sobota, 30 marca 2013

PARAMATMA SATCHARITA (2)



Sri Vasantha Sai


Prawa autorskie 2013 r. Sri Vasantha Sai Books & Publications Trust

Wszystkie prawa zastrzeżone. Żadnej części tej publikacji nie można kopiować ani przekazywać w innej formie bądź też przechowywać w systemie umożliwiającym przechowywanie ani też tłumaczyć na inny język w żaden sposób bez uprzedniego pisemnego pozwolenia autorki, z wyjątkiem krótkich urywków lub cytatów, ze stosownym szacunkiem do niniejszej książki. Ta wersja jest wersją książki elektronicznej (e-book) w pliku chronionym, którego nie można reprodukować na żadnej stronie internetowej innej niż www.vasanthasai.org bez pisemnej zgody autorki.


Dedykacja

Kochany Swami,
To pnącze nie może żyć bez Drzewa.
Nie może tak być. Ofiaruję tę „Paramatma Satcharita”,
wszystkie łzy swoje i całą moją Premę, aby Drzewo Aswatta Sai wkrótce zostało zasadzone na Ziemi.

.pyłek u Twoich stóp,
Twój kwiat ognia


  VS




SPIS TREŚCI

Rozdziały

  1. Anioł Gwiazdy........................................ 1

  1. Przed oczyma bez „ja”........................ … 5

  1. Krowa w skórze tygrysa..........................9

  1. Otwarta paczuszka, ujawniony sekret...14

  1. Otwarte pudełko................................. 27

  1. Niemożliwe możliwe …........................ 32

  1. Papuga dowodem …............................ 36

  1. Jaka jest cena? …............................... 41

  1. Ja nie jestem” …..................................46

  1. Ile yug pokuty, aby narodził się Bóg?....50

  1. Szczyt smaków.....................................55

  1. Pierwotne do Świątyni..........................59

  1. Nie Kanaka Dhara, Karuna Dhara........63

  1. Cztery stają się jedną...........................69

15. Jakie jest ciało Swamiego?...................74

  1. Kto może ujrzeć Boga? ….....................80

Epilog 86



Anioł Gwiazdy

Mimo iż Swami powiedział, że na pewno przybędzie w grudniu, miałam obawy, czy napisać. Chociaż prosiłam Go, aby pokazał dowód, Swami powiedział: „Na pewno przybędę. Pisz! Pisz.” Powiedziałam to potem Eddy`emu i Amarowi i poprosiłam Amara, aby poszukał dowodu. W szedzie znalazł on pognieciony kawałek wydrukowanej strony z wersami z Biblii, napisanymi w języku tamilskim. Oto, co zostało napisane:

Noe zbudował arkę, na której tylko osiem osób można było uchronić przed unicestwieniem...

Unicestwienie przybywa wskutek grzechu, ochrona przybywa wskutek wiary. Użyto arki, dla ochrony rodziny Noego, tak jak chrzest ochrania ludzkość...

Jak pojawiła się ta kartka? Tylko Swami to dał. Swami powiedział, że nim przybędzie w grudniu, nastąpi ogromny kataklizm oraz dojdzie do wielu różnych zmian. Z Pięciu Elementów zostanie wypchnięte skażenie i zło. Napisałam o tym w Epilogu „Atma Satcharita”. Swami dał teraz dowód za pomocą cytatu z Biblii. Jest tam napisane: „To wskutek grzechu przychodzi unicestwienie, a wskutek wiary ochrona.” Człowiek Kali Yugi ma obecnie do czynienia z wieloma kataklizmami wskutek swojej karmy. Ponieważ Swami, który teraz przybywa, jest kompletny i nowy, Pięć Elementów musi być oczyszczonych, aby mógł On żyć na Ziemi. Wszyscy muszą być stać się świętymi i uświęconymi. Nowy Awatar przybywa jako Ogień Prawdy. Jedynie mądrość ochrania ludzkość.

Swami dał potem z biura Vadakkampatti mały, wykonany na drewnie, obraz Marii Dziewicy. Tam widać Matkę Marię z Archaniołem Gabrielem, który ofiarowuje kwiaty. Niżej jest wielki kościół. Wokół obrazu było coś napisane po grecku. Wysłaliśmy to Evelyn, która powiedziała, że obraz przedstawia Zwiastowanie Najświętszej Marii Dziewicy, a kościół był wzniesiony w Tinos ku czci Marii Dziewicy.

Później Halinka ofiarowała życzenia z okazji urodzin Swamiemu i mnie. Napisała, porównując życie Marii Dziewicy z moim życiem. Napisała o siedmiu radosnych chwilach w życiu Marii i porównała je z moimi. Zatytułowane to było „Radosne chwile błogosławionej Marii Dziewicy” - i stanowiły one siedem chwil w Jej życiu.



        1. Zwiastowanie błogosławionej Marii Dziewicy – tu Archanioł Gabriel ukazuje się Marii i zwiastuje, że będzie matką Syna Bożego.
        2. Błogosławiona Maria dowiaduje się, że Elżbieta, jej kuzynka, oczekuje potomka. Elżbieta urodzi Jana Chrzciciela.
        3. Narodziny Jezusa.
        4. Hołd złożony przez Trzech Króli (mędrców).
        5. Odnalezienie Jezusa w świątyni.
        6. Zmartwychwstanie Jezusa.
        7. Ostatnie chwile życia Marii Dziewicy, gdy opuszcza Ziemię i wstępuje do Nieba.


Moje radosne chwile

  1. Swami zwiastuje mi w medytacji, że jestem Radha. Był to dla mnie radosny moment. Jak ogromnej radości doświadczyłam, kiedy Swami to obwieścił! Od młodego wieku chciałam poślubić Krysznę, zawsze o tym myślałam. Kiedy Swami powiedział mi, że jestem Radha, dało mi to niewysłowioną radość.

  1. W dniu 27. maja 2001 r. Swami poprosił mnie, abym zrobiła Pottu Mangalyę, której potem On dotknął i pobłogosławił. Tym samym pokazał On, że jestem tylko Jego. Od młodego wieku chciałam poślubić Krysznę. Swami uczynił wszystko poprzez to drugie zwiastowanie. Teraz należę tylko do Niego. Jako dziecko chciałam poślubić Krysznę, ale poślubiłam kogoś innego. Zastanawiałam się, dlaczego poślubiłam tego człowieka. Spowodowało to we mnie ogromne cierpienie i płacz. Potem Swami poprosił mnie, abym zdjęła tę Mangalyę i nosiła Jego wisior na swojej Mangalya Sutrze. Powiedział, że jeśli nawet mój mąż zmarł, nie powinnam zdejmować Mangalya Sutry, świętej nici. „Nie przestawaj nosić żółtego sari. Ty jesteś Nithya Sumangali, Nithya Kalyani, wieczna panna młoda!” Po śmierci męża Swami poprosił, abym zrobiła nową Mangalyę, której On dotknął i pobłogosławił w Brindavan. W ten sposób On potwierdził, że należę tylko do Niego. Teraz jestem Nithya Kalyani, Nithya Sumangali, Nithya Kanni, wieczna dziewica.

  1. Swami poprosił mnie, abym przybyła do Jaskini Vashista i powiedział, że tam On mnie poślubi. Udaliśmy się tam i spędziliśmy całą noc na medytacji. Następnie we wczesnych godzinach rannych Swami ukazał się w mojej wizji i powiedział: „Ty jako Czysta Świadomość łączysz się z Moją Czystą Świadomością. Połączenie jest ślubem.” W ten sposób połączyłam się z Bogiem. Ale mimo iż połączyłam się z Bogiem, pozostałam sama. Jest to dla wykonywania zadania Swamiego, Awatara. Ponieważ jestem w tym stanie, cierpię ogromnie i zawsze płaczę, a cierpi zarówno umysł, jak i ciało.

  1. Tu Halinka porównuje Trzech Króli czyli Mędrców z Aszramitami. Kiedy Trzej Królowie dowiedzieli się o narodzinach Jezusa, udali się na poszukiwanie Jego. Tu jest dziesięć osób, które dowiedziały się o mnie i przybyły, poszukując mnie. Teraz są one ze mną w Aszramie. Cokolwiek piszę o chwale Swamiego, oni robią z tego książki i publikują je. Są oni wybrani przez Swamiego i pomagają mi tu. Kiedy odejdę, oni znikną ze Swamim i ze mną. Następnie przybędą oni znowu w czasie Awatara Prema Sai. Po moim połączeniu w Jaskini Vashista Swami poprosił mnie o zbudowanie Aszramu. Jest to również jedno ze zwiastowań Swamiego.

  1. Jak Jezus zmartwychwstał, tak samo Swami przybędzie ponownie. Tu ona porównuje przybycie Swamiego do Domu Wzgórza w fizycznej formie. To stąd Swami wyjdzie w grudniu. W jak wielu różnych miejscach był Swami po tym, kiedy opuścił ciało? Na koniec przybył On do Domu Wzgórza. Było to w 1996 r., kiedy Swami ogłosił, że jestem Radha. Jak wiele boskich zwiastowań Bóg ujawnił od tamtego czasu! Tych zwiastowań nie dokonują aniołowie ani mędrcy. Sam Bóg ogłasza Prawdę. Prawda ta rosła stopniowo i wyłoniła się jako 110 książek.

  1. Po czym Swami uda się do Prashanthi i ukaże się tam. Będzie tam przebywał stale i przyjedzie do Mukthi Nilayam. Jezus zmartwychwstał, ale nie pozostał na świecie. Swami przybywa ponownie i będzie tu żyć, kończąc Swe zadanie Awatara. Po ukończeniu Swego zadania On i ja opuścimy ten świat. Dopiero kiedy On przybędzie, Stupa i Vishwa Brahma Garbha Kottam zaczną funkcjonować.

  1. Halinka porównała jak fizyczna forma Marii Dziewicy opuściła świat ze sposobem, w jaki moje ciało opuści Ziemię. Moje ciało staje się młodzieńcze, dziewicze i kompletne. Potem w ostatnich chwilach zmieni się ono w jyothi (czyt. dżjoti, światło – tłum.) i połączy się z ciałem Swamiego. Jest to coś, co nigdy dotąd nie zdarzyło się na świecie w żadnej Erze. Nie jest to więc opowieść o imieniu i formie. Jest to Paramatma Satcharita.

W rozdziale, który napisałam wczoraj, Swami zapytał mnie, dlaczego zawsze myślę w sposób negatywny i że powinnam myśleć pozytywnie. Napisałam potem, wyjaśniając dlaczego. Od młodego wieku pisałam codziennie pamiętnik, stanowiący analizowanie samej siebie. Stosowałam analizę samej siebie i modliłam się do Boga ze łzami. Jest to moja główna praca. Wszyscy inni funkcjonują, koncentrując się na „ja i moje”. Ja nie mam „ja”, wszystko jest tylko Swami. Ja nie mam pewności siebie. Tylko gdybym miała „ja”, pewność siebie przyszłaby do mnie. Ale zawsze mam obawy, że jeżeli zrobię coś źle, Swami mnie opuści. To jest mój lęk. Ja chcę Boga. Jest to moje niezaspokojone pragnienie. Urodziliśmy się tu, aby dokonać własnej transformacji; w przeciwnym razie będziemy stale się rodzić.

Swami dał obrazek z kalendarza na 2007 r. z formą wielkiego lingamu na pierwszej stronie, udekorowanej kwiatami. Było tam napisane:

Pewność siebie jest podstawą wiary w Boga.
Baba


Ja jestem inna. Ja nie mogę żyć na tym świecie, boję się świata. Widząc zmiany w swoim ciele, jestem wypełniona lękiem. Uchwyciłam się Boga, ponieważ boję się, że przyjdzie do mnie starość, choroba i śmierć. Dlatego robię to i płaczę 73 lata. Nie mam „ja”. Jest to ilustracja kalendarza z 2007 r. W tym czasie zatrzymano mnie przed wejściem do Prashanthi. Tak bardzo płakałam, że już więcej nie będę mogła zobaczyć Swamiego. Wskutek tego rozdzielenia, łez i tęsknoty, ten Hiranyagarbha lingam przychodzi jako Vishwa Brahma Garbha Kottam. Jest to moje serce. Tu jednoczą się uczucia moje i Swamiego. Staje się to wibracją gwiazdy, która wychodzi ze Stupy i zmienia świat. Co możemy powiedzieć o Pewności Siebie, pewności Boga? Nie mogę o tym powiedzieć, ponieważ jestem w stanie „ja bez ja”.

Dziś Swami dał małą formę anioła zrobionego z drewna. Miał on pomarańczową szatę i trzymał pięcioramienną gwiazdę w obu dłoniach. Nad jego głową była żółta aureola, zapytałam Swamiego o to, a On powiedział, że był to „anioł gwiazdy”. Wychodzi on w świat, niosąc wibracje gwiazdy wszystkim. Ten anioł gwiazdy przynosi wibracje gwiazdy całemu światu. Żółty kolor symbolizuje moje uczucia, ponieważ zawsze noszę żółte sari. Pomarańczowa szata to uczucia Swamiego; On zawsze przywdziewa pomarańczową szatę. Żółta aureola symbolizuje Sahasrarę. To w ten sposób moje uczucia i Swamiego idą i zmieniają świat. To nie jest Archanioł Gabriel, lecz anioł gwiazdy. Swami napisał przedtem:

On jest Jaźnią, ona jest Bezinteresowna. On jest Paramatma.

Nie mam w sobie samolubstwa. Dzięki temu nie mam pewności siebie. Nie polegam na sobie, zależę tylko od Swamiego. Bez Niego byłabym niczym; nie mam indywidualności. Istnieje tylko Swami w moich myślach oraz w myślach o innych.


Rozdział 2

Przed oczyma bez „ja”

Wczoraj Satya Poddar zapytał o wątpliwości, które miał. Zapytał mnie on: „Gdzie Swami narysował podobiznę Premy i gdzie narysował twoją podobiznę?” Wszystko mu wyjaśniłam. Następnie poprosiłam Amara, aby przyniósł pudełko, gdzie trzymamy podobiznę Premy, aby mu pokazać. Poprosiłam: „Poszukaj w pudełku i zobacz, czy Swami włożył tam jakieś zdjęcie!” Następnie przyniósł on rysunki, które Louise i ja narysowałyśmy. Rozmawialiśmy o tym, jak ja najpierw zobaczyłam formę w kumkum, a potem narysowałam obrazek, który zobaczyłam.

19 listopad 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, nie dałeś mi obrazka? Patrzyliśmy na obrazek Kumkum Lakszmi.

Swami: To jest twój obrazek. Umieść to w książce.

Vasantha: To ja narysowałam, Swami. Kiedy poszłam do łazienki, powiedziałeś tak samo.

Swami: Tylko Ja rozmawiam z tobą we wszystkich miejscach. Jest to poprawne. Tylko Ja narysowałem za pomocą kumkum. Ujrzawszy to, ty narysowałaś obrazek. Oba są takie same. Zamieść to w książce.

Vasantha: Przez ostatnie dni miałam myśl, aby sprawdzić, gdzie jest podobizna Premy.

Swami: To jest tamto. Kiedy zobaczyłaś, obrazek przyszedł. Umieść obrazek w książce, to tylko twój obrazek.

Vasantha: Swami, czy to prawda? Ale ja nie narysowałam całego ciała na rysunku.

Swami: To prawda, podobizna Premy też nie ma ciała. Jest tylko twarz. Wystarczy twarz.

Vasantha: Swami, dlaczego taka jestem? Chcę powiedzieć wszystkim o Satya Poddar i Naninie...dlaczego taka jestem?

Swami: Jest to twoja natura. Zawsze chcesz mówić o dobrych cechach u innych.

Vasantha: Swami, teraz, w tym czasie powinnam mówić tylko o Twojej chwale!

Swami: Jakie to ma znaczenie, wszystko jest dobrze.
Koniec medytacji

Gdy popatrzyliśmy na mój rysunek, poszłam do łazienki umyć twarz. W tym czasie pomyślałam: „Jest to rysunek, który Swami narysował kumkum, czy mamy to umieścić w książce?” Natychmiast usłyszałam głos Swamiego: „Tak, umieść to w książce.” Swami rozmawia ze mną nie tylko w medytacji. Słyszę Jego głos przez 24 godziny na dobę. Kiedykolwiek rozmawiamy, jest tak samo jak w medytacji. W 2007 r. napisałam książkę „7 Days with God” („7 dni z Bogiem” - tłum.), gdzie poprosiłam Swamiego, aby pokazał na rysunku, jak będzie wyglądało moje ciało w ostatnim okresie. Swami wtedy narysował formę w pojemniku z kumkum. Wszyscy to widzieliśmy. Potem ja narysowałam taką samą formę na papierze. Kiedy przyszła Louise, porównała ona to, co ja narysowałam z podobizną Kaveri i potem narysowała. Następnie dokonałam poprawek i posłaliśmy rysunek Swamiemu. Swami wziął rysunek. Napisałam o tym wszystkim poprzednio.


Swami powiedział, że da moją podobiznę i teraz powiedział, aby zamieścić ten rysunek w książce. Przed kilkoma dniami zapytałam Swamiego: „Jak dasz obrazek? Jak on przyjdzie?” Swami powiedział: „Ukaże się on przed twoimi oczyma.” Powiedziałam o tym wszystkim i śmialiśmy się. Jak to się ukaże przed moimi oczyma? Następnie otworzyłam drzwi do drugiego pokoju i zobaczyłam przed sobą na półce rysunek, który narysowałam. Natychmiast wzięłam rysunek i zajrzałam do środka. Poprosiłam, aby wyjęto go z ramki, by zobaczyć, czy nie ma czegoś w środku. Nic tam nie było i wszyscy śmialiśmy się.

Swami poprosił mnie teraz, aby zamieścić ten sam rysunek w książce. Możemy jedynie podziwiać wszechwiedzę Boga. Nigdy nie myśleliśmy, że takie będzie znaczenie tego „to się ukaże przed twoimi oczyma”. Kiedy tylko otwieram drzwi swojego drugiego pokoju, obrazek ten jest przed moimi oczyma. Mimo iż jest on przed moimi oczyma, moje oczy nie spoczywają na nim. Moje oczy nigdy nie widzą niczego innego prócz Swamiego. Zobaczyłam to dopiero, gdy Swami powiedział: „Obrazek ukaże się przed twoimi oczyma!”


Moje oczy widzą wszystkie rzeczy, ale nic nie zostaje odciśnięte w umyśle. Gdy otwieram swoje drzwi, naprzeciwko mnie jest półka, ale ja nie zwracam uwagi na to, co tam jest. Dopiero teraz rozumiem prawdziwe znaczenie tego, co Swami powiedział. Podobizna Premy, którą Swami dał, to tylko jej twarz. To samo jest z moim rysunkiem. Twarz wystarczy. Za pomocą twarzy identyfikujemy każdego. Jeżeli twarz jest zakryta, a widać tylko ciało, nie jesteśmy w stanie ustalić, kto to jest. Widujemy wiele ludzi na ulicy. Jednak możemy natychmiast rozpoznać tylko tych, którzy są nam znani.

Teraz jeżeli ktoś przyjeżdża do aszamu, mówię coś o tych, którzy tu są, aby ich przedstawić. W ten sam sposób, kiedy Nanina i Satya Poddar przyjechali tu, chcę powiedzieć coś o nich nowym ludziom. Powiedziałam więc o sari. Oddałam żonie Sathya Paddara sari, które dała mi Nanina. Nanina i Satya Poddar pomagają w rozbudowie aszramu. Zatem oddałam komu innemu to, co otrzymałam. Mówię o wszystkim w sposób pośredni. Ich wiara we mnie oraz pragnienie mądrości jest przyczyną wszystkiego.

Następnie zapytałam Swamiego: „Dlaczego przekazuję innym?” Swami powiedział, że jest to moja natura i pokazał wiersz, którego nauczyłam się, będąc dzieckiem. Wiersz ten jest podstawą mego życia. Oto wiersz:

Kto chce być chwalony przez innych
Musi stosować się do jednego, nie zapominając
Zawsze mów o dobrych cechach innych
Nie mów tego, co złe
Okazuj pokorę wobec wszystkich



Jeżeli ktoś chce być chwalony przez innych, musi widzieć tylko dobre cechy u wszystkich i nigdy nie widzieć wad u innych. Zawsze bądźcie pokorni wobec wszystkich. Od pierwszego dnia, kiedy to przeczytałam, do tej chwili zawsze mówię o dobrych cechach innych i nigdy nie widzę ich wad. Jest to moja natura i to, co praktykowałam. Nie robiłam tego dla imienia i sławy. Moim zwyczajem jest widzieć tylko swoje wady. Widzę tylko swoje wady i dobre cechy u innych. Uczę się od wszystkich. Ponieważ nauczyłam się lekcji od każdego z osobna, poprosiłam Swamiego, aby obdarzył wyzwoleniem świat z wdzięczności mojej dla wszystkich. Dlatego Swami mówi, że zawsze widzę dobro we wszystkim. Nie mówię o ich dobrych cechach, aby im nie schlebiać. Pochlebstwo znaczy chwalić bezpośrednio. Nie mówię w sposób bezpośredni. Piszę w książkach i mówię z całego serca. Robię to bez oczekiwań. Poprosiłam o wyzwolenie dla wszystkich, aby spłacić swój dług. Gdybym oczekiwała czegoś, mój dług jedynie wzrósłby.
          1. lutego 2012 r. Swami dał kartkę. Było na niej napisane:

Bądź pnączem i owijaj się wokół Pana

Na odwrocie kartki było wydrukowane Om Sri Sai Vasantha Sai Namaha oraz następujący wiersz:

Jeżeli Ty będziesz wonnym kwiatem, ja stanę się
pszczołą i będę krążyć wokół Ciebie
Jeżeli Ty będziesz nieskończonym niebem, stanę się
maleńką migotliwą gwiazdą
Jeżeli Ty będziesz potężną górą,
stanę się wodospadem
Jeżeli Ty będziesz bezkresnym oceanem,
ja stanę się rzeką i połączę się z Tobą


Jest to takie same jak pieśń, którą napisałam bardzo wcześnie w swoim życiu:

Jeżeli będziesz drzewem, ja będę pnączem
Jeżeli Ty będziesz kwiatem, ja stanę się pszczołą
Jeżeli Ty będziesz niebem, ja stanę się gwiazdą
Jeżeli Ty będziesz oceanem, ja będę rzeką....

Napisałam tysiące pieśni i wierszy takich, jak ten. Napisałam w rozdziale, zatytułowanym „Pnącze Vidya” (vidya – wiedza- tłum.) jak pnącze nie jest w stanie stać samodzielnie; potrzebuje ono drzewa. Jeżeli pszczoła chce żyć, potrzebuje nektaru kwiatów. Gwiazdy wymagają nieba. Wodospad z kaskadami potrzebuje formy góry. Jeżeli nie, nie mógłby on być nazywany wodospadem. W ten sam sposób rzeka nie może być sama, musi połączyć się znów z oceanem, gdzie się urodziła. Jest to moje życie. Napisałam o tym w książce o Prema Sai. W tamtym czasie powiedziałam, że to pnącze nie może żyć bez drzewa. Nie może ono istnieć bez niego. W odpowiedzi na to Swami powiedział:

To Drzewo też nie może istnieć bez pnącza! To się przedtem nigdy nie zdarzyło, Drzewo nie może być bez pnącza. Co to jest? Jest to Drzewo Aswatta. Pierwotna Dusza, to Drzewo nigdy nie przychodzi na Ziemię. Po raz pierwszy to Drzewo jest zasadzone na Ziemi. Tylko łzy i Prema Pnącza Vasantha sadzą Drzewo Aswatta Sai na Ziemi.”


CIAŁO YOGA MAYA   PRAWDZIWE CIAŁO


Ciało, w którym jestem obecnie, jest przykryte yoga mayą. Kiedy maya zostanie usunięta, zmienię się i będę w swoim prawdziwym ciele.”



Rozdział 3

Krowa w skórze tygrysa

19 listopad 2012 r.

Dziś rano Swami dał dwie kartki. Na pierwszej było napisane:

Ja jestem świeczką w lesie
Ty jesteś światłem
Ty jesteś oceanem, ja strumykiem jestem
Ja drzewem jestem, Ty mną
Jesteśmy Jedno wiecznie


Następnie:

4 nuit 14...T land; v v v6....dwa inne symbole:
kiełkujące nasienie oraz inne kształty.

(*nuit – noc, land – ziemia – tłum.)
19 listopad 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, co napisałeś? Wygląda to jak moje pismo?

Swami: Piszę o twoich uczuciach, wszystko, o czym powiedziałaś przedtem. Radha również powiedziała przedtem tak samo.

Vasantha: O czymkolwiek myślę, Ty mówisz.

Swami: O czymkolwiek ty myślisz i o czym Ja myślę, jedno i drugie jest takie same. Kiedy się połączymy, czy nasze myśli będą się różnić? Czy Moje myśli będą inne, a twoje inne?

Koniec medytacji

I znowu, cokolwiek piszę i mówię, Swami pisze. W ten sposób On ujawnia moje uczucia. Swami i ja połączyliśmy się w Jaskini Vashista. Zatem o czymkolwiek ja myślę, Swami myśli i o czymkolwiek On myśli, ja również myślę. Nasze myśli są takie same. Urodziłam się z Niego, ja jestem Jego połową. Teraz spójrzmy na wiersz. Pierwsza linijka mówi:



Jestem świecą w lesie, Ty jesteś światłem

Ten świat jest jak las. Nigdy przedtem tu nie byłam, obawiam się więc. W swojej autobiografii napisałam, że jestem jak ktoś, kto został zostawiony w lesie pełnym dzikich zwierząt. Jestem świeczką w środku lasu. Swami jest światłem tej świeczki. On jest światłem, które prowadzi mnie. Ta Vasantha trzyma świeczkę i ofiaruje światło mądrości Pana Sathya Sai. Ludzie świata zabłądzili w lesie Samsara i błądzą, nie zdając sobie sprawy z celu swoich narodzin. Ta świeczka pokazuje światło mądrości Swamiego i topi się, nie pozostawiając niczego.

Swami jest potężnym oceanem. On jest Awatarem Purna. On jest światłem Sathya Jnana, Prawdziwą Mądrością. Jeżeli On jest oceanem, ja jestem strumykiem. Strumyk płynie i biegnie ku Bogu. Nie spocznie, póki nie połączy się z Nim. Płynie w górę i w dół i przez brud; idzie ponad wszystkim. Niesie on ze sobą wszystek brud człowieka, zwierząt i ptaków.

Czy strumyk będzie płynąć, póki nie osiągnie Go, a może wyschnie? Kontemplowałam nad tym: płacząc, szlochając, wypełniona niepokojem i płynącymi łzami. Jeżeli jest to duża rzeka, w porządku, popłynie przez całą drogę, ale co z małym strumykiem? O Swami! Swami! Przybądź wkrótce i rozbij Swoje brzegi i przyjmij ten strumyk. O oceanie Sai! Wyjdź ze Swego brzegu i przyjdź do mnie!

Ja jestem tobą, a ty Mną
Jesteśmy Jedno wiecznie


Swami, rozumiem to! Ale jesteśmy w Wiecznym Stanie. Jesteśmy Jedno! Ale tu Ty zostawiłeś mnie samą w lesie na Ziemi! Zostawiłeś mnie! Powiadasz: „Ja jestem tobą, a ty Mną”, ale jak to jest? Jak mam to przyjąć?

        1. listopada Swami dał kartkę. Kartka miała złoty kolor, a w środku było widać formę świata. Wokół niego fruwało siedem ptaków. Otaczały to dwa koła, w których zostało napisane w różnych językach: „Świąteczne pozdrowienia” i „Wesołych Świąt”. Wokół tego były gwiazdy w różnych kolorach i rozmiarach, ogółem 82. Dopiero teraz zaczęłam pisać o tym, ponieważ wysłaliśmy maile, aby ustalić znaczenie oraz w jakich językach zostało to napisane.

19 listopad 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Czym jest kartka, którą dałeś, Swami?

Swami: Jest to Złoty Wiek. Siedem ptaków symbolizuje twoich siedem czakr Kundalini. Wibracje w kształcie gwiazdy przechodzą przez siedem czakr i zmieniają świat. Nasze uczucia rozprzestrzeniają się po świecie.

Vasantha: Rozumiem, Swami. A co z 82. gwiazdami?

Swami: Cyfra '8” symbolizuje Vaikuntę, my „2” przybywamy z Vaikunty. To symbolizuje nasze uczucia. To tylko nasze wszech przenikające uczucia robią z wszystkich na świecie wolne ptaki.

Koniec medytacji

Teraz popatrzmy. Były 82. gwiazdy na kartce. To wskutek naszych uczuć świat się zmienia. Swami i ja przybyliśmy z Vaikunty. Przez Stupę nasze uczucia są wysyłane w świat w formie wibracji gwiazdy i wypełniają świat wszędzie. Wibracje te odkupują wszystkich z cyklu narodzin i śmierci i robią ich wolne ptaki. Siedem ptaków symbolizuje 7 czakr Kundalini. Wszystkie ptaki trzymają gałązki oliwne, co pokazuje, że pokój zapanuje na całym świecie. Świat staje się Złotą Yugą. Złote koło na białej kartce symbolizuje Czystą Świadomość.

20 listopad 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, proszę, powiesz o ptakach?

Swami: Siedem ptaków symbolizuje siedem czakr Kundalini. Jest jeden duży ptak i wydaje się, że to on niesie świat na swoim grzbiecie. Jest to Garuda, Garuda niesie Vaikuntę na grzbiecie. Przedtem pokazałem Garudę niosącego na grzbiecie Lingam Hiranyagarbha. Teraz tylko my dwoje jesteśmy na świecie, a on niesie cały świat.

Vasantha: Swami, czym są koła?

Swami: Jest to Gayatri, Bhur, Bhuvah, Svah. Pokazuje to Trzy Światy.

Vasantha: Teraz rozumiem, napiszę.

Koniec medytacji

Przedtem zobaczyliśmy tylko siedem ptaków. Teraz, kiedy Swami powiedział, zobaczyliśmy innego ptaka pod kontynentem Afryki. Widać wyraźnie Garudę, niosącego świat na grzbiecie. Jakiś czas temu Swami dał obrazek lingamu.


Tam widać Swamiego i formę Garudy, którzy zstępują. Swami powiedział, że Garuda przynosi Go, aby ustanowić Vaikuntę na świecie. Był to poprzedni obrazek. A teraz na nowym obrazku Swami pokazuje Garudę, niosącego świat. Garuda niesie Mahawisznu i Mahalakszmi w Vaikuncie. Teraz w Sathya Yudze, gdzie wszyscy w Nowym stworzeniu są tylko Swamim i mną, Garuda przybywa i niesie cały świat. Pokazuje to, że Ziemia staje się Vaikuntą.

Każdego dnia Swami daje coś i pokazuje, jak przychodzi Sathya Yuga i wyjaśnia krok po kroku. Cały świat wypełnia się pokojem, a wszelkie cierpienie Kali jest usunięte. Swami powiedział, że trzy koła symbolizują Gayatri, ale jest to nowa Gayatri:

Om Saieeshwaraya Vidmahe
Vasantha Saiesaiya Deemahi,
Tannoh Sathya Prachodayaat


W aszramie śpiewamy tę mantrę cały dzień, codziennie.

20 listopad 2012 r. Medytacja

Vasantha: Co napisałeś: „Ja jestem tobą, ty jesteś Ja jestem”?

Swami: Zawsze myślę o tobie, stałem się więc tobą. Aham Vasanthasmi. Ty stałaś się Sathyam. Ponieważ nie masz „ja”, nie posiadasz mocy, aby rządzić i kontrolować. Zatem Ja stałem się tobą i stwarzam. Wszyscy stosują sadhanę i łączą się z Bogiem. Ale ty zapragnęłaś stwarzać. Dlatego sprawiłaś, że Ja rodzę się jako ty. Awatar przybywa z imieniem i formą, aby ustanowić dharmę. Ty zawsze myślisz o jednym imieniu i formie Boga. Sprawiasz, że On rodzi się jako ty. Opuściłem ciało i przychodzę znowu w takim samym ciele. Jednak wszystkie uczucia są twoje. Teraz stwarzam Stworzenie od nowa zgodnie z twoim pragnieniem. Robię ze wszystkich Vasanthę i Sathya Sai. To nigdy przedtem nie zdarzyło się na świecie. Zatem przez te wszystkie dni myślę tylko o tobie, jestem w myślach o tobie. Teraz staję się tobą. To tylko Vasantha przybywa teraz jako Sathya Sai, z pełną mocą rządzenia i kontrolowania.

Vasantha: Swami, chcę Twojej bliskości. Chcę widzieć Ciebie.

Swami: To również są Moje uczucia. Ty nie chcesz życia tego świata. To wskutek Moich uczuć myślisz, aby stworzyć świat od nowa.

Vasantha: Rozumiem Swami. Teraz napiszę.

Koniec medytacji

Teraz popatrzmy. Swami myśli o mnie i staje się Vasanthą. Napisałam o tym przedtem. Wskutek 'Aham Brahmasmi' zawsze jestem pogrążona w myślach o Swamim i uzyskałam stan Boga. Chcę stwarzać Stworzenie od nowa, ale nie mam „ja”. Z tego powodu nie istnieje we mnie moc rządzenia i kontrolowania. Zatem moja Kundalini wyszła na zewnątrz jako Stupa.

Swami opuścił Swoje ciało, ale nie powrócił do Swego miejsca. Ponieważ Jego zadanie Awatara nie zostało ukończone, pozostał On w Swarga (Raj – tłum.). Stamtąd Swami udał się do domu w Swarga, w czasie Awatara Prema Sai. Swami udowodnił, że jest w domu Awatara Prema Sai, dając mi prześcieradło, poszewkę na poduszkę, poszewkę na podgłówek; wszystkie rzeczy, których On tam używał. Stamtąd przybył On do Vishwa Brahma Garbha Kottam. Aby udowodnić, że On tam był, dał On znowu wiele rzeczy: klejnoty, Chudamani itd.

Swami dał wiele klejnotów dla dziewięciu planet i poprosił mnie, abym zrobiła Mangalyę. Ponieważ Jego stan zmienił się, dał On wiele rzeczy, aby to udowodnić. Z domu Awatara Prema Sai przybył On do mego pokoju w formie uczuć. Potem Swami wyszedł z mego pokoju i przyjął formę i był w Haridwar jako wędrowny sanyasi. Swami dał obrazek sanyasi w tamtym czasie, aby udowodnić, że przyjął On formę fizyczną. Następnie Swami przyjął Swoją formę i udał się do Jaskini Szimla. Aby to udowodnić, Swami dał zdjęcie Jaskini Szimla. To stamtąd udał się On do Domu Wzgórza w Puttaparthi. Będąc tam, Swami dał prześcieradło na łóżko, poszewkę na poduszkę, wszystkie rzeczy, których tam używał, myśląc jedynie o mnie. Teraz On stał się mną. Swami staje się moim „ja”. Ponieważ nie mam mocy rządzącej ani kontrolującej, nie jestem w stanie stwarzać. Swami teraz staje się mną i stwarza.

Napisałam w książce „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami” - tłum.) jak moje uczucia przyjmują formę. Wtedy to napisałam jak Radha i Kryszna zamienią się rolami. Teraz to stało się rzeczywistością. Wszyscy stosują sadhanę i uzyskują Boga; cykl narodzin i śmierci wówczas kończy się. Ale ja nie uzyskałam Boga, lecz zamiast tego chcę stwarzać. Ponieważ nie uzyskałam jednej formy Swamiego, postanowiłam, że zrobię, aby wszyscy mężczyźni na świecie byli Sathya Sai, a wszystkie kobiety Vasantha. Teraz to się dzieje. Ja nie jestem w stanie stwarzać. Nie mam „ja”. Swami jest również Awatarem i jest w stanie Świadka. Zatem On nie może stwarzać i łamać Prawa Karmicznego. Stąd też On wziął wszelką karmę na Swoje ciało i opuścił je.

Teraz wskutek moich łez i łkania, Swami przybywa ponownie. Moje myśli i uczucia sprawiają, że On rodzi się znowu. Ponieważ nieustannie myślę o tym, o imieniu i formie Sathya Sai, Swami przybywa ponownie w takiej samej formie i z tym samym imieniem. Ale w Nim są tylko moje uczucia. Jest On jak krowa w skórze tygrysa. W środku są uczucia krowy, moje uczucia. Cielę jest delikatne. Na zewnątrz Swami przybywa jako tygrys, z pełną mocą rządzenia i kontrolowania. Teraz Swami Sam stwarza. On jest moim „ja”. On spełnia moje wszystkie pragnienia i od nowa stwarza Stworzenie. Teraz wszystko jest gotowe. Kiedy Swami przybędzie, nasze uczucia wyjdą i wypełnią wszystko. To nigdy przedtem nie zdarzyło się na świecie. Jest to nowa koncepcja. Zatem Swami wyjaśnia ją w różny sposób.

Dziś, kiedy wracaliśmy z Garbha Kottam, widzieliśmy olbrzymie pomarańczowe Słońce, wschodzące na niebie. Nie widać było promieni. Zrobiliśmy zdjęcie. Zdawało się na zdjęciu, że Słońce jest białe i bardziej przypominało Księżyc w pełni. Natychmiast powiedziałam: „Słońce stało się Księżycem!” Powiedziałam wtedy wszystkim aszramitom, co Swami mówił w medytacji: „Swami teraz przybywa jako Księżyc Prema”. Teraz pokazał On dowód na niebie.

Na innej kartce było napisane „Nuit”, co po francusku znaczy „noc”. Zapytałam Swamiego, a On powiedział, że po czterech dniach kataklizmu, 14 światów stało się Purnam. Ziemia całkowicie zmienia się na Vasantha Yugę i jest wypełniona sześcioma boskimi cechami Vasanthy. Wszystko zmienia się poprzez siedem czakr. Swami pokazał to za pomocą kiełkującego nasienia. Teraz moje uczucia wypełniają świat, zmieniając wszystko.



Rozdział 4

Otwarta paczuszka, ujawniony sekret


20 listopad 2012 r.

Dziś Swami dał następujące przesłanie:

Amma do Wielbiciela
Na tym świecie tylko Bóg jest żywy
Wszystko inne to Maya
Bądź dzielna. Swami jest zawsze z tobą
Trudności to przemijające chmury
Śpiewaj Jego imię. Czytaj opowieści o Nim
Czuj się lepiej, posyłam Vibuthi
Z mantrą – dodaj do wody, pij i śpiewaj mantrę
Swami przybył, aby dać wyzwolenie wszystkim.
Wkrótce Sathya Yuga
Przychodzi do MN.
Miłość to Prawda/wiara
Wierz
Wyrozumiałość
Świadomość
Uświęć Prawdę
Bezinteresowna
Całkowita akceptacja
Całkowite podporządkowanie się
Miłość nie jest myśleniem o sobie
Nasza prawdziwa natura
Miłość jest Bogiem = Swami = Amma

Dlaczego Amma nazywana jest Prema, a Swami
to Sathya, podczas gdy On jest również czystą miłością?

Miłość jest Moją formą
Kiedy doświadczasz miłości, doświadczasz Mnie.

Nie musimy zwracać uwagi na planety, ponieważ
nie mają one żadnego wpływu. Kiedy skupimy się tylko na
Bogu. Amma mówi: „Wtedy nie ma potrzeby, abyśmy
mówili o nich.”

Ślepe Przebaczanie

Czy Amma mówiła o różnicy
między Sathya a Prema

Bliss 2 Lakszmi Poświęcenie, strona 19

v v v
21 listopad 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, dałeś cudowne przesłanie.

Swami: To tylko dla ciebie.

Vasantha: Swami, jeżeli dasz mi vibuthi, udowodnisz wszystkim, że to co napisałeś, jest prawidłowe.

Swami: Na pewno dam. Nie obawiaj się, wszystko będzie dobrze.

Koniec medytacji

Po tym, kiedy Swami to oznajmił, powiedziałam wszystkim, aby szukali vibuthi. Yamini poszła i szukała wszędzie. Poszła do swego pokoju i tam znalazła na półce pudełko, którego używamy do abhishekam. W środku była otwarta paczka kamfory i otwarta paczuszka vibuthi. Kamfora była w dużych kawałkach. Ona trzymała to pudełko ponad dwa lata. Wszyscy dziwili się, dlaczego kamfora nie stopiła się. Powiedziałam, że Swami dał vibuthi zgodnie z przesłaniem, które napisał.

21 listopad 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, czy mam użyć tego vibuthi?

Swami: Tak, używaj. Bierz trochę codziennie. Przedtem dałem małe kawałki kamfory. Pokazuje to stan „Ja bez ja”. Teraz wskutek twoich uczuć stałem się Vasantha. Jest to ”Ja jestem Ja” kamfora. Ja staję się tobą i zmieniam świat. Teraz ty jesteś Sathya, a Ja jestem Prema. Zatem twoje ślepe wybaczanie przychodzi do Mnie i obdarzam wszystkich Mukthi. Teraz zamieniamy nasze role. To nigdy przedtem nie zdarzyło się na tym świecie. Bóg nigdy nie stał się jeeva (dusza indywidualna- tłum.)! Jeeva może stać się Sziwą, ale po raz pierwszy Sziwa staje się jeeva. Przedtem dwie paczuszki były zapieczętowane. Teraz obie są otwarte.

Vasantha: Kiedy wezwiesz mnie?

Swami: Wyślę posłańca w ciągu tygodnia od mego przybycia i wezwę ciebie. Najpierw spotkaliśmy się w Vadakkampatti. W tamtym czasie nie wiedziałaś, kim jesteś. Teraz uświadomiłaś to sobie. Kiedy teraz zobaczymy się, będzie to jak Bóg i Jego Szakthi. Przedtem paczuszki były zapieczętowane i sekret nie został ujawniony na zewnątrz. Teraz otwarte paczuszki pokazują, że sekret jest ujawniony. Zakryte było to, kim ty i Ja jesteśmy; wszystko było schowane.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Czy przybędziesz?

Swami: Na pewno przybędę. Przedtem były małe kawałki kamfory; teraz Ja staję się tobą i robię wszystko. Gdybym dokonał transfmigracji, wchodząc w ciebie, nie byłbym w stanie zmienić ciebie. Teraz ty wchodzisz we Mnie i sprawiasz, że Ja robię wszystko. Ty stałaś się Mną.

Koniec medytacji

Moje ciało jest w bardzo niedobrym stanie. Nie brałam lekarstwa. Wobec tego Swami napisał dla mnie oddzielne przesłanie: „Ten świat to maya. Tylko Bóg jest prawdziwy. Bądź dzielna, Swami zawsze jest z tobą.” To jest prawda. Swami jest zawsze ze mną. Na cokolwiek cierpię, wszystkie trudności są dla usunięcia karmy świata. Swami mówi, że wszystko jest jak przemijające chmury i aby śpiewać mantrę: „Om Namo Narayana”. W tamtym czasie przestałam śpiewać i śpiewałam tylko imię Swamiego. Swami mówi mi teraz, abym znowu zaczęła śpiewać, aby sprowadzić Vaikuntę na dół.
Następnie napisał On:

...dodaj vibuthi do wody i pisz „Om Sai Ram” i pij
po medytacji.

Nie jest to zwyczaj dzisiejszy ani wczorajszy. Robiłam to od chwili, kiedy dowiedziałam się o Swamim. Kiedykolwiek medytuję, stawiam przed sobą kubek z wodą, dodaję szczyptę vibuthi i piszę „Om Sai Ram”, a potem przykrywam kubek i medytuję. Po medytacji wypijam wodę. Na przestrzeni lat Swami dał wiele paczuszek vibuthi za pośrednictwem wielu posłańców. To dodaję do wody i piję. Swami dał teraz nową, otwartą paczuszkę vivuthi i poprosił mnie, abym jej używała.

Napisałam w „Prema Sai”, cz. 3 „Sai Digest” rozdział zatytułowany: „Kamfora Vibuthi” i narysowałam wykres, który to wyjaśnia. W tamtym czasie przebywaliśmy w mieszkaniu Nicoli w Whitefield. Tam Swami dał zapieczętowaną paczuszkę vibuthi i zapieczętowaną paczuszkę kamfory. Vibuthi przejęło zapach kamfory. Napisałam o tym w tamtym czasie i porównałam to do tego, jak jeeva uzyskuje Sziwę wskutek sadhany. Jeżeli jeeva, która staje się Sziwą, chce stwarzać, musi podzielić siebie na dwoje – jedno jako Vasantha jeeva, a drugie jako Vasantha Sziwa. Napisałam potem i wyjaśniłam za pomocą trzech wykresów, jak przybywa Stworzenie wskutek działania. Teraz Swami robi to samo. Teraz On przybywa jako Vasantha Sziwa i stwarza Stworzenie od nowa. Przedtem dwie paczuszki były zapieczętowane. Teraz obie są otwarte. Swami powiedział, że w tamtym czasie to kim jesteśmy, było zakryte i schowane. Teraz po tym, jak Swami przybędzie, On mnie wezwie i pokaże światu, kim jestem. Zrobi to On przy wszystkich. Takie jest znaczenie otwartych paczuszek.

Swami najpierw dał małe kawałki kamfory, aby pokazać mój stan „Ja bez ja”, kiedy pisałam książkę o Prema Sai. Teraz kamfora jest w dużych kawałkach. Jest to stan „Ja jestem Ja”. Tylko Swami potrafi powiedzieć w taki sposób. Ja nie jestem w tym stanie. Jest to naturalny stan Boga. Zatem kawałki kamfory są wielkie. Na tym świecie indywidualna jeeva uzyskała stan Sziwy. Ale tu Sziwa staje się jeeva. To nigdy nie zdarzyło się przedtem na tym świecie. Jest to nowa koncepcja.

Kiedy Swami przybędzie, przyśle On posłańca i wezwie mnie. Po raz pierwszy zobaczyliśmy się w Vadakkampatti. W tamtym czasie nie wiedzieliśmy, kim jesteśmy. Kiedy teraz zobaczymy się, będziemy wiedzieli, kim jesteśmy i jaki jest nasz związek. Będziemy widzieli się ze sobą jako Bóg i Szakthi. Przedtem wszystko było w sekrecie i w sposób ukryty. Otwarte paczuszki z dużymi kawałkami kamfory pokazują, że sekret teraz jest ujawniony wszystkim.

W książce o Awatarze Prema napisałam jak Swami dokonuje Swojej transmigracji we mnie i próbuje mnie zmienić, ale nie jest On w stanie tego zrobić. Swami powiedział w tamtym czasie: „Nic innego prócz mądrości nie może przyjść do ciebie; nic z tego świata nie może przybliżyć się do ciebie.” Zatem uczucia moje teraz całkowicie wypełniają Swamiego. Mimo iż nie może On dokonać transmigracji we mnie, ja jestem w stanie dokonać transmigracji w Nim. Swami powiedział, że On nie może tego zrobić, ale ja mogę. Wszystko to dzieje się wskutek mocy miłości dla Boga. Jeśli nawet sam Bóg próbowałby, sprawy tego świata nie przyjdą do mnie.

O godzinie 5.00 rano Nicola poszła zamieść w Garbha Kottam. W tamtym czasie drzwi frontowe były otwarte. Inni byli tego świadkami. Jedne drzwi były zamknięte na zasuwę, a zasuwa innych drzwi była całkowicie odsunięta, a drzwi otwarte. Jak to jest możliwe, że jedne drzwi są zamknięte na zasuwę, a inne miały zamek całkowicie zamknięty, ale mimo to były otwarte? Kiedy otwieramy drzwi, zazwyczaj otwieramy zamek, a potem odsuwamy zasuwę drugich drzwi. Był to wielki cud! Nikt inny prócz Swamiego nie mógł tego zrobić! Swami powiedział, że teraz paczuszki są otwarte, aby pokazać, że sekret został ujawniony. Jako dowód na to pokazał On otwarte drzwi Garbha Kottam.

Wieczorem Amar obszedł Stupę dokoła i zobaczył, że włączone było światło na górze kopuły (świątyni Garbha Kottam – tłum.). Jak to się stało? Nigdy nie włączamy tego światła. Ponieważ wielkie Prawdy są ujawniane, Sam Swami pokazuje w różny sposób, że wszystko jest Prawdą. Są to rzeczy, które nigdy nie zdarzyły się dotychczas na świecie. Kiedy piszę o tym, Swami pokazuje Prawdę za pomocą różnych cudów i w sposób wyjątkowy. Swami powiedział, że On na pewno przybędzie i obdarzy Mukthi wszystkich i przyjedzie do Mukthi Nilayam. Swami wtedy napisał : „Miłość jest Prawdą lub Wiarą”, a potem dał listę dziesięciu punktów.

Wierzyć – Jest to pierwszy punkt. Tylko jeżeli całkowicie wierzymy w Boga, możemy Go uzyskać. Jedynym sposobem na to, aby uzyskać Boga, jest mieć całkowitą wiarę. Wiara jest ważna zarówno w życiu tego świata, jak i duchowym. Jest ona ważna dla obu. Wszyscy muszą uzyskać Boga. W tym celu musimy praktykować i podążać drogą, która jest pokazana przez mędrców i świętych. Musimy wtedy praktykować z pełną wiarą. Tylko jeżeli istnieje wiara, można uzyskać Boga.

Wyrozumiałość – Tylko jeżeli ktoś ma wyrozumiałość, złe zwyczaje i złe cechy nie przyjdą do niego. Wyrozumiałość jest kamieniem milowym w życiu sadhaki. Jeżeli ona istnieje, wtedy sadhaka może się wzmocnić. Jeżeli będziecie mieli wyrozumiałość, wtedy powstanie miłość dla wszystkich. Miłość jest Prawdą. Miłość jest Bogiem. Musimy okazywać miłość nie tylko Bogu, ale wszystkim. Jeżeli wierzymy, że Bóg istnieje w każdym i we wszystkim, będziemy okazywać miłość wszystkim. Jeżeli uświadomimy sobie, że Bóg rzeczywiście jest Mieszkańcem wszystkich serc, wtedy miłość i wyrozumiałość przyjdzie do nas.


Świadomość – Tylko to może nas odkupić z cyklu narodzin i śmierci. Musimy mieć świadomość w każdej chwili naszego życia i w każdej sytuacji. Jeżeli będziemy posiadali tę stałą zintegrowaną świadomość, na pewno uzyskamy Boga. To Swami pisze na samym początku. Na tym świecie tylko Bóg żyje, wszystko inne to maya, nieprawdziwe. Jeżeli zostanie to głęboko wyryte w nas, świadomość sama przyjdzie do nas. Musimy analizować każde uczucie, które powstaje w nas w każdej chwili. Dlatego proszę wszystkich, aby prowadzili pamiętnik własnej oceny. Nauczyłam tego swoje dzieci i proszę, aby wszyscy tu, w aszramie robili to samo. Musimy stale kontemplować: „Dlaczego się urodziłem? Jaki jest cel życia?” To wskutek tej stałej kontemplacji rodzi się w nas świadomość. Powstaje ona naturalnie. Póki nie przybędzie świadomość, będziemy żyli w mayi.

Poświęcenie prawdy – Co oznacza to dziwne hasło? Jak poświęcić prawdę? Pokazuje to moje życie. Od młodego wieku płakałam z tęsknoty za Bogiem. Na koniec uzyskałam Go, Swamiego. Moim nie zaspokojonym pragnieniem było poślubić Krysznę. Wszystek czas spędziłam, wyobrażając sobie swój ślub. Jak myślałam, tak się stało, Yath Bhavam, Tat Bhavathi. Swami poślubił mnie, a następnie oddzielił się ode mnie po sześciu latach. Wtedy rozpoczęłam intensywną sadhanę, ciągle płacząc i tęskniąc za Bogiem. Stosowałam się do wielu wyrzeczeń, podjęłam wiele postanowień. Dopiero po tak wielkiej sadhanie Swami ujawnił, że tylko On mnie poślubił. Ja jestem Jego Szakthi. Urodziłam się z Niego. Ale poświęciłam swego Swamiego dla dobra świata. Kiedy dowiedziałam się, że poślubiłam Go, mogłam szczęśliwie czekać na Niego, albo gdy połączyłam się z Nim w Jaskini Vashista, być może pozostałabym w stanie spokoju i ciszy. Ale chciałam podzielić się Swamim ze wszystkimi.

Od czasów młodości miałam zwyczaj, aby nigdy nie cieszyć się niczym sama. Chciałam dzielić się wszystkim, odmówiłam stanu Jeevan Muktha, którym Swami mnie obdarzył. Powiedziałam, że nie chcę błogości Mukthi, póki On wszystkich nie wyzwoli. Jest to poświęcenie Prawdy. Jest to poświęcenie Sathya Sai, Sathyam. Człowiek dostaje słodycze i zjada je, radując się nimi samotnie. Ale nie tylko słodycze. Lecz także pieniądze, bogactwo, cokolwiek on ma, chce cieszyć się i doświadczać sam. Nie podzieli się on nawet ze swoim bratem ani siostrą! My jesteśmy na ziemi Bharath, gdzie narodził się Rama jako człowiek i prowadził przykładne życie, aby pokazać dharmę wszystkim. Pokazał On, jak powinni żyć bracia, jak należy prowadzić idealne życie rodzinne. Jak żyć i służyć rodzicom.

To jest mój zwyczaj, dzielę się wszystkim z innymi. Na najwyższym poziomie nie chcę doświadczyć Mukthi, które uzyskałam, póki wszyscy nie będą radować się tym samym. Jest to natura wrony. Wrona zawsze dzieli się z innymi. Zatem Mędrzec Kakabhujandar Mahariszi napisał moje Nadi (Liście Palmowe – tłum.) oraz Nadi dla Stupy i Vishwa Brahma Garbha Kottam. Stąd też mędrzec ten przybywa jako mój ojciec w czasie Awatara Prema Sai. Zatem natura ojca przychodzi do córki, która poświęca Prawdę.

Bezinteresowność – Jest to cudowna cecha. Jest to cecha, jaką posiadali starodawni riszi. Przebywali oni sami, pokutując i dzielili się prawdami, które zostały im ujawnione. Dzięki temu wielu uczniów się gromadziło i zakładano Gurukula (szkoły duchowe – tłum.). Cokolwiek zostało urzeczywistnione w medytacji, nauczano tego uczniów. Uczniowie pozostawali ze swoim guru 12 lat i uczyli się od nich. Nigdy nie brano pieniędzy za naukę. Uczono się w systemie Gurukula, żyjąc daleko od świata 12 lat. Uczniowie nie rozmawiali z nikim innym tylko z guru oraz z innymi uczniami. Słuchali oni guru, obserwowali jego życie i żyli tak, jak on żył. Dlatego Sri Kryszna oznajmił Arjunie w Gicie:

Arjuna, umysł twój ulega zakłóceniu wskutek
słuchania wielu rzeczy. Idź do świętych i ucz się sztuki
życia. Sam poczujesz, jak umysł pozostaje spokojny
wskutek nieustannej służby.

Jest to prawda. Poprzez życie bezinteresowne mędrcy i święci pokazują, jak powinniśmy żyć. Możemy widzieć, jak żyć, obserwując ich życie. Jest to sztuka życia. Jest to człowiek, który żyje. Urodziliśmy się tu, aby już się nie rodzić. Jeżeli nie chcesz się znowu narodzić, wykonuj służbę, dostrzegając Boga wszędzie. Ale zamiast tego człowiek żyje tym „ja i moje”. Tylko jeżeli usuniemy „ja i moje”, będzie mogło rozpocząć się prawdziwe życie. Człowiek zawsze wiąże się ze swoim „ja i moje”. Jego całkowita uwaga i tęsknota skupione są tylko na nim samym i tych, w związku z którymi czuje, że są jego. Zatem wiecznie łapany jest on w cykl narodzin i śmierci. Tylko jeżeli zostawimy „ja i moje”, opuści nas egoizm i przybędzie świadomość, że „Ja jestem Atma.”

Całkowita akceptacja – Całkowita akceptacja oznacza równowagę umysłu. Cokolwiek się dzieje, musimy zaakceptować to ze spokojem. Musimy pozostać bez wpływu dualizmów: szczęście i smutek, dobro i zło oraz mieć równowagę umysłu. Bhagavad Gita oznajmia, że jest to Stan Sthitaprajna. Bez względu na to, co się dzieje, jesteśmy w stanie równowagi umysłu. Bardzo rzadko się zdarza, aby ktoś był w tym stanie. Aby go uzyskać, potrzeba dużo sadhany oraz pełnej wiary w Boga. Cokolwiek się dzieje, musimy przyjąć to jako lilę Boga. Jakiekolwiek działanie podjęliśmy przedtem, teraz musimy doświadczyć. Wszystko w naszym życiu to tylko odbicie, reakcja i oddźwięk. Gdy przychodzi do nas stan równowagi umysłu, jest to Sziwa. Kiedy uzyskujemy spokój umysłu, stajemy się Sziwą. Uzyskujemy stan Boga. Sam Kryszna mówi o cechach Sthitaprajna. Codziennie Gandhiji nauczał wszystkich o tych cechach. Tu w aszramie śpiewamy te wersy każdego dnia.

Całkowite podporządkowanie się - Stan całkowitego podporządkowania się oraz stan Sthitaprajna są u tego, kto jest mocno usytuowany w mądrości i wydaje się, że oba te stany są takie same. Jednak różnią się. Ten, kto jest w stanie całkowitej akceptacji, żyje w stanie równowagi umysłu. Całkowite podporządkowanie się jest wykonywaniem wszelkich działań bez przywiązania i bez zmysłu „ja i moje”. W stanie tym nic nie jest nasze. Nic nie przynosimy na ten świat i niczego ze sobą nie zabieramy. Tylko Bóg do nas należy. Urodziliśmy się z Boga i znowu musimy Go uzyskać. Do tego niezbędne jest całkowite podporządkowanie się. Musimy widzieć wszystko jako lilę Boga.

Jeżeli chodzi o mnie, widzę całkowite podporządkowanie się pod innym kątem. Widzę to jako całkowitą ofiarę. Ktoś, kto ofiaruje umysł, intelekt, zmysły, ego i świadomość Bogu, uzyskuje stan Jeevan Muktha. Oznacza to bycie wyzwolonym, chociaż jest się jeszcze w ciele. To zrobili wszyscy święci i mędrcy. Całe moje życie jest tylko ofiarą. Wszyscy ofiarują Bogu pożywienie i kwiaty. W 9. rozdziale Gity mowa jest o Purna Yoga, yodze ofiary. Cokolwiek robimy, jakąkolwiek czynność wykonujemy, jest czynione mentalnie jako ofiara. Czym jest oddawanie czci? To nie jest pół godziny ani godzina! Jeżeli ofiarujemy każdą czynność Bogu z prawidłowym uczuciem, wszystko staje się aktem oddawania czci.

Jakiekolwiek uczucia mam od rana do wieczora, ofiaruję je Bogu. Jest to prawdziwa ofiara i oddawanie czci. Czy oddawanie czci oznacza wykonywanie abhishekam oraz ofiarowanie owoców i kwiatów? To nie jest to. Czy ktokolwiek kiedykolwiek ofiaruje Bogu zepsuty owoc? Nie, ofiarujemy tylko to, co jest świeże i nowe. Jak wobec tego ofiarować zepsute uczucia? Ile narodzin zostało wziętych wskutek zepsutych uczuć? Jak je ofiarować? Poprzez imię Boga myjesz swoje myśli. Zawsze myśl o Bogu, jest to jedyne lekarstwo, które leczy umysł, pozbawiając go brudnych myśli. Czy ofiarowalibyście Bogu zwiędnięty albo nieświeży kwiat? W ten sam sposób nasze myśli są jak zwiędnięty kwiat.

Człowiek zawsze krąży po świecie z narodzin do narodzin. Wyciągnijcie te zwiędnięte myśli i wprowadźcie formę Boga do swego umysłu. Wprowadzajcie stale formę wybranego przez siebie ideału. Jest to prawdziwe oddawanie czci. Od urodzenia płaczę i łkam do Boga, nie interesuję się niczym innym tylko Nim. Stąd też każde uczucie z osobna, które mam, jest ofiarowane Jemu. Wszyscy muszą umrzeć. Po śmierci wszyscy wracają do piachu. Ale moje ciało nie pójdzie do piachu. Musi być ono ofiarowane najpotężniejszemu Awatarowi, Bhagawanowi Sri Sathya Sai Babie. Jest to jedyny powód, dla którego stosuję całą sadhanę. W 2002 r. umysł mój, intelekt, zmysły, świadomość i ego – wszystko to stało się czystą Świadomością i połączyło się ze Swamim. Stało się to wskutek 64. lat sadhany.

Następnie pojawiło się we mnie: „Jaki grzech popełniło to ciało? Dlaczego nie jest ono ofiarowane Swamiemu?” Myśląc w ten sposób, nieustannie płakałam. Teraz minęło już dziesięć lat, kiedy to ciało się zmieni zostanie ofiarowane Swamiemu? Jest to całkowite podporządkowanie się. To ciało jest narzędziem, w którym umysł, intelekt, świadomość, ego oraz zmysły funkcjonują. Jeżeli wszystkie funkcje zostały ofiarowane Bogu, dlaczego nie naczynie, w którym one działały?

Codziennie jada się pożywienie. Jest ono niezbędne dla życia. Używa się wielu naczyń do przygotowania i gotowania posiłku. W ten sam sposób ciało jest naczyniem. Kiedy gotujemy posiłek, używamy różnych naczyń oraz ognia i wody. Aby ciało funkcjonowało, ogień, woda, powietrze – potrzeba Pięciu Elementów. Zatem różne części ciała podobne są do rozmaitych naczyń. Tylko jeżeli wszystko funkcjonuje poprawnie, następuje wzrost w ciele. Tak więc wszystkie części mego ciała stały się różnymi naczyniami ciała i ofiaruję je Swamiemu. Dlatego chcę ofiarować swe ciało Swamiemu. Jest to całkowite podporządkowanie się.

Miłość nie jest myśleniem o sobie – Gdybyśmy patrzyli na to czym jest miłość pod kątem spojrzenia Swamiego, okazałoby się, że nikogo takiego nie ma na świecie. Od nowo narodzonego do bardzo starego człowieka – wszyscy myślą tylko o sobie. Mówią oni: „Ja chcę tego, ja chcę, ja mam chorobę, ja miałem chorobę, ciało jest szczupłe, ciało jest tłuszczem!” Są to myśli, jakie mają wszyscy. Od czasu, gdy był człowiek niemowlęciem, myślał on jako dziecko: „To jest moja lalka, to jest mój ojciec, to jest moja matka.” Całe życie upływa w ten sposób.

Patrząc na siebie w lustrze, człowiek podsyca uczucia o sobie samym. Człowiek spogląda na siebie dziesiątki razy, aby przekonać się, jak wygląda jego twarz. Na wsi mówi się, aby nie pokazywać dziecku lustra nim nie ukończy ono pięciu miesięcy. Gdy to piszę, rozumiem dlaczego nauczano tego na wsi z pokolenia na pokolenie. Przodkowie powiedzieli, aby dziecko nie myślało o sobie. Dlatego zorganizowali oni wszystko w ten sposób. W jak cudowny sposób ci, którzy żyli w minionych czasach, pokazali mentalność człowieka. Dopiero gdy dziecko dorasta, spogląda w lustro i zaczyna się ozdabiać. Od wieku sześciu miesięcy przychodzi świadomość ciała.


Jaki jest mój stan? Po tym, gdy Swami oddzielił się ode mnie, przestałam patrzeć w lustro, postanowiłam, będąc w wieku 22. lat, że już nie będę patrzyła w lustro. W życiu duchowym wielu może podjąć postanowienia, ale nikt nie postanowił w taki sposób. Lustro to główna przyczyna tego, że myślimy o sobie. Jak lustro odbija nasz wizerunek, świat odbija nam, jacy jesteśmy. Świat jest lustrem, które pokazuje, jacy jesteśmy. Przykład: jeżeli jesteś osobą zezłoszczoną, wydaje się, że wszyscy na świecie złoszczą się na ciebie. Dharmaraja i Duryodhana dowodzą tego. Wskutek swej natury Dharmaraja widział na świecie wszystko jako dobro. Było tak dlatego, ponieważ on był dobry. Zatem świat odzwierciedla nas wszędzie i we wszystkim. Zwierciadło świata Duryodhany odbijało każdego, który miał jego złe cechy.

Ja widzę Boga we wszystkim. Mój wzrok nie pada na nic innego tylko na Swamiego. Widzę zatem Swamiego we wszystkich miejscach i w każdym czasie. Nie myślę o sobie. Niektórzy mogą zapytać: „Dlaczego zawsze myślisz o swoim ciele?” To ciało musi się połączyć z ciałem Swamiego. Jest to jedyny powód, dla którego myślę o swoim ciele. Jest to miłość. Przybyliśmy tu, aby to pokazać. Teraz widzę Swamiego wszędzie i tak samo będzie w Sathya Yudze. Widzę Swamiego we wszystkim. Jest to zwierciadło świata, które widzę. Kiedy istnieje tylko miłość, nie ma egoizmu. Staje się to „Jedną Jaźnią.”

Nasza prawdziwa natura - Naszą prawdziwą naturą jest „Ja jestem Atma”. My jesteśmy Atma, my nie jesteśmy ciałem. Niezależnie od tego my łączymy siebie z ciałem i stajemy się pogrążeni w „ja i moje”. Wskutek tego „ja” (ego) wszyscy pragną pieniędzy, stanowiska, sławy, imienia, dumy, wszystkiego. Pracują ciężko, aby uzyskać te rzeczy. Ich całe życie upływa na próżno. Niektórzy myślą o Bogu, ale oddają Mu cześć codziennie, traktując to jak obowiązek. Pośpiesznie śpiewają dwie pieśni, ofiarują Arathi i wychodzą. Jest to jak każda inna czynność, jak kąpiel albo jedzenie. Ale kiedy jedzą, robią to powoli, smakując każdy kąsek, delektując się wszystkim. Ale Boga czci się mechanicznie i pośpiesznie. Gdyby człowiek spróbował Boga choć raz, wtedy żaden inny smak nie byłby rozkoszą.

Jaka jest prawdziwa natura człowieka? Jest to natura Boga. Narodziny są nam dane, aby uzyskać ten stan. W Bhagavad Gicie oznajmia się:

Mamaivamso Jeevaloke jeevabootha sanathanaha.”

Wszyscy są aspektami Boga.

Każdy jest aspektem Boga. Ale człowiek zapomina o tym. Wszyscy jesteśmy dziećmi Boga. Jeżeli nasza prawdziwa natura jest naturą Boga, musimy być jak On. Dziecko musi być jak Ojciec. Bóg jest Paramatma. My jesteśmy Atma. Wszyscy jesteśmy dziećmi Paramatmy. Ale zostawiamy Paramatmę, która łączy z Atmą. Zamiast tego mówimy, że tylko ci, którzy związani są z ciałem, są nasi. Jednakże ci, którzy związani są z ciałem, nie należą do nas. Tylko Bóg jest nasz. Musi być to głęboko wyryte w naszym sercu.

Teraz człowiek nie żyje jak człowiek, lecz jak zwierzę. Nie istnieje cel dla narodzin zwierzęcia; tylko człowiek ma cel. Tym celem jest uzyskanie Boga. Jeżeli nie, musimy rodzić się i umierać stale. Wystarczy! Obudźcie się i zmieńcie się ze stanu zwierzęcia do stanu człowieka. Z tamtego stanu przejdźcie do stanu człowieka, stanu mędrca. Wszyscy muszą wejść coraz wyżej. Naszą prawdziwą naturą jest Sathya, Dharma, Shanthi, Prema i Ahimsa. Każdy musi praktykować te fundamentalne ideały.

Miłość jest Bogiem – Następnie Swami napisał: „Miłość jest Bogiem = Swami = Amma.” Potem stawia On pytanie: „Dlaczego Amma nazywana jest Prema, a Swami to Sathya, podczas gdy On jest również czystą miłością?”

Swami pyta, dlaczego tylko ja jestem Prema. Bóg jest ucieleśnieniem miłości. On jest pełnią miłości. Jego forma to całkowita miłość. To wskutek tej miłości Swami zstąpił tutaj w formie człowieka. Przybył On, aby pokazać drogę tym dzieciom, które idą w złym kierunku. On przybył tu dla nich. Ludzie Kali ześlizgnęli się z dharmy. Nie ma dobrych cech; wszystko jest tylko złe. Zatem Swami zstąpił tutaj. On przybył i nauczał wszystkich, jak żyć. On jeździł po całych Indiach i dawał dyskursy wszystkim. Karmił On ludzi wiarą w Boga poprzez wiele cudów, które On sprawił. Swami na nowo ustanowił starodawną Sanathana Dharmę i sprawił wiele cudów. Założył On wiele szkół i koledżów, aby nauczano kultury Bharathu dzieci od bardzo młodego wieku. Ustanowił On system Gurukula dla edukacji dzieci. Czy którykolwiek człowiek albo rząd podjąłby się tak gigantycznego zadania, którego On dokonał?

Nikt nigdy przedtem nie widział takiego ucieleśnienia miłości, którym jest Bhagavan. Nigdy nie widziała Go ludzkość w żadnej poprzedniej Erze. On urzeczywistnił gigantyczny projekt zaopatrzenia w wodę oraz wzniósł darmowe szpitale w całych Indiach. Co więcej, jego organizacje służebne rozprzestrzeniły się na całym świecie. Pokazał On całemu światu Swoją naturę Boga. W ten sposób nauczał On ludzi wiary w Boga. Człowiek musi jeść, jeżeli chce zaspokoić głód. Swami przyszedł, aby pokazać drogę. Jeżeli człowiek uświadomi sobie przyczynę swoich trudności, smutku i cierpienia, będzie musiał on skierować umysł ku Bogu. Musi on żyć dla Boga. To Swami pokazywał przez ponad 84 lata.

Poza tym On nie może uczynić niczego innego. On nie może wejść w Prawo Karmiczne. Stąd też nazywa się On Sathya. Bóg jest tylko Sathyam. W każdej Erze, gdy rośnie zło, Bóg zstępuje jako Awatar, unicestwia niegodziwych i ustanawia dharmę.

Dlaczego mnie nazywa się Premą? Mimo iż urodziłam się ze Swamiego, nie mam stanu Boga. Jestem w stanie „Ja bez ja”. Wzięłam karmę na swoje ciało i poprosiłam o wyzwolenie wszystkich. Jest to stan Matki. Ojcowie kierują dziećmi i nauczają je, nie potrafią oni robić niczego innego prócz tego. Ale Matka zrobi mleko ze swej krwi dla dobra swego dziecka. Następnie odżywi ona dziecko i sprawi, że będzie ono rosło. Jeżeli człowiek jest głodny, sam musi zjeść posiłek. Bóg nie może za niego zjeść. To samo jest z małym dzieckiem. Matka daje mu swoją krew w postaci mleka i powoduje, że dziecko rośnie. Taka jest różnica między stanem Swamiego a moim.

Teraz jestem Matką wszystkich na świecie. Będąc w tym stanie, wzięłam karmę wszystkich. Poprzez swoją czystość, karmię wszystkich mlekiem Premy. To poprzez przyjście Sathya Yugi Swami pokazuje światu oraz demonstruje i wyjaśnia Swój i mój stan. Zawsze płaczę w intencji świata, aby usunięte zostały jego trudności. Aby to pokazać, Swami oddzielił mnie od Siebie. Jest to „Miłość jest Bogiem.” On podzielił Siebie na dwoje; jeden w stanie Świadka, Sathya, a drugi w stanie Matki Premy, miłości. Swami i ja przybyliśmy, aby to zademonstrować. To Swami napisał.

Ślepe przebaczanie – Następnie Swami napisał w ramce, co następuje:

Ślepe przebaczanie, czy Amma mówiła o różnicy między
Sathya a Prema

Swami napisał i ujął to w ramkę. Wwskutek podzielenia Siebie na dwoje Swami pokazuje i demonstruje, że Sathya i Prema to jedno. Czym jest wobec tego ślepe przebaczanie? Nie słyszeliśmy o tym nigdy przedtem na świecie. Moje życie jest ślepym przebaczaniem. Wskutek wyzwolenia świata nawet zła karma demonów zostaje wybaczona. To Swami ma na myśli, mówiąc o „ślepym wybaczaniu”. Nie ma różnic, Mukthi jest dla wszystkich. Człowiek musi się rodzić tysiące razy, aby uzyskać wyzwolenie. Jednakże ja zmieniam to wszystko i biorę na siebie karmę wszystkich. Następnie Swami i ja obdarzamy Mukthi wszystkich. To nie jest tylko dla tych, którzy są na Ziemi, ale ja również płakałam za odkupienie tych, którzy są w świecie duchów, aby zapewnić im wolność.

Wskutek mego oddania i Premy, Swami również wziął na Swoje ciało karmę świata. Teraz On Sam przybywa jako Vasantha wskutek moich uczuć. Tak więc cecha ślepego wybaczania przychodzi do Niego. Nikt nie potrafi zrozumieć zadania Awatara, Swamiego. Sam Swami przybywa jako Vasantha. On przybywa wskutek moich uczuć. Może powstać pytanie: „Jak to się zdarzy?” Jest to zadanie Awatara. To poprzez Swoją Sankalpę (wola – tłum.) On dzieli Siebie na dwoje – na Vasanthę i Sathya Sai. Wyłania się to z Vishwa Brahma Garbha Kottam i zmienia świat. Ponieważ nie mam „ja”, nie posiadam mocy kontroli ani rządzenia. Napisałam w wielu książkach, że Swami opuścił Swoje ciało i przybędzie ponownie stąd w nowym ciele. Nowe ciało jest ciałem Prema, przychodzącym wskutek mojej Premy. Swami teraz podejmuje Sankalpę i wskutek tego przybywa Nowe Stworzenie.

Idei Powszechnego Wyzwolenia nie każdy potrafi zrozumieć. Nie zdarzyło się to na świecie do tej pory. Ponieważ piszę o tym, co nigdy przedtem się nie zdarzyło, trudno jest to zrozumieć. Swami przybywa ponownie jako „Bóg Prema” wskutek mojej Premy. Jest to nowa koncepcja. Ponieważ Swami przybywa teraz taki jako ja, pokaże On swe ślepe przebaczanie światu. Następnie obdarzy On wyzwoleniem wszystkich na świecie. Nie mogę pokazać wam przykładów jako dowód, ponieważ to się nigdy nie zdarzyło. Jak mogłabym podać wam przykład czegoś, co się nigdy nie zdarzyło? Zatem przyjmijcie to całkowicie, nie osądzajcie, ani nie analizujcie działań Boga.

Błogość dwa - W drugiej ramce Swami napisał:

Błogość dwa Lakszmi poświęcenie strona 19.


Spójrzmy, co jest napisane w książce „Bliss, Bilss, Bliss” (bliss – błogość – tłum.), cz. 2:

Ogień twego poświęcenia pali Mnie. Nie będąc w stanie
znieść gorąca twego poświęcenia, Pan godzi się na
wszystkie twoje prośby. Tylko dlatego droga
powszechnego Mukthi została otwarta. Jeśli nawet
zasiejesz nasiona w najlepszych warunkach, nie
wszystkie wykiełkują. Ale ty posiadasz wszelkie dobre
cechy, zatem chociaż wrzucono cię do ognia, mimo to
zakwitłaś.”
Swami powiedział dalej: „Nieustannie
płacząc, nie potrafisz poznać prawdy o tym, kim jesteś
i radować się błogością. Ja jestem Mahawisznu, ty jesteś
Mahalakszmi. Przybyliśmy tu, aby dokonać transformacji
świata i zabrać wszystkich do Vaikunty.” Mahalakszmi
jest przykładem Premy, pierwotnej bogini i źródłem
wszelkiego bogactwa. Jednakże ona nie zważa na to i
zainteresowana jest tylko służbą u świętych stóp Pana.
Mahalakszmi jest symbolem Premy oraz piękna,
które wyraża się przez nią. Generalnie kiedy ludzie
widzą pannę młodą, wydają okrzyk: „Och, ona jest
jak Lakszmi!”. Nie porównują jej nigdy do Parvathi
ani Sarasvathi.

Vasantha: Radha i Kryszna uosabiają Premę, prawda?

Swami: Radha i Kryszna to Mahawisznu i Mahalakszmi.


vvv


Na to wskazał Swami. Mahalakszmi jest boginią bogactwa. Jest ona pierwotną boginią, źródłem wszelkiego bogactwa. Mimo iż jest ona boginią bogactwa, jej prawdziwą naturą jest tylko poświęcenie. Jej jedynym celem jest wykonywanie Pada Seva dla Mahawisznu. To jest jej jedyna myśl, jej jedyny cel i jej całe życie.

To jest również moje życie. Wykonywałam Pada Seva, ale przybyłam na Ziemię wskutek swego miłosierdzia. Jednak nigdy nie zapomniałam o stopach Pana. Poświęciłam wszystko. Nie mam żadnych pragnień, ale nie mogę zapomnieć o stopach Swamiego. Dlatego płaczę, szlocham i cierpię. Dopiero teraz rozumiem sztuczkę Swamiego. Tylko Mahalakszmi wykonuje Pada Seva. Nie istnieje nikt inny jak ona. Sarasvathi, Parvathi, Sziwa i Brahma nie są tacy. Stąd Mahawisznu (Swami) oddzielił Lakszmi od Siebie. Ona teraz płacze z tęsknoty za Jego stopami. Wskutek tych łez i tęsknoty postanowiła ona zmienić świat. Dlatego Era Kali zmienia się w Sathya Yugę. To ogień poświęcenia, który pali Samego Swamiego. Ponieważ nie był On w stanie znieść gorąca mego poświęcenia, opuścił On Swoje ciało, a teraz przybywa ponownie. Przybywa On ponownie i spełnia moje wszelkie pragnienia, obdarzając wszystkich Mukthi. Generalnie nasiona kiełkują w sprzyjających warunkach. Tu tylko moje dobre cechy są nasionami, które wrzuciłam w ogień. Mimo iż tak jest, one wciąż kiełkują i kwitną.

Moimi nasionami są:

  • Wyzwolenie świata
  • Poślubienie Boga i połączenie się jako jyothi z
fizyczną formą Swamiego
  • Zmiana starego ciała w młodzieńcze i dziewicze
  • Zrobienie wszystkich na świecie jako Sathya Sai
i Vasantha, Vasanthamayam


Umieściłam wszystkie te nasiona pragnienia w Sai Agni. W ogniu tym wszystkie wykiełkowały, stały się roślinami i kwitną kwiatami.

Mahalakszmi jest symbolem Premy i piękna. Jedynie ta Prema oraz jej 19 cech wypełniają świat i robią piękną Sathya Yugę.

Miłość jest Moją formą... - Swami mówi:

Miłość jest Moją formą. Kiedy doświadczasz miłości,
doświadczasz Mnie.

Jest to również tym, co ja pokazuję w swoim życiu. Obdarzam miłością Swamiego. Od chwili, kiedy myśli najpierw przyszły do mego umysłu, były to tylko myśli o Bogu, żadne inne myśli. Ta miłość to moje doświadczenia. Moje doświadczenia stały się 110. książkami, które napisałam. Doświadczam miłości Swamiego w medytacji. Wskutek tego doświadczenia widzę Boga we wszystkim. Widzę Boga w każdym i we wszystkim. Doświadczam więc Boga poprzez wszystko. Napisałam o tych doświadczeniach - vidya (wiedza – tłum.).

Mały przykład. Rano Eddy zawsze kładzie przede mną mały kawałek papieru na skórki z daktyli, które zdejmuję przed zjedzeniem. Wczoraj on zapomniał położyć papier. Wtedy sama wzięłam papier. Gdy to zobaczył, wymierzył sobie kilka głośnych policzków. Natychmiast mu powiedziałam: „Nie postępuj w ten sposób. Powoduje to ból we mnie, bo ty bijesz mnie. Jestem w tobie jako Vasanthamayam.” W ten sam sposób moja miłość płynie do wszystkich.

Inny przykład. Pewnego dnia myłam zęby nową, miękką szczoteczką. Szczotkując myślałam, cierpiąc: „Jak wiele bólu ci zadaję, szczotkując połówki i ćwiartki zębów?” Czułam, że szczoteczka cierpi z powodu moich zębów. Utworzyłam wiersz o swoich uczuciach i napisałam o tym w rozdziale. W ten sposób czuję cierpienie zarówno rzeczy żywych, jak i nieożywionych. Dlatego okazuję miłość wszystkim. Okazuję miłość, ponieważ Bóg jest we wszystkim. Dlatego Swami napisał: „Widzę Swamiego wszędzie.” Przybywa to jako Nowe Stworzenie i Sathya Yuga. O tym Swami stale pisze, a ja ciągle wyjaśniam!

Gdy nie musimy zwracać uwagi na planety... Swami następnie napisał o planetach.

Nie musimy zwracać uwagi na planety, skoro nie mają one żadnego wpływu. Kiedy skupiamy się tylko na Bogu. Amma mówi: „Wtedy nie ma potrzeby mówienia o nich.”

Swami powiedział, że gdy przybędzie w grudniu, wiele poważnych kataklizmów się zdarzy. Pisało o tym wielu różnych ludzi. Ale my nie myślimy o tych rzeczach, ani nie mówimy o nich. Wystarczy jeżeli nasza cała uwaga jest skupiona na Bogu. Wtedy nic nas nie dotknie. Tu istnieje tylko Bóg i tylko myśli o Bogu. Sprawy świata nie mają tu wpływu. Nie myślimy o niczym innym, tylko o Bogu, Swamim. Zatem sprawy tego świata nie mogą wejść do środka. Myśli o Swamim otaczają Mukthi Nilayam jak pierścień ognia. Ten pierścień ochrania aszram. Wibracje, które przychodzą ze Stupy, wypełniają Mukthi Nilayam, nie pozwalając na to, aby kataklizmy, które mają miejsce w świecie zewnętrznym, miała wpływ na nas wewnątrz.

W naszym domu nikomu nie postawiono horoskopu. Mój ojciec powiedział: „Wierzymy w Boga, co planety mogą nam zrobić?” Zatem nikt nie miał horoskopu. Jednakże w czasie zamążpójścia Kaveri rodzina pana młodego nalegała, aby postawić horoskop. Dopiero wtedy mieliśmy horoskopy postawione dla trojga dzieci. Nic nie wiedzieliśmy o planetach, ani ich pozycjach. Mieliśmy jedynie pełną wiarę i oddanie dla Boga. Ta wiara towarzyszy nam.

Teraz riszi, mędrcy i siddhowie napisali mój horoskop w Nadi (Liście Palmowe – tłum.). Jeżeli nie myślicie o tych rzeczach, one nigdy nie będą miały na was wpływu. Tylko wasza wiara w Boga wystarczy! Jeżeli Jego Anugraha tam jest, co może ci zrobić graha? (Jeżeli jest łaska, co mogą ci zrobić planety?!) Jakiekolwiek niebezpieczeństwo, cierpienie albo trudności przychodzą, jeżeli mamy oddanie i wiarę w Boga, wszystko zostanie usunięte. Z iloma niebezpieczeństwami miał do czynienia Prahlada? Ale on tylko śpiewał imię Narayana i to go chroniło. Wystarczy imię Swamiego. Może ono uczynić niemożliwe możliwym. Może ono uczynić niemożliwe możliwym w jednej sekundzie!


Rozdział 5

Otwarte pudełko

Swami narysował obrazek na jednym pudełku. Wszyscy to widzieliśmy, ale nie rozumieliśmy znaczenia. Pudełko zostało znalezione wieczorem w urodziny Swamiego.

24 listopad 2012 r.

Vasantha: Swami, jakie jest przesłanie na pudełku?

Swami: Virat Purusza podzielił się na dwoje i rozpoczęło się stwarzanie. Stąd wyłoniło się OM i wypełniło przestrzeń.

Vasantha: Czym jest kształt serca? Wyłania się stamtąd wiele V.

Swami: Stworzenie przychodzi z naszego serca jako S i V, zatem wszystko przybędzie jak S i V.

Vasantha: Swami, czym jest pudełko?

Swami: Patrz i pisz. Ujawnię, kim jesteś.

Koniec medytacji

Na pudełku narysowane było duże nasienie, które – jak się zdawało – było podzielone na dwie części czyli rozkwity. Było to jak forma Virat Purusza. Wyglądało to także jak dwie połowy orzecha ziemnego. Virat Purusza jest obejmowaniem się mężczyzny i kobiety. Tu dzieli się na mężczyznę i kobietę i zaczyna się stwarzanie. Jedna część była twarzą, a na drugiej części Swami narysował lingam w kształcie S oraz drugi lingam w kształcie drzewa. Pokazuje to przybycie trzeciego Sai. Było też koło, w którym napisał On literę B. Swami również napisał duże S z dwoma sercami. Zdawało się, że serca mają kształt S i V. Wyżej Swami napisał C 1, co oznacza Pierwsze Stworzenie. Pośrodku dwóch części Swami napisał: „przyjście”. Nad tym kuliste wzory wibrującego promieniowania. W wibracji Swami napisał JOY. Obok JOY było napisane AUM. Nad AUM było serce. Z serca wyłoniło się S i V. Nad tym był kształt ciała człowieka, które też zostało podzielone na dwie połowy. Było to pełne S i V. Obok ciała był kształt pudełka.

25 listopad 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, czym jest to, co narysowałeś?

Swami: Nowe Stworzenie przybywa z Virat Puruszy. Podzielił się On na dwoje i przychodzi jako Stworzenie Serca. Wychodzi ono jako Sziwa i Szakthi i wchodzi w każdego człowieka. Wcześniej napisałem w pudełku. Teraz napisałem na zewnątrz pudełka pokazując, że wszystko wychodzi z pudełka – Vishwa Brahma Garbha Kottam oraz ze Stupy. Jest to radosne stwarzanie.

Vasantha: Z drugiej strony widać, że ktoś siedzi.

Swami: To jestem Ja. Przybywam jako Vasantha.

Koniec medytacji

Związek naszych serc to Vishwa Brahma Garbha Kottam. Stamtąd wyłania się Nowe Stworzenie. Uczucia Swamiego wchodzą w każdego jako Sziwa i Szakthi. Jest to Stworzenie Serca. Uczucia te wchodzą w serce każdego, dokonując transformacji jego uczuć w nasze. Wcześniej Swami napisał w pudełku mantrę Om Sri Sai Vasantha Saiesaiya Namaha. Mantra ta wychodzi jako Nowe Stworzenie. Teraz z drugiej strony siedzi kobieta ze skrzyżowanymi nogami. Trzyma ona „Ja” w kwadracie. Pokazuje to, że On przybywa jako „Ja jestem Vasantha”. Ja jestem w stanie „Ja bez ja.” Wskutek moich uczuć On powraca jako „Ja jestem Ja”. Poprzez moje uczucia przybywa forma Swamiego z mocą rządzenia i kontrolowania. Obok kobiety jest kształt pięści, co pokazuje Jego kontrolującą i rządzącą moc. Pokazuje On, że 14 Światów mieści się w Jego ręce. Na Swoje urodziny Swami dał zdjęcie, na którym napisał On: „Bóg nie różni się od ciebie, ani nie jest daleko od ciebie.”


Zapytałam Swamiego o to w medytacji.

Swami powiedział: „Nasze uczucia to Sathhya, Prema
i Mądrość. Wszystkie te uczucia są jednolite.”



Na zdjęciu dzieci mają mundurki i stoją w rzędzie. Swami stoi pośrodku. Z jednej strony Swamiego są dziewczynki, a z drugiej chłopcy. Chłopcy symbolizują Sathyam, a dziewczynki Premę. Swami pośrodku symbolizuje mądrość. To pokazuje zdjęcie. W Nowym Stworzeniu wszystkie kobiety będą Prema, a wszyscy mężczyźni Sathya. Wszystkie dzieci rodzą się jako dzieci mądrości. Kiedy pisałam na zewnątrz, zobaczyłam, że było coś przyklejonego do drewnianej belki, podtrzymującej dach pokryty strzechą. Była to biała karteczka, na której było napisane Purna Kumbha i Ja. Oznacza to, że Swami przybywa jako „Ja jestem Ja”. W tym czasie otrzyma On powitanie Purna Kumbha (uroczyste powitanie – tłum.). Cały świat spodziewa się Jego przybycia. Wszyscy witają.

Przed kilkoma dniami odwiedził mnie lekarz. Ma on wiele stopni w zakresie medycyny siddhów. Otworzył on dwa lub trzy szpitale. Kiedy tu przyszedł, powiedział: „Jeżeli będą wątpliwości, proszę dzwonić do mnie nawet o północy i będę rozmawiał.” Dlatego napisałam list i wiersz dla niego. Nazywa się on Jayavenkatesh. Jego nazwisko przypomniało mi o celu mego życia.

26 listopad 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, dlaczego napisałam taki list do lekarza?

Swami: Kogokolwiek widzisz, łączysz go ze swoim życiem i piszesz do nich. Pan Tirupati jest bardziej związany z twoim życiem. Członkowie twojej rodziny mieli to samo nazwisko. Żyli oni w separacji, a ty powiedziałaś, że jeżeli Bóg jest taki, wobec tego ludzie też są w separacji. Połączysz Matkę, która jest na dole z Bhagawanem. Dlatego obawiałaś się iść tam. Dlatego napisałem wiersz, nazywając ciebie samotnym lotosem. Napisałem jak Sam zszedłem na dół i wziąłem cię do góry. Teraz to się dzieje. Opuściłem Swoje ciało i przebywałem w 7. różnych miejscach. Teraz zejdę i pokaże, kim jesteś.

Koniec medytacji

W naszej rodzinie imię wuja ze strony ojca było Srinivasan, a imię mojej ciotki Alarmelmangai. Wuj ze strony matki nazywał się Tiruvenkatam, a imię mojej ciotki było Sengamalam. Żony moich wujów mieszkały oddzielnie ze swymi dziećmi. Zarówno wuj ze strony ojca, jak i wuj ze strony matki mieszkali z nami. To głęboko dotknęło mój umysł. Od młodego wieku myślałam: „Dlaczego separacja w rodzinie?” Uświadomiłam sobie, że Pan Tirupati mieszka na szczycie 7. wzgórz, a Matka Alarmelmangai przebywa w separacji na dole wzgórz. Powstała wtedy myśl: „Och, to jest przyczyna. Jeżeli Bóg jest oddzielnie, wobec tego ludzie doświadczają rozdzielenia w taki sam sposób.” Powiedziałam zatem: „Wezmę Matkę i połączę ją z Panem.” Podjęłam postanowienie, że Szakthi u każdego, która przebywa w czakrze Muladhara, podniesie się i połączy się z Sziwą, który jest na górze 7-mej czakry. Wskutek mojej pokuty czakry Kundalini u każdego obudzą się i wszyscy staną się Jeevan Muktha. Jest to wyzwolenie świata.

Swami napisał pieśń, nazywając mnie „O samotny lotosie”, która została opublikowana w książce „Vasantha Sai Satcharita”, cz. 1. W pieśni tej Swami pokazał, że jest On ze mną w każdej czakrze. Swami zszedł ze szczytu na dół i oboje przeszliśmy razem przez każdą czakrę. Swami potem opuścił Swe ciało. Dlatego płaczę i szlocham. Teraz Swami przybywa ponownie, zstępując z każdej czakry Kundalini. Niżej jest 7 stopni Jego zstąpienia:

        1. Najpierw jest Dewa Loka, Niebo.
        2. Zstępuje On w Niebie do domu Prema Sai.
        3. Przybył On do Vishwa Brahma Garbha Kottam.
        4. Stamtąd przyszedł On w formie uczuć do mego pokoju.
        5. Przyjął On formę sanyasi i przebywał w Haridwar.
        6. Udał się On do Jaskini Szimla w Swojej formie.
        7. Stamtąd udał się On do Domu Wzgórza, gdzie
przebywa obecnie. Jest to 7-me miejsce.

v v v

Teraz On wyszedł. Kiedy powróci, wezwie mnie On i pokaże światu kim jestem. Jest to nasze wspólne przybycie. Po naszym wspólnym przybyciu wrócimy do swojej siedziby. Swami pokazuje w ten sposób. Tylko Pan Tirupati związany jest z moim życiem. Jest On na szczycie 7. wzgórz, podczas gdy Matka jest na dole. Tak samo w naszym domu członkowie mojej rodziny mieli jedno nazwisko, ale żyli oddzielnie. Bardzo cierpiałam. Uświadomiłam sobie wtedy, że jest to powód cierpienia wszystkich na świecie. Kiedy Szakthi Kundalini u wszystkich podniesie się i połączy się z Bogiem, nie będzie już cierpienia. Dlatego pragnę zabrać każdego z czakry Muladhara i połączyć z Bogiem w górnej czakrze. Proszę o wyzwolenie wszystkich. Wszyscy stają się Jeevan Muktha. Wtedy nie będzie już więcej cierpienia.

Pan Tirupati bardziej związany jest z moim życiem. W naszej rodzinie wszyscy urodzili się jedynie dla awatarycznego zadania Boga, zatem ich imiona oraz imiona ich żon łączą się ze Swamim Tirupati i z imionami Matki Dewi. Rozdzielili się oni i żyli w separacji. Teraz Swami powoduje, że pokutuję i uzupełniam Jego zadanie Awatara. Dlatego w czasach Awatara Prema Sai wszyscy przybędą z tymi samymi imionami i będą żyć razem szczęśliwie.

Lekarz, który przyszedł do mnie z wizytą, nazywał się Jayavenkatesh. Dla niego napisałam wiersz. Na odwrocie kartki napisałam o tym, jak Pan Tirupati łączy się z moim życiem. Dlatego Swami mówi teraz wszystko.

Wiersz dla Jayavenkatesha

Drogi Doktorze,

W Pana pracowitym życiu
przychodzi Pan mnie odwiedzić
Prowadzi badania, by odkryć Lek
Również bada życie Siddhów
I pisze opowieść o ich życiu
Siddhowie badają opowieść mego życia
Szukają leku
Na chorobę duszy mej
Tylko Swami jest lekarstwem moim
Uczę się lekcji od każdego i wszystkiego
Okazując wdzięczność, bo każdy to Guru mój
Pokutuję za Wyzwolenie Świata, co jest dakshiną,
Powiedział Pan kiedykolwiek wątpliwość
Proś o północy
Te dwa słowa dotykają mnie
Sprawiają, że piszę ten wiersz
Jak mam okazać wdzięczność swą?
Modlę się do Swamiego
Żyj długo! Żyj długo!


Rozdział 6

Niemożliwe możliwe



Wczoraj Swami dał zdjęcie, na którym widać, jak siedzę naprzeciwko yagna kund i odprawiam yagnę. Całe moje ciało otoczone jest i pokryte ogniem. Ogień był również na mojej głowie. Nie zrobiliśmy tego zdjęcia. Tylko Swami dał tę kolorową fotografię. 

 

26 listopad 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, czym jest to zdjęcie Agni?

Swami: Ty jesteś Agni. Ty robisz Stworzenie Agni.

Vasantha: Swami, nigdy przedtem nie widzieliśmy tego zdjęcia.

Swami: Ja Sam dałem.

Vasantha: Dlaczego nie przyszedłeś na Swoje urodziny? Dlaczego w grudniu?

Swami: Będzie to w czasie Vaikunta Ekadasi. Znosimy zatem Vaikuntę na dół. Wszystkie planety staną w szeregu. Wszystko to zostało przedtem zaplanowane.

Vasantha: Teraz rozumiem Swami. Czy wezwiesz mnie?

Swami: Na pewno wezwę ciebie. Potem przyjadę tutaj.

Koniec medytacji

Nigdy nie widzieliśmy zdjęcia ognia, które dał Swami. Nikt go tu nie zrobił. Swami powiedział, że to On dał tę kolorową fotografię. Na fotografii widać, że siedzę w ogniu, robiąc Stworzenie Ognia. Gdy zapytałam Swamiego, dlaczego nie przybył na Swoje urodziny i czy przyjdzie w grudniu, powiedział On, że w grudniu przypada Vaikunta Ekadasi i że znosimy Vaikuntę na dół, na Ziemię. Jego powrót był dawno zaplanowany.

26 listopad 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, proszę powiedz mi, czy mam pójść i odprawić yagnę znowu?

Swami: Nie, nie. Wszystko to skończyło się. Teraz odprawiasz yagnę, pisząc, Jnana Yagna. Odprawiałaś yagnę dla świata. Mimo że karma świata spaliła twoje ciało jak ogień, sprawowałaś pokutę dla dobra wszystkich.

Koniec medytacji

Przez ostatnie dwa lub trzy lata nie odprawiałam w Mukthi Nilayam codziennego rytuału Prema Yagna. Zaczęliśmy codziennie odprawiać tę yagnę od czasu, gdy byliśmy w Vadakkampatti. Kiedykolwiek podróżowaliśmy, zabieraliśmy ze sobą małe yagna kund i odprawialiśmy Prema Yagna. Robiliśmy to w Puttaparthi, Pune, Bombaju, Delhi; wszędzie, dokąd jeździliśmy. Zatem spytałam Swamiego, czy powinnam znowu odprawiać codziennie yagnę. Swami powiedział, że wszystko już jest zakończone i że wystarczy mi Jnana Yagna. Ponieważ pokutuję dla dobra świata, wykonuję yagnę uczuć bez przerwy. Teraz cierpienie, którego doznaję wskutek karmy świata, przeniosło się z ciała na moją głowę. Fotografia, którą Swami dał, pokazuje, że ogień z yagna kund idzie do mojej głowy. Całe moje ciało jest w ogniu. Swami pokazuje to za pomocą zdjęcia.

27 listopad 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Dlaczego szaleję za Tobą, Swami? Nie mogę zapomnieć o Tobie nawet przez sekundę.

Swami: Jest to dramat. Ty grasz w dramacie.

Vasantha: Swami, jeżeli jest to dramat, wobec tego po zakończeniu gry aktorzy wracają do domu. Oni wiedzą, że jest to dramat. Ale ja nie wiem. Gdybym wiedziała, grałabym radośnie.

Swami: Przedtem byliśmy w stanie niepodzielnym. Mahawisznu zawsze jest w stanie Yoga Nidra, Mahalakszmi wykonuje Pada Seva. Jest to stan bezczynny. Pan Sziwa i Dewi Parvathi wykonują działanie; rodzi się im dwoje dzieci. Brahma stwarza, a Saraswathi gra na vinie. My jesteśmy w Stanie Nieruchomym, nie ma rozdzielenia. Dlatego teraz tak bardzo cierpisz, będąc w rozdzieleniu.

Vasantha: Dobrze, Swami, ale powiedziałeś, że Radha i Kryszna to Mahawisznu i Mahalakszmi.

Swami: Radha i Kryszna przybyli jako aspekty. My przychodzimy w Pełni, w Stanie Purnam. Jest to stan pierwotny. Zatem nie możesz tego znieść i stale płaczesz.

Koniec medytacji

Teraz spójrzmy na to. Zawsze płaczę, nie będąc w stanie zapomnieć o Swamim nawet na sekundę. Nie mogę robić niczego innego. Nie ma to znaczenia, jak dużo Swami mówi, nie mam spokoju umysłu. Zapytałam więc Go o przyczynę, a On powiedział mi to, co powiedział. Mahawisznu zawsze jest w stanie Yoga Nidra, a Mahalakszmi masuje Jego stopy. Oni nie robią niczego innego. Oni są całkowicie tym pochłonięci. Nie istnieje nic innego. Pan Sziwa i Brahma, Parvathi i Sarasvathi zawsze zajęci są jakimś działaniem. Mahawisznu i Mahalakszmi nie mają nic innego do roboty. Jedyna praca Mahawisznu to sen w stanie Yoga Nidra. Jedyną czynnością Mahalakszmi jest masowanie stóp Pana. Oboje są całkowicie pochłonięci i połączeni w tym stanie. Nie ma rozdzielenia, nawet na sekundę. Swami i ja przybyliśmy na Ziemię i jesteśmy rozdzieleni. Jest to powód mojego ogromnego cierpienia.

Nie było tak u Radhy i Kryszny. Byli oni szczęśliwi w swoim stanie i grali swoje role. Swami i ja przybyliśmy w stanie Purnam, w stanie Pełni, dlatego cierpimy bardziej. Jest bardzo trudno, jeżeli nierozłączni są rozdzieleni. Czy ryba może wyjść z wody i żyć na lądzie? Czy jest to możliwe? Ale niemożliwe uczyniono możliwym. Ta ryba wyszła z wody i żyje na lądzie. Jest to 'niemożliwe, ale możliwe'. Nie jest możliwe dać wyzwolenie wszystkim na świecie, ale teraz jest to możliwe. Nie jest możliwe, aby ktoś zamienił ciało w jyothi i połączył się z fizyczną formą Boga. Ale to jest teraz możliwe. Nie jest możliwe, aby Sathya Yuga przybyła w Kali Yudze, ale teraz niemożliwe jest możliwe. Zazwyczaj Kundalini u wszystkich wznosi się z czakry podstawy i łączy się z Sziwą, który jest na górze. Tu Sziwa zstąpił i zabiera mnie do góry. Pieśń „O samotny Lotosie” pokazuje to.

To, co dzieje się z innymi, a co dzieje się ze mną, różni się. Swami zstępuje i zabiera mnie do góry. Ja jestem Prakrithi. On 'bierze mnie do góry” znaczy, że On wznosi Ziemię, że Ziemia staje się Vaikuntą. Jest to 'robienie niemożliwego możliwym'. Aby to pokazać, Swami opuścił Swoje ciało i przybywa ponownie. Powie On wtedy światu, kim jestem. Potem On przyjmie mnie. Następnie wzniesiemy się i opuścimy Ziemię. W dniu 23. listopada Swami narysował celtycki krzyż. Widoczna była również forma rąk wzniesionych w modlitwie. Gdy zapytałam o to, Swami powiedział:

Teraz zeszłaś z krzyża, wszystko będzie dobrze.

Pionowa część krzyża symbolizuje Niebo, a pozioma symbolizuje świat, natomiast miejsce, gdzie obie części spotykają się, to Ziemia łączy się z Niebem. Cztery ramiona symbolizują cztery kierunki: Północ, Południe, Wschód i Zachód, Cztery Elementy oraz umysł, ciało, serce i duszę. Aby sprawić, by wszystko, co jest niemożliwe, stało się możliwe, byłam na krzyżu 73 lata, a karma świata na moim ciele. Za pomocą tego Swami pokazuje teraz, że zeszłam z krzyża. Kali Yuga zanieczyściła wszystkie cztery kierunki oraz Pięć Elementów. W ten sam sposób mój umysł, ciało, serce oraz wszystkie moje uczucia oczyściły; moje łzy i uczucia uczyniły wszystko czystym. W tym celu cierpiałam przez te wszystkie lata. Kiedy teraz Swami przybędzie, wszystko będzie dobrze i wszelkie moje trudności skończą się. Tak bardzo cierpiałam w intencji wyzwolenia świata. Dlatego On pokazał wszystko w ten sposób. Krzyż pokazuje, że teraz zeszłam z krzyża.

Rankiem 27. listopada 2012 r. powiedziałam: „Dziś są Swamiego tamilskie urodziny, powinien On mi coś dać.” Wszyscy śmiali się. Po abhishekam wróciliśmy do budynku Suddha Satwa i zobaczyłam, że światło sufitowe było włączone w moim pokoju. Ten dzień nazywa się „światło Karthika”, zatem Sam Swami włączył światło! Później w medytacji poprosiłam Swamiego, aby pokazał jakiś dowód na to, że wezwie mnie On do Puttaparthi. W trakcie bhadżanu patrzyłam, czy jakieś kwiaty nie spadły, jednak nie było niczego. Potem po Arathi przyniesiono mi paduki Swamiego. Na całych było vibuthi. Między padukami była jedna czerwona róża, z której sypało się więcej vibuthi. Wzięłam żółte kwiaty i sypało się z nich vibuthi. Tego wieczoru, gdy jeszcze raz popatrzyliśmy, pojawiło się jeszcze więcej vibuthi.

28 listopad 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Dlaczego vibuthi pojawiło się na padukach?

Swami: Nasiona, które wrzuciłaś do ognia, teraz kwitną. Gdy wezwę ciebie i gdy zobaczymy się, cały świat stanie się Stworzeniem Kaamadahana. Stanie się to wskutek naszego darszanu, sparszanu i sambaszanu. Symbolizuje to vibuthi wychodzące z czerwonej róży i żółtych kwiatów. Żądza jest spalona w całym Stworzeniu.

Vasantha: Swami, czy wezwiesz mnie?

Swami: Na pewno wezwę ciebie. Będziesz tu przebywać cztery noce. Dopiero wtedy Nowe Stworzenie rozpocznie się.

Koniec medytacji

W poprzednim rozdziale Swami powiedział, że nasiona, które zostały rzucone w ogień, kwitną. Zasiałam nasiona w Agni Sai; wykiełkowały one i kwitną. Czerwony kwiat symbolizuje Swamiego, a żółty mnie. To za pomocą naszych uczuć przychodzi Nowe Stworzenie. Tu wszelka żądza została spalona. Vibuthi, dobywające się z każdego kwiatu, wskazuje na to. Kiedy Swami przybędzie, On mnie wezwie i pokaże światu, kim jestem. Będę z Nim w Prashanthi Nilayam cztery doby. Następnie wskutek naszego darszanu, sparszanu i sambaszanu rozpocznie się Nowe Stworzenie. Swami i ja usuwamy wszelką karmę świata i spalamy wszelką żądzę. Do tego czasu nie zobaczymy się ze sobą.


Rozdział 7


Papuga dowodem

W dniu Swoich urodzin Swami dał czarno-białą fotografię Sai Gity. Na zdjęciu Sai Gita jest bardzo młoda, a Swami znacznie młodszy.



23 listopad 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, czym jest zdjęcie Sai Gity?

Swami: Kiedy oddzieliłem się od Ciebie, zabrałem Swoje uczucie dotyku. Było ono ze Mną jako Sai Gita. Potem ona zmarła. Teraz przybywam ze Swoim uczuciem dotyku, aby ujawnić ciebie.

Koniec medytacji

Gdy Swami oddzielił się ode mnie, zabrał On Swoje uczucie dotyku. Powiedział On o tym przedtem, a ja napisałam o tym. W 2007 r. pojechałam do Puttaparthi na dzień naszego ślubu, 27 maja. W dniu 22 maja Sai Gita nagle zmarła. Swami powiedział, że Jego uczucie dotyku wróciło do Niego w tym czasie. Potem napisałam o tym. Wkrótce po tym zatrzymano mnie przed wejściem do Prashanthi Nilayam. Swami pokazał niedawno Swoje zdjęcie, na którym wychodzi ze mną w tym samym czasie. Na zdjęciu egzemplarz książki „Last 7 Days of God” („Ostatnich 7 dni Boga” - tłum.) jest w Jego ręku, a On idzie za mną.



Swami teraz przybywa znowu w nowym ciele i z nowym uczuciem dotyku. Tym razem nie będzie On w stanie Świadka, lecz przychodzi wskutek moich uczuć z całkowitą Premą, Premą Purna.

20 listopad 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, gdziekolwiek jesteś, nie zostawię Ciebie. Ja nie jestem tchórzem, który zdejmuje swoją Mangalyę i ucieka. Gdziekolwiek jesteś, przywiążę ciebie tą Manalya Sutrą i przyciągnę Ciebie z powrotem.

Swami: Jest to poprawne. Twoja Mangalya Sutra związała Mnie i ciągnie Mnie tu z powrotem. Obiecuję na tę Mangalyę, że przybędę.

Vasantha: Nie mów tego, Swami. Jeżeli obiecasz, a potem tego nie dotrzymasz, coś złego Ci się stanie.

Swami: Obiecuję na twoją Mangalyę, że 21 grudnia przybędę. Jeżeli nie, popełniłem wielki grzech.

Vasantha: Swami, co to jest? Jest także grzech dla Boga?

Swami: Tak, przychodzi grzech. Jeżeli ta kobieta płacze i szlocha, że nie robię tego, co powiedziałem, jest to wielki grzech.

Koniec medytacji

Przez ostatnich kilka dni Swami mówił, że przybędzie. Kiedy pytałam Go stale, obiecał On na moją Mangalyę, że przybędzie. Obawiam się jednak, że jeżeli obiecuje On w ten sposób, a nie dotrzyma słowa, coś Mu się stanie. Jest tak dlatego, ponieważ Jego Mangala jest wokół mej szyi. Powiedział On potem, że jeżeli nie przybędzie, będzie to wielki grzech.


20 listopad 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, chcę czcić Twe stopy różami. Ile atomów jest w moim ciele? Jeżeli mi powiesz, ofiaruję uwielbienie taką liczbą róż.

Swami: Czy istnieje ktoś, kto potrafi to robić? Jest to szalona Prema.

Vasantha: Swami, powiedz mi, ile atomów jest w moim ciele. Chcę Ci wszystkie ofiarować! Jest to ofiarowanie mego ciała.

Swami: Ty zrobisz wszystko.

Koniec medytacji

Rozmawiałam ze Swamim w ten sposób. Chciałam, aby zmieniła się jedna część mego ciała, abym mogła ją ofiarować Swamiemu na Jego urodziny. Jednakże nic się nie zmieniło. Pomyślałam wtedy: „Gdybym wiedziała, ile atomów jest w moim ciele, recytowałabym imię Swamiego tyle razy!”

22 listopad 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, co mam Ci dać na Twoje urodziny? Chcę dać swoje oczy jak Kannappa, ale żadne z nich nie jest w porządku. Gdybym dała uszy, one też nie są doskonałe. Z nosa stale cieknie i kicham! Też jest niedoskonały. Usta nie mają zębów! Co mam Ci dać? Moje nogi i ręce też są niedoskonałe...co ja dam? Co ja dam?

Swami: Dlaczego płaczesz i łkasz w ten sposób? Kiedy miałaś 16 lat, ciało zostało ofiarowane Mi. Zatem twoje ciało jest Moją własnością.

Vasantha: Co teraz zrobię Swami?! Nie mam teraz co Ci dać!

Swami: Nie płacz, tylko ty płaczesz w taki sposób. A co wszyscy inni dają – kartki z pozdrowieniami...co jeszcze.

Vasantha: Swami, chcę ofiarować swoje ciało. Jest to prezent urodzinowy, który chcę Ci dać.

Swami: Od chwili, kiedy się narodziłaś, twoje ciało było ofiarowane Mnie. Ty urodziłaś się ze Mnie i znowu połączysz się ze Mną.

Vasantha: Swami, dziś będą zajmować się Annadhanam. Wszystko powinno być zrobione dobrze.

Swami: Wszyscy zajmują się Annadhana – datki odzieży, datki w postaci lekarstw. Każdy może robić te rzeczy. Ale tylko ty zajmujesz się dobroczynnością Mukthi. Nikt inny na świecie nie zajmuje się taką działalnością dobroczynną.

Koniec medytacji

Teraz popatrzmy. Na urodziny chcę ofiarować Swamiemu jeden organ albo część ciała. Ale nic nie jest doskonałe. Kiedy powiedziałam o tym Swamiemu, stwierdził On najpierw, że moje ciało było ofiarowane Mu, gdy miałam 16 lat. Potem powiedział On, że moje ciało było ofiarowane Jemu od samych narodzin. Jest tak dlatego, ponieważ urodziłam się tylko z Niego i moje ciało połączy się z Nim. 22 listopada wszyscy z aszramu udali się do wielu wsi, aby zająć się Annadhanam. Na całym świecie wielbiciele rozdają darmową żywność, ubrania i lekarstwa w ramach różnego rodzaju działalności dobroczynnej. Swami powiedział, że wszyscy mogą dawać żywność, ubrania i lekarstwa w ramach działalności dobroczynnej, ale nikt nie zajmuje się 'Mukthi Dhanam', datkami wyzwolenia. Nie jest to dawane 10 albo 20 tysiącom ludzi. Daję Mukthi Dhanam dla 580 crore ludzi na świecie. Jednak bez względu na to, jak wiele sadhany stosuję, nie jestem usatysfakcjonowana. Tylko jeżeli ofiaruję Swamiemu całe ciało, doskonałe i kompletne, będę zadowolona. Swami powiedział, że łzy, które wypłakuję, aby zmienić ciało, zmieniają świat.

23 listopad 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, nie dałeś niczego. Dziś jest pomyślny, dobry dzień! Ja też nie dałam Ci niczego.

Swami: Kiedy przybędę, zmień swoją Mangala Sutrę i załóż tę Mangalę razem z Mangalą Vadakkampatti. Kiedy przybędę tu 27. maja, zawiążę Mangalę wokół twej szyi.

Vasantha: Swami, czy to naprawdę się zdarzy?

Swami: Na pewno to się zdarzy.

Vasantha: Swami, wszystkie Nadi mówią, że Swami położy pottu na moim czole.

Swami: Cokolwiek mówią Nadi, jest dobrze, ale czy Ja nie mogę tego zmienić?

Koniec medytacji

Kiedy Swami to powiedział, dziwiłam się: „Wszystkie Nadi mówią, że Swami wezwie mnie i powie w obecności wszystkich, kim jestem i położy pottu na moim czole.” Kiedy więc Swami powiedział, że zawiąże On Mangala Sutrę wokół mojej szyi, zapytałam Go: „Czy to na pewno się zdarzy, Swami?” Swami powiedział, że to na pewno się zdarzy.

25 listopad 2012 r. Medytacja

Vasantha: Czy naprawdę zawiążesz Mangala Sutrę, Swami?

Swami: Na pewno zawiążę. Będziesz tu przebywać cztery doby. Przybędziesz wieczorem 26-go. Następnie 27-go zawiążę nową Mangala Sutrę.

Vasantha: Swami, czy będą to cztery doby, o których napisałeś?

Swami: Tak, są to cztery doby, które tu będziesz. Wskutek tego 14 Światów stanie się Purnam.

Vasantha: Swami, chcę zbudować świątynię swoją Premą. Nie jestem w stanie panować nad przelewającą się Premą.

Swami: Budujesz jedną świątynię dla Mnie swoją Premą. Wskutek swojej Premy zbudowałaś Świątynię Sristhi, Świątynię Stworzenia. Całe Stworzenie robisz Moją świątynią. Jest to Stworzenie Prema. Jest to Świątynia Sristhi, Stworzenie Prema. Potok twojej Premy jest przyczyną.

Vasantha: Swami, nie jestem w stanie tego znieść. Pokrywam Ciebie swoją Premą.

Swami: Swoją Premą okrywasz całe Stworzenie.

Koniec medytacji

Dopiero teraz rozumiem, dlaczego Świątynia Sristhi, Świątynia Stworzenia przychodzi tu. To tylko uczucia moje, które budowane są jako świątynie. Krótki czas temu Swami napisał po francusku 'cztery noce'. Jest to nowe i cudowne. Poprzez moje uczucia robię całe Stworzenie jako Swami i pokrywam cały świat poprzez Bhavanę Swami. To mówi Upaniszada Eshavasya: „Pokryj świat Bhavaną Boga”. Poprzez moją Bhavanę dla Swamiego cały świat staje się Sai Mayam. Jest to Sathya Yuga, Sathya Sai Yuga.

Poprosiłam Swamiego, aby pokazał dowód na nową Mangala Sutrę. Dziś rano papuga w ręku posągu bogini Andal została przykryta kwiatem. Pomyślałam: „Jest to prawidłowy dowód.” Jeżeli istnieje opóźnienie czyjegoś ślubu, ofiarowuje się posągowi Andal w Srivillputhur papugę zrobioną z liści. Swami pokazał prawidłowy dowód. Za pomocą papugi, pokrytej kwiatem, Swami pokazuje, że On mnie poślubi.


Rozdział 8

Jaka jest cena?

21 listopad 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, Ty wiesz, że nie mogę żyć bez Ciebie. Dlaczego przyprowadziłeś mnie tu?

Swami: Przybędę za kilka dni, napisz.

Vasantha: Swami, przedtem napisałeś o 7. dniach, ale to się nie zdarzyło. Dlaczego to pisać?

Swami: Pisz, to na pewno się zdarzy.

Vasantha: Swami, jaką cenę muszę płacić za Twój darszan, sparszan i sambaszan?


O Swami, jaka jest cena Twego uśmiechu?
73 lata moich lejących się łez
Jaka jest cena jednego słowa wypowiedzianego?
Każda chwila, którą oddycham, ceną jest
Jaka jest cena jednego spojrzenia?
Cokolwiek widzę z wszystkiego Boga robię
Ten stan jest ceną dla mnie
Swami, jaka jest cena bliskości Twej?
Znak zapytania nad kobiecością moją
Jaka jest cena dotyku Twoich stóp?
Zamiana Kali w Sathya Yugę tą ceną jest.


Koniec medytacji

Kontemplowałam nad tym. Jaka jest cena Swamiego darszanu, sparszanu i sambaszanu? Za jeden uśmiech roniłam łzy 73 lata. Ten deszcz łez jest ceną Jego uśmiechu. Jaka jest cena tego, aby On rozmawiał ze mną? Swami i ja zawsze rozmawiamy ze sobą w medytacji, ale nigdy nie rozmawialiśmy fizycznie. Aby rozmawiać z Nim fizycznie, każdym oddechem płacę cenę. Przedtem Swami napisał obliczenie każdego mego oddechu. Mówi On, że dźwiękiem każdego oddechu jest 'Soham, Soham'. Mój wdech i wydech to tylko Swami. Dla mnie tlen i dwutlenek węgla są takie same; jedno i drugie to Swami. Jest tak dlatego, że każdy oddech, który biorę, jest tylko Swamim. Mój oddech staje się więc powietrzem Sathya Yugi. Swami staje się powietrzem; On staje się wszystkimi Pięcioma Elementami.

Jaka jest cena Jego oczu, które by spojrzały na mnie? Jaką cenę muszę zapłacić, aby Bóg spojrzał na mnie? Muszę sprawić, że widzę wszystkich jako Boga, jeżeli nie, On mnie nie ujrzy. Po to pokutuję i robię Uniwersum jako Bóg Mayam, Jagamey Sarvam Sai Mayam. Jaka jest cena za Jego bliskość? Ceną, którą trzeba płacić, jest znak zapytania nad moją kobiecością. Od 16. roku życia do tej pory istniało pytanie – kto poślubił mnie? Nie było bezpośredniej odpowiedzi na to pytanie.

Teraz stoję przed sądem świata. Jaki jest wyrok? Znak zapytania spowodował cierpienie mego serca przez minionych 57 lat. Na tej ziemi Bharath kobieta ma tylko jedną ozdobę, którą jest jej czystość. Istnieje jednak znak zapytania w związku z moją czystością. Swami nie ujawnił odpowiedzi na to pytanie przed sądem świata. On nie powiedział o moim ślubie z Nim. Stąd też cierpiałam z powodu upokorzenia przez przez tak wiele lat. Draupadi była upokarzana tylko przez pół godziny; ja miałam upokorzenie przez 73 lata. Tylko kiedy Swami wezwie mnie, kiedy pytanie dotyczące mojej kobiecości doczeka się odpowiedzi, wszelkie wątpliwości zostaną wyjaśnione. Znak zapytania stanie się wtedy kropką.

Jaka jest cena dotyku Jego stóp? Muszę przemienić Kali Yugę w Sathya Yugę. Gdyby Swami postawił taki warunek wszystkim, zanim dotknęliby Jego stóp, kto wówczas dotknąłby ich? Miliony swobodnie dotykały Jego stóp, dlaczego ja mam płacić taką cenę? Ja płaczę noc i dzień z tęsknoty za tymi stopami. Czy nie może On udzielić mi rabatu? Są sezonowe obniżki na wszystkie rzeczy? Ale nie ma obniżki dla mnie. Tylko jeżeli zrobię z Kali Sathya Yugę, On mnie wezwie i pozwoli mi dotknąć Swoje stopy. Jest to cena, jaką muszę zapłacić.

Eddy powiedział mi, że według kalendarza tamilskiego dziś są urodziny Swamiego. Modliłam się do Swamiego, aby mi coś dał. Amar przyniósł boskie przesłanie:

Sri Vasantha Sai jest prostą, wiejską kobietą, którą
święte Nadi stale nazywały 'drugą połową Boga'. Jest tu
epos o podróży duszy do Boga, którego skutkiem
jest objawienie Prawdy.

Jest to opowieść o całkowitej dyscyplinie, najwyższym
poświęceniu i ostatecznej Premie, która zabrała ją
na szczyt czystości, tak potężnej, że
przynosi to nową erę.

Prema Vasanthy Sai płynie jak święta Matka Ganges,
zalewając Ziemię, wypełniając serce każdego mężczyzny,
kobiety i dziecka. Wskutek jej Premy oraz mocy jej pokuty
zmienia ona cały świat.

To jej niezaspokojone pragnienie i niewzruszona wiara
w Bhagawana Sri Sathyę Sai Babę, w istocie
inkarnowanego Boga, obdarza Wyzwoleniem wszystkich.

Vasantha Sai urodziła się w Vadakkampatti w rodzinie,
gdzie wszyscy mieli żarliwe oddanie dla Boga.
Przez pokolenia jej przodkowie byli wielbicielami Pana
Wisznu. Jej rodzice mieli wielką miłość do Pana Kryszny.

Jej ojciec, Madurakavi Azhwar był bojownikiem
o wolność, który pracował nieutrudzenie w imię
ideałów, jakie były drogie jego sercu. Służył on w wielu
aszramach w Tamil Nadu, jak również organizował
wiele działalności służebnej. W domu jego surowe życie
stanowiło przykład dla wszystkich. Stosował on
rygorystyczny porządek dnia od rana, włącznie z nocą...

v v v


Zatrzymał się On w połowie ostatniego zdania. Kim jest ten Awatar? Kim jest Sathya Sai Baba? Jak Jego sława rozprzestrzeniła się po całym świecie? Awatar Rama, który przybył poprzednio, nie pokazał światu, że jest On Bogiem. Kryszna przybył i od samych narodzin pokazał, że jest Bogiem. W ich okresie tylko ludzie w Indiach wiedzieli, że są inkarnacje Boga. Ale w tej Erze Kali wszyscy na całym świecie znają imię Swamiego. Nie ma wsi ani miasta, w którym by nie było Jego zdjęcia. W lasach ludzie z plemion wiedzą, na szczytach gór, w głębinach oceanów, we wszystkich miejscach. Jego imię śpiewane jest na pustyniach, na równinach, w samolotach, które lecą na niebie i na maleńkich wyspach, o których nikt nie wie! Jak to jest, że Jego imię śpiewają przywódcy wielkich państw, wielcy święci, gwiazdy filmu, bohaterzy sportowi, śpiewacy i politycy? Skąd wszyscy znają Swamiego? Od ubogiego rolnika do Tata i Birla, nie ma miejsca, do którego On by nie wszedł: lekarze, naukowcy, sędziowie, wielcy pedagodzy. W ten sam sposób nie ma różnic między kastami, wyznaniami ani religiami. Wszyscy mówią o Nim.

Nigdy przedtem nie widzieliśmy Boga objawionego w ten sposób. Powodem tego wszystkiego jest Jego miłość i miłosierdzie. Ja jestem zaledwie jedną kroplą tego oceanu miłosierdzia. Ja jestem jednym ziarenkiem piasku z Jego góry Premy. Ja jestem tu, aby opowiedzieć o Jego sławie i chwale. Ale mogę powiedzieć jedynie o tym, co jest w moim zasięgu. Ja jestem Jego drugą połową. Wszyscy riszi, święci, siddhowie i Sam Swami oznajmili to. Ja jestem drugą połową Boga, ale ja nie wiem, kim jestem. Wiem o Nim. Wiem, kim jest Swami! On jest Bogiem, Awatarem Purna, Adi Mulam, Pierwotną Duszą, Parabrahman. Moja podróż jest tylko do Swamiego. Jestem prostą, skromną wiejską kobietą. Wskutek mej Premy do tego Boga, Swami ujawnia wciąż nowe Prawdy.

Następnie Swami mówi o całkowitej dyscyplinie. Musimy mieć dyscyplinę i zasady od najmniejszego zadania do największego. Pierwszą rzeczą, której naucza się dzieci w szkole, jest dyscyplina. Musimy stosować dyscyplinę przez całe nasze życie. Życie bez dyscypliny jest życiem zwierzęcia. Dyscypliny przestrzega się w aszramie. Nie jest to jak w domu. W domu wszyscy jedzą, kiedy chcą, wszyscy śpią, kiedy chcą i wszyscy plotkują. Życie w aszramie nie może być takie. Wszystko funkcjonuje stosowanie do czasu i dyscypliny. Jest robota do zrobienia w określonym czasie. Jeżeli przestrzegamy dyscypliny w świecie zewnętrznym, wewnętrzna dyscyplina przychodzi do ciała sama. Czytamy określone książki, rozmawiamy tylko o duchowości, słuchamy tylko rozmowy o Bogu i każdy zmysł myśli o Bogu. W ten sposób wszystkie zmysły stają się regulowane. Taka jest różnica między życiem aszramu a życiem w domu.

Najwyższe Poświęcenie. Istnieje wiele etapów poświęcenia. Istnieje zarówno małe, jak i duże poświecenie. Tylko jeżeli poświęcimy wszystko, będziemy mogli uzyskać Boga. Wedy oznajmiają:

Na karmana Na prajaya dhanena thyagenaikeva amrutatva
manasaha

Nieśmiertelności nie uzyskuje się przez działanie, potomstowo
ani bogactwo.

Nieśmiertelności nie uzyskuje się poprzez działanie, bogactwo ani ród, lecz tylko poprzez poświęcenie. Tylko jeżeli poświęcimy wszystko, będziemy mogli uzyskać Boga. Jest to sposób, w jaki wszyscy mogą uzyskać Boga. Uzyskanie Boga to nie jest praca dorywcza; jest to praca nieustanna. Musimy podporządkować się Bogu całkowicie i musimy ciężko pracować oraz stosować sadhanę. Jak ciężko człowiek pracuje, aby zgromadzić rzeczy tego świata? Musimy podjąć jeszcze większy wysiłek, aby uzyskać Boga. Jak wiele śmieci gromadzimy z narodzin do narodzin? To jest zarobek naszego życia! Musimy usunąć te wszystkie śmieci i oczyścić siebie. Tylko wtedy będziemy mogli uzyskać Boga. Poświęciłam Boga, którego uzyskałam. Jest to Najwyższe Poświęcenie.

Najwyższe Poświęcenie wskazuje na Ostateczną Premę. Wskutek Ostatecznej Premy uzyskuję szczyt Czystości. Najwyższa Prema i Czystość Agni, która nie dotknęła niczego, staje się potężniejsza i jest w stanie przynieść Nową Erę. Moja Prema jest jak święta Ganges, która zalewa świat, wypełniając każdego mężczyznę, kobietę i dziecko. Moc tej pokuty zmienia świat. Tak wiele pokuty potrzeba, aby jedna osoba uzyskała Mukthi! A skoro tak jest, wobec tego jak olbrzymia jest moc mojej pokuty, która zmienia Erę i obdarza wyzwoleniem wszystkich? Jest tylko jeden przykład, pokazujący ogrom mojej pokuty i jest to Era Kali zmieniająca się w Sathya Yugę. Jest to wskutek mego niezaspokojonego pragnienia i niezachwianej wiary w Swamiego. Swami przybywa teraz ponownie i obdarza Mukthi wszystkich. Swami to napisał i sprawia, że ja piszę.

Rodziny żarliwe oddanie dla Boga – Tu Swami mówi, że wszyscy w naszej rodzinie mieli głębokie, żarliwe oddanie dla Boga. Nasi przodkowie z pokolenia na pokolenie wszyscy byli Vaisznawitami. Moi rodzice byli wielkimi wielbicielami Kryszny. Dlatego Swami sprawił, że urodziłam się w tej rodzinie. Mój ojciec był bojownikiem o wolność i pracował nieustannie od młodego wieku dla dobra narodu. W związku z tym wiele razy przebywał w więzieniu. Pełnił on służbę w wielu aszramach takich, jak: Gandhiji Vaaradha Aszram, Vedaranyam, Moongiladi Aszram, Ambasamudram Aszram, Gandhi Grahmam i Kallupatti Gandhi Niketan Aszram. On również zajmował się wieloma działaniami służebnymi, organizując wszystko. Wiele aszramów prosiło mego ojca, aby pełnił rolę ich szefa. Mimo iż wielu prosiło, on odmówił.

Przyjechał on do Vadakkampatti, ustanowił Gandhi Khadi Vidalayam i tam zajmował się działalnością służebną. Szkolił wielu ludzi, ucząc ich jak prząść i tkać bawełnę oraz nauczał innego rzemiosła. Prowadził on życie pokutnicze. Zajmował się różnego rodzaju działalnością służebną dla powszechnego dobra. Był on przykładem dla wszystkich. Wielu przywódców ruchu Gandhi`ego przychodziło w odwiedziny do naszego domu. Ojciec utrzymywał rygorystyczny plan dnia od rana do nocy.

Ponieważ byłam wychowywana przez ojca, moje dzieci i ja prowadziliśmy takie same życie, stosując się do rozkładu dnia od rana do wieczora. Kiedy wszyscy we wsi widzieli ojca, powiedzieli, że mogą ustawiać swoje zegarki na podstawie tego, gdy przychodził i wychodził. Takiej dyscypliny przestrzegał. Przejęłam te same zwyczaje pod jego troskliwą opieką i prowadzeniem. Wiele aszramów prosiło go, aby został ich szefem, ale on odmówił. On chciał tylko zajmować się służbą, nie chciał stanowiska ani sławy. Jestem taka sama. Ja nie chcę sławy, ani nie chcę być szefem aszramu, ani też zajmować się administracją. Chcę tylko służyć wszystkim. Moja służbą jest zmiana świata. Moje łzy i uczucia zmieniają świat. Zapytałam Swamiego o to.

27 listopad 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Jakie jest przesłanie, związane z moimi rodzicami i mną?

Swami: Pytałaś, jaka jest cena? Ty zapłaciłaś ogromną cenę, a twoja rodzina jest taka sama. Piszę o tym, kim jesteś. Piszę twoją historię. Jest to Satcharita Paramatmy, którą piszesz nieustannie.

Koniec medytacji

Teraz spójrzmy na to. Jaką cenę muszę zapłacić Swamiemu za jeden darszan, sparszan i sambaszan? Jaką cenę zapłacili moi rodzice? Swami napisał tu wszystko. Jest to Satcharita Paramatmy; Satcharita Swamiego, którą On sam opowiada. Ponieważ jestem Jego połową, piszę to, co On mi mówi. Jego uczucia i moje uczucia łączą się i zmieniają świat.


Rozdział 9
'Ja nie jestem'

26 listopad 2012 r. - Dziś przeczytałam w książce Swamiego „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 29 o pewnym świętym, który się nazywał Mansur. Po przeczytaniu opowieści, zapytałam o nią Swamiego.

29 listopad 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, przeczytałam opowieść, którą opowiedziałeś. Nie mogę powiedzieć: „Ja jestem Bogiem”. Ty jesteś Bogiem. Wszyscy są Bogiem. Ja nie jestem Bogiem...ja nie jestem Bogiem. Ja jestem pyłkiem u wszystkich stóp Boga.

Swami: Ty jesteś inna. Ty nie jesteś w stanie mówić w ten sposób. Jest to twoja pokora. Sama ta cecha zmienia świat. Ty zawsze mówisz: „Ja nie jestem, ja nie jestem”, co wypędza „ja” ze świata.

Koniec medytacji


Opowieść o Mansurze

Swami opowiedział o świętym chłopcu, Mansur. Mansur był małym chłopcem, który opuścił dom i szedł drogą, głosząc: „Ja jestem Bogiem, Ja jestem Bogiem'. Widząc jego tejas (sanskryt: promieniejąca energia – tłum.), niektórzy dawali mu żywność. Chłopak chodził tu i tam, rozgłaszając „Ja jestem Bogiem.” Pewnego dnia usłyszało go kilku pundytów i zapytało: „Jak to się stało, że mówisz, iż jesteś Bogiem? Skąd wiesz, że jesteś Bogiem?” Ale chłopak wciąż mówił to samo. W końcu pundyci zaprowadzili go do króla i skarżyli się na niego. Król powiedział: „Jesteś małym chłopcem, nie mów w ten sposób.” Jednak chłopiec mówił tylko: „Ja jestem Bogiem.”

Król bardzo się zezłościł i polecił swemu lekarzowi, aby wydłubał chłopcu oczy. Mimo iż chłopcu zabrano oczy, on wciąż głosił: „Ja jestem Bogiem.” Następnie odcięto mu ręce, a on wciąż powtarzał to samo. W końcu odcięto mu nogi, a chłopiec powtarzał to samo i zmarł wskutek upływu krwi. Ale krew, która wypływała z ciała chłopca, głosiła: „Ja jestem Bogiem, Ja jestem Bogiem.” Następnie chłopca skremowano. Jednakże popiół głosił: „Ja jestem Bogiem, Ja jestem Bogiem.”

Gdy przeczytałam tę opowieść, zaczęłam płakać. Jak król może zachowywać się w taki sposób na tej świętej ziemi Bharath? To na tej ziemi Król Sibi poświęcił swoje życie dla gołębia. Król Chola zabił własnego syna dla dobra martwego cielęcia. W taki oto sposób żyli królowie Bharath. Pomyślałam: „Jak może tu żyć król, który zabił świętego chłopca?” Stale wypłakiwałam się w związku z tym Swamiemu: „Dlaczego król to zrobił?” Powiedziałam o swoich uczuciach osobom, które są w aszramie i płakałam. W medytacji powiedziałam Swamiemu: „Ja nie jestem Bogiem. Ja nie jestem Bogiem. Nigdy tak nie powiem. Ty jesteś Bogiem, cały świat jest Bogiem. Ja jestem pyłkiem przy wszystkich...pyłkiem u stóp Boga.”

Swami powiedział wtedy, że nie jestem w stanie powiedzieć, że jestem Bogiem wskutek swej pokory. Chcę być tylko pyłkiem u stóp każdego. Każdy i wszystko na tym świecie jest Bogiem. Jednakże ponieważ uważam, że wszyscy są moimi guru, chcę być pyłkiem u stóp każdego. Nauczyłam się lekcji od wszystkich. Poprosiłam więc Swamiego o wyzwolenie świata z wdzięczności dla wszystkich, traktując to jako swoją Guru Dakshinę (zapłatę dla guru – tłum.). Gdy mówię: „ja nie jestem, ja nie jestem”, „ja” usuwane jest ze świata. W Sathya Yudze wszyscy będą funkcjonować w stanie „Ja bez ja”. Nikt nie będzie miał ego, małego „ja”.

Dziś, 28 listopad 2012 r., Swami dał zdjęcie, na którym mam na stopach złote klapki. 
 

29 listopad 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, czym jest zdjęcie moich stóp?

Swami: Powiedziałaś, że Ja jestem Bogiem, wszyscy są Bogiem, ale ty jesteś pyłkiem u stóp każdego. Mówisz, że wszyscy są twoimi guru. Nosiłaś Moje paduki wszędzie, dokądkolwiek szłaś. Tak więc wszyscy będą czcić twoje stopy.

Koniec medytacji

Zdjęcie, które dał Swami, było owinięte następującym przesłaniem:

Z punktu widzenia czynnika Czasu Kosmicznego, jesteśmy
obecnie w Kali Yudze. Jednakże z mentalnego oraz
intelektualnego punktu widzenia, możemy wznieść się albo
zstąpić z jednego poziomu na drugi siłą woli. Wybór jest
całkowicie w twoich rękach. Tak samo jest z następstwami.
Postępuj więc mądrze.

Przyjrzyjmy się temu teraz. Obecnie jesteśmy w Kali Yudze. Według Zegara Uniwersum jest czas Kali Yugi. Kiedy jednak użyjemy umysłu i intelektu w prawidłowy sposób, kierując je ku Bogu, możemy wznieść się do Sathya Yugi. W ten sam sposób, możemy również zstąpić do Kali Yugi. Jedno i drugie jest w naszych rękach. Wybór należy do nas. Możemy wznieść się albo zstąpić. Jeżeli będziemy kontemplować ze zdecydowaniem na temat przyczyny narodzin, będziemy wiedzieli, że urodziliśmy się tu, aby już się nie rodzić. Jeżeli uświadomimy to sobie, wtedy będziemy postępować odpowiednio. Musimy zastosować rozróżnianie i działać. Mimo iż jest Kali Yuga, jeśli tylko uświadomimy sobie, możemy żyć w Sathya Yudze. Niezależnie od konsekwencji naszych uczynków w przeszłości, wszystko można zmienić mądrością. Jeżeli będziemy myśleć o Bogu i obdarzać Go naszym oddaniem, będziemy mogli zmienić wszystko. Ta szansa jest również w naszych rękach. Możemy żyć z Bogiem, bez względu na to, w której Erze jesteśmy. Próbujcie! Odnieście zwycięstwo! Wykorzystajcie teraz szansę, którą dał wam Bóg.

29 listopad 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Czym jest zdjęcie moich stóp?

Swami: Odepchnęłaś każdy stan, który uzyskałaś i oznajmiłaś: „Ja nie jestem, ja nie jestem.” Mimo iż uzyskałaś stan Boga, powiadasz: „Wszyscy są Bogiem, ja jestem pyłkiem u ich stóp, wszyscy są moimi guru!” Zawsze nosisz ze sobą Moje paduki. Teraz poprosiłem ciebie, aby tu zainstalowano twoje paduki. Jest to następstwo twoich uczynków.

Vasantha: Swami, SV chce zbudować świątynię z moją formą. Swami, ja tego nie chcę. Nie chcę żadnej tożsamości. Nie powinno tu być niczego, co daje mi tożsamość albo symbolizuje mnie.

Swami: Na tym świecie „Ja nie chcę żadnej tożsamości ani niczego, co symbolizuje mnie”, daje ci tożsamość. To wypędza „ja” z tego świata. Stąd też nikt nie będzie miał „ja” w Sathya Yudze. Która forma jest twoja? Jak ktoś może zbudować świątynię? Ty stajesz się całym Stworzeniem. Ty przychodzisz jako Vasanthamayam. Ty stajesz się wszystkim. Komu mogą oni budować świątynię? W tym Stworzeniu, którym jesteś ty? Piasek, drzewo, roślina, pnącze, człowiek, zwierzę? Wszystko to ty, ty, ty! Ty nie chcesz tożsamości, ty 'nie chcesz, nie chcesz'! To daje ci tożsamość.

Koniec medytacji

Swami pokazał mi każdy stan: Radha, Szakthi, Durga, Saraswathi, Mahalakszmi. Jednakże cokolwiek przyszło do mnie, odepchnęłam i powiedziałam: „Ja nie jestem, ja nie jestem!” Swami ostatecznie powiedział mi, że uzyskałam stan Boga. Odepchnęłam to również i powiedziałam: „Nie chce. Nie chcę! Swami jest Bogiem. Wszyscy są Bogiem. Ja jestem pyłkiem u stóp Boga!”

Chcę być tylko tym. Jeżeli wszyscy będą Bogiem, wtedy ja będę pyłkiem u stóp każdego. Nie chcę żadnego stanowiska. Jest tylko jedno miejsce, gdzie nikt nie będzie mnie widzieć i jest to u Jego stóp jako pyłek. Wszyscy są moimi guru. Nosiłam paduki Swamiego w torbie, gdziekolwiek się udawałam. Gdy zbudowaliśmy świątynię Garbha Kottam i zainstalowaliśmy tam paduki Swamiego, potem położyłam tam parę małych paduków, które Swami pobłogosławił i noszę je w torbie ze sobą. Zawsze trzymam je przy sobie. Swami teraz powiedział, że powinniśmy zainstalować moje paduki w miejscu, w którym On stał, na czwartym prakaramie (korytarzu – tłum.) Stupy. Ale ja tego nie chcę. Paduki mają wyrytą mantrę: „Om Sri Saie Vasanthasaieesaya Namah”. Powiedziałam Swamiemu, że zainstalujemy je tylko wtedy, jeżeli On pobłogosławi je fizycznie i gdy przybędzie ponownie. Jest to następstwo mego uczynku. Wszyscy muszą doświadczyć konsekwencji swoich działań. Chcę być pyłkiem u stóp wszystkich. Z tej przyczyny mantra i paduki będą tam zainstalowane.

SV teraz chce zrobić z pięciu metali posąg mojej formy. Mówi, że chce wykorzystać moje zdjęcie, na którym siedzę ze złożonymi dłońmi naprzeciwko paduków Swamiego. Jednakże powiedziałam, że nie chcę niczego, co utożsamiałoby mnie, żadnego utożsamiania. Odmówiłam i wypłakiwałam się Swamiemu. SV powiedział później, że kiedy Swami przybędzie, poprosi on o Jego pozwolenie. Zrobimy formę tylko wtedy, jeżeli Swami da pozwolenie. Zatem Swami dał wyjaśnienie. Skoro oznajmiam: „Ja nie chcę, ja nie chcę”, robi to świat, który nie ma „ja”. Która forma jest moja? Jak zbudować świątynię? Wszyscy stają się mną poprzez Vasanthamayam. Całe Stworzenie to Vasantha. Każde ziarenko piasku, każde drzewo i wszystkie atomy w Stworzeniu to Vasantha. Jak więc zbudować świątynię? Gdzie ją zbudujecie? Którą świątynię? Jest to świątynia Stworzenia. Dopiero teraz rozumiem dlaczego w moich Nadi (Liście Palmowe – tłum.) jest, że świątynia Stworzenia będzie zbudowana w Mukthi Nilayam.

1 grudzień 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, piszę o padukach. Proszę, powiedz coś.

Swami: Łączymy się w tej mantrze. Jest to remedium na wszelkie choroby ciała, umysłu i na kolejne narodziny. Paduki te przybyły jako twoja forma. Jaka jest twoja forma? Jest to pokora. Ta pokora przyjmuje formę paduków z mantrą.

Vasantha: Swami, proszę pobłogosław to.


Swami: Tak, gdy powrócę, pobłogosławię i dopiero wtedy zainstalujesz je.

Koniec medytacji

Teraz popatrzmy. Moje imię łączy się z imieniem Swamiego i staje się mantrą Vasanthy Sai, którą dał Swami. Ta mantra jest remendium na trzy rodzaje choroby, z jakimi ma do czynienia człowiek. Napisałam o tym w książce : „Prema Nivarana Sai”. Swami powiedział teraz, że pokora jest moją formą, która przyjmuje formę paduków. Zatem Swami dał moje zdjęcie pokazujące, że mam na sobie złote paduki. Następstwem moich uczynków jest Złoty Wiek. Musimy doświadczyć konsekwencji wszystkich działań, które wykonujemy. Nawet Dharmaraja, który był ucieleśnieniem dharmy, musiał spędzić kilka chwil w piekle. W trakcie Wojny Mahabharata wypowiedział on bardzo głośno słowa: 'Aswattama Hatha'...a potem delikatnym głosem rzekł: „Kunjara”. Poszedł on do piekła tylko w związku z tym drobnym uczynkiem. Jakie wobec tego będą konsekwencje, z którymi będziemy musieli mieć do czynienia w związku z naszą każdą myślą, słowami i uczynkami? Kontemplujcie nad tym.

Dziś Swami w książce „Aura of the Divine” („Aura Boskości” - tłum.) zaznaczył stronę 150:

Niezaspokojone pragnienie Boga leczy wszelką
chorobę Kali Yugi.”

Jest to natychmiastowy dowód, który dał Swami na to, o czym dziś piszę. Tu Swami mówi, że istnieje tylko jedno remedium na wszelkie choroby w Kali i że jest to niezaspokojone pragnienie Boga. To pragnienie Boga zaiste zmienia Erę Kali w Sathya Yugę. Leczy ono wszelkie choroby karmiczne.

Rozdział 10

Ile yug pokuty, aby narodził się Bóg?

Dziś modliłam się szczerze do Pana Tirupati i płakałam: „O Panie Tirupati, mój Swami musi przybyć 21-go grudnia! Ofiaruję Ci swoją Mangalyę. Swami musi przybyć! Swami musi przybyć! Jest to jedyna rzecz, której chcę. Proszę, uczyń coś! Jest to wszystko, czego chcę!”

Płakałam i szlochałam. Nie będąc w stanie tego znieść, powiedziałam wszystkim o swojej modlitwie. Rano, gdy wracałam z Vishwa Brahma Garbha Kottam, spadł na mnie jeden kwiat róży! Wszyscy powiedzieli, że Swami dał mi to, aby mnie pocieszyć. W trakcie śniadania nagle sama włączyła się lampa sufitowa. Eddy i ja widzieliśmy to oboje. Potem zobaczyliśmy, że jeden kwiat pokrywa lewe oko posągu Andal. Następnie gdy smarowano lekiem moją głowę, nagle sama otworzyła się okiennica mego okna i zamknęła się. Swami pokazał wszystkie te cuda za moje łzy. Jednak cierpię z powodu nie dającego się znieść bólu i płaczę.

28 listopad 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, musisz przybyć! Dam tę Mangalyę jako ofiarę dla Pana Tirupati.

Swami: Dlaczego tak płaczesz od rana? Ty nie jesteś kobietą. Ty jesteś Boginią. Czy któraś Bogini w świątyni modli się?

Vasantha: Swami, nie jestem w stanie tego znieść. Swami, mój Prabhu, powinieneś przybyć! Gdy przybędziesz, dam tę Mangalyę komuś, aby zaniósł ją do świątyni w Tirupati. Czy to prawidłowe, Swami?

Swami: O, Mój skarbie, cóż mam uczynić za twoją miłość? Dobrze, daj Mangalyę i noś Mangalye Vadakkampatti. Gdy zobaczymy się 27. maja, zawiążę Mangala Sutrę wokół twojej szyi.

Vasantha: Czy to wszystko prawda, Swami?

Swami: Tak, to prawda. Zawiążę w obecności tych, którzy są blisko nas. Na pewno to się stanie. Ja obiecuję! Ja obiecuję!

Vasantha: Swami, to wystarczy. Swami, oni ucięli część Twego zdjęcia. Spowodowało to we mnie ogromne cierpienie.

Swami: Jest to Prema Dakshina, którą ci daję. Napisz o tym.

Koniec medytacji

W naszym domu jeżeli coś się stało, moja babcia modliła się do Pana świątyni Tirupati. Kiedy byłam bardzo chora, ona modliła się, że jeżeli wyzdrowieję, pójdę i położę swoją Mangalyę w hundi, pudełku na dary. Gdy wyzdrowiałam, udaliśmy się do Tirupati i tam ofiarowaliśmy moją Mangalyę. Zdarzyło się to też innym razem i znowu pojechałam do Tirupati i ofiarowałam swoją Mangalyę. Ogromne moce są w Tirupati. Wszyscy modlą się do Boga, aby rozwiązane zostały ich problemy i dają ofiarę, jeżeli ich modlitwa zostanie wysłuchana. W ten sposób modliłam się teraz do Pana.

Kiedy dowiedziałam się o Swamim, przestałam chodzić do różnych świątyń i modlić się do rozmaitych form Boga. Ponieważ Swami musi przybyć, teraz chodzę do wszelkich bóstw i modlę się do nich. Gdy Swami przybędzie, położę Mangalyę w świątyni w Tirupati. Taka była moja modlitwa do Pana. Kiedy powiedziałam o tym Swamiemu, rzekł On: „Ty jesteś Boginią. Dlaczego modlisz się w świątyni?” Ja nie jestem Boginią! Ja chcę tylko swego Swamiego. Jestem gotowa zrezygnować ze wszystkiego dla Niego. Swami musi przybyć. Swami wtenczas powiedział: „Dobrze, że Mangalyę dano w świątyni, zawiążę nową Mangalyę wokół twej szyi. Obiecuję, obiecuję...”

Kiedy laminowaliśmy zdjęcie z Domu Wzgórza, nie było to zrobione perfekcyjnie. Obcięli jeden palec Swamiego. Gdy to zobaczyłam, ogromnie cierpiałam. Swami potem powiedział, że stanowiło to symbol Jego Prema Dakshiny. Ja chcę dać Mukthi wszystkim na świecie jako swoją Guru Dakshinę. Kiedyś Swami narysował cztery palce na moim sari, a później powiedział o Ekalavyi, który dał kciuk jako Guru Dakshinę. Wtedy, przed kilkoma laty, Swami narysował cztery palce na moich drzwiach, a potem na ścianie mego pokoju. Następnie powiedział On, że jest to Jego Prema Dakshina. Teraz na zdjęciu Domu Wzgórza odcięto mały palec, Swami powiedział, że jest to jako Prema Dakshina.

Awatar, który zstępuje, nigdy nie okazuje Swojej osobistej Premy. Oni nie okazują jej nikomu. Teraz tylko Swami pokazuje. Jest to Jego zadanie Awatara. Swami poślubił mnie i oddzielił się ode mnie. Teraz po długim czasie On mnie wezwie i pokaże światu, kim jestem. On następnie zawiąże Mangala Sutrę wokół mojej szyi. Od Niego Prema Dakshina pokazana została za pomocą Jego małego palca. Moja Guru Dakshina pokazana jest jako kciuk.

28 listopad 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Czy naprawdę zawiążesz Mangala Sutrę?

Swami: To się na pewno zdarzy. Przedtem napisałaś o ostatnich siedmiu dniach. A to nie jest o ostatnich siedmiu dniach, wszystko zdarzy się teraz.

Vasantha: Swami, gdy zobaczyli tę książkę, grozili mi lekarzem i również powstrzymano mnie przed zobaczeniem Ciebie.

Swami: Wszystko to się zdarzy teraz. Nie obawiaj się. Pisz.

Koniec medytacji

Obawiam się. W książce „Last 7 Days of God” („Ostatnich 7 Dni Boga”- tłum.) napisałam, że jeżeli Swami nie zawiąże Mangala Sutry, nie pójdę do Vaikunty. To jest życie na Ziemi. Tu Mangalya jest ważną rzeczą dla kobiety. Mimo iż jesteśmy Bogiem, urodzonym tu, na Ziemi, powiedziałam Swamiemu, że jeżeli On nie zawiąże Mangala Sutry, nie będę przebywać z Nim w trakcie ostatnich 7. dni. Wtedy przepisałam raz jeszcze to, co dotyczyło drugiego dnia. Tylko jeżeli Swami zawiąże Mangala Sutrę, będę przebywała z Nim w jednym miejscu. Jest to kultura Bharath. Jest to więź małżeńska. Bez więzi małżeńskiej mężczyzna i kobieta nie mogą mieszkać razem w jednym miejscu. Jeśli nawet On jest Bogiem, ja stosuję się do tego dokładnie. Po przeczytaniu tego, oni grozili mi lekarzem i powiedzieli: „Jak możesz dawać taką książkę Swamiemu?” Jak doktor mógł dać książkę Swamiemu, gdyby On Sam jej nie zaakceptował? Wtedy poproszono mnie, abym już więcej nie wchodziła do środka. Swami powiedział, że wszystko się zdarzy obecnie, a nie w ostatnich siedmiu dniach na Ziemi.

29 listopad 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, czy wezwiesz mnie?

Swami: Na pewno wezwę ciebie. Potem 27-go maja zawiążę Mangalyę Mahalakszmi na tobie.

Vasantha: Swami, pokaż jakiś dowód, w przeciwnym razie nie napiszę.

Swami: Na pewno pokażę dowód.

Koniec medytacji

Rano kwiat, położony na posągu Andal dzień wcześniej, przykrył papugę. Napisałam o tym w poprzednim rozdziale, że jest to dowód ślubu.

Dziś jako boskie przesłanie Swami położył karteczkę w książce ISKON 'KRSNA', przy obrazku Jarasadhy i napisał na niej 38, złożywszy ją na troje. Było także w środku moje zdjęcie, gdzie Swami napisał 1 + 2. Znaleziono również kalendarz z 2002 r. ze zdjęciem Swamiego. Obrazek Jarasadhy pokazuje, że zostaje on rozdarty na dwoje przez Bhimę. Jak Jarasadhan tak samo Swami i ja jesteśmy dwiema połowami jednego ciała. My jesteśmy Sziwa Szakthi. Na stronie 38 tej samej książki Devaki modli się do Kryszny i mówi:

Jedna osoba podróżująca po Uniwersum od Brahma
Loki do Patala Loki nie może uciec przed chorobą
narodziny i śmierć; oni nigdy nie mogą uciec
przed starością i śmiercią. Ale ten, kto wejdzie do
Królestwa Boga, nigdy nie wraca na Ziemię. To
oznajmił Bóg. Zatem Devaki prosi:
Ratuj mnie Panie przed Kamsą.”

Dziś, 30 listopada 2012 r., była maleńka karteczka na biurku
Amara, gdzie zostało napisane: Rasanayagnam VD. Na odwrocie karteczki była liczba 39: wczoraj 38, dziś 39! Zostało tam napisane:

Mój Drogi Panie, na koniec unicestwienia
Kosmicznej Manifestacji wkładasz całe Uniwersum do
Swego brzucha. Teraz wskutek Twego miłosierdzia
Ty ukazałeś się w moim brzuchu. Jak to jest?

Mahawisznu, który ukazał się przed nią z czterema
rękoma, powiedział o jej poprzednich narodzinach. W
Okresie Swayambhu Vasudeva był jednym z Prajapathi,
w tamtym czasie jego imieniem było Sutapa, a jego
żona nazywała się Prsni. W tamtym czasie Pan Brahma
decydował o zwiększeniu populacji i prosił Prsni/
Devaki, aby wytworzyła potomstwo. Ona wzięła wtedy
wszystkie swoje zmysły pod kontrolę i stosowała surową
sadhanę, praktykując ćwiczenie oddechowe systemu
Yoga. Jej mąż też wytrzymywał wszelkie wpływy praw
materialnych, różne pory roku, deszcz, doskwierający
upał, zimno. Ale ponieważ mieli oni czyste serca, to
nie miało wpływu na nich. W ten sposób oczyścili oni
swoje serca i kontrolowali wszystkie zmysły. Prsni jadała
tylko liście z drzew, spadające na ziemię. Ona następnie
czciła Boga z opanowanym umysłem oraz z kontrolą
seksualnego popędu. Następnie stosowali wyrzeczenia
przez 12 000 lat Dew, a ich umysł zawsze był skupiony
na Bogu. Widząc to, Bóg był z nich zadowolony i
ukazał się przed nimi w takiej samej formie. Zapytał
On ich o łaskę. Prsni powiedziała, że tylko Bóg
powinien się jej urodzić jako ich syn. Oni nigdy
nie prosili Pana o wyzwolenie. Wyzwolenie
nie było dla nich takie ważne. Tak więc gdy Sutapa i
Prsni zakończyli wyrzeczenia, żyli ze sobą jak mąż i
żona, aby począć dziecko, które byłoby Najwyższym
Panem. W tym czasie urodził się im syn, który
nazywał się Prsnigarbha. W następnym millennium
urodzili się oni jako Adithi i Kasyapa, a ich dzieckiem
był Vamana. W następnej erze urodzili się oni jako
Devaki i Vasudeva i urodził się im Sri Kryszna.
Tak więc Pan urodził się im trzykrotnie jako ich dziecko.”


30 listopad 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, czym jest ta strona 39 oraz narodziny Kryszny? Czy to również Twoje narodziny?

Swami: Tak, pokazuje to, że przybywam. Wskutek naszego wyrzeczenia rodzi się Nowe Stworzenie.

Vasantha: Czym jest Rasanayagam?

Swami: Jest to Rasana Yaga. Jest to nasza Rasana, którą oboje będziemy się radować. Nasza radość z czterech wieczorów i trzech dni, kiedy to będziemy cieszyć się bliskością, jest ta Rasa, jest to Rasa Yagam. Staje się to Nowym Stworzeniem. Wszyscy będą radować się Bogiem. My doświadczamy.

Vasantha: Swami, najpierw przybądź.

Swami: Na pewno przybędę.

Koniec medytacji

Za pomocą treści na stronie 39 Swami pokazuje Swoje zadanie Awatara. Jak Devaki, ja również stosowałam wiele wyrzeczeń, do których stosowałam się dokładnie. Aby w pełni uzyskać Swamiego, kontrolowałam swoje wszystkie zmysły. Jak wiele zrobiłam. Swami i ja wzięliśmy karmę i kaamę świata na nasze ciała poprzez nasze uczucia i doświadczaliśmy. Stosowaliśmy wyrzeczenia przez te wszystkie lata. Wszystko teraz się skończyło i zobaczymy się ze sobą. To wskutek rozdzielenia praktykowałam różne formy yogi. 18 form yogi Bhagavad Gity, które praktykowałam, wyłoniło się jako Stupa. Oczyściłam wszystko. Oczyszczenie mego serca stało się Vishwa Brahma Garbha Kottam.

Nie widziałam Swamiego blisko, nie rozmawiałam ani nie dotknęłam Go 73 lata. Kiedy Swami wezwie mnie, będziemy rozmawiać i doświadczymy. Czegokolwiek doświadczamy, staje się to Nowym Stworzeniem. Sutapa i Prsni zakończyli swoje życie w wyrzeczeniu i w następnym millennium żyli jak mąż i żona. Bóg urodził się im jako ich syn. Swami porównał to do naszego życia i poprosił mnie, abym napisała, że kiedy nasze cierpienie zakończy się, połączymy się. Wtedy urodzi się dziecko, którym będzie Nowe Stworzenie. Swami wezwie mnie i pokaże światu, kim jestem i zawiąże Mangala Sutrę wokół mojej szyi. Oznacza to, że On i ja żyjemy jako mąż i żona. To poprzez nasz darszan, sparszan i sambaszan rodzi się dziecko, którym jest Nowe Stworzenie. Ile yug trzeba było sprawować pokutę, aby narodził się Bóg? A jak wiele pokuty potrzeba, aby przyszła Sathya Yuga? Tu jednak Bóg i Jego Szakthi muszą sprawować pokutę!


Rozdział 11

Szczyt smaków

21 listopad 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, co się zdarzy 27. maja?

Swami: Wieczorem 26-go, kiedy otrzymasz Mój darszan, sparszan i sambaszan, powróci twój wzrok.

Swami pokazuje Wizję...

Wszyscy jedziemy do Prashanthi i przebywamy
w domu, który Swami nam przydzielił. Wszyscy biorą
kąpiel i szykują się. Przychodzi student i mówi:
Swami przybędzie.” Wszyscy są gotowi i przychodzi Swami.
Każdy oddaje Swamiemu pokłon, leżąc twarzą
na ziemi. Przychodzą dwaj studenci, niosą torby.
Swami daje wszystkim ubiory. Płaczę. Swami wzywa
mnie, abym była przy Nim i pyta: „Dlaczego łzy także teraz?”

Odpowiadam: „Swami, jak ogromną cenę zapłaciłam za ten czas.”
Swami: „Tylko jeżeli płacisz tak wiele, nasz związek i prawdziwy stan zostają ujawnione. Dla innych darszan,
sparszan i sambaszan są niczym.”

Swami następnie zdejmuje mi okulary
i powiada: „Jest to Yoga Maya, przez wszystkie te
dni przykrywała ją. Teraz usunę ją.”

Swami, widzę na oba oczy!” Wszyscy radośnie
klaszczą. Swami mówi: „Teraz wszystko będzie dobrze.”
On spędza więcej czasu, rozmawiając z nami, a
następnie wychodzi.

Koniec medytacji


Teraz spójrzmy na to. Zaczęłam nosić okulary w wieku 12. lat. W 2001 r. Swami pokazał zdjęcie współczesnej Parvathi, oznajmiając: „Pokazałem, kim byłaś w tamtym czasie.” Napisałam w swojej trzeciej książce o tym, jak Swami pokazał Siebie jako „Współczesną Parvathi”. Będąc w formie żeńskiej, w której Swami się pokazał, widać, że ma On na sobie okulary. Dano więc podpis pod zdjęciem: 'Współczesna Parvathi'. Jednak prawdę powiedziawszy, Parvathi nie nosi okularów jako Współczesna Parvathi. Jest to coś, o czym świat nie wie. Dziś Swami robi Współczesną Parvathi jako Prawdziwą Parvathi.

Gdy Swami widzi mnie po raz pierwszy, On usuwa moją Yoga Mayę. Obecne ciało nie jest moim ciałem prawdziwym. Jest to ciało Yoga Maya, które jest ukryte wskutek karmy świata. Wszyscy na świecie okryci są mayą; Awatarzy okryci są Yoga Mayą. Ciało, w którym Swami żył 84 lata, było ciałem Yoga Maya. To nie jest Jego ciało prawdziwe. Nikt nie może dotknąć ani rozmawiać z prawdziwą formą Awatarów. Swami dał interview milionom ludzi, wszyscy dotykali Go i rozmawiali z Nim. Wszystko to miało miejsce, gdy był On w ciele Yoga Maya. Cierpiał On więc za karmę wszystkich.

Czy możemy operować ciało Boga? Czy istnieje czas, gdy
Bóg nie może mówić, ani chodzić prawidłowo? Czy to się
zdarzyło w życiu któregoś Awatara? Czy któryś z
poprzednich Awatarów był przyjęty do szpitala?
Czy któraś forma Boga ma dla Siebie samadhi? O ludzie
tego świata! Powiedzcie! Powiedzcie! Czy czytaliście, aby
to się zdarzyło w życiu któregoś Awatara? Dlaczego tylko
dla Niego? To nie jest Jego prawdziwe ciało!


Swami teraz przybywa w Swoim prawdziwym ciele. Jest to Yoga Maya. Wielbiciel kiedyś powiedział: „Jak mogę mówić o chwale Boga zaślinionymi ustami?” Inny powiedział: „Jak mogę wykonywać abhishekam wodą Ganges, która wypełniona jest śliną ryb? Będę robić to jedynie swoimi łzami.” Mówili oni w ten sposób z powodu pokory, znając wielkość Boga!

Teraz ludzie powiadają: „Swami rozmawia ze mną. On dzieli ze mną robotę w domu. On chodzi na rynek i robi mi zakupy.. On ożenił się ze mną.” Wiele mężczyzn i kobiet mówiło w ten sposób. Jak czyści jesteście? Jak możecie mówić w ten sposób, łącząc ze sobą Boga? Jeżeli Swami rozmawia z tobą, kontempluj o swojej czystości. Dopiero potem mów o tym na zewnątrz.

Jest to Jego Yoga Maya. Yoga Maya przykrywa oczy ludzi w Kali Yudze jak maya. Swami jest Bogiem, Pierwotną Duszą. Musimy kontemplować, na ile jesteśmy godni Jego darszanu, sparszanu i sambaszanu. Najpierw kontemplujcie. Ponieważ było to tak łatwo dostępne dla ciebie, czy nie myślałeś, że nie musisz niczego robić? Każdy powinien myśleć, czy jest godny tego. Czy swobodnie dotknąłbyś ognia i mówiłbyś w ten sposób? Czy ludzie w czasach Ramy i Kryszny zachowywali się w ten sposób? Swami przybył i chodził pośród wszystkich wskutek Swego miłosierdzia, dając każdemu przyzwolenie. Ale ja nie mogę postępować w ten sposób. Jak bardzo oczyściłam siebie poprzez pokutę, płacząc: „Czy jestem godna Jego darszanu, sparszanu i sambaszanu?” Waham się i myślę: „Jak mogę Go dotknąć tym strasznym, brudnym ciałem?” Swami usuwa więc moją Yoga Mayę ciała i kieruje ją ku prawdziwej formie.

30 listopad 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, czy naprawdę zawiążesz Mangala Sutrę Mahalakszmi?

Swami: Na pewno to się stanie. Wszystkie dewy, riszi i siddhowie oraz inni zobaczą. Nie ma zmiany w tym zakresie. Przybywam teraz ze Swoim uczuciem dotyku. Przez te wszystkie lata, gdy dotykałem wszystkich, a oni dotykali Mnie, było to w stanie Świadka. Teraz przybywam i dotykam ciebie uczuciami Premy. Wszystko na pewno musi się zdarzyć za te wszystkie łzy, które roniłaś i trudności, przez jakie przeszłaś w ciągu tych wszystkich lat. Zdarzy się to w obecności członków rodziny, Aszramitów oraz kilku osób Prashanthi.

Vasantha: Swami, czy moje ciało się zmieni?

Swami: Gdy się zobaczymy, dotkniemy i będziemy rozmawiać 26. maja, twoje ciało się zmieni.

Vsantha: Swami, proszę pokaż jakiś dowód na to.

Koniec medytacji

W trakcie bhadżanów poszłam zobaczyć, czy spadły jakieś kwiaty, ale żaden nie spadł. Gdy weszłam do środka, aby wziąć kąpiel, był czerwony hibiskus na moim łóżku. Wszyscy to widzieli i powiedzieli, że Swami pokazał dowód w nowy sposób!

30 listopad 2012 r. Medytacja

Vasantha: Czy wszystko się zdarzy, Swami? Dlaczego był kwiat na moim łóżku?

Swami: Będziesz przebywać tam cztery doby. Aby to pokazać, położyłem kwiat na łóżku. 27-go będę mówić o tobie w obecności wszystkich i powiem, kim jesteś.

Koniec medytacji

Teraz spójrzmy na to. Będziemy przebywać w Prashanthi cztery doby. Aby to udowodnić, Swami położył kwiat na łóżku. Swami pokazał wiele lil każdego dnia przy pomocy posągu Andal a teraz czerwonego hibiskusa. Kwiat, który przykrywał lewe oko Andal, pokazywał brak widzenia w moim lewym oku. Potem kwiat odwrócił się z głowy posągu, dotykając oczu, co pokazuje, że Swami przybywa ponownie i dotyka mnie.

Spojrzałam na kalendarz i zobaczyłam, że 26 maja 2013 r. jest w sobotę. Powiedziałam wtedy Swamiemu: „Zabierz w niedzielę kwiat, który przykrywa oczy Andal.” Kwiat został zabrany prawidłowo w niedzielę rano, 2. grudnia 2012 r. Kwiat, który przykrywał oczy Andal, spadł. Swami pokazał dowód na to, o czym powiedział On w medytacji. Swami powiedział, że wszystko musi się zdarzyć za wszelkie cierpienie i łzy, które roniłam przez 73 lata. Przez cały ten czas Swami był w stanie Świadka. Ponieważ Swami przybywa teraz z uczuciami Premy, musi On dotknąć mnie i zawiązać Mangala Sutrę Mahalakszmi w obecności członków rodziny, ludzi z aszrami oraz niektórych osób z Prashanthi Nilayam. Gdy dotkniemy się i będziemy rozmawiać, ciało zmieni się. Kiedy zmieni się ciało, 14 Światów zacznie się zmieniać. Dziś Swami dał małą karteczkę z wydrukiem:

Rasanayagam VD

Na odwrocie była liczba 39. Wczoraj napisałam o stronie 39. w książce ISKON. Rasanayagam jest gdy Swami i ja oboje radujemy się i doświadczamy. Nikt inny nie wykonywał tej yagi przedtem. Swami i ja wykonamy Rasanayagam przez cztery dni dla dobra świata.

1 grudzień 2012 r. Medytacja

Vasantha: Wszystko się zdarzy? Czy wezwiesz mnie?

Swami: Na pewno wezwę ciebie i zrobię wszystko. Ujawnię, kim jesteś w dniu 27. Powiem o tobie w obecności wszystkich. Powiem: „Do tej pory widzieliście tylko jedną część, Ja jestem Sziwa Szakthi. Ona jest Szakthi. Ona nie chce pokazywać się na zewnątrz, ale wskutek pokuty, skończona została wszelka karma i świta Sathya Yuga. Będę mówił w ten sposób.

Vasantha: Swami, czym jest Rasanayagam?

Swami: Rasana znaczy smak. Radość, której oboje doświadczamy, staje się Nowym Stworzeniem. Amrita Rasa znaczy, że razem rozmawiamy, dotykamy się i śmiejemy się. Jest to smak nektaru. Wskutek tego rodzi się Nowe Stworzenie. Jest to Rasanayagam. Ta Rasanayagam to szczyt Rasam, smak nad smakami, którym raduje się Bóg i Szakthi. Rozprzestrzenia się to po świecie jako 'Rasalila'.

Vasantha: Swami, Ty musisz przybyć.

Swami: Na pewno przybędę.

Koniec medytacji


Swami pokazał Siebie jako Sziwa Szakthi w 1963 r. Do tej pory świat widział tylko jedną połowę, stronę Sziwy. Zatem Swami teraz ujawni całemu światu drugą połowę, pokutę Szakthi. Teraz radujemy się rasa. Swami napisał R jak S i V, połączone razem. Pokazuje to, że oboje doświadczamy Amrita Rasa, smaku nektaru. Bóg nazywany jest Rasa Vaisaha. Bóg jest Rasa Rupam, formą Rasam. On jest Amrita Rasam. Radość Boga i Jego Szakthi to Rasa, rozprzestrzenia się na całym świecie jako Rasalila. Swami oddzielił świat jako Rasa Nayagam. Oznacza to, że jest On szczytem Rasa, Smakiem smaków, Rasa Anubhavam, doświadczeniem Rasa.

O Panie Tirupati, ofiaruję Ci swoją Mangalyę, kiedy
Swami przybędzie. Pokazałeś, że jesteś Swami!
Teraz uświadamiam sobie, że Ty jesteś Swami.
Przybądź, przybądź!

Jest to moja modlitwa każdego dnia. Przed kilkoma laty główny kapłan w Tirupati miał darszan Swamiego. Gdy zdejmował kwiaty z posągu, poczuł, że jego stopy są bardzo miękkie. Gdy spojrzał na twarz posągu, zmieniła się on w formę Swamiego. Tamtej nocy Swami przybył w jego śnie i powiedział, że tylko On tam jest. Główny kapłan natychmiast pojechał do Puttaparthi, a Swami wezwał go na interview, potwierdzając wszystko. Dopiero teraz przypomina mi się to. Codziennie modlę się do Swamiego Tirupati, ale Swami jest Panem Tirupati! Och Swami, kiedy przybędziesz, ofiaruję Ci swoją Mangalyę!


Rozdział 12

Pierwotne do świątyni

2 grudzień 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, powiedziałeś o Mangalyi. Czy to naprawdę się stanie?

Swami: Na pewno stanie się. Zawiążę Mangala Sutrę Mahalakszmi na tobie.

Vasantha: Swami, narysujesz albo pokażesz jej obrazek?

Swami: Na pewno, dlatego pokazałem lilę na posągu Andal. Twoje Mangalye są tam.

Vasantha: Jak mam się równać z Tobą? Ty wiesz wszystko. Ja nie wiem niczego. Opowiedziałeś o życiu brytyjskiego premiera i pierwszego sędziego Indii. Ja nie wiem niczego.

Swami: Ja wiem wszystko, ale ty wiesz tylko o jednej rzeczy. Ty wiesz o Mnie. Jest to Szakthi.

Vasantha: Swami, nim zdecyduje się o małżeństwie, sprawdza się, czy oboje mają równorzędne wykształcenie, czy ich status jest jednakowy i czy sytuacja rodzin jest jednakowa. Jeżeli to robi się w przypadku zwykłego małżeństwa, jak ja wobec tego jestem Twoją Szakthi?

Swami: Ty masz jednakową Premę, jednakowe miłosierdzie oraz jednakową mądrość jak Ja. To wystarczy. Wszystkie inne rzeczy są dla poznania świata. Ty skupiasz się tylko na Mnie. Ja przenikam wszystko, dwoje są tacy sami. Nie płacz.

Vasantha: Swami, chcę tylko Ciebie. Chcę Ciebie. Poproszę Matkę Durga.

Modlę się do Durgi...

Wizja
Amma, daj wszelką moc Mangalyi. Daj mi to. Swami musi
przybyć. Gdy wezwie mnie On, ofiaruję Tobie swoją Mangalyę
Vadakkampatti.”

Matka Durga ukazuje się i mówi: „Spójrz, nie płacz.
Kim ty jesteś? Ja jestem tobą. Modlisz się do
siebie.”

Znika ona...

Koniec wizji

Swami: Czy widzisz? Ty jesteś Durga. Ja jestem Panem Tirupati. My jesteśmy Pierwotną Duszą. Przybyliśmy od Param, Pierwotnego. Nasz końcowy stan to świątynna vigraha (sanskryt: vigraha – forma, tłum.). Zatem od Źródła do posągu w świątyni – my jesteśmy wszystkim. Ty modlisz się do świątynnego bóstwa. My nim jesteśmy. Na pewno przybędę.

Vasantha: Swami. Pozostało tylko 19 dni do Twego przyjścia.

Swami: Czy widzisz ten Dom Wzgórza? Czyj on jest? Jest to twoje serce. Ja jestem w twoim sercu. Stąd przybędę. Pokazuję to wszystko w książce. Pisz.

Koniec medytacji

Spójrzmy teraz. Gdy czytałam „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 19, zastanawiałam się: „Jak wiele informacji dał Swami. Jak wiele świętych opowieści On opowiedział. Jak ja mogę być Szakthi Boga?” Były to moje myśli. Swami potem powiedział, że znam tylko jedną rzecz, i jest to On. Powszechne jest, że kiedy ustala się ślub, patrzy się, czy oboje posiadają równorzędne wykształcenie, posiadają jednakowy status i czy obie rodziny posiadają równorzędny status społeczny. Jak więc ja mogę być Szakthi Swamiego? Jak ja mogę równać się z Nim? On jest wszechwiedzący; On wie wszystko. Ja nie wiem niczego. Taka moja myśl nie pojawiła się dzisiaj, lecz była ze mną od chwili, kiedy Swami powiedział mi, że jestem Jego Szakthi. Ta wątpliwość była ze mną od chwili, gdy napisałam pierwszą książkę w Vadakkampatti.

Jeżeli jestem Szakthi Swamiego, muszę dorównywać
Mu.”

W odpowiedzi na tę wątpliwość Swami powiedział, że posiadamy jednakową Premę, Mądrość, Łaskę oraz Miłosierdzie. Bóg obdarza jednakową miłością wszystkich. Gdy pada deszcz, nie patrzy na kogo i na co pada. Jak miłość Boga jest jednakowa dla wszystkich, tak samo deszcz pada bezstronnie na wszystko. Okazuję więc jednakową miłość wszystkim. Jest to jednakowa Prema, jednakowe miłosierdzie. Mam tę cechę. Przyjęłam karmę wszystkich na swoje ciało i obdarzam wszystkich Mukthi. Moja mądrość jest równa mądrości Boga. Swami objawia zawsze nową mądrość i sprawia, że piszę to. Moje całe życie jest skupione na Nim. Moje skupienie i Swamiego rozprzestrzenienie się są takie same. Skupienie to Vishwa Brahma Garbha Kottam. Jej rozprzestrzenienie się to Stupa Mukthi.

Modliłam się do Pana Tirupati i Matki Durga. Kiedy byłam w Vadakkampatti, wielu prosiło, abym modliła się za nich, gdy opóźniał się ich ślub albo gdy ich mąż był w niebezpieczeństwie. Modliłam się do Matki Durga i mówiłam im, aby zrobiły nową Mangalyę i położyły ją na posągu Durgi. Dawałam im wtedy do noszenia Mangalyę Durgi. Ich ślub wtedy się odbywał albo choroba ich męża została wyleczona. Zdarzyło się to przy różnych okazjach. Dlatego modliłam się do Durga Ma: „Jeżeli Swami przybędzie, położę na tobie swoją Mangalyę.” Wtedy Matka Durga powiedziała: „Ja jestem tobą, ty jesteś Mną.” Swami potem powiedział, że On jest Panem Tirupati, a ja jestem Durga. Przybyliśmy z Pierwotnego Źródła.

Wczoraj wewnątrz książki „Aura of the Divine” („Aura Boskości” - tłum.), strona 35, Swami wskazał na wiele rzeczy. Na stronicy było napisane: „Vigraha w świątyniach.” Swami następnie wyjaśnia, jak Bóg przybywa etapami, krok po kroku. Napisał On:

Paranaamam

Jest to Vaikunta, siedziba Najwyższego Boga. Tu Bóg przebywa w pełnej jasności. Ale nikt nie może widzieć Jego formy. Nie jest On widzialny dla nikogo.

Vyuhanaamam

Ta forma Boga leży na Adi Seszy (wąż – tłum.) w Oceanie Mleka. Tu formę Boga mogą widzieć jedynie dewy, albo ci, którzy posiadają specjalne moce. Nie mogą Go widzieć zwykli ludzie. Tu spełnia On pragnienia dew.

Vibhavanaamam

To pokazuje zstąpienie Boga na Ziemię w wielu formach.

Antaraatmanaamam

Tu Pan przenika każdą część istot ludzkich.


Archanaamam

Jest to forma Pana w świątynnych vigraha, posągach.

vvv

To Swami powiedział. Swami i ja przybyliśmy z Param, Vaikunty. Jest to ostateczna siedziba. Swami powiedział mi: „Przybyliśmy z ostatecznej siedziby. Dlaczego wypłakujesz się świątynnym vigraham?”

Param – Bóg jest tu najpierw w stanie bez formy. Jest to tylko promienistość. Nikt nie może Go widzieć. Jest to Vaikunta. Swami i ja jesteśmy tam. Następnie jest Vyuhanaamam, Bóg jest w Oceanie Mleka. Gdy dewy chciały ujrzeć Boga, jest to ich wizja. Tylko dewy mogą Go tu widzieć albo ci, którzy posiadają specjalne moce. Następnie Vibhavanaamam pokazuje wszystkich Awatarów. Pan inkarnuje się na Ziemi, aby ochraniać dobro, ukarać niegodziwych i ustanowić dharmę. On rodzi się w każdej Erze. Ale w obecnej Erze On Sam połączył się z wielbicielami. Param znaczy ten, którego nie można widzieć. W Vyuhanaamam tylko dewy oraz ci ze specjalnymi mocami mogą Go widzieć. Człowiek nigdy nie może Go tam widzieć.

Trzecie to Vibhavana, które jest etapem, kiedy On zstępuje jako Awatar dla dobra wielbicieli. Tu istnieje związek między Bogiem a wielbicielem. Na przykład – nazywamy ich wielbicielami Ramy albo wielbicielami Kryszny. Są to wielbiciele, którzy związani są z określonym okresem czasu. W okresie Ramy Hanuman, Jatayu Vibheeshana oraz wielu innych było wielbicielami. Za czasów Awatara Kryszny możemy wymienić Nandagopę, Yashodę, Kubja oraz Gopi Gopasów. W okresie Swamiego jest wielu, wielu wielbicieli.

Vyuhanaamam – w stanie tym Bóg jest w Oceanie Mleka i mogą go widzieć jako Mahawisznu dewy oraz ci, którzy posiadają specjalne moce. Jednakże ten sam Mahawisznu zstąpił na Ziemię jako Sathya Sai Baba. Aby Go zobaczyć, nie trzeba było mieć szczególnych mocy! Nie trzeba było mieć specjalnej przepustki! Wystarczy! Wszyscy mieli pierwsze miejsce. Ale Jego Mahalakszmi nie miała przepustki, aby wejść do Jego miejsca ani nawet do Jego wsi. Specjalne moce i pokuta nie miały tam miejsca i nie mogły tam nigdy przyjść. Jest to powód moich łez.

Następnie jest Antarayami. Bóg jest w ciele człowieka i przenika każdy atom. On jest w całym ciele. Ten, kto uświadamia to sobie, staje się wolny od cyklu narodzin i śmierci. W tym celu potrzeba więcej sadhany. Tylko wtedy uzyskuje się Boga.

My nie jesteśmy ciałem' my jesteśmy Atma. Trzeba to uświadomić sobie. Swami jest w każdej komórce krwi mego ciała. Pokazał On to w mojej pierwszej książce i napisałam o tym. W 1998 r. pokazano mi ten sam obrazek i zagrożono: „Jak możesz pisać, że Swami krąży w twojej krwi?” Wtedy to zatrzymano mnie i uniemożliwiono zobaczenie Swamiego.

Teraz pokazuję, że Bóg jest nie tylko w moim ciele, ale
również w ciałach każdego. On jest nie tylko w formach
człowieka, ale w każdym aspekcie Stworzenia.

Archan jest świątynią bóstw czyli vigraha. Wszystkie świątynne moorthi (czyt. murti, ucieleśnienie – tłum.) nazywają się Archa Moorthi. Wszyscy chodzą do świątyni i modlą się o to, aby ich pragnienia zostały spełnione. Bóstwo w świątyni funkcjonuje zależnie od wiary ludzi. Jest to ostatni stan Boga. Zatem Swami powiedział: „Ty jesteś w pierwszym stanie, dlaczego wypłakujesz się do ostatniego stanu...do świątynnego vigraha?”

W dniu 3 grudnia 2012 r. Swami dał tamilski wiersz, zadedykowany Mahalakszmi. Jest to prawidłowy dowód na to, co Swami powiedział, że On zawiąże Mangala Sutrę Mahalakszmi wokół mojej szyi. Potem na kawałku kartki Swami narysował coś, co wyglądało jak skrzyżowanie czterech dróg z kołem w centrum skrzyżowania i kropką w środku. Wychodziły stamtąd cztery pary pionowych linii, które wyglądały jak liczba 11. Następnie cyfry 3 8 4 zostały pokazane. Obok tego była cyfra 4 i pod spodem litera E. Potem kwiat o czterech płatkach, a każdy płatek pokazywał na jeden z czterech kierunków. Zapytałam o to Swamiego w medytacji.

3 grudzień 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Czym jest ten rysunek, Swami?

Swami: Nasze uczucia wyłaniają się ze Stupy. My jesteśmy Adi i Padi Vaikunty, Jego połowami. Trzy pokazuje troje dzieci oraz że Bóg, Szakthi i Stworzenie to Jedno. Stanowi to razem 15, co pokazuje, że 15 zasad twego ciała na pewno się zmieni. 4 E oznacza, że będziemy razem cztery doby. Wtedy to wszystko staje się Purnam. Nasze wibracje rozprzestrzeniają się w czterech kierunkach.

Koniec medytacji

To powiedział Swami. Koło z kropką pokazuje bindu. Z bindu wibracje rozprzestrzeniają się w czterech kierunkach poprzez Stupę. Trzy liczby 11 dodane stanowią 33, co stanowi 33 kręgi kręgosłupa, gdzie znajduje się Kundalini. Dwie pionowe linie również oznaczają Swamiego i mnie, my oboje jesteśmy Adi, Padi, Jego połowami. 3 oznacza troje dzieci. Suma stanowi 15, co pokazuje, że 15 Tatw (zasad – tłum.) mego ciała zmieni się. 4E oznacza, że będziemy widzieli się 4 wieczory, kiedy to będę przebywać w Prashanthi. Dzięki temu spotkaniu wszystko stanie się Purnam, Gdy spojrzałam ponownie, zauważyłam, że E zostało zrobione z U, przewróconego na bok. Pokazuje to, że zjednoczymy się w trakcie 4. wieczorów.


Rozdział 13


Nie Kanaka Dhara, Karuna Dhara

Swami dał zwrotki od 19 do 21 utworu poetyckiego Adi Shankary w języku tamilskim:

Zwrotka 19:

Słonie przynoszą świętą wodę z każdego kierunku
Aby uczcić abhishekam Świętą Matkę, siedzącą na
lotosie.
Leją one wodę Gangesu z naczyń ze złota,
Na Świętą Matkę, nasączając chłodne fale włosów
Czysta Święta Woda uświęca Matkę bardziej.
Ty jesteś Dewi Mahawisznu, córka Króla Oceanu
Jest to ocean, który nektar dał.
Ty jesteś czystym nieskażonym marmurem
Lśniącym bez skazy.
Ta, do której modlę się rankiem
Matką wszystkich światów jest.

Zwrotka 20

Tyś kwiatem jest, który w kwiecie siedzi
Tyś złotem jest, która w złocie żyje
Tyś jest tą, która ukochaną Boga jest
Bóg ten, którego wszyscy czczą, czci ciebie
Na tym świecie jedynie ja jestem ubogi
O jałmużnę proszę Ciebie
Czy sprawiedliwości dość jest?
Jak ocean pełen fal jest,
Chłodne fale łaski Matki tej na wszystkich spływają
Piękno oczu Matki jest jak Księżyca sierp
Jeśli spojrzysz na mnie choć raz, ubóstwo me zniknie.
O Matko, chcę widzieć twe skrzące się oczy
O Matko, delikatna jak kwiat, chwała tobie, chwała tobie!

Zwrotka 21

Dałaś narodziny światom trzem
Masz cudny uśmiech
Przybywasz jako trzy i dwa, Pełen Brahman
Tyś wyrzeźbionym posągiem jest, pięknym posągiem Jyothi
Tyś Matką Boginią jest, radością wypełnioną
Matko, tyś najcenniejszym skarbem naszym jest
Ten, kto recytuje modlitwy te każdego dnia,
Gdziekolwiek oni są, gdziekolwiek oni są
Uzyskuje wiedzę i radość, póki istnieje świat
Mogą oni uzyskać dobre imię na świecie tym
Osiągną oni stany coraz wyższe
Staną się idealnym przykładem dla świata.


3 grudzień 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, kto napisał tę pieśń?

Swami: Ja napisałem...kto inny może napisać?

Vasantha: Co mówisz mi w obecności wszystkich? Powiedz! Ty nie napisałeś, kto napisał?

Swami: Ja napisałem. Kto może pisać? W dniu 27-go, jest to dzień naszego ślubu, niebiańskie panny dadzą ci świętą kąpiel i ozdobią ciebie. Zawsze śpiewałaś wersy marzeń Andal. W taki sposób one ozdobią ciebie. Jest to dowód, o który prosiłaś.

Vasantha: Nie akceptuję tego, że „ci, którzy będą mnie czcić w taki sposób, będą mieli swoje pragnienia spełnione!”

Swami: Jest to poprawne, ktokolwiek modli się i czci ciebie, ich pragnienia zostaną spełnione.

Koniec medytacji

Nie mogłam zrozumieć i czytałam pieśń wiele razy. A potem przypomniałam sobie: „O, jest to pieśń Adi Shankary ku czci Mahalakszmi.” Poprosiłam więc Amara, aby wydrukował z internetu Kanaka Dhara Stotram. Gdy zobaczyliśmy wydruk, trochę się on różnił. Postanowiliśmy, że zobaczymy wersję w języku tamilskim. Następnie Srilatha przyniosła książkę z poezjami Adi Shankary w języku tamilskim. To też było inne. Porównaliśmy wszystkie trzy. Nie mogłam zrozumieć i zaczęłam myśleć: „Tego nie dał Swami.”

Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, nie mogę zrozumieć. Wersja w języku tamilskim też jest inna. Kto to napisał?

Swami: Jakie to ma znaczenie, kto to napisał? Ja wydrukowałem i dałem tobie. Ja dałem. Napisz i pokaż, jak to łączy ciebie i Mnie.

Vasantha: Swami, jak wygląda Mangalya Mahalakszmi?

Swami: Aby to udowodnić, dałem Mahalakshmi stotram.
(stotram, sanskryt – hymn do bóstwa – tłum.)

Koniec medytacji

Zwrotki z internetu różnią się od tych, które Swami napisał.

Słonie przybywają z każdego kierunku
Świętą wodę Gangesu niosąc,
Używają świętej wody do kąpieli Mahalakszmi
Okazując uwielbienie Świętej Matce świętą wodą
Obsypują kwiatami lotosu tę, która siedzi na lotosie

vvv

Mahalakszmi jest czysta i święta. Jest ona w Vaikuncie, zatem nikt nie może jej widzieć. Jest ona córką Króla Oceanu. Urodziła się z Oceanu Mleka. Nałożyła girlandę na Mahawisznu i wykonywała Pada Seva. Jest ona bez skazy, czystą formą marmuru. Ta Mahalakszmi zstąpiła na Ziemię. Teraz gdy wzięła na siebie karmę ludzi świata, jej ciało pełne jest skaz. Ciało z marmuru wypełnione zostało karmą. Kiedy śpiewałam poezje marzeń Andal, mówią one, że przynoszona jest woda dla niej z wszystkich kierunków i że kąpią ją w świętej wodzie. Śpiewają mantry według pism świętych, a potem odbywa się nasz ślub. Śpiewałam i wyobrażałam sobie każdy rytuał z udziałem Kryszny. Teraz jest to rzeczywistością. Panny niebiańskie kąpią i ozdabiają mnie na dzień naszego ślubu. To pokazuje Swami. Nasz ślub odbędzie się 27. maja.

4 grudzień 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, piszę teraz o pieśni, którą dałeś. Tam piszesz, że „Bóg, którego czci cały świat, teraz ofiaruje uwielbienie tobie, jako tej, która jest ukochaną Boga.” Dlaczego napisałeś w taki sposób? Jak ja mam napisać? Dlaczego Ty czcisz mnie? Nie, nie! Nie napiszę!

Swami: Nie płacz. Tu wielbiciele śpiewają imiona Boga. Dla ciebie Bóg dał 108 imion, jest to oddawanie czci tobie. Powiedziałem ci w pierwszej książce, że zostałem pokonany przez ciebie. Dlaczego? Wobec twojej Premy Ja jestem pokonany. Wielbiciele śpiewają jedynie Arahti dla Boga, a Ja dałem ci pieśń Arathi. Tylko wielbiciele śpiewają pieśń Boga Jhula, a Ja dałem Ci pieśń Jhula. Dałem imiona dla Stupy oraz imiona dla twego ciała. Jest to wszystko Moim wielbieniem ciebie. Napisz o tym. Jest to dobrze.

Vasantha: Dobrze Swami, teraz rozumiem. Napiszę.

Koniec medytacji

Zwrotka 20 mówi: „Ty jesteś kwiatem siedzącym w kwiecie.” To wskazuje na Mahalakszmi. „Ty jesteś złotem, żyjącym w złocie.” Mahalakszmi jest boginią bogactwa. Powiedział On, że ten, kogo czci cały świat, On Sam czci jako Swoją ukochaną. To Sam Bóg czci Mahalakszmi. Mahalakszmi kochała Boga i ozdobiła girlandą Mahawisznu. Wiele dew czekało na jej girlandę, ale ona położyła girlandę na tego, który nie patrzył na nią. Jest to Mahawisznu. Ona wtenczas wykonywała jedynie Pada Seva.

W tym celu Swami i ja urodziliśmy się na Ziemi. Swami sprawił, że urodziłam się jako „Ja bez ja” i powoli ujawniał, kim jestem. Dał On imiona, pieśń Arathi, pieśń Jhula, imiona dla ciała. Imiona dla Stupy oraz imiona w języku tamilskim. Dał On wszystko, a teraz powiedział, że w ten sposób On czci mnie. Bóg jest władcą 14. Światów. Teraz przybywa On, aby za moją Premę być ze mną. Bóg, który opuścił Swe ciało, przybył tu i przebywał ze mną i przyjął formę z moimi uczuciami. Jest to również po to, aby zlikwidować Swój dług i wprowadzić poprawki. On Sam wszystko równoważy. Jest tak dlatego, ponieważ nie widział On Mahalakszmi przez 28 yug. On teraz przybył tu w formie człowieka, aby wyrównać Swój dług. Przybył On, aby przebywać ze mną, pozostając jedynie z myślami o mnie i stał się Vasanthaasmi, przybywając z moimi uczuciami.

Jak ocean pełen fal jest,
Chłodne fale łaski Matki tej na wszystkich spływają
Piękno oczu Matki jest jak Księżyca sierp
Jeśli spojrzysz na mnie choć raz, ubóstwo me zniknie.
O Matko, chcę widzieć twe skrzące się oczy.

Przybyłam na Ziemię wskutek miłosierdzia, biorąc wszelką karmę Kali Yugi na swoje ciało i cierpię. Tylko wskutek swojej pokuty mogę usunąć ubóstwo tego świata nie mającego miłości. W tej Kali Yudze nikt nie ma dobroci ani miłości. W rezultacie wszędzie jest rozdzielenie. Aby to usunąć, sprawuję 'Pokutę Premy'. Jak ogromna jest cena, którą płacę za jedno spojrzenie Swamiego? Swami mówi tu, że czeka On teraz na moje spojrzenie jak człowiek ubogi. Swami, który opuścił Swe ciało, musi przybyć ponownie. Tylko jeżeli On przybędzie, przyjdzie miłość do świata. Swami powiedział, że wszystko to się stanie. Ponieważ nie mogę widzieć Swamiego, nie jestem w stanie widzieć na jedno oko, a w drugie oko ma tylko połowę zdolności widzenia. Gdy Swami teraz przybędzie, a ja Go zobaczę, wtedy oba moje oczy będą skrzyć się i przywrócony zostanie całkowity wzrok.

Swami potem powiedział: „Spójrz choć jeden raz twymi skrzącymi się oczyma...tęsknię za tym i czekam.” Kiedy On zobaczy mnie, światło przyjdzie do moich oczu. Jest to światło miłosierdzia. Gdy przybędzie światło miłosierdzia, wszelkie ubóstwo tego świata zostanie usunięte i każdy będzie wypełniony miłością. Pisze On znowu:

Przybywasz jako trzy i dwa, Pełen Brahman”

Nie mogłam tego zrozumieć i zapytałam o to w medytacji.

5 grudzień 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, co napisałeś, 3 i 2 'Pełen Brahman'?

Swami: Przedtem, u Awatara Shirdi , Szakthi była w Nim. Dla awatara Sathya Sai ty urodziłaś się jako Moja Szakthi. Gdy byłaś młoda, poślubiłem ciebie w innej formie. Potem ta forma zniknęła. Później znowu wzięliśmy ślub. Teraz ty jesteś Szakkthi Sathya Sai. Teraz opuściłem ciało i przybędę ponownie w nowym ciele. Pokażę światu, kim jesteś. Ty również zmienisz się i będziesz miała nowe ciało. Gdy przybędę jako Prema Sai, ty przybędziesz jako Prema. W ten sposób ty jesteś tymi pięcioma Awatarami – Całkowitą Szakthi.

Vasantha: Teraz rozumiem, napiszę.

Koniec medytacji

Swami następnie napisał:

Tyś jest tą, która narodziny trzem światom dała
Tyś jest tą która cudny uśmiech ma”

Jak bardzo kobieta cierpi, aby urodzić jedno dziecko? Czy łatwą rzeczą jest urodzić trzy światy? Cierpię 73 lata. Powiedziano, że bóle porodowe są jak umieranie i urodzenie się na nowo. Ale ja cierpię 73 lata z powodu bólów porodowych, aby urodzić Nowe Stworzenie. Jednak uśmiech z mej twarzy nigdy nie znika. Nie ma cienia smutku na mej twarzy. Kiedy piszę o swoich uczuciach, jedynie wtedy są one wyrażane i widziane na zewnątrz. W tej Erze Kali ten Brahman przybywa w pięciu różnych formach. Tylko trzy z nich są znane światu – Shirdi Sai, Sathya Sai i Prema Sai. Swami oznajmił to na początku Swego okresu jako Awatar.

Dwie formy nie są znane światu. Jedna z form poślubiła mnie; inna to forma, która przybywa ponownie po opuszczeniu ciała. Te dwie formy nie są ujawnione na zewnątrz. Jednakże w Nadi (Liście Palmowe – tłum.) Swamiego i moich wszyscy riszi i siddhowie ujawniają te dwie formy. Jest to forma, która poślubiła mnie oraz forma, która przybywa ponownie. Za czasów Shirdi Baby Jego Szakthi była w Nim. Sathya Sai Baba oddzielił Swoją Szakthi od Siebie i sprawił, że urodziła się. Ja urodziłam się z Niego. Ja jestem Jego Szakthi. Stąd moje ciało znowu stanie się jyothi i połączy się z Jego ciałem. Nikt inny prócz Swamiego nie może poślubić Jego Szakthi. Stąd On Sam przybył w innej formie i poślubił mnie. Gdy przyszedł czas, tamta forma zniknęła. Swami potem pobłogosławił Mangalyę i powiedział, abym ją nosiła. W ten sposób zaakceptował mnie On w obecności wszystkich jako Jego Szakthi.

On teraz opuścił Swoje ciało i poprosił mnie, abym zdjęła Mangalyę. Następnie On Sam dał Mangalyę Dziewięciu Planet, którą nosiłam. Teraz On przybywa ponownie w nowym ciele. Moje ciało również się zmieni. Tym razem On zawiąże na mnie Mangalyę Mahalakszmi. W czasie Awatara Prema przybędę jako Prema. Zatem Swami powiedział, że jest to pięciu Awatarów: Kompletnych, Całkowitych i Pełnych Szakthi. Następnie napisał On:

Tyś pięknym posągiem Jyothi

Co to znaczy? Rzeźbiarz rzeźbi formy Boga jako bóstwa świątyni. Moje ciało staje się jyothi, jest więc ono pięknym posągiem jyothi. Przybywa ono jako forma Pełnej Szakthi dla pięciu stanów Awatara Sai. Jest to wielki cud, który dotąd nie zdarzył się na świecie. Cud ten zmienia Erę Kali w Sathya Yugę. Gdy to pisałam, znalazłam pieśni 'Kannadasa', znanego poety. Ale z tamtej książki Swami wziął trzy ostatnie wiersze i wydrukował na odwrocie wydruku Swoich imion, które ja napisałam. Adi Shankara śpiewał wiersze ku chwale Mahalakszmi. Swami poprosił mnie, abym porównała te wiersze z Jego i z moim stanem. Swamiego wiersz mówi: „...na świecie tym ja jestem najuboższy z ubogich...usuń ubóstwo me.”

Na tym świecie nie ma miłości. On przybył tu, aby ustanowić Premę. „Brak miłości” jest przyczyną zaniku dharmy. Nie ma sensu ustanawiać dharmę bez miłości jako podstawy. Zatem Swami napisał w ten sposób. Swami i ja przybyliśmy, aby wypełnić świat całkowitą miłością i mądrością. Nie ma sensu obsypywanie złotem Mahalakszmi. Musi to być deszcz miłości i miłosierdzia, który odkupuje świat ze szpon karmy.


Rozdział 14

Cztery stają się jedną

Swami wskazał na wiele rzeczy w książce „Aura of the Divine” („Aura Boskości” - tłum.). Następujący wykres jest ze strony 15. tej książki.

Kali Yuga – duchowa ignorancja, negatywne vasany

Dwapara Yuga – wiedza, brak mądrości, mieszane vasany

Treta Yuga – oświecenie z mądrością, pozytywne vasany

Sathya Yuga – wysoce medytacyjna duchowa świadomość, bez vasan

(* Vasana – sanskr., ślady z poprzednich wcieleń, karma – tłum.)

Pod wykresem był cytat, jaki Swami dał przed kilkoma dniami na kartce, w którą zostało włożone zdjęcie moich stóp. Napisałam o tym w rozdziale dziewiątym. Ponieważ nie ma duchowości w Kali Yudze i są jedynie negatywne vasany, ludzie straszliwie cierpią. Ponieważ ludzkość nie zna przyczyny swego cierpienia, Swami zstąpił w tej Erze i nauczał ludzi. W Dwapara Yudze mimo iż była wiedza i ludzie ją mieli, nie posiadali oni mądrości i brakowało im umiejętności rozróżniania. Ponieważ były zarówno dobre, jak i złe vasany, można było oddzielić dobro od zła. W Kali Yudze nie jest możliwe oddzielenie dobra od zła, ponieważ wszyscy wypełnieni się wieloma złymi cechami. Dobrych cech jest mniej u wszystkich.

W Treta Yudze wszyscy byli wypełnieni mądrością, wszyscy prowadzili życie, idąc drogą dharmy, żyjąc zgodnie z zaleceniami pism świętych. Ludzie byli dobrzy i prowadzili moralne życie. Na każdym polu i we wszystkich kontaktach była tylko miłość i duchowość. W Sathya Yudze wszyscy prowadzili wysoce medytacyjne życie i mieli duchową świadomość. Nie było starych vasan. Ludzkość żyła tylko dla Boga. Wszyscy znali cel życia i świętość swoich narodzin. Wszyscy wykonywali swoje działania z myślą o Bogu.


Cztery Yugi (Ery) i środki uzyskania Dharmy (Prawości)


Padas:
Yagna (Poświęcenie)

Yaga (Rytuały)

Yoga (Wysiłek)

Tapas (Wyrzeczenie)

Wymagane

Kritha Yuga – Yagna, Yaga, Yoga, Tapas – Wymagane wszystkie cztery

Treta Yuga - Yagna, Yaga, Yoga – Wymagane tylko trzy

Dwapara Yuga – Yagna, Yoga – Wymagane tylko dwa

Kali Yuga – Yoga (wysiłek) – Wymagane tylko jedno

Tu Swami zrobił gwiazdki i napisał: „Amma wykłada, Dharma stoi na czterech nogach i narysował gwiazdę pięcioramienną. W Kritha Yudze ludzie wykonują yagnę i yagnę. Czym jest yagna? Było to poświęcanie zwierząt. Yaga była wykonywana zgodnie z pismem świętym. Yoga znaczy wysiłek. W praktyce duchowej jakikolwiek wysiłek podejmujemy, określa się to yogą. W Bhagavad Gicie Sri Kryszna wskazuje na 18 rodzajów yogi. Jakikolwiek wysiłek podejmujemy dla postępu duchowego to yoga.

Następnie spójrzmy na Kritha Yugę. Ile było rodzajów tapasu? Bhagiratha sprawował pokutę, stojąc na jednej nodze tysiąc lat, aby sprowadzić Ganges na Ziemię. Wielu stosowało tapas w lesie, jedząc tylko liście i owoce, które spadły z drzew. Nie możemy powiedzieć, jak wiele rodzajów tapasu istnieje. Ponieważ wszyscy pokutowali, Kritha Yuga stała na czterech nogach dharmy.

W Treta Yudze była yagna, yaga i yoga, ale nie było tapasu. Nie było potrzeby stosowania wyrzeczeń. Królowie rządzili ludźmi sprawiedliwie i ochraniali ich. W erze tej dharma stała na trzech nogach. Riszi stosowali tapas, a królowie rządzili królestwem. Ponieważ zwykli ludzie wykonywali yaga, yagna i yogę, wypełnieni byli mądrością i pozytywnymi vasanami; nie było negatywnych.

Następnie jest Dwapara Yuga. W Dwapara była mieszanina zarówno dobrych, jak i złych vasan. Mimo iż istniała wiedza, popełniano złe uczynki, ponieważ wielu działało bez rozróżniania, niemądrze. W erze tej nie było yagny ani tapasu, lecz tylko yaga i yoga. Gdy Pandu żył w lesie, Kunthi urodziła dziecko, Dharmaraja, ponieważ została pobłogosławiona łaską risziego. Gdy Gandhari, która była w ciąży w tamtym czasie, dowiedziała się o tym, biła swój brzuch, aby jej dziecko nie urodziło się. Urodziła potem kulę mięśni. Masa mięśni została podzielona na 100 kawałków, które umieszczono w naczyniach i przykryto. Tak więc urodziło się 100 Kaurawów. To zazdrość i gniew stworzyła 100 dzieci, które w końcu unicestwiły cały swój ród. Na koniec cały ród królów został unicestwiony. Tu widzimy, jak dzieci rodzą się wskutek uczuć. To wskutek naszych uczuć rodzi się Dharaja albo Duryodhana. Ci dwaj mężczyźni są przykładem dobrych vasan (Dharmaraja) i złych vasan (Duryodhana) i pokazują, jak w Dwapara Yudze dharma stała na dwóch nogach.

Kali Yuga - W Kali nie ma yagi, yagny ani tapsu. Jest tylko Bhakthi Yoga. Stąd Dharma stoi na jednej nodze, która się chwieje i nie może stać odpowiednio. Wszyscy na świecie są za to odpowiedzialni. Nie ma duchowości w tej Erze. Nikt nawet nie myśli o tym, aby dowiedzieć się o Bogu. Uwaga wszystkich skupiona jest tylko na „ja i moje”. Wszyscy gromadzą rzeczy dla siebie z powodów egoistycznych. Wskutek gromadzenia w ten sposób marnują swoje życie. Przyczyną braku rozróżniania jest przywiązanie. Musimy wiedzieć jasno, że kiedy opuścimy ten świat, nie zabierzemy ze sobą niczego. Bóg jedynie jest trwały. Myśl ta musi być wyryta głęboko w umyśle. Tylko wtedy człowiek będzie mógł uciec z cyklu narodzin i śmierci.

Ten najpotężniejszy Awatar przybył tu i nauczał 84 lata. Dał On nowe życie dla Yaga Yagna, które były zapomniane. Ustanowił On miejsca, gdzie pundyci mogą recytować Wedy i wykonywać Mahayaga! Dał On nowe znaczenie słowu pokuta. Nauczał On Gity w Dwapara Yudze jako Kryszna, a teraz pokazał i nauczał, jak stosować ją w praktyce. Pokazał On, że wszelkie działanie można przemienić w pokutę. Wykonał On Veda Purusha Jnana Yagna i Maha Adi Rudra Yagna. On Sam to przeprowadził w wielu miejscach. Jak wiele On zrobił i zainspirował innych, aby to robili!

Ja pokutuję aby przemienić Kali Yugę w Sathya Yugę. Cokolwiek Swami mówi mi, wyjaśniam wszystkim. Napisałam o zaniku dharmy na przestrzeni czterech Er. Ponieważ Era zmienia się, zatem jedna noga dharmy zginęła. Zatem dharma, która kiedyś stała na czterech nogach, stoi tylko na jednej w Kali Yudze. Napisałam o tym i wyjaśniłam ten zanik za pomocą 110 książek. Tylko dlatego Swami napisał: „Wykłady Ammy.” Przez wykłady rozumie On moje pisanie.

Ale nie ma znaczenia, czy inni czytają moje słowa lub nie. Moje uczucia wychodzą w świat poprzez Vishwa Brahma Garbha Kottam i Stupę i zmieniają wszystko na świecie. Robią one z Kali Yugi nową Sathya Yugę. Nowa Era rodzi się. W tej nowej Erze dharma będzie stała na czterech nogach. Wszyscy będą żyć zgodnie z naukami Swamiego. Uczucia Swamiego i moje idą do każdego na świecie. Prema, Sathya i mądrość wypełniają wszystko.

Tu Swami narysował gwiazdę. Pokazuje to, że uczucia wychodzą poprzez Stupę w wibracji gwiazdy. Na stronie 17. „Aura of the Divine” („Aura Boskości” - tłum.), zaznaczony został następujący passus:

Natura Jaźni Inkarnacji
4.01

Różnicę między boskością (jako Powszechną Świadomością)
a Awatarem (Boskością w formie człowieka) należy rozumieć.
Parabrahman (Wszechjaźń) nie podlega zmianie. Awatar ma
imię i formę i ulega zmianie wskutek Woli.

Bóg jest Kosmiczną Świadomością. Po to Swami mówi, że to jest 'Vaikunta, Param lub Parabrahman.' On zstępuje jako Awatar wskutek Swojej własnej woli i zgodnie ze Swoją wolą przyjmuje On imię i formę. W ten sposób Swami zstąpił w Kali jako Awatar z imieniem i formą Sathya Sai Baba.

Swami oitem zaznaczył haczykiem następujący passus:

Nauka Awatara

4.03

Drogę, wyłożoną przez świętych ludzi muszą stale naprawiać
albo ci, którzy nią przejeżdżają, albo uznający, że mają do
niej prawo. To nazywamy nauczaniem lub Bodha. To w imię
takich napraw Pan wysyła czasami uprawnione osoby,
mędrców oraz boskie postaci.


Przyjrzyjmy się temu teraz. Droga, która została położona przedtem, nazywa się Sanathana Dharma. Jest to droga prowadząca do uzyskania Boga poprzez Święte Pisma Wedyjskie. Zostało to ustanowione przez riszich. Czasami z wielu powodów droga ta może wymagać naprawy, zatem Bóg posyła tych, którzy mają upoważnienie i prosi ich o dokonanie naprawy. Wszystko dzieje się z godnie z tym. Teraz w obecnej Kali Yudze istnieje ogromna potrzeba dokonania naprawy drogi. Jest ona w tak złym stanie, że nikt nie może podróżować. Droga pokryta jest karmą świata.

Najpotężniejszy Awatar zstępuje tu i naucza. On podzielił Siebie na dwoje, druga połowa przybyła jako „Ja bez ja”. To wskutek jej łez oraz uczuć robi ona drogę od nowa, naprawiając ją. Kładzie wyraźną drogę między Bhooloką (Ziemią – tłum.) a Vaikuntą. W tej Kali Yudze riszi ani boskie postaci nie są w stanie naprawić drogi. Zatem Sam Bóg, podzielił Siebie na dwoje i funkcjonuje. Ja cierpię w tym rozdzieleniu. Cierpię 73 lata w oddzieleniu od Niego. To wskutek tego rozdzielenia i łez kładę nową drogę. To poprzez moje stałe zintegrowane pragnienie Swamiego robię wszystko.

Swami przybył tu skutek Swego współczucia dla cierpienia ludzi świata. Pokutowałam jako Jego połowa, aby Go uzyskać. Usuwamy karmę świata, która stanowi przeszkodę dla naszego połączenia się. Położyliśmy nową drogę i przynosimy Vaikuntę na dół, na Ziemię. Gdy pisałam o tej pokucie, Swami powiedział jedną rzecz. Przed kilkoma dniami Swami dał małe posrebrzane szkło, które było w kształcie grotu strzały. Na odwrocie było duże 0 oraz małe e i r.

5 grudzień 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, czym jest ten kawałek lustra? Jest tam forma wewnątrz?

Swami: Jest to twoje ciało, które zmienia się całkowicie.

Vasantha: Swami, nie rozumiem.

Swami: Piszesz o pokucie. Dla pokuty istnieje powiedzenie: 'chodzenie na krawędzi brzytwy.' Ty chodzisz na krawędzi tego szkła i
sprawujesz pokutę, uzyskując wyzwolenie świata.

Koniec medytacji

Napisałam poprzednio o wielu rodzajach pokuty. Droga Kundalini jest podobna do chodzenia po krawędzi brzytwy. Jeżeli twoja uwaga zmienia się lub jest odwrócona, możemy spaść. Wskutek intensywnej sadhany otwierają się czakry Kundalini. Jeżeli ktoś stosuje sadhanę w ten sposób, wymagana jest świadomość, w przeciwnym razie nie ma pożytku. Póki nie uzyskamy Czakry Adźnia, nasza nieugięta uwaga musi być skupiona dokładnie na Bogu. Jest to wymóg. Swami pokazał tę krawędź lustra. Świat jest lustrem, które odzwierciedla, jacy jesteśmy. Moje oczy nigdy nie widzą nic innego prócz Swamiego. Moja sadhana tego dowodzi. Moja Kundalini wyszła jako Stupa. Jest to dowód. Rozprzestrzenia ona na zewnątrz uczucia Swamiego i moje. Na całym świecie będzie widziany tylko Swami i ja. Całe stworzenie to tylko Swami.

Moje ciało jest Prakrithi. Kiedy moje ciało zmienia się, Uniwersum również się zmienia. Era Kali zmieni się zatem w Sathya Yugę. Stąd też Swami napisał duże O, co oznacza, że całe Uniwersum staje się Purnam, E R znaczy, że wszystko jest naprawiane i staje się nowe, Kali zmienia się w Sathya Yugę. Dharma będzie teraz stać na czterech nogach.

Zanim zbudowaliśmy Vishwa Brahma Garbha Kottam, Swami narysował rysunek kopuły z czterema filarami pod spodem. W moich Nadi (Liście Palmowe – tłum.) oznajmia się to samo; 'powinny być cztery filary, podtrzymujące kopułę.' Garbha Kottam została zbudowana zgodnie z tym. Istnieją cztery filary w środku wewnętrznego sanktuarium, z Awatarem Matsya i Awatarem Kurma wyrzeźbionymi w drewnie. Symbolizuje to dharmę, stojącą na czterech nogach w Kali, która staje się Sathya Yugą.


Rozdział 15

Jakie jest ciało Swamiego?

5 grudzień 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, musisz przybyć. Chcę widzieć Ciebie.

Swami: Nie płacz. Przybywam tylko dla ciebie. Jak wielką miłością obdarzam ciebie! Czy któryś Awatar uczynił w ten sposób? Ty przybyłaś tu wskutek współczucia. Ja przybyłem tu, aby pokazać ci Moją miłość i doświadczyć twojej miłości. Czy łatwym zadaniem jest usunięcie karmy świata? Wszyscy cierpią wskutek karmy. Aby ci pomóc, wziąłem wszystko na Swoje ciało. Ponieważ nie jesteś w stanie tego znieść, wziąłem wszystko na Siebie, a potem opuściłem ciało. Na pewno przybędę.

Vasantha: Na pewno przybądź Swami! W przeciwnym razie nie będę w stanie tego znieść.

Swami: Na pewno przybędę i pokażę światu, kim jesteś.

Koniec medytacji

Nie jestem w stanie znieść bólu z powodu rozdzielenia. Stale płaczę. W związku z tym Swami pokazuje Swoją miłość w różny sposób. Żaden Awatar, który przybył przedtem, nie okazywał Swojej miłości na zewnątrz. Swami obdarza mnie obficie Premą i doświadcza mojej Premy. Nasze uczucia wychodzą na zewnątrz i zmieniają świat. Jest to Jego zadanie Awatara. Jak ogromna jest karma świata? Ponieważ nie jestem w stanie usunąć jej sama, Swami wziął ją na Swoje ciało, a następnie opuścił świat. Teraz przybędzie On ponownie, wezwie mnie i pokaże światu, kim jestem. Bez względu na to, ile Swami mówi lub pisze, nie jestem w stanie znieść rozdzielenia i ciągle płaczę.

Minionego wieczoru obejrzeliśmy video z wizyty Swamiego w Szimli. Jak wiele ludzi czekało, aby ujrzeć Swamiego! Kiedy to zobaczyłam, płakałam. Jak ogromne jest współczucie tego Boga! On chodził pośród ludzi, odbierał listy od wszystkich, stwarzał vibuthi oraz wiele innych rzeczy. Jak ogromne współczucie! Jeździł On od miasta do miasta i obsypywał Swoją łaską wszystkich. Myślałam o tym całą noc.

6 grudzień 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, jaka jest bliskość z Bogiem? Swami, powiedziałeś, że nie sypiasz. Dlaczego wobec tego ja śpię? Jak wielu zostało przyciągniętych przez Ciebie? Jaki Ty jesteś? Czy masz ciało zwykłego człowieka? A co z Twoimi uczuciami? Jak się kąpiesz? Czy kiedykolwiek bywasz głodny? Jaka jest Twoja ślina?

Swami: Jak wiele pytań zadajesz i płaczesz? Wszyscy żyją naturalnym życiem człowieka, swobodnie. Nikt nie uczy ich co jeść, jak spać i jak żyć. Wszyscy badają życie człowieka! A ty badasz Boga.

Vasantha: Swami, nie potrafię zrozumieć życia ludzi.

Swami: Ponieważ dotąd nie urodziłaś się na świecie, nie rozumiesz. Wszystko to przychodzi ludziom w sposób naturalny, nikt ich nie uczy. Ich doświadczenie kontynuowane jest z narodzin do narodzin. Ty jesteś inna.

Vasantha: Swami, chcę widzieć Twoje ciało. Czy jest ono jak ciało człowieka?

Swami: Powiedziałaś, że w czasie Awatara Prema po ukończeniu piątego roku życia nikt nie zobaczy twego ciała. Moje ciało jest takie. Jedyną rzeczą, którą widać, są Moje stopy, to co jest widoczne od nadgarstków i Moja twarz. Tylko to mogą wszyscy widzieć. Dlatego od czasów, gdy byłem młody, nosiłem szatę, która okrywa całe ciało. Tylko ty możesz widzieć i zobaczysz. Gdy przybędziesz, wszelkie wątpliwości zostaną wyjaśnione. Zobaczysz, jakie jest ciało Boga.

Vasantha: Swami, wszyscy widzieli Twoje ciało! Gdy je operowano i na koniec, gdy podłączono Twoje ciało do maszyn.

Swami: Było to ciało Maya. W 2003 r., gdy przyjechałaś na Shivarathri, Moje prawdziwe ciało połączyło się w tobie. To, co tam pozostało, było jedynie ciałem Maya. Teraz przybywam w prawdziwej formie z ciebie.

Vasantha: Rozumiem, Swami, ale chcę widzieć Ciebie. Proszę, przybądź wkrótce.

Swami: Na pewno przybędę, wezwę ciebie i wyjaśnię wszelkie twoje wątpliwości.

Vasantha: Swami, napisz, kiedy przybędziesz. Napisz o Swoich uczuciach! Nie chcę pieśni Kannadasa! Ja chcę pieśni Kanhy. Ty pisz.

Swami: Na pewno napiszę.

Koniec medytacji

Myśląc o tym, nie spałam całą noc. Od młodego wieku chciałam poślubić Boga. Od tamtego czasu miałam te myśli o Bogu. Co On jada? Jak On śpi? Jakie są Jego upodobania? Takie same myśli! Ten sam Bóg przybył tu i tylko ja nie mogłam Go widzieć. Nie mogę wiedzieć o Nim. Stale płaczę, nie mogąc się opanować. Wszyscy ludzie myślą: „Co ugotujemy? Jak będziemy żyć? Gdzie zbudować dom? Jak zrobić, aby był wygodny?” W ten sposób wszyscy analizują swoje całe życie. Tylko takie myśli oni mają, o sobie. Od urodzenia do śmierci pogrążeni są tylko w myślach o „ja i moje”. Całe życie człowieka tak upływa.

Tylko ja jestem inna. Nie potrafię zrozumieć życia ludzi. Ponieważ bałam się widzieć starość, chorobę i śmierć, uchwyciłam się Boga. Chciałam poślubić Boga i połączyć się z Nim jak Andal. Ponieważ są to moje ciągłe myśli, myślałam: „Jaki jest Bóg? Czy Jego ciało jest jak ciało człowieka? Czy ma On starość i chorobę? Co On jada? Czy On sypia? Jaki On jest? Jaki jest Bóg? Jakie są Jego uczucia?” Były to takie same myśli.

Kiedy ślub dziewczyny jest ustalony, spędza ona cały czas myśląc o tym, którego poślubi. „Jak On mówi? Co on lubi jeść? Jakie ubiory on lubi?” Ona myśli w ten sposób. Moje myśli są takie same, ale w przeciwieństwie do panny młodej, one nie zmieniły się. Po kilku dniach od ślubu, ona nie dba o to, o czym on mówi, ani o to, co lubi jeść! Ona spędziła tylko krótką chwilę, myśląc o nim. Ale ja taka nie jestem. Od urodzenia do tej chwili nie zmieniłam się. Mam te same myśli. Jest tak dlatego, ponieważ nie znam odpowiedzi na swoje pytania.

Swami powiedział, że nosi szatę od młodości, zatem wszystko, co można zobaczyć u Niego to Jego stopy, nadgarstki, ręce, głowę i twarz. Postawiłam warunek Swamiemu w związku z przybyciem za czasów Awatara Prema. Powiedziałam, że nikt nie będzie widział mego ciała po ukończeniu piątego roku życia. W związku z tym nasze małżeństwo zostaje ustalone zanim się urodzimy. Nikt nie będzie w stanie myśleć o nas w sposób nieprawidłowy. W ten sam sposób Swami powiedział, że nosił On szatę. Ale kiedy lekarze wykonywali operację biodra i oka, widzieli Jego ciało. Gdy to się zdarzyło, nie byłam w stanie tego przyjąć i przetrawić. Dlaczego operacja u Boga? Wszyscy to łatwo zaakceptowali, ale ja nie mogłam. Po tym On nie był w stanie chodzić prawidłowo i potrzebował pomocy dwojga ludzi, którzy podtrzymywali Jego ręce.

Swami ostatecznie został przyjęty do szpitala. Jak wielu lekarzy próbowało na wiele różnych sposobów pomóc Jemu? Oni nawet wszczepili Mu stymulator serca, aby towarzyszył Jego oddechowi. Ostatecznie opuścił On ciało i został umieszczony w samadhi. Czy jest to Bóg? Czy to się zdarzyło któremuś poprzedniemu Awatarowi? Wtedy to Swami powiedział, że przybędzie ponownie. Wszystko to się stało z Jego ciałem Maya.

Po tym, gdy poproszono mnie, abym nie przyjeżdżała do Puttaparthi, nie jeździłam tam pięć lat. Potem w 2003 r. Swami powiedział mi, abym wróciła i weszła do środka. To wtedy ujrzałam dwie formy Swamiego na darszanie, jedną z nich znikającą. To wtedy Swami powiedział, że jedna forma weszła we mnie. Było to Jego prawdziwe ciało. Co pozostało w Puttaparthi, to ciało Maya. Napisałam o tym w wielu książkach. Stąd też Swami przyjdzie w formie uczuć i wejdzie w ciało fizyczne. To On pokazuje. Czynów Boga nikt nie jest w stanie zrozumieć. Są one ponad intelektem i pojmowaniem człowieka. Myśląc o tym, stale płaczę.

Ponieważ nikt nie widzi ciała Boga, jakie jest więc ciało Boga? W poprzednim rozdziale napisałam o tym, co Swami wskazał w książce „Aura of the Divine” („Aura Boskości” - tłum.). Kiedy Bóg jest w Vaikuncie i w Oceanie Mleka, nikt nie może widzieć Jego formy. Ten sam Bóg przybył tu z imieniem i formą. Wszyscy mogli Go widzieć i dotykać łatwo. Wszystko to jest wskutek Jego współczucia. Karma świata teraz skończyła się. Ciało, które było dotykane i widziane przez wszystkich, zostało poświęcone w imię zrównoważenia karmy świata. Swami teraz przybywa w nowym ciele. Nikt nie widział tego ciała. To ciało było we mnie przez ostatnich dziesięć lat w formie uczuć. Ta forma uczuć teraz przyjmie formę fizyczną i wyjdzie. Gdy ciągle płakałam w związku z tym, nie będąc w stanie panować nad sobą, Swami dał następujące boskie przesłanie. Przesłanie napisane zostało na żółtej kartce, z obramowaną krawędzią, zrobioną z ośmiu łuków. Całe przesłanie było obramowane pomarańczowym kolorem. Oto jest przesłanie:

...Nie roń łez, gdy zdarzają się wielkie rzeczy, nie powinnaś
płakać. Wszystko będzie świetnie. Wszystko jest dla dobra
świata. Cały świat rozpozna w tobie Moją Szakthi. Nie ma
potrzeby lękać się, ty jesteś Mną, prawda?

Swami pisze tu, że pokaże światu, kim jestem.

6 grudzień 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, czym jest to, co napisałeś?

Swami: Ty zawsze płaczesz, wezwę ciebie 26-go. Jest to pewne. Gdy zobaczę ciebie samą, przybędę jak za czasów Awatara Prema Sai, w dhothi i jippa (tradycyjny ubiór – tłum.). Musisz to zobaczyć. Gdy ujrzysz i dotkniesz Mnie, będziesz szczęśliwa.

Vasantha: Swami, nie jestem godna, aby dotykać Twego nowego, czystego ciała Purna. Jak patrzeć na nie tymi niedoskonałymi oczyma? Jak dotykać je tym brudnym ciałem?

Swami: Gdy zdejmę ci okulary 26-go, będziesz miała całkowity wzrok, a ciało zmieni się i stanie się nowe. Jak wiele lat tęskniłaś, aby ujrzeć Mnie, dotknąć i rozmawiać ze Mną. A teraz mówisz, że nie jesteś godna. Wszystko zmieni się 27-go, oznajmię fizycznie, kim jesteś. Wszystko się zdarzy, nie płacz.

Vasantha: Dobrze Swami, teraz już nie będę płakać. Czy mam to napisać?

Swami: Tak, pisz. Chcesz widzieć Moje ciało, a potem płaczesz, że twoje ciało nie jest godne widzieć i dotknąć Mnie. Przychodzi to jako Nowe Stworzenie.

Koniec medytacji

Ponieważ zawsze płaczę, chcąc widzieć Swamiego, napisał On w ten sposób. Teraz dzieją się wielkie rzeczy, które nigdy przedtem nie zdarzały się na świecie. Świat zmienia się z Kali Yugi w Sathya Yugę. Zatem Swami prosi mnie, abym nie płakała. Zwyczajem jest w rodzinach, przygotowujących się do wielkiej uroczystości, proszenie każdego, aby nie płakał, ponieważ jest to zły omen. O tym Swami mówi teraz. Wszystko będzie świetnie. Jest to dla dobra świata. Jest to zadanie Awatara. Aby świat się zmienił, jest on całkowicie przewracany do góry nogami. Swami wezwie mnie do Prashanthi w dniu 26-go maja i ujawni, kim jestem w dniu 27-go maja. W tym czasie cały świat rozpozna mnie jako Szakthi Swamiego. Sekret, który był ukryty 73 lata, teraz zostanie ujawniony. Dopiero wtedy moje łzy, lęki i tęsknota zakończy się.

Piszę to, o czym Swami mówi w medytacji. Mimo iż wszyscy riszi i siddhowie oznajmiają, kim jestem, Swami tego nie robi. Zatem cierpię. Kiedy Swami to powiedział, byłam bardzo szczęśliwa. Jeśli nawet cały świat będzie wierzyć we mnie, nigdy nie będę miała spokoju póki Swami Sam nie powie. Jest to powód mego lęku. Powiedział więc On: „..nie lękaj się, ty jesteś Mną.” oboje jesteśmy tym samym. Jesteśmy Jedno, które stało się dwojgiem.

Kiedy Swami ujrzy mnie samą, będzie miał On na Sobie dhoti i jippę. Jest to ubiór Prema Sai. W tym czasie – powiedział On – dotknę Go, będę rozmawiać i będę szczęśliwa. Ale w tym czasie będę się bała dotknąć Go. Jak mogę dotknąć Boga tym brudnym ciałem? On jest Bogiem Sampurna. Nie mogę dotknąć Go tym brudnym ciałem. Generalnie wszyscy dotykali stóp Swamiego. Trzymali się ich i całowali je. Ja nie mogę postąpić w ten sposób. On nie jest zwyczajnym człowiekiem. On nie jest zwyczajnym Awatarem. Och, ludzie tego świata, czy nie macie uczuć winy? Kontemplujcie: „Czy mam czystość, aby Go dotknąć?” Kontemplujcie. Nikomu nie pozwala się dotykać bóstwa świątyni. Jedynie ci, którzy są upoważnieni, mogą to robić. Specjalni kapłani świątyni mają pozwolenie, aby dotykać, nikt inny. Nikt nie ma pozwolenia na wchodzenie do sanktuarium.

Ponieważ Swami jest chodzącym Bogiem, On pozwolił i wszyscy dotykali Go. Wszystko to jest wskutek zasług z waszych poprzednich narodzin. Swami również wezwał mnie, abym dotknęła i rozmawiała z Nim. Gdy Swami udzielił grupowego interview, On wezwał jedną osobę albo dowie do wewnętrznego pomieszczenia i rozmawiał z nimi. Zrobi On teraz to samo z Aszramitami i członkami rodziny, trzydniowe grupowe interview! Swami wezwie mnie na specjalne interview, z dala od innych. Ale ja wypłakiwałam się Swamiemu, że nie jestem godna, aby dotykać Go. W odpowiedzi na to, Swami powiedział, że moje ciało zmieni się 26-go maja. Po to napisał On '126' na Swoim przesłaniem. Oznacza to, że sobaczymy się 26. maja. Tylko jeżeli będziemy mieli tak wiele czystości, będziemy mogli ujrzeć prawdziwą formę Boga.


Po medytacji wzięłam książkę, którą Amar zostawił mi do czytania, „Satyha Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.). Tom 19. Otworzyłam na chybił trafił na stronie 92, gdzie było napisane:

Ważność czystości fizycznej i mentalnej

Czystość (Soucham): Zarówno wewnętrzna, jak i zewnętrzna
czystość są istotne. Powinniśmy usiłować zapewnić czystość
ciała i czystość umysłu...

Ważne znaczenie fizycznej czystości można zilustrować na
podstawie opowieści z „Mahabharaty.” Kiedyś uczeń Guru, po
zakończeniu nauki, zapytał Guru, aby powiedział, co chciałby
otrzymać jako Guru Dakshinę (ofiarę) od swego ucznia. Guru
poprosił ucznia, aby ofiarował kolczyki, które nosi pewna
królowa. Uczeń sprawdził, kim jest królowa i udał się do
króla, aby poinformować go o misji, z jaką przybył.
Król pozwolił na odwiedzenie apartamentów królowej, aby
można było przedłożyć prośbę. Ale nie mógł on nigdzie
dojrzeć królowej i o swojej porażce powiedział królowi.
Król powiedział mu wtedy, że żadna osoba, która jest
fizycznie i mentalnie nieczysta, nie może widzieć. Królowej.
Uczeń przeszedł następnie przez proces oczyszczania i był w
stanie ujrzeć królową.”

Nikt nie może widzieć Boga, nie mając fizycznej i mentalnej czystości. Wszyscy swobodnie widzieli Swamiego przez te wszystkie lata, ale jest to jak ujrzenie tylko zdjęcia Swamiego. Wskutek zasługi z poprzednich wcieleń uzyskaliście darszan, sparszan i sambaszan. Mój stan jest inny, moja pokuta inna. Wielcy święci i mędrcy mieli wizję Boga i ofiarowali Jemu swój umysł, intelekt, zmysły oraz ego. Ale nikt nie ofiarował fizycznego ciała Bogu Awatarowi. Ja chcę ofiarować swoje ciało Swamiemu. Jest to przyczyna mojej pokuty.

W zacytowanej książce Swami mówi zarówno o czystości fizycznej, jak i mentalnej. Mówi On, że nie należy wykonywać złych działań przy pomocy ciała. Takie jest znaczenie. Ale ja daję inne znaczenie fizycznej czystości. Chcę, aby to postarzałe ciało stało się młode. Chcę, aby ciało, które urodziło dzieci, stało się dziewicze. Wszystkie zmysły stają się pełne. Nie powinno być wewnątrz odchodów. Pot i ślina powinny stać się wonne. Po to pokutuję od młodego wieku. Jest to fizyczna czystość, czystość ciała. W tym celu nie jadłam przez rok. Ale mimo iż nie jadłam, odchody wciąż się pojawiały! Dlaczego pojawiały się one, skoro nie jadłam? Wypłakiwałam się Swamiemu. Swami wtedy pocieszał mnie i sprawił, że po troszeczku jadłam znowu. W ostatnich chwilach mego życia moje ciało zmieni się w jyothi i połączy się z ciałem Swamiego. Zapytałam więc Swamiego, jaka jest Jego ślina i pot.



Rozdział 16


Kto może ujrzeć Boga?

Swami jest najpotężniejszym Awatarem, Awatarem Sampurna, który nigdy przedtem nie przybył na ten świat. Jest On oceanem miłosierdzia, który przybył na ten świat, aby wszystkich nauczać mądrości. Jak wiele miłosierdzia! Wędrował On ze wsi do wsi, z miasta do miasta jak śpiewak uliczny, śpiewając Swe pieśni na każdej scenie. Zaśpiewał On tysiące pieśni religijnych! Na początku i na końcu każdego dyskursu śpiewał On pieśń. Kończył bhadżanem. Swami przyciągnął ku sobie miliony ludzi, otwierając drogę oddania w ich sercach i umysłach. On jest tym, który robi z Kali Yugi Sathya Yugę i który powiedział, że wystarczy recytować imię oraz śpiewać bhadżany. Tego On nauczał. Czy Rama albo Kryszna wędrowali z miasta do miasta, chodzili wśród ludzi, nauczając w ten sposób? Jakież miłosierdzie! Jakież miłosierdzie! Leją się łzy moje i nie jestem w stanie pisać. Ale Swami dał szansę temu pyłkowi, aby pisał o Jego chwale!

Wczoraj Swami napisał to, co następuje, na przedniej okładce książki „Radha Krishna Sangamam”: 20 1 =

7 grudzień 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, dlaczego napisałeś 20 1 na okładce „Radha Krishna Sangamam”?( *sangamam, sanskryt – schodzenie się – tłum.)

Swami: Kryszna wychodzi 21-go z wnętrza Radhy.
Vasantha: Czy jesteś pewien, Swami? Czy jest to prawda? To mi wystarczy...czy naprawdę przybędziesz 21-go?

Swami: Na pewno przybędę.

Vasantha: Swami, proszę daj Mangala Sutrę, a ja zmienię nić tego dnia.

Swami: Na pewno dam. Zmień.

Vasantha: Swami, gdy przybędziesz, będę miała na sobie nową Manala Sutrę, nowe sari i jak ktoś okrąża Tirupati, ja obejdę wokół Stupy 16 razy, a potem dam Mangalyę Tirupati. Swami, daj nową, świętą nić..tylko jeżeli Ty dajesz za każdym razem, ja zmieniam.

Koniec medytacji

Na przedniej okładce książki „Radha Krishna Sangamam” mowa jest o tym, że Sai Kryszna przybędzie 21-go. Było to w 2003 r., w dniu Shivarathri, że Swami wstąpił we mnie. Teraz On wyjdzie 21. grudnia. Swami opuścił Swe ciało, a następnie ze Swargi zstąpił do siedmiu różnych miejsc. Siódme miejsce to Dom Wzgórza. Jest to 'Dom Serca' mego. Teraz stamtąd On przybędzie. On wyłania się z Vasantha Sai Sangamam, Połączenia się z Vasanthą Sai. To On pokazał, pisząc na książce. Kto inny niż Bóg może pokazać w ten sposób?

Swami pokazuje każdy stan i prosi o noszenie różnych Mangalyi. W tym celu Swami dał kłębek świętych nici oraz pojemniczek kumkum. Wszystko to już zostało wykorzystane. Dla ostatniej nici, którą zmieniłam, dał On Mangala Sutrę. Kodhai zrobiła Mangalyę Vadakkampatti z formą Swamiego i moją. Teraz to noszę. Ponieważ muszę zmienić Mangala Sutrę, gdy Swami przybędzie, prosiłam Go o nową nić. Będę wówczas nosiła Mangalę Vadakkampatti, a drugą dam w świątyni Tirupati. Swami napisał przedtem, że 108 okrążeń Tirupati odpowiada 16. okrążeniom Stupy. Obejdę więc Stupę 16 razy.

8 grudzień 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, mój Prabhu, jakie jest Twoje ciało?

Swami: Wskutek twego niezaspokojonego pragnienia przez 73 lata, ujrzysz je. Potrzeba takiego zakresu czystości fizycznej i mentalnej. Tylko wtedy można ujrzeć Boga. Nikt inny nie może ujrzeć Mojej prawdziwej formy.

Vasantha: To się musi zdarzyć Swami.

Swami: Zdarzy się to 26. maja 2013 r. Policz to i zobacz...

Vasantha: Swami 2 + 6 = 8, 8 + 5 = 13, 13 + 2 = 15, 15+1=16, 16+3 = 19.

Swami: 8 znaczy Vaikunta, 13 znaczy 1 staje się 3, 15 znaczy, że twoje ciało się zmienia, 16 oznacza 16 atrybutów, 19 oznacza twoje boskie cechy. Tylko jeżeli ktoś posiada 19 cech, może ujrzeć Boga. Na tym świecie nikt nie ma tych 19 cech, z wyjątkiem ciebie. Zatem nikt nie może poznać Boga.

Vasantha: W młodości też chciałam poznać ciebie w taki sposób.

Swami: Ja też się zastanawiam, jak to będzie być blisko ciebie. Jaki będzie dotyk tego oceanu mądrości? Jak to będzie, gdy będę rozmawiać z tobą? W taki sposób myślałem. Jest to jedyna rzecz, której Bóg nigdy nie wie. Jest to doświadczenie. Myślę w ten sposób. Ty zawsze myślisz, jakie jest Moje ciało. Ty zawsze myślisz w ten sposób, ty na koniec wejdziesz w moje ciało i ujrzysz je. Dlatego napisałem: „Ty jesteś Mną.” Jest to nasze ostateczne połączenie się.

Vasantha: Swami, musisz przybyć 21-go.

Koniec medytacji

Miałam 73 lata niezaspokojonego pragnienia, aby ujrzeć Swamiego. Wskutek tego niezaspokojonego pragnienia sprawowałam stałą zintegrowaną pokutę; każda chwila jest pokutą. Każdy mój zmysł, wzrok, słuch, mowa i dotyk nie funkcjonują bez Swamiego. Każdy oddech, który biorę, to Swami. To jest moja pokuta. Powodem mojej pokuty jest: „Chcę widzieć Swamiego.” Jaki On jest? Jakie jest ciało Boga? Chociaż chcę widzieć ciało Boga, nie wiem, jakie jest ciało człowieka. To jest czystość mojego ciała. Ponieważ stale myślałam o ciele Boga od czasów, gdy byłam młoda, moje ciało zmienia się automatycznie. Jest to Brahmavid Brahmaiva Bhavanthi.

Swami dał teraz gigantyczne wyjaśnienie, co się zdarzy 26. maja. Swami i ja przybyliśmy tu z Vaikunty jako Adi, całość i Padi, jej połowa. Jesteśmy Pierwotną Duszą i Jego połową; jesteśmy dwojgiem, którzy przybyli od Jednego. Ja urodziłam się ze Swamiego. Nowe Stworzenie przybywa tylko od nas. Jest to Jedno staje się dwojgiem, a dwoje staje się trzema: Bóg, Szakthi i Stworzenie. Troje stanowi Jedno. Wszystko jest Sai Brahman. Tylko On jest we wszystkim.

Teraz 15. 15 Zasad w moim ciele musi się zmienić. Swami pokazuje, że to 15 zmieni się tamtego dnia. Następnie 16 – pokazuje to 16 kala czyli atrybutów Boga. Swami to Awatar Purna z 16. atrybutami. Na koniec 19 – to reprezentuje moich 19 cech. Tylko wskutek posiadania 19 cech można ujrzeć Boga. Jednakże tych dziewiętnaście cech musi być kompletnych, pełnych i perfekcyjnych, a nie częściowych. Każda cecha musi być szczytem tej cechy. Napisałam o tym w książce „Bliss, Bliss, Bliss”, cz. 2 (bliss- błogość, tłum.), wyjaśniając każdą cechę w dziewiętnastu różnych rozdziałach. Tylko jeżeli ktoś uzyska taką doskonałość każdej cechy, będzie mógł ujrzeć Boga. Ale nikt nie ma pełni tych 19. cech. Stąd też ludzie nie mogą poznać Swamiego.

Dziś Swami dał małą torebkę z plastyku z pojemnikiem kumkum, małe okrągłe lusterko z 15 łukami dokoła oraz 4 sznurki czarnych koralików, po 60 na każdym. Wszystkie rzeczy zostały dane na zaślubiny. Jest zwyczajem w niektórych stanach, dotyczy to też Brahminów, że niże się czarne koraliki na Mangala Sutrę w czasie ślubu. Prosiłam Swamiego o świętą nić, ale On dał w taki sposób. Okrągłe lusterko z 15. łukami pokazuje, że moje ciało musi się zmienić. Lusterko mówi: „Kiedy zmieni się twoje ciało, spójrz w lustro i zobaczysz!”

Następnie Swami dał kartkę, na której były jego ashtothram z jednej strony oraz „Sai Ram”. Z drugiej strony był zapis medytacji z 1998 r. Spójrzmy, co było napisane.

30 lipiec 1998 r. Medytacja, 2.30 rano

Vasanmtha: Swami, jak wiele dni nie widziałam Ciebie?

Swami: Jak wiele dni? Co to jest?

Vasantha: Och, oczy Swamiego łaskę lejące, czujecie się dobrze?
Och, usta amrity Swamiego, czujecie się dobrze?
Och, Swamiego cudne policzki, czujecie się dobrze?
Och, nosie, siło życia Uniwersum, czujecie się dobrze?
Och dolino na grzbiecie nosa,
Gdzie wpadają wszyscy wielbiciele, czujesz się dobrze?
Och czoło, źródło mądrości, czujesz się dobrze?
Och, głowo, zawierająca centralę telefoniczną świata,
Czujesz się dobrze?

Swami: Jak wylewa się twoja miłość? Jestem najszczęśliwszy w 14. Światach, że mam taką Boginię.

Vasantha: Swami, nie ma znaczenia, ile razy widuję Ciebie, nie jestem w stanie panować nad tą tęsknotą. Zawsze wydaje mi się, że widzę Ciebie po długim czasie.

Koniec medytacji

To zostało napisane w 1998 r. Widzę Swamiego w każdej medytacji, jednak tęsknię, jakbym nie widziała Go przez dłuższy czas. Noc i dzień nie sypiam. Medytacja ta była od godziny 2.30.

Tu pytam Swamiego: „Jak długo nie widziałam Ciebie?” Swami odpowiada, że widzieliśmy się przed chwilą i rozmawialiśmy ze sobą. Zwyczajem jest, że jeżeli nie widzi się kogoś przez dłuższy czas, wówczas stawia się pytanie: „Jak się miewasz, czy czujesz się dobrze?” W ten sposób pytam o każdą część ciała Swamiego: „Czujecie się dobrze, jak się miewacie?” Nie byłam w stanie panować nad swoją miłością i stale płakałam. Widziałam każdą część ciała i pytałam o jej dobre samopoczucie! Dlaczego tylko ja jestem taka? Dlaczego ta więź miłości? Miłość ta nie zmalała przez te 73 lata. „Och, czy jest to naczynie nigdy nie kończącej się amrity? Ta nie dająca się znieść amrita wypełnia świat?” Dopiero kiedy Swami pokazał tę kartkę, zrozumiałam swój stan.

9 grudzień 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, piszę o tym, co dałeś wczoraj. Czy napisałam prawidłowo?

Swami: Czy istnieje inna szalona osoba, która mówiłaby w ten sposób? Tak wielkiej miłości nigdy przedtem nie okazywano Bogu! Szakthi Awatara nigdy nie pokazała się w ten sposób. To jedynie ten zakres miłości zmienia Kali w Sathya Yugę.

To powiedział Swami. Szakthi poprzednich Awatarów nigdy nie okazywały tak wiele miłości. Od bardzo młodego wieku chciałam wiedzieć o ciele Swamiego. Jaka jest różnica między ciałem człowieka a ciałem Boga? Takie same myśli mam teraz. One zawsze są ze mną. Na koniec wejdę w ciało Boga i zobaczę wnętrze. To powiedział Swami. Jest to Yath Bhavam Tat Bhavathi – jak myślisz, tak się staje.

Nie potrafię zrozumieć ciała człowieka i często pytam Yamini: „Czy twoje ciało jest takie?” Jest tak dlatego, ponieważ po raz pierwszy przybyłam w ciele człowieka. Dlatego nie rozumiem. Jednakże Bóg też przybył w formie człowieka. Jego ciało musi być inne. Ta stała zintegrowana kontemplacja dokonuje transformacji mego ciała w jyohi bez skazy i wchodzi w ciało Swamiego. Swami teraz myśli tak samo i zastanawia się, jaka będzie moja bliskość?

Dlaczego Bóg myśli jak człowiek? Jest tak dlatego, ponieważ nie ma On doświadczenia. Awatarzy przybywają i ustanawiają dharmę. Mówiłam wielokrotnie, że funkcjonują oni w stanie Świadka. Jeśli nawet żenią się, nigdy nie doświadczają miłości swoich żon i dzieci. Oni przybywają jedynie i kończą swoje zadanie mechanicznie. Oni nie znają miłości swojej żony, ani dzieci. Ten Awatar przybywa, aby doświadczyć miłości oraz pokazać Swoją reakcję na moją miłość. Jest tak dlatego, ponieważ stanowi to Jego zadanie jako Awatara. Wskutek tego działania narodzi się Nowe Stworzenie. Wszyscy myślą o Atmie, Prawdzie, o której oznajmiają Wedy i Pisma Święte. Dlaczego ja myślę o ciele, ciele, ciele? Jest to dla stworzenia niezliczonej liczby ciał, które są niezbędne w Nowym Stworzeniu. Myślę o ciele Swamiego dla tego Nowego Stworzenia.

Ludzie zachowują się bez dharmy, ponieważ nie mają miłości. Zatem Swami teraz ustanawia dharmę z miłością jako podstawą. Jedyna rzecz, o której Bóg nie wie, to doświadczenie. Stąd doświadczymy przez trzy dni, a potem zadanie Awatara znowu będzie kontynuowane. Pragnienie Boga, aby doświadczyć, jest powodem, że On przybywa ponownie, jako Awatar Prema Sai. W tym czasie ja przybędę jako Prema i będziemy doświadczać. Tu Bóg prowadzi idealne życie rodzinne. Jest to epos życia tego najpotężniejszego Awatara.

Przed kilkoma dniami Swami dał rysunek w kształcie diamentu, mający siedem zestawów barw.



W środku był kolor niebieski, potem purpurowy, zielony, żółty, pomarańczowy, niebieski, a na zewnętrznej krawędzi różowy. Pod spodem został napisany wyraz „luv”. Było siedem poziomów.


5 grudzień 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Czym jest ten rysunek, Swami?

Swami: Pokazuje on naszą rozprzestrzeniającą się miłość i wypełniającą świat.

Vasantha: Swami, powiedz więcej!

Swami: Jest to twoje serce. Twoja pokuta na lotosie przybywa jako Nowe Stworzenie. Antaryami, który mieszka w twoim sercu, rozprzestrzenia się coraz bardziej i staje się kolorem połączenia. Następnie nasza miłość rozprzestrzenia się po świecie.

Koniec medytacji

Jest to moje serce. W środku jest niebieski Mieszkaniec; purpurowy pokazuje połączenie Swamiego i moje. Wskutek tego całe Stworzenie staje się nowe, wiecznie zielone. Żółty i pomarańczowy wskazują na Swamiego i mnie. Niebieski i różowy symbolizują Krysznę i Radhę. Prema Radhy i Kryszny oraz Swamiego i moja rozprzestrzenia się, wypełniając świat. Staje się to Sathya Yugą.

Forma wyglądała jak kręcący się bączek (zabawka dziecięca – tłum.), co symbolizuje obracający się świat. Osią jest miłość. Świat obraca się na 'osi miłości'. Podstawą jest tu miłość Swamiego i moja oraz Radhy i Kryszny. Świat teraz funkcjonuje z miłością w centrum, jako jego podstawą. Świat będzie obracał się wokół tej osi miłości tysiąc lat. Następnie oś ta (ang. axis – tłum.) stanie się siekierą (ang. axe – tłum.)! Druga Kali Yuga powróci.
Jai Sai Ram!

EPILOG

Vasantha: Swami, daj epilog dla tej książki.

Swami: Zatrzymałaś pralayę swoimi łzami. Powstrzymujesz unicestwienie wskutek swego pragnienia Boga. Teraz pisz sama.
(* pralaya – potop, unicestwienie - tłum.)

Koniec medytacji

Wszyscy powiedzieli, że ogromny kataklizm będzie miał miejsce na świecie. Podobnie Swami powiedział: „Nim przybędę, kataklizmy będą miały miejsce.” Powiedział On, że przybędzie 21-go, ale nie przybył. Płakałam i szlochałam, że już dłużej nie mogę żyć. Dopiero wtedy Swami pokazał coś, co pocieszyło mnie. Pod moim zdjęciem napisał On:

Powstrzymałaś pralayę swoimi łzami.

Cierpienie, którego wszyscy powinni doświadczyć w trakcie unicestwienia wskutek pralayi, wzięłam na swoje ciało. Tylko w ten sposób wszystko mogło być zrobione, aby była równowaga. Dlatego Swami powiedział, że przybędzie, ale nie przybył.*

Ponieważ jestem Prakrithi, wzięłam na siebie wszelkie cierpienie, które przeznaczone było dla świata i wszystko zrównoważyłam. Aby dać światu Mukthi, Swami i ja przyjęliśmy całą karmę na nasze ciała i cierpieliśmy. Jest to Paramatma Satcharita. Tu nie ma początku ani końca.

Kto potrafi opisać Jego chwałę? To poprzez moje cierpienie okazuje On łaskę. On jest Panem miłosiernym, który tu zstąpił, aby obdarzyć świat błogością Mukthi. Epilog ten jest prologiem następnej książki. Zatem czytelnicy, cierpliwie czytajcie każdą książkę, w prawidłowej kolejności. Tylko wtedy będziecie mogli zrozumieć tę Paramatma Satcharita. Piszę zaledwie o maleńkiej kropli oceanu chwały Swamiego.

Zwycięstwo dla Niego! Zwycięstwo dla Jego chwały!
Jai Sai Ram!

Pyłek u Jego stóp....Vasantha

* Swami wyszedł 21. grudnia 2012 r., jak mieliśmy nadzieję, ale w ciele niewidzialnym.