóg troszczy się o wszystko. Jest to Yogakshemam, o czym mówi  Sri Kryszna. Jest to całkowite podporządkowanie się.
Dziś Swami dał kawałek tkanej zakładki, na której było sześć wyhaftowanych lamp.





Pokazują one sześć czakr Kundalini. U góry był frędzel z nici różnego koloru. Symbolizuje on Sahasrarę. Ponieważ moja Sahasrara jest otwarta, wszyscy rodzą się z tą wibracją. Następnie Swami dał kartkę, na której mówi o siedmiu modlitwach o podporządkowanie się. Napiszę o tym później.


                                   Swami dał również różową rękawiczkę. Zapytałam Swamiego: “Dlaczego klapki? Proszę, daj rękawiczkę, a ja położę ją na Twoich padukach. To jest bardziej odpowiednie dla mnie. Moje ręce zawsze masują Twoje stopy.” Swami dał wczoraj różowe klapki, a dziś dał różową rękawiczkę. Doskonale pasowała ona na moją prawą rękę, ale jest trochę twarda. Eddy powiedział: “Jest szorstka, ponieważ szorujesz swoje stopy, kiedy bierzesz kąpiel.” Natychmiast utworzyłam następujący wiersz.




Swami chcę rękawiczki 
Dla Twego Pada Seva 
A ty dałeś mi dla Pada Seva w łazience
 Dobrze, kiedy będziesz się kąpał
 Będę myła stopy Twe
 Tak czy inaczej ręce me 
Zawsze na Stopach Twych.



Rozdział 2
Wejście do Vaikunty
Napisałam w poprzednim rozdziale, jak  Swami napisał pięć pytań, jakby inni je zadawali Jemu. Pytania te dotyczą wyprawy do Delhi. Kontemplowałam: „Dlaczego Swami napisał o Delhi? Dlaczego zapytał: "Kiedy Ty pojedziesz do Delhi, którą książkę zabierzesz? Ile ubrań?" W taki sposób pozostawionych zostało wiele pytań. Swami powiedział w kwietniu, że forma Jego uczuć przyjęła formę fizyczną i udała się w świat. Stosownie do tego, pytałam przez ostatnie dwa miesiące: ‘gdzie Ty jesteś, Swami?’ Ale Swami nie dał żadnej odpowiedzi. Tak samo zostało stwierdzone w nadi (liście palmowe – tłum.), że  Swami przybył, ale ukryty jest przed wszystkimi. Wówczas powstało pytanie w moim umyśle: ‘Czy Swami wyszedł stąd a teraz jest w Delhi'? Były to moje myśli.
Vasantha   :  Swami, co Ty piszesz w pytaniach? Stąd jedziesz do Delhi? Czy teraz jesteś w Delhi?
Swami       :  Moja bystra  Devi! Jak to ustaliłaś?
Vasantha   :  Napisałeś Delhi dwa razy. Następnie pomyślałam: 'dlaczego Swami napisał Delhi'?
Swami       :  Stąd pojechałem do  Delhi.
Vasantha   :  Swami, gdzie jesteś w Delhi? Jak się miewasz? Czy mam posłać SV, aby zobaczył się z Tobą? SV, Eddy albo Dixit? Przyjadą oni i zobaczą Ciebie? Następnie powiem Sathya Poddar, a oni ustalą, gdzie Ty jesteś?
Swami       :  Powiem później...a teraz bądź cierpliwa. Nie jest odpowiedni czas. Zawsze płaczesz: ‘Gdzie Ty jesteś?’, napisałem więc w ten sposób. Tylko twoja miłość ciągnie Mnie.
Koniec medytacji

Po tym byłam bardzo szczęśliwa. W jednym z pytań zapytano: ‘kiedy Ty pojedziesz do  Delhi, którą książkę zabierzesz ze Sobą? A następnie: ‘kiedy pojedziesz do Delhi, ile ubrań będziesz potrzebował'? Wszystkie te pytania są takie, jakbyśmy zadawali je tu. jest tak dlatego, ponieważ Swami powiedział, że wyszedł stąd w Swoim ciele uczuć i udał się w świat. To dlatego zawsze wypłakuję się Swamiemu i pytam Go:  "Gdzie Ty jesteś?” Kiedy zatem przeczytałam dwa pytania w książce: ‘Którą książkę oraz ile ubrań zabierzesz do Delhi’, natychmiast zrozumiałam. "O Swami musi być teraz w  Delhi!’ To tylko dlatego Swami powiedział: ‘O Moja bystra  Devi, ustaliłaś, gdzie Ja jestem!’ Moją jedyną robotą na tym świecie jest zabawa “w chowanego”. Rozwiązuję tajemnice Boga, Jego łamigłówkę, od kiedy byłam dzieckiem. Od samych narodzin! Jest to praca mego życia.
Vasantha   :  Swami, proszę powiedz mi prawdę. Czy jesteś w Delhi?
Swami       :  Nie jestem w Delhi, jestem w Haridwar.
Vasantha   :  W Haridwar? Gdzie Ty jesteś w Haridwar? Jak się miewasz?
Swami       :  Indra i Ja jesteśmy razem. jesteśmy jak wędrowni sanyasini!
Vasantha   :  Swami, roszę, pojedź szybko do Puttaparthi.
Swami       :  Na pewno wkrótce pojadę.
Vasantha   :  Swami, czy mam ich poprosić, aby poszukali Ciebie w Haridwar?
Swami       :  Nie teraz, powiem ci.
Vasantha   :  Swami, guru Vithoby odesłał do, aby mieszkał z żoną. Ty nie masz guru, ale Twój przyjaciel nie powiedział Ci, że ‘Twoja Devi czeka? Jedź do Puttaparthi i Tam wykonuj Swe obowiązki wobec niej? czy on ci tego nie powiedział?
Swami       :  Przyjadę w ciągu miesiąca, nie martw się.
Vasantha   :  Swami, czy mam poprosić SV, aby pojechał i zobaczył się z Tobą w  Haridwar. On może zrobić zdjęcie! Chcę widzieć Ciebie.
Swami       :  Nie teraz, powiem ci kiedy.
Koniec medytacji

Swami powiedział mi, że jest On w  Haridwar. Poprosiłam Amara, aby poszukał dowodu na  Haridwar. w tym czasie pracował on nad e-książką (książką elektroniczną – tłum.) na swoim komputerze. W książce tej piszę o Vithobie. Amar pokazał mi, że pisałam, iż Vithoba jest w Haridwar. Kiedy Vithoba nie był żonaty, słyszał on eteryczny głos Boga mówiący, że musi się ożenić. On ożenił się, ale wkrótce zostawił dziewczynę i pojechał do Haridwar. Jakiś czas później, jego guru pobłogosławił jego żonę, aby miała czworo dzieci, aspekty czterech moorthi (Brahmy, Wisznu i Sziwy – tłum.) oraz Szakti. Guru następnie powiedział Vithobie, aby wrócił do żony i rozpoczął życie w rodzinie. W ten sposób pytałam Swamiego: ‘Czy Twój przyjaciel nie powiedział Ci, abyś pojechał do Puttaparthi i wykonywał Swe obowiązki wobec Swojej Szakti?’ 

Następnie zapytałam  Swamiego, dlaczego wybrał  Haridwar. Swami powiedział: “Haridwar znaczy wejście do Boga. Ponieważ Ja zstąpiłem z nieba, przybyłem tu.” Kiedy powiedziałam to Eddy`emu, powiedział, że otrzymał email od człowieka w Himachal Pradesh, który powiedział, że Swami udzielił mu tam fizycznego darszanu. Ale nie był to tylko on, lecz wielu miało darszan i wzięło padanamaskar. Wydarzyło się to 30-go Maja, 2012 r. Swami następnie powiedział wspomnianej osobie, że w dniu 24-go czerwca 2012 r. da On tam złote paduki. Tu Swami napisał o padukach, będąc w  Delhi 27-go czerwca. Wszystko to przyszło jako dowód na to, co Swami powiedział mi.
Eddy następnie zadzwonił i zapytał, czy to wszystko jest prawda. Człowiek potwierdził wszystko i powiedział, że wszyscy mieli fizyczny darszan Swamiego i dotknęli stóp  Swami’ego. Eddy zapytał, czy Swami dał już złote paduki, a człowiek powiedział: "Jak dotąd, nie." Oboje mówiliśmy, że Swami pokazał prawidłowy dowód, iż jest w Delhi i na to, co piszę. W dniu 27-go  czerwca Swami  powiedział tu, a 24-go czerwca – tam.
Tu Swami napisał paduki oraz klapki w cudzysłowie. Powiedział On, że muszą być one razem w pokoju medytacyjnym, aby uczucia nas obojga szły do Stupy. Umieściliśmy złote paduki Swamiego w  Vishwa Brahma Garbha Kottam. Swami poprosił mnie, abym położyła zdjęcie moich rąk na Jego zdjęciu. Wskazuje to Vaikuntę. Są to stopy Mahavisznu i ręce  Mahalakszmi, które zawsze masują je. Pokazuje to, że tu jest tylko Jeden. To stąd jeden staje się Dwoma i wychodzi poprzez Stupę, rozprzestrzeniając wszędzie uczucia Sathya i Prema. Jest to zadanie Awatara Swamiego.

Dziś Amar znalazł kawałek tektury w magazynie książek, gdzie był napis:   
                   New Delhi
         A w języku tamilskim dużymi zielonymi literami:  Sellur
         Na innej tekturce napisał On w kolorze brązowym: 19 14 14 1 SV Y
         W pobliżu była niebieska litera:  V
Vasantha   :  Czym jest Sellur liczby, Swami?
Swami       :  Jest to miejsce, do którego udajemy się, miejsce Hari, Haridwar, wejście Hari, drzwi Vaikunty. Zabieramy wszystkich do drzwi Vaikunty. Sama napisz o liczbach.
Koniec medytacji

Teraz popatrzmy na to. Sellur znaczy, że udajemy się do miejsca w języku tamilskim. Naszym miejscem jest Vaikunta. Drzwi Vaikunty to Haridwar. Swami i ja zabieramy cały świat to drzwi  Vaikunty. To dlatego Swami najpierw jest w  Haridwar. A teraz liczby. To poprzez 19 Cech Radhy Vaikunta zstępuje na Ziemię i sprawia, że  14 Światów staje się Vasanthamayam. Wszystko staje się Sathya Yuga. Wszystko jest Jedno. To pokazuje Swami. W nowej Yudze są tylko uczucia Sathya Sai i Vasantha Sai. Moje łzy przynoszą  Swamiego z powrotem po 14-tu miesiącach, na co wskazuje kolejna liczba  14, którą Swami dał. 
Dziś rano, kiedy wracaliśmy po Arathi, zobaczyliśmy, że Swami napisał na  pallu sari  Vimali w czterech miejscach:

280
8 to Ashtakshara i Vaikunta. Dwaj, którzy przybyli z Vaikunty, przychodzą z Poorna, aby uczynić wszystkich Poorna. teraz istnieje tylko Jeden; czyni to wszystkich 14 światów Poorna. Swami i ja usuwamy wszelkie niedostatki czterech yug i czynimy wszystkich  Poorna. Na innym papierze Swami napisał: ‘Sai Ram’ w 4.  kolorach. W jednym miejscu 'S' było oddzielnie. Wszystkie 'A' były w kształcie serca. Wszystko zostało utworzone z 'V i S'. W tym “Tworzeniu Serca’ jest uczucie serca Sathya Sai i Vasanthy, które się łączą. Chociaż kolory są różne, serce i uczucia są jednym. 'S' to Sathya. Jest to Sathya Yuga, Yuga Sathya Sai. Dlatego Swami napisał 'S' oddzielnie. Dziś inne przesłanie od Swamiego przybyło w internecie od wielbicielki:
...‘Szata, którą zostawiłem, wrócę, aby znów ją nosić, czekajcie na Mój powrót w ciszy całkowitego podporządkowania się...’
Jest to dowód na to, o czym pisałam zarówno wczoraj, jak i dziś!


Rozdział 3
Swami Przybył!
Dziś było Guru Purnima  i opublikowaliśmy nową e-książkę. Przybyło tu wiele ludzi. Ale umysł mój nie został dotknięty przez nic. ja tylko płakałam i płakałam.
Vasantha   :  Swami, dziś jest Guru Purnima, ale ja nie mam niczego od swego Guru!
Swami       :  Ja nie jestem twoim  Guru, a ty nie jesteś Moim uczniem. Ty jesteś Szakti.
Vasantha   :  Swami, ludzie, tłum, sari, pieniądze, dlaczego to wszystko dla mnie, bez Ciebie..?
Swami       :  Nie płacz. Przybywam tylko dla ciebie.
Vasantha   :  Swami, potrafisz zrealizować projekt wody wartości 700 crore, ale tej jednej biednej dziewczynie nie powiesz słowa? Nie możesz dać jednego padanamaskar? Jakiego rodzaju Bóg to jest? Swami, wystarczy, jeżeli dotknę Twej stopy jednym palcem.
Swami       :  Nie płacz.  Na pewno zrobię wszystko. Jak długo byłaś cierpliwa. teraz pozostało tylko trochę dni. Jeżeli ty sama mówisz w taki sposób, pomyśl o Moim stanie, jak bardzo Ja cierpię?
Koniec medytacji

Dziś jest Guru Purnima. Swami nie dał żadnego przesłania. Płakałam od rana. Następnie przeczytałam w książce Swamiego, że dał On  725 crore na projekt wody w  Madras. Nie ma niczego niemożliwego na tym świecie dla Boga. Ale On nie może powiedzieć mi ani jednego słowa? Co się stanie, jeżeli położę jeden palce na Jego stopie? Dlaczego On na to nie pozwoli? Dlatego tak płakałam i płakałam, nie będąc w stanie znieść wszystkiego. Yamini i Amar pocieszali mnie. Wieczorem Swami dał boskie przesłanie w formie wiersza.







 Miłość to Ty, Miłość
Gdy dzień wita noc,
Zabierając z nią życie,
Pozostawiając Milczącego Mnie

Miłość, ty jesteś Miłością
Kiedy woń jaśminu w powietrzu,
Przenika me ciało i duszę,
By obwieścić twą Boską Obecność

Miłość to Ty, Miłość
Gdy uśmiech tak ujawniający,
Z milczącym głosem tak elokwentnym,
Tak delikatnie mówisz do Mnie

Miłość to Ty, Miłość
Gdy Błogość łączy się z uczuciem
Aby dać narodziny dla snu
U Twych stóp na miękkiej poduszce









Vasantha   :  Swami, co Ty piszesz? Jest to tak, jakbyśmy rozmawiali razem?
Swami       :  Tak, rozmawiamy oboje. Jak bardzo cierpimy wskutek rozdzielenia. O tym mówimy.
Vasantha   :  Swami, proszę przybądź tu raz fizycznie?
Swami       :  To jest także, jak fizycznie. Ty uświadamiasz sobie Moją bliskość, Ja uświadamiam Sobie twoją bliskość. Dlatego napisałem wiersz.



Vasantha   :  Co takiego napisałeś: ‘kiedy dzień staje się nocą, zabierając z nią życie’, o czym to jest?
Swami       :  Kiedy cierpię w nocy, Indra czyni przygotowania i przyprowadza ciebie tutaj.
Vasantha   :  Gdzie Ty jesteś, Swami? Jesteś w Haridwar?
Swami       :  Nie, w Jaskini Szimla. To tu przybywasz sama. Rozmawiamy razem w nocy. Dam ci szal, którego tu używasz.
Vasantha   :  Naprawdę Swami?
Swami       :  To jest prawda. Na początku zadania sprawowałaś tu pokutę przez czterdzieści lat. A teraz pod koniec wszystkiego, Ja jestem tu sam i sprawuję pokutę.
Vasantha   :  Swami, czy dasz szal?
Swami       :  Na pewno dam. Poproś Amara, aby poszukał.
Vasantha   :  Czym są te wszystkie nowe rzeczy, Swami?
Swami       :  Jak wiele różnych zdarzeń w naszym życiu.
Koniec medytacji

 Wiersz jest w formie rozmowy między Swamim a mną. Tam Swami mówi:
 
           Gdy dzień wita noc,                      
Biorąc z nią życie,
              Pozostawiając milczącego Mnie
Swami jest milczący, kiedy mnie tam nie ma, by ze mną rozmawiał. Stąd w nocy idę tam, aby być z Nim.
Kiedy Swami zstąpił ze świata niebiańskiego, był On sam w domu Awatara Prema. Napisałam o tym wszystkim wcześniej. On nie był ani na Ziemi, ani w niebie, ale pomiędzy, w środku. Swami powiedział, że to w tym czasie, kiedy poszłam spać w nocy, forma moich uczuć poszła do Niego. Spędziliśmy wtedy całą noc razem, rozmawiając. Jako dowód na to Swami dał wszystkie rzeczy z domu Awatara Prema, których On używał. Jest to pokrowiec na podgłówek, poszewki, prześcieradła itd. Rzeczy te przybyły z domu Awatara Prema, gdzie siedzimy i rozmawiamy. Teraz w ten sam sposób poprzez działanie Indry, udaję się w ciele swoich uczuć do Jaskini Szimla i jestem ze Swamim w nocy. W wierszu to brzmi:
Kiedy woń jaśminu w powietrzu
Przenika me ciało i duszę,
  By obwieścić twą Boską Obecność


Znaczy to, że kiedy czasem jestem w Boskiej obecności Swamiego, uczucia te penetrują moje ciało i duszę, jak woń jaśminu. Swami następnie mówi:
       
Gdy uśmiech tak ujawniający,
            Z milczącym głosem tak elokwentnym,
Tak delikatnie mówisz do Mnie

Swami powiada, że rozmawiam z Nim delikatnie i elokwentnie, wiele rzeczy ujawnia się poprzez mój uśmiech. Jest to doświadczenie, o którym mówi Swami. Ja wówczas odpowiadam i mówię, że w błogości łączę się u Jego stóp! Jak bardzo płakałam w dniu Guru Purnima, aby dotknąć stopy  Swamiego jednym palcem. Swami odpowiedział pisząc, że Jego stopy są dla mnie poduszką, a potem zasypiam. Jest to rzecz, o którą prosiłam przez ostatnich kilka dni. Leżeć na Jego stopach oznacza być w stanie spokoju. O to proszę.

W książce o Prema Sai Swami mówi, że tak bardzo płakałam w poprzednich narodzinach (są to obecne narodziny), że dopiero teraz śpię spokojnie. Swami wylewa w ten sposób swoje uczucia w trzech listach, napisanych przez Siebie we wspomnianej książce. Pokazuje On teraz to samo w zacytowanym wierszu. Teraz śpię u stóp Swamiego w Jaskini Szimla. Jest to ta sama jaskinia, w której sprawowałam pokutę przez 40 lat. 

                                                                 Jaskinia Szimla


Moje małżeństwo było ze  Swamim. Kiedy urodziły się dzieci Swami powiedział, że oddzieli się ode mnie. Nie mogę żyć bez Swamiego i powiedziałam, że pojadę i będę sprawowała pokutę w Jaskini Szimla do chwili, kiedy On mnie zaakceptuje. Po czym moje ciało maya pozostało w Vadakkampatti, podczas gdy moje prawdziwe ciało udało się do Szimli, aby sprawować pokutę. Dopiero 40 lat później, gdy w 2001r. nałożyłam  Swamiego Mangalyę, ciało maya zostało usunięte i powróciła prawdziwa  Vasantha. Tak powiedział Swami, a ja napisałam o tym wcześniej. Swami będzie teraz sam w Jaskini Szimla przez 40 dni. Aby to udowodnić powiedział On, że da szal, którego tam używam. Poprosiłam Amara, aby poszukał szala i znalazł go w biurze Vadakkampatti. Wszyscy to widzieli.

             

Vasantha   :  Swami, czy dałeś szal? Czy jesteś teraz w Jaskini Szimla?
Swami       :  Tak, jestem tam. Ty także przybywasz tam i jesteś ze Mną. Szal ten jest tam. Chodź, pokażę ci.
(Swami pokazuje mi wnętrze jaskini. Jest tam łóżko, na którym leżę i rozmawiamy. Swami pokazuje inną, mniejszą jaskinię i mówi, że tam przebywa  Indra.)
Swami       :  Tu jest stan bez głodu, pragnienia i snu.
Vasantha   :  Swami, jak się czujesz tu? Jak tam przebywasz?
Swami       :  A ty jak przebywałaś tu przez 40?
Koniec medytacji

Teraz popatrzmy na to. Nie ma głodu, pragnienia ani snu w Jaskini Szimla. Stąd też byłam w stanie sprawować pokutę przez 40 lat. W tamtym czasie Indra był w pobliżu, ochraniając mnie. teraz jest on tam w towarzystwie Swamiego. Swami był w Haridwar przez ten cały czas. Teraz powiedział On, że jest w Szimli; najpierw Delhi, potem Haridwar, a teraz Szimla.

Vasantha   :  Proszę, powiedz coś o Jaskini Szimla?
 Swami      :  Przyjdź, chodźmy.... Jest to jaskinia, w której byliśmy przez 40 lat. Teraz jestem tu.
Vasantha   :  Swami, jaka jest tutejsza jaskinia?
Swami       :  Stworzona została przedtem dla ciebie, abyś mogła sprawować pokutę bez głodu, pragnienia i snu. Będę tu przez 40 dni. To tylko tu rozmawiamy.
Vasantha   :  Swami, gdzie jest  Indra?
 Swami      :  Widzisz na zewnątrz jest inna jaskinia, on tam jest.
Vasantha   :  Swami, narysuj albo daj zdjęcie w związku z tym, co piszę?
Swami       :  Dam. To na tym łóżku rozmawiamy.
Vasantha   :  Ile miejsc?
Swami       :  Najpierw byliśmy w Vadakkampatti, następnie w Mukthi Nilayam, w domu Awatara Prema, a teraz w Jaskini Szimla. Po tym nadejdzie Nowe Stworzenie.
Vasantha   :  Rozumiem  Swami, napiszę.
Koniec medytacji

Swami powiedział, że w dniu, kiedy powiedziałam, że będę sprawowała pokutę w Szimli, jaskinia została stworzona. Nie ma tam głodu, pragnienia ani snu. Dlatego byłam w stanie sprawować tam pokutę przez 40 lat. Swami powiedział, że będzie tam przebywał przez 40 dni. Swami i ja żyliśmy fizycznie razem w  Vadakkampatti. Gdy przybyliśmy do Mukthi Nilayam, mieszkaliśmy w budynku Czystej Świadomości, Suddha Sathwa. Swami następnie opuścił Swe ciało i mieszkał w domu Awatara  Prema. Swami przychodzi teraz w nowym ciele, a razem jesteśmy w Jaskini Szimla. To dlatego prosiłam Swamiego, aby coś napisał albo narysował. Dziś w poczcie Swami dał mały obrazek, na którym był rysunek   sanyasina. Było tam napisane:



"CAPS... zmiana Zegara Kosmicznego’             
"Cytat: Dziś jest dzień mojej  Sankalpy (woli – tłum.)
                Sri Vasantha Sai".                                               z...   video".
Nie mogłam zrozumieć znaczenia tego.
Vasantha   :  Czym jest ten obrazek? Czym jest zmiana Zegara Kosmicznego? Swami, nie mogę zrozumieć.
Swami       :  Ty zmieniasz Zegar Kosmiczny dla Nowego Stworzenia, aby sprowadzić Mnie z powrotem. Na tym obrazku jestem Ja. Poprosiłaś Mnie, abym narysował rysunek.
Vasantha   :  Swami, czy to Ty jesteś na rysunku?
  Swami     :  Tak, najpierw byłem jako wędrowny sanyasin w Haridwar!
Vasantha   :  O Swami, mój Prabhu, tak Ty wyglądałeś? A teraz jak się czujesz, Swami?
Swami       :  Teraz w Jaskini Szimla jestem w Swojej własnej formie.

Vasantha   :  Teraz rozumiem Swami. Co oznacza video i sankalpa? Nie mogę zrozumieć.
Swami       :  Zastanów się sama.
Koniec medytacji

Popatrzmy teraz na to. Swami powiedział, że zmiana Zegara Kosmicznego była po to, aby sprowadzić z powrotem Awatara, który opuścił Swoje ciało. Zegar Kosmiczny jest zawsze taki sam i funkcjonuje zgodnie z prawem Boga. Jak ruch wskazówki wskazującej sekundy, minuty i godziny jest ustawiany, tak samo Bóg ustawia Zegar Kosmiczny. Stosownie do tego zmieniają się pory roku oraz pojawiają się różne ery i odchodzą. Zegar Kosmiczny jest ustawiony, aby zstąpił Awatar w Erze, w której powinien zstąpić. A teraz Awatar, który opuścił Swoje ciało, znowu wróci. Jest to coś, co nigdy przedtem się nie zdarzyło w minionych erach. To się nigdy nie zdarzyło w całym uniwersum.  Swami powiedział, że to dzięki moim łzom, płaczom i tęsknocie ja sprowadzam Go z powrotem. Uczucia te przestawiają Zegar Kosmiczny.
Poprosiłam  Swamiego, aby pokazał mi zdjęcie, bym widziała, jak wygląda teraz. To dlatego Swami narysował rysunek wędrownego  sanyasina w Haridwar. Gdy przebywał tam przez dwa miesiące, miał taką formę. A teraz jest On w Jaskini Szimla w Swojej prawdziwej formie. Będzie tam przebywał przez 40 dni, a potem wyjdzie*. Wieczorem oglądaliśmy video Szimli i  Delhi, aby przekonać się, czy  Swami nie dał tam jakichś przekazów do “Video i  Sankalpa’. Ale nie mogliśmy znaleźć niczego. Następnie Nicola powiedziała, aby obejrzeć video o Zegarze Kosmicznym z  2008 r. Obejrzeliśmy to video. W tamtym czasie wykonaliśmy wielką jagnię w nocy, aby przestawiony został Zegar Kosmiczny. Na tym video ja mówię: "Jest to dzień mojej Sankalpy!" „Dziś przestawię Zegar Kosmiczny." Z tego powodu Swami napisał ‘Video i Sankalpa’. Szukaliśmy i znaleźliśmy prawidłowo.
Vasantha   :  Co to jest, Swami? Powiedziałeś, że ja przestawiam Zegar Kosmiczny? Widzieliśmy to na video.
Swami       :  Ty przestaw go. Ty sprowadź Mnie z powrotem na Ziemię. Jest to przestawianie Zegara Kosmicznego. Powiedziałaś to tamtego dnia, a teraz przestaw go.
Vasantha   :  Powiedz o Jaskini Szimla.
Swami       :  Przybywasz tu w nocy i rozmawiamy. Sprawowałaś tu pokutę przez 40 lat. Teraz przebywam tu przez 40 dni, aby dać zadośćuczynienie temu, że ty sprawowałaś tu pokutę przez 40 lat. Sziwa poślubił Parvathi dzięki jej pokucie.  Jesteśmy teraz tu razem, aby kaama (żądzę) ze świata.
Koniec medytacji 
Jezus sprawował pokutę na pustyni przez 40 dni, przed przybyciem i spełnianiem Swej misji.

Powiedziałam to w  2008 r. Nadi (liście palmowe – tłum.) również oznajmiły to samo. Było to zgodnie z tym, co zostało napisane w nadi, że odprawimy wielką  yagnię. Działo się to w tym czasie, gdy powiedziałam, że uczynię sankalpę (wola – tłum.)   


i przestawię Zegar Kosmiczny. Teraz, cztery lata później, to się dzieje. Swami, który opuścił Swe ciało, teraz znów przybył. Swami jest teraz w Jaskini Szimla.
Kiedy Swami odszedł i oddzielił się ode mnie, zostawiłam swe ciało  maya w Vadakkampatti i udałam się do Jaskini Szimla w swej prawdziwej formie, aby sprawować pokutę. Było to tego dnia, gdy powiedziałam Swamiemu, że wrócę, kiedy On zaakceptuje mnie. Zgodnie z tym Swami dał mi  mangalyę w  2001 r. i moje prawdziwe ciało powróciło. Teraz akceptuje mnie On przed światem. Przebywa On w Jaskini Szimla przez 40 dni, aby dać zadośćuczynienie powodowi mej pokuty.  Jaskinia wypełniona jest moimi uczuciami z czterdziestu lat. Uczucia Swamiego łączą się teraz z nimi i On wchłania tam te uczucia.
 Przed kilkoma dniami  Swami narysował zabawny rysunek. Miał on okrągły kształt lingamu, a obok była droga. W środku była forma człowieka. Dokoła były kształty wzgórz.
Kiedy zapytałam Swamiego powiedział:  "Jest to Indra, ochraniający Jaskinię Szimla." Gdy po raz pierwszy to zobaczyłam, nie byłam w stanie zrozumieć i odłożyłam to. Dopiero teraz jest to jasne. Kto jest w stanie pojąć działania Mahavatara?
Dziś Swami dał mi moje ‘zdjęcie 'samadhi', a na odwrocie narysował kształt Jaskini Szimla oraz litery  Av, co znaczy Awatar przybył!  (patrz niżej)



Chociaż tak wiele napisałam o Jaskini Szimla i Swami dał mi szal, nie byłam usatysfakcjonowana. Poprosiłam  Swamiego, aby dał coś jeszcze.
 Rankiem, w dniu 6-go lipca Swami dał zdjęcie wełnianego kapelusza. Zdjęcie było dziwne. Wyglądało na to, że jest to wysoko w górach, ze szczytem góry i wejściem do jaskini. Obok znajdował się mniejszy szczyt, który także miał wejście do jaskini


6 lipiec 2012 r. Medytacja popołudniowa
Vasantha   :  Swami, co jest na zdjęciu?
Swami       :  Jest to Jaskinia Szimla.
Vasantha   :  Swami!Jaskinia Szimla? Jak wysoko ona jest.
Swami:      To tu sprawowałaś pokutę i tu jestem teraz. Jaskinia wypełniła się twoimi uczuciami przez tamtych czterdzieści lat. Będę tu przez czterdzieści dni i wypełnią Mnie twoje uczucia Przedtem przebywałem w twoim pokoju. Gdy tam byłem, forma moja wypełniła się twoimi uczuciami. W ten sam sposób teraz, aby spełnić twe pragnienie, wypełnię Siebie twoimi uczuciami, a potem wyjdę.

Koniec medytacji
        
         Przyjrzyjmy się temu teraz. Nie jest to szczyt góry, ale bardzo stroma skała. Wejście do jaskini jest także bardzo wysoko. Kiedy Swami wyszedł z Vishwa Brahma Garbha Kottam (Świątynia Czterech Wed na terenie Mukthi Nilayam; to tu dokonuje się dzieło wprowadzenia Sathya Yugi – tłum.), był On w formie uczuć przez trzy miesiące i udał się do Haridwar. Tam, w Hridwar, Swami przebywał w formie sanyasina. A teraz udał się do Jaskini Szimla i jest tam w Swojej formie. Będzie tam przebywał przez czterdzieści dni. To tu przebywałam przez czterdzieści lat  i sprawowałam pokutę. Jaskinia wypełniona została moimi uczuciami, życzeniami i pragnieniami. Gdy Swami przebywać tam będzie przez czterdzieści dni, Jego fizyczna forma wypełni się moimi uczuciami. On następnie spełni moje pragnienie i wyjdzie.
Jakie to pragnienie? Mam trzy:

1.     Swami musi oświadczyć światu, kim jestem.
2.     Pragnę, aby następnie obdarzył wyzwoleniem cały świat.
3.     Moja fizyczna forma musi się połączyć z formą Swamiego.

Są to moje pragnienia. Aby spełnić te pragnienia, Swami będzie teraz przebywał sam, otoczony moimi uczuciami.

Kiedy to pisałam, przypomniało mi się, co napisałam w „Światłości Miliona Słońc” („Brilliance of a Million Suns”), książce z 2009 r. W książce tej piszę szczegółowo o Jaskini Szimla. Jeżeli najpierw to przeczytacie, będziecie wówczas w stanie zrozumieć czym jest Jaskinia Szimla.” Stąd też dołączyłam je do niniejszej eKsiążki. Popatrzmy.



Rozdział 4
Jaskinia Szimla

14 marzec 2009 r. Medytacja popołudniowa

Vasantha  :   Swami, kim była kobieta, z którą widziałeś się w Szimli? Księżna Śniegu, Królowa Gór …Kto to? Proszę, powiedz mi.
Swami       :   Moja królowa. Moja Dewi, to byłaś ty.
Vasantha  :   Swami, ja?! Jak to było możliwe? Dlaczego ja tam byłam?
Swami       :   Udałaś się tam, aby pokutować. Kiedy zabrałem boskość z tamtej formy, ty wyjechałaś, pozostało jedynie ciało maya. Wcześniej pytałaś: ‘Gdzie byłam, kiedy ciało maya i prawdziwe ciało powróciło? Pytałaś Mnie o to wiele razy. W owym czasie powiedziałaś: ‘Będę pokutować. Oddzieliłaś się ode Mnie i wyjechałaś.
Vasantha  :   Swami, wcześniej powiedziałeś, że w tamtym czasie byłam w Tobie?
Swami       :   Powiedziałem tak, ponieważ ujawniam wszystko stopniowo. Dlaczego Eddy dopiero teraz powiedział o opowieści w książce? Dlaczego zapytałaś Mnie o to? Eddy czytał książkę wcześniej, ale nie potrafił zrozumieć znaczenia wspomnianego zdarzenia. Dopiero po ujawnieniu Jaskini Lakszmi zrozumiał on twoją pokutę. Miał wątpliwość.
Vasantha  :   Teraz rozumiem, Swami. Daj mi coś tak, jak dałeś mi lingam. Kolczyki albo naszyjnik.
Swami       :   Nie masz wiary we Mnie? Przybyłem do Szimli tylko po to, aby cię zobaczyć. Wówczas przybyłaś do Mnie.
Vasantha  :   Swami, nie jestem w stanie znieść tych wszystkich rzeczy. Napiszę list, proszę odbierz go.
Swami       :   Daj, wezmę go.
Koniec medytacji

Ile książek? Ile objawień? Jest to nigdy nie kończąca się pokuta. Dużo płakałam. Kiedy Swami powiedział mi w medytacji  o wspomnianym zdarzeniu, ciało moje zaczęło się trząść i przewróciłam się na bok. Serce moje biło bardzo szybko. Gdy opowiedziałam o tym wszystkim aszramitom, nieustannie płakałam. Wcześniej powiedział mi On o Jaskini Lakszmi, a teraz ujawnił pokutę w Szimli.

Medytacja wieczorna
Vasantha  :   Swami, nie potrafię zrozumieć. Proszę, opisz szczegółowo.
Swami       :   Chodź, opowiem ci o wszystkim. Nadszedł czas, abym opuścił tamtą formę (formę Sri Manoharana, męża Sri Vasanthy Sai – tłum.). Powiedziałem ci, a ty odparłaś: ‘Nie zostanę tu.’ Odpowiedziałem: ‘Wejdź we Mnie. Będę trzymał cię w Sobie.’ Ty odmówiłaś i powiedziałaś: ‘Tylko wtedy, gdy zaakceptujesz mnie jako Swoją, wtedy wejdę. Do tego czasu będę pokutowała. Pojadę w Himalaje, do Szimli i tam będę pokutowała’. Ponieważ nie byłem w stanie znieść rozdzielenia z tobą, pojechałem tam, aby cię zobaczyć. Nałożyłem naszyjnik na twoją szyję, ujawniając, że ty jesteś Moja.
Vasantha  :   Swami, pokutowałam przez 40 lat?
Swami       :   Tak…tak. Po czym powiedziałem ci, abyś zdjęła Mangala Sutę i dałem ci nową. W tamtym czasie powróciło twoje prawdziwe ciało.
Vasantha  :   Najpierw napiszę list. Odbierz go.
Swami       :   Daj, wezmę. Naszyjnik i kolczyki, które teraz przybyły, są symbolem zdarzenia w Szimli.
Koniec medytacji
Natychmiast napisałam list i wysłałam go e-mailem do  Puttaparthi. Poprosiłam pewną osobę, aby dała go Swamiemu. W tym czasie odebrałam rozmowę telefoniczną: “Swami wziął list, który napisałaś wczoraj.” W liście tym napisałam epilog, który  Swami dał do mojej autobiografii oraz przekazałam wiersz bardzo ważnej osoby. Swami również wziął ten list.
Sześć lat po moim ślubie boskość Swamiego opuściła formę tego, którego poślubiłam. W owym czasie moja boskość też opuściła moją formę. Pozostały dwa ciała maya i żyły razem. Swami powiedział to. Napisałam o tym wszystkim w rozdziale ‘Ciało Maya’. Kiedy Swami dał Mangala Sutrę w  2001 r. , nosiłam ją i wtedy to ciało  maya odeszło, a powróciło ciało prawdziwe. Kiedy Swami ujawnił to, zapytałam: “Gdzie byłam w owym czasie?” Powiedział On: “Jesteś Moim uczuciem dotykowym, wróciłaś i byłaś znów we Mnie.” Teraz On powiedział: “Pojechałaś, aby pokutować w Szimli.” W owym czasie powiedziałam Swamiemu: “Będę pokutować do chwili, nim nie zaakceptujesz mnie jako Swoją.”
W taki oto sposób Swami ujawnia wszystko stopniowo, po trochu. Wieczorem czytaliśmy książkę Hislopa ‘Seeking Divinity’ (‘Szukanie Boskości’ – tłum.). Na str. 68 tytuł rozdziału brzmi: ‘Księżna Śniegu’:

„… Gdy spędziliśmy kilka dni w Szimli, Swami powiedział mi: “Hislop, pierwszą rzeczą rano, którą masz zrobić, to zamówić taksówkę dla siebie i żony przed godziną siódmą i nie mów o tym nikomu, ponieważ udamy się na wyprawę w ośnieżone partie (Himalajów – tłum.).” Byliśmy więc gotowi i wyruszyliśmy. Chyba pięć samochodów towarzyszyło Swamiemu. Jechaliśmy w górę, w Himalaje, do ośnieżonych wzgórz.
Dotarliśmy wreszcie do miejsca, które najwidoczniej należało do jednego z wielbicieli i było ono okolone płotem. Otworzyliśmy bramę i wjechaliśmy. Na dalekim krańcu posesji był stromy spadek ku dolinie Himalajów...samochody zatrzymały się.
Następnie Swami zaczął iść ku krawędzi przepaści. Ludzie szli za nim, zachowując jednak odpowiedni dystans, ponieważ zazwyczaj nie tłoczyliśmy się przy  Swamim. Byliśmy jednakże na tyle blisko, że mogliśmy słyszeć Go. Gdy zbliżał się On do przepaści, która schodziła ku dolinie, zatrzymał się i oczywiście my też stanęliśmy. W pewnym momencie z krawędzi przepaści wyłoniła się głowa jakiejś pani. Następnie ona wspięła się i stanęła na krawędzi; szczupła, hinduska kobieta, w zwyczajnym sari, typowym hinduskim sari. Swami podszedł do niej i mogliśmy usłyszeć, co zostało powiedziane. On powiedział:  “W końcu przybyłaś.”
Zmaterializował On naszyjnik i diamentowe kolczyki i nałożył to wszystko na pani. Następnie ona odwróciła się i zniknęła za krawędzią przepaści. Czy nie sądzicie, że było to tajemnicze? Myślę, że było. Kim lub czym była owa pani? Niektórzy przyjaciele pytali mnie, dlaczego nie zapytałem Swamiego, kim była ta pani. Powiedziałem, że nie jest to mój interes, nie mogłem więc zapytać.

Po przeczytaniu tego zrozumiałam, co Swami miał na myśli, gdy powiedział, że prosił mnie, abym przebywała w Jego wnętrzu. Mimo to odmówiłam i powiedziałam: “Pojadę i będę pokutowała.” Swami prosił mnie wiele razy, ale ja odmówiłam. Następnie Swami przybył do Szimli, gdzie pokutowałam. Ja również przybyłam na Jego darszan. Dlatego Swami powiedział: “W końcu przybyłaś.” Świat zewnętrzny był tego świadkiem i uważał, że jest to tajemnicze. To, co powiedział Hislop, jest prawidłowe.
Swami stał na krawędzi przepaści, wysoko w Himalajach, wszystko było pokryte śniegiem. Kobieta w prostym sari ukazała się i stanęła na krawędzi. Swami powiedział: “W końcu przybyłaś” i zmaterializował dla niej naszyjnik i kolczyki, a ona potem zniknęła. Swami następnie powrócił. Oboje nie powiedzieli sobie niczego. Później Swami rzekł: “Nałożyłem ci łańcuszek, pokazując, iż jesteś Moja.” Kiedy zostawiłam Go, powiedziałam: “Tylko jeżeli zaakceptujesz mnie jako Swoją, przybędę.” Swami pokazał wszystko w ten tajemniczy sposób, aby inni zrozumieli teraz.
Dlaczego Eddy nagle przypomniał sobie o zdarzenia z książki Hislopa po tym, kiedy zakończyłam pisać rozdział „Jaskinia Lakszmi”?  Czytał on o tym przed kilkoma laty i myślał, że jest to tajemnicze. A teraz pomyślał, że musi to mieć związek z Jaskinią Lakszmi. Dopiero po tym fakcie wszyscy dowiedzieli się o tych rzeczach. Wszyscy byli zaskoczeni tajemniczymi sposobami Boga. Skąd Vasantha, przebywająca w Szimli wiedziała, że  Swami myśli o niej? Swami powiedział: ‘Przybędę do Szimli i ty też przybędziesz’. Skąd Vasantha wiedziała o tym? Działo się to dlatego, że prawdziwa Vasantha miała „ja”. Była ona w boskim ciele. Kiedy pomyślała o tym, aby pokutować, mogła udać się na miejsce (do Szimli – tłum.) błyskawicznie i pokutować. Kiedy Swami nałożył na nią klejnoty, mogła ona bezzwłocznie zniknąć. Jak to się stało? Stało się to dlatego, że miała ona „ja”.

15 marzec 2009 r. Medytacja poranna
Vasantha  :   Swami, gdzie pokutowałam? Jak długo? Dlaczego?
Swami       :   Po tym, kiedy Moja boskość odeszła, twoja boskość również opuściła twoje ciało. Poprosiłem ciebie, abyś była we Mnie. Ale ty powiedziałaś: “Żyjemy na Ziemi jako zwykli ludzie. Gdybym weszła w Ciebie, nie miałabym prawa do związku z Tobą…będę pokutowała.” Udałaś się do Szimli. Przybyłem tam i nałożyłem naszyjnik na twoją szyję oraz włożyłem ci kolczyki. Ujawniłem nasz związek na Ziemi przed ludźmi. Po zakończeniu twojej pokuty, która trwała 40 lat, znów dałem   Mangala Sutrę i potwierdziłem prawdę o naszym związku. Twoja czystość i pokuta zmieniają świat. Teraz pisz.
Vasantha  :   Jak pisać? Gdzie pokutowałam, Swami?
Swami       :   W Szimli,  pokutowałaś w jaskini między najwyższym szczytem a najgłębszą doliną. W ten sposób zrównoważyłaś szczyt góry z głębiną. Kiedy myślałaś o pokucie, bezzwłocznie przygotowano ci miejsce. Wszystko to jest dla usunięcia karmy świata. Przybyłaś tu, aby wznieść tych, którzy są w głębinie doliny.
Vasantha  :   Nie ma znaczenia, jak bardzo pokutowałam, wciąż nie mogę widzieć Ciebie.
Swami       :   Wkrótce się zobaczymy.
Koniec medytacji

Kiedy boskość Swamiego odeszła, moja boskość też odeszła. Swami poprosił mnie, abym weszła w Niego, ale mówi On, że odmówiłam. Na początku wyłoniłam się z Jego ciała jako jyothi i narodziłam się z łona mej matki. Dorosłam i poślubiłam Boga. Po narodzinach dzieci boskość moja odeszła i Jego boskość też odeszła. Nie chciałam wejść w Niego. Żyliśmy na Ziemi jako zwykli ludzie. Teraz Swami będzie żył jako Bóg, ale ja nie mam związku, nie mam prawa być w Nim. Dlatego wyjechałam, aby pokutować. W owym czasie Maya Vasantha pozostała w Vadakkampatti i pokutowała jak prawdziwa Vasantha w Szimli. W owym czasie Swami wzywał ją wiele razy, ale prawdziwa Vasantha nie przybyła. W końcu On Sam przybył, aby ją zobaczyć. Ona zgodziła się ujrzeć Go. On mógł udać się bezpośrednio do jaskini i zobaczyć ją. Ale On tego nie zrobił. Chciał On, aby niektórzy ludzie byli świadkami spotkania. Przybyła ona tam, gdzie On był. Dlatego Swami powiedział: “W końcu przybyłaś.” Nałożył On na nią klejnoty, a następnie odszedł.
W 2001r., po 40-tu latach pokuty, dotknął On Mangala Sutry w Whitefield, potwierdzając w ten sposób stanowczo nasz i związek. Czystość ta i pokuta zmieniają świat. Mimo iż jesteśmy Bogiem, a ja Jego Shakthi, nie chcę być w Nim, ponieważ w obecności świata nie mamy prawa na związek. Na tym świecie widziałam wiele zasad i przepisów, granic dla mej czystości. Na tym świecie nikt nie może tego praktykować.
A teraz płaczę za bliskością Swamiego, za jednym darszanem. Tamta Vasantha miała „ja”, mogła więc powiedzieć stanowczo, że nie wejdzie w  Swamiego, póki nie zaakceptuje On jej przed światem; może ona uczynić wszystko. A teraz jest to ta sama, prawdziwa Vasantha. Maya Vasantha odeszła. Po tym, jak Swami dał Mangala Sutrę w  2001 r., prawdziwa Vasantha przybyła. Jednakże ona nie może już mówić, jak dawniej. Dlaczego ? Dlatego, że opróżniła siebie i ofiarowała wszystko  Swamiemu w Jaskini  Vashista (czyt. wasziszta – tłum.). Obecna Vasantha zawsze obawia się każdego, jest płaczącą  Vasanthą.
Nie jest to Lakszmi z Jaskini Lakszmi, ani Królowa Śniegu z Jaskini Szimla. Jest to tylko Vasantha z Jaskini Vashista. Gdybym miała „ja”, spaliłabym wszystkie przeszkody, które stałyby na drodze i utrudniały mi spotkanie ze Swamim. Byłabym razem ze Swamim. Nie pisałabym eposu łez. Jednakże ja chcę, aby moja modlitwa o Powszechne Wyzwolenie została wysłuchana. Chciałam pokutować w Szimli między najwyższym szczytem a najgłębszą doliną. Miejsce to przygotowano natychmiast. Jest ono również symboliczne. Pragnę wznieść tych, którzy są w głębinach doliny Kali Yugi. Straszliwie głęboka dolina w Szimli to Kali Yuga. Śnieg, pokrywający najwyższy szczyt w Szimli to Sathya Yuga. Czy łatwo jest przemienić dolinę w szczyt góry? Moja pokuta służy tylko temu.
Hislop napisał: ‘pani w zwyczajnym sari’. Moje życie jest proste. Zawsze noszę zwyczajne sari. Swami powiedział: “W końcu przybyłaś.” I powiedziane zostało ‘pani w zwyczajnym sari’. To te dwie rzeczy odróżniają mnie od innych.

Swami wziął niniejszy rozdział 16-go marca 2009 r.

Rozdział 5
Tajemniczy człowiek
                         
Yamini czytała książkę Hislopa i powiedziała, że w kolejnym podrozdziale jest opowieść o ‘Tajemniczym człowieku’. Powiedziała: “Amma, zapytaj Swamiego, ‘kim jest ten tajemniczy człowiek?”
Na stronie 69, w podrozdziale ‘Tajemniczy człowiek’ zostało napisane:
„… Wracaliśmy do Szimli. W drodze powrotnej musieliśmy przejeżdżać przez rozległe, ośnieżone pole. Swami zatrzymał samochody, wysiedliśmy i weszliśmy w śnieg . Wszyscy zaczęli obrzucać się śnieżkami – nie rzucano tylko w Swamiego. W ciągu kilku minut parada samochodów, jadących ku miejscu, w którym znajdowaliśmy się, spowodowała blokadę na drodze.  Sedan zatrzymał się na poboczu drogi, przy której obrzucaliśmy się śnieżkami. Swami podszedł do sedana – otworzyło się okno, na tylnym siedzeniu siedział krępy Hindus. Swami podszedł do Niego, wykonał kolisty ruch ręką, dłoń miał skierowaną w dół, zmaterializował wielki pierścień, włożył go na palec mężczyzny, a następnie wrócił tam, gdzie staliśmy w śniegu, obserwując. On nie powiedział ani słowa, ani słowa nie powiedział mężczyzna. I znów przynajmniej dla mnie było to bardzo tajemnicze.

W medytacji zapytałam:
Vasantha  :   Swami, kim był mężczyzna, któremu dałeś pierścień? Kim był ten tajemniczy człowiek?
Swami       :   Był to Indra. On był zawsze z tobą, jak ochrona. Przez 40 lat był on z tobą.
Vasantha  :   Swami, Indra? Co to jest?
Swami       :   Indra darzy cię wielką miłością. On pozostał dla ciebie. Kiedy przybyłem do ciebie, on też przybył. Dałem mu pierścień.
Koniec medytacji

15 marzec 2009 r.
Swami przyjął mój list o Jaskini Szimla na porannym darszanie.
W medytacji Swami powiedział: “Indra zawsze był jak ochrona, przebywał blisko ciebie na zewnątrz jaskini.” W opowieści z książki na temat ‘Tajemniczego człowieka’ Hislop opisuje samochody wjeżdżające na ośnieżone pola, blokadę na drodze i samochód sedan. Sedan zjechał z drogi, gdzie wszyscy obrzucali się śnieżkami. Swami podszedł do samochodu. Dlaczego sedan zatrzymał się tam? Dlaczego okno zostało opuszczone, kiedy tylko Swami podszedł do samochodu? Swami następnie zmaterializował pierścień i włożył go na palec mężczyzny. Samochód odjechał, a Swami wrócił. Obaj nie powiedzieli do siebie ani słowa. Gdyby to był samochód wielbiciela, ludzie wysiedliby z niego i okazaliby cześć Swamiemu. Ofiarowaliby cześć. Wyglądało to tak, jakby osoba w samochodzie nawet nie znała Swamiego. Mężczyzna nawet nie otworzył drzwiczek samochodu i nie powiedział ani jednego słowa. Wyglądało to tak jakby, Swami zatrzymał samochody tylko dla niego. Prawidłowo mężczyzna podjechał do  Swamiego i otrzymał zdobiony pierścień. Teraz Swami powiedział, że był to  Indra. Swami dał mi naszyjnik, kolczyki i pierścień dla  Indry. Wielu było świadkami tych dwóch zdarzeń. Teraz 35 lat później Swami wyjaśnił omawiane zdarzenie i poprosił, abym napisała.

Zdarzenie dotyczące tego, kiedy  Swami nałożył naszyjnik na mej szyi spowodowało, że czułam się zaniepokojona. Dlaczego przybył On do Szimli, gdzie pokutowałam i dał mi naszyjnik z diamentami? Myślałam o tym przez dwa dni. Jaki jest związek między pokutą a naszyjnikiem z diamentami? Zawsze myślałam o tym i martwiłam się w związku z tym. Jak to jest? Dlaczego naszyjnik? Czy jest to tak, jakby naszyjnik i kolczyki  dawał Prema Sai Premie? Dlaczego pokazał mi On to teraz?

Kiedy Swami zmaterializował Mangala Sutrę Sity w Kodaikanal, wyglądała jak naszyjnik z wisiorem. Czy naszyjnik był podobny? Jest to naszyjnik czy łańcuszek? Wiele pytań powstało w moim umyśle. Pokuta i naszyjnik z diamentami to dwa przeciwstawne bieguny. Dlaczego przybył On do Szimli i nałożył mi diamentowy naszyjnik? Powiedział On: “Nakładam ci ten naszyjnik przed ludźmi, aby dowieść, że istnieje związek między nami.” Jak to jest? On dawał wielu ludziom w taki sposób. Jak wielu paniom i panom Swami nałożył łańcuszki? Kontemplowałam nad tym.

16 marzec 2009 r. Medytacja poranna
Vasantha  :   Swami, do kogo należy naszyjnik z diamentami, który mi nałożyłeś? Był to łańcuszek czy naszyjnik?
Swami       :   Jest to Mangala Sutra Mahalakszmi. Czy pozwoliłabyś na to, abym dotknął twej szyi i nałożył na nią łańcuszek? Zapytałabyś: ‘Co stało się z moją czystością?’ Nałożyłem zatem Mangala Sutrę.
Vasantha  :   Dlaczego nie dałeś mi Mangala Sutry?
Swami       : Należy ona do Boskiego ciała. Pottu Mangalaya należy do ziemskiego, fizycznego ciała. Ja nałożę ci tę samą Mangala Sutrę Mahalakszmi zanim odejdziemy (opuścimy Ziemię – tłum.).
Koniec medytacji

Swami powiedział, że zawiąże wokół mej szyi Mangala Sutrę Mahalakszmi, gdy spędzać będziemy razem ostatnich siedem dni. Zapytał On: “Jeżeli Mi pozwolisz, nałożę zwyczajny łańcuszek.” Ponieważ Swami zna granice, jakie wytyczyłam swej czystości, postawił On powyższe pytanie. Zawsze jestem czujna i ostrożna, jeżeli chodzi o moją czystość, że nie powinna ona chwiać się ani przez chwilę. Powiedziałam Swamiemu, że tu, na Ziemi, nie mam prawa być w Bogu. Mahalakszmi jest w sercu Mahavishnu (czyt. mahawisznu – tłum.). Mimo to powiedziałam, że nie mam prawa być w Nim.
Dopiero kiedy Swami dał Mangala Sutrę i nosiłam ją od 2001r., wówczas zyskałam prawo do naszego związku. W tym czasie byłam w Szimli, On nie mógł nałożyć mi łańcuszka na szyję, była to Mangalya Sutra Mahalakszmi. Co dał On wówczas, udowodnił teraz. W ten sam sposób Swami zawiązał Mangala Sutrę wokół szyi Rakumayi w Pandaripuram. Wielu było świadkami tego zdarzenia.
W tamtym czasie Kasturi napisał: “Kiedy Swami stworzył Mangala Sutrę, moje serce biło szybko. Och, Swami daje to duchownemu. Duchowny nie powinien nakładać Mangala Sutry na bóstwo. Na koniec Swami zawiązał Mangala Sutra Swoimi własnymi rękoma.” W ten sam sposób Hislop oraz ci, którzy podróżowali ze Swamim w pięciu samochodach, byli świadkami opisanego wcześniej zdarzenia. Swami powiedział, że Mangala Sutra Mahalakszmi jest tylko dla ciała boskiego.
A teraz noszę Pottu Mangalyę dla ciała fizycznego. Przez ostatnich 7 dni, kiedy będziemy opuszczać Bhoolokę (czyt. bulokę – Ziemia – tłum.), Swami powiedział, że zawiąże On  wokół mej szyi Mangala Sutrę Mahalakszmi. Jest ona dla ciała boskiego. Wcześniej dał On Mangala Sutrę w Szimli. I na koniec, kiedy będziemy opuszczać świat, będzie to ta sama Mangala Sutra. Ujawnia ona, kim jesteśmy. Jest siedemnaście lat różnicy między daniem mi pierwszej Mangala Sutry a daniem Pottu Mangala Sutry w  2001 r. Ostatnia (Mangala Sutra – tłum.) będzie zawiązana w 2018 r.. Tu również będzie różnica 17-tu lat.
Na świecie jedni wierzą, a drudzy nie wierzą. Dlatego dano mi teraz Pottu Mangala Sutrę. Na koniec wszyscy muszą być w stanie uwierzenia. Zatem Mangala Sutra Mahalakszmi będzie mi dana w owym czasie. Musi to się zdarzyć w taki sposób w związku z kaprysami ludzkiego umysłu oraz naturą tego świata człowieka.

Swami,
Proszę zaakceptuj niniejszy rozdział i mnie u Twoich lotosowych stóp. Proszę pobłogosław to, ponieważ jest to ogromne objawienie, obawiam się więc. Kocham Ciebie.
                              Twój,
                              Agni malar (Kwiat Ognia – tłum.)

Kiedy napisałam książkę „Ostatnich 7 Dni Boga”, wspomniałam, że Swami spotyka nas na lotnisku, a następnie zabiera nas ze Sobą. Aby to udowodnić, Swami pojechał na lotnisko tak, jakby czekał na kogoś, a następnie wrócił do Prashanthi. Wtedy dodałam to zdarzenie do wspomnianej książki. Owego dnia tysiące ludzi były świadkami wyjazdu na lotnisko. W taki sam sposób pokazał On świadkom zdarzenie  Pandaripuram i w Szimli. Swami uczynił to, aby dowieść, że cokolwiek piszę, jest Prawdą. On akceptuje i błogosławi każdy list, rozdział książki. Prawda jest Prawdą i istnieje jako Prawda.

Napisałam niniejszy rozdział i natychmiast wysłałam go do Puttaparthi o godzinie 15.00.. O godzinie 19.00 czytaliśmy go na satsangu, a o godzinie 19.30 otrzymaliśmy telefon i powiedziano nam, że  Swami zaakceptował dwa rozdziały.

EPILOG
Wiele lat wypłakiwałam się  Swamiemu “Dlaczego poślubiłam inną osobę? On następnie pokazał zdjęcia i udowodnił, że poślubiłam tylko Jego boskość.
Kiedy boskość odeszła, poprosił mnie On, abym weszła w Niego. Powiedziałam: “Nie przyjdę, ponieważ nie jest to dla mnie prawidłowe.” Byłam w Nim przedtem. Następnie oddzieliłam się od Niego i narodziłam się na tym świecie człowieka. Mimo iż On już udowodnił, że to On mnie poślubił, ale On jest Bogiem. Póki nie zaakceptuje mnie On fizycznie, będzie to skazą na mej czystości, gdybym była w Nim. Jest to jak kradziona własność. Sprawowałam więc pokutę w Jaskini Szimla, póki mnie On nie zaakceptował. Dla mnie byłoby to nie do zaakceptowania, gdyby nawet Sam Swami nałożył łańcuszek na mej szyi, gdyby nie było prawa do związku.

Po czym w 2001r. dał mi On Mangala Sutrę, gdy usunęłam swoją starą  Mangala Sutrę. teraz wyjaśnił On, że to co nałożył mi na szyję w Szimli, to także była Mangala Sutra. On Sam również podał powód. Teraz mam Jego Mangala Sutrę, mam więc prawo i związek. Jednakże muszę czekać póki On Sam nie ujawni prawdy o mnie.
Kto może ustalić, gdzie jest Jaskinia Szmila? Została ona stworzona przez Swamiego. Wielu wcześniej pytało, gdzie jest Gunaparthi, miejsce, gdzie urodzi się Prema Sai i szukało go. Ale nie mogli znaleźć. Ujawni się ono tylko we właściwym czasie. Nie nazywa się ono inaczej. Kiedyś ważny oficer przybył do Aszramu i powiedział mi, że przeczytał książkę o Prema Sai i przejechał cały Mysore w poszukiwaniu  Gunaparthi. Ale nie mógł tego znaleźć. To samo jest z Jaskinią Szimla. Nikt nie potrafi ustalić, gdzie ona jest.

Tylko jeżeli będzie to wolą Swamiego, będzie można zobaczyć. Swami przybędzie stamtąd za czterdzieści dni. Do tego czasu wszyscy muszą czekać. Jest naszym ogromnym szczęściem, że Swami znów przybył na Ziemię!
... Proszę teraz bogów ośmiu kierunków, aby bili w bębny zwycięstwa, ponieważ przybył najpotężniejszy Awatar. O Dewy, głoście Jai Jai! O Riszi, O Siddhowie, to, co mówiliście, stało się rzeczywistością, Prawdą. Teraz przybył najpotężniejszy Awatar. Przybądźcie! Przybądźcie wszyscy Siddhowie, przybądźcie z wszelkich miejsc swego schronienia! Jai! Jai! Dołączcie do nas w tym radosnym zdarzeniu. O ludzie świata, teraz wiecie, że Bóg, który oddzielił się od nas, powrócił! Módlcie się wszyscy, aby powrócił on wkrótce do Puttaparthi!
Jai Sai Ram



Bhaja Saieswaram
 ‘O niemądry człowiecze, śpiewaj znów i śpiewaj Saieswara. Gdy wydasz ostatnie tchnienie, nikt nie przybędzie na ratunek. W oceanie życia tego świata zawsze stosuj się do Sathya, Dharma i Shanthi. Zawsze śpiewaj chwałę Sai, Jego słowo wskaże ci prawidłowy kierunek. Stale rodzisz się i umierasz. Tylko ten litościwy Pan Sai  może cię wybawić z tego świata pełnego kłopotów. On nieustannie inkarunje się dla dobra świata. Nie powinieneś martwić się, jeżeli leży On w Samadhi. On jest Awatarem Poorna,, zawsze spoczywającym na  Adiseszy. Śpiewaj więc codziennie Jego chwałę, tylko to cię zbawi.'

(Napisany i przetłumaczony przez VASANTHĘ SAI)



1 komentarz:

  1. Kłaniam się Lotosowym Stopom Boskich Rodziców w podziękowaniu za Twoje tłumaczenie Halinko i Twoją edycję Anuśka.Dzięki temu Ta głęboka mądrość płynąca z tej książki wlewa się w nas,kochając i lecząc.Dziękuję

    OdpowiedzUsuń