wtorek, 27 marca 2012

"SAI GITA PRAVACHANAM"





SAI GITA PRAVACHANAM
Boski Dyskurs o Gicie
VASANTHY SAI
Reinkarnacji ucieleśnienia miłości, Radhy oraz tej, która posiada nieporównywalne duchowe doświadczenia z Panem Kryszną,
Sri Sathya Sai Babą.




MUKTHI NILAYAM SPIRITUAL SADHANA KENDRA
Tirumangalam, Tamil Nadu
INDIA.
DEDYKACJA

Dedykuję tę książkę Lotosowym Stopom Sri Sai Kryszny. “Sai Gita Pravachanam” została powiedziana i napisana przez Niego.
Z miłością,
VASANTHA SAI







(Powyższy, odręcznie sporządzony rysunek tytułowy został pobłogosławiony przez Bhagawana Sri Sathya Sai Babę 8-go kwietnia 2001 r.)

Uwaga tłumacza:
W lipcu 2001 r., w związku z bezgranicznym miłosierdziem Swamiego, spotkałem Vasanthę Sai (przez wielbicieli znaną jako Amma), Powszechną Matkę Premy, która pochodzi z małej wsi Vadakkampatti, w pobliżu Madurai w stanie Tamil Nadu.
Owego dnia Amma trzymała egzemplarz swojej ksiązki „Sai Gita Pravachanam”. Akurat otrzymała błogosławieństwa Swamiego, co przejawiło się jako vibhuthi wewnątrz okładki. Gdy mówiła o książce, przyszedł mi do głowy pomysł. Zapytałem ją, czy mógłbym podjąć się tłumaczenia książki na angielski. Amma udała się do pokoju Pudży i po modlitwie wręczyła mi książkę do tłumaczenia.
Od tamtego dnia dobywałem w myślach podróż o prowokującej rozprawie na temat Gity. Posługując się doświadczeniami z własnego życia oraz barwnymi anegdotami sprawiła, że każdy rozdział Gity został klarownie wyjaśniony. Każdy rozdział jest przystępny i łatwo rozumiany przez wszystkich. Wszędzie Amma dała słowa odwagi czytelnikom. Poprosiła ich, aby stosowali w praktyce codziennej przynajmniej jeden wers.
Dzięki błogosławieństwom Swamiego ukończyłem tłumaczenie. Swami był latarnią prowadzącą mnie na każdym kroku. Jestem tylko Jego narzędziem.
Amma, ze swoją obfitą Premą obdarzyła mnie przyjemnością tłumaczenia niniejszej książki na język angielski. Sri Sai Srinivasan dodał mi odwagi. Posiadam dług wdzięczności wobec Sri Jaya Prakash za jego pomoc w tłumaczeniu. Składam tłumaczenie u Lotosowych Stóp Bhagawana.
N. Rajamani



Uwaga: Kiedykolwiek jest mowa o Swamim w tej książce, odnosi się to do doświadczenia autorki w jej stanie medytacyjnym ze Sri Sathya Sai Babą.

PROLOG
Pozwólcie, że opowiem, jak doszło do tego, że piszę komentarz do Gity. W dniu 29 października 2000 r. w porannej medytacji Swami powiedział: „Zniszczysz wszelkie zło na tym świecie. Wniesiesz duchowe przebudzenie do każdego. Napisz komentarz na temat Gity, uwzględniając 108 imion, które ci dałem. Książka powinna się składać z 18-tu rozdziałów i ma nosić tytuł “Sai Geetha Pravachanam.”
W owym czasie wciąż pisałam książkę “Prema Nivarana Sai”. Swami powiedział mi, abym ją kończyła i rozpoczęła pisać niniejszą książkę. Natychmiast wzięłam kartkę papieru i napisałam tytuł „Sai Geetha Pravachanam”, Rozdział 1 i napisałam jedno z imion, które dał mi Swami, Mohakshayayai. Położyłam to na Padukach Swamiego.
Pobłogosławił On to vibhuthi i kumkum. Wybrałam uroczysty moment i pisanie rozpoczęło się bez wysiłku.
Vasantha : Swami, Gita jest napisana Twoją ręką, dlatego jestem w stanie pracować w ten sposób.
Swami : Twoja ręka i Moja ręka to jedno. Ja jestem w tobie, a ty jesteś we Mnie. OTO JAK rozpoczęłam pisanie tej książki. Jednakże ze względu na inne obowiązki nie zawsze było łatwo koncentrować się na pisaniu. Dzięki łasce Bhagawana zadanie ostatecznie zostało ukończone. Swami prosił mnie, abym napisała o naukach Gity w odniesieniu do mego życia. Prosił mnie również, abym pokazała, jak imiona, które mi dał, pasują do poszczególnych rozdziałów Gity. Spójrzmy, dlaczego Swami dał te imiona.
Zgodnie z instrukcją Swamiego, wielbicielka, która nazywa się Kothai, pisała książkę zatytułowaną „Jeeva Becomes Shiva”, opartą na moich doświadczeniach. Kiedy rozpoczęła ją pisać, napisała też 108 boskich imion, będących osobistym hołdem dla mnie.
Następnie z okazji święta Navarathri Swami dał mi dziewięć imion i powiedział: “Jest to część 108. boskich imion, które dam ci na urodziny.”
Nigdy przedtem nie wydarzyło się na świecie, aby Pan dał Sam 108 imion wielbicielowi. Byłam wypełniona lękiem i powiedziałam Swamiemu: “Cóż to za świętokradztwo jest Swami? Nie Swami! Proszę, nie rób tego.”
Jednakże Swami podawał mi dziennie kilka imion i do dnia 21-go października było 108 imion. Zapisałam imiona, a Kothai wydrukowała je i  przyniosła je w dniu 23-go października, w dniu moich urodzin. Powiedziałam Swamiemu: “Jeżeli chcesz, abym napisała o tych imionach, proszę Cię daj mi dowód.” Swami dał wiele dowodów, a niektóre z nich opisane zostały na końcu niniejszej książki. (Więcej Błogosławieństw…)

Wielcy święci, mądrzy ludzie i uczeni napisali wiele komentarzy oraz opinii na temat Gity. W porównaniu z tym moja wiedza jest niczym, po prostu pyłkiem kurzu. To, o czym mówię, opiera się na mądrości, jaką uzyskałam poprzez osobiste doświadczenie. W trakcie publikowania książki, znów wahałam się i powiedziałam Swamiemu, że wydam ją tylko wtedy, jeżeli pobłogosławi On rękopis. W dniu 15-go marca 2001 r. moje życzenie zostało spełnione na darszanie w Brindavan. Swami dotknął książki i pobłogosławił ją.
Od najwcześniejszych lat słuchałam opowieści wielkich Bhakthów. Płomień uczucia oddania raz zapalony, stał się rozszalałym ogniem Premy do Pana Kryszny. Opowieść, która wywarła na mnie silne wrażenie, dotyczyła Meery. Ze względu na swe ogromne oddanie Panu porzuciła wszystko I sama udała się do Brindavan, frunąc jak wolny ptak, który udał się na poszukiwanie ukochanego Kryszny. Gdy byłam w takim samym stanie tęsknoty jak Meera, Swami sprawdzał moje oddanie ku Niemu. Poprosił mnie, abym porzuciła rodzinę, związki oraz Dharmę i przybyła do Niego.
Zaakceptowałam wszystko z determinacją i silnym postanowieniem. Chociaż spotkałam się z dużym sprzeciwem ze strony rodziny, bliskich oraz krewnych, jak również ze łzami wielbicieli, nie wahałam się, ani nie pozwoliłam, by cokolwiek stanęło na drodze w uzyskaniu celu. Wyrzekłam się wszystkiego, by podążyć za czarującym wiecznym Panem. Pan ogromnego miłosierdzia związał mnie w młodym wieku i stałam się niewolnikiem swego oddania, podążając Jego śladem. Bezgraniczna Prema sprawiła, że działałam w sposób, który byłby niemożliwy dla innych. Jak i dlaczego, przeczytacie w niniejszej książce.
Odrzucając na bok wszelkie konwencje oraz społeczne i kulturalne zakazy, a nade wszystko całą swoją Dharmę jako kobiety zamężnej, pomyślnie przeszłam próbę ogniową. Życie moje stanowi przykład, który pokazuje, jak należy wznieść się ponad wszelką Dharmę, aby osiągnąć Pana. Aby sprawdzić oddanie, Pan poddaje wielbiciela wielu ciężkim próbom i musi on odnieść zwycięstwo nad wszelkimi przeszkodami na swej drodze. Błogość, jaką uzyskuje się na koniec, jest wieczna i niezmienna.

Pan Sri Rama sprawił, że Matka Sita dowodziła swej czystości, rzucając się w ogień. Obecnie Sri Sai Rama także sprawił, że przechodzę przez taką samą ciężką próbę. Obowiązkiem moim jest stosować się do Jego poleceń, uczyniłam więc to, o co mnie proszono. Weszłam do ognia Premy, który zniweczył ogień Dharmy. Nie będąc w stanie znieść gorąca mojej Premy, ogień Dharmy poświęcił siebie i oddał mnie lotosowym stopom Pana.
Ten unikatowy incydent ilustruje wers „Sarvadhaarmanparityajya.... I jest to rzeczywiście istotą Gity.
Swami powiedział mi, abym napisała niniejszą książkę I pokazała, w jaki sposób moje życie stanowi przykład stosowania nauk Sri Kryszny. Proszę Boga, aby każdy, kto będzie czytał tę książkę, odniósł pożytek z Jego łaski.
Po napisaniu Prologu zapytałam Swamiego, czy postąpiłam słusznie pisząc w ten sposób. Swami powiedział: “Ogień twojej Premy spalił ogień Dharmy. Twoja Prema wejdzie w tych wszystkich, którzy będą czytać książkę I rozpali ogień mądrości. Cały świat zostanie przebudzony. Zamieni się on w szalejący ogień oddania.”

Gita jest naszym największym skarbem. Każda osoba może zastosować w praktyce każde jej pojedyncze słowo. To w tym celu narodziła się ta książka. Jedynie Gita może obdarzyć spokojem i szczęściem świat pełen prób i udręki. Nie ma innej drogi do uzyskania trwałego spokoju. Zatem każdy z nas musi być świadomy niezastąpionej roli, jaką może ona odegrać w naszym życiu. Gita nie jest po prostu książką do czytania, jest to książka, która daje praktyczne wskazówki, dotyczące sztuki prawidłowego życia. Prawdy wyłożone w Gicie dotyczą wszystkich. Wszyscy mogą odnieść korzyść z tego ponadczasowego dzieła! Pokoju oraz dobrego samopoczucia dla was wszystkich!

OBFITYCH BŁOGOSŁAWIEŃSTW... Żarliwie podążając za mądrościami Gity, jak również z zapałem pełnym oddania oraz w stanie błogiego związku z Panem Ery Kali, Bhagawanem Sri Sathya Sai Babą.
Moja Sadhana była jedną z surowych pokut i wyrzeczeń. Na drodze duchowej stanęłam w obliczu wielu przeszkód oraz trudnych doświadczeń. Byłam poddawana próbom w nadzwyczajnych okolicznościach, a Pan z całym Swym miłosierdziem w wyjątkowy sposób nagrodził moje zdecydowanie, mające na celu osiągnięcie Go. Swami pobłogosławił, obdarzając mnie 108. boskimi imionami. Następnie pokierował mnie tak, abym połączyła je ze swymi doświadczeniami życiowymi i uwzględniła je wszystkie w książce zatytułowanej “Sai Geetha Pravachanam”. Aby wszyscy ludzie doświadczyli boskiej błogości oraz duchowego wzrostu, ukończyłam to zadanie. Nie będąc pewna reakcji ludzi na boskie imiona, obawiałam się wydania książki. Aby złagodzić moje lęki Swami pobłogosławił niniejszą książkę w Whitefield. Kiedy pojechałam do Delhi, modliłam się do Swamiego, aby dał mocny dowód na to, że prosił mnie abym napisała o Gicie. Swami obiecał, że uczyni to.

Miałam spore szczęście, że odwiedziłam kilka domów w Delhi , gdzie zobaczyłam wiele cudów Swamiego. W dniu 19-go lipca 2001r. odwiedziliśmy dom w Noida. Tam zamanifestowało się wiele Lingamów i posążków, włącznie z dużym posągiem Shivy. Vibhuthi, kumkum oraz miód również ukazują się stale. Umieściłam Paduki Swamiego i niniejszą książkę w tamtejszym pokoju pudży. Między Padukami ukazał się biały Lingam z małą linią po środku. Kiedy zapytałam Swamiego o to, powiedział On, że mała linia tworzy podział Lingamu na dwie połowy. Symbolizuje to nasz związek; Radha i Kryszna, chociaż występują jako dwoje, w rzeczywistości są Jednym. W innym domu w Vasanthkunj, Swami odpowiedział na piśmie na pytania zadane w formie pisemnej. Miałam list z prośbą o błogosławieństwa i w dniu 22-go lipca Swami napisał w liście: “Pisz. Nie obawiaj się Radha, Baba.” Lingam również zamanifestował się w nim. “Sai Geetha Pravachanam” otrzymała błogosławieństwa po raz trzeci. Swami usunął moje wszystkie lęki dotyczące publikowania niniejszej książki oraz 108. boskich imion. Udałam się do innego domu w Rohini i Swami dał błogosławieństwa po raz czwarty. Podpisał On: “Z miłością Baba,” arkusz papieru, na którym zapisanych zostało 108 imion. Moje lęki ucichły.
Ponownie w dniu 30-go lipca strony tytułowe książki “Sai Geetha Pravachanam” oraz innej książki “Wyzwolenie \tutaj Teraz Natychmiast!” cz. 3 zostały zaprojektowane. W trakcie medytacji modliłam się do Swamego, aby je pobłogosławił. Później byliśmy zdziwieni, widząc między dwiema stronami okładek zdjęcie Shirdi Baby. Za zdjęciem Baby był niezwykły kalendarz, a wyraz kalendarz został napisany następująco „callender”. Zauważyliśmy, że rok 2001 rozpoczynał się od maja, a kalendarz kończył się na kwietniu 2002 r. (Proszę zajrzyjcie na wewnętrzną stronę okładki na końcu książki). Kalendarz („callender”) ma litery „SF”, co oznacza forma Sai. Oraz litery „SV”. Co oznacza Sai Vasantha). Litery są na tronie, na którym siedzi Shirdi.
Kalendarz miał bardzo słodką woń. Tak więc książka została pobłogosławiona po raz piąty. Lata tęsknoty za Swamim, aby potwierdził i zaakceptował moje oddanie. Teraz czuję Jego miłość w każdej chwili (a na początku maja szczególnie)!
Zabierałam niniejszą książkę do wielu świątyń na południu Indii, aby została pobłogosławiona. W domu wielbiciela w Coimbatore, Swami pobłogosławił książkę, kalendarz oraz imiona kumkum oraz vibhuthi.
Zgodnie z Jego wolą, począwszy od 27-go maja 2001 r., boska gra Swamiego, polegająca na ujawnianiu mnie światu jako Jego Shakthi i jako Radha Sai Kryszny, pięknie się rozgrywa. Nie ma granic dla błogości, jaką się raduję. Nieustannie zanurzam się w boskim oceanie miłości Sai. Och, Panie! Co za miłosierdzie! Co jeszcze mam uczynić, aby kąpać Twe lotosowe stopy we łzach?
Loka samastha sukhino bhavanthu!
Jai Sai Ram
VASANTHA SAI

WSTĘP
Autorka, Amma Sri Vasantha Sai, jest oddaną wielbicielką Sri Sathya Sai Kryszny. Stanowi ona wzorowy przykład tego, jak dusza indywidua, oddzielona od Najwyższej, tęskni, aby połączyć się z Bogiem.
Łzy tęsknoty za darszanem jej Pana uczyniły z niej niezwykłą wielbicielkę, przykład dla nas wszystkich. W bólu rozłąki krzyczy ona: „Chcę Swamiego, chcę Swamiego”, a chwilę później będzie śmiać się i uśmiechać pogodnie, będąc w połączeniu z Nim. Poprzez ścieżkę Madhura Bhava Bhakthi, widzi swego Ukochanego Pana wszędzie. Ta Prema przemieniła się w gorejący ogień, daleki od pragnień tego świata i zawiodła ją do wewnętrznego sanktuarium Boskiej Błogości. Jej postanowieniem jest to, że powinna połączyć się z Bhagawanem Sri Sai Babą wraz ze swym ciałem. Mając ten cel w umyśle, prowadziła życie w prostocie, ściśle stosując wiele duchowych praktyk. Amma medytuje trzy razy dziennie. Już od dzieciństwa prowadziła dzienniczek i notowała w nim wszelkie doświadczenia. Niniejszy tekst stanowi świadectwo jej ekspansywnej miłości do Bhagawana.
Prowadziła życie idealnej gospodyni i poprzez przyjemność i ból stosowała w praktyce nauki Gity, co znajduje tu odzwierciedlenie. Niniejsza książka stanowi inspirację dla tych wszystkich, którzy zmagają się w oceanie egzystencji tego świata. Wyłoniła się z doświadczenia oraz ze światła silnej wiary i oddania, pokazując, że słowa wypowiedziane przez Pana są tylko Prawdą. Jej prosty styl prezentowania dogłębnych, duchowych prawd sprawia, że książka łatwa jest nawet dla zwykłych aspirantów duchowych, którzy odniosą korzyść. Przykładem jest rozdział na temat Karma Jogi. Pokazuje on prosty sposób przemienienia wszelkiej, codziennej działalności w akt oddania.
Związany jej Premą, Awatar Kali Yugi, Sri Sai Kryszna Sam dał jej 108 Boskich Imion.
Nadanie przez Pana Boskich Imion wielbicielowi nie ma precedensu w historii duchowości. Po tym fakcie poprosił On ją, aby napisała o Gicie, co byłoby światłem przewodnim, wiodącym na ścieżce wyzwolenia.
Chodźcie, czytajcie i odnieście korzyść. Nie ma wątpliwości, że niniejsza książka będzie przewodnikiem dla każdego, kto posiada duchową tęsknotę, ale nie wie, jak się to tego zabrać. Niech wszyscy z was uświadomią sobie i zrozumieją wzniosłe prawdy, które są wyrażone i które wyłonią się w Najwyższej Błogości Bhagawana. Jai Sai Ram,
Sri K. S. Venkatraman (S.V.)
6/11A, A.V.T. Pandal 1 st,
Kamarajar Rd,
Madurai 625009.
Phone 0452 629546 / 326192


TREŚĆ

Rozdział pierwszy
Loka Vishaada Joga ...................................................... 1
Rozdział drugi
Sankhya Joga ................................................................ 11
Rozdział trzeci
Karma Joga .................................................................. 23
Rozdział czwarty
Jnana, Karma, Sanyasa Joga ......................................... 40
Rozdział piąty
Karma Sanyasa Joga ..................................................... 53
Rozdział szósty
Dhyana Joga ................................................................. 65
Rozdział siódmy
Jnana Vijnana Joga ...................................................... 77
Rozdział ósmy
Akshara Brahma Joga ................................................... 91
Rozdział dziewiąty
Raja Vidya, Raja Guhya Joga ....................................... 104
Rozdział dziesiąty
Vibhuthi Joga ............................................................... 122
Rozdział jedenasty
Visvaroopa Darshana Joga ............................................ 141
Rozdział dwunasty
Bhakthi Joga ................................................................. 162
Rozdział trzynasty
Kshetra Kshetragna Vibhaga Joga ................................. 179
Rozdział czternasty
Gunatraya Vibhaga Joga ............................................... 206
Rozdział piętnasty
Purushottama Joga ........................................................ 219
Rozdział szesnasty
Deivaasura Sampath Joga ............................................. 234
Rozdział siedemnasty
Shraddhatraya Vibhaga Joga ......................................... 253
Rozdział osiemnasty
Moksha Sanyasa Joga ................................................... 268
Epilog
I. Filozofia Gity............................................... 302
II. Więcej błogosławieństw ....................................... 310
III. 108 Boskich imion Vasanthy Sai ............................ 316
IV. Słownictwo ............................................................. 323







Rozdział 1 LOKA VISHAADA JOGA
JOGA SMUTKÓW ŚWIATA


Każdy na tym świecie osaczony jest takim lub innym problemem i modlimy się do Boga o pomoc w rozwiązaniu go. Mimo iż modlimy się do Boga i nasze rozliczne życzenia są spełniane, nigdy nie wyrażamy Jemu wdzięczności poprzez ofiarowanie podziękowań albo poprzez codzienną modlitwę. Wyjątkiem był wielki Święty Periazhvar, który wychwalał wiecznie hojnego Boga pięknymi wersami:
„Bóg uczynił tak wiele dla tego świata. Ale największym darem, jaki nam dał, jest Gita, za co powinniśmy głosić Jego chwałę nieskończenie...”

Spójrzmy jak i dlaczego powstała Bhagavad Gita. Stu synów niewidomego Króla Dritharashtry nazywało się Kaurawami. Pięciu synów jego młodszego brata Pandu nazywało się Pandawami. Po odebraniu w podstępny sposób Pandawom królestwa, Kaurawowie wypędzili ich do lasu. Nie było granic okrucieństwom, jakich dopuścili się Kaurawowie wobec Pandawów. Pięciu braci zniosło wszelkie cierpienia i nieludzkie traktowanie z ogromną cierpliwością. Ród Kaurawów, któremu przewodził arogancki Duryodhana, ani razu nie posłuchał rad, jakich udzielało im wiele starszych osób, będących w pobliżu. Wreszcie Sri Kryszna udał się do nich jako rzecznik Pandawów. Poprosił, aby Duryodhana oddał część własności, zagarniętej kuzynowi. Kiedy odmówił, Kryszna próbował wynegocjować pięć domów dla Pandawów, ale Duryodhana stanowczo odmówił oddania im nawet najmniejszego kawałka ziemi. Gdy nie powiodła się misja Kryszny, rozpoczęto przygotowania do wojny. Obie strony przywiodły swoją armię i ustawiły ją na polu Kurukshetra. I nawet na tym etapie Bhishma i Dhronacharya usiłowali przekonać Duryodhanę, aby nie prowadzili wojny, jednak ich wysiłki były bezowocne. Główny Minister na dworze Kaurawów, Sanjaya, opowiadał niewidomemu Królowi Dritharashtrze o tym, co dzieje się na polu bitwy. Czynił to z pomocą boskiej wizji, którą obdarzył go Mędrzec Vyasa.
Na polu bitewnym Kurukshetra, znanym również jako Dharmakshetra, Arjuna prosi swego woźnicę, Sri Krysznę, aby wziął jego powóz i ustawił go między dwiema wrogimi armiami. (Istotne jest, by zauważyć, że Sam Pan Kryszna działał jako woźnica Arjuny.) Co Arjuna widzi? Ustawionych w szyku bojowym swoich krewnych, swego ukochanego Dziadka Bhishmę, Guru Dhronacharyę, Kripacharyę, jak również wielu swoich starszych i młodszych braci oraz wujków. Ujrzawszy wszystkich swoich krewnych, jest on przepełniony ogromnym współczuciem i smutkiem. Członki jego tracą moc, a łuk „Gandiva” wyślizguje się mu z ręki.

Arjuna rozpacza: “Lepiej jest żyć z jałmużny na tym świecie niż zabić starsze, szlachetne osoby, ponieważ po zabiciu ich będziemy radować się jedynie przyjemnościami, splamionymi krwią, mającym postać bogactwa, a także będziemy cieszyć się przyjemnościami zmysłowymi.” Następnie przygnębiony Arjuna otrzymuje radę od Sri Krszny. I jest to Bhagavad Gita, nektarowe słowa Pana.
Nauki zawarte w Gicie przeznaczone są nie tylko Arjuny, lecz dla całej ludzkości.
Kierując się Swym najwyższym miłosierdziem, Pan Kryszna podał esencję Wed w serii nadzwyczajnych dyskursów i podarował to ludzkości. Nie jest to książka przeznaczona wyłącznie dla Hindusów, lecz jest dla całej ludzkości, niezależnie od kraju, języka i wiary. Błędne jest mniemanie, że tylko asceci powinni czytać Gitę. Jest to książka, którą powinni czytać, analizować i stosować jej nauki w praktyce wszyscy ludzie. Jest to nasz niezawodny duchowy przewodnik na drodze wiodącej przez życie na tym świecie. Jeżeli potrzebujesz rozwiązania swoich problemów, skieruj się do Gity.

Wszyscy mogą ją łatwo zrozumieć. Gita narodziła się wyłącznie w tym celu. Jaki jest cel i temat Gity? Na polu Kurukshetra armie zarówno Pandawów, jak i Kaurawów stoją naprzeciwko siebie. Arjuna obserwuje obie armie. Co on widzi? Znajduje się przed nim grupa ludzi składająca się z jego krewnych, jego dziadek, bracia, guru, synowie, bliscy i kochani. Ogarnia go ogromny smutek. Myśli on, że lepiej jest umrzeć niż odzyskać królestwo, zabijając swoich krewnych. Umysł jego nie ma jasności. Widząc jego przygnębienie, Pan Kryszna usiłuje przywrócić jego umysłową równowagę, angażując go do rozmowy. “Jak możesz mieć tak ogromne przywiązanie w decydującej godzinie Arjuno?” Pyta On i zaczyna instruować go na temat wielu ścieżek i dróg, aby rozproszyć jego iluzję. W ostatnim rozdziale Pan pyta go: “Czy zniszczeniu uległa twoja iluzja, zrodzona z ignorancji?” Arjuna odpowiada: “Tak Panie, moja iluzja uległa zniszczeniu, a ja zyskałem wiedzę dzięki Twej Łasce.” Pokazuje to wyraźnie, że celem Gity jest „Mohakshyam” czyli usunięcie iluzji przywiązania. Jest to główny temat Gity.

Czym jest Moha? Jest to przypływ uczuć przywiązania oraz uczuć, które powstają w naszych umysłach. „Moje i twoje” są podstawą przywiązania i obojętności. Moha przybiera niezliczone formy. Nie da się przewidzieć, jak ona się pojawi i w jakiej formie. Błędnie utożsamiamy się z ciałem jako „Ja”. Gdy oddzielimy siebie od „Ja”, myśl ta uwolni nas od myśli typu „Moje i twoje.” W związku z błędnym pojmowaniem nie jesteśmy w stanie odpowiednio wykonywać swoich obowiązków. Nawet wielcy Jnani (osoby o dużej mądrości) mogą ulec iluzji przywiązania.
Oto przykład. Kiedy urodził się Mędrzec Suka, bezzwłocznie uciekł do lasu, wołając “Panie, Panie”. Ojciec jego, Mędrzec Vyasa krzyknął: “Mój syn, mój syn” i pobiegł za nim. Przywiązanie do syna złapało w sidła nawet takiego Mędrca jak Vyasa. Kiedy tak wielka dusza zareagowała w ten sposób, jak my, zwykli ludzie możemy uciec od pułapki przywiązania? Nie wiadomo, w jaki sposób przywiązanie usidli nas.
Sri Krryszna w Bhagavad Gicie oznajmił: “Z mędrców, Ja jestem Vyasa.” Wyobraźcie sobie wielkość Vyasy, który otrzymał takie uznanie od Samego. Vyasa i Bhagawan Krysznasą Jednym. Zatem nazywamy go Vyasa Bhagawan.
Celem Gity jest Mohakshayam, co oznacza usunięcie Mohy. Przez całe swoje życie praktykowałam wykonywanie obowiązków bez przywiązania. Zatem Swami dał mi imię Mohakshayaayai, ta, która niszczy przywiązania tego świata. Jak zostało to osiągnięte?
Jak należy działać?

Spróbujcie znaleźć odpowiedź i miejcie jasny cel. Jest to cel Gity. Przywiązanie przynosi smutek, zakłóca spokój umysłu i może być przyczyną cierpienia innych. Musimy wyeliminować „Moha” i nauczyć się wykonywać nasze obowiązki bez przywiązania. Musimy stosować się do zasad naszej dharmy, naszych prawych obowiązków, niezależnie od niezliczonych przeszkód na drodze.

JESTEM PROSTĄ gospodynią domową. Wstaję wczesnym rankiem, siadam do medytacji od godziny 4-tej do 5-tej rano, a następnie zabieram się za obowiązki domowe. Ponieważ moja synowa pracuje w innej wsi, przyjeżdża do domu tylko na weekendy. Syn mój idzie do pracy rano i wraca wieczorem. Vaishnavi, jego córka, uczy się w tutejszej. Rozpoczynam zatem dzień bardzo wcześnie. Muszę wziąć kąpiel, oddać hołd Padukom Bhagavana nim przygotuję posiłki na dany dzień. Ponadto są goście, którymi trzeba się zająć, trzeba też przeczytać pocztę i odpowiedzieć na listy. Prócz tego pisuję książki. Medytuję rano, w południe i o godzinie 4-tej po południu. Wykonuję swoją pracę bez uczuć przywiązania, zawsze pamiętając o imieniu Pana. Moim uczucia są takie, że wszystko jest pracą Boga.

Przywiązanie i uczucie prowadzi do zamieszania. Jeżeli stajesz się świadkiem swoich własnych działań i wykonujesz je beznamiętnie, umysł nie będzie się chwiał. Swami opisał tę moją cechę jako Chanchala Naashakaayai, ta, która niszczy niestałość umysłu. Moje pisanie i mówienie pomaga ludziom uzyskać spokój oraz jasność umysłu. Dobro tego świata zależy od tych, którzy żyją na nim. W tym kontekście dobro oznacza stan umysłu. Jeżeli umysł będzie spokojny, ciało nie będzie dręczone.
Przybyliśmy na ten świat, aby wykonywać swoje obowiązki, co jest naszą Dharmą. Jesteśmy wieczną Atmą. Urodziliśmy się w ciele fizycznym, aby uświadomić sobie tę prawdę. Zatem dusza jest ponad krótkotrwałym ciałem. Nie jesteśmy tym ciałem. Tak więc ci, którzy są nam bliscy i drodzy, nie powinni być uważani jako „nasi”, ponieważ cały świat jest nasz. Narodziliśmy się w tym ciele zgodnie z dobrymi i złymi uczynkami w poprzednich wcieleniach. Gita narodziła się, aby położyć nacisk na ścieżkę prawości, prowadzącą do wyzwolenia z cyklu narodzin i śmierci. Gita prowadzi nas do słodkiego nektaru, którym jest BÓG.
Gita mówi nam o nietrwałej naturze ciała. Jedynie ciało umiera, ale dusza jest wieczna. Dlaczego mamy martwić się aż tak bardzo o nasze zniszczalne ciała? Jeżeli utracimy te, które mamy, otrzymamy inne. Nasi obecni krewni nie pójdą z nami po naszej śmierci. Dlaczego mamy być tak przywiązani do nich, skoro są przemijający? To przywiązanie jest powodem Vishaadam, smutku lub zakłopotania. Poprzez głębokie oddanie Bogu możemy przezwyciężyć ten smutek.

Bhagawan mówi Loka Shoka Nirmoolyayai, co oznacza tego, który usuwa cierpienie i smutek. Musimy wykorzenić nasze nieszczęście. Jak? Poprzez czytywanie książek duchowych, rozmyślanie nad ich znaczeniem oraz poprzez stosowanie w praktyce tego, czego nauczyliśmy się, usuniemy smutek.
Nie ma wątpliwości, że możemy czytać, recytować i zapamiętać dowolne wersety Gity. Jaki jest pożytek z takiej biegłości? Musimy próbować stosować w praktyce tego, czego nauczyliśmy się. Na pewno to nas uwolni.
Loka Kshema Samrakshakaayai, oznacza tego, który chroni dobro świata. A co jest dobrem dla świata? Każdy powinien uzyskać duchowe przebudzenie! Dlaczego prowadzimy takie życie? Dlaczego znowu narodziliśmy się? Narodziliśmy się, aby stale umierać? Nie, to nie jest cel. Narodziliśmy się, aby uwolnić się z nie kończącego się cyklu narodzin i śmierci. Tylko to jest powodem naszych narodzin. Jak można uzyskać wyzwolenie? Możliwe jest to poprzez stałą Sadhanę.

Kiedy byłam w Australii, codziennie tłumaczyłam wielbicielom, że stała praktyka nauk duchowych powinna być naszym życiem. Jeżeli każdy z nas będzie świadomy duchowych prawd, domy nasze staną się prawdziwie słodkie. Jeżeli domy nasze zmienią się, kraj stanie się lepszym miejscem. Jeżeli cały kraj zostanie przebudzony duchowo, cały świat ulegnie korzystnej transformacji. Powinniśmy dążyć do „Loka Kshema”, czyli dobra ludzkości. Takie jest znaczenie “Loka Samastha Sukhino Bhavanthu” („Niech wszystkie stworzenia na całym świecie żyją w spokoju.”)
Jest to lekcja, jakiej uczymy się od naszych przodków. Jeżeli cały świat ulegnie transformacji, my również odczujemy korzyść. Jesteśmy częścią i działeczką tego rozległego świata. Istnieje powiedzenie: „cały świat powinien żyć szczęśliwie…Jest to nasze dziedzictwo, nasza kultura. Cały świat powinien być szczęśliwy. Jest to prawdziwe bogactwo, jakie dziedziczymy po przodkach.
Bogactwo fizyczne jest zniszczalne, ale bogactwo duchowe jest trwałe. Nie powinniśmy być egoistyczni. Powinniśmy starać się pracować dla powszechnego dobra. Wówczas Bóg będzie zadowolony, pomagając nam. Jest to jedyna lekcja, jaką przekazali nam nasi Awatarowie, mędrcy, święci i kroczący ścieżką wyrzeczenia. Ponieważ bezforemny Bóg obecny jest w każdym z nas, musimy nauczyć się widzieć Go we wszystkim. Bóg to „Sarva Bootha Antharaathma., ten, który przebywa we wszystkich stworzeniach. Gita naucza nas tej Najwyższej Prawdy. Ach! Im częściej myślę o Gicie, tym bardziej oczy moje napełniają się łzami. Powinniśmy dziękować Arjunie za to, że jest narzędziem przekazującym tę nieporównywalną książkę. Jestem osobiście jemu wdzięczna i dziękuję mu w imieniu całego świata. Jak Bhagiratha, który sprowadził na ziemię niebiańską rzekę Ganges, Arjuna przyniósł tę świętą Gitę. Zasługują na to, aby ich czcić. Powinniśmy być wdzięczni obojgu.

Powinniśmy działać z uczuciem obecności Boga w każdej żywej istocie. „Mamaivamso jeevaloke jeevabootha Sanathanaha”. Iskierka Boga obecna jest nie tylko w każdej osobie indywidualnej, ale również w całym stworzeniu. Zatem powinniśmy czynić dobro dla wszystkich. Sarva Bootha Hitha Priyaayai, czyli ta, która pragnie nieśmiertelności dla wszelkich istnień. Jakie jest wrodzone pragnienie wszelkich istot żywych? Jest to pragnienie postępu na ścieżce duchowości i ostateczne uzyskanie nieśmiertelności.
Nasze dobro polega na tym, abyśmy się nauczyli oderwać od naszego ciała. Swami powiedział mi: ”Jesteś tą, która karmi tymi myślami wszelkie żywe istoty. Jesteś tą, która prowadzi ludzkość na ścieżce duchowości, aby wszyscy doświadczyli bliskości Boga. Otrzymujesz łaskę Boga i dajesz ją dla dobra ludzkości.”

Ignorancja jest głównym powodem naszych wszelkich kłopotów. Aby znaleźć spokój umysłu i żyć wygodnie, trzeba usunąć ignorancję. Pierwszą zasadą jest niezachwiana wiara w Boga. Powinniśmy dążyć do uzyskania Boga, który jest Najwyższą Rzeczywistością. Tego, który istnieje dla dobra wszystkich.
Aparaajitaayai znaczy ta, która jest niezwyciężona. Tak jak w „Mahabharacie”, kiedy Pan Kryszna jest obecny, zwycięstwo jest pewne. A gdzie przebywa Pan Kryszna? Przebywa w sercu Radhy. Zatem, jeżeli Pan Kryszna jest niepokonany, w konsekwencji Radha również jest niepokonana. Imię „Aparaajitaayai” odnosi się zarówno do Radhy, jak i Kryszny; dlaczego zatem Bhagawan Sathya Sai Baba nazywa mnie wspomnianymi imionami? Tylko dlatego, że On połączył się ze mną, jesteśmy jednością. Owe boskie imiona odnoszą się wyłącznie do Niego. Pan nad Panami podzielił Siebie na dwoje, jedną częścią jest Sri Sathya Sai Baba, a drugą Jego Shakthi. Zatem owe imiona odnoszą się tylko do Jego własnej Chwały. Zatem sprawia On, że piszę niniejszy boski dyskurs.
Zapytałam Go: “Swami, dlaczego chcesz, abym to pisała?” Odpowiedział On: “Wielu ludzi interpretowało Gitę. Są to komentarze lub też wyjaśnienia wersetów. Twoje wyjaśnienie będzie zawierać doświadczenia, jakie miałaś w życiu, co wyjaśni nauki zawarte w Gicie. Sprawi to, że będzie łatwo je opanować i również zachęci ludzi do stosowania twego przykładu w życiu.”
Traktuję Bhagavad Gitę i nauki Mahatmy Gandhi`ego jako swoje doświadczenia z Prawdą, będące moimi dwoma. Czytywałam je z najwyższym zainteresowaniem i to, co przeczytałam, stosowałam w praktyce. Mogę powiedzieć, że do pewnego stopnia powiodło mi się urzeczywistnić to zadanie. Jednakże nadal będę kontynuować duchowe praktyki aż do ostatniego tchnienia; niech mój sukces osądzają inni. Nasza Sadhana nie powinna zanikać. W każdej chwili może omotać nas iluzja. Ponadto gdybym przestała stosować Sadhanę myśląc, że odniosłam sukces, wskazywałoby to tylko na egoizm, a nie poddanie się. Kim jesteśmy, aby określać, czy wygraliśmy, czy też nie? Kim jesteśmy, aby osądzać nasze kwalifikacje? Jedynie Bóg jest tym, który decyduje. Jeżeli powierzymy wszystko Bogu, prowadzić to będzie do całkowitego poddania się. Powinniśmy prowadzić nasze życie w sposób systematyczny, powoli kierując się ku Niemu i na koniec kładąc się u Jego Lotosowych Stóp. Werset w Vishnu Sahasranama brzmi następująco: Vishveshvaramajam Devam ankh: Prabhavabhyayam. Bhajanti Ye Pushkaraaksham ankh yanti
Paraabhavam. Nate yanti Paraabhavam om Nama ithi.
Kto oddaje cześć Bogu o lotosowych oczach, który jest Panem całego Uniwersum, nieśmiertelnym, olśniewającym i niezmiennym, nigdy nie zostanie pokonany.
Kto czci Najwyższego Pana Krysznę, nigdy nie dozna porażki. Dwukrotnie położony został nacisk na ten fakt. Oznacza to, że takie osoby odniosą triumf we wszystkim i zawsze. Inny wers powiada:
Yatra yogeshwara: ankhja yatra partho
Dhanurdhara tatra sri vijayo bhoothir dhruva
Neethir natir nama.
Gdziekolwiek istnieje Pan Jogi, Sri Kryszna i gdziekolwiek istnieje ten, który używał łuku, Arjuna, tam istnieje pomyślność, zwycięstwo, chwała i prawość. Takie jest moje przekonanie. Na pewno zwycięstwo i sukces będą tam, gdzie jest Pan Jogi, Pan Kryszna. Tam znajdziesz dobro, chwałę i prawość.
Dlaczego konieczne jest, aby Arjuna był obecny? Dlatego, że reprezentuje on każdego z nas. Będąc w stanie podporządkowania się, jest on zdolny do przyjęcia Łaski Pana.
Każdy z nas podobny jest do Arjuny. Powinniśmy podporządkować „powóz”, którym jest nasze ciało, Panu Krysznie. Równocześnie powinniśmy spowodować, że stanie się On woźnicą naszych serc. Dlaczego Arjuna został pokazany jako ten, który używa łuku? Arjuna jest ekspertem w łucznictwie. Nazywany jest “Vil Vijaya” (ten, który odnosi zwycięstwa w łucznictwie). Jest po to, aby pokonać wrogów w każdej chwili. My również jesteśmy jak Arjuna. Przebudzenie naszych umysłów jest tym, co używanie przez nas łuku. Zawsze powinniśmy być czujni. Jak czujnie strzeżemy naszych domów, dbając o to, aby wszystkie drzwi były zamknięte.

Podejmujemy środki ostrożności, aby uchronić nasze dobra przed złodziejami. W podobny sposób powinniśmy być zawsze czujni z samymi sobą. Sobą. „Złodzieje mogą wkraść się w każdej chwili przez jeden z naszych zmysłów. Jest więc konieczne, aby czuwać nad nimi, w przeciwnym razie nasza Sadhana nie wyda owoców. Musimy widzieć dobro, słuchać tego, co dobre, mówić to, co dobre, czynić dobro i myśleć o tym, co dobre przez cały czas. Za dnia i w nocy powinniśmy być ostrożni i czujni, aby nie popełnić błędu i stale stosować się do powyższych zasad.
Ochraniamy nasze fizyczne dobro z wielką troską. Przechowujemy pieniądze w banku i trzymamy wartościowe przedmioty w sejfie. Z ogromną ostrożnością przechowujemy je, mimo iż wszystko to posiada krótkotrwałą naturę. Jeżeli troszczymy się aż tak bardzo o rzeczy nietrwałe, o ile bardziej powinniśmy strzec naszego trwałego, duchowego bogactwa?
Takie jest prawdziwe znaczenie słów „Vil Vijaya”. Jeżeli zawsze będziemy czujni, a Pan jest z nami, nic nas nie pokona. Dharma na pewno zostanie ochroniona. Jeżeli nasze wysiłki oraz miłosierdzie Pana będą w parze, wszędzie zasmakujemy sukcesu i w każdej chwili. Wielbiciele, którzy stosują się do tej zasady, doświadczą wiecznej błogości.
Vishaada Joga odnosi się do smutku lub zamieszania. Pan Jogi, , Kryszna w omawianym rozdziale Gity wspomniał, że smutek można zamienić w związek z Bogiem. W ten oto sposób każda nasza czynność może być przemieniona w Jogę. Kiedykolwiek potrzebujemy pocieszenia w życiu, możemy zwrócić się do Gity.
Spotkałam w Delhi wielbiciela, który powiedział, że nigdy nie modlił się do Boga o nic. W takim razie nie możemy uciec przed skutkami naszej karmy. Jak Bhagawan może uwolnić nas od uczynków, które popełniliśmy w minionych wcieleniach? Wspomniany wielbiciel powiedział, że polega na Gicie, jeżeli chodzi o rozwiązanie swoich problemów. Gita była jego przewodnikiem i dodawała otuchy. Zawsze nosił w kieszeni jej egzemplarz.

Swami powiedział, że wspomniany wielbiciel był Gopasem (pastuchem krów, związanym z Kryszną) w Dwapara Yudze. Może jest to powód jego fascynacji Gitą. Skoro on otrzymuje uwolnienie od wszystkich problemów, czytując Gitę, dlaczego my również mamy nie spróbować?
Gita zaistniała z tego samego powodu. Każda osoba może uzyskać spokój umysłu poprzez Gitę. Osoba, która studiuje Gitę, powinna mieć skoncentrowany umysł. Będziemy mogli pojąć istotę Gity tylko wtedy, gdy będziemy mieli skoncentrowany umysł. Kto studiuje Gitę. Nie powinien mieć podstępnego serca. Arjuna, którego umysł był głęboko dotknięty przez Mohę (przywiązanie), zaczął mówić, że wojna jest grzechem. Poprzednio stoczył wiele bitew, a jego umysł nie został dotknięty. Kiedy jednak ujrzał swoich bliskich krewnych, pomyślał, że walka przeciwko nim to grzech; został zaślepiony uczuciem i przywiązaniem. Uczucia jego nie rozwinęły się poprzez autentyczne współczucie; powstały one wskutek lęku przed grzechem. Powstały one z uczucia „ja” i „moje”… Wszyscy cierpią w życiu z powodu uczuć Mohy, jakie miał Arauna. Gita uczy nas dokładnie, w jaki sposób jesteśmy kontrolowani przez Mohę, w związku z czym nie udaje nam się prawidłowo wywiązywać się ze swych obowiązków. Wykonujemy czynności, jakie stawia przed nami przeznaczenie, jako zwykłe obowiązki. Ta iluzja powstrzymuje nas przed wykonywaniem naszych zadań i może przybrać różne formy. Możemy czuć, że
Dharma innych jest łatwiejsza, ale w rzeczywistości tak nie jest. Tylko nasza Swadharma pasuje nam najbardziej. Nasza obecna sytuacja ma związek z naszą minioną Karmą i jako taka jest dla nas najlepszą ścieżką. Możemy wzrastać duchowo tylko poprzez właściwe wykonywanie naszych obowiązków.
Każdy z nas musi próbować i wzrastać duchowo. Zdajcie sobie sprawę z wszechwiedzy Pana! Obdarzył On każdą osobę indywidualną obowiązkami stosownie do jej możliwości. Daje On wyzwolenie, jeżeli obowiązki wykonywane są prawidłowo, w związku z czym uzyskany jest stan spełnienia. Znając naszą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, obdarza On nas ludzkimi narodzinami stosownie do naszej Karmy oraz pomaga nam wzrastać w trakcie takich narodzin oraz żywotów. Jak możemy znaleźć odpowiednie słowa chwały dla Pana, który zna życie oraz wzrost Jego niezliczonych dusz? Taki Pan inkarnował się pośród nas i prowadzi nas. Czy możemy utracić taką, złotą okazję?
Bądźmy oddani Jemu, poddajmy się Jemu i uczyńmy nasze życie owocnym. Czy nie powinniśmy pozbyć się naszych przywiązań, skoro mamy Gitę i jej nauczyciela wśród nas?
Musimy uwolnić się od przywiązań, które utrudniają nam wykonywanie naszej Swadharmy. Możemy mieć do czynienia z problemami w trakcie wykonywania naszych doczesnych obowiązków od rana do nocy. Jeżeli poszukujemy wskazówki w Gicie i traktujemy ją jak najbliższego przyjaciela, wskaże ona nam prawidłową ścieżkę. Poniżej znajduje się jedna z moich pieśni:

Niech błogosławieństwa Pana
Usuną ignorancję ludzkości
Dzięki zdyscyplinowanemu życiu Jego Łaska będzie odkupieniem
Niech obdarza On nieśmiertelnością.

Z tą samą modlitwą rozpoczynam teraz pisanie na temat Gity. Niech Pan Kryszna prowadzi nas i wiedzie do nieśmiertelności ….Wyzwolenia.

Rozdział 2 SANKHYA JOGA
JOGA WIEDZY
Sankhja znaczy wiedza filozoficzna. Joga czyli związek jest sztuką stawania się jednością z Bogiem. Zatem Sankhja Joga jest praktykowaniem wiedzy poprzez działanie, aby stać się przywiązanym czyli „ujarzmionym” przez Pana po to, aby osiągnąć związek z Nim.
Zasadniczym celem naszych narodzin jest stosowanie w praktyce wiedzy uzyskanej z pism świętych. Nieśmiertelność Atmy, niszczenie ciała oraz wykonywanie naszych obowiązków łączy się, aby stać się filozoficzną mądrością. Atma jest niezniszczalna, podczas gdy ciało ulegnie zniszczeniu. Jeżeli jedno ciało odejdzie, przyjdzie następne. Codziennie zauważamy pogorszenie się stanu ciała. Ciało rodzi się, je, rośnie, umiera i znowu rodzi się. Cykl ten trwa nieustannie. Pozbycie się cyklu narodzin i śmierci, osiągnięcie nieśmiertelności to cel wiedzy filozoficznej.
Atma jest wieczna. Płaczemy, gdy ciało umiera. Czy jest to konieczne? Kiedy ciało odchodzi, przybędzie następne. Dlaczego odczuwać smutek z tego powodu? Nosimy koszulę. Jeżeli ulegnie ona zniszczeniu, wyrzucamy ją i ubieramy nową.
Podobnie, kiedy to ciało umiera, przychodzi inne. Ignorancją jest myślenie, że ci, którzy związani są z tym zniszczalnym ciałem, są naszymi krewnymi. Gdzie oni byli przed naszymi narodzinami? Gdzie istnieje związek z nimi po naszej śmierci? Skoro jest to takie jasne, dlaczego jesteśmy zakłopotani i myślimy, że oni są nasi?
Swadharma znaczy nasz indywidualny obowiązek. Aby wykonywać nasze obowiązki efektywnie, należałoby usunąć lęk i tchórzostwo. Główną Dharmą Arjuny było być. Jednak zawładnięty przez znużenie i zakłopotanie, płacze, że raczej zrzeknie się wszystkiego niż odzyska królestwo w wyniku wojny z krewnymi. Czasami mamy do czynienia z identyczną sytuacją. Zmęczeni i znużeni myślimy, że korzystniej będzie, jeżeli będziemy żyć samotnie i nie będziemy dźwigać ciężaru naszej rodziny. Jest to tchórzostwo i decyzja, będąca wynikiem chorego myślenia.

Powinniśmy myśleć spokojnie. Czy możemy być prawdziwymi ascetami, skoro obawiamy się naszych obowiązków? Powodem naszego cierpienia jest utrata zdolności rozróżniania między tym, co jest dobre a tym, co jest złe. Kiedy Arjuna był w takim stanie, powierzył się Bogu. Jeżeli również powierzymy się Bogu, On usunie nasze wątpliwości i pokaże nam właściwą drogę.

W każdej chwili, podobnie jak Arjuna, możemy mieć do czynienia z zakłopotaniem. Bhagawan mówi, że powodem takiego stanu jest ego. Jeżeli usuniemy ego i okażemy pokorę, zdamy sobie sprawę z tego, jaki jest nasz obowiązek i jaką ścieżką mamy podążać. Poprzez ścieżkę Sankhya Yoga powinniśmy być mocno usytuowani w prawdzie, że ciało i Atma są oddzielne. Jeżeli będziemy posiadać taką wiedzę, nie zostaniemy schwytani przez cykl przywiązania. Różnica pomiędzy „twoje” i „moje” nie zaistnieje. Myśl, że nie jestem ciałem, lecz Atmą, powinna być kultywowana już od dzieciństwa. Dlaczego ma istnieć aż tak duże przywiązanie do zniszczalnego? Zawsze myślimy o naszych ciałach. Kupujemy kosztowne ubiory i biżuterię, aby przyozdobić siebie. Mamy obsesję na punkcie jedzenia i na tym, jak sprawić, aby nasze ciało było silne. Niezależnie od tego, jak będziemy ostrożni i jaki pokarm będziemy dostarczać ciału, pewnego dnia ulegnie ono zniszczeniu i stanie się częścią ziemi.

Czy kiedykolwiek choć przez jedną chwilę pomyśleliśmy o Atmie? Czy pomyśleliśmy, jak upiększyć i wzmocnić Atmę? Powinno się ją upiększać dobrym zachowaniem. Życie staje się tylko wtedy pożyteczne, jeżeli Atma jest piękna. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni, jeżeli zachorują ci, których kochamy. Dlaczego? Nie jesteśmy załamani, jeżeli zachoruje ktoś, kogo nie znamy. Dlaczego czynimy różnice? Uczucie ego, sprawiające, że tamci są moi, jest tego jedynym powodem. Arjuna zabił wielu wrogów i prowadził wiele wojen. W owych czasach nie odczuwał żalu ani nie miał wyrzutów sumienia w związku z tymi, którzy umarli. Nie miało to na niego wpływu. A teraz był zaniepokojony z powodu uczucia, że ma do czynienia z krewnymi. W związku z tym zakłopotaniem Sri Kryszna wygłosił mu Gitę. I w taki oto sposób narodziła się Gita. Gita jest skarbem dla całej ludzkości.
Następujące trzy zasady filozoficzne są istotne w życiu:
.. Nietrwałość ciała.
. Nieśmiertelność duszy.
. Indywidualny obowiązek człowieka.

Jeżeli jasno zrozumiemy powyższe trzy zasady, będziemy rozumieli Sankhya Jogę. Najistotniejsze jest stosowanie tych zasad w praktyce. Jest to prawdziwa sztuka! Jak połączyć sztukę i wiedzę? Możliwe to będzie tylko poprzez poświęcenie rezultatów naszych działań. Musimy wykonywać pracę, jednak nie powinniśmy pragnąć jej owoców. Możecie myśleć, dlaczego mam wykonywać obowiązki, skoro nie ma rezultatu. Jednakże istnieje rezultat, należy on tylko do Boga.
Kiedy wykonujemy czynności, jesteśmy pochłonięci przez wyobraźnię, jako obrót przybiorą rzeczy, jakie korzyści sobie zapewnimy itd. W związku z tym nie udaje nam się wykonać pracy efektywnie. Gdybyśmy pamiętali, że wszelkie korzyści lub rezultaty należą wyłącznie do Boga, wówczas umysł nasz nie angażowałby się w bezowocne myślenie. Ktoś, kto nie troszczy się o rezultaty, będzie pracował spokojnie i nieustannie. Praca bezinteresowna i bez oczekiwań zapewnia większe szczęście, ponieważ całkowicie jesteśmy pochłonięci przez to, co robimy.

Przykład to zilustruje. Pojechałam do Delhi, a by złożyć wniosek na wizę w związku z wyjazdem do Kanady. W związku z wieloma opóźnieniami musiałam przebywać w Delhi dwadzieścia dwa dni. W owym czasie wielbiciele przychodzili do domu, w którym przebywałam. Czasami zabierali mnie do swoich domów. W takich wypadkach ozdabiali mnie girlandami i przyjmowali z Poornakumbhą (znak szacunku przy powitaniu świętych osób w domu). W jednym lub w dwóch miejscach nalegali, aby wykonać dla mnie rytuał Pada Pudża. W medytacji użalałam się z rozpaczą Bhagawanowi.

Vasantha: - Swami powstrzymaj to! Dlaczego mają okazywać mi taki szacunek? Dlaczego Pada Pudża? Czy oddałam się Tobie tylko po to, aby otrzymać to wszystko? Czciłam Ciebie w maleńkiej wsi, bez niczyjej wiedzy. Modliłam się do Ciebie w cicho. Dlaczego teraz ma miejsce takie schlebianie?
Swami : - Z chwilą, kiedy ktoś uzyskuje łaskę Boga tak, jak ty, wówczas otrzymuje się sześć boskich cech. Nazwana jesteś zatem Shatguna Sampannaayai (ta, która jest skarbnicą sześciu boskich zalet).

Vasantha : - Swami, jaki pożytek mam z tego?

JAKI JEST POŻYTEK z tych zalet? Dajemy zapłatę robotnikowi, który wykonał robotę. Wydaje się, że w taki sam sposób w zamian za moje nieskazitelne oddanie Bóg pragnął uregulować rachunek, dając mi zapłatę w formie szacunku i czci. Czy modliłam się do Niego o taką głupią korzyść? Jaki wniosek można z tego wyciągnąć? Jeżeli rezultaty oddaje się Bogu, przynosi to większe nagrody. Imię, sława, bogactwo, szacunek i uznanie same przyjdą. Naszym celem powinno być również poświęcenie także i tych wszystkich korzyści. Wszystko odnoszące się do tego świata jest iluzją. Pogrążywszy się w niej, można zapomnieć o Bogu. Z tego powodu poprosił Bhagawana: “Przestań z tym wszystkim, Swami. Nie oddzielaj mnie od Siebie.”
Po tym wszystkim podobna rzecz miała miejsce w Australii. Kiedy tam przebywałam wielu ludzi przybywało, aby okazać mi szacunek. Prosiłam gospodarza domu, aby nie pozwolił nikomu na wykonywanie Pranams i nalegałam, aby w zamian kłaniano się Padukom Bhagawana. Pragnienie, aby oddawać mi hołd było bezpośrednim rezultatem mojego nieustannego oddania Bogu. Modlę się więc do Swamiego: “Wszelkie imiona i sława należą tylko do Ciebie. Ja jestem tylko narzędziem.”

Jeżeli poświęcisz wszystkie rezultaty i nie będziesz martwić się o nie, sam akt oddania da całkowitą radość. Doświadczam jej w każdej chwili. Ta radość mi wystarcza. Mam pełne zadowolenie. Rezultatem takiego oddania może być cokolwiek. Ale jaka jest korzyść? Czy otrzymam tę samą Najwyższą błogość? Kiedy mam w rękach nektar, który nazywa się Sri Sathya Sai Baba, czego więcej można pragnąć? Uzyskałam Samego Boga poprzez oddanie. Niczego więcej nie trzeba wymagać. Jest to sekret poświęcenia owocu działania. Musimy wykonywać nasze obowiązki i poświęcać rezultat. Za żadną cenę nie powinno się zajmować umysłu pragnieniem nagrody.
Poświęcenie powinno być całkowite. Poświęcają owoce działania, powinniśmy ofiarować Bogu nasze najskrytsze uczucia pragnienia szacunku, pochwały i uznania. Takie uczucia również są przywiązaniem.

Przykład. W Gokulam, kiedy Radha i Gopiki tęskniły za ukochanym Sri Kryszną, wysłał On do nich Uddhavę. Uddhava był zdziwiony, będąc świadkiem ich głębokiej, czystej miłości do Pana. Przybył on z postanowieniem, że nauczy je ścieżki mądrości i wygłosił im kilka zasad. Uddhava powiedział im, że uczucia, jakie miały one do Sri Kryszny, były jedynie przyciąganiem do ciała. Powiedział im, że nigdy nie uzyskają Mukthi (wyzwolenia – tłum.), jeżeli nie będą kroczyć ścieżką mądrości. Gopi i Radha powiedziały: “Nie pojmujemy tej Jnany. Jesteśmy analfabetkami. Nie potrzebujemy nieba, ani piekła. Chcemy myśleć tylko o Gopali. To nam wystarczy.” Wyzwolenie nie miało dla nich takiego znaczenia jak myśl o najbardziej Sri Krysznie. Tak więc oddanie Gopi uważane jest za najwyższe. Wielu wielkich świętych oraz mędrców poddaje się surowym wyrzeczeniom, aby uzyskać wyzwolenie. Niewinna Radha i Gopi nie chciały wyzwolenia, tylko Sri Kryszny. Czy wyzwolenie może równać się z Najwyższą błogością, jaką się czerpie z nieustannych myśli o Bogu?

A teraz Arjuna pyta Sri Krisznę: “Bhagawanie, powiedziałeś mi o trzech filozofiach życia. Powiedziałeś mi również, jak je stosować. Powiedz mi również o celach tych wszystkich, którzy ściśle przestrzegają zasad Jogi, poświęcając rezultaty swojej pracy. Jak ludzie o tak silnym postanowieniu mówią i działają?”

Sthitaprajna oznacza osobę o niezawodnej mądrości. Mówi się, że jej intelekt usytuowany jest mocno w wiedzy o Bogu. Cechy Sthitaprajna opisane są w ostatnich osiemnastu slokach (wersach) niniejszego rozdziału. Ojciec mój uczył tych wersów mnie i moje dzieci. Mieliśmy zwyczaj recytować je codziennie, aby nauczyć się ich na pamięć.

Sthitaprajna posiada kontrolę nad zmysłami. Jak żółw, który chowa swe członki pod skorupę, gdy ma do czynienia z niebezpieczeństwem, taka osoba nie angażuje się w przedmioty zmysłów. Wycofuje ona swoje zmysły i angażuje się w służbę Bogu. Kieruje ona swe zmysły wyłącznie ku Bogu. Słucha bhadżanów (pieśni religijnych) oraz powtarza święte imiona Pana. Ręce jej zajęte są bezinteresowną służbą, usta jej mówią tylko o Bogu. Swami dał imię Jitendriyai, tej, która pokonała zmysły. Nie powinniśmy stać się niewolnikami zmysłów. Powinny one pracować dla nas. Ktoś, kto kontrolował intelekt i umysł, nie interesując się przyjemnościami zmysłowymi, czuje obecność Boga swymi pięcioma zmysłami i nie domaga się innej rozrywki.
Sri Kryszna wyjaśnia cechy Sthitaprajni. Mówi On, że Sthitaprajna to ten, kto poświęca wszelkie swoje pragnienia i posiada radość, będąc w Jaźni i radując się poprzez Jaźń. Umysł takiego człowieka nie ulega niepokojowi ze względu na smutek, nie pragnie on rozrywek i całkowicie pozbył się lęku i gniewu. Nie dotyka go nawet poniżenie, ani obraza; ani to, że jest ignorowany, albo że jego ciało cierpi lub też doznaje wielkiego bólu.

Doświadczyłam tego wszystkiego wiele razy w swoim życiu. Bez powodu musiałam znieść upokorzenia i obojętność. W konsekwencji ucierpiało moje zdrowie. Jednak tak wytrenowałam ciało i umysł, że żadne z nich nie było dotknięte. Początkowo było to bardzo trudne, ale poprzez nieustanne ofiarowanie wszystkiego Bogu pokonałam wszelkie przeszkody. Cokolwiek się dzieje, Bóg jest ze mną. Czy doświadczyłam większego upokorzenia niż Draupadi? Zaakceptowałam wszystko, ponieważ Bóg dał okazję do tego, abym nauczyła się cierpliwości i tolerancji. Musimy przejść przez wiele przeszkód i prób, kierując umysł ku Bogu. Wówczas doświadczymy ogromnej błogości. I jest to wyzwolenie, kiedy jeszcze żyje się w ciele.
Jaki jest pożytek z wyzwolenia, uzyskanego po śmierci? Czy może ktoś doświadczyć jego po śmierci? Kto chce takiego wyzwolenia? Doświadczam słodkiego nektaru Sai tu i teraz. I to wystarczy. Dlaczego mam niepokoić się, czy pójdę do nieba po śmierci? Błogość Sai jest wspanialsza niż błogość niebiańska.

Czy możliwe jest, aby wielbiciel związał Pana miłością w taki sposób? Baba powiedział: “Związałaś Mnie swoją Premą” i dał imię Sai Bandhanaayai, ta, która wiąże Sai. Pan pozwala związać Siebie czystą miłością Swoich wielbicieli.
Yavanartha udapane sarvathah samplutodake Tavansarvesu vedesu brahmanasya vijanatah.
Jogin, który uzyskał oświecenie, posiada taką samą korzyść z Wed, jak ktoś, kto ma pożytek z małej sadzawki w miejscu zalanym powodzią!

W ten sam sposób, po uzyskaniu Boskiej błogości, Wedy już nie są wymagane. Aby osiągnąć ten etap, wszelkie myśli związane z „wykonywaniem” oraz pragnienie rezultatów musi zaniknąć.
Jestem zanurzona w Oceanie Nektaru, zwanym Bhagawan. Jaki jest pożytek z chwilowego pochlebstwa i przyjemności tego świata? Wszystko to jest zwyczajne. Wszystko to kurz. Pogrążona coraz bardziej w nektarze, topię się i znikam. Wy również możecie urzeczywistnić Najwyższą błogość. Poświęćcie wszelkie oczekiwania i otrzymajcie największą korzyść. Gdzie są dawni królowie i władcy? Nie mamy śladu po nich. Wszyscy zapomnieliśmy o nich. Dlaczego mamy pragnąc królestwa tego świata, skoro czeka na nas Królestwo Boga?

Swami dał imię Kaamadahanayai, tej, która spala pragnienia. Zniszczę wszelkie swoje pragnienia i pożądanie. Pan Rama nie przebywa w świecie Kamy, pożądania. Jeżeli pragniesz Ramy, powinieneś porzucić wszelkie namiętności. Codziennie miałam zwyczaj modlić się w mojej świątyni-pokoju przed fotografią Mahatmy Gandhi`ego: “Uczyń Sathyę i Ahinsę z moich obojga oczu.” Stojąc przed fotografią Sri Ramakrishny, mówiłam: “Usuń z mego umysłu namiętność oraz pragnienie bogactwa.” Miałam zwyczaj modlenia się w ten sposób od dzieciństwa. Stało się więc to częścią mnie. Istnieje powiedzenie: „Yath bhaavam thath bhavathi’ – jak myślisz, tym się stajesz.

Co jest czasowe? Co jest trwałe? Trzeba rozmyślać nad tymi pytaniami, aby uzyskać prawdziwą mądrość. Swami dał imię Jnana Daayinyai, ta, która daje ogień mądrości. Musimy spalić wszelkie pragnienia ogniem mądrości i zamienić je w popiół. Ogień mądrości spala nasze wszelkie grzechy. Nic nie przetrwa w Jnanagni, ogniu mądrości. Kiedy świta mądrość, znika ignorancja i kończy się świat dualizmu. Spokój ducha to Joga. Sri Kryszna nazywa tego, kto posiada spokój ducha, Karma Joginem. Taka osoba uwolniona jest od skutków zarówno dobrych, jak i złych uczynków.

Sri Kryszna mówi: “Mądrzy ludzie, obdarzeni spokojem ducha, wyrzekający się owoców działania, uwolnieni z jarzma narodzin, uzyskują stan najwyższej błogości.” (Tacy Jnani otrzymują zbawienie tu i teraz.)

Pan również mówi: “Kiedy twój intelekt przekroczy bagno iluzji, wtedy zyskasz obojętność wobec tego, co usłyszałeś (przyjemności tego świata) i wobec tego, co ma być usłyszane (niebiańskie przyjemności).”

Takie osoby są mistrzami nieprzywiązania. Swami dał imię Jnana Vairaagya Roopinyai, ta, która jest formą mądrości i nieprzywiązania. Taka mądrość i nieprzywiązanie są wzajemnie powiązane. Poświęcenie wszelkich owoców bez przywiązania daje mądrość. Można to osiągnąć jedynie poprzez wiedzę o nieprzywiązaniu. Nie jest łatwo osiągnąć Boga. Wymaga to sporo wiedzy i praktyki. Od uświęconego umysłu wymaga się, aby poświęcił wszystko. Silne nieprzywiązanie umożliwia uzyskanie celu. Sri Kryszna mówi, że kto ma niezłomne postanowienie, aby połączyć się z Bogiem, jest Siddha purusha.

Jeżeli uzyska się całkowite podporządkowanie się Bogu, wówczas myśli nie będą przyciągane przez cele doświadczeń. Jeżeli dążymy do osiągnięcia tych celów i mamy do czynienia z przeszkodami, może to prowadzić do rozczarowania i gniewu. Gniew niepokoi i prowadzi do braku równowagi umysłu. Dobre myśli, zdrowy rozsądek i racjonalne myślenie znikną. W konsekwencji słaby intelekt prowadzi do destrukcji.

Jeżeli nie otrzymamy rzeczy, którą pragniemy posiadać, jesteśmy źli i zawiedzeni. Mówi się, że „Gniew jest ojcem wszystkich grzechów”. Jest on groźnym wrogiem. W Australii wielu wielbicieli prosiło mnie o podanie sposobów na to, jak panować nad gniewem. Po pierwsze, śpiewajcie nieustannie imię Boga. Jeżeli nie jesteście w tanie tego praktykować, czytajcie książki o Nim. Jeżeli nie jesteście w tanie tego robić, weźcie zimną kąpiel albo idźcie na szybki spacer! Gniew jest niebezpieczny, ponieważ umysł jest zakłócony i traci się wówczas poczucie rozsądku. Taka osoba nie potrafi słuchać nikogo, niepotrzebnie wyrzuca rzeczy, jak szalona. Krótko mówiąc, taka osoba staje się zwierzęciem.

Krew się gotuje, człowiek krzyczy i poci się. Staje się niespokojny, a jego ciśnienie krwi podnosi się. Gniew niszczy ciało i umysł. Prowadzi do braku umiejętności rozróżniania. Sri Kryszna wyraźnie stwierdza, że powyższe skutki dotyczą tego, kto zabiega o przedmioty zmysłów. A skoro tak jest, dlaczego mielibyśmy pragnąć czegokolwiek? Pragnijmy jedynie Boga. Codziennie powinniśmy przypominać sobie o wersach, które opisują zalety Sthitaprajni ii stosować je w praktyce. Taki Sadhaka o spokojnym umyśle łączy się z Panem. Podobnie rzeki łączące się z oceanem nigdy nie zakłócają jego spokoju. Fizyczne wygody i przyjemności nigdy nie kuszą Sadhaki. Taki szczęśliwy człowiek uzyskuje Najwyższą siedzibę.
Sri Kryszna pokazał w 18-tym rozdziale Gity 18 ścieżek uzyskania Boga. Jednakże Gita nie jest ograniczona do 18-tu rodzajów Jogi. Można ją nieustannie poszerzać. Jej znaczenie różni się od czasu do czasu, zależnie od osoby. Na tym polega unikatowa wielkość Gity. Jest to kopalnia diamentów. Ludzie mogą wybrać z niej i czerpać z niej zgodnie ze swymi potrzebami. Przesłanie Gity różni się zależnie od intelektu i doświadczenia osoby.

W mojej praktyce każda czynność może być przemieniona w Jogę. To nie tylko 18 rodzajów Jogi – są ich setki. Na przykład, nawet gniew można przemienić w Jogę. Tak jak możemy skierować bieg wody z rabaty do drzew owocowych, jeżeli nie będę mogła panować nad gniewem, skieruję go ku Bogu. Żalę się Swamiemu: - Dlaczego mam czekać tak długo na Twój Darszan? Czy masz serce z kamienia? Dlaczego zachowujesz się w ten sposób?

Jeżeli okazujemy Bogu gniew w ten sposób, staje się to Jogą. W odpowiednim czasie gniew zniknie. Z kolei możemy skierować nasze namiętności ku Bogu. Pragnijcie Boga, kochajcie Go. Powiedzcie Mu, że pragniecie tylko Jego. Tęsknijcie za Nim, płaczcie za Nim, szalejcie za Nim. Nawet nasza namiętność może stać się Jogą.
Skąpa osoba liczy każdy grosz, nim go wyda. Podobnie myślcie o Bogu, nie traćcie ani jednej sekundy. Odmówcie spędzania czasu w innej sprawie. Wówczas skąpstwo przemieni się w Jogę. Uważa się, że gniew, namiętność i podłość są trzema bramami do piekła, ale dzięki praktyce można przemienić to we wrota do nieba. W taki oto sposób praktykowałam. Jest to łatwa droga.
Tak wielu ludzi dało swoje interpretacje Gity. Nie zawsze możliwe jest, że zwykły człowiek to przeczyta i zrozumie. Praktykowałam Gitę w każdej chwili swego życia; zatem Bhagawan poprosił mnie, abym napisała o stosowaniu cudownych nauk w codziennej praktyce. W ten oto sposób łatwo odcisną się one w umysłach ludzi. To On pisze za moim pośrednictwem. Sam akt pisania stał się Jogą.

Bhagawan dał imię Nava Veda Maarga Sthaapanayai, ta, która ustanowiła ścieżkę nowej Wedy. Sri Kryszna dał Gitę, aby aspiranci łatwo podążali ścieżką. Podobnie, ponieważ praktykowałam Gitę w sposób, który można określić jako możliwy do stosowania przez zwykłą osobę w sposób „nowy i łatwy”, Bhagawan powiedział: “Napisałaś wiele książek o swojej Premie, wielu ludzi podąża ścieżką miłości po przeczytaniu ich. Dzieje się to jako nowe zjawisko. Według tej nowej Wedy cały świat będzie podążać ścieżką Premy.”
Jak było możliwe, że miałam tak wiele doświadczeń? Działo się to dzięki praktyce, praktyce i coraz większej praktyce! W końcu doświadczyłam Samego Sri Krisznę. Jak? Dowiecie się pod koniec tej książki!

W dawnych czasach ludzie napisali wiele rozpraw naukowych na temat Gity. W miarę upływu lat wyłoniły się nowe znaczenia oraz interpretacje, oparte na indywidualnych doświadczeniach. Przyszłe pokolenia mogą napisać nawet bardziej wyczerpujące interpretacje na podstawie swoich doświadczeń. Gita jest odpowiednia dla każdego, bez względu na wiek, religię, kastę i wyznanie. Jest to pismo święte Miłości. Stale myśląc o Gicie i czerpiąc coraz więcej radości z niej, zostałam zainspirowana do napisania następującego wiersza:

Matko Gita!
Święty skarbie Dharmy i Jnany
Wypędź Mayę
Proszę! Wypędź Mayę.
Czy mamy być związani przez preferencje i niechęci?
Zmagamy się bez odpoczynku i spokoju.
Zwycięzcy zawsze są wolni, wiedzą o tym z doświadczenia.




Napisałam to, gdy byłam młoda. W owym czasie nie znałam Gity. Napisałam wiersz wyłącznie dzięki. Gdy piszę teraz i przypominam to sobie widzę, że istnieje podobieństwo między tematem wiersza a cechami charakteru Sthitaprajni.
Ksiązka niniejsza jest wspólnym skarbem, który ujawnia tajemnice życia poprzez ścieżkę prawidłowego postępowania oraz mądrość. Jeżeli podporządkujemy się stopom Matki Gity, ujawni nam ona wiedzę i oderwie od iluzji.
Od narodzin do śmierci walczmy w oceanie życia. Jesteśmy ograniczani przez pary przeciwieństw, dualizm. Czy jest to dobre życie? Jeżeli nie jest, jakie jest dobre? Należy uświadomić sobie, że prawdziwą jaźnią jest Atma i że nie ulega ona zmianie. Taka jest największa prawda Gity.
Wszyscy muszą w każdej chwili pytać siebie: Kim jestem? Dlaczego się urodziłem? Dokąd zmierzam? Jaki jest mój prawdziwy status? Powinniśmy dociekać i znaleźć PRAWDĘ.
Dobro i zło to stany umysłu i dotyczą rzeczy tego świata. Joginem jest ten, kto ściśle stosuje się do swojej zasady bez umysłowego niepokoju, niezależnie od straty lub zysku. W każdej chwili obserwuje on uważnie swoje zmysły, aby nie zostały przez ten świat. Umysł oraz intelekt jest opanowany u tego, kto kontroluje zmysły. Jednak mimo kontrolowania pięciu zmysłów, aby nie koncentrować się na przedmiotach zewnętrznych, wciąż można mieć „wewnętrzne upodobanie” do czegoś. Nazywa się to Rasa, która również powinna zniknąć, jeżeli uzyska się wizję Boga. Gdy istnieją Boskie doświadczenia, wszelkie przyjemności znikają, jeżeli ktoś jest pogrążony w wewnętrznej błogości. Umysł, intelekt oraz zmysły pogrążone są w Bogu. Dana osoba doświadcza Boga w stanie medytacyjnym. Jest w podniosłym stanie i jest spokojna.

W ostatnim wersie Sri Kryszna konkluduje, że jest to stan osoby, która osiągnęła Boga – Ostateczna Rzeczywistość. Nawet w czasie śmierci jest ona mocno usytuowana w Jaźni i raduje się Błogością. Pozostaje więc ona w tym samym stanie i uzyskuje stan Brahma Nirvana, stan doskonałej szczęśliwości poprzez połączenie się z najwyższym Bytem.
Vinoba Bhave opowiedział o Pundaliku. Jest on przykładem tego, kto posiada stałą mądrość. Pundalika służył swoim rodzicom z miłością, służąc Samemu Bogu. Sri Panduranga (forma Sri Kryszny) ujrzał go i był bardzo zadowolony. Któregoś dnia, gdy Pundalika zajęty był usługiwaniem swoim rodzicom, kiedy Panduranga ukazał się przed Nim. Po Jego Darszanie, Pundalika położył cegłę na podłogę i powiedział: „Proszę, stań tutaj. Najpierw muszę zadbać o rodziców. Wrócę.”

Widzicie zatem, że Pundalika nie czynił różnicy między Bogiem a swymi rodzicami. Jak zostało powiedziane w Gicie, że trzeba wykonywać obowiązki bez oczekiwania na rezultaty, Pundalika poświęcił Darszan Samego Boga, co było rezultatem jego bezinteresownej służby rodzicom. Gdybyśmy mogli praktykować tylko taką Sadhanę! Oznacza to, że nie powinniśmy zaprzestać naszej Sadhan, gdybyśmy nawet byli nagrodzeni Darszanem Boga. Narodziliśmy się w tym ciele tylko po to, aby podjąć Sadhanę. Powinniśmy kontynuować naszą Sadhanę aż do ostatniego tchnienia .
W odpowiedzi na prośbę Pundaliki Pan pozostał na miejscu jako statuetka, którą należało czcić. Miejsce znane jest jako Pandaripur i zawsze wypełnione jest radosnym oddaniem Bhakthów, którzy śpiewają chwałę Boga.
Ktoś, kto nie pragnie Darszanu Boga i wykonuje stałą Sadhanę, jest człowiekiem stabilnej mądrości. Jest on uosobieniem determinacji. Każdy może osiągnąć taki stan i powinien go osiągnąć.
Płaczemy z rozpaczy w chwili śmierci naszych drogich i bliskich. Zrodzone jest to z przywiązania oraz ignorancji – z uczucia „moje”. Obawiamy się śmierci, a ten lęk ani łzy nie powstrzymają jej. Jest to normalne zdarzenie, tak samo normalne, jak życie. „Jakie są narodziny, taka jest śmierć. Przywiązanie do ciała nie jest miłością. Jeżeli ktoś porzuca i przecina więzy przywiązania, umysł staje się spokojny.
Cierpimy z powodu ogromnego bólu, gdy ciało nasze dotknięte jest chorobą. Próbujemy różnego leczenia, allopatii, homeopatii i naturopatii. Stajemy się zaniepokojeni i nerwowi. Dlaczego? Nasze ciało nie umrze wcześniej niż o wyznaczonej godzinie. Do tego czasu żadna choroba go nie zniszczy. Kiedy jednak nadejdzie czas, żadne lekarstwo nas nie uratuje. Dowodzi to jeszcze raz, że ciało nie jest trwałe. Jedynie Atma jest wieczna.
Przykład: Ciało moje dotknięte było różnymi chorobami; cierpiałam z powodu dręczącego bólu w każdej kończynie, z powodu bólu zęba, szyi, głowy, pleców oraz oczu. Mimo dręczącego bólu w każdej części ciała, nie korzystałam z porady lekarza. Wiłam się w agonii. Jednak w owym czasie śpiewałam imię Boga. Jedna po drugiej choroby akceptowały porażkę i wycofywały się. Ciało jest w stanie oprzeć się wszystkim chorobom. Jeżeli posiadasz silną wiarę w Boga, łatwo jest przezwyciężyć wszelkie dręczące próby. Jak moje choroby mogły zostać wyleczone? Możliwe to było tylko dzięki brakowi przywiązania do ciała oraz zwiększonemu oddaniu.
Niepotrzebne przywiązanie do ciała powoduje więcej symptomów choroby. Wielcy święci i mędrcy również byli nękani wieloma chorobami, ale nigdy nie martwili się z ich powodu i byli dla świata przykładem godnym naśladowania.
Powinniśmy rozpocząć od oddawania czci posągowi, a kiedy rozkwitnie czysta miłość do Pana, powinniśmy się skoncentrować na formie, a wówczas ujrzymy Boga we wszystkich ludzkich istotach. Jest to stan Najwyższy.
Bądźcie zawsze pogrążeni w myślach o Bogu. To usytuuje was mocno w mądrości.


Rozdział 3 KARMA JOGA
JOGA DZIAŁANIA
Trzeci rozdział Gity to Karma Joga. Karma Joga jest praktyką przemieniania zwykłego działania w związek z Bogiem. Nie jest to ćwiczenie jogi, wykonywania w odosobnieniu. Karma czyli „Działanie” oznacza codzienne czynności, jakie wykonujemy. Chodzenie, siedzenie, mówienie, pisanie i każda rzecz, którą robimy, to Karma.
Nikt nie może istnieć ani minuty bez wykonywania działań. Nawet oddychanie jest Karmą; w gruncie rzeczy jesteśmy zaangażowani w działanie w każdej sekundzie życia i nawet we śnie. Jednakże ulegamy iluzji…złapani przez pragnienie zwykłych korzyści z naszego działania.

Jaki jest powód naszych działań? Wykonujemy nieustanną pracę bez przerwy, od rana do wieczora. Musimy zajmować się rodziną i wychowywać dzieci. Pracujemy, aby zapewnić im dobre wykształcenie i wygodne życie. Co się zyskuje po wykonaniu tak wielu czynności, mając do czynienia z wieloma kłopotami, obrazami i przeszkodami? Traci się spokój i życie jest zakłócone. Aby doznać ulgi od kłopotów i niepokoju umysłu, chronimy się w kinie, teatrze, oglądamy telewizję i czytamy czasopisma. Spotykamy się z przyjaciółmi i spędzamy z nimi czas na plotkach. Czy otrzymujemy spokój i pocieszenie? Co najwyżej jesteśmy w stanie zapomnieć o zmęczeniu, które nęka nasz umysł, jedynie przez krótką chwilę. Kiedy docieramy do domu, znów stare zmartwienia otaczają nas. Jeżeli jest to prawda, czy zatem cała radość, płynąca z rzeczy tego świata, nie jest tylko chwilowa? Człowiekowi nie udaje się myśleć o tym. Kiedy uświadomi on sobie, że, że spokój, jaki uzyskujemy ze wspomnianych rzeczy nie jest prawdziwy, wówczas rozpoczyna się podróż duchowa. Jeżeli mamy podjąć rzeczywiste starania, Bóg jest po to, aby dopomóc nam. Wykonując naszą codzienną Karmę jako ofiarę Bogu, uzyskamy ciszę i spokój, którego szukaliśmy. Jak mamy wykonywać Karmę jako ofiarę Bogu?

Było dwóch tkaczy. Jeden z nich był zwyczajny, a drugi to Kabirdas, który w trakcie pracy recytuje imię Pana Ramy, śpiewa pieśni ku Jego chwale i myśli, że tkanina, która tka, jest dla Pana. Obaj mężczyźni idą na rynek, sprzedają swój towar i otrzymują pieniądze. Wraz z materialnym bogactwem, którym obaj się cieszą, Kabirdas otrzymuje premię w formie Bhakthi (oddania – tłum.). Jest to duchowe bogactwo. Poprzez oferowanie swojej pracy Bogu Kabirdas wzniósł zwykłą robotę tkacką do wyższego statusu Karma Jogi.

Korakumba był garncarzem. Miał zwyczaj śpiewać imię Boga w trakcie lepienia garnków. Zwyczajny garncarz wytwarza wyroby ceramiczne – naczynia i garnki, sprzedaje je i utrzymuje się z tego. A ponieważ Korakumba połączył swoją pracę z Bhakthi, uświęcony został jako Karma Jogi i otrzymał łaskę Boga. Dokonując zmiany w naszym podejściu, zwykłe czynności mogą być zmienione w Karma Jogę. Otrzymuje się mnóstwo korzyści, jeżeli ofiaruje się działania lotosowym stopom Pana. Karma Jogin żyje na tym świecie, ale równocześnie zapewnia sobie miłość Boga. Spójrzmy, w jaki sposób możemy zastosować to w codziennym życiu. Napisałam o tym szczegółowo w mojej książce „Prema Nivarana Sai”, w rozdziale na temat nieustannej Sadhany.
Kiedy budzę się, zwykle modlę się, aby ręce moje były tymi, które dają, a nie biorą od innych. Zanim postawię stopy na podłodze, dotykam ich i proszę, aby Matka Ziemia dała mi taką samą tolerancję, jaką posiada.
Toleruje nawet tych, którzy prowadzą wykopaliska! W taki oto sposób łączę każdy codzienny obowiązek z Bogiem. Gdy szczotkuję zęby, w myślach recytuję sloki (wersy) z Gity. Nim rozpocznę gotować, piszę „Om Sri Sai Ram” na piecu i na kuchence do gotowania. Gdy zapalam kuchenkę, mówię: „Matru devo bhava, pitru devo bhava and Aacharya devo bhava”. (Matka jest Bogiem, Ojciec jest Bogiem, Guru jest Bogiem.). Rozpoczynam gotowanie po modlitwie do Boga Agni (Joga ognia) oraz traktowania kuchenki jak świętego paleniska Yagna Kund. Modlę się, aby pożywienie przygotowywane na rytualnym ogniu, dało wszystkim gunę satwiczną. W ten oto sposób codzienne gotowanie staje się Jogą.

Kiedy byłam w Australii ponad 300 osób uczestniczyło w rytuale Kryszna Jayanthi w domu, gdzie mieszkałam. Swami poinstruował mnie, abym dała Prema Shakthi tym wszystkim, którzy tam przybędą. Zapytałam: - Swami, czy będzie to pożyteczne aż dla tak wielu ludzi? W odpowiedzi Swami przytoczył następującą opowieść. Parvathi zapytała swego małżonka Shivę, czy ci wszyscy, którzy kąpią się w świętej rzece Ganges, uzyskają zabawienie. Shiva odpowiedział, że tak nie jest. Aby to wyjaśnić Shiva i Parvathi zeszli na Ziemię w przebraniu jako para starych, schorowanych ludzi. Gdy małżonek leżał chory, Parvathi błagała tych, którzy wracali po zanurzeniu się w Gangesie, jeżeli zostali oczyszczeni z grzechów, aby dali szklankę wody jej choremu małżonkowi, aby można było go uzdrowić. Ze zdumieniem przekonała się, że nie było ani jednej osoby, która miała całkowitą wiarę w to, że grzechy zostały odpuszczone. W konsekwencji nikt nie podszedł do niej, aby jej dopomóc. I wreszcie przestępca wracał znad rzeki Ganges. Nie zawahał się, aby spełnić prośbę Parvathi, ponieważ miał całkowitą wiarę, że święta Ganges oczyściła go ze wszystkich grzechów. Ponieważ został oczyszczony, dał wodę „staremu człowiekowi”, który został uzdrowiony.

Jaki wniosek stąd płynie? Swami powiedział, że kto otrzymuje Prema Shakthi z pełną wiarą, odniesie korzyść w życiu duchowym. Mimo iż tysiące ludzi przybywają nad Ganges, tylko nieliczni wierzą, że zostaną oczyszczeni z grzechów. Chociaż tak wiele ludzi kąpie się, czynność ta staje się Jogą, jeżeli prawdziwie wierzą. Bhava czyli uczucie dokonuje przemienienia czynności w Karma Yogę, czego rezultatem jest duchowy wzrost. Ten, kto nie posiada takiego przekonania, pozostaje zwykłym człowiekiem. Jeżeli nieustannie przyjmiemy wiadome uczucia i postawę, nasza każda myśl zostanie oczyszczona. Uczucia oddania przemieniają zwykłą pracę w Jogę. Jeżeli ofiarujemy nasze działania Bogu, nieczystości umysłu będą powoli usuwane, wznosząc tym samym uczucia, jakie mamy ku Niemu.

Cokolwiek ofiarujemy Bogu ze szczerym oddaniem, niech to będzie liść, kwiat, owoc lub woda, wróci do nas wielokrotnie. Na przykład Kuchela ofiarował Bogu zwyczajne „awal” (ryż). A ponieważ ofiarowany on został z czystym oddaniem, Bóg przyjął go, błogosławiąc zarówno materialnym, jak i duchowym bogactwem. Hojnie wydajemy ogromne sumy pieniędzy na wymyślne pudże do Boga, odbywające się w świątyni. Niektórzy wydają pokaźne sumy pieniędzy na Thirukalyaanam (ceremonię zaślubin bóstw świątyni) albo na przejazd Złotego Powozu, w którym jest Bhagawan. Czy uzyskają więcej łaski niż skromny Kuchela?
Bhagawan nie chce widowiska, ekstrawagancji, ani wystawy. Lubi On oddanie, które bierze się z prostego, czystego serca. Jeżeli te szczere uczucia zostaną włożone w nasze działanie, staną się one uświęcone i święte.

Nasi przodkowie nauczali dzieci Surya Namaskar oraz Mantry Gayatri. Udzielali praktyki w zakresie Japy, Dhyany (medytacji-tłum.) oraz Pranayamy (kontrolowanego oddechu – tłum.), co pomagało zarówno fizycznie, jak i duchowo. Teraz, w nowoczesnych czasach, wszystko to zanikło i nie jest praktykowane przez ludzi prawidłowo. Zatem ludzie są dotknięci wieloma chorobami, które są ponad zrozumieniem nauk medycznych. Niektórzy uczęszczają na zajęcia, aby nauczyć się medytacji albo Jogi, po to, aby uwolnić się od stresu i poprawić zdrowie. Medytacja, która od pokoleń praktykowana była w domu, teraz nauczana jest na zajęciach. Stała się najnowszą modą!

Sri Kryszna w drugim rozdziale czyni komentarze, które pasują do naszej dyskusji: “Osoba kontemplująca przedmioty zmysłów, rozwija przywiązanie do nich; z przywiązania rodzi się pragnienie, z niespełnionego pragnienia wynika gniew. Z gniewu powstaje iluzja, a z iluzji zaburzenia pamięci, a z zaburzenia pamięci, zanik rozsądku, a zanik rozsądku prowadzi do całkowitej ruiny.”

Nieustanne myślenie o przedmiotach zmysłowych i rzeczach tego świata tworzy pragnienia. Pragnienia prowadzą do gniewu, a gniew prowadzi do zaburzenia umysłu. Osoba, która traci umysł, ginie. Taka jest istota tego wersu. Karma Jogin nie cierpi w ten sposób, ponieważ nie ma nawet czasu, aby myśleć o sprawach tego świata, ponieważ nieustannie zajęty jest taką lub inną czynnością.


ZWYKLI LUDZIE SPOŻYWAJĄ rozmaitą żywność z wielkim upodobaniem; Karma Jogin spożywa niewiele żywności. Ofiarowuje swoje pożywienie Bogu i spożywa go jako Jego Prasad (posiłek pobłogosławiony). Karma Jogin nie traci ani chwili swego życia. Czerpie przyjemność tylko z myśli o Bogu. Przemienia nawet tak zwyczajną czynność, jak jedzenie w Jogę, spożywając jedynie po to, by przetrwać, bez przyjemności, ani z brakiem przyjemności. W każdym jego działaniu znajduje się ekspresja Boskości. Powinniśmy napełniać tego rodzaju czystym uczuciem nasze wszelkie działanie. Jedynie Karma Joga, wykonywania bez oczekiwania korzyści, posiada wielką moc. A ponieważ Jogin zawsze zajęty jest bezinteresownym działaniem, nigdy nie jest zmęczony. Mając spokojny i szczęśliwy umysł, nie ma on czasu na bezużyteczne myśli ani marzycielstwo. Zatem jego ciało jest zdrowe.
Pracuję nieprzerwanie od godziny 3-ciej rano do godziny 21-szej. Medytuję trzy razy dziennie, wykonuję zwykłe obowiązki domowe, chodzę z wizytą, odbieram liczne telefony oraz odpowiadam na listy. W dodatku czytam i piszę ksiązki.
Ludzie pytają mnie: „Czy nie jesteś zmęczona?” Gdy to piszę, mam przy sobie czterech wielbicieli, którzy przyjechali z Puttaparthi. Zapytali mnie, dlaczego nie odpoczywam. Powiedziałam im, że nawet 24 godziny dziennie nie wystarczają dla mnie. Zasugerowali, abym poprosiła Bhagawana, aby dał mi więcej dodatkowych godzin!

Zmęczenie jest tylko stanem umysłu. Jeżeli oglądamy ulubiony program telewizyjny, plotkujemy z przyjaciółmi w klubie albo jesteśmy radośnie zajęci inną czynnością, w ogóle nie będziemy czuli zmęczenia. Nie odczuwamy senności i możemy funkcjonować szczęśliwie nawet do czasu, gdy minie północ. Nie odczuwa się zmęczenia, jeżeli umysł jest całkowicie zajęty działaniem. Znużenia i zmęczenia nie czuje się, gdy wymawia się Boskie imię o magicznej mocy w trakcie wykonywania wszelkich czynności. Oczyszcza to umysł.
Biorę na siebie całą odpowiedzialność za sprawy rodzinne, gotuję dla wielbicieli, ale nigdy nie zapominam o porze na medytację. Mimo tych wszelkich czynności nie czuję się zmęczona. Jak to jest? Możliwe jest to tylko dlatego, ponieważ każda czynność przeznaczona jest dla Boga i nie ma przywiązania do rezultatu. Staje się to wówczas Jogą. Wytwarzana jest więc ogromna moc i nie ma zmęczenia. Oto przykład wielkiej Karma Jogi.

Król Janaka był prawdziwym Karma Joginem. Mimo iż był potężnym władcą i wykonywał swe obowiązki możnowładcy. Czynił to bez przywiązania. Pewnego dnia, aby poddać próbie jego brak przywiązania, Guru Króla Janaki sprawił, że uwierzono, iż ogień trawi królestwo. Uczniowie bezzwłocznie opuścili pomieszczenie lekcyjne i pobiegli ratować swój dobytek. Natomiast Janaka, który nie miał w sobie niepokoju, ani smutku, siedział spokojnie, słuchając słów swego Guru. Nawet myśl, że jego piękny pałac pali się i ulega zniszczeniu nie miała na niego wpływu. Był on prawdziwym Joginem.

O czym możemy powiedzieć, że jest nasze? Co przynieśliśmy na ten świat? Co zabierzemy ze sobą? Dlaczego narodziliśmy się? Czy rodziliśmy się stale po to, by umierać? Narodziliśmy się, aby stać się wolnymi i być idealnym przykładem dla innych. Nic nie jest prawdziwe! A skoro tak jest, dlaczego mamy takie przywiązanie, uczucie, kłopoty i zaniepokojenie? Musimy wykonywać naszą Karmę bez przywiązania.

Jeżeli człowiek prowadzi idealne życie, inni zostaną zainspirowani i wezmą przykład. Rodzice powinni prowadzić życie w przykładny sposób, ponieważ dzieci dorastają i to, co zobaczyły i usłyszały, traktują jako przykład dla swego, przyszłego życia. Jeżeli będziemy działać jako dobre osoby, stwarzając pozory, a w skrytości będziemy wykonywali złe czyny albo będziemy myśleli źle o innych, nasze dzieci również przyswoją sobie takie cechy. Dobrzy nauczyciele mogą stworzyć idealnych uczniów. W domu najstarsze dziecko posiada odpowiedzialność i jest wzorcem dla swych braci i sióstr, które będą uczyć się od niego. Zatem on lub ona mają wielki obowiązek. Idealna rodzina to „uniwersytet”. Możemy w niej nauczyć się wielu zalet.
Na całym świecie znane są Listry Premiera Jawaharlala Nehru do jego córki Indiry Gandhi. On nieustannie odnosi się do zwyczaju, który należałoby kultywować. Mówi: “Nie wykonuj potajemnych działań.” Jest to bardzo ważny zwyczaj. Uczyłam go moje dzieci od ich wczesnego dzieciństwa. Nie powinniśmy niczego robić w sekrecie. Życie powinno być otwartą książką. Nie powinno być w niej sekretów. Musimy przestrzegać Dharmy i Sathyi zgodnie z naszą świadomością. Należy mieć duchowe nastawienie. Bhagavan Baba mówi: “Dobrze jest traktować szczęście i niedolę jako dary od Boga. Jest to łatwa droga do wyzwolenia swojej jaźni. Powinniśmy takie stany traktować jednakowo, aby uzyskać wolność. Człowiek postępujący w ten sposób jest naprawdę dzielny. Uzyskuje wewnętrzną błogość, jakiej nie da się uzyskać z przedmiotów tego świata.”

Na tym świecie nikt nie może istnieć bez wykonywania swoich, przypisanych mu obowiązków; jest to istotne dla pomyślnego życia. Na początku Pan Brahma stworzył ludzkość i powiedział jej: „Wykonujcie Yagnę; albowiem spełniając ją, otrzymacie wszystko, co konieczne jest do pomyślnego życia, bowiem naczelne bóstwa dostarczą wam, czegokolwiek zapragniecie. W taki sposób powinniście być pomocni sobie nawzajem (bogowie i ludzie).

Wrodzone obowiązki takie, jak dobroczynność, pokuta oraz nauka traktuje się tu jako Yagnię. Jeżeli będziemy wykonywać nasze obowiązki w doskonały sposób, bez przywiązania, staną się one Yagnią; bogowie będą szczęśliwi i pobłogosławią nas. Będziemy w pełni zadowoleni. Powiedziane jest, że prócz naszych obowiązków musimy ofiarować bezinteresowną służbę naszym zmarłym przodkom, Riszim, ludziom, zwierzętom. Ptakom oraz owadom. Powiedziane zostało również, że złodziejem jest ten, kto je, nie ofiarowując pożywienia Bogu.


ISTNIEJE PIĘĆ RODZAJÓW YAGNI. Deva Yagnia: Czyniona jest dla bóstw czyli bogów. Ma ona formę oddania oraz rytualnej czci.
Riszi Yagnia: Jest to oddawanie czci Riszim. Mądrość nasza uzyskana została za pośrednictwem Mahariszich. Oni nieustannie pomagali ludzkości wznieść się poprzez swoje dyskursy, książki oraz prowadzenie. Służbą, jaką ofiarujemy im w zamian, jest czytanie duchowej literatury, powodującej nasze wzrastanie oraz stosowanie w praktyce nauk, zawartych w niej. Nazywa się to Riszi Yagnia.
Pitru Yagnia: Jest to oddawanie czci oraz ofiar naszym przodkom.
Manuszya Yagnia: Obowiązki, jakie mamy wobec swoich bliźnich.
Bootha Yagnia: Dotyczy działań, które wykonujemy w związku ze zwierzętami i ptakami. Na przykład: karmimy krowy, doglądamy ich i posiadamy psy oraz koty jako zwierzęta domowe. Obowiązki te nazywane są Bootha Yagnia.

Kiedy narodzi się dziecko, samo nie może niczego zrobić. Jego rodzice oraz rodzina wychowują je. Sąsiedzi, bliscy i dalecy krewni. Nauczyciele, przyjaciele, wszyscy ci ludzie pomagają dziecku. Zatem wdzięczność, jaką posiadamy wobec nich, jest naszym wrodzonym obowiązkiem. Musimy wykonywać owych pięć Yagni z czystym sercem, bezinteresownie, bez przywiązania oraz bez oczekiwania rezultatów. Wówczas nasze obowiązki staną się Yagnią i będzie to Karma Joga. Jeżeli będziemy wykonywać nasze czynności w ten sposób, bogowie będą z nas zadowoleni i obdarzą nas tym, czego zapragniemy. Sloka w Gicie podaje przykład odpowiednich obowiązków każdej osoby.

“Wszystkie żyjące ciała utrzymują się przy życiu spożywając ziarno; ziarno z deszczu powstaje; a deszcz za spełniania Yagni (ofiary), a Yagnia z pełnienia nakazanych obowiązków. Wiedz, że z tego poświęcenia pochodzi Brahma (Weda), a Brahma powstaje od Niezniszczalnego. Zatem wszechprzenikający Nieskończony (Bóg) jest wiecznie usytuowany w czynach ofiarnych.”

Wedy wyłoniły się bezpośrednio z nieśmiertelnej Paramatmy. Paramatma istnieje w Yagni. Ten nieustanny cykl musi trwać, aby mogła rozwijać się Dharma. W minionych latach działo się to zgodnie z pismami świętymi. Dlatego występowały regularne opady deszczowe. Regularne deszcze sprawiały, że ziemia stała się płodna, rezultatem były zdrowe plony, a ludziom wiodło się dobrze. W obecnej erze ludzie zostali schwytani przez szaleństwo, mające na celu pragnienie stanowiska, tytułu, pieniędzy i równocześnie nie wykonują oni swoich obowiązków efektywnie. Wplątani w tę iluzję, tracimy zdolność racjonalnego myślenia i całkowicie zapominamy o naszej kulturze oraz dziedzictwie. Pięć elementów, pogmatwanych ze względu na nasz stan, jest w całkowitej dysharmonii i nie funkcjonuje tak, jak należy.

Kiedy jedne miejsca cierpią z powodu suszy, inne doświadczają nadmiernych opadów. Występują naturalne klęski żywiołowe takie, jak trzęsienia ziemi oraz erupcje wulkanów. Niepowodzenia związane z wykonywaniem naszych obowiązków w sposób prawidłowy są głównym powodem naszego cierpienia. Ludzie próbują uciec od wykonywania swoich obowiązków. Jednak tylko poprzez wykonywanie naszych obowiązków możemy zauważyć, jakie wady posiadamy. Musimy wypełniać nasze obowiązki oraz być graczami na polu gry. Czujemy złość, jeżeli ktoś w domu nie współpracuje. Złość prowadzi do nienawiści. Jednakże dzieje się to tylko dlatego, że nasza złość i nienawiść zostały ujawnione. Powinniśmy wyeliminować te zwyczaje i oczyścić nasz umysł. Istnieje jeszcze inna prosta metoda ustalenia owych zwyczajów oraz pozbycia się ich.

W okresie dzieciństwa dawałam wszystkim trojgu swoich dzieci notes. Nazwałam go pamiętnikiem analizy własnej. Prosiłam, aby dzieci zapisywały codziennie w notesie dobre i złe zwyczaje. Codziennie wieczorem czytywałam notesy i zadawałam kilka pytań.

Codzienne Pytania

1. Czy byłeś zły na kogoś dzisiaj?
2. Czy wyrządziłeś komuś krzywdę?
3. Czy skłamałeś?
4. Czy pomogłeś komuś?


Wypytywałam dzieci w powyższy sposób i stawiałam im oceny. Co tydzień dawałam prezent temu dziecku, które okazało się najlepsze. Dzieci korygowały siebie z entuzjazmem i angażowały się do wykonywania dobrych uczynków. Wszyscy możemy zastosować tę metodę, aby poprawić nasze życie. Co wieczór powinniśmy myśleć, ile złych uczynków popełniliśmy w ciągu dnia. Ile złych myśli pojawiło się w naszym umyśle? Każdy z nas musi dokonać analizy samego siebie. Jeżeli będziemy praktykować to regularnie, umysł nasz zostanie oczyszczony. Zostaniemy oczyszczeni. Jedynie poprzez tego rodzaju analizę samego siebie będziemy w stanie ustalić istnienie w nas wad i wyeliminować je.

Kiedyś czytałam opowieść o ascecie, który pokutował w lesie przez długi czas. Dzięki praktyce uzyskał ogromny spokój umysłu. Któregoś dnia udał się do miasta, stanął przed domem i powiedział: „Bhavati biksham dehi. („Proszę, dajcie mi jałmużnę”) Dziecko, będące w domu robiło hałas, odsuwając i zasuwając zasuwę u drzwi. Asceta zezłościł się i zapytał: „Hej, co to jest za dziecko? Dlaczego hałasuje ono w ten sposób?” Oto ten, który uważał, że osiągnął w samotności spokój umysłu, nie był w stanie tolerować psoty małego dziecka. Skąd wziął się gniew? Wziął się on z ascety. Jeżeli chcemy przezwyciężyć uczucia gniewu, zazdrości i nienawiści, nie pomoże nam wycofanie się do miejsca odosobnienia. Musimy żyć z innymi na tym świecie. Święty Thiruvalluvar powiada: “Tylko wtedy, gdy ktoś potrafi panować nad gniewem w trakcie prowokacji, może uważać, że potrafi panować nad sobą.” Powinieneś kontrolować złość, jeżeli jesteś z rodziną. A kiedy jesteś sam w lesie, jakie ma to znaczenie, czy kontrolujesz ją, czy nie?

Jogin, który znajduje błogość, łącząc się z Atmą, nie ma żadnych obowiązków. Taki Jogin jest Mahatmą (wielką duszą), która urzeczywistniła Najwyższego. Każdy może osiągnąć ten stan poprzez Sadhanę. Umysł takiego człowieka będzie połączony z Paramatmą bez przywiązania do przedmiotów materialnych. Nie ma on żadnych obowiązków do wykonania, kiedy osiąga Boga, Ostateczną Rzeczywistość, poprzez intensywną Sadhanę. A mimo to będzie on wykonywał swe obowiązki, aby być przykładem dla świata. Nic nie będzie miało na niego wpływu, ponieważ wykonuje on swoje obowiązki rutynowo. Nie będzie nim rządzić umysł, ani zmysły. Nie jest on już związany żadną Karmą. Jest on już ponad zasadami wszelkich pism świętych. Zawsze jest on pogrążony w Boskiej błogości.


POZWÓLCIE, ŻE OPOWIEM o zdarzeniu, które miało miejsce w moim życiu i niech to będzie przykładem. Pewnego dnia płakałam i modliłam się do Swamiego: “Pozwól mi więcej pokutować.” Bhagawan rzekł: “Nie ma już potrzeby, abyś wykonywała więcej Sadhany. Jesteś w stanie Siddhy (doskonałej duszy). Nie ma potrzeby, aby wykonywać więcej Sadhany.” Czułam się bardzo zaniepokojona, nie wiedząc, czy wykonywać Panchagni Tapas, ale Bhagawan Baba dał pozwolenie, zgodnie z oczekiwaniem. Poczyniono przygotowania w domu wielbicielki, która się nazywa Kothai. Odprawiano Yagnię od godziny 5-tej rano do 12-tej. Wykonywałam swój Tapas. Mała grupa wielbicieli śpiewała mantrę „Om Sri Sai Vasantha Saiesaiya Namaha” od początku Yagni aż do Poornahuthi (końcowej ofiary). Swami poinstruował mnie, abym powtórzyła Tapas następnego dnia, gdy była Pełnia Księżyca. Powiedziałam Swamiemu: “Swami! Nie będziemy sprawować Tapasu według wskazań pism świętych. Czy zostanie to zaakceptowane przez bóstwa?”
Swami odpowiedział na to: “Śpiewałaś Mantrę z czystym oddaniem i koncentracją w trakcie odprawiania Yagni. Ma to zatem większą moc i jest ponad wszelkimi pismami świętymi i rytuałami. One są niczym w porównaniu z twoją Premą. Jest to nowe! Nikt przedtem tego nie robił. Po ujrzeniu tego, inni nie powinni robić tego samego. Należy stosować się do zasad pism świętych.”

Istnieje wzmianka o tej Yagni w mojej książce „Prema Nivarana Sai”. Jest przykład Jnani, który wyszedł ponad zasady pism świętych. Dlaczego tacy Jnani mają wykonywać swe obowiązki? Gdyby tego nie robili, zwykli ludzie poszliby za ich przykładem i też nie wykonywaliby swoich obowiązków. Jest więc koniecznością, aby wielkie dusze były przykładem dla całego świata.

Pan Kryszna mówi: “Nie ma dla mnie żadnego obowiązku we wszystkich trzech światach. Z miłosierdziem angażuję się w działanie, ustanawiając przykład dla ludzkości. Skoro nie angażuję się w działanie nieznużony, ludzkość powinna kroczyć Moją drogą. Gdybym Ja kiedykolwiek zaprzestał starannego pełnienia nakazanych obowiązków, światy wyginęłyby, Ja zaś zakłóciłbym spokój i byłbym powodem zniszczenia.”

Tacy Jnani są bez grzechu. Prawdę powiedziawszy, oni usuwają grzechy. Zatem Swami użył imienia Bhava Bhaya Haarinyai, ta, która pokonuje lęki życia na tym świecie. Istnieje szansa na to, że ludzie zmienią się, biorąc za przykład wspomniane, wyjątkowe istoty. Przebudzeni, czerpiąc inspirację z ich dyskursów i książek, mogą rozpocząć podążanie ścieżką oddania i Jogi. Bhagawan zasugerował to w imieniu Sai Sai Sahaayayai, ta, która wspiera Sai, pomagając w Jego Boskiej misji. Następnie Swami powiedział: “Swoją Premą, mową, jak również tym, co piszesz, spowodujesz przebudzenie na świecie. Posługując się swoim życiem jako przykładem, pisz komentarz na temat Gity. Będziemy działać razem. Ludzie doznają przebudzenia poprzez twoje słowa.”

Wielbiciele Sai przywykli zbierać się co roku i oddawać cześć lotosowym stopom Sai, odprawiając Yagnię. W owym czasie w moim domu Vibhuthi z tej samej Yagni ukazywało się na Padukach Swamiego. Swami powiedział: “Kiedykolwiek będzie odprawiać się Yagnie, Udi (święty popiół) ukaże się tu w tych dniach. Ponieważ jesteś Moją połową, korzyści z Yagni, przeprowadzanych dla Mnie, przybędą do ciebie.” Dlatego pokazał mi On Vibhuthi. Przywykłam rozdawać go wszystkim jako prasad.
Swami dał mi imię Sarva Yaaga Devataayai, bogini wszystkich świętych ognisk. W trakcie otwarcia sali medytacyjnej odprawiano Yagnię. Zrobiono wiele zdjęć. Na jednym z nich, wykonanym w trakcie ostatniej ofiary, widać wyraźnie naczelne bóstwo Agni Devę (bóg ognia), który składa mi ofiarę. Baba powiedział, że ofiara jest owocem Yagni. Stanowi to dowód przyznania mi imienia Sarva Yaaga Devataayai.

Traktuję swoje życie jak pokutę. W każdej minucie wykonuję jakąś czynność, którą ofiaruję jako poświęcenie i oddaję ją Jego stopom. Moja Prema jest Yagnią. Moja Prema jest paliwem. Moja Prema jest ogniem. Składam siebie u Lotosowych Stóp Bhagawana Sathya Sai w trakcie ostatniej ofiary.

Sri Kryszna mówi, że nie ma On obowiązków w żadnym z trzech światów; mimo to zaangażował się On w wykonywanie działania. Pan narodził się znów w tej erze Kali Yuga jako Sri Sathya Sai Baba i przeznaczył Swoje życie służbie. Dlaczego? Gdyby Bóg nie wykonywał Swoich obowiązków, wówczas nie czyniliby tego wielbiciele. Tamasowe cechy takie, jak ospałość i lenistwo wzrosną i ludzkość zaginie. Zatem Swami żyje jako przykład dla świata, chociaż niektórzy ludzie mają odwagę oczerniać Go.
Sisupala i Jarasanda przeciwstawili się Sri Krysznie i zapłacili najwyższą cenę, jaką jest śmierć. Nawet teraz niektórzy ludzie rozprzestrzeniają fałszywe pogłoski o Bhagawanie i powodują zamieszanie w umysłach wielbicieli. Ohydnym grzechem jest krytykowanie Boga w ten sposób.

Osły z ignorancją znajdują nawet wady w Bhagawanie. Na koniec, wskutek wspomnianego grzechu, tacy ludzie zostaną osądzeni. Czy Bhagawan tylko samą Swoją myślą nie mógłby ich spalić na popiół? Dlaczego tego nie uczynił? Kierując się cierpliwością i wyrozumiałością, pozostaje On przykładem dla świata. Daje szansę człowiekowi, aby zmienił się. W Dwapara Yudze tolerował On setki karygodnych czynów Sisupali; dopiero później zabił On go. W ten sam sposób gotów jest On tolerować nasze zło i wybaczać nam. Nikt nie wygrał, kto rzucił wyzwanie Bhagawanowi. Hiranya, Hiranyatchaka, Ravana o dziesięciu głowach, Sisupala oraz Jarasanda, wszyscy oni spotkali się ze śmiercią z rąk Bhagawana. Co stanie się z tymi, którzy teraz przeciwstawiają się Jemu? Ci, którzy przeciwstawili się Jemu w starożytnych czasach, byli silnymi Sadhakami. Skoro nawet tamci ludzie nie mogli stanąć przed Nim, co dopiero można powiedzieć o zwykłych śmiertelnikach? Czy mogą oni splamić chwałę Bhagawana? Czy mogą zasłonić promienie Słońca zwykłą zasłoną?

Nie można sobie nawet wyobrazić losu tych, którzy krytykują i potępiają tego Awatara. Sri Kryszna Paramatma kategorycznie stwierdził w Gicie, że takie ludzkie istoty, które nie będą stosować się do Jego nauk i które będą pozbawione rozróżniania, będą cierpieć z powodu straszliwych nieszczęść.

Narodziny w ciele człowieka zostały uzyskane po wielu, bardzo wielu wcieleniach. Na pewno będą one zmarnowane z powodu krytykowania samego Pana. Wielki Awatar zstąpił i żyje pośród nas przez ostatnich 76 lat. Jest On Awatarem, który przybył, aby nas uwolnić z więzów narodzin i śmierci. W ciągu dwudziestu dwóch lat ten potężny Pan miłosierdzia oraz litości przywróci Dharmę. Szkoda, że nawet ujrzawszy Jego wiecznie rozprzestrzeniającą się chwałę i sławę, nie przebudziliśmy się do tej pory.

ŻĄDZA JEST NAJBARDZIEJ GRZESZNA mówi Sri Kryszna; przesłania mądrość. Zrodzona z namiętności, wchodzi w zmysły, pokazując im wszelkie rodzaje pragnień, zasłania prawdziwą wiedzę, jak chciwy ogień i ostatecznie prowadzi do zniszczenia. Przyciągnięci przez tanie wygody i uciechy, człowiek deprawuje swoje zmysły i traci inteligencję. Wpada w jamę zniszczenia. Sri Kryszna mówi, że należy kontrolować umysł mocą intelektu oraz niszczyć wroga, którym jest żądza. Możliwe jest to poprzez praktykowanie wyrzeczenia. Poprzez wyrzeczenie panujemy nad umysłem tak, że nie wchodzi on w zmysły. Chwilowe, zmysłowe przyjemności nie dają trwałych korzyści. Są one wrogami wiecznej błogości. Należy o tym pamiętać i ciągle to powtarzać. Stała praktyka zaprowadzi zmysły na drogę prawości. Tylko dzięki praktyce można się nauczyć. Boska błogość jest wieczną błogością. Wszystko inne wystawia na rzeczy bez znaczenia i jest tylko małą radością. Nie powinniśmy stać się niewolnikami małych przyjemności. Skoro wieczna błogość czeka na ciebie, dlaczego masz cierpieć z powodu smutku? Poprzez mądrość i brak przywiązania można w pełni urzeczywistnić stan Jedności z Absolutem. Jest to Advaita, kiedy On i ja (soham) stanowimy JEDNO.

Niniejsze dyskursy nie dotyczą tylko Arjuny; są one dla wszystkich. Pragnieniem Boga jest, abyśmy uzyskali stan Jedności z Nim. Już tylko to uczyni nas szczęśliwymi. Sri Kryszna narodził się, aby nauczać Gity, a teraz od nas zależy, aby zastosować w praktyce codziennego życia to, co zrozumieliśmy. A ponieważ uczyniłam to misją mego życia, spodobało się to Swamiemu. Obdarzył On mnie imieniem Sai Hrudyaananda Daayinyai, ta, która daje błogość sercu Sai. Jeżeli każdy będzie prowadził życie z powyższym celem, wówczas uczyni to Swamiego bardzo szczęśliwym. Mozolił się On bez odpoczynku przez ostatnich 76 lat, aby każda żywa istota była szczęśliwa. On nieustannie zachęca nas oraz instruuje. Zbudował On szpitale po to, abyśmy czuli się dobrze fizycznie i pracuje On od rana do wieczora na rzecz naszego mentalnego i duchowego dobrego samopoczucia. Pracuje On ciężko dla dobra mentalnego i duchowego każdego człowieka.

Swami dał imię Sai Hasta Bhooshanayai, ta, która jest ozdobą ręki Sai. Jak stajemy się ozdobą ręki Sai? Kiedy byłam w Australii, spotkałam wielbicielkę, której mąż chorował na białaczkę. Modliłam się do Swamiego, aby mu dopomógł. Dałam vibhuthi i poprosiłam ich, aby powtarzali Mantrę Om Sri Sai Vasantha Saiesaiya Namaha. Później dowiedziałam się, że rak krwi został całkowicie wyleczony już po tygodniu. Wyraziłam wdzięczność Swamiemu. Powiedział On: “Kto komu powinien być wdzięczny? Czy lewa ręka dziękuje prawej? Nie uczyniłem niczego dla niego. Dwie ręce pracują razem. Perły łez z twoich oczu uzdrowiły go. Same łzy, które ronisz oraz współczucie, jakie okazujesz wobec istot żywych, daje ulgę. Nie ma potrzeby przychodzenia bezpośrednio do Mnie. Nie mogę zmienić skutków ich Karmy. Łzy, które ronisz oraz współczucie, jakie okazujesz, są dla nich ochroną.”
Odnosi się to do tego, że jestem ozdobą Jego rąk. Wskazuje to również na to, że jestem narzędziem, wykonującym Jego pracę.

Mamy fotografię Bhagawana, zrobioną w trakcie uroczystych obchodów Jego urodzin. Jest On w białej szacie, ma uniesione obie ręce, udzielając błogosławieństwa. Na tym zdjęciu lewa ręka ma „V” (litera „V” wskazuje na imię Vasantha) – jako znak na jego dłoni.
W świątyni jest olbrzymie zdjęcie Swamiego. Udziela On błogosławieństwa prawą ręką. Tam znowu widać literę „V”. Bhagawan pokazuje literowy dowód na to, że jestem ozdobą Jego rąk.

Zwykli ludzie mogą podążać ścieżką Karma Yogi. Jeżeli każdy obowiązek wykonywany będzie z uczuciem, że jest to dla Boga, wówczas czynność stanie się Jogą. Sri Kryszna, który nauczał Karma Jogi, Sam stanowił przykład. W trakcie Yagni Rajasooya, odprawianej przez Yudhishtrę (najstarszego z Pandavów), zgłosił się On na ochotnika, chcąc usunąć brudne talerze, zrobione z liści, gdy posiłek położony na nich został już zjedzony. Możemy czuć się niezręcznie, aby to robić. Jednak wykonując taką robotę na ochotnika, Pan udowodnił, że żadna praca nie jest poniżająca. Czy Sri Rama nie zjadł z wielką radością owocu, do połowy nadgryzionego przez Sabari? Obecnie służby Seva Dal myją talerze po każdym posiłku w Prasanthi Nilayam i w innych miejscach. Każdy może naśladować ten przykład, dotyczący praktykowania Karma Yogi. Karma Jogin także wykonuje swoje obowiązki jak zwykły człowiek. Nie ma on uczucia, że jest kimś wyjątkowym, lecz wykonuje wszelkie obowiązki łatwo i w naturalny sposób. Wykonuje on więcej pracy niż inni, nie będąc zmęczonym, ani znużonym. Zawsze koncentruje się na swoich obowiązkach z wielkim entuzjazmem. W tym czasie jego twarz jaśnieje wewnętrznym zadowoleniem. Twarz jogina zawsze promienieje szczęściem i przyciąga wszystkich. Swami dał imię Sai Priya Vadaneeyai, ta, której boski wyraz twarzy, jest drogi Sai.

Możemy podać Matkę Teresę jako przykład Karmy i Sevy. Sprawowała ona ogromną służbę dla ludzkości z wielką dobrocią, będąc nawet w starszym wieku. Światło współczucia dla wszelkich istot żywych biło z jej twarzy i przyciągało każdego. Można widzieć Boga wszędzie, jeżeli praktykuje się Karma Jogę.
Pokazuje to pieśń, którą napisałam dawno temu:

Och, Kanha!
Niebiesko-czarne niebo to Twoja barwa
Tańczące dzieci pokazują Twój delikatny chód
Ptaki wyśpiewują harmonię Twoich melodyjnych dźwięków
Gotowanie dosai jest jak Twój Boski dyskurs.

W podobny sposób powinniśmy widzieć Bhagawana w każdej rzeczy. Kiedy Dr. Geetha z Nagercoil przyjeżdża, aby zobaczyć się ze mną, robi mi masaż oliwą. Kiedyś powiedziała mi: “Amma nie potrafię się skoncentrować w trakcie medytacji. Umysł mój jest niespokojny i myślę o obowiązkach. Służę zatem tobie w trakcie medytacji; wyobrażam sobie codziennie, że smaruję oliwą i czeszę twoje włosy. Potem wizualizuję, że wykonuję pudżę dla ciebie i Swamiego. Jest to moja praktyka.” Dodała: “Podobne jest to do trzech ścieżek Jogi.”

Włosy mogą być poplątane i mieć wiele kołtunów. Poplątane włosy symbolizują niespokojny umysł: trzeba go „odplątać”, używając grzebienia, którym jest święte imię Pana. Poprzez nieustanne śpiewanie imienia Pana można usunąć brak spokoju umysłu. Aby upleść warkocz, trzeba włosy podzielić na trzy części; owe trzy części przypominają trzy rodzaje Jogi - Karma, Bhakthi oraz Jnana. Kiedy trzy części włosów zostaną uplecione w warkocz, są połączone i tworzą jedną plecionkę. Jest to jak w naszym duchowym życiu – niezależnie od tego, jaką ścieżkę wybierzemy na początku, dotrzemy do tego samego miejsca przeznaczenia. Przeznaczeniem jest Parabrahma. Trzy ścieżki nie mogą istnieć oddzielnie, ale podążając jedną z nich, w odpowiednim czasie natrafimy na pozostałe. W trakcie splatania warkocza istnieje drobna różnica w długości poszczególnych włosów. Można to porównać do ścieżki Jogi, która bardziej odpowiada i przemawia do osoby indywidualnej.

Nie ma różnicy między ścieżkami Karma, Bhakthi i Jnana. Kiedy jemy cukierka, jego kształtu, wielkości i słodkości nie da się rozdzielić, ponieważ wszystko to jest częścią tej samej rzeczy. Nie możemy oddzielić jednej części od drugiej i spożywać samą słodkość. Podobnie trzy części Jogi są nierozłączne i są wzajemnie powiązane. Kiedy łączą się i stają się jednością, mogą urzeczywistnić Boga. Jakąkolwiek czynność wykonujemy, spoczywa w niej ukryta mądrość. Korakumba, garncarz, zyskał mądrość, lepiąc naczynia. Fryzjer Sena myślał, że usuwając brud z głów ludzi, uważał, że tym samym usuwa nieczystości ze swego umysłu. Kabirdas wyobrażał sobie, że szyje ubiory tylko dla Boga i w ten sposób uzyskał stan mądrości. Widzimy zatem, że mądrość można uzyskać bezpośrednio z czynności, jakiej się podejmujemy. Skoro owi Sadhakowie odnieśli korzyść dzięki praktyce, wy też możecie! Gdziekolwiek jesteście i cokolwiek robicie, przemieńcie czynność, której się podejmujecie, w akt oddawania czci.

Każde słowo Gity nasączone jest mądrością. Naszym zadaniem jest uświadomić to sobie i zastosować w praktyce. Znaczenie Gity zmienia się zależnie od poziomu duchowej świadomości. Każdy musi sam zrozumieć znaczenie.
Vinoba Bhave przywykł do stosowania opowieści z Gity. Ludzie, Dewy i Asury udały się do Brahmy w poszukiwaniu Jnany. Brahma wypowiedział im literę „da”. Dewy zrozumialy, że „da” może oznaczać słowo Damanam – kontrola zmysłów i praktykowały to. Człowiek uważał, że „da” odnosi się do Daanam czyli dobroczynność. Ludzie sądzili, że stali się ubodzy i że Brahma poinstruował ich, aby zajęli się dobroczynnością. Asury potraktowały „da” jako Daya czyli współczucie. Pomyślały, że skoro są okrutne, Brahma poprosił je, aby okazywały współczucie każdemu. Jak widać, każdy zinterpretował „da” w inny sposób.

Podobnie jest z Gitą, ponieważ każdy rozumie ją na swój sposób; jest ona ponad pojęciami, wyznaniem, kastą i religią. Każdy człowiek może interpretować ją zależnie od swojej natury i przyjąć ją, aby urzeczywistnić Jnanę. Jeżeli będziemy się stale zastanawiać nad tą wyższą mądrością, urzeczywistnimy prawdę o Bogu. Jeśli zatem nie potrafisz się skoncentrować, wyobraź sobie, że pełnisz służbę Bogu. Najpierw zacznij wyobrażać sobie. A na koniec to, co wyobrażałeś sobie, stanie się rzeczywistością i da mądrość. Cokolwiek czynimy z koncentracją, może zaprowadzić nas do Jnany. Przykładem jest doświadczenie dr. Geethy. Każdy może podejmować wysiłek zgodnie ze swoją indywidualną naturą i osiągnąć Ostateczność.

Bhagawan Baba uruchomił centra służby Seva z takim właśnie nastawieniem. W Puttaparthi wielbiciele z wielu krajów angażują się w działalność służebną. Lekarze z całego świata cierpliwie czekają, aby służyć w Szpitalu Super Specjalistycznym. Podobnie Baba dał olbrzymi projekt zaopatrzenia w wodę, którego rząd nie był w stanie się podjąć. Usunął On cierpienie ludzi, zaopatrując ich w czystą wodę pitną.
Na polu edukacji założył On instytucje począwszy od szkół stopnia podstawowego, a kończąc na poziomie uniwersyteckim. Tu edukacja wolna jest od opłat. W ten oto sposób sprawił On, że wszelkie niezbędne potrzeby takie, jak woda, edukacja, opieka zdrowotna dostępna jest dla każdego. Sam Bhagawan prowadzi wzorcowe życie. Inspiruje to innych do podejmowania bezinteresownej służby. Wszelka służba wykonywana w tej sposób staje się Jogą. Pan Jogi, Sri Kryszna wykonywał Karma Jogę powożąc powóz, myjąc konie oraz sprzątając talerze z liści. Ten sam Sri Kryszna wykonuje Karma Yogę w Puttaparthi od wieczora do rana, bez odpoczynku. Dlaczego kłopocze się On tymi wszystkimi czynnościami tego świata i dla kogo? Czyni to, aby dać światu przykład, wskazać nam prawidłowy sposób życia. Każdy powinien wykonywać Karma Jogę. Bhagawan mówi, że ręce, które służą, są świętsze niż usta, które się modlą. W taki sposób Bhagawan dał najwyższe znaczenie Karma Jodze. Jeżeli wykonujesz każdą czynność jako Jogę, wszędzie możesz mieć wizję Bhagawana. Cytuję pieśń, którą napisałam pod wpływem tego nastroju.



Lekki wietrzyk przypomina Jego chód
Nektar wypełnił kwiaty Jego wonią
Góry pokazują Jego charakter
Chłód Księżyca Jego twarz
Ulewny deszcz obdarza Jego Łaską
Wiosna jest Jego błogością
Słowa jak miód karmią ubogich
Jego cieniem jest uśpiony ogród
Nawet pustynie tęsknią za Jego miłosierdziem
Wedy są Jego krokami
Życie ujawnia Go wszędzie,
Ten, który mieszka we mnie, wypowiada myśli moje.


Możecie widzieć Babę w ten sposób we wszystkim i kąpać się w błogości. Moje życie duchowe rozpoczęło się od wykonywania wszystkich czynności jak Jogi. Niniejszy rozdział każdy łatwo wdroży. Znikną twoje smutki, a umysł stanie się spokojny. Spróbuj! Przekonaj się! Doświadcz!





Rozdział 4 JNANA, KARMA, SANYASA JOGA
JOGA WIEDZY POPRZEZ WYRZECZENIE SIĘ DZIAŁANIA

W tytule rozdziału Jnana znaczy Brahma Jnana, wiedza Boga; Karma Joga znaczy ścieżka działania; natomiast Sanyasa znaczy ścieżka wyrzeczenia.

Sri Kryszna mówi: “Na początku Ja przekazałem tę niezniszczalną naukę bogu Słońca, a on przekazał ją Manu. Manu, ojciec ludzkości, nauczył się jej od Słońca.”

Sri Kryszna mówi o niej jak o Najwyższej Wedzie. Mówi On Arjunie: “Joga ta została stracona z biegiem czasu, ponieważ nie było uduchowionych osób, które by ją praktykowali. Dzięki twoim zasługom wyjawiam ci ją teraz.”

Najwyższy jest niezniszczalny i nieśmiertelny. Jest On panem wszystkich żywych istot. Kiedy Dharma zanika, inkarnuje się On. „Przyjmuję narodziny w każdym millenium aby ochraniać dobro, niszczyć zło oraz przywrócić Dharmę.”

Trudno jest rozpoznać takiego Awatara. Sri Ramakrishna mówi: “Nie powinniśmy myśleć, że Sri Rama, Sita, Kryszna oraz Radha są zwykłymi wytworami wyobraźni. Prawdę powiedziawszy wszyscy mieli ciało i krew, ciała takie, jak nasze. Byli Bogami. Ich życie wyjaśniło historyczne tło oraz fakty duchowe ich czasów. Podobnie ocean i jego fale są Brahmanem (Najwyższym) i Awatarami.)
Kiedy zastąpił Sri Rama, jedynie siedmiu mędrców było w stanie Go rozpoznać. Nie wszyscy mogą dojrzeć Boską naturę Awatarów. Jeżeli ktoś pragnie urzeczywistnić Boga, musi podporządkować się Jemu bez pragnienia, lęku i złości, oczyszczając się poprzez mądrość i pokutę.

Sri Kryszna mówi: “Kto czci Mnie w sposób przez siebie wybrany, akceptuję to i błogosławię.”

Niniejsze stwierdzenie dokładnie odnosi się do Sai Baby. Niech każdy wielbi Go w dowolnej formie, niech to będzie Kryszna, Rama, Jezus, Buddha lub Allah. Ukazuje się On im w formie, jakiej oni pragną i obsypuje ich Swoimi błogosławieństwami. Aby dowieść prawdziwości tych słów Awatara Kryszny, Baba przyjmuje różne formy i ochrania nas. Jego lile opisano w licznych książkach.
Każdy posiada swoją indywidualną naturę. Sposób oddawania czci zmienia się zależnie od niej. Pan daje wyzwolenie tym, którzy tego pragną oraz radość tym, którzy sobie jej życzą. Baba jest jak drzewo, spełniające życzenia. Obdarza nas stosownie do naszych pragnień. Powinniśmy się zatem głęboko zastanowić nim przedłożymy swoje życzenie. Swami powiada: “Ludzie proszą mnie o kawę i zadowoleni są, kiedy ją otrzymują!”
Pragnienia tego świata oparte są na iluzji. Dlaczego mielibyśmy prosić o przedmioty tego świata, które dają jedynie radość przemijającą, skoro Sam Pan jest tu, aby obdarzyć nas wieczną błogością wyzwolenia?

JAK KARMA MOŻE stać się Akarmą (brakiem działania)? Jeżeli czynność jest wykonywania z całkowitym oddaniem i szczerością, jest wówczas Akarmą. Zwykła czynność staje się boskim działaniem czyli Vikarmą i przynosi ogromną moc, jeżeli wykonywana jest z pełną koncentracją oraz brakiem pragnienia rezultatów.
W medytacji poprosiłam Bhagawana: “Swami, w jaki sposób niniejszy rozdział pasuje do mego życia? Jak Karma może stać się Akarmą?

Swami odpowiedział: “Twoje obowiązki stają się Karmą poprzez twoją pokutę oraz dobroć dla świata. Jak ci, którzy przybywają do ciebie, odczuwają błogość? Widząc ciebie, mówiąc oraz dotykając ciebie. Kiedy twoja Karma staje się Akarmą, moc, która z niej emanuje, daje szczęśliwość oraz błogość. Jeżeli węgiel znajduje się blisko ognia, również pali się. Podobnie ci, którzy są blisko ciebie, doświadczają pozytywnej zmiany.” Swami odniósł się tu do mocy stanu akarmicznego.
Vinoba Bhave w tekście, zawierającym wyjaśnienia na temat Gity, pisze: „Jeżeli dziecko dozna urazu, matka pociesza je, pociera jego plecy; to łagodzi i uspokaja. Czy oznacza to, że każdy może spowodować taką samą reakcję u dziecka? Ogromne uczucie, okazywane przez matkę, zdobywa serce dziecka.”
Świat nazywa mnie „Amma” (matka). Ci, którzy przybywają i są blisko mnie, czerpią ode mnie uczucia matczyne, które rozlewają się ze mnie na cały świat. Jest to natura bezinteresownej dobroci.

Vinoba Bhave daje inny przykład z eposu „Ramajana”. Kiedy zakończyła się wielka bitwa, małpy, będące wojownikami, były w wielkiej udręce z powodu ran, jakie odniosły. Sri Rama patrzył na nie z wielkim współczuciem. Natychmiast dzięki Jego samemu spojrzeniu znikł wszelki ból i rozpacz. Czy efekt będzie taki sam, jeżeli ktoś inny będzie naśladować Ramę? Znamy prawdziwy powód; stało się to wskutek miłosierdzia i współczucia Pana. Widzimy tu i możemy docenić efekt Vikarmy, potęgi boskiego działania.

Kiedy zakończyliśmy Panchagni Tapas, Bhagawan powiedział: “Kto w tym uczestniczył, otrzyma urzeczywistnienie Jaźni.” Rezultat ten możliwy był jedynie poprzez Akarmę. Jeżeli łączą się ze sobą uczucia szczerego ofiarowania oraz oddania, prowadzi to do wyłonienia się boskiego działania.

Sri Kryszna mówi Arjunie: “Ucz się sztuki Akarmy, siedząc u stóp istot świętych. Nie pojąłbyś tego, gdybym tylko mówił ci o tym. Pójdź i siedź u stóp świętych i naucz się od nich, jak każdy swój obowiązek przemieniają oni z Karmy w Akarmę.”

Święci nie podejmują żadnych dodatkowych wysiłków, aby to wykonać. Praktyka czynienia z Karmy Karmę pojawia się u nich w sposób naturalny. Nie czują oni ciężaru Karma, jeżeli mają nawet tysiące obowiązków do spełnienia. Posiadają oni spokój umysłu. Czujemy ciężar tylko wtedy, kiedy powstaje przywiązanie i uczucie. Każda czynność bezinteresowna, przedłożona Bogu, nie będzie dla nas ciężarem. Umysł będzie wolny i spokojny.

Sri Kryszna mówi: “Arjuna, nie masz spokoju umysłu, ponieważ słuchasz wielu rzeczy. Pójdź do świętych i naucz się sztuki życia. Sam poczujesz, jak umysł staje się spokojny dzięki nieustannej służbie.”

Kiedy obserwujemy wielkie istoty, zrozumiemy, że stale pogrążone są w myślach o Bogu, mimo że na zewnątrz zajęte są one obowiązkami. W obecności świętych i mędrców znajdujemy spokój i uspokojenie. Jest to rezultat ich świętego Darszanu. Jeździmy do Puttaparthi i przebywamy w Szramie Swamiego przez kilka dni. W tym czasie doświadczamy radości oraz spokoju umysłu. Kiedy jednak wrócimy do domu, te same smutki, dotyczące rodziny oraz inne kłopoty wchodzą w nasz umysł i niszczą nam spokój. Lepiej byłoby, gdybyśmy usilnie starali się zachować wzniosły stan umysłu nawet po naszym powrocie.

Jeżeli ktoś nie miałby myśli (oraz ego), że jest „wykonawcą” czynności, wówczas gdy będzie on sprawować służbę bezinteresowną i podporządkowuje się woli Boga, to Karma zmieni się w Akarmę. Czynności wykonywane w taki sposób nie będą wiązać Jeevy (duszy indywidualnej- tłum.). Pan Jogi, Sri Kryszna pokazał nam drogę, stosując tę ścieżkę oddania. Na polu bitewnym Kurukshetra, trzymając cztery lejce w lewej ręce oraz pokazując Chimerę prawą ręką, daje dyskurs Arjunie. Promieniał On silnym postanowieniem oraz czystym umysłem, przebywając w ogromnym hałasie i napięciu na polu bitwy. Mimo iż wykonywał czynność widzimy wyraźnie, że robił to bez przywiązania, w stanie Akarmicznym. Pokazuje to, że pośród naszych zmagań, nie ulegając niepokojowi, powinniśmy złożyć nasze życie w rękach Boga oraz żyć, sprawując służbę Bogu, wówczas również będziemy mieli spokojny umysł, jak święci. Taka osoba jest Joginem.

Czynności Jogina zawsze wykonywane są jak ofiara dla Boga. Poprzez silną wiarę oraz mądrość jest on w stanie zapewnić sobie szczęśliwość i błogość. Jak oznajmia Gita, grzech nie dotyka tego, kto nie posiada pragnień i kontroluje umysł. Ten, którego nie zadowala nagła korzyść, nie ulega dualizmowi, kto nie jest skąpy, kto posiada zrównoważony umysł, nie będzie związany żadnym działaniem, które wykonuje. Kto nie troszczy się o wygody ciała, ten nadaje się do wykonywania praktyk duchowych w celu osiągnięcia urzeczywistnienia. Pan Sam zadba o wszystko, co jest konieczne. Sri Kryszna powiada, że zatroszczy się o dobro tych joginów, który będą czcić Go, nie posiadając innych myśli. Takie jest znaczenie sloki „Ananyascintayantomam Ye Jana
Paryupusate.”

* * * * *

Śpiewamy następującą slokę przed posiłkiem:

Brahmarpanam brahma havirbrahamagnau Brahamana huta brahmaiva tena gantavyam Brahmakarmasamadhina..

Dla niego łyżka wazowa, którą czyni ofiarę, jest Bogiem, ogień jest Bogiem. Akt ofiarowania ofiary jest Bogiem. W formie tego, kto dokonuje poświęcenia i daje ofiarę ogniu, jest Bogiem. Boga uzyska ten, kto pogrążony jest w Bogu, jako akcie takiego poświęcenia.

Mowa jest o tym, że dla tego, kto w trwały sposób usytuowany jest w mądrości, wszystko jest tylko Bogiem. Jnani widzi Boga wszędzie i zawsze. Przykład: Moja książka „Prema Nivarana Sai” opisuje Panchagni Tapas. Napisałam:
“Prema była Mantrą, była wykonawcą, kapłanem, Yagną, Samidh, ogniem, wszystko było Premą. Na koniec ja, jako Prema ofiarowałam siebie. Prema jest wszystkim.” Traktowaliśmy wszystko jak Premę i złożyliśmy nasze ofiary u Lotosowych Stóp Sri Sathya Sai Baby. Wszyscy ci, którzy uczestniczyli w Yagni, ofiarowali siebie jako końcową ofiarę. Zatem Karma Tapasu, wykonana z całkowitym oddaniem, staje się Akarmą. Jest to Joga przemieniania Karmy w Karmę czyli przemieniania Działania w Brak Działania. Sri Kryszna wspomina o tym w Swoim kolejnym wersie:„...Brahmagnavapare Yajnam Yagnaivopajuhvate..” Jest to ofiarowanie siebie czyli poświęcenie siebie w ogniu Najwyższego Bytu.

Jak rzeka, łącząca się z oceanem traci tożsamość, tak Jeeva poświęca swoją indywidualność Najwyższemu. Moje życie jest tego ewidentnym przykładem. Jest to sekret Vasanthy - połączenia się Radhy z Sai Kryszną. Dzięki połączeniu zwykłe czynności ludzi zostaną wzniesione do Karma Jogi i staną się Akarmą. Rozprzestrzeni się to w całym Uniwersum jako wielka fala transformacji; potężna moc przyniesie przebudzenie społeczne, duchowe oraz powszechne przebudzenie. Będzie to świt Sathya Yugi. Świat odniesie korzyść poprzez moc Akarmy.
Niniejszy rozdział mówi o rożnych rodzajach Yagni. Przykładem jest Yagnia kontrolowania zmysłów oraz oddanie ich służbie Bogu. Pranayama czyli kontrola oddechu, traktowana jest jako Król Yagni.

Jeżeli ktoś wykonuje czynności jako Yagnię, kosztuje nektaru nieśmiertelności. Stan jedności z Bhagawanem nazwany został przez Swamiego jako Sai Aavirbhaava Dehinyai Namaha, czyli ta, której ciało połączyło się z Sai. Imię to dobrze pasuje do mnie, ponieważ ja i Bhagawan jesteśmy jednym i tym samym. Swami również umieścił wszelkie Swoje moce we mnie. Tylko taka osoba uzyskuje przebudzenie, będąc w takim, skupionym stanie. Ogień mądrości osób, które uzyskają taki stan, spala ich Karmę na popiół . Dzięki spaleniu całej Karmy, dana osoba staje się Karma Samhaarinyai, czyli tym, kto wymazuje Karmę. Taka, całkowicie połączona dusza, może także obdarzać wyzwoleniem oraz urzeczywistnieniem Jaźni. Ponieważ uzyskuje ona Mukthi (wyzwolenie – tłum.) oraz prowadzi innych do takiego stanu, Swami dał mi imię Sai Moksha Pradaayinyai, czyli ta, która obdarza wyzwoleniem. Należy pokazywać innym, że jeżeli prowadzi się wzorcowe życie, można uzyskać Mokszę tutaj, teraz i natychmiast!

Niezależnie od tego, jaką Yagnię wykonujemy, nigdy nie powinniśmy rezygnować ze śpiewania świętego imienia Pana. Ci, którzy będą wykonywali Jagnię w ten sposób, bez próżności, przywiązania i bez pragnienia rezultatów, niech rozumieją zasady, jakie się za tym kryją. Jeżeli ci, którzy nie wykonują Yagni, nie mogą uzyskać nawet przedmiotów tego świata, jak zatem mogliby otrzymać boską błogość?
Jak może wykonywać Yagnię król, który toczy wojnę? Dla dobra kraju bierze on na siebie wszelkie nieszczęścia, walczy z wrogami i pokonuje ich. Jeżeli rolnik uprawia ziemię i sieje ziarno z myślą, uzyska plon, niech zboże zainspiruje dobrymi myślami tych, którzy spożyją je, wówczas staje się on wykonawcą Yagni. Dwie Yagnie, o których mowa w wersach 24 i 25,

Brahma Yagna i Abheda Darshan Yagna Atmy i Paramatmy, przeznaczone są wyłącznie dla Jnanich. Przeznaczone są dla tych, którzy nie są na ścieżce dualizmu. Karma Yogini nie mogą ich wykonywać. Jnana Yogin i Karma Yogin mogą wykonywać inne Yagnie.

Jnana Jogin może wykonywać wszelkie Yagnie. Jeśli nawet Jnana Yogin, wykonujący Brahma Yagnię, czynić to będzie bez uczucia, że on i Bóg są jednością, wówczas sam Pan dowiedzie, że są oni nierozłączni. Pokazuje to, że Jnana Yogin oraz Pan, są jednym i tym samym. Dlatego Bhagawan Sathya Sai mówi, że „Ty i Ja jesteśmy jednym.” Potwierdzone to zostało przez moje Nadis (Liście Palmowe- tłum.). Wszystkie one mówią, że będę „Sai Swaroopa” (jaźń tej samej formy, co Sai) i że otrzymam Jego całkowite błogosławieństwa, łaskę i moce.
Bhagawan również nazywa mnie Jnana Daayinyai, czyli ta, która obdarza mądrością. Dam innym tę Jnanę. Tacy jak Ramana Maharshi, którzy urzeczywistnili tę mądrość, mogą przekazywać ją innym. Takie zrealizowane dusze nie wymagają Jnana Upadesha. Istnieją one po prostu po to, aby szerzyć mądrość, dając swoje życie za przykład. Chociaż zajęci są swoimi obowiązkami, nie mają przywiązania do nich i nic ich nie wiąże. Urzeczywistnienie Boga jest ich głównym celem; nie odstępują oni od tego celu. Wszystkie ich obowiązki wykonywane są dla dobra świata. Każda ludzka istota musi dążyć do osiągnięcia takiego stanu mądrości. W odpowiedzi na pytanie Arjuny Sri Kryszna odpowiedział: “Ze wszystkich Yagni, Yagnia mądrości jest najlepsza.”

Gita mówi, że znając podstawowe zasady pism świętych i tamtejsze prawdy, należy poszukiwać wielkich dusz, czcić u ich stóp oraz służyć im. Z tęsknotą za wiedzą należy modlić się, aby obdarzyli oni Jnana Upadesha. Swami powiedział mi: “Pisz….same słowa, które piszesz, są akarmiczne.” Jeżeli ktoś pisze z umysłem całkowicie skoncentrowanym na Bogu, wówczas jego działanie staje się Jogą i uwalnia się ogromna moc. Kto otrzymuje codziennie listy i przyjmuje gości z całego świata, jest tego dowodem. Wszyscy spragnieni są wiedzy o tym, jak osiągnąć Boga i jak urzeczywistnić mądrość Boga.”

Jeżeli książka potrafi stworzyć przebudzenie w wielu umysłach, jest to Akarma. Działanie, wykonywane na polecenie Boga z czystym sercem oraz czystym umysłem i dla dobra świata, staje się Akarmą Joga; w takim wypadku Sadhaka pozbawiony jest myśli o osobistej korzyści.
Swami nazwał mnie imieniem Nirmala Hrudayaayai, co znaczy ta, która ma czyste serce. Moim zadaniem jest pisanie. „Poezja to mój interes” – powiedział Bharatiyar (sławny poeta hinduski). Moją pracą jest wielbienie Bhagawana poprzez książki, wiersze i eseje. Piszę tak, jakbym śpiewała święte imię Pana Ramy. Radość z pisania o boskich lilach napełnia mnie niewymiernym szczęściem. Dlaczego miałabym pragnąć innej błogości? Czy wymagam jeszcze innej nagrody?

KARMA JOGIN TRAKTUJE pracę, którą wykonuje, jako oddawanie czci Bogu i zawsze pogrążony jest w niej, czerpiąc radość z tego, nigdy nie szuka rezultatów swego działania. Korakumba był garncarzem. Miał zwyczaj śpiewania imienia Vittala, mając glinę u stóp. Któregoś dnia jego żona wyszła z domu, aby przynieść wody. W tym czasie ich dziecko spało w kołysce. Żona poprosiła Korakumbę, aby pilnował dziecka w trakcie jej nieobecności. Dziecko wypadło z kołyski, o czym garncarz nie wiedział i raczkując, zbliżyło się do miejsca, gdzie on pracował. Korakumba pracował w ogromnym uniesieniu i nie zauważył dziecka. Które znajdowało się przy jego stopach, w związku z tym zostało ono zmiażdżone i poniosło śmierć na miejscu. Niebawem wróciła żona Korakumby i była zszokowana widokiem. Jej maleńkie dzieciątko leżało martwe. Rozpaczliwy krzyk żony sprawił, że Korakumba oprzytomniał i był całkowicie załamany. Padł na ziemię i błagał Boga, aby przywrócił życie dziecku. Wiecznie litościwy Pan wskrzesił dziecko.

Całkowicie pogrążywszy się w myślach o Bogu, Korakumba zupełnie utracił świadomość tego, że wykonuje pracę i do tego stopnia nie wiedział, co dzieje się dokoła, że nie zdawał sobie sprawy, iż zabił własne dziecko. Zatem taki akt Karma Jogi staje się Bhakthi Jogą. W taki sposób Karma Jogin otrzymuje Jnanę poprzez swoje działanie. Możemy przemienić nasze zwykłe czynności czyli Karmę w Karma Jogę oraz uzyskać olbrzymi efekt Akarmy.

Wielu Bhakthów uzyskało wyzwolenie, podążając wspomnianą ścieżką. Nie istnieje nic takiego, jak gorsza Karma. Powiedziane jest, że „Praca jest oddawaniem czci. Wykonywanie przypisanych obowiązków z wiadomym uczuciem, niezależnie od tego, jakie one są, zaprowadzi nas do Boga. Jeśli nawet jesteśmy najgorszymi grzesznikami, uzyskując mądrość, możemy spalić nasze grzechy w ogniu mądrości.”
W drodze powrotnej z Australii, przebywaliśmy w Singapurze przez siedem dni. Codziennie przybywali wielbiciele z sąsiedniej Malezji. Jeden z nich, który jest dobrym artystą, przysłał mi rysunek po przeczytaniu mojej książki „Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!” Pisząc listy do mnie, pisał tylko o sprawach duchowych. Pewnego dnia z Dayalanem pojawiło się czterech jego szkolnych kolegów, aby się ze mną zobaczyć. Jeden chłopak usiadł naprzeciwko mnie z zamkniętymi oczyma. Nagle schwycił moje stopy i zaczął gorzko płakać. Kładąc jego głowę na swoich kolanach, pocieszałam go. Pomyślałam, że w obecnych czasach, gdy młodzież wabiona jest przyjemnościami tego świata, owi młodzi ludzie przybyli specjalnie po to, aby dowiedzieć się więcej o Babie i Jego misji. Byłam bardzo wzruszona widokiem pragnienie łaski u młodych ludzi. Powiedziałam wszystkim wielbicielom, którzy się zgromadzili, że owi chłopcy są prawdziwie szlachetnymi duszami.

Swami Vivekananda mówi: “Dajcie mi młodzież, która pragnie prawdy i usilnie chce poznać prawdę oraz posiada skłonność do pełnienia służby, wówczas dokonam transformacji całego narodu.”

Łatwo jest kontrolować zmysły, jeżeli pełni się służbę w otoczeniu cichego lasu. Ale młodzież, która żyje w nowoczesnych krajach, takich jak miasto-państwo Singapur, pragnie łaski; są to prawdziwi święci. Jest wielką Sadzaną koncentrowanie myśli na Bhagawanie w takich okolicznościach i wymaga to ogromnego wysiłku. Co takiego jest we mnie, że przyciągnęłam tę młodzież, że otworzyła ona swoje serca? Po chwili refleksji widać, że działo się to wskutek mocy Akarmy, czego naucza Gita.
Sri Kryszna mówi, że Sadhaka osiąga stan doskonałości, jeżeli jego czynności stają się Karmą bez działania, co powoduje spalanie przywiązania i grzechów przez ogień mądrości. Mając taki przykład, inni zostają również zainspirowani, aby ewoluować duchowo i uzyskać ten sam stan. Fale magnetyczne łaski podsycają pragnienie duchowe tych, którzy przybywają, aby mieć kontakt z nim. Swami dał imię „Pavitratma Dehinyai”, ta która ma czyste ciało Atmy. Atma, która jest zawsze czysta, nigdy nie przywiązana, jaśnieje w duszach wzniesionych. Ludzie są przyciągani przez światło mądrości i poszukują takich Jnanich. Gita mówi: “Shraddhavaan labhate jnanam,” co oznacza, że ten, kto wykonuje intensywną Sadhanę, z pełną wiarą, uzyska mądrość.

BYŁO SOBIE NIE UMIEJĄCE CZYTAĆ ANI PISAĆ DZIECKO, SIEROTA, Mauji. Był to chłopiec niewinny, nie mający doświadczenia tego świata. Podążał ślepo za swoją świadomością. Swego czasu Mauji siedział pod drzewem nad brzegiem rzeki, kiedy dojrzał nadchodzącego Bramina. Brahmin wykąpał się i usiadł, zamknąwszy oczy i zaciskając nos prawą ręką. Po chwili Mauji zapytał Bramina: “Dlaczego trzymałeś się za nos tak długo?” Brahmin odpowiedział: “ Miałem wizję Boga!” Gdy Brahmin odszedł, Mauji też zapragnął ujrzeć Boga. Podobnie jak Brahmin, wykąpał się, usiadł spokojnie, schwycił za nos prawą ręką i zamknął oczy. Bóg się nie ukazał. Chłopak mógł zobaczyć tylko ciemność.

Nie zniechęcony Mauji kontynuował praktykę, trzymając nos jeszcze mocniej, bez lęku, że się udusi. Wizja Boga była jego głównym celem. Po pewnym czasie ukazał się Bóg przed dzieckiem, zdecydowanym za wszelką cenę, aby mieć Jego darszan. Dzięki ogromnemu zdecydowaniu, koncentracji oraz silnej wierze (Shraddha), chłopak nagrodzony został wizją Pana.
Ten, kto posiada głęboką wiarę, uzyskuje mądrość. Ktoś, kto polega na Bogu i kontroluje zmysły, jest Jnani. Jego wiedza jest prawdziwym świadectwem silnej wiary w trakcie wykonywania Sadhany. Jeżeli nie uzyskuje się mądrości, jest to tylko dowód braku wiary. Ciągle myślenie o Bogu jest jedynym sposobem na to, aby kontrolować nasze zmysły. Wówczas zaświta mądrość i człowiek uzyskuje urzeczywistnienie Jaźni.

Wers czterdziesty Gity mówi: “Samsayatma Vinashyathi.” Kto nie posiada wiary, nie osiąga tego świata, ani następnego. Świat ten istnieje dzięki wzajemnej wierze i współpracy. Niewierny Tomasz nie uzyska niczego w życiu duchowym. Podobnie - póki ktoś nie nauczy się z pism świętych z wiarą, nie uzyska owocu mądrości. Ignorancja jest powodem wątpienia, gdy posługuje się ona mieczem mądrości. Jnana jest prawdziwą wiedzą o Atmie.

Sri Ramakrishna mówi: “Należy mieć wiarę dziecka. Jeżeli powiesz dziecku, że jest to twój brat, albo że jest to twój ojciec, natychmiast ono uwierzy. Tylko poprzez niezachwianą wiarę można uzyskać Boga.” Kiedyś ktoś zapytał Jezusa, kto może wejść do Królestwa Niebieskiego, Jezus wskazał na dziecko i odpowiedział: “Tylko ktoś, kto jest jak dziecko, może wejść do Królestwa Niebieskiego.”

Ci, którzy mają wątpliwości w umyśle, nie mogą cieszyć się nawet wygodami tego świata. Najpierw i nade wszystko należy mieć zaufanie do siebie. Baba mówi: “Zaufanie do siebie jest drogą do urzeczywistnienia Jaźni.” Jest to podstawa do poznania własnej Jaźni.
Nie należy być podstępnym, bo dziecko takie nie jest. Radha i Gopi posiadały niewinne umysły. Były one analfabetkami. Nie odróżniały lewej ręki od prawej. Ich Prema do Sri Kryszny nie ma sobie równej. Sri Ramakrishna określa je jako Mumukszu. Gdy zapytano go, kim były Mumukszu, odpowiedział, że są to ludzie na wyższym planie niż Jnani, asceci i Jogini.
W piętnastym wersie Sri Kryszna mówi: “Yevam yatva krutam karma poorvairapi mumukshubihi.”

Mumukszu zawsze myślą o Bogu i zawsze pełnią Nishkama Karmę (bezinteresowną służbę) z nadzieją na uzyskanie Go. Nie posiadają żadnych pragnień, związanych z wygodami tego świata, nie mają przywiązania, ani ego. Pan zachęca Arjunę, aby podążał przykładem Mumukszu. Kiedy wykonujesz czynność bezinteresownie, nic cię nie wiąże. Trzeba mieć czystość złota, aby stać się Mumukszu.

Po uzyskaniu mądrości, Jnani widzi wszelkie istoty, jako siebie i widzi Boga wszędzie. Stworzeniu duchowego przebudzenia służy
Bezinteresowna praca w służbach Seva, Jnana Seva (służba mądrości). Zatem Bhagawan Baba nazwał mnie imieniem Jnana Daayinyai, ta która obdarza mądrością. Jnani sprawia, że dochodzi do przebudzenia Atma Yogi u ludzi. Swami powiedział: “Twoje pisanie ma wpływ na umysły ludzi i powoduje przebudzenie. Dlatego ci, którzy czytają twoje książki, zmieniają się, czego dowodem młodzi chłopcy z Singapuru.” W ten sam sposób wiele młodych ludzi w Australii przeczytało moją książkę i zostało zainspirowanych.

* * * * *

Na początku rozdziału Sri Kryszna mówi: ”Najpierw przekazałem tę niezniszczalną naukę bogu słońca. A bóg słońca nauczył ją Manu.”

Dzień pierwszego marca 1999 r. jest świętym dniem, wówczas bowiem obchodzono Masi Makam, Pournami (pełnia Księżyca) oraz święto Holi. Wstałam o godzinie 4-tej rano i usiadłam do medytacji. Śpiewałam Mantrę Gayatri 108 razy. Gdy śpiewałam, bogini Gayatri ukazała się przede mną i powiedziała: “Obdarzę cię łaską, o którą nie musisz prosić. Dam ci swoją Shakthi. Chodź ze mną.” Powiedziawszy to, zabrała mnie w Himalaje. Zatrzymaliśmy się tam. Powiedziała ona: “Jest to Gangotri, miejsce, skąd wypływa rzeka Ganges. Obdarzę cię swoją Shakthi, korzystając z wody z rzeki Ganges.”

Równocześnie pojawiła się tam istota z niebiańskich sfer o oślepiającym blasku. Był to Surya Bhagawan (bóg Słońca) Pokłoniłam się mu. Wówczas przemówił on do mnie w następujący sposób: “Obdarzam cię swoją Shakthi. Surya obdarza Shakthi inteligencji oraz zdolności. Roznieci ona twoją inteligencję i sprawi, że będzie bystra. Gdy otrzymasz tę Shakthi, będziesz mogła podzielić się nią również z innymi. Możesz obudzić duchową wiedzę u innych. Daję ci tę Shakthi, którą otrzymałem od Wszechmocnego. Rozniecisz gwałtowny przypływ duchowości u wielu ludzi.”

Surya Deva nalał wody z rzeki Ganges w dłonie Gayatri Dewi, która z kolei obdarzyła mnie Shakthi, wlewając tę wodę w moje dłonie. Gdy tylko wszyscy zniknęli, zaczęłam płakać z przejęciem.
“Swami, Swami.”

Swami przybył i rzekł: “Wszystko to czynione jest dla dobra świata. Przestań szlochać. Na początku Bhagawan nauczał Yogi boga Słońca, a bóg Słońca nauczał jej Manu. Joga Shakthi przybyła do ciebie od boga Słońca.”

Joga Shakthi oświeci życie wielu ludzi. Otrzymałam wspomniane wizje w trakcie medytacji. Zaskakujące jest to, że po wizjach, dwóch wielbicieli przyniosło mi wodę z rzeki Ganges z Gangotri. Kiedy otrzymałam Shakthi, święta woda trafiła w me ręce! Nigdy nie marzyłam o tym, że woda z Gangotri przybędzie tu. Jak może to się stać bez miłosierdzia Boga? Gdzie jest Gangotri? Gdzie jest Vadakkampatti? Wszystkie moje doświadczenia są prawdziwe; są one dowodem na to, że moje wizje są Prawdą.

Bhagawan Baba powiedział, że poprzez Shakthi od Gayatri Dewi oświecę cały świat. Dałam wspomnianą Joga Shakthi wielu ludziom zgodnie ze wskazaniem Swamiego, a oni z kolei odnieśli z tego korzyść. W ten sam sposób obdarzona zostałam mocami przez różnych bogów i boginie.

W tym kontekście możemy zacytować powiedzenie Sri Ramakrishny: “Jeżeli wielbiciel uważa, że osiągnął już urzeczywistnienie i zaczyna nauczać, aby utworzyć grupę. Powinien on wiedzieć, że jest to tylko ego. Jeżeli jest to wolą Boga, wówczas moc, aby nauczać, pojawi się automatycznie.” Jeżeli ktoś bez woli Boga próbuje przekazywać Jnanę innym, jest to nic innego, jak akt ego i taki czyn będzie bezowocny.

Sri Kryszna mówi, że ci, którzy znają i uświadamiają sobie Boskość Awatara, nie narodzą się ponownie. Święty Azhwar modli się głośno do Boga: “Jesteś lekarzem, który leczy z choroby zwanej narodzinami. Uwolnij mnie od choroby, zwanej kolejnymi narodzinami.” Pewne jest, że nie będziemy mieli kolejnych narodzin, jeżeli głęboko zastanowimy się nad znaczeniem całego rozdziału oraz stosowaniem jego nauk w praktyce, w naszym życiu.

Pod wpływem mej wielkiej Premy, napisałam wiele religijnych pieśni oraz tysiące wierszy. Przytaczam jeden z wierszy.

Och Sai, Panie,

Ratuj Mnie!

Choroba narodzin
Nie zdiagnozowana przez nikogo
I nie leczona;
Jest chorobą śmiertelną
Wiedzą o tym tylko wielkie dusze!



Wypłakiwałam się Panu, aby wyleczył mnie z tej choroby. Mojej choroby nie wyleczy lekarz, ani lekarstwo .Jedynie święci rozumieją ból.

W odpowiedzi na niniejszy wiersz napisałam:


Panie!

Ty jesteś lekarstwem.
Ty jesteś lekarzem.

Ty jesteś leczeniem.
Chronię się u Twych Stóp.



Jak można wyleczyć chorobę? Będzie można ją wyleczyć, jeżeli wielki, litościwy Pan, ocean Łaski, Pan Miłości poprzez wielkie miłosierdzie Swe połączy się ze mną w całej Swej Łasce. Nim to się stanie, będę opowieścią łez. Czy piszę to wszystko dla świata? Nie. Piszę otwarty list, aby wylać wszelkie moje, najgłębsze uczucia!

Bądź pozdrowiona Matko Gita! Bądź pozdrowiony Sai Kryszna!


Rozdział 5 KARMA SANYASA JOGA

JOGA DZIAŁANIA I WYRZECZENIA



Karma Joga oznacza dyscyplinę działania. Sanyasa znana jest jako Sankhya Joga, jest dyscypliną wiedzy. Są to dwie różne ścieżki, prowadzące do tego samego celu, zbawienia. W odpowiedzi na pytanie, która z dwóch ścieżek jest lepsza, Sri Kryszna powiedział, że dyscyplina działania jest łatwiejsza dla aspiranta duchowego niż dyscyplina wiedzy. Karma Joga jest łatwa dla amatora. Można stosować ją bez wysiłku. W przypadku zaś Sankhya Jogi trzeba wszystko poświęcić. Spójrzmy teraz na różnice między tym, kto stosuje Karma Jogę ( Karma Jogin) oraz tego, kto podąża ścieżką Sankhya Jogi (Sankhya czyli Sanyasa
Jogin).



KARMA JOGIN

Widzi siebie i Boga oddzielnie. Kiedy zatem wykonuje on czynność, robi to bez przywiązania i oddaje owoce Bogu. Myśli, że jest wykonawcą czynności. Widzi cale stworzenie, jako dzieło Boga. Wierzy w prawo przyczyny i skutku. Powierza zatem owoce działań Bogu.


SANKHYA JOGIN
Nie oddziela siebie od Boga. Dla takiego Jogina świat jest iluzją, a tylko Bóg jest Jedyną Rzeczywistością. Uświadamia sobie, że to Bóg działa przez jego umysł, zmysły i ciało. Wie, że to nie on jest „wykonawcą”. Nic nie jest rzeczywiste prócz Boga. Skoro jogin nie jest wykonawcą, nie istnieje działanie, ani jego rezultat. Zatem obaj jogini mają bardzo różniące się metody Sadhany oraz metody podejścia, chociaż u kresu drogi obaj przybywają do tego samego miejsca przeznaczenia.

Ponieważ łatwo jest stosować Karma Jogę, Sri Kryszna uważa ją za najlepszą, biorąc pod uwagę punkt widzenia aspiranta. Aspirant, podążający ścieżką Sankhya Yoga kontroluje wszystkie swoje zmysły. Nie każdy może praktykować ten rodzaj dyscypliny. Zmysły poszukują przyjemności rzeczywistości nie daje się ich kontrolować. Arjuna powiedział, że łatwiej jest ujarzmić wiatr niż umysł, który podąża za zmysłami.

Karma Jogin nie ma potrzeby kontrolowania zmysłów. Nie można zakryć uszu przed dźwiękami, dochodzącymi z zewnątrz. Jego praktyką jest więc słuchanie opowieści, mówiących o lilach i potędze Boga. Gdy umysł staje się bardziej zdolny do dokonywania wyboru, maleje pragnienie słuchania o rzeczach tego świata. Kontrolowania wzroku nie da się osiągnąć przez samo zamykanie oczu. Zamiast tego należałoby dać im zadanie widzenia Boga we wszystkim i w każdym. Podobnie, nie należałoby zrezygnować z mówienia, ale zamiast tego zająć się śpiewaniem bhadżanów oraz dyskusją na tematy duchowe. Umysł ponadto powinien być nieustannie pogrążony w Bogu. Jeżeli zmysły będą stosować tego rodzaju praktykę, umysł się dostosuje. Jest to Karma Yoga. Poprzez tego rodzaju Sadhanę, Karma Jogin nie ma pragnienia ani nienawiści do nikogo, ani też niczego. Staje się równocześnie ascetą. Mimo iż wykonuje wiele rzeczy, nie wiążą go one. Jest to niezbędny czynnik dla stanu bez przywiązania. Stan ten można osiągnąć jedynie poprzez rzetelną koncentrację.


Kiedy wykonujemy czynności, umysł nasz może zająć się pragnieniem, złością, pożądaniem i przywiązaniem. Skoro na powierzchnię wychodzą tego rodzaju cechy, powinniśmy je wyeliminować. Na przykład może się zdawać, że woda w sadzawce jest czysta, jeżeli jednak wrzucimy do niej kamień, mulisty osad zostanie poruszony i zanieczyści wodę. Podobnie, jeżeli sprawujemy pokutę w odosobnieniu, wydaje się, że umysł jest spokojny. Jednakże tylko poprzez zaangażowanie w czynności tego świata oraz działanie nieczystości wypłyną na wierzch. Dzięki praktyce negatywne cechy stopniowo zanikną i nasze działania będą bez skazy. Jedno czyste działanie będzie następować po drugim i w końcu stanie się to naszym normalnym zachowaniem. Tysiące czynności będzie wykonywanych, będzie spokój umysłu, a ciało nie będzie zmęczone. Najtrudniejsze próby staną się łatwe. Jest to sekret Karma Jogi. Każdy mnie pyta: „Jak możesz pracować codziennie od godziny 3-ciej rano do 21-ej wieczorem, nie odpoczywając?” Nigdy nie czuję, że odpoczynek jest konieczny, ponieważ nigdy nie czuję się zmęczona. Wykonuję tak wiele pracy rutynowo i nie mam kłopotów. Jest to rezultat wykonywania czynności jako Jogi.

Sri Kryszna mówi nam: “Człowiek, który jest zjednoczony z Boskością, zna prawdę, że chociaż patrzy, słucha, dotyka, wącha, je, porusza się, śpi i oddycha – zawsze wie w głębi, że nic nie czyni. Jako że mówiąc, wypróżniając się, przyjmując pokarm, otwierając i zamykając powieki, wie zawsze, że to tylko materialne zmysły wchodzą w kontakt z przedmiotami zmysłów, on zaś sam nie ma z nimi nic wspólnego.”

Kiedy Jogin widzi świat w ten sposób, nie będzie się utożsamiał z czynnościami, które są wykonywane. Skoro nie ma on preferencji i niechęci, pożądania, gniewu ani dumy, cokolwiek czyni, zgodne jest z pismami świętymi i czynione jest dla dobra świata. Sri Kryszna mówi, że jest to oznaka Sankhya Jogi. Ci, którzy osiągnęli ten poziom, przeznaczeniem ich jest dobro świata. Jak woda na liściu lotosu, taki człowiek nie zostanie dotknięty przez grzechy, ani korzyści, płynące z jego działania. Podobnie jak marionetka w ręku, który nią porusza, taki człowiek powinien czuć, że wszelkie działania dzieją się tylko zgodnie z wolą Boga.

Och człowiecze, nie daj się zwieść sztuczkom tego, kto porusza marionetkami,
To On, pociągając za sznurki sprawia, że lalka tańczy….
Sri Kryszna mówi: “Kiedy wcielona dusza, która kontroluje swoje zmysły, zrzekając się tego, że jest wykonawcą czynności, wówczas mentalnie, poprzez rozróżnianie rezyduje w mieście dziewięciu bram (w ciele materialnym), nie działając, ani też nie powodując, że inni działają, spoczywa szczęśliwie w Jaźni…”

Jest to ciało dziewięciu bram
Jedna utraci pulsowanie i słabnie.
Umysł posiada wiele myśli….

Pięć koni ciągnęło powóz
Podążający w pięciuset kierunkach.


Wiersz ten mówi o nietrwałości ciała, które nieustannie znieważane jest przez przedmioty zmysłów. Musimy się nauczyć kontrolować nasze zmysły i myśli.
Ci, których umysł i intelekt pogrążone są w Błogim Absolucie, nie rodzą się po raz kolejny. Uzyskują nieśmiertelność. W każdej chwili doświadczam takiego momentu zjednoczenia. Mimo iż jestem połączona z Bhagawanem, piszę dla dobra świata i na Jego Boskie polecenie. Pisanie to jest również Jogą. On jest tym, który poprosił mnie, abym pisała, jest On tym, który pisze i jest samym pisaniem. On jest wszystkim. Tacy Sankhya Jogini osiągający taki stan, będą mieli identyczne podejście do wszystkiego.

Sri Kryszna mówi: “Mędrcy widzą identycznym okiem uczonego i pokornego Brahmina, krowę, słonia, a nawet psa albo Pariaha (spoza kasty); widzą Boga w nich wszystkich.”


Osoby, które jednakowo traktują każdego, uzyskują Wyzwolenie. Tutaj Teraz Natychmiast i stają się Jeevanmuktha, czyli tymi, którzy są wiecznie wolni. Mimo iż posiadają oni ciało, nie mają jego świadomości, ani przywiązania do niego.
Przykład. Kiedy byłam w Adelajdzie, Australia przybywali do mnie wielbiciele od rana do wieczora. W trakcie Satsangów zadawano wiele pytań, a ja siedziałam przez wiele godzin, nie odczuwając głodu, pragnienia, ani zmęczenia. Dwoje wielbicieli przynosiło mi wodę albo mleko i nalegało, abym wypiła. Ponieważ nie mam świadomości ciała, wspomniane uczucia głodu i pragnienia nigdy nie pojawiały się we mnie. Zatem taki stan bycia zawsze wolnym możliwy jest, jeżeli wzniesiemy się ponad ciało.
Vinoba Bhave wyjaśnia taki stan za pomocą następującego przykładu. Kiedy Słońce wschodzi i świeci na świecie usuwana jest ciemność. Ludzie wstają i zabierają się za swoje obowiązki: powoduje to, że cały świat pracuje. Jednakże Słońce nie posiada świadomości tego faktu.

Naturalne jest dla Słońca, że daje światło. W ten sam sposób już sama obecność świętych i mędrców wystarcza do rozprzestrzeniania wszędzie światła mądrości. Jnani (człowiek, posiadający mądrość Jaźni) podąża jedynie za prawdą; sama jego obecność inspiruje i podsyca światło wiedzy w innych. Ich całe życie jest Sadhaną.
Mówienie prawdy, okazywanie miłości wszystkim, ignorowanie wad innych oraz służba ludzkości jest naturalną Dharma świętych. Działania świętych stają się stanem bez działania ze względu na bezinteresowną naturę takich ludzi, którzy stają się Sanyasinami. Wówczas nie istnieje różnica między Karma Joginem, a Sanyasinem. Jeżeli ktoś czuje, że nie wykonuje czynności, wówczas staje się Sanyasinem. Wykonywanie czynności bez przywiązania to stan Sanyasina. Wyrzeczenie się działania – Karmy to Sanyasa. Czym jest to wyrzeczenie? Jak możemy nie wiązać się z działaniem? Można to doskonale zaprezentować, ponownie odwołując się do przykładu Słońca.

Słońce pracuje całe dnie, dając światu światło. Mimo iż wykonuje ono tę czynność, wydaje się nam, że ono „niczego nie robi”. Jednakże cała praca rozpoczyna się na nowo, gdy Słońce wschodzi. Słońce sprawia, że wszyscy podejmują swoje obowiązki. Słońce powoduje, że wszystko działa. Ludzie idą do pracy, zboże rośnie, bydło pasie się, a ptaki fruwają na niebie.

Widzimy zatem dwa aspekty w podanym przykładzie. Z jednej strony Słońce robi wszystko, nie czyniąc niczego; z drugiej zaś strony, mimo iż nie robi ono niczego, robi wszystko. Owe dwa stwierdzenia mogą wydawać się dziwne. Karma Jogin, podobnie jak Słońce, wykonuje wszelką Karmę (działanie- tłum.), ale ponieważ podporządkowuje wszelkie czynności Bogu, nie jest on wykonawcą. Jest on więc w stanie nie wykonywania niczego. Sankhya Jogin nie czyni niczego, jednak jego sama obecność, podobnie jak Słońce, inspiruje innych. W sumie oznacza to, że robi on wszystko.

Nikt na świecie nie może istnieć bez wykonywania czynności. Zwykłe czynności takie, jak chodzenie i spanie, są Karmą. Każdy musi wykonywać przypisane sobie obowiązki. Takie jest prawo karmiczne. Jeżeli ktoś wykonuje czynność bez uczucia, że to on jest wykonawca, wytwarzana jest olbrzymia moc i korzyść odnosi cały świat. Zatem działanie staje się stanem bez działania, Akarmą. Jak powiada Vinoba Bhave : “Moc Akarmy jest jak silnik parowy, który może nawet napędzać oceaniczny liniowiec.”
Zadzwoniła do mnie Kothai pewnego dnia i poprosiła, a bym zapytała Bhagawana o znaczenie “Sarvadharmaan Parityajya Mamekam Charanam Vraja.” Gdy zapytałam, Swami dał wyjaśnienie:

“Kiedy poświęcasz wszelką Dharmę i podporządkowujesz ją Mnie, jest to połączenie się Karma Jogi i Sanyasa Jogi. Wykonywanie wszystkiego, a mimo to nie robienie niczego to Karma Joga. Nie robienie niczego, a mimo to robienie wszystkiego to Sanyasa Joga.”

Wyjaśnił On dalej: “Wykonujesz wszelkie swoje obowiązki jak maszyna. Zajmujesz się obowiązkami rodzinnymi. Satysfakcjonujesz również wielbicieli, realizując ich potrzeby, odpowiadając im na listy oraz odbierając telefony. Nieustannie piszesz książkę. Wykonując wszelkie zadania, cały czas masz umysł utkwiony we Mnie. Ciało twoje zaangażowane jest w działanie, ale umysł nie jest. Ponieważ zawsze myślisz o Bogu i robisz wszystko, nic ciebie nie wiąże ani nie ma na ciebie wpływu. Nie czujesz ciężaru Karmy. Mimo iż lotos pływa na wodzie, woda nie może go zmoczyć. Podobnie, chociaż wykonujesz Karmę na zewnątrz, nic nie ma na ciebie wpływu. Jest to stan Akarma.”

Swami powiedział również: “Chociaż jesteś tu, w domu, dajesz duchowe przebudzenie na całym świecie. Będąc tu, prowadzisz życie bez przywiązania. Inspirujesz wszystkich swoją Premą. Sprawiasz, że wszyscy przybywają do ciebie. Twoje pisanie daje im przebudzenie. Dajesz ludziom nowy entuzjazm. Jest to odpowiednik tego, że nie robiąc niczego, robisz wszystko. Jest to stan Sanyasina. W tobie Karma Joga i Sanyasa łączą się harmonijnie. Rzadkością jest osiągniecie takiego stanu.”

KARMA JOGIN WYKONUJE każdą czynność jako Jogę. Najlepszym przykładem Karma Jogina jest Król Janaka. Natomiast najlepszym przykładem Sanyasa Jogi jest Mędrzec Suka. Mędrzec Suka opowiedział Srimad Bhagavatam (wielkie dzieło, zawierające szczegóły o wielu inkarnacjach Pana Wishnu, opisujące zwłaszcza lile młodego Kryszny) Królowi Parikshitowi. Przez siedem dni nie poruszył się on, nie rozprostował nóg, ani nie czuł się zmęczony i nie sprawiało mu trudności siedzenie w tym samym miejscu. Mędrzec Suka był uczniem Króla Janaki, wielkiego Karma Jogina. Pokazuje to, że można osiągnąć wielkie wyżyny poprzez Karma Jogę.
Sankhya i Karma Joga osiągają ten sam cel, mimo iż łatwiej jest podążać ścieżką Karma Jogi. Jedynie doskonała dusza może czynić wszystko, nie robiąc niczego, tak jak jest w zasadach Sankhya Jogi. Nieustanna praktyka Karma Jogi pewnego dnia pomoże ci uzyskać stan Sankhya Jogi.

Najważniejszą rzeczą dla Sadhaki jest wykonywanie wszelkich obowiązków i stopniowe kontrolowanie umysłu i zmysłów. W trakcie mego pobytu w Adelajdzie miałam ogromny czyrak na nodze. Posmarowano nogę maścią i zabandażowano ją oraz powiedziano mi, że potrwa trzy miesiące, zanim się wyleczy, ale odmówiłam skorzystania z porady lekarza. Rana nie goiła się przez wiele miesięcy. Niedawno Louise z Adelajdy zadzwoniła do mnie i zapytała: „Co z twoją nogą? W dziwny sposób nie myślałam o niej i powiedziałam jej, że musze popatrzeć. Ustaliłam, ze rana się goi i że stała się znacznie mniejsza. Zdałam sobie sprawę z tego, że całkowicie o niej zapomniałam i przez wiele tygodni nawet nie dbałam o to, aby smarować ją maścią. Jeżeli świadomość twego ciała, zmysłów i umysł znikają, wówczas nie będzie dotykał cię ból, ani przyjemności. Jest to stan Sanyasina. Odczyty moich Nadi (Liści Palmowych) mówią, że będę prowadziła życie
Sanyasina w gospodarstwie domowym. Doskonale to zgadza się z tym, co Bhagawan powiedział mi, że Karma Joga i Sanyasa Joga połączyły się harmonijnie w moim życiu.

Wyrzeczenie nie oznacza, że trzeba ubrać szatę w barwie ochry, siedzieć w odosobnionym miejscu i spożywać same owoce. Nie ma to już zastosowania w naszej erze. Jest to świat szybko zmieniający się, prowadzący do życia bez przywiązania, a poprzez nieustanne myślenie o Bogu może być nazwane wyrzeczeniem lub Sanyasą. Bhagawan Baba chce, aby każdy uzyskał taki stan.
Świat jest sceną, na której każdy powinien dobrze grać swoją rolę. Bóg jest reżyserem. Powinniśmy grać stosownie do Jego wskazówek. Grając nasze role, powinniśmy ulegać transformacji i poznać swoją prawdziwą naturę.
Dwadzieścia lat temu napisałam wiersz, opisujący mentalne podejście Karma Jogi.



Kanha! Powinnam grać tylko z Tobą
W tej sztuce świata
Powinnam widzieć wszystkie formy jako Twoje
Umysł wolny od radości i smutków
Powinnam czuć błogość tu i teraz!



Wyzwolenia nie uzyskuje się po opuszczeniu świata. Powinniśmy porzucić utożsamianie się z ciałem. To utożsamianie się z ciałem powinno być porzucone. Uświadomiłam sobie, że „Wyzwolenie jest tutaj i natychmiast!” Ty też możesz żyć w stanie Najwyższej błogości. Piszę o wszystkich swoich doświadczeniach, abyście odczuwali tę samą błogość, jakiej ja doświadczam w każdej chwili. Nie mam niczego innego do roboty na tym świecie. Doświadczam Swamiego przez cały czas. Zawsze mogę być w stanie Najwyższej błogości. Ale postanowiłam nie być w niej, ponieważ pragnę, aby wszyscy mieli to samo.
A teraz spójrzmy na następny etap, stan Sanyasina. Następująca pieśń jest odzwierciedleniem stanu umysłu Sanyasina.

Znam rolę, którą mam grać
Miłość Ciemno Niebieskiego Pana połączyła się we mnie
Nie istnieje tu nikt inny prócz Niego
Z bliskim i drogim związani jesteśmy
Pogrążonym być w grze wielu
Jest ryzykowne
To tylko On stworzył dualizm.



Tylko Bóg jest prawdziwy. Wszystko inne to, iluzja. Tylko Bóg jest Prawdą. Ponieważ znam tę prawdę, można powiedzieć z całą pewnością, że nie istnieje różnica między mną a Bhagawanem. Nie jestem rozdzielona od Niego. „Ja jestem Nim, a On jest Mną”. Połączyliśmy się zgodnie z Jego Boską wolą i dla dobra świata. Oddzieliłam się od Niego. Tylko dzięki temu oddzieleniu pisanie jest możliwe. Nie można czynić tego w stanie połączenia, w stanie Jedności. Chociaż czuję, że wykonuję czynności, będąc w związku z Bogiem, to nie ja jestem wykonawcą. Obserwatorowi może się zdawać, że to ja robię wszystko. Bhagawan pisze moją ręką. Nie istnieje oddzielna osoba indywidualna, która nazywa się Vasantha. Jeżeli istniała jakaś jednostka jak Vasantha, ona już połączyła się z Nim i stała się Jednością z Nim. Nie mam niezależnych myśli. Bhagawan pracuje z wnętrza i na zewnątrz. On jest całkowicie obecny we wszystkim we mnie. Czy ten stan umysłu można opisać tylko samymi słowami? Można go jedynie urzeczywistnić. Czy można skosztować słodyczy poprzez samo czytanie wyrazu „słodycz”? Sanyasin to stan ponad słowami i myślami. Jest to stan, kiedy Bhagawan i „ja” jesteśmy Jednością i dotyczy to imienia, podanego przez Swamiego - Chinmaya Dehinyai, ta która jest ucieleśnieniem Czystej Świadomości.
Ponieważ ziemia ostatecznie konsumuje ciało, znane jest ono jako „ciało z gliny”. Jednakże Sam Bhagawan przenika całe moje ciało, stało się ono Czystą świadomością. Póki ktoś nie będzie usytuowany w czystej Świadomości, musi wykonywać działania bezinteresowne.

Istota Premy jest ponad ludzkim pojmowaniem. Jest to Czysta Świadomość. Ktoś, kto doświadcza jej, staje się Samym Bogiem.
W Premie, bezinteresowna prawdziwa miłość, ten, który daje oraz ten, który otrzymuje, staja się Chinmaya (Czystą Świadomością). Osoba, która daje Premę, staje się otrzymującym, a otrzymujący staje się tym, który daje. Tak więc ta sama Czysta świadomość przybrała dwie formy po to, by pokazać, jak kochać Jaźń.


OD WCZESNEGO DZIECIŃSTWA miałam ogromne pragnienie, aby uzyskać Boga razem z ciałem, tak jak to osiągnęła Mirabhai (znana wielbicielka Pana Kryszny). Z takim celem w umyśle praktykowałam Bhakthi Jogę. Dzięki doskonałości Sadhany, poświęciłam również i to pragnienie. A teraz jestem usatysfakcjonowana, doświadczając Bhagawana jako Samego Bhagawana. Nie ma mnie. Zgodnie ze świętymi tekstami Nadi. W wieku lat 80-ciu ciało moje stanie się Jyothi (Światłem-tłum.) i połączy się z Bhagawanem Babą.

W Liściach Palmowych (Nadi powiedziane jest, że uzyskam wszelkie duchowe bogactwo Bhagawana. Czym jest duchowe bogactwo Bhagawana? Jest On Satchitananda (Prawdą, Świadomością, Błogością). Ponieważ ja również odziedziczyłam to bogactwo, Bhagawan dał mi imię Shudha Satva Sthithaayai, ta która stale jest w Czystej Świadomości. Kiedy łączysz się z Bhagawanem stajesz się Samym Bhagawanem. Sudha Satva to Czysta Świadomość.

Zgodnie z wolą Boga stwarzanie rozpoczęło się od pierwotnego dźwięku Omkar. Następnie ukazało się pięć elementów oraz trzy guny. Zatem Pranava czyli Om jest podstawą wszelkiego stworzenia. Najwyższy Byt jest źródłem Pranavy. Bhagawan mówi o tym imieniu Pranavaadhaaraayai, ta która jest źródłem dźwięku Omkar. A skoro to stosuje się do Niego, stosuje się to również do mnie jako Jego Shakthi.
W mojej pierwszej książce "Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast" Swami powiedział: “Ty jesteś Radha Kryszny, Radha jest Shakthi Kryszny, częścią Kryszny.” Powiedział On dalej: “Ja jestem Purusha, ty jesteś Prakrithi. Oboje jesteśmy dwiema stronami tej samej monety.” Dał On dowody na to w różny sposób i napisałam o tym w swoich książkach. Jest to Sathya (Prawda).
Bhagawan dal imię Tri Netra Lalataayai, co oznacza tę, która ma trzecie oko na czole, oko Mądrości. Powiedział On: “Okiem tym usuniesz ciemność ignorancji o zapalisz ogień Mądrości.”

Jeżeli Bhagawan obdarza kogoś Swoją łaską, istotne jest, aby ten, kto ją otrzymuje, był tego godzien. Zdarzenie w życiu Mahatmy Gandhi`ego wyjaśnia to dokładniej. Będąc studentem, Gandhi pojechał za granicę, aby studiować prawo, aby zostać adwokatem. Miał wiele książek do przeczytania. Czytał z wielkim zainteresowaniem, chociaż nie zawsze mógł łatwo zrozumieć. Kolega ze studiów zasugerował mu: „Dlaczego trudzisz się tam bardzo, aby uzyskać dyplom prawnika? Jeżeli pójdziesz na kilka przyjęć, nawiążesz dobre kontakty i łatwo dostaniesz dyplom.” Gandhi odpowiedział: “Muszę nadawać się do tego, ab uzyskać tytuł. Jaki jest pożytek z chodzenia na przyjęcia, zapewniania sobie wpływów i zdobycia dyplomu? Jedynie poprzez studiowanie książek będę nadawał się do tego, aby uzyskać tytuł prawnika.” Po przeczytaniu tego, przyjęłam ten sam pogląd.

Ponieważ Bhagawan obdarza mnie Swoim miłosierdziem, powinnam zasługiwać na to, aby je przyjąć. Bhagawan jest Oceanem Miłosierdzia. Gotów On jest obdarzyć Swoją Łaską obficie wszystkich. Powinniśmy więc być gotowi na przyjęcie jej. Wielu uważa siebie za wielbicieli Baby. Pytałam wiele razy, dlaczego niektórzy wielbiciele uzyskują Jego Łaskę, skoro ujawniają w sobie wiele złych cech? Związane jest to z ich minioną Karm. Jeżeli jesteśmy prawdziwymi wielbicielami, powinniśmy podjąć wszelkie wysiłki, aby wyeliminować nasze złe skłonności, abyśmy się stali godni otrzymać Jego Łaskę. Wszystkie nasze wewnętrzne nieczystości powinny być oczyszczone, abyśmy wyraźnie odzwierciedlali to, kim naprawdę jesteśmy, Czystą Świadomością. Zawsze jestem czujna i pilnie analizuję swoje wady, aby je usunąć.
Nawet bez najmniejszej złej myśli, należy pogrążyć się w duchowych zasadach, jakich naucza Bhagawan Baba. Jeżeli ktoś przyciągany jest ku nam, oznacza to, że rozpoznał w nas cechy, które widzi i lubi w sobie. Podobnie, jeżeli jakaś osoba nie lubi nas, oznacza to, że odzwierciedlamy w sobie jej cechę, której ona nie lubi. Zatem ci, którzy kochają nas i ci, którzy nas nienawidzą, czynią to dla swojej własnej satysfakcji. Jeżeli będziemy pamiętali o tym fakcie, wówczas łatwo będzie zachować równowagę umysłu.

Karma Jogin nie może uniknąć pracy. Pracuje on bez ustanku od rana do wieczora. I mimo to nie odczuwa zmęczenia. Czy powietrze odpoczywa? Czy fale oceanu odpoczywają? W taki sam sposób Karma Jogin wykonuje całą robotę, nie odpoczywając. Wykonuje on pracy trzy razy więcej niż inni. Jego twarz i ciało nigdy nie będą miały oznak zmęczenia. Zawsze jest on pogodny i entuzjastyczny.
Kiedy osiągnie on stan połączenia Karma Jogi oraz Sanyasa (Jogi), wówczas Karma Jogin zostaje na wieki uwolniony z cyklu narodzin i śmierci. Raduje się on stanem związku z Bhagawanem. Taki stan uzyskał Święty Periazhwar, który mówi: “Kiedy zabrałeś mnie, wysechł ocean; a dżungla grzechów została spalona na popiół przez Ciebie; teraz, rzeka zwana Jnaną płynie we mnie.”
Dzięki łasce Bhagawana nasze grzechy są niszczone i rzeka nektaru wzbiera w nas. My też możemy uzyskać taki stan związku z Bogiem. Jest to pewne. Popatrzmy, jak to pasuje do mego życia.


Brahmarpanam, brahmahavir
Brahmagnau brahmanahutam
Brahmaiva tena gantavyam
Brahma karma samadhina


Dwudziesta czwarta sloka Gity jest przykładem mego życia. Zmieniłam to nieznacznie, ponieważ podążam ścieżką Premy.

Premaarpanam premahavhir,
Premaagnau premanahutam
Premaiva tena gantavyam
Prema karma samadhina


Ofiaruje się Premę. Rzeczy (ofiara) takie, jak ghee (topione masło) są Premą. Prema dawana jest w Prema Agni. Kiedy umysł utkwiony jest w Karmie Premy, Prema Bhagawan zostaje urzeczywistniony.
Kiedy moja przepełniająca się Prema do Baby opadnie? Nie wcześniej, póki nie urzeczywistnię Go ze swoim ciałem. Jak w przypadku Andal (wielkiej wielbicielki Sri Kryszny) moim głównym celem w życiu jest połączenie się z Bhagawanem wraz z ciałem. Dopiero wówczas moja walka dobiegnie końca. Jest to walka o Premę. Z takim celem żyłam w życiu, mając każdy nerw i komórkę, napełnione Premą.
Moje życie jest Yagną, w którym zapaliłam siebie w ogniu Premy i ofiarowałam siebie w nim. Przez ostatnie 63 lata umysł mój skoncentrowany jest na nieustannej Sadhanie, by urzeczywistnić Pana Miłości, Bhagawana. Ta ofiara Miłości nie ucichnie aż do mego ostatniego oddechu, kiedy się połączę z Bhagawanem razem ze swym ciałem.

Wszyscy powinny uzyskać taki koniec! Trzeba podjąć nieprzerwaną, skoncentrowaną Sadhanę. Dlaczego mamy marnować dar, którym są narodziny w ciele człowieka? Trzeba myśleć, że wspomniany koniec jest osiągalny. Jak ryba wyciągnięta z wody, będąca w wielkiej udręce, w takim samym stanie pragnę Bhagawana. Moje cierpienie ucichnie tylko wtedy, gdy stanę się jednością z Wszechmocnym. Jeżeli odczuwasz potrzebę Boga, jak tonący człowiek potrzebuje powietrza, z pewnością ujrzysz Boga.
Czystość serca jest wymogiem duchowych Sadhaków i Swami odniósł się do tego w imieniu Nirmala
Hrudayaayai, ta która ma czyste serce.
Chociaż trudno jest zrozumieć niniejszy rozdział, poprzez nieustanne czytanie jego treści, będzie można go pojąć. Wyjaśniłam wam, jak omawiany rozdział Gity wniósł zmiany w moim życiu. Ty również możesz spróbować! Zwycięstwo będzie należeć do ciebie!

Rozdział 6 DHYANA JOGA
JOGA MEDYTATCJI


Czym jest Dhyana? Oznacza to ustawiczne myślenie o Bogu i koncentrowanie umysłu na Jego Stopach. Ta nieustanna, niezakłócona uwaga na stopach Pana musi zaabsorbować całkowicie. Tylko takie pogrążenie się jest medytacją.
Jak osiągnąć stan Dhyany? Najpierw należy poszukiwać współpracy zmysłów. Ponieważ umysł działa poprzez zmysły, jeżeli używa się ich, będzie on za nimi podążać. Wówczas będzie on skoncentrowany. Skoncentrowanie oznacza, że umysł skupiony jest na jednej rzeczy. Skupiony umysł ma ogromną moc.
Jeżeli weźmiesz soczewkę i skierujesz na nią promienie słoneczne i podłożysz pod nią papier, zapali się on. Soczewka, skupiająca promienie słoneczne na jednym punkcie, powoduje, że papier się zapala. Soczewka skupia promienie Słońca i koncentruje je na jednym punkcie; w taki sposób papier się zapala. Podobnie, jeżeli skupimy wszystkie nasze myśli na jednym punkcie, wytwarzana jest duża moc. Ta skupiona uwaga pomaga nam nie tylko w życiu duchowym, ale również w życiu codziennym.

Swami Vivekananda uczestniczył w Konferencji Religijnej w Chicago. Któregoś dnia, będąc na spacerze, zobaczył, że młodzi ludzie strzelali do skorupek jaj, unoszących się na rzece. Wziął on strzelbę od chłopców i zestrzelił wszystkie skorupy za jednym razem. To zdumiało młodzież, ponieważ Vivekananda nawet nie wiedział, jak obchodzić się ze strzelbą. Uzyskał efekt w strzelaniu dzięki mocy koncentracji.
Inny przykład jest anegdotą z „Mahabharaty”. Dhronacharya nauczał uczniów sztuki łucznictwa. Poinstruował ich, aby skierowali strzały w stronę ptaka, który siedział na pobliskim drzewie. Następnie poprosił każdego ucznia, aby powiedział, co widzi. Uzyskał różne odpowiedzi od Dharmy, Bhimy, Duryodhany i pozostałych uczniów. Wszyscy mówili o różnych rzeczach takich, jak drzewo, gałęzie, liście i tak dalej. Tylko Arjuna powiedział, że nie widzi niczego prócz oka jaskółki. Dzięki niezwykłej koncentracji odniósł sukces. Dlatego znany jest również jako Vijayan, ten, który zwycięża. Dla człowieka, który ma skoncentrowany umysł, sukces jest pewien.
Skoncentrowany umysł zapewnia sukces w medytacji. Przykładem tego jest fakir, którego ciało było przeszyte strzałą. W tamtych czasach nie były dostępne środki znieczulające, a ludzie, którzy znajdowali się w pobliżu, nie wiedzieli, jak wyjąć strzałę. Fakir cierpiał straszliwie. Jednakże w trakcie wieczornych modlitw, gdy pogrążony był w medytacji, delikatnie wyciągnięto strzałę. Fakir nie czuł bólu, ponieważ umysł jego skupiony był na Bogu. Ból i smutek ograniczone są tylko do sfery umysłu. A kiedy umysł zostanie skupiony na Stopach Bhagawana, ból znika.

Tego rodzaju intensywna koncentracja wraz z kontrolą zmysłów istotna jest w medytacji. Umysł podąża za zmysłami, trzeba więc je dokładnie regulować! Co widzę? Czy jest to konieczne? Moje oczy powinny widzieć tylko dobre rzeczy. Nie powinienem widzieć zła. Nie powinnam widzieć defektów u innych. Kim jestem, aby widzieć wady w innych? Powinniśmy zająć się tego rodzaju analizą samego siebie i być zawsze czujnym.

Kiedyś Bhishma poprosił Yudhistrę, aby przyprowadził mu najpodlejszą osobę na świecie, a Duryodhanę poprosił, aby przyprowadził mu najlepszego człowieka na świecie. Obaj wrócili po pewnym czasie. Duryodhana powiedział, że on jest najlepszym człowiekiem na świecie i że wszyscy pozostali ludzie nie są tak dobrzy. Ale Yudhistra powiedział, że nie ma na świecie żadnych złych ludzi prócz niego. Nie potrafił znaleźć wad u innych ludzi i widział wszystkich jak idealne istoty ludzkie. Oczy zawsze powinny widzieć dobro. Tylko ci, którzy mają wady, widzą braki u innych. Zatem istnieje powiedzenie, że „oczy chorego na żółtaczkę wszystko będą widziały na żółto.” Należy być świadomym własnych wad i starać się je usunąć.

TRZEBA ZROBIĆ UŻYTEK Z USZU i słuchać tylko tego, co dobre. Wszystkich pięć zmysłów można wytrenować w ten sposób. Mahatma Gandhi miał zwyczaj trzymać przed sobą figurki trzech małych małpek. Jedna z nich przykrywała łapkami uszy, inna zakrywała oczy, a trzecia zakrywała usta. Przypominało to nieustannie Gandhi`emu, aby „nie mówił tego, co złe, nie mówił tego, co złe i nie słuchał tego, co złe.”

Nasze uczy powinny odczuwać ból, jeżeli będziemy słuchać tego, co złe. Przykład. Pewnego dnia Sita dała Hanumanowi sznur cennych pereł. Otrzymawszy podarunek, Hanuman rozerwał naszyjnik i zaczął przykładać każdą perłę do ucha. Czynił to dokładnie i odrzucał każdą perłę. Tłum, który był tego świadkiem, zaczął komentować: “Spójrzcie, w jaki sposób małpa w końcu pokazuje swoją prawdziwą naturę!” Na koniec ktoś zapytał, dlaczego on zachowuje się w ten sposób?” Hanuman odpowiedział “Ponieważ nie słyszę w nich imienia, nie posiadają one wartości i nie mam z nich żadnego pożytku.”

Może w nas pojawić się myśl, że była to strata cennej biżuterii. Dokonujemy jednak oceny w kategoriach wartości finansowych. Należy oceniać rzeczy, biorąc za kamień probierczy „Bhavę”, uczucie i wówczas oceniać jakość. Hanuman słyszał imię Sri Ramy zawsze i we wszystkim. Pamięta się o nim całe wieki ze względu na to, jak również w związku z jego ogromnym oddaniem dla Pana. My też możemy starać się być jak Hanuman, jeżeli wyćwiczymy nasze uszy, że będą słuchały pism świętych oraz opowieści o boskich cudach Boga.

Imię Boga można usłyszeć wszędzie, musimy jednak zwracać uwagę na to, gdzie je słychać. Pranava (dźwięk OM) jest dźwiękiem Boga, wiecznie obecnym. Poprzez praktykę medytacji możemy usłyszeć wiele Boskich dźwięków takich, jak dzwonki, dźwięk instrumentu veena itd. Przy ciągłych, skoncentrowanych wysiłkach, jeżeli nasze umysły będą całkowicie skierowane ku Bogu, usłyszymy również święty dźwięk “OM.”

USTA ZAWSZE POWINNY MÓWIĆ dobre, prawdziwe słowa. Musimy zawsze być na baczności, ponieważ złe słowa mogą spowodować nasze kolejne narodziny. Ważna jest każda nasza myśl i słowo, ponieważ decydują one o naszych kolejnych narodzinach. Mając to na uwadze, powinniśmy być bardzo ostrożni w związku z tym, co myślimy i mówimy. Zawsze powinniśmy mówić prawdę. Sathya czyli prawda to Dharma praktykowana przez naszą mowę. Nawet dziś pamiętamy z historii takich ludzi, jak król Harischandra, który zawsze praktykował mówienie prawdy. Bóg jest samym ucieleśnieniem prawdy. Słowa, które wypowiadamy, zawsze powinny być słodkie i łagodzić tych wszystkich, którzy są wokół nas. Samo mówienie jest sztuką. Powinniśmy się wiec uczyć mówić dobrze. Skoro Mahatma Gandhi dał tak ogromne znaczenie prawdzie, słusznie jego portret występuje na hinduskich banknotach. Wiele ludzi wygłasza dyskursy, ale ich przesłania nie trafiają do publiczności, ponieważ nie ma czystości, ani prawdy w ich słowach. Ludzie ci nie praktykuję tego, co głoszą. Nie powinno się mówić o rzeczach, których samemu się nie praktykuje. Gotowość do wygłaszania nauk pojawia się wówczas, jeżeli ktoś dokładnie stosuje w praktyce powyższą maksymę.

W TEN SAM SPOSÓB należy ćwiczyć nos, aby wąchał wonne rzeczy. Możemy zilustrować to na małym przykładzie. Kiedy robiło się ciemno, kilka kobiet, parających się łowieniem ryb, szukało miejsca na nocleg. Poprosiły sprzedawcę kwiatów, aby pozwolił im nocować w swoim sklepie. Ale tamtej nocy kobiety zajmujące się łowieniem ryb nie były w stanie zasnąć, ponieważ nie były przyzwyczajone do zapachu kwiatów. W końcu przyszedł im pomysł do głowy. Każda z nich położyła kosz z rybami przy łóżku i wszystkie zasnęły. Były przyzwyczajone do zapachu ryb, więc zasnęły. Zwyczaje trudno wyrugować. Woń kwiatów, kojąca umysł niektórych ludzi, spowodowała niepokój u kobiet zajmujących się rybołówstwem. Powinniśmy ćwiczyć nasze zmysły, aby poszukiwały tylko tego, co jest dobre.

Kiedy mamy bliski Darszan Bhagawana Baby, możemy doświadczyć Jego słodkiej woni. Jeżeli skierujemy nasze zmysły głęboko, też możemy mieć to samo doświadczenie.
Powinniśmy prowadzić zdyscyplinowane życie. Zawsze powinniśmy obserwować wszystko uważnie i korygować nasze błędy. Powinniśmy praktykować zasadę „górna granica pragnień” i kontrolować nasze zmysły. Jak lekarstwo posiada prawidłową dawkę, tak nasze zmysły powinny mieć ograniczenie. Należy postępować w ten sposób z wiarą, zaufaniem oraz usunąć wszelkie wątpliwości. Nie bądź podejrzliwy wobec nikogo: wszyscy są dobrzy. Powinieneś mieć mocne przekonanie, że to, co się dzieje, dzieje się dla naszego dobra. Tak powiada znane przysłowie:

“Cokolwiek się wydarzyło, wydarzyło się dobrze
Cokolwiek się dzieje, dzieje się dobrze
Cokolwiek się zdarzy, zdarzy się dobrze.”

To znane powiedzenie z Gity pokazuje sposób prowadzący do osiągnięcia spokoju ducha. Jeżeli będziemy mieli zrównoważony umysł, zniknie lęk i będziemy traktować wszystkich, jak przyjaciół. Nikt nie jest naszym wrogiem. A bez wrogów takie złe zwyczaje, jak nienawiść i gniew znikają.


Niczego nie można osiągnąć bez stałej praktyki. Kiedy dziecko zaczyna chodzić, wstaje, kiedy tylko przewróci się. Poprzez stałą praktykę uczy się i doskonali. Da się to zastosować do naszych wszystkich czynności. Aby podążać ścieżką medytacji, zmysły i umysł muszą być pod kontrolą. Cel, którym jest DHYANA, można uzyskać tylko dzięki regularnej praktyce. Aby dopomóc tej praktyce, trzeba użyć narzędzia, którym jest Vairagya czyli beznamiętność. Przy silnej beznamiętności i braku przywiązania, można nasilić doświadczenia medytacyjne i osiągnąć wyżyny Sadhany. Vairagya pozwala nam wykorzenić napływ złych myśli i ostatecznie prowadzi nas do całkowitej transformacji. Jedynie ci, którzy posiadają beznamiętność i brak przywiązania, mogą zostać świętymi. Dzięki niezwykłej beznamiętności Książę Siddhartha był w stanie porzucić życie na królewskim dworze i zająć się szukaniem przyczyn cierpienia człowieka. Dzięki temu mocnemu postanowieniu stał się on Gautama Buddą i urzeczywistnił prawdę o życiu. W medytacji istotna jest praktyka. Odczuwa się błogość, gdy umysł łączy się z Boskością. Po doświadczeniu tego, nie pragnie się już wygód tego świata. „Czy ktoś chce cukru, zwanego wygodą tego życia, kiedy już doświadczył Boskiego nektaru...?”
Dziś doświadczam najwyższej błogości mego związku z Bhagawanem. Jest to dzięki 35-ciu latom perfekcyjnej praktyki medytacyjnej. W wyniku Dhyany miałam Darszan wielu świętych i mędrców, a wielu bogów i bogiń obdarzyło mnie swoją mocą. Nade wszystko jednak posiadam bliskość, łaskę oraz błogosławieństwa Bhagawana Baby. Dzięki Jego błogosławieństwom oraz prowadzeniu piszę wiele książek.

Pewnego dnia bogini Savithri ukazała się w trakcie mojej medytacji i obdarzyła mnie swoją Shakthi. Powiedziała mi, że Shakthi pomoże w rozwiązywaniu problemów małżeńskich. Kiedyś Bhagawan Baba powiedział mi, abym obdarzyła wspomnianą mocą wielbicielkę z Madurai. Shakthi, którą ją obdarzyłam, przedłużyła życie mężowi tej wielbicielki. Wieloma innymi Shakthi takimi, jak Jnana, Joga i Durga Shakthi zostałam obdarzona. Wszystkie Shakthi zostały mi dane zgodnie z Jego instrukcją.
Przywieziono do mnie dziecko niewidome i głuchonieme i modliłam się do Bhagawana o miłosierdzie. Swami powiedział: „Daj mu Dhanvantri Shakthi i napisz mantrę „Om Sri Sai Vasantha Saiesaiya Namaha” na jego języku. Dałam dziecku również Vibhuthi i w ciągu dziesięciu dni było ono w stanie widzieć i mówić normalnie!

Gdy Bhagawan mówi mi, przekazuję jedną tysięczną część mojej Premy jako Prema Shakthi. W związku z otrzymaniem Prema Shakthi wiele ludzi ku swemu zaskoczeniu doświadczyło ogromnych zmian w swoim życiu. Zależnie od stopnia zawansowania Sadhany wspomniana Shakthi pomaga wznieść się na wyższy poziom. Dałam także Prema Shakthi kilku rzekom i oceanom.
Święte Nadis (Liście Palmowe- tłum.), napisane przez wielkich mędrców takich, jak Suka, Viswamitra i Agasthya nadmieniają, że będę odbiorcą wielu Shakthi (mocy-tłum). Wszystkie te błogosławieństwa otrzymałam w medytacji. Przed tysiącami lat ci sami Riszi poprzez medytację byli w stanie przewidzieć przyszłe czasy i utworzyć Nadi! Każdy może uzyskać taki stan i zapewnić sobie wizję Boga.
W trakcie każdej medytacji doświadczam radości rozmowy z Bhagawanem. Zrezygnowałabym raczej z posiłków, aby spędzić czas z Nim. Skoro medytacja daje takie niewyobrażalne wręcz rezultaty, dlaczego nie przykładamy większej uwagi do praktykowania jej? Zacznijcie praktykować już od teraz! Medytacja daje fizyczną i mentalną siłę. W tej współczesnej erze istotne jest, aby każdy podjął tę praktykę, ponieważ poprzez medytację można rozwinąć w sobie ludzkie wartości oraz uczucia powszechnego braterstwa.

Wielu ludzi uważa Gitę za książkę przeznaczoną dla podążających ścieżką wyrzeczenia oraz dla osób starszych. Gita należy do każdego. Pokazuje, w jaki sposób prowadzić wzorcowe życie oraz jak każdą czynność przemienić w akt całkowitego podporządkowania się. Jest ona słowem Boga. Kiedy Arjuna zaakceptował boskie polecenie, bitwa stała się rytuałem symbolizującym poświęcenie wszystkich dla Boga. A kiedy Daksha odmówił wykonania boskiego polecenia, Yagna wykonywana przez niego stała się bitwą.

Kiedy byłam w Adelajdzie, wielbicielka czesała mnie i wyjmowała wszy. Gdy zabijano każdą wesz, modliłam się do Bhagawana, aby każdej z nich dał wyzwolenie. Wielbicielka będąca ze mną była zdziwiona. Powiedziałam: „Zabiłaś wesz. Ale jeżeli będziesz się modlić jak ja, zabijanie też stanie się Jogą.” Mimo że zabijamy, nie stajemy się zabójcami. W związku z takim podejściem bitwa, którą staczał Arjuna, stała się Jogą. Powinniśmy przyjąć tę naukę i stosować ją w praktyce.
Sri Kryszna mówi: “Poznanie swojej własnej natury to Jnana (mądrość). Kontemplowanie o niej to Dhyana (medytacja).”

Umysł staje się jasny u tego, kto zdobędzie Jaźń. Bóg widziany jest przez czysty umysł. Jest to stan medytacji. Nie istnieje dualizm dla kogoś, kto przezwyciężył wszystko. Aby to osiągnąć, trzeba praktykować w samotności i mieć zrównoważony umysł. Poprzez nieustanną praktykę można kontrolować ciało i umysł. Samotność nie będzie już konieczna dla tego, kto doszedł do doskonałości i jest usytuowany w Jaźni. Może on powrócić do świata.

Ci, którzy praktykują medytację, muszą uregulować swoje posiłki oraz sen. Ci zaś, którzy jadają za dużo, nie będą mogli uzyskać doskonałości w medytacji. Nie powinno być przesady, konieczne jest bowiem umiarkowanie w spożywaniu posiłków oraz w spaniu.

Sri Ramakrishna powiedział: “U tego, kto usytuowany jest w medytacji, wyzwolenie jest bardzo bliskie. Z chwilą, kiedy siedzi on medytując, ma on boskie promieniowanie, jego Atma łączy się z Bogiem.” Po praktyce medytacji w samotności przez trzydzieści pięć lat doszło do tego, że Bhagawan obecnie ukazuje się przede mną jak tylko usiądę. Stałam się jednością z Nim. Wszyscy bogowie i boginie pobłogosławili mnie. Bogini Saraswathi (bogini uczenia się) ukazała się przede mną i obdarzyła mnie „Jnana Shakthi” (mocą mądrości). Bhagawan dał mi imię Vidya Vaahinyai, pojazd mądrości.

Stałam się Vidya Vaahini dzięki błogosławieństwom bogini Saraswathi. Ale nie tylko to, ponieważ miałam Darszany innych bogiń takich, jak Gayatri, Savithri oraz Durga. Zatem Swami nazwał mnie Nava Durgaayai, ta która jest dziewięcioma formami bogini Durga. Dzięki temu, że bogowie i boginie obdarzają swoimi Shakthi Sadhakę, staje się on ucieleśnieniem tych bóstw.
Swami dał imię Sarva Devata Swaroopayai, ta która jest prawdziwym ucieleśnieniem wszystkich bogiń.

Kiedy osiągasz doskonałość, widzisz stojącą przed sobą wybraną przez ciebie formę Boga. Każdą chwilę swego życia spędziłam w samotności, płacząc i wołając z jedyną intencją uzyskania Darszanu Bhagavana. Uważnie obserwując swoje myśli oraz zmysły, istniałam tylko dla urzeczywistnienia tylko wspomnianego celu. Swami ostatecznie poprzez Swe ogromne miłosierdzie dał mi ostatecznie Swój Darszan i zaczął mówić do mnie. Początkowo ujawnił, że jestem Radha, a później powiedział On, że jestem Jego Shakthi. Jak moneta posiada dwie strony, podobnie wyjaśnia to zasadę Purusha i Prakrithi. Dał On imię Sai Chit Shakthi Roopinyai, ta która jest formą wszechwiedzącej mocy Sai.

Nie wiązanie się z bólem to Joga. Ten, który jest zawsze szczęśliwy, usytuowany jest w Bogu. Uświadamia on sobie jedność z Bogiem i zawsze pogrążony jest w Satchitananda (bycie,Świadomości i błogości).
Swami dał imię, które odzwierciedla stan Satchitananda, Ramaneeya Roopinyai, ta której forma jest najbardziej czarująca. Błogość, jakiej doświadcza Jeeva (dusza indywidualna – tłum.) w związku z Bogiem, czyni jej formę czarującą.

Sri Kryszna mówi: “Ten, kto jest wolny od grzechu, którego umysł nieustannie zjednoczony jest z Bogiem, łatwo uzyskuje nieskończoną błogość w jedności z Absolutem.”

Jest to prawda. Nie ma wątpliwości, że osoba, która stale zjednoczona jest z Bogiem, osiągnęła stan Satchitananda. Jak płomień, który trzymany jest w bezwietrznym miejscu, nie migocze, tak oświecona Jaźń zawsze jest promieniejąca. W takim momencie staje się ona emanującą światło Czystą Świadomością. Kiedy łączy się ona z Bogiem, jej ciało jest jak cień, nie ulega wpływowi dualizmów tego świata.
Sri Kryszna mówi: “Ten, kto widzi Mnie wszędzie i widzi wszystkie rzeczy we Mnie, nie traci Mnie z pola widzenia, ani Ja jego nie tracę.”

Jest to ostatni etap Dhyana Jogi. Jnani nigdy nie zapomina o Panu ani na chwilę, a Pan również nigdy nie zapomina o nim. Początkowo za pomocą praktyki zmysły i umysł muszą zostać zdyscyplinowane poprzez wycofanie się z przedmiotów tego świata. Powinniśmy unikać bliskiego związku z kimkolwiek, nawet kontakty w grupie Satsangu muszą być ograniczone, ponieważ umysły nasze łatwo ulegają wrażeniom i wchłoną wszystko. Nasze wizyty do różnych miejsc, nasze kontakty z różnymi osobami tylko zniszczą to, co zyskaliśmy w samotności. Powinniśmy unikać wszelkich kontaktów zewnętrznych tak dalece, jak tylko jest to możliwe. Pomaga to w podporządkowaniu umysłu. Kiedyś Swami powiedział w Prasanthi Nilayam: “Przybyliście tu z odległych miejsc, mając do czynienia z wielkimi trudnościami. Pozostawiając domy, wydając mnóstwo pieniędzy oraz ignorując niewygody. Ale tu zaprzyjaźniacie się z innymi ludźmi. Czy jest to konieczne?” Umysł wasz będzie nieustannie zanieczyszczany myślami innych ludzi, jeżeli będziecie utrzymywać znajomość, mimo że są to wielbiciele. Czy zajmujemy się myślami ludzi, których nie znamy, będących w odległych krajach? Nie, myślimy tylko o tych, których znamy.

Sri Kryszna mówi: “U człowieka, który myśli o przedmiotach zmysłów, powstaje przywiązanie do nich, z przywiązania rodzi się pragnienie, a z pragnienia wynika gniew, a z gniewu rodzi się iluzja, a jej efektem jest zaburzenie pamięci, a zaburzenie pamięci prowadzi do utraty rozsądku, a utrata rozsądku powoduje, że intelekt przestaje działać.”

Aby uniknąć takich niepożądanych konsekwencji, musimy ograniczyć nasze przywiązanie do przedmiotów zmysłów. Posiadanie kontaktu z Bhagawanem różni się. Dlaczego mamy utrzymywać tak wiele kontaktów z wielbicielami? Powinniśmy mieć myśli jedynie o Bogu. Nie powinniśmy się angażować w inne związki, które staną się przeszkodą na naszej ścieżce. Okazuj miłość do wszystkich, ale nie miej zbyt wiele uczucia do żadnej osoby.

Sama kiedyś dałam się złapać w tego rodzaju iluzję. Okazywałam dużo uczucia pewnym wielbicielom i dla ich dobra płakałam i modliłam się do Swamiego. Umysł mój zajęty był myślami o nich. Swami przypomniał mi, że postępuję niewłaściwie i pomógł mi wydostać się z tej iluzji (Mayi). Jest tak wiele powodów i okazji, aby upaść na duchowej ścieżce; tak więc należy być zawsze czujnym. Zarówno uprzejmość, jak i pokora są bardzo istotne w Sadhanie. Chociaż otrzymuję bezpośrednie wskazówki od Swamiego przez cały czas, nawet ja dałam się złapać w pułapkę Mayi. Nie używam słów „nawet ja” w znaczeniu poczucia wyższości lub dumy. Użyłam tych słów, aby pokazać, że mimo instrukcji Bhagawana, w każdej chwili istnieje ryzyko popełnienia błędu. Dlaczego piszę o tym wszystkim? Wynika to ze szczerego pragnienia, aby każdy stosował nauki Gity w praktycznym życiu.

Niezbędna jest intensywna praktyka, aby zdyscyplinować umysł i zmysły. Zatem wybiera się samotność, by podjąć duchowe praktyki. Takie praktyki, które powodują kontrolę naszych zmysłów, pomogą nas związać z Bhagawanem. Możemy związać ze sobą Tego, który uwalnia nas z wszelkich więzów. A kiedy już raz Bóg zostanie związany, On nas nigdy nie opuści. Może On odejść, kiedy ty uwolnisz Go. W Srimad Bhagvatham Sri Kryszna mówi: “Jeżeli ktoś wiąże Mnie ze sobą, Ja nie uwolnię go z Własnej woli…”

Ludzie pytają mnie jak opanowywałam umysł na początkowych etapach medytacji. Na początku powinniśmy widzieć obraz wybranej przez siebie formy Boga, traktować Jego jak żywego i czcić Go. Powinniśmy zamknąć oczy i wyobrażać sobie, że rozmawiamy, śmiejemy się, zwracamy uwagę, podajemy posiłek i oddajemy cześć wewnątrz siebie. Możemy w taki sposób rozpocząć naszą praktykę medytacyjną. Praktykując w powyższy sposób, powinniśmy mieć silną wiarę, że wybrany przez nas Pan udzieli nam Darszanu. W miarę postępu nauczymy się widzieć Boga wszędzie i zawsze. Pan udzieli nam Darszanu. Cokolwiek będziemy widzieć lub słyszeć, powinno nam przypominać o Bogu. Napisałam wiele pieśni na ten temat.

Panie, chmury pokazują Twoją formę
Pieśni me mówią o Miłości Twej
Kwiaty mają Twoją woń
Ich rozchylone płatki odzwierciedlają oblicze Twe,
Twoja Boska Forma wypełnia powietrze i przestrzeń,
Ogień i wodę.
Miłość nasza wiąże
W każdym miejscu i o każdej porze.

Napisałam tę pieśń ponad dwadzieścia pięć lat temu. Namalowałam emocje mego serca w tysiącach podobnych pieśni. Praktykując nieustannie doczekamy się, że to, co sobie wyobrażamy, pewnego dnia stanie się prawdą. Gdziekolwiek nie spojrzycie, wszędzie będziecie widzieć Boga. Jeżeli posiadacie prawdziwą tęsknotę za łaską, ścieżka będzie wam pokazana. Jeżeli umysł będzie skupiony na jednej Ishta (wybranej formie Boga), uzyskacie wizję Prawdy. Wraz z tą wizją uzyskuje się urzeczywistnienie. Zatem Swami dał imię Sathya Poshanaayai, ta, która sprzyja prawdzie.

Jogin jest jednością z Bogiem i widzi on Boga we wszystkim. Będzie on odczuwał radość i smutek innych, jak swój własny. Będzie on darzony przez wszystkich wielkim szacunkiem. Będzie to możliwe tylko u tych, którzy posiadają całkowitą kontrolę nad umysłem. Arjuna powiedział do Sri Kryszny: “Nawet wiatr jest ujarzmić łatwiej niż umysł.” Sri Kryszna powiedział Arjunie, że może podporządkować umysł poprzez nieustanną praktykę oraz Vairagyę czyli beznamiętność. Praktyka i tylko praktyka potrafi skoncentrować umysł na Stopach Pana.

W książce „Bhagavad Gita Tatva Vivesai” mowa jest o wielu sposobach panowania nad umysłem:
.. Z wiarą i determinacją trzeba mieć stale umysł skoncentrowany na Bogu.
.. Trzeba wszędzie wizualizować wybraną formę.
.. Trzeba praktykować oddawanie czci Bogu wewnętrznie.
.. Nieustannie śpiewaj imię wybranej formy.
.. Należy nieustannie przywoływać z pism świętych chwałę Boga.
.. Trzeba szukać tych, którzy urzeczywistnili Boga i dołączyć do ich Satsangu
.. Należy słuchać ich słodkich słów. Powinno się próbować stosować w praktyce z oddaniem i entuzjazmem ich nauki.
.. Trzeba nieustannie wołać Boga całym sercem oraz ze skoncentrowanym umysłem.
.. Powinno się praktykować z całkowitą koncentracją i determinacją.

Aby mieć silną beznamiętność, trzeba mocno wierzyć, że ten świat jest nietrwały. Należy ciągle kontemplować na temat narodzin, śmierci, cierpienia i smutku. Należy dołączyć do wielkich dusz, które uzyskały wielką beznamiętność wobec tego świata. Jeżeli nie możesz przebywać w ich obecności, możesz mieć przy sobie ich zdjęcie oraz czytać o ich świętym życiu. Tworzy to silne wrażenie w umyśle. Należy być pochłoniętym w chwale Boskości.

Tylko poprzez omówioną Sadhanę można uzyskać doskonałość w medytacji. Mimo iż Jogin może wykonywać intensywną Sadhanę, może utracić łaskę. Jeżeli w chwili śmierci jego myśli nie będą z Bogiem, może to być przyczyną ponownych narodzin. Staje się on Joginem Brashta (Joginem, który utracił Łaskę). Może się on jednak urodzić i przebywać w towarzystwie dusz zrealizowanych, albo urodzić się w rodzinie uduchowionej i będzie mógł na nowo podjąć Sadhanę. Tak więc nawet najmniejszy nasz wysiłek nie idzie na marne. Sadhana będzie kontynuowana nawet po śmierci, aż do naszych następnych narodzin. Sri Kryszna powiada, że ten, kto stale myśli o Nim, jest Jemu najbliższy i najdroższy. Mówi On, że ten, kto z intensywną Premą pogrążony jest w Nim, jest największym Joginem.

Niektórzy ludzie posiadają silną skłonność do duchowości już od dzieciństwa. Nie interesują się sprawami tego świata, ponieważ Sadhana ukończona została w minionych narodzinach. Już od dzieciństwa umysł mój przyciągany był ku Panu Krysznie. Bardzo pomogła mi duchowa atmosfera w mojej rodzinie. Ale mimo to uzyskałam perfekcję w Jodze dopiero po trzydziestu pięciu latach nieustannej Sadhany, mając umysł stale zaabsorbowany Nim, skupiony na wszechobecnej, wszechwiedzącej i wszechmocnej Paramatmie, Sri Sathya Sai Babie.

Łatwo jest praktykować Dhyana Jogę, która poprawia nasze zdrowie fizyczne. W ten nowoczesnej erze praktyka medytacji może dopomóc każdemu. Szkoły i koledże powinny włączyć medytację do swego programu. Gdyby w każdym biurze przez piętnaście minut dziennie stosowano medytację, stałoby się to dobrą intelektualną praktyką. Wzrosłaby wydajność, a pracownicy byliby zdrowsi i pracowaliby bez ospałości i zmęczenia.
Miałam wiele owocnych doświadczeń w wyniku długiej praktyki medytacji. Oto wiersz, który mówi o radości, jaką daje medytacja.

Jego złote stopy ukradły jej serce
Zawsze żyła, myśląc o Nim.
Ujawnił On radości, jakich nie zna nikt
I świat błogości, którego nie widział nikt
Urzeczywistniła Związek z Nim.
Oczy jej zawsze szukały formy Jego.
Nigdy nie rozstawała się z Jego imieniem.



Nawet przyjemność niebios nie zwiodłaby tego, kto usytuowany jest w Dhyana Jodze. Nie pragnie on niczego prócz Boga. Praktykuj tego rodzaju Jogę, a będziesz mógł mieć podobne doświadczenia. Podążaj tą ścieżką Gity i bądź pogrążony w Najwyższej błogości. Zwycięstwo należy do ciebie!

Rozdział 7 JNANA VIJNANA JOGA
JOGA PRAKTYKOWANIA MĄDROŚCI PISM ŚWIĘTYCH

Acharya Vinoba Bhave mówi w komentarzu do Gity, że Jnanę urzeczywistnia się poprzez oczyszczenie umysłu; mądrość dotyczy zatem jasności myśli i intelektu. Bez zastosowania wiedzy w praktyce nie uzyska się mądrości. Na przykład, czy poprzez samo wypowiedzenie słowa „cukierek” napełni się żołądek? Wiedza, której nauczyliśmy się z Wed i Upaniszad będzie bezowocna, póki nie umocni się w nas. Swami mówi, że nieliczni zostają przebudzeni na tę prawdę, a jeszcze mniej ludzi urzeczywistnia Boga. Po urzeczywistnieniu Boga nie ma już niczego do uzyskania. Istotą omawianej Jogi jest całkowite podporządkowanie się Bogu. Miliony ludzi rodzi się na tej Ziemi. Prowadzą oni zwyczajne życie. Mimo iż otrzymują oni cenne i niezwykle rzadkie narodziny w ludzkim ciele, marnują to po prostu, nie próbując i nie znajdując prawdziwego celu życia.

Stworzenie jest związkiem jednej Atmy z Prakrithi oraz jej ośmiu warstw, składających się z pięciu elementów, umysłu, intelektu oraz ego. To samo dotyczy całego stworzenia. Mówi się, że cały świat połączony jest z Najwyższym jak klejnoty na nitce. Bóg jest wszystkim. Nie istnieje nic prócz Niego. Bóg jest jedyną podporą rozlicznych istnień oraz różnych form stworzenia. Jeden Najwyższy Byt funkcjonuje w nas wszystkich.

A skoro tak jest, jak to się dzieje, że człowiek chwytany jest w pułapkę Mayi, gdzie jeden ukazuje się jak wielu? Tylko ignorancja tworzy iluzję.
Kiedy muzyczne instrumenty grają na weselu, słuchający czują się szczęśliwi. A gdy te same instrumenty grają na pogrzebie, słuchający są przepełnieni smutkiem. Instrumenty są te same, mimo iż w jednym miejscu tworzą radość, a w drugim powodują smutek. W ten sam sposób, posługując się sztuką stwarzania, Bóg stwarza różnych ludzi o różnej naturze. Jednych kochamy, a drugich nienawidzimy. Tym, co tworzy te różnice, jest Maya. Tylko trzymając się Boga można pokonać ocean ignorancji i uwolnić się od par przeciwieństw, które rodzą się z pragnienia oraz nienawiści. Oddanie Bogu usunie iluzję, a wówczas można doświadczyć prawdziwej błogości. Radość, jaką czerpie się z przedmiotów zmysłów, nie jest prawdziwa. Najwyższa błogość istnieje w naszej własnej Jaźni – nie szukajcie jej na zewnątrz. Szukajcie jej w sobie i radujcie się tym.

Kiedyś pewien człowiek szukał czegoś na ulicy. Przyjaciel zapytał go: „Czego szukasz?” Odpowiedział: “Zgubiłem coś.” Przyjaciel zapytał: „Gdzie to zgubiłeś.” “W domu” – padła odpowiedź. Przyjaciel zasugerował: „Czy można znaleźć na ulicy rzecz, która została zgubiona w domu? Idź i poszukaj w domu.”


Jesteśmy dokładnie w takiej samej sytuacji. Aby pozbyć się kłopotów i zmartwień, ludzie wyjeżdżają na wakacje, odwiedzają malownicze miejsca i radują się wakacjami. Szczęśliwie kąpią się w wodospadach, spożywają wyśmienite posiłki i wyruszają na zwiedzanie. Po powrocie do domu, skonfrontowani są z tym samym życiem kłopotów, obraz, zniewag napięć i frustracji. Gdzie podziała się radość, której wcześniej doświadczono? Aby zapomnieć o zmartwieniach, ludzie poszukują spokoju, który jest chwilowy. Jednakże po powrocie miewają do czynienia z tymi samymi problemami. Wyjazd na wakacje nie jest rozwiązaniem problemów. Łaska Bhagawana jest ich jedynym, prawdziwym zbawieniem. Wiecznego spokoju i ciszy można doświadczyć jedynie dzięki łasce Boga. Będąc w obecności Boga, doświadcza się wszelkich form radości wewnętrznie. Dlaczego uganiać się za chwilowym spokojem, skoro niezmienny, wewnętrzny spokój jest dostępny? Odkładanie kłopotu na później nie jest rozwiązaniem. Powinniśmy szukać trwałego rozwiązania, którym jest związek z Bogiem. Nie musicie wydawać ani jednego grosza, aby zapewnić sobie łaskę Boga. Nie ma kosztów podróży, ani przeszkód na drodze. Podporządkujcie się Jemu i wezwijcie Go. Módlcie się do Niego: „Pobłogosław mnie, abym czerpał wszelką radość z głębi swego serca.”

Obecnie ci, którzy są w bliskim kontakcie ze mną, radują się tego rodzaju błogością. Nie interesują się przyjemnościami tego świata takimi, jak kino, telewizja itd. Pozostają w jednym miejscu i czerpią błogość, nieustannie myśląc o Bogu. Mogą czuć Jego obecność i radować się obfitą łaską, jaką obdarza On całe Uniwersum. Pogrążają się oni w oceanie Jego miłosierdzia. Dlaczego miałbyś nie otrzymać takich samych błogosławieństw, jakie oni otrzymali, urzeczywistniając Boga? Oddanie jest jedyną ścieżką, aby znaleźć prawdziwą błogość. Dzięki oddaniu możemy kąpać się w wodospadzie miłosierdzia Bożego!

Sri Kryszna mówi: “Arjuna, Ja jestem smakiem wody, promieniami Słońca i Księżyca. Dźwiękiem OM w Wedach, dźwiękiem w przestrzeni oraz człowieczeństwem w ludzkości.” Człowieczeństwo oznacza zdolność do wykonywania prawidłowych działań. Powiada On dalej: „Jestem słodką wonią ziemi, spalaniem ognia, życiem wszelkich istnień oraz surowością ascetów.”

Gdy żelazo jest topione i staje się żeliwem, tak samo jest z dyscypliną duchową, którą się uzyskuje wskutek ustawicznego stapiania własnego życia poprzez Sadhanę. Ze względu na otrzymanie boskości przez ascetów, Sri Kryszna mówi, że jest On surowością ascetów. Jest On życiem każdej żywej rzeczy. Bóg istnieje jako nasienie lub pochodzenie wszystkich form życia. Istnieje on jako inteligencja u ludzi inteligentnych i jako moc u ludzi, posiadających moc. Można urzeczywistnić Boga tylko poprzez czysty intelekt. Gdy intelekt jest czysty, Bóg w nim istnieje. Asceci, których ciało świeci olbrzymim blaskiem, posiada niezwykłą moc. W trakcie naszych codziennych modlitw, ojciec mój modlił się w następujący sposób:

Om tejosi tejomahi dehi
Om viryamasi viryamahi dehi
Om balamasi balammahi dehi
Om ojosi ojomahi dehi
Om manyurasi manyumahi dehi
Om sakosi sakomahi dehi


„Och, Boże o boskim blasku, obdarz mnie tym samym; Boże o wrodzonej mocy, obdarz mnie tym samym; Boże mającym siłę, obdarz mnie tym samym; Boże ze wspaniałością, obdarz mnie tym samym; Boże o przebaczającej naturze, obdarz mnie tym samym; Boże tolerancji, obdarz mnie tym samym.”
Według Swamiego Chitbavanandy blask, który emanuje z kogoś, kto prowadzi czyste życie, nazywa się Tejas. Chociaż wszystkie trzy guny (atrybuty) emanują z Najwyższego, jest On ponad nimi. Ten świat i jego stworzenia to Maya. Tylko Bóg jest prawdziwy.

Kiedyś Kothai zapytała: “Co to jest Maya?” Przedstawiłam to pytanie Bhagawanowi. Odpowiedział On: “Kiedy śpimy, nie widzimy niczego; a kiedy budzimy się, widzimy ten świat oraz innych. Jest to Maya. Kiedy jesteś przebudzony, powinieneś mieć uczucie, że wszystko to Maya (iluzja) i że nie istnieje nic innego prócz Boga. Gdzie są inni i gdzie jest ten świat, kiedy śpimy? Tylko umysł jest przyczyną. A kiedy nie ma umysłu, nie ma Mayi.”
Sri Kryszna mówi: “Jest to Joga Maya. Jedynie ci, którzy podporządkowują się, mogą wyjść ponad nią.

Jest to Joga Maya i jej boska moc. Oto przykład, ilustrujący moc Mayi. Kiedyś
Mędrzec Narada poprosił Pana Vishnu, aby wyjaśnił mu, co to jest Maya. Pan powiedział: “Narada, jestem bardzo spragniony, przynieś mi wody, a potem ci wyjaśnię.” Narada udał się na poszukiwanie wody. Wreszcie doszedł do domu i poprosił młodą kobietę o wodę. Kiedy wróciła z wodą, Narada zauważył, że jest bardzo piękna. Zapomniał o Bogu, Jego pragnieniu i swojej misji. Za zgodą ojca ożenił się z dziewczyną i zamieszkał na wsi. Z biegiem czasu urodziły się dzieci i Narada zaczął prowadzić życie rodzinne. Pewnego dnia wieś nawiedziła powódź i każdy usiłował uciec przed niebezpieczeństwem. Narada również zabrał kosztowności oraz rodzinę i wszedł do wody. Jednak poziom wody wzrósł, co spowodowało, że rodzina Narady utopiła się. Narada zaczął płakać i zawodzić. Utracił żonę, dzieci oraz bogactwo. Wówczas pojawił się przed nim Vishnu i zapytał: „Hej, Narada! A co z wodą do picia dla Mnie?” Narada oprzytomniał i uświadomił sobie, że dał się złapać w sidła Mayi. Modlił się do Boga: “Dość tej Mayi.” W ciągu 10-ciu minut przeżył okres 10-ciu lat!

Jeżeli nawet wielki Narada mógł być schwytany przez iluzję, jaką szansę my mamy? Jesteśmy oblężeni przez jej moc. Tylko miłosierdzie Boga może dać nam wolność.
Bhagawan Baba podał wyjaśnienie dotyczące Mayi, kiedy mówił do studentów. Zmaterializował pierścień, który Sri Rama dał Sicie. Natychmiast wszyscy studenci patrzyli na pierścień i podziwiali go. Bhagawan dał komentarz osobie, stojącej w pobliżu: “Spójrz! Patrząc na stworzenie, zapomnieli o Stwórcy.” Jest to moc Mayi; oczarowuje nas i sprawia, że zapominamy o Bogu. Podobnie, kiedy widzimy ten świat, nie ma Boga. Świat ukrywa Stwórcę. Ale jeżeli koncentrujemy się na Bogu ze skupieniem, cały świat niknie w Nim. Jeżeli świat jest widziany, Bóg nie jest widziany; jeśli jednak wszystko widzimy jak Boga, świat znika. Jest to Maya; Bóg pokazuje Swoją prawdziwą formę tylko tym, którzy podporządkowują się Jemu.
W przedstawieniu kukiełkowym, widzimy wiele tańców kukiełek, ale to ten, kto porusza kukiełkami jest za zasłoną. Ten świat jest przedstawieniem kukiełkowym; zasłona to Maya. Jeżeli zasłona zostanie podniesiona, możesz zobaczyć tego, który porusza kukiełkami i mieć wizję Prawdy!

Mimo iż istnieje wiele rodzajów słodyczy, podstawą wszystkich jest cukier; tylko nazwy i formy różnią się. Jeden Bóg obecny jest w całym stworzeniu, a jeżeli uświadomicie to sobie, będzie to prawdziwa mądrość. Po uświadomieniu sobie tego, odczuwa się prawdziwa błogość.

Człowiek myśli, że prawdziwe szczęście bierze się z rzeczy materialnych, kina, telewizji oraz z plotkowania z przyjaciółmi. On nieustannie poszukuje przyjemności tego świata. Kiedy upije się, zapomina na jakiś czas o kłopotach. A gdy wytrzeźwieje, te same kłopoty tego świata prześladują go. Tylko umysł jest powodem tego wszystkiego. Jeżeli nie ma umysłu, nie czuje się zmartwień. Alkohol stępia umysł, ale kiedy człowiek wytrzeźwieje, umysł odzyskuje stan normalności, a wówczas człowiek czuje, że zmartwień jest jeszcze więcej. Znów zabiera się za picie, aby zapomnieć o zmartwieniach. Uciekanie przed kłopotami nie rozwiąże twoich problemów. Poważna introspekcja oraz analiza mogą być jedynym rozwiązaniem. Jeżeli odwrócisz umysł od przyjemności zmysłowych i skierujesz go ku Bogu, możesz urzeczywistnić Najwyższą błogość.

W TYM ROZDZIALE BHAGAWAN dzieli wielbicieli na trzy rodzaje:

.. Ci, którzy poszukują owoców swoich działań.
.. Ci, którzy nie pragną rezultatów.

.. Ci, którzy są na ścieżce mądrości.

Ci, którzy poszukują owoców swoich działań, wzywają Boga, gdy potrzebują pracy, zdrowia i pieniędzy. Modlą się oni żarliwie, ale tylko o spełnienie ich pragnień. Przekonani są, że tylko Bóg daje wszystko. Jest to taki rodzaj oddania, kiedy to Bhaktha nie zna prawdziwej rzeczy, o którą może prosić. Pan mówi, że spełni ich pragnienia. Zatem początkowo modlą się oni do Boga o rzeczy, których pragną, ale w odpowiednim czasie rozwiną oni w sobie prawdziwe oddanie Jemu. W każdym razie musimy praktykować oddanie. Ostatecznie oddanie staje się mocne i powoduje zmiany w naszym mentalnym podejściu. Poprzez praktykę nieustannego oddania wniesiemy spokój i błogość do naszych umysłów. Czystej radości, jakiej się doświadcza, nie da się przewyższyć.
Aby rozwinąć oddanie, nasi przodkowie uczyli nas stosowania pewnych praktyk religijnych:
.. Zapalanie lampy przed Bogiem.
.. Oddawanie czci rano i wieczorem.
.. Post w szczególne dni.

.. Codzienne oddawanie czci roślinie Tulsi (świętej bazylii) oraz domowemu bydłu.
.. Oddawanie czci bogu Słońca.
.. Pielgrzymki
.. Kąpiele w świętych rzekach

Owe praktyki wpajały w nas uczucie oddania i niemal wszystkie zanikły, wyjątek stanowią jedynie pewne rodziny ortodoksyjne. Wielkie dusze rodzą się w domach, gdzie kontynuuje się wspomniane praktyki. Jeżeli będziecie je obserwować zauważycie, że odbija się w nich świętość ich rodziców. Niezależnie od rodzaju oddania, jaki masz, trzeba rozpocząć praktykowanie. Wiara i poświęcenie ostatecznie zaprowadzą cię do czystego oddania, które jest bez pragnień.

Druga kategoria wielbicieli dzieli się na trzy typy: Aartha, Arthaarthi oraz Jignasu.
Aartha to wielbiciel, którego serce topnieje w oddaniu. jest on zawsze niespokojny i płacze, poszukując Boga. Pyta siebie: “Kiedy wypiję nektar Jego miłości?” Ta tęsknota za Bogiem wzburza jego emocje oraz sprawia, że jest niepocieszony. Stare przysłowie powiada: „Boga można uzyskać łzami. Wielbiciel śpiewa chwałę Boga ze łzami w oczach, będącymi wyrazem jego oddania. Chociaż Aartha to wstępny etap oddania, człowiek taki uzyskuje na koniec całkowitą mądrość. Moje życie jest przykładem tego rodzaju oddania. Na początku również usiłowałam płakać i modlić się do Boga o wiele rzeczy. Miałam zwyczaj wypłakiwać się o drobne rzeczy. W odpowiednim czasie uświadomiłam sobie, że rzeczy te są przemijające i czasowe i byłam w stanie odróżniać, o co prosić....TYLKO O NIEGO! Staje się to wówczas oddaniem bezinteresownym czyli Nishkama Bhakthi.

Aarthaarthi oznacza tego, który szuka korzyści materialnych. Nie odnosi się to tylko do pieniędzy. Dotyczy to także dobroci. Dhruva jest przykładem tego typu oddania. Ponieważ macocha nie pozwalała mu siedzieć na kolanach ojca, modlił się on z żarliwym oddaniem do Boga. W końcu uzyskał stałe miejsce na Jego kolanach, stając się świecącą gwiazdą na niebie – Gwiazdą Polarną. Na tym przykładzie widzimy, że chociaż możecie praktykować oddanie, prosząc o korzyści materialne, możecie wznieść się do znacznie wyższego stanu.

Jignasuto kolejny typ. Wielbiciele tego rodzaju pragną wiedzy i wszystko analizują intelektualnie. Wykazują duże zainteresowanie, poszukując prawdy. Swami Vivekananda jest typowym przykładem; był on poszukiwaczem prawdy. W trakcie pierwszego spotkania ze Sri Ramakrishną zapytał: “Czy widziałeś Boga?” Pojawiła się odpowiedź: “Tak, widziałem i tobie również pokażę Go.” Vivekananda posiadał praktykę analizowania wszystkiego w logiczny sposób. On nie od razu zaakceptował odpowiedź Sri Ramakrishny. Cały czas go sprawdzał i dopiero, gdy był w pełni usatysfakcjonowany, zaakceptował go jako swego Guru.

W powyższej kategorii mieści się też Jnani. Są oni zaangażowani w naturalne oddanie Bogu i o nic Go nie proszą. Angażują się oni w nieustające oddawanie czci Bogu i okazują obfitą miłość do wszystkich. Są oni najlepsi pośród wszystkich wielbicieli. Jnani nie wierzy w nic innego, lecz tylko w Boga. Sri Kryszna powiedział, że Jnani jest Jemu najdroższy; zatem w ten sam sposób Bóg jest najdroższy człowiekowi mądrości.

Nie posiadając świadomości ciała, pozostaje on nieustannie skupiony na oddaniu Bogu, z niezachwianym uczuciem, że stanowi jedność z Nim. Jnani wyraża bezinteresowną miłość do Boga, nie mając żadnych oczekiwań. Widzi on Boga przez cały czas i we wszystkich miejscach. Wielkość miłości, którą Jnani okazuje Bogu, wraca do niego stosownie do identycznej miary Pana.
Sri Krishna mówi: “ Jnani uważam za tak dobrego, jak Swoją własną Osobę.
Jest on nieugięty w oddaniu i jest usytuowany tylko w Bogu, w Najwyższym celu. Kiedy staje się Jaźnią, Jnani doświadcza takiej samej Najwyższej błogości. W tym czasie nie istnieje różnica między Bogiem a wielbicielem.
Swami nawiązuje do takiego stanu w imieniu Ananda Roopinyai, ta, która jest ucieleśnieniem błogości. Stan ten jest efektem stałych myśli o Bogu. Jnani szczęśliwi są widząc tych, którzy wykonują Sadhanę. Mówią oni: „Powoduje to, że jeden uczeń kocha drugiego. Jnani kochają tych Sadhaków, którzy zawsze zajęci są Sadhaną. Zatem Swami nazywa mnie Sadhaka Priyaayai, ta która kocha aspirantów duchowych.

W kwietniu 2000 r., po darszanie Swamiego w Whitefield, odwiedziłam dom kobiety wielbiącej Bhagawana od dawna. Kiedy tylko mnie ujrzała, pobiegła ku mnie, schwyciła moje dłonie i śmiała się z błogością. Była ogromnie szczęśliwa, że mnie widzi. Ucałowała moje ręce, objęła mnie i weszła w stan ekstazy. Ja również poczułam wielką radość, że ją widzę. Jeżeli widzisz prawdziwego Sadhakę, odczuwasz taką samą radość, jakbyś widział Samego Boga. Rozmawiam z wielbicielami częściej niż ze swoimi krewnymi. Odczuwam ogromną radość, widząc ich i przebywając pośród nich.

Kiedyś, gdy dużo płakałam, Sam Bhagawan powiedział mi, w jaki sposób mogę przestać. Powiedział On: “Pojedź do Madurai i zobaczysz tam czasami swoich wielbicieli. Oni także powinni tu przybyć i zobaczyć się z tobą.” Kiedy widuję prawdziwych wielbicieli, smutek z powodu rozłąki trochę maleje.
Sri Kruszna mówi: Jnani, który jest nieugięty i stanowczy w oddaniu jest najlepszy. Ponieważ Ja jestem niezmiernie drogi dla Jnani, dla Mnie on jest niezmiernie drogi.”
Zatem Swami użył imienia Sai Priya Deviyai, bogini, która jest ukochaną Sai. Miłość, jaką ma wielbiciel do Boga, wraca do niego w ten sam sposób. Bóg pragnie widzieć takiego Jnani; ich myśli będą podobne, a ich miłość jednakowa.
Gdy Jnani osiąga wyższe etapy, emanuje z niego boskie światło. Jest to rezultat jego wielkiej pokuty. Dlaczego ludzie gromadzą się wokół wielkich dusz i Jnanich? Kiedy kwiaty zaczynają kwitnąć, woń rozchodzi się wszędzie i przyciąga pszczoły. Podobnie moc Jnani, ich światło, przyciąga jak magnes.

Swami nawiązuje do tego w imieniu Swayam Jyothi Prakaashanaayai, ta, która sama promienieje jasnością. Jasność promienieje z wnętrza i jest efektem czystej Premy okazanej Bogu. Taki Jnani staje się przykładem dla świata.
Stąd Sri Kryszna mówi: “ Arjuna, słuchając wielu rzeczy, doznałeś zamieszania. Podporządkuj się Mahatmom (Wielkim Duszom – tłum); naucz się od nich, służąc im.” Życie świętego jest więc przykładem dla świata.

W DAWNYCH CZASACH GURUKUL system edukacji był bardzo rozpowszechniony, uczniowie przebywali ze swymi Guru przez dwanaście lat. Guru stanowił przykład dla nich. W obecnych, nowoczesnych czasach obserwujemy ogromny rozwój w dziedzinie edukacji. Otwarto wiele koledżów, naukowych i przemysłowych instytucji. Zapomniano o ludzkich wartościach. Jaki jest pożytek ze zdobywania stopni i tytułów? Można osiągnąć idealne życie tylko poprzez przestrzeganie zasad ludzkich wartości; tylko wtedy osiągnięty zostanie cel, którym jest urzeczywistnienie Boga.
Dlatego Bhagawan założył na świecie wiele instytucji, które nauczają ludzkich wartości. Jedynie Prema jest podstawą tych wszystkich wartości. On jest ucieleśnieniem miłości. Ci, którzy choć raz skosztowali nektaru miłości, będą zawsze w niej pogrążeni. Prema to inne imię Boga. Możesz urzeczywistnić Boga tylko poprzez okazywanie Premy każdemu. A ponieważ Jnani jest również ucieleśnieniem tej miłości, daje on ten nektar całemu światu.
Bhagavan nawiązuje do tego w imieniu Premamrutha Vaarinyai, ta, która przepełniona jest boskim nektarem Premy.

Sri Kryszna mówi dalej: “Wydając ostatnie tchnienie, człowiek mądrości chroni się we Mnie, uświadamiając sobie, że wszystko jest Bogiem. Taka wielka dusza jest w istocie rzadkością.”

Można urzeczywistnić to w obecnym wcieleniu poprzez zdeterminowaną Sadhanę oraz przepełniającą się Premę. Dusze, które posiadają bezpośrednie doświadczenie Boga, nigdy nie uwikłają się znów w życie tego świata. Takie dusze można rzadko znaleźć. W swej Bhakthi Sutrze, Mędrzec Narada mówi, że ci, którzy osiągają stan takich świętych i wielkich dusz, mają ogromne szczęście. Uczestnicząc w Satsangu z nimi, wielbiciele odnoszą ogromną korzyść.

Tracąc moc rozróżniania, pragnący przyjemności tego świata, angażują się w rytuały, oddając cześć różnym bogom i boginiom. Oddają cześć różnym bogom, aby zapewnić sobie żonę, dzieci, bogactwo, szacunek, nazwisko i sławę. Ale jaki jest pożytek z tego wszystkiego? Wszystko to jest czasowe i zniszczalne. Jedynie oddając cześć Bogu i tylko dla Jego dobra można uzyskać nieustanną błogość.
Sri Kryszna mówi: “Kto Mnie czci, ten ostatecznie osiągnie Mnie.

Jnani widzi Boga we wszystkich przedmiotach i przez cały czas, stąd żyje on z Bhagawanem tu i teraz. Każda sekunda, kiedy jesteśmy żywi, jest okazją ku temu, aby być z Bogiem. Jignasu próbuje poznać Boga poprzez dochodzenie i dopiero po usilnej analizie intelektualnej urzeczywistnia Najwyższą Rzeczywistość. Pozostali dwaj, Aartha i Arthaarthi urzeczywistnią Boga jedynie poprzez Jego łaskę. Powinniśmy znaleźć sposób, aby mieć silną więź z Bogiem oraz praktykować oddanie. A kiedy już ustanowimy związek z Nim, jeżeli nawet opuścimy Go, On nas nie zostawi. Jeżeli nawet początkowo modlimy się o rzeczy bez znaczenia, w odpowiednim czasie Bóg oczyści nasze umysły. Wzniesiemy się ponad nasze życzenia i będziemy pragnąć tylko Jego. Jeżeli przez chwilę przeanalizujemy przyczynę naszych kłopotów, wówczas dowiemy się, jakie działania należy podjąć. Kiedy już raz zaczniemy praktykować oddanie Bogu,zaprowadzi to nas do celu urzeczywistnienia Jaźni. Od tej chwili nasze oddanie powinno stać się nieugięte.
Sri Kruszna mówi: “Nie jestem znany wszystkim, będąc okrytym Moją Joga Mayą. Ignorant nie zna Mnie, nienarodzonego i niezmiennego.”
Dotyczy to nie tylko Sri Kryszny, ale i wszystkich Awatarów. Ludzie myślą, że rodzą się oni i umierają jak zwykli śmiertelnicy. Tylko nieliczni mogą urzeczywistnić prawdę, którą przykrywa Awatar w okresie Swej inkarnacji.

Szczęśliwcami są ci, którzy uświadomili sobie, że Pan Kryszna jest Awatarem jako Sri Sathya Sai Baba. Najwyższy Byt przyjął formę dla dobra całej ludzkości. Czy nie oczekuje się od nas, że dowiedziawszy się o tym, odniesiemy całkowitą korzyść? Jakie to smutne, że większość ludzi nie rozpoznaje Jego wielkości. Napisano wiele książek, opisujących Jego boskie lile. Wielu radowało się Jego łaską. A mimo to dlaczego tak niewiele ludzi zostało przebudzonych? Mimo iż wielbiciele mają Jego fizyczny darszan, widziany jest On prawdziwie tylko przez tych, którym chce się On objawić. Tylko On usuwa zasłonę Mayi z ich oczu. Uczucie, że jest On, jak każda inna istota ludzka, zwodzi ludzi i są oni zakłopotani. Jaki jest powód ignorancji? Ludzie ci schwytani są przez świat dualizmu. Nie udaje się im uświadomić sobie, że wszelkie poczynania, zrobione ręką Boskości, są ponad regułami tego świata. Marnują oni wiele dni, nie urzeczywistniając Jego; angażują się w pogoń za rzeczami tego świata oraz w gromadzenie zniszczalnych przedmiotów.

Bóg nie jest widoczny dla każdego, ponieważ okryty jest Swoją własną Boską mocą. Ujawnia On Siebie częściowo niektórym wielbicielom. Jeżeli zmiesza się mleko z wodą, łabędź będzie w stanie je rozdzielić i wypić tylko mleko. Podobnie osoba, która urzeczywistniła Boga, zna Prawdę. Kiedy zwykli ludzie nawet nie mogą poznać siebie, jak mogą poznać Boga? Dlatego nasi rodzice powiadają: “Mając Jego łaskę, oddawaj pokłony Jego Stopom.” Jedynie poprzez Jego łaskę możesz uzyskać bliskość z Bogiem. Bhagawan często mówi: “Nikt nie może tu przyjechać bez Mego wezwania.” Tylko Jego błogosławieństwo zapewnia Jego Darszan.

Tylko ci, którzy są zrównoważeni i nie ulegają wpływowi preferencji i niechęci, uzyskują Najwyższą mądrość. Ale ci, którzy wykonują szlachetne czyny, którzy wolni są od grzechu oraz iluzji dualizmu, czczą Boga w sposób niezachwiany. Ich oddanie nie ulega wpływowi sukcesu, upadku, straty ani zysku. Ci zaś, którzy czczą Boga, aby mieć ulgę w związku z podeszłym wiekiem, chorobą lub pragną uniknąć śmierci, również ostatecznie uzyskują Najwyższą Rzeczywistość. Jogin nigdy nie jest zakłopotany w chwili śmierci ze względu na siłę swego oddania.

W KSIĄŻCE „WYZWOLENIE TUTAJ TERAZ NATYCHMIAST!” nawiązując do mnie, Bhagawan mówi: “Ty jesteś Moim życiem”. Życie znaczy oddech. Wskazując, że Jnani jest jak oddech życia Boga, Swami dał imię Sai Naasi Vaasiniyai, ta, która żyje w oddechu Sai. Oddech jest podstawą życia. Zatem powiedziane zostało, że „Gdy w ciele dziewięciu bram ustaje oddech, jest ono martwe”.

Pranayama jest sztuką kontrolowania oddechu. Jeżeli będziemy praktykować to regularnie, spowoduje to uaktywnienie Kundalini Shakthi, która leży zwinięta u podstawy kręgosłupa. Podnosi się ona, przechodząc przez siedem czakr; kiedy jest w siódmej czakrze, Sahasrarze, osiąga swój cel. Kiedy Kundalini przechodzi kolejno przez czakry, zwiększa moc umysłu i świta mądrość. Kiedy Shakthi znajduje się w szóstej czakrze, Jogin doznaje wielu duchowych doświadczeń i uzyskuje Siddhi. Mieści się on pośrodku, między dwoma oczyma i nazywa się czakrą Adźnia lub trzecim okiem. A kiedy otwiera się trzecie oko, Jogin odczuwa Najwyższą błogość i posiada wiele objawień. Na koniec, w Sahasrarze, dusza indywidualna łączy się Najwyższą Duszą; Jeeva (dusza indywidualna – tłum.) połączyła się z oddechem
Shivy i nie ma już różnicy między nimi. Na tym etapie, jeżeli dusza indywidualna nie zostaje wprowadzona w błąd, może podążać dalej i osiągnąć ostatni etap.

Jest to Advaitha; istnieje tu tylko Jeden. Doświadczenia Najwyższej błogości nie da się opisać. Na tym etapie nie istnieje dusza indywidualna, nie ma komu opowiedzieć o doświadczeniach. Kto może opowiadać o kim? Jeeva, wprawiona w ruch przez pragnienie prawdy, osiąga ostateczny cel. Staje się oddechem Shivy, stąd też imię Sai Naasi Vaasinyai.

Co można zrobić, aby uaktywnić Kundalini? Trzeba praktykować Sadhanę, topniejąc, tęskniąc i płacząc z niezaspokojonym pragnieniem miłości i łaski Boga. Poprzez Jego łaskę droga do urzeczywistnienia zostanie nam otwarta. Jeżeli chodzi o nas, musimy praktykować nieustanną Sadhanę, nie ma bowiem drogi na skróty. Nie jest to takie szybkie, ani łatwe, jak włączenie przełącznika.

Cuda ani magia nie pomogą. Trzeba stosować Sadhanę, Sadhanę i jeszcze raz Sadhanę. Jedynie to spowoduje transformację Jeevy w Shivę. Bóg jest Prawdą. Bhagawan Sri Sathya Sai Baba mówi: “Prawda jest Moim Oddechem.” Wizja tej Prawdy jest Darszan Atmy, wizja Jaźni. Poprzez nieustanne zmaganie się uzyskujemy tę wizję i stajemy się oddechem Boga. Jest to podstawowa koncepcja siódmego rozdziału Gity.

Czytając to, ktoś może wątpić, w jaki sposób mogę pisać te wszystkie rzeczy, skoro jestem w stanie związku z Bhagawanem? Powyżej szóstej czakry znajdują się dwa etapy w samej Sahasrarze. Jednym z nich jest stan Advaitha, kiedy to Jeeva i Shiva stają się Jednym. Jest to stan Samadhi. Ciało wielbiciela, który uzyskuje taki stan, będzie miało życie w sobie jeszcze przez 21 dni. Drugi etap znany jest jako Brahmarandra. Tu Jeeva i Shiva wchłonięci są w siebie. Istnieją jako jedna Atma w dwóch ciałach. Przedstawia to Ida i Pingala w Kundalini, które przeplatają się i skierowane są ku sobie. Ja jestem w tym stanie.

Bhagawan powiedział: “Musisz pozostawać w tym stanie w imię dobra tego świata. Nie możesz pozostawać w stanie Samadhi. Jeżeli nawet osiągniesz stan Samadhi, zejdziesz w krótkim czasie.”

Zdarzyło się to mi kilka razy. Dlatego jestem w stanie pisać to wszystko. Po raz pierwszy doświadczyłam stanu Brahmarandra 8-go grudnia 2000r., kiedy pojechałam do Whitefield, aby mieć Darszan Swamiego. Dzień wcześniej Swami powiedział mi: “Będziesz miała doświadczenie, kiedy przyjedziesz tu, aby spotkać Mnie. Po nim ogromna moc wyłoni się z ciebie” W dniu 10-go grudnia weszłam w stan Dhyana w obecności Swamiego. Ujrzałam niezwykłą wizję. Swami przybył i położył Swoją dłoń na mojej głowie. Natychmiast kwiat lotosu zakwitł na mojej głowie. Swami i ja tańczyliśmy pośrodku tego lotosu. Byłam całkowicie pochłonięta przez tę wizję. gdy skończono śpiewać bhadżan, podeszły do mnie dwie wielbicielki i pomogły mi wstać. Ponieważ nie byłam w stanie w pełni powrócić do świadomości, wielbicielki musiały mi towarzyszyć, abym mogła dojść do domu, w którym się zatrzymałam. Od tamtego czasu codziennie miewałam wspomnianą wizję. Swami powiedział: “Jest to Brahmarandra. Doświadczasz tu stanu Anandy (błogości- tłum.). Oboje jesteśmy tam. Są dwa stany Samadhi i Ananda; ty jesteś w stanie Ananda.”

Mój stan może wyjaśnić jedna z przypowieści Sri Ramakrishny. Istniał wysoki mur. Ci, którzy byli po jednej jego stronie, ciekawi byli, co znajduje się z drugiej strony. Pewien człowiek wspiął się po murze z ogromnym trudem, usiadł na nim i spojrzał na drugą stronę. jego twarz jaśniała radością i zdumieniem. Zapytano go: „Co? Co tam widzisz? Prosimy, powiedz nam.” Ale człowiek ten siedział na murze i nie powiedział ani słowa, lecz zeskoczył na drugą stronę. Zgromadzeni byli jeszcze bardziej zaciekawieni. W tym czasie pojawił się jeszcze jeden człowiek. Również wspiął się na mur z ogromnym wysiłkiem. Też był zdumiony, ujrzawszy cudowne rzeczy. Jednak nie zeskoczył na drugą stronę, lecz opowiedział o tym, co się tam dzieje.

Ten, kto pragnie dowiedzieć się o Bogu, wykonuje wiele praktyk duchowych i urzeczywistnia Go. Dzięki intensywnej Sadhanie wszystkie jego czakry zostają pobudzone. Kiedy ostatecznie otworzy się siódma czakra, człowiek uzyskuje stan Samadhi – związku Jeevy i Shivy.

Wskutek połączenia nie istnieje już Jeeva, która opowiedziałaby o swoim doświadczeniu. Ponieważ w stanie Samadhi dusza jest całkowicie pogrążona w Bogu. Jest to stan człowieka, który przeskoczył przez mur na drugą stronę. Inny aspirant, który również sprawował intensywną Sadhanę, urzeczywistnił Boga i radował się Najwyższą błogością, która z tego płynie. Jednakże nie pogrążając się w błogości, powrócił do niższego etapu i opowiedział o swoich doświadczeniach. Inspiruje on innych do tego. aby wzięli z niego przykład i radowali się taką samą błogością. Jego sytuacja podobna jest do tej, w jakiej znalazł się człowiek, który wspiął się na mur, jednak wrócił, aby podzielić się swoim doświadczeniem. Brahmarandra to stan tego, kto powrócił, osiągnąwszy stan Samadhi. Kiedy otwiera się Sahasrara, odczuwa się Najwyższą błogość połączenia się i pogrążenia w Bogu. Swami powiedział, że ciało przetrwa wówczas tylko przez dwadzieścia jeden dni. Jego wolą było, abym pozostawała w stanie Brahmarandra i dzieliła się swoim doświadczeniem.

Stan ten uzyskuje się, kiedy ktoś uświadamia sobie, że nie jest nikim innym, lecz tylko Bogiem, który jest naszym jedynym opiekunem. W związku z tym Święty Azhwar mówi: “Nie mam swojego własnego miejsca. Nie mam żadnych krewnych. Nie mam w nikim oparcia, lecz tylko w Tobie.” Kiedy wypłakuje się on w ten sposób, wielki Pan, który jest najdroższy dla wielbicieli, przybywa, biegnąc ku niemu i trzymając go za ręce i na koniec zabiera go do stanu Jnana. Stąd też Gita mówi: “Rzadkością jest znalezienie takiego Mahatmy.”
Przypomina mi się jedna z moich pieśni....

Czarująca Radha Kanhy cierpi z bólu, myśląc o Nim .
W świecie tym namiętnych snów
Tęskni za swym Panem.
Czy nie słyszy On jej płaczu?
Czy bramy Jego pałacu otworzą się?
Kiedy On nadejdzie, aby uratować duszę jej?
Kiedy będzie ona miała Jego Darszan?

Przywykłam zawsze śpiewać tę pieśń i płakać, myśląc o Bhagawanie. Pewnego dnia dziwna rzecz się zdarzyła. Śpiewając, płakałam, nie mogąc się powstrzymać. Serce moje pękało na padukach Bhagawana. Weszłam w inny stan i usłyszałam słodki głos Bhagawana, śpiewającego....

Czarującej Radhy Kanha jest tu.
Przybył szukać Radhy,
Słuchając jej pieśni,
Przybył On biegiem.

Bhagawan Baba, promieniejący jak milion słońc, stał przede mną w mej wizji wewnętrznej! Doświadczenie to, które miało miejsce przed sześcioma laty, wciąż jest żywe w mej pamięci. Mogłabym nawet wydać ostatnie tchnienie w bólu rozłąki, gdyby Bhagawan nie przybył i nie dał Darszanu. Wspomniana wizja to moje panaceum! Żyję i piszę to wszystko dziś ze względu na powyższą słodką pieśń, którą usłyszałam oraz promieniejącą światłość, jaką wówczas ujrzałam. Będziecie mogli połączyć się z Bhagawanem tylko wtedy, gdy będziecie mieli w sobie takie uczucia, jak moje.
Spróbujcie! Spróbujcie, nie tracąc ani chwili! Sukces jest zapewniony! Wy też możecie radować się prawdą w taki sposób, jak wyjaśnia Gita.

Rozdział 8 AKSHARA BRAHMA JOGA
JOGA WIECZNEGO ŻYCIA

W rozdziale tym Pan Kryszna opisuje moment śmierci oraz stan Jeevy w takiej chwili. Vinoba Bhave pisze o tym jak o Jodze ostatniej podróży. Z chwilą, kiedy rodzimy się, przygotowujemy się wszyscy do podjęcia tej podróży, która kończy się śmiercią. Po śmierci Jeeva kontynuuje podróż w nowym ciele, przynosząc ze sobą wszystko, co zostało uzyskane w poprzednim życiu. Kiedy zakończy się ta nieustanna podróż? Kończy się ona, kiedy Jeeva urzeczywistnia siebie jako jedność z Shivą, Najwyższą Duszą. Postęp Jeevy zależy od jej przebudzenia oraz wysiłku, związanego z praktykami duchowymi.

Sri Kryszna mówi, że Bóg istnieje we wszystkich przemijających przedmiotach jako Adhibhutha, podlegających życiu i śmierci, jako Adhidaiva lub Brahma, stwórca Uniwersum oraz jako Adhiyajna, wewnętrzny świadek. Istnieje On w tym wszystkim.
Ludzie nie lubią myśli o śmierci, jednakże trzeba zawsze pamiętać, że śmierć jest nieuchronna. Niektórzy uważają, że już samo wspomnienie słowa śmierć zawiera zły omen. Cokolwiek myślisz o tym lub nie, śmierć jest pewna. Nie powinniśmy się bać śmierci. Powinniśmy myśleć o niej z odwagą i znaleźć sposoby przezwyciężenia lęku. Powinniśmy podjąć takie praktyki, które przyprowadzą do nas Boga w chwili śmierci.

Sri Kryszna mówi: “Kto opuszcza ciało, myśląc tylko o Mnie w chwili śmierci, osiągnie Mnie. Co do tego nie ma wątpliwości.
Niezależnie od tego, jakie są wrażenia karmiczne czyli Samskary, istotne jest czym umysł będzie zajęty w chwili śmierci. Czym są karmiczne wrażenia? Dotyczą one naszych działań oraz wrażeń, jakie wywarły one na umysł. Przypomnijmy sobie, co robimy od świtu do zmierzchu. Wstajemy rano, myjemy zęby, idziemy na spacer, jemy, pracujemy, czytamy i piszemy, a lista się wydłuża. Prócz tego mamy do czynienia z wrażeniami, jakie pozostawia gniew, niepokój, honor, obraza, preferencje i niechęci. Chociaż tak wiele informacji przechodzi przez umysł, jedynie mała część zostaje zarejestrowana.

Jeżeli codziennie przed pójściem do lóżka przypomnimy sobie o rzeczach, jakie robiliśmy w trakcie dnia, możemy pamiętać tylko niektóre z nich. Jeżeli będziemy przypominać sobie o zdarzeniach i jeżeli przypomnimy sobie, że wpadliśmy w złość, wówczas emocje te będą tym, co zarobiliśmy danego dnia. Podobnie, jeżeli pod koniec tygodnia przypomnimy sobie o dobrych uczynkach staną się one naszą zapłatą za cały tydzień. Gdybyśmy powtarzali taką procedurę po każdym miesiącu i roku, wówczas ważne zdarzenia pozostawią ślad w umyśle i będą zarobkiem naszego życia.

Kiedy popełniamy dobre lub złe uczynki, otrzymujemy stosowne wrażenia. Takie wrażenia, jakie otrzymujemy na przestrzeni całego życia, przybędą do nas w chwili śmierci. W tym kontekście przyjrzyjmy się przykładowi. Jeżeli ktoś odczuwa potrzebę jedzenia w chwili śmierci, oznacza to, że przeważnie myślał o jedzeniu przez całe swoje życie. Podobnie, jeżeli ktoś myśli o dzieciach w chwili śmierci, można wywnioskować, że Samskara przywiązania do rodziny była bardzo silna.
Aby mieć myśli o Bogu w chwili śmierci, powinniśmy praktykować i odpowiednio postępować przez całe nasze życie. Cokolwiek będziemy praktykować, pojawi się to w naszym umyśle w ostatniej chwili życia. Jedynie pamiętając o Bogu, możesz Go urzeczywistnić. Niektórzy ludzie myślą, że mogą cieszyć się przyjemnościami tego świata i pamiętać o Bogu w chwili śmierci. Tak nie jest. Co będziemy praktykować tylko teraz, wejdzie to do naszej pamięci w chwili śmierci. Możemy czytać książki duchowe i pielgrzymować, ale ludzie mówią, że nie interesują się tym teraz. ponieważ będą to robić po przejściu na emeryturę. Skąd wiemy, że dożyjemy tej chwili? Kto wie, kiedy śmierć się pojawi?

Nałożono klątwę na Króla Parikshita, zapowiadając jego śmierć w ciągu siedmiu dni. Zastanawiając się, jak zmierzyć się ze śmiercią. bezzwłocznie opuścił on królestwo, zrzekł się swoich obowiązków oraz wezwał Mędrca Sukę. Aby skoncentrować myśli tylko na Bogu, polecono mędrcowi Suka, aby opowiedział całą Świętą Bhagvatam. Król Parikshit uświęcił ostatnich siedem dni, słuchając o boskich cudach Pana. Pogrążył się w Najwyższej błogości i spokojnie odszedł do wiecznej siedziby. Czy każdy może otrzymać tego rodzaju sposobność? Kto z nas może znać czas swojej śmierci? Zatem poprzez nieustanne praktykowanie Sadhany uda nam się osiągnąć cel. Mahatma Gandhi stale śpiewał imię Rama i zapewnił sobie sukces dokładnie w chwili śmierci.

W chwili śmierci wszystkich pięć zmysłów traci siły i słabnie pamięć. Święty Azhwar mówi: “Mogę nie być w stanie mówić w ostatnich chwilach życia; będę otoczony przez osoby mi drogie i bliskie, które chętnie zechcą się dowiedzieć, gdzie ukryłem bogactwa. Mogę wówczas zapomnieć powiedzieć Twe imię. Śpiewam więc je teraz z myślą o ostatniej godzinie.”

Inną korzyścią z myślenia o Bogu jest to, że umysł cały czas jest zajęty i nie skupia się na złych myślach. Vinoba Bhave studiował Gitę. On nie tylko posiada wiedzę o Gicie, ale również stosuje jej nauki w praktyce. Kiedy był chory, odmówił poddania się leczeniu. Przestał jeść i pił jedynie wodę Tulsi (ze świętej bazylii – tłum.). Ponieważ wszyscy wokół niego śpiewali imię Boga, opuścił ciało, mając umysł skupiony na Najwyższym.
0-
Nie jest ważne, jak narodziliśmy się, jednak imperatywem naszym jest prowadzić dobre życie. W życiu każdego śmierć odgrywa ważną rolę. Nasze następne życie oparte będzie na tym, jak umrzemy w tym życiu. Pragnienia są powodem kolejnych narodzin. Z ciężarem grzechów dusza przygotowuje się do kolejnych narodzin. Jeżeli uchwycimy się obecności Boga, nasze pragnienia zostaną zmniejszone, co pomoże nam umrzeć spokojnie.

Człowiek dźwiga ciężar swojej całej rodziny, dba o dzieci, kształcąc je i pomagając im usamodzielnić się oraz założyć rodzinę. Spełnia on ich wszelkie pragnienia. Kiedy jednak jest stary, przechodzi na emeryturę i nagle nikt o niego nie dba. Rodzina, która wyczerpała całą jego energię, teraz traktuje go jak ciężar. Na koniec, kiedy jest on już na łożu śmierci, rodzina stoi przy nim i wypytuje go o ostatnie życzenia i próbuje spełnić je. Krewni, którzy ignorowali go, kiedy naprawdę potrzebował pomocy, teraz okazują mu tak wiele uwagi! Gotują różne, pyszne potrawy i zmuszają, aby jadł to, co przygotowali. Postępując w ten sposób, kierują jego uwagę ku ciału. Takie okazywanie uczuć nie jest prawdziwą miłością. Zamiast tego wszystkiego powinni oni wymawiać imię Boga. Powinni śpiewać i sprawić, że umierający będzie słyszał imię Pana. Jeżeli człowiek umrze w takiej świętej atmosferze, może uzyskać zbawienie. Należy wyświadczyć taką przysługę odchodzącej duszy. Natomiast wymuszanie żądań od umierającego, nie uratuje mu życia. Cokolwiek będziemy czynić, życie odejdzie w wyznaczonej godzinie. Ciało może osłabnąć w każdej chwili. Dlaczego mamy zwracać na nie aż tyle uwagi i myśleć o jego zachowaniu? Kiedy przychodzi godzina śmierci, ciało będzie ulegać zniszczeniu. Nasza energia powinna być zatem skierowana wyłącznie ku Bogu.

Dzięki ustawicznym myślom o Bogu, Jogin skupia uwagę na sile życia w trzecim oku i w chwili śmierci uzyskuje Boga. Trzecie oko nazywa się czakrą Adźnia, w której skupiają się w kształcie trójgraniastym energie Słońca, Księżyca i Ognia. Jogin poprzez moc Jogi jest w stanie kontrolować siłę życia we wspomnianym miejscu.
Sri Kryszna mówi: “Osiągnie on Boga, który promienieje światłem miliona słońc, który jest mniejszy niż atom, jest prastary, wszechwiedzący, ponad wszelkim pojmowaniem podtrzymuje całe Uniwersum.”

Bóg jest źródłem wszystkich Wed. Można poznać Boga, analizując Wedy. Jnani nazywani są Vedavith, tymi którzy posiadają wiedzę Wed i nie są najmniej zainteresowani światem fizycznym. Pan Kryszna mówi, że zamykają oni wszystkie bramy zmysłów, w ten sposób chroniąc siebie przed przyjemnościami tego świata. Koncentrując umysł na sercu, a oddechu życia na czakrze koronnej, z całkowitą koncentracją wymawiając OM i myśląc o Najwyższym, opuszczają ciało i uzyskują Go. OM nazywa się Akshara i jest Bogiem.

Sri Kryszna mówi: “Jogin, który stale myśli o Mnie, z umysłem nie podzielonym, zawsze zaabsorbowany jest Mną, łatwo Mnie osiągnie.”

Sri Kryszna poprosił Arjunę, aby walczył, zawsze pamiętając o Nim. To nas również dotyczy. Nieustannie powinniśmy walczyć ze zmysłami i umysłem oraz skoncentrować nasze myśli na Bogu. Jak możliwe jest skoncentrowanie myśli na Bogu i równocześnie uczestniczenie w działaniach tego świata? Powiedziane zostało, że można wykonywać w danym czasie tylko jedną czynność. Ale Sri Kryszna poinstruował Arjunę, aby walczył, mając umysł skoncentrowany na Nim. Niezależnie od tego, jaką czynność wykonujemy, umysł nasz musi zawsze być skupiony na Bogu. Jest to ścieżka pokazana przez Gitę, którą podążam od dzieciństwa. Zatem Swami dał imię Gitachaarinyai, ta, która idzie ścieżką Gity. Gita nie jest tylko do czytania, jej nauki trzeba stosować w praktyce. Każdy powinien iść ścieżką Gity. Rodzaj naszych kolejnych narodzin jest w naszych rękach; powinniśmy praktykować odpowiednio i uzyskać zbawienie.

Kto zawsze myśli o Bogu, wcale nie ma świadomości ciała. Jak nasiona dojrzałego owocu odstają od łupiny, ten, którego umysł skupiony jest na Bogu, traci świadomość ciała i pogrążony jest w wiedzy oraz mądrości Jaźni. Jak rzeka łączy się z oceanem, tak Jogin łączy się z Boskością. Taki jest wzrost od świadomości indywidualnej do świadomości powszechnej. Jogin jest ponad pięcioma zmysłami, ponieważ one również połączyły się z błogością Boskości. Jeżeli chodzi o zwykłego człowieka, to w chwili śmierci siła życia wychodzi innymi częściami ciała. W przypadku Jogina wychodzi ona przez koronę.

Myśl, która dominuje w chwili śmierci, kładzie fundament pod budowę przyszłych narodzin. Dlatego istotne jest nieustanne praktykowanie myślenia o Bogu.
Oto przykład. Był Riszi, który mieszkał w dżungli, odprawiając pokutę. Pewnego dnia przybiegła łania do rzeki, w której kąpał się Rishi. Ponieważ była ranna i konała, urodziła małego jelonka. Rishiemu zrobiło się żal nowo narodzonego jelonka, zaczął się więc troszczyć o niego. Po upływie pewnego czasu przywiązał się do jelonka. W chwili śmierci umysł jego całkowicie zaabsorbowany był jelonkiem. W kolejnym wcieleniu Riszi urodził się jako jelonek. Jednakże ze względu na pokutę, jaką odprawiał w poprzednim wcieleniu, znalazł się on w pobliżu Aszramu jako wielki Święty; tam zyskał mądrość, zmarł i znów się urodził, tym razem jako Riszi. Ponieważ urodził się z wiedzą z poprzednich narodzin, prowadził ciche życie bez przywiązania. Miał zwyczaj siedzieć nieruchomo jak kamień (jada), jakby bez życia i dlatego nazwano go Jadabaratha. Ze względu na jego usposobienie ludzie uważali go za prostaka. Wykorzystywali go i angażowali do różnych robót takich, jak rąbanie drewna i noszenie wody. Jadabaratha nigdy nic nie mówił i zawsze pogrążony był w Jaźni.

Pewnego razu król zapragnął udać się do Aszramu Risziego po wiedzę duchową. Poprosił służących, aby przygotowali mu lektykę. Były jednak tylko trzy osoby do niesienia lektyki. Poproszono więc Jadabarathę, aby dołączył do nich jako czwarty. Gdy niesiono króla, lektyka zaczęła się trząść. Ze względu na to, że Jadabaratha pogrążony był w Jaźni, nie był w stanie iść spokojnie. Król zapytał go gniewnie: „Kim jesteś?”, na co Jadabaratha odpowiedział grzecznie: . “Och królu, komu zadajesz to pytanie, ciału czy Atmie?” Odpowiedź ta sprawiła, że król uświadomił sobie, iż Jadabaratha jest zrealizowaną duszą. Wysiadł z lektyki i pokłonił mu się.
Ze względu na przywiązanie do jelonka, Jnani tacy, jak Jadabaratha musieli się narodzić ponownie jako jeleń. A co ze zwykłymi śmiertelnikami? Skąd wiemy, jaka myśl zaabsorbuje nasz umysł w chwili śmierci? Mamy tak wiele przywiązania i uczuć do każdego. Jaki będzie nasz stan? Nie wiemy, ile narodzin będziemy jeszcze mieli w następstwie przywiązania i uczuć Myśl, która będzie najważniejsza w chwili śmierci, stanie się podstawą naszych kolejnych narodzin. Myślenie o Bogu, gdy jesteśmy na łożu śmierci, nie jest łatwe. Z tego powodu teraz musimy praktykować pamiętanie o Jego imieniu. Pan Kryszna poprosił Arjunę, aby walczył, stale myśląc o Nim. Rada ta stosuje się do nas wszystkich. Musimy kontynuować naszą praktykę, staczając walkę przez życie.

Bhagirath musiał sprawować intensywną pokutę, aby sprowadzić Ganges na ten świat. Początkowo stosował wyrzeczenie, stojąc na jednej nodze, wkrótce uświadomił sobie, że Ziemia nie udźwignie siły Gangesu, spadającej z nieba. Postanowił zatem nasilić Sadhanę, aby móc poprosić Pana Shivę, by pozwolił rzece Ganges najpierw spływać po Jego głowie. Wysiłki Bhagiratha znane są jako „Bhagirath Prayaththan”. Każdy może osiągnąć cel poprzez koncentrację. Nie marnujcie czasu na plotki, telewizję albo kino. Obudźcie się dziś! Zycie nasze jest jak bańka mydlana, która może pęknąć w każdej chwili.

* * * * *

Jeden dzień Dew trwa sześć miesięcy i tyle samo trwa ich noc. Zatem rok Dew trwa tyle, ile 360 lat człowieka. Połączenie czterech er człowieka - Sathya, Tretha, Dwapara and Kali Yuga odpowiada jednej Erze Boskiej, Chathur Yudze, bogów.

Era Kali 432 000 lat
Era Dwapara 864 000 lata
Era Tretha 1296 000 lat
Era Sathya 1728 000 lat

Jeden dzień Brahmy trwa tysiąc Boskich Er bogów (4 320 000 lat). Stwarzanie rozpoczyna się wraz ze świtem Jego dnia, a unicestwianie czyli Pralaya nadchodzi z Jego nocą.
Istnieją inne planety egzystencji takie jak Brahma Loka (siedziba Brahmy) i Swarga Loka (niebo). Kiedy zwykły śmiertelnik umiera, jego dusza idzie do jednej z powyższych planet niebiańskich. Jeśli nawet pójdziesz do Brahma Loki, nie możesz uniknąć kolejnych narodzin. Jeeva, stosownie do swojej Punyi (dobrych uczynków), raduje się przyjemnościami nieba, a następnie rodzi się znów. Jedynie ci, którzy urzeczywistniają Boga bezpośrednio, nie będą musieli rodzić się po raz kolejny.

Długość życia zwykłych śmiertelników wynosi sto lat. Mając tak krótkie życie, prowadzimy je beztrosko, stale rodząc się na nowo. Nie jesteśmy świadomi faktu, że Sadhana powinna być praktyką całego życia. Święty Azhwar mówi, że długość życia człowieka wynosi sto lat. Połowę życia człowiek przesypia; piętnaście lat upływają na dzieciństwie, a pozostały czas upływa na chorobie, głodzie, starości i cierpieniu. Mówi zatem on, że człowiek powinien podjąć wszelki wysiłek, aby nie rodzić się po raz kolejny.

Nie możemy znać daty naszej śmierci. Co zrobimy, jeżeli śmierć nadejdzie, kiedy zaprzestaliśmy wykonywania Sadhany? Dlatego Sri Kryszna uczy nas nieustannej Sadhany. Jak oliwa płynie nieprzerwanym strumieniem, tak samo nieustannie powinniśmy myśleć o Bogu. Jeżeli moment śmierci pojawi się w tym czasie, uzyskamy zbawienie. Miejcie zatem umysł stale pogrążony w myślach o Bogu. Nieustanne myślenie o Bogu sprawi, że umysł będzie czysty i nie zajmie się złem. Musimy zawsze być czujni; jeżeli choć na moment nie będziemy się mieć na baczności, inne myśli wejdą w umysł. Dlatego Pan powiedział, że jest to nieustanna walka. Ostateczne zwycięstwo nie będzie znane aż do chwili wydana ostatniego tchnienia. Dlatego Mahatma Gandhi powiedział, aby nie nazywano go Mahatmą póki nie wyda ostatniego tchnienia.

Moje Nadis (Liście Palmowe – tłum.) mówią, że połączę się z Bhagawanem wraz ze swym ciałem fizycznym. Jest to dobry koniec duchowej podróży i dopiero kiedy to się stanie będę uważała, że odniosłam zwycięstwo. Ale nie będę już żyła, aby opowiedzieć o tym. Prawdziwy Sadhaka nie będzie mówił o swoich własnych osiągnięciach. Sukces z pewnością będzie osiągnięty, jeżeli podąża się ścieżką z pokorą, bez ego oraz z pełną wiarą.
Następnie Pan mówi o dwóch ścieżkach, którymi podąża dusza, rozstając się z tym światem.

Ścieżka Światła
Sri Kryszna mówi: “Kto odchodzi z tego świata w świetle dnia, kiedy Słońce powraca na półkulę północną na sześć miesięcy (Uttrayan), kiedy Księżyca przybywa, a niebo jest czyste, osiąga Boga. Jest to ścieżka jasności ognia ....”

Czy wszyscy, którzy umierają w tym czasie, mogą osiągnąć Boga? Gdyby tak było, wówczas wielu osiągnęłoby Go. Ale wers ten nie dotyczy czasu. Słońce symbolizuje światło mądrości, palące się aż do samego końca. Oznacza to, że ten, kto umiera z pełną świadomością, myśląc o Boskości, uzyska Boga. Zapewnia on sobie błogosławieństwo bogów, Słońca Surya (Słońce), Agni (Ogień). Agni oznacza rytualny akt Yagni, która symbolizuje poświęcenie. Czyny bezinteresowne, które wykonujemy, to Yagna. Należy pracować bezinteresownie aż do samego końca. Vinoba Bhave mówi, że jeżeli ktoś umiera pracując, jest to Yagna. Zapewnia ona błogosławieństwa Pana Ognia. Księżyc wskazuje na pogrążenie się w nieustannych, świętych myślach o Bogu. Przybywanie Księżyca pokazuje przepełniającą się miłość, współczucie i szczęśliwość. Czyste niebo pokazuje, że umysł powinien być oczyszczony z pragnień. Uttarayan znaczy, że nie powinno być przywiązania czyli więzi. Aby uzyskać ten najbardziej pomyślny koniec, trzeba mozolić się noc i dzień oraz nieustannie praktykować.




Ścieżka Ciemności
Sri Kryszna mówi dalej: “Kto odchodzi z tego świata nocą, kiedy Słońce powraca na półkulę południową na sześć miesięcy (Dakshanayam), Księżyca ubywa, a niebo jest zachmurzone, powraca na ten świat śmiertelny, jest to ciemna, zadymiona ścieżka.”

Tu ciemna ścieżka dotyczy ścieżki, prowadzącej do wyższych światów. Nazwana została ciemną, ponieważ jest ciemniejsza niż ścieżka jasności. Zwykli ludzie odchodzą na ścieżce ciemności i rodzą się ponownie na świecie, gdzie istnieje śmierć. Grzesznicy rodzą się w demonicznych łonach, podczas gdy nikczemni grzesznicy idą do piekła. Zatem ci, którzy podążają ścieżką ciemności są lepsi niż ci, którzy rodzą się demonami i idą do piekła.

Powinniśmy traktować Sathyę i Dharmę jak prowadzące światła. Zwykle modliłam się codziennie przed fotografią Mahatmy Gandhi`ego, który świecił przykładem prawdy i braku przemocy, aby owe cechy zostały się moją stałą praktyką przez całe życie. Ponieważ podążam dokładnie ścieżką prawdy i prawości, Swami nawiązuje do tego w imieniu Sathya Dharma Chaarinyai, ta, która idzie ścieżką prawdy i prawości. Jeżeli ktoś będzie przez cale życie szedł tą ścieżką, wówczas chwila jego śmierci będzie święta i błogosławiona. Wedy i Gita nie są przeznaczone tylko do czytania. Sama wiedza książkowa jest ograniczona. Aby odnieść największą korzyść, trzeba nauki stosować w praktyce. Trzeba mieć niezachwianą wiarę oraz postanowienie, aby żyć w Prawdzie i Prawości.

Wielki poeta ze stanu Tamil Nadu Thiruvallvar powiedział: “Czegokolwiek nauczyliśmy się, musimy również stosować w praktyce.” Od dzieciństwa czytałam w książkach historycznych wzmianki o życiu wielkich ludzi. Próbowałam brać z nich przykład. Bhagawan nawiązuje do tego w imieniu Vedahama Anushtaana Priyaayai, ta, która kocha brać przykład z pism wedyjskich. Ponieważ tak wielkie dusze, jak Gandhi oraz Sri Ramakrishna żyli stosownie do nauk zawartych w Wedach i Gicie, szczęśliwa jestem, że podążam ich śladem. Po przeczytaniu autobiografii Mahatmy Gandhi`ego przysięgłam sobie, będąc w wieku dwudziestu jeden lat, że będę prowadziła proste życie. Każdą dobrą zasadę, o której czytam, wdrażam w codziennym życiu. Gdy czytałam Ewangelię Sri Ramakrishny, byłam głęboko poruszona i pragnęłam praktykować ją oraz wyrazić oddanie Bogu w ten sam. Swami powiedział mi: “Kiedy przeczytasz o doświadczeniu, natychmiast stajesz się niespokojna i pragniesz je praktykować.”

Każdy powinien postępować podobnie i podążać ścieżkami, którymi kroczyły wielkie dusze, ponieważ to one urzeczywistniły Boga. Ludzie ci, którzy praktykowali Sadhanę, są tylko zwykłymi śmiertelnikami. Powinniśmy myśleć, że skoro oni potrafią urzeczywistnić Boga, co powstrzymuje nas od czynienia tego samego. Powinniśmy praktykować Sadhanę i przyjąć za cel to, aby uczynić moment śmierci świętym.

Gita jest nektarem zbawienia. Jak nektar daje nieśmiertelność, my również powinniśmy być zbawieni, stosując jej nauki dokładnie w naszym codziennym życiu. Gita oraz autobiografia Mahatmy Gandhi`ego ‘Moje doświadczenia z Prawdą” są jak moich dwoje oczu. Swami obdarzył zatem imieniem Sri Sai Gitamrutha
Upaasinyai, ta, która praktykuje istotę nauk Gity. Wszyscy mogą osiągnąć mój stan, recytując stale Gitę.

Na początku duchowej podróży z Bhagawanem Babą, czciłam Go jak swoją matkę. Pisywałam do Niego codziennie, zwracając się do Niego „moja najdroższa Matko” i śpiewając „Twoja kochająca córka”.. Potem uczucia moje zmieniły się i pisałam tylko przez kilka dni, zwracając się do Swamiego jak do Pana i śpiewając „niewolnica Twoja”... Wciąż mam te listy. Ale gdy mijał czas, uważałam siebie za bliskiego towarzysza Pana i wylewałam myśli w wierszach i pieśniach. W jednym z wierszy powiedziałam...

Sai jest Matką moją
Sai jest moim Guru
Sai jest moim Sługą

Ponieważ podążałam dziewięcioma ścieżkami oddania, Swami dał mi imię Nava Bhakthi Upaasanaayai, ta, która praktykuje dziewięć form oddania. Bhagawan akceptuje wszelkie rodzaje oddania. To od nas zależy rozpoczęcie praktyki oraz odkrycie Boga poprzez oddanie. Wszyscy to potrafimy!
Prema i Jnana są moimi dwoma oczyma. Swami powiedział w dniu święta Deepavali:

“W przeszłości istniał tylko jeden demon, a obecnie demon jest w każdym umyśle. Zniszczysz go ogniem swojej mądrości. Niech ten ogień mądrości będzie podsycany twoją Premą. Niech ta Prema z Jnaną rozprzestrzeniają się wszędzie. Poprzez to, co piszesz oraz dyskursy, rozpal ogień mądrości i Premy we wszystkich sercach....”
Otrzymałam tę Premę i Jnanę dzięki niezachwianemu oddaniu dla Bhagawana. Ze względu na głębokie oddanie Panu Krysznie od dzieciństwa zaczęłam myśleć, że nie potrafię żyć bez Kryszny. Kiedy Swami oznajmił, że to On jest inkarnacją Pana Kryszny, zatraciłam się w Nim. Ponieważ posiadam Preme i Jnanę, Bhagawan uznał, że jestem światłem Jego oczu. Swami odniósł się do mnie jako Sai Nayana, Deekshanyaayai, ta która stała się wszech przenikającymi oczyma Sai.

Sri Kryszna mówi: “Arjuna! Wielcy ludzie o boskiej naturze czczą Mnie z umysłem bez przywiązania, dowiedziawszy się, że Ja jestem Wieczną przyczyną, istniejącą we wszystkich żywych istotach.”

Wielcy o ekspansywnych sercach nazywani są Mahatmami. Okazują oni wyłączne oddanie Panu i zawsze pochłonięci są w myślach o Nim; ich jedynym celem jest urzeczywistnienie Jaźni. Ten zaś, którego umysł nie raduje się niczym innym, prócz Boga i nie może tolerować rozłąki z Nim One nawet przez chwilę, ma on miłość, którą Bóg nazywa Ananya Prema. Nawet poważne przeszkody na ścieżce Świadomości Boga nie odstraszają ich. Jest to piękno Ananya Premy. Na tym etapie Bóg i Jego wielbiciel postrzegani są jako jeden i ten sam.
Podobnie, Pan nie może tolerować rozłąki ze Swym wielbicielem. Kiedy On Sam chce połączyć się ze Swym wielbicielem, nic nie może stanąć na drodze.

Stała Sadhana jest istotna, by urzeczywistnić Boga. Tylko poprzez praktykę można zwrócić ku wnętrzu zmysły i umysł oraz być wchłoniętym w Boga. Jeżeli osiągniemy etap, że nigdy nie zapominamy o Bogu ani na chwilę, wówczas nie będziemy się nawet martwić o moment śmierci. W swojej pierwszej książce napisałam o zdarzeniu, które miało miejsce w moim życiu, związanym z wyzwoleniem. Opowiem o nim w tym miejscu, aby skorzystali ci, którzy nie przeczytali wspomnianej ksiązki.

Dzień Easwarammy to dzień, w którym Matka Swamiego, Easwaramma opuściła ciało, udając się do nieba. Jak ona zmarła? Easwaramma siedziała, a Swami szedł do łazienki. po krótkim czasie rozległ się krzyk: “Swami, Swami!” Był to krzyk duszy, znajdującej na progu śmierci. Swami powiedział: “Idę” i poszedł do Matki. Wkrótce Easwaramma wydała ostatnie tchnienie. Czy Swami nie wiedział o ostatnich dniach Swojej Matki? Dlaczego przyszedł do niej dopiero, gdy Go zawołała?

Swami mógł zechcieć poddać ją próbie i sprawdzić, czy będzie pamiętała o Nim w chwili śmierci. Zastanawiałam się nad tym i byłam zdziwiona, że jeżeli On poddał próbie Swoją Matkę, co dopiero będzie z człowiekiem takim, jak ja? Wpadłam w panikę i pobiegłam do pokoju modlitw. Padłam na Paduki Bhagawana i płakałam: “Swami, Swami nigdy nie poddawaj mnie takiej próbie. Nie wiem, czy będę pamiętała o Tobie i czy tak będzie w chwili śmierci. Proszę obiecaj mi dziś, że będziesz ochraniać mnie w chwili mojej śmierci.” Płakałam, jęczałam i błagałam Go, aby złożył taką obietnicę. Wpadłam w histerię. Nagle słodka woń Vibhuthi wypełniła pokój. Byłam zdziwiona i wstałam, aby zobaczyć, skąd pochodzi zapach. Vibhuthi powoli zapełniało podstawkę, na której umieszczone były Paduki. Och! W wystarczającym stopniu pokazało mi to, że Bhagawan przybędzie i ochroni mnie w chwili śmierci. Wtedy po raz pierwszy Vibhuthi pokazało się na Padukach. Każdy powinien zapewnić sobie taką łaskę. Można ją uzyskać poprzez wytrwały wysiłek. Myśl, którą będziemy mieli w chwili śmierci, decyduje o naszych kolejnych narodzinach. Zacznij praktykować teraz! Jak umrzemy pokaże, jak żyliśmy.

Ponieważ Ojciec mój nieustannie recytował tysiąc wersów, które opisują zalety Boga, ja i dzieci nauczyliśmy się ich na pamięć. Ponieważ wersy te pracowały w mej wewnętrznej świadomości, zapewniłam sobie łaskę, że połączę się ze Swamim wraz z mym ciałem fizycznym. W stanie Advaity On jest połączony ze mną, a ja połączyłam się z Nim. Nie jestem już oddzielną istotą, zwaną Vasantha. Nie mam niczego dla siebie. Pojęcie Ananyamanasa dotyczy takich osób, które nie mają przywiązania do niczgo.

Pod koniec rozdziału Sri Kryszna mówi: “Idą do siedziby ponad zniszczalnym światem, a po uzyskaniu tego nie ma już powrotu, ani narodzin...”
Czy możemy wiedzieć, czy narodzimy się znowu? Jeżeli będziemy stosować się do instrukcji w Gicie, z pewnością możemy mieć pewność, że nie będzie narodzin.
Moje życie jest przykładem pokazującym, że rodzaj śmierci jest w naszych rękach. Dwudziesty pierwszy rok mego życia wykazał, że jest to zwrotny punkt. Chociaż byłam bardzo oddana Bogu, kształcenie się w szkole przyklasztornej zatrzymało moje zwykłe praktyki duchowe. Kiedy przeczytałam książkę „Bhaktha Vijayam”, podsyciła ona na nowo ogień oddania we mnie, który tlił się uśpiony. Niemal jak oszalała czytałam wówczas Gitę oraz „Moje doświadczenia z Prawdą” prawie codziennie. Podjęłam decyzję, aby prowadzić proste życie. Zrezygnowałam z noszenia kosztownej biżuterii, nosiłam tylko tanie sari i unikałam oglądania filmów. Podjęłam wiele podobnych postanowień.

Nie jest łatwo młodej kobiecie zrezygnować z biżuterii i kosztownych sari. W owym czasie mieszkałam w miasteczku, które nazywało się Dindigul. Mimo iż mieszkałam w małym mieście, postanowiłam prowadzić proste życie. Czy jest tak łatwo zrezygnować z wygód, jeżeli posiada się spory majątek? Z wielką determinacją, skoncentrowanym wysiłkiem oraz umysłem skupionym na jednym celu, którym jest urzeczywistnienie Jaźni, zmieniłam swoje życie. Utraciłam wszelkie zainteresowanie życiem tego świata i jego przyjemnościami. Przed pójściem spać wieczorem pisywałam na ścianach domu listy do Pana Kryszny. Wylewałam również emocje w listach do Niego w pamiętniku. Czy możliwe jest wysyłanie listów do Pana?
Trzeba nauczyć się poświęcać wygody tego świata. Należy zrezygnować z wszelkich luksusów. Czy nie radowaliśmy się wieloma w naszych poprzednich żywotach? Poświęćcie je teraz i żyjcie w spokoju. Pan Buddha porzucił wszelkie wygody pałacu i został świętym. Jego imię wciąż lśni w chwale dzięki Jego ogromnemu poświęceniu. Jedynie poprzez poświęcenie urzeczywistnisz Boga.

Powinniśmy formować nasze życie z wielką troską i czujnością, aby osiągnąć cel urzeczywistnienia Jaźni. Możecie przeczytać niniejszy rozdział i praktykować nauki w swoim życiu. Wystarczy to, aby uwolnić się od kolejnych narodzin. Pozbawiona śmierci, wieczna błogość czeka na ciebie. Przyjdź i odnieś korzyść.

Nie znam pism świętych
Nie znam żadnej drogi
Wędrowałam w poszukiwani Światła
Ty prowadziłeś mnie i pokazałeś drogę
Ochraniaj mnie przed gniewem i unicestwieniem
Ratuj mnie przed kolejnymi narodzinami
Chcę być świeżym kwiatem u Twych stóp
Ochraniaj mnie przed krzywdą.


Bhagawan Baba pokazał mi właściwą ścieżkę w odpowiedzi na takie, przepełnione łzami modlitwy, aby uwolnić mnie z cyklu narodzin i śmierci. Spróbujcie teraz i uzyskajcie zbawienie!

Rozdział 9 RAJA VIDYA, RAJA GUHYA YOGA
JOGA NAJWYŻSZEJ MĄDROŚCI

Raja Vidya jest królewską nauką urzeczywistnienia Jaźni. Jest królową wszelkiej wiedzy i nazywa się Raja Guhya – wiedzą najbardziej poufną. jest to bardzo ważny i święty rozdział Gity. Mówi się, że Święty Jnanadeva odszedł do niebiańskiej siedziby po przeczytaniu tylko niniejszego rozdziału.

Jest to Joga poświęcenia. Wyjaśnia bezpośrednie doświadczenie urzeczywistnienia Jaźni, co zapewnia trwały spokój. W pierwszym wersie omawianego rozdziału Pan mówi, że naucza tej mądrości tych, którzy maja otwarty umysł i wolni są od zazdrości. Wobec tego, ci którzy czytają omawiany rozdział nie powinni mieć uczucia zazdrości. Czym jest zazdrość? Oznacza on stan umysłu, w którym ktoś nie może tolerować zasług innych. Wydaje się, że nie możemy znaleźć miejsca, gdzie zazdrość nie istnieje. Człowiek zazdrosny jest o sławę, bogactwo, wielkość lub intelekt innej osoby. Nawet pustelnicy i aspiranci duchowi nie stanowią wyjątku. ktoś czuje się zazdrosny o osiągnięcia drugiego człowieka. jest to bardzo powszechne wśród wielbicieli Bhagawana. Ktoś czuje się zazdrosny, kiedy Bhagawan okazuje łaskę komu innemu. Zamiast być zazdrosnym powinniśmy przeanalizować, jak dane osoby uzyskały błogosławieństwo

Bhagawana i podjąć odpowiednie kroki, aby być godnym otrzymania jej. Nie ma pożytku z zazdrości. Według Swamiego Chitbhavananady zazdrość sama w sobie staje się straszliwą chorobą i pożera zasługi. Z drugiej strony, jeżeli ktoś pomaga innym, pomaga samemu sobie. Stąd Sri Kryszna mówi, że tylko ci, którzy pozbawieni są zazdrości, zasługują na to, aby wysłuchać mądrości omawianego rozdziału.
Sri Kryszna nazywając naukę o Jaźni najbardziej poufną, mówi: “Nauka ta wraz z realizacją jest najskrytszym sekretem, jest nauką najświętszą, najdoskonalszą, godną zaufania, nasączoną cnotą, łatwą do stosowania w praktyce oraz niezniszczalną.”


Urzeczywistnienie Jaźni uwalnia od wszelkich smutków oraz nieszczęścia narodzin i śmierci. Ci, którzy nie praktykują królewskiej nauki, nigdy nie będą mieli wiedzy o Najwyższym. Przenika On całe Uniwersum. Wszelkie istnienia spoczywają w Nim, ale On nie przebywa w nich, lecz jest usytuowany w Swojej własnej Jaźni.
Mówiąc o stworzeniu, Pan Kryszna powiada: “Całe stworzenie znów wchodzi w Mój Niezamanifestowany stan w okresie zagłady. A na początku nowego stworzenia, ponownie je stwarzam poprzez moc Swoją. W okresie zagłady wszelkie istnienia znowu łączą się z Prakrithi (Naturą)”

Jednakże Pan nie jest związany działaniem przejawienia się Prakrithi, ponieważ nie ma On przywiązania i pozostaje neutralny. Jednak z woli Najwyższego, będącego Panem wszystkiego, materialna natura rodzi całe stworzenie i światy znów zaczynają istnieć.

Następnie Sri Kryszna opisuje, w jaki sposób postępują ignoranci, którzy nie są w stanie pojąć Jego boskości, gdy zstępuje On w ludzkiej postaci. “Głupcy wyśmiewają Mnie, gdy zstępuję w ludzkiej postaci, nie znając Mojej transcendentalnej natury Najwyższego Pana wszelkich istnień.

Opisując sposoby postępowania wielbicieli, Pan mówi: „Wielkie dusze zawsze śpiewają Moje imię i o Mej chwale, trwają wytrwale w postanowieniach, czczą Mnie nieprzerwanie z oddaniem.

Następnie wyjaśnia On, w jaki sposób poprzez różne oddawanie czci można osiągnąć Boga: “Ja jestem rytuałem wedyjskim, poświęceniem, ofiarą dla przodków, ziołem leczniczym, świętą formułą, sklarowanym masłem, świętym ogniem i aktem ofiary w ogniu. Jestem przedmiotem wiedzy, tym, który oczyszcza i świętą sylabą OM oraz trzema Wedami – Rig, Sama i Yajur Wedą. Ja jestem ojcem, tym, który podtrzymuje, matką, dziadkiem, celem, podporą, Panem, świadkiem, siedzibą, schronieniem, bezinteresownym przyjacielem, źródłem, końcem, miejscem spoczynku, skarbnicą oraz niezniszczalnym nasieniem Uniwersum. Ja jestem Słońcem i deszczem, nieśmiertelnością i śmiercią. Jestem istnieniem i nie istnieniem.

Pan następnie mówi o tych, którzy modlą się o przyjemności tego świata: “Ci, którzy wykonują działanie stosownie do motywów ustanowionych w trzech Wedach, piją sok rośliny Soma, oczyszczający z grzechu. Modlą się, szukając dostępu do nieba, a następnie radują się przyjemnościami na planetach niebiańskich w wyniku zasług, uzyskanych wskutek dobrych uczynków. A gdy zasługi z dobrych uczynków zostaną wyczerpane, rodzą się oni ponownie, a cykl narodzin i śmierci nadal trwa.”
Sri Kryszna w następnym wersie wyjaśnia sytuację tych, którzy są wyłącznie oddani Jemu:

Ananyascinthayantho maam ye janah paryupasathe Tesham
nityabhiyuktanam yogakshemam Vahaamyaham.

Tych, którzy zawsze czczą wyłącznie Mnie, nie myśląc o nikim innym, którzy są zawsze pobożni, obdarzam wszystkim, czego potrzebują i ochraniam.”

Jest to obietnica, którą złożył Pan Kryszna wspomnianym, pobożnym wielbicielom. Tacy wielbiciele dzięki ich szczeremu oddaniu nie muszą nawet troszczyć się o swoje życie. Stąd odpowiedzialność za ich ochronę spoczywa na Bogu.
Bóg dba o potrzeby tych wielbicieli, którzy nie interesują się niczym innym i nie pragną niczego, tylko nieustannie myślą o Nim. Dziecko, które matka tuli, zna tylko ją. Ono nie wie, jak się o siebie troszczyć, ani o to, co ma i polega wyłącznie na matce, która zaspokaja wszystkie jego potrzeby. A ponieważ wielbiciel jest podobnie w stanie takim, jak dziecko, Bóg troszczy się o wszystkie jego potrzeby jak matka.

ANANYASCINTHAYANTHO – ZNACZY ten, który nie myśli o niczym innym, tylko o Bogu. Można zastanawiać się, czy można myśleć o Bogu, mając tak wyjątkowe oddanie. Jest to na pewno możliwe. Moje życie jest przykładem, który wam podaję. Nie myślę o niczym innym, a tylko o Bogu. Zapomniałam o innych rzeczach. Opowiem teraz o zdarzeniu, które miało miejsce, gdy to pisałam. Pewien człowiek przyszedł i zapytał o mego męża. Powiedziałam mu, że pojechał on do Madurai. Dał mi on zaproszenie na uroczystość, związaną z ocieplaniem domu, zapraszając męża i mnie. Przyjęłam zaproszenie i mężczyzna kierował się ku wyjściu. A kiedy już wychodził, przyszła synowa, która była w domu i natychmiast zapytała, czy nie poznałam wspomnianego człowieka, ponieważ jest on bardzo bliskim krewnym. Dopiero wówczas zdałam sobie sprawę, kim jest człowiek i przypomniało mi się jego imię. Zawołałam za nim : “Synu, proszę wejdź.”

Nie mam kontaktów na tym świecie, zupełnie zapomniałam, kim jest ten człowiek. Utraciłam kontakt z zewnętrznym światem. Zapomniałam, jak wyglądają twarze sąsiadów, znajomych i krewnych. Myślą oni czasami, że celowo ich unikam. Prawdę powiedziawszy, w związku z tym, że nie udaje mi się ich rozpoznać, rozmawiam z nimi w sposób sztuczny. Nie potrafię się zaangażować w zażyłą rozmowę. Jest to rezultat Ananyascinthayantho. Wszystkie myśli, z wyjątkiem boskich, opuściły mnie.

Warto odnotować w tym miejscu rzecz interesującą. Potrafię wyraźnie przypomnieć sobie wielbicieli, którzy pisują albo dzwonią do mnie. Zaskakuje to wielu ludzi. Pytają mnie: “Odbierasz tak wiele telefonów, w jaki sposób rozpoznajesz glosy?” Ponieważ zawsze modlę się za tych ludzi, ich głosy zapisane są w moim umyśle ze względu na duchowy związek ze mną. Ich pragnienie duchowości sprawia, że pamiętam o nich, aczkolwiek tego rodzaju pamięć nie jest zbyt dobra. Tylko Bhagawan jest oddechem mego życia. Nie mogę przetrwać nawet przez chwilę bez myśli o Nim. Ponieważ podporządkowałam Jemu wszystko i zawsze pamiętam o Nim, On sam troszczy się o zaspokojenie wszystkich moich potrzeb. Skoro nie mam pragnień, czuję, że niewłaściwym byłoby mówienie, iż miewam potrzeby.

Życie moje toczy się bez wysiłku z mej strony. W mojej pierwszej książce „Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!” jest wzmianka o łodzi bez wioseł, stworzonej przez Bhagawana na Srebrnej Wyspie. Życie tego świata porównane jest do oceanu. Jak przepłynąć ten ocean? Jedynie przez całkowite poddanie się Jego Lotosowym Stopom. Kiedy już raz całkowicie podporządkujesz się Bogu, łatwo będzie przepłynąć przez ten ocean. Gdy łódź płynie bez wioseł, oznacza to, że życie wielbiciela pozbawione jest wysiłku. Najwyższą błogością jest nieustanne myślenie o Bogu i nie posiadanie własnych życzeń, ani ambicji, Kiedy zakosztowało się już tej Najwyższej błogości, jaki pożytek byłby z innych radości? Taki jest owoc ze stanu Ananyascintayantho. Ten, kto nie ma innej myśli prócz myśli o Bhagawanie, raduje się Najwyższą Błogością. Żadne przywiązania, kłopoty ani zmartwienia nie dotykają go. Na zawsze jestem w stanie połączenia z Bhagawanem. Będąc z Nim, raduję się Najwyższą błogością w każdej chwili.
Każdy może osiągnąć ten stan. Gita narodziła się w tym celu. Kiedyś pewien człowiek zapytał ascetę o znaczenie „Ananyascintayantho”. Zapytał: “Jak możesz przyjmować posiłki, skoro jesteś stale pogrążony w myślach o Bogu?” Asceta zapewnił go: “Na pewno otrzymasz posiłek. Nie ma nawet potrzeby jeść. Bhagawan sam ciebie nakarmi.” Aby przekonać się, że słowa ascety są prawdziwe, wspomniany człowiek udał się do lasu i poprosił, aby przywiązano go do drzewa. Myślał tylko o Bogu. W tym czasie pojawiło się kilku rabusiów. usiedli pod drzewem i zaczęli dzielić się łupem. Następnie w ich umysłach pojawiły się wątpliwości. Zaczęli podejrzewać siebie nawzajem, że jedzenie zostało zatrute. Postanowili zatem sprawdzić, czy żywność nie jest zatruta, dając ją człowiekowi, siedzącemu pod drzewem. Nakarmili go więc.

Teraz wspomniany człowiek zrozumiał znaczenie Ananyascintayantho. Jeżeli zawsze jesteś pogrążony w myślach o Bogu, otrzymasz pożywienie bez wysiłku. Nie musicie podejmować żadnego wysiłku, aby je spożyć. Zostaniecie nakarmieni. Ponieważ nieustannie myślicie o Bogu, On troszczy się o wasze potrzeby.
Kiedy byłam w Australii, przyjmowałam wielbicieli codziennie od godziny 4-tej rano do godziny 18-tej wieczorem. Ze względu na duży ruch, zapominałam nawet napić się wody. Czasem wielbiciele przynosili mi wodę. Kiedy jestem pogrążona w myślach o Bogu, uczucia takie, jak głód, pragnienie, zmęczenie i senność nigdy mnie nie dotykają. Wielbiciele dbają o moje potrzeby, gdy jestem pochłonięta myślami w Bhagawanie. Bhagawan działa za ich pośrednictwem.

Możemy bezpośrednio urzeczywistnić Boga i stanąć z Nim twarzą w twarz w tym ciele, w tych narodzinach. Kiedy tylko poznamy tę słodycz, będziemy mogli się nią rozkoszować. Tajemnica słodyczy urzeczywistnienia Boga ujawniona została w omawianym rozdziale. Rozdział ten jest esencją czterech Wed, esencją Gity.
Vinoba Bhave mówił: “Dopóki nie będziesz podążać ścieżką Wed, nie uzyskasz Mokszy.” Nie każdy może łatwo nauczyć się nauk Wed. W takim razie jaka jest sytuacja zwykłego człowieka? Dlatego narodziła się Gita. Aby można było łatwo ją zrozumieć, wielu litościwych dusz, wielkich Jnanich żyło na świecie i praktykowało nauki Gity.

Nie powinniśmy myśleć, że Bóg istnieje gdzieś daleko i siedzi sobie wygodnie w fotelu. On istnieje we wszystkich formach, które widzimy. Powinniśmy widzieć wszystko jak Boga. Cały świat jest Jego ciałem, jak powiedziano w „Jagame sarvam Vishnu mayam”. Wers ten jest moim motto; traktuję go jak oddech i widzę Boga wszędzie.

Kiedy Gopi i Gopasy chcieli odprawić Pudżę ku czci Pana Indry, Pan Kryszna powiedział im, aby oddawali cześć górze Govardhana, ponieważ jest źródłem ich utrzymania. Pan Kryszna ustanowił w ten sposób oddawanie czci Bogu we wszystkich rzeczach i nauczył dostrzegania Go wszędzie.
Każda czynność powinna być wykonywana jako ofiara dla Boga. Bhagawan prosi nas, abyśmy zaniechali praktykowania częściowej Pudży, śpiewania, medytacji i bhadżanów. Należałoby mieć rozmodlone podejście przez cały dzień. Powinniśmy przemienić każdą czynność w akt oddania lub Jogę. Jak wspomniano w trzecim rozdziale, Karma Joga, jeżeli będziesz traktować każde zadanie jako ofiarę Bogu, stanie się ono Jogą.

Nie ma potrzeby uczenia się Wed. Nie ma potrzeby stosowania wyrzeczeń. Po prostu ofiarujcie Bhagawanowi pracę, którą wykonujecie. W ten sposób można łatwo uzyskać wyzwolenie. Sri Kryszna otworzył bramy wyzwolenia dla szczerze oddanych Gopi i Gopasów o czystych sercach. Nawet krowy, cielęta, konie i ptaki mogły łatwo zapewnić sobie wyzwolenie za czasów Awatara Kryszny.

Kiedyś Yashoda próbowała złapać swawolącego Krysznę. Wszedł On do domu chłopca, który nazywał się Thathipaandan i ukrył się w dużym dzbanie, w którym przechowywano masło. Thathipaandan przykrył naczynie. Kiedy pojawiła się Yashoda i zaczęła wypytywać, chłopiec powiedział jej, że jej syna nie było u niego. Gdy wyszła, Kryszna poprosił Swego wybawcę, aby Go wypuścił. Chłopiec powiedział: “Jeżeli dasz wyzwolenie, wypuszczę Ciebie.” Kryszna odpowiedział: “Nic nie wiem o wyzwoleniu...proszę odkryj pokrywkę.” Ale Thathipaandan nalegał: “Wiem, że możesz to uczynić.” W końcu Kryszna dał chłopcu obietnicę, że obdarzy go wyzwoleniem. Wówczas chłopiec poprosił, aby Kryszna dał również wyzwolenie garnkowi, w którym było masło. Kryszna odpowiedział ostro, że nie może dać wyzwolenia garnkowi. Ale Thathipaandan był nieugięty, zatem Kryszna zgodził się. Wówczas Kryszna uniósł pokrywę z garnka. W taki oto sposób Pan otworzył bramy wyzwolenia także dla przedmiotów nieożywionych. Obecnie Sai Kryszna otworzył bramy wyzwolenia w Kali Yudze. Jeżeli będziemy mieli oddanie z niezłomną wiarą jak Thathipaandan, nie będzie nam trudno osiągnąć cel.

Jeżeli zawsze wykonujemy pracę, myśląc o Bogu, On sam przybędzie nam na ratunek w chwili potrzeby. Pan robił garnki gliniane dla Swego wielbiciela Korakumba, nosił wodę i gotował przez dwanaście lat. Wykonywał On roboty domowe dla innego wielbiciela, Sakubai. Obecnie również obdarzając ogromną łaską Swoich wielbicieli, pomagając im i służąc im. Karma, którą wykonujemy, powinna lśnić oddaniem i czystym uczuciem służby. Łączenie działania z oddaniem jest łatwym sposobem zasłużenia na miłość Boga.

Jeżeli ktoś przychodzi do nas po pomoc, najpierw oceniamy wartość tej osoby, a dopiero ofiarujemy pomoc. Zamiast tego powinniśmy pomyśleć, że ten, kto szuka pomocy, jest nikim innym jak samym Bhagawanem. Radujemy się tak wieloma wygodami: obfitością pożywienia, ładnymi domami i dobrymi ubiorami. Pomyślcie! Czy zasługujemy na taką łaskę Boga? Takie myśli powinny nas zaprowadzić do uświadomienia sobie, że wszystko pochodzi od Niego, musi więc również być Jemu ofiarowane. Postępując w ten sposób, pomagając innym oraz widząc wszystko jako Boga, rozpraszamy wszelkie kłopoty z naszych umysłów. Wówczas umysł będzie spoczywał, pogrążony tylko w myślach o Nim.

Musimy zakończyć wszelkie, powierzone nam zadania i ofiarować je Bogu. Jeżeli będziemy wykonywali wszystkie obowiązki w taki sposób, nie będzie potrzeby kontrolowania zmysłów w sposób rygorystyczny. Kontrola zmysłów nie jest łatwa. Musimy ofiarować Bogu wszelkie działania, wykonywane przez zmysły. Ofiaruj Jemu wszelkie myśli, które powstają w twoim umyśle. Na przykład, zamiast zatykać uszy, aby nie słyszeć niepotrzebnych dźwięków, weź udział w Satsangu, wówczas uszy będą skierowane ku Bogu. Należy wytrenować oczy, aby widziały Boga wszędzie. W ten sposób możecie skierować zmysły w stronę tego, co dobre, zamiast próbować kontrolować je. Początkowo może to być proces wyobraźni, ale jeżeli zaczniecie praktykować, wówczas to, co sobie wyobrażacie, stanie się prawdą. Możecie radować się myślą, że dzieci wasze są małym psotnikiem Kryszną albo Ramą. Chociaż jest to wyobraźnia, odniesiecie z tego wielką korzyść.

Kiedy po raz pierwszy przeczytałam Gitę, będąc w wieku dwudziestu jeden lat, zaczęłam stosować w praktyce omawiany rozdział. Istnieje ogromna różnica między tamtejszą Vasanthą a Vasanthą dzisiejszą. Jak przejawia się ta zmiana albo różnica? Rezultatem jest wyobrażanie sobie obecności Boga przez cały czas. Nauki dziewiątego Rozdziału posiadają zdolność przemienienia żelaza w czyste złoto. Wystarczy tylko przeczytać i stosować nauki w praktyce. Nie musicie iść do lasu i tam odprawiać pokutę. Tu pokazano nam, że można uzyskać wyzwolenie własną pracą. Determinacja oraz koncentracja są istotne. Kiedy każde zadanie łączone jest z Bogiem, powoduje to wytwarzanie ogromnej mocy.

MUSIMY WIDZIEĆ BOGA nawet w naszych wrogach. Jeżeli spotkasz złego człowieka, traktuj ją jak Boga. Automatycznie zmieni się on w dobrą osobę. Nie należy odpłacać złem za zło. Dlatego Jezus Chrystus powiedział, że jeżeli ktoś uderzy cię w policzek, powinieneś nadstawić drugi. Pan Buda, Mahatma Gandhi oraz inne, wielkie dusze nauczali nas tej zasady, po praktykowaniu jej.

Niektórzy ludzie powiadają, ze zło rodzi zło. Stwierdzenie to powstaje wskutek ignorancji. Powinniśmy podążać nową ścieżką; łatwo jest iść śladem ścieżki, którą jest Gita. Nawet zwykli ludzie mogą wdrażać w praktyce nauki omawianego rozdziału.
Ratnakara był bandytą, który utrzymywał rodzinę, zajmując się rabunkiem. Kiedyś, co było przejawem boskiej gry, zaczaił się on na Mędrca Naradę i nawet usiłował zabić go. Ale Narada zachował spokój i nie martwił się; co bardzo zaskoczyło bandytę. Narada wyjaśnił mu, że to, co robi, jest złe i grzeszne i poprosił go, aby ustalił, czy któryś z członków jego rodziny zechciałby wziąć na siebie część ciężaru grzechów. Ratnakara zapytał o to rodzinę i przekonał się, że nikt nie chce wziąć na siebie grzechów. Wrócił zatem do mędrca, który sprawił, że zaczął on śpiewać imię Rama; praktykował to nieustannie i całkowicie pochłonięty został przez to imię. Po upływie pewnego czasu przykryło go mrowisko, nazwano go więc Valmiki, co znaczy mrowisko. Valmiki napisał wielki epos „Ramayana”. Na tym przykładzie widzimy, jak dzięki opanowaniu Narada był w stanie spowodować transformację bandyty. Opowieść ta stanowi dobry przykład pokazujący, że na pewno można przezwyciężyć zło, czyniąc dobro. Nasz pogląd zależy od tego, jaką wizję posiadamy. Jeżeli będziemy widzieć Boga we wszystkim, wówczas nie będzie zła na świecie. Stanie się on niezwykły. Kiedy każdy z nas będzie pracował z myślą o Bogu. charakter naszej pracy zmieni się. Dzięki naszemu podejściu wartość pracy także wzrośnie. Kuchela ofiarował garść suchego ryżu Panu Krysznie, ale dzięki miłości oraz czystemu oddaniu został odpowiednio nagrodzony.

Sri Kryszna mówi: “Jeżeli wielbiciel z czystym sercem i miłością ofiaruje Mi liść, kwiat, owoc albo trochę wody, przyjmę to.”

Pan nie wymaga ekstrawaganckich Pudży ani kosztownych ceremonii. Czystość naszych intencji i szczerość oddania są ważniejsze niż sama ofiara.
Sathyabhama chciała mieć Pana Krysznę dla siebie. Mędrzec Narada powiedział: “Jeżeli potrafisz zrównoważyć na wadze Sri Krysznę, wówczas będzie On należał do ciebie.” Przyniosła więc ona olbrzymią ilość kosztowności i biżuterię ze złota i położyła to wszystko na jednej szali wagi, podczas gdy Sri Kryszna usiadł na drugiej. Jednak nie było równowagi między szalami! Sathyabhama już nie miała niczego wartościowego i zmartwiła się. W tym czasie pojawiła się Rukmini i z czystym oddaniem położyła na szali liść Tulsi (świętej bazylii – tłum.). Kiedy Sri Kryszna usiadł na wadze, oto ujrzano, że na obu szalach był jednakowy ciężar.

TYLKO ODDANIE, A NIE BOGACTWO przyciąga Boga. Kidy Pandawowie byli na wygnaniu, Pan Kryszna dał im Akshaya Paatrę (cudowne naczynie, w którym materializuje się pożywienie). Powiedział On, że naczynie będzie stale dawało posiłki do chwili póki Draupadi nie skończy jeść i nie umyje go. Pandawowie codziennie spożywali posiłki ze wspomnianego naczynia. Pewnego dnia wszyscy Pandawowie najedli się, następnie Draupadi spożyła posiłek i umyła naczynie. Nagle pojawił się Mędrzec Durvasa, (znany ze swego trudnego temperamentu) z tysiącem uczniów. Mędrzec powiedział, że on i jego uczniowie wrócą, aby się najeść, kiedy wykąpią się w pobliskiej rzece. Draupadi była załamana, ponieważ wiedziała, że naczynie Akshaya Paatra nie da pożywienia, ponieważ już zostało ono umyte. Przerażona krzyknęła do Sri Kryszny. Pan ukazał się bezzwłocznie mówiąc, że też jest głodny. Draupadi wyjaśniła, jaka jest sytuacja. Sri Kryszna poprosił, aby Draupadi przyniosła naczynie i znalazł mały listek, który przywarł do jego krawędzi, więc zjadł go z radością. Jego głód został zaspokojony. W tym samym czasie mędrzec i jego uczniowie, którzy kąpali się, ustalili ku swemu zaskoczeniu, że czują się syci i nie mają apetytu. Tak oto oddanie Draupadi mogło nawet przemienić niepozorny liść w posiłek, który zaspokoił apetyt wszystkich i przyciągnął łaskę Pana.

Kiedyś Gajendra, słoń, zapragnął ofiarować kwiat lotosu Panu Narayana. Udał się do stawu i usiłował zerwać kwiat lotosu, ale krokodyl schwycił jego nogę i doszło do walki z krokodylem, usiłującym wciągnąć słonia do wody. Nie będąc w stanie wyrwać się, słoń krzyknął: „Dopomóż mi, Panie!” Natychmiast Pan posłał Swą broń, Sudarshana Czakrę. Czakra przecięła paszczę krokodyla i uwolniła słonia. Pan jest zawsze na nasze wezwanie. To my Go nie wołamy. Czy nie uratował On słonia, który chciał ofiarować Jemu zwykły kwiat lotosu?

W Aszramie Mędrca Matangi żyła Sabari. Jak przybyła ona do Aszramu? Rodzice Sabari postanowili wydać ja za mąż. Ale ona nie chciała wyjść za mąż, uciekła i schroniła się w Aszramie Matangi. Zyskała sympatię mędrca i jego uczniów dzięki swej pokornej służbie. Pewnego dnia rozpalił święte ognisko z zamiarem wejścia w nie. Sabari również chciała towarzyszyć mu. Ale mędrzec powiedział jej, że owego dnia Sri Rama będzie przechodził w pobliżu i korzystniej będzie, jeżeli poczeka i ujrzy Go. Następnie mędrzec udał się do niebiańskiej siedziby. Sabari z ochotą czekała na Sri Ramę. Od pamiętnego dnia dbała o ścieżki, wokół Aszramu, usuwając liście, kamienie i kolce. Codziennie zbierała w lesie kwiaty i owoce egzotyczne z zamiarem ofiarowania ich Panu Sri Ramie.

Ponieważ nie miała pewności, czy owoce są wystarczająco dojrzałe dla Sri Ramy, kosztowała je. Czekała dzień po dniu, tydzień po tygodniu i rok po roku. Gdy opuściła dom, była młodą, niezamężną kobietą, a teraz żyła w Aszramie, była stara i słaba. Prowadziła jednak święte życie, nieustannie myśląc o Sri Ramie. Wreszcie Sri Rama i Lakszmana przybyli do tej części lasu, w której przebywała. Sabari była zachwycona. Ofiarowała Im najlepsze owoce, których słodycz przedtem sama sprawdziła, próbując ich. Sri Rama bez wahania przyjął owoce i zjadł je z rozkoszą. Częściowo nadgryzione owoce były dla Pana jak nektar. (Żadna żywność, ofiarowana Bogu, nie jest spróbowana). Ale owoce, ofiarowane przez Sabari, dzięki jej głębokiemu oddaniu, zostały uświęcone. Wyobraźcie sobie tylko, jak ta starsza kobieta przez wiele lat dbała o czystość ścieżek, usuwając kolce i kamienie. Od świtu do zmierzchu przeznaczała swoich pięć zmysłów Bogu. Ta pokuta stopiła serce Pana i z ochotą zaakceptował On nadgryzione owoce. Nie jest ważne, co ofiarowujemy Bogu, ale jak ofiarowujemy Jemu.

KIEDYŚ DEWY zapytały Pana Narayanę, kto jest największym wielbicielem Pana. Ku ich zdumieniu odpowiedział On, że jest nim król, który nazywa się Rantideva. Dewy postanowiły poddać próbie Króla, który w owym czasie podjął długotrwały post, aby zyskać łaskę Pana. Ponieważ Rathideva prawie kończył post, podszedł do niego człowiek i powiedział, że jest bardzo głodny. Bez wahania Król dal mu połowę posiłku, który miał zamiar zjeść. Przybył inny człowiek i powiedział to samo. Król znowu oddał część swego posiłku. Wreszcie przybył jeszcze jeden człowiek i poprosił o jedzenie i Król oddał wszystko, co miał. Ponieważ Król nie miał już co jeść, chciał napić się wody. I kiedy już miał zacząć pić, ukazał się przed nim w przebraniu wyrzutka Pan śmierci i powiedział: “Och Królu, jestem wyrzutkiem. Jeżeli uznasz, że nie popełnisz grzechu, jeżeli dasz mi wody, wówczas będę mógł zaspokoić swoje pragnienie.” Król odpowiedział mu, że skoro każdy równy sobie w Bożym stworzeniu, uzna to za honor. Powiedziawszy to, dał Yamie wodę, którą miał. Wyobraźcie sobie poświęcenie króla, który po zakończeniu długiego postu oddal wszystko, co miał do jedzenia, a nawet ofiarował wodę. Pan akceptuje rzeczy, które ofiarowane są szczerze. Tak więc woda, która ofiarowana była całym sercem, została też przyjęta.

Inspirujące opowieści, które tu przytoczyłam, opowiedział mi ojciec. Kiedy Pan Kryszna udał się do Duryodhany jako posłaniec Pandawów, Duryodhana zorganizował wielkie przyjęcie dla Kryszny. Ale pan udał się do domu Swego Bhakthy, Vidury i zjadł płatki owsiane z wielkim smakiem. Dal również Vidurze wizję, pokazującą Swoje cztery ramiona oraz miskę płatków owsianych. Podobnie Pan przyjął także skromny, łuskany ryż od biednego Kucheli. Tacy wielbiciele dzięki swej miłości i oddaniu mogli sprawić, że Pan przyjął ich ofiarę.

Sri Kyszna mówi: “Arjuna! Cokolwiek czynisz, cokolwiek spożywasz i dajesz w darze, cokolwiek czynisz jako pokutę, wszystko ofiaruj Mnie.”

Nasze całe życie może być przemienione w oddawanie czci, jeżeli ofiarujemy Bogu każdą czynność. Nie jest ważne, co ofiarujemy Bogu, ale jak to ofiarujemy Jemu.

Moje życie jest tego przykładem. Ponadto, czyniąc ofiary Bogu, przestajesz popełniać złe czyny. Nigdy nie wypowiesz przykrych ani obraźliwych słów. Jeżeli człowiek będzie stale ofiarowywał swe działania Bogu, pozbędzie się on złych cech i zacznie jaśnieć w chwale Pana.
Aktor Chandra Ghosh był wielbicielem Sri Ramakrishny. Miał on wiele wad. Kiedy udał się do Sri Ramakrishny, ten powiedział: “Kiedykolwiek zechcesz pić alkohol, pomyśl o mnie.” Kiedy Gosh skorzystał z tej rady i ostatecznie uwolnił się od złego nawyku. Jego charakter zmienił się i stał się najbliższym wielbicielem Sri Ramakrishny.

Para przeciwieństw nie będzie miała wpływu na tych, którzy mocno usytuowani są w Jaźni. Ci, którzy żyją nieustannie myśląc o Bogu, nigdy nie będą dotknięci przez dobro, ani zło; ich umysły są bez przywiązania i stają się oni ludźmi żyjącymi w wyrzeczeniu. Są oni również wyzwoleni z cyklu narodzin i śmierci. Jeżeli ktoś wykonuje pracę, ofiarowując ją Bogu, staje się on Karma Joginem. Taki Jogin prowadzi życie Jeevanmukthy, wiecznie wolnego. Jego ciało porusza się i działa w swoim rytmie, ale on sam nie posiada świadomości ciała.
Bóg nie ma przyjaciół, ani wrogów. Istnieje On we wszystkich żywych istotach. Sri Kryszna mówi w następnym wersie: “Ci, którzy czczą mnie z oddaniem, istnieją we Mnie. Ja jestem również w nich.”

Skoro Bóg obecny jest we wszystkich, dlaczego doświadczenia wszystkich różnią się? Każda osoba, żyjąca na tym świecie, posiada swoją własną, indywidualna naturę. Narodziny każdego dostosowane są do naszej natury oraz wrażeń z poprzednich wcieleń. Sadhana, praktykowana w obecnym życiu, ma bezpośredni związek z praktykami duchowymi w minionym wcieleniu. Zatem każdy doświadcza Boga zgodnie ze swoją indywidualną naturą. Słońce świeci wszędzie jednakowo. jednak światło słoneczne jest wykorzystywane stosownie do indywidualnych wymagań i możliwości. Lustro odbija sporo światła słonecznego, podczas gdy kawałek drewna nie odbije żadnego. Zatem ci, którzy żyją nieustannie myśląc o Bogu, są jak lustra. Czuje się przepływ boskości w nich. Poprzez wyjątkowe oddanie, oczyszczone serce odbija łaskę Boga. Tacy wielbiciele stale są w obecności Boga. Jak powiedział Sri Ramakrishna: “Bóg istnieje we wszelkich istotach ludzkich, ale nie wszyscy mieszkają w Nim. I jest to powód ich smutku.”
Aby zamieszkać w Bogu, musimy praktykować. Sri Kryszna powiedział, że ci, którzy czczą Go, całkowicie pogrążeni w myślach o Nim, staną się ludźmi świętymi, bez względu na grzechy, jakie popełnili. Stałe oddanie wzmacnia myśli o Bogu i zmniejsza myśli o grzechu.

Sri Krishna daje zapewnienie: “Synu Kunti! Bądź spokojny i pewny, że Mój wielbiciel nigdy nie zginie.

Jeżeli ktoś urodził się nawet z niższą naturą, jeżeli rozwinie w sobie oddanie, ma zapewnione wyzwolenie. Można podać Valmiki jako przykład. Chociaż na początku był człowiekiem o złych cechach, uległ transformacji i stał się człowiekiem dobrym. Jego życie jest świadectwem pokazującym, że jeżeli ktoś posiada głębokie oddanie, zostanie zbawiony, bez względu na to, jakie grzechy popełnił. Dzięki temu, że byli ludźmi oddanymi Pandawowie i Prahlada, mogli przezwyciężyć wiele trudności.
Nie ma komfortu n tym przemijającym świecie. Z powodu ignorancji człowiekowi nie udaje się tego zrozumieć i szuka wygód na tym świecie. Wiedząc o tym, że podróż na tym świecie kończy się śmiercią, Brahmini i mędrcy żyją, zawsze myśląc o Bogu. „Brahmin” nie oznacza kasty. Odnosi się to do tych, którzy nie mają innych myśli niż myśli o Bogu. Mają oni bezpośrednie doświadczenie Najwyższego w swoich sercach.

Sri Krishna powiedział to Arjunie w wersie: “Pobożni wielbiciele są Moim sercem. Ja jestem sercem pobożnych wielbicieli. Oni nie znają niczego prócz Mnie. Ja nie znam nikogo innego prócz nich.”

Powyższe słowa prawdy zostały wyrażone w imieniu Hrudaya Kamala Vaasinyai, ta która mieszka w lotosowym sercu Sai. Jeżeli ktoś obiera ścieżkę Ananya (wyjątkowa) Bhakthi, wówczas może wykuć miejsce w sercu Bhagawana, wyjątkowe dla siebie. Dhruva pokutował, aby mieć miejsce na kolanach swego ojca, ale zamiast tego uzyskał miejsce na kolanach Boga. Musimy poświęcić wszystko dla Boga, w ten sposób staniemy się najdrożsi dla Niego.

Jeżeli z umysłem, który nie jest wypełniony próżnością, będziemy kultywować dobre zwyczaje, będziemy nieustannie pogrążeni w myślach o Bhagawanie, będziemy mogli uzyskać stan Jedności z Nim. W ten sposób staniemy się tym, kogo Sai kocha najbardziej. Kiedy to piszę, łzy wypełniają me oczy, ponieważ marnuję czas, który przeznaczyłam dla Swamiego. Nie jestem w stanie wyrazić wszystkich uczuć, jakie mam dla Niego. Tylko ci, którzy są w takim stanie, potrafią zrozumieć, jak trudno jest siłą oddzielić się od Boga i próbować opisać ten stan słowami. Obawiam się, że błędy mogą wkraść się w te słowa, albo że mogą zabrzmieć one egoistycznie. Nie chcę, by cokolwiek weszło między Swamiego a mnie.

* * * * *

Przypomniała mi się jeszcze jedna opowieść, związana z omawianym rozdziałem. Uczony mędrzec miał zwyczaj dawać dyskursy na temat Gity na dworze królewskim. W zamian za jego służbę król płacił mu, aby mógł utrzymać rodzinę. Pewnego dnia, kiedy z entuzjazmem wyjaśniał wers na temat Ananyascintayanthomam, król pokiwał głową i powiedział: “Nie jest to prawidłowe znaczenie.” Mędrzec był zaskoczony. Kilkakrotnie próbował wyjaśnić zawiłe znaczenie wersu, ale król nie był usatysfakcjonowany. Powiedział mędrcowi: „Jeżeli do jutra nie dasz mi prawidłowej odpowiedzi, ukarzę cię.” Widząc, że utracono zaufanie do jego wiedzy, mędrzec wrócił do domu ze smutną miną. Jego żona, zaskoczona tym, zapytała o przyczynę smutku. Mędrzec opowiedział jej o tym, co się stało na królewskim dworze. Po przeczytaniu odpowiedniego wersetu Gity, żona mędrca powiedziała: ”Tak, to prawda. Wyjaśnienie, jakie podałeś, nie jest prawidłowe.” Usłyszawszy to, mędrzec zezłościł się na żonę i krzyknął : „Co ty wiesz o tym wersie? Jesteś bardziej inteligentna ode mnie!?” Żona odpowiedziała spokojnie: “Proszę jeszcze raz powtórz wers i zastanów się nad jego znaczeniem, biorąc pod uwagę swoje życie.” Mędrzec powoli przeczytał wers, analizując każde słowo. Zrozumiał swój błąd. Następnego dnia nie poszedł do królewskiego pałacu. Król wysłał posłańca, ale mędrzec postanowił nie iść. Król sam przyszedł do niego, a mędrzec powiedział mu: „Och królu, teraz już dobrze rozumiem, co Pan miał na myśli w wersie na temat Ananyascintayanthomam (“Tym, którzy czczą tylko Mnie, nie myśląc o nikim innym, którzy są zawsze pobożni, zapewniam korzyści i bezpieczeństwo.”), zatem nie potrzebuję twego patronatu.” Król z radością zaakceptował prawidłową odpowiedź i znów postanowił opiekować się rodziną mędrca.

Z powyższej opowieści łatwo możemy zrozumieć pełną implikację wspomnianego wersu. Cokolwiek Sri Kryszna powiedział, jest Absolutną Prawdą. Gdy czcimy Go bez żadnej innej myśli, On sam dźwiga nasze wszystkie ciężary. Skoro istnieje przed nami tak łatwa droga, dlaczego cierpimy niepotrzebnie? Po przeczytaniu tego powinniśmy oddać wszystkie nasze ciężary Bogu i zawsze żyć, myśląc tylko o Nim. Miejcie wiarę w oświadczenia prawdy i postępujcie odpowiednio.

Prowadzę życie w taki sposób. Ponieważ oddałam Jemu wszystkie moje ciężary, On troszczy się o mnie. Piszę na Jego Boskie polecenie. Swami pisze każde słowo, nie ja to robię. Prócz pisania, lubię słuchać i mówić tylko o Nim. Nie potrafię tolerować mówienia o niczym innym. Wyćwiczyłam uszy w ten sposób. Wielu moich krewnych nie rozumie mojej postawy i myślą, że unikam ich. Bhagawan wyjaśnił taką postawę w imieniu Sai Sthothra Santhushtaayai, ta która zawsze jest zadowolona, śpiewając imię Sai. Umysł mój skacze z radości, kiedy mówię o Bhagawanie. Odczuwam ogromną przyjemność stale mówiąc o Jego sławie, wielkości oraz lilach.

Nie miałam kontaktu z zewnętrznym światem i nie znam sztuki prowadzenia rozmowy na tematy przyziemne. Od dzieciństwa ojciec wytrenował mnie, jak należy mówić spokojnie i z miłością. Zatem już jako dziecko nauczyłam się mówić ze skromnością i miłością nawet do tych, którzy byli wobec mnie niedobrzy. Baba powiedział Madhura Vaak Devataayai, bogini słodkiej mowy. Jeżeli będziemy wypowiadali słodkie słowa, nie będziemy mieli wrogów. Cały świat będzie nas kochać. Miłość ma w sobie tak wielką moc. Powinniśmy działać cierpliwie i z tolerancją. Baba mówi często: “Nie możesz zawsze zobowiązywać, ale zawsze możesz mówić zobowiązująco.” Rozmawiaj miło z innymi. Nie bądź szorstki. Mówiąc słodko, z miłością, możesz zmienić każdego , bez względu na to kto to będzie. Doświadczyłam tego w swoim osobistym życiu. Jeżeli ktoś w rodzinie używa nieprzyjemnych słów, powstaje nieporozumienie. Ja nie reaguję w ten sam sposób. Idę i siadam przed Bhagawanem i modlę się w samotności. Taka pokora jest istotna dla spokojnego życia na tym świecie.

Możemy przyciągnąć każdego, mówiąc słodkie słowa. Tylko z tego powodu Swami podał imię Madhura Madhukara Vachaneeyai, ta, która wypowiada słowa słodkie, jak miód. Madhura znaczy słodki. Miód jest słodki, wyobraźcie sobie, jak będzie on smakować, jeżeli doda się do niego więcej słodyczy. Święty Azhwar mówi: “Oczy, które widziały Boga, nie będą widziały niczego innego. Umysł, który skosztował słodyczy Pana, utraci smak na inne rzeczy.” Ci, którzy pogrążeni są w słodkich myślach o Nim, potrafią jedynie wypowiadać słodkie słowa, nic innego.

Bóg jest ucieleśnieniem wszystkiego, co jest święte. Jego lotosowe stopy są jedynym schronieniem, aby uciec od cyklu narodzin i śmierci. Trzeba tylko mocno trzymać się Jego stóp. Czy jest coś innego do uzyskania? To dlatego świat oddaje cześć Jego Boskim Padukom. Prawdziwi wielbiciele pragną być pyłkiem Wszechmocnego, Wszechobecnego i Wszechwiedzącego Pana. Ja również pragnę tylko tego. Swami dał mi 107 imion, a kiedy zapytałam Go, czy mogłabym dodać ostatnie imię, zgodził się, a ja podałam imię Sai Pada Dhulikaayai, co oznacza, ta, która jest pyłkiem u stóp Sai. Jest to imię wyjątkowe, a dla mnie jest ono największym osiągnięciem mojej Sadhany. Jaki jest pożytek z innych osiągnięć? Uzyskałam miejsce u stóp Sai!

W ostatnim wersie omawianego rozdziału Sri Kryszna powtórzył wielokrotnie, co wielbiciel powinien robić.
Manmana bhava madbhakato madyaji mam namaskuru Mamevaisyasi yuktvaivamatmanam
Matparayanah.

„Zawsze myśl o Mnie, bądź wielbicielem polegającym na Mnie, uwielbiaj Mnie, składaj Mi pokłony, w taki sposób mając umysł pogrążony we Mnie i tylko we Mnie, przybędziesz do Mnie.”

Cały umysł powinien być skoncentrowany na Nim, bez odwrócenia uwagi nawet na sekundę. Powinniśmy stać się prawdziwymi wielbicielami Boga, oddając cześć Jemu we wszystkich przez dwadzieścia cztery godziny na dobę. Kontrolując umysł i zmysły, angażując ciało w służbę Bogu, powinniśmy modlić się i schronić się w nim, ponieważ tylko On jest schronieniem.

Póki nie uświadomimy sobie ze stanowczością, że tylko Bhagawan jest naszym schronieniem, aby przepłynąć burzliwy ocean istnienia na tym świecie, nigdy nie uzyskamy zbawienia. Z drugiej strony, jeżeli będziemy podążać Najwyższą ścieżką oddania i wykonywać Sadhanę, możemy uzyskać wyzwolenie już w tych narodzinach. Możemy żyć z Bogiem, jak z innymi członkami rodziny. Na pewno możemy! Moje życie jest świadectwem dla was.

Jeżeli jesteśmy całkowicie pochłonięci i istniejemy w związku z Bogiem, staje się On naszą całkowitą Jaźnią. Swami nazwał mnie
Sai Jeevanaayai, ta która jest samym życiem Sai. Jeżeli wielbiciel podporządkowuje się całkowicie stopom Sai, Pan uważa taką duszę Swoim życiem. W związku z tym Święty Azhwar śpiewał:

Jeśli nawet matka z gniewem wypędza dziecko,
Dziecko położy się na jej kolanach i będzie płakać, pragnąc jej miłości.
Jeśli mąż nawet wyśmiewa żonę, ona mimo to będzie kochać.
Jeżeli nawet król stwarza kłopoty swoim poddanym, zawsze będą oni uzależnieni od niego.
Jeśli nawet lekarz wykonuje zabieg chirurgiczny –kroi, zszywa i powoduje ból,
Pacjent wie, że jest to dla jego dobra i nie czuje nienawiści do lekarza.
Cokolwiek czynisz dla mnie Panie, nigdy Cię nie opuszczę.

Statek płynie po oceanie.
Ptak, który usiadł na maszcie nim został on postawiony,
Próbował znaleźć ląd, fruwając nadaremnie we wszystkich kierunkach.
I wreszcie siada na statku.
Jeśli nawet sprawiasz mi ból z powodu rozłąki,
Jak mogłabym uzyskać zbawienie, nie chroniąc się u Twych stóp?


Jeśli nawet nie ma deszczu, uprawy zawsze oczekują go.
Jakikolwiek ból Mi sprawisz,
Świadomość moje będzie z Tobą.
Kwiat lotosu kwitnie tylko ogrzewany promieniami Słońca.
Tak samo, o Panie!
Serce me rozkwitnie tylko dzięki łasce Twej.


Bez względu na kłopoty, ból albo cierpienie, jedynym celem naszego życia powinno być trzymanie się stóp Pana. Jest to esencja omawianego rozdziału. Jest to również esencja mego życia. Pisywałam pieśni takie, jaką zacytowałam, płacząc i rozpaczliwie tęskniąc za Jego Łaską. Nie mam innych myśli. Nie mogę zapomnieć o Bogu ani przez chwilę. Jest to stan Ananyascinthayantho. Myśli o nim trzymają mnie dzień i noc i nie pozwalają mi zasnąć. Przywykłam wylewać emocje w pieśniach w ciemności bezsennych nocy.

Gdy leżę nie śpiąc o północy
Ty drzemiesz w świątyni
Pragniesz, aby kwiat zmarł nim zakwitnie?
Chronię się u Twych stóp
Daj mi wyzwolenie, obdarzając Łaską Twą.

Dzięki memu nieustannemu wołaniu, teraz raduję się Jego łaską. Napisałam setki wierszy, które mówią o tęsknocie i topnieją w myślach o Nim. Zróbcie wysiłek! Wy też możecie osiągnąć ten stan. Każdy rozdział Gity jest moim diamentem. Wejdźcie i weźcie to, czego pragniecie. Wybierzcie ścieżkę, która odpowiada waszej naturze! Matka Gita przyjdzie wam z pomocą!

Rozdział 10 VIBHUTHI YOGA
JOGA BOSKIEJ CHWAŁY

W rozdziale tym Sri Kryszna pokazuje nam wiele sposobów, jak możnna widzieć chwałę Boga na tym świecie. Wszechmocny Sam wyjaśnia Swoją wielkość. Bóg jest pierwotną przyczyną Uniwersum. Siedmiu wielkich Mędrców, czternastu Świętych oraz pierwszy człowiek pochodzą od Niego i stąd zaczęło się cale stworzenie.
Dzięki tej Joga Mayi (boskiej mocy) Bóg manifestuje się w różnych formach. A On jest bez narodzin, jest wieczny i prastary. Szczęśliwcami są ci, którzy wiedzą o tym fakcie.

Sri Kryszna mówi: “Intelekt, mądrość, brak iluzji, przebaczanie, prawda, powściągliwość, radość i smutek, ewolucja i unicestwianie, lęk i brak lęku, brak przemocy, równowaga umysłu, zadowolenie, prostota, dobroczynność, sława i niesława – wszystkie te różnorodne uczucia pochodzą ode Mnie...”

Przyjrzyjmy się bliżej cierpliwości, która jest jedną ze wspomnianych wyżej cech. Mówi się, że ktoś jest cierpliwy, jeżeli nie ma mściwych myśli wobec kogoś, kto myśli źle, popełnia złe czyny, pożąda, obraża, rani, mówi opryskliwie, pogardza, przeklina, obraża, narzeka, podpala albo morduje, zatruwa albo próbuje zniszczyć kogoś bezpośrednio lub pośrednio. Nie powinno się mieć nawet najmniejszej myśli o zemście. Jeżeli ktoś uważa, że wspomniane działania są ignorancją i nie okazuje nienawiści ani wrogości, wówczas mówi się, że umysł jest w stanie Kshama (tolerancji albo przebaczenia).
Praktykowanie Ahimsy czyli nie krzywdzenia oznacza nie zadawanie bólu fizycznego ani mentalnego nikomu, ani niczemu. Swami dobrze wyjaśnił to w Swoim powiedzeniu: “Pomagaj zawsze, nigdy nie krzywdź.” Ahimsa nie tylko oznacza unikanie czynienia krzywdy działaniem i słowami, ale także myślami. Należałoby być ostrożnym, aby zawsze być w takim stanie.

Pokuta czyli Tapas nie powinien być sprawowany tylko w lesie. Tolerancję można poddać próbie w obliczu kłopotów tego świata oraz w trakcie wykonywania Karmy, która jest nam przypisana. Mogę zilustrować to przykładem ze swego życia . W naszym domu mieszkaliśmy z wieloma krewnymi, babcią, moim ojcem, jego starszym bratem, wujem, moimi trojgiem dzieci, mężem oraz z teściową. Ojciec mój wziął na siebie obowiązek utrzymania tych krewnych, którzy byli ubożsi. Moim obowiązkiem było dbać o nich wszystkich. Musiałam gotować i usługiwać im oraz zaspokajać ich wszystkie potrzeby w przypadku kłopotów. Jeżeli mogłam sprostać temu wszystkiemu, mimo wielu problemów, jest to zasługą wyłącznie Gity. W owym czasie byłam nowicjuszką i wdrażałam nauki Gity z ogromną szczerością. Tolerancja, jaką ujawniamy w momencie, gdy pojawiają się przeszkody na drodze Dharmy, przypisane nam, są równoznaczne z Tapasem. Kiedy tolerujemy kłopoty, wykonując nasze obowiązki bez wahania, staja się Tapasem.

Dzień po dniu wykonujemy wiele zadań. Ile musimy znieść obrazy, smutków, nieszczęść oraz różnych opinii? Jeżeli będziemy tolerować to wszystko i skupiać naszą uwagę tylko na Bogu, będzie to wówczas prawdziwa pokuta. Sri Kryszna mówi, że nie ma łatwiejszej drogi niż ta.
Około sześćdziesiąt lat temu bardzo trudno było pojechać do Badrinath i Kedarnath. Ale nawet wtedy ojciec mój odwiedzał te miejscowości. Nie było środków transportu. Drogi były nie utwardzone, i w trakcie podróży nie można było kupić żywności. Trzeba było iść pieszo po oblodzonych ścieżkach, korzystając z pomocy kija. Podroż mogła trwać kilka miesięcy.

Obecnie istnieją dobre, nieźle utrzymane drogi. Jest autobus, który może zabrać pielgrzymów aż pod same drzwi świątyni w Badrinath! W dawnych czasach mędrcy i święci musieli wykonywać surowe duchowe praktyki w lesie i dżunglach, poszcząc przez długie okresy. Mieli zwyczaj poddawać swe ciała niezwykle ostrym surowym zasadom. Dopiero wówczas mogli poznać prawdę o Najwyższej Rzeczywistości. Sprawowali rygorystyczny Tapas i uzyskiwali zbawienie. Bóg inkarnował się jako Awatar, Sri Kryszna i pokazał nam łatwą drogę do oświecenia. Mówi On, że nie musimy podejmować tak surowej pokuty, ale raczej iść prostą drogą do zbawienia. W tym celu podarował Gitę. My też możemy spijać nektar Gity ku zadowoleniu naszych serc i czerpać z niej maksimum korzyści. Gita mówi nam, że nie jest konieczne sprawowanie forsownego Tapasu, zamiast tego można wykonywać wszelkie codzienne obowiązki jako ofiarę dla Boga. Jak można dotrzeć autobusem do Badrinath i Kedarnath, tak samo możemy obrać łatwą drogę do zbawienia. Spójrzmy na więcej treści o chwale Boga.
Sathya czyli Prawda znaczy wyjaśnienie rzeczywistości słodkimi słowami. Jeżeli ktoś będzie analizował Sathyę, będzie znał jej szersze znaczenie – Bóg jest Ostateczną Rzeczywistością.
Thamam dotyczy kontrolowania zmysłów. Należy powstrzymać je, aby nie uganiały się za przedmiotami tego świata i trzeba stale mieć je pod kontrolą.

Samatha to stan równowagi umysłu, niezakłóconego spokoju. Mimo radości i smutku, pomyślności i przeciwności losu, miłości i nienawiści, umysł zawsze powinien być w stanie spokoju.
Thushti odnosi się do akceptowania wszystkiego jako woli Boga. Powinniśmy widzieć wszystko przez cały czas i w każdej sytuacji Jego łaskę, Jego Prasad.

Wszystkie te cechy pochodzą tylko od Boga, podobnie jak siedmiu Mędrców, czternastu Świętych oraz pierwszy człowiek. Jesteśmy zatem ich dziedzicami; mamy związek ze świętymi i mędrcami. Powinniśmy być stanowczo przekonani, że możemy uciec przed oceanem egzystencji tego świata. Powinniśmy dążyć do osiągnięcia tego, co oni uzyskali. Możemy porównać siedmiu Mędrców do siedmiu Czakr Kundalini. Powinniśmy wspinać się po każdej z nich, póki nie osiągniemy Sahasrary, siódmej Czakry. Skoro Bóg jest w każdym z nas, czy nie powinniśmy spróbować? Ponieważ mędrcy byli w stanie skoncentrować umysły tylko na Bogu, uzyskali wielką mądrość. Szerzą ją na całym świecie.

Jeżeli umysł będzie zaabsorbowany jedną rzeczą, wówczas stanie się nią. Umysł zaabsorbowany Bogiem staje się samym Bogiem.
Sri Kryszna mówi: “Myśli Moich wielbicieli pogrążone są we Mnie, życie ich podporządkowane jest Mnie, zawsze mówiąc o Mnie, oświecają siebie nawzajem o Mojej wielkości, zawsze pozostają oni zadowoleni i uradowani.”

Swami Chitbhavanandawyjaśnia zacytowany wers następująco:
“Wielbiciel poświęca swoje życie Bogu. Nie jest to poświęcenie takie, jak dwojga kochanków. Romantyczna miłość jest egoistyczna i zaborcza. Ale oddanie nie jest takie. Prawdziwy wielbiciel będzie dzielił swoją miłość i doświadczenie z innymi wielbicielami i zawsze czuje się niezmiernie szczęśliwy, uczestnicząc w Satsangu. Rozmowa o przedmiotach zmysłów zakłóca umysł i powoduje niestałość. Bhakthi obsypuje zadowoleniem, z którego płynie błogość.”

To dokładnie pasuje do mego stanu. Przybądźcie i weźcie udział w błogości, której doświadczyłam. Łatwo jest podążać tą ścieżką. Zapraszam każdego, aby urzeczywistnił Wyzwolenia Tutaj Teraz Natychmiast! Dlatego Bhagawan Baba pokierował mną tak, abym pisała o swoich doświadczeniach w książkach. Na ścieżce Bhakthi nie ma zazdrości i egoizmu i nie powinno ich tam być. Podejście powinno być następujące: „Cały świat powinien uzyskać takie szczęście, jakie ja mam.” Codziennie płaczę i modlę się do Swamiego: “Obudź wkrótce każdego na tym świecie i daj wyzwolenie każdemu.” O tym fakcie wie wielu moich wielbicieli Sri Kryszna mówi, że takich wielbicieli lokuje On na ścieżce mądrości. Dzięki tej ścieżce można urzeczywistnić Boga poprzez stałą praktykę.

Sri Ramakrishna wyjaśnia to za pomocą przykładu. Jeżeli człowiek będzie przebywał w ciemnym pokoju, ujrzy on promienie światła, dochodzące przez dziurę. Jego wiedza o świetle ograniczona będzie tylko do tej dziury. Jeżeli otwarte zostaną drzwi i okna, wejdzie więcej światła. W ten oto sposób stopniowo więcej światła będzie widział człowiek znajdujący się w pokoju. Jednakże człowiek, który znajduje się na zewnątrz, w świetle, jest zalany nim. Tak samo Bóg ujawnia Siebie zależnie od możliwości człowieka.

Niewidzialny Bóg istnieje w każdym z nas. Wszyscy jesteśmy iskierkami Jednej Boskości. Ale urzeczywistnienie następuje zgodnie ze Sadhaną każdego z nas. Zależy to od oddania, praktykowanego w poprzednich wcieleniach. Bóg ujawnia Siebie tym wielbicielom, którzy całkowicie uzyskali Go. Sri Kryszna mówi, że zapala On światło mądrości w sercach takich wielbicieli, obdarzając ich nieustannie Boską wizją.

Czasami słyszymy wiele opowieści o doświadczeniach i wizjach ze Swamim, jakie mieli ludzie. Rozprzestrzeniło się sporo nieuzasadnionych pogłosek. W Swoim przesłaniu na Boże Narodzenie w 2000 r. Swami powiedział: “Ci, którzy sieją plotki o Mnie, popełniają ciężkie grzechy. Będą musieli wielokrotnie narodzić się i przejść przez wiele cierpień.”

Następnie Swami rozmawiał ze mną w medytacji.
Swami : Bóg istnieje w każdym. Jest On jak mała iskierka. Bhagawan, który istnieje w każdym, manifestuje się zależnie od natury człowieka. Ludzie odczuwają Boskość zgodnie ze swoją naturą i zwyczajami. Wszystkie minione wrażenia są zarejestrowane. Bóg manifestuje się zależnie od indywidualnej Samskary (wrażeń z poprzednich wcieleń). Nie istnieje związek między doświadczeniami ludzi, a fizyczną formą Sai.

Vasantha : Czy nie jesteś w sercu każdego? Jak możesz powiedzieć, że nie ma związku? Czy to, co wszyscy widzą, nie jest Twoją prawdziwą formą?
Swami : Ponieważ Moja forma jest Boska, jako taka przyciąga każdego. Stąd łatwo jest skupić na niej umysł i wykonywać Sadhanę. Kiedy wykonujesz Sadhanę, doświadczasz tej formy. Zatem doświadczenie każdej osoby stosowne jest do rodzaju Sadhany, natury, jak również mentalnego podejścia z poprzednich wcieleń.

WIELBICIEL POPRZEZ praktykę oddania przybywa do Bhagawana; powoli i pewnie osiąga Najwyższy stan i Bhagawan manifestuje się przed nim. Kiedy Bhagawan sam zapala lampę mądrości w jego sercu, Sthoola (fizyczna forma) Sai oraz Sukshma (subtelna forma) Sai łączą się.
Bhagawan wyjaśnił mi to. Póki nie uzyskamy Najwyższego stanu, doświadczenia, dotyczące subtelnej formy, zgodne będą z mentalnymi impresjami z poprzednich wcieleń. Jest to znaczenie tego, co Bhagawan powiedział; nie ma związku między indywidualnym doświadczeniem a fizyczną formą Sai.
Ktoś zapytał mnie: “Bhagawan rozmawia z tak dużą liczbą ludzi. Ale często dwie osoby mogą postawić Jemu to samo pytanie, a On każdej z nich udzieli innej odpowiedzi...Dlaczego?”

Bhagawan jest Prawdą. Jest On Ostateczną Rzeczywistością, jest bez formy, czysty, jest wiecznym ucieleśnieniem Satchitanandy (prawdy, świadomości i błogości). Nigdy nie będzie sprzeczności w Jego słowach. Jednakże ze względu na różniące się natury wydaje się, że udziela On różnych odpowiedzi.
Kiedy osiągniemy Najwyższy stan w Sadhanie, jak również uzyskamy urzeczywistnienie, nasze doświadczenia będą miały związek z fizyczną formą Sai. W tym czasie stajemy się najbardziej błogosławieni i uświadamiamy sobie naszą Jedność z Bogiem. Wielbiciel, który usilnie pragnie urzeczywistnić Boga, uzyskuje prawdziwą Boską Wizję. Podam przykład.

Bhagawan powiedział, że światło mądrości, zapalone przez Niego, zamieni całe moje ciało w formę Jyothi (światła – tłum.), kiedy będę w wieku 80-ciu lat i umożliwi mi połączenie się z fizyczną formą Bhagavwana Sathya Sai. Od dzieciństwa pragnęłam połączyć się z Bogiem razem ze swym ciałem. Wykonywałam intensywną Sadhanę przez wiele lat w celu osiągnięcia tego celu. Stąd Bhagawan powiedział: “Twoja Sadhana związana jest ze Sthoola Sai, ponieważ jesteś Shakthi, oddzieloną ode Mnie.”

Bóg jest wiecznym, czystym, niezniszczalnym Najwyższym Bytem ponad zakresem wszelkich słów i umysłu. Jest On Wszechobecny. Istnieje On w każdym, ale zawsze jest wolny. Manifestuje się On Swoim wielbicielom zależnie od ich natury. Jest On stały i niezmienny. I jest to Prawda. Ta najwyższa Rzeczywistość rezyduje w Puttaparthi w Swoim błogim stanie nieprzywiązania. Jak koraliki nanizane na nitkę, tak samo całe Uniwersum połączone jest z Bogiem.
Mimo iż Bhagawan mieszka w całym stworzeniu, w omawianym rozdziale mówi On o Swej Boskiej chwale u pewnych ludzi i w rzeczach. Kiedy tylko objawia się Boża promienistość jako potęga, intelekt, bogactwo, urok i moc, nazywa się to Bożą chwałą.

Pan Sri Kryszna opowiada o istotnym fakcie, związanym z Bożą chwałą: “Ja jestem Vishnu pomiędzy dwunastoma dziećmi Adityów, Słońcem pomiędzy światłami, a pomiędzy gwiazdami – Księżycem.”
Spośród rzeczy dających światło, Słońce jest najpotężniejsze. Stąd Sri Kryszna mówi, że jest On Surya, Słońcem. Mówi On następnie, że “Ja jestem Samawedą pomiędzy Wedami.” Chociaż wszystkie Wedy są ważne, Samaweda zajmuje szczególne miejsce, ponieważ jest jak muzyka i jest słodka dla uszu. Powiada On: “Ja jestem Indrą pomiędzy bogami, a pomiędzy zmysłami Ja jestem umysłem. Ja jestem świadomością wszystkich istot żywych.” Umysł jest subtelny, najważniejszy i bez umysłu zmysły nie mogą funkcjonować właściwie. Świadomość oraz moc odczuwania jest tym, co różni żywych od umarłych. Ta świadomość życia jest Chwałą Boga.

Sri Kryszna mówi: “Ja jestem Shivą pomiędzy Rudrami, Kuberą pomiędzy Yakshasami (geniuszami) i Rakszasami (demonami), Agni pomiędzy Vasusami (bogami), Meru pomiędzy Grami, Bryhaspatim pomiędzy kapłanami oraz Skandą pomiędzy wodzami, Bhrigu pomiędzy wielkimi Mędrcami, dźwiękiem OM pomiędzy dźwiękami. Ja jestem ofiarą nieustannego powtarzania imienia Pana.”
Pomiędzy rzeczami nieruchomymi Pan istnieje jako Himalaje, najwyższe i najpotężniejsze góry. Będąc ponadto siedzibą mędrców, sprawujących pokutę, Himalaje są święte i są najlepszym miejscem na odprawianie pokuty. Himalaje traktowane są jako Boska chwała. Pomiędzy drzewami Bóg jest świętym Drzewem Figowym czyli figowcem.

Sri Kryszna mówi: “Ja jestem Naradą pomiędzy niebiańskimi Mędrcami, Chitrathą pomiędzy Gandarvami (niebiańskimi muzykami), Kapilą pomiędzy Siddhaami (doskonałymi duszami). Mówi On dalej: “Ja jestem Uchchaishravą pomiędzy końmi i Airavatą pomiędzy słoniami.”

Gdy ubijano ocean mleka, koń, który nazywał się Uchchaishrava oraz słoń Airavat ukazali się razem z niebiańską krową Kamadhenu. Dlatego zajmują oni specjalne miejsce.
Pan mówi, że jest On Królem pomiędzy ludźmi. Oznacza to, że każdy król jest aspektem Boga. Król albo przywódcy kraju powinni działać z taką myślą. Kto obecnie rządzi w krajach w taki sposób? Każdy walczy o stanowisko, pozycję, bogactwo, honor i godność. W procesie tym przywódcy zapominają o Bogu i Dharmie.

Przebywając w Nandigram, Bharatha trzymał Paduki Sri Ramy na tronie i rządził w ten sposób królestwem Ayodhya. Król Shivaji ofiarował Królestwo Maharashtra u stóp Bhakthy Ramadasa i rządził królestwem, słuchając jego rozkazów. Dlatego Pan mówi, że istnieje On w formie owych królów. Sri Kryszna następnie mówi, że pomiędzy bronią jest On boską bronią Indry, Vajra (piorunem). Wykonana jest ona z kręgosłupa Mędrca Dadechi. Opowieść jest taka, że Indra pragnął mieć specjalną broń, aby odnieść zwycięstwo w bitwie. Udał się więc do Mędrca Dadechi, który zgodził się ofiarować swe życie, aby możliwe było wykonanie Vajry z jego kręgosłupa. Broń ta jest boska, ponieważ zawierała ona nie tylko moc pokuty Mędrca, ale również zasługi jego uświęconego życia. W ten sposób nauczył on ludzkość, jak ważne jest prowadzenie czystego życia, a jeżeli jest to konieczne, poświęcenie go dla dobra świata.

Według pism świętych, Manmada jest Panem Prokreacji i Bóg istnieje również w jego formie. Jeżeli pragnienie seksualne nie jest w konflikcie z cnotą czyli nakazem pism świętych, nie posiada ono pragnienia przyjemności zmysłowych, jest ono usprawiedliwione i istnieje tylko w celu prokreacji.
Sri Kryszna mówi również: “Ja jestem Vasuki pomiędzy wężami. Ja jestem Adisesha pomiędzy Nagami (wężami morskimi), Varuna pomiędzy stworzeniami morskimi, Aryama, bogiem Przodków, którzy odeszli, a pomiędzy władcami, Ja jestem Yama, bóg Śmierci.”

Pan Vishnu spoczywa na wężu Adisesha, który towarzyszy Jemu w trakcie każdej Jego inkarnacji. Występował jako Lakshmana u boku Sri Ramy i jako Balarama był ze Sri Kryszną; mówi się, że Adisesha staje się parasolem, gdy Pan stoi, tronem, kiedy On siedzi i łożem, gdy On spoczywa. Boimy się węży, kiedy jednak będziemy pamiętali, że Bóg istnieje w wężu, strach zniknie. Pan Shiva nosi węże wokół szyi. Wąż zawiązany jest w talii Pana Ganeshy. W ciele człowieka wąż symbolizuje moc Kundalini. Ida i Pingala przyjmują formę dwóch węży, przeplatających się nawzajem, skierowanych ku sobie. Wąż występuje jako bóg w wielu świątyniach i oddaje się mu cześć, lejąc mleko na kopczyk, gdzie jest on umieszczony. Wszystko to wskazuje na boskość istniejącą w wężu.

Pan mówi, że pomiędzy władcami On jest Yama, bóg Śmierci. Yama jest strażnikiem Dharmy. Stąd nazywany jest on Yama Dharmaraja. Obdarza on Swargą (niebem) lub Narakiem (piekłem) każdego, stosownie do Karmy. On kontroluje i panuje nad wszystkimi istnieniami żyjącymi. Yamam znaczy kontrolowanie samego siebie. W rozprawie na temat Jogi, którą napisał Mędrzec Patanjali, zwanym „Joga Sutra”, Yama zajmuje czołowe miejsce. Dzieje się tak dlatego, że tylko poprzez kontrolowanie samego siebie można wykonywać wspomnianą Sadhanę. Ktoś, kto panuje nad sobą, traktowany jest jak Bóg pomiędzy ludźmi. Ten, kto nie panuje nad sobą, miewa do czynienia z kłopotami, a następnie ginie. Według Swamiego Chitbhavanandy: “Przyczyną smutku, co stanowi rodzaj kary, jest brak ćwiczenia w zakresie panowania nad sobą.” W konsekwencji sami odpowiedzialni jesteśmy za nasze nieszczęścia.

Pomiędzy demonami Pan jest Prahlada. Demony były wrogami bogów. Prahlada narodził się jako syn Hiranyakasipu, króla demonów, który był uosobieniem egoizmu. Uznał on siebie za Boga i zmuszał wszystkich do oddawania sobie czci poprzez śpiewanie jego imienia. Kiedy Prahlada był w łonie matki, Mędrzec Narada dał mu Mantrę Mantra Upadesh „Om Namo Narayana”. Krew Prahlady nasączona była tą Mantrą. Kiedy w szkole Prahladę, aby powiedział „Hiranyaya Namaha”, od odmawiał zrobienia tego. Zamiast tego wybrał imię Boga i powiedział: “Om Namo Narayanaya Namaha.” To zirytowało jego ojca, który szukał różnych metod, aby go zabić. Dzięki łasce Boga wszelkie wysiłki demona skończyły się niepowodzeniem. Nieustanne śpiewanie przez Prahladę imienia Bhagawana uratowało go przed torturami. Ciągłe śpiewanie imienia Pana ma ogromną moc. Zatem Sri Kryszna mówi, że jest On Yagna Japa (poświęcenie, polegające na ciągłym powtarzaniu imienia Pana). Jeśli nawet ktoś jest przywiązany do kamienia i wrzucony do oceanu, imię Boga ochrania go. Sfrustrowany Hiranyakasipu zapytał syna: “Powiedz mi, gdzie jest twój Narayana?” Prahlada odpowiedział: “On jest wszędzie, nawet w słupie i w małej cząsteczce.” Król bardzo się zezłościł i rzekł: “Jeżeli jest On tu, ukarzemy Go”, powiedziawszy to, kopnął nogą filar, znajdujący się w pobliżu. Filar roztrzaskał się na dwie części i z wnętrza wskoczył Awatar Narasimha w Swej brutalnej formie i pożarł Hiranyakasipu! Nie ma miejsca na Ziemi, gdzie Bóg by nie istniał. Musimy pilnie pracować, aby urzeczywistnić Go.

Sri Kryszna mówi:“...Pomiędzy rachmistrzami Ja jestem Czasem, lwem pomiędzy wszystkimi dzikimi zwierzętami i Garudą pomiędzy wszystkimi ptakami.”

Bhagawan jest czasem i ponad czasem. Jest On lwem - pojazdem Matki Parashakthi. Garuda, orzeł jest święty, ponieważ jest pojazdem Pana Vishnu. W Indiach wiele ludzi nie spożywa posiłku, póki doczeka się Darszanu orła. Ja również praktykowałam ten zwyczaj przez długi czas. Jadłam dopiero, gdy wcześniej zobaczyłam wspomnianego ptaka. Czasem, kiedy nie udało mi się mieć jego Darszanu, nie jadłam niczego. W niektóre dni, gdy byłam zajęta pracą na parterze domu, słyszałam orła. Natychmiast biegłam na górę, aby przelotnie spojrzeć na świętego ptaka. Kiedyś modliłam się w następujący sposób: “Hej Panie Kryszna, jeżeli jestem Twoja wielbicielką, Garuda powinien pojawić się i okrążyć mnie trzy razy.” Następnego dnia słyszałam orła, kiedy zrywałam liście Tulsi; podniosłam głowę i spojrzałam w niebo. Dwa orły frunęły ku mnie. Pokłoniłam się im, okrążyły mnie one trzy razy i odfrunęły. Byłam w ogromnej ekstazie. Natychmiast wbiegłam do domu i z wdzięcznością padłam przed obrazem Pana Kryszny.

Sri Kryszna mówi: “Ja jestem wiatrem spośród wszystkiego, co oczyszcza, Sri Ramą pomiędzy tymi, którzy władają bronią; wielorybem pomiędzy rybami i Gangesem pomiędzy wszelkimi rzekami.”

Sri Rama jest na czele listy dzielnych wojowników. Jest On ucieleśnieniem powiedzenia: „Jeden łuk, jedno słowo i jeden dom”. Jedna strzała wystrzelona z łuku Sri Ramy wystarczy, aby zniszczyć wszystkich jego wrogów. Sri Rama wypowiada tylko jedno słowo, słowo Prawdy. Ma On tylko jedno miejsce w Swoim sercu i jest ono dla Sity.

Ci, którzy kąpią się w świętej rzece Ganges są uwolnieni ze wszystkich grzechów. W Varanasi można zobaczyć pogrzebowe stosy nieustannie płonących ciał na schodach, które wiodą ku rzece. Mędrzec Bhagirath sprowadził tę niebiańską rzekę na Ziemię, sprawując surową pokutę. Stąd każdy wyczerpujący wysiłek określa się jako „Bhagirath Prayatna”. Sporo wielkich Maharadżów porzuciło swe królestwa i odprawiało pokutę nad brzegami rzeki Ganges. Pan istnieje w formie Himalajów i rzeki Ganges. Stąd Sadhacy chcą pokutować nad brzegami Gangesu i w Himalajach.

Sri Kryszna mówi dalej: “Ja jestem nauką o duszy spośród nauk, a w dyskusjach Ja jestem rozsądkiem.”

Urzeczywistnienie Brahmy to Brahma Vidya – nauką o duszy. Dyskusja, będąca procesem wiodącym ku zrozumieniu Najwyższej Rzeczywistości. jest dyskusją prawdziwą. Nie ma w niej zwycięzcy ani pokonanego. Kiedy dyskusja toczy się po to, aby urzeczywistnić prawdę, przyjmuje ona postać Boga. Rozmawiając nie powinniśmy wejść w jałową dyskusję ani kontrargumenty.

Sri Kryszna mówi: “Ja jestem wszystko pochłaniającą Śmiercią. Ja jestem źródłem przyszłych istnień. Spośród istnień rodzaju żeńskiego Ja jestem Kirti, Sri, Vak, Smrti, Medha, Dhrti i Ksama (boginiami), które panują nad Sławą, Własnością (fortuną). Mową, Pamięcią, Inteligencją, Stałością i Wyrozumiałością.”

Wielkość przychodzi sama do tych kobiet, które prowadzą dobre i zdyscyplinowane życie. Sława, która jest formą Boga, nazywa się Thiru czyli piękno. Piękno to oznacza promienistość, która jest owocem oddania Bogu. Uczucia serca wyrażane są słowami. Jeżeli słowa te są czyste, są one słowami Boga. Dobra pamięć u kobiet jest również boskim atrybutem.

Zdolność pojmowania wewnętrznego znaczenia Shastr nazywana jest inteligencją. Intelekt, który pomaga urzeczywistnić Boga, jest prawdziwym intelektem. Pan istnieje w tej formie intelektu. Zdolność do zmierzenia się z każdym kłopotem z determinacją nazywana jest Dhruti czyli stałością. Kshama czyli tolerancja jest jak ozdoba u kobiet. Jak Matka Ziemia, tak kobiety powinny posiadać tę cechę. Jest to istotna zaleta. Kshama posada różne znaczenia takie, jak cierpliwość, tolerancja i przebaczanie. Jeżeli ktoś wyrządzi nam krzywdę, nie powinniśmy odwzajemniać się, ale tolerować taki postępek. Powinniśmy odpłacić dobrem za zło. Powinniśmy być spokojni, jeśli nawet ktoś używa przykrych słów wobec nas. Jeżeli będziemy zachowywać się w ten sposób, nasi przeciwnicy też zreformują się. Możemy spowodować zmiany tylko poprzez miłość. Nie ma niczego, czego nie można by osiągnąć poprzez Premę. Powinniśmy dbać o to, aby umysł w najmniejszym nawet stopniu nie miał wrogich myśli. Powinniśmy praktykować zwyczaj przebaczania naszym wrogom. Wyrządzają oni nam krzywdę wskutek ignorancji. Powinniśmy im współczuć. Mimo iż stać nas na to, aby im się przeciwstawić, nie powinniśmy ich osądzać, ani wyrządzać im krzywdy. Jeżeli będziemy się tak zachowywać, będzie to Kshama. Bhagawan Baba nawiązuje do tego w imieniu Shatru Kshamaayai, ta która przebacza wrogom.

Pan występuje w formie wspomnianych kobiet, które posiadają wszystkich wspomnianych siedem zalet. Pan czczony jest w formie Shakthi, żeńskiej zasady.
Sri Kryszna mówi: “Ja jestem hymnem Bruhat Sama spośród hymnów, Gayatri pomiędzy wszelką wedyjską poezją, miesiącem Margsirsh (od połowy grudnia do połowy stycznia– tłum.) spośród wszystkich miesięcy i wiosną spośród wszystkich pór roku.”

Zarówno Pan Shiva, jak i Pan Vishnu kochają hymn Bruhat Sama. Ravana sprawił przyjemność Panu Shivie, śpiewając go. Margsirsh (dni od połowy grudnia do połowy stycznia) w kalendarzu Indii to święty miesiąc. Czas między godziną 4-tą rano a 6-tą rano nazywa się Brahma Muhurth. Jeżeli ktoś medytuje w tym czasie, łatwo może zapanować nad umysłem. Jeden rok dla człowieka jest ekwiwalentem jednego dnia Dew. Margsirsh jest Brahma Muhurthdla Dew. Dlatego miesiąc ten jest święty. W miesiącu tym codziennie ludzie wstają wczesnym rankiem i uczestniczą w ceremonii Nagarsankirtan, gdy trwa poranny chłód. W świątyniach odbywają się specjalne pudże dla bóstw. Atmosfera jest przesiąknięta Bhakthi. Stąd takie uroczystości, jak śluby, nie odbywają się w tym czasie.

Andal przestrzegała postu we wspomnianym miesiącu przez wszystkie trzydzieści dni i utworzyła poezje dla Pana Kryszny. Znane są one jako Thiruppavai. Nayanmars (wielbiciele Pana Shivy) utworzyli wiersze, zwane Thiruvembavai. Dlatego zarówno Vaishnawici, jak i Saiwici wykonują specjalne pudże w omawianym miesiącu. Vaikunta Ekadasi Vaishnavitów obchodzone jest też w tym miesiącu. Dlatego Pan przyjął formę miesiąca Margsirsh. Sadhana, którą podejmujemy w okresie miesiąca Brahma Muhurth, jest bardzo pomyślna.
Drzewa, które zrzucały liście w porze chłodów, zaczynają mieć delikatne, świeże listki na wiosnę. Wszystkie drzewa rozprzestrzeniają radosną atmosferę świeżymi listkami i kwitnącymi kwiatami. Zatem Pan powiada, że spośród pór roku, On jest wiosną.

Mówi On również, że jest formą hazardu. Trzeba być czujnym i inteligentnym, aby zajmować się hazardem. Pan jest w tej formie inteligencji. Nie znaczy to, że popiera On hazard, raczej manifestuje się On jako bystra inteligencja hazardzisty. Pan jest Tejas czyli promienistością, emanującą z ludzi duchowo wzniesionych. Ci, którzy kontrolują zmysły i lokują je w Bogu, posiadają czysty umysł oraz skuteczność w dokonywaniu zadania. Promienistość tę można zauważyć u wielkich wielbicieli, mędrców i Maharishi. Ich świetlistość, która jest potężnym wewnętrznym blaskiem, przyciąga ludzi ku nim. Jesteśmy zaskoczeni, widząc promienistość na twarzy wielkiego Mahatmy. Pan istnieje w formie tej promienistości. Oto dlaczego nasi przodkowie uczyli nas modlitwy: “Om Tejosi, Tejomahi dehi” (Najwyższy Bycie jasności, obdarz nas promienistością).

Sri Kryszna mówi: “Ja jestem zwycięstwem pośród zwyciężających, postanowieniem pośród odważnych, dobrocią pośród tych, którzy są dobrzy.”

Pan jest formą zwycięstwa, gdziekolwiek zostaje ono odniesione. Wielki poeta tamilski Thiruvalluvar mówi, że “Mocne postanowienie i szczere wysiłki doprowadzą do sukcesu.” Wysiłkiem tym jest Sam Pan. Gita mówi: “Shraddhavan Labhate Jnanam”- mądrość uzyskuje się poprzez skoncentrowaną wiarę i wysiłek. Wysiłek i stałość mają w sobie taką moc. Pan jest uosobieniem guny satwicznej (dobroć). Należałoby się wznieść ponad gunę tamasową (inercję) i radżasową (pasję) oraz trzymać się dobroci. Wówczas będziemy mogli zabić ego i osiągnąć czystość umysłu.
Sri Kryszna mówi: “Ja jestem Vasudeva spośród potomków klanu Vrsni, Dhananjaya (Arjuna) pośród Pandawów, Vyasa pośród Mędrców, a pomiędzy wszystkimi Prorokami Ja jestem Mędrzec Suka.”

Pan Kryszna był synem Vasudevy. Nazywa się Go również imieniem „Vasudeva”. Dhananjaya czyli Arjuna był bliskim przyjacielem Pana Kryszny. Dlatego Bhagawan istnieje w formie Dhananjaya. Co więcej, kiedy Pan został Awatarem jako Nar Narayana, Arjuna przyjął formę Nar. Vyasa czczony jest też jako sam Sri Kryszna. Vyasa zestawił osiemnaście Puran (legend) oraz Wedy. Stąd nazywany jest też Veda Vyasa. Sukacharya był najbardziej uczonym z uczonych. Znał on sztukę wskrzeszania zmarłych.

Sri Kryszna mówi: “Ja jestem siłą rządzącą władców, prawością tych, którzy szukają zwycięstwa, spośród sekretów Ja jestem ciszą oraz mądrością roztropnych.”

Pan mówi zatem, że jest On formą największych z największych. Powinniśmy widzieć Boga w naszych rodzicach, guru oraz innych ludziach. Należy widzieć Boga w dzieciach, w każdej ludzkiej istocie, w zwierzętach, ptakach i tak dalej. Odczuwamy ogromną radość na widok świętej rzeki Ganges i rozległego oceanu. Dlaczego? Dlatego, że istnieje w nich Bóg. Widok i szum fal morskich, przypływających i oddalających się od brzegu, absorbuje zarówno ludzi młodych, jak i starych. Podobnie powinniśmy widzieć Boga w górach. Ile radości odczuwamy, spacerując po nich? Czujemy ten sam rodzaj radości, gdy widzimy wodospad. Ze względu na obecność Boskości w tych wszystkich rzeczach, odczuwamy radość, jak również mamy spokój umysłu. Mogę tu przywołać przykład z osobistego życia. Dwadzieścia lat temu, pewnego dnia leżąc na tarasie w swoim domu, słyszałam ptasie, żałosne kwilenie i napisałam następującą pieśń.

Och! Droga kukułeczko, jeżeli ujrzysz mego ukochanego Pana,
Powiedz Jemu o bólu mym w bagnie tego świata.
Niechciane i nieznane życie me marnuje się.
Och! Powiedz Jemu, że życie me marnuje się.


Ptak przylatywał co wieczór i wołał. Zainspirowało mnie to do opisania uczuć o Bogu w wierszach. Napisałam jakbym była kukułką, wołającą Go. Prawdę powiedziawszy, obie byłyśmy w tym samym stanie umysłu; ptak płakał z powodu rozłąki ze swym partnerem, a ja szlochałam z powodu oddzielenia się od Boga. Czułam również obecność Pana w ptaku.

Przywykłam karmić wrony przed codziennym posiłkiem. W tym czasie pojawiały się wiewiórki i „kradły” pokarm dla wron. Zauważyłam, że wiewiórki mają trzy pasy na tylnej części ciała. Przypomniało mi to o epizodzie otwierającym oczy w „Ramayanie”. Kiedy Sri Rama nadzorował roboty związane z budową mostu do Sri Lanki, małpy biegały tu i tam, aby przynieść kamienie z gór. Układały je one w rzece i w ten sposób pomagały Ramie w budowie mostu. W tym momencie wiewiórka pomyślała, że też mogłaby pomóc. Nie mogła dźwigać ciężkich kamieni, w związku z tym zbierała piach wcześniej mocząc się w wodzie, a następnie turlając się na piaszczystym brzegu. W taki oto sposób mała wiewiórka pomagała w budowie mostu! Widząc to, Sri Rama był tak bardzo poruszony, że wziął wiewiórkę na ręce i delikatnie głaskał ją trzema palcami. Według legendy ślady głaskania trzema palcami przez Sri Ramę zostały uwiecznione w postaci trzech pasków na tylnej części ciała wiewiórki. Jest to ślad po nagrodzie, jaką dał Sri Rama wiewiórce za jej oddanie Jemu.

Dzięki działaniu wiewiórki za czasów Sri Ramy, cały gatunek tych zwierząt miał trzy paski aż do końca czasów. Jest to wyraz uznania dla oddania Panu. Jakie szczęście mają te małe zwierzęta? Czy my uczyniliśmy coś podobnego? Jeżeli któryś z naszych przodków okazał oddanie Bogu, w podobny sposób postąpiła wiewiórka; wrażenia musiały być wyciśnięte na niej przez Boga, podobne wrażenia mogłyby być wyciśnięte na naszych przodkach. Niestety, tak się nie stało. Myśl ta podsycała moje uczucia i sprawiła, ze płakałam. Powinniśmy widzieć Boga także w wiewiórce. Napisałam powyższe myśli w utworze pod tytułem „Przypadkowe myśli...”.

Przywykłam modlić się: “Hej kukułeczko, czy nie jesteś moim przyjacielem od serca? Jeżeli zdarzy ci się ujrzeć Pana Achuta, mającego w ręku dysk i konchę, powiedz Jemu, że pewna pani, z powodu poprzednich narodzin marnuje czas, nie znajdując drogi ku zbawieniu.” Powinniśmy widzieć Boga w kukułce i pawiu, jak również we wszystkich rzeczach, które zauważamy. Którejś nocy nie mogąc zasnąć, obserwowałam Księżyc na niebie. Widok mnie poruszył i opisałam swoje uczucia w następującym wierszu:

Och niebieski Księżycu,
Piękno twe jest odbiciem twarzy mego Kanhy,
Gwiazdy są łzami twymi
Spowodowanymi rozłąką z Panem.
Kto zdobi diamentami twą ciemną szatę?
Kto każe ci zmieniać fazy i zanikać?

W nocy miałam zwyczaj trzymać notatnik i pióro przy łóżku. Myśli o Panu Krysznie spowodowały bezsenność. W przypływie emocji płakałam i wylewałam uczucia w wierszach. Powinno się widzieć Boga we wszystkim.
Sri Kryszna powiedział: “Mając umysły skupione na Mnie i życie podporządkowane Mnie, oświecając siebie nawzajem o Mojej wielkości i zawsze mówiąc o Mnie, zawsze pozostają oni zadowoleni i radośni.”
Pan jest formą wszystkich rzeczy. Wielbiciele powinni rozmawiać ze sobą i śpiewać Jego chwałę; wychwalać Najwyższe cechy Pana i pozostawać zawsze w myślach o Nim.

Święty Azhwar mówi: “Czczę Boga pisząc, czytając i słuchając o Nim przez cały czas.” Wielbiciele muszą spędzać czas czytając, słuchając, pisząc, pozdrawiając i czcząc Boga. Tylko to ochrania ich życie. Wiersz Narayana Suktam mówi:
Kto jest wewnątrz i na zewnątrz wszelkich rzeczy?
Co przenika wszystko, co widzimy i słyszymy?
Na tym świecie jest to tylko Narayana!

Taka jest ogromna chwała Boga. Ponieważ Pan jest światłością w tych, którzy doświadczyli Go poprzez Sadhanę, Baba odniósł się do tego w imieniu Tejomayaayai, ta która jest najbardziej jaśniejąca.
Prahlada uzyskał zbawienie dzięki stałemu recytowaniu imienia Boga. Żaden kłopot go nie dotknie. Same imiona ochraniają go. Mogłam czynić postęp w Sadhanie tylko dzięki ciągłemu śpiewaniu Mantry: „Om
Namo Narayana”. Takie stałe powtarzanie może dokonać transformacji w duchowym życiu człowieka. Nie należy często zmieniać Mantr. Należy stosować tylko jedną Mantrę, stałe powtarzanie jej prowadzi do sukcesu. Moc Mantry jest taka, że wibracje wchłonięte są w kamienne figurki, dając im moc.

Swami odnosi się do mojej wielkiej miłości do śpiewającej Sadhany w imieniu Ashtaakshara Priyaayai, ta która lubi mantrę ośmioliterową „Om Namo Narayanaya”. Śpiewałam tę mantrę 50000 razy dziennie. Dzięki praktyce śpiewania mantr przez wiele lat, zyskałam łaskę Bhagawana Baby.
Pewnego dnia odebrałam telefon od Nirmali z Londynu z prośbą o Mantrę. W tym czasie osiągnęłam szczyt Sadhany. Modliłam się do Swamiego w domu wielbicielki, gdzie Swami napisał piętnastoliterową Mantrę „Om Sri Sai Vasantha Saiesaiya Namaha” na kawałku papieru. Obecnie Mantra ta przynosi ulgę w przypadku wielu chorób i problemów na całym świecie. Bhagawan Sathya Sai Baba nawiązuje do tego w jednym ze 108. imion „Pancha Dashaakshariyai” – ta która stała się piętnasto zgłoskową mantrą. Należy wykonywać Sadhanę do momentu połączenia swojego imienia z imieniem Swamiego.

Zatem w rozdziale Vibhuthi Joga, Sri Kryszna opisuje rozliczne formy, w których On ujawnia się tak, abyśmy łatwo dostrzegli Jego wielkość. Powinniśmy widzieć Boga w każdej żywej istocie. Opowieść o Androklesie jest przykładem. Kiedyś poszedł on do lasu i zobaczył lwa, który ogromnie cierpiał z bólu. Lew nie był w stanie podnieść się i iść. Androkles podszedł do zwierzęcia i zbadał je. Zobaczył, że cierń przebił mu jedną łapę. Usunął cierń z wielką troską, posmarował ranę lekiem i zabandażował ją.

Po jakimś czasie Androkles został uwięziony przez króla. Umieszczony został w klatce z wygłodzonym lwem. Głodny lew podbiegł do niego. Ale gdy tylko zbliżył się do niego, poznał go jako tego, który usunął cierń z jego łapy. Zaczął patrzeć na niego z wdzięcznością i lizać go. Chociaż głodował przez tydzień, nie pożarł człowieka. Jego natura została zmieniona pod wpływem miłości, jaką okazał Androkles. Jeżeli zwierzęta mogą zmienić swoje instynktowne zachowania w odpowiedzi na miłość, jaką im się okazuje, dlaczego ludzie nie mogliby zmienić swojej natury? Zmieńcie się zatem ludzkie istoty pod wpływem miłości. Więzy miłości mogą wiązać nawet dzikie zwierzęta.

Podobnie powinniśmy próbować widzieć Boga nawet w złych ludziach. Najwyższy Byt, który istnieje w Sri Ramie, jest również w Ravanie. Najpierw należałoby praktykować widzenie Pana w Jego chwale, a następnie czynić postęp i widzieć Go we wszystkich.

Sri Kryszna mówi: “Ja jestem nasieniem, będącym przyczyną wszelkiego stworzenia. Ja jestem w tym, co jest ożywione, jak również w rzeczach nieożywionych. Nie ma kresu Mojej chwały. Powiedziałem zaledwie o kilku z nich.”

Jest to zaledwie mała część prawdziwej formy Pana. Boga można urzeczywistnić z Jego formą lub bez niej. Nikt nie może w pełni oszacować mocy i wielkości Boga. Tylko Bóg zna Siebie. Czy lalka zrobiona z soli może oszacować głębokość oceanu?
Kto może poznać chwałę tak potężnego Boga? Jak mogłabym sprostać zadaniu, powierzonemu mi, gdybym nie miała łaski Jego boskich stóp? Wyjaśniam znaczenie Gity na podstawie tej małej cząstki, jaką pojęłam. Jeżeli podejmiecie wysiłek, aby poznać boską chwałę Boga, zaczniecie widzieć Go wszędzie. Nie będzie końca! Możecie policzyć ziarenka piasku na brzegu, jednak nigdy nie poznacie całej chwały Boga. Można ujrzeć Boga w każdej żywej istocie i we wszystkim. Szczęśliwi jesteśmy, gdy widzimy coś pięknego, ponieważ łatwo czuć w tym obecność Boga. Kiedyś, gdy płakałam z tęsknoty za Swamim, miałam następującą wizję w medytacji. Swami i ja płynęliśmy przez morze do wyspy. Na wyspie zamiast piasku było srebro. Znajdował się tam ogród z wieloma rozmaitymi różami. Widziałam tam też piękną huśtawkę. Swami poprosił mnie, abym napiła się wody morskiej. Smakowała jak delikatny sok kokosu. Piękne fontanny, pawie, papugi i złoty jelonek oraz rozmawiające łabędzie otaczały nas. Na niebie można było widzieć równocześnie Słońce i Księżyc. Swami powiedział mi, że stworzył wyspę specjalnie dla mnie.

Dzień później w pokoju Pudży woda wypływała z Paduków Swamiego. Kiedy spróbowaliśmy jej, okazało się, że jest to sok orzecha kokosowego. Ponieważ tamtego dnia wielu wielbicieli zgromadziło się na bhadżany, oni też byli świadkami tego i skosztowali soku. Swami dał dowód, że wizja w medytacji była prawdziwa. Woda z Paduków wciąż lała się i rozlewała się aż na podłogę! Na wyspie znajdował się Złoty Pałac. Jego ściany były ze złota i były wysadzane diamentami. Od tamtego dnia aż do dziś „spotykam” Swamiego tam w swej codziennej medytacji.

Bóg stworzył wyspę dla Swej wielbicielki, albo też można powiedzieć, że z powodu tak wielkiego oddania Bhakth, Bóg został zmuszony, aby stworzyć wyspę. Pokazuje to ogromne oddanie wielbicielki oraz przypływ łaski Boga. Bhagawan Baba nawiązuje do tego w imieniu Sai Swarna Nilaya Vaasinyai, ta która rezyduje w Złotej Siedzibie.

W trakcie mojej wizyty na Sri Lance udałam się do domu wielbiciela w Colombo. Wieczorem wiele róż spadło z sufitu i „wylądowało” na naszych głowach! Kwiat, który spadł na mnie, był znacznie większy od pozostałych. Rozprzestrzeniał cudowną woń w całym pokoju. Kiedy zapytałam o to Swamiego w medytacji, powiedział On, że kwiat, który otrzymałam pochodzi ze Srebrnej Wyspy. Wielu wielbicieli, którzy wówczas byli obecni, było świadkami pojawienia się róż.

Aby usatysfakcjonować tych, którzy wątpili w istnienie Srebrnej Wyspy, Bhagawan Baba przyniósł stamtąd różę. To, co zostało stworzone przez Bhagawana, Srebrna Wyspa, Złoty Pałac oraz mówiące łabędzie – wszystko to jest prawdziwe. Jest to wystarczający dowód pokazujący prawdziwość każdego mojego doświadczenia.
Sama nauka o boskiej chwale przemienia się w Bhakthi Jogę. Jeżeli posiadacie wiedzę o chwale Boga, będziecie pełni oddania i zostaniecie napełnieni Premą. Czczenie Jego wielkości we wszystkim staje Vibhuthi Jogą. W dzieciństwie ojciec prosił mnie, abym recytowała wers w trakcie jedzenia. Pożywienie, które spożywamy, woda, którą pijemy – wszystko to ofiarowane jest Krysznie. W ten sposób nauczono mnie widzieć Bhagawana we wszystkim. Pożywienie, nasiona roślin strączkowych i woda, którą pijemy, wszystko to jest tylko Pan Kryszna. Nie ma miejsca, ani rzeczy, w której On by nie istniał. Jest to lekcja, której naucza nas omawiany rozdział Vibhuthi Yoga.

Poeta Bharathiyar mówi: “Jeśli nawet wkładam palec do ognia, czuję radość z dotykania Ciebie.”
Taki jest stan umysłu, do którego powinniśmy zmierzać.


MĘDRCY, WIELBICIELE I JNANI ujrzeli Boga nawet w złych ludziach, którzy ich skrzywdzili. W rozdziale Vibhuthi Yoga Sri Kryszna mówi, że jest On nadrzędną formą we wszystkim. Mówi On, że jest Gangesem pośród wszystkich rzek. czy oznacza to, że nie istnieje On w innych rzekach? Nie, On istnieje w nich również, ale łatwo można Go rozpoznać, kiedy jest najlepszy ze wszystkiego. Ten sam Bóg, który istnieje w rzece Ganga, jest także w małych strumykach i potokach, płynących w naszych wsiach. Ale Ganges jest święta. Ci, którzy kąpią się w niej, mogą otrzymać odpuszczenie grzechów. Stąd Sri Kryszna mówi, że istnieje w formie rzeki Ganges.
Mówi On, że jest On Meru pośród gór oraz Himalajami pośród rzeczy nieruchomych. On istnieje nie tylko w górach, ale również w każdym ziarenku piasku. Przykład. Słońce oświetla jednakowo wszystkie rzeczy, jednak o ile większe jest odbicie promieni w rezerwuarze takim, jak Manasarovar. Świetlistość Boga jest większa niż miliona słońc. Bez trudu można Go widzieć w Jego najwyższej formie.

Sri Kryszna mówi, że jest On Arjuna pośród Pandawów. Łatwo widzą Boga ci, którzy maja czysty umysł i podporządkowali się Bogu jak Arjuna. W ten oto sposób powinniśmy praktykować dostrzeganie rozlicznej chwały Boga. W wersie ósmym omawianego rozdziału Pan mówi, że jest On źródłem wszystkiego. Stąd nie jest łatwo opisać Jego chwałę, ale możemy nauczyć się widzieć Boga we wszystkim. Musimy osiągnąć ten stan. Możemy powiedzieć, że jeżeli stan ten został osiągnięty, Vibhuthi Joga jest urzeczywistniona.

Rozdział 11 VISVAROOPA DARSHANA YOGA
JOGA WIZJI KOSMICZNEJ FORMY

Sri Kryszny niezmierzona, wieczna, boska chwała znana jest jako Visvaroopa, kosmiczna forma. Arjuna, uświadomiwszy sobie łaskę Pana, który dopomógł mu przezwyciężyć iluzję, modli się teraz do Sri Kryszny, a by obdarzył go wizją Jego kosmicznej formy. Dotychczas Pan ujawnił tylko cząstkę Siebie Arjunie. Arjuna ujrzał zaledwie kroplę z oceanu, zwanego Bogiem, a żaden człowiek nie może poznać całego oceanu.

Arjuna zrozumiał, że świat jest iluzją, my również musimy dokonać analizy i uwolnić się od przywiązań tego świata. Aby uzyskać wiedzę o Jodze, każdy powinien czytać Gitę w taki sam, stopniowy sposób, w jaki Pan ujawnił Siebie Arjunie. Gita nie była przeznaczona tylko dla Arjuny; jasno musimy uświadomić sobie ten fakt. Gita zawiera nauki dla każdego z nas. Jeżeli zrozumiemy prawdę przedstawioną w omówionych dziesięciu rozdziałach, jak również pojmiemy cel naszych narodzin, będziemy w stanie zrozumieć wiedzę w kolejnych rozdziałach. Podobnie jak Arjuna, wszyscy pogrążeni jesteśmy w iluzji. Nie zrozumieliśmy odpowiednio naszego związku z tym chwilowym światem. Należałoby zawsze pamiętać, że nic nie jest niezmienne, prócz Boga.

Arjuna prosi Sri Krysznę, aby pokazał mu Jego prawdziwą Kosmiczną Formę w Swej pełnej chwale. Visva znaczy całość stworzenia. Wydaje się, że kontynent jest duży, ale o ile większa jest Ziemia, a jest to zaledwie ułamek rozległych galaktyk i układów słonecznych. Rzeczy te są ponad naszym rozumieniem. Jak potężny musi być Wszechmocny, który jest stwórcą całego tego stworzenia? Gdzie jest początek, a gdzie koniec? Napotykamy trudności w zarządzaniu nawet małym gospodarstwem, gdzie są tylko cztery osoby. Jak potężny musi być Stwórca, który przedstawił to rozległe stworzenie i kontroluje je? Jak wszystko wykonuje swe odpowiednie obowiązki w dokładnym czasie? Jak liczne gwizdy, Słońce i Księżyc wykonują swe obowiązki z doskonałą precyzją? Jak planety krążą po orbitach? Czyja energia sprawia, że to się dzieje? Czy możemy ujrzeć Kosmiczną Formę tak wielkiego Stwórcy?

Aktor przywiązuje sznurki do marionetek i sprawia, że się poruszają. Trudno jest nawet, gdy są dwie marionetki. Jak Bóg trzyma wszystkie sznurki w Swoich rękach i powoduje, że wszyscy wykonują czynności tak, jak być powinno? Pomyślcie o mocy i potędze, jaka jest niezbędna, by kontrolować wszystkie światy.

Umieramy, jeżeli przestajemy oddychać. Oddech jest życiem. Całe królestwo zwierząt używa co sekundę tlenu, aby żyć. Czy kiedykolwiek myśleliśmy o tym, co stałoby się, gdyby zabrakło tlenu? Drzewa i rośliny wytwarzają tlen i rozwijają się, korzystając z dwutlenku węgla, który wydychamy. Co za doskonała równowaga między człowiekiem a naturą. Czy kiedykolwiek zastanawiamy się nad inteligencją, która kryje się za tym wspaniałym planem? Orientujemy się w sprawie deficytu budżetowego, a co stałoby się ze światem, gdyby wystąpił deficyt tlenu w budżecie Boga? Świat zwierząt i roślin został stworzony tak, aby wspierał się wzajemnie. Człowiek wskutek swej ignorancji jest powodem dewastacji w świecie roślin.
Widzimy przed sobą jedynie maleńką cząsteczkę Kosmicznej Formy Stwórcy. Kto może oszacować jej ogrom, która nie ma początku, ani końca?

Podobnie jest z pomiarem czasu. Mierzymy upływ czasu tygodniami, miesiącami i latami. Kiedy to się zaczęło? Kiedy się skończy? Jeżeli zastanowicie się głęboko, okaże się, że nie ma to początku ani końca. Ile er przeminęło, a ile jeszcze nadejdzie? W rozdziale, który omawialiśmy ostatnio, czytaliśmy o wieku Brahmy. Na tej podstawie wiemy, że nie jest możliwe obliczenie czasu. Ten bezgraniczny czas tworzy uniwersalny kosmiczny czas Boga. A teraz Arjuna pragnie ujrzeć Kosmiczną Formę, która zawiera wszelkie stworzenie i bezkresny czas. Mówi on: “Jeżeli uważasz, że mogę ujrzeć Twoją formę, o Panie Joginów, pokaż mi Swoją Wieczną formę.” Modli się do Niego z wielką miłością.

Pan Kryszna mówi: “Spójrz na Moje różne, Boskie formy o rozmaitych rozmiarach i kształtach, których są setki i tysiące. Spójrz na wiele cudownych form, wcześniej nie widzianych. Spójrz na dwunastu Adityów, ośmiu Vasusów, dwunastu Rudrów, dwóch Aswinów oraz czterdziestu dziewięciu Marutów. Arjuna, zwycięzco snu! Spójrz na wszystko inne, co chciałbyś ujrzeć w Moim ciele. Spójrz na ten dzień, całe Uniwersum ożywia i pozbawia życia istnienia....Nie możesz ujrzeć Mnie ludzkimi oczyma, dlatego daję ci boskie oczy.”

Arjuna otrzymał boską wizję dzięki jogicznej mocy Pana. Można otrzymać wizję Kosmicznej Formy, jeżeli Pan pobłogosławi. W Swojej Geetha Vahini, Bhagawan Baba daje zwięzłe wyjaśnienie:

“Arjuna, ujrzałeś oto Moją Kosmiczną Formę, wizję na której uzyskanie nie ma nadziei ani poprzez wykształcenie, ani rytuał, ascetyzm, ani wyrzeczenie. Tylko ten, kto jest całkowicie Mi oddany, nie interesuje się niczym innym, może osiągnąć Mnie. Nie może być nawet najmniejszego potknięcia w oddaniu. Tacy wielbiciele widzą tylko Pana. Cokolwiek czynią, robią to jako akt oddawania czci tylko Jemu. Nie mają żadnej innej formy przed oczyma, ani innej pracy dla swoich rąk. O każdej porze i w każdym miejscu widzą oni tylko Moją formę; wypowiadają tylko Moje imię, myślą tylko o Mnie. Dosłownie topnieją dla Mnie i obficie obdarzają Mnie swoją Premą. Żyją tylko przez wzgląd na Mnie. Tylko oni uprawnieni są do ujrzenia Mej prawdziwej formy. A Ja jedynie proszę o takie skupione oddanie.”

Są to nektarowe słowa, wypowiedziane przez Sri Sai Krysznę, który teraz przebywa pośród nas. Jeżeli podążamy ścieżką Bhakthi, o której mówił i czynimy to bez najmniejszej skazy, na pewno uzyskamy Boską Wizję i będziemy świadkami Jego Visvaroopa, kosmicznej formy.

Pan Kryszna nazywa Arjunę, Gudakesha. Gudakesha oznacza tego, który przezwyciężył sen. Co to oznacza? Oznacza to, że tylko ci, którzy przezwyciężyli pięć zmysłów i prowadzą zdyscyplinowane życie, mogą pokonać sen. Gdy Mahatma Gandhi wyjeżdżał dokądkolwiek, miał zwyczaj pytać kierowcę pojazdu: “Ile czasu potrwa nim dotrzemy do celu?” W odpowiedzi usłyszał dziesięć minut, pół godziny i tak dalej. Z chwilą gdy wsiadł do pojazdu, zasypiał dokładnie na tak długo, na ile czasu przewidziana była jazda. Jest to cecha tych, którzy przezwyciężyli sen. Śpią i wstają zgodnie z wolą. To samo mówi się o Napoleonie. Człowiek będzie w stanie pokonać sen, jeżeli oczyści życie wytężoną Sadhaną.

Prowadząc regularne i zdyscyplinowane życie, możemy stać się jak Arjuna, czyli ten, który pokonał sen. Możemy to praktykować codziennie, postanawiając wstać o określonej porze, a zwyczaj ten doprowadzi do tego, że nie będziemy potrzebować budzika.

Sanjaya, który podobnie jak Arjuna postanowił ujrzeć kosmiczną formę Pana, opowiada, co widzi niewidomemu Królowi Dhirtharashtra. Sanjaya obdarzony został Boską Wizją przez Mędrca Vyasę, który był w stanie jasno widzieć wszystko, co dzieje się na polu bitwy. Sanjaya w taki oto sposób opisuje Darszan Visvaroopa.
“Forma ta posiada wiele oczu i twarzy, przedstawiających cudowny widok, z wieloma boskimi ozdobami, z różnoraką boską bronią, z niebiańskimi girlandami i szatami, nasączonymi niebiańskim, wonnym aromatem, a jest wszystko cudowne, nieskończona liczba twarzy widoczna jest ze wszech stron. Gdyby była to promienistość tysiąca słońc, nie dorównałaby ona chwale potężnej Formy Pana.”
Następnie Arjuna ujrzał całe Uniwersum z jego różnorakimi podziałami, zjednoczonymi w ciele Boga bogów. Włosy Arjuny stanęły dęba ze zdziwienia, skłonił on głowę przed Panem i powiedział, złożywszy dłonie:

“...O Panie Uniwersum, widzę Ciebie z niezliczonymi rękoma, brzuchami, ustami i oczyma, posiadającego niezliczone formy, rozprzestrzenione wszędzie. Jednakowoż nie widzę w Tobie początku, środka ani końca. Widzę Cię wszędzie dokoła, z koroną, maczugą i dyskiem, a blask bijący ze wszech stron, promienieje ogniem i Słońcem, jest niezmierzony i oślepiający. Ty jesteś niezniszczalnym Najwyższym Bytem. Ty jesteś ostoją Uniwersum, Ty jesteś ochroną wiecznej Dharmy; Ty jesteś Pierwotnym Bytem, Widzę Ciebie jako jedność, bez początku, środka i końca, o nieskończonych mocach, z nieskończoną liczbą ramion, ze Słońcem i Księżycem, które są Twymi oczyma i z ogniem buchającym w Twych ustach, blaskiem swym palącego Wszechświat. Och, Mahatma, przenikasz wszystko - przestrzeń pomiędzy niebem a Ziemią oraz wszelkimi sferami. Widok tej niesamowitej i przerażającej formy Twej, zaniepokoił wszystkich w systemach planetarnych.”

Arjuna uświadamia sobie, że Pan, ucieleśnienie słodyczy, może również przyjąć groźną formę, aby zreformować świat. Aby wykonać Swe Boskie zadanie, ustanowienia prawości, Ten, który pogrążony jest w pokoju i błogości, przyjmuje straszliwą formę.

Bhagawan Sri Sathya Sai Baba, Awatar naszej ery, jest uosobieniem spokoju. Nikt nie ujrzy oznak gniewu na Jego uśmiechniętej twarzy. Jednakże w Swoim dyskursie na Boże Narodzenie w dniu 25. grudnia 2000 r. mówił On z mocą, potępiając tych w środkach masowego przekazu, którzy pisali różne opowieści o Nim. Czy jesteśmy w stanie znieść niezadowolenie Boga? Czy jesteśmy w stanie tolerować Jego gniew? Zawsze musimy działać tak, aby sprawić przyjemność Panu.

Arjuna mówi: „Całe zastępy bogów wchodzą w Ciebie, a niektórzy z nich, zdziwieni, ze złożonymi rękoma, śpiewają Twe imię i chwałę Twoją; gromady wielkich mędrców i świętych mówią: „Niech dzieje się dobrze” i wychwalają Cię cudownymi hymnami Rudrowie, Adhityowie, Vasuy i Sadhyasy, Viswa Dewy, dwoje Dew Aswinów, Maruty, Przodkowie, zastępy istnień niebiańskich, demony oraz grupy mędrców spoglądają na Ciebie z zachwytem. Na widok Twej niezmierzonej i straszliwej formy, wszystkie światy były przerażone i ja też. Przeraża mnie widok Twojej Formy, sięgającej niebios, emanującej wieloma barwami, z rozwartymi szeroko ustami, z ogromnymi, świecącymi oczyma i ze straszliwymi zębami, przywodzącymi na myśl szalejący ogień w czasie totalnej zagłady; patrząc na to, nie znajduję spokoju...Wszyscy synowie Dritharashtry z królami Ziemi, Bhishmą, Droną, Karną, z naczelnymi wodzami z każdej strony, wszyscy wpadają w Twe rozwarte usta, wszyscy sprzymierzeni z nami naczelni wodzowie pędzą w Twe rozwarte usta; jak przerażające jest patrzeć na to, gdy wzbierające rzeki pędzą ku oceanowi, podobnie wszyscy wojownicy tego śmiertelnego świata wchodzą w Twe płonące usta, po to, by ulec unicestwieniu. Nikt nie uświadamiał sobie tego...”

My również jesteśmy w takim stanie. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że śmierć ma miejsce w każdej chwili. Chociaż jest to aż nadto jasne, człowiek czyni wszystko, myśląc stale, że jest niezniszczalny. Uważa on, że rodzina jest jego, jego są dzieci i do niego należy bogactwo. To, co zaczyna egzystować, na pewno musi zginąć. Jest to niezmienne prawo. Wszystkie istnienia są niszczone w ustach Bhagawana Visvaroopa. Co Arjuna widział w jednym miejscu, my widzimy, że dzieje się to wszędzie w każdej chwili. Bóg przyjmuje formę destrukcyjną w okresie unicestwienia. Arjuna mówi: “Jak ćmy pędzą do płonącego ognia ku zagładzie, a nawet ludzie zmierzają pośpiesznie do Twych ust ku zniszczeniu...O Panie! Powiedz mi, kim Ty jesteś naprawdę.”

Sri Kryszna odpowiada: “Ja jestem potężnym czasem, niszczącym świat, niszczącym ludzi; przybyłem tu, aby ich zniszczyć; z wyjątkiem ciebie, wszyscy wojownicy w każdej dywizji przestaną istnieć.” Pan to Mahakala (wielki czas). Posiada moc, by niszczyć świat. Mówi On: “Ja już ich przeznaczyłem na śmierć. O Arjuna, ty jesteś tylko narzędziem. Walcz zatem i zyskaj sławę.”

Powiedziane to zostało nie tylko dla dobra Arjuny, dotyczy to nas wszystkich. Kiedy dusza rodzi się, Bóg już w tym czasie wyznacza datę śmierci; gdzie i kiedy ktoś umrze, zostaje zawczasu postanowione. Gdy nadchodzi wyznaczona godzina, nie możemy jej uniknąć w żaden sposób. Jesteśmy jedynie narzędziami. Jeżeli wyraźnie to pojmiemy, wszelkie nasze nieszczęścia znikną. Jak bardzo niepokoimy się o naszą rodzinę? Dlaczego cierpimy, kiedy ktoś w niej choruje. Umysł jest całkowicie niespokojny. Istnieje napięcie i trwoga. Mamy silną wiarę, że życie nie skończy się przed wyznaczonym czasem. Arjuna znajdował się w stanie takiej iluzji myśląc, że jego krewni zostaną zabici przez niego i nie chciał walczyć. Stąd Pan Kryszna poprzez ujawnienie mu Swojej formy Visvaroopa powiedział mu: “Ja wszystko robię, ty jesteś jedynie narzędziem.”

KAŻDY Z NAS jest także w stanie takiej iluzji. „Mój dom, moje dzieci, moi krewni..!” Pogrążeni jesteśmy w uczuciach „Ja” i „Moje”. Kto jest nasz? Co jest nasze własne? Co przynieśliśmy na ten świat? Dlaczego narodziliśmy się? Co zabierzemy ze sobą, gdy umrzemy? Każda żywa istota została stworzona, jest ochraniana i niszczona przez Boga. Dlaczego zatem ulegamy urokowi przywiązania? Pan polecił Arjunie, aby walczył. To samo dotyczy również nas. Musimy toczyć nieustanną walkę z umysłem i zmysłami. Musimy wykonywać przypisane nam obowiązki zgodnie z Dharmą, bez spodziewania się rezultatów. Skoro wszystko dzieje się zgodnie z Jego planem, silne uczucie, że my nie jesteśmy przyczyną, powinno być mocno zakorzenione w naszej świadomości. Wówczas umysł stanie się spokojny. Nie będziemy czuli napięcia ani nie będziemy rozpaczać w związku z nikim. Co możemy zmienić, złoszcząc się albo trwożąc? Co ma się stać, stanie się. Nikt temu nie zapobiegnie.

Nasze zmartwienia i łzy nie mogą zmienić tego, co już zostało postanowione. Zamiast tego trzeba ronić łzy za Bogiem; przemieńcie zmartwienia na prośbę o Jego Darszan. Zamiast wylewać łzy za ten świat, wylewaj je dla Boga. Zamieńcie przywiązanie do rodziny w Premę do Boga.

Nie będzie pozytywnego rezultatu naszych przywiązań i zmartwień. Sri Kryszna pragnie, abyśmy się nauczyli tej lekcji za pomocą Darszanu Visvaroopa. Arjuna był strapiony, że zabije Dronę, Bhishmę oraz innych. Sri Kryszna ujawnił, że już ich zabił. Powinniśmy żyć, mając tę myśl w umyśle. Tylko wola Boga zwycięża. Dlaczego mielibyśmy marnować nasze życie, niepotrzebnie martwiąc się i będąc zdezorientowanym? Stanie się to jasne, jeżeli będziemy zastanawiać się nad tym wielokrotnie. Czy wasze łzy lub zmartwienia kiedykolwiek zmieniły jakieś zdarzenia w waszym życiu? Nie miejcie zbytniego przywiązania do nikogo. Zamiast tego okażcie miłość i jednakowy stosunek do całego świata. Nie bądźcie ludźmi o ciasnych umysłach. Nie zakreślajcie wąskiego kręgu ludzi wokół siebie. Miejcie zawsze rozległy wzrok; wszyscy są stworzeniami Boga.

“Jak ćmy pędzą do płonącego ognia z wielką prędkością, tak ludzie wchodzą do Twych ust” – mówi Arjuna. Przyciągane przez płonący ogień wskutek ignorancji, ćmy pędzą ku niemu i giną. Podobnie ulegając różnego rodzaju iluzji wskutek ignorancji, ludzie zmierzają ku destrukcji. Arjuna ujrzał, jak miażdżą ich zęby budzącej grozę formy Pana. Widział ludzkie głowy i torsy między tymi zębami. Jest to straszliwy widok. Oto jak ludzkie istoty są połykane przez szczęki Czasu. Co oznacza powiedzenie „miażdżeni przez zęby?” Symbolizuje to rozpacz i smutek, którego doświadczamy codziennie. Wiedząc jaka jest Kosmiczna Forma, wielbiciele, którzy całkowicie podporządkują się Bhagawanowi jak Arjuna, nie muszą się obawiać.
Jak, gdzie i kiedy śmierć nadejdzie, nie wiadomo. Można to wyjaśnić za pomocą opowieści. W siedzibie bogów odbywało się spotkanie. Pan Vishnu przybywał na ptaku Garuda i wylądował w pobliżu siedzącej wrony. Gdy Pan Vishnu szedł na spotkanie, pojawił się Yama, bóg śmierci. Natychmiast wrona powiedziała do Garudy smutnym głosem: “Pan Yama spojrzał na mnie. Boję się. Może zabrać mi życie.” Garuda odpowiedział: “Nie bój się, nim przyjdzie Yama, zabiorę cię za siedem mórz. Skocz na mój grzbiet.”

Zabrał wronę za siedem mórz i wrócił sam. Wszyscy wyszli po spotkaniu. Yama zobaczył Garudę i roześmiał się. Zapytany o przyczynę, Yama rzekł: “Hej! Wiesz, przeznaczeniem wrony było umrzeć za siedmioma morzami!” Wszyscy mamy do czynienia z podobną sytuacją. O naszej śmierci, miejscu i czasie już postanowiono. Wszystko stanie się zgodnie z tym. Nikt tego nie zmieni.

Kto może opisać wielkość Pana? Kiedy Pan przyjął postać Awatara Narasimhy, zabił On Hiranyakashipu i założył jego jelita na Swoją szyję jako girlandę. Cały świat drżał na widok Jego straszliwej formy. Ale On pozostał spokojny, słysząc modlitwy Prahlady. Taka jest wielkość Pana, który w jednej chwili przybywa na nasz ratunek, niszcząc zło, a chwilę później okazuje Swe miłosierdzie oraz słodycz łaski.

Arjuna kłania się nisko Najwyższemu Panu i mówi: “Ty jesteś Bogiem, pierwotną przyczyną, posiadającym wielkość, nie mającym początku ani końca. Jesteś starszy niż wszystkie Dewy; Ty jesteś Paramatma, którego każdy pragnie uzyskać. Ty jesteś przyczyną wszystkiego.” Nawiązując do chwały Pana, Arjuna mówi dalej: “Oddaję Ci cześć z przodu, z tyłu i ze wszystkich stron. Nie znając Twej wielkości, ani Twojej kosmicznej Formy, uważałem Cię za przyjaciela i nazywałem Cię Kryszna, Yadava, przyjaciel, traktowałem Ciebie jako równego sobie. Wybacz mi to. Nie zdołałem rozpoznać Twej wielkości. Kłaniam Ci się tysiąckrotnie, kłaniam Ci się.”

Arjuna oddaje pokłony z lękiem. Ujrzawszy formę Visvaroopa, Arjuna, który uważał Krysznę za swego przyjaciela, drżał ze strachu i modlił się ze łzami w oczach.


MIAŁAM PODOBNE DOŚWIADCZENIE. Kiedyś Bhagawan Sathya Sai Baba pokazał mi Swoją formę Visvaroopa w trakcie medytacji. W dniu 6-go kwietnia 1997r., figurka Pana Kryszny zaczęła powoli rosnąć i stała się formą Visvaroopa Bhagawana. Pokazał On, że istnieje wszędzie i we wszystkim. Ujrzałam Ją znów 19 czerwca 1998 r., drżąc ze strachu jak Arjuna. Wzruszyłam się i nie byłam w stanie mówić spójnie. Płakałam: “Swami, och...Bhagawanie, nie znając Twej wielkości. zachowywałam się wobec Ciebie swobodnie. Wybacz mi to.” Napisałam o tym w drugiej części książki „Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!” Czułam ten sam lęk i trwogę, jakiej doświadczył Arjuna. Czuję teraz to samo, gdy piszę te słowa. Tak potężny Pan, który pokazał mi Swoją formę Visvaroopa, nosi najskromniejszą szatę i porusza się wśród nas. Jest On Paramatma, Najwyższy Byt! Jest On Bogiem, bez początku i końca. Jest On pierwotną przyczyną wszystkiego. Jest On Władcą Czternastu Światów. Ile ludzi świadomych jest, że jest On Wszechmocnym, Wszechwiedzącym i Wszechobecnym Bogiem? A teraz po przeczytaniu powyższych słów, bądźcie tego świadomi!

Miałam takie uczucie, pisząc te słowa w dniu 12-go lutego 2001r.: “Czy jestem zbyt swobodna w obecności Bhagawana Baby?” Uświadomiłam sobie ogrom Jego Visvaroopy. “Czy jestem Shakthi tak potężnego Pana? Nie, tak nie może być.” Myślałam o tym i zaczęłam płakać. O Panie! Dlaczego mnie wybrałeś, skoro istnieje tak wielu Mahariszich, Mahatmów, Jnanich oraz wielu wielbicieli, którzy czekają? Czy wszystkie te rzeczy są prawdziwe....czy są one zwykłą wyobraźnią? Jest to sen czy rzeczywistość? Kiedy płakałam gorzko, pojawił się Swami:

Swami : Dlaczego płaczesz tak dużo? Nie mogę wybrać Nikogo spośród nich. Nikt inny nie może Mi dorównać. Dlatego podzieliłem Siebie na dwoje i wszedłem w twoją formę. Ten, który istnieje w twoim ciele to nie jest Vasantha, jest to Baba. Ja jestem „Tobą”. Przybyłem jako „Ty”, abyś była Mi równa, Moja Shakthi.” Masz w sobie wszystkie Moje moce. Ty przybierz formę kosmiczną (Visvaroopa).

Vasantha : Swami, pobłogosław mnie, abym dobrze napisała niniejszy rozdział (o Darszanie Visvaroopa).
Swami: Pisz! gdy będziesz pisać, słowa popłyną. Ponieważ piszesz, wlewając swe wewnętrzne uczucia w słowa, przyciągnie to czytelników.

JAK SWAMI STWIERDZIŁ, gdy piszę, czynię to tak, że płyną ze mnie uczucia z serca i łzy. Nawet teraz jestem w stanie wizualizować Jego Visvaroopę we wszystkim i wszędzie!

Sri Kryszna powiedział: “Ja już zabiłem każdego. Walcz bez lęku, dla dobra samej walki.”

Świat funkcjonuje zgodnie z wolą Boga. Nie możemy zmienić Jego planów. Istnieje dyscyplina i kontrola w Jego planach, powinniśmy zatem kontynuować przypisane nam obowiązki i nie dopuszczać przywiązania ani uczucia. Co zyskaliśmy poprzez przywiązanie i uczucie? Nic nie ruszy wbrew planowi Boga. Jeżeli w pełni to pojmiemy, wówczas wolni będziemy od niepokoju i kłopotów. Bóg zatroszczy się o każdego. Wszyscy czujemy, że dźwigamy ciężar swoich rodzin. Nie! Niczego nie robimy. Bóg dźwiga nasze wszystkie ciężary. Wszystko, czego się od nas wymaga, to wykonywanie przypisanych nam obowiązków i pozostawianie rezultatów Bogu. Wielbiciele, doskonałe dusze i Jnani znają Boga stosownie do zakresu swej miłości i wiedzy. Stają się bliscy Jemu i rozpoznają Jego Najwyższą chwałę. Ci, którzy posiadają tę „bliskość”, traktują Boga jak swego. Dowiadują się o Jego naturze, cechach i wypełnieni są błogością. Zwykli ludzie lękają się z powodu swej ignorancji.
Sri Ramakrishna mówi: “Riszi, którzy posiadają boską naturę, są jak bliscy krewni Boga. Występują jako Jego przyjaciele, krewni i kompani. Zwykli ludzie są jak dalecy krewni. Pozostają jako zwyczajne stworzenia Boga.”

Kosmiczna Forma pokazuje indywidualne życie w jego całości. Zwykli ludzie czują się przerażeni, gdy ją widzą. Siddhowie i Riszi śpiewają chwałę Pana i pozostają bez lęku, widząc ją. Visvaroopa jest ogólnym obrazem istnienia, które ma miejsce w każdej chwili. Miażdżenie, które znajduje się w ustach Pana, wskazuje na śmierć, występującą w każdej chwili. Drżąc ze strachu, Arjuna mówi: “Bhagawanie, ujrzałem już Twoją formę Visvaroopa, a teraz pokaż mi Swoją przyjemną formę.” Przerażony Arjuna błaga Go: “Przyjmij formę czteroramienną, o Ty o tysiącu ramionach, o Ty formo Uniwersum.”

Sri Kryszna odpowiada: “Nikt nie może ujrzeć Mej formy Visvaroopa ani wskutek studiowania Wed, ani dzięki poświęceniu, działalności dobroczynnej, rytuałów bądź surowe pokuty. Nie może Mnie ujrzeć w tej formie w światach śmiertelnych nikt prócz ciebie.”

Arjuna był bardzo drogi Sri Krysznie. Pan powiedział, że istnieje On w formie Arjuny spośród braci Pandawów. Bardzo kochał On Arjunę. Dlatego uczynił zadość jego prośbie, pokazując mu Swą formę Visvaroopa. Arjuna sporo pokutował. Jego podporządkowanie się Bogu było całkowite. Pan mieszka w sercach tych, którzy są ponad Mayą i posiadają całkowite oddanie.
My również możemy ujrzeć Visvaroopę. Wszystkie stworzenia są manifestacją Boga. Boga można widzieć we wszystkich stworzeniach, nawet w maleńkim ziarenku piachu i w kropli wody.

Dlaczego mielibyśmy drżeć jak Arjuna na widok Jego przerażającej formy? Nie, czujmy się raczej szczęśliwi, że widzimy miłosiernego i dobrego Pana Krysznę. czy istnieje miejsce, w którym nie byłoby Wszechobecnego Bhagawana? Poprzez praktykę uczymy się widzieć Pana w każdym, we wszystkim i wszędzie. Możliwe to będzie dzięki ćwiczeniu wszystkich naszych pięciu zmysłów. Widzę to i piszę o tym, co znam z doświadczenia. Wy również możecie widzieć, doświadczyć i radować się.
W dniu 14-go lutego 2001r. z radością poinformowałam Kothai, że zobaczyłam znak „V” na portrecie Bhagawana. Kothai powiedziała mi: “Powiedziałaś, że przez dwa minione dni, pisząc o Jego Formie Visvaroopa, byłaś zdomiona z powodu Darszanu Visvaroopa Bhagawana. Dziś czujesz się szczęśliwa i jesteś zdziwiona, że widzisz Jego Visvaroopę nawet na małym portrecie.” Jest to fakt. W każdej chwili doświadczam Visvaroopy Bhagawana. Potrafię Go czuć Go i widzieć. Jest to prawdziwy Darszan Visvaroopa. Każdy powinien przyjąć praktykę widzenia Boga wszędzie i w każdej chwili. Zacznijcie więc teraz i szukajcie łaski Pana! Sukces będzie należał do was.

Sri Kryszna mówi do Arjuny: “Widok tak straszliwej Mojej formy nie powinien powodować u ciebie obaw, ani zdumienia. Z umysłem bez lęku i zadowolenia z siebie, trzymaj się znów Mej formy czteroramiennej. Nie jest możliwe urzeczywistnienie Mnie ani poprzez studiowanie Wed, pokutę, dobroczynność ani poprzez spełnianie ofiar. Moje prawdziwe istnienie można czuć tylko poprzez czyste oddanie.”

Doszło do zdarzenia w eposie „Ramayana”. Sri Rama i Lakszmana poszukiwali Sity. Czuli, że ciągnie ich coś z tyłu. Zastanawiali się, dokąd są ciągnięci i jaka siła ich ciągnie? Niebawem ujrzeli ogromnego demona, który nazywał się Kavanda. Długość jego rąk sięgała kilku mil. Demon miał zwyczaj chwytania ludzi i wkładania ich w paszczę. Sri Rama i Lakszmana później zabili ich. Czas chwyta nas jak długie ręce Kavandy. Nie oszczędza żadnego życia. Nie wiedząc dokąd zmierzają, wszystkie żywe istnienia chwytane są przez ręce czasu i spożywane przez niego.
Zamiast myśleć o lotosowych stopach Pana, spędzamy czas jak ludzie, schwytani przez ręce demona Kavandy. Nie jesteśmy tego świadomi. Jak toczy się bitwę gołymi rękoma, tak każdy człowiek powinien zmagać się z silnymi przeciwieństwami. Jest to proces naturalny. Nie można zgromadzić armii i toczyć wojny, jak to było w eposie „Mahabharatha”. Trzeba walczyć indywidualnie z siłami zła i pokonać je. Siły zła to złe myśli, złe słowa i złe uczynki. Podobnie jak Kavanda, Czas czeka na to, aby nas połknąć.

Ludzkie życie to Visvaroopa Bhagawana. Trzeba ćwiczyć, aby to widzieć. Niech wybaczą mi święci, mędrcy, rodzice oraz ludzie mądrości, jeżeli pojmuję Visvaroopę w inny sposób. Jest to tylko światło mego doświadczenia oraz wiedzy, że widzę Go tak.

Bhagawan jest Najwyższą wiedzą. Jest On Wszechobecny i Wszechwiedzący. Powiedziane zostało, że istnieje 8,4 miliona najrozmaitszych istnień. Z tego ludzie stanowią 570 miliardów. Jeden człowiek nie jest podobny do drugiego. Nawet u bliźniąt występują drobne różnice. Jak możliwe było stworzenie tak różnorodnych istnień o różnych cechach?

Drzewo posiada mnóstwo liści, które różnią się od siebie. W podobny sposób Bóg stwarza wszystko zgodnie z Karmą poprzednich wcieleń i równocześnie podejmuje decyzję o przyszłych narodzinach. Och! Jakże doskonałe „rachunki” są przechowywane. Zapisujemy nasze wydatki oraz przygotowujemy bilans zysków i strat pod koniec każdego roku. Jakim zadaniem Wszechmocnego jest trzymanie rachunków tak wielu ludzi oraz przygotowywanie bilansu? Jak On tego dokonuje? Czy rejestruje On wszystkie dodatkowe uzupełnienia i obliczenia na komputerze, jak to my czynimy? Wszystko to jest częścią Jego Wszechstronnej Inteligencji!

Kiedyś ktoś zapytał Babę; “Gdzieś rozbija się samolot albo ma miejsce jakieś inne nieszczęście, w jaki sposób wykrywasz Swami myśli i kłopoty niezliczonej liczby ludzi i ratujesz ich?” Bhagawan Baba odpowiedział: „Nie jest to magia, Mantra ani Yantra. Dzieje się to zgonie z Moją Wolą.” Może On być w Puttaparthi lub w Brindavan, ale śpieszy na ratunek, jeżeli wołanie dobiega z innej części świata. Odbiera On setki listów w trakcie Swego codziennego Darszanu. Zna treść każdego z nich. Nie ma On potrzeby odbierania ich. A mimo to przyjmuje je, aby sprawić nam radość. Kiedy ktoś, będąc w domu, modli się do Niego, przybywa On i ochrania. Jak to się dzieje? Jest to efekt Jego Wszechstronnej Inteligencji oraz Mądrości.

Jakimi szczęśliwcami jesteśmy, że widzimy Jego formę Wszechstronnej Mądrości, chodzącego po Ziemi pośród nas w fizycznej formie? Aktor porusza marionetki nićmi, umocowanymi do swych rąk. Wyobraźcie sobie wielkość Wszechstronnej Inteligencji tego właściciela marionetek, który trzyma życie niezliczonej liczby ludzi w Swych rękach i sprawia, że oni grają swe role. Jest to zadziwiające, ale jest to natura Boga. On jest wszechprzenikający. Jest On Wszechwiedzący i Wszechobecny. Tylko Jego Wszechstronna Mądrość powoduje, że całe stworzenie funkcjonuje cudownie. Powinniśmy próbować i ujrzeć Boga oraz doświadczyć Jego Wszechstronnej Mądrości we wszystkim.

Kiedyś Baba powiedział: “Każdy włos na Mej głowie to centralka telefoniczna. Za ich pośrednictwem mogę skontaktować się ze wszystkimi.” Jakże prawdziwe są te słowa! On zna przepływ myśli każdego, dzięki Swej Wszechstronnej Mądrości. Kiedy siedzimy, oczekując na Darszan, chodzi On pośród nas, mówi, jak również pociesza każdego zależnie od jego myśli i modlitw. Jest to Jego Wszechwiedza. On jest wszechprzenikający. Nie ma miejsca, w którym by On nie istniał. Czy nie odczuwamy największej błogości, większej niż wyzwolenie, widząc Go i doświadczając osobiście? Jak Bóg może wiedzieć, o czym myślimy? Możliwe jest to tylko dzięki Jego Wszechwiedzącej naturze. Czy nikt nie urzeczywistnił Pana tak, jak to opisano w pismach świętych i Wedach? Jak możemy poznać Jego prawdziwą naturę? Jak możemy wiedzieć, ze jest On Wszechmocny, Wszechobecny i Wszechwiedzący? Dokładnie z tego powodu czysty Najwyższy Byt zstąpił jako Awatar na Ziemię, jako Sathya Sai Baba.

Możemy zrozumieć to poprzez cuda, które dzieją się dzięki Niemu. Jeżeli ktoś woła Go nawet z odległego zakątka świata, On tam się manifestuje. W ten sposób eksponuje On nam zarówno Swoją Wszechobecną, jak i Wszechwiedzącą naturę. Czy nie oczekuje się, że nie przyswoimy sobie teorii, nauczanej przez Wedy, kiedy jest ona demonstrowana w praktyce? Każdy może tego doświadczyć w swoim życiu. Bóg ogarnia wszystko i istnieje w każdym pyłku kurzu, w każdej kropli wody i w każdej molekule powietrza. Jest to Visvaroopa Wszechwiedzącego Boga. Pozwólcie, że przytoczę opowieść z „Chinna Katha” Baby.

“Kiedyś Sanyasin przechodził przez wieś, która była pełna ateistów. W tym czasie młodzież ze wsi otoczyła go i poprosiła, aby pokazał jej Boga, jeżeli On naprawdę istnieje. Z kolei Sanyasin poprosił o filiżankę mleka. Gdy otrzymał mleko, trzymał je przed sobą i tylko patrzył na nie przez dłuższy czas. Młodzi ludzie utracili cierpliwość. Nalegali mówiąc, że powinien dać im odpowiedź natychmiast. Sanyasi odpowiedział: “Słyszałem, że jest masło w mleku i usiłuję je zlokalizować. Ale do tej pory nie udało mi się.”

Młodzi ludzie zbesztali Sanyasina i powiedzieli: “Czy twoja wiedza jest aż tak uboga? Każda kropla mleka ma masło. Ale jeżeli chcesz masło zobaczyć oddzielnie, musisz najpierw mleko zagotować i schłodzić, następnie dodać maślanki, aby się ścięło. A kiedy się zetnie, ubijaj je i masło się oddzieli.”
Po czym Sanyasin udzielił następującej odpowiedzi: “Podobnie Bóg istnieje w każdym istnieniu, we wszystkim i w każdym atomie. Jeżeli chcecie ujrzeć formę Boga, powinniście stosować się do określonych metod z oddaniem i wiarą. Jeżeli uczynicie to wszystko, wówczas doświadczycie Bożego miłosierdzia i chwały.”

Napisałam w dzieciństwie poniższy wiersz, aby zawrzeć w nim doświadczenie, które miałam, dotyczące dostrzegania Boga wszędzie.

Och Kanha!
Wszystko, co oczy me dostrzegają, jest radosną formą Twą.
Chmury na niebie ukazują to też.
Pieśni mają słodycz, gdy jest w nich ukochane imię Twe.
Kwiaty dają taką woń, jak obecność Twa.
Rozkwitające pąki ukazują boskie oblicze Twe.
Kochany Kanha!
Wszystkie myśli me przepojone są tęsknotą za Tobą!


Zbadajmy z kolei Wszechmocną naturę Boga. Bóg jest w stanie uczynić wszystko. Wiedza o Wszechmocnej naturze Boga daje spokój i błogość. Jeżeli będziecie znać Jego Wszechmoc, wówczas nie będziecie mieli uczucia, że wy jesteście tymi, co wykonują. Poczujesz, że jesteś tylko narzędziem, a Bóg robi wszystko. Istnieje powiedzenie, że Bóg posiada moc, aby przepchać wielbłąda przez ucho igły. Pan Kryszna podniósł Górę Govardhana przy pomocy małego palca, gdy był małym dzieckiem oraz użył jej jako parasola, by uchronić mieszkańców wsi i bydło przed deszczem skał, które zrzucił Pan Indra. Pan Kryszna również zademonstrował Swą Wszechmoc, zabijając wiele demonów. Pan jest tak potężny, że może On „uczynić z nieba łuk, zginając Ziemię”, jednak cierpliwie czeka na to, aby człowiek zmienił swoje metody. Czy nie mógł On samą Swoją myślą zniszczyć ród Kaurawów w ciągu sekundy? Zamiast tego wygłosił dyskurs Arjunie (a tym samym światu) o Gicie i obudził go do stosowania prawidłowych zasad w życiu.

Ten sam Wszechmocny Najwyższy Pan znów zstąpił na Ziemię jako Awatar Sathya Sai Baba. Wygłasza dyskursy na temat zaniedbywanej przez ludzi Gity i Sam pokazuje wdrażanie jej nauk w praktyce, żyjąc stosownie do jej zasad. Ten wielki Pan, który jest właścicielem wszelkiego bogactwa, którego czci Sama Mahalakshmi, prowadzi bardzo skromne życie.

W dzieciństwie, gdy Baba chodził do szkoły, musiał nosić koszulę bez guzików. Ponieważ nie miał pieniędzy, aby kupić agrafkę, zamiast niej używał ciernia. Takie były Jego skromne początki. Wyobraźcie sobie Najwyższy Byt, który stworzył boga bogactwa, nie miał pieniędzy, a by kupić tylko agrafkę! Należałoby uczyć się takiej skromności od Bhagawana Baby. obecnie wszyscy najbogatsi ludzie na świecie usiłują złożyć swe bogactwo u stóp Bhagawana.
W taki sposób powinniśmy widzieć Jego Wszechmoc wszędzie. Bóg jest Wszechobecny, Wszechwiedzący i Wszechmocny. Visvaroopa jest błogością, którą czerpie się z dostrzegania wspomnianych trzech cech wszędzie i w każdej chwili.
Jak dla Arjuny byłby to dla nas przykry widok, gdybyśmy ujrzeli wszystko w jednym miejscu. Mówimy, że jest to straszliwa forma Bhagawana. Możemy to jednak zmienić i ujrzeć słodką formę Bhagawana, jeżeli zobaczymy, co to wszystko uwypukla.

Nie istnieje nic, czego Bóg nie mógłby uczynić. Jak olbrzymia musi to być moc, która stworzyła i kontroluje Słońce, Księżyc i gwiazdy. Może On uczynić wszystko Swoją wolą. W „Mahabharacie”, gdy Draupadi krzyknęła: “Och! Panie, mój Zbawco,” On natychmiast uratował ją przed hańbą. Wielkości Bhagawana nie da się wytłumaczyć. Dziecko Kryszna zabił demonicę, zwaną Putana. Pokazuje to Jego wielkość. Nikt nie potrafi opisać nadzwyczajnej mocy Bhagawana. Można uzyskać i urzeczywistnić Boga tylko poprzez całkowite oddanie.

Swami Chitbhavananda dał wyjaśnienie Ananya Bhakthi. Jeżeli ktoś nie pragnie niczego prócz Boga, nazywa się to Ananya Bhakthi. Nie będzie się taki człowiek troszczył się o nic, tylko o Boga. Jego podejście będzie takie, że istnieje tylko Bóg i On jest „wykonawcą” wszelkich działań.

Sri Kryszna mówi: “Ten, który pracuje dla Mnie, polega na Mnie i jest Mi oddany, nie ma przywiązań, nie czuje nienawiści do żadnego stworzenia, osiągnie Mnie.”

Tylko ten, kto nie czuje nienawiści do nikogo może urzeczywistnić Boga. Co sprawia, że jeden człowiek nienawidzi drugiego? Jeżeli jeden człowiek zyskuje to, czego pragnie, w umyśle drugiego tworzy się nienawiść. Wielbiciel, który wolny jest od przywiązania i nie ma nienawiści, który tęskni za Bogiem, ofiarując siebie Jemu całkowicie, na pewno urzeczywistni Absolut.
Stosowne jest w tym miejscu zacytowanie Ewangelii Sri Ramakrishny: “Należy mieć mocne oddanie Bogu; takie, jakie posiada cnotliwa kobieta do męża, jak zachłanny sknera ma do ukrytego bogactwa, a ambitny człowiek do bogactw tego świata. Jeżeli połączy się ze sobą wszystkie te trzy pragnienia i przeznaczy się moc takiego oddania Bogu, z pewnością urzeczywistni się Go.”
Jest to fakt. Z pewnością urzeczywistnicie Boga, jeżeli cierpicie katusze i usilnie pragniecie uzyskać Premę do Niego.

Swami mówi Om Sri Sai Udara Vyaapakaayai, czyli ta, która wypełniła brzuch Sai. Moja Prema jest pożywieniem Swamiego. Swami powiedział: “Błogość jest Moim pożywieniem.” Skoro Bóg czerpie ogromną błogość z Premy, sama Prema staje się Jego pożywieniem. Bhagawan powiedział, że w porównaniu z bronią Brahmy, Brahmastra (która może wiązać każdego), Premasthara, broń miłości, jest najlepsza, ponieważ może wiązać nawet Pana. Bóg czerpie ogromną błogość z oddania wielbicieli, którzy wiążą Go z Nim.

Nie czujemy pragnienia ani głodu, jeżeli jesteśmy pogrążeni głęboko w oddawaniu czci. Ananda, którą czerpiemy z tego, wystarczy, aby napełnić nam żołądki. Jeśli nawet jesteśmy zajęci zwykłymi obowiązkami tego świata, a będziemy całkowicie skoncentrowani, Ananda, którą daje wykonywanie owych obowiązków, napełnia nasz żołądek i umysł.

Gdy pięciu Pandawów było na wygnaniu w lesie, Duryodhana posłał Mędrca Durvasę i jego szesnaście tysięcy uczniów do nich. Myślał, że Pandawowie będą mieli do czynienia z gniewem Durvasy, ponieważ nie będą w stanie nakarmić go ani jego uczniów. Kiedy Durvasa i jego uczniowie przybyli do Pandawów, Pandawowie już spożyli posiłek, zmaterializowany w boskim naczyniu. Już umyli naczynie. Nie było zatem żadnej możliwości uzyskania pożywienia owego dnia. Ale przed posiłkiem Mędrzec Durvasa i jego uczniowie poszli się wykąpać w rzece. Pandawowie mieli zatem do czynienia z bardzo trudną sytuacją. Draupadi modliła się do Pana Kryszny. Wówczas Pan, który jest zbawicielem Swoich wielbicieli, pojawił się bezzwłocznie.

Poprosił On Draupadi: “Daj mi coś zjeść, ponieważ jestem głodny.” Draupadi opowiedziała o swej modlitwie do Niego. Pan Kryszna poprosił ją, aby przyniosła boskie naczynie. Kiedy Draupadi przyniosła je, Pan Kryszna ujrzał maleńki listek w naczyniu. Wziął listek i zjadł go. Natychmiast wszyscy uczniowie mędrca, którzy się kąpali w rzece, poczuli, że mają wypełnione żołądki. Ich głód został całkowicie zaspokojony, nie chcieli już jeść, chcieli uciec przed Pandawami oraz ich gościnnością. Jak to możliwe, aby maleńka cząsteczka liścia, która nawet nie była widoczna dla oczu, była w stanie napełnić żołądki Mędrca Durvasy oraz tysięcy jego uczniów? Możliwe to było dzięki oddaniu pięciu Pandawów i Draupadi oraz dzięki ich żarliwej Prema do Sri Kryszny. Ogromna błogość, której Bóg doświadczył poprzez Premę Swoich wielbicieli, napełniła żołądki wielu. Prema daje Anandę nie tylko Bhagawanowi, ale również całemu światu. Najmniejszy listek, nasączony miłością, przyjął postać boską i zadowolił wszystkich. Ananya Prema wielbicieli przyjmuje formę Visvaroopa i przyciąga cały świat. Dzije się to teraz tu na naszych oczach. Tysiące ludzi z wszystkich stron świata, przyciągniętych przez moją Premę, czytają moje książki i to zaspokaja ich głód duchowy.

Ponieważ Visvaroopa Bhagawana przenika wszędzie, nawiązuje On do Swej połowy, Swojej Shakthi jak do Akhandaakaara Roopinyai, tej która jest wszechobecna. Purusha i Prakrithi są dwiema stronami tej samej monety Wszystkie czyny Prakrithi są czynami Pana. Prakrithi funkcjonuje zgodnie z poleceniem Boga. Stąd Prakrithi i Pan są jednym i tym samym. Prakrithi jest wszechprzenikającą naturą Boga. Dusza indywidualna, Jeeva, która staje się jednością z Bogiem, przyjmuje Formę Kosmiczną. Aby wskazać na tę wszystko przenikającą formę Prakrithi, Swami użył imienia, Sarva Vyaapakaayai, wszechprzenikająca. Ananya Bhakthi, żarliwa Prema wielbiciela daje wszechprzenikającą naturę. Jak jest to możliwe? Pozwólcie, że wyjaśnię. Po przeczytaniu mojej ostatniej książki tysiące ludzi zostało przyciągniętych do mnie. Chętnie chcieli mnie widzieć, pisać do mnie i kontaktować się ze mną. W ten sposób moja Prema, która przedtem była zamknięta w czterech ścianach mego domu. rozprzestrzenia się teraz wszędzie szeroko. Tylko ta Prema posiada wszechprzenikającą naturę. Wszechmocny Bhagawan nie ma początku ani końca. Aby pokazać, że jestem Jego połową, Jego Shakthi, Swami podał imię Aadi Antha Rahithaayai, ta bez początku i końca.

Arjuna powiedział, że w Swej formie Visvaroopa Pan Kryszna nie ma początku, ani końca. Radha jest Hladini Shakthi Pana Kryszny. Pan Kryszna i Radha są jednym i tym samym. Radha jest formą Shakthi, oddzieloną od Kryszny. Radha i Kryszna są nierozłączni. Są oni jednością. Stad wspomniane imię dokładnie pasuje do mnie.

Pan jest stwórcą, tym, który również podtrzymuje i niszczy. Staje się On Brahma, aby stwarzać, Panem Vishnu, aby ochraniać i Panęm Shiva, aby unicestwiać. Nazywa się Ich Trójcą. Najwyższy Pan stworzył wszystko, od trawy do Brahmy. On ochrania, a następnie niszczy wszystko, co stworzył. Shakthi również posiada te trzy funkcje.

W dniu 7-go marca 1999 r. nieustanne myśli o Swamim nie pozwoliły mi zasnąć. o
godzinie 0.25 wstałam i medytowałam. Ujrzałam promieniste światło. Z wnętrza tej boskiej światłości mogłam dojrzeć postać Pana Dattatreya oraz Jego trzy twarze. Pokłoniłam się Jemu z szacunkiem.
Rzekł On: “Pójdź za Mną, pobłogosławię cię Moimi Shakthi.” Zabrał mnie ze Sobą. W niezwykłym miejscu okazała się bogini Ganga. Była wyjątkowo piękna, o uderzającej, boskiej promienistości. Bogini Ganga położyła ręce na dłoniach Dattatreyi. Woda rzeki Ganges zaczęła płynąć z dłoni bogini i wlewać się w dłonie Dattatreyi. Ta sama woda spływała na moje ręce, a potem do złotego naczynia pod nimi. Gdy naczynie się napełniło, polecono mi, abym wypiła wodę z niego. Wzięłam naczynie w ręce. Ku memu zdumieniu nie było ono napełnione wodą, lecz Amrithą (boskim Nektarem). Kiedy wypiłam to, utraciłam świadomość. Swami pomógł mi ją odzyskać.

Swami : Pan Dattatreya jest synem Maharisziego Athri i Devi Anusuya. Jest On ucieleśnieniem trzech Shakthi. On pobłogosławił cię wszystkimi trzema Shakthi.

Vasantha: Swami, proszę oświeć mnie, jak można najlepiej wykorzystać moce, którymi obdarzył mnie Pan Dattatreya?
Swami : Moce stwarzania, podtrzymywania i unicestwiania również posiadają subtelne znaczenie.
Tworzenie - Świadomość w sprawach duchowości.
Podtrzymywanie – posiadanie pozytywnych cech Bhakthy oraz darzenie Premą każdego.
Unicestwianie – Niszczenie negatywnych cech takich, jak złe zwyczaje oraz zła Karma. Obdarzysz tymi trzema pozytywnymi cechami Bhakthów, którzy przybywają do ciebie. Będziesz podsycać ich duchową, chroniąc ich przed złymi cechami. W ten sposób unicestwisz wszystkie przeszkody na ich drodze.

W NADI MĘDRCA SUKA, zawierających dane o mojej przyszłości, napisane zostało, że otrzymam Darszan Trójcy: Brahmy, Vishnu i Shivy i że otrzymam moc stwarzania, podtrzymywania i unicestwiania od nich. Bhagawan Baba wskazał na to w imieniu Srushti Sthithi Samhaarinyai, ta, która stwarza, podtrzymuje i unicestwia. Dzięki Shakthi, które otrzymałam, jestem teraz w stanie dopomóc wielu ludziom. Kiedy ludzie przybywają do mnie z rozlicznymi kłopotami, dolegliwościami, zmartwieniami oraz problemami duchowymi, modlę się do Swamiego za nich. Dzięki moim żarliwym modlitwom do Bhagawana, otrzymują oni pomoc, a ich Karma jest unicestwiana. Stąd Bhagawan nazwał mnie imieniem Aashritha Rakshakaayai, ta która ochrania poszukujących schronienia.

Oznacza to, że podporządkowuję ich razem z sobą lotosowym stopom Bhagawana. On jest tym, który ochrania wszystkich. Można i trzeba trzymać się Kosmicznej formy Pana stale i wszędzie. Arjuna ujrzał Pana tylko w jednym miejscu; my możemy widzieć Go wszędzie i w każdym. Możemy mieć wizję Boga i słyszeć Jego głos. Kiedy wszystkich pięć zmysłów będzie pogrążonych w Nim, Pan ujawni Siebie nam!
Jeżeli będziecie praktykować regularnie, wówczas...

Obfita Błogość spłynie pewnego dnia
Znikną kłopoty i smutki
Pan obdarzy Miłosierdziem Swym
Jego ręce zawsze będą błogosławić.
Milion narodzin i cierpienia,
Życie Karmy znika
Nasz ukochany Pan Sai!
On tu jest, aby strzec nas przed lękiem.
Jego Łaska zalewa świat.
Rozświetla intelekt nasz
Radość Jego wyśpiewuję wszystkim
Jego forma oczarowuje.




Tak oto możemy śpiewać, tańczyć i doświadczać największej błogości. Koniec ze wszystkimi kłopotami! Podążajcie ze strumieniem powszechnej łaski, który przepływa przez niniejszy rozdział. Doświadczycie Boskiej Błogości! Otrzymajcie Jego Błogosławieństwa!



Rozdział 12 BHAKTHI YOGA
JOGA ODDANIA

Na początku rozdziału Arjuna pyta Sri Krysznę: “Kto jest lepiej usytuowany w Jodze – ci, którzy nieustannie wielbią Ciebie, Boga z atrybutami, czy ci, którzy wielbią Niezniszczalnego i Niezamanifestowanego?”
Pytanie jest takie: co jest lepsze, wielbić Boga bez formy (Nirguna) czy z formą (Saguna)?

Sri Kryszna odpowiada na to: “Kto wielbi Mnie, koncentrując umysł na Mnie, zawsze w sposób nieugięty i z Najwyższą wiarą, tego uważam za najlepszego Jogina.” Powiada On dalej, że którzy posiadają całkowitą kontrolę nad umysłem i skupieni są na Bogu, są wielbicielami. Dzień i noc pogrążeni są oni w myślach tylko o Bogu. Żyją oni tylko dla Boga. Są oni najlepszymi Joginami...ale ci, którzy czczą niezniszczalnego, niepojętego, niezamanifestowanego, wszechprzenikającego, niezmiennego, niewzruszonego i wiecznego, kontrolując zmysły, posiadając zrównoważony umysł i angażując się dla dobra wszystkich, również Mnie osiągają.”
Wymaga to ogromnego wysiłku, aby skoncentrować umysł na Bogu bez formy. Ci, którzy praktykują takie oddanie, powinni mieć bardzo czystą świadomość.

Sri Kryszna mówi: “Ale tych, którzy wielbią Mnie, oddając Mi wszystkie czyny, medytując o Mnie ze skupionym oddaniem, szybko wyzwalam z oceanu narodzin i śmierci.”

Ocean tego świata jest rozległy, jak go przepłynąć i uzyskać zbawienie? W oceanie tym istnieje wiele zagrożeń: aligatory, krokodyle i rekiny. Kto tam wpadnie, musi walczyć o życie na różne sposoby. Podobnie, człowiek pożerany jest przez zmartwienie, smutek, chorobę, przywiązanie i uczucie. Musi walczyć, aby to przezwyciężyć. Ci, którzy chronią się w Bogu, łatwo pokonują ocean. Wystarczy, jeżeli podporządkujemy się Bogu.

Sri Kryszna mówi: “Koncentruj swój umysł tylko na Mnie, pozwól, aby twój intelekt pogrążył się we Mnie. Będziesz żył tylko we Mnie, co do tego nie ma wątpliwości.
Umysłem rządzi uczucie, podczas gdy intelekt odpowiedzialny jest za podejmowanie decyzji. Zarówno umysł, jak i intelekt powinny być skoncentrowane na stopach Pana. Wówczas człowiek nie ulegnie wpływowi zmartwienia i smutku, spowodowanego przez ten świat materialny. Jeżeli umysł mieszka w rzeczach tego świata, wówczas człowiek zawsze doświadcza zmartwień i cierpień. Powoduje to wiele chorób, a życie staje się piekłem.

Co wobec tego powinni robić ci, którzy nie potrafią skoncentrować umysłu na Bogu? Z myślą o nich Sri Kryszna mówi: “Dąż do tego, aby widzieć Mnie poprzez Abhyasa Jogę.” Abhyasa oznacza praktykę. Praktyka jest bardzo ważną sztuką. Człowiek powinien mieć mocne postanowienie, aby praktykować i koncentrować umysł na Bogu. Poprzez stałą praktykę można kontrolować zmysły.

Sri Kryszna mówi: “Jeśli jednak nie potrafisz tego praktykować, ofiaruj Mnie swoje działania; ofiarowując Mi wszystkie swoje działania, osiągniesz doskonałość...”

Jeżeli wszystkie czynności wykonywane są dla Boga, znika świadomość ciała i świta Najwyższa mądrość. Kiedy myśl, że „Ja” jestem po prostu narzędziem w rękach Boga staje się coraz silniejsza, znikają przywiązania i umysł zajęty jest Bogiem. Powinniśmy traktować siebie jak narzędzia w Jego rękach. Wiedza, że wszystko jest Jego pracą, czyni człowieka wolnym na zawsze. Kiedy patrzy się na działanie jak na działanie Boga, nie istnieją więzy Karmy. Zarówno dobre, jak i złe działania będą nas wiązać, jeżeli będziemy uważać, że to my jesteśmy „wykonawcami”.
Pan powiada: “Jeżeli jednakowoż nie jesteś w stanie czynić nawet tego, wówczas schroń się we Mnie i kontrolując siebie, zrzeknij się owoców wszelkich działań i daj je Mnie.”

Wykonuj swe obowiązki bez przywiązania i oddaj owoce takiego działania Bogu, nie oczekuj niczego w zamian. Nie oczekując rezultatów, poprzez poświęcenie ich, człowiek na pewno osiągnie Boga dzięki stałemu wysiłkowi oraz mocnemu postanowieniu.

Powinniśmy wykonywać obowiązki w sposób fachowy. Umysł nie powinien być skierowany ku rezultatom, lecz musi być całkowicie pochłonięty myślami o Bogu. Jeżeli będziemy postępować w ten sposób, będziemy odczuwali satysfakcję i błogość i nie będzie żądnego przywiązania.
Sri Kryszna mówi: “Jnana jest najlepsza spośród praktyk koncentracji; medytacja jest doskonalsza niż Jnana; lepsze od medytacji jest wyrzeczenie się owoców działania, wyrzeczenie prowadzi do ostatecznego spokoju.”

Należałoby praktykować, mając na uwadze stały wysiłek, aby wyciszyć umysł. Lepsza od tej metody jest świadomość i mądrość, że Bóg jest wszystkim. Jednak nie wystarczy tylko wiedzieć o tym, ponieważ jest to jedynie rozumowanie. Trzeba medytować nad rzeczą, która została zrozumiana. Częste myślenie o Bogu to Dhyana. Zrzeczenie się owoców działania jest lepsze niż medytacja. Ci, którzy zrzekają się owoców działania, zyskują spokój. Nie można doświadczyć jednej rzeczy, jeżeli nie poświęci się innej. Takie jest prawo tego świata. Dlaczego nie jesteśmy w stanie poświęcić rezultatów materialnych zysków, które dają nam tylko zmartwienia? Świat materialny jest pełen kłopotów i smutku. Niech świat funkcjonuje po swojemu. Wykonujmy przypisane nam obowiązki, nie mając chwiejności w stosowaniu zasad Dharmy i pozostając bez przywiązania. Wówczas nie będzie żadnego pragnienia rezultatów. Rezultaty również należy podporządkować Bogu. Takie poświęcenie owoców działania jest najlepszą praktyką.

NASTĘPNIE SRI KRYSZNA MÓWI o wielbicielach, którzy są Jemu najdrożsi.
Adveshta Sarvabhutanam – Nie powinniśmy okazać nienawiści do niczego, niezależnie od tego, czy jest to insekt, czy istota ludzka. Czy możliwe jest, aby nie być wrogo nastawionym wobec nikogo? Nienawiść jest ciśnięta w nas. Trudno jest pozostać obojętnym. Czujemy pogardę przynajmniej wobec niektórych ludzi. Jaki jest powód? Czujemy się poirytowani, jeżeli nie podoba nam się zachowania jakiejś osoby. Dzieje się tak, jeżeli nie zachowuje się ona tak, jakbyśmy chcieli. Jeżeli nie otrzymujemy tego. czego się spodziewamy, jesteśmy zawiedzeni i rodzi się nienawiść. Nie spełnienie oczekiwań prowadzi do rozczarowania. Jeżeli nie będzie oczekiwań, nie będzie rozczarowania. Utworzyliśmy rodzinę i struktury społeczne, oparte na takich nadziejach. Gdyby świadomość, że Bóg obecny jest w każdym, była głęboko w nas zakorzeniona, nie byłoby nienawiści. Gniew oraz jego destrukcyjne następstwa powodują wiadome uczucie. Stąd Bhagawan prosi nas, abyśmy najpierw usunęli nienawiść.

Mantra - „Bądź przyjacielem” – mówi Bhagawan. Powinniśmy być przyjaźni wobec wszelkich istot żywych. Nie złościmy się ani nie okazujemy nienawiści wobec bliskich przyjaciół. Jeśli nawet popełnią one błędy, chętnie im wybaczamy i przymykamy oczy na ich błędy. Dzięki przyjaźni ich błędy umykają naszej uwadze. Przyjaźń Duryodhany i Karny są najlepszym przykładem.
Kiedyś Karna grał w szachy z żoną Duryodhany. Gdy pojawił się mąż, żona szybko podskoczyła. Karna pociągnął ją za sari i poprosił, aby skończyła grać; jednakże przypadkiem pociągnął za sznur pereł sprawiając, że wszystkie rozsypały się po podłodze. Ujrzawszy nadchodzącego Duryodhanę, zaniepokoił się, że zostanie źle zrozumiany. Ale Duryodhana powiedział ze swobodą: „Mam je pozbierać i nanizać na nitkę?” ze względu na bliską przyjaźń, Duryodhana nie zrobił problemu w związku z niewłaściwym zachowaniem Karny. Przyjaźń nie widzi wad ani nienawiści. Taka jest prawdziwa przyjaźń.

Karuna – Ten, kto jest uosobieniem współczucia. Miłość okazywana każdemu staje się współczuciem. Miłość jest życiem. Bez miłości ciało jest tylko skórą, owiniętą wokół szkieletu. Jeżeli wykorzystujemy innych bez miłości tylko dla naszych własnych celów, jest to ignorancja. Powinniśmy się poświęcić służbie na rzecz innych. Jest to współczucie; należy je okazywać każdemu. Współczucie powinno wypływać naturalnie z wnętrza. Bóg jest ucieleśnieniem miłosierdzia, jest oceanem współczucia. My też powinniśmy okazywać współczucie, abyśmy byli prawdziwymi wielbicielami takiego Boga.

Nirmamah Nirahankara – Ten, który pozbawiony jest uczucia „ja” i „moje”. Świadomość ciała rodzi uczucia egoizmu – moja rodzina, mój naród, moje dzieci, mój dom itd. Co przyniosłeś ze sobą? Co zabierzesz ze sobą? Dlaczego masz takie przywiązanie? Trzeba wiedzieć, że wszystko należy do Boga i że jesteś tylko Jego narzędziem. Kiedy powstanie taka świadomość, skończy się egoizm. Wola Boga czyni wszystko. Wiedza o tym usuwa nasze zmartwienie i smutek.
Santhushta Satatam – Ten, który jest zawsze zadowolony i zawsze pogrążony w myślach o Panu i niczym innym się nie interesuje. Będzie on zawsze zadowolony i szczęśliwy, stale radując się błogością. Zniesie on każdą ilość krzywd, które go spotkają. Taka cierpliwość jest jego bogactwem.
Yatatma – Ten, który panuje nad sobą. Powstrzymuje zmysły. Nie dają się one zwieść przyjemnościom tego świata. Nie dotykają go zatem złe zwyczaje, ani złe cechy.
Sri Kryszna mówi: “Ten, z którego powodu świat nie jest poruszony, i ten, kto nie ulega niepokojom tego świata, kto zrównoważony jest w obliczu szczęścia, lęku i złości, jest Mi drogi..”

Mahatma Gandhi wyjaśnił to następująco: “Ten, który nie jest zdegustowany, ani nie unosi się gniewem z powodu tego świata.” Być może potrafimy działać, nie krzywdząc innych, ani nie złoszcząc się na nich, ale w jaki sposób możemy zapobiec temu, aby inni nie okazywali złości ani nienawiści wobec nas? Nie możemy pozwolić sobie na to, aby ulec wpływowi ich zachowania. Nasze serce i umysł powinien spoczywać u lotosowych stóp Pana. Pomoże to nam zmierzyć się z kłopotami i powstrzyma przed rozmyślaniem o różnych rzeczach.

Kiedy już raz człowiek osiągnie Najwyższy stan, pozbawiony smutku, świat zewnętrzny nie będzie miał na niego żadnego wpływu. Przykład: Z jak wieloma kłopotami musiał mieć do czynienia? Aby nie dopuścić do tego, by śpiewał imię Pana Narayana, ojciec jego, Hiranyakasipu, przywiązał go do kamienia i chciał go wrzucić do morza. A mimo to determinacja Prahlady nie zachwiała się. Radośnie śpiewał on: „Om Namo Narayana.”. Kamień, który miał spowodować jego zatonięcie, zaczął unosić się na wodzie i wyrzucił Prahladę na brzeg. Co dokonało transformacji kamienia i sprawiło, że unosił się na wodzie? Stało się to dzięki głębokiemu oddaniu. Następnie Prahlada został zrzucony ze szczytu góry. Ciało jego mogłoby być zmiażdżone, a kości straszliwie połamane. Ale kiedy spadł z góry, stało się to tak, jakby wylądował na grządce kwiatów. Kiedy sprowadzono słonia, aby go podeptał, słoń nie chciał tego zrobić. Nawet zwierzęta były w stanie wyczuć czystość oddania Prahlady. Taki jest efekt równowagi umysłu, która go uratowała. W trakcie tortur on nigdy nie cierpiał z powodu lęku, zmartwienia ani wyczerpania. Ponieważ z radością zaakceptował wszelkie nieszczęścia, nic nie uczyniło mu szkody. Stanowi to dowód na to, że krzywda nie stanie się tym, który posiadają całkowitą wiarę w Boga. Nie powinniśmy pozwolić na to, aby dotknęła nas krzywda, wyrządzona nam przez innych.

Lokannodvijate Cha Ya – Wielbiciel, któremu nic nie przeszkadza. Nasza dobroć niekoniecznie powoduje, że inni nie wyrządzają nam krzywdy. Nawet wielkie dusze i Awatarowie mieli do czynienia z nienawiścią, złością i zazdrością.
Sri Kryszna mówi: “Ten, kto nie raduje się ani nie nienawidzi, kto nie doznaje przykrości i wolny jest od pragnień oraz ten, który wyrzeka się tego, co pomyślne i niepomyślne, ten, który jest Mnie tak oddany, jest Mi drogi!”
Taki wielbiciel traktuje radość i smutek jednakowo i zachowuje spokój, jeśli nawet jest sprowokowany. Nie należy obawiać się niczego. Należy pokonać lęk przed śmiercią. Ten, kto lęka się śmierci, „umiera” w każdej chwili. Ten, kto pokonuje lęk, jest w stanie osiągnąć wszystko. Brak lęku jest siłą. Pokonuje przeszkody takie, jak ból, smutek i choroba.

Jako dziecko byłam pełna lęku. Byłam jedynym dzieckiem, byłam zatem „ukochanym dzieckiem domu.” Utraciwszy matkę we wczesnym dzieciństwie, lękałam się wszystkiego. Nawet małe zadraśnięcie albo lekki ból głowy powodował raban i naleganie na to, aby iść do lekarza. Wszyscy członkowie rodziny wychowywali mnie z ogromnym uczuciem. Nigdzie nie chodziłam sama. Bałam się przebywać wśród ludzi, ponieważ nie potrafiłam rozmawiać z nimi swobodnie. Miałam zwyczaj płakać w nocy ze strachu. Prosiłam Boga, aby uwolnił mnie od lęku. Później uświadomiłam sobie, że przywiązanie do ciała było tego powodem. Jednakże Gita przyszła mi na ratunek. Zmieniła tryb mego życia. Postanowiłam nie chodzić do lekarza za wszelką cenę. Lęk zanika wraz z zanikiem fizycznego przywiązania. Świadomość ciała jest zasadniczym powodem wszystkich naszych lęków. Strach powoduje zaburzenia emocjonalne, a te z kolei rujnują spokój.

Zatem Pan mówi: “Ten, kto jest bez złości, lęku i zachowuje równowagę, jest Mi drogi.” Jak nie można zobaczyć swojego odbicia w brudnej wodzie, tak samo niespokojny umysł uniemożliwia ujrzenie Boga. Boga można ujrzeć, jeżeli umysł będzie tak czysty, jak wody Jeziora Manasarovar. Stąd tylko taki wielbiciel staje się drogi Bogu.

Anapekshaa – Ten, który nie chce niczego i nie ma pragnień. Taki wielbiciel nie zyska niczego dzięki przedmiotom materialnym. Stąd też nie będzie miał on pragnień ani przywiązania do niczego. On nie wymaga niczego, prócz Boga. On nie oczekuje niczego, dlatego nie doznaje rozczarowań. Można zastanowić się nad tym, jak wygląda życie wielbiciela na tym świecie, skoro nie ma on pragnień ani potrzeb. W jaki sposób jest on oddany Bogu, nie oczekując niczego od Niego? Faktem jest, że życie na tym świecie toczy się wówczas w sposób naturalny i przy minimum wysiłku. życie takiego wielbiciela wolne będzie od barier i przeszkód. Skoro taki człowiek nie ma pragnień ani potrzeb, rzadko będą go dotykać złe myśli – dlatego jego umysł i zmysły staną się czyste. A gdy umysł i zmysły staną się czyste, ciało, w którym zamieszkują, też stanie się czyste. Istnieje wzmianka o takich ludziach, czystych na zewnątrz i wewnątrz, w książce „Bhagavad Gita Thatwa Vivesini”. Mówi ona, że jeżeli rozmawiasz, widzisz albo tylko dotykasz takiego wielbiciela, też zostajesz oczyszczony. Miejsce, w którym mieszka taki wielbiciel, powietrze, woda i środowisko naturalne, zostaje oczyszczone. Taki wielbiciel staje się uosobieniem czystości.

Swami mówił mi o tym wielokrotnie. Napisałam o tym w kilku książkach. Swami powiedział: “Twoja Prema jest głównym powodem tworzenia tego rodzaju uczuć u innych. Oni pragną widzieć ciebie, dotykać ciebie, rozmawiać z tobą i pisywać do ciebie. Tylko Prema przyciąga do ciebie. Płynie ona do wszystkich, którzy mają kontakt z tobą.”

Swami ponadto powiedział: “Ponieważ masz czysty umysł i zmysły, nawet sari, które nosisz, zostaje oczyszczone i zyskuje świętą moc. Proszę cię, abyś dawała wielbicielkom sari, które nosisz, ponieważ otrzymają one twoje wibracje. Vibhuthi sypało się z twego sari u wielbicielki w Tanzanii.” Stąd Swami wskazał na to w imieniu Pavitraatma Dehinyai, ta, której ciało to czysta Atma.
Dakshah – Oznacza tego, kto jest wykwalifikowany i utalentowany. My na tym świecie zawsze myślimy, że ekspertami są ci, którzy osiągnęli szczyt na polu zawodowym. Ale głównym celem w życiu jest osiągnięcie Boga. Sri Kryszna wyraźnie mówi nam, że ten wykwalifikowany jest w działaniu, kto jest doskonały w Sadhanie i jest drogi Jemu.

Udasinah – Ten, który pozostaje bezstronny i obojętny w obliczu przeciwności. Jednakowo traktuje on przyjaciela i wroga. Jest on bezstronny, ponieważ uważa, że świat jest Bogiem. Nie czyni on szkody nikomu dla zysku nieprawymi środkami.
Gatavyathah – Ten, który wolny jest od cierpienia i zmartwień. Nie ulega wpływowi warunków korzystnych i niekorzystnych. Ponieważ traktuje wszystko jak działanie Boga, umysł jego pozostaje spokojny, jeśli nawet choruje, żona i dzieci zostają odseparowani od niego i jeżeli traci majątek i dom. Ci, którzy nie posiadają wspomnianych cech, cierpią z powodu iluzji przywiązania. Przywiązania powodują zmartwienie. Płaczemy, pogrążeni w cierpieniu, jeżeli umrze członek rodziny, mimo iż śmierć ma miejsce w każdej chwili na całym świecie. Dlaczego miałaby dotykać nas aż tak bardzo śmierć kogoś, kogo znamy? Dzieje się tak wskutek naszej zaborczości, przywiązania, uczuć oraz ego. Śmierć jest nieunikniona.

Arjuna stoczył setki bitew w swoim życiu; dlaczego jego umysł, który w owym czasie nie był niespokojny, teraz nagle miałby ulec zakłopotaniu? Stało się to wskutek uczuć przywiązania: są to moi krewni...są to moi nauczyciele itd.

Sarvarambhaparithyagi – Oznacza tego, kto porzuca wszelkie plany działania na rzecz przyjemności i pomyślności. Cokolwiek dzieje się na tym świecie, jest to gra mocy Mayi. Wszystko porusza się zgodnie z Jego wolą. Wielbiciel drogi Panu wie, że jest narzędziem w Jego rękach. On całkowicie podporządkował się Jego lotosowym stopom. Wszystkie jego słowa i czyny są słowami i czynami Boga. Nie ma on w sobie dumy ani próżności i nie angażuje się w nic, choć wydaje się, że jest bardzo zajęty.
Wewnętrzne i zewnętrzne życie osoby pozbawionej pragnień staje się święte. Świętość ta napełnia tych, którzy kontaktują się z takim człowiekiem. Ich umysł, intelekt, zmysły oraz ciało zostają oczyszczone. Spójrzmy, w jaki sposób moje życie uczyniło ze mnie takiego wielbiciela.

Ojciec mój gorliwie praktykował nauki Gity. Traktował ją jak swe życie i trzymał się jej słów. Nauczał jej moje dzieci i mnie. Codziennie w trakcie wieczornych modlitw mieliśmy zwyczaj recytować rozdział 12-ty i 15-ty, jak również cechy Sthitaprajna, które wymienione zostały w drugim rozdziale. Nauki te stały się moim zabezpieczeniem. Ojciec dawał nam nauki z wielkich hinduskich pism duchowych takich, jak „Narayana Sukhtam”, „Vishnu Sahasranama”, „Nalayira Divya Prabandam” oraz „Thiruvaimozhi”. Nie tylko uczyliśmy się na pamięć, ale również stosowaliśmy nauki w praktyce. Wskutek ustawicznego recytowania cech Bhakthy, stały się one częścią mnie i pomogło mi je nabyć. Stało się to tylko dzięki bezgranicznemu miłosierdziu Boga, że urodziłam się w odpowiednim środowisku i moje oddanie rozwijało się wspaniale. Wszystko, co jest w Gicie, jest tylko prawdą. Moje życie jest przykładem pokazującym, że ci, którzy będą wdrażać jej nauki, na pewno osiągną Boga.

Na Hrushyati Na Dveshti – Wielbiciel Boga, który nie raduje się, ani nie okazuje nienawiści. Czujemy się szczęśliwi, jeżeli otrzymujemy rzecz, której pragniemy, albo gdy rzecz, której nie chcemy, zostanie zabrana. Bhaktha nie czuje takiej radości, ponieważ w ogóle nie posiada pragnień. Jedyne, czego pragnie on na tym świecie, to jest Wszechmocny, Wszechobecny i Wszechwiedzący Bóg. Uzyskując zatem Boga dzięki Jego łasce, taki wielbiciel pogrążony jest w wiecznej błogości. Ponieważ pogrążony jest on w stałej, boskiej błogości, nie jest on świadom niczego innego. Stąd też nie czerpie on przyjemności ze świata materialnego.

Ponieważ wspomniany wielbiciel widzi wszystko jako Boga, nie nienawidzi on nikogo ani niczego. Przekonany jest on, że wszystko dzieje się zgodnie z wolą Boga. Jeżeli kogoś nienawidzimy, dociera to do danej osoby i reaguje ona w ten sam sposób. Z drugiej strony, jeżeli kogoś kochamy, tacy ludzie odwzajemniają naszą miłość. Jak lustro pokazuje nam nasze odbicie, tak samo odwzajemniana jest miłość i nienawiść. Cały świat kocha tych Mahatmów i Jnani, którzy nie nienawidzą nikogo.
Na Sochati – Taki wielbiciel nie będzie rozpaczał z żadnego powodu. Nie dotknie go żaden smutek. Ponieważ doświadcza on Boga, będącego ucieleśnieniem wiecznej błogości, nawet w najmniejszym stopniu nie mają wpływu na niego smutki świata fizycznego.

Na Kankshathi – On nie pragnie niczego. Czego jeszcze może pragnąć Bhaktha, który już osiągnął Boga? Pragnienie powstaje, jeżeli ktoś czegoś chce. A taki wielbiciel nie ma miejsca w umyśle na nic prócz Pana. Jaki jest pożytek z pragnienia przedmiotów materialnych? Pan Budda powiedział, że pragnienie jest podstawowym powodem wszelkiego smutku. Prawda ta wyłoniła się z Jego doświadczenia. Skierujcie pragnienia tylko ku Bhagawanowi.

Subhaasubha Parithyagi – Ten, który porzuca zarówno dobre, jak i złe rezultaty swego działania. Jeżeli nawet zrobione zostały dobre uczynki, Bhaktha wykonuje je jako ofiarę Bogu, bez przywiązania i pragnienia rezultatu. Nie ma na niego żadnego wpływu czynność, którą wykonuje. Żadne zło nie dotyka Bhakthy, który całkowicie wyrzeka się skutków zarówno dobrej, jak i złej Karmy. Tacy ludzie są drodzy Bogu. Bhaktha traktuje przyjaciela, jak i wroga jednakowo. Może pojawić się w naszych umysłach wątpliwość – w jaki sposób wielbiciel, który osiągnął Boga, może mieć wrogów? Jest on przyjacielem całego świata. On nie okazuje żadnej nienawiści, ani wrogości wobec nikogo. Jednak niektórzy ludzie, będący ignorantami, mogą okazywać wrogość wobec niego ze względu na zazdrość. Nie udaje im się całkowicie zrozumieć takiego Bhakthy, chociaż traktuje on wszystkich z jednakową miłością. Taki wielbiciel nie ma wrogów. Kocha on każdego.

Jest małe dziecko; jego matka robi wszystko dla niego. Czasem dziecko okazuje niezadowolenie, jeżeli nie dostanie tego, czego chce. Mimo to na matce nie robi to żadnego wrażenia i postępuje ona zgodnie z tym, co jest najlepsze dla dziecka. W ten sam sposób niektórzy mogą być zazdrośni o Bhakthę i krzywdzić go. Bhaktha, podobnie jak matka, toleruje wszelkie zło, które mu się wyrządza i odwzajemnia miłość. Doświadczyłam tego w swoim. Traktuję wszystkie żywe istoty jak swoje dzieci. Jest to najważniejsze uczucie w moim umyśle, że jestem matką wszelkich istnień. Dlatego, jeżeli ktoś jest ze mnie niezadowolony, modlę się za niego do Boga. Wierze, że pewnego dnia miłość moja na pewno przyprowadzi ich do mnie.

Sri Kryszna mówi, że Bhaktha powinien zachować równowagę umysłu zarówno wobec honoru, jak i niesławy, zimna i gorąca, przyjemności i bólu. Słowa, dotyczące honoru i niesławy mają ogromne znaczenie. Prawdziwy wielbiciel nie straci równowagi umysłu, jeżeli spotka się z obrazą. Na jak ogromną zniewagę narażona była Draupadi? Tylko przez okazanie ogromnej tolerancji Pandawowie zyskali miłość Boga. Czy będziemy mieli do czynienia ze zniewagą większą niż ta, na którą narażona była Draupadi? Pan kocha tych, którzy okazują równowagę, gdy mają do czynienia z dualizmami. Jest to ważna lekcja, której powinien nauczyć się Bhaktha. Powinien on oddać zarówno pochwałę, jak i krytykę Bogu.

Kiedy postanowimy prowadzić idealne życie, będziemy musieli zmierzyć się ze wszystkimi omawianymi rzeczami. Bhaktha powinien tolerować wszystko ze zrównoważonym spokojem. W starodawnych czasach demony i Dewy próbowały zakłócić pokutę wielkich mędrcom. Kiedy próbowały przeszkodzić w pokucie Mędrcowi Viswamitra, Sri Rama i Lakszmana przybyli na ratunek. Jednak wcześniej, Menaka, niebiańska pokojówka, która została przysłana przez Pana Indrę, niepokoiła wspomnianego mędrca. W obecnej, współczesnej erze nie musimy iść do lasu, ani do jaskini, aby pokutować. Powinniśmy prowadzić codzienne życie jako Yagnia tam, gdzie przebywamy. Asury i Dewy nie będą nam przeszkadzać, ale będziemy mieli do czynienia z dualizmami, aby dokonać postępu na ścieżce duchowej.

Ślubowałam, że będę taktować życie jak Yagnię. Stale przywoływałam z pamięci wersy z Gity i stosowałam je w praktyce. Swego czasu moja rodzina była duża, a był w niej mój ojciec, babcia, wuj, mój mąż, troje dzieci oraz teściowa. W sposób naturalny musieliśmy stawić czoła wielu problemom. Później moje dzieci założyły rodziny i liczba krewnych uległa zwiększeniu. Doprowadziło to do częstszych dyskusji, częstszego znieważania oraz różnic. Czułam się zdezorientowana w pewnej chwili i wypłakiwałam się Bogu. Jednakowoż znosiłam to wszystko, traktując to jak przeszkody do przezwyciężenia w mej duchowej podróży. Pan lubi, jeżeli zachowujemy równowagę umysłu, jeżeli mamy do czynienia z honorem i znieważaniem, radością i smutkiem. Powinniśmy się wznieść ponad nie...taka jest pokuta.

Sangavivarjitah – Ten, który nie jest przywiązany i nie ma przywiązania do świata materialnego. Jeśli nawet odetniemy związek zewnętrznie, może on pozostawać w umyśle w subtelnej formie. Po usunięciu wszelkich przywiązań, należy podporządkować się Bogu. Taki Bhaktha, żyjąc na tym świecie albo w rodzinie, nie ma z tym żadnego związku. Jego umysł całkowicie pogrążony jest w Bogu. Będzie kochał on wszystkich bez przywiązania. Jeżeli będzie on prawdziwym wielbicielem, miłość jego do wszystkich będzie taka sama jak miłość do Boga. Jest on uosobieniem miłości. Jego życie przepełnione jest boską mocą miłości. Ogarnia on cały świat stałym przypływem miłości. Świat jest wypełniony radością z powodu takiego wielbiciela. W każdym razie wskutek mej bezgranicznej miłości wielbiciele przyciągani są do mnie i przybywają z różnych stron świata. Rozmawiają oni ze mną i uczestniczą w działaniu, wskutek czego ich serca napełniane są miłością.
Tulyanindastutih – Ten, na którym nie robi wrażenia pochwała ani obwinianie. Zawsze jest on zaabsorbowany myślami o Bogu. Traktuje on dualizmy z równowagą umysłu. Jest on nieświadomy tego świata, a jego umysł zawsze jest skupiony na Bogu.

Mauni – Ten, który jest cicho. Wielu ludzi uważa, że cisza oznacza milczenie. Czasem wielbiciele przyklejają napis: „Dziś milczę.” Jednakże, kiedy chcą oni coś przekazać, piszą to na karteczce. Nie jest to prawidłowy sposób zachowywania ciszy. Prawdziwa cisza polega na kontrolowaniu przepływu myśli, nie jest powstrzymywaniem się od mówienia. Jeżeli trudno jest uspokoić umysł, można myśleć o Bogu. Możemy wymawiać imię Boga mentalnie, śpiewać jego Bhadżany, słuchać albo wygłaszać dyskursy na temat Gity. Swami dał mi imię Sindoora Varna Adhara Shobhitaayai, ta, której usta błyszczą czerwienią. Imię to zdawało mi się dziwne. Modliłam się do Swamiego. Swami powiedział: “Ty myślisz jedynie o dosłownym znaczeniu. Imię to posiada głębsze znaczenie. W jaki sposób usta uzyskują taki blask? Jest to efekt nieustannego śpiewania przez ciebie imion Boga. Poprzez nieustanne śpiewanie imion Boga, usta twoje stały się czerwone, piękne. Zawsze śpiewasz Bhadżany i Moje imię.”

Santhushto Yena Kenachit – Taki wielbiciel zawsze jest zadowolony i nie czuje smutku, ponieważ nie ma on przywiązania do niczego prócz Boga. Postępuje zgodnie z zasadami prawości, zgodnie z wolą Boga. Nic go nie zasmuci. Zyskanie lub utrata przedmiotów materialnych nie będzie miała wpływu na jego radość. Jego twarz będzie promieniała, ze względu na jego wewnętrzną radość. Jest to przykład mocy prawdziwego oddania. Ze względu na tę promienistość Bhagawan dał imię Sundara Mukaravinadhaayai, ta, która ma lotosową twarz o boskiej piękności.
Swami podał przykład. “Kiedy kwitnie kwiat, pszczoły, przyciągnę jego woni i barwą, zlatują się zewsząd i spijają nektar. Podobnie cały świat przybywa do ciebie, przyciągany przez moc i blask twego Tapasu oraz miłości. Przyciągani przez twą czarującą promienistość, ludzie mają twoją fotografię i czczą ją. Ponieważ odprawiają Pudżę, twarz twoja staje się Sundara Mukharavindam. Listy, które pisują do ciebie, są tego świadectwem.”

Aniketa – Ten, który nie posiada własnego mieszkania. Tylko Sanyasini nie mają swego mieszkania. Ponieważ wielbiciel podporządkował ciało, dobytek i Atmę Bogu, nie ma on własnego domu. Ale jeśli nawet mieszka on w domu z rodziną, nie ma on przywiązania i nic go nie dotyka. Poeta Kanyan Poonkundranar pisze: “Każde miejsce jest moje i wszyscy są moimi krewnymi.” Wielbiciele również mają to samo uczucie. Ci, którzy poświęcają „ja” i „moje”, mimo iż posiadają ciało, to Videhi (istnieją, nie mając świadomości ciała). Pan mówi, że chociaż żyją w domach, nie mają przywiązania, są jak Aniketa. W taki sposób ja żyję. Prowadziłam życie gospodyni domowej, a mimo to byłam w stanie Sanyasina. W dniu 7-go lutego 2001 r., z okazji otwarcia sali medytacyjnej Bhagawan poprosił mnie, abym zrzekła się wszystkiego i została Sanyasinem. Postąpiłam zgodnie z tą prośbą, jednak nie zauważyłam żadnej różnicy, gdy zostałam Sanyasinem. Byłam taka, jak poprzednio.
Sthiramati – Ten, kto posiada skoncentrowany umysł. Taki wielbiciel zawsze posiada silną i bezwarunkową wiarę. Po tym, kiedy miałam Darszan Bhagawana Baby, myśli moje zawsze związane są z Nim. Sri Kryszna mówi, że tacy wielbiciele są Jemu drodzy.

Pan podał idealne cechy Bhakthy w ośmiu wersach, zwanych Amrithashtakam, co znaczy osiem nektarowych wersów. Sri Kryszna mówi, że ten, kto z silną wiarą analizuje je i rozumie, jak również próbuje wyrobić je w sobie, jest Jemu najbardziej drogi.

Swami użył imienia Loka Paripaalinyai, co znaczy ta, która jest opiekunem świata. Kiedy wielbiciele, którzy są drodzy Bogu, poświęcają swój dom i rodzinę dla dobra świata, wówczas świat staje się ich rodziną. Każdy na tym świecie staje się krewnym takiego wielbiciela. Dlatego wielu ludzi pisuje do mnie o swoich zmartwieniach, o smutku, chorobie oraz innych kłopotach. Modlę się do Boga za nich. Za moim wstawiennictwem Bhagawan daje im ulgę i wytchnienie. Zatem taki wielbiciel może być pomocny Bogu, pomagając innym.

Sai Sathyavaak Roopinyai, ta, która wyraża słowa Prawdy Sai. Wszystko, co mówi Bhagawan, jest Prawdą. Saraswati Devi, która jest boginią nauczania, w trakcie mej medytacji na moim języku napisała: „Cokolwiek powiesz, stanie się prawdą.” Słowa twoje będą ujawniały prawdę.” Skoro sama Saraswati Devi napisała powyższe słowa na moim języku, jak zatem mogłyby one nie być prawdziwe? Saraswati Dewi obdarzyła mnie tytułami takimi, jak Yogeshwari i Jnaneshwari. Skoro zostaje się obdarzonym łaską bogini Saraswati, wszystkie pozostałe moce, związane z wiedzą, pojawią się.

Mookan urodził się niemy. Czy Devi Saraswati sprawiła, że nie potrafił mówić? Utworzył jednak Mooka Panchaka Stuthi. Jeżeli Jeeva poprzez stałą Sadhanę osiąga stan Boga, uświadamia sobie, że on i Bóg to Jedno (stan Advaita) i sam staje się formą samego Boga.

Moje Nadi (Liście Palmowe – tłum.) mówią: “Ma ona całkowite błogosławieństwo Sarasvathi Devi. Mimo iż żyje z rodziną, będzie prowadziła życie wstrzemięźliwe. Uzyska ona całkowitą Brahmajnana (wiedzę Boga). Czci ona Sathya Sai Babę i żyje tak, jakby była połączona z Nim. Jest ona Sai Swaroopa, (ucieleśnienie Sai)” „Sai Swaroopa” oznacza, że Swami i ja jesteśmy Jedno i że słowa, które wypowiadam, są Jego słowami Prawdy. Taka jest cecha charakterystyczna tego rodzaju wielbiciela. Pokazuje ona, że można osiągnąć Najwyższy stan, praktykując Jogę Bhakthi oraz żarliwą Sadhanę. Stąd Bhagawan dał imię, Sadhana Priyaayai, t, dla której praktyki duchowe są najdroższe.

Przyjrzyjmy się teraz rodzajowi Sadhany, która pozwoliła mi uzyskać taki stan. Miałam zwyczaj recytować imię Pana 50000 razy. Trzy razy dziennie recytowałam Sahasranama. Koncentrując mocno umysł na Bogu, stosowałam wiele wyrzeczeń, Pudże, Tapay i Dhyanę. Miałam zwyczaj uczestniczyć w Satsangu wielkich świętych i mędrców. Czytywałam teksty duchowe i próbowałam żyć zgodnie z zawartymi w nich naukami. Poddawałam się rygorystycznym próbom, aby zbadać siebie. Kiedyś wypłakiwałam się przed Swamim: “Dlaczego mam spać? Sen powoduje, że zapominam o Tobie.” Swami zapewnił mnie: “Wcale nie potrafisz Mnie zapomnieć.” Nie zapominam o Swamim, gdy śpię.

* * * * *


W trakcie medytacji w dniu 24- go czerwca 1998 r. zapytałam Swamiego:
Vasantha : Swami! Człowiek, który podąża drogą Advaithy, przeczyta niniejszą książkę i powie, że wszystko to jest zwyczajne.

Swami : Co jest zwyczajne? Advaitha będzie można zrozumieć dopiero, kiedy osiągnie się Najwyższy stan. Dvaitha (dualizm – tłum.) nie jest taki. Można go pojąć w każdej chwili. Advaitha jest owocem, dającym rezultat na końcu. Tu (w stanie Dwaithy – tłum.) można kosztować w każdej chwili. W stanie Advaitha trzeba mieć kontrolę nad wszystkimi cechami. Tu możemy wszystko skierować ku Bogu. Bhaktha czasami odczuwa złość, a innym razem jest szczęśliwy. Posiada on gorące pragnienie miłości Boga. Osiąga spokój dopiero, gdy skieruje wszystkie uczucia ku Panu.
Oboje są połączeni więzią miłości.

To jest twój stan. Nawet Radha nie uzyskała tego stanu. Każda twoja chwila, każda myśl i uczucie polecane są Bogu. W ten sposób, mimo iż żyjesz na Ziemi, radujesz się niebiańską błogością. Nie potrafisz opisać Najwyższej błogości, której doświadczasz. Jak możesz powiedzieć, jak smakuje chałwa, jeżeli ktoś ciebie zapyta? Możesz tylko powiedzieć, że jest słodka, smaczna i wyborna. Jednak można poznać smak dopiero, gdy się spróbuje i zje.

Na koniec, stan Advaitha i Bhakthi dają ten sam rezultat. Ścieżka Bhakthi jest urocza i wypełniona Anandą. Można nabyć wszystkich cech: delikatności płatków róż, dotyku delikatnego wietrzyku, jak również woni kwiatów. Ścieżka Jnani jest wyboista, twarda i trudna. Ścieżka Bhakthi jest łatwa. Gdyby Bhagawan nie został przyciągnięty przez twoją ścieżkę Bhakthi i nie utworzył On specjalnie dla ciebie wyspy, to jak można byłoby ocenić głębię takiej Jogi Bhakthi, jak twoja?

MÓWI SIĘ, ŻE PONIEWAŻ PAN KRYSZNA NIE BYŁ w stanie w pełni pojąć Miłości Radhy, narodził się On jako Kryszna Chaitanya, aby doświadczyć Premy Radhy. Swami powiedział: “Jesteśmy dwiema stronami tej samej monety...jesteśmy nierozłączni.” Dał mi On imię Radha Roopinyai, ta, która jest ucieleśnieniem Radhy.
Wskutek tego, że czciłam Pana Krysznę od dzieciństwa, całe moje życie stało się Bhakthi Joga. Napisałam i śpiewałam wiele pieśni, usiłując przekazać w nich moje najgłębsze uczucia miłości.

Och Kanha!
Stale wołam Twe imię,
Rodzę się nieustannie i czekam w bólu
Jak Cię tu odnajdę?
Och, jak mam Cię znaleźć?
Stopa, która zmierzyła niebo pamiętnego dnia,
Stopy, które obdarzają łaską dziś
Jak mogły one zaniechać miłości mej?


Serce me topnieje we łzach,
Jak girlanda, która zdobi,
Och! Cierpię opuszczona
Dlaczego nie pojmujesz stanu mego?




Dlaczego idziesz za mną?
Zatraciłam się w myślach o Tobie,
Miłość ma jest niewzruszona

Czy nie masz litości Sai?
Czy zawodzenie me jest kołysanką?
Czy nie słyszysz płaczu mego?
Kąpię Cię we łzach.

Kogo mam prócz Ciebie?
Cóż to za radość, jaką inni dają?
Dusza ma topnieje, gdy zmierzch zapada
Przybądź Kanha. Przybądź…


Oczy me tęsknią, by ujrzeć Go.
Pogrążona w myślach o Tobie
Zapominam o czasie i przestrzeni
Tęsknię do śpiewu Jego chwały.
Kiedy odnajdę drogę do Parthi?

Ekspresja moich uczuć żarliwej miłości do Pana w tysiącach wierszy i pieśni jest świadectwem stopnia oddania, jakie uzyskałam wskutek Bhakthi Joga.
Sri Kryszna mówi; “Skup umysł twój tylko na Mnie; na Mnie tylko skup intelekt twój. We Mnie tylko, żyć będziesz tylko we Mnie. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości...”

Strofa powyższa dokładnie do mnie pasuje. Umysł mój i intelekt zawsze skupione są na Nim. W ten sam sposób wy żyjecie ze swoimi rodzinami, a ja żyję z Nim. Jest to prawda. Moje życie jest przykładem prawdy, przedstawionej w Gicie.
Podaję posiłek Bhagawanowi trzy razy dziennie, podobnie jak wy czynicie to członkom swojej rodziny. Bhagawan spożywa go i komentuje poszczególne potrawy, które podałam Mu. Mówi nawet, co jest zbyt słone albo pikantne. Przywykłam zastanawiać się , czy jest to prawda, że żyje z Bhagawanem. On Sam decyduje, dokąd powinnam pójść i co powinnam robić.

Spożywając posiłek, Swami podawał duchowe wyjaśnienie poszczególnych potraw. Na przykład: gdy podawałam „Adai” (potrawa zrobiona z mąki ryżowej), powiedział On: “Adai, „A” i „Die” znaczy „przeciwko śmierci.” Nie śmierć, wyzwolenie. Gdy będziemy jeść tę potrawę, przypomnimy sobie o prawdziwym celu życia, wyzwoleniu.
Pomyślcie tylko...czy możliwe jest prowadzić niebiańskie życie na Ziemi? Tak, z pewnością! Czy możliwe jest to dla każdego z was? Możecie to zrobić, spróbujcie Tu, Natychmiast!

Rozdział 13 KSHETRł KSHETRAGNA VIBHAGA YOGA
JOGA ROZRÓŻNIANIA CIAŁA I DUSZY

Kshetra znaczy ciało, zatem Kshetragna oznacza tego, kto zna ciało i Atmę (duszę). Atma jest niezniszczalna. Ciało ulega zniszczeniu i z natury jest czasowe. Jest jak banieczka wody, która może pęknąć w każdej chwili; podlega zmianie, podczas gdy Atma jest niezmienna. W niniejszym rozdziale zbadamy naturę ciała i duszy.
Sri Kryszna mówi:“ Poznaj Mnie jako Kshetragnię - znawcę ciała i duszy we wszystkich Kshetrach (ciałach – tłum.).”

Oznacza to, że On jest Atmą i obecny jest we wszystkich ciałach. Dusza indywidualna, Jeeva, jest tylko aspektem Paramatmy czyli Duszy Powszechnej. Ta wiedza Kshetragna i Kshetra jest prawdziwą wiedzą. W niniejszym rozdziale Sri Kryszna objaśnia, czym jest Kshetra i w jaki sposób zaistniała; jakie są jej cechy i jaie jest jej pochodzenie. Kim jest Kshetragna? Jaka jest Jego wielkość? Pragnie On przekazać to wszystko i jeszcze więcej Arjunie.
Zasady Kshetry i Kshetragni ujawnione zostały przez mędrców w hymnach wedyjskich. Zostały one również powiedziane w tekście, który nazywa się Brahma Sutra. Sri Kryszna mówi, że wyjaśni je w zwięzły sposób.

Kshetra składa się z 24. zasad :
5 Karmendrije (struny głosowe, ręce, nogi, genitalia i odbyt – tłum))
5 Jnanendrije ( oczy, uszy, język, nos, skóra – tłum.)
5 Tanmatra (wrażenia: dźwięk, dotyk, forma lub kolor, smak, zapach – tłum.)
5 elementów (ziemia, ogień, woda, powietrze, przestrzeń – tłum.)
Umysł, intelekt, ego oraz Materia Pierwotna
..................... 4
Razem = 24

Wymienione 24 elementy tworzą Kshetrę. Kshetra podlega upodobaniu i brakowi upodobania, radości i smutkowi oraz składa się z ciała fizycznego, jak również mocy świadomości. Ciało tworzy pięć elementów. Po śmierci martwe ciało ponownie łączy się z pięcioma elementami. Kshetra znana jest również jako Natura lub Prakrithi, która jest ewolutą Pierwotnej Materii czyli Moola Prakrithi. W okresie stwarzania tylko to istniało.

Kshetragna jest Wieczną Świadomością czyli Purushą. Kiedy Purusha identyfikuje ciało jako Swoje własne, staje się Jeevatmą, duszą indywidualną. Prakrithi wyraża siebie poprzez wiele form. Stąd istnieją liczne dusze indywidualne. Paramatma nie pozostaje pod wpływem zmian w Prakrithi. Istnieje On jako ten, który mieszka w duszach indywidualnych, Jeevatmach. Nie istnieje dusza ani świat niezależny od Niego. Jest On Najwyższa Duszą we wszystkich ciałach. Jest On Kshetragna - znawcą ciała i duszy we wszystkich ciałach Kshetrach. Prawdziwa wiedza o Prakrithi i Purushy, rozumienie Kshetry, to Apara Vidya. W następstwie zrozumienia Kshetry, uzyskuje się wiedzę o Bogu poprzez dopytywanie o siebie. Nazywa się to Para Vidya. Jednakże prawda ta świta dopiero, jeżeli najpierw zrozumiana jest wiedza o Jeevatmie, a dopiero potem docieka się, kim jest Paramatma. Tylko poprzez zrozumienie prawdziwej natury ciała, odkryjemy wiedzę o Bogu, zwaną Brahmajnana. I jest to wiedza ostateczna, po uzyskaniu jej już nie pozostaje nic do uzyskania.

Należy posiadać zarówno oddanie, jak i mądrość. Samo oddanie sprawi, że człowiek będzie miał zbyt miękkie serce i będzie nader uczuciowy; umysłowi może zabraknąć stanowczości. Należy praktykować analizowanie siebie co jakiś czas. Człowiek powinien uzyskać jasność umysłu poprzez introspekcję. Jest to mądrość. Z drugiej strony, sama mądrość jest bardzo sucha. Prawidłowy stan to taki, w którym połączone są oddanie i mądrość. Podobnie, należałoby czynić postęp, zaczynając od oddawania czci Bogu z formą i przechodząc do czczenia Boga bezforemnego.
Sri Kryszna wyjaśnia następnie, kto może poznać prawdę o Kshetra i Kshethragni. Wiedza ta nie jest wiedzą z książek. Wiedza pojawia się tylko wtedy, jeżeli ktoś zreformuje siebie.

SPÓJRZMY NA CECHY DO OSIĄGNIĘCIA wskutek transformacji.
Amanitvam – nieobecność ego. Myśl, że ktoś jest lepszy od kogoś innego to egoizm. Należałoby to wyeliminować. Ktoś, kto jest skromny, nigdy nie będzie egoistą. Ego prowadzi do większego przywiązania do ciała. Dlaczego powstaje ego? Wyłania się ono, kiedy czujesz, że to ty jesteś wykonawcą: “Cokolwiek się dzieje, to Jego Wola. Ja jestem tylko Jego narzędziem. Cokolwiek wykonywane jest moimi rękoma, to Jego działanie.” Jeżeli będziesz bezwzględnie myśleć w ten sposób, pokonasz ego. Jeżeli nawet źdźbło trawy nie drgnie bez woli Boga, jak możemy chełpić się, że cokolwiek robimy sami? Święty Thiruvalluvar powiada: “Ci, którzy posiadają pokorę, są równi bogom; ci, którzy jej nie mają, są straceni!”

Ahimsa czyli nie krzywdzenie – Należy okazywać miłość wobec wszelkich istnień żywych. Nie powinniśmy krzywdzić nikogo ani niczego. Jeżeli ktoś będzie przestrzegał zasad nie krzywdzenia, nawet dzikie zwierzęta nie wyrządzą mu krzywdy. Przyjmując metodę nie krzywdzenia, Mahatma Gandhi był w stanie wyzwolić Indie spod obcego panowania. Ahimsa oznacza, że nie tylko nie powinniśmy czynić krzywdy zewnętrznie. Znaczy też, że nie powinniśmy nawet myśleć o wyrządzeniu krzywdy. Jest to Dharma, której zasady trzeba stosować na zewnątrz i wewnątrz. Nie należy ranić uczuć innych ludzi myślą, ani słowami.
A teraz zbadajmy wyrozumiałość. Powinniśmy znosić wady innych. Tego rodzaju wyrozumiałość jest cierpliwością. Skoro Bóg istnieje w każdej żywej istocie, nie powinniśmy patrzeć na nie, jak na coś, co różni się od nas. Jeżeli myślisz, że inni się różnią, spowoduje to, że będziesz odpłacać złem za zło. Czasami przez pomyłkę ugryziemy się w język w trakcie jedzenia; czy wobec tego wyrywamy ząb, który sprawił ból językowi? Nie! Znosimy to, ponieważ zęby i język są nasze. Podobnie, stale myśląc, że wszystkie żywe istoty są takie samy, jak my, powstrzymamy się od czynienia krzywdy komukolwiek i czemukolwiek.

Arjavam znaczy uczciwość. Twoje wewnętrzne myśli powinny pokrywać się z twoimi czynami. Jest to prawdziwa uczciwość. Aby mieć prawy umysł, trzeba starać się być nie być podstępnym. Świat zawsze szanuje uczciwych ludzi.
Aachaarya Upasanam – Oznacza służbę Guru lub nauczycielowi Służąc Guru, przyjmuje się Jego cechy.

Wśród czterech uczniów Adi Shankary trzech zajmowało się pobierając nauki od niego, a czwarty całkowicie zajęty był służbą dla niego. Kiedyś uczeń, który dbał o zaspokojenie wszystkich potrzeb Guru, prał jego szaty. Kiedy zbierał suche ubrania ze skał, nadeszła nagła powódź, spowodowana przez rzekę. Uczeń, pragnąć uchronić szaty przed wzbierającą wodą, położył je na głowie i zaczął iść przez wodę. Stawiając każdy krok, zrywał kwiat lotosu, aż dotarł do brzegu. W związku z tym zdarzeniem wspomniany uczeń znany był jako Padma Padha, ten, który ma lotosowe stopy. Podobnie i wy możecie znaleźć liczne sposoby na Sevę dla Guru.
Saucham – oznacza ochronę czystości umysłu i ciała.

Sthairyam jest nieugiętością w wierze. Wasza Sadhana jest jak strumień oleju, który powinien płynąć nieustannie bez zakłóceń. Nie powinno być pobłażania, póki nie osiągnięcie Boga. Bhagirath jest tego idealnym przykładem. Sprawował on niezmordowaną, rygorystyczną i stałą pokutę, aby sprowadzić rzekę Ganges na Ziemię. Nade wszystko trzeba panować nad sobą – powiada Sri Kryszna.

Przywiązanie do ciała prowadzi do świadomości ciała. Od najwcześniejszych lat należałoby rozpocząć praktykę odróżniania ciała od duszy. Przywiązanie do ciała jest zasadniczym powodem wszystkich naszych cierpień. Kiedy już pozbędziecie się przywiązania do ciała, otrzymacie wyzwolenie. Jesteśmy zdominowani przez myśli dotyczące ciała. Martwimy się, że staliśmy się słabi i zawsze myślimy o sposobach, w jaki sposób wzmocnić ciało. Napełniamy je specjalną żywnością i różnymi odżywkami. Pomimo naszych wysiłków, ciało ginie, kiedy przychodzi określony czas. Podobnie, jeżeli nawet nie dbamy, ciało nie ulegnie zniszczeniu nim nie nadejdzie wyznaczona godzina. Jeżeli fakt ten mocno utkwi w waszym umyśle, łatwo uwolnicie się od przywiązania do ciała. Należałoby zapomnieć o ciele albo o samym jego istnieniu. Taką naturę mają wielkie dusze. Mahatma Gandhi nigdy nie przeglądał się w lustrze. Kiedy przeglądamy się w lustrze, daje to nam świadomość ciała. Umysły nasze przyciągnięte zostają do naszego wyglądu oraz masy ciała. Od bardzo dawna przestałam przeglądać się w lustrze.

Sfilmowano uroczystość oddania do użytku sali medytacyjnej. Byłam zdziwiona, gdy zobaczyłam siebie w telewizji. Pomyślałam: “W jaki sposób tak się postarzałam?” Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Byłam zdumiona widząc, że mimo iż czułam się jak młoda dziewczyna, kochająca Bhagawana, moja fizyczna forma wyglądała bardzo staro. Kiedy chodzę i rozmawiam, nie czuję, że to jestem ja. Przeciwnie, koś inny gra moją rolę. Należałoby zapomnieć o sobie aż tak dalece.

Świat troszczy się o tych, którzy nie mają świadomości ciała. Rzadko znajduję czas na to, aby pokryć oliwą moje włosy na kilka dni. Nie zwracam uwagi na swój wygląd. Jak wspomniałam wcześniej, ilekroć przyjeżdża tu Geetha, ona namaszcza oliwą i czesze moje włosy: “Matka nigdy nie dba o siebie. Jest więc to mój obowiązek, ilekroć tu przyjeżdżam.” Kiedy zapominacie o swoim ciele i pozostajecie pogrążeni w myślach o Bogu, inni zatroszczą się o was.

Kiedyś bardzo cierpiałam z powodu bólu zęba, miałam opuchniętą szyję, czemu towarzyszył silny ból głowy i gorączka. Kiedy ktoś poprosił, abym poszła do lekarza, odmówiłam. Wykonywałam swoje codzienne obowiązki domowe. Ośmiu wielbicieli przyjechało z Puttaparthi. Oni również nalegali, abym poszła do lekarza, ale ja nie przejmowałam się tym. Zamiast tego ugotowałam posiłek dla wszystkich. Pewnego ranka Swami rozmawiał ze mną w trakcie medytacji.
Swami : Znoś trudności przez chwilę. Wszystkie twoje cierpienia są po to, aby uwolnić świat od nieszczęść.

Vasantha : To nic nie szkodzi, Swami. Proszę, daj mi siłę, abym mogła znieść to wszystko. Dziś otrzymałam sześć listów z Afryki Południowej. Proszę, Swami uwolnij ich od nieszczęść. Napisali mi, że powinnam ich odwiedzić.

Swami : Teraz wszyscy ci ludzie wymagają twojej pomocy. Dlatego pisują do ciebie. Przychodzi do ciebie wiele listów z różnych stron świata. Ludzie piszą i szukają twej pomocy. Módl się za nich wszystkich. Jeżeli ty masz kłopoty, oni również modlą się za ciebie. Wiele ludzi modliło się za ciebie, kiedy miałaś ranę na nodze. Pytali o ciebie w listach i w rozmowach telefonicznych. Skoro jesteś gotowa uczynić dla nich wszystko, oni również modlą się o twoje dobro. Jest to fakt. Jeżeli ktoś poświęca się dla dobra świata, świat także troszczy się o niego i modli się za niego.

STWIERDZENIE SWAMIEGO PRZYPOMNIAŁO MI o pewnym zdarzeniu. Kiedy Mahatma Gandhi podjął post na 21dni, jego zdrowie zaczęło się pogarszać.
Cały świat niepokoił się o niego. Specjalne Pudże odprawiano w wielu świątyniach. Kiedy ktoś gotowy jest poświęcić się dla dobra innych, jego ciało fizyczne staje się publiczną własnością. Jeżeli cos się stanie, świat modli się o uzdrowienie. Świat pokazuje troskę o takich ludzi.

Z takiej samej przyczyny cały świat modlił się za Matkę Teresę, kiedy zachorowała. Modlitwy czuwania za takich ludzi jak ona odbywają się w świątyniach, meczetach i kościołach. To samo działo się , kiedy Papież był chory. Fizyczne ciało świętych dusz staje się powszechnym bogactwem.

Och! Jak doniosłe są te fakty? Jak wielka moc kryje się w rzeczy, która nazywa się poświęceniem? Doskonale to ilustruje zasada Gity: „Tyagenakai amrutva manasa.- nieśmiertelność uzyskuje się tylko przez poświęcenie.”

W dniu 23-go listopada, kiedy zadzwonił Murali i zapytał mnie, kto przygotował posiłek na urodziny Swamiego, odpowiedziałam, że to ja go ugotowałam. Zapytał mnie, jak mogłam ugotować posiłek dla tak wielu ludzi. Nalegał wówczas, że powinnam mieć kogoś do pomocy. Wszystko to są przykłady, które dowodzą tego, co Swami powiedział. Kiedy ofiarujemy siebie światu, świat również okazuje troskę o nas.

W okresie dzieciństwa Swamiego niektórzy krewni myśleli, że opanowały go złe duchy i nie mogli pojąć Jego Boskości. Zaprowadzili Go oni do egzorcysty. Egzorcysta torturował Go w różny sposób. Pod pretekstem, że wypędza on złe duchy, wbił on gwoździe w Jego głowę i wlał do rany cuchnący preparat ziołowy. Następnie zaaplikował piekącą maść do Jego oczu i na twarz, co spowodowało piekący ból. Mimo iż musiał cierpieć z powodu takich tortur, Swami zniósł wszystko z największą cierpliwością.

Rodzice jego oraz inni, którzy obserwowali powyższe cierpienia, nie mogli znieść tego straszliwego widoku. Bhagawan mimo to zachował spokój. Nie powiedział ani słowa, ani nie płakał z bólu. Zademonstrował, że cierpiało jedynie ciało, a nie Atma.
Atmę należy oddzielić od ciała Vinoba Bhave powiedział: “Atma Anaatma Vivekam” czyli odróżnianie ciała od duszy. Powiedział on, że wiedzę tę należy wpajać dzieciom już w dzieciństwie. Kiedy dziecko przewróci się, pytamy: “Och, kiedy przewróciłeś się? Jak się skaleczyłeś?” i tak dalej. Tworzy to uczucie świadomości ciała. Zamiast tego powinniśmy powiedzieć: “Będzie dobrze, nie martw się”. Należy uczyć dziecko, aby nie martwiło sie z powodu błahostek. Powinniśmy je również uczyć, aby nie przywiązywało zbytniej wagi do ciała fizycznego. Powinniśmy usunąć błędne mniemanie, że ciało jest wszystkim. Można to uczynić poprzez analizę samego siebie. Ciało jest tylko narzędziem. Musicie mieć silne postanowienie, aby uwolnić Atmę od utożsamiania się z ciałem.

Tylko wtedy, kiedy będziesz miał silne przekonanie, że różnisz się od ciała, umysłu oraz intelektu, staniesz się świadkiem i będziesz zauważać niedoskonałości w nich.
Ale my zawsze niepokoimy się o ciało. Zawsze myślimy o sposobach, jak uczynić je silniejszym i piękniejszym. Dlatego człowiek zabija zwierzęta i spożywa mięso. Tylko zwierzęta zabijają zwierzęta, aby mieć pożywienie. Ale my, istoty ludzkie, też zachowujemy się jak zwierzęta. To ludzkie życie jest laboratorium, centrum badawczym. Musimy eksperymentować, aby doświadczyć prawdy życia. Jest to laboratorium, które pokazuje zasady wychwalane w Wedach, Siastrach oraz w Gicie. Musimy czytać teorię pism świętych, aby odnieść całkowitą korzyść, sprawdzić nauki w praktycznym życiu. Obdarzeni zostaliśmy ciałem jedynie w tym celu. Człowiek nigdy nie dba o to, w jaki sposób wzmocnić intelekt albo jak oczyścić umysł. Wszystkie jego wysiłki skoncentrowane są na tym, jak zachować ciało. Nie ma jednak znaczenia, jak będziemy ochraniać ciało, pewnego dnia zostanie ono zniszczone.

Śmierć jest nieunikniona. Czy jesteśmy tym zniszczalnym ciałem? Nie, jesteśmy wieczną Atmą. Ciało jest niezbędne tylko po to, aby urzeczywistnić Atmę. Powinno istnieć silne pragnienie i determinacja, aby urzeczywistnić Jaźń; należy użyć ciała tylko w tym celu, a następnie zignorować je. Istnieje wiele przykładów pokazujących, w jaki sposób i do jakiego stopnia możemy oddzielić umysł od ciała. Mimo iż Prahlada musiał przejść przez wiele ciężkich doświadczeń, nie zboczył ze ścieżki Prawdy. Podobnie Jezus Chrystus, mimo iż został przybity do krzyża, nigdy nie utracił spokoju. Jest to jakość, którą pokazują wielkie dusze.

Kontrolowanie pięciu zmysłów będzie możliwe, jeżeli nie będzie pragnienia, aby uzyskać wygody za ich pośrednictwem. Dlaczego , wypływa na powierzchnię? Przywiązanie do ciała jest tego głównym powodem. Świadomość Boga wzrasta, gdy maleją uczucia „ja” i „moje”. Powinniśmy kontemplować smutek związany z narodzinami, podeszłym wiekiem i chorobą. Wszystko to jest powodem niedoli na tym świecie.

Wczoraj dziecko, dziś mężczyzna, jutro starszy pan, a następnie jest on martwy. Ciało ulega tak wielu zmianom. Ciągle pamiętając o niestałej naturze ciała, człowiek nabiera niechęci do życia i staje się pozbawiony namiętności. Wskutek braku namiętności umysł zwraca się ku wnętrzu i toruje sobie drogę ku prawdziwej wiedzy. Usytuowana w Jaźni, wiedza o Najwyższej Prawdzie uznawana jest za prawdziwą wiedzę, a wszystko inne to ignorancja.

Należy zachowywać równowagę umysłu w obliczu wzlotów i upadków w życiu na tym świecie. Najtrudniej jest przezwyciężyć przywiązanie do rodziny i domu. Wszelkie wasze nieszczęścia biorą się tylko z tego. Jeżeli nieszczęście dotknie kogoś z rodziny, cierpicie razem z nim. Przy takim podejściu nigdy nie zyska się mądrości. Owocem braku przywiązania jest mądrość, a poprzez mądrość otrzymujemy spokój.
Jnani okazuje niezachwiane oddanie Bogu, nie mając żadnych innych myśli i ucieka do samotności, unikając towarzystwa. Ananyascintayantho (niezachwiane oddanie) jest powodem tego, że ci, którzy pokutują, udają się do bezludnych miejsc takich, jak las, jaskinie i góry oraz praktykują w samotności. Lubiłam samotność od dzieciństwa. Środowisko, w którym żyłam, również mi pomogło, ponieważ zawsze mogłam myśleć o Bogu, nie rozmawiając z nikim.

Człowiek uzyskuje nieśmiertelność poprzez urzeczywistnienie Parabrahamy (Jednego bez początku i końca). Ten, kto urzeczywistnia Parabrahmę, staje się Brahmą. Na tym etapie nie istnieje różnica między Jeevą a Shivą. Jeeva staje się Shivą. On sam jest Brahmajnani; tym, który posiada bezpośrednią wiedzę Boga. Jest to ostateczna rzeczywistość.

Sri Ramakrishna podaje przykład taki, że człowiek z mądrością Boga jest jak lalka z soli, która pogrążona w oceanie, nigdy nie może powrócić, aby dać swoją opowieść. Jest to Brahma Jnani. Obecność wszystkich, omówionych cech to Jnana. Kto posiada taką Jnanę, znany jest jako Jnani. Ten, kto urzeczywistnia i uzyskuje Brahmę, łączy się z Nim i staje się Sam Brahmą. Jest to stan Samadhi. Jest on podobny do próby, jaką podejmuje lalka z soli, aby poznać głębiny oceanu. A kiedy już jest pogrążona w oceanie, lalka rozpuszcza się i staje się jednością z nim. Brahmajnani, który osiąga ten stan Samadhi, nie potrafi go opisać. Samadhi jest stanem połączenia się Jeevy z Shivą. Nie ma słów, aby możliwe było opisanie tego stanu.

Przed połączeniem się z Nirguna Brahmą (bezforemnym Bogiem) Jnani postrzega wszystko jak Boga. Ujawnione zostaje jemu, że nawet atom nie może poruszyć się bez Jego woli. Pan jest tym, który powoduje, że funkcjonują zmysły, a mimo to jest On zawsze wolny i nie ma przywiązania, podtrzymuje wszystko, pozbawiony jest atrybutów, a mimo to raduje się nimi. Obecny jest On wewnątrz i na zewnątrz wszelkich istnień oraz jest wszechprzenikającą świadomością. Jest On światłem wszelkich atrybutów. Kiedy istnieją atrybuty, jest to Prakrithi. A gdy nie ma atrybutów, jest to niezmienny Purusha. Jak przestrzeń, choć jest jedna i niepodzielna, wydaje się być podzielona na niezliczone formy ; On, chociaż niepodzielny, wydaje się być podzielony na wielu. Przestrzeń na zewnątrz glinianego naczynia jest jedna i ta sama. Jeżeli naczynie zostaje stłuczone, pozostaje tylko przestrzeń.

Jak fale, wyłaniające się z morza pozostają jego częścią, tak wszelkie stworzenia świata wyłaniają się tylko z Parabrahmy, istnieją w Nim i ponownie łączą się w trakcie okresu Pralaya (unicestwienia). Jest On światłem wszelkich świateł i ponad wszelką ciemnością. Podczas dnia, gdy świeci Słońce, oczy widzą wszystko wyraźnie.. Nie jesteśmy w stanie niczego zobaczyć w nocy. Nasze oczy nie widzą naszego ciała w ciemności. Jednak czujemy, że jesteśmy. Światło to jest Atmajyoti, światło duszy, które jest ponad ciemnością. Księżyc, Słońce, gwiazdy i najjaśniejsze lampy nie są w stanie oświetlić Pana. Uczucie, że „Ja jestem”, jest świadomością, świadomością duszy. Istnieje ona w każdym z nas. My jesteśmy światłem; mamy w sobie promieniejącą duszę. Dzięki temu światłu świadomości wiemy, że istnieje światło i ciemność.

Sri Kryszna mówi: “Ja jestem wiedzą, Ja jestem poznawalny i Ja przebywam w sercach wszystkich istot.”

Mówi On, że jeżeli wydaje się, że istnieją granice czasu i przestrzeni, jest to Prakrithi, Maya czyli Natura. Jest to jedno, które manifestuje się jako trzy Guny. A gdy ukazuje się bez przywiązania, niezmienny i bez atrybutów, jest to Purusha. Sri Ramakrishna podaje przykład: “Fale oceanu wznoszą się i opadają. Czasami ocean jest spokojny. Jest to Maya.” Mówi się, że Prakrithi jest przyczyną wszelkiego działania, jakiego doznaje ciało. Purusha raduje się bytami, zrodzonymi z Prakrithi oraz doświadcza przyjemności i bólu. Przywiązanie do typów zachowań (trzech gun) jest powodem narodzin w łonie dobrym albo złym. Nasze narodziny mają miejsce zgodnie z działaniami Prakrithi. Samo urzeczywistnienie Boga wyzwala nas z cyklu narodzin i śmierci. Najwyższy Purusha w ciele jest świadkiem, tym, który przyzwala, podtrzymuje i doświadcza. Jest On Maheswara (Wielki Pan).

PRZYJRZYJMY SIĘ PIĘCIU STANOM, przez które przechodzi Jeeva w trakcie swej podróży duchowej jako Sadhaka. Na początku Bhagawan jest świadkiem wszelkich działań Jeevy. Pan jest zwyczajnym Saakshi czyli Świadkiem wszystkiego, co się dzieje w ciele i umyśle danej osoby. Na tym etapie Jeeva myśli, że to ona wykonuje wszelkie działania.

Człowiek żyje wówczas zgodnie z tym, co nakazuje mu umysł, ale pewnego dnia zaczyna zastanawiać się nad prawdziwym sensem życia. Jaka jest prawdziwa wartość w życiu? Dlaczego tak się dzieje? Czy istnieje w tym jakiś sens? Kiedy Jeeva zaczyna myśleć w ten sposób, Paramatma, która dotychczas była wewnętrznym świadkiem, zauważa przebudzenie się Jeevy i przybywa z pomocą. Dodaje Ona odwagi, gdy Jeeva usiłuje zrobić dobry uczynek. Pan zachęca nas jako głos wewnętrzny: “Postępujesz dobrze, kontynuuj.” Jest to stan Anumantha, w którym Bóg udziela Swej zgody i aprobaty dla naszych działań. Tak więc Bhagawan, który na początku był obserwatorem, daje Swą zgodę lub pozwolenie, jak tylko zostajemy przebudzeni. Zgoda czyli dodawanie odwagi jest drugim etapem.

Następnie jest Bartha –znaczy Podtrzymujący. Teraz Jeeva (dusza indywidualna – tłum.) wykonuje swe obowiązki prawidłowo i prowadzi dobre życie. Próbuje usunąć negatywne cechy charakteru oraz skazy na umyśle, przebywając w dobrym towarzystwie oraz robiąc dobre uczynki. Czasem, gdy jest przygnębiona i pojawiają się przeszkody na jej drodze pomimo dużych wysiłków, modli się ona do Boga: “Och Panie! Przybądź na ratunek. Nie jestem w stanie zrobić niczego, sama podejmując wysiłek. Modlę się o Twoje błogosławieństwo. Tylko jeżeli moje wysiłki będą połączone z Twoim błogosławieństwem, będę mogła poznać smak sukcesu.” Pojmuje ona znaczenie modlitwy. Na przykład: pacjent leczony jest przez wielu lekarzy, którzy ordynują różne leczenie takie, jak allopatia, homeopatia i naturopatia. A kiedy mimo wszystko nie zostaje on wyleczony, zwraca się do Boga i modli się. Podobnie jest gdy Jeeva próbuje poprawić się i zreformować, wówczas rozumie ona potrzebę modlitwy.

Teraz Jeeva wzywa Boga i Pan przychodzi jej na ratunek Bhagawan zawsze jest blisko nas, bliżej niż powietrze. On tylko czeka na nasze wezwanie i natychmiast przybywa ku nam, biegnąc. Pan jest Bhakthasahaaya, Ten, który wspiera wielbiciela.

Pan staje się zatem Wspierający. On dźwiga na barkach wszystko. On usuwa nieczystości z umysłu i pomaga nam dokonywać postępu w duchowości. Na tym etapie Jeeva podporządkowuje swoje wszelkie działania Bogu. On stoi u boku Jeevy i pomaga jej wykonać wszelkie zadania. Sakkubai, która osiągnęła taki stan, jest tego przykładem. Pan zamiatał w jej domu, robił mąkę, mył naczynia oraz wykonywał za Sakkubai wszelkie inne, uciążliwe roboty domowe, umożliwiając jej w ten sposób wyjazd do Pandaripur, aby mogła czcić Pana Pandurangę. W ten oto sposób mąż ani teściowa o niczym nie wiedzieli i nie mogli ukarać jej za nieposłuszeństwo.

Pan udał się do domu Korakumby pod postacią jego brata, aby pomóc mu lepić garnki gliniane i sprzedawać je. On również gotował i wykonywał wszelkie uciążliwe czynności domowe. Pracował On też u Eknatha przez dwanaście lat jako służący, który nazywał się Kandiya Krishnan. Nosił wodę, gotował dla niego i zaspokajał wszystkie jego potrzeby. Widzimy zatem, że wszystko jest możliwe, kiedy Pan pomaga Swoim wielbicielom. A teraz Pan przyjął formę Awatara jako Sathya Sai Baba i pomaga Swoim wielbicielom na różne sposoby. Co zostało stwierdzone w Gicie, jest Prawdą. Gita nie jest zwyczajną książką do czytania. Pojawiła się, aby pokazać, że musimy wdrożyć to, czego nauczyliśmy się, aby w pełni uświadomić sobie korzyść.

Jak możemy spowodować, aby Pan przybył i pomógł nam? Możliwe jest to poprzez nieustanną Bhakthi Jogę. Należy tęsknić za Bogiem i nie myśleć o niczym innym, tylko o Nim.

Wśród Saivitów (wielbicieli Pana Shivy), pewien Bhaktha szczerze oddał się czci Pana Shivy. Pewnego dnia umysł jego zajął się poważną wątpliwością: “Czczę Boga z tak żarliwym oddaniem. czy jest to prawdziwa Bhakthi Joga? czy wciąż będę myślał o Bogu, jeżeli stracę umysł? Albo jeżeli będę zachowywał się jak szaleniec?” Postanowił to sprawdzić i zrobił ziołową miksturę, która wywołuje obłęd. Poprosił wielbicieli, aby dali mu antidotum i zapisali wszystko, co powie. Ale nawet będąc szaleńcem nieustannie śpiewał imię Boga. Po kilku dniach ze względu na antidotum stał się on normalny. Jednak słowa, które wypowiedział, będąc czasowo obłąkany, stały się słynnymi wersami chwały Boga, znanymi jako „Unmathashtakam” (wersami wypowiedzianymi w euforii), a wielbiciel znany był jako „Unmathanayanar”, co znaczy, ten, który jest w euforii. Jest to przykład prawdziwego oddania. Kiedy wspomniany wielbiciel był chwilowo szalony i bez świadomości, a szaleństwo, którego doświadczył, było tylko dla Boga. Jest powód, dla którego piszę o tym teraz. Dziś (28. luty 2001 r.), kiedy wstałam o godzinie 3.30, tęskniłam za Bhagawanem i nazywałam Go różnymi imionami.
Swami przybył, gdy medytowałam i zapytał: “O czym mamroczesz?”

Odpowiedziałam: “Nie wiem, Swami. Jak szalona nazywam Ciebie różnymi imionami. Czy podoba Ci się to Swami? Czy te szalone wyrażenia mają jakieś znaczenie?” Swami odpowiedział: “Czy matka będzie doszukiwała się znaczenia, kiedy jej dziecko będzie szczebiotać? Już sam szczebiot daje jej ogromną błogość.”
Bylibyście zszokowani, gdybyście wiedzieli, jak perorowałam i fiksowałam jak szalona. W ekstazie wypowiadałam takie imiona Swamiego, jak: Rajappa, Kannappa, Saiappa, Pappukanhai tak dalej. Była to moja ofiara kultu (Archana). Należałoby stale wzywać Pana i modlić się do Niego; cierpieć dla Niego. Jak można oszaleć z miłości do Boga – opowieść o Unmaththa Nayanarze stanowi idealny przykład. Należy szaleć za Bogiem, a czasem nawet stać się histerykiem. Trzeba tęsknić za Nim. Powinniśmy pragnąć Boga tak samo, jak pragniemy wody. Jak ryba, wyjęta z wody, rozpaczliwie wdycha powietrze, tak samo my powinniśmy tęsknić za Bogiem. Bóg wspiera tylko takich ludzi, będących w stanie Bartha.

Z kolei jest stan Bhaktha, oznaczający tego, który doświadcza, raduje się. Wielbiciel mówi: “Ty jesteś jedyny, który cieszy się z owoców działania” i tylko Jemu oddaje wszystkie swoje działania. Bhaktha podporządkowuje ciało, życie, dobytek, honor i szacunek stopom Boga i prosi Go, aby radował się owocami. Dlatego Radha Gopiki nie zawracały sobie głowy uzyskaniem Mokszy. Wskutek żarliwej miłości i oddania prawdziwy wielbiciel nawet oddaje Mokszę, którą uzyskał. Mówi on: “Oddaję Tobie również rezultaty. Zabierz je również.” Nie pragnijcie żadnych rezultatów. Kiedy Pan jest podporą, pozwólcie, aby to On był tym, który doświadcza rezultatów. Po czym nie powinniście mieć wolnej woli. Tylko On wykonuje wszelkie działania. Rezultaty oddaliśmy również Jemu. Dlatego pozwólcie Jemu być Tym, który wykonuje czynność i raduje się rezultatem. Wielbiciel wolny jest od trosk po przekazaniu odpowiedzialności Samemu Bogu za podejmowanie decyzji. Stan ten znany jest jako Maheshwara. On jest wszystkim we wszystkim.

Wielbiciel powinien stać się jak kłoda, która płynie z nurtem rzeki. Jeżeli będziesz płynąć pod prąd, doprowadzi to do walki. Dlatego uzyskajcie błogość, płynąc z prądem. Niech Bóg prowadzi nasze życie, zgodnie ze Swoim pragnieniem. Nie aspirujcie do niczego. Należy płakać, kiedy mówi się, że trzeba płakać i śmiać się, kiedy mówi się, że trzeba się śmiać. W życiu takiego wielbiciela Pan staje się Maheshwarą i na Swych barkach dźwiga całą odpowiedzialność.


* * * * *

Chociaż Pan pracuje z Naturą w różny sposób, pozostaje On bez przywiązania. Jest On Paramatmą, ponad Naturą. Nie ulega On wpływowi ciała Prakrithi, ale pozostaje podporą, przewodnikiem i podtrzymującym. Sri Ramakrishna wyjaśnił to w przypowieści.

“Purusha i Prakrithi odpowiedzialni są za powstanie świata. Czy wiecie jak? Głowa rodziny siedzi w jednym miejscu i wydaje polecenia. Jego żona biega tu i tam, zajmując się obowiązkami domowymi. Pracuje ona wydajnie, zajmując się tymi, którzy przychodzą z wizytą. W międzyczasie udaje się do męża, aby zdać sprawozdanie z postępu w pracach. On doradza jej i udziela aprobaty jako głowa rodziny. Działalność Prakrithi i Purushy przebiega w ten sam sposób.” Jest to zasada Purushy i Prakrithi.

Pewnego dnia poczułam ciężar w brzuchu. Zapytałam Swamiego o przyczynę. Swami powiedział: “Ty jesteś Omkar, Pancha Bhutas (5 elementów) w swoim brzuchu.” Zapytałam: “Dlaczego Swami?”

Swami odpowiedział na to: “Ty jesteś Prakrithi. Wszystkie rzeczy powstaną z ciebie. Stworzysz nowy świat z Omkar i Pancha Bhutas, jaki istniał pierwotnie.”
Nie byłam w stanie udźwignąć wagi powyższej wiadomości, płakałam więc, nie mogąc się opanować, podczas gdy Swami staje ją powtarzał. On nawet polecił mi, abym przekazała ją niektórym wielbicielom. Ze strachu powstrzymałam się i nie powiedziałam im.

W dniu 12-go września 1999 r., w południe, kiedy Swami znów przekazał mi tę samą wiadomość w trakcie medytacji, oparłam się o ścianę i płakałam. Nagle w telewizji usłyszałam rozmowę między małżonkami, podróżującymi w przestrzeni kosmicznej. Żona była w ciąży i miała rodzić.


Mąż: Powinnaś rodzić na Ziemi.

Żona: Nie! Zostanę z tobą tutaj.

Mąż jest niespokojny. Nagle na niebie pojawia się silny blask i ukazuje się Riszi, który zaczyna mówić.
Riszi : Znam twoje obawy. Martwisz się o swoją ciężarną żonę.
Mąż: Skąd o tym wiesz...kim jesteś?
Riszi: Ja jestem Prawdą. Nic nie ucieknie przed oczyma Prawdy. Twoje potomstwo narodzi się, aby uchronić świat przed zniszczeniem.

ZAPYTAŁAM SWOJĄ wnuczkę Vaishnavi o tytuł programu. Powiedziała, że jest to serial science fiction, zatytułowany „Shaktimaan”. Nie byłam w stanie opanować łez. Swami pokazał mi dowód, o który prosiłam. Odebrałam telefon od S.V. i płakałam, nie mogąc się opanować. Zapytał mnie, co się stało i powiedziałam mu.
S.V. : To cudownie. Dowód jest tak samo interesujący, jak twoje doświadczenie.

Kiedy powiedziałam Kothai o dowodzie, który dał Swami, ona też była zdumiona.
Kothai : Amma, Swami musiał napisać dialog do dzisiejszego odcinka serialu „Shaktimaan”. W przeciwnym razie, jak mogłoby to się stać?
Kothai miała zwyczaj dzwonić do mnie trzy razy dziennie i pytać o moje doświadczenia, które miewam podczas medytacji. Już poinformowałam Kothai o istnieniu Pranavy i Pancha Bhutas w moim brzuchu.
13 wrzesień 1999 r. Znów czułam ciężar w brzuchu. Zapytałam o to Swamiego podczas medytacji.

Swami : Są to trzy guny (cechy): satwiczna, radżasowa i tamasowa.
Vasantha : Co się dzieje, Swami? Boję się.
Swami : Dlaczego się lękasz, skoro jestem tutaj? Bierz rzeczy takimi, jakie one są. Wszystko dzieje się tylko dla dobra świata. Nic ciebie nie dotknie. Grzech i dobry uczynek nie będą miały na ciebie wpływu. Przybierzesz formę Shakthi. Przyjmiesz formę Czasu i zniszczysz wszystko. Świat jest w szponach złych sił. Ty będziesz niszczycielem tych złych sił, przyjmując okrutną formę Kali. Zniszczysz złych ludzi. Świat czeka wiele kataklizmów. Po tym wszystkim zwycięży pokój. W tym czasie wyjmę to, co bezpiecznie trzymane jest w twoim brzuchu. Nowy świat, nowe społeczeństwo zostanie stworzone. Ludzie pozbędą się paniki i zakłopotania, staną się spokojni i cisi. Ty będziesz Rajarajeswari, obdarzając świat swoimi błogosławieństwami.

Vasantha : Swami, istnieje wyraźny kontrast między istniejącą Radhą Prema Swaroopa, a nadchodzącą Ugrakali Swaroopa.
Swami : Wszystko jest takie same. Kiedy niszczysz wszelkie zło jako Shakthi, stajesz się Kali. A kiedy pokój zostanie przywrócony, staniesz się Radha.
Vasantha : Jaki będzie stan wielbicieli Sai, kiedy to wszystko będzie się działo?
Swami : Ci, którzy czynią zło, zostaną zniszczeni. Prawdziwi wielbiciele Sai zostaną ochronieni. Kto przybędzie do ciebie z wiarą, że jesteś Shakthi Swaroopa, będzie ochraniany przez ciebie. Świat będzie świadkiem tego.
Vasantha : Swami, boję się. Czy wszystkie te rzeczy się wydarzą Swami?
Swami : Kiedykolwiek mówię ci takie rzeczy, pytasz o to samo.

Vasantha : Swami, jestem zakłopotana i przestraszona, czy świat w to uwierzy? Jaki dowód mam na to, aby wyjaśnić wszystkie te nowe zdarzenia? Czy świat zaakceptuje je łatwo?

Swami : Na pewno świat to zaakceptuje i zaakceptuje ciebie jako Shakthi.

Vasantha: Swami, nie mam spokoju umysłu.

Swami: Pomyśl, jak bardzo członkowie rodziny zmagają się, aby skorygować dziecko, które popełnia błędy? Następnie wyobraź sobie, jak trudno jest zreformować całą ludzkość. Ile zła jest w umysłach ludzi? Musi mieć miejsce rewolucja, jeżeli ktoś pragnie zreformować wszystkich. Musi to być Rewolucja Prema. Właśnie to zrobimy. Zreformujesz każdego swoją Premą.

15 wrzesień 1999 r.

Swami : Udajemy się dzisiaj w pewne miejsce.
DRZEWA OKALAJĄ miejsce, do którego zabrał mnie Swami. Tam przemienił Siebie w Shivę, a ja zamieniłam się w Shakthi. Miałam olbrzymi „Sulam” (trójząb) w ręce. Zaczęliśmy tańczyć kosmiczny taniec. Kłułam ludzi trójzębem i umieszczałam ich u stóp Swamiego. Z drugiej strony natomiast Swami kłuł innych ludzi i kładł ich pod Swymi stopami. Przez cały ten czas tańczyliśmy. Moje długie włosy rozwinęły się i opadły na ramiona. Miałam koronę na głowie. Oczy moje świeciły jak ogień. Swami też tańczył kosmiczny taniec. Miejsce, w którym przebywaliśmy, było polem kremacyjnym. Nie mogłam dłużej znieść tej wizji. Wstałam i wybiegłam z pokoju. Umysł mój stał się spokojny i wyciszony dopiero w południe.

Swami: Dziś w twoim brzuchu jest Pranava, Pancha Bhutas, trzy guny oraz dziewięć planet. Wszystko to związane jest ze stwarzaniem. Stworzenie może zacząć się tylko, gdy jest Omkar (OM – tłum), Pancha Bhutas i trzy guny. Czy mam ci powiedzieć, jak owych Nava Grahas (9 planet) jest umieszczonych w twoim brzuchu?

Słońce jest w górnej części. Księżyc jest niżej. Sukran (Wenus) jest z prawej strony, Budha (Merkury) z prawej, a Rahu i Ketu są przy Słońcu, wyżej. Mangal (Mars) i Shani (Saturn) są z obu stron Księżyca, niżej. Viyazhan (Jowisz) jest pośrodku. Dziewięć planet odgrywa ważną rolę w życiu istot ludzkich. Ponieważ siły zła rozprzestrzeniły się po całym świecie, wszędzie będą kataklizmy. Będzie Pralaya, unicestwienie. Poprzednio, gdy nadeszła Pralaya, wszystko ulegało destrukcji i cały świat pochłonięty był przez wodę. W obecnej Yudze, jeżeli nawet ma miejsce Pralaya, jedna część zostaje zniszczona, podczas gdy druga pozostanie niezniszczona Po Pralayi zapanuje pokój i spokój. Ludzie będą pomyślnie prosperować.

Vasantha: Swami, jaka będzie sytuacja Indii w trakcie destrukcji?

Swami: Indie będą krajem wysoko rozwiniętym w duchowości i będą prowadzić wszystkie kraje na świecie.

Vasantha: Swami, czy w okresie destrukcji dojdzie do zagłady dobrych ludzi?

Swami: Kiedy dochodzi do zagłady złych ludzi, będziemy musieli również utracić trochę ludzi dobrych. Czy niektórzy dobrzy ludzie nie zostali zabici w Wojnie Mahabharatha? Kiedy zabijani są źli ludzie, niektórzy dobrzy ludzie również mogą utracić życie. Jest to nieuniknione.

15 wrzesień 1999 r.

Swami: Historia świata była świadkiem tak wielu rewolucji. Ale rewolucja Premy jest sama w sobie unikatowa. Nie zdarzyła się w żadnej Yudze. Poprzez rewolucję Premy zreformujemy społeczeństwo.
Vasantha: Swami! Czy istotne jest, abym ujawniła wszystkie moje uczucia i doświadczenia w tym właśnie celu?
Swami: Chociaż Rukmini, Sita i inne przybyły jako Awatarowie, znajdowały się one jedynie w obrębie rodziny. Po raz pierwszy Awatar wykorzystuje Swoją Shakthi do Swojej misji. Każde twoje uczucie i słowo zostaje odciśnięte w umysłach ludzi, którzy czytają twoje książki i ulegają oni całkowitej transformacji. Twoja Prema wchodzi w serca ludzi i dokonuje metamorfozy. Czy nie jest to rewolucja? Twoja misja jest ogromna. Nie zdarzyło się to za czasów żadnego Awatara. Kilka złych znaków pojawi się przed destrukcjami i kataklizmami.

Vasantha: Swami, jak dokonuje się destrukcji? Czy musimy udać się tam i uczynić to?
Swami: Wszystko wydarzy się zgodne z Moją Sankalpą (boską wolą).
16 wrzesień 1999r., czwartek.
Płakałam cały ranek, myśląc o Swamim.

Swami: Nigdy nie widziałem takiej Premy. Nie płacz. Bądź spokojna. Mam zamiar zasadzić Anda Charachara (cały kosmos) w twoim brzuchu.
Vasantha: Swami! Swami! W trakcie Pralayi, Ty trzymałeś cały kosmos w Swoim brzuchu, leżąc jako dziecko Kryszna na liściu figowca.
Swam: Teraz, w trakcie obecnej Pralayi, będę trzymał go w twoim brzuchu. Nie obawiaj się. Staniesz się promieniejąca, jak płomień, z tymi wszystkimi rzeczami w sobie. Ty jesteś Jyothi (Światło – tłum.). Ty jesteś Shakthi.

NASTĘPNIE SWAMI ZABRAŁ MNIE i usiedliśmy pod drzewem Parijatha na Srebrnej Wyspie. Znajdowało się podwyższenie, przypominające stół operacyjny. Swami poprosił mnie, abym się położyła na tym.
Swami: Nie obawiaj się. Zamknij oczy, jeżeli się boisz.
Vasantha : Nie Swami! Nie obawiam się. Będę obserwować.

SWAMI UNIÓSŁ RĘCE ku niebu. Świecący, kulisty przedmiot, o niezwykłej promienistości, przybył z góry. Swami poprosił, abym zamknęła oczy, gdybym bała się patrzeć. Dotknął On mego brzucha lewą ręką. Brzuch otworzył się. Włożył On do środka prawą ręką kulisty, świetlisty przedmiot. Kiedy dotknął On ponownie mego brzucha, brzuch został zamknięty.
Swami: Nie obawiaj się. Umieściłem całe Stworzenie w twoim (Prakrithi) brzuchu. Nie będziesz niczego wiedziała. Wszystko będzie dobrze.
Vasantha: Swami, boję się tylko teraz. Jak wszystko to jest możliwe? Czy świat w to uwierzy?
Swami: Dlaczego się martwisz? Kto martwi się o to, czy ktoś uwierzy ci, czy nie? Wstań. Udajmy się do Gokulam.

USIEDLIŚMY NAD BRZEGAMI Yamuny. Swami mówił, ale ja byłam zmrożona lękiem. Odwiedziliśmy dom Radhy.
Swami: Kulisty przedmiot zawiera całe stworzenie- 84 lakhs (lakh = 100 000 – tłum.) żywych gatunków. Od tego rozpocznie się nowe stwarzanie.
Vasantha: Swami, jeżeli niektóre części świata ulegną destrukcji, inne pozostaną. Wobec tego, jak można mówić o calkowicie nowym stworzeniu?

Swami: Za czasów Awatara Kryszny Pan Brahma schował w jaskini Gopasy, krowy i cielęta. Aby nie powodować rozpaczy u rodziców, Sri Kryszna stworzył identycznych Gopasów, krowy i cielęta. Krowy te dawały więcej mleka, a Gopasy dostarczały więcej radości swoim rodzicom. Nikt nie zauważył różnicy, nikt nie wiedział, że wszystko to było nowe stworzenie Kryszny. W ten sam sposób starzy ludzie zostaną zamienieni na nowych. Nasza Prema uczyni ich nowymi.

Vasantha: Swami, czy wszystko to jest możliwe?
Swami: Tak! I stanie się to.
Vasantha: Swami, nikt w to nie uwierzy.
Swami: Mogę zrobić wszystko, nie ujawniając tego zewnętrznemu światu. Mogę to uczynić nawet bez twojej wiedzy. Robię to jednak, aby niektórzy ludzie dowiedzieli się o twoich nadzwyczajnych mocach.
Vasantha: Czy mogę to wszystko ujawnić, Swami?
Swami: Tak.
Vasantha: Boję się, Swami.
Swami: Powinnaś być dzielna i szczęśliwa. Tak wiele matek urodziło Awatarów, ale żadna nie nosiła w sobie Kosmosu (Prapancha).

POWIEDZIAŁAM O TYM WSZYSTKIM osobom, które wskazał Swami. Poprosiłam je, aby odnotowywały wszelkie destrukcje i kataklizmy i powiadamiały mnie o tym. Ponieważ rzadko czytuję gazety i oglądam telewizję, skąd mam brać informacje o kataklizmach? Kula, która Swami umieścił w moim brzuchu, ma wielkość piłki nożnej. Dopiero, kiedy wydarzyły się te wszystkie rzeczy, zaczęłam zastanawiać się, jak wielki kulisty przedmiot został umieszczony we mnie. Opanował mnie lęk na samą myśl o tym i zaczęłam płakać.

Swami: Nie obawiaj się. Bądź spokojna. Cokolwiek tu się dzieje, jest niczym innym, tylko Prawdą! Niech odejdzie od ciebie zakłopotanie i lęk.

Vasantha: Czy mam napisać w książce o tych wszystkich rzeczach?
Swami: Powinnaś napisać. Mówię ci o tym wszystkim, abyś mogła o tym napisać. Dlaczego się lękasz?

CZY WSZYSTKIE TRZY - PRANAVA, PANCHA BHUTAS i trzy guny różnią się od Prakrithi? Czy wszystkie trzy są oddzielone od siebie? Jak one łączą się z Purushą i Prakrithi? Nawiązuję do rozdziału 14, w którym Sri Kryszna mówi:

“Mama yonirmahadbrahma,tasmingarbham
Dadhamyaham sambhavah sarvabhutanam tato
Bhavati bharatha,”

"Moja pierwotna Materia (Prakrithi) znana jako potężny Brahma, jest łonem wszystkich stworzeń; w łonie tym umieszczam nasienie wszelkiego życia. Narodziny wszelkich istnień są następstwem połączenia materii i ducha."

Prakrithi nazywana jest również Brahma albo Brahma Chaturmukha. Zawiera ona trzy guny i jest bezpośrednią czyli materialną przyczyną całego Wszechświata. Wydostaje się on na światło dzienne jako skutek wszystkiego i istnieje ponad niezamanifestowaną formą.

“Sarvayonisu kaunteya murtayah sambhavanti yah tasam Brahma mahadyonirahamam
bijapradah pita.”
“Wszystkich ciał, które rodzą się z różnych łon, ta Pierwotna Materia (Prakrithi czyli Brahma) jest Matką, podczas gdy Ja jestem Ojcem, dającym nasienie.”

Istnieją niezliczone łona. Z odpowiedniego łona wyłaniają się takie istnienia, jak: Dewy, ludzie, zwierzęta, ptaki, insekty, robaki oraz nieruchome przedmioty. Mulaprakrithi jest Matką tego wszystkiego. Nazywa się ona Periya Naayaki, Matka Wszechświata. Ojcem jest Paramatma. Stąd Bhagawan nawiązał do tego w imieniu Triloka Kutumbinyai, ta, dla której trzy światy są rodziną. Trzy guny wyłaniają się z Prakrithi.

Vasantha: Swami, proszę wyjaśnij to wszystko szczegółowo dla dobra książki, którą pisze Kothai.

Swami: Paramatma wyraża wolę podzielenia Siebie na dwoje jako Purusha i Prakrithi i jest przyczyną stwarzania. Najpierw wyłonił się dźwięk, a następnie narodziło się pięć elementów. Stworzenia wyłaniają się, kiedy Purusha umieszcza Swe nasienie życia w łonie Prakrithi. Natura każdego stworzenia zależy od indywidualnego połączenia pięciu elementów oraz trzech rodzajów zachowania (gun). Tak więc zostaje ustanowiony związek między wszystkimi formami życia. Mogłaś przybyć jako Radha tylko ze względu na związek Premy z twoją Prakrithi. Sam Paramatma raduje się ogromną błogością dzięki twej niezmiernej Premie. Gdyby ktoś zapytał, gdzie istnieje źródło Premy, powiedziałbym, że na pewno pochodzi ono od ciebie. Ludzie łatwo doświadczają Najwyższej błogości, kiedy spotykają ciebie.

Podczas rozpadu Jeevas (dusze indywidualne – tłum.) łączą się z Paramatmą wraz ze wszystkimi swoimi Samskaras (wrażeniami – tłum.) Jaki będzie ich stan w nadchodzącej Sathya Yudze, w Erze Prawdy? Trzy guny nie będą wiązały Jeev (dusz indywidualnych - tłum.), które wyłonią się po Pralayi (unicestwieniu – tłum). Ponieważ w owym czasie przeważać będzie prawość, rządzić będzie prawda. Ludzie nie będą mieli żadnych złych ani szkodliwych myśli. Wyłaniająca się nowa era to nasz nowy świat.

ABY UWOLNIĆ SIĘ od skutków trzech gun, należałoby się wznieść ponad nie. Powinniśmy usunąć cechy tamasowe, które wiążą się z bezczynnością i sennością; radżasowe cechy związane są z lękiem i pasją oraz trzeba doprowadzić do tego, aby przeważały cechy satwiczne. Należałoby się również wznieść ponad cechy satwiczne, całkowicie przezwyciężając ego. A ponieważ ciało stale rodzi się na nowo, wraz z nim pojawiają się trzy guny. Po przezwyciężeniu wszystkich gun, Jeeva osiąga stan Gunathitha (stan ponad trzema gunami). Jest to stan Jeevanmuktha, stan, w którym jest się wiecznie wolnym. Jeżeli ktoś jest w takim stanie, guny nie mają na niego żadnego wpływu.

Vasantha: Jaki będzie nowy świat, Swami?

Swami: Prema Jyothi (Światło Miłości) będzie promieniało w sercach ludzi. Vasantha Sai Samrajya (Królestwo Vasantha Sai) ustanowione zostanie wszędzie.

DLATEGO BHAGAWAN PODAŁ IMIĘ Loka Paripalliniali, Opiekunka świata. Kto urzeczywistnia Boga, staje się tym, który zna Boga. Mimo iż żyje on w ciele fizycznym, jest on w stanie Jeevanmuktha, w tanie tego, który jest wiecznie wolny. Rozumie on, że wszechświat jest iluzją i prowadzi życie w ciele fizycznym zgodnie z jego Prarabdhą (owocami Karmy – tłum.). Jnani, który żyje bez przywiązania, nie ma kolejnych narodzin. Stopniowo Paramatma, który był dotychczas zwykłym świadkiem, ujawnia Najwyższy stan Maheshwary. Teraz Jeevanmuktha zyskuje miejsce na tronie serca Pana. Bhagawan nawiązuje do tego stanu w imieniu Navaratna Kachitha Simhaasinyai, ta, która siedzi na tronie dziewięciu klejnotów.

Pan mówi, że tacy wielbiciele nie mają już narodzin, ponieważ ogień mądrości spala ich wszelką Karmę. Ci, którzy są wiecznie wolni, żyją z Bogiem w każdej chwili. Mimo iż są w ciele człowieka, mogą żyć z Bogiem w swoim ciele subtelnym i przyczynowym. Swami powiedział, że doświadczam Mahakaarana Sarira, ciała super przyczynowego. Ponieważ jestem w stanie ponad ciałem, Bhagawan nawiązał do tego w imieniu Aparoopa Dehinyai, ta, która jest ponad formą. Ciało jest ponad Sthoola Sarira (fizyczną formą), aby doświadczać Boga w stanie Aparupa, który jest ponad formą.
Sri Kryszna mówi teraz o sposobach, jak uzyskać taką mądrość. Zależnie od swojej natury każdy może uzyskać wizję Prawdy poprzez Raja Jogę, Jnana Jogę, Karma Jogę i Bhakthi Jogę; Bhakthi jest najprostszą z wymienionych czterech form Jogi. Niepotrzebna jest wiedza o Siastrach, ani wielka racjonalna podstawa. Wystarczy czyste Bhakthi.

Sri Kryszna mówi: “Inni, którzy są ignorantami w tej sprawie (dyscyplina medytacji, wiedza i działanie), dowiadując się od innych, oddają cześć i również wznoszą się ponad śmierć wskutek drogi oddania, o której usłyszeli.
Nie znam Wed ani  Siastr. Nie studiowałam żadnej Jogi. Nie mam za sobą szkolenia u żadnego Guru. Nie poszłam do lasu, aby pokutować. W dzieciństwie miewałam zwyczaj słuchać opowieści o wielkich Bhakthach, o „Ramayanie” i „Mahabharacie” od osób starszych w moim domu. Nawet w bardzo wczesnym wieku miałam wielką ambicję, aby podążać drogą oddania jak Mira albo Andal. W odpowiednim czasie stworzyło to ogromny brak zainteresowania czym innym i doprowadziło mnie to do wspomnianego stanu. Nawet prosta forma Bhakthi wystarczy. Bhakthi usuwa z umysłu zło takie, jak żądza i złość.

Wszystko powstaje ze związku Kshetry i Kshetragni. Widzę Pana wszędzie i we wszystkim. Brahma Jnani to ten, który widzi wszystko jako Boga. Jest to zbawienie. Taka urzeczywistniona dusza nie będzie miała żadnego uczucia, związanego z ciałem fizycznym, ani tym światem. Ten, kto uzyskał taki stan, łączy się z Bogiem w stanie Samadhi. Ciało Jnani wykonuje Karmę zgodnie z Jego wolą. Wielbiciel natomiast nie będzie dotknięty w żaden sposób niczym ze względu na swój stan, usytuowany w Jaźni. Sri Ramakrishna mówi: “Nieaktywny Brahma i aktywna Shakthi są tym samym. Ten, który jest w formie wiecznej Prawdy, Bytu i Błogości pozostaje jako Wszechmocna, Wszechobecna i Wszechwiedząca Matka Natura.” Mówi on dalej: “Ogień i gorąco są tym samym.” Jednak Paramatma nie ma początku i nie ulega wpływowi Prakrithi.

Brahma Jnani, to ten, który posiada prawdziwą wiedzę o Boskości i nie ulega wpływowi Karmy, wykonywanej przez ciało fizyczne. Wszechprzenikająca przestrzeń jest tak subtelna, że jest bez skazy. W ten sam sposób Atma, która przenika całe ciało, jest zawsze czysta. Stąd Paramatma jest czystą Nieskończoną Świadomością. Jak Słońce daje światło całemu światu, Paramatma oświetla cały wszechświat.

Sri Kryszna mówi: “Ci, którzy wiedzą, co jest prawdziwe, a co nie jest prawdziwe i że dusza różni się od atrybutów, uzyskają Boga. Paramatma daje każdemu światło, które nazywa się wiedzą. W świetle można sprawować dobre i złe uczynki.” Brahmam daje każdemu światło, które nazywa się intelektem. Jednak nie ma ono związku z tym, co jest dobre lub złe. Sama wiedza duchowa nie wystarczy. Mądrość powstaje z wyraźnego dociekania Prakrithi i Purushy. Wówczas podnosi się kurtyna iluzji. W tym ostatecznym stanie człowiek uzyskuje błogie Samadhi, stan, w którym Jeeva staje się Shivą.

Nieaktywny Brahmam i aktywna Shakthi są jednym. Oto przykład: kiedy byłam w Australii, Sarada, przebywająca w Madurai, zachorowała poważnie. Nie mogła jeść niczego i była pod kroplówką. Ponieważ była nieprzytomna, przysłano maila do jej męża, Ravi, który w owym czasie był z nami, aby natychmiast wracał do Indii. Sytuacja była bardzo poważna. Myśleliśmy też, aby towarzyszyć Ravi`emu. Płakałam i modliłam się do Baby, aby uratował życie Sarady. W tym czasie miałam wizję w trakcie medytacji. Ujrzałam siebie pod postacią miniaturowej bogini Durga z trójzębem, która weszła w ciało Sarady przez rurkę dożylną. Powiedziałam o tym wszystkim. Dokładnie w tej samej chwili otrzymaliśmy telefon, w którym poinformowano nas, że Sarada otworzyła oczy i że nic nie zagraża jej życiu. Stąd Bhagawan nawiązuje do tego w imieniu Shoola Paaninyai, ta, która posiada trojząb jako broń. Ponieważ Sarada wyzdrowiała natychmiast, imię Duritha Nivaarinyai, ta, która sprawnie usuwa wszelkie zło, również doskonale tu pasuje. Nawet bardzo poważna choroba, która zdaje się być wyzwaniem dla świata medycyny, zostaje wyleczona dzięki bezgranicznemu miłosierdziu Boga.

Bhagawan mówi: “Ponieważ posiadasz formę Prakrithi, stałaś się Matką Świata. Ze względu na to matczyne uczucie, wypełniona jesteś współczuciem dla wszystkich istot żywych.” Stąd też, jeżeli ktoś ze świata kontaktuje się ze mną listownie lub telefonicznie, w związku z chorobą lub innymi kłopotami, modlę się do Bhagawana o dobro danej osoby. Skoro ludzie zwracają się do mnie „Amma”, modlę się do Boga z uczuciem matczynym. Dlatego Bhagawan nazwał mnie Maatru Daaya Roopinyai, uosobienie matczynego współczucia. W rozdziale niniejszym ujawniona została prawda o moim życiu, sekret moich ponownych narodzin jako Radha. Bhagawan mówi, że przybyliśmy, aby w niniejszym rozdziale ukazać chwałę zasady Purusha Prakrithi.

W dniu 22-go kwietnia 2000 r., Bhagawan poprosił nas, abyśmy odprawili nabożeństwo Vaastu o godzinie 9.20 w związku z budową sali medytacyjnej za moim domem. Powiedział On, że będzie można ujrzeć cuda, jeżeli rytuał zostanie sfilmowany. Zrobiliśmy zdjęcia i ujrzano jaskrawe światło na obrazie, na brzuchu Rady i na klatce piersiowej Sai Baby, na Jego zdjęciu. Był to dowód na to, o czym Swami powiedział, że brzuch Radhy zawiera kosmos. Inne, ważne zdarzenie będzie również miało miejsce w związku z tym! Nigdy ono się nie zdarzyło przedtem na tym świecie i nigdy ponownie się nie zdarzy! Napiszę o tym cudzie Baby w trzeciej części książki „Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!” Cud ten różni się od wszystkich pozostałych, które dotychczas się zdarzyły i będzie to ważne zdarzenie, które będzie błogosławieństwem dla całego świata!

Upaniszady mówią, że na początku Paramatma był w formie Viraat Purushy,  zasady mężczyzny i kobiety w stanie obejmowania się. Po czym On podzielił Siebie na dwoje i wyłonił się pierwszy mężczyzna i pierwsza kobieta. Tylko wówczas nasienie orzecha ziemnego rozwija się, jeżeli jego obie części łączą się. Zarówno Purusha, jak i Prakrithi pochodzą z tej samej Paramatmy. Są jak dwie strony tej samej monety. Radha przybyła, aby doświadczyć rozpaczy z powodu rozstania. Przybyła, aby stanowić przykład dla świata. Ja, która doświadczyłam takiego bólu z powodu rozłąki, Bhagawan da unikatowy prezent. Bhagawan napisał o Prakrithi w czasopiśmie „Sanatha Sarathi” w październiku 1997 r. “Człowiek wybiera różne formy i wielbi je. Mimo iż formy są różne, Shakthi jest tylko jedna. Oddawanie czci Shakthi oznacza wielbienie Prakrithi.” Żadnego zadania nie można wykonać bez zasady Prakrithi. Kiedy wymieniamy imię Lakshmi Narayana, Lakshmi jest na początku, a następnie jest Narayana. Tak samo jest w przypadku Sita Ram i Parvathi Parameshwar. Kiedy Prakrithi i Paramatma łączą się, Prakrithi jest Lakshmi, Parvathi i Sita.”

Ponieważ Bhagawan i ja przybyliśmy jako Purusha i Prakrithi, Bhagawan dał Mantrę „Om Sri Sai Vasantha Saiesaiya Namaha”, „Niech będzie pozdrowiony Boski Pan Sai, który stał się Vasantha Sai”. Niniejszy rozdział mówi o podstawie mego życia. Narodziłam się tylko w omawianym celu. Wielkie zdarzenie, które będzie miało miejsce w moim życiu, dzięki wiadomej zasadzie, wywoła zdumienie na całym świecie. Przeniesie ono cały świat do ery Sathya Yuga!

Rozdział 14 GUNATRAYA VIBHAGA YOGA
JOGA POZBYWANIA SIĘ TRZECH GUN

W poprzednim rozdziale przekonaliśmy się, że ciało i Atma istnieją oddzielnie. Dowiedzieliśmy się, że warunkiem uzyskania prawdziwego spokoju jest oddzielenie Atmy od ciała. Powinniśmy urzeczywistnić prawdę, że nie jesteśmy ciałem. Radość i smutek, które dotykają ciało, nie są nasze. My jesteśmy Ananda Swaroopa, ucieleśnienie boskiej błogości. Nic nie może nad nami panować. My więzimy Atmę w ciele, zamiast ją uwolnić. Powinniśmy się wznieść ponad świadomość ciała. Spójrzcie na życie Jezusa Chrystusa. Mimo że torturowano Go, wbijając gwoździe do ciała, Jezus modlił się z miłością do Boga, aby przebaczył grzechy tym, którzy to czynili. Chociaż został On ukrzyżowany, zachował spokój. Zamachowiec zastrzelił Gandhi`ego; ale Gadhi modlił się do Boga, aby wybaczył zamachowcy i wydał ostatnie tchnienie, śpiewając imię Sri Ram. Mimo że Prahalada był torturowany i ciało jego poddane zostało straszliwym mękom, nie przestał śpiewać imienia Pana Narayana. Do takiego stopnia powinniśmy wiedzieć, że można oddzielić świadomość od ciała; prawdziwa Jaźń i ciało różnią się. Jako kontynuacja tematu w niniejszym rozdziale jest mowa o tym, jak oddzielić Atmę od Trzech Gun.

Sri Kryszna mówi: “Wyjawię ci raz jeszcze Wiedzę Najwyższą - najdoskonalszą mądrość; poznawszy ją, wszyscy mędrcy uzyskali najwyższą doskonałość.” Wyjaśnia On z kolei, co jeszcze należałoby uczynić, aby uzyskać Brahmajnana, mądrość Boga. “Po uzyskaniu tej wiedzy i osiągnięciu Mnie poprzez jej praktykowanie, nie rodzą się oni ponownie nawet w czasie stwarzania wszechświata, ani nie są niepokojeni w okresie jego destrukcji.”

Ci, którzy posiadają doskonałą mądrość, nie zostaną schwytani w sieć narodzin i śmierci. Sri Ramakrishna zazwyczaj mawiał, że ugotowany ryż nigdy nie wzejdzie. Podobnie Siddha Purusha nigdy nie narodzi się ponownie.


Sri Kryszna mówi: “Moja pierwotna materia (Prakrithi), znana jako wielki Brahma, jest łonem wszelkich stworzeń, w którym Ja umieszczam nasienie życia. Narodziny wszelkich istnień to połączenie materii i ducha.”
Prakrithi nazywana jest również Chaturmukha Brahma (Brahma o czterech twarzach). Ma On w sobie trzy guny i jest przyczyną powstania całego Wszechświata. Prakrithi, która istnieje w subtelnej formie, nazywa się Mahatbrahman czyli Niezamanifestowaną Naturą.

Sri Kryszna mówi: “Wszystkich ciał, które rodzą się z różnych łon, Pierwotna Materia (Brahma/Prakrithi) jest Matką, podczas gdy Ja jestem Ojcem, dającym nasienie.”

Istnieją różne stworzenia takie, jak Dewy, ludzie, zwierzęta, owady, ptaki, rośliny i tak dalej. Matka Natura jest matką tego wszystkiego. Nazywa się ją Matką Wszechświata; Paramatma jest Ojcem. Satwiczna guna (guna dobroci – tłum.), radżasowa guna (guna pasji) i tamasowa guna (guna ignorancji) są trzema gunami czyli cechami. Rodzą się one z Natury (Prakrithi). Wiążą one niezniszczalną duszę z ciałem. W związku z tym wieczne wolna Atma wydaje się być przywiązana. Jest to ignorancja czyli Maya. Jak nam się zdaje, że odbicie Słońca w wodzie porusza się, tak samo wydaje się, że Atma jest przywiązana.

Satwiczna guna jest czysta; światło Atmy prześwituje jaskrawie, jak przez dobrą, czystą szybę. Można zatem widzieć zewnętrzne przedmioty i radować się nimi. Kiedy człowiek cieszy się nimi, wzrasta przywiązanie i powstaje myśl o tym, jak je zdobyć i w taki sposób rozwija się zdolność poznania. Będąc przywiązanym do tej wiedzy, człowiek pogrąża się w błogości duszy poprzez przyjemności tego świata.

Radżasowa guna pełna jest pragnień. Tworzy pasję i przywiązanie. Człowiek o cechach radżasowych zawsze będzie się śpieszył, w związku z czym stale będzie podniecony. Na przykład: nie będzie w stanie wytrwać przy jednym zajęciu. Podejmie pracę z wielkim entuzjazmem, ale zostawi ją w połowie niedokończoną, aby zająć się inną robotą. Ponieważ ma niespokojną naturę, zawsze będzie chciał zajmować się takim projektem lub innym i będzie bardzo chciał, aby wychwalano go i ceniono za każdy wysiłek. Będzie usilnie pragnął, aby mieć przedmioty, które chce mieć; a kiedy już je otrzyma, będzie do nich bardzo przywiązany. Jego ego jest tej natury, że uważa on, iż to on, wykonuje wszystko sam i pragnie mieć rezultaty swej pracy.

Tamasowa guna - Sri Kryszna mówi: “Tamasowa guna zrodzona jest z ignorancji i złudzenia wszystkich istot żywych; jej objawem jest roztargnienie, lenistwo i ospałość.” Zaciemnia ona logiczne myślenie. Radźasowa guna niszczy satwiczną gunę. Tamasowa guna niszczy zarówno satwiczną gunę, jak i radżasową. W rezultacie człowiek jest bez życia jak kamień, nie posiada wiedzy i jest bezwładny. Tamasowy człowiek zawsze będzie chciał spać, będzie brakowało mu zainteresowania pracą. Istotną cechą jest roztargnienie. Człowiek tamasowy jest roztrzepany, leniwy i zawsze śpi. Stąd nie jest on w stanie wykonać żadnego zadania. Lenistwo oraz senność tłumią uczucia, zatem człowiek taki traci zdolność racjonalnego myślenia. Nie posiada on skłonności do tego, aby wywiązywać się ze swoich obowiązków i jest beztroski, marnując zasoby naturalne. Nikt nie ma z niego pożytku, a on wszystkich ignoruje. Lubi on być bezczynnym, marnuje więc swoje życie, nie będąc aktywnym. Nie powinniśmy znajdować się pod wpływem omawianej guny.

Dużą część naszego życia spędzamy w pogoni za bogactwem oraz na uganianiu się za nim. Wierzymy, jeżeli będziemy mieli oszczędności w banku, będziemy w stanie żyć szczęśliwie do starości. Niezwykle zmagamy się w chwili obecnej po to, aby w przyszłości nic nie robić. Mówi się, że powinniśmy odpoczywać na starość; ale jeżeli żyliśmy jednostajnie, nie odczuwalibyśmy potrzeby, aby odpoczywać. Doświadczenia, które uzyskaliśmy w życiu, można spożytkować na starość. Zwykłe próżnowanie na starość powoduje lenistwo i prowadzi do zapominania. Zapominanie jest rodzajem choroby. Mówi się, że zapominanie jest naturalne u ludzi starszych. Ale jeżeli żyliśmy prawidłowo przez całe życie, nie będziemy dotknięci zapominaniem. Czasem czynimy obietnice i zapominamy o nich, a kiedy przypominamy sobie o nich, odkładamy je na bok w naszych umysłach. Kiedy ktoś przypomni nam, od niechcenia mówimy: “Przepraszam, zapomniałem.” Osoba, której złożono obietnicę, nie nalega i mówi: “W porządku, nie martw się o to.” Nikt nie uważa, że roztargnienie jest wielką zbrodnią. Mogliśmy obiecać, że spotkamy się z kimś i nie dotrzymaliśmy słowa; ale ludzie, człowiek, który czekał na nas, stracił swój cenny czas. Dzień później człowiek ten nam przypomni o niedotrzymaniu słowa, dopiero wówczas poczujemy skruchę. Gdybyśmy nie złożyli obietnicy, zająłby się on innymi rzeczami, zamiast marnować czas, czekając na nas.

Był potężny król Nala, który pewnego dnia wchodząc do pałacu, przez roztargnienie nie umył nóg starannie. W hinduskiej tradycji dba się o dokładne mycie nóg. Jeżeli nie umyje się nóg dokładnie, traktowane jest to jako zły omen. W omawianym przypadku “Kali Purusha,” ucieleśnienie Ery Kali wszedł w życie króla jako zły omen i uczynił spustoszenie w jego życiu. Króla nawiedziły liczne nieszczęścia z powodu wspomnianego przeoczenia. Utracił on królestwo i żonę. Musiał pracować jako kucharz. Jeżeli Nala, mógł tak cierpieć z powodu małego niedopatrzenia, co stanie się z ludźmi tak leniwymi, jak my? Od dzieciństwa przywykliśmy do bezczynności. Stąd nasi rodzice ciągle przypominają nam, abyśmy pracowali rzetelnie.

Mówi się, że trzeba usilnie się starać, kiedy jesteśmy młodzi i zarobić mnóstwo pieniędzy, abyśmy żyli w komforcie na starość. Nazywa się to „łatwe życie” albo „leniwe życie”. Ludzie myślą, że na stare lata będą odpoczywać w wygodnym fotelu, będą jeść różnorodne posiłki i bawić się z wnukami. Aby zapewnić sobie tego rodzaju lenistwo, przepracowują się w młodości. Ale to nie jest prawdziwe życie. Nie powinniśmy sobie pozwolić na leniuchowanie w żadnej chwili.
Jak usunąć bezczynność? Jak przezwyciężyć gunę tamasową? Powinniśmy prowadzić życie w sposób zdyscyplinowany. Od rana do wieczora powinniśmy planować nasz dzień i działać zgodnie z tym.

Weźmy na przykład pod uwagę mój dzień:
.. Medytacja poranna godzina 4 – 5.
.. Gotowanie godzina 5 – 6.
.. Rytuał Abhishekam i Pudża 6 – 7.
.. Roboty domowe godzina 7 – 8.30
.. Odpowiadanie na listy - godzina 8.30 -11.
.. Pisanie książek, rozmowy telefoniczne, czytanie listów – godzina 11 - 12.
.. Medytacja godzina 12- 13.
.. Roboty domowe godzina 13.00 – 14.00.
.. Służba dla Bhagawana – godzina 14.00 – 16.00
.. Popołudniowa medytacja, Ashtothra, Bhadżany i Arathi – godzina 16.00 – 17.30.
.. Gotowanie kolacji, szykowanie Prasadu dla Bhagawana – godzina 17.30 – 18.45.
.. Podawanie wszystkim wieczornego posiłku - godzina 19.00 – 19.30.
.. Odbieranie rozmów telefonicznych, pisanie pamiętnika – godzina 19.30 – 19.


Gdybyśmy w podobny sposób ułożyli plan, gdzie byłby czas na lenistwo i sen? Jeżeli zawsze będziecie zajęci pracą, nie będzie zmęczenia i zapominania. Powinniśmy wykonywać pracę fizyczną, aby uniknąć bezczynności. Nikt nie powinien jeść, nie wykonując pracy. Wysiłek fizyczny jest koniecznością. Utrzymuje nas w zdrowiu. Ponieważ człowiek jest zajęty pracą, umysł jego nie zajmuje się próżnymi myślami. Dlatego umysł nie ma zakłóceń. Pozostaje spokojny. Spokój umysłu utrzymuje ciało w zdrowiu. Nie będziemy potrzebowali żadnego odpoczynku, nawet w podeszłym wieku i będziemy wciąż w pełni aktywni.

Będąc nawet w wieku sześćdziesięciu trzech lat, energicznie wykonywałam swoją pracę. Nie marnuję ani jednej chwili. Gotuję i dbam o potrzeby i wielbicieli, którzy nas odwiedzają. W międzyczasie pisuję wszystkie te rzeczy. Ciężka praca jest antidotum na bezczynność i bezsenność. Kiedy jednak przezwycięży lenistwo, gdzie będzie przyczyna senności? Odpoczywanie oznacza odpoczynek, który dajesz swoim zmysłom, umysłowi i ciału. Ale gdy tylko zaśniemy, różne zmartwienia niepokoją umysł, pozbawiając nas spokojnej nocy. Jeżeli nawet zdrzemniecie się na krótko, powinien to być głęboki sen, pozbawiony snów. Jeżeli wytężycie się i wypełnicie dzień pracą, pojawi się zmęczenie i będziecie mieli głęboki sen.

Ponieważ umysły wypełnione są myślami o boskości, sen wielkich dusz jest również Jogą. Z drugiej strony zamieniamy nasz sen w pole walki. Problemy i zmartwienia zajmują nasz umysł i jesteśmy niespokojni. Prześladowani jesteśmy przez koszmary i często budzimy się w szoku. Po uświadomieniu sobie, że są to tylko złe sny, przewracamy się z boku na bok przez całą noc, nie zmrużywszy oka. Ponieważ mieliśmy niespokojną noc, następnego dnia czujemy się zmęczeni; nasze dni i noce mijają bez odpoczynku i odpowiedniego snu. Rezultatem tego jest zapominanie. Nie jesteśmy w stanie w sposób kompetentny wykonać naszych zadań i występuje utrata pamięci.

Jeżeli umysł zawsze będzie czujny, nie będziecie cierpieli z powodu utraty pamięci. Codziennie otrzymuję kilka rozmów telefonicznych z rożnych strona świata. Kiedy odbieram telefon, od razu wiem, kto dzwoni. Wszyscy są zdziwieni i pytają mnie: “Amma, w jaki sposób poznajesz tak wiele różnych głosów?” Kiedy rozmawiam ze wszystkimi i modlę się za nich, ich głos zostaje wyryty w moim umyśle. Zapomniałam nawet, jak wyglądają twarze moich krewnych i znajomych. Dlaczego tak się dzieje? Powodem jest nasz duchowy, żarliwy zapał. Jeżeli umysł będzie żywy, nie będzie słabej pamięci. Pracę należy podejmować dopiero po usilnym i ostrożnym przemyśleniu. Powinniśmy przezwyciężyć ślady tamasowej guny takie, jak bezczynność, senność i zapominanie.


GUNA RADŻASOWA JEST PODOBNA do guny tamasowej pod tym względem, że obie te guny niszczą pokój umysłu człowieka i powodują udrękę. Tamasowa guna i radżasowa guna idą w parze. Jeżeli człowiek posiadający tamasowe cechy jest leniem, wówczas ktoś, kto ma cechy radżasowe, będzie przeciwieństwem. Człowiek o cechach radżasowych zawsze będzie aktywny i z pasją. Nieustannie będzie wędrował, poszukując pracy tu i ówdzie. Jednak nie zatrzyma się na stałe w żadnym miejscu pracy. Będzie on obawiał się wykonywania różnych czynności. Będzie skłonny osiągnąć to, czego inni nie potrafią. Zawsze oczekuje uznania i godności. Chętnie podejmuje on chętnie zadania, które jego dnie dotyczą i których może nie być w stanie wykonać. Będzie on niezwykle zaborczy i bardzo przywiązany do swoich działań. Będzie on analizował zasady działania maszyn i sprzętu; rozmontowując je i składając na nowo. Będzie on eksponował smykałkę do uczenia się nowych rzeczy. Będzie on oczekiwał szacunku od innych i będzie okazywał chęć do podejmowania porywczych i odważnych czynów. Mimo iż posiada ciało człowieka, będzie kontemplował, dlaczego nie może funkcjonować jak ptak lub inne zwierzę. On nie wie, co to spokój. Nie posiada on zwyczajów, wymagających systematyczności. Będzie on chciał podbić świat, żyć jak koczownik. Będzie on oczekiwał natychmiastowych wyników. Uruchomi on interes dziś i zanim osiągnie sukces, rozpocznie inny. Nim jego interes ustabilizuje się i da wyniki, zamknie go i uruchomi nowy. Jest on jak niespokojna małpa, która skacze z jednego drzewa na drugie.

Kiedy owce pasą się, robią to w różnych miejscach. Jeżeli zobaczą gdzieś zieloną trawę, biegną tam myśląc, że trawa jest tam bardziej zielona; nie będą one trzymały się jednego miejsca. Podobnie człowiek z radżasową guną nie będzie długo pracował w jednym miejscu. Swadharma czyli wykonywanie obowiązków, właściwych naturze, jest antidotum dla człowieka z radżasową guną. Zawód naszych rodziców staje się naszą Dharmą. Przypuśćmy, że rolnik, zafascynowany innym interesem, porzuci swoją Swadharma i zmieni zawód. Dwukrotnie nie uda mu się wykonać swoich obowiązków. Dlatego nasi przodkowie nalegali na sprawowanie Varnashrama dharma, czyli obowiązkową pracę. Musimy podążać tą drogą, ponieważ jest ona dla nas najłatwiejsza. Syn rolnika chce zostać biznesmenem. Wszystko to są skutki radżasowej guny. Nie powinniśmy zaniedbywać naszych obowiązków i aspirować do innych. Powinniśmy wykonywać nasze naturalne obowiązki i koncentrować się na naszej Swadharmie. Chwiejny umysł powinien być mocno skoncentrowany na swoich indywidualnych obowiązkach i w ten sposób przezwyciężyć można radżasową gunę. Możemy osiągnąć dobre wyniki, koncentrując całą naszą energię i czas, wykonując przypisane nam obowiązki. Powinniśmy przemyśleć wszystkie te rzeczy i stosować się do nich. Życie nie jest prostą grą. Powinniśmy postępować ostrożnie, nim podejmiemy jakąkolwiek decyzję. Dlaczego narodziliśmy się? Czy nie pojawiliśmy się, aby zrobić użytek z naszych narodzin?


OMÓWILIŚMY DOTYCHCZAS METODY przezwyciężenia guny tamasowej i guny rażdasowej. Pozostaje guna satwiczna. Zbadajmy tę cechę. Nie musimy jej eliminować, lecz trzymając się jej, możemy przezwyciężyć dwie wspomniane wcześniej guny. Satwiczna guna może pozostać, oddzielona od Atmy. Póki żyjemy, musimy mieć oparcie w jednej z trzech gun. Przewaga guny satwicznej pomaga w urzeczywistnieniu Jaźni. Obecność tej guny sprawia, że jaśnieją dobre cechy; przeważa miłość, pokora, panowanie nad sobą oraz słodycz.

Powinniśmy stać się ucieleśnieniem guny satwicznej. Jednakże nie powinniśmy mieć w sobie dumy z powodu posiadania wspomnianych zalet. Innymi słowy, wszystko można zniszczyć, jeżeli jesteśmy zbyt dumni z posiadania dobrych cech. Powinniśmy czynić użytek z guny satwicznej, musimy jednak eliminować dumę, którą ona generuje. Sama myśl, że jest się człowiekiem, posiadającym gunę satwiczną, posiadającym dobre zwyczaje, staje się wrogiem dobrych cech. Musimy pokonać tego wroga. Jest to również rodzaj przywiązania. Możemy triumfować, jeżeli będziemy trzymać się mocno naszych zalet. Jak możemy być dumni z czegoś, co jest naszą wrodzoną naturą?

Pozwólcie, że powiem o zdarzeniu, który to zilustruje. Przez minionych piętnaście dni mąż mój cierpiał z powodu uporczywego kaszlu i gorączki, bólu ciała oraz wyczerpania. Nie spał on dobrze w owym czasie. Ale dziś nie ma on już kaszlu ani gorączki i spał dobrze. Bezzwłocznie powiedział on wszystkim: “Spałem dobrze!” Po codziennym śnie on zwykle tego nie mówił, ponieważ sen to normalny proces. Dlaczego wobec tego powiedział tym razem o swoim śnie? Uczynił to, ponieważ dobrze spał, będąc niepokojonym przez minionych piętnaście dni.

Nie zauważamy zwyczajnych rzeczy, które pojawiają się w ciągu dnia, ale czujemy się dumni mówiąc o czymś szczególnym. Nie mówimy wiele o rutynowym śnie. Ale ponieważ on (mój mąż) nie mógł spać przez wiele dni, wydaje się to jemu czymś szczególnym. Podobnie, jeżeli guna satwiczna stanie się dla nas czymś naturalnym, wówczas nie będziemy z niej dumni. Oznacza to, że guna satwiczna powinna odzwierciedlać się we wszystkim, co robimy. Nie powinniśmy w ogóle myśleć o naszych dobrych zwyczajach. Naturalnym obowiązkiem Słońca jest dostarczać światła. Jest to jego Dharma. Podobnie naturą Mahatmy jest obfitość Bhakthi i Jnany. Jest to naturą ludzi tego rodzaju. Jnani i Mahatma zawsze oświeca ludzi. Naturalne jest dla Jnani dawanie oświecenia. Nie czują się oni dumni z tego powodu. Nasze serce bije nieustannie przez dwadzieścia cztery godziny. Nie myślimy o tym, ani nie czujemy się dumni z tego powodu. W ten sam sposób nie powinniśmy pozwolić na pojawienie się dumy w związku z naszą wewnętrzną naturą.
Wielkie dusze kochają żywe istoty. Przyciągają one cały świat swoją miłością. Stąd świat też odwzajemnia ich miłość. Ponieważ nie przywiązują one znaczenia do ciała, cały świat troszczy się o ich dobre samopoczucie.

Jeżeli będziecie nasączeni cechami satwicznymi, wówczas będziecie czuwać nad tym, aby nie odczuwać dumy. Pragnienie rezultatów musi być również porzucone. Kiedy guna satwiczna zostanie utrwalona w nas, imię i sława pojawia się same. Nie dajcie się im zwieść! Należy pozbyć się wszelkiej iluzji; w przeciwnym razie wszelkie nasze wysiłki pójdą na marne. Wszystko to bowiem jest iluzją. Należy poświęcić nawet niebo i wyzwolenie.

Możemy uważać, że przezwyciężyliśmy wszystkie trzy guny, jeżeli pozbędziemy się guny tamasowej i guny radżasowej i gdy będziemy trzymać się guny satwicznej, oddając Bogu wszelkie rezultaty naszych uczynków. Powinniśmy uważać, aby guna radżasowa i guna tamasowa oraz Maya nie weszły w nas. Nade wszystko jednak powinniśmy się modlić do Boga o to, aby być godnym Jego błogosławieństw oraz uzyskać mądrość.

Jeżeli przezwyciężymy trzy guny, będziemy mogli osiągnąć stan Nirguna (stan bezforemny). Bhagawan jest ponad trzema gunami. My również możemy osiągnąć taki stan. Pewnego dnia Baba ukazał się we śnie wielbicielki Santha i podał jej cyfry 5-3-5-4. Santha poinformowała mnie o tym i poprosiła, abym zapytała Bhagawana o ich o znaczenie. Kiedy zapytałam Swamiego, powiedział mi On: “Pomyśl, że ty i Ja jesteśmy jedno, a wówczas otrzymasz odpowiedź.” Pomyślałam o tym w medytacji. Jeżeli będziesz kontrolować pięć zmysłów, przezwyciężysz trzy guny, oddzielisz Pancha Koshas (pięć warstw, które przykrywają duszę – tłum.); będziesz mogła poznać istotę czterech Wed, mianowicie Boga. Gdy zapytałam Bhagawana o to, czy interpretacja jest prawidłowa, powiedział On: „Tak”.

Jeżeli będziesz kontrolować pięć zmysłów i nie dopuścisz, aby błąkały się one po materialnym świecie, wówczas przezwyciężysz gunę tamasową, radżasową i satwiczną i oddzielisz pięć warstw takich, jak Annamaya Kosha (warstwa fizycznego ciała – tłum.), Pranamaya Kosha (warstwa życiowa – tłum.), Manomaya Kosha (warstwa mentalna – tłum.), Vignanamaya Kosha (warstwa inteligencji) i Anandamaya Kosha (warstwa błogości), wówczas uzyskasz istotę czterech Wed; prawdziwą Jaźń.

Kiedyś zapytałam Bhagawana: “Swami, wszyscy pisują do mnie listy, rozmawiają ze mną przez telefon i odwiedzają mnie. Co takiego jest we mnie, że przyciąga ludzi do mnie?” Swami powiedział: “Nie jesteś świadoma tego, co masz w sobie. Jest to stan Nirguna.”

Kiedy Swami polecił mi, abym pojechała do Australii, płakałam ze strachu i powiedziałam: „Czego oni spodziewają się po mnie, zapraszając mnie i dwie osoby towarzyszące, ponosząc spore koszty? Co mogę dać w zamian, aby ich zadowolić? Nie wymagam tego wszystkiego, Swami.” Płakałam i błagałam Go. Bhagawan na to odpowiedział: “Oni wydają sporo i zapraszają ciebie, nie wiedząc, kim jesteś? Ty nie wiesz, jaką wartość stanowisz dla ludzi. Jest to stan Gunathitha.” W taki sposób powinniśmy oddzielić Atmę od Gun. Należy osiągnąć stan, który jest ponad trzema gunami.

Jeżeli ktoś widzi światło mądrości w swoim ciele poprzez pięć zmysłów, uświadomi sobie, że to guna satwiczna panuje. Jeżeli dominuje guna radżasowa, człowiek żarliwie pragnie robić nowe rzeczy. Jeżeli nowe działania okażą się pomyślne, staje się on szczęśliwy, a jeżeli nie udają się, traci on spokój umysłu. Wszystko to są sygnały, jakie daje guna radżasowa. Kiedy guna tamasowa jest naczelną zasadą postępowania, umysł jest zamroczony i człowiek nie posiada umiejętności rozróżniania. Jest on bezczynny i beztroski.

Jeżeli w chwili śmierci dominuje guna satwiczna, człowiek osiągnie siedzibę Boga. Jeśli natomiast umrze on, kiedy przeważać będzie guna radżasowa, urodzi się on pośród tych, którzy przywiązani będą do Karmy. A jeżeli umrze, gdy przeważać będzie guna tamasowa, narodzi się on w łonie głupców oraz ignorantów. Kto kończy życie, jeżeli przeważa guna satwiczna, umiera spokojnie. Kto umiera, gdy przeważa guna radżasowa, umiera w strachu i cierpieniu. Człowiek, u którego przeważa guna tamasowa, umiera w stanie nieświadomości. Mądrość pochodzi od guny satwicznej; chciwość pochodzi od guny radżasowej, a ignorancja i niedbałość pochodzą od guny tamasowej. Można powiedzieć, że życie jest pomyślne, jeżeli trzy guny zostały przezwyciężone. Paramatma jest ponad wszystkimi trzema gunami.
Światło widać nim Słońce wzejdzie. Podobnie, jeżeli Pan ukaże się w naszym umyśle, oznaką tego będzie bezinteresowność, czystość myśli oraz głębokie zainteresowanie ścieżką Prawdy.

Jeeva (dusza indywidualna – tłum.), która przezwycięży wszystkie trzy guny, staje się Jeevanmuktha, wiecznie wolną duszą. Chociaż człowiek taki żyje w ciele, nie będzie odczuwał smutku, spowodowanego przez narodziny, śmierć i starość. Będzie on zawsze pogrążony w Najwyższej błogości. Posiada on wspaniałe i nieśmiertelne życie. Arjuna pyta Sri Krysznę o cechy Gunathitha, tego, który jest ponad trzema gunami.

Taki człowiek pozostaje obojętnym, spokojnym świadkiem trzech gun. Zna on prawdziwą naturę Atmy, która nie ma gun. Traktując jednakowo zarówno przyjemność, jak i ból, pochłonięty jest on w Jaźni. Traktuje on grudkę ziemi, kamień i złoto jednakowo. W jednakowy sposób akceptuje on pochwałę, jak i obwinianie. Gunathitha uważa, że honor i zniewaga, przyjaciel i zdrajca są identyczni. Czuje on, że niczego nie robi dla siebie. Traci on nawet świadomość swego ciała. Swami nawiązuje do takiego stanu w imieniu Nityananda Layaayai, ta, która jest pogrążona w wiecznej błogości.


Sri Kryszna mówi: “Ten, kto służy Mnie z całkowitym oddaniem, przekracza Guny i wznosi się do stanu Brahmana. Bowiem Ja jestem siedzibą Brahmana, nieśmiertelną i niezniszczalną Dharmą oraz absolutną błogością.”

Jeżeli wszystkie ścieżki Jogi - Bhakthi, Jnana, Karma i Raja połączą się, będzie to wówczas stan Gunathitha. W naukach Swamiego znajduje się wyjaśnienie, czym jest ten stan.


9 luty 2000 r. Medytacja poranna.
Vasantha: Co rozumiemy przez stan Gunathitha? Jak to pasuje do mego życia?
Swami: Najpierw z trzech gun usuwa się radżasową gunę i tamasową, pozostawiając gunę satwiczną. Nawet guna satwiczna ma wady. Ktoś mógłby powiedzieć: “Mam gunę satwiczną,” i już takie stwierdzenie jest wadą. guna satwiczna powinna być tak naturalna, że nawet nie czuje się, że jest się w takim stanie. Kiedy Sadhaka nie zdaje sobie sprawy z tego, że ona istnieje w nim, osiąga stan Gunathitha, pozbawiony trzech gun.

Gunathitha jest niczym innym, jak Premą w jej naturalnym stanie.
Tak wiele ludzi przybywa do ciebie po pomoc. Kiedy słyszysz o ich kłopotach i nieszczęściach, jesteś poruszona wskutek współczucia i zaczynasz modlić się za nich. Nie robisz różnicy między nimi; przyjaciel, wróg itd. Z tego powodu ludzie chętnie pisują lub dzwonią do ciebie. Ich miłość do ciebie jest tego głównym powodem.

Zapytałaś mnie: „Dlaczego tak wiele ludzi tęskni za mną?” Nie jesteś świadoma tego, co posiadasz. Stało się to dla ciebie takie naturalne. Jeżeli sama nie wiesz o satwicznej gunie w tobie, staje się ona rzeczą naturalną i powoduje że osiągasz stan Gunathitha.” W stanie Gunathitha Jeeva jest w związku z Shivą. Nic nie może mieć na niego wpływu.



JAK SWAMI POWIEDZIAŁ, przychodzi do mnie wiele listów, mówiących o kłopotach i nieszczęściu. Ponieważ modlę się za tych, którzy piszą, aby uwolnić ich od nieszczęść, Swami dał mi imię Thaapa Thraya Vimochanaayai, ta, która uwalnia od trzech rodzajów zmartwień: ciała, umysłu i duszy. Moje oczy zawsze mokre są od łez, które ronię. Łzy pokazuję głębię Premy w sercu moim. Prema ta również przekazywana jest przez moje oczy innym. Święty lotos jest wolnostojący. Mimo że rośnie w wodzie, jest suchy. Dlatego oczy Boga porównywane są do kwiatu lotosu. Lotos kwitnie tylko wtedy, kiedy świeci Słońce. Oczy wielbiciela widzą Boga wszędzie. Dlatego wyglądają radośnie, jak kwitnące kwiaty lotosu. Swami nawiązał do tego w imieniu Kamalaakshiyai, ta, która ma lotosowe oczy.

Człowiek może urzeczywistnić Boga, który jest istotą czterech Wed, jeżeli poskromi pięć zmysłów, przekroczy trzy guny i rozdzieli pięć warstw. Najpierw, to co widzicie, to Manomaya Kosha, czyli wytwór umysłu. Ciało Przyczynowe to Anandamaya Kosha. Nad nim jest Super Przyczynowe Ciało. Bhagawan mówi, że to, co postrzegam, jest ponad Deva Sarira (ponad boskim ciałem). Tak więc, cokolwiek widzę w Dhyana (medytacji - tłum.), jest Wizją Prawdy, Atma Darszan. Będąc w tym stanie, jestem w stanie Shakthi Bhagawana. Bhagawan nawiązuje do tego w imieniu Chaturveda Sthuthyaayai, ta, która czczona jest przez cztery Wedy. Ponieważ jestem w stanie zaspokoić dobre ambicje każdego oraz ulżyć w kłopotach i nieszczęściu, Swami dał mi imię Sarvaabheeshta Pradaayai, ta, która zaspokaja wszelkie dobre aspiracje.

Bhagawan jest Akhanda Satchitananda Swaroopa (ucieleśnienie wiecznej Prawdy, Świadomości i Błogości). Powiada On: “Błogość jest Moim pożywieniem.” Bóg posiada zarówno spokój, jak i wieczną szczęśliwość. Kiedy Bhaktha osiąga stan Gunathitha, staje się ucieleśnieniem błogości. Swami dał w związku z tym imię Akhanda Satchitananda Swaroopinyai, ta, która jest wieczną Prawdą, Mądrością i Błogością.

Bhagawan mówi mi często: “Ty jesteś źródłem Mojej błogości. Bhaktha czuje się szczęśliwy, widząc Boga. Bóg czuje się szczęśliwy, widząc Bhakthę.
Stan Jedności z Bogiem jest stanem ponad gunami; nie istnieje świadomość ciała. Należy uczynić siebie niczym. Jeżeli ktoś staje się nieistnieniem, Bóg traktuje go jak flet w Swoich rękach.
Oto pieśń, która to ilustruje:


W Królestwie Króla nad Królami
Nie istnieje nic, czego pragnę
Bogactwa nie mają wartości
Jest to świat Promieniejącego Światłem.


Zero nie ma żadnej wartości. Kiedy postawimy cyfrę jeden przed zerem, będzie to wartość, która wynosi dziesięć. A kiedy z siebie uczynimy zero, będziemy w związku z Absolutem. Gdy stajemy się niczym, wartość nasza wzrasta i zyskujemy wszystko.
Jest to istota niniejszego rozdziału. Wznieście się ponad trzy guny i uzyskajcie stan ponad nimi. Dążcie do tego. Każdy, kto to czyta, może to osiągnąć. Modlę się za was wszystkich, abyście to osiągnęli.




Rozdział 15 PURUSHOTTAMA YOGA
JOGA NAJWYŻSZEGO BYTU



Purushottama oznacza Najwyższy Byt, Paramatma. Urzeczywistnienie Paramatmy jest drogą do Najwyższego Bytu. Poznanie Paramatmy to Joga Purushottama. Kiedy Paramatma mocą Swej Boskiej Woli dzieli Siebie, staje się On zniszczalną Ksharą oraz stałą Akshara Purushą i Prakrithi.

W niniejszym rozdziale Wszechświat porównany został do Drzewa Figowego. Brahma czyli Pan Stworzenia to pień, natomiast liście to Wedy w formie Wszechświata. Tu Wedy oznaczają święte teksty, które dotyczą działania oraz jego owoców. Wedy pochodzą od Brahmy, tak samo jak stworzony świat.
O tych, którzy znają zasadę powyższego drzewa, mówi się, że posiadają wiedzę Wed. Drzewo to nazywa się Drzewem Samsara czyli drzewem życia na tym świecie i zostało ono stworzone przez Mayę. Należy podporządkować się Paramatmie, Panu Mayi, aby uciec przed pułapką iluzji.

Wspomniane drzewo, rosnące w wodach trzech gun, doświadcza materialnych przedmiotów poprzez pięć zmysłów i rozwijają się gałęzie takie, jak Dewy, istoty ludzkie oraz zwierzęta. Rozrosło się ono wszędzie. Dzięki temu wyłania się z niego mnóstwo stworzeń o różnej naturze, które uczestniczą w życiu materialnym i silnie związane są one z cyklem narodzin i śmierci. Wszystkie żywe stworzenia, począwszy od Brahmaloki (świat Brahmy) do Patalaloki (świata demonów) tworzą gałęzie Drzewa Samsara. Ludzie związani są zgodnie ze swoją Karmą. Ponadto, Drzewo Samsara nie ma początku, ani końca, ani środka. Inne korzenie, stworzone przez wrażenia „ja” i „moje”, utworzone zostały przez ignorancję i są one mocne. Muszą więc być one mocno osadzone.

Chociaż mogliśmy porzucić Samsarę pozornie, może istnieć związek w formie „ja” i „moje”. Należałoby zatem ściąć to drzewo silnym mieczem, który nazywa się beznamiętność – mówi Sri Kryszna. Po oderwaniu się od rodziny, bogactwa, sławy, honoru, szacunku itd., poprzez głęboką introspekcję człowiek uzyskuje jasność umysłu i uświadamia sobie, że wszystko to jest chwilowe. Tylko Bóg jest jedynym schronieniem. Powinniśmy rozwinąć w sobie głęboką beznamiętność i ściąć drzewo Samsara. Powinniśmy mieć silne postanowienie, że kroczymy drogą Prawdy i powinniśmy się podporządkować Bogu. Kiedy uzyska się już Najwyższą Siedzibę, nie będzie powrotu. Jeżeli zastanowicie się głęboko, uświadomicie sobie, że wszystko jest zniszczalne; człowiek, który był tu wczoraj, dziś tu nie istnieje, człowiek, który jest tu dziś, nie będzie tu jutro. Nie ma prawdziwej wygody w niestałym życiu. Czy przybyliśmy tu, aby żyć w iluzji dualizmu w naszym życiu? Co przynieśliśmy ze sobą? Co zabierzemy ze sobą? Zastanówcie się głęboko nad tymi rzeczami i zetnijcie to drzewo życia na tym świecie silną beznamiętnością. Nacierpieliśmy się dość, żyjąc w Mayi.

Co rozumiemy przez urzeczywistnienie Jaźni? Jest to skupienie naszego umysłu  na Najwyższym Bycie w medytacji, ustawiczne kontemplowanie Jego boskich atrybutów oraz pogrążanie się w Jego wielkości. Poprzez praktykowanie w powyższy sposób łatwo możemy urzeczywistnić naszego miłosiernego Pana. Ci, którzy osiągną Najwyższy Byt, który jest stwórcą, jak również Tym, który podtrzymuje wszelkie rzeczy, nigdy nie powróci, aby być schwytanym przez szpony Drzewa Samsara.
Powinniśmy poddać się Jemu całkowicie, uświadomiwszy sobie, że nie ma innego schronienia prócz Niego. Sri Kryszna mówi teraz o tych, którzy mogą osiągnąć powyższy stan.

Nirmaanamoha – Ten, który nie ma dumy ani iluzji. W ogóle nie powinno być dumy ani egoizmu. Nawet wielcy mogą upaść. Powinniśmy być niezwykle ostrożni; niebezpieczeństwo może wejść w nas w subtelnej formie. Powinniśmy zatem być zawsze czujni i usunąć przywiązanie oraz ignorancję.
Jitasanghadosha – Ten, który przezwyciężył zło, zwane przywiązaniem. Usunął on wszelkie przywiązania i odniósł zwycięstwo nad iluzją życia na tym świecie, chroniąc się w Bogu.

Adhyatmanitya – Adhyatma znaczy Paramatma Swaroopa, ucieleśnienie Najwyższej Duszy. Nityam oznacza tego, który stale pogrążony jest w Bogu. Tacy wielbiciele nie przestają myśleć o Bogu ani przez chwilę i stale mają świadomość Jego obecności.
Vinivruththakama – Ci, którzy wznieśli się ponad wszelkie pragnienia. Poświęcają oni wszelkie pragnienia Bogu. Nic nie pozostaje dla nich prócz Boga.
Sukhadukhasamagnai – Ci, którzy mają zrównoważony umysł i wolni są od dualizmów, pozostając w stanie spokoju.
Vimuktaha – Ci, którzy są wyzwoleni.


Amudas – Jnani, Mahatmy, które wolne są od ignorancji. Sri Kryszna mówi, że jedynie tacy Jnani mogą osiągnąć Paramatmę. Tacy Jnani wyrywają z korzeniami Drzewo Samsara i osiągają Paramapada, Najwyższą Siedzibę Pana.


PRZYJRZYJMY SIĘ TERAZ cechom charakterystycznym odwiecznego celu, który uzyskują wielbiciele.
Na tadbhasayate suryo – Słońce samo otrzymuje światło od Tego, który sam promienieje.
Na sasanko – Księżyc nie daje Jemu światła. Skoro Słońce oświetla cały wszechświat, ale nie oświetla Najwyższej Siedziby, to jak mógłby to czynić Księżyc?
Na pavakaha – Najwyższy Byt nie jest oświetlany także przez ogień.


“Dotarłszy tutaj, nie powracają oni (ci, którzy dotarli tu) stąd, tutaj jest Moja Najwyższa Siedziba” – mówi Sri Kryszna.


Ona sama promienieje i jest świetlista; dotarcie tam ucina więź z tym światem. Jest to Najwyższy stan, który jest ponad Mayą. Nie da się go opisać i jest on poza zakresem pojmowania przez zmysły. Stan, który przekracza granice umysłu, jest Najwyższą Siedzibą, Paramapada.


“Każde istnienie jest tylko iskierką Boskości” – mówi Pan.

Gdzie jest miejsce na wątpliwości, skoro zostało to wyraźnie wyrażone przez Sri Krysznę? Jesteśmy ucieleśnieniem Najwyższego, zamanifestowanego w każdym stworzeniu zgodnie z jego naturą, cechami oraz wrażeniami Karmy z przeszłości.
Zatem Bóg ujawnia Siebie aspirantowi według jego Sadhany. Zatem dusza, która zawsze istnieje w każdym, jest aspektem Boskości. Przestrzeń w glinianym garnku oraz przestrzeń wokół niego wydaje się różnić, ale nie jest tak. Podobnie wydaje się, że dusza indywidualna istnieje oddzielnie, ale w rzeczywistości jest ona częścią Paramatmy.

Kiedy dusza oddziela się od ciała, zabiera ze sobą wszelkie wrażenia z bieżącego życia w swoim ciele subtelnym. Jak wietrzyk niesie aromat, tak samo nowe ciało przenikają Samskary przeszłości. Umysł oraz zmysły wędrują z duszą w trakcie jej wędrówki. Jest to natura życia i śmierci. Czego doświadczyliśmy w poprzednim życiu, przyniesione zostanie w nowym. Jeżeli jasno pojmiemy tę prawdę, wszystko stanie się nam oczywiste.

Dusza indywidualna błędnie uważa, że otrzymuje doświadczenia materialnego życia poprzez umysł i pięć zmysłów. Prawdę powiedziawszy, Atma niczego nie robi ani nie doświadcza. Ze względu na swój związek z naturą pragnie ona od czasu do czasu przyjemności zmysłowych. Jeeva, pogrążona w ignorancji, myśli, że to ona jest tym, który wykonuje, doświadczając tego świata. Ale ci, którzy posiadają mądrość, znają prawdę o Atmie. Poprzez wiedzę i rozróżnianie, rozpoznają oni Najwyższą rzeczywistość, że Atma nigdy nie jest wciągana w te wszystkie rzeczy.

Kiedyś Mędrzec Suka udał się do Króla Janaki, aby znaleźć mądrość. Chodząc zauważył, że wszyscy wyglądają jak marionetki. Janaka zapytał Sukę: “Co widziałeś po drodze?” Suka odpowiedział: “Ujrzałem marionetki, które chodziły i rozmawiały.” Janaka następnie zapytał: “A co tu widzisz?” Suka odpowiedział: “Tu jedna marionetka rozmawia z drugą.” Taka jest oznaka człowieka mądrości. Dla niego wszyscy zdają się być lalkami. Bóg uruchamia marionetki. Sznurki każdej marionetki przywiązane są do Jego palców. To On sprawia, że marionetki poruszają się, gdy ciągnie za sznurki albo rozluźniając je. Nie powinniśmy niepokoić się ruchami Aktora. Różne tańce marionetek to tylko Jego praca. Wiedza o tym, że On jest sterującym, powinna być przez nas jasno zrozumiana. A kiedy już będziemy o tym wiedzieć, zniknie ignorancja.

Jogini usiłują ujrzeć Atmę, przebywającą w ich sercach. Pomimo podejmowanego wysiłku, jeżeli ktoś nie potrafi panować nad sobą i jeżeli nie koncentruje się, nigdy nie ujrzy Atmy. Tylko Jogini, którzy sprawują intensywną Sadhanę ze stałym wysiłkiem, mogą ujrzeć Boga. Człowiek doskonali siebie przez bezinteresowną działalność na rzecz świata, poprzez zdyscyplinowane życie i pokutę, jak również wyrzeczenia i uzyskuje wizję Jaźni. Bhakthi istotna dla uzyskania tego. Boga ujrzeć można tylko dzięki oddaniu. Trzy dyscypliny Bhakthi, Karma i Jnana powinny być połączone, aby tworzyć jedną drogę. Uczuciem oddania powinny być przesączone wszelkie nasze działania, a wówczas Prema będzie oświetlać całą naszą pracę.

Istnieje różnica między wykonywaniem zadania niechętnie, bez żadnego zainteresowania, a pracą z koncentracją i Premą. Nie odczujecie ciężaru, jeżeli będziecie wykonywali pracę z miłością. Nie poczujecie nudy ani znużenia. Jeżeli – na przykład – zajęci jesteśmy zadaniem, które lubimy, nie będziemy odczuwali głodu ani pragnienia i możemy utracić poczucie czasu. Praca z oddaniem da lepsze rezultaty. Bhakthi nie powinno być ślepe. Powinno mu towarzyszyć rozróżnianie. Prowadzi to do mądrości.

Kiedy Bhakthi, Karma i Jnana połączą się, życie będzie pomyślne. Samo Bhakthi sprawia, że człowiek staje się zbyt uczuciowy, podczas gdy Jnana zwiększa opanowanie. W ten sposób każda praktyka duchowa będzie świecić chwałą. Każde zadanie, którego się podejmujemy, powinno być wykonywane z miłością i mądrością. Nie ma sensu odprawianie Pudźy przez pół godziny; powinno się ją odprawiać przez 24 godziny. Mówiłam o tym wiele razy. Każda praca, którą wykonujemy, powinna być traktowana jak oddawanie czci. Wszelka praca, którą wykonujemy, jest oddawaniem czci.

Niniejsze pisanie jest oddawaniem czci. Czytanie tego też można przemienić w to samo. Każdą waszą czynność można przemienić w małe akty kultu. Nawet praca, którą wykonujemy codziennie taka, jak rozmowa, roboty domowe, sprzątanie, jedzenie, spanie itd., jeżeli wszystko to będzie robione z miłością i mądrością, uzyska specjalne znaczenie. Istnieje duża różnica między pracą wykonywana w zwykły sposób, a pracą wykonywaną jako oddawanie czci. Umysł uzyska nowy wigor i szczęśliwość. Codziennie stajemy przed obrazami bóstw, ozdabiamy je kwiatami, palimy lampki i ofiarujemy Arathi, jak również czcimy, recytując święte wersy. Taka działalność staje się męcząca, jeżeli pojawi się rutyna i monotonia. Kiedy ręce będą pracować w sposób mechaniczny, umysł będzie błądzić i nie będzie zaangażowania w pracę. Ale jeżeli praca będzie wykonywana jako oddawanie czci, stworzy ona nowe zainteresowanie.

Na przykład: w domu nudzi nas, jeżeli widzimy te same rzeczy stale na tym samym miejscu. Ale kiedy przemeblujemy pomieszczenie, zawiesimy nowe zasłony i postawimy świeże kwiaty w wazonie. będziemy szczęśliwi. To samo dotyczy natury. Kiedy zobaczymy kilka nowych, kwitnących kwiatów, będziemy wypełnieni radością. Codziennie rośliny mają nowe kwiaty i nowe liście pojawiają się na drzewach. Szczęśliwi jesteśmy, widząc nowo narodzone dziecko. Stąd doceniamy stale zmieniające się zjawiska w stworzeniu.

Podobnie, jeżeli stale będziemy poszukiwać nowych sposobów oddawania czci i wielbienia Boga, za każdym razem odczujemy radość. Nawet codzienne gotowanie może stać się aktem oddawania czci. Poczynając od zapalenia ognia na kuchence aż do podawania posiłku. Wszystko to można uczynić z oddaniem i czcią. Kto jest Bogiem? Każdy członek rodziny jest Bogiem. Dlatego wykonuj wszelkie działania z miłością.

Nie lubimy codziennie gotować i jeść tych samych potraw. Lubimy kosztować rozmaitości i różnorodne dania. Jednak język nie powinien stać się niewolnikiem smaku. Jedzenie można przemienić w akt wielbienia, jeśli nawet będziemy codziennie jeść to samo. Jeżeli będziemy wielbić z pełną koncentracja umysłu, stanie się to Bhakthi. Oceniając co jest dobre, a co złe poprzez rozróżnianie, staje się to Jnaną. Kiedy Bhakthi i Jnana łączą się w każdym naszym działaniu, staje się to Purushottama Yoga. Jeżeli będziemy praktykować dostrzeganie Boga wszędzie, nasza Sadhana stanie się spełniona. Jest to granica Sadhany. Wszystkie nasze zmysły powinny być wyćwiczone. Cokolwiek widzimy, robimy albo mówimy, musi być nasączone uczuciami oddania Bogu. W ten sposób Karma, Bhakthi, Jnana, wszytko to staje się jednym. Jeżeli wszędzie odczuwa się obecność Boga, wówczas świat, dusza i Bóg łączą się, stając się Jednością.

Jest to zasadniczy temat niniejszego rozdziału. Ponieważ wielbiciel nie ma uczucia „ja” i „moje”, nie widzi on różnicy między Panem a Jego stworzeniem. Teraz wydaje się, że cały świat pogrążony jest w Anandzie. Wszędzie widać tylko Pana.
Jeżeli będzie prawdziwe oddanie i mądrość, pojawi się ochota, aby służyć innym. Siedzenie przed obrazem Boga godzinami na koniec, z zamkniętymi oczyma i złączonymi dłońmi, to nie jest Bhakthi. Prawdziwy wielbiciel świadczy bezinteresowną służbę światu. Dlatego Baba przykłada tak ogromne znacznie do Sevy; bezinteresownej pracy i pomaganiu innym. Powiada On: “Służba człowiekowi jest służbą Bogu.” Stąd robienie bezinteresownych uczynków czyni człowieka pokornym, a wówczas ego znika w sposób naturalny. Bezinteresowna służba to Purushottama Yoga, bezpośrednia droga do Boga.


Sri Kryszna mówi: “Wiedz, że światło Słońca, oświetlającego świat oraz światło Księżyca i Agni (ognia) są Moim światłem. Wnikając w Ziemię, to Ja podtrzymuję wszelkie istnienia. Jako czarujący Księżyc, Ja żywię wszelkie zioła.”

Księżyc odżywia wszelkie zioła, inne rośliny i warzywa swoją „Soma Rasa” (esencją Księżyca). Ta odżywiająca moc Księżyca jest w rzeczywistości mocą, a nie jego. Słońce, Księżyc i ogień są zwykłymi narzędziami w Jego rękach. Opowiem o ciekawym zdarzeniu, które miałam, dotyczące tego, w jaki sposób doświadczyłam mocy Soma Rasa. Pewnego dnia Bhagawan Baba powiedział: “Wytnij Moją formę. Przejdź do stanu ponad formą Wytnij Moją formę i wejdź ponad to.” Nie było to dla mnie możliwe! Jak mogłabym usunąć formę, którą umieściłam w swoim sercu i wielbiłam przez 28 lat? Szlochałam i gorzko płakałam. Nie mogłam robić niczego. Poczułam wówczas, że powinnam sprawować większy Tapas oraz usiłować osiągnąć powyższy cel. Miałam silne uczucie, że powinnam wykonać Panchagni Tapas (rytuał pięciu świętych ognisk). Po otrzymaniu pozwolenia od Bhagawana, wybraliśmy dom Kothai jako odpowiednie miejsce.
Tamtego dnia poczyniliśmy wszelkie przygotowania i poinformowaliśmy kilku wielbicieli.


Cztery Yagna Kund (palenisk świętego ognia) ustawiono w czterech kierunkach świata, a ja usiadłam pośrodku. Śpiewaliśmy mantrę „Om Sri Sai Vasantha Saiesaiya Namaha.” Słońce świeciło jaskrawo nad naszymi głowami, jednak wcale nie odczuwaliśmy gorąca. W południe zakończyliśmy rytuał Homa, ofiarując Poornahuthi (ostatnie ofiary) w każdej z czterech Yagna Kund. Wykonywane to wszystko było jako pokuta nieprzerwanie przez trzy dni. W dniu 16-go czerwca 20000 r. odprawiliśmy Yagnię z okazji pełni Księżyca w tym samym miejscu, w jednym ze świętych palenisk Yagnia Kund. Rytuał nie został przeprowadzony zgodnie ze wskazaniami pism świętych i nie było żadnego kapłana. Rytuał przeprowadzono z uczuciem Bhakthi, oddania całym sercem. Ofiarowaliśmy ostatnią ofiarę po zakończeniu Yagni. W trakcie powrotu do domu poczułam się senna; uczucie zmęczenia trwało przez dwa dni. Wszyscy pozostali wielbiciele mieli to samo uczucie apatii; powiedzieli, że spali przez ostatnie dwa dni. Zapytałam Bhagawana Babę o powód senności. Swami powiedział: “Tym, czego dokonałaś, była Soma Yagna. Księżyc czuł się szczęśliwy w związku z tym, a Ja dałem ci Soma Rasa. Wasze fizyczne ciała nie są w stanie znieść tej mocy, w związku z czym odczuwałaś zmęczenie.”

Jak zostało wspomniane w Gicie, Sam Sri Kryszna udał się na Księżyc i dał wspomnianą Rasa. Napisałam o tym szczegółowo w książce „Prema Nivarana Sai”. W ten sposób możemy doświadczyć w naszym życiu każdej prawdy, o której mowa w Gicie i zastosować jej nauki w praktyce. Gita naucza nas, w jaki sposób wdrożyć jej nauki i odnieść maksymalną korzyść. Nauki nie są przeznaczone tylko dla osób samotnych. Gita jest dla każdego. Może przynieść korzyść każdemu. Czytając to, powinniście się zastanawiać nad znaczeniem każdego wersu i wyjaśnić wątpliwości. Następna sloka stwierdza:

Aham vaishvanaro bhutva praninam dehamasritah
Pranapanasamayuktah pachamyannam chaturvidham


Sri Kryszna mówi: “Przebywając we wszystkich ciałach jako ogień trawiący oraz łącząc się z Praną (powietrzem życia – tłum.) i Apaną (wydychaniem), spalam cztery rodzaje pokarmów.”


Cztery rodzaje pokarmów to te, które się żuje, połyka, liże (jak miód) oraz wysysa. Pan istnieje w każdej żywej istocie jako ogień trawiący. Dlatego recytujemy powyższa Mantrę przed posiłkiem. Prosimy Boga, aby zaakceptował posiłek, który będziemy spożywać. Jeżeli będziemy pamiętać o poświęceniu naszego pożywienia Bogu, przeobrazi się to w Jogę. W taki sposób możemy przemienić jedzenie w akt oddawania czci.


Sri Kryszna mówi: “Przebywam w sercach wszelkich istnień. Ja jestem źródłem pamięci i racjonalnego myślenia. Mnie poznać można poprzez wszystkie Wedy. Ja jestem Tym, który jest autorem Wedanty i Ja też jestem znawcą Wed.”


Ten czysty Parabrahmam, który jest zarówno Wedą, jak i Wedantą, obecny jest w sercach i żyje w każdej żywej istocie. Nie ma wyjątków. Wierzcie w to! Bóg jest w sercu każdego z nas. Gita pokazuje drogę, dzięki której możemy dowiedzieć się o Jego jestestwie. Z pewnością możemy ujrzeć Go tak jasnego jak kryształ, jeżeli będziemy podążać Jego drogą. Możemy ujrzeć Pana, przebywającego w naszych sercach i możemy rozmawiać z Nim twarzą w twarz. Możemy utworzyć nasz intymny, osobisty kontakt z Nim; możliwe to jest dla każdego.


Świat podzielony jest na dwa aspekty – zniszczalny, taki jak ciało oraz niezniszczalny, dusza indywidualna. Oba aspekty stworzone zostały przez moc Mayi, związanej z Panem. Maya nie może mieć wpływu na tych, którzy uzyskali mądrość Boga. Najwyższy Pan przenika wszystkie światy, podtrzymuje je i jest niezmienny. Przenika On wszystko jako Czysta Świadomość. Jest On ponad zniszczalnym i niezniszczalnym. Nazwany On jest Najwyższym Panem – Purushottama. Kshara jest zniszczalnym wszechświatem, a Drzewo Figowe jest symbolem wszelkich istot żywych. Moc Mayi, dzięki związkowi z Panem oraz Jego Boskiej potędze nazywa się Akshara.


Sri Kryszna mówi: “Ten, kto nie uległ iluzji, zatem zna Mnie, Najwyższy Byt, zna wszystko i wielbi Mnie razem ze wszystkimi istotami żywymi.”

Taka osoba nie potrafi widzieć niczego z wyjątkiem Najwyższego Pana. Jest to uzyskanie całkowitej mądrości. Jest to ostatnia zasłona, którą należy uchylić. Każdy powinien uzyskać ten stan.


Sri Kryszna konkludując, stwierdza: “Wyjawiłem ci oto najbardziej tajemną wiedzę, o Bezgrzeszny. Kto ją pozna, stanie się mądrym i tym, który wykonał wszelkie obowiązki. To, co było do uzyskania, zostało uzyskane.”


Istota Gity zawarta jest w powyższym wersie. Ten, kto pozna Bhagawana, jest Jnani. Uzyskanie Brahma Jnana jest misją jego życia. Jeżeli już zostanie uzyskana wiedza o Bogu, obowiązki kończą się. Nie istnieje już nic, co można by poznać. Taki człowiek odniósł już pożytek ze swoich narodzin. Zatem ten, kto pozna Najwyższego, osiąga Najwyższego. Jeeva staje się Shivą. Dyskurs, który rozpoczął się w Rozdziale 1., kończy się na omawianym rozdziale. Na początku sztuka życia nauczana jest w wiedzy o Sankhya Yoga i jest szczegółowo opracowana w wiedzy o Karma Yoga. Jak przemienić Karmę w Jogę poprzez wykonywanie naszych obowiązków bez przywiązania?. Karma staje się Akarmą czyli brakiem działania, jeżeli nie oczekuje się efektów działania. W ten sposób Jeeva wznosi się duchowo. Kolejne rozdziały nauczają o doniosłości Dhyany (medytacji- tłum.) oraz praktyce, jaka powinna jej towarzyszyć. Rozdział 7. mówi o podporządkowaniu się Bogu oraz o różnych rodzajach oddania. W Rozdziale 8. omówiona została kwestia śmierci i co należałoby uczynić, aby mieć spokojny koniec życia. Nauka o Rajavidya przekazana została w Rozdziale 9. i w Rozdziale 10. , Vibhuthi Yoga. W obydwu tych rozdziałach dowiadujemy się o różnych formach Boga. Po poznaniu wiedzy o Wszechobecności, Sri Kryszna opisuje formę Visvaroopa w Rozdziale11. To tu uświadamiamy sobie, że jesteśmy narzędziami w Jego rękach. W Rozdziale 12. Sri Kryszna Sam podaje cechy charakterystyczne wielbiciela, który jest Mu drogi. W Rozdziale 13. uświadamiamy sobie, jaka jest różnica między ciałem a duszą, Kshetrą a Kshetragną. Rozdziale 14. wyjaśniony został podział na trzy guny i podane zostało, jak je przezwyciężyć oraz wznieść się do stanu Gunathitha. W rozdziale tym pokazano, w jaki sposób zrezygnować z życia sprawami tego świata i podążać drogą powrotną do Najwyższego. Purushottama Yoga jest ostateczną podróżą, kiedy to Jeeva i Shiva łączą się w Jedno. Na tym etapie nie istnieje różnica między nimi.

Bhagavad Gita może prowadzić duszę od ignorancji do mądrości. Spokój nie jest ograniczony do siedzenia w jaskiniach i lasach. Transformacja Jeevy w Shivę jest pokutą. Jeeva uzyskuje stan Shivy wskutek wysiłku i dzięki łasce Boga. Jest to sposób, na to, aby mieć spełnione życie w obecnym wcieleniu. Moje życie było podążaniem wspomnianą drogą, stało się ono laboratorium doświadczalnym, pokazującym w jaki sposób stosuje się nauki Gity w praktyce. Moje życie stało się polem doświadczalnym dla ustanowienia prawdy, pieczołowicie chronionej w Gicie. Kto będzie podążał tą samą drogą, będzie mógł osiągnąć mój stan. Misją mego życia jest pokazanie poprzez nauki Gity, że na pewno Jeeva może ulec transformacji i stać się Shivą.

Nie mogę być tym, który powie, że odniósł ostateczny sukces. Sadhanę trzeba praktykować do wydania ostatniego oddechu. Niech zatem świat opowie o moim zwycięstwie.

Nauka o wszystkich formach Jogi kończy się we wspomnianym rozdziale. Jest to Sampurna Joga (ścieżka do związku z Absolutem). Poprzez stopniowe praktykowanie tego rodzaju Jogi osiąga się ostateczny stan. Wielbiciel widzi Purushottamę wszędzie i we wszystkim. Oczy jego nie będą widziały niczego prócz Boga. Uszy jego nie będą słyszały niczego prócz głosu Boga. Nie ma ani jednej chwili, w której nie czułoby się obecności Boga. Nie istnieje żadna myśl prócz myśli o Bogu. Wszelka służba jest tylko służbą Bogu. Nie ma słów, które byłyby w stanie wyrazić, czym jest ten stan czyli takie doświadczenie.

PO LATACH PŁACZU, pragnień, tęsknoty, szlochania i zawodzenia, cel został osiągnięty. Nasienie Bhakthi, zasiane z miłością, rośnie jako delikatna roślina oddania, ochraniana przez płot Sadhany, aby wydać owoc w postaci uzyskania Boga. Osiągnąwszy ten stan, Jeeva i Shiva staja się Jednym. Jest to Advaita. Oddanie rozpoczyna się od Dvaity, rozrasta się do Vishistadvaita (nie uwarunkowanego dualizmu) i kończy się Advaitą. Wszystkie trzy wspomniane stany są różną filozofią. Ludzkie istoty posiadają różną naturę i trudno powiedzieć, która droga czyli filozofia najbardziej odpowiada wewnętrznemu duchowemu temperamentowi. Kto podąża ścieżką Dvaity widzi siebie oddzielonego od Boga i praktykuje oddanie. Kto idzie drogą

Vishistadvaita widzi jedność, mimo to wybiera „oddzielenie”, aby doświadczyć gry błogości między Bogiem a nim. Sri Ramanuja, który ustanowił tę drogę, doradzał całkowite podporządkowanie się, aby uzyskać zbawienie. Sri Shankaracharya ustanowił filozofię Advaity, zgodnie z którą Bóg i wielbiciel są Jednością. Nie ma rozdzielenia; istnieje tylko Jedna Najwyższa Rzeczywistość.
Świat jest iluzją, a tylko Bóg jest prawdą.

W ten sposób pojawili się Achary`owie (wielcy nauczyciele), którzy ustanowili nową filozofię dla ludzi, aby mogli oni łatwo stosować ją w praktyce, stosownie do swojej natury. Gita łączy jedno wszystkie trzy wspomniane wyżej filozofie. Radzi ona rozpocząć od Dvaity i zakończyć na Advaicie. Zacznijcie wielbić Boga z formą i zakończcie na wielbieniu bezforemnego. Bhagawan nauczał Gity dla dobra ludzkości. Wskutek inspiracji wielcy nauczyciele przedstawili zwykłym ludziom drogi ku zbawieniu. Kiedy Shankaracharya ustanowił filozofię Advaity, ogromna liczba ludzi stosowała ją. Sri Ramanuja pielęgnował Vishistadvaitę, inspirując wielu. W ten sam sposób Adi Shankara założył duże klasztory, w których wielkie dusze zostały Guru. Pokazali oni nową drogę i przyczynili się do zreformowania wielu ludzi. Napisali oni kilka rozpraw na temat Gity.

Miłość okazana Bogu rozprzestrzenia się w całym wszechświecie i staje się miłością powszechną. Bóg okazuje miłość całemu Swemu stworzeniu. Ten, kto okazuje powszechną miłość, jest człowiekiem, który urzeczywistnił Boga. Weźmy teraz pod uwagę mój przykład: kogo nie zobaczę, czuję, że jest mój. Obdarzam swoją miłością wszystkich. Jak się nazywa taka miłość, która płynie bez powodu? Miałam zwyczaj zastanawiać się nad tym. Teraz, gdy to piszę, uświadamiam sobie, co mówi Kryszna Paramatma: “Mamivamso jeevaloke jeeva bhutha sanatana.” On przebywa w sercu każdego, zatem kochając Go, kocham wszystkich.

Miłość, którą okazuje się z zamiarem zyskania czegoś, jest uczuciem, przywiązaniem. Kiedy okazuje się żarliwą miłość Bogu, bez żadnych motywów, dochodzi ona do Niego. Yoga, według której widzicie Boga wszędzie, nazywa się Purushottama Yoga. Miłość, która ograniczona jest do wąskich granic „moja rodzina”, „moja żona”, „moje dzieci”, w tym momencie traci bariery i rozprzestrzenia się na cały świat. Tryskające wody powodziowe rzeki wloką drzewa i rośliny, zerwane z brzegów. Tak samo Prema wypływa bez granic, łamiąc wszelkie zasady i przepisy, zwyczaje, kasty i rodzaje wiary. Miłość płynie, obejmując świat. Możecie pomyśleć, czy jeden człowiek może to uczynić? Moja odpowiedź brzmi: “Jest to możliwe.” Miejcie szeroki umysł. Usuńcie przywiązanie do ciała i uwolnijcie się od iluzji rodziny oraz krewnych. Pomyślcie tylko przez chwilę. Kto z kim jest spokrewniony? Cały świat jest mój. Wszyscy są moi. Jeżeli przyjmiecie takie podejście, będziecie w stanie widzieć Boga w każdym i przez cały czas. Będziemy szczęśliwi, widząc każdego na świecie jako swoich krewnych. Tylko Jeeva, która osiągnęła ten stan, może obdarzać miłością innych. Kiedy oczyścicie siebie, będziecie mogli ujrzeć Boga w każdym czystym sercu. Przyjmując to jako tajemną doktrynę, Bhagawan postawił pieczęć na niniejszym rozdziale.

Kiedy będziecie ucieleśnieniem wszechogarniającej miłości, ujrzycie cierpienie ludzi. otrzymuję wiele próśb o modlitwy. Kiedyś wielbicielka poprosiła mnie o modlitwę za zdrowie swej przyjaciółki, która miała raka macicy. Wyznaczono datę operacji. Swami poprosił mnie, abym napisała Mantrę Vasanthy Sai przy pomocy Vibhuthi i wysłała jej list. Wysłałam Vibhuthi z instrukcją Swamiego. Pacjentka wzięła Vibhuthi i śpiewała Mantrę. Kiedy w wyznaczonym dniu lekarze przeprowadzali operację stwierdzili, że nia ma nowotworu. Takie zdarzenia mają miejsce na całym świecie. Dlatego Bhagawan Baba powiedział: Apamruthyu Naashakaayai, ta, która zapobiega śmierci. Ocean Mleka znajduje się nie tylko w Vaikuncie. Istnieje on w sercu każdego z nas. Dewy i Asury ubijały Ocean Mleka. Podobnie i my możemy ubijać nasze serca, stosując rozróżnianie, aby oddzielić dobre zwyczaje od złych. Powinniśmy usunąć złe zwyczaje, będące ekwiwalentem trucizny, która pojawiła się, gdy ubijano Ocean Mleka. Kiedy Pan Shiva usunął truciznę, wyłoniło się wiele wartościowych rzeczy. Kiedy będziecie dopytywać poprzez świadomość, złe zwyczaje ulegną zmianie i utworzą drogę dobru. Sadhaka wskutek intensywnej Sadhany uzyskuje najwyższy stan i na koniec osiąga cechy Mahalakshmi (boskiej małżonki Mahavishnu, który wyłonił się jako ostatni). Swami dał imię Ksheera Samudra Avirbhaagaayai, ta, która wyłoniła się z Oceanu Mleka. Jest to stan duszy, która uzyskała doskonałość.

Każda Jeeva powinna stosować Sadhanę, mając powyższy cel w umyśle. Mahalakshmi zawsze służy u lotosowych stóp Mahavishnu. Jeeva, która osiąga święty stan Lakshmi, otrzymuje okazję, aby przez cały czas przebywać u stóp Pana. Taki wielbiciel staje się niepokonany. Kiedy Pan i wielbiciel stanowią Jedno, nie da się opisać ani zmierzyć wielkości i chwały, ani Jego mocy, by wznieść ludzkość. Stąd imię Vak Ateetha Prabhaavaayai, ta, której chwała jest ponad słowami. Gita pragnie, a by każdy osiągnął ten stan.

Ludzie udają się do Mahatmów i Guru, aby powiedzieć im o swoich zmartwieniach i otrzymać rozwiązanie problemów. Kto naprawdę podporządkuje się Guru, uzyska zbawienie. Z tego powodu wielu uczniów podporządkowuje się oświeconym duszom i praktykuje ich nauki. Bhagawan nawiązuje do tych, którzy uzyskali taki stan w imieniu Sharangatha Rakshanaayai, ta, która ochrania tych, którzy chronią się u jej lotosowych stóp.

W 1997 r. Bhagawan Baba powiedział: “Skoro Ja jestem Kryszna, ty jesteś Radha, skoro Ja jestem Ranganatha, ty jesteś Andal, skoro Ja jestem Rama, ty jesteś Sita, skoro Ja jestem Shiva, ty jesteś Shakthi.” Mówi On, że jesteśmy Purusha i Prakrithi, którzy przybyli od Jednej Najwyższej Duszy. Moje Nadis równie z wskazują mnie jako Sai Shakthi. Dlatego ludzie z całego świata przekazują mnie swoje zmartwienia i proszą, abym się za nich modliła. Dlatego Bhagawan Baba mówi Samastha Loka Abhaya Pradaayinyai, ta, która ratuje cały świat od lęku. Sadhaka nie może uzyskać tego stanu. Jest on tylko dla Shakthi. Innym imieniem jest Shirasa Alankrutha Syamanthakayai, ta, która jest klejnotem, zdobiącym koronę Sai. Shirasa dotyczy Sahasrary, Czakry Koronnej. Kiedy Jeeva przechodzi przez wszystkie Czakry i dochodzi do Sahasrary, łączy się z Shivą. Bhaktha, który osiąga ten szczyt swego oddania, Bhakthi dzięki aktom żarliwej Sadhany, staje się promieniejący i jest klejnotem w koronie Boga. Ten klejnot Syamanthaka nosił Sri Kryszna, a należał on do ojca Jego żony (Sathyabhamy i Satrajit). Klejnot był w stanie wytwarzać dowolną ilość złota; prawdziwe złoto jest tylko Bogiem. Możemy osiągnąć Boga jedynie przez miłość. Miłość ta jest klejnotem, prowadzącym do mądrości. Pan mówi, że jeżeli jedno i drugie połączy się, staje się klejnotem, zdobiącym głowę Bhagawana. Wszyscy są ucieleśnieniem Satchitananda. Każdy jest iskierką boskości. Każdy jest Awatarem, ponieważ Paramatma istnieje wszędzie i w każdym. Można dowiedzieć się o tym poprzez głęboką kontemplację i medytację.


Sri Kryszna mówi: “Ten, którego serce wypełnione jest współczuciem, którego słowa ozdobione są Prawdą, którego ciało użyczane jest służbie innym, tego życie jest życiem spełnionym.”


W omawianym rozdziale Joga wszelkiego rodzaju doprowadza do stanu transcendentalnego. Należy dążyć do uzyskania tego Najwyższego stanu. Kiedy pisałam o tym, poprosiłam Bhagawana, aby dał kilka podsumowujących uwag. Swami odpowiedział: “Ty sama jesteś Purushottama Yoga. Wszystkie trzy ścieżki Bhakthi, Jnana i Karma są widoczne w każdym twoim działaniu. Jest to Purushottama Yoga. Połączenie się wszystkich trzech ścieżek to Poorna Yoga, Sampoorna Yoga.”

W religijnym wierszu, napisanym przez Andal mowa jest o powyższym stanie, w którym nie ma myśli o niczym innym prócz Boga. Mówi ona, że chce pragnie wiecznie służyć lotosowym stopom Pana. Ona nie pragnie niczego prócz służenia Jemu i bycia drogą dla Niego. Pan mówi, że nie powinno być żadnych innych pragnień prócz tego. Napisałam poniższą pieśń w dzieciństwie...


Jakie są usta, które nie śpiewają Jego chwały?
Jakie są oczy, które nie widzą Jego formy?
Jakie jest serce, które nie topnieje, słuchając Jego imienia?
Jaki jest pożytek ze stóp, które nie przybliżają się do Niego?
Mój odwieczny Panie
Ty jesteś światłem duszy mej
Och Kanha! Poznałam tylko jedną niezmienną rzeczywistość
Ty jesteś Źródłem, Wszystkim!


Pieśń tę utworzyłam i śpiewałam ją jako dziecko. Nie miałam wtedy doświadczenia, ale dziś mam pełne urzeczywistnienie. Jest to stan uzyskania. Każdy powinien przeczytać niniejszy rozdział i nadać sens swemu życiu. Uczyńcie to! Wy też możecie osiągnąć ten stan. Bhagawan pomaga tym, którzy próbują.



Rozdział 16 DEIVAASURA SAMPATH VIBHAGA YOGA

JOGA ROZRÓŻNIANIA NATURY BOSKIEJ I DEMONICZNEJ


W niniejszym rozdziale Sri Kryszna wyjaśnia różnice między naturą boską a demoniczną. Obie zostały określone jako „Sampath”, co oznacza dziedzictwo czyli bogactwo. Cechy te tkwią w nas i manifestują się w mniejszym lub większym stopniu. Przyjrzyjmy się teraz atrybutom Deiva Sampath czyli Boskiemu Bogactwu, o którym mowa w pierwszej sloce.

Abhayam – Ten, kto jest bez lęku. Jeżeli nie ma lęku, wszystkie dobre cechy mogą wyłonić się z takiej osoby w sposób naturalny. Pierwszą rzeczą, której Bhaktha potrzebuje, to brak lęku. Kto nie posiada lęku, nie będzie dotknięty przez smutek. Weźmy Prahaladę za przykład. Poddano go różnym torturom. Ale on w ogóle się nie bał. Zepchnięto go ze szczytu góry, wepchnięto pod nogi słonia, wrzucono do morza i otruto; ale mimo to on nie zląkł się. Nigdy nie zachwiał się w wierze, że Bóg jest zawsze z nim. Tylko jeżeli jest świadomość ciała, istnieje lęk. Nie mówilibyśmy dziś o Prahaladzie, gdyby nie był pozbawiony lęku mimo ciężkich prób. Przywiązanie do ciała jest powodem naszych wszystkich lęków. Dopóki nie pozbędziemy się lęku, nie będzie można wykonywać Sadhany. Stąd uważa się, że Abhayam jest najważniejszą boską cechą. Wszyscy bogowie wykonują gest Abhaya hastam (ręka uniesiona, rozpraszająca lęk), aby powiedzieć: “Nie lękaj się!” Bhagawan mówi: “Dlaczego się lękasz, skoro jestem tutaj.” Gdybyśmy pomyśleli, że Bhagawan jest z nami, wówczas nigdy nie balibyśmy się. Wszyscy wielcy wielbiciele mówią, że powinniśmy pokonać lęk. “Unikaj lęku” powiada tamilskie przysłowie. Wielki poeta Bharatiyar, który jest naszym narodowym poetą, grzmiał: “Nie lękaj się, nie lękaj się!” Vivekananda podziwiał odwagę w młodości. Kto lęka się, nigdy niczego nie osiąga.

Sattvasamshuddhi – Czystość, która tryska z głębi serca. Istota bez oszustwa. Posiadanie jasnego umysłu, który nie daje się złapać przez dualizm taki, jak chęć i niechęć. Stąd Thiruvalluvar mówi: “Umysł, który jest bez niechęci lub hipokryzji, jest czystym umysłem.”

Jnanayogavyavasthtitih – Stałość w praktyce medytacji. Naszym celem jest poznać i osiągnąć Boga. Poprzez rygorystyczną praktykę cały umysł powinien być skupiony na jednym punkcie. Tylko stała praktyka może dopomóc w osiągnięciu tego celu.

Daanam – Robienie czynów charytatywnych z miłością i pokorą, abyśmy byli pożyteczni dla innych. Dobroczynność to dawanie będącym w potrzebie. Nie powinniśmy dawać, nie stosując rozróżniania. Karna stanowi idealny przykład osoby zajmującej się dobroczynnością. On nie zawahał się i oddał swoją zbroję, która ochraniała go. I na koniec utracił życie w bitwie. Cecha, którą jest bezinteresowne dawanie, jest boskim bogactwem.

Damah – Powściągliwość czyli kontrola zmysłów. Powstrzymywanie ich od interesowania się przedmiotami materialnymi i panowanie nad sobą. Panowanie nad zmysłami jest istotną boską zaletą, bez której nie można niczego osiągnąć.


Ten, kto kontroluje zmysły, nazywa się Jitendriya. Należy kontrolować zmysły w każdej chwili z największą uwagą i pilnością.

Yagna – Wykonywanie Yagni (poświęcenia), codziennego rytuału świętego ognia. Istnieje pięć rodzajów Yagni.

Svadhyayah – Śpiewanie imienia Pana; śpiewanie i uczenie się Wed, Siastr, Upaniszad oraz eposów powinno zachęcić do patrzenia w głąb. Śpiewanie bhadżanów, które mówią o cechach Pana.

Tapas – Surowość, aby znieść kłopoty i niedogodności w trakcie wykonywania obowiązków. Znoszenie cierpienia ciała i umysłu.

Arjavam – Uczciwość – należy zachowywać uczciwość przy pomocy umysłu i zmysłów. Możecie być uczciwi na zewnątrz, ale mieć nieuczciwe uczucia w umyśle. Powinna istnieć harmonia myśli, słów i uczynków.

Ahimsa – Niekrzywdzenie. Oznacza to, aby nie krzywdzić nikogo myślą, słowem ani uczynkiem. Niekrzywdzenie to Dharma umysłu. Jeśli nawet tylko myślisz o tym, aby skrzywdzić kogoś, będzie to akt przemocy. Wszystkie wielkie dusze - Gandhi, Buddha, Jezus Chrystus, Prorok Mohammed nauczali ogromnego znaczenia braku przemocy. Mahatma Gandhi traktował Sathya (Prawdę) i Ahimsę (niekrzywdzenie) jak swoich dwoje oczu.

Sathyam – Prawda. Słowa Prawdy muszą być wypowiadane ze słodyczą. Prawda jest Bogiem. Stąd nazywa się On Sathya Sai Baba. Bhagawan mówi, że Jego oddech jest Prawdą. Zatem i Jego wielbiciele powinni traktować Prawdę jako swój oddech. W przeciwnym razie nie będzie ich można nazwać wielbicielami. „Sathyameva Jayate” – Tylko Prawda zwycięży.

Akrodhah – Jest to brak gniewu. Nie powinniście odczuwać gniewu nawet wobec tych, którzy was krzywdzą. Jeżeli będziecie panować nad gniewem, wszelkie inne zło, które się z tym wiąże, nigdy nie będzie was nękać.

Thyaga – Poświęcenie siebie. Nie miejcie roszczeń wobec niczego. “Nic nie jest nasze, wszystko jest Jego.” Jeżeli będziecie posiadać takie uczucie, wówczas Thyaga będzie występować w was w sposób naturalny. Nie możecie uzyskać zbawienia, nie poświęcając się. “Thyagenakaika Amruthathwa Maansa” – Thyaga prowadzi do wieczności.

Santhi – Spokój i równowaga. Trzeba być spokojnym i nie ulec zmąceniu niczym. Opanowanie w każdej sytuacji, niezależnie od tego, czy macie do czynienia z radością lub smutkiem.

Apaisunam – Powstrzymywanie się od pokazywania wad innych. Powszechnym zwyczajem u każdego jest obwinianie innych za pojawienie się czegoś kłopotliwego. Jeżeli tacy ludzie wykonują jakąś robotę i jeżeli to się nie uda, wówczas powiedzą: “Stało się to przez ciebie. Powiedziałem, że to się stanie.” Chociaż sami mogli popełnić błąd, będą oni próbować zrzucić winę na innych. Nikt nie akceptuje swojej winy łatwo. Jeżeli będziesz wytykał palcem winy innych, trzy palce będą wskazywały na ciebie. Wielbicielem jest ten, kto nie zrzuca winy na innych. Sam się przyzna do błędu. Kiedy Mahatma Gandhi popełnił błąd, zaakceptował go jako „Gafę wielkości Himalajów”. Od tamtego czasu określenie to stało się znane. Podobnie jak Gandhi powinniśmy zaakceptować nasze błędy i nie powinniśmy za nie obwiniać innych.

Daya bhutheshu – Dobroć dla innych. Naturalne współczucie, jakie okazujecie wobec wszelkich istnień. Jest to współczucie okazywane tym, którzy cierpią.

Aloluptvam – Brak chciwości. Jeżeli otrzymacie jakąś rzecz, nie powinniście być zbyt zaborczy.

Mardavam – Delikatność. Posiadanie pokornej, delikatnej natury, nie okazywanie nigdy surowości wobec nikogo. Okazujecie tę cechę nawet wobec tych, którzy są wrogo nastawieni wobec was.

Hree – Okazywanie wstydu lub wahania, by wykonać uczynek, który nie jest zgodny z zaletami. Ci, którzy są oświeceni i ci, którzy są skromni i zawstydzeni, jeżeli ktoś ich chwali.

Acapalam –Nie wykonywania niepotrzebnych rzeczy. Nie należy robić rzeczy niepotrzebnie. Nie należy wykonywać zadań niechcianych ani bezużytecznych. Jeżeli działania wykonywane są szybko i prawidłowo, nie będzie działań zbędnych.

Teja – Promienistość. Moc, jaka emanuje z tych, którzy są wielcy. Promienistość, która widoczna jest na twarzach Tapasvis (tych, którzy sprawują pokutę). Ci, którzy czynią zło, nigdy nie będą w stanie uczynić im nic złego. Uzyska się spokój umysłu, jeżeli siedzi się blisko takich osób. Przyciągani są inni przez ich światło.

Kshama – Przebaczanie. Ten, kto po doznaniu krzywdy powstrzymuje się od odwzajemniania zła, mimo że ma prawo do tego. Przebacz i zapomnij.

Dhruthi – Hart ducha. Ktoś, kto nie traci ducha w obliczu kłopotów i kataklizmów. Jeżeli ktoś posiada taką zaletę, nie zawaha się przed wykonywaniem swoich obowiązków albo dharmy, bez względu na to, co się wokół dzieje.



Soucham – Czystość czterech rodzajów:

1. Czystość ciała
2. Czystość rodziny – zapewnienie dobrego wykształcenia swoim dzieciom.

3. Czystość pieniędzy – prawidłowe używanie ich oraz uzyskiwanie ich w dobry sposób.

4. Czystość mowy

Adroha – Brak nienawiści i podłości wobec zwierząt i ludzi. Ci, którzy okazują nienawiść albo wrogość wobec was, powinni otrzymać od was w zamian miłość, która dokona w nich transformacji.

Natimaanita –Brak zarozumiałości. Nie posiadanie uczucia dumy z siebie, uczucia, że zasługuje się na sławę, honor lub szacunek. Chwała, sława i honor nie powinny was przyciągać. Maya (iluzja) może wprowadzić w błąd i spowodować upadek nawet wielkiego Sadhaki.

Powyższych 26 Gun (atrybutów) wiąże się z Boskim Bogactwem. O tym, kto posiada je, albo uzyskał je wskutek intensywnej Sadhany, mówi się, że ma Boskie Bogactwo.

A TERAZ PRZYJRZYJMY SIĘ Asura Sampath czyli Demonicznemu Bogactwu. Ostentacja, arogancja, zarozumiałość, gniew, ignorancja, oschłość należą do tego, kto posiada demoniczną naturę.

Namayajnaiste dambhena. (Ostentacja) – Robienie widowiska z zalet, których dana osoba nie posiada, aby zyskać sławę i chwałę. Przeprowadzanie wyczerpujących rytuałów, aby inni widzieli wielkość oddania, czynienie widowiska z działalności charytatywnej, aby inni wiedzieli, jaka wspaniała jest dana osoba.

Dhanamanadanvitah. (Duma, arogancja) – Poczucie dumy z powodu posiadanego wykształcenia, bogactwa, pochodzenia rodzinnego oraz pozycji. Dokuczanie innym, którzy mają mniej.

Atmasambhavitah. (Zarozumiałość) – Ktoś, kto uważa, że jest wspanialszy niż inni i że to wszelkie imiona i sława należą się tylko jemu. Osoba, która posiada taką cechę, nigdy nie uczyni postępu w Sadhanie.

Krodham. (Gniew) – Gniew bierze się z podniecenia w umyśle. Powstaje on, gdy coś się dzieje albo jeżeli ktoś mówi o rzeczy, która nie podoba nam się. Gniew powoduje wzburzenie krwi, zaczerwienienie oczu, zakłopotanie umysłu i przyśpieszony oddech.

Stabdha. (Oschłość i opryskliwość) – Brak delikatności w słowach i zachowywanie się opryskliwie. Używanie ostrych słów bez litości i cierpliwości. Nikt nie lubi zbliżać się do takich ludzi. Każdy ich unika oraz unika ich nieszczęśliwych twarzy.

Ajnana. (Ignorancja) – Ten, kto nie potrafi odróżnić między tym, co jest prawdą, a kłamstwem. Między tym, co to jest Dharma a Adharma (postępowanie nieprawe). Osoba, której brakuje umiejętności rozróżniania, nazywana jest Ajnani. Człowiek, który wpadł w pułapkę Ajnany, wierzy, że to, co fałszywe, jest prawdą.

Wszystko to są cechy Asura Sampath. Jeżeli ktoś posiada jedną albo wszystkie wymienione cechy, jest Asura Sampath.

Pan mówi: “Boskie Bogactwo prowadzi do Mokszy (wyzwolenia – tłum.), a Bogactwo Asurów do przywiązania.”

Kto posiada Boskie Bogactwo, prawdziwie oddany jest Bogu. Jego dobre cechy i prowadzenie się pomagają mu osiągnąć Boga poprzez podążanie ścieżką, wskazaną przez Niego. Tych, którzy mają naturę Asura (demona – tłum.), czeka upadek ze względu na złe postępowanie i złe cechy. Związani przez to, zostają schwytani przez ciemność ignorancji i ostatecznie zostają oni unicestwieni. Ten, kto posiada Boskie Bogactwo, uzyskuje Mokszę, wyzwolenie. Sri Kryszna mówi Arjunie, że zdobył on Boskie Bogactwo.

“Na świecie tym są dwa rodzaje istnień – boskie i demoniczne. Wyjaśniłem ci już dokładnie cechy boskie, a teraz posłuchaj ode Mnie, o Arjuna o szczegółach cech demonicznych” – powiada Sri Kryszna.

Ci, którzy posiadają naturę Asury, nie będą znali różnicy między tym, co dobre a co jest złe. Brakuje im mocy rozróżniania. Tylko poprzez rozróżnianie można odróżnić dobro od zła. Ponieważ osoby takie nie mają wewnętrznej, ani zewnętrznej czystości, nie potrafią mówić prawdy. Będą one mówiły tylko kłamstwa. Będzie im brakowało pobożności i będą one ujawniały tylko cechy nieszlachetne.

Sri Kryszna mówi: “Ci, którzy mają naturę Asury myślą, że na tym świecie nie istnieje Prawda, moralność i że nie ma Boga, że przyszli na świat tylko w wyniku poczęcia przez mężczyznę i kobietę. Dlatego życie takiego człowieka opiera się tylko na Kamie (pożądaniu). Trzymając się takiego poglądu te zrujnowane dusze myślą jedynie o robieniu złych uczynków, nie wierzą w wieczne istnienie duszy, że narodziły się tylko po to, by torować drogę ku destrukcji świata.”

Prawdę powiedziawszy, Asury istniały tylko ze wspomnianymi uczuciami. Hiranya powiedział, że nie istnieje żaden inny Bóg prócz niego. Wskutek tego cechy demoniczne znane są jako „Asurowe”.


Pan mówi: “Wypełnieni nienasyconymi pragnieniami, pełni hipokryzji, dumy i arogancji, trzymając się złych poglądów wskutek iluzji, działają oni z nieczystymi postanowieniami....Uwikłani w sieć setek pragnień, oddając się pożądaniu i złości, gromadzą ogromne bogactwa nielegalnymi środkami w celu zaspokajania zmysłów.”


Pragnienie wygód wiecznie się zwiększa i nigdy nie zostaje zaspokojone. Wskutek takich dążeń umysły ludzi zostają wypełnione pragnieniami. Tacy ludzie zaangażują się w złe czyny, aby zaspokoić pragnienia. Wykonują działania sprzeczne z naukami pism świętych. Na przykład: Ravana zyskał ogromną moc wskutek pokuty. Ale nawet i wtedy pragnienie pojawiło się w jego umyśle, które nie było słuszne. Usiłując zaspokoić swoje pragnienia, utracił majątek, sławę, dzieci, rodzinę i naród. Na koniec doczekał się własnego zniszczenia. Wskutek niewłaściwego pragnienia utracił umysł i spotkał go zły los. Ravana jest typowym przykładem osoby, która ginie z powodu pożądania. Hiranyana może stanowić przykład tego, co się dzieje, gdy istnieje złość.

“To zyskałem dziś, pragnienie to spełnię; bogactwo to jest moje i będzie ono moje w przyszłości” – myśli osoba o usposobieniu Asury. Taki człowiek będzie chętnie gromadził bogactwo i uzyskiwał moc. Lubi on dominować. Myśli on: “Ten wróg mnie pokonał, a ja pokonam innych też. Posiadam wszelkie moce. Odniosłem sukces: ” W dawnych czasach, gdy królowie pragnęli powiększyć swe królestwo, podbijali inne kraje i zagarniali ich ziemię. We współczesnej erze kraje walczą ze sobą. Jaki jest tego rezultat? Utrata życia, zniszczenie dobytku i strata pieniędzy! Wszystko to jest związane z cechami Asury.

Co przynieśliśmy ze sobą, kiedy narodziliśmy się? Co zabierzemy ze sobą, kiedy umrzemy? Trzeba uświadomić sobie, że odpowiedzią jest: nic. Dlaczego zatem mielibyśmy się angażować w barbarzyńskie wojny? “To miejsce należy do naszego narodu. Terytorium naszego kraju rozciąga się to tych granic. Jeżeli ktoś je przekroczy, zostanie zastrzelony” - mówią. Kto może ustanowić granice w Królestwie Boga? Ale ludzie nawet tworzą Siły Ochrony Granic i ochraniają swoje granice i walczą. Dlaczego mielibyśmy wytyczać granice i rościć do nich prawo na ziemi Boga?

Aleksander Wielki podbił wiele krajów. Wiódł ze sobą potężną armię, która odnosiła zwycięstwa w bitwach. Mimo, że straty życia i materiałów były ogromne, monarcha ten zaanektował wiele krajów, tworząc ogromne imperium. Kiedy znalazł się na łożu śmierci, powiedział: “Gdy umrę, niech wszyscy ujrzą me ciało z odkrytymi dłońmi. Niech ludzie się dowiedzą, że idę do tamtego świata z pustymi rękoma. Nie jestem w stanie zabrać ze sobą nawet pyłka kurzu.” Przywódcy wszystkich krajów powinni o tym wiedzieć. Nawet bracia walczą ze sobą o skrawek ziemi i udają się do Sądu Najwyższego. Jakie ma to znaczenie, czy ziemię weźmie starszy brat czy młodszy? Oni wydają w sądzie i na adwokatów pieniądze dziesięciokrotnie większe niż stanowi wartość ziemi. Wszystko to są cechy demoniczne.

Kto wyznaczył granice na tym świecie? Kto ma upoważnienie, aby mówić, że ten naród jest mój albo, że tamta ziemia jest moja? Dlaczego istnieją granice i podziały? Podziały na kraje są powodem wszelkich kłopotów. Czy potraficie stworzyć przynajmniej pyłek kurzu? Dlaczego wobec tego sprzeczacie się i mówicie, że to jest moje, a to twoje?

Sri Ramakrishna pyta: “Czy wiecie, kiedy Bhagawan śmieje się? Kiedy dwaj bracia walczą mówiąc, że to jest moje, a to twoje; i znów się śmieje, kiedy lekarz mówi kobiecie, żeby nie obawiała się, ponieważ on uratuje życie jej mężowi. ” Czy którykolwiek lekarz może uratować życie? Tylko Bóg stwarza, ochrania i niszczy.

Wszystko należy do Bhagawana. Nic nie jest nasze. Pomyślcie przez chwilę. Ta sama krew płynie w żyłach każdego. Ma ona taki sam kolor. Każdy należy do tej samej kasty i wiary. Nie istnieje różnica taka, jak; „Ja jestem Hindusem, ja jestem muzułmaninem, a ja chrześcijaninem, natomiast ja buddystą.” Dlaczego? Wszyscy należą do tej samej religii, religii Miłości. Możecie ogarnąć cały świat swoją miłością. Ta sama krew płynie w każdym. Dlatego wszyscy są braćmi. Istnieje język serca. Uczucie braterstwa w naszych sercach staje się religią.


Kiedy podróżowałam do Północnych Indii i za granicę, nie znałam języka tamtejszych ludzi. Oni nie znali mojego języka, ale byliśmy związani językiem miłości. Uczucie to dawało mi więcej radości niż mówienie. Byliśmy w stanie rozumieć nasze uczucia, nie rozmawiając ze sobą. Miłość jest tego przyczyną. Kiedy wróciłam, wszyscy pytali mnie: “Jak sobie radziłaś, nie znając języka?” Uczucia wzajemnej miłości sprawiły, że znaliśmy się.

Wielbiciel z Ameryki przebywał ze mną przez miesiąc. On nigdy nie mówił wiele. On miał zwyczaj siedzieć cicho, ponieważ myślał, że jeżeli będzie mówił, przeszkodzi mi w pisaniu. A teraz napisał on list z Ameryki. “Matko, odpowiedziałaś na wiele moich pytań, nie rozmawiając ze mną, tylko ze mną obcując.” On nie pytał mnie o nic. A ja też nie mówiłam. Wobec tego, w jaki sposób uzyskał on odpowiedzi w związku z wątpliwościami? Jest to język miłości. Jeżeli istnieje miłość, odpowiedź na wszystkie pytania nadejdzie w ciszy.

Jeżeli zatem będziemy siedzieć przed wielkimi mędrcami, otrzymamy odpowiedź na liczne pytania. Zniknie nasze zakłopotanie i zwycięży spokój w naszych umysłach. Doświadczymy spokoju. Jeżeli będziemy się dzielić Premą z innymi, cały świat stanie się naszym krewnym. Nie odczujemy żadnej różnicy. Cały świat jest stworzeniem Boga. Kim jesteśmy, aby mieć w tym udział? Pragnienie ziemi doprowadziło do wojny Mahabharatha. Niekończące się pragnienia Duryodhany zniknęły dopiero razem z jego śmiercią. On odmówił dania Pandawom ziemi wielkości, jaki zaznacza ukłucie igły. Czy zabrał on tę ziemię ze sobą, kiedy umarł? „Ramayana” mówi o konsekwencjach tego, że Ravana pragnął Sity. Doczekał się on zguby razem ze swoją rodziną. Takie pragnienia świadczą o demonicznych cechach.

Każdy kraj posiada granicę. Jeżeli ktoś ją przekroczy, może być przesłuchiwany albo nawet uwięziony. Jeżeli samolot przekroczy terytorium wroga, może zostać zestrzelony. Och, Człowiecze! Dlaczego wytyczyłeś linie na tej Ziemi? Czy zaznaczysz terytoria również na niebie? Czy możesz podzielić niebo swoją wiedzą naukową? Zaprzestań tych głupstw i żyj w spokoju z całą ludzkością.

Matka Ziemia, która została ozdobiona kwiatami i Rangolis, dziś jest grubo nasączona ludzką krwią. Święcą Ziemię krwią, która została rozlana w okrutnych wojnach. Jak może Matka Ziemia, znana ze swej cierpliwości, tolerować takie okrucieństwo? Pokazuje ona swój gniew poprzez trzęsienia ziemi oraz inne naturalne kataklizmy. Prawdę powiedziawszy owe trzęsienia ziemi „czynione są przez człowieka”. Posiadamy możliwości, aby je powstrzymać. Jeżeli zmienimy naszą Asurową naturę i rozwiniemy w sobie cechy niebiańskie, położymy kres kataklizmom. Kiedy było trzęsienie ziemi w stanie Gujarat, ludzie pytali, dlaczego to się dzieje? Napisałam odpowiedź w tekście “Furia Natury.” Kothai przygotowała go w formie ulotek i rozdała je. Załączam tekst ulotki dla dobra czytelników.



Furia Natury


Od pewnego czasu mamy trzęsienia ziemi. Telewizja, radio i prasa pełne są reportaży. Wiele ludzi powiedziało mi o trzęsieniu ziemi, które miało miejsce w Gujarat. Było wiele śmiertelnych ofiar i ogromne straty materialne. Poinformowano, że milion osób straciło życie. Mogło być nawet więcej ofiar. Cały świat o tym mówi. Ekipy ratownicze przybyły z całego świata. Ludzie z całego świata przekazali pieniądze oraz pomoc materialną. Każdy się zaangażował. Ale czy ktokolwiek się zastanowił, jaka jest przyczyna tego rodzaju nieszczęść? Istnieje tylko jeden powód. Wyraźnie został on przedstawiony w Rozdziale 3., wersie 14. Gity



“Annadbhavanti bhutani parjanyadannasambhavah yajnadbhavati parjanyo yajna
karmasamudbhavah”



Wszystkie stworzenia utrzymują się przy życiu, spożywając płody ziemi; płody ziemi powstają z deszczu; deszcz ze spełnienia ofiary, a ofiara z wykonywania obowiązków.

Jeżeli będziemy wykonywać bezinteresowne działania, stanie się to ofiarą i przyczyni się do powstania deszczu. Kapłani mieli zwyczaj śpiewać hymny wedyjskie zgodnie z tradycją, aby sprowadzić deszcz. Wibracje Mantr docierają do określonych bóstw. Na przykład: jeżeli śpiew odbywa się z koncentracją i uczuciem, że deszcz jest bóstwem, przynosi to opady. Deszcze pojawiają się, ponieważ nasza ofiara jest działaniem bezinteresownym. Płody ziemi rosną, bo jest deszcz. Ludzie spożywają żywność i żyją. Owe żywe stworzenia znów powinny sprawować Yagnię. Yagnia pochodzi z Wed, a Wedy pochodzą od Boga. Jeżeli obowiązki wykonywane są z pokorą, stają się Yagnią.



“Człowiek, który nie przestrzega tego cyklu, prowadzi grzeszne życie’”– mówi Pan.


Co oznacza sprawowanie Yagni? Każdy powinien wykonywać przypisane mu obowiązki zgodnie z Dharmą i oddać owoce Bogu. To jest Yagna. Każda Karma powinna być wykonywania tylko z myślą o Bogu. Zwykle Karma Yoga znaczy, że wszelka Karma, którą wykonujemy, czyniona jest dla Boga. Jest to Yagnia. Pan Kryszna mówi, że jeżeli będziemy sprawowali Yagnię w taki sposób, Dewy będą zadowolone i obdarzą nas wszystkim, czego pragniemy.

W czasach naszych przodków padało „trzy razy w miesiącu”. Działo się tak, ponieważ ludzie tamtych czasów przestrzegali zasad Dharmy. W pierwszej Yudze Dharma stała na czterech nogach. W Treta Yudze Dharma miała trzy nogi. W Dwapara Yudze stała na dwóch nogach. Obecnie jest Kali Yuga, Dharma stoi na jednej nodze. Prema na jednej nodze. Człowiek próbuje złamać również i tę jedną nogę. Jak może Dharma stać, nie mając ani jednej nogi?



Yada, yada hi dharmasya glanirbhavati bharatha

Abhyuththananadharmasya tadatmanam srujamyaham

Paritranaya sadhunam vinashaya cha dushkrutham

Dharmasamsthapanarthaya sambhavami yuge yuge

"Kiedy Dharma zanika i zwycięża Adharma, objawiam się. Przyjmuję formę fizyczną w każdej erze, aby ochraniać ludzi prawych, unicestwiać ludzi niegodziwych i aby przywrócić Dharmę” – oznajmia Pan Kryszna.



Obecnie jako Bhagawan Baba, przybył On, aby przywrócić Dharmę. Jest więc naszym obowiązkiem podążanie drogą, wskazaną przez Niego. Ludzie mówią, że kataklizmy występują wszędzie, powodując zniszczenia. Niech zastanowią się oni przez chwilę, kto i co jest powodem tych wszystkich rzeczy? Zła natura w każdym człowieku rozprzestrzenia się jako złe wibracje na całym świecie. Wszystko to zanieczyszcza atmosferę. Jeżeli człowiek odstępuje od Dharmy, natura staje się wściekła. Furia natury objawia się poprzez trzęsienia ziemi, burze, nadmierne deszcze oraz pożary.

Bhagawan przepowiedział przed dwoma laty, że świat będzie miał do czynienia z wieloma kataklizmami. Swami pokazuje mi wcześniej nadchodzący kataklizm. Ludzie następnie informują mnie o kataklizmach na świecie, o których mowa w telewizji i w prasie. Stąd każdy powinien zdawać sobie sprawę ze swojej własnej odpowiedzialności, mieć dobre uczucia w umyśle i rozwijać w sobie dobre zwyczaje. Nie powinno się mówić źle o nikim, a zamiast tego trzeba rozwinąć w sobie cierpliwość. Przywołajmy z pamięci uczynki, które popełniliśmy od rana do wieczora i obserwujmy każdą myśl; wówczas będziemy mogli pozbyć się złych zwyczajów i napełnić umysł miłością. Rozprzestrzeniajcie miłość wszędzie i rozwijajcie pozytywne uczucia. Gdyby każda osoba uległa transformacji, wówczas cały dom też jej ulegnie. A skoro dom, to i cały naród. Jeżeli naród ulegnie transformacji, świat będzie rozwijał się pomyślnie. Jeżeli świat zostanie zmieniony, powietrze będzie oczyszczone. Każdy, kto będzie nim oddychał, będzie miał dobre zdrowie. Jeżeli każdy będzie mówił z miłością, stanie się to antidotum na złą naturę i nieszczęścia. Jest to jedyny sposób. Obudźcie się na tę prawdę!

Usuńmy zwierzęce cechy z naszych umysłów i wypełnijmy je ludzką naturą. Pancha Bhutas (pięć elementów) jest w całkowitej dysharmonii, ponieważ postępujemy niezgodnie z zasadami prawości. Jeżeli Dharma wzrośnie, wówczas natura będzie wykonywać swą pracę prawidłowo. Tylko jeżeli Dharma chwieje się, natura jest w furii. Każdy z nas odpowiedzialny jest za to zamieszanie.

Istnieje metoda w biznesie, zwana sprzedaż piramidalna. Jeżeli jesteś członkiem, musisz dodać dodatkowych siedmiu członków. Owych nowych siedmiu członków, powinno zaangażować kolejnych siedmiu nowych członków i tak dalej. W ten sam sposób każdy z nas powinien zmienić się i rozprzestrzenić wieść o transformacji. Niech ludzie dowiedzą się, że poprzez usunięcie złych skłonności takich, jak nienawiść i wrogość, świat ulegnie zmianie. Jest to nasze zadanie. Powinniśmy wszędzie i we wszystkim rozprzestrzeniać Premę. Zawsze wyrażając miłość, możemy przebłagać Matkę Naturę.



WIĘCEJ O CECHACH DEMONICZNYCH: Ahankar – Sri Kryszna mówi nam, że egoizm i arogancja odpowiedzialne są za wszelkie kłopoty. “Nikt nie jest mi równy. Ja zgromadzę bogactwo świata” – mówi egoista.

Pan mówi: “Ci, którzy mają zamęt z powodu takich myśli, złapani w sieć iluzji oraz uzależnieni od pożądania, pójdą do piekła.” Widzieliśmy tego wiele przykładów na podstawie życia ludzi. “Próżni, uparci, wypełnieni dumą i omamieni bogactwem, ostentacyjnie spełniają Yagnie, nie przestrzegając żadnych zasad.”

Egoizm jest ekwiwalentem samobójstwa. Kiedyś Arjuna powiedział Krysznie: “Wolałbym umrzeć niż nie dotrzymać słowa.” Kryszna odpowiedział: “Pochwalisz siebie raz. Jest to równoznaczne z samobójstwem.” Zarozumiałość jest podłą i wstrętną cechą. Osoba, u której dominuje guna satwiczna, nigdy nie wypowie słowa, świadczącego o zarozumiałości. Taki człowiek będzie czuł się zawstydzony, jeżeli nawet inni go chwalą.

„Yagnia” Dakshy (ojca Parvathi – tłum.) jest przykładem pokazującym, co się dzieje z ludźmi o złych cechach, sprawujących Yagnie. Dakshayini była córką Dakshy, poślubioną Panu Shivie jako Bogu. Daksha krytykował i obraził Shivę. Aby Go obrazić Daksha sprawował Yagnię, nie zapraszając Go. Zaprosił on natomiast wszystkie Dewy. Pan Shiva nie przybył na Yagnię. Dakshayini dowiedziała się o niej i udała się na rytuał, ignorując sprzeciw męża. Daksha również nie uszanował swojej córki. W rezultacie poświeciła ona swe życie. To zezłościło Pana Shivę i zniszczył On Yagnię Dakshy, zabijając go.

“Ponieważ Arjuna słuchał on rad Pana Kryszny, bitwa jego stała się Yagnią. Yagnia Dakshy stała się bitwą, ponieważ on nie słuchał” – mówi Baba. Yagnia zarozumiałej osoby, mimo iż sprawowana jest zgodnie z zasadami pism świętych, udowodniła, że jest ona upadkiem tego, kto ją spełnia.

Sri Kryszna mówi: “Zwiedzeni przez egoizm, siłę, arogancję, żądzę i złość, ci podli ludzie stają się zazdrośni o Mnie, przebywającego w ich ciałach oraz w ciałach innych.”

Wskutek swojej mocy stają się oni aroganccy i uważają, że są najlepsi. Nikt nie może się im sprzeciwić, bowiem w przeciwnym razie zostanie ukarany. Zawsze myślą oni w ten sposób i w gniewie obrażają innych. Obraza pośrednio dociera do Boga. Zawsze znajduję winę u innych i obrażają ich. krytykują dobre zwyczaje innych i krytykują Boga. Sri Kryszna mówi, że stale karci takich okrutnych i grzesznych ludzi sprawiając, że nieustannie rodzą się oni w świecie demonicznym. Następujący przykład świetnie ilustruje stwierdzenie z Gity.

Niektórzy ludzie rozprzestrzeniali wiele plotek o Sai Babie. Publikują je nawet w Internecie. Wreszcie Baba powiedział w jednym ze Swych dyskursów, że tacy ludzie, którzy krytykują Go oraz innych Mahatmów, zawsze będą schwytani przez cykl narodzin i śmierci. Baba jest tą samą Sri Kryszna Paramatma. To, o czym On mówi, jest odzwierciedleniem tego, co mówił Kryszna. Wspomniani ludzie na pewno pójdą do piekła. Słowa Baby są prawdą; nigdy nie zawodzą. Co stało się z upodobaniami Sisupali i Hiranyi, którzy ośmielili się wystąpić przeciwko Bogu? Przypłacili karą, którą była utrata życia.


Każdy rodzi się stosownie do swojej natury. Natura ta pozostaje nawet po śmierci. Sri Kryszna mówi: „Ludzie o szatańskiej naturze stale się rodzą. Tacy ludzie, ogarnięci iluzją, nigdy nie osiągają Mnie pomimo ciągłych narodzin. Przyjmują oni podlejsze narodziny jako zwierzęta lub ptaki i osiągają straszliwe Piekło.”


Zasadniczym celem narodzin w ciele człowieka jest urzeczywistnienie Boga. Tylko kto jest w ludzkim ciele może dążyć do tego, by osiągnąć Boga. Mimo iż mają tak rzadką okazję, ludzie ci wskutek swej Asurycznej natury marnują swe życie i rodzą się znów jako stworzenia najniższej natury. Utracili oni bowiem złotą okazję. Utracili oni szansę, jaką daje narodziny w ciele człowieka. “Jest to rzadkość! Rzadkość! Narodziny w ciele człowieka są największą rzadkością!” – tak powiada tamilski wiersz.

Sri Kryszna mówi: “Żądza, złość, i łakomstwo są bramami do piekła i prowadzą duszę do ruiny.


Mam ewidentne przykłady wszystkich trzech wad. Łatwo musimy sobie uświadomić, że stają się one bramami. Ravana jest przykładem żądzy. Doznał upadku, ponieważ pragnął Sity.

Hiranya jest przykładem gniewu. Zginął on z rąk Pana Narasimhy ze względu na nadmierną złość. Z powodu ogromnych wyrzeczeń Hiranya posiadał ogromną moc, ale ze względu na dumę i ego wszystko utracił. Zdobył on łaskę, że nie zginie za dnia ani w nocy; że nie stanie się to w domu ani poza nim i że nie zginie z ręki człowieka, że nie stanie się to na ziemi ani w wodzie i że nie zostanie zgładzony żadną bronią. Łaska, którą został obdarzony, zwiększyła w nim tylko dumę. Wydał on dekret, który stwierdzał, że tylko on jest Bogiem i że ludzie powinni go czcić. Czy można przechytrzyć Boga sprytem?

Dlatego Bóg przyjął formę Narasimha, pół człowieka i pół lwa. Będąc w tej formie, kiedy był zmrok (a nie jest to poranek ani wieczór), siedząc na progu domu (nie jest to wewnątrz ani na zewnątrz), Narasimha położył Hiranyę na sobie (co nie było na ziemi ani w wodzie), rozszarpał jego klatkę piersiową pazurami, zabijając go. Jaki był zatem pożytek z Tapasu, siły, bogactwa i ego?

Łakomstwo jest cechą, którą najlepiej uosabia Duryodhana. Ze względu na łakomstwo oszukał on swoich kuzynów w grze w szachy i zaanektował ich królestwo. Sri Kryszna udał się do niego jako posłaniec, ale Duryodhana odmówił oddania nawet pięciu miast, pięciu wsi oraz pięciu domów. Na koniec odmówił nawet oddania ziemi wielkości punkcika, zaznaczonego igłą. Dzięki swej potędze zgromadził on silną armię i walczył w bitwie, którą przypłacił życiem. Spotkał go zły los i nie cieszył się nawet ziemią wielkości igielnego ucha.

Życie wspomnianych trzech osób stanowi wyraźny przykład, pokazujący bramy do piekła, o czym mówił Sri Kryszna. Stanowi to wystarczający dowód na to, że wszystko, o czym mówi Gita, jest niczym innym, jak tylko Prawdą. Sri Sathya Sai Baba przyjął formę Avatara, aby ułatwić nam całkowite zamknięcie bram do piekła. Gdyby każdy z nas stosował się do Jego wskazań, wówczas zamknęłyby się bramy piekła, a szeroko otworzyłyby się bramy wyzwolenia. Sri Kryszna mówi; “Człowiek, który pozbył się wszystkich trzech wad, zmierza do Najwyższego celu.”

Osoba, która działa tylko według wskazań umysłu, nie myśląc o pismach świętych, nigdy nawet nie zasmakuje sukcesu. Taki człowiek nie może osiągnąć Najwyższego stanu. Pisma święte to Wedy, Purany, Upaniszady oraz eposy. Poprzez opowieści i stwierdzenia pokazują one, jak powinniśmy działać i jak nie powinniśmy. Powinniśmy uczyć się bez odstępowania od zasad. Jeżeli ktoś postępuje według wskazań własnego umysłu, nigdy nie osiągnie szczęśliwości. Skoro człowiek nie potrafi uzyskać wygody na tym świecie, jak możemy oczekiwać, że uzyska on wyzwolenie?

Każdy powinien postępować zgodnie z zasadami pism świętych, ustanowionymi przez naszych przodków. Powinniśmy ściśle stosować się do myśli, które są w nich zawarte. Jeżeli nawet nie potrafisz stosować się do nauk Wed, powinieneś praktykować wersy Gity. Jako całość Gita jest esencją wszystkich pism świętych. Pokazuje ona drogę, którą powinniśmy iść od narodzin aż do śmierci.

Wedy pochodzą od Boga. Riszi uprościli je. Oni sami ściśle przestrzegali ich zasad i nauczali prawd w nich zawartych swoich uczniów z pokolenia na pokolenie. My jesteśmy ich dziedzicami. Powinniśmy podążać ścieżką, wytyczoną przez naszych przodków oraz prowadzić zdyscyplinowane życie. Jeżeli będziemy wykonywać Karmę, wskazaną w pismach świętych, bez przywiązania, będziemy mogli osiągnąć Boga. Wszystkie pisma święte nauczają tego samego, mianowicie prawdy i miłości. Jeżeli będziemy stosować się do prawdy i prowadzić życie, wypełnione miłością, będziemy mogli osiągnąć Boga.

Tego nauczał Bhagawan Baba przez długi czas. Mahatma Gandhi prowadził Dharmiczną wojnę przy pomocy zasad Sathyi i Ahimsy. Bitwa prowadzona była w erze nuklearnej, bez broni i rozlewu krwi. Przeciwstawił się on potężnemu Rządowi Brytyjskiemu, który sprawował władzę w Indiach niemal przez 400 lat, a czynił to niemal wyłącznie własnymi rękoma i odniósł sukces. Walka oparta była o zasadę braku przemocy. Pomyślcie tylko, jak mógł człowiek wygrać prawdą i brakiem przemocy? Życie Gandhi`ego stanowi przykład faktu, że jeżeli istnieje konflikt między Asurami i Dewami, Dewy zawsze odniosą zwycięstwo. Taka sama bitwa toczy się w nas. Toczy się bitwa między cechami boskimi a cechami demonicznymi. Tylko boskie cechy powinny zwyciężyć. Dlatego powinniśmy wziąć za przykład Gandhi`ego i okazać zdecydowanie, skoncentrowaną służbę Bhakthi oraz umysł gotowy nawet do poświęcenia siebie.

Jeżeli Jeeva będzie postępować w ten sposób, osiągnie Najwyższy stan i stanie się Shivą. Sri Kryszna naucza o tym stanie w Gicie. Gandhi nosił dhoti wokół talii i ręcznik na ramionach. Był bez zębów i zawsze trzymał kij w ręku. Ze względu na jego wygląd cudzoziemcy nazywali go „pół nagi fakir”. Ale taki jego wygląd był drogi dla całego świata. Urok, honor i respekt należały nie do jego zewnętrznego wyglądu, było to światło jego duszy.

Bhagawan Baba mówi: Jagan Mohana Roopaayai, ta, której forma raduje Wszechświat. Czy Jagan Mohana Roopa wskazuje na ciało? Nie, odnosi się to do Atmajyoti, światła duszy. To tylko Atmajyoti przyciąga cały świat. Spójrzcie na wygląd Bhagawana Baby. Gdyby ktoś miał takie samo uczesanie oraz szatę jak Baba, czy byłby uwielbiany przez cały świat? Ponieważ Baba jest na czele wszelkich istot niebiańskich, Jego światło przyciąga cały świat. Niezależnie od tego, jaki jest zewnętrzny wygląd, to wewnętrzny blask wielbiciela przyciąga wszystkich. Podobne jest ono do światła, które zwiastuje wschód Słońca. Takie Atma Prakasa bije z Jeevy, który staje się Shivą. Takie jest znaczenie słów Jagan Mohana Roopaayai. Tacy wielbiciele nauczają świat miłości. Okazują to oni miłością, którą można pokonać cały świat. Stąd Bhagawan używa imienia Prema Maarga Bodhakaayai, ta, która naucza drogi Premy.

Nie przybyłam, aby „nauczać” Premy. „Nauczam” jej, praktykując ją. Pokazywanie staje się nauczaniem. Nauczyłam się tego, traktując życie Gandhi`ego jak ideał. Mogłam osiągnąć Boga, idąc ścieżką miłości. Kto pokonał siebie, może triumfować nad innymi. Kto panuje nad swoimi złymi cechami i Pancha Bhutas może pokonać świat swoją miłością. Jeżeli wielbiciel będzie prowadził zdyscyplinowane życie, będzie on przykładem dla innych. Dlatego Bhagawan użył imienia Sarva Jeeva Dayaa Roopinyai, ta, która okazuje współczucie dla wszystkich form życia. Nie będąc w stanie znieść cierpienia ludzi całego kraju, Gandhiji gotowy był poświęcić swoje własne życie, aby uwolnić ich z karbów niewoli o przynieść wolność narodowi. Jednakże mówię tu o wolności duszy. Wolność ta to nic innego, jak Mukthi. Każdy powinien osiągnąć stan Mukthi.

Nasz nierozumny sposób życia jest powodem naszych nieszczęść. Jesteśmy niewolnikami naszych zmysłów, umysłu i ciała. Nie mamy wolności. Żyjemy zgodnie z tym, co nakazuje nam umysł i w konsekwencji cierpimy. Wolność dotyczy osiągnięcia Boga poprzez urzeczywistnienie Jaźni (czyli przebudzenie) oraz poprzez poznanie siebie za pomocą dociekania. Zaowocuje to okazywaniem miłości wobec wszystkich istot żywych. Zawsze tęsknię do tego, co daje mi radość i pragnę, aby tego samego doświadczył cały świat. Modliłam się do Boga “Kiedy świat zostanie wyzwolony?” Bhagawan poinstruował mnie, abym napisała niniejszą książkę o Gicie w tym właśnie celu.

MIMO ZE HIRANYA BYŁ DEMONEM, jego syn Prahalada wykazał, że jest ogromnym wielbicielem Pana Narayana. Zniósł on wszelkie tortury, jakim poddał go Hiranya, okazując silną wiarę w Boga. Z odwagą przeciwstawił się on ojcu, wskazując jego błędy. Chociaż był ustawicznie torturowany, przeciwstawiał się ojcu bez lęku. Jak perła powstaje w skorupie ostrygi, tak samo Prahalada narodził się jako syn osoby demonicznej. Sam Bhagawan powiedział, że jest On Prahaladą wśród Daityas (demonów). Możecie wiec sobie wyobrazić wielkość oddania Prahalady.

Następnie jest Ravana. Kiedy Ravana potykał się, nikt na jego królewskim dworze nie śmiał otworzyć ust ze strachu. Tylko Vibhishana mógł jasno wyrazić swoje zdanie mówiąc: “Co czynisz, nie jest prawidłowe – jest to wbrew Dharmie.” Mówił on Prawdę i zgodnie z Dharmą, nie obawiając się, że straci życie. Został za to wygnany z kraju. Vibhishana schronił się u Sri Ramy. Vibhishana Saranagathi jest najwyższa spośród wszystkich ścieżek Saranagathis (poszukiwanie schronienia). Ponieważ bez lęku, że utraci życie, walczył w obronie Dharmy, stał się jednym pośród Chiranjeevis (istot wiecznych).

W „Mahabharacie”, Bhishma i Drona wskazali na Duryodhanę, na jego działania typu Adharma (niezgodne z zasadami prawości - tłum.). Jednak on nie zwrócił na nich uwagi. Na koniec, mimo iż Bishma i Drona nie zaakceptowali grzesznych działań Duryodhany, nie będąc w stanie zostawić go, podobnie jak Krupa, zginęli razem z nim. Powinni byli go zostawić i schronić się u Sri Kryszny, pozostali oni jednak niemymi świadkami nieprawych działań takich, jak upokorzenie Draupadi na królewskim dworze. Stąd też spotkał ich zły los. Z drugiej strony wojna, która wybuchła pokazuje, że jeżeli dobrzy ludzie przyłączą się do Adharmy, tylko Dharma zatriumfuje na koniec.

Poeta Bharatiyar powiedział: “Powstańcie przeciw czynom nieprawym.” Człowiek powinien nie tylko przeciwstawić się im, ale walczyć z nimi. Nie wystarczy być dobrym. Musimy również przeciwstawić się złu. Oto, co się dzieje w dzisiejszej polityce. Musimy przeciwstawić się złu. Nie powinniśmy działać w sposób nieprawy, aby się wzbogacić, uzyskać stanowisko oraz status. Musimy walczyć przeciwko Adharmie. Nie powinniśmy pozostawać tylko świadkami. Bhagawan nawiązał do tego, mówiąc o bramach do piekła. Jak to jest, że stale miewamy nowe narodziny i jesteśmy złapani przez wir Samsary? Czy nie powinniśmy się zmienić, kiedy już ustalimy, że nasze zachowanie prowadzi do upadku? Powinniśmy stopniowo wznosić się ponad trzy Guny i dążyć do osiągnięcia stanu Deiva Sampath.

Własnym wysiłkiem i dzięki łasce Boga Jeeva praktykuje nauki Gity. Powoli lecz pewnie zyskuje wzrost duchowy i osiąga stan, w którym dusza indywidualna staje się jednym z Shivą. Świat traktuje taką Jeevę jak ideał. Życie takiego człowieka staje się przykładem pokazującym, że jeżeli ktoś tęskni i płacze za Bogiem w każdej chwili i wszystko poświęca, uzyskuje miłość Najwyższego Pana. Kiedy życie Jeevy staje się przykładem, Bhagawan Baba nazywa ją imieniem Athi Athbhutha Charyaayai, ta, której wyczyny są niedoścignione. Życie Sri Ramakrishny i Gandhi`ego są tego wystarczającym dowodem. Jeśli zatem Jeeva rozkwita jako
Shiva, cały świat zaczyna wielbić ją.

Czy Jeeva może łatwo stać się to Shivą? Po wielokrotnych narodzinach, Jeeva doświadcza wiele kłopotów. Poprzez nieustanne wysiłki człowiek taki uzyskuje mądrość duszy. Poświęca on wszystko i tęskni za Bogiem. Na tym etapie Bóg w Swoim miłosierdziu akceptuje go Jako równego Sobie. Jeeva staje się Shivą. Stan taki nazwany został imieniem Sarva Loka Vanditha Paada Pankajaayai, ta, której lotosowe stopy wielbione są przez wszystkich.

Nasze serce może być porównane z oceanem mleka. Powinniśmy użyć ubijaczki, zwanej dociekaniem, aby móc odróżniać dobro od złego. Poprzez nieustanny wysiłek trzeba walczyć, aby usunąć cechy demoniczne i rozwinąć w sobie cechy pozytywne. Stale reformując umysł, będziemy mogli ujrzeć Boga. Wielbiciel, który osiągnie taki stan, stanie się girlandą, zdobiącą szyję Boga. Swami odniósł się do tego w imieniu Sai Kanta Haaraayai, ta, która jest girlandą wokół szyi Sai.

Jeżeli będziemy śpiewać imię Boga i trzymać się Jego lotosowych stóp, umysł nasz zostanie oczyszczony i uzyskamy zbawienie. W związku z tym napisałam wiersz.



Jakikolwiek będzie mój los,

Jakiekolwiek będą moje braki,

Trzymanie się Twych stóp

Obdarzy mnie zbawieniem.



Przybyłeś, aby wskazać drogę

Wiodącą przez życie, które jest jak szalejący pożar lasu.

Aby ratować ludzkość każdego dnia

Przesłaniem Twojej Gity,

Esencją wszystkich Wed.



Służba człowiekowi jest najprostszym sposobem, którego naucza Gita – mówi Bhagawan Baba. Podaje On tę prostą metodę osiągnięcia Boga.

Ostatecznie odnosimy sukces w walce, która szaleje w naszych sercach. Wystarczy codziennie czytać omawiany rozdział i zastosować jego przesłanie w uczciwej praktyce w naszym życiu. Wady wasze znikną. Tak dalece, jak to tylko możliwe, stosowałam nauki wspomnianego rozdziału od dzieciństwa. Próbujcie stosować się do prawd, o których mowa w tym rozdziale. Wówczas wasze życie nabierze znaczenia.

Jest to naszym obowiązkiem wobec siebie, naszego domu, narodu i świata! Podejmijcie wysiłek! Sukces jest zapewniony!



Rozdział 17 SHRADDHATRAYA VIBHAGA YOGA

JOGA POŚWIĘCENIA, WYRZECZENIA I DOBROCZYNNOŚCI


W omawianym rozdziale Arjuna pyta Pana Krysznę o sytuację tych, którzy posiadają silną wiarę. “O Kryszna! Jaka jest pozycja tych, którzy czczą z wiarą, nie przestrzegając zasad pism świętych? Czy jest to satwiczna guna (dobroć), radżasowa (pasja) albo tamasowa (ignorancja)?” Osoby takie posiadają mocną, całkowitą wiarę, ale nie stosują się do zasad pism świętych ze względu na ignorancję albo inne powody. Jaki będzie ich los?

Na to Sri Kryszna odpowiedział; “Wiara tych ludzi posiada trzy formy satwiczną, radżasową i tamasową.”
Niektórzy posiadają naturalną wiarę, nawet nie znając pism świętych. Wiara ta oparta jest na wrażeniach w świadomości, przyniesionych z poprzednich wcieleń. Człowiek jest uosobieniem wiary, którą posiada. Na podstawie jego wiary można wiedzieć, co on uzyska. Osiąga on wyższe stan zgodnie ze swą wiarą.

Ponieważ podjął wysiłek z ogromną wiarą, Bhagiratha mógł sprowadzić Ganges na Ziemię. Sri Kryszna mówi, że ludzie satwiczni ludzie wielbią bóstwa, ludzie tamasowi oddają cześć gnomom i demonom, a ludzie radżasowi oddają cześć duchom i złym duchom. Ludzie z guną satwiczną wielbią Paramatmę, w postaci Shivy i Shakthi, Vishnu, Ganapathi i innych. Osoby o cechach radżasowych wielbią gnomy, które uganiają się za bogactwem i okrutnymi siłami. Ci zaś, którzy posiadają tamasową gunę, wielbią złe duchy i upiory. Różnią się oni zatem wszyscy zależnie od swojej natury.



Sri Kryszna mówi: “Ci ludzie, którzy praktykują surowe wyrzeczenia, nie związane z pismami świętymi, stosują je z powodu dumy, egotyzmu, pożądania i przywiązania, torturują oni zmysły oraz Mnie, który przebywa w ich ciele - wiedz, że są oni demonicznej natury.” Jest to Tapas Asurowy, demonicznej natury.

Pan mówi następnie o trzech rodzajach pożywienia “Pożywienie, w którym wszyscy oni znajdują upodobanie, jest trzech rodzajów. W podobny sposób różni się Yagnia, dobroczynność i wyrzeczenie, zależnie od indywidualnej natury” – mówi Sri Kryszna.

Ci, którzy posiadają satwiczną, radżasową lub tamasową gunę, mają różne zwyczaje żywieniowe. Ludzie, mający gunę satwiczną, lubią pokarm miękki, słodki, pożywny oraz przedłużający życie, dający siłę, zdrowie i szczęśliwość. Lepiej jest spożywać lekki posiłek wieczorem. Ciężkie pożywienie może rozstroić system trawienia. Stąd należałoby spożywać lekki i pożywny, satwiczny posiłek. Bhagawan Baba mówi, że kto jada raz dziennie to jest Joginem. Ten, kto jada dwa razy dziennie, to Bogi (osoba, u której pożywienie działa na zmysły), a kto spożywa trzy posiłki to Rogi (inwalida). Nie powinniśmy zatem przejadać się.

W nocy system trawienny powinien odpoczywać. Należy jeść kolację na dwie lub trzy godziny przed pójściem spać. Mahatma Gandhi miał zwyczaj jeść przed zachodem Słońca. Jest to bardzo dobry zwyczaj. Po przeczytaniu książki Gandhiji`ego „Moje doświadczenia z Prawdą”, ja również jadałam kolację przed godziną 18-tą. Przez kilka lat jadałam tylko dwa razy dziennie – rano o godzinie 9- tej i wieczorem o godzinie 18-tej (Jeżeli jestem w podróży, nie robię kłopotu gospodarzom i nie mówię o tych rzeczach.)

Nasi przodkowie stosowali się do tej praktyki. W owych dniach ojciec mój, babcia oraz inni mieli zwyczaj spożywać posiłek przed zachodem Słońca. Wówczas nie było elektryczności, używano lamp parafinowych. Na wsi po kolacji ludzie mieli zwyczaj słuchania dyskursów o „Mahabharacie”, Bhagavatham, jak również o innych tematach duchowych, a następnie szli spać.

Nie było rozrywek takich, jak kino, telewizja, książki i radio. Jedynym zajęciem było słuchanie dyskursów na temat duchowych eposów. W dzieciństwie w domu swoim wiele razy widywałam i słyszałam wielkich mędrców. Po wysłuchaniu owych świętych opowieści, szliśmy spać mając myśli o nich. Jakie miłe było wtedy życie. Ciało i umysł były zdrowe. Ponieważ posiłki spożywano wcześnie, układ trawienny nie miał wiele pracy. Umysł wypełniony był świętymi myślami, tak więc sen również stawał się Jogą.


Obecnie ludzie czerpią radość z kina, teatru i telewizji do późnego wieczora. A ponieważ posiłki spożywane są nieregularnie, ma to wpływ na zdrowie. Ludzie siedzą do późnego wieczora i ze względu na to późno wstają. Trudno jest się im skupić na pracy. Są zmęczeni i znużeni. Cóż za różnica między dawnymi a obecnymi czasami.



Sri Kryszna mówi o rodzajach posiłków, które lubi osoba o naturze radżasowej lub pasji.
“Pożywienie, które jest gorzkie, kwaśne, słone, pikantne, cierpkie, suche, palące oraz powodujące ból, udrękę i chorobę, lubią ludzie w gunie radżasowej.”

Takie pożywienie nasila skłonności radżasowe i skraca życie. Posiłki, które są zbyt kwaśne, cierpkie i zbyt słone uczyni szkodę ciału. Nie należałoby spożywać posiłku zbyt gorącego. Może spowodować to dolegliwości żołądka.

Sri Kryszna mówi: “Posiłek, który jest niedogotowany albo w połowie surowy, zanieczyszczony, gnijący, czerstwy, nie dojedzony i nieczysty, lubią osoby o naturze tamasowej (ignoranci).”

Posiłek, który ugotowany został trzy godziny przed spożyciem, jest tamasowy. Staje się on nieświeży. Ale we współczesnych czasach ludzie gotują posiłek na cały tydzień i trzymają go w lodówce. Obecnie wszyscy pracują i mówią, że nie ma czasu na gotowanie. Trzymają oni stary posiłek w lodówce przez noc i zjadają go rano. Ci, którzy mają skłonności tamasowe, spożywają nieświeżą i zjełczałą żywność. Należałoby spożywać posiłki satwiczne, aby wyrobić w sobie cechy satwiczne. Przyjmujemy skłonności z pożywienia, które jadamy. Stąd należałoby być ostrożnym, jeżeli chodzi o posiłki, które jadamy. Pożywienie powinno być czyste. Natura producenta, sprzedawcy i kucharza istnieje w pożywieniu, które jemy. Ma to wpływ na Sadhanę aspiranta duchowego.

We wsi żył mnich ze swym uczniem. Pewnego dnia wieśniak zaprosił go na posiłek w swoim domu. Mnich przyjął zaproszenie i udał się do domu wieśniaka ze swym uczniem. Gospodarz domu przyjął ich godnie. Po posiłku mnich i jego uczeń wrócili do Aszramu. Wówczas uczeń powiedział swemu Guru: “Guru Maharaja! Zabrałem srebrny kubek, który podczas posiłku służył do picia wody. Nie wiem, dlaczego go ukradłem. Kiedy jadłem, takie uczucie, aby ukraść, weszło we mnie. Nie wiem, skąd ono się wzięło. Zdałem sobie sprawę ze swego błędu dopiero po powrocie do Ashramu.” Uczeń był zmartwiony i żałował tego, co zrobił. Guru bezzwłocznie zwrócił kubek gospodarzowi domu. wskutek dociekań dowiedziano się, że kobieta, która gotowała posiłki w tamtejszym domu, miała zwyczaj kraść. A ponieważ uczeń zjadł posiłek ugotowany przez nią, przejął on od niej zwyczaj praktykowania kradzieży. Z powyższej opowieści możemy wysnuć wniosek, że można przejąć cechy tych, którzy gotują posiłki i że cechy te są przekazywane osobom, które posiłki spożywają. Dlatego czujemy się szczęśliwi i usatysfakcjonowani, jeżeli konsumujemy pożywienie z miłością przygotowane przez naszą ukochaną matkę. Zatem starajcie się sami przygotowywać sobie posiłek tak dalece, jak to tylko jest możliwe. Kiedy gotujecie, powinniście czynić to z miłością i modlitwą do Boga, aby pobłogosławił wszystko, co gotujecie i aby posiłek dał satysfakcję oraz cechy satwiczne. Powinniśmy zatem unikać pożywienia radżasowego i tamasowego i jadać tylko czyste, satwiczne posiłki.

Z kolei Sri Kryszna mówi o różnego rodzaju Yagni: “Ofiara, która jest sprawowana zgodnie z zaleceniami pism świętych i bez pragnienia nagrody, z silną wiarą, że jest to święty obowiązek, jest satwiczna. Yagnia, która sprawowana jest dla jakiegoś celu, z myślą o rezultacie, to ofiara radżasowa.”


Jeżeli wydajecie mnóstwo pieniędzy, gromadzicie ludzi i sprawujecie Yagnię z zamiarem, że inni powinni was chwalić, staje się to Yagnią Radżasową. Ludzie odprawiają Yagnie z myślą o interesach, modlą się do Boga mówiąc, że jeżeli dasz mi to, wtedy odprawię Yagnię. Ludzie sprawują Yagnię po to, aby ich pragnienia zostały spełnione. Przypomina to interes z Panem. Wielu ludzi modli się i mówi, że jeżeli wygrają na loterii, wówczas dadzą na zbiórkę pieniędzy. Jest to Yagnia radżasowa. Odprawiający Yagnię pragną dzięki niej zyskać popularność. Czyniona z pompą i widowiskowością, jest to Yagnia o bardzo niskiej formie.


Sri Kryszna mówi: “Jeżeli w trakcie Yagni, która nie jest zgodna z zasadami pism świętych, nie rozdaje się pożywienia duchowego, nie śpiewa się Mantr, nie płaci się kapłanom i jeżeli pozbawiona jest ona wiary, jest to Yagnia tamasowa.”
Kontynuując, mówi On dalej o Tapasie: “Oddawanie czci Bogu, Guru, mędrcom, czystości, prawości, wstrzemięźliwości oraz Ahimsie jest pokutą ciała”.

Istnieją cztery kasty: Brahminów, Kshatriyów, Vaishya i Sudra. Brahmin nie jest Brahminem tylko z urodzenia. Są nimi ci, którzy sprawują Sadhanę z czystością serca; uzyskują oni Brahmę; tylko oni mogą być nazywani Brahminami. Mahatma Gandhi prosił, aby wszyscy śpiewali Narasimha Mehty „Vaishnava Janato”, w trakcie jego codziennych spotkań. Pieśń...

Pozwólcie, że powiem, kto jest wielkim Vaishnavą (Brahminem)

Ten, kto czuje ból cierpiących

Ten, kto zawsze mówi prawdę

Ten, kto nie jest chciwy

Ten, u którego nie ma śladu żądzy ani iluzji

Jest on tym, który traktuje wszystkich jak własną matkę.



W powyższy sposób Narasimha Mehta opisał cechy charakterystyczne Vaishnavy. Kto stosuje się do tego, nazywa się Brahminem. Wspomniane cztery kasty nie zależą od urodzenia. Decyduje o nich podejście i działania.

Guru są ci, którzy nie tylko prowadzą zdyscyplinowane życie, ale również wiodą innych tą samą drogą. Kto jest prawdziwym Guru? Jest nim ktoś, kto prowadzi przykładne życie. Ludzie traktują go jak ideał i naśladują go. We współczesnych czasach trudno jest znaleźć wyjątkowego Guru, który urzeczywistnił Najwyższą błogość. Sama wiedza książkowa o Najwyższym Bycie nie obdarzy mądrością. Guru poprzez stałą kontemplację oraz silną beznamiętność doświadczają Go dzięki Jego łasce i mogą być uważani za wyjątkowych Jnani. Jnani to ci, którzy wyraźnie postrzegli Parabrahmę. Wielbienie takich ludzi prowadzi do wyżyn duchowych. Utrzymujcie ciało w czystości i niech wasze czyny, wykonywane przez ciało, będą czyste. Działania muszą być wykonywane w sposób zdyscyplinowany.

Następnie jest Brahmacharya. Ten, który praktykuje celibat, to Brahmacharya; praktyka, która daje ogromną siłę wewnętrzną. Powiedziane zostało, że ci, którzy przestrzegają zasad Brahmacharya w sposób prawidłowy, dochodzą do Nadi, zwanego
Meda (nerw w ciele subtelnym), pomagającym na ścieżce duchowej. Posiadając moc Brahmacharyi, można osiągnąć wszystko. Kiedy zmysły będą chronione przed uzyskiwaniem przyjemności zmysłowych, stanie się to Jogą.

Z kolei jest Ahimsa. Ahimsa oznacza nie czynienie krzywdy żadnej żywej istocie. Oznacza to nie wyrządzanie krzywdy innym myślą, słowem, ani uczynkiem. Jest to Ahimsa najwyższego rzędu.

Jeżeli będziecie się stosować do tego wszystkiego, będzie to Satwiczny Tapas (wyrzeczenie ciała). Wypowiadanie przyjemnych, kojących słów oraz słów prawd oraz śpiewanie Wed nazywa się Vaak Tapas, pokuta mowy.

Zawsze mówcie prawdę, ale nie powinna ona ranić nikogo. Wypowiadajcie słodkie i kojące słowa, które dają komfort i szczęśliwość. Nie stosujcie szorstkich słów. Święty Tiruvalluvar powiada, że rana, spowodowana przez ogień, zagoi się, ale rana, którą spowodują przykre słowa, nigdy się nie zagoi. Mówienie złych rzeczy, podczas gdy można użyć dobrych słów, można porównać do jedzenia owocu niedojrzałego, kiedy w zasięgu jest owoc dojrzały. Trzeba mówić miłe słowa. “Nie zawsze możesz zobowiązywać, ale możesz mówić zobowiązująco” – oto, co Bhagawan Baba często powtarza. Ludzie przyciągani są do tych, którzy mówią słodkie słowa i śpiewają Wedy. Nama Sankirtana (śpiewanie imienia Pana) również to obejmuje. Mówicie z uczuciem kojące i kochające słowa.

Wesołość umysłu, dobroć, mentalna cisza, opanowanie oraz czystość myśli – wszystko to jest Manas Tapas (mentalne wyrzeczenie). Należy karmić umysł dobrymi myślami i uczuciami; nazywa się to Manaprasadam (święty pokarm dla umysłu). Odnosi się to także do stanu spokoju, opanowania i ustawicznej szczęśliwości. Maunam (cisza) dotyczy kontroli myśli i ciągłego myślenia o Bogu. Pogrążenie się w myślach o Panu to Maunam. Prawdziwą ciszą jest pogrążenie umysłu w Bogu, bez żadnych zakłóceń tego świata materialnego. Panowanie nad sobą jest wielką zaletą. Panowanie powinno być trojakiego rodzaju: panowanie nad zmysłami, mową oraz umysłem. Panowanie nad umysłem jest najważniejszą z praktyk. Jeżeli uzyskacie kontrolę nad umysłem, kontrola pozostałego typu nastąpi w sposób naturalny. Należy również panować nad uczuciami i emocjami i trzeba kierować je ku Bogu. Musimy mieć skupione myśli. Powinniśmy mieć czyste uczucia, ponieważ uczucia kształtują nasze podejście.

Satwiczny Tapas, który stosuje się z ogromnym wysiłkiem i bez pragnienia rezultatów, wzniesie człowieka do Najwyższego stanu. Tapas, który sprawuje się ostentacyjnie, aby zyskać respekt, honor, uwielbienie, jest Tapasem radżasowym.

Człowiek radżasowy oczekuje, że inni będą myśleli, iż jest on najlepszy dzięki tego rodzaju Tapasowi. Kiedyś Tapasvi (czyli ten, który praktykuje surowe wyrzeczenia) uzyskał Siddhi (boskie moce) po stosowaniu surowych wyrzeczeń w lesie. Pewnego dnia ptasie odchody spadły na niego. Rozzłościło to Tapasvi. Bezzwłocznie spojrzał z gniewem na ptaka i spalił go na popiół. Dumny był z mocy swego Tapasu. Dzień później wyszedł, aby zebrać Bhikshę (jałmużnę) i stanął przed domem. Ponieważ żona zajmowała się mężem, trochę się spóźniła z przyniesieniem posiłku dla Tapasvi. Tapasvi spojrzał gniewnie na gospodynię domu. Kobieta natychmiast rzekła: „Nie możesz mnie tak spalić, jak spaliłeś ptaka.” Tapasvi był zdziwiony i zapytał: “Skąd wiesz, co wydarzyło się w lesie?” Kobieta odpowiedziała: “Usługiwałam mężowi i otrzymałam błogosławieństwa od Pana.”

Gospodyni domowa zyskała większą łaskę niż Tapasvi, który sprawował Tapas w dżungli. Wskutek arogancji, usiłował on okazać wszelkie swoje moce, ale został umniejszony. Jego Tapas miał naturę radżasową, ponieważ sprawowany był dla zyskania uznania i wdzięczności.

Tapas powinien być sprawowany cicho i w samotności gór, jaskiń oraz lasów, przy jednoczesnej kontroli zmysłów oraz z umysłem skupionym na Bogu. Jeżeli będzie on sprawowany dla popularności i na pokaz, nie będzie sensu czynić tego. Zyska się tylko czasowo sławę i imię, ale nigdy nie uzyska się miłości Boga.

Tapas sprawowany poprzez zadawanie sobie cierpienia z głupoty albo dla wyrządzenia komuś krzywdy, jest Tapasem tamasowym. Siedzenie w środku płonącego ognia albo w wodzie to również pokuta tamasowa. Tym samym jest stosowanie czarnej magii, aby zniszczyć innych. Niektórzy ludzie używają swej mocy, aby zniszczyć innych za pomocą złych sił. Ostatecznie siły te zniszczą ich. Oni nie wiedzą o tym z powodu ignorancji. Nie należy torturować siebie w imię Tapasu. Kiedyś Pan Budda poddał się rygorystycznej głodówce i bardzo osłabł, urzeczywistnił sobie ze sprzeczne jest to ze wzrostem duchowym i że nie można stosować dalej tego rodzaju praktyki.

Jeżeli napniecie albo rozluźnicie zbytnio struny gitary, nie będzie można na niej grać. Nie uzyskacie z niej żadnego melodyjnego dźwięku. Podobnie nie należy torturować zbytnio ciała poszcząc albo nadmiernie objadając się. Należy traktować ciało normalnie. Umiarkowane jedzenie i umiarkowany sen utorują drogę ku duchowemu wzniesieniu.


DOBROCZYNNOŚĆ – DAR, KTÓRY OTRZYMUJE niespodziewanie i we właściwym czasie odpowiednia osoba; jest to dobroczynność Satwiczna. Niewłaściwe jest oczekiwanie wzajemności za okazaną pomoc. Jeżeli jednak pojawi się oczekiwanie, nie będzie to dobroczynność, lecz interes. Obowiązkiem każdego, kto urodził się na tym świecie, jest pomaganie innym. Jeżeli pomoc, którą okazujecie innym w odpowiednim czasie, służy sprawieniu ulgi, wówczas jest to prawdziwa działalność dobroczynna. Ktoś może straszliwie potrzebować pieniędzy. Wówczas należy pomóc, dając pieniądze. Jeżeli ktoś potrzebuje lekarstwa i nie ma możliwości kupienia go, a jeżeli dacie to lekarstwo, wówczas będzie to najlepszy akt dobroczynności. Można nakarmić kogoś, kto jest głodny. W ten oto sposób można okazać pomoc właściwej osobie w odpowiednim czasie i miejscu. Powodzi nam się dobrze tylko dlatego, że otrzymaliśmy od innych. Posiadamy dług wobec wielu: naszych rodziców, krewnych, sąsiadów, znajomych, jak również wobec społeczeństwa, nauczyciela, Guru i innych. Powinniśmy spłacić ten dług, pomagając innym. Nie powinniśmy oczekiwać, aby inni dali nam rekompensatę za okazaną im pomoc. Jeżeli będziecie tego oczekiwać, wówczas dług wasz wzrośnie. Wszyscy musimy czynić to, aby wymazać nasze zadłużenie.

Dar albo dobroczynność, która sprawowana jest niechętnie albo z oczekiwaniem otrzymania czegoś w zamian, ma charakter radżasowy. Mówi się, że lewa ręka nie powinna wiedzieć, co daje prawa. Powinniśmy dawać z radością i pokorą. W tym kontekście stosownym jest przytoczenie opowieści z „Mahabharaty”.
Kiedyś do Yudhishtry przyszedł pewien człowiek po jałmużnę. Powiedział on jemu, aby przyszedł dzień później. Bezzwłocznie Bhima poprosił ludność królestwa, aby przygotowała uroczystości. Kiedy ludzkość nie zrozumiała tak nagłego wezwania do świętowania, on sam to wyjaśnił. Powiedział on, że jeżeli jego brat obiecał, że da jałmużnę dzień później, oznacza to, że dożyje on do tego dnia i że jest to powód do świętowania. Usłyszawszy to Yudhishtra bardzo się zawstydził. Natychmiast dał jałmużnę człowiekowi.

Jeżeli ktoś przychodzi po jałmużnę, bezzwłocznie powinniśmy mu ją dać. Jaka jest gwarancja, że dożyjemy do jutra? Życie jest jak banieczka wody. Nikt nie wie, co się zdarzy w najbliższej chwili. Stąd powinniście dać tak szybko, jak tylko zdecydujecie. Karna znany jest z dobroczynności. Kiedyś, gdy brał kąpiel, ktoś przyszedł do niego po jałmużnę. Karna natychmiast dał jałmużnę lewą ręką, ponieważ jego prawa ręka była posmarowana oliwą. Człowiek, który otrzymał jałmużnę, zapytał: “Czy nie należało dać prawą ręką?” Karna odpowiedział: “Co by się stało, gdyby przed umyciem ręki umysł mój się zmienił?” Trzeba wiedzieć, że jeżeli jałmużnę daje się niezdecydowanie, ma ona charakter radżasowy. Jeżeli oczekujecie wzajemności za to, co ofiarowaliście, wówczas jałmużna ma charakter radżasowy.

Jeżeli ludzie przekazują pieniądze dla instytucji publicznych albo świątyń, pragną, aby ich nazwiska zostały wypisane. Jeżeli dadzą tylko latarkę albo wentylator, nalegają, aby na tych przedmiotach zostało napisane ich nazwisko. Och, człowiecze mający obsesję na punkcie popularności! Kto dał ci to wszystko, co sprawia ci radość? Czy imię Boga napisane jest na tych przedmiotach? Czy Bóg, który dał ci powietrze, jakim oddychasz, przymocował na nim Swoje imię? Czy Bóg, który dał ci wodę, abyś zaspokoił pragnienie oraz rzeki, abyś nawadniał uprawy, umieścił na tym wszystkim Swoje imię? Jak byś przetrwał, gdyby nie było deszczu, powietrza ani ziemi? Kto dał ci matkę i ojca, aby troszczyli się o ciebie? Odnosicie tak ogromną korzyść z natury! A mimo to domagacie się rozgłosu z powodu tak nieznaczącej darowizny. Pomyślcie o tym! Taka dobroczynność jest radżasowa.

Dar, który ofiarowany jest z dumą, bez szacunku, w nieodpowiednim miejscu i czasie oraz osobie, która nań nie zasługuje, jest tamasowy. Niemoralni, źli i ekstrawaganccy ludzie nie są godni tego, aby otrzymywać darowiznę. Jeżeli dacie łapówkę w formie darowizny, stanie się to tamasowa dobroczynność. Praktykowanie łapówkarstwa jest szeroko rozpowszechnione. Źle jest dawać i przyjmować łapówki, ponieważ ma to wpływ na moralność. Opowieść z Katopanishad zilustruje tamasową dobroczynność.

Mędrzec Vajastava odprawił Yagnię. Na jej zakończenie rozdał krowy jako darowiznę. Mimo że miał zdrowe krowy, ofiarował tylko chore. Nachiketa, jego 12-letni syn, był świadkiem tego wszystkiego. Nie zaakceptował zachowania swego ojca. Bardzo przybity zapytał go: “Komu mnie dajesz?” Ojciec nie odpowiedział. Nachiketa kilkakrotnie powtórzył pytanie. Ojciec jego zirytował się i powiedział wprost: „Ofiarowuję cię Panu Yamie.” Aby stało się zadość słowu ojca, Nachiketa bezzwłocznie udał się do Yamaloki.

Nachiketa święcie wierzył, że skoro Yama zabiera do siebie martwe dusze, uzyska u niego dobrą wiedzę o Jaźni. Pragnął on zatem uzyskać instrukcje na temat duchowości od Yamy. Kiedy dotarł do niego, Yama był nieobecny i przybył dopiero po trzech dniach. Nachiketa nie chciał przyjąć żadnej gościnności od Yamy nim nie uzyska tego, czego pragnie. Yama obawiał się, że będzie winny tego, iż przetrzymuje u siebie przez trzy dni głodnego Brahmina, obiecał zatem, że obdarzy Nachiketę trzema rodzajami łaski. A chłopiec pragnął wiedzy o Jaźni jako łaski. Yama próbował zaspokoić go, obiecując, że da mu wielkie bogactwo, status i tak dalej. Nachiketa był nieugięty. Powiedział Yamie: “Wszystkie te rzeczy, które obiecujesz, są czasowe, a ja pragnę tylko wiedzy Najwyższej, wiedzy o Jaźni.”

Ponieważ Yamie spodobało się zdecydowanie Nachikety, postanowił nauczyć go prawdy o Jaźni. Aby pokazać światu, czym jest Mumukshu, Yama musiał poddać Nachiketę różnym próbom. Powiedział Nachikecie, że musi on zrezygnować ze wszystkich innych rzeczy, jako nieistotnych. Jesteś bardzo stanowczy, stałeś się więc przykładem dla świata. Rzekłszy to, Yamadharmaraja ujawnił Nachikecie wiedzę o Jaźni. Wy również powinniście posiąść taką samą siłę woli, jaką miał dwunastoletni Nachiketa, a wówczas drzwi zbawienia otworzą się.

Sri Kryszna wyjaśnia wszystko na temat Yagni, Dobroczynności i Tapasu w omawianym rozdziale. Kiedy będziemy łączyć każdy czyn z Bogiem, czując, że robimy to tylko dla Niego, stanie się on Yagnią.

Prawdziwa dobroczynność wymaga działań dla dobra świata. Pomaganie innym oraz okazywania zainteresowania wszystkimi jest dobroczynnością. Uczucia, które wyłaniają się z nas w sposób naturalny, a związane są z dobrem innych i jeżeli okazywana pomoc jest bez oczekiwania wzajemności, wówczas wszystko stanie się dobroczynnością. Dobroczynność to nie tylko dawanie materialnej wygody, jest to również dawanie kojących słów wraz z myślami, okazującymi zainteresowanie dobrem danej osoby. Jak słowa mogą stać się darowizną? Następujący przykład to wyjaśni.

Jeżeli zawsze będziemy myśleć o pomyślności innych, wówczas wibracje naszych myśli rozprzestrzenią się po całym świecie. Stworzy to identyczne myśli w umysłach innych ludzi. Jest to zatem darowizna, wykonana przez umysł i myśli. Nie możecie praktykować dobroczynności, nie mając uświęconego umysłu. Już sama bezinteresowność jest dużym poświęceniem. Dobroczynność jest poświęceniem siebie na rzecz innych. Jeżeli każdy czyn będzie robiony z myślą o Bhagawanie, dla dobra innych, stanie się Yagnią. Należy być gotowym do poświęcenia się dla dobra świata. Na rzecz zwycięstwa Indry mędrzec Dadechi poświęcił swój kręgosłup Devom. „Vajrayudha”. boski piorun zrobiony został z niego.

Książę Siddhartha, który żył w wygodach królewskiego pałacu, porzucił to wszystko, aby uwolnić świat od nieszczęść. Ostatecznie uzyskał on oświecenie i stał się Panem Buddą. Liczni Mahatmowie poświęcili się dla dobra świata. Jeżeli nie możemy być tacy, jak oni, przynajmniej praktykujmy dobroczynność naszymi myślami i słowami.

Tapas – Sprawowany jest dla naszego własnego dobra, abyśmy mogli się oczyścić oraz stać się szlachetnymi i czystymi. Oznacza to usunięcie cech zwierzęcych, złych myśli oraz błędnych pojęć z naszego umysłu poprzez posiadanie stałej świadomości istnienia Boga. Trzeba dążyć do czystości myśli, słów i uczynków. Jest to Tapas. Powinniśmy oczyścić siebie i przestać marnować nasze narodziny, które otrzymaliśmy. Praca dla innych, szczęściem jest dobroczynność. Praca dla własnego dobra to Tapas, a praca dla dobra świata to Yagnia. Kiedy wykonujemy nasze obowiązki zgodnie z zasadami Dharmy, staje się to Yagnią. Gdy bogowie zadowoleni są z naszej Yagni, błogosławią nas deszczem. Deszcze sprawiają, że rosną plony. Człowiek odżywia się żywnością. Yagnia musi być sprawowana, aby zachować ten cykl. Kiedy każdy zda sobie z tego sprawę, pięć elementów będzie istniało w harmonii. Yagnia daje korzyść stworzeniu, podobnie jak dobroczynność daje korzyść innym. Tapasem przynosi się korzyść samemu sobie.


Pan mówi o trzech pojęciach: “Obowiązek, który trzeba wykonywać dla stworzenia to Yagnia, obowiązek na rzecz innych istot żywych to dobroczynność, zaś obowiązek, który trzeba wykonać dla siebie to Tapas.”


Wszystkie trzy rodzaje obowiązków muszą być wykonywane bez oczekiwania rezultatów i jako ofiara dla Boga. Jednocześnie musimy wykorzenić istniejącą w nas złość, żądzę oraz iluzję. Kiedy pisałam te słowa, zobaczyłam drzewo, które ścięto. Pozostała jedynie dolna część pnia. Sechł on i wiądł. Po kilku dniach ukazały się liście na części pnia. Podobnie, jeżeli z wielką czujnością usuniemy złość (Kama), żądzę (Krodha) i iluzję (Moha) z naszych umysłów, może to wszytko znów się pojawić. Co powinniśmy wówczas zrobić? Lepiej jest wszystko wykorzenić całkowicie. Dopóki nie usuniemy głównego korzenia, pojawi się możliwość, że on odżyje.

Ashvatthamenam suvirudhamula masangasastrena

Drdhena chittva



W powyższej, trzeciej sloce w Rozdziale 15, Sri Kryszna prosi nas, abyśmy ścięli to drzewo egzystencji na tym świecie czyli Samsarę, przy pomocy silnego miecza, którym jest brak przywiązania. Można je wykorzenić tylko poprzez brak przywiązania. Sri Kryszna mówi, że każde działanie trzeba wykonywać śpiewając „Om Tat Sat”. Om to dźwięk Omkara, który zwiastował stwarzanie. Ponieważ całe stworzenie pochodzi od Om, oczywiście wszelka Yagnia, Tapas oraz akty dobroczynności muszą rozpoczynać się od dźwięku Omkara. Na dobrą sprawę Om pojawił się, aby zaznaczyć obecność Samego Boga. Zaczynamy wszelkie nasze obowiązki wielbiąc Pana Ganeszę, aby usunął wszelkie przeszkody na naszej drodze. Jest On ucieleśnieniem Omkara. Jego forma posiada kształt dźwięku Om. Wszelka praca rozpoczyna się od modlitwy do Ganeszy. Rozpoczynamy nowe księgi rachunkowe napisaniem znaku Om. Jeżeli wykonujemy Sadhanę kierując myśli ku wnętrzu z całkowitą koncentracją, możemy usłyszeć dźwięk Omkar. Doświadczyłam tego w trakcie mojej Sadhany. Om przenika wszystko wszędzie. Gdyby ktoś chciał wyjaśnić wspomniany pierwotny dźwięk, będzie to komentarz na temat Brahmy,Stwórcy. Dźwiękiem fal oceanu jest Om. Jeżeli przyłożycie pusty kubek do ucha, usłyszycie ten dźwięk, możecie usłyszeć go w swoim sercu w trakcie głębokiej medytacji. Nie ma miejsca, w którym nie istniałby dźwięk Om.

Pan Subranmania przekazał wiedzę o OM Brahmie i Swemu własnemu Ojcu, Panu Shivie. Czczony jest On jako „Thakappan Swami” (mentor Swego Ojca).

Pochodzenie OM wyjaśnione zostało również w inny sposób. Jedna tysięczna część Parashakthi, (Najwyższego Źródła nieograniczonej energii) została oddzielona od Niej, aby stać się Adiparashakthi (Pierwotną przyczyną mocy, bez początku). Jedna tysięczna część Adi Parashakthi przyjęła formę Jnanshakthi (mocy mądrości). Jedna tysięczna wspomnianej Shakthi stała się Icchashakthi (moc woli i życzenia). Jedna tysięczna część Icchashakthi stała się Kriyashakthi (mocą działania). Kiedy Kriyashakthi została złapana w czystą Mayę, zwaną Bindu, stała się OM. Omkara to Shakthi, która pochodzi od Parashakthi. Zostało powiedziane, że ponieważ Ziemia nie była w stanie udźwignąć rzeczywistej siły Gangesu, rzeka spłynęła po zmatowiałych włosach Pana Shivy. W ten sposób jej siła została zmniejszona i Ziemia mogła udźwignąć jej ciężar. Podobnie, ponieważ świat nie mógł znieść siły prawdziwej Shakthi Parashakthi, podzielona została ona na kilka części, aby stać się Omkara. Bhagawan Baba dał mi powyższe wyjaśnienie.

Bhagawan kieruje mną, abym dała innym jedną tysięczną część Shakthi, którą otrzymałam. Staje się to Kriya Shakthi i pobudza wielbicieli do działania. Ci, którzy otrzymują Shakthi, są w stanie wymazać swoje niedociągnięcia, kierują swoje uczucia do wewnątrz i stosują Atma Sadhanę. Wielbiciele, którzy otrzymują Shakthi usytuowani są na drodze mądrości Jaźni (Atma jnana).

Sri Kryszna mówi: “Paramatma, którego wolą było całe to stworzenie, przybywa jako Purusha Prakrithi. Omkara jest dźwiękiem pierwotnym. Jest to Sabda Brahman. Stało się to niebem. Stąd pochodzą cztery pozostałe elementy – woda, ziemia, powietrze i ogień.”

OM zaistniał, kiedy Bóg zapragnął stworzenia, stał się on więc źródłem całego stworzenia. Stąd każde dzieło, włącznie z Wedami i Vedantą zaczyna się od OM. Kiedy Sam Parabrahma zwiastował OM, powinniśmy czynić to samo. Każdą czynność powinniśmy rozpoczynać od dźwięku OM. Jest to reguła. Praca wykonywana w ten sposób uda się.

Tat – Podobnie jak OM również oznacza Boga. Wedy mówią: “Tat tvam Asi” – “Ty istniejesz jako To.” „To” jest Najwyższy Byt. Nie jest On rodzaju męskiego ani żeńskiego, stąd jest „To”. Najwyższy Byt pozostaje niezależny od stworzenia, jak kwiat lotosu w stawie. Podobnie, mimo iż istnieje On w każdym atomie stworzenia, pozostaje On niezależny od niczego. Jest On zawsze czysty, wieczny i niezależny. Skoro Bóg, Pan wszelkiego stworzenia, pozostaje niezależny, dlaczego my mamy mieć przywiązania? Co my przynieśliśmy? Co zabierzemy ze sobą? Przybyliśmy sami. Powrócimy sami. Wobec tego skąd to przywiązanie? Nie powinniśmy być przywiązani do nikogo ani niczego. Słowo „Tat” oparte jest na nieprzywiązaniu do działania. Jeżeli wykonujecie czynności w zwykły sposób, staje się to Karmą. Jeżeli robicie to, stosując Mantrę „Tat”, staje się to Sadhaną. Zawsze powinniśmy być pogrążeni w Sadhanie i w nieustannej myśli o boskości. Kiedykolwiek śpiewacie tę Mantrę, powinniście myśleć:

“Każde działanie jest Jego. czynione jest ono dla Niego, za moim pośrednictwem i zgodnie z Jego poleceniem. Ja jestem tylko narzędziem.”

Powinniśmy wykonywać naszą pracę tylko z takimi myślami. Wówczas będziemy mogli uniknąć przywiązania.

Sat - Sat znaczy Prawda lub korzyść. Może również oznaczać dobro. Sathya to Prawda i egzystencja. Wiecznie istniejącym, niezniszczalnym Sat jest Bhagawan. Jeżeli uczucia serca są czyste, nazywa się to Sadhu Bhava. Sadhu Bhava umożliwia osiągnięcie Boga. Oparta jest na Prawdzie. Kiedy wykonywane są święte, uroczyste działania, staja się one Sat. Jeżeli będziecie analizować wszelką waszą Karmę, usuniecie wady i będziecie wykonywać prawdziwą służbę bez skazy dla dobra innych, stanie się to Sat. Jeżeli działanie będzie wykonywane z oddaniem, dla dobra Najwyższego, stanie się ono boskie i prawdziwe. Sri Kryszna mówi, że wszelka Yagina, Dobroczynność i Tapas, które są sprawowane bez wiary, są fałszywe. Działania te nie dadzą żadnego owocu.

Wszelka Karma, jeżeli czyniona jest z wiarą i śpiewaniem Mantry „Om Tat Sat”, staje się służbą boską. Ponieważ jest ona czyniona dla Boga, znikną wszelkie wady i w odpowiednim czasie Karma staje się czysta.

Shakthi, które uzyskałam mocą Jogi, umożliwiły mi stosowanie w życiu wszelkich osiemnastu form Yogi Gity. Bhagawan nawiązał do tego w imieniu Sarva Yoga Siddhi Pradaayinyai, ta, która obdarza wszelkimi mocami Jogicznymi. Osiągnęłam Sarva Yoga Siddhi i rozdaję jej jedną tysięczną część innym. Ponieważ łagodzi to działania wielu ludzi, zostałam nazwana imieniem Papa Vimochanaayai, ta, która odkupuje grzechy. Mogę uratować przed skutkami Karmy mocą swoich modlitw i dzięki błogosławieństwom Bhagawana. Ponieważ przynoszę ulgę trzem rodzajom chorób – ciała, umysłu i duszy Premą, jaką obdarzam Bhagawana, dał mi On imię Mukthi Sthala Vaasinyai, ta, której siedzibą jest wyzwolenie. Bhagawan mówi, że Vadakkampatti, miejsce, w którym żyję, jest Mukthi Sthala, miejsce wyzwolenia. W książce „Prema Nivarana Sai” napisałam o tym, że moje modlitwy uwalniają umysły i ciała ludzi od problemów. Co jest chorobą życia? Jest nią pułapka cyklu narodzin i śmierci. Osiągnięcie Boga jest jedynym sposobem leczenia tej choroby i człowiek uzyska wizję Jaźni. Ponieważ daję wszystkim wyzwolenie od tej choroby, Bhagawan nawiązuje do tego w imieniu Samastha Loka
Mukthi Pradaayinyai, ta, która daje wyzwolenie całemu światu. Ponieważ usuwam cierpienia każdego poprzez swoją matczyną troskę, Bhagawan nawiązał do tego w imieniu Triloka Maathaayai, Matka Trzech Światów. Ponieważ jestem droga Babie, nawiązał On do tego w imieniu Sai Priya Deviyai, Bogini, która jest ukochaną Sai.

24 lipiec 2000 r. Doświadczenie z mojej medytacji.



Vasantha : Swami, Swami, chcę tylko Ciebie! (Gorzko płakałam.)

Swami : Co mam zrobić? Dlaczego tak płaczesz?

Vasantha : Gdybym wiedziała, co robić, uczyniłabym to Swami. Mówię Ci, ponieważ nie wiem, co robić.

Swami : Ty jesteś Wszechświatem. Ty istniejesz we wszelkich żywych stworzeniach jako świadomość. Twój niepokój zostanie uśmierzony, kiedy cały świat przebudzi się na prawdy duchowe i zatęskni za związkiem z Najwyższym. Ty pragniesz duchowego przebudzenia każdej duszy z osobna; będziesz szczęśliwa, gdy wszyscy otrzymają wyzwolenie.


CI, KTÓRZY CZYTAJĄ TĘ KSIĄŻKĘ O GICIE, zrozumieją, jakie uczucia żywię wobec innych. Swami powiedział: “Rzeczy, o których piszesz, są podarunkami mądrości.” Niniejszy rozdział mówi, że obowiązkiem każdej osoby wobec innych istot żywych jest dobroczynność. Swami chce, aby moja służba była na rzecz dobra całego świata.

Zostałam przebudzona duchowo w dzieciństwie i stosowałam różnego rodzaju wyrzeczenia, aby siebie oczyścić. Wykonywałam swe obowiązki jako Yagnię i pomogłam naturze. Stąd w niniejszym rozdziale omówione zostały trzy rodzaje wiary; Yagnia, Dobroczynność i Tapas i wszystko to jest stosowane w moim życiu. Opowiedziałam, w jaki sposób odniosłam korzyść, stosując tę Jogę. Moje życie dowodzi, że wystarczy przeczytać ten rozdział, głęboko go przeanalizować i zastosować wszystko w praktyce. Spróbujcie zastosować się przynajmniej do tego, co jest w niniejszym rozdziale.



Rozdział 18 MOKSHA SANYASA YOGA

JOGA WYZWOLENIA POPRZEZ WYRZECZENIE I POŚWIĘCENIE



Arjuna pragnie dowiedzieć się od Sri Kryszny o prawdziwej naturze działania bez przywiązania i jego owocach Sri Kryszna odpowiada: “Thyaga (poświęcenie) jest powstrzymywaniem się od Karmy (działań), nastawionej na uzyskiwanie rezultatów.” Pisma święte zalecają różnego rodzaju rytuały, aby uzyskać to, czego się pragnie, mianowicie żonę, dzieci i bogactwo, jak również wyleczenie z chorób. Sanyasa to wyrzeczony porządek życia i zaniechanie wszelkiego działania, które spełnia pragnienia. Thyaga jest poświęceniem rezultatów takiego działania.

Niektórzy wykształceni ludzie mówią, że należałoby zrezygnować z wszelkich działań, ponieważ pobudza to nich pragnienie. Inni powiadają, że nie powinno się rezygnować z działań takich, jak poświęcenie, dobroczynność i pokuta. Istnieją trzy rodzaje Thyaga: satwiczn, radżasowe i tamasowe.


Sri Kryszna daje wyraźną opinię o Thyaga. Działania w formie Yagni, dobroczynności i pokuty nie należy porzucać. Muszą one być wykonywane. Wszystkie wspomniane trzy rodzaje działań są uświęcające dla mądrych ludzi. Nikt nie może istnieć bez podejmowania działań. Stąd należy wykonywać działania nienaganne tak dalece, jak to tylko możliwe. “Tylko działanie bez przywiązania i oczekiwania rezultatów mogą stać się Yagnią.” Taki jest najwyższy osąd Sri Kryszny.

Matka robi wszystko dla dobra dziecka. Jeżeli dziecko zachoruje, poświęca swój posiłek, sen oraz wygody na rzecz dziecka. Podobnie, matka, aby mieć dziecko, przechodzi wiele cierpień w okresie ciąży.

Istnieją trzy rodzaje Thyaga: tamasowa, sawiczna i radżasowa. Jeżeli ktoś rezygnuje ze swych codziennych obowiązków, jest to Thyaga tamasowa, a jej podstawą jest ignorancja. Wykonywanie codziennych obowiązków to Nityakarma. Nikt nie może przestać wykonywać swe obowiązki. Nityakarma świętych i mędrców to pokuta, poświęcenie i dobroczynność, co obejmuje również śpiew i medytację. Póki ktoś nie połączy się z Najwyższym, nie należy rezygnować z tych obowiązków.

Sri Kryszna mówi: “Jeżeli ktoś rezygnuje z działania, ponieważ powoduje to ból albo dyskomfort dla ciała, jest to radżasowa Thyaga.”

Nie powinniśmy przestawać wykonywać naszej pracy ze względu na to, że powoduje ona fizyczny ból, albo że myślimy, iż posiadamy zbyt duży ciężar. Niektórym ludziom trudno jest zajmować się rodziną. Myślą, że lepiej będzie, jeżeli zostaną Sanyasinami, zamiast zajmować się zarabianiem na życie, i znosić codzienną harówkę. W rzeczywistości nie chcą oni prowadzić życia w wyrzeczeniu. Chcą oni tylko uciec od pracy i odpowiedzialności. Nie jest to prawdziwe wyrzeczenie. Ascetą jest ten, kto posiada beznamiętność i brak przywiązania i potrafi rozróżniać to, co jest prawdziwe i nieprawdziwe. Udoskonaliwszy siebie w taki sposób, podporządkowuje on wszystko. Jeżeli ktoś zostaje ascetą tylko dlatego, aby uciec od kłopotów, powodowanych przez ciało i umysł, oznacza to, że nie jest on autentyczną osobą, żyjącą w wyrzeczeniu. Jest to radżasowa Thyaga.

Poprzez wykonywanie przypisanych obowiązków oraz czynienie tego bez przywiązania i bez oczekiwania rezultatów, ofiarowanie wszelkich działań Panu z uczuciem, że wszystko to są Jego poczynania, sprawiamy, iż rzeczywiście jesteśmy narzędziem w Jego rękach i jest tosSatwiczna Thyaga. W przypadku tamasowej i radżasowej Thyagi człowiek nie wykonuje przypisanych mu obowiązków. Satwiczna Thyaga oznacza, że obowiązki takie są wykonywane, a ich rezultaty są porzucone.

Wykonywanie działania jest istotne dla naszej Sadhany. Jednakże, jeżeli ktoś osiąga wyższe stany w Sadhanie, staje się wolny od działania. Na przykład: edukacja szkolna pomaga w rozwoju intelektu i w odróżnianiu. Student musi opuścić szkołę, jeżeli edukacja zostaje ukończona. Czy może on powiedzieć, że nie odejdzie? Podobnie i my powinniśmy się oderwać od działań, które wykonywaliśmy, aby one nas nie wiązały.

Sadhana nasila się i nie ma konieczności rezygnowania z naszych obowiązków. Obowiązki opuszczają nas same. Sytuacja taka powstaje, jeżeli ktoś zajmuje się bezinteresowną służbą, Nishkama Karma.

Oświecona dusza, posiadająca satwiczne cechy oraz stałe rozumienie, nie ma w stosunku do żadnego działania upodobań, ani braku upodobania. Raduje się ona wykonywaniem codziennych obowiązków, ponieważ nie ma żadnego przywiązania. W umyśle takiego człowieka nie powstaną wątpliwości, ponieważ posiada on czysty intelekt. Jest on tym, który poznał prawdziwą naturę działania i stał się Thyagi – człowiekiem poświęcenia. On mocno wierzy, że jest on duszą w ciele i w rezultacie doświadcza radości i smutku ze spokojem. Jest to oznaką braku przywiązania.

Kiedyś spragnieni Pandawowie udali się do stawu, aby napić się wody. Demon, który żył w tej wodzie, powiedział im, że napiją się tylko wtedy, kiedy odpowiedzą na jego pytania. Czterej bracia Pandawowie - Bhima, Arjuna, Nakul i Sahadeva zignorowali prośbę demona i napili się oni wody ze stawu. Utracili oni przytomność i sprawiali wrażenie martwych. Yudhistra, najstarszy z Pandawów, udał się na poszukiwanie swoich braci. Usłuchał on rady demona i odpowiedział na wszystkie jego pytania prawidłowo. Demon zapytał: „Kto jest najbogatszy z ludzi?” Yudishtra odpowiedział: “Ten, kto uwolnił się od przywiązania i pragnień, jest najbogatszy.” Jest to prawda. Człowiek bez przywiązania i pragnienia jest najbogatszy na świecie. Jednak na tym świecie mówimy, że ci, którzy mają pieniądze, są najbogatsi. A teraz może ktoś zapytać, zamiast wykonywać działania bez przywiązania, dlaczego w ogóle z nich nie zrezygnować?


Na to Sri Kryszna mówi: “Dla człowieka, który się narodził, całkowite porzucenie działania nie jest możliwe.”


Oddychanie, spożywanie posiłków i spanie – wszystko to Karma. Skoro podany został taki fakt, jak można przestać wykonywać działania? Zamiast powstrzymywać się od Karmay, należałoby porzucić jej rezultaty. Jest to prawdziwa Thyaga, wykonywanie działań bez przywiązania, jako narzędzie boskości. Pan wszystko wykonuje sam. Tłumaczymy to jako Thyaga w różny sposób. Mówimy, że dawanie czegoś to Thyaga, ale Sri
Kryszna mówi: “Ten, kto porzuca owoce działania jest Thyagi (porzucający).”

Thyagi przyjmują narodziny na trzy różne sposoby. Ci, którzy robią złe uczynki, rodzą się jako zwierzęta i doświadczają piekła. Ci, który sprawują dobre uczynki, rodzą się jako bogowie i doświadczają nieba. Ci, którzy robią zarówno dobre, jak i złe uczynki, rodzą się jako istoty ludzkie.


“W ten oto sposób, którzy są przywiązani do swojej Karmy, otrzymują różne narodziny. Jednakże ci, którzy oddali rezultaty działania, są uratowani” - mówi Sri Kryszna.


Jeżeli myślicie, że to wy jesteście wykonawcami swoich czynów. wówczas nie możecie uniknąć zebrania ich rezultatów. Możecie uciec przed rezultatami myśląc jedynie, że jesteście tylko narzędziem. Każdy z nas zobowiązany jest wykonywać działanie aż do chwili póki osiągniemy taki etap, że nie będzie ono nas już wiązało. Jeżeli będziesz wykonywać stale działania, nie wiążąc się z nimi, taka Karma opuści nas. Jest to stan Karmatheeta. Przyszliśmy na ten świat, aby opanować lekcje w szkole życia. Tylko poprzez Karmę zyskujemy doświadczenie i uczymy się. Dobre i złe działania wykonywane są w tym samym świetle. Podobnie, możemy zabrać ciało do świątyni i wykonywać dobre uczynki, ale możemy też uczynić piekło, wykonując złe uczynki. To ciało nazywa się Dharmakshetra, pole działania. Jest ono domem Dharmy. Tu mieszka Atma.

Pan Kryszna powiedział Arjunie: “Ty nie zabijasz nikogo; Ja Sam ich zabiłem. Ty jesteś tylko narzędziem.”


Po wysłuchaniu wszystkich nauk Gity, wątpliwości Arjuny zostały wyjaśnione i nie uważał on już siebie za „zabójcę”. Ponieważ zarówno Bhishma, jak i Arjuna pogrążeni byli w wiedzy o Jaźni, nie mieli w sobie uczucia przywiązania. Z tego względu mogli walczyć przeciwko sobie; stąd ostatecznie Arjuna zabił swego dziadka, Bhishmę. Jest to stan braku przywiązania osoby, która usytuowana jest w mądrości.

ISTNIEJĄ TRZY CZYNNIKI, KTÓRE POWODUJĄ, że wykonujemy działania: wiedza, przedmiot wiedzy oraz ten, który wie. Rzeczy do poznania są przedmiotami tego świata. Tym, który wie, to Jeevatma. Narzędziem jest wiedza. Owe trzy czynniki nazywają się „Triputi”. Oznacza to narzędzia wewnętrzne i zewnętrzne. Umysł, intelekt, świadomość oraz ego są narzędziami wewnętrznymi. Usta, oczy, nos oraz uszy tworzą narzędzia zewnętrzne. Jeeva, która wykonuje Karmę, staje się tym, który robi. Karma i Jnana łączą się, aby kształcić Jeevę i dyscyplinować jej działania.


Mądrość, dzięki której człowiek widzi Tego, który jest niepodzielny, niezniszczalny we wszelkich istnieniach, jest Satwiczna” – mówi Pan Kryszna.

Cały świat ruchomy i nieruchomy to Maya. Zasadniczą przyczyną jest Absolut. Chociaż jeden wygląda jak wielu, w rzeczywistości jest to nieprawda. Takie widzenie jest rezultatem Mayi. Mądrość radżasowa percypuje Jedno jak wielu.

Sri Kryszna mówi: “Taki człowiek jest ignorantem. Nie jest on świadom, że Bóg jest ponad formą; utożsamia on duszę z ciałem i trzyma się go kurczowo. Mądrość jego jest banalna, jest to tamasowa Jnana.”

Karma, która jest przypisana, wykonywana bez przywiązania, wolna od uroku albo odrazy, bez pożądania owoców, uważana jest za satwiczną. Wszyscy z nas otrzymali różne obowiązki i maja być one wykonywane bez przywiązania. Nie powinniśmy uważać, że to my jesteśmy wykonawcami Karmy. Powinniśmy myśleć o sobie jak o instrumentach boskości. Sadhana, sprawowana przez osoby o satwicznej naturze, nie będzie na pokaz.

Motywem działania, wykonywanie którego sprawia dużo kłopotów, a które związane jest z pragnieniem otrzymania nagrody, jest egoizm i jest to działanie radżasowe. Umysł podejmuje ogromne wysiłki, aby pragnienia zostały spełnione. Uczucia typu: „dlaczego nie mogę osiągnąć tego, czego chcę” albo, że „dostanę to za wszelka cenę” to głos ego. Istnieją dwa rodzaje pragnień:

1. Pragnienie łaski Boga oraz wzrostu duchowego. Kiedy ktoś podejmie wysiłek, aby urzeczywistnić to pragnienie, odniesie korzyść z życia w dyscyplinie, ostatecznie prowadzącego do celu.



2. Pragnienie przedmiotów tego świata. ktoś podejmuje wysiłek, aby je uzyskać. Takie pragnienia nie sprzyjają życiu duchowemu. Nie należałoby też poświęcać życia zbędnym pragnieniom ani gromadzeniu większej ilości bogactwa, niż jest to konieczne.


Karma podjęta wskutek ignorancji, bez względu na konsekwencje, stratę, skaleczenie i bez względu na własne możliwości, jest tamasowa. Ponieważ człowiek taki nie jest w stanie odróżnić dobro od zła, będzie bardzo cierpieć w życiu i powodować, że inni również będą cierpieli. Uczynki, wykonywane przez takiego człowieka, są tamasowe. Taki człowiek nie posiada żadnych umiejętności rozróżniania.

Kto jest wolny od przywiązania, jest bez ego, ma silną wiarę i zdecydowanie i nie ulega wpływowi tego, co jest sukcesem, a co porażką, jest Satvic Karta (wykonawcą o dobrych cechach). Kto posiada całkowitą wiarę w to, że wszelkie istnienia i działania są tylko Bogiem, nie będzie miał żadnego przywiązania. Jeżeli ktoś nie jest wykonawcą, to gdzie istnieje miejsce dla ego? Dzięki temu umysł staje się czysty, a wszelkie uczynki stają się wolne od pragnień. A ponieważ człowiek taki nie oczekuje rezultatów, jego działania będą pewne. Wykonuje on wszelkie czynności z radością i ma dobre rezultaty.

Osoba posiadająca pragnienia chętnie będzie oczekiwać na rezultaty działania. Ktoś, kto posiada zaborczą naturę, będzie przeszkadzał innym. Ten, kto wykonuje czynność, mając radżasową gunę, jest nieczysty, dominujący i posiada pasję. Umysł jego wypełniony jest pragnieniami, a on sam oczekuje owoców każdego działania, które podejmuje. Nawet przed rozpoczęciem pracy, będzie chętnie przewidywać i oczekiwać rezultatu. Stąd będzie on chciwy i będzie pożądać rzeczy, które posiadają inni. Będzie niepokoić innych, aby jego pragnienia zostały zaspokojone. Ciało jego i umysł nie będą czyste. Nie będzie miał on czystych myśli, słów ani uczynków. Radość i smutek stale będą miały wpływ na niego. Ci, którzy posiadają wspomniane cechy, mają radżasową naturę i nie posiadają skłonności do Sadhany.

Ludzie uparci, opieszali, podli, zniechęceni, ociągający się, aroganccy i niezrównoważeni mentalnie są tamasowi. Tamasowa osoba nie ma skłonności do Sadhany. Jest bezczynna, rozciąga czas pracy i nie kończy zadań. Ma nieprzyjemne maniery i będzie działać z własnej woli, bez względu na to, co doradzają inni. Będzie miał niedorozwinięty umysł i będzie zachowywał się jak dziecko. Celowo będzie przysparzać kłopotów innym. Jest mściwy.


Następnie Sri Kryszna mówi o trzech rodzajach intelektu. “Intelekt, który zna drogę pracy i wyrzeczenia oraz wie, co należy robić, a czego nie, wie, czym jest lęk i brak lęku, co to jest przywiązanie i wyzwolenie, taki intelekt jest satwiczny.”


Działania, które związane są z tym światem, które wciągają was w cykl narodzin i śmierci, to Pravrithi Karma. Działania, które pomagają w uzyskaniu wyzwolenia to Nivrithi Karma. Mimo że są one inne, będą one wiążące, jeżeli będziemy poszukiwać owoców. Należałoby zatem iść albo drogą oddania i służyć wszystkim jak Bogu, albo iść drogą wyrzeczenia, gdzie istnieje tylko Bóg. W taki oto sposób nigdy nie będzie uczucia, że jest się wykonawcą. W obu przypadkach nie indywidualność jest zatracona i Absolut zostaje urzeczywistniony. Aspirant, który stosuje rozróżnianie i wykonuje działania, które pomagają w uzyskaniu wyzwolenia, posiada intelekt satwiczny .

Człowiek powinien ustalić, skąd pochodzi jego lęk. Działania, które czynią innym szkodę albo nam samym, tworzą lęk. Działanie, którego korzyścią albo rezultatem jest brak lęku, będą prowadziły do urzeczywistnienia Jaźni. Unikajcie zatem niepotrzebnego lęku i nie bójcie się śmierci. Śmierć jest naturalna, trzeba spojrzeć na nią śmiało.


Kto ma intelekt radżasowy, będzie wykonywał czynności chaotycznie. Nie może on rozróżnić, co jest działaniem prawidłowym, a co złym, co należy zrobić, a czego nie. Pracuje on nieporadnie. Chociaż jest pilny, będzie on marnował wszystką swoja energię. Będzie on podejmował się różnej pracy. Będzie on niepokoił innych i będzie im szkodził. Duryodhana miał intelekt radżasowy. Zawsze niepokoił Pandawów, angażując się w nieprawe czyny, nie zwracając uwagi na rady innych. Intelekt, który spowity jest ignorancją, nie odróżnia tego, co jest właściwe, a co złe, a widzi wszystko niezgodnie z tym co jest prawdą, to intelekt tamasowy. Urzeczywistnienie Boga jest jedynym celem życia. Ale tacy ludzie nie będą dbali o to, męcząc i szydząc z innych, którzy wykonują praktyki duchowe.

Stanowczość oraz postanowienie umysłu również może być trojakiego rodzaju. Kto poprzez Jogę z rozróżnianiem nie chwiejnym kontroluje działania ciała i oddech życia, tego umysł ma stanowczość satwiczną. Umysł Jogina, jego myśli i oddech życia oraz zmysły są mocno skupione na Bogu i nie ma błądzenia. Poprzez skupioną koncentrację staje się on jednym z Bogiem. Ponieważ umysł, zmysły oraz intelekt skupione są na Bogu, mówi się, że jest to najwyższa moc. Umysł staje się silny, nic nie jest w stanie go zakłócić.

Siła prawości, przyjemności, bogactwa wskutek przywiązania oraz pragnienie nagrody – wszystko to ma charakter radżasowy. Człowiek zrobi wszystko, aby zgromadzić bogactwo. Przeznaczy on większość swego życia na bogacenie się. Posunie się on tak dalece, jak to będzie możliwe, aby to osiągnąć. Równocześnie zapomni on o Bogu i zajmie się zaspokajaniem zmysłów oraz wygodnym życiem. Kto dużo sypia, miewa lęki, smuci się, ulega depresji i dumie.... tego rodzaju siła jest tamasowa.

Tamasowa natura ma źródło w ignorancji. Taka osoba zawsze będzie senna, pełna lęku i niepokoju. Niepokojowi zawsze towarzyszy lęk; oba te stany są nierozerwalne. Czysty umysł będzie mocny. Umysł osoby, posiadającej gunę tamasową wypełniony będzie smutkiem. Ale nawet i w takiej sytuacji duma takiego człowieka nie zmaleje i zawsze będzie on zarozumiały.



SRI KRYSZNA WYJAŚNIA TRZY rodzaje szczęścia, które – jeżeli są wdrażane – prowadzą człowieka do kresu jego nieszczęść. Każdy z nas lubi wygody. Wszystkie żywe stworzenia pragną uzyskać szczęście. Można to osiągnąć poprzez samą praktykę. Mimo że człowiek często musi walczyć w swoim życiu, ma on nadzieję, że uzyska szczęście pewnego dnia. Wskutek praktyki można zmienić skutki Karmy, które następują kolejno w trakcie każdych narodzin. Oto przykład: Mędrzec Valmiki był kiedyś zwyczajnym rabusiem, który nazywał się Rathnakara. Wskutek nieustającej Japy i stałej praktyki zmienił rezultaty Karmy. Można nawet poskromić zwierzęta poprzez stały trening. Jak tresowano zwierzęta w cyrku? Skoro nawet tresura może doprowadzić do panowania nad zwierzętami, dlaczego sami nie możemy panować nad sobą? Na pewno jest to możliwe!

Sri Kryszna okazał ogromne miłosierdzie, dając nam Gitę. Pomyślcie o tym i spróbujcie docenić piękno oraz głębię nauk Pana na polu bitwy. Czy Gita jest przeznaczona tylko Arjuny? Nie, jest ona dla każdego z nas. W szkole nauczyciel powoduje, że studenci siedzą w klasie i naucza ich. Jeżeli pojawiają się wątpliwości, nauczyciel wyjaśnia je. W Gicie z największą cierpliwością Sri Kryszna daje odpowiedzi na wiele pytań, postawionych przez Arjunę. Odpowiada On na wiele pytań, które nie zostały zadane. Jak wielkie jest Jego miłosierdzie! Wyjaśnia On bez irytacji i znużenia, w jaki sposób powinniśmy wykonywać nasze działania, albo jak ich nie robić i podaje rezultaty. Gita jest dowodem na to, że Bóg jest „Oceanem dobroci”. Ten wspaniały, litościwy Pan znów zstąpił jako Awatar Sathya Sai Baba. Przypominając ludziom o zasadach Dharmy, o których zapomnieli, wygłasza nauki w Gicie. Jeżeli nie przebudzimy się teraz, kiedy uzyskamy zbawienie?

Szczęśliwość, która początkowo jest jak trucizna, a na końcu staje się nektarem, jest satwiczna. Taką szczęśliwość odczuwa się, jeżeli człowiek usytuowany jest w Jaźni. Życie Sadhaki początkowo będzie trudne. Na początku trudno jest panować nad zmysłami i umysłem. Jednak na koniec, dzięki medytowaniu o Bogu, Shanti czyli najwyższy pokój, który wypływa ze spokoju umysłu, będzie jak nektar. A kiedy już panowanie nad umysłem i zmysłami zostanie osiągnięte, pojawi się uczucie wolności. Życie Jogina i Tapasvi jest trudne. Początkowo nie doświadczą oni nawet zwykłej przyjemności. Jednak na koniec otrzymają oni najwyższą błogość...będącą ekwiwalentem nektaru. Otrzymają oni Najwyższe uczucie urzeczywistnienia Jaźni.


Przyjemność, która początkowo jest nektarem, staje się jak trucizna na końcu ze względu na kontakt z przedmiotami materialnymi oraz zmysłami. Taka przyjemność jest radżasowa. Przyjemności zmysłowe są przemijające. Przyciągnięty przez nie, człowiek traci wszelką własność, radość, wykształcenie i piękno, młodość oraz sprawność. Te same przedmioty, które dawały szczęście w młodości, stają się jak trucizna na starość. Życie, które upływa tylko na przyjemnościach zmysłowych, na zapominaniu o Bogu, jest jak trucizna na koniec.

Szczęście, które jest złudne zarówno na początku, jak i na końcu, rodzi się z ospałości, indolencji, braku ostrożności i jest ono tamasowe. Tacy ludzie w ogóle nie są szczęśliwi. Zazwyczaj pijak myśli, że czerpie radość z picia, ale kiedy to uczucie minie, powraca on znów do stanu braku umiaru. Faktem jest, że nie znajduje on szczęścia i jest pogrążony w iluzji.



Sri Kryszna mówi: “Nie ma żadnego stworzenia na Ziemi ani pośród istot niebiańskich w niebie, które byłyby wolne od trzech gun natury.”

Wszystko to, co żyje, począwszy od źdźbła trawy, a na istotach boskich skończywszy, podlega działaniu trzech gun. Wszystkie dusze są powiązane ze sobą. Stąd przybierają one różne narodziny – ludzi, istot boskich lub zwierząt, zależnie od stopnia rozwoju ewolucji duchowej. Każdy związany jest cyklem narodzin i śmierci. Nawet status Brahmy (Stwórcy) jest w pewien sposób uzależniony od trzech gun.



Cztery Varny



Brahmin, Kshatriya, Vaishya i Shudra to cztery różne kasty czyli Varny ludzi. Obowiązki są przydzielane zgodnie z trzema sposobami działania (satwiczna, radżasowa, tamasowa), zrodzonymi stosownie do natury. Obowiązki zostawiają wrażenia w umyśle i one decydują o wewnętrznej naturze człowieka. Zatem człowiek określonej kategorii działa zgodnie z wrażeniami z działań na przestrzeni z wielu wcieleń. Brahmin, Kshatriya, itd., nie oznaczają nazwy kast. Niesłusznie jest zakładać, że coś dotyczy szczególnej kasty. Prawdę powiedziawszy, Brahmin otrzymuje swój status dzięki przeważającym zaletom swojej satwicznej natury. Ten, u którego przeważa natura pasji, staje się Kshatriyą. Takie jest wyjaśnienie systemu Varna. Kraje zachodnie błędnie uważają, że wspomniany system dotyczy tylko Indii. Istnieje on we wszystkich krajach. Możemy podzielić wszystkich ludzi świata na cztery kasty - Varna. W jednej rodzinie osoba o charakterze Brahmana może być Brahminem, kto ma charakter Kshatriya, może być Kshatriyą, osoba o charakterze Vaishya może być Vaishya, a człowiek o charakterze Shudra może być Shudra. Karma to Sthoolam (materia), a natura to Sukshma (subtelna), stąd trudno jest uzyskać prawdziwy status Jeeva. Jednak Jnani dostrzegają to wyraźnie. System Varna jest metodą ewolucji duszy i tworzony jest on zgodnie z naturą trzech gun.

Panowanie nad wewnętrznymi i zewnętrznymi zmysłami, pokuta, czystość, cierpliwość, prawość, mądrość pism świętych, praktyczna wiedza i wiara w Boga to wszystko Karma Brahmana. Kontrolując wszystkich pięć zmysłów oraz umysłu, Brahmin staje się uosobieniem regulowania samego siebie. Jego powołaniem jest sprawowanie nieustannego Tapasu oraz dążenie do czystości i harmonii trzech Gun. Cierpliwie i bez odwetu znosi on zło, czynione przez innych, jeśli nawet niepokoją go Asury. Charakterystyczne dla Brahminów jest stosowanie w praktyce wiedzy pism świętych oraz dążenie do prawości myśli, słów i czynów. Mając wiedzę o Jaźni, celem Bramina jest urzeczywistnienie.

Heroizm, śmiałość, stanowczość, zręczność, nie uchylanie się od udziału w wojnie, dobroczynność i szlachetność to cechy Kshatriya. Heroizm oznacza brak lęki u odwagę w obliczu wroga. Człowiek o takich cechach zawsze będzie odważny i nie będzie bał się śmierci. Prahalada jest tu znowu przykładem. Mimo że musiał zmierzyć się z wieloma kłopotami i był na krawędzi śmierci, nie okazał on lęku. Stawianie czoła kłopotom z inteligencją, nie uciekanie z pola bitwy, hojność, wiara w Boga – to są cechy Kshatriyi.

Sri Kryszna mówi: “Uprawa ziemi, hodowla bydła i handel to Karma wielbicieli Vishnu.”

Zarabianie pieniędzy oraz troska o dobro społeczne to Dharma wielbicieli Vishnu. Gromadzą oni rzeczy i rozwożą je do różnych miejsc dla dobra wszystkich.

Shudra służy innym i otrzymuje zarobek za swoją pracę. Wykonywanie obowiązków zgodnie ze swoją kastą, porządkiem społecznym oraz okolicznościami jest uwarunkowanym poświęceniem. Powinno to służyć dobru innych i ma być pozbawione egoizmu i dumy. Prócz zawodowych obowiązków istnieje codzienna rutyna, posłuszeństwo wobec rodziców, nauczycieli, osób starszych, szacunek dla bydła oraz kasty duchownych –stanie się to poświęceniem, jeżeli nie będzie pragnienia owoców działania.

Człowiek, który czuje zadowolenie, wykonując przypisane sobie obowiązki, uzyskuje duchową doskonałość. Sri Kryszna wyjaśnia, jak uzyskuje się ostateczne spełnienie poprzez wykonywanie Karmy. Jeżeli ktoś z radością wykonuje przypisaną sobie Karmę, staje się to najlepszą Sadhana Atma. Człowiek, który z niechęcią odnosi się do swoich obowiązków, nigdy nie osiągnie żadnych wyników. Obowiązek, który jest naturalny dla człowieka, staje się jego „Swakarma”. Ludzie odnoszą się z szacunkiem i godnością do osób, które wykonują pracę na stanowiskach rządowych, jednak uważają, że takie zarabianie na życie zasługuje na pogardę. Kto wykonuje swoje obowiązki z radością, przekształca je w Sadhanę. Już tylko taka czynność może prowadzić do wyzwolenia. Na przykład: ci, którzy wykonują Sevę w organizacjach Sathya Sai Seva albo w innych instytucjach dobroczynnych, pełnią służbę na rzecz ludzi z radością i cieszą się uznaniem. Ale jeżeli ktoś pełni funkcję zamiatacza zgodnie z Varnashrama Dharma, nie szanuje się go. Dlaczego macie traktować służbę Seva w Super Specjalistycznym Szpitalu Swamiego jako zaszczyt, a czuć odrazę do osoby, która zarabia na życie jako zamiatacz? Dlaczego nie szanować takiego człowieka i nie odnosić się do niego z godnością, na co zasługuje? Nie ma wad w Karmie; istnieje defekt w waszym punkcie widzenia. Skoro sam Bóg stworzył Varna, my powinniśmy skorygować nasze spojrzenie na rzeczy. Bez względu na to, jaką pracę wykonujemy, powinniśmy to czynić z radością.



Sri Kryszna mówi: “Przez wielbienie Pana, który jest źródłem wszystkich stworzeń i wszystko przenika, człowiek pełniąc swoje obowiązki, osiąga doskonałość.”

Następujące zdarzenie miało miejsce w życiu zarówno Sri Ramakrishny, jak i Gandhiji`ego. Sri Ramakrishna udał się do domu Harijanów i sprzątnął ich toaletę. Mahatma Gandhi udał się do wsi Harijanów, pozamiatał w ich domach i sprzątnął toalety.

Nie należy szukać wad w innych. Prawda, że wola Boga jest przyczyną wszystkiego i sprawia, że wszechświat funkcjonuje, zawsze powinna istnieć w naszych umysłach. Będzie istniała harmonia w Naturze (Prakrithi), jeżeli każda żywa istota będzie wykonywała swoje obowiązki w sposób prawidłowy. Każda osoba powinna wykonywać swój zawód, przejść ewolucję i zyskać wyższe stany. Nie ma potrzeby stosowania ogromnych wyrzeczeń, aby osiągnąć Najwyższy stan. Należy wykonywać każdą czynność jako ofiarę dla Boga. “Praca jest oddawaniem czci.” Możemy przemienić nasze codzienne obowiązki w akt oddawania czci. „Mahabharatha” mówi nam, w jaki sposób rzeźnik i jego żona wykonywali swoje obowiązki traktując je jako składanie ofiary Bogu.


Sri Kryszna mówi: “Lepiej jest pełnić obowiązki własne, pozbawione zalet, niż dobrze wykonywać obowiązki cudze.”



Kto wykonuje obowiązki sobie przypisane, nie popełnia grzechu. Natomiast nie powinniśmy wykonywać obowiązków innych osób, bez względu na to, jak dobre mogłyby się one wydawać. Ponadto nie należy rezygnować ze swoich obowiązków, jeśli nawet posiadają one wady, ponieważ wszelkie przedsięwzięcia są okryte chmurą defektów tak samo, jak ogień otacza dym.

Jogin wykonuje swe obowiązki jaki akt oddawania czci. On nie widzi różnicy między tym, co dobre a złe, co jest działaniem lepszym a co gorszym. Kto nie ma przywiązania, kto pokonał umysł i kto pozbawiony jest pragnień, uzyskuje najwyższy stan bezczynności dzięki cnocie, którą jest jego wiedza. Wykonuje on stałe działania, a mimo to nie jest związany z niczym. Może on zyskać lub stracić, ale nie dotyka to jego. On nie traktuje żadnego miejsca jako swój dom i będzie tak, jako osoba żyjąca w wyrzeczeniu dzięki brakowi pragnień. Jest to stan Karmatheeta. Mimo iż człowiek taki zaangażowany jest w wiele czynności, znajduje się on ponad skutkami działania. Może wyglądać na to, że zajęty jest on wieloma obowiązkami, a mimo to pozostaje niezależny. Uzyskuje on stan całkowitego braku przywiązania i bezczynności, taki sam, jak urzeczywistnienie Jaźni.

Kiedy jemy owoc, raduje nas smak i zapach. Czy zastanawiamy się, ile czasu i troski potrzeba, aby powstał dojrzały owoc? Zasialiśmy nasienie, podlewaliśmy je, dodaliśmy nawóz, ochranialiśmy przed bydłem i chwastami, pozwalając, aby roślina wyrosła. W miarę upływu czasu staje się ona drzewem, kwitnie i daje owoce. Podobnie, każda żywa istota musi przejść przez rudne czasy i kłopoty, nim zasmakuje owocu ostatecznego spełnienia. Zwykły węgiel, który znajduje się w głębi ziemi, staje się cennym diamentem. Potrzeba milion lat, aby węgiel stał się diamentem, a jak długo to musi trwać zanim Jeeva staje się Shiva? Ile narodzin już mieliśmy? Wysiłki i pokuta człowieka zaprowadzą do Najwyższego. Człowiek może uzyskać doskonałość wskutek wspomnianych wysiłków.

Jak czysta woda, tak człowiek, który posiada czyste rozumienie, panuje nad sobą. Bóg percypowany jest przez jego czysty intelekt, podczas gdy nieczysty umysł jest nieświadomy. Należy panować nad sobą i mieć czysty intelekt. Sadhaka zawsze będzie skromny i pokorny. Tacy ludzie nie powinni mieć żadnych upodobań ani braku upodobania, ani też pociągu do przyjemności zmysłowych. Powinni oni zawsze zachowywać równowagę umysłu w obliczu radości i bólu.

Drodzy czytelnicy, czy zauważyliście jedną rzecz? W Gicie nacisk został położony na to, że nie należy mieć żadnych upodobań, ani braku upodobania. Zawsze miejcie tę koncepcję w umyśle. Sadhaka zawsze powinien przybywać sam. Powinien on ograniczyć spożywanie posiłków; niech nie będzie pożywienia zbyt mało ani zbyt dużo, po prostu normalna ilość.

Ludzie interesują się rozmową o tym świecie i mówią beztrosko. Zawsze szukamy kogoś, z kimś moglibyśmy porozmawiać. Jeżeli nie ma nikogo takiego, szukamy jakiegoś towarzystwa! Prawdziwy aspirant nie zaangażuje się w próżne plotki. Jeżeli będzie mówił, będzie to tylko o Bogu. On lubi przebywać sam i praktykować Sadhanę. Umysł jego zawsze w naturalny sposób będzie pogrążony w medytacji.

Człowiek bez ego, żądzy, dumy, pragnienia, złości, przywiązania oraz wolny od pojęcia „moje”, jest cichy i osiąga Najwyższego. Uczucia „ja” i „moje” są niebezpieczne i należy je usunąć. Chociaż może nam się zdawać, że nie istnieją one w nas, mogą pojawić się ponownie w subtelnej formie. Żądza i złość są naszymi głównymi wrogami. Nie powinniśmy się zachowywać arogancko i nie być dumni z naszego zewnętrznego wyglądu, ani z osiągnięć. Sadhaka nie powinien niczego chronić ani przechowywać dla siebie; kilka ubiorów i normalna ilość żywności wystarczy. Nie powinien on mieć uczucia przywiązania ani posiadania. Co może posiadać Jogin, który zrzekł się wszystkiego? Nic. Ludzie o takiej naturze osiągają Jaźń i stają się Jaźnią.


“Kto stał się ucieleśnieniem Boga i ma czysty umysł, nie będzie miał smutku. Człowiek, który jednakowo traktuje wszelkie żywe stworzenia, okazuje najwyższe oddanie dla Mnie” – mówi Sri Kryszna.

Będąc w takim Najwyższym stanie, człowiek nie posiada pragnienia ani smutku. Widzi on Boga we wszelkich żywych stworzeniach; jest to prawdziwa mądrość. Taki człowiek kąpie się w świetle mądrości i oddania, które teraz łączą się, stając się tym samym.

Sri Kryszna mówi; “Poprzez Oddanie, człowiek pozna Mnie w Prawdzie. Poznawszy Mnie w Prawdzie, zaiste uzyskuje Mnie!

Ten, kto wie, kim jest Bóg i zna Jego chwałę, zna Go prawdziwie. Bóg ujawnia Siebie tym, którzy okazują nieustanne oddanie Jemu i zawsze myślą o Nim. Mądrość podąża za Bhakthi. Wówczas Pan i wielbiciel łączą się w związku.

Sri Ramakrishna wyjaśnia to w opowieści. W pewnym domu ludzie zaczęli traktować długoletniego służącego jak członka własnej rodziny. Mężczyzna, który był głową rodziny, zawezwał służącego i poprosił, aby usiadł przy nim. Następnie wezwał pozostałych służących i oznajmił im: “Nie ma różnicy między nim a mną. Z tego względu słuchajcie poleceń każdego z nas.” Służący był bardzo zawstydzony z powodu takiego zaszczytu. Choć niechętnie zaakceptował go, głowa rodziny wymusiła to na nim. Jest to stan Jeevy, która połączyła się z Bogiem, po wielbieniu Go przez długi czas. Bóg obdarza go Swymi boskimi zaletami oraz chwałą oraz wznosi go do Swego stanu Najwyższego.

Jaki wniosek stąd wyciągacie? Jest to stan Jeevanmuktha, który zawsze pogrążony jest w Bogu. Niezależnie od tego, czy im się to podoba, czy nie, Bóg obdarza ich tym zaszczytem. Spójrzmy na przykład z mojego życia.

Modlę się do Boga: “Swami, leczysz tak wiele chorób. Ty „anulujesz” raka i mówisz, że został on wyleczony dzięki moim modlitwom. Nie chcę tego wszystkiego. Wystarczy, jeżeli będę czcić Ciebie zawsze w samotności.”

Swami odpowiedział: “Ja niczego nie robię. Tylko twoja Prema, współczucie i łzy, które ronisz, leczą choroby. Przyjmijmy, że nagłośnię twoje dzieło. Jak wielkie dusze i Jnani uzyskują ten wzniosły stan? Czy Bóg wznosi ich do takiego stanu i nagłaśnia to? Oni stają się Mahatmami i Jnani tylko ze względu na swoją Sadhanę. Podobnie choroby zostały wyleczone dzięki twojej żarliwej modlitwie i Sadhanie.”

Bhagawan Baba powiedział, że jest to boskie prawo. Bóg obdarza Najwyższym statusem Sadhakę, kiedy osiąga on stan jedności z Bogiem. Dowodzi to, że każde słowo w Gicie jest prawdą. Jeżeli jej nauki będą stosowane w codziennym życiu, doprowadzi to do urzeczywistnienia prawdy. Raz jeszcze przekonujemy się, że Gita nie jest tylko do czytania i czczenia; musicie wdrożyć to, co uzyskaliście.



Sri Kryszna mówi: “Stale wykonując wszelkie działania, schroniwszy się we Mnie, dzięki Mej łasce wielbiciele Moi uzyskują wieczny, niezniszczalny stan.”

U osoby, która uzyskała Najwyższy stan, mądrość, oddanie i działania – wszystko to staje się jednym. Nie posiadając uczucia, że jest się wykonawcą, człowiek taki wykonuje dobre uczynki dla Pana, bez przywiązania i oczekiwania rezultatów. Mimo iż wykonuje on wiele działań, nie będą go one wiązały. Nie posiada on świadomości ciała indywidualnego. Zapomina on o sobie, ponieważ jest on zawsze pogrążony w myślach o Bogu, w związku z czym uzyskuje Urzeczywistnienie Jaźni. Istnieje wiele rzek, które płyną w różnych kierunkach, jednak ostatecznie połączą się one znów z oceanem. Nim jednak się połączą, posiadają one różne imiona takie, jak Ganga, Yamuna, Saraswathi i tak dalej. Po połączeniu się nie będą one miały odrębnych imion, ani indywidualnego działania. Wszelkie działania oceanu stają się działaniami rzeki. Kiedy Jeeva jest połączona z Bogiem, nie działa już ona niezależnie; jej działania stają się działaniami Boga.

Sri Kryszna mówi Arjunie: “Mentalnie podporządkowując wszelkie działanie Mnie, traktując Mnie jako Najwyższy Cel, będąc w Jodze równowagi, miej umysł stale skupiony na Mnie.”

Poprzez moc rozróżniania oraz analizowanie siebie, dowiecie się, kim jesteście i co jest wasze. Posiadłszy tę wiedzę, dowiecie się, że nie istnieje taka rzecz, jak „ja” i „moje”. Po czym uświadomiwszy sobie, że wszystko dzieje się zgodnie z wolą Boga, będziecie uwalniać się od wszelkiej Karmy z mocnym ostanowieniem i ofiarujecie to Bogu. Powinniście mieć wiarę w Niego i skoncentrować myśli na Nim. Z Karmy nie należy rezygnować. Wykonując Karmę ciałem, mentalnie należy zrzec się owoców. Ponieważ wszystko jest Jego działaniem, postępujemy zgodnie z Jego wolą.



“Koncentrując swoje myśli na Mnie, dzięki Mej łasce pokonasz wszelkie trudności. Jeśli jednak z pobudek egoistycznych nie posłuchasz Mnie, doprowadzisz siebie do zguby” - mówi Sri Kryszna.

Istnieje tak wiele niepomyślnych zbiegów okoliczności, nieszczęść i przeszkód na tym świecie. Nie uczynią one szkody temu, kto oczyścił umysł i zawsze myśli o Bogu. Mimo iż wielbiciele muszą stawić czoła wielu trudnościom, nie będą odczuwali smutku, ponieważ umysł ich stale jest skoncentrowany na świętych stopach Bhagawana. Ramadasa z Badrachalam siedział w więzieniu przez 12 lat. Tylko raz dziennie dostawał jeść i musiał stawić czoła wielu nieszczęściom. Ale nawet i w takich warunkach stale śpiewał on ku chwale Sri Ramy. Prahalada musiał zmierzyć się z wieloma niebezpieczeństwami w życiu. Nic nie mogło mieć wpływu na niego, ponieważ myśli miał zawsze skupione na Bogu. Jeżeli będziemy myśleli o Bhagawanie, nie będziemy dotknięci przez kłopoty świata zewnętrznego. Skierujcie umysł ku Bogu, a wszystko inne zniknie. Nieszczęścia nie pochodzą ze świata. Są one tylko z naszego umysłu. Uzyskamy spokój tylko wtedy, kiedy zaczniemy patrzeć na świat inaczej. Mówimy, że świat stał się zły, ale nic złego nie dzieje się ze światem. Tylko nasze umysły uległy zakłóceniu. Gdyby każdy z nas zreformował się, wówczas świat automatycznie uległby transformacji. Jest to sekret spokoju. Umysł skoncentrowany na Bogu zawsze będzie spokojny.


Pan Kryszna mówi Arjunie: “Jeżeli pod wpływem ego będziesz myślał „Nie będę walczył”, wówczas próżność byłaby twoim schronieniem; jednak natura twoja zmusi cię do walki.”


Zostaniesz przymuszony do wykonywania takiej samej Karmy, wykonania której odmówiłeś, a stanie się to wskutek więzi z działaniami w twoich poprzednich narodzinach. Chociaż Arjuna odmówił udziału w walce, związany był swoją Karmą, która jest jego wrodzoną naturą. Stąd zmuszony został do działania. Nikt nie powinien uciekać przed obowiązkami, które są mu przypisane. Cień nie rozstaje się z człowiekiem, tak samo wrodzone cechy towarzyszą mu z wcielenia na wcielenie.

Bóg istnieje w sercach wszystkich istot żywych i sprawia, że funkcjonują one poprzez Mayę. Jeeva nie zna tych realiów, dlatego ulega iluzji. Należy mieć uczucie, że jest się tylko narzędziem w rękach Boga i że człowiek działa zgodnie z Jego wolą. ”Marionetka” myśli, że funkcjonuje sama dzięki swej mocy. Jest to Maya. Mówienie, że ja zrobię to, albo nie zrobię tego, to Maya. Powinniśmy myśleć: cóż ja sam mogę począć, Boże? Działam tak, jak kierujesz. Jestem tylko narzędziem w Twoich rękach.

Sri Kryszna mówi: “Schroń się tylko w Nim całym istnieniem twym, dzięki Jego Łasce, osiągniesz najwyższy spokój i Królestwo Niebieskie.”

Jak Pandawowie, Draupadi oraz inni wielcy Bhakthowie, schrońcie się w Bogu i uzyskajcie spokój. Oni uzyskali Najwyższą błogość. Jeżeli podporządkujecie się Jemu całkowicie, da On Swe obfite błogosławieństwa.

Sri Kryszna mówi: “Przekazałem ci zatem wiedzę, która jest najbardziej pufna z poufnych. Przeanalizuj ją głęboko, a potem czyń, jak chcesz.”

Po przekazaniu wszelkich tajemnic, dotyczących wiedzy o Bogu, Sri Kryszna dał Arjunie swobodę w decydowaniu o sobie. Każdy powinien myśleć niezależnie i sam podejmować decyzje. Osądzajcie indywidualnie co jest dobre, a co złe. Jeżeli będzie się robić coś pod przymusem innej osoby, nie będzie to trwałe. Jeżeli ktoś podejmie próbę, będzie dociekał, otrzyma jasność i przekonanie, wówczas wniosek będzie prawidłowy.

I znów z ogromnym współczuciem Sri Kryszna przemówił do Arjuny: “Posłuchaj raz jeszcze wiedzy Najwyższej, ponieważ jesteś Mi bardzo drogi. Powiem ci, co jest dobre dla ciebie.”

Sri Kryszna zabrał wolność dokonywania wyboru, którą dał Arjunie. Poprosił go, aby sam nie decydował o sobie. Chciał udzielić mu porady, ponieważ był on Jego najbliższym przyjacielem. Zatem ci, którzy posiadają skłonność do chronienia się w Bogu, stają się Jemu drodzy. Mówi On: “Schroń umysł we Mnie, a staniesz się Moim wielbicielem.” Zawsze należy myśleć o Bogu i usychać z tęsknoty z niezachwianym oddaniem. Powiada On: „Uwielbiaj tylko Mnie.” Jak wielbić Go? Ofiarowując kwiaty, paląc kadzidła, paląc kamforę i modląc się do Niego z zamkniętymi oczyma? Nie. Mówi On, że poświęcać powinniśmy każdą chwilę dnia tylko Jemu. Nasze całe życie powinno stać się ofiarą. Oddawanie czci jest podróżą duszy do doskonałości. Prawdziwe wielbienie jest nieustannym pogrążeniem się w myślach o Bogu.

Sri Kryszna mówi: “Skoncentruj umysł na Mnie, bądź Moim wielbicielem, składaj Mi hołd i czcij Mnie. Przybędziesz do Mnie. Szczerze obiecuję Ja ci to, ponieważ jesteś Mi drogi.”

Stosując się do wspomnianych wskazówek, możecie osiągnąć Boga. Bóg, ucieleśnienie prawdy, daje obietnicę, że działając w powyższy sposób, można Go osiągnąć. Jakie to dziwne? Jest to świadectwo miłości Boga do Jeevy. Jest to przykład „szalonej” miłości, jaką posiada Bóg do Swego stworzenia. Nie każdy może pojąć naturę miłości Boga. Sri Kryszna wyjaśnił istotę Wed poprzez Gitę. Bóg poprzez Swe miłosierdzie dokonuje transformacji bezradnej Jeevy. Czyni ją godną Siebie i bierze ją w Swe objęcia. Wielu Bhakthów i Jnani udowodniło, że wszystko, co mówi Gita, jest prawdą. Rezultat, jaki się uzyskuje poprzez praktykowanie jej zasad, jest także prawdą. Uświadomcie to sobie, praktykując nauki przynajmniej jednego wersu. Nie wystarczy tylko czytać o faktach naukowych. Fakty te należy sprawdzić poprzez badania laboratoryjne. Podobnie powinniśmy sprawdzić wieczne prawdy Gity w laboratorium życia.

W 31-szym wersie, w Rozdziale 9. Sri Kryszna mówi: “Wiedz na pewno, że Mój Bhaktha nie zginie i możesz ogłosić to.” Ale tu, w Rozdziale 18. Najwyższy, Współczujący Pan Sam składa obietnicę. Czy nawet teraz nie wierzycie Mu? Wasze życie skraca się. Czy nie powinniście czegoś uczynić? Obudźcie się, wstańcie i podejmijcie próbę natychmiast!


„Sarvadharmaan parithyajya mamekam sharanam vraja Ahamthvaa sarva paapebhyo
sokshyashyaami ma shuchaha.”



„Porzuć zależność od wszelkich obowiązków, schroń się tylko we Mnie. Uwolnię cię od następstw wszelkich grzechów, nie lękaj się”.



Sri Kryszna prosi was, abyście porzucili wszelką Dharmę i poddali się Jemu. Ścieżka podporządkowania się jest wychwalana jako najlepsza. W „Ramayanie” Ravana pogwałcił Dharmę. Vibhishana, jego młodszy brat, usiłował skorygować go, ale Ravana nie posłuchał i wypędził go z królestwa. Vibhishana opuścił królestwo, zostawił żonę, dzieci, braci oraz krewnych i całkowicie schronił się u Sri Ramy. Porzucił Dharmę, którą miał okazać rodzinie i królestwu i podporządkował się Sri Ramie. W tym miejscu sloka, Sarvadharmaan parithyajya, (całkowite porzucenie Dharmy) pasuje. W związku z powyższym Pan zaakceptował Vibishanę jako brata i koronował go na króla Sri Lanki. Skoro poświęcił on wszystko dla Niego, Pan wyzwolił go od wszelkich grzechów. Lakszmana również całkowicie podporządkował się Sri
Ramie, zostawiając królestwo i żonę. Nigdy nie myślał o nich. Nie istniałoby dla niego życie bez brata. Lakszmana pozostał jako cień Sri Ramy.

Kiedyś Sri Rama poprosił Lakszmanę, aby wybrał miejsce w lesie i utworzył tam pustelnię. Lakszmana był oszołomiony, usłyszawszy to, Zapytał Go: „Jak możesz prosić mnie, abym wybrał miejsce? Czy ja posiadam jakieś swoje własne upodobania? Albo myśli? Działania? Zbuduję pustelnię w miejscu, które Ty wskażesz.” Jest to rzeczywiście prawdziwy przykład Sarvadharmaan parithyajya. Życie Lakszmana jest autentycznym przykładem, pokazującym jak dalece można stosować w praktycznym życiu omawianą slokę Gity. Lakszmana nie miał swoich pragnień. Bhaktha powinien osiągnąć taki stan. Nie będzie on posiadał swoich decyzji. Będzie on zawsze zadowolony wiedząc, że wszystko dzieje się zgodnie z Wolą Boga. Będzie on całkowicie uzależniony od Boga. Jak dziecko uzależnione jest od swojej matki, tak samo wielbiciel uzależniony jest od Boga. Będzie myślał: „Jestem Twoim niewinnym dzieckiem. To Ty ponosisz odpowiedzialność za to, aby mnie korygować i dbać o mnie.” Dawno temu napisałam wiersz o tym.


Och, Panie! Ukradłeś serce me!

Wykazałeś wielką wprawę

W wojnie na polu Kurukshetra.

Tej samej wprawy potrzeba

Aby zmienić mnie,

Zabierz mnie ze Sobą.



Napisałam tysiące podobnych pieśni, aby pokazać, że całkowicie podporządkowałam się świętym stopom Mego Pana.


Jnani, Bhaktha i Karma Jogin wszystko podporządkowuje w taki sam sposób. Jnani podporządkowuje wszystko wskutek swej mądrości. Kto podporządkował się całkowicie, nie ma smutku. Nie ma on ignorancji. Taki człowiek zawsze będzie pogrążony w Najwyższej błogości. Trzeba być narzędziem w rękach Boga.


Utraciłam wszelki spokój

Pozwól mi być fletem u Twych ust

Nie znajduję schronienia

Pozwól mi być girlandą na szyi Twej

Nie ma nikogo, kto ochraniałby mnie

Pozwól mi być spoczynkiem u Twych stóp

Ty jesteś jedyną radością mą

Pozwól mi być piórkiem zdobiącym włosy Twe.



Spędziłam wiele bezsennych nocy, śpiewając i płacząc. Latami modliłam się do Boga dzień i noc: poświęć wszelką Dharmę i podporządkuj się Bogu.

Transformacja Jeevy w Shivę nie jest zwykłą rzeczą. Intensywny wysiłek poprzez Sadhanę, naturalny przypływ Premy dla Boga, całkowite podporządkowanie się, a nade wszystko wymagana jest łaska Boga. Tylko doskonaląc to wszystko można przyswoić w życiu prawidłowo „Sarvadharmaan parithyajya”.

Pan mówi: “Tej poufnej wiedzy nie należy przekazywać tym, którzy nie sprawują pokuty, pozbawieni są Bhakthi i nie chcą tego słuchać, a także i tym, którzy czynią Mi zarzuty.”

Nie powinni dowiadywać się o wiedzy poufnej ci, którzy nie praktykują wyrzeczenia. Wiedza ta powinna być przekazana tylko tym, którzy posiadają oddanie oraz umysł nastawiony na sprawowanie służby. Nie należy jej przekazywać tym, którzy krytykują Boga. Gity trzeba nauczać każdego, aby wszyscy rozumieli i praktykowali jej zasady. Jednak Sam Pan ostrzega, że nie należy mówić o jej naukach ludziom, o których mowa wyżej.


Sri Kryszna mówi: “Człowiek, który posiada Najwyższe oddanie dla Mnie, szerzy tę naukę pośród Moich wielbicieli, niewątpliwie przyjdzie do Mnie.”



Kiedy stale wyjaśniacie nauki Gity wielbicielom, zostawia to głęboki ślad w ich umyśle. Jeżeli ktoś z całego serca daje coś ludziom, otrzymuje w zamian znacznie więcej. Dlatego dobrze jest dzielić się duchowością z innymi, ale trzeba to robić bez dumy i ego. Dzielcie się doświadczeniami z oddaniem i skromnością, abyście wszyscy czerpali z tego taką samą radość. Nie pozostaniecie wielbicielami, jeżeli zrodzi się ego. Kiedy Bhaktha będzie dzielił się naukami z miłością i skromnością, wszystkie trzy czynniki - Bhagawan (Bóg) – Bhaktha (wielbiciel) i Bhagavatam (święte nauki) staną się jednym.



“Nie istnieje nikt droższy dla Mnie niż ten, kto sprawuje taką służbę i zawsze będzie drogi” – mówi Sri Kryszna.



Mówi On dalej o wadze nauczania Gity przez kogoś, kto posiada odpowiednie kwalifikacje. Kto nie stosuje nauk Gity w praktyce, nie ma prawa nauczać innych, ponieważ nikt nie odniesie z tego korzyści. Gita to nie jest zwykła książka, którą się czyta i wygłasza się jej nauki. Nie wywrze ona żadnego wpływu na innych, jeżeli wygłaszać jej nauki będą ci, którzy ich nie przyswoili w swoim życiu.

Jeeva która porzuca swoją własną wolę, staje się jednym z Boską wolą. Osiąga on stan Dharmatita (ponad Dharmą), w którym nie ma rozróżniania między Dharmą a Adharmą, czyli działaniem nieprawym. Dusza taka poddaje się całkowicie Bogu i pozostaje bez pragnienia, indywidualnej woli i wolności. Uzyskując stan Dharmatita poprzez całkowite podporządkowanie się, staje się ona Satchitananda Swarupa (ucieleśnienie bytu, błogości i świadomości).

W Rozdziale 2. Sri Kryszna nalega, że trzeba wykonywać obowiązki, które są przypisane. A teraz wyjaśnia On, że metodę czynienia tego jako Swadharma Karma. Jeżeli ktoś będzie dokładnie stosował się do instrukcji Pana, nie mając najmniejszych nawet odstępstw, osiągnie stan, w którym wszelka indywidualność zniknie.



Sri Kryszna mówi Arjunie w ostatnim wersie: „Poświęć wszelką Dharmę i schroń się we Mnie, uwolnię cię od wszystkich grzechów.”



Jedynie duchowo zaawansowana Jeeva może poświęcić Dharmę, ponieważ dla niedojrzałego Sadhaki jest to niemożliwe. Spójrzmy na przykład. Zbudowaliśmy salę medytacyjną. W trakcie jej otwarcia Bhagawan powiedział mi: “Nim wejdziesz do tej sali, postąp zgodnie z tradycją Sanyasa i zjedz trzy gałki ryżu, ugotowanego na mleku, które pochodzić będą z rąk „matki”. Pozostaw wszelkie swoje przywiązania i wejdź do środka. Wykonaj Sanyasa Yagnię i zostań Sanyasinem we właściwy sposób. W tym czasie zdejmij z szyi Mangalya Sutrę i ofiaruj bogini Durga. Mąż twój powinien położyć mangalyę na posągu bogini.”

Kiedy postanowiłam uczynić to, co mi powiedziano, członkowie mojej rodziny oraz krewni wyrazili sprzeciw. Nawet wielbiciele byli smutni, ponieważ dla hinduskich kobiet Mangalya Sutra jest niezwykle święta. Żadna z hinduskich kobiet nie pozwoliłaby jej zdjąć. Mangalya Sutra to symbol hinduskiej kultury. Od starodawnych czasów uchodzi ona za niezwykle świętą w Indiach. Kobieta zgodziłaby się utracić wszystko, ale nigdy nie zgodzi się zdjąć Mangalyi. Szczególnie w Tamil Nadu kobiety przywiązują duże znaczenie do małżeństwa i Mangalya Sutry. Małżeństwo jest układem na całe życie, zawartym między mężczyzną i kobietą, czemu towarzyszy wiele rytuałów. Andal dała opis tradycyjnego rytuału zaślubin w swoich słynnych wierszach. Opisuje ona swoje zaślubiny z Bogiem. Tradycja wywodzi się z czasów przed Sri Ramą i Sri Kryszną. Stąd nigdzie dotąd na świecie nie miało zdarzenie takie, jakie nastąpiło w moim życiu, że mój mąż sam usuwał Mangalya Sutrę i ofiarował ją Bogini Durga; a mimo to wydarzyło się to w moim życiu. Było to dziwne zdarzenie. Oczy setek wielbicieli, którzy byli tego świadkami, wypełniły się łzami. I nawet wówczas stosowałam się do instrukcji Bhagawana Baby ze stanowczością w umyśle. Porzuciłam moją Stree Dharmę, kodeks postępowania zamężnej kobiety. Porzuciłam wszelką Dharmę od razu w imię Bhagawana. Bhagawan, który polecił mi najpierw, abym stosowała się do Swadharmy, ostatecznie poprosił mnie, abym teraz i to porzuciła.

Możecie sobie wyobrazić złożoność sytuacji. Jak ogromnej determinacji i wielkiej odwagi potrzeba, aby odrzucić Stree Dharmę, wyłożoną w pismach świętych w imię Boga. Do tego potrzeba czegoś więcej niż przekonania; jest to efekt głębokiej miłości do Pana. Czy możliwe jest to dla każdego? Szaleńcze oddanie Bogu zniszczyło wszelkie zasady i przepisy pism świętych i społeczeństwa. Jest to stan Dharmaateeta, tego, który jest ponad Dharmą. Wszystko trzeba porzucić w imię Boga.

Po otwarciu sali medytacyjnej chciałam pozostać sama przez dziesięć dni, aby pisać niniejszą książkę, pojechałam więc do Nagercoil. Tam zapadła decyzja, aby udać się do Kanyakumari na jeden dzień. Poprosiłam Babę o pozwolenie na wyjazd. Swami powiedział: „Pojedź tam, pokażę ci coś.” Jak zaplanowano, udaliśmy się do Kanyakumari i poszliśmy bezpośrednio do świątyni. Mieliśmy darszan bóstwa. Po czym usiedliśmy w obrębie świątyni i medytowaliśmy. W mojej wizji bogini Kanyakumari zabrała mnie na szczyt kopuły świątyni. Wskazując na trzy morza, rzekła: “Spójrz, jest to Samsara Sagar (ocean życia na świecie). Ludzie tego świata wpadli do niego i walczą o życie. Zawieź je na brzeg łodzią, która nazywa się Gita.”



Vasantha : Matko, jaki jest powód zawezwania mnie tutaj? Któregoś dnia, gdy przybyłam, dałaś mi trzy gałki ryżu na mleku i uczyniłaś mnie Sanyasi. Z jakiego powodu wezwałaś mnie dzisiaj?



Matka : Jest to dlatego...

(Swami ukazał się i położył girlandę róż wokół mej szyi. Ja również położyłam girlandę róż wokół Jego szyi).

Matka : Obie twoje formy są takie same. Ty jesteś Purusha i Prakrithi. Oboje przybyliście, aby zbawić świat. (Powiedziawszy to, Matka zniknęła.)

Swami : Dziś jest dzień twoich zaślubin.



Vasantha : Dlaczego jest to dzień zaślubin, Swami? Póki nie dasz mi Mangalya Sutry, jak to może być dzień zaślubin?



ŁZY LEJĄCE SIĘ z moich oczu zamoczyły me żółte sari.... a kiedy Geetha zapytała mnie, opowiedziałam jej o wizji. Następnie udałyśmy się do miejsca, gdzie był zaparkowany samochód. Tam naprzeciwko nas ujrzałyśmy napisy: „Prasanthi Hotel” i „Sklepy Gita”. Pokazałam je dla Geethy i obie powiedziałyśmy: “Jest to dobry dowód.” Gdy wsiadłyśmy do samochodu, słuchaliśmy kasety. Pieśń brzmiała: “Naane Paramporul, Naane
Paramporul”(„Ja jestem Najwyższym Bytem, Ja jestem Najwyższym Bytem.” Znów przyznałyśmy, że jest to wspaniały dowód.

W związku z powyższym był to interesujący łańcuch zdarzeń. Pierwszego dnia Thai (tamilski miesiąc) byliśmy w Nagercoil. Wieczorem udaliśmy się do świątyni w Kanyakumari na Darszan. W tym czasie ukazała się przede mną Kumari Amman. Zabrała mnie ona do miejsca, w którym łączą się trzy oceany. Dała mi trzy gałki ryżu, ugotowanego na mleku i powiedziała, abym je zjadła.

Po tym wszystkim w dniu 7-go lutego 2001r. w czasie otwarcia sali medytacyjnej, Baba poprosił mnie, abym została Sanyasą. Powiedział On: “Kumari Amman dała ci trzy porcje ryżu na mleku, co jest symbolem Sanyasa.” Dziś ta sama Kumari Amman poprosiła nas, abyśmy pomogli ludziom przebyć ocean Samsara Sagar przy pomocy Gity.



* * * * *

Sri Kryszna mówi: “Ja będę czczoną ścieżką wiedzy człowieka, który będzie zgłębiał ten święty dialog między nami. Jest to moje oświadczenie.”

Ci, którzy będą zgłębiać rozmowę między Kryszną a Arjuną na ścieżce wiedzy, staną się wielbicielami Pana. Mówi On, że czytanie pism świętych i przyswojenie ich istoty po dokładnym zrozumieniu jest samo w sobie Yagnią. Gdy dobre życie innych ludzi inspiruje innych do tego, aby prowadzić takie samo życie, staje się to Jogą Wiedzy.

Jeżeli nawet ktoś nie jest w stanie sam zgłębiać nauk Gity, ale słuchać ich będzie z wiarą i oddaniem, jak również bez napięcia, zostanie wyzwolony i osiągnie Królestwo Niebieskie błogosławionych. Poprzez stałe zgłębianie nauk Gity, jej nauki pozostawiają mocny ślad w umyśle tego, kto ich naucza. Słuchanie nauk z oddaniem powoduje, że pozostawiają one ślad w umyśle słuchającego.



Bhagawan pyta: “O Arjuna! Czy słuchałeś nauk w skupieniu? Och Arjuna! Czy twoja iluzja, zrodzona z ignorancji, została rozproszona?”



Staje się to zatem jasne, że uwolnienie się od iluzji to główny cel Gity. Sri Kryszna pyta Arjunę, jak to się stało, że uległ on iluzji w istotnym momencie. Arjuna odpowiada: “Kryszna! Dzięki Twej łasce moja iluzja została rozproszona, moje wątpliwości zostały wyjaśnione i zyskałem wiedzę; mam już pewność i będę stosować się do Twoich instrukcji.”

Po wysłuchaniu wszystkich nauk Gity Arjuna całkowicie podporządkowuje się Krysznie z czystym i zdecydowanym umysłem oraz mówi Jemu, że będzie działał zgodnie z Jego poleceniami. On całkowicie podporządkowuje się Bogu, bez żadnych zastrzeżeń.

Ponieważ Arjuna uwolnił się od iluzji i uzyskał jasność, Sri Kryszna poprzez Swe miłosierdzie naucza Gity Swomi słowami, aby każda Jeeva otrzymała zbawienie. Czy nie powinniśmy skorzystać z miłosierdzia Pana? Wystarczy, że podobnie, jak Arjuna, schronimy się w Nim, ponieważ On zatroszczy się o resztę.

“Mam już pewność” – mówi Arjuna. Przekonanie to wskazuje na siłę, z jaką ktoś usytuowany jest w mądrości i posiada twardość góry. Pozostając zawsze bez wpływu, usytuowany jest on w Najwyższej Prawdzie, że jest on Atmą. Nic nie jest w stanie zmienić jego postanowienia. My też powinniśmy uzyskać taki stan. Arjuna wyraźnie zrozumiał bez żadnych wątpliwości, że jest on ucieleśnieniem Atmy. Umysł bez niepewności wyraźnie widzi Atma Swarupę, prawdziwą wizję Jaźni. Ponieważ uzyskał wiedzę o Jaźni, Arjuna godzi się stosować do poleceń Pana. Wiedza o Jaźni usuwa ciemność ignorancji. Gdy Ajnana (ignorancja) zostaje usunięta, prawda o własnej Jaźni będzie znana. Nauki pism świętych i Wed stają się jasne. Arjuna poprzez swoje doświadczenie zrozumiał Dharmę nauczaną przez Śastry.

Pokój i szczęście będzie można uzyskać w życiu, jeżeli doświadczymy prawd objaśnionych w pismach świętych. Litościwy Yoga Guru, Pan Kryszna pomoże nam. Sadhaka osiągnie stan Jeevanmuktha, będąc zawsze wolnym, co będzie owocem jego Sadhany.

Dochodzimy zatem do ostatniego kazania Gity. Sanjaya mówi do Dritharashtry: “Usłyszałem ten najcudowniejszy dialog między Sri Vasudeva Kryszną a Mahatma Arjuną, który spowodował, że dreszcz przenika me ciało.” Tu Arjuna obdarzony jest tytułem „Mahatma”. Arjuna, który został oświecony wskutek wysłuchania nauk Gity, całkowicie podporządkowuje się Panu i staje się wielką duszą, Mahatmą. Sanjaya mówi: „Dzięki łasce Mędrca Vyasy usłyszałem tę najwyższą i najbardziej poufną Jogę, bezpośrednio od Pana Jogi, Samego Kryszny.” Ponieważ Mędrzec Vyasa obdarzył Sanjayę Boską Wizją, Wizją Kosmiczną, mógł on widzieć i słyszeć wszystko, co działo się na polu bitwy.

Sanjaya wówczas mówi: “Raduję się wciąż na nowo, stale wspominając ten cudowny i święty dialog między Keshavą i Arjuną.” Czuł on ogromną radość w związku z tak wielką okazją.

Sanjaya odczuwał wielką radość stale wspominając Kosmiczną Formę, której nie mogli ujrzeć nawet wielcy wielbiciele, Jnani i Jogini. Spróbujcie wyobrazić sobie tę formę w waszych umysłach. Jeżeli też będziemy stale kontemplować o miłosierdziu Pana, też poczujemy błogość. Zainspiruje to was do poszukiwania Boskiej mądrości i uzyskacie jasność, jak Arjuna. Otrzymacie stanowczość i pozbędziecie się iluzji. Uświadomcie sobie, że wszystko jest Bogiem! Wszystkie czyny są Jego!

Sanjaya mówi: “Takie jest moje zdanie, że gdziekolwiek jest Pan Jogi, Kryszna i Arjuna, ten, który napina łuk, tam będzie zwycięstwo, pomyślność, chwała i prawość.”

Yantra yogeshwara Krishno yatra partho dhanurdhara

Tatra shrivijayo bhuthirdhruva nitirmatirmama

Yogeshwara Kryszna oznacza Pana wszelkiego rodzaju Jogi. On obdarza owocami wszelkiego rodzaju Jogi. Arjuna, Jeevatma, jest tym, który napina łuk. Łukiem Jeevatmy jest świadomość. Jeżeli dusza będzie całkowicie przebudzona na prawdy duchowe i praktykę, wówczas zjednoczy się z Paramatmą. Zwycięstwo będzie należało do niej i uzyska ona najwyższą łaskę.

PODRÓŻ DUSZY rozpoczyna się od Sadhany, która wyjaśniona została w Rozdziale 1. Gity. Nauki kontynuowane są aż do Rozdziału 18., w którym dusza uświadamia sobie jedność z Bogiem i „oczywista odrębność” zostaje usunięta. Czuję, że ja też odbyłam taką podróż. Kiedy kończyłam pisać niniejszą książkę, doświadczyłam stanu jedności z Bogiem. Mocno wierzę, że jestem Jego Prakrithi, Jego Shakthi. Swami i ja jesteśmy dwiema stronami tej samej monety. Stąd dał On imię Swayambhu Linga Aavaahanaayai, ta, która daje Lingamowi siłę życia. Lingam w moim domu jest tego świadectwem. Dowodem na to, że jesteśmy Shivashakthi, połowa czarnego Swayambhu Lingamu, który mam, stała się żółta.

Aby wskazać, że istoty niebiańskie czczą takiego człowieka, Baba dał imię Deva Gandharva Vandithaayai, ta, która czczona jest przez istoty niebiańskie, jak również powiedział, że jestem Munijana Sevitaayai, czyli ta, którą wielbią mędrcy i święci. Wielki Mędrzec Sage Yagnavalkiya powiedział w nauce, którą przekazał żonie:


Kambanam cha tada murtho mana chaiva atma darsana

Dyoodani ramyani nakshatrani cha chandrama

Rishiya chitta deva darsa yoginaam

Kto jest pogrążony głęboko w Daszanie Atmy, raduje się, przebywając w niebiańskiej siedzibie Księżyca i Słońca. Otrzymuje on darszan Riszich, Siddhów i Dew.

Jest to moje doświadczenie. Imię Trikaala Jnana Sampannaayai, o tej, która zna przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, wspomina się w Nadi, liściach palmowych.

Kiedyś Baba powiedział mi: “Ty jesteś w stanie Paramahamsy. Jeżeli będziemy mieli mleko zmieszane z wodą, Hamsa (łabędź) oddzieli jedno od drugiego i wypije mleko. Podobnie, mimo iż istniejesz na tym świecie, żyjesz tylko z Bogiem. Aby dać dowód na to Bhagawan narysował łabędzia na papai. Będąc w powyższym stanie, zawsze jestem pogrążona w Bogu. Dał On zatem imię Chidaakasha Vaasinyai, ta, która przebywa w sercu.

Swego czasu miałam niezwykłe doświadczenie. Od dzieciństwa śpiewałam słynne wiersze Andal “Vaaranamayiram Suuzha Valam Vandu.” W dniu 11-go lutego 2000 r., pojechałam do Madurai na ślub. Kiedy wchodziliśmy do sali ślubów, usłyszeliśmy śpiew wierszy Andal. Ku naszemu zdumieniu zobaczyliśmy, że ceremonia zaślubin dokonywana była przy wtórze pieśni „Vaaranamaayiram”. Śpiewający za pomocą poszczególnych wersów wyjaśniał każdy rytuał. Przypomniało mi się, że miałam zwyczaj śpiewania tych samych strof i wyobrażania sobie, że odbywają się zaślubiny między Panem Kryszną i mną. Ponieważ wspomniane pieśni zakorzenione są w moim sercu, płakałam z emocji. W tym czasie miałam wizję Swamiego i to ja znajdowałam się na podwyższeniu dla pary młodej. Dokonywano rytuałów, ojciec mój i Kothai ofiarowywali mnie Krysznie. otrzymałam tę samą wizję mając oczy otwarte i zamknięte. Nie wiem, jak długo przebywałam w tym stanie. Kiedy odzyskałam przytomność, ustaliłam, że wszyscy juz wyszli. Wróciliśmy do domu, w którym zatrzymaliśmy się. Weszłam do pokoju Pudży i gorzko płakałam. Kothai powiedziała: “Amma, połóż się na moich kolanach.” Następnie zaczęła czytać wiersze Andal! Gorzko płakałam i powiedziałam jej, co się zdarzyło.

W dniu 12-go lutego 2000 r. o godzinie 16-tej medytowałam w domu wielbiciela. Sama leciałam w Puszpak Vimaanie (starodawna maszyna do latania). Martwiłam się, że nie zdążę do swojego Swamiego. Doleciałam do Gokulam. Dotarłam tam pięknie ubrana, a Swami siedział na podium. Pan Brahma występował jako Pandita i dokonywał rytuału naszych zaślubin.

Wizja ta powtarzała się przez wiele dni. Ujrzałam scenę zaślubin w Sathyalok, Kailash, Vaikunta, Kubera Pattina, Nagaloka, Patala Loka i Gokul. Została ona pokazana w dziewięciu światach.

Vasantha : Swami, dlaczego jest to wszystko? Jakie znaczenie mają te wizje?



Swami : Panowie wszystkich tych światów ofiarowali ciebie Mnie. Dają ciebie jako przedstawiciela swoich światów. Ty jesteś właścicielką wszystkich tych światów. Ty jesteś Prakrithi. Wszystkie te światy zostały ofiarowane Mi za twoim pośrednictwem.

(Dał On imię stosowne do wspomnianych wizji: Nava Loka Kanyai, bogini dziewięciu światów.)



Swami : Kiedy byłaś Radhą, niczego nie uczyniłem dla ciebie. Dlatego teraz dzieje się to wszystko.



STOSOWNE JEST WYJAŚNIENIE powyższego imienia w chwili kończenia omawiania Gity. Dzięki miłosierdziu Boga, ukończyłam tę pracę. Modlę się o to, aby każdy, kto przeczyta niniejszą książkę, otrzymał błogosławieństwa Bhagawana.

Andal śpiewa: “Śniłam Pana Narayanę w procesji, podążającego w złotym Poornakumbha ulicami, udekorowanymi barwnymi girlandami, na czele której kroczy tysiąc słoni. Jutro poślubię Go na udekorowanym podwyższeniu. Widzę Pana, zmierzającego dostojnie ku mnie, siedzącego na Lwie.”

Yath bhavam thath bhavathi, jak myślisz, tym się stajesz. Czytałam opowieść o Andal i chciałam stać się jak ona i stałam się. Jak Sri Andal połączyła się ze Sri Ranganathą, ja także chcę połączyć się z moim Ishta, Babą wraz ze swym ciałem.

Czy jest to możliwe na tym świecie, kiedy skutki Ery Kali są u szczytu? Niewyobrażalne? Mimo to życie moje pokazuje, że przy silnej woli i determinacji, niemożliwe staje się możliwe i że wszystko można osiągnąć.

Dlaczego się ociągacie? Zróbcie początek i zastosujcie jeden rozdział Gity w swoim codziennym życiu. Nektar, którym jest Gita, odwiecznie płonie na tym świecie. Każdy posiada inną naturę, wybierzcie zatem rozdział, który wam odpowiada i szczerze praktykujcie. Gita, którą przyswoiłam i praktykowałam w swoim życiu, została tu wyjaśniona. Jeżeli nie będziecie mogli podążać ścieżkami Jogi, postarajcie się wdrożyć nauki chociaż jednego wersu!

Błogosławiona łaska Gity! Otrzymajcie korzyść! Zwycięstwo będzie wasze! Bóg pomoże wam w wysiłkach. Wystąpi On jako wasz woźnica i będzie prowadził przez życie prawidłową drogą.



Chwała Bhagavad Gicie!

Chwała Krysznie Paramatmie!

Chwała Sai Krysznie!



KROPLE MIODU


W swojej książce „Sandeha Nivarani” Bhagawan Sathya Sai Baba mówi w skrócie o zasadach, do których powinniśmy się stosować w naszym życiu. Bhagawan opowiedział wielbicielowi, że Parvathi powiedziała Shivie, że śpiewanie 1000 imion Vishnu zabiera zbyt dużo czasu i trudno je zapamiętać. Poprosiła więc Shivę, aby dał esencję w jednym imieniu. Ponieważ ona poprosiła, ja również powiem o ważnych zasadach, do których powinien stosować się człowiek.

1. Uwierz, że Prema jest oddechem życia.

2. Uwierz, że miłością jest Paramatma, która przenika wszystko.

3. Ta sama Paramatma istnieje w każdym w formie miłości .

4. Ci, którzy poszukują wiecznej błogości, nie powinni szukać przyjemności zmysłowych.



5. Trzeba podążać drogą Prawdy, jak oddechem dającym życie Jak martwe ciało psuje się i daje przykry zapach w ciągu kilku godzin, tak samo życie bez Prawdy nie będzie życiem i zostanie wypełnione „fałszywym” zapachem.

6. Uwierz, że nie ma niczego ważniejszego niż najwyższa Prawda. Nie istnieje nic cenniejszego niż Prawda. Nie istnieje nic słodszego niż Prawda. Prawda jest wieczna.

7. Prawda jest Bogiem, który daje ochronę zewsząd. Nie istnieje ważniejsza ochrona niż Prawda. Bóg, ucieleśnienie prawdy daje Swoją Dharmę tym, którzy mówią prawdę, a ich serce topnieje z miłości.

8. Należy z całkowitym poświęceniem kochać wszelkie żywe istoty. Należy zachowywać się bezinteresownie.

9. Każdy koniecznie musi panować nad zmysłami, zawsze musi pozostawać cnotliwym i bez przywiązania.

10. Cztery zakazy: mówienie źle o innych, mówienie o tym, co złe i jakie wady mają inni, obgadywanie, mówienie więcej niż potrzeba. Są to wady dotyczące mowy.

11. Pięć grzechów popełnianych ciałem – morderstwo, rabunek, chytrość, uzależnienie od substancji odurzających, spożywanie mięsa; ci, którzy chcą prowadzić szlachetne życie, powinni unikać powyższego.

12. Osiem występków umysłu: Kama (pragnienie), Krodha (gniew), Lobha (żądza), Moha (iluzja), zazdrość, wygoda, nienawiść i ego. Nie należy innym zazdrościć pomyślności i nie sprawiać kłopotu innym.

13. Powinniśmy być szczęśliwi, że inni są szczęśliwi.

14. Odczuwajcie współczucie dla ubogich i nieszczęśliwych i módlcie się za nich. Pomagajcie im. Jeżeli będziecie to czynić, miłość do Bhagawana wzrośnie.

15. Tylko sama cierpliwość da człowiekowi siłę, jakiej potrzebuje.

16. Ci, którzy pragną mieć błogość, zawsze powinni czynić dobro.

17. Należy przezwyciężać złość miłością, przywiązanie rozróżnianiem, nieprawdę prawdą, zło dobrem, a łakomstwo dobroczynnością.

18. Nie reagujcie na złe słowa złych ludzi. Odejdźcie od nich. Nie miejcie żadnych kontaktów z nimi. Będzie to dla was dobrem.

19. Szukaj świętego towarzystwa dobrych ludzi, nawet poświęcając własną dumę.

20. Człowiek, który jednoczy kilka narodów w swoim królestwie, nazywany jest królem, a człowiek, który panuje nad zmysłami, wychwalany jest jako Pan Wszechświata.

21. Niezależnie od tego, czy jest dobra albo zła, Karma człowieka na pewno go dosięgnie. Nie można tego zmienić.

22. Wymazujcie złe uczucia, kiedy się pojawią. W przeciwnym razie uczynią one piekło z życia.

23. Znosząc dzielnie zarówno kłopoty, jak i straty, staraj się osiągnąć wieczną Satchitanandę.

24. Przestrzegaj ciszy, jeżeli jesteś zły. Śpiewaj imię Boga. Staraj się ciągle unikać rzeczy, które ciebie złoszczą.

25. Od tej chwili porzuć wszelkie złe zwyczaje. Nie zwlekaj ani nie odkładaj tego. One nigdy nie dadzą szczęścia.

26. Uważaj ubogich za „Daridra Narayan” (widzenie formy Boga w ciele ubogiego) i dziel się z nimi żywnością. Czyń ich szczęśliwymi przynajmniej przez krótki czas.

27. Traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany.

28. Żałuj za zło i grzechy, które popełniłeś z ignorancji. Módl się do Boga, aby pobłogosławił ciebie i sprawił, że będziesz zawsze szedł dobrą drogą. Dzięki temu otrzymasz siłę i odwagę.

29. Nie pozwalaj na to, aby były blisko ciebie przedmioty lub wygody, które mogłyby zniszczyć twoje pragnienie uzyskania Boga.



30. Nie rób miejsca tchórzostwu. Zawsze bądź w stanie błogości.

31. Nie czuj się dumny, kiedy ludzie chwalą ciebie. Niech nie będzie ci smutno, jeżeli ludzie będą znajdować wady w tobie.

32. Jeżeli jeden z twoich przyjaciół nienawidzi innego i kłóci się z nim, nie powinieneś robić z tego dużego wydarzenia. Zamiast tego powinieneś starać się przywrócić ich przyjazne stosunki z miłością i współczuciem.

33. Nie szukaj wad w innych. Zamiast tego szukaj wad w sobie Wyrwij je z korzeniami i wyrzuć je. Lepiej jest znaleźć wady w sobie niż sto wad u innych.

34. Nie ma nic złego, jeżeli nie wykonujesz świętej roboty ani dobrej, ale nie rób tego, co jest grzechem albo złą robotą.

35. Nie bądź zły, jeżeli inni wytykają ci wady. Pomaga ci to wyrugować je. Nie będzie żadnego pożytku, jeżeli będziesz szukał wad u innych. Niech nie będzie ci smutno, jeżeli nawet nie będziesz miał wady, którą inni widzą w tobie.

36. Jeżeli będziesz miał wolny czas, nie trać go na plotki, ale przeznacz go na medytację albo na służbę na rzecz innych.

37. Tylko wielbiciel może poznać Boga. Tylko Bóg może poznać wielbiciela. Inni nie poznają. Dlatego nie rozmawiaj o Bogu z tymi, którzy nie mają oddania. Istnieje możliwość, że twoje oddanie zmaleje wskutek takiej rozmowy.

38. Jeżeli nawet nie możesz albo nie będziesz wykonywać żadnego Punya czyli dobrego uczynku, nie myśl ani nie popełniaj żadnego Papa (grzech – tłum.) ani złych uczynków.

39. Cokolwiek ludzie mogą mówić o twoich wadach, które znasz, nie przejmuj się tym. Próbuj je skorygować, jeśli nawet inni wytykają ci je. Nie miej w sobie złości ani goryczy wobec ludzi, którzy wytykają ci wady; nie mścij się poprzez wytykanie im ich wad, lecz okaż im wdzięczność. Usiłując znaleźć wady u innych jest większym błędem z twojej strony. Dobrze będzie dla ciebie, jeżeli będziesz znał swoje wady; nie jest dobrze znać wady innych ludzi.

40. Kiedy masz odrobinę wolnego czasu, nie spędzaj go na rozmowie o wszystkim i o niczym, ale wykorzystaj ten czas na medytację o Bogu albo na służenie innym.

41. Jeżeli ktoś mówi do ciebie na jakiś temat, a nie zrozumiawszy tego, nie myśl o niewłaściwych pojęciach, aby poprzeć wspomniane stanowisko. Skup się tylko na tym, co dobre i miłe, co mówi dana osoba. Prawidłowe rozumienie jest cenione i pożądane, ale podanie złego lub wielu znaczeń powstrzymuje Anandę.

42. Jeżeli pragniesz kultywować koncentrację, będąc na bazarze pośród tłumu, nie rozpraszaj swego wzroku na cztery strony i na wszystko. Patrz tylko na drogę przed sobą, a rozglądaj się dokoła tylko wtedy, aby ktoś nie wpadł na ciebie. Koncentracja stanie się silniejsza, jeżeli ktoś nie będzie zwracać uwagi na napisy „zejdź z drogi”, „uważaj na niebezpieczeństwo” i nie będzie przykuwać wzroku do innych form.

43. Porzuć wszelkie wątpliwości dotyczące Guru i Boga. Jeżeli twoje pragnienia nie zostaną spełnione, nie obwiniaj swego oddania, ponieważ nie istnieje związek między takimi pragnieniami a oddaniem Bogu. Z pragnień tego świata trzeba zrezygnować wcześniej lub później, a Bhakthi musi być uzyskana tego lub innego dnia. Bądź o tym mocno przekonany.

44. Jeżeli nie ma odpowiedniego postępu w twojej Dhyanie i Japie, albo jeżeli twoje pragnienia nie przyniosły oczekiwanego rezultatu, nie bądź zawiedziony Bogiem. To zniechęci cię jeszcze bardziej i utracisz spokój. W trakcie Dhyany i Japy nie bądź zrozpaczony, ani nie trać odwagi. Kiedy pojawią się takie uczucia, potraktuj to jako wadę w swojej Sadhanie i podejmij wysiłek, aby to naprawić.



HARI OM TAT SAT


EPILOG





11 kwiecień 2001 r.





Swami : Kryszna i Radha są nierozłączni. Gita narodziła się z Kryszny, a Radha przybyła od Niego; stąd Oboje są tym samym. Jeżeli się je zważy, Radha i Gita ważą tyle samo.



GITA RADHA

Teoria Doświadczenie

Filozofia Praktyka

Wiedza Sztuka


Radha i Gita to dwoje oczu Sri Kryszny. Ty jesteś Radha, która przybyła, aby pokazać jak praktykować Gitę. Kryszna to rzeczywiście Gita, a Gita to rzeczywiście Radha. Radha jest Kryszną, wszyscy troje są jednym i tym samym. Jest to esencja Gity - jedność Radhy, Kryszny i Gity.

Każda osoba indywidualna powinna uzyskać stan Jedności, czego naucza Gita. Radha pokazuje, w jaki sposób Jeevatma powinna żyć na tym świecie. Miejsce, w którym żyjesz Gitą to Gitalaya (siedziba Gity ). Dlatego nazwałam salę medytacyjną Sai Gitalayam. Gitalaya to Gita + alaya, świątynia Gity i może to być także Gita + laya, miejsce, w którym Radha, która stała się Gitą, łączy się z Kryszną.



W OSIEMNASTYM ROZDZIALE Gity, Sri Kryszna mówi o zasadzie Prakrithi. Radha jest Prakrithi, a Kryszna jest Purusha. Swami powiedział: “Przybyliśmy, aby pokazać, jak funkcjonuje zasada Purusha-Prakrithi.” Najwyższy Byt podzielił Siebie na dwoje, aby wyjaśnić tę zasadę.

I. FILOZOFIA GITY



Gita nie obejmuje tylko omówionych 18-cie rozdziałów, jej filozofia jest zawsze ekspansywna. Wszelkie działania, które wykonujemy od świtu do zmierzchu, można przemienić w Jogę, a Gita pokazuje nam sposób. Prowadzi ona nas drogą do miejsca, w którym Mistrz Gity i uczący się Gity stają się Jednym. Musimy uzyskać taki stan Jedności.

Gita pokazuje, jak człowiek może uzyskać urzeczywistnienie Jaźni poprzez skoncentrowany wysiłek. Jest to nie mająca sobie równych rozprawa na temat wiary i determinacji. Może zdawać się, że jest to mały utwór, składający się z kilkuset wersów, jednakże, jeżeli ktoś zrozumie jej znaczenie i będzie praktykować nauki, uświadomi sobie, że nie ma ona sobie równych.

Człowiek, który prowadzi przyziemne życie, obudzi się dla tego, co jest prawdziwe, kiedy będzie miał do czytania z pytaniami: „Dlaczego się urodziłem...jaki jest cel życia?” Refleksje na ten temat zwiodą go powoli ku ścieżce wiedzy duchowej i oddania. Podróż będzie trwać, póki człowiek nie osiągnie ostatecznego celu urzeczywistnienia i jedności z Bogiem. Gita jest naszym przewodnikiem w tej podróży.

Prawdziwą naturą duszy jest błogość. Ulegając iluzji, schwytani jesteśmy przez cykl narodzin i śmierci. Trzeba uwolnić się od stanu tej więzi. Póki nie uzyskamy całkowitej wolności w tym wcieleniu, będziemy musieli znów się narodzić. Gita jest zwierciadłem Wszechobecnego, Wszechwiedzącego i wszechmocnego Pana w Prawdzie. Gdy piszę te słowa, ogarnięta jestem ich doniosłością, aby zainspirować ludzkość do osiągnięcia tego, co najwyższe.

Kiedykolwiek będziemy potrzebowali słów mądrości, Gita może nam dopomóc. Jest ona na wszystkie czasy i dla wszystkich ludzi. Gity należy nauczać i stosować ją w praktyce od młodego wieku. Powinna stanowić ona część programu nauczania w szkołach i koledżach. Dzieci i młodzież powinna uczyć się jej nauk i stosować je w życiu. Jeżeli to nam się nie uda, będzie oznaczać, że nie poznaliśmy prawdziwej wartości Gity, ani jej chwały.

Rozdział 7. mówi: “Jakąkolwiek formę wielbiciel wybierze sobie i będzie czcił ją z wiarą, sprawię, że wiara ta będzie rzetelna.” Bóg nie ma imienia i formy. Trudno jest jednak praktykować oddanie bezforemnemu Bogu, zatem człowiek wybiera sobie ścieżkę stosownie do swej natury. Z tego względu powstało wiele różnych religii. Ten sam Najwyższy Byt istnieje jako Kryszna, Budda, Shiva, Allah i Jezus. Wszystkie formy oddawania czci prowadzą do tego samego celu, którym jest połączenie się z bezforemną Jaźnią. Wyroby jubilerskie mogą mieć różne kształty i wyglądać różnie, ale złoto jest jedno. Niezależnie od tego, jaką formę czcisz, Bóg jest Jeden. Uzyskuje się Go poprzez niezachwianą wiarę i oddanie.

Tym, co ma pierwszorzędne znaczenie to Bhava, uczucie wewnętrzne. Łaska Pana spotyka tego, kto posiada prawdziwe uczucie i oddanie. Pundalika czcił swoich rodziców na ścieżce bezinteresownej służby. Podobnie jak on, możemy widzieć Boga we wszystkim i w każdym.



SRI RAMAKRISHNA CZCIŁ Matkę Sarada Devi jako Boginię, Boską Matkę. Jednakże nikt nie powinien być schwytany przez Mayę przywiązania myśląc, że moja żona jest Bogiem. Póki nie będziecie mieli urzeczywistnienia takiego, jak Sri Ramakrishna, nie będziecie mogli wielbić swojego współmałżonka. Umysł łatwo ulega wrażeniom i może być usidlony przez cokolwiek, co odpowiadać będzie jego słabościom. Dlatego nie należy tego traktować jako przykład, aby nie wiązać się więzami rodzinnymi.

Można uzyskać Najwyższego Pana, czcząc Ishta (formę Boga wybraną przez siebie), albo formę, na której skupia się umysł. Mówi się: „Matka jest Bogiem, Ojciec jest Bogiem, Ogień jest Bogiem, Nauczyciel jest Bogiem, gość jest Bogiem.” Powinniśmy wierzyć i traktować ich jak Boga.

Kiedyś właściciel domu chciał, aby zrobiono mu ozdobny pas ze złota, aby zdobił talię Pana Pandurangi. Znalazł kowala i poprosił go, aby wykonał pas. Kowal był wielbicielem Pana Shivy, nie zgodził się on zatem iść do świątyni Waisznawitów, Pana Pandurangi.

Powiedział jednak, że zrobi pas, jeżeli otrzyma wymiary. Za względu na to, że kowal był utalentowany, właściciel nie chciał szukać innego rzemieślnika. Wykonano więc dokładne pomiary bóstwa i dano je kowalowi. Pas został wykonany. Kiedy jednak chciano ozdobić nim bóstwo, okazało się, że nie pasuje.

Mimo że kowal zmienił ozdobny pas, nadal nie miał on odpowiedniego wymiaru. Postąpił w ten sposób kilkakrotnie, a rezultat był ten sam. Pomyślano, że pomiar nie był zrobiony prawidłowo. Właściciel domu poprosił kowala, aby udał się do świątyni i sam zmierzył posąg bóstwa. Kowal zgodził się na to pod warunkiem, że zasłonią mu oczy. Aby jednak wykonać zadanie prawidłowo, musiał on dotknąć dłońmi posąg. Biorąc miarę, myślał: “Co to jest, czuję ozdoby, broń i bęben Pana Shivy. Ma On skórę tygrysa! Dotykam Jego formy.”

Zdumiony, zdjął opaskę z oczu i ujrzał czarującą postać Pana Pandurangi. Kowal znów szybko przykrył oczy opaską i ponownie poczuł to samo bóstwo. Tym razem czuł półksiężyc na Jego głowie i świętą rzekę Ganges - tę samą boską formę Pana Shivy. Znowu zdjął opaskę z oczu i ujrzał piękno Pandurangi. Tym razem kowal zrozumiał. Uświadomił sobie, że Shiva i Panduranga są Jednym. Wszystkie formy Boga to Jedno; formy różnią się zależnie od natury wielbiciela.

Bhagawan Baba posiada Sarva Dharma jako emblemat; oznacza on jedność wszelkich religii. Swami czczony jest jako Pan wszystkich religii, jak to się stało? Dzieje się tak dlatego, ponieważ Bhagawan zachęca nas do wyznawania naszej własnej religii. Stąd wyznawcy wszystkich religii przybywają do Niego. Doskonale to pasuje do wyżej zacytowanego wersu Gity. To nie forma, ale siła oddania jest ważna.



Należy uświadomić sobie, że jedyną drogą, aby uzyskać zbawienie, jest schronić się w Panu. Uświadomienie sobie tego uwolni od szpon życia życiem tego świata.



Pan mówi: “Czcij Mnie.” Istnieje wiele sposobów wielbienia Boga. Można iść ku Ostatecznemu własną, wybraną przez siebie drogą. On wciąż mówi: “Przyjdziesz do Mnie, obiecuję ci to.” Dlaczego Bhagawan, który jest ucieleśnieniem prawdy, składa obietnicę? Czyni to tylko po to, aby umocnić naszą wiarę. Następnie mówi On: “Jesteś drogi dla Mnie.” Jeżeli będziemy działać zgodnie z Jego słowami, staniemy się Jemu drodzy.

W PIERWSZYM RZĘDZIE należy praktykować oddanie. Istnieje dziewięć ścieżek oddania, zawierających różne sposoby podejścia do Pana poprzez różnego rodzaju Bhavę. oto niektóre z nich.


Dasa Bhava – Wielbiciel czuje, że jest sługą Pana. Hanuman praktykował ten rodzaj oddania w sposób skoncentrowany i służył Sri Ramie. On nieustannie śpiewał imię Ramy i czynił to tak często, że każdy jego włos posiadał wibracje tego świętego imienia, w związku z czym uzyskał on życie wieczne. Jego natura jest przykładem niezachwianej służby Panu. Można praktykować tego rodzaju oddanie i osiągnąć najwyższe stany.


Vatsalya Bhava – Wielu świętych praktykowało ten rodzaj oddania, traktując siebie jako rodzica Boga. Kulasekara Azhwar śpiewał kołysanki i traktował Sri Ramę jako swego synka. Święty Periazhwar śpiewał wiele pieśni, które związane są z figlami dziecięcymi Sri Kryszny.


Sakhya Bhava – Jest to postrzeganie Boga jak swego przyjaciela. Święty Sundara, Arjuna, Kuchela oraz wielu innych doświadczyło tego rodzaju oddania. Brat Lawrence jest świadectwem tej ścieżki oddania. Pracował on w kuchni klasztoru. Kiedy wykonywał swoją pracę, wyobrażał sobie, że Pan pracował z nim, gotując i sprzątając. Jego szczere uczucia oddania pozwoliły mu żyć w nieustannej obecności Boga. Można wybrać tą samą ścieżkę oddania i doświadczyć takiej samej radości.


Madhura Bhava – Jest to wyjątkowe oddanie Panu, kiedy wielbiciel wielbi Pana jako ukochanego. Radha i Gopi były przykładem ścieżki Madhura Bhakthi. Ich czyste uczucia oddania są niedoścignione. Radha i Gopi to Mumukshu, te, które pragną myśleć tylko o Bogu, o ich najbardziej ukochanym Panu Sri Krysznie. Później Święta Andal podążała tą drogą , mając nie dające się ugasić pragnienie, aby poślubić Pana. Boskie uczucia, które miała, nasączyły emocje, które znalazły ujście w licznych religijnych pieśniach i wierszach. W utworach tych wyobraża ona sobie różne ceremonie, w których uczestniczy w trakcie ślubu z Panem. „Yath bhavam thath bhavathi., jak myślisz, tym się stajesz”. Stałe myśli Radhy, Gopi i Andal uczyniły ich więź z Panem możliwą. Każdy z was, kto czyta Gitę, powinien pójść za ich przykładem i osiągnąć cel.



PRAWOŚĆ PRZEWAŻA W obecności Boga. Zwycięstwo jest wówczas, kiedy rządzi prawość; jest to przesłanie „Mahabharathy”. Duryodhana miał potężniejszą armię, ale to Pandawowie wygrali wojnę, ponieważ mieli Pana po swojej stronie. Biegamy w poszukiwaniu bogactwa, rodziny, stanowiska i przywilejów; jaki jest pożytek? Powinniśmy poszukiwać Pana; Jego szukajcie najpierw. Jeżeli On przybędzie, wszytko inne pojawi się. Jego łaska jest jedyną rzeczą, której powinniśmy pragnąć. Poprzez obudzenie myśli duchowej oraz praktykę, człowiek zmierza do uzyskania Najwyższego celu.

Istnieją cztery etapy w życiu: student, właściciel domu, emeryt i wyrzeczenie. Zwykle nie przestrzegamy tej kolejności. Nie zgadzamy się na wzniesienie się ponad poziom właściciela domu.
Obawiamy się życia na emeryturze. Takie mentalne podejście ma związek z naszym przywiązaniem. Należy wykonywać swe obowiązki bez przywiązania, przejść z etapu właściciela domu do etapu emeryta. Kiedy wszelka Dharma złożona zostanie u stóp Pana, wówczas człowiek staje się Sanyasinem o całkowitym wyrzeczeniu.

Jeżeli będziemy praktykować nauki Gity od pierwszego do ostatniego rozdziału, nauczymy się, jak żyć. Naucza ona sztuki całkowitego podporządkowania się i oddania siebie Najwyższemu; Jeeva staje się Shivą. Jest to ostatni stan uzyskania czystego oddania i mądrości. Jeeva wznosi się ponad Karmę, guny i Dharmę. Pozwala się jej wznieść poza wskazania pism świętych. Sri Kryszna mówi: “Kto uzyskał Najwyższego, nie jest związany nakazami pism świętych.” Nie ma on innego schronienia niż Boga. Jego czysta miłość do Boga obdarza go mądrością, że nie istnieje nic innego prócz Niego. Taki człowiek całkowicie podporządkowuje się, o czym mówi sloka, „Sarvadharmaan parithyajya”.

Można będzie uzyskać taki stan tylko wtedy, jeżeli człowiek będzie stosować się do każdego słowa Gity, bez najmniejszych nawet odchyleń. Kiedy Sri Rama udał się na wygnanie do lasu, Lakszmana towarzyszył Mu. Sri Rama powiedział: “Lakszmana pozostań tu i usługuj naszym rodzicom. Dharma syna to służenie rodzicom.” Lakszmana odpowiedział: “Nie mogę stosować się do tej Dharmy. Nie mogę rozstać się z Tobą. Ty jesteś dla mnie wszystkim, moją matką, ojcem, Guru i Bogiem.”

Lakszmana porzucił wszelką Dharmę. Pozostawił rodziców, żonę, królestwo, bogactwa i przyjemności. Porzucił nawet obowiązki wobec swojej rodziny i rodziców. Jest to rzeczywiści „Sarvadharmaan
parithyajya”.



Thvameva matha cha pitha thvameva

Thvameva bandhu cha saka thvameva

Thvameva vidya dravinam thvameva



Thvameva sarvam mama deva deva

Oznacza to: “Ty jesteś moją matką, ojcem, krewnym, przyjacielem mądrością, bogactwem i wszystkim. mój Panie nad Panami.” Lakszmana był w stanie całkowitego podporządkowania się. Jego podporządkowanie się było owocem pełnego poświecenia się i bezinteresownej służby. Spędził on czternaście lat w lesie, zawsze będąc u boku swego Brata. Jedynie taka, poświęcająca wszystko dusza może porzucić wszelką Dharmę. Możliwe to będzie dla człowieka, który mocno wierzy, że Pan jest Najwyższą Siedzibą, związku z czym człowiek ten pragnie osiągnąć Go, porzucając wszelkie przyjemności i przywiązania i żyjąc w każdej chwili tylko dla Niego. On nie uważa żadnego miejsca za swoje i nikogo za swego krewnego. Świat jest jego domem, a wszyscy jego rodziną.

Bhagawan jest wszędzie, we wszystkich miejscach. Istnieje On w każdej żywej istocie; każda dusza jest odbiciem Jego chwały. „Sarva jeeva namaskaaram kesavam prathigachathi, sarva jeeva thiraskaaram kesavam prathigachathi”. Jeżeli ukłonisz się komuś, ukłon trafia do Pana. Jeżeli będziesz się wyśmiewać z kogoś, to też trafi do Pana, ponieważ istnieje On we wszystkich formach. Takie jest znaczenie Visvaroopy, Kosmicznej Formy. świat jest naprawdę formą Boga. Jak można zatem uniknąć kogoś, albo być z dala od czegoś?

Gita jest praktycznym przewodnikiem, prowadzącym do urzeczywistnienia Jaźni. Każdy człowiek może sprawdzić jej prawdy w praktyce i doświadczyć ich. Poznamy urok słodkiej potrawy dopiero wtedy, kiedy ją zjemy, w ten sam sposób będzie można urzeczywistnić prawdy Gity, jeżeli będziemy je praktykować. Smakujcie jej esencję poprzez doświadczenie. Jest ona w stanie rozwiązać wszystkie swoje problemy, zmartwienia i daje ci trwały spokój. A mimo to zamiast to czynić, pogrążacie się w ignorancji.



BYŁ SWEGO CZASU sprzedawca słodyczy, który posiadał wielkie oddanie i współczucie. Jeżeli jacyś mnisi przychodzili do niego, on zawsze przyjmował ich gościnnie. Pewnego upalnego dnia do sklepu przyszedł mnich, który wyglądał na znużonego i zmęczonego. Poprosił on sprzedawcę słodyczy o to, aby dal mu pić i sprzedawca bezzwłocznie dał mu wody i słodycze. Kiedy mnich poczuł się już usatysfakcjonowany, sprzedawca zapytał: “Jakiej pomocy jeszcze potrzebujesz?” Mnich pokazał porwaną koszulę i zapytał, czy można ją zaszyć. Koszula została zaszyta. Mnich był bardzo szczęśliwy i powiedział: “Nie mam jak zapłacić za twoją pomoc i dobroć. Mogę jednak zabrać cię do Vaikunty mocą swojej pokuty. Możesz być uwolniony od nieszczęścia narodzin i śmierci i uzyskasz Mukthi.” Sprzedawca rzekł: “Jestem zakłopotany, ponieważ to, co proponujesz, jest usilnie poszukiwane przez wszystkich. Mam dwóch małych synów, którzy mnie potrzebują. Proszę zatem, abyś wrócił tu za osiem lat, do tego czasu synowie moi podrosną, a wówczas będę w stanie pójść z tobą.”

Mnich powrócił po ośmiu latach i powiedział sprzedawcy: “Przyszedłem wyrazić wdzięczność.” Sprzedawca odpowiedział: “Moi chłopcy zeszli na złe drogi, stali się pijakami i rozrzutnikami. Gdybym zostawił ich teraz, utracą oni wszelkie bogactwo i własność, proszę cię przyjdź za kolejnych osiem lat.” Mnich odszedł z żalem. Minęło kolejnych osiem lat i mnich znów powrócił. Był zdziwiony, że nie zastał sprzedawcy w sklepie. Sklep był mały i w opłakanym stanie. Zastał w nim starszego syna, który powiedział mu, że ojciec zmarł i że teraz żyje w strasznej biedzie. Mnich dzięki mocy swej mądrości przekonał się, że były właściciel sklepu urodził się teraz jako bawół.
Za względu na przywiązania do swojej poprzedniej rodziny, teraz stal się on własnością swoich synów. Mnich udał się na poszukiwanie bawoła i spryskał go święconą wodą. Przywróciło to mu pamięć z poprzedniego wcielenia. Mnich powiedział: “Minęło już osiem lat, jeżeli teraz pójdziesz ze mną, zaprowadzę cię do Mukthi.” Bawół powiedział: „Popatrz, w jakim stanie są moi synowie, umrą oni z głodu, przyjdź za kilka lat. Do tego czasu będą pracował dla nich.”

Mnich powrócił po kilku latach, stary i słaby, a mimo to wciąż chciał spłacić dług wdzięczności, jaki miał wobec właściciela sklepu. Przed domem właściciela, chory pies zaszczekał na niego . Mnich zapytał o bawoła i dowiedział się, że pracował on ciężko i zdechł. Zrozumiał, że bawół narodził się jako pies. Mnich obdarzył psa łaską odzyskania pamięci z poprzedniego wcielenia i zapytał, czy jest on gotowy udać się do Vaikunty. Pies odpowiedział: “Och, moi biedni, opuszczeni synowie. Jak mogę ich zostawić? Proszę, powróć za jakiś czas.” Mnich przekonał się, jak dusza, która wiąże się z owocami swoich działań i mająca przywiązania, utrzymuje się w cyklu narodzin i śmierci. Kiedy powrócił raz jeszcze, synowie dawnego właściciela zezłościli się i powiedzieli: “Za każdym razem kiedy nas odwiedzasz, spotyka nas nieszczęście.” Mnich odpowiedział spokojnie: “Jest dzban pełen skarbów, ukryty tam, gdzie spał wasz ojciec.” Korzystając z tej rady, wykopali dół i znaleźli dzban. Kiedy wyjęli dzban, ukazał się wąż. Mnich powiedział, aby zabili węża i wzięli dzban. Synowie dawnego właściciela uczynili to.

Następnie mnich spryskał węża święconą wodą i zabrał go do Vaikunty. Uczucie, jakim darzył sprzedawca sklepu swoich synów, było przyczyną jego kolejnych narodzin. Mimo że musiał on ciężko pracować, znosić trudności i kłopoty, przywiązanie powodowało, że stale rodził się na nowo. Opowieść powyższa mówi nam o nieszczęściach duszy, z jakimi miewa ona do czynienia w życiu na tym świecie. Wskutek ignorancji i iluzji jesteśmy w takim samym stanie jak wspomniany sprzedawca. Mimo iż mnich odwiedzał go kilkakrotnie, aby mógł uzyskać wyzwolenie, przywiązanie nie pozwoliło mu na to, aby się uwolnić. Powodowany współczuciem mnich usiłował dopomóc mu wiele razy.

Współczucie naszego Pana, Sri Sathya Sai Baby jest miliony razy większe. Wołał on nas przez minionych 77 lat; otwiera On drogę ku wyzwoleniu i nauczał przez cale Swe życie, aby nas odkupić. Ale my – jak zwykle – jesteśmy zajęci czym innym. Pracujemy dzień i noc, zarabiając na życie, dla dobra naszych dzieci i rodziny. Prowadzimy życie psa, w bólu i smutku. Możemy jednak pobiec za Panem, wykonując nasze obowiązki bez przywiązania, będąc jak kwiat lotosu na wodzie. Taka jest lekcja, której uczy Gita.

Kiedy zobaczymy bawoła, psa albo węża na drodze, powinniśmy sobie przypomnieć o powyższej opowieści i być świadomi tego, do czego może prowadzić przywiązanie. Przybyliśmy sami i odejdziemy sami. Dlaczego ten wszystek ból? Uwolnijmy się od niego. Poznajcie spokój i żyjcie w błogości. Pan Sathya Sai inkarnował się, aby zabrać nas do Vaikunty. Jest On gotowy dać nam wyzwolenie tutaj, teraz, natychmiast. Uzyskamy owoc wolności albo będziemy się rodzić stale na nowo? Proszę pomyślcie. Rozważcie za i przeciw i dokonajcie rozróżnienia za pomocą czystego intelektu. Podejmijcie stanowczą decyzję, aby prowadzić „wieczne życie”. Gita wam pomoże. Bhagawan, ten sam Sri Kryszna obdarzy was łaską.

II. Więcej Błogosławieństw…

Oto zestawienie kilku boskich imion, które pokrywają się ze zdarzeniami, szczęśliwymi błogosławieństwami naszego Pana.

Om Sri Sai Mukthi Sthala Vaasinyai Namaha

Ta, której siedzibą jest wyzwolenie
Swami powiedział mi, abym otworzyła Ashram i nazwała go „Mukthi Nilayam” (siedziba wyzwolenia). Powiedział nam, abyśmy wznieśli kolumnę, u podstawy której będzie kwiat lotosu. Swami powiedział: “Kolumna powinna mieć sześć stóp wysokości i powinna być podzielona na sześć części, z których każda będzie symbolizować Czakrę Kundalini. Na górze powinien znajdować się złoty lotos, który będzie symbolem Siódmej Czakry, Sahasrary. Na tym lotosie powinna być osadzona pięcioramienna Srebrna Gwiazda. Cztery jej ramiona będą wskazywać ku czterem stronom świata, z których będą przybywać ludzie; piąte ramię będzie pokazywać ku górze, ku duchowemu spełnieniu.



Om Sri Sai Moksha Pradaayinai Namaha

Ta, która obdarza wyzwoleniem



Swami postanowił, że dzban Amrity będzie emblematem Mukthi Nilayam. Powiedział On, że dzban powinien być trochę przechylony, aby można było dostrzec trzy krople Amrity, wylewające się z niego. Trzy krople powinny symbolizować trzy tamilskie sylaby: Mu- K- Thi, oznaczające wyzwolenie Swami wyjaśnił dalej: “Ty jesteś dzbanem Amrity. Obdarzysz wyzwoleniem wszystkich....pod dzbanem powinien być umieszczony napis: „Mukthi od Shakthi..” Wyzwolenie wszystkich było celem mego życia. Nie chcę cieszyć się swoją błogością, dlatego modlę się z mocnym postanowieniem, że cały świat powinien być wyzwolony.



Om Sri Sai Maatru Dayaa Roopinyai Namaha

Ucieleśnienie matczynego współczucia


Chciałam, aby również świat duchów uzyskał wyzwolenie, modliłam się więc do Swamiego i płakałam. Powiedziałam: “One również zostaną moimi dziećmi, kiedy będą wyzwolone.” Swami pokazał mi w wizji, że obdarzył wyzwoleniem wszystkie duchy.





Om Sri Sai Samastha Loka Mukthi Pradaayinyai Namaha

Ta, która daje wyzwolenie całemu światu


Dzień otwarcia Mukthi Nilayam obchodzony był 19-go października 2002 r. Przeprowadzono Yagnię. W trakcie składania ostatniej ofiary modliłam się do Swamiego: “Swami składam siebie jako ofiarę w tym świętym ogniu. Zabierz mnie i obdarz wyzwoleniem wszystkich.” Byłam pełna emocji, ciało moje chwiało się nad płomieniami; wielbiciel podtrzymywał mnie i przyłożył zimny ręcznik do moich rozpalonych rąk. Później zauważyliśmy, że namalowany został na mnie malunek z oleju, a czerwone znaki ukazały się na nadgarstkach moich rąk, na szyi, twarzy i ramionach; było to oznaką mego poświęcenia dla świata.



Om Sri Sai Sai Hrudayaananda Daayinai Namaha

Ta, która daje błogość sercu Sai


W trakcie Satsangu z wielbicielami w Brindavan w tym roku poproszono mnie, abym powiedziała o Premie. Jedna z definicji, którą podałam, mówi, że Prema jest wtedy, kiedy ktoś poświęca swoje życie i stapia swe ciało z miłości do Boga. Zachęciłam wszystkich, aby rozprzestrzeniali światło miłości. Później zauważyliśmy, że na zdjęciu Swamiego pojawiły się pionowe linie z wosku. W medytacji Swami powiedział: “Ponieważ świeca poświęca siebie, aby dać światło, tak samo ty poświęciłaś siebie, dając błogość Bhagawanowi swoją czystą Premą.”



Om Sri Sai Sai Hrudaya Kamala Vaasinyai Namaha

Ta, która przebywa w lotosowym sercu Sai


Swami uczynił mnie czystą świadomością i połączył się ze mną w Jaskini Vashista, Rishikesh, w dniu 17 kwietnia 2002 r. Dowód na to pokazany został na jednym z Jego zdjęć. W dniu 17-go maja znaki w kształcie różowych płatków ukazały się na prawej stronie twarzy i całego ciała Swamiego. Swami powiedział: “Przed miesiącem tego dnia połączyłaś się ze Mną. Karnacja Radhy była barwy różowej, stąd owe znaki wskazują na to, że połączyłaś się ze Mną.”

Om Sri Sai Sudha Satwa Sthithaayai Namaha

Ta, która usytuowana jest w czystej świadomości


Pan jest Czystą Świadomością. Kiedy Jeeva uzyskuje stan połączenia się, ona również staje się taka sama. Swami powiedział, że połączyłam się z Nim i pokazał to, nazywając miejsce mego pobytu w Mukthi Nilayam „Shudha Satwa” czyli Czysta Świadomość. Poinstruował mnie On, abym pomalowała dom na biało, co wskazuje na czystość.



Om Sri Sai Nava Durgaayai Namaha

Ta, która jest dziewięcioma formami bogini Durga



W trakcie wyprawy do Delhi położyłam egzemplarz trzeciej części książki „Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!” w pokoju Pudży, aby został on pobłogosławiony. Kiedy zajrzeliśmy do tej książki po medytacji, ujrzeliśmy w niej małą, miedzianą Yantrę. Było widać na niej wyraźnie dziewięć form bogini Durga. Wcześniej Swami poinstruował wielbicielkę, aby przywiozła do Vadakkampatti kamienny posąg bogini Durga, niezbędny dla modlitw.



Om Sri Sai Sai Naasi Vaasinyai

Ta, która żyje w oddechu Sai


Owładnięta uczuciami z powodu rozłąki, zawsze płaczę przed Swamim. Pewnego dnia napisał On w moim pamiętniku w języku tamilskim: “Moje życie, Vasantu, nie płacz.” Powiedział On również: “Połączyłaś się ze Mną, ty jesteś Moim życiem.”



Om Sri Sai Priya Deviyai

Bogini, która jest ukochaną Sai





Pojechaliśmy do Rameshwaram. Tam z morza wypłynął na brzeg mały posążek Sri Kryszny. Na tylnej stronie posążku wytłoczone były litery „SV”, które oznaczają Sai Vasantha. Równocześnie ukazały się dwa banknoty o nominale dziesięciu rupii i jeden banknot o nominale pięciu rupii. Na jednym z banknotów był napis: „Sai, Sai Rani., co znaczy Królowa Sai”.

Kiedy niektórzy wielbiciele modlili się o Prema Shakthi, Swami napisał na kawałku papieru w pokoju Pudży: „Weź Prema Shakthi z Mojej Priya”.


Om Sri Sai Premamrutha Vaarinyai

Ta, która przepojona jest boskim nektarem Premy.



Razem z posążkiem Sri Kryszny w Rameshwaram ukazał się żółty topaz. Oprawiłam go w pierścień i po kilku dniach w kamieniu można było dojrzeć kształt drzewa. Swami powiedział: “Jest to drzewo Vatavriksha (drzewo medytacyjne w Puttaparthi). Korzenie tego drzewa symbolizują wielbicieli, którzy otrzymali od ciebie Prema Shakthi. Jesteś tą, która daje im nektar Premy.”



Om Sri Sai Nayana Deekshanyaayai Namaha

Ta, która stała się wszech przenikającymi oczyma Sai.



Wzrok mój jest bardzo słaby i lekarze proponowali operację. Modliłam się do Swamiego. Narysował On oko i napisał: „Sai” na źrenicy. Poniżej były następujące słowa: „Jesteś źrenicą Mego oka”.



Om Sri Sai Sai Shirasa Alankrutha Syamanthakaayai Namaha

Ta, która jest klejnotem, zdobiącym koronę Sai



W marcu 2000 r. w Aszramie Brindavan Swami pobłogosławił Mangalyę i dal mi ją, abym ją nosiła. Jest to klejnot od Niego, który nosiłam, przechodząc wiele prób na ścieżce duchowości. Niedawno na zdjęciu Swamiego, na Jego włosach pojawił się kolor purpurowy. Kiedy zapytałam Swamiego o znaczenie, powiedział On: “Jest to barwa klejnotu Syamanthaka. Jest ona mieszaniną różu, koloru skóry Radhy oraz koloru niebieskiego, koloru karnacji Kryszny.” Po medytacji powiedziałam wielbicielom o tym, co usłyszałam od Swamiego. Natychmiast wzięliśmy kilka kredek i zmieszaliśmy kolory, uzyskaliśmy kolor, który był na zdjęciu!



Om Sri Sai Karma Samhaarinyai Namaha

Ta, która wymazuje Karmę



28 sierpień 2002 r. Medytacja poranna.



Vasantha : Swami, Swami, chcę Ciebie...Nie mogę znieść rozłąki. Zostałam odseparowana od Ciebie od czasów Kryszny i teraz jest to samo.

Swami : Nie płacz. Będziemy połączeni w czasach Awatara We Prema Sai.

Vasantha : Czy to dlatego, że mam tak wiele Karmy, nie mogę osiągnąć Ciebie?

Swami : To nie jest związane z twoją Karmą, lecz z Karmą świata. Ty jako Karma Samhaarinyai unicestwisz Karmę ludzi. Za kilka lat świat rozpozna ciebie jako Moją Shakthi i zrozumie twoją Premę i że oboje zjednoczymy się w Erze Prema Sai!



Om Sri Sai Swayam Jyothi Prakaashanaayai Namaha

Ta, która promienieje własnym światłem


Na zdjęciu, zrobionym przez wielbiciela, widać wyraźnie mały płomień, wydostający się z czubka mojej głowy. Później Swami pobłogosławił to zdjęcie, pisząc na nim „OM” przy pomocy kumkum. W czasopiśmie „Sanathana Sarathi” Swami stwierdził: “Świecenie własnym blaskiem oznacza poświęcenie.” Poświęciłam wszystko dla Swamiego. Porzuciłam rodzinę, krewnych oraz miejsce w społeczeństwie. Prema daje mi siłę, która niezbędna jest dla poświęcenia, a poświęcenie daje blask.



Om Sri Sai Sai Prema Maarga Bodhakayai

Ta, która naucza ścieżki Premy



swego czasu powiedziałam Swamiemu: “Połączmy naszą Premę w olbrzymim mikserze i dajmy sok Vasantha Sai Prema wszystkim ludziom.” Dzieje się to teraz na rzecz transformacji świata, na rzecz narodzin Sathya Yugi. Istoty napełnione dwojakiego rodzaju Premą zstąpiły z Vaikunty i zmagają się, nauczając ludzi ścieżki Miłości. Jest to Jego wola. Przybyliśmy, aby każdy mógł radować się błogością Mukthi w Sathya Yudze.



Om Sri Sai Nava Veda Maarga Bodhakaayai

Ta, która ustanowiła nową ścieżkę Wed


Swami powiedział, że Aszram jest fundamentem Sathya Yugi. W trakcie budowy Aszramu natrafiliśmy na liczne przeszkody, nadmierne opady deszczowe, brak prądu, niedostatek siły roboczej oraz wiele innych trudności! Swami powiedział, że moja Prema jest bezgraniczna, ponad wszelkimi nakazami Wed i pism świętych i że niszczę Karmę wszystkich swoją Prema Shakthi. Gdy czynię to, otwiera się nowa droga do wyzwolenia. Dewy są zasmucone i robią przeszkody na mej drodze, ponieważ to, co zalecam, nie pozwala im na branie korzyści z Jagni, a co jest zgodne z nauką Wed. W medytacji Swami zabrał mnie do siedziby bogów i tam powiedział im, że pomagam Swamiemu w Jego boskiej misji i poprosił je, aby nie robiły mi żadnych przeszkód. Swami poinstruował mnie, abym dała im wszystkim Prema Shakthi i powiedział im: “Od teraz będziecie z nią i otrzymacie pożywienie z jej Premy.”



Om Sri Sai Pavitra Atma Dehinyai

Ta, której ciało to czysta Atma



Atmę urzeczywistnia się poprzez oczyszczenie ciała i umysłu. Moje ciało jest siedzibą Premy dla Bhagawana Sri Sathya Sai. Gdyby pokrojono je na kawałki, ujrzelibyście tylko Premę. przelewająca się Prema, którą mam dla Niego, utrzymuje mnie przy życiu. Ta Prema stała się Amritą nieśmiertelności, wypełniającą każdą komórkę mego ciała. Zgodnie z moim najdroższym życzeniem, ofiarowując swe ciało Bhagawanowi, ofiarowując to oczyszczone ciało, zamienię się w światło i połączę się z Nim.




III. 108 BOSKICH IMION VASANTHY SAI

1. Om Sri Sai Sai Priyai Namaha

Ta, której Panem jest ukochany Sai

2. Om Sri Sai Sai Hrudaya Kamala Vaasinyai Namaha

Ta, która przebywa w Lotosowym Sercu Sai

3. Om Sri Sai Loka Kshema Samrakshakaayai Namaha

Ta, która zabezpiecza dobro świata

4. Om Sri Sai Karma Samhaarinyai Namaha

Ta, która niszczy karmę

5. Om Sri Sai Paapa Vimochanaayai Namaha

Ta, która zbawia od grzechów.

6. Om Sri Sai Sai Priya Vadaneeyai Namaha

Ta, której boskie oblicze jest drogie Sai

7. Om Sri Sai Moksha Pradaayinyai Namaha



Ta, która obdarza Wyzwoleniem

8. Om Sri Sai Nirmala Hrudayaayai Namaha

Ta, która ma czyste serce

9. Om Sri Sai Jnana Daayinyai Namaha

Ta, która obdarza Mądrością

10. Om Sri Sai Sathya Dharma Chaarinyai Namaha

Ta, która idzie drogą Prawdy i Prawości

11. Om Sri Sai Bhava Bhaya Haarinyai Namaha

Ta, która pokonuje strach życia na tym świecie

12. Om Sri Sai Premamrutha Vaarinyai Namaha

Ta, która przepełniona jest Boskim Nektarem Premy

13. Om Sri Sai Jnanaagni Daayinyai Namaha

Ta, która obdarza ogniem Mądrości

14. Om Sri Sai Aashritha Rakshakaayai Namaha

Ta, która ochrania poszukujących schronienia

15. Om Sri Sai Nava Durgaayai Namaha

Ta, która jest dziewięcioma formami bogini Durga

16. Om Sri Sai Anananda Roopinyai Namaha

Ta, która jest ucieleśnieniem Błogości

17. Om Sri Sai Navaratna Khachitha Simhaasanyai Namaha

Ta, która siedzi na Tronie 9-ciu Klejnotów

18. Om Sri Sai Sarvaabheesta Pradaayai Namaha

Ta, które urzeczywistnia wszelkie dobre aspiracje

19. Om Sri Sai Madhura Vaak Devataayai Namaha

Bogini słodkiej mowy

20. Om Sri Sai Sarva Devata-Swaroopaayai Namaha

Ta, która jest ucieleśnieniem wszelkich Bogiń

21. Om Sri Sai Aadi-Antha Rahithaayai Namaha

Ta, która jest bez początku i końca

22. Om Sri Sai Sundara Mukhaaravindaayai Namaha

Ta, która ma twarz lotosową o boskiej piękności

23. Om Sri Sai Nishkalanka Hrudayaayai Namaha

Ta, której serce jest niewinne i bez skazy

24. Om Sri Sai Tri-netra Lalataayai Namaha

Ta, która ma trzecie oko na czole

25. Om Sri Sai Kamalaakshiyai Namaha

Ta, która ma lotosowe oczy

26. Om Sri Sai Pranava-adhaaraayai Namaha

Ta, która jest źródłem dźwięku Omkara

27. Om Sri Sai Srishti Sthithi Samhaarinyai Namaha

Ta, która stwarza, podtrzymuje i dokonuje destrukcji

28. Om Sri Sai Sindoora Varna Adhara Shobhitaayai Namaha

Ta, której usta błyszczą czerwienią

29. Om Sri Sai Apa Roopa Dehinyai Namaha

Ta, której ciało jest ponad formą.


30. Om Sri Sai Shadguna Sampannaayai Namaha

Ta, która jest skarbnicą 6-ciu boskich zalet

31. Om Sri Sai Apamruthyu Naashakaayai Namaha

Ta, która odpiera przedwczesną śmierć

32. Om Sri Sai Maatru Dayaa-roopinyai Namaha

Ta, która jest Ucieleśnieniem matczynego współczucia

33. Om Sri Sai Triloka Maathaayai Namaha

Ta, która jest Matką Trzech Światów

34. Om Sri Sai Saadhana-Priyaayai Namaha

Ta, dla której praktyki duchowe są najdroższe

35. Om Sri Sai Saadhaka-Priyaayai Namaha

Ta, która kocha aspirantów duchowych

36. Om Sri Sai Mukthi Sthala Vaasinyai Namaha

Ta, której siedzibą jest Wyzwolenie

37. Om Sri Sai Nava Vedamaarga Sthaapanayai Namaha

Ta, która ustanowiła ścieżkę Nowej Wedy

38. Om Sri Sai Chaturveda Sthuthyaayai Namaha

Ta, którą czczą i wychwalają 4 Wedy

39. Om Sri Sai Athi Athbhutha Charyaayai Namaha

Ta, której wyczyny są niedoścignione

40. Om Sri Sai Pavitra Atma Dehinyai Namaha

Ta, której ciało to Czysta Atma

41. Om Sri Sai Duritha Nivaarinyai Namaha

Ta, która zdecydowanie usuwa wszelkie zło

42. Om Sri Sai Nityaananda Layaayai Namaha

Ta, która pogrążona jest w Wiecznej Błogości

43. Om Sri Sai Kshara Akshara Roopinyai Namaha

Ta, która jest uosobieniem tego, co zniszczalne i niezniszczalne

44. Om Sri Sai Moha Kshayaayai Namaha

Ta, która niszczy przywiązania tego świata

45. Om Sri Sai Prema Maarga Bodhakaayai Namaha

Ta, która naucza Ścieżki Premy

46. Om Sri Sai Chanchala Naashakaayai Namaha

Ta, która niszczy brak spokoju umysłu

47. Om Sri Sai Shoola Paaninyai Namaha

Ta, której bronią jest trójząb

48. Om Sri Sai Swayam Jyothi Prakaashanaayai Namaha

Ta, która promienieje własnym światłem

49. Om Sri Sai Swayambhu Linga Aavaahanaayai Namaha

Ta, która nadaje moc Lingamowi

50. Om Sri Sai Ksheera Samudra Aavirbhaagaayai Namaha

Ta, która wyłoniła się z Oceanu Mleka

51. Om Sri Sai Jitendriyaayai Namaha

Ta, która pokonała zmysły

52. Om Sri Sai Madhura Madhukara Vachaneeyai Namaha

Ta, której mowa zawiera słowa słodkie jak miód


53. Om Sri Sai Loka Shoka Nirmoolyayai Namaha

Ta, która całkowicie niszczy smutki świata

54. Om Sri Sai Nava Loka Kanyai Namaha

Bogini 9-ciu Światów.

55. Om Sri Sai Sarva Jeeva Dayaa-roopinyai Namaha

Ta, która posiada współczucie dla wszystkich form życia

56. Om Sri Sai Kaama Dahanaayai Namaha

Ta, która spala pragnienia.

57. Om Sri Sai Gitachaarinyai Namaha

Ta, która idzie drogą Gity.

58. Om Sri Sai Shudha Satwa Sthithaayai Namaha

Ta, która usytuowana jest w Czystej Świadomości

59. Om Sri Sai Sai Aavirbhaava Dehinyai Namaha

Ta, z której ciała wyłonił się Sai

60. Om Sri Sai JnanaVairaagya Roopinyai Namaha

Ta, która jest formą mądrości i beznamiętności

61. Om Sri Sai Deva Gandharva Vandithaayai Namaha

Ta, którą czczą istoty niebiańskie

62. Om Sri Sai Munijana Sevitaayai Namaha

Ta, którą szanują mędrcy i święci

63. Om Sri Sai Sarva Vyaapakaayai Namaha

Ta, która jest wszechprzenikająca

64. Om Sri Sai Chinmaya Dehinyai Namaha

Ta, której ciało jest Czystą Świadomością

65. Om Sri Sai Sai Chit Shakthi Roopinyai Namaha

Ta, która jest Wszechwiedząca

66. Om Sri Sai Ashtaakshara Priyaayai Namaha

Ta, która lubi 8-zgłoskową mantrę

67. Om Sri Sai Jagan Mohana Roopaayai Namaha

Ta, której forma podoba się Wszechświatowi

68. Om Sri Sai Vedahama Anushtaana Priyaayai Namaha

Ta, która uwielbia stosować się do świętych pism wedyjskich

69. Om Sri Sai Sharanaagatha Rakshanaayai Namaha

Ta, która ochrania tych, którzy podporządkowują się Jej lotosowym stopom

70. Om Sri Sai Trikaala Jnana Sampannaayai Namaha

Ta, która zna przeszłość, teraźniejszość i przyszłość

71. Om Sri Sai Sarva Yogasiddhi Pradaayai Namaha

Ta, która obdarza wszelkimi Mocami Jogicznymi

72. Om Sri Sai Sai Sthotra Santushtaayai Namaha

Ta, która jest zawsze zadowolona, gdy śpiewa imię Sai

73. Om Sri Sai Akhandaakaara Roopinyai Namaha

Ta, która jest Wszechobecna

74. Om Sri Sai Vaak Ateetha Prabhaavaayai Namaha

Ta, której chwały nie są w stanie wyrazić słowa

75. Om Sri Sai Samastha Loka Abhaya Pradaayinyai Namaha

Ta, która ratuje świat przed wszelkim lękiem

76. Om Sri Sai Samastha Loka Mukthi Pradaayinyai Namaha

Ta, która daje Wyzwolenie całemu światu

77. Om Sri Sai Gitamrutha Upaasinyai Namaha

Ta, która stosuje w praktyce esencję nauk Gity

78. Om Sri Sai Sai Priya Deviyai Namaha

Bogini, która jest ukochaną Sai.

79. Om Sri Sai Sathya Poshanaayai Namaha

Ta, która sprzyja Prawdzie

80. Om Sri Sai Chidaakaasha Vaasinyai Namaha

Ta, która mieszka w sercu

81. Om Sri Sai Sarva Yaaga Devataayai Namaha

Bogini wszystkich świętych ogni

82. Om Sri Sai Vidya Vaahinyai Namaha

Ta, która jest Pojazdem Mądrości

83. Om Sri Sai Shatru Kshamaayai Namaha

Ta, która przebacza swoim wrogom

84. Om Sri Sai Sarva Loka Vanditha Paada Pankajaayai Namaha

Ta, której lotosowa twarz jest wielbiona przez wszystkich

85. Om Sri Sai Sarva Bhoota Hitha Priyaayai Namaha

Ta, która pragnie nieśmiertelności dla wszelkich istnień

86. Om Sri Sai Sai Hrudayaananda Daayinyai Namaha

Ta, która daje błogość sercu Sai

87. Om Sri Sai Sai Sahaayayai Namaha

Ta, która wspiera Sai

88. Om Sri Sai Pancha-dashaakshariyai Namaha

Ta, która stała się 15-to zgłoskową mantrą

89. Om Sri Sai Thaapa-Thraya Vimochanaayai Namaha

Ta, która uwalnia od cierpienia ciała, umysłu i duszy

90. Om Sri Sai Sai Jeevanaayai Namaha

Ta, która jest życiem Sai

91. Om Sri Sai Triloka Kutumbinyai Namaha

Ta, dla której 3 światy są rodziną

92. Om Sri Sai Swarna Nilaya Vaasinyai Namaha

Ta, która mieszka w Złotej Siedzibie

93. Om Sri Sai Tejomayaayai Namaha

Ta, która jest niezwykle olśniewająca

94. Om Sri Sai Ramaneeya Roopinyai Namaha

Ta, której forma jest najbardziej czarująca

95. Om Sri Sai Nava Bhakti Upaasanaayai Namaha

Ta, która praktykuje 9 form oddania

96. Om Sri Sai Aparaajitaayai Namaha

Ta, która jest niepokonana

97. Om Sri Sai Loka Paripaalinyai Namaha

Ta, która jest Obrońcą świata

98. Om Sri Sai Radha Roopinyai Namaha

Ta, która jest ucieleśnieniem Radhy

99. Om Sri Sai Sai Bhandanaayai Namaha

Ta, która wiąże Sai

100. Om Sri Sai Akhanda Sat Chit Ananda Swaroopinyai Namaha

Ta, która jest Wieczną Prawdą, Mądrością i Błogością

101. Om Sri Sai Sai Hastha Booshanaayai Namaha

Ta, która jest ozdobą ręki Sai

102. Om Sri Sai Sai Shirasa-alankrutha Syamanthakaayai Namaha

Ta, która jest klejnotem zdobiącym koronę Sai

103. Om Sri Sai Sai Nayana Deekshanyaayai Namaha

Ta, która stała się wszechprzenikającymi oczyma Sai

104. Om Sri Sai Sai Naasi Vaasinyai Namaha

Ta, która żyje w oddechu Sai

105. Om Sri Sai Sai Sathyavaak Roopinyai Namaha

Ta, która jest słowami Prawdy Sai

106. Om Sri Sai Sai Kanta Haaraayai Namaha

Ta, która jest girlandą zdobiącą szyję Sai

107. Om Sri Sai Sai Udara Vyaapakaayai Namaha

Ta, która wypełniła brzuch Sai

108. Om Sri Sai Sai Paada Dhulikaayai Namaha

Ta, która jest pyłkiem u stóp Sai