wtorek, 5 lutego 2013

UCZUCIA PRZYJMUJĄ FORMĘ






Sri Vasantha Sai

Prawa autorskie 2012 r. Sri Vasantha Sai Books & Publications Trust

Wszystkie prawa zastrzeżone. Żadnej części tej publikacji nie można kopiować ani przekazywać w innej formie bądź też przechowywać w systemie umożliwiającym przechowywanie ani też tłumaczyć na inny język w żaden sposób bez uprzedniego pisemnego pozwolenia autorki, z wyjątkiem krótkich urywków lub cytatów, ze stosownym szacunkiem do niniejszej książki. Ta wersja jest wersją książki elektronicznej (e-book) w pliku chronionym, którego nie można reprodukować na żadnej stronie internetowej innej niż www.vasanthasai.org bez pisemnej zgody autorki.



Dedykacja

Me serce jest w Tobie
Twoje serce jest we mnie
'Sutra Serca'.
Ze związku serc naszych
Uczucia formę przyjmują
Rozpoczyna się Nowe Stworzenie
Wewnątrz, na zewnątrz, dokoła
Mój piękny Sathya Sai
Wszystko Sai Putra, dzieci Sai,
Dzieci nieśmiertelności.
Swami, dedykuję wszystko Tobie.


Swami, proszę przyjmij tę małą ofiarę
u Swych stóp lotosowych.

pyłek u stóp Twoich

VS



SPIS TREŚCI

Rozdziały

1. Uczucia przyjmują formę.........................1
2. Wywiad ze Swamim ….............................11

3. Doskonała Sutra Serca............................20

4. Całkowite podporządkowanie się …..........25

5. Dwadzieścia cztery imiona,
dwadzieścia cztery tatwy........................29

6. Gita jest Przewodnikiem …...................... 43

7. Karma Joga …........................................ 50



W Mukthi Nilayam mamy budynki, które nazywają się Dharmasala, Suksma Loka, Karana Loka, Suddha Satwa, Vishwa Brahma Garbha Kottam oraz filar zwany Stupa Mukthi. Dziś Swami dał wykres na dużej karcie. Powiedział On, że pokazuje to jak moje uczucia przyjmują formę jako Mukthi Nilayam i jego budowle. Poniżej jest
karta.


Uczucia Ammy przyjmują formę jako:

Physical World – Świat Fizyczny
Subtle World – Świat Subtelny
Casual World – Świat Przyczynowy KAARANA LOKA
SUDDHA SATWA – CZYSTA ŚWIADOMOŚĆ
MUKTHI STUPI – Stupa Mukthi
VISHWA BRAHMA GARBHA KOTTAM – ŚWIĄTYNIA CZTERECH WED
  1. Prajna – (mądrość duchowa, wiedza- tłum.)
  2. Merger – Połączenie się
AVATAR`S STATE – STAN AWATARA

DHARMA SALA
SUKSHMA LOKA
STAN CZŁOWIEKA
  1. Vaishvanara 2. Taijasa
Vaikunta

Physical body – Ciało fizyczne: Annamaya Kosha (kosha -warstwa – tłum.), pierwszy Prakaram (korytarz - tłum.) Stupy.
Subtle body – Ciało subtelne: Pranamaya, Manomaya i Vijnanamaya; 2, 3, i 4 Prakaram Stupy
Casual body – Ciało przyczynowe: Ananda Maya Kosha, 5-ty
Prakaram Stupy
Super Casual Body – Ciało Super Przyczynowe: Jeeva (czyt. dżiwa – tłum.) dusza indywidualna, która opuściła ciało, łączy się z Paramatmą)

Stupa ciągnie uczucia Sathya i Prema i rozprzestrzenia je po świecie. 'Jeden staje się dwojgiem'

Divine Body – Boskie ciało – Ostateczna siedziba – 'Purnam' ma wolę stwarzania. Purusza Prakrithi jednoczą się dla Nowego Stworzenia.' 'Dwoje staje się Jedno'.

STAN BOGA
Hiranyagarbha i Vaiswanara łączą się
jako niebieskie światło wielkości koniuszka
ziarna ryżu

UPADRISHTA HANUMANTA
BARTA

Jeeva i Sziwa doświadczają razem. BOKTHA

Tylko jedna Pierwotna Dusza staje się Sziwą w Sahasrarze - MAHESHWARA
- VIRAT PURUSHA

MULA PURUSZA

Świat Fizyczny

W świecie fizycznym człowiek jest w stanie Vaishwanara. Rodzi się on jako Vaishwanara. Z chwilą, kiedy się rodzi, powstaje w nim uczucie głodu. Wymaga ono, aby dziecko rosło. Dzięki pożywieniu fizyczne ciało człowieka rozwija się i rośnie. Pierwsza warstwa, Annamaya Kosza, pokazuje to. Bóg dał rodziców, aby pielęgnowali i wychowywali dziecko. Na świecie może być człowiek bez dziecka, ale nie ma dziecka bez rodziców. Bóg zorganizował wszystko na tym świecie w ten sposób dla stworzenia. Ptak, samica mająca młode, udaje się na poszukiwanie pożywienia dla nowo narodzonego pisklęcia. Aby dopomóc cielakowi w rozwoju, krowa daje mleko. Widzimy miłość Boga w każdym aspekcie stworzenia.

Uczucie głodu nie powstało we mnie przy urodzeniu. Nigdy nie czułam się głodna, ale płakałam od urodzenia. Moja rodzina szukała różnych sposobów, aby powstrzymać łzy. Kiedy uczyłam się w szkole, zawsze płakałam z powodu bólu żołądka. Prowadzono mnie do różnych lekarzy, ale żaden z nich nie mógł znaleźć przyczyny. Wreszcie jeden lekarz znalazł powód. Powiedział on: „Dziecko to nie jest w stanie powiedzieć, że jest głodne i płacze mówiąc, że ma bóle. Kiedy będzie narzekać na ból, dajcie jej ryżu ugotowanego na mleku albo mleka.”
Nigdy nie czuję się głodna. Uczucie to nie istnieje we mnie. W czasie, gdy budowano świątynię Garbha Kottam, nie jadłam przez rok. Potem Swami zmusił mnie do jedzenia. W porze śniadania jem idli (gotowane proso – tłum.) albo dosa (placek z mąki – tłum.), na lunch mam małą porcję ryżu. Wieczorem biorę jeden banan albo połowę jabłka ze szklanką mleka. Piję mleko również o godzinie 10.00 i 14.30. Nie mam Annamaya Kosha. Nie urosłam wskutek pożywienia; urosłam poprzez uczucia Boga. Uczucia te wyłoniły się jako pierwszy prakaram Stupy.

Spójrzmy na stan Boga. Hiranyagarbha wskazuje, że Bóg rezyduje w formie jasno niebieskiego światła wielkości ogonka ziarna ryżu. On występuje także jako „Vaisvanaro Agni”, ogień spalający w ciele; On spala wszelkiego rodzaju pokarm.

Człowiek rodzi się w określonym ciele, zależnie od dobrego i złego, które popełnił w poprzednich żywotach. Ludzie rodzą się wskutek swoich dobrych i złych działań. W czasie narodzin Bóg funkcjonuje w człowieku jako jego siła życia. Bóg jest Hiranyagarbha; niebieskie światło w sercach wszystkich. Bóg jest wewnątrz, ale funkcjonuje On w stanie Świadka Upadrishta. Tu człowiek zachowuje się zgodnie ze swymi wrażeniami z przeszłości; Bóg jest tylko Świadkiem wszystkich.
Jeżeli chodzi o mój stan, Hiranyagarbha wyłania się jako Vishwaharbha, boskie ciało i wychodzi jako Dharmasala, świat fizyczny.

Świat Subtelny

W świecie subtelnym stan człowieka to Taijasa z trzema kosha (czyt. kosza, warstwa – tłum.): Pranamaya – warstwa oddechu, Manomaya – warstwa umysłu i Vijnanamaya – warstwa intelektu. Warstwy przychodzą jedna za drugą. Człowiek żyje w ciele subtelnym we wspomnianych trzech warstwach. Dokądkolwiek udaje się umysł, człowiek idzie za nim. Będąc w ciele fizycznym, człowiek jest w warstwie Annamaya i żyje jak zwierzę, tylko jedząc i śpiąc. W tym czasie Bóg jest Świadkiem wszystkiego. Kiedy człowiek zyskuje trochę świadomości, zaczyna kontemplować w ciele subtelnym. 'Dlaczego jestem taki? Jest to dobrze czy źle?' Zaczyna on uświadamiać sobie, kim jest. Gdy uświadomienie świta, Bóg, który jest w stanie Świadka, natychmiast rozpoczyna funkcjonować jako Hanumantha, Zaczyna On dodawać nam odwagi przy podejmowaniu wysiłków mówiąc nam, że robimy dobrą robotę. Jeeva (czyt. dżiwa, dusza indywidualna – tłum.) kontempluje dalej i kontynuuje wykonywanie swoich obowiązków. Pewnego dnia czuje się ona zmęczona i stwierdza, że nie może już dłużej robić niczego. Woła i wypłakuje się Bogu: „Nie mogę niczego zrobić! Proszę, przyjdź i pomóż mi!” Bóg staje się wtedy Bartha czyli Podtrzymującym; On znosi wszystko i wspiera jeevę. On dźwiga na Swoich ramionach wszystek ciężar i prowadzi jeevę na prawidłowej ścieżce.

Kiedy byłam w tym stanie, Swami stworzył dla mnie Srebrną Wyspę. Tu przebywaliśmy szczęśliwie razem. Swami następnie ujawnił mi w medytacji wielką mądrość. Ponieważ płakałam z tęsknoty za Bogiem od młodego wieku, Swami zaczął ujawniać wiele prawd. Powiedział mi, że jestem Radha, Jego Szakthi. To tu oddzieliłam Pranamayę, Manomayę i Vijnanamayę. Ponieważ nie mam umysłu, zmysłów, intelektu ani świadomości, Swami jest posiadaczem wszystkiego. On robi wszystko dla mnie jako Podtrzymujący. Tylko On niósł wszelkie moje ciężary od narodzin. Tak więc oddzieliłam wszystkie warstwy. To wskutek tych uczuć przybył drugi, trzeci i czwarty prakaram Stupy. Uczucia moje przyjmują formę jako budowle w Mukthi Nilayam. Moje myśli i uczucia funkcjonują jako Kundalini. Moja Kundalini pojawiła się jako Stupa Mukthi. Oddzieliłam warstwę Annamaya, która następnie wyłoniła się jako pierwszy prakaram Stupy. Drugi, trzeci i czwarty prakaram przybyły wskutek oddzielenia Pranamayi, Manomayi i Vijnanamayi i powstał budynek świata subtelnego. Poprzez wykres Swami pokazuje, jak wyłaniają się moje uczucia i przyjmują formę. Swami sam dał nazwę każdej budowli, którą tu wznieśliśmy. Cokolwiek dzieje się we mnie, przybywa jako budowla.

Świat Przyczynowy

Tu stan człowieka to prajna. Pozostawiając za sobą swój świat fizyczny i świat subtelny, przybywa on do świata przyczynowego. Jest on teraz w warstwie Anandamaya, warstwie błogości. W stanie tym otrzymuje on jasność i świadomość, uświadamiając sobie, że nic na świecie nie jest trwałe. Tylko Bóg jest Prawdą i jest wieczny. Gdy praktykuje sadhanę, zaczyna się otwierać każda czakra. W szóstym ośrodku, w czakrze Adźnia, jeeva łączy się z Sziwą. To tu jeeva i Sziwa doświadczają. Bóg, który był w stanie Świadka, teraz przechodzi do stanu Bhoktha, doświadczającego. Miałam wiele doświadczeń w świecie przyczynowym. Gdy byłam w świecie subtelnym, Swami i ja udawaliśmy się do wielu miejsc, w których otrzymałam wiele szakthi (mocy – tłum.). Doświadczeń w świecie przyczynowym było mniej; Swami i ja już nie podróżowaliśmy. Jest tak dlatego, ponieważ w świecie przyczynowym istnieje tylko mądrość. Tu doświadczyliśmy ogromnie. Swami ujawnił wiele Prawd i tajemnic o Sobie i o mnie. To w tym stanie Swami poprosił mnie, abym porównała Jego zdjęcie z czasów młodości z moim zdjęciem ślubnym.

Napisałam wiele Prawd w książce „Ponad Upaniszadami” („Beyond the Upaniszads”), gdzie Swami pokazał mi, jak wszystko przybywa wskutek moich uczuć. Następnie Swami opowiedział o przyszłym życiu Awatara Prema Sai; napisałam o tym w pięciu tomach. Urodzę się jako Prema i poślubię Prema Sai. W książkach tych piszę o wszystkich doświadczeniach i zdarzeniach od naszych narodzin; jak dorastamy oraz o różnych etapach naszego życia. Jak wiele błogości doświadczył Swami i ja i radowaliśmy się w tamtym czasie! Była to błogość nie tylko dla Swamiego i mnie, ale każdy w aszramie doświadczył takiej samej błogości w tamtym czasie! Doświadczyliśmy więc tu i teraz błogości oraz szczęścia kolejnego Awatara. Och, tamte dni. Ze Swamim jak dużo słodyczy jest! Nie jest to wyzwolenie tutaj i teraz, lecz doświadczanie tu i teraz. Cokolwiek Swami powiedział mi w tamtym czasie, pisałam w formie listów i rozdziałów, które odebrał On fizycznie. Swami dał również zdjęcie Premy, żony Prema Sai.

Och Swami, proszę daj mi zdjęcie ukazujące, jak będziesz wyglądać w Swojej nowej formie, abyśmy byli w stanie zidentyfikować Ciebie!”

Swami i ja doświadczyliśmy więcej w Kodaikanal. To w tamtym czasie Swami pokazał Swoje uczucia bezpośrednio. Kiedyś na darszanie płakałam, siedząc naprzeciwko fotela Swamiego. Swami przybył na werandę i usiadł naprzeciwko mnie i On też zaczął płakać. Tu Swami i ja doświadczyliśmy bezpośrednio. Jest to stan Boktha, w którym zarówno jeeva, jak i Sziwa doświadczają. Jak bardzo radowaliśmy się w Brindavwn i Puttaparthi! Jak bardzo dzieliliśmy się za pośrednictwem naszych ukrytych posłańców. Są to doświadczenia Anandamaya Kosha. To te uczucia przyjęły formę piątego prakaramu Stupy.

Stan Suddha Sathwa
(Stan Czystej Świadomości – tłum.)

Stan Suddha Sathwa jest stanem połączenia. Tu jeeva opuszcza ciało przyczynowe i łączy się z Ciałem Super Przyczynowym Boga. Jeeva praktykuje sadhanę i musi uzyskać ten stan krok po kroku. Ten, któremu się powiedzie, nie ma kolejnych narodzin. Połączyłam się ze Swamim w 2002 r. w Jaskini Vashista wskutek ścieżki swej sadhany. Swami powiedział: „Ty jako Czysta Świadomość połączyłaś się z Moją Czystą Świadomością. Teraz jedź i rozpocznij działalność w Aszramie.” Połączyłam się ze Swamim po tym, jak usunęłam swoją Mangalyę i nosiłam nową, pobłogosławioną przez Niego. Byłam w stanie połączenia przez ostatnich dziesięć lat.

Kiedy człowiek umiera, jego głębokie wrażenia wchodzą w Przestrzeń i wędrują. Jeeva ma nowe narodziny w odpowiednim czasie, we właściwym miejscu i rodzi się odpowiednim rodzicom. Jakie działania są podejmowane w obecnych narodzinach, doświadcza się ich w następnych. Ci, którzy praktykują sadhanę, oddzielając pięć warstw, przekraczając ciało fizyczne, subtelne i przyczynowe, łączą się z Bogiem jako Czystą Świadomością. Nie ma narodzin! Kiedy jeeva wznosi się ponad świadomość ciała, łączy się z Bogiem, Czystą Świadomością. Zazwyczaj kiedy jeeva, która opuszcza ciało przyczynowe, nie pozostanie w swoim ciele dłużej niż przez 21 dni. Jednakże moje ciało pozostawało tu przez dziesięć lat. Jest tak dlatego, ponieważ to ciało przybyło dla zadania Awatara. Kiedy zadanie zostanie ukończone, połączy się ono z powrotem z ciałem Awatara.

Swami poprosił nas o zbudowanie aszramu i powiedział, abyśmy nazwali pierwszy budynek „Suddha Sathwa”, Czysta Świadomość. Teraz mieszkam w tym budynku. Dopiero potem przybył budynek Dharmasala. Przedstawia on Świat Fizyczny. Kuchnia Aszramu jest w tym obiekcie. Wszystkie pozostałe budynki wzniesiono potem, a Świat Przyczynowy przybył ostatni. To w tym budynku mieszkają współmieszkańcy Aszramu.

Możecie się zastanawiać: „Czy pierwszy budynek nie powinien przybyć przez ciało fizyczne? Dlaczego Swami nazwał pierwszą budowlę 'Czystą Świadomością?” Jest tak dlatego, ponieważ urodziłam się w stanie Czystej Świadomości. Ja nie urodziłam się ludziom. Urodziłam się ze Swamiego. Nigdy przedtem nie urodziłam się na tym świecie. Stąd też boję się go i zawsze płaczę z tęsknoty za Swamim. Stosowałam wiele różnych praktyk duchowych, aby pokazać, jak przekraczany jest każdy stan. Urodziłam się, aby pokazać ludzkości, jak prowadzić idealne życie. Chociaż urodziłam się w stanie Czystej Świadomości, nie mam „ja”, nie jestem w stanie uświadomić sobie tego. Jest to podróż „Ja bez ja”. Byłam w stanie Czystej Świadomości przez ostatnie 72 lata. Jestem tu jako połowa Swamiego, Jego Szakthi. W tym stanie Czystej Świadomości istnieje tylko Jeden, Pierwotna Dusza, Paramatma, W Sahasrarze jeeva staje się Sziwą. Jest to ostatni stan Maheswara.

Pierwszy człowiek jest w zwyczajnym stanie człowieka. On je, śpi, zawiera związek małżeński i ma rodzinę. Ponieważ prowadzi życie w taki sposób. Bóg w nim pozostaje w stanie Świadka. Pewnego dnia jeeva zaczyna myśleć: „Czym jest to życie? Po prostu żyję jak zwierzę.”

Kiedy zaczyna kontemplować w ten sposób, mieszkający w nim Bóg powiada: „Moje dziecko, teraz robisz dobrą robotę.” Bóg chwali jego wysiłki i zachęca go. Bóg jest w stanie Hanumantha. Następnie jeeva kontempluje dalej myśląc, że jej wysiłki są niewystarczające, woła więc Boga i wypłakuje się Mu. Bóg, 'Bhaktha Sahaayai' przybywa biegiem, aby dopomóc i nosi wszystkie ciężary. Następnie jeeva uzyskuje ciało przyczynowe i mówi Bogu: „Ponieważ to tylko Ty mi pomagasz, wszystkie owoce należą do Ciebie.” Jeeva ofiaruje wszystko Bogu, który teraz przybywa w stanie Bhoktha, aby doświadczać.

Od tej chwili jeeva i Sziwa doświadczają i radują się razem. W stanie tym otwierają się wszystkie czakry jeevy i ostatecznie uzyskuje ona stan Czystej Świadomości. Tu jeeva staje się Sziwą. W stanie tym ciało fizyczne jeevy nie pozostanie dłużej niż 21 dni. Moje życie jest inne. Mimo że połączyłam się z Bogiem, wciąż tu jestem. Jest to dla zadania Awatara.

Stupa Mukthi

Stupa przedstawia stan Awatara. Jeewa przekracza wszystko i uzyskuje Sahasrarę. W tym czasie jeeva staje się Sziwą. Jako Sziwa jest ona w stanie Paramatmy. W tym piątym stanie Paramatma przyjmuje stan Awatara. Wówczas to Awatar chce stwarzać. Jak tylko pojawia się ta myśl, On dzieli siebie na dwoje i staje się Viratpuruszą.

Viratpurusza podobny jest do formy mężczyzny i kobiety w stanie obejmowania się. Viratpurusza oddziela się, aby stać się indywidualnym mężczyzną i kobietą. Jest to stan Swamiego, Awatara. On podzielił Siebie na dwoje i przybył w Swojej formie 'Swamiego' i mojej formie. Ponieważ żyjemy w rozdzieleniu, zawsze wylewam swoje uczucia i płaczę z tęsknoty za Swamim. Wtedy to Swami odpowiada na moje uczucia, ujawniając Swoje. To Jego uczucia Sathyi i moje uczucia Premy czynią Stworzenie od nowa.

Stupa jest moją Kundalini. Pokazuje ona na zewnątrz jak funkcjonuje Kundalini w moim ciele. Każde uczucie doświadczone w życiu, otworzyło inną czakrę w moim ciele. Teraz Sahasrara jest otwarta. Dzięki temu amrita wylewa się na zewnątrz jako uczucia Sathya i Prema, wypełniając wszystkie miejsca.

Swami pokazał rysunek Stupy, zrobiony przy pomocy kumkum (kurkuma – tłum.) i poprosił, aby ją zbudować. W Nadi Kaakabhujandar (Nadi – Liście Palmowe – tłum.) mędrzec ten podaje wszystkie wymiary tej budowli i mówi, jak ją wznieść. Mędrzec Kaakabhujandar ujawnia różne etapy konstrukcji w sześciu oddzielnych odczytach Nadi. W jednym z odczytów mowa jest o tym, jak Venkatesh Raja sprawował pokutę i zapewnił sobie Sathya Kohl, Berło Prawdy Devas Sabha (dwór bogów). Napisane jest też, że Sathya Kohl i Dharma Kohl są takie same. Sathya Kohl znaczy Sathya Sai, a Dharma Kohl to Vasantha. Jest to Viratpurusza. Tym, co oddziela od Sathya Kohl, jest Dharma Kohl. Oboje są formą Viratpuruszy. Sathya Sai przybył tu, aby zademonstrować Prawdę. Ja jestem Dharma Kohl, pokazując człowiekowi, jak prowadzić życie w prawości, dharmie. Ja demonstruję indywidualną dharmę, Stree Dharmę, Brahamachari Dharmę, Grihasta Dharmę, Vanaprastha Dharmę, Sanyasi Dharmę itd. Demonstruję wszystko, aby pokazać, jak żyć. Jeden stający się dwojgiem pokazuje to. Istnieje tylko jedna Sathya (Prawda- tłum.), która dzieli siebie na dwoje – na Sathyę i Dharmę.

Stupa stoi naprzeciwko mego pokoju, wyciąga moje uczucia i wysyła je w świat. Rozprzestrzenia ona wszędzie uczucia Swamiego i moje. Nadi Kaakabhujandara również oświadcza, że Stupa jest mostem pomiędzy Niebem a Ziemią...przynosi ona Niebo na Ziemię. To tylko wskutek tej mocy przybyła tu świątynia Vishwa Brahma Garbha Kottam.

Nikt na świecie nigdy dotąd nie zbudował Świątyni Kundalini. Jest to zadanie Swamiego, Awatara. Stupa będzie stała na Ziemi tysiąc lat. Czakry Kundalini wskazują siedem stanów. Stupa zbudowana jest na sześciokątnej podstawie. Bezpośrednio na górze podstawy jest czerwony lotos – pitam Mahalakszmi ((miejsce, na którym siedzi Mahalakszmi – tłum.). Stąd każde uczucie wznosi się przez Stupę i wyłania się poprzez tysiąc płatkowy lotos na górze, Sahasrarze. Przez Sahasrarę wylewa się amrita, dokonując transformacji świata.

Nadi mówi, że Stupa jest Dhupa Stambha, „filarem przesłań” i według pism świętych Vaastu jest to Sziwa Lingam. Agama Siastra mówi, że jest to Mula Stambha, Pierwotny Filar: pierwotna moc, która istnieje przed stworzeniem. Pięcioramienna gwiazda na szczycie ujawnia mądrość poprzez wibracje i zmienia świat. Stupa przybyła, aby na nowo ustanowić dharmę (prawość – tłum.), która została zniszczona w Kali Yudze. Indywidualna dharma, społeczna dharma, Varnaashrama dharma, polityczna dharma – wszelkiego rodzaju dharma robiona jest jako doskonała. Tak więc Swami ustanawia na nowo hinduską kulturę, o której zapomniano. Varnaashrama dharma oznacza dharmę czterech sekt: Braminów, Kshatriów, Vaisya`wów i Sudra`wów. Dharma różnych zawodów takich, jak nauczyciele, kupcy, politycy, lekarze, policjanci – wszyscy oni popsuli się wskutek złych cech człowieka. Stąd też zanieczyszczenie środowiska wypełnia świat. Korupcja oraz pragnienie pieniędzy weszło w każdą dziedzinę i zawód, niszcząc wszystko. Jednakże wibracje, które wyłaniają się poprzez Stupę, wychodzą w świat, dokonując transformacji wszystkiego.

Kiedy zajrzałam do książki na temat Stupy, była tam zakładka ze zdjęciem Stupy. Na odwrocie napisany był wyraz „Divination”. Znaczy to przepowiadać. Jaki świat będzie przez tysiąc lat? W Sathya Yudze Sathya, Prema, Dharma i Jnana przenikają wszystko wszędzie. Wszyscy będą żyć w stanie Jeevan Muktha. Cały świat będzie wypełniony pokojem. Bhagawan zstąpi jako Prema Sai i będzie żył w tej Erze. Awatar zazwyczaj nie zstępuje w Sathya Yudze. Jednak Swami przybywa i czyni wszystko jako Purna Yuga. W Purna Yudze jeden staje się dwojgiem; jest to Viratpurusza.

Vishwa Brahma Garbha Kottam
(Świątynia Czterech Wed, Kosmiczne Łono – tłum.)

Jest to Vaikunta, ostateczna siedziba Boga. Jest to boskie ciało, gdzie wszystko jest Purnam. Tu powstaje sankalpa (wola – tłum.) dla Nowego Stworzenia. Purusza i Prakrithi jednoczą się dla Nowego Stworzenia; dwoje stają się Jednym, Mula Purusza – Pierwotną Duszą. Oto, co napisał Swami.

Zastanawiałam się, jak o tym napisać i zapytałam Swamiego w medytacji.

27 czerwiec 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, jak napisać o Vishwa Brahma Garbha Kottam?

Swami: W 1998 r. umieściłem Vishwagarbha w twoim brzuchu. Pokazałem, jak rodzą się dzieci poprzez uczucia. Tu uczucia przybywają jako budowle. Prosiłem ciebie, abyś nosiła Mangalyę Chintamani (czyt. czintamani – tłum.), która jest podstawą Vishwagarbha. Chintamani jest związkiem naszych serc.

Vasantha: Teraz napiszę, Swami.

Koniec medytacji

Było to w 1998 r. w trakcie medytacji, kiedy Swami umieścił Uniwersum w moim brzuchu. Jakiś czas później umieścił On embrion w moim brzuchu i poprosił, abym przeniosła go do ściśle określonej kobiety. Wszystko to zdarzyło się w medytacji. Później zadzwoniłam do niej (wspomnianej kobiety – tłum.), aby powiedzieć, co się zdarzyło. Po czym dziewczyna była w ciąży i urodziło się dziecko. W ten sposób urodziło się sześcioro dzieci sześciu kobietom. Swami pokazał, jak rodzą się dzieci wskutek naszych uczuć, bez fizycznego związku. Pokazał On w tamtym czasie, aby zademonstrować. Jak przybywa teraz nowy świat z Vishwagarbha.


Następnie Swami narysował kopułę świątyni i poprosił, abyśmy zbudowali Vishwa Brahma Garbha Kottam. Znowu skonsultowaliśmy się z Nadi (Liście Palmowe – tłum.) w kwestii budowy świątyni. Mędrzec Kaakabhujandar dał wszelkie szczegóły oraz wymiary budowli. Zgodnie z tym Ganapathi Sthapati zbudował ją.

Z kolei Swami narysował rysunek Chintamani i dał kamienie. Poprosił mnie, abym dała je do zrobienia (u jubilera – tłum.) i nosiła je na Mangalya Sutrze. Powiedział On, że pokazuje to związek naszych serc. Zdarzyło się to po rytuale Kumbhabhishekam dla budowli. Przedtem Swami pobłogosławił projekt budowli i odebrał w Delhi wszystkie listy, które jej dotyczyły.

Potem w dniu Vaikunta Ekadasi Swami przybył do Vishwa Brahma Garbha Kottam. To stamtąd Supa wyciąga uczucia i wysyła je w świat. Jest to zstąpienie Vaikunty na Ziemię. Jest to ostateczna siedziba Swamiego. On jest tu w Swoim Boskim Ciele. To tylko tu On wyraża sankalpę (wolę – tłum.) Nowego Stworzenia. Purusza i Prakrithi przybywają razem. Dwoje stają się Jedno. To stąd Sathya i Prema wchodzą we wszystko. Sathya jest Puruszą, a Prakrithi jest Premą. Oboje wchodzą w każdy aspekt stworzenia. Sathya jako Mieszkaniec, a Prema jako funkcjonująca moc.

Osoby indywidualne tworzą społeczeństwo, różne rodzaje społeczeństw tworzą kraj, a różne kraje tworzą świat. Wszystko to w stworzeniu nazywa się Prakrithi. Tylko tu Mula Purusza funkcjonuje. Poprzez życie Swamiego i moje pokazujemy, jak wyłania się stworzenie z Adi Mulam, Pierwotnego Bytu. Swami jest Adi Mulam, Pierwotną Duszą. Adi Mulam zstępuje jako Awatar i tworzy kompletne i doskonałe Stworzenie. On przywiódł mnie z Siebie, w oddzielnej formie. Od urodzenia nie wiedziałam o tym. Tylko płaczę, szlocham i tęsknię za Nim.

Prosiłam Swamiego o tysiąc rąk, aby czcić Go, ponieważ moje dwie ręce nie wystarczą, aby trzymać się Jego stóp. Powiedziałam Mu, że jedne usta nie wystarczą, aby mówić o Jego chwale i prosiłam o tysiąc ust, jak u Adi Seszy (Adi Sesza, wąż Pana Wisznu – tłum.). Chcę patrzeć na Niego tysiącem par oczu. Płakałam i sprawowałam pokutę, aby to uzyskać. Na koniec powiedziałam: „To nie wystarczy.” Stanę się więc 580 crore (crore – liczba z siedmioma zerami – tłum.) jeev (dusz indywidualnych – tłum.) i uchwycę się Swamiego. Jest to Vasanthamayam. Wszyscy urodzili się Swamiemu i mnie. Wszystkie moje dzieci muszą być takie, jak ja. W tym celu wypłakiwałam się Swamiemu i łkałam noc i dzień. Uczucia te stały się Vishwagarbha. Moje uczucia matczyne czynią mnie Prakrithi. Swami jest Ojcem Stworzenia. Ja jestem Matką.

Swami dał wiersz na Swoje urodziny.



Moja ukochana Vasantha
Dałem Siebie tobie
Tego, którego nie daję nikomu innemu
Ale ty dajesz światu
Dajesz Mnie jako Ojca świata
Z powodu współczucia swego


Płakałam od samych narodzin. Swami dał Siebie mnie, ale ja dałam Go wszystkim, czyniąc Go Ojcem każdego. Wczoraj napisałam o płaczu z tęsknoty za Bogiem od urodzenia. Dlatego jestem w stanie Czystej Świadomości przez ostatnie 72 lata. Wczoraj Swami dał Boskie przesłanie:

Cóż za nie mający równego sobie urok jej jest. Co za nieskończona radość przenika serce, gdy ona ukazuje się.

Pokornie proszę każdego z was, abyście śpiewali chwałę Matki.”

Tagi.

Wszyscy rozmawialiśmy o tym, kim może być 'Tagi'. Kiedyś Sri Ramakrishna powiedział wielbicielom, że gdyby śpiewali 'Gita, Gita, Gita', stałoby się to 'Tagi, Tagi, Tagi', co wskazuje na wyraz tyagi. Tyaga czyli poświęcenie jest istotą Gity. Tyagi oznacza tego, kto porzucił wszystko dla Boga.


26 czerwiec 2012 r. Medytacja popołudniowa

Vasantha: Swami, prosiłam, abyś coś napisał, ale ty dałeś coś, co napisał ktoś inny!

Swami: Ja mówię, a „Bhagavad Gita” pisze! Ja mówię o Swoich uczuciach, Przedtem pisałem jako Mędrzec Valmiki i Vyasa. A teraz piszę jako „Bhagavad Gita”. Praktykowałaś Gitę przez całe swoje życie.

Vasantha: Swami, przedtem dałeś wiersz na Swoje urodziny; czy nie możesz teraz pisać w taki sam sposób?

Swami: Ja piszę jako oni. Moja miłość nigdy nie maleje. Ty jesteś Moją Szakthi. My jesteśmy Jedno.

Koniec medytacji

Kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy kartkę, ktoś powiedział, że mogą to być słowa świętego albo Sufi. Gdy zajrzeliśmy do internetu, zobaczyliśmy, co powiedział Sri Ramakrishna. A teraz Swami powiada, że to mówi Bhagavad Gita. Akurat tak jak powiedział Ramakrishna Paramahamsa, że kiedy śpiewamy słowo Gita, staje się ono Tagi. Celem Gity jest tylko wyzwolenie, Moksza. Celem Gity jest pokazanie, jak pozostawić wszelkie przywiązania. Musimy śpiewać i stosować w praktyce Gitę w naszym życiu od młodości. Poświęcenie wszystkiego to Mukthi (wyzwolenie – tłum.).

Mędrzec Valmiki śpiewał słowo „Mara Mara; stało się ono 'Rama, Rama'. Teraz wołanie 'Sai Sai' stało się 'Isa, Isa'. Kiedy więc mówimy 'Gita, Gita', staje się to 'Tyagi, Tyagi'. Poświęciłam swojego Swamiego dla wyzwolenia świata. Dlatego Swami mówi, że moja Prema nie ma sobie równej. Urodziłam się w stanie Czystej Świadomości. Dlatego potrafię zadowolić wszystkich. Moje uczucia stają się teraz Sathya Yugą.

Przed kilkoma dniami Swami dał arkusz srebrnego papieru ze wzorem w diamenty. Napisał On tam: '3 3 3' w kolorze pomarańczowym i różowym. Pokazuje to, że wszyscy są urodzeni z 'die minds' (diamenty; die- ang. umierać, minds – ang. umysły - z umarłymi umysłami; Bóg jest ponad umysłem - tłum.) i że Bóg, Szakthi i Stworzenie to Jedno. Trzy stanowią Jedno.

Zapytałam wtedy: „Jest to Srebrna Yuga czy Złota Yuga?” Dzień później Swami dał inną kartkę; tym razem złotą, z tym samym wzorem. Było wiele V, zarówno idących ku górze, jak i ku dołowi. Zatem w Sathya Yudze, Złotym Wieku, wszystko staje się Vasanthamayam.



2.
WYWIAD ZE SWAMIM

Swami napisał na kartce 18 liczb i następujące punkty. Popatrzmy:

  1. Każdy prosi mnie, aby im powiedzieć
  2. Dlaczego, o niebiosa, kocham ciebie
  3. I każdy pyta mnie, dlaczego Ty jesteś mój
  4. Ciało, umysł i moja dusza
  5. (puste miejsce)
  6. Tu jest o tym, dlaczego kochałam Ciebie i dlaczego
  7. Będę kochać Ciebie tak długo, jak będę żyć
  8. Dlatego kocham Ciebie, powiem światu
  9. (puste miejsce)
  1. Ponieważ jesteś Prawdą w iluzji
  2. W moich chłodnych snach, jasna gwiazda
  3. Ty jesteś moją matką, moją siostrą i moją miłością
  4. O co jeszcze mogę prosić Boga?
  5. (puste miejsce)
  6. Nigdy nie wierzyłem, że była
  7. Miłość tak silna
  8. To można było oddać światu
  9. Znaczenie, odwaga i cel

Na górze były dwa numery telefonów. Jeden był numerem stacjonarnym, a drugi komórkowym. Obok numerów było VS w kole, było to w formie Kunbdalini. Wszyscy pytaliśmy: „Czyj to numer może być?” Ustaliliśmy, że jeden numer był w Puttaparthi. Kiedy zadzwoniliśmy na numer stacjonarny, ustaliliśmy, że był to numer „Sai Radio”. Nie mogliśmy zrozumieć. Dlaczego Swami napisał numery telefonów?

25 czerwiec 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, proszę powiedz coś nowego! Nie mówisz już niczego więcej!

Swami: Dobrze, chodźmy. Chodź.

(Swami i ja udaliśmy się do Garbha Kottam, a potem do Swargi (Raju – tłum.)

Swami: Pewnego dnia Radha i Kryszna usiedli pod Drzewem Parijatha.
Kryszna powiedział: „Och, Radha, twoje włosy mają cudowną woń.”

Radha odpowiedziała: „Nie mów w ten sposób. Nakeera będzie sprzeczać się z Tobą.”

Kryszna odparł wtedy: „Nie mam trzeciego oka.”

Swami: Twoje włosy też będą miały miły zapach. To głębia Premy jest przyczyną woni. Włosy Parvathi też zaczęły pachnieć wskutek jej pokuty. Twoja pokuta jest wonią twoich włosów.

Vasantha: Swami, chcę powąchać Twoje włosy...? Czy pozwolisz?

Swami: Sama się przekonaj.

Vasantha: Po co jest numer telefonu Radio Sai, który dałeś?
Swami: Radio Sai przeprowadza wywiady z wieloma ludźmi. Następnie są one publikowane. Ty przeprowadzasz wywiad z Bogiem. Zawsze zadajesz pytania i zapisujesz odpowiedzi.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Czy mam napisać o tym?

Swami: Tak, pisz. Wyjdzie dobrze.

Koniec medytacji

Poprosiłam, aby Swami dał coś nowego. Pytałam Go przez ostatnich kilka dni o zapach Jego włosów. Chciałam to wiedzieć. Stąd też pokazał On wizję Radhy i Kryszny, którzy rozmawiali ze sobą.

Poeta Nakeera sprzeczał się z Panem Sziwą mówiąc, że włosy kobiet nie pachną. Dodał on: „Jeśli nawet otworzysz trzecie oko i spalisz mnie, błąd pozostanie błędem!” Napisałam o tym wcześniej. W tamtym czasie moje włosy miały nieprzyjemny zapach. Stąd też Swami opowiedział o Nakeerze. W medytacji Swami pokazał, jak Radha i Kryszna rozmawiają se sobą. Kryszna mówi do Radhy, że jej włosy mają woń. Radha ostrzega Krysznę, aby nie mówił tego, ponieważ Nakeera będzie sprzeczać się z Nim. Swami wyjaśnił, że woń włosów Parvathi wzięła się z jej pokuty. Aby poślubić Pana Sziwę, Parvathi sprawowała surową pokutę. W rezultacie jej włosy zyskały woń. Pokuta ma taką moc, że jest w stanie to uczynić. Moja pokuta jest po to, aby zmienić każdą część mego ciała i ofiarować je Swamiemu. W tym celu pokutuję, aby zmienić ślinę, pot i odchody.

A teraz popatrzmy na to, co Swami napisał. Radio Sai przeprowadza wywiady z wieloma ludźmi oraz publikuje rozmaite doświadczenia wielbicieli. W ten sposób Swami napisał niektóre odpowiedzi i dał numer telefonu Radia Sai. Od czasu, gdy napisałam pierwszą książkę, moim zadaniem jest stawianie pytań Swamiemu, rozumienie tego, o czym On mówi oraz pisanie. Pytania, jakie Mu zadaję, przyjmują formę wyższej mądrości, którą piszę. Jest to mądrość, której – jak dotąd – nie ujawniono światu. Nikt nie może przeprowadzić wywiadu z Bogiem; to tylko Swami udzielał interview (czyt.interwju, wywiad – tłum.) wszystkim i mówił. To wskutek naszych rozmów przybywa wyzwolenie świata i narodzi się Sathya Yuga. Spójrzmy, co Swami napisał.

Każdy pyta mnie, aby im powiedzieć, dlaczego, o niebiosa, kocham ciebie.

'Dlaczego o niebiosa' znaczy wtedy, kiedy ubijano ocean mleka. Mahalakszmi ukazała się z girlandą w ręce. Kiedy dewy i asury (demony – tłum.) ubijały ocean mleka, ujrzały Mahalakszmi z girlandą i każdy spodziewał się, że zostanie udekorowany. Mahalakszmi postanowiła, że da girlandę temu, kto nie będzie miał życzenia wobec niej. Wszystkie dewy i asury czekały, wypełnione pragnieniem. Stąd też ona zostawiła ich wszystkich i włożyła girlandę na Mahawisznu, który był w stanie Yoga Nidra, nie patrząc na nic. Następnie zaczęła ona uciskać Jego stopy. Zatem Mahalakszmi przybywa do tych, którzy nie chcą jej, albo nie lubią jej. Wszystkie dewy i asury czekały z pragnieniem w Swayamvara. Ale Lakszmi włożyła girlandę na Wisznu, który jej nie pragnął. On nie pragnie niczego.

W Kali Yudze ludzie uganiają się wszędzie za pieniędzmi i bogactwem. Robią oni wszystko, aby otrzymać to, czego chcą. Ale to, co otrzymują, dostarcza im tylko kłopotu i trudności. Wszystkie te rzeczy stają się ciężarem dla nich. Kiedy nie pragniesz pieniędzy, przychodzą one same. Spójrzmy na przykład z mego życia. Urodziłam się w zamożnej rodzinie. Ale nie chciałam niczego. Wyrzekłam się wszystkiego i sprawowałam pokutę, aby uzyskać Boga. Nosiłam tylko sari, które kosztowały 30 rupii. Jeżeli całym sercem poświęcimy wszystko Bogu, wszystko przychodzi samo. Poświęciłam sari od młodości, teraz sari przychodzą do mnie. Jednak nie trzymam ich dla siebie, lecz rozdaję je. Poświęciłam wszelkie klejnoty. Teraz Swami daje kamienie i prosi mnie, abym zrobiła z nich ozdoby i nosiła je. Mimo iż prosi mnie On, abym to nosiła, trzymam to tylko przez krótki czas, a potem zdejmuję.

Kiedy po raz pierwszy przyjechaliśmy do Aszramu, były tylko dwa pokoje. Jednego używano jako kuchni, a w drugim spało 5 lub 6 kobiet. Był tylko mały pokój dla mężczyzn. Teraz cały Aszram wypełniony jest pokojami i świątyniami. Stąd też kiedy wszystko odrzucamy, wraca to do nas samo. Jest to natura Mahalakszmi. Ona pójdzie tylko do tych, którzy jej nie chcą. Ja chcę tylko stóp Swamiego. Nie mam innych pragnień. Nie chcę ciała Mahawisznu, ani jego części. Chcę tylko stóp. To samo jest teraz, chcę tylko stóp Swamiego. Możecie wobec tego zapytać, dlaczego mówię 'moje ciało, umysł i dusza', co stanowi punkt 3 i 4 na liście Swamiego?

Każdy pyta mnie, dlaczego Ty jesteś moim ciałem i moją duszą

Od urodzenia byłam w myślach o Bogu. Chciałam poślubić Go. Dlaczego przybyło pragnienie małżeństwa, jeżeli wszystkim, czego chce Mahalakszmi, są Jego stopy? Jest to Swamiego mistrzowski plan. Jest to Jego zadanie jako Awatara. Od oddzielił mnie od Siebie i przywiódł mnie tu. Słyszałam opowieści o Andal i Mirze i – podobnie jak one – chciałam poślubić Boga. Chciałam jedynie wykonywać Pada Seva (służbę u stóp Pana – tłum.). A teraz Bóg przybywa, aby dać Siebie mnie. Żyłam tu przez 72 lata z myślami o Swamim. Pokazuje to prawdę tego, że Yath Bhavam Tat Bhavathi – ponieważ zawsze myślę o Nim ciałem, umysłem i duszą, teraz wszystko staje się Nim. Staje się to Sai Mayam. Całkowicie opróżniłam siebie i ofiarowałam wszystko Swamiemu. Następnie Swami wypełnił mnie Swoją Prawdą. Stąd moje ciało, umysł i dusza są całe wypełnione Swamim.

W następnej linijce Swami mówi:

Dlatego pokochałam Ciebie i dlatego będę kochała Ciebie tak długo, jak żyję

Jest to moja natura. Urodziłam się z Boga i znów chcę Go uzyskać. Zatem tak długo jak jestem tu w ciele, będę Go kochała. Jest to jedyna rzecz, którą mogę robić. Pytacie: 'dlaczego?' Jest to zabawne dla mnie. Ja potrafię robić tylko tę jedna rzecz; nic innego nie ma w moich myślach. Ponieważ przybyłam na Ziemię, aby uzyskać Boga, moja całkowita uwaga skupiona jest tylko na Swamim. Urodziłam się z Niego i wrócę do Niego.

Tylko dlatego kocham Ciebie, dlatego kocham Ciebie, powiem światu. Ponieważ Ty jesteś Prawdą w iluzji

Świat to maya. Maya pcha mnie ku ignorancji. Urodziłam się na tym świecie mayi. Dlaczego tu się urodziłam? Nie rozumiem świata, ani ludzi. Dlatego zawsze szlocham i płaczę. W końcu Swami zaczął rozmawiać ze mną w medytacji i powiedział wszystko. Dowiedziałam się o Bogu i uświadomiłam sobie, że tylko On jest Sathyam, Prawdą. Stałam się bardzo szczęśliwa i uchwyciłam się Jego. Gdy przybyłam do Aszramu, On stopniowo ujawniał mi Prawdę.

Teraz przez cztery minione dni nie czułam się dobrze. Mam ból w plecach. Ręka też boli. Nie mówiłam nikomu przez trzy dni myśląc, że poradzę sobie sama. Potem wieczorem 26. nie byłam w stanie spać od północy. Przewracałam się na łóżku w wielkim bólu, nie będąc w stanie leżeć prawidłowo. Następnie, ponieważ bałam się, zaczęłam się pocić. Mimo iż były włączone dwa wentylatory, pociłam się ogromnie. Zaczęłam śpiewać 'Om Namo Narayana'.

27 czerwiec 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, dlaczego ten ból; nie pójdę do lekarza.

Swami: Nie idź do lekarza. Wszystko będzie dobrze.

Vasantha: Swami, to samo działo się wcześniej, gdy cierpiałam przez 8 dni. Czy te cztery dni są takie same?

Swami: Jest tak samo, jak przedtem. Poprzez 8 dni cierpienia pokazałem Sziwa Szakthi. Wtedy przed Kumbabhishekam w intencji Garbha Kottam cierpiałaś przez 8 dni. Teraz w intencji przybycia Nowego Stworzenia każde z nas cierpi po 4 dni. Jest już po wszystkim; wszystko będzie dobrze.

Vasantha: Swami, teraz nie ma Ciebie tu. Kiedy powrócisz w fizycznej formie; czy Ciebie już tu nie ma? Czy dlatego cierpię?

Swami: Zawsze jestem z tobą. Urodziłem się jako Awatar w Puttaparthi. Po twoich narodzinach, Moja forma uczuć zawsze jest z tobą. Po opuszczeniu ciała, jestem tu tylko w formie uczuć. Teraz mam nowe ciało. Ale Moje boskie ciało jest zawsze z tobą od twoich narodzin.

Koniec medytacji

Mimo iż cierpiałam ogromnie przez ostatnie trzy dni, nie powiedziałam nikomu. Cierpienie nasilało się w nocy i nie byłam w stanie spać. Miałam ból wzdłuż lewej strony ciała, w plecach, ramionach, szyi, wzdłuż ramienia, aż do dłoni. Rano Vimala dała na moje plecy gorący kompres. Bólowi towarzyszyło kichanie i katar. Jak wiele cierpienia! Przyszedł SV i zadzwonił po lekarza, który powiedział, że da lekarstwa.

Spójrzmy na to, co Swami powiedział przedtem. Przed Kumbhabishekam w intencji Vishwa Brahma Garbha Kottam cierpiałam z powodu silnego bólu lewej strony ciała. Był ból pleców, nogi, biodra, szyi, ramienia i całej ręki. Wtedy Swami powiedział, że moje cierpienie było ze względu na to, iż jestem Szakthi. Jak Mędrzec Bharadwaja cierpiał z powodu bólu jednej strony ciała, ja też cierpiałam. Znowu On (Swami – tłum.) powiedział, że było to tak samo, jak On cierpiał w 1963 r. Było to w czasie Guru Purnima, kiedy Swami miał sparaliżowaną lewą część ciała. Cierpiał On straszliwie; lekarze nie byli w stanie nic zrobić dla Niego. Potem Swami sam uleczył Siebie ósmego dnia. Posługując się prawą ręką, spryskał On lewą część ciała i całkowicie uzdrowił Siebie. Następnie powiedział On w Swoim dyskursie o tym, co się stało.

Kiedyś Mędrzec Bharadwaja udał się na Górę Kailash. Tam zobaczył Sziwę i Szakthi, tańczących razem. On ich ujrzał, ale oni go nie widzieli. W końcu Szakthi spojrzała na niego i uśmiechnęła się. Bharadwaja nie zrozumiał uśmiechu i wyszedł. Jednakże ponieważ przez 8 dni stał w zimnie i na śniegu, czekając, nie był w stanie chodzić, a jego ciało było sparaliżowane. Kiedy miał już przewrócić się, Pan Sziwa przybył biegiem, schwycił go i spryskał wodą ze Swego Kamandalu (naczynie – tłum.). Mędrzec został uzdrowiony natychmiast. Następnie Pan Sziwa i Szakthi przybyli, aby uczestniczyć w jego yagni; pobłogosławili go, a Sziwa powiedział mu, że urodzi się w jego rodzie trzykrotnie. Stąd też Szirdi Sai, Sathya Sai i Prema Sai urodzili się w jego rodzie.

To w tym czasie Swami obwieścił, że jest On Awatarem Sziwa Szakthi. Zatem Swami wyjaśnił powód tego, że lewa strona Jego ciała została sparaliżowana na 8 dni. Była to również przyczyna tego, że Swami powiedział nam, abyśmy poprosili Nanjundaiyaha Dixita, aby przeprowadził rytuał Kumbhabishekam w intencji Garbha Kottam oraz ujawnił, iż jest on aspektem Mędrca Bharadwaja. Napisałam o tym i wyjaśniłam to przedtem w wielu swoich książkach.

Teraz przybywa Nowe Stworzenie z Vishwa Brahma Garbha Kottam. W związku z tym oboje cierpieliśmy przez cztery dni. Swami i ja cierpieliśmy poprzednio oddzielnie, aby pokazać nasz stan Sziwa Szakthi. Było to dla stanu Viuratpurusza, w którym Jeden staje się dwojgiem. Ponieważ urodziłam się ze Swamiego, oboje jesteśmy Sziwa Szakthi. Zademonstrowaliśmy to poprzez cierpienie, przez jakie przeszliśmy. Swami cierpiał pierwszy i powiedział, że jest On Sziwa Szakthi. Potem, kiedy cierpiałam ja, powiedział On, że jestem Szakthi. Tak więc Jeden staje się dwojgiem. A teraz dla Nowego Stworzenia dwoje staje się Jedno. W tym celu nie cierpieliśmy przez 8 dni oddzielnie, lecz każde z nas cierpiało przez 4 dni.

27 czerwiec Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, jak bardzo cierpiałeś przez ostatnie cztery dni? Gdzie jesteś? Ty jesteś Władcą 14. Światów. Gdybyś był w Puttaparthi, byłbyś królem! Ale teraz jesteś jak wędrowny Sanyasin. Gdzie jesteś? Gdzie przebywasz, kiedy cierpisz z powodu bólu? Wszyscy są tu, aby mi pomagać. Nie jestem w stanie znieść tego, że cierpisz.

Swami: Nie płacz, wszystko jest prawdą. Indra jest zawsze ze Mną. Jesteśmy oddzielni, w jednym miejscu.

Vasantha: Swami, wcześniej też cierpiałeś przed Guru Purnima.

Swami: Teraz jest tak samo.

Vasantha: Jak bardzo cierpisz!

Swami: Cierpiałem tak jak ty przez ostatnie cztery dni. Przedtem było to 8 dni. Teraz, ponieważ jesteśmy w stanie „dwoje są Jedno”, zostało to podzielone na połowę, zatem po cztery dni cierpienia dla każdego. Prosiłaś, aby dać 16 kamieni dla 16 Kalas. Powiedziałem, że skoro jesteśmy dwiema połowami, wystarczy 8 kamieni. Teraz jesteśmy Jedno.

Vasantha: Gdzie jesteś, Swami? Co jesz?

Swami: Pożywienie Dewa Loki. Mathali przynosi je dla Indry i Mnie.

Koniec medytacji

Teraz spójrzmy na to. W 1963 r., kiedy Swami był w Prashanthi Nilayam, był sparaliżowany przez 8 dni. To w tamtym czasie cały świat modlił się za Niego. Teraz wszyscy na świecie myślą, że nie ma Go tu. Stąd też stale płaczę: „Gdzie jesteś, Swami? Ty musisz cierpieć. Władca 14. światów jest teraz wędrownym Sanyasinem! Kto Mu pomaga?”

Swami powiedział mi, że Indra jest z Nim i pomaga. Przedtem, gdy sprawowałam pokutę w Jaskini Szimla, Indra był ze mną przez 40 lat. Napisałam o tym przedtem. Indra jest przyjacielem Swamiego i to jemu Swami ujawnia wszystkie Swoje uczucia. Swami teraz nie ujawnił, gdzie jest. Wie o tym tylko Indra. Swami również cierpiał przez 4 dni, jak ja. Nie! To nie jest takie cierpienie jak moje. Jego cierpienie jest znacznie większe. Jak wiele On przeszedł przedtem przez osiem dni. Ja tak bardzo nie cierpiałam. A teraz znowu On przeszedł przez większe cierpienie.

W moich chłodnych snach jasna gwiazda

Jest to przyczyna tego, że kocham Swamiego. Tylko On jest Prawdą. Kiedy byłam na tym świecie, cierpiąc, w mrocznym czasie, Swami był jedyną świecącą gwiazdą. Życie na tym świecie znane jest wam wszystkim. Rodzicie się stale na nowo i prowadzicie tu życie. A ponieważ nie jest mi ono znane, cierpię ogromnie. Swami jest połączeniem wszystkich moich związków. W czasie swego cierpienia macie wokół siebie rodzinę, która pociesza. Ja nie mam nikogo. On jest matką, ojcem, guru i moim ukochanym Bogiem. On jest siostrą, bratem, wszystkim. On jeden jest wszystkim. Tak więc Swami napisał:


Ty jesteś moją matką, moją siostrą, moją miłością

Stąd

O co jeszcze mogę prosić Boga

Niczego innego prócz Niego nie chcę. Ponieważ On jest Bogiem, proszę tylko o Niego i od Niego. Proszę Boga do Boga. Chcę Boga, Swamiego. Niczego innego prócz tego nie chcę, ani nie potrzebuję. Znowu Swami powiedział:

Nigdy nie wierzyłem, że istnieje miłość tak silna”

Swami napisał, że zdziwił się, widząc moją miłość. Że nigdy On nie widział miłości tak silnej. Nikt nie widział takiej miłości. Ponieważ nigdy nie myślę o sobie, robię siebie 'Szaloną z powodu Sai'. Dla tych, którzy angażują się w życie tego świata, Bóg jest jako rozrywka albo hobby. Jednakże dla mnie istnieje tylko Swami, On istnieje cały czas. Wszystko jest tylko Bóg. Urodziłam się z Boga. Całe moje życie spędzam, koncentrując się na Bogu. Tylko miłość tak silna może zmienić świat. Nie jest tak łatwo zmienić Kali Yugę. Wyzwolenie świata nie jest zwyczajnym zadaniem. Osoba indywidualna może mieć tysiąc narodzin, aby uzyskać wyzwolenie. Jak ktoś może myśleć o wyzwoleniu wszystkich na świecie?! Swami powiedział więc:

To mogło dać temu światu znaczenie, odwagę i cel

Daje to znaczenie, cel i odwagę światu. Świat trwa bez celu; niczyje życie nie ma sensu. Wszyscy rodzą się, żyją i umierają. I w ten sposób życie toczy się. Wszyscy na świecie są jak stado kóz; tam, gdzie idzie jedna, wszystkie podążają za nią. Stąd też to, co robili przodkowie, jest ślepo naśladowane przez człowieka. Ale nie tylko to, oni uczą swoje dzieci tego samego. Narodziny, jedzenie, dorastanie, małżeństwo, dzieci; wszystko jest tak samo! Czy nikt nie myśli, aby żyć w inny sposób? Istnieje jedna osoba na tysiąc, która rodzi się z mądrością. Następnie z dziesięciu tysięcy, którzy posiadają mądrość, tylko jeden stosuje ją w praktyce. Zatem życie nie ma znaczenia ani celu! Nikt nie ma odwagi, aby żyć w inny sposób. Stąd też nie ma celu w życiu.

Teraz Swami przybywa Sam, aby zmienić świat. On zmienia Kali w Sathya Yugę. On przywiódł mnie tu w tym celu, aby pokazać wielką miłość. Moja Prema dla Niego zmienia świat, przewracając go do góry nogami. Kali Yuga ulega transformacji, zmieniając się w Sathya Yugę. Przybywa Nowe Stworzenie. Tu wszyscy będą w stanie Jeevan Muktha. Będą żyć tylko dla Boga. Wszyscy uświadomią sobie, że celem życia jest uzyskanie Boga. Wszyscy będą mieć całkowitą mądrość.

Wczoraj Swami napisał na innej kartce, co następuje:

Przyjmuj nas jako Prawdę
Zabierzemy cię do domu
Dom to OM

Jaki związek istnieje między mną a Swamim? W jakim celu przybyliśmy? Napisałam o tym w 105. książkach i wyjaśniłam wszystko. Jeżeli uwierzycie, że to jest Prawdą, Sathyam, jeżeli uwierzycie w to całkowicie, zabierzemy was do domu. Dom, w którym mieszkacie, nie jest waszym domem. Wasz prawdziwy dom jest tam, gdzie po raz pierwszy urodziliście się. Jest to 'stworzenie OM', pierwsze stworzenie; miejsce, gdzie najpierw wyłonił się OM. To napisał Swami.

Uwierzcie więc, że tam, gdzie obecnie mieszkacie, nie jest waszym prawdziwym domem. Wsze prawdziwe miejsce to rezydencja Boga, Jego siedziba. Przybyliście stamtąd i musicie tam znowu powrócić.

Swami dał następujący wiersz:

Ofiaruję siebie Tobie
I Twoje czynione będzie
Oddaję siebie Tobie
Aby znaleźć życie tak Prawdziwe
Ofiaruję siebie Tobie

Ofiaruję umysł swój Tobie
I Twoje czynione będzie
Daję myśli me Tobie
Proszę chroń i uwolnij mnie
Ofiaruję umysł swój Tobie


Ofiaruję siebie Tobie
I Twoje czynione będzie
Daję siebie Tobie
Aby znaleźć życie tak Prawdziwe
Ofiaruję siebie Tobie


Ofiaruję siebie Tobie
I Twoje czynione będzie
Daję siebie Tobie
Aby znaleźć życie tak Prawdziwe
Ofiaruję siebie Tobie


Ofiaruję serce swe Tobie
I Twoje czynione będzie
Daję miłość swą Tobie
Wszystko czym być mogę
Ofiaruję serce me Tobie

Ofiaruję siebie Tobie
I Twoje czynione będzie
Daję służbę Tobie
Aby oczyścić wszystko, co widzę
Ofiaruję siebie Tobie

3.

Doskonała Sutra Serca

Dziś 'łono serca' przybyło od złotnika. Swami dał mi kształt macicy i poprosił w medytacji, abym zrobiła wisior z ośmioma kamieniami. Przedtem Swami dał Swoje małe zdjęcie, wycięte w kształcie serca. Stąd też wisior jest w kształcie serca z formą macicy u góry, zaś żółty kamień jest w środku, zielony niżej, a dokoła niego są rubiny. Swami dał również siedemdziesiąt trzy perły i powiedział mi, abym umocowała wisior na sznurze pereł, dodając, że ornament „powinien dotknąć mego serca”. W ten sposób Swami wszystko mi wyjaśnił.

W końcu wisior przybył. Umyłam go w wodzie z Gangesu, a następnie posypałam vibuthi Swamiego. Położyłam go na posągu Swamiego i o godzinie 15.15 nałożyłam ozdobę. Aszramici powiedzieli, że jest bardzo piękna.

28 czerwiec 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, jaki jest naszyjnik? Czy jest prawidłowy?



Swami: Jest dobrze.

Vasantha: Czy dotyka on prawidłowo mego serca? Powinniśmy wydłużyć go czy skrócić? Nie wiem, ponieważ nie mam serca! Moje serce jest w Tobie.

Swami: Twoje serce jest ze Mną. Moje serce jest w tobie. W „Ramayanie” Kamby, mowa jest, że kiedy Rama i Sita ujrzeli siebie po raz pierwszy, wymienili się sercami. Moje serce jest w tobie. Dlatego wyciąłem kształt serca i dałem, abyś wykorzystała je w naszyjniku. O czymkolwiek pomyślę, ty wiesz, a o czym ty myślisz, Ja wiem.

Vasantha: Rozumiem, Swami. Napiszę.

Koniec medytacji

Swami powiedział, że wisior w kształcie serca powinien dotykać mojego serca. Kosmiczne Łono przychodzi z serca. Naszyjnik to symbolizuje. Siedemdziesiąt trzy perły pokazują mój wiek. Kształt serca to Swami; Swami jest w moim sercu. Tak więc Swami wyciął Swe zdjęcie w kształcie serca i poprosił mnie, abym zrobiła wisior. Związkiem naszych serc jest Vishwa Brahma Garbha Kottam. To stąd przybywa Nowe Stworzenie jako Kosmiczne Łono. Perły wskazują na Premę. W „Ramayanie” Kamby mowa jest o tym, że kiedy Sri Rama szedł ulicami Mithili, spojrzał w górę i zobaczył Matkę Sitę. Matka Sita też spojrzała i zobaczyła Go. Przy pierwszym spojrzeniu ich serca wymieniły się. Stąd też Rama nie mógł spać całą noc i myślał o Sicie. Sita też nie mogła spać i myślała o Ramie. Rama i Sita nigdy nie odstąpili od zasad dharmy nawet na poziomie umysłu. Swami porównuje to do naszego życia. Moja dharma to tylko Swami. Zatem umysł mój nigdy nie myśli o nikim, ani o niczym innym niż o Swamim. W umyśle tym istnieje tylko Swami.

Dziś Amar znalazł następujący spis jako Boską pocztę.

  1. SUTRA SERCA O DOSKONAŁEJ MĄDROŚCI
  2. OM, hołd dla błogiej Świętej Doskonałej Mądrości!
  3. Avalokiteshvara Święty Bodhisattva, poruszający się w głębokiej mądrości
  4. Ujrzał niżej pięć stert; co zobaczył w istocie puste
  5. Tu forma Shariputra to pustka, pustka jest formą
8. Są to uczucia, myśli, wrażenia, rozumienie
9. Tu , o Shariputra wszelkie zjawiska zaznaczone są pustką i
      1. Nie stworzone, nie zniszczone, nie nieczyste, nie czyste i nie kompletne
      2. O Shariputra, stąd też w pustce nie ma formy
      3. I nie ma uczucia, myśli, wrażenia, rozumienia
      4. I nie ma oka, ucha, nosa, języka, ciała, umysłu
      5. Nie ma formy, dźwięku, węchu, smaku, dotyku ani myśli
      6. Nie ma elementu oczu i tak dalej do elementu bez świadomości umysłu
      7. Nie ma ignorancji, nie ma końca ignorancji i tak dalej
      8. Nie ma starości ani śmierci, nie ma końca starości ani śmierci
      9. Nie ma smutku, przyczyny ani końca, nie ma drogi; nie ma wiedzy, nie ma przywiązania i nie przywiązania
      10. Zatem o Shariputra z tym nie przywiązaniem działa Bodhisattva
      11. Na doskonałej mądrości kłaść zaufanie, usuwając w ten sposób zaporę myśli
      12. Bez zapory myśli nie ma lęku ponad wszelki błąd
      13. On jest pewien Nirwany
      14. Buddy wszystko trzech czasów
      15. Przebudź się ku najwyższemu, doskonałemu i kompletnemu oświeceniu, polegając na Doskonałej Mądrości
      16. Powinniśmy więc znać Doskonałą Mądrość, Wielką Mantrę
      17. Wielka, jasna, magiczna mantra, najwyższa mantra i nie mająca sobie równej
      18. Lekarstwo wszelkiego smutku, prawdziwe, ponieważ nie fałszywe
      19. Mantrę mówi się w Doskonałej Mądrości
      20. GATE GATE PARAGATE PARASAMGATE BODHU SVAHA
VVV

Buddyzm w pełni wyjaśnia pustkę. Nie ma uczuć, myśli, wrażeń, niczego. Dla tej pustki nie ma formy. Nic nie istnieje: nie ma oczu, uszu, nosa, języka, ciała ani umysłu. Jest to stan nicości. Jest to mój stan. Wszystko Vasanthy połączyło się ze Swamim w Jaskini Vashista. Ponieważ nie mam serca, jak przychodzą uczucia i myśli? Jest to stan pustki. Tak, ja nie jestem w stanie Sunya, pustki i nicości. To nie jest ten stan. Jest to w pełni stan Swamiego, stan Purnam. Tam mówią: „to nie jest, tamto nie jest”, stan nicości. Tu mówimy: „to jest Purnam, tamto jest Purnam”. Jeżeli weźmiemy Purnam od Purnam, wtedy to, co pozostaje, jest Purnam. Ten Purna Parabrahma, Sathya Sai przybył tu, aby uczynić wszystko Purnam.

Która forma jest pusta? Tu nie ma uczuć, myśli, ani oczu itd. W ten sposób mówi się w buddyzmie. Nie ma „ja i moje” w formie. To poprzez „ja” powstają myśli i uczucia. Ego jest przyczyną przywiązania. Aby to usunąć, mówi się: „Pustka”. Kiedy pięć zmysłów jest pustych, oznacza to, że opróżniamy ze wszystkich rzeczy tego świata i napełniamy Prawdą. Jest to mądrość. Poprzez rozróżnianie widzimy wszystko poprzez mądrość i przychodzi jasność. Hinduizm mówi o tym stanie Mukthi, buddyzm o Nirwanie. Wszystkie religie nauczają tej samej Prawdy. Stan nicości jest stanem bez śmierci, starości i smutków. Nie ma narodzin, ani śmierci: nie istnieje czas, przeszłość, teraźniejszość ani przyszłość. Jest to ponad wszelkimi stanami. Jest tak, ponieważ w „Pustce” człowiek jest w stanie połączenia z Bogiem. Bóg jest w nim; on jest Bogiem.

Napisałam wiele sutr: Brahma Sutra, Sziwa Sutra, Ananda Sutra, Szanthi Sutra, Prema Sutra i Yoga Sutra. Jednakże nigdy nie napisałam „Sutry Serca”. Tu wskazuje się: „Sutra serca doskonałej mądrości.” Zawsze płaczę z tęsknoty za Bogiem, moje serce jest w Swamim; serce Swamiego jest we mnie. Ta wymiana jest „Sutrą Serca”. Ja tego nie mówię. To Swami powiedział Swoimi ustami. Skąd wiemy, że to mówi Bóg? Możecie pomyśleć: „On mówi ci tylko w medytacji. On nie powiedział Swoimi własnymi ustami!” To tylko dlatego przybywa Vishwa Brahma Garbha Kottam i Nowe Stworzenie. Jedno i drugie jest w naszych sercach. Nowe Stworzenie urodziło się z Garbha Kottam, łona naszego serca. Swami najpierw powiedział mi w medytacji o różnych budowlach, a następnie poprosił mnie, abym zobaczyła Nadi (Liście Palmowe – tłum.). Siddhowie i riszi potwierdzają wszystko w swoich tekstach. Cokolwiek Swami mówi mi w medytacji – wszystko jest Prawdą. Sutra Serca jest doskonałą mądrością. To poprzez Sutrę mego serca pokazuję Prawdę, o której piszą Wedy i Siastry. Dowodzę tego swoim życiem.

Bóg jest Purnam; Stworzenie, które przybywa od Niego, jest także Purnam. Zatem pustka i Purnam są takie same. Ale bardzo trudno jest praktykować sadhanę w stanie pustki. Najłatwiej jest dla sadhaki stosować sadhanę w stanie Purnam. 'Nie ma formy, nie ma oczu, nie ma ust, nie ma nosa' – czyni wszystko bardzo trudnym. Zamiast tego musimy myśleć, że forma Boga istnieje wszędzie. Narayana Suktham oznajmia:

Antharbahischathathsarvam,
vyaapya Naaraayanasthithah

Wewnątrz i na zewnątrz, wszystko, co jest,
Przenika Bóg.

Sam Narayana przenika wszelkie miejsca. Nie ma miejsca, w którym Boga by nie było. Swami pokazał to, zawsze mówiąc: 'człowiek jest Bogiem.' Wszędzie jest Bóg. Wcześniej napisałam w pieśni, że wszech przenikający Narayana to tylko Swami. Swami jest Antharbahischa. Oto jedna z tysięcy pieśni, które napisałam:

Wewnątrz i na zewnątrz, wszech przenikający Narayana
To piękny Sathya Sai.
Musimy śpiewać Jego imię,
Kto jest w świątyni serca naszego?
On musi ochraniać nas.
Dzięki temu jeeva zostaje zbawiona.


Teraz jest tak samo. Ten najpotężniejszy Awatar zstąpił tu, aby wyzwolić nas z oceanu życia na świecie. Musimy uświadomić sobie, że nie jesteśmy ciałem; jesteśmy zasadą Atmiczną. Musimy więc usunąć wszelkie przywiązania. Swami daje codziennie kartkę wydruku i prosi mnie, abym pisała wyższą mądrość.

27 czerwiec 2012 r. Swami dał inny wydruk.

W trakcie interview w 1961 r. Swami powiedział nam: „Będziecie mieli coraz mniej Moich darszanów w przyszłości. Ogromne tłumy zgromadzą się tu w miarę upływu lat i Mój darszan będzie głównie dla poważnego sadhaki. Mój dyskurs będzie wtedy zasadniczo sambaszanem. Sadhaka, który nie będzie mógł tu przybyć, będzie mógł przeczytać wydrukowany dyskurs. Nie martwcie się. Nawet darszan z odległości i Sambaszan w druku są tak wartościowe, jak te, które otrzymuje się w pokoju interview. Nie wątpcie w to. Moja odpowiedzialność wzrasta i muszę dystansować się fizycznie od wielbicieli zarówno starych, jak i nowych.

Swami powiedział to w 1961 r. Tu Swami robi to samo. Przez ostatnie cztery lata On pisał. Teraz daje On wydruki. Mimo że rozmawia On ze mną w medytacji przez ostatnich 16 lat, On tylko pisał przez ostatnie cztery lata. Ponieważ wiedział On, że opuści ciało, zaczął tu pisać. Pocieszał mnie pisaniem wielu różnych rzeczy i tym zachęca mnie On do pisania wyższej mądrości. Jest to bardziej wartościowe niż to, co otrzymywało się w pokoju interview.

Tęskniłam przez te wszystkie lata, aby Swami powiedział mi jedno słowo. Swami powiedział teraz, że sposób, w jaki się porozumiewamy, jest bardziej wartościowy. Rozmowy, które mam ze Swamim, nie są zwyczajną wymianą w pokoju interview. Tu Bóg i Jego Szakthi rozmawiają razem. Będzie On rozmawiać ze mną póki nie skończy się Jego zadanie, jako Awatara. Do tego czasu będzie On pisać w dotychczasowy sposób. Ci, którzy są w Mukthi Nilayam, to poważni sadhacy, którzy wyrzekli się wszystkiego i żyją dla Boga. Inni sadhacy na świecie różnią się. Mukthi Nilayam jest inne. Swami wybrał ich dla Swego zadania Awatara. Stąd też On zwraca większą uwagę, ponieważ jest to Jego własne miejsce.

Na początku rozdziału Budda woła: 'Shari Putra'. W Nowym Stworzeniu, przybywającym z Vishwa Brahma Garbha Kottam, wszyscy są Sai Putra, dziećmi Sai. Swami zawsze mówi w Swoich dyskursach: 'Amritasyaputra', dzieci nieśmiertelności. Wedy obwieszczają to samo.

Sahasrara otwiera się, amrita wypełnia całe Nowe Stworzenie i wszystko staje się 'Amritasyaputra'. Nikt nie jest 'putra smutku', dzieckiem smutku. To, co obwieszczają Wedy, musi się zdarzyć!

4.
Całkowite podporządkowanie się

Swami dał kartkę z siedmioma punktami o podporządkowaniu się. Spójrzmy na każdy z nich.

  • Dlaczego niepokoić się? Pozwól Mi zająć się twoimi sprawami. Ja będę tym, który myśli o tobie. Nie czekam na nic innego, lecz tylko na to, abyś podporządkował się Mnie. Interweniuję tylko wtedy, kiedy wiesz, jak całkowicie podporządkować się Mnie. Wtedy nie musisz się więcej martwić o nic. Powiedz 'żegnaj; wszelkim lękom i zniechęceniom. Pokazujesz, że nie ufasz Mi. Przeciwnie, musisz ślepo polegać na Mnie.


Punkty te znane są wszystkim i pokazują, jak podporządkować się. Ci, którzy całkowicie podporządkowali się Swamiemu, nie mają zmartwień. Jest to pierwszy warunek, który stawia Swami. Powiedział On, że jeżeli masz lęk i zniechęcenie, nie masz wiary w Niego. Czasami, kiedy jesteśmy zmęczeni, stajemy się posępni i załamani. Ci, którzy całkowicie podporządkowali się Bogu, zawsze mają entuzjazm, nie mają lęku i ślepo polegają na Bogu. Mój stan jest inny. Ja zawsze jestem lękliwa i mam świadomość, aby nie zrobić niczego źle, w przeciwnym razie Swami może mnie zostawić. To jest mój lęk. Nie mam związku z tym światem i nie mam czasu, aby myśleć o jego sprawach. Nie ufam ślepo Swamiemu. Zależę od Niego z pełną, jasną mądrością i Vairagyą (nieprzywiązanie – tłum.). W ten sposób polegam na Nim.

      • Podporządkować się znaczy odwrócić swoje myśli od problemów. Pozostaw wszystko w Moich rękach, mówiąc: PANIE TWOJE BĘDZIE CZYNIONE, MYŚL O TYM. Chcę powiedzieć Panie, że dziękuję Ci, iż wziąłeś wszystko w Swe ręce i że rozwiążesz wszystko dla mojego najlepszego dobra.

Czym jest podporządkowanie się? Jest to zwrócenie naszych myśli ku Bogu i pozostawienie wszystkiego innego. Och, ale na tym polega trudność. Jeżeli mamy problem, umysł nigdy z niego nie wychodzi. Krąży wokół niego; nigdy go nie pozostawia. Wszystkie myśli okrążają tylko tę jedną rzecz. Jeżeli pomodlimy się: „Och, Boże, rozwiąż ten problem dla mnie”, będziemy wówczas spokojni, będziemy śpiewać i praktykować Namasmaranę (śpiewanie imienia Pana – tłum.). Jak wiele problemów i trudności przezwyciężył i rozwiązał Prahlada, śpiewając imię Boga? Czy twoje problemy są większe od tamtych? Przez ile trudności zagrażających życiu on przeszedł. Ale jego wiara oraz śpiewanie imienia Pana ochraniały i ratowały go. Jest to podporządkowanie się. Od narodzin do śmierci życie jest niczym innym, lecz problemem. Któregoś dnia zapisz wszystkie problemy, z którymi masz do czynienia od rana do wieczora. Przekonasz się wtedy z jak wieloma problemami trzeba się zmierzyć przez całe życie! Podporządkuj się więc całkowicie Swamiemu i módl się do niego o pomoc.

Ponieważ nie mam rodziny, problemów rodzinnych, nie posiadam problemów tego świata. Jeżeli chodzi o Aszram, SV i Swami troszczą się o wszystko. Moim jednym i jedynym problemem jest Swami, a On opuścił Swe ciało. Tylko On może rozwiązać ten problem. Moim problemem jest całkowite sprowadzenie Go z powrotem. Również od urodzenia chciałam Go uzyskać. Jest to mój problem. A teraz przyprowadzę Go z powrotem.

      • Pamiętajcie, że myślenie o następstwie rzeczy, jest przeciwieństwem podporządkowania się. Chodzi o to, że kiedy martwisz się, że sytuacja nie będzie miała upragnionego rezultatu, w ten sposób pokazujesz, że nie wierzysz w Moją miłość dla ciebie. Dowodzisz, że nie uważasz, że twoje życie jest pod Moją kontrolą i nie wierzysz, że nic Mi nie umknie.
Martwienie się konsekwencjami czegokolwiek jest sprzeczne z podporządkowaniem się. Cokolwiek robisz, musisz czynić to jako Karma Yoga i wszystko ofiarować Bogu. Nie myśl o konsekwencjach lub rezultacie. W ten sposób Swami pokazuje, jak bardzo trzeba się podporządkować. Swami powiedział o Karma Yodze w Bhagavad Gicie.
A teraz mówi On w inny sposób dla wszystkich. Myślimy o rezultacie czegoś, martwiąc się, jak to będzie. Tylko z tego powodu powstaje pragnienie. Pragnienia są przyczyną cierpienia człowieka. Swami mówi, że nasze życie jest pod jego kontrolą. Jest ono w rękach Boga. Musimy mieć całkowitą wiarę w to. Który Awatar mówił w ten sposób?!

Spójrzmy na przykład. Dziesięcioletnie dziecko całkowicie wierzy swoim rodzicom. Przyjaciel pyta go o coś, a on powiada: „Nie wiem, ojciec mi powie.” Inny kolega pyta go: „Czy pojedziesz gdzieś na wakacje?” Chłopiec odpowiada: „Nie wiem, mój ojciec zdecyduje.” Potem jeszcze inny kolega pyta, jaki ubiór nałoży on na Dipavali. I znowu chłopiec mówi: „Nie wiem, ojciec mi da.” W taki sposób polega on na ojcu we wszystkim. Idzie on do szkoły, rozmawia z kolegami, a następnie przychodzi do domu. Jego życie toczy się szczęśliwie. On nie musi martwić się o nic.

Swami chce, abyśmy byli tacy. Oczekuje On, że będziemy polegać na Nim w ten sposób. Jeżeli istnieje osoba, która chce przejąć wszelką odpowiedzialność za nasze sprawy, wobec tego dlaczego się martwić?! Bóg zstąpił tu i żył pośród nas przez 84 lata. Poprzednio na polu bitwy mówił On tylko do Arjuny. A teraz obwieszcza On całemu światu tajemnicę podporządkowania się. Moje życie jest tylko całkowitym podporządkowaniem się. Nie mam obowiązków. Płaczę tylko z tęsknoty za Swamim, Bogiem. To jest moje życie. Wszystkie pozostałe rzeczy to Jego obowiązki. Jest to tylko przez 84 lata. Teraz przybędzie On ponownie. Bądźcie gotowi, aby podporządkować się Jemu.

      • Nigdy nie myślcie o tym, jak to się skończy. Co się stanie? Jeżeli ulegniesz takiej pokusie, pokażesz, że nie ufasz Mi. Czy chcesz, abym się tym zajmował? Tak czy nie? Wobec tego musisz przestać niepokoić się tym! Będę cię prowadził tylko, jeżeli całkowicie podporządkujesz się Mnie, a kiedy będę musiał prowadzić ciebie inną drogą niż się spodziewasz, będę niósł ciebie w Swoich ramionach.

My spodziewamy się czegoś. Zastanawiamy, jak to się odbywa i w jaki sposób może to się stać. Kiedy myślimy w ten sposób, Swami powiedział, że nie jest to podporządkowanie się. „Jeżeli myślisz w ten sposób, nie masz wiary we Mnie” – powiedział On. Jeżeli masz całkowitą wiarę w Niego, wobec tego On musi wziąć ciebie.
Swami, jak wiele warunków? Powiedziałeś, aby nie myśleć o tym, jak to się rozwija. Jak to się stanie? O umyśle, czy nie słyszałeś, co powiedział Swami? Czy nie myślisz? Nie pytaj, jak. Pytania te nie powinny powstać w tobie. Czy myślicie, że Swami prowadzi mnie inną ścieżką?
Czym jest to cudowne doświadczenie? Chcę tego doświadczenia. Zatem teraz jestem gotowy utracić ciebie. O umyśle, przede mną dwa pytania: ty i Swami stoicie przede mną. Doświadczyłem ciebie w tysiącach narodzin! Teraz wystarczy. Jest to pierwszy raz, kiedy chcę, aby Swami trzymał moją rękę w Swojej. Chcę tego doświadczenia. Idź sobie! Nie chcę ciebie.

W ten sposób zmuszacie go (umysł – tłum.), aby poszedł sobie. Wystarczy umysłu! Jest to ego, „ja”. Odeślij go, a potem szczęśliwie trzymaj się rąk Swamiego. Jak jest to możliwe? Nie myślisz w ten sposób? Chcę ci pokazać. Ja prowadzę takie przykładne życie. Po to się urodziłam. Urodziłam się i żyję bez „ja”. Ty też możesz żyć w taki sposób! Spróbuj!

      • Tym, co poważnie niepokoi ciebie, to uzasadnienie twego niepokoju, twoja obsesja i zadbasz o to za wszelką cenę. Ja jestem w stanie robić wiele rzeczy, jak często interweniuję zarówno w związku z twoimi duchowymi, jak i materialnymi potrzebami, kiedy zwracasz się do Mnie w sobie, mówiąc: „Proszę, zajmij się tym”, i masz zamknięte oczy i śpisz spokojnie. Otrzymasz wiele, ale tylko wtedy, kiedy twoje modlitwy całkowicie polegają na Mnie. Modlisz się do mnie, kiedy jesteś w bólu, interweniuję więc, ale w pewien sposób pragniesz tego. Ale nie polegasz na Mnie, tylko chcesz, abym dostosował się do twoich próśb.
Życie jest bardzo trudne ze względu na nasze pragnienia i zmartwienia i chęć dawania sobie za wszelką cenę. Kiedy odwrócimy umysł od rzeczy i spraw tego świata, będziemy całkowicie polegać na Swamim i modlić się, wtedy otrzymamy więcej. Swami wyjaśnia, jaka powinna być taka modlitwa. Nie jest to modlitwa, w której prosimy, aby Bóg dostosował się do naszych próśb i pragnień. Nie jest to prawdziwa modlitwa. Musimy zostawić siebie w rękach Boga. Jest to prawdziwe podporządkowanie się: nie ma zmartwień, pragnień, niczego. Musicie w pełni i całkowicie oddać wszystko Bogu. Dzieje się to wtedy, kiedy nie mamy myśli o sobie. Myśli posiadają moc tworzenia pragnień, zmartwień oraz wielu innych rzeczy. Dlatego mędrcy i święci mówią, że musimy iść do stanu bez myśli. Ale stan ten nie przychodzi do nas. Jeżeli mówisz 'bez myśli' i myślisz, wtedy myśl przychodzi błyskawicznie.

Na przykład: lekarz daje lekarstwo i mówi pacjentowi: „Nie myśl o małpie, kiedy przyjmujesz lekarstwo”. Ale kiedy człowiek bierze lekarstwo, jego jedyna myśl jest o małpie. Myślimy przeciwieństwami. Gdyby lekarz powiedział tylko: „Bierz lekarstwo trzy razy dziennie”, wtedy myśl o małpie nigdy nie pojawiłaby się. Ale ponieważ on powiedział „bierz lekarstwo i nie myśl o małpie”, wtedy umysł myśli o małpie. Nie mówcie więc „stan bez myśli”. Zamiast tego skierujcie wszystkie myśli ku Bogu. To wystarczy. Jakiekolwiek są rzeczy tego świata, łączcie je z Bogiem. Zróbcie z tego zwyczaj. Jest to Yoga Sutra. Praktykowałam to przez całe życie. Jakiekolwiek rzeczy tego świata widzę, łączę je z Bogiem. Napisałam o tym w „Yoga Sutra”.

      • Nie zachowujcie się jak chorzy, którzy proszą lekarza, aby leczył, przez cały czas, sugerując mu sposób leczenia. Nie róbcie tego, ale raczej nawet w smutnych okolicznościach mówcie: „ Panie! Chwała Tobie i dzięki za ten problem, za tę konieczność, proszę, abyś zorganizował rzeczy tak, jak Ty chcesz. W tym ziemskim i chwilowym życiu, Ty bardzo dobrze wiesz, co jest najlepsze dla mnie.”

Chora osoba prosi lekarza, aby ją leczył, ale bez przerwy sama daje sugestie, zamiast stosować się do porady lekarza. Taki pacjent ma więcej przywiązania do ciała. Bojąc się choroby, chce mieć lekarza przy sobie przez cały czas. Zadaje wiele pytań. Mam siedzieć? Mam chodzić? Mam jeść? Ma tysiące takich pytań. W każdej minucie jest pytanie i nawet nie czeka się na sugestię lekarza. Widzimy tu, że pacjent musi zrobić badanie samego siebie, użyć swego rozróżniania i podporządkować swoje przywiązanie. Musi on modlić się do Boga: „W tym przelotnym życiu, tylko Ty wiesz, co jest dla mnie najlepsze.” Musimy podporządkować nasze życie Bogu w ten sposób. Wtedy będziemy żyć spokojnie. Dokądkolwiek życie prowadzi i cokolwiek się dzieje, niech się dzieje.

Ja nie wiem o świecie i swoim ciele. Zawsze boję się choroby, starości i śmierci. Kiedy tylko miałam lekką gorączkę, natychmiast chciałam iść do lekarza. A potem, po narodzinach Manivannana, w związku z bólem nie do zniesienia, powiększyło się moje serce. Powiedziano mi, abym leżała w łóżku przez pięć miesięcy. W tym czasie mój ojciec powiedział: „Czytaj Gitę,” Dopiero po przeczytaniu całości zaczęłam polegać na Bogu.

      • Czasem czujesz, że kataklizmy nasilają się, zamiast maleć. Nie niepokój się. Zamknij oczy i powiedz Mi z wiarą: „Twe będzie czynione. Ty myśl o tym.” Kiedy mówisz w ten sposób, Ja nawet dokonuję cudu, jeżeli jest to konieczne. Zawsze myślę o tobie, ale mogę pomóc ci całkowicie, jeżeli w pełni polegasz na Mnie.

Kiedy kataklizmy nasilają się, nie bójcie się i nie martwcie. Zamiast tego zamknijcie oczy i medytujcie całym sercem. Swami mówi, że jeżeli postępujemy w ten sposób, jeśli to jest konieczne, On dokona cudu. Kiedy pojawia się kataklizm, nie możemy zrobić niczego prócz medytowania o Swamim. „O Swami, Ty jesteś wszystkim. Twoje będzie czynione.” Musimy modlić się w ten sposób z topniejącym sercem. Jeżeli istnieje potrzeba, Bóg może dokonać cudu. Na tym świecie nie ma niczego niemożliwego dla Boga; aby otrzymać Jego łaskę, musimy całkowicie polegać na Nim.

Przykład: Kiedy Dushasana wlókł Draupadi na dziedzińcu, ciągnął jej sari. Wszyscy święci, którzy byli tam obecni tacy, jak Bhishma, Drona, Krupa, Vidura i Pandawowie patrzyli i niczego nie robili. Nikt nie przyszedł z pomocą. Draupadi łkała i krzyczała oraz usiłowała przykryć ciało rękoma, ale nie mogła niczego zrobić. Złożyła ręce wokół siebie i w końcu uniosła ramiona i krzyczała do Kryszny, całkowicie podporządkowując się Jemu. Natychmiast, mimo iż Dushasana cały czas ciągnął sari, tkaniny ciągle przybywało. W końcu przewrócił się on, wyczerpany. W jaki sposób pojawiły się góry sari? Ten największy cud zdarzył się w trakcie kataklizmu.

Ja też miałam olbrzymi kataklizm w swoim życiu. Powiedziano mi, że Swami opuścił ciało. Płakałam i łkałam, nie mogąc się opanować. W tym czasie Swami powiedział w medytacji: „Ja wrócę, Ja nie odszedłem. Powiedz SV, aby zobaczył Nadi (Liście Palmowe – tłum.)”. Następnie przeczytaliśmy Nadi i zrozumieliśmy Prawdę. Wszystkie Nadi mówiły, że Swami powróci. W ten sposób Swami ujawnił wielką Prawdę. Przez 15 miesięcy Swami mówi mi o drugiej stronie zadania Awatara. Piszę o tym w książkach. Swami teraz powiedział, aby publikować to jako eBooks (książki elektroniczne – tłum.). Robimy to, o co prosił Swami.


5.
Dwadzieścia cztery imiona, dwadzieścia cztery tatwy

Swami dał 108 Swoich imion na kartce wydruku i wskazał na niektóre imiona w nawiasach. Nie mogłam zrozumieć, 'Dlaczego to?' Odłożyłam to na bok, a następnie powiedziałam im, aby to odłożyli. Następnego dnia Swami dał inną kartkę ze Swoimi imionami i znowu było wskazanych 12 imion. Pomyślałam: „Dlaczego Swami dał znowu? Musi coś tam być, poprosił więc mnie On, abym znowu pisała.” W medytacji zapytałam Swamiego o to.

Medytacja

Vasantha: Dlaczego dałeś 24 imiona?

Swami: Połącz je z 24. tatwami w ciele człowieka.

Koniec medytacji

Następnie kontemplowałam i przyszła do mnie myśl; to za pomocą tych imion Swamiego ciało człowieka ze swymi 24. zasadami zmienia się w Boga. Spójrzmy teraz na pierwsze imię, które wskazał Swami.

      1. Om Sri Sai Loka Bhandhawaya Namaha

Znaczy to: Sai, Ten, który jest przyjacielem wszystkich, całego świata. Swami jest krewnym wszystkich na świecie. Ale człowiek, wskutek swojej ignorancji myśli, że jest ciałem i tworzy wiele związków ze światem poprzez męża, żonę, syna, wnuka itd. Wskutek tego człowiek rodzi się i umiera nieustannie. Mamy tylko jedno pokrewieństwo i jest ono z Bogiem. Jeżeli będziemy myśleć w ten sposób, będziemy mogli uciec przed kolejnymi narodzinami. Tak więc ciało ignorancji staje się ciałem mądrości.

      1. Om Sri Sai Loka Raksha Parayanaya

Ten, który ochrania, służy i pomaga wszystkim na świecie. Swami jest naszym obrońcą. On ochrania świat. Musimy myśleć: „Skoro Bóg ochrania cały świat, czy nie ochroni On mojej rodziny? Kim jestem, abym miał chronić swoją rodzinę? Przed narodzinami twoja rodzina była tam; kiedy umrzesz, ona będzie trwać! Zatem, kto kogo ochrania? Jeżeli uświadomimy to sobie, uwolnimy się od ignorancji.

      1. Om Sri Sai Loka Nathaya Namaha

Sai, który jest Panem wszystkich. Bóg jest Panem świata. Jest On Panem Uniwersum, ale mimo to mówimy sobie: „Ja jestem głową rodziny, ja jestem jej szefem!” W stanie istnienia nie jesteśmy głową niczego. Musimy stać się bardzo pokorni. Bóg pragnie tylko pokory od nas.

Dziś czytałam opowieść w książce Swamiego. Swami mówi tam o Albercie Einsteinie, słynnym uczonym. Pewnego dnia przyszła do niego dziewczynka i powiedziała, że nie radzi sobie z matematyką. Zapytała Einsteina, czy mógłby udzielić jej lekcji. On się zgodził. Któregoś dnia przyszła do niego matka dziewczynki i prosiła, aby jej wybaczył, ponieważ córka zabiera mu jego cenny, wartościowy czas. Einstein odpowiedział, że przeciwnie, to on się uczy wielu nowych rzeczy od niej. On nie posiadał wiedzy o rzeczach świata i zawsze pochłonięty był doświadczeniami i badaniami; nie miał więc wiedzy ogólnej. On nigdy nie myślał, że jest wielkim uczonym. Powinniśmy go naśladować i stać się jak on. Jak wiele pokory miał ten wielki uczony? Stąd też imię Swamiego zmienia wszystkich w ludzi pokornych i prostych. Ja też nie wiem o różnych i małych rzeczach. Ponieważ myślę, że wszyscy są moimi guru, uczę się lekcji od każdego.

Yamini przypomniała mi, że kiedy byliśmy w Vadakkampatti, nigdy nie wiedziałam, jak włączyć lampkę na stole albo mały wentylator. Zawsze prosiłam, aby mi pokazano, jak to się robi. Mogę pisać o wyższej mądrości, ale nie znam wspomnianych rzeczy. Ci, którzy koncentrują się na jednym zadaniu, nie będą posiadali wiedzy o sprawach tego świata.

49. Om Sri Sai Sarva Adharaya Namaha

Znaczy to Ten, który podtrzymuje i jest podporą, Adhara, podstawa wszystkiego. Tylko Bóg jest podstawą wszystkiego. Bez podstawy nie ma niczego. Kiedy dziecko się rodzi, nie jest ono w stanie samo żyć. Żyje ono z rodzicami jako podstawą; tylko w ten sposób może ono żyć i rozwijać się. Gleba lub piasek jest podstawą dla drzewa. Ziemia jest podstawą, na której wszyscy na świecie żyją. Czy moglibyśmy żyć w wodzie, w oceanie, gdyby Ziemi nie było? Stąd też Ziemia jest podstawą wszystkiego. Swami jest Adhara. Bez Swamiego nie ma Ziemi. Bez Ziemi ciało nie będzie rosnąć i nie moglibyśmy żyć. Zatem podstawą życia nie jest ciało, lecz Mieszkaniec, który przebywa wewnątrz. Całe Stworzenie oparte jest na Bogu. Nie oznacza to ciała, które składa się z 24. tatw czyli zasad. Wskazuje to na Sarva Adhara, na Sai, który jest wewnątrz.

50. Om Sri Sai Sarva Hrudaya Vasine Namaha

Sai jest Mieszkańcem wszystkich serc. Jego mieszkaniem jest nasze serce. Ale my nie robimy tam miejsca Jemu. Człowiek wypełnia serce, które jest mieszkaniem Boga, wieloma rzeczami. A one nie dają Mu miejsca. W każdym sercu Swami obecny jest w stanie Świadka, w formie maleńkiego, niebieskiego światła rozmiarów koniuszka ziarna ryżu. Musimy utworzyć przestrzeń dla Boga w stanie Świadka, aby mógł rosnąć. Tylko kiedy przyprowadzimy Go w stanie Boktha, będziemy radowali się szczęściem. Kiedy On będzie tym, który się raduje, my również doświadczymy radości.

Przykład: Dziecko rodzi się jako wcześniak. Jak bardzo rodzic cierpi, aby ono rosło? Codziennie dziecko będzie płakać. Niektóre dzieci nigdy nie rosną albo ich wzrost zostaje zatrzymany. Jak wielkie jest cierpienie rodzica? W ten sam sposób, czy Bóg, który istnieje w każdym z nas w formie niebieskiego światła, wielkości koniuszka ziarna, ma pozostać taki? Czy nie powinniście podjąć wysiłku, aby On wzrastał? Jeżeli nie zrobicie przestrzeni dla Niego, aby wzrastał, wówczas będziecie musieli zmieniać swe ciało. Jeśli nawet będziecie się rodzić tysiąc razy, Sai twego serca pozostanie tego samego rozmiaru, wielkości koniuszka ziarna ryżu. Gdyby twoje dziecko nie rosło, płakałabyś i cierpiałabyś. Widząc twoje łzy, ktoś pyta: „Dlaczego zawsze cierpisz z tego powodu? Będzie lepiej, jeżeli pozwolisz swemu dziecku umrzeć i będziesz mieć spokój!” Gdyby ktoś powiedział ci w ten sposób, pomyśl, ile cierpienia spowodowałoby to w tobie. Ile gniewu powstałoby w tobie?

Uczucie to spowodowane jest przywiązaniem do dziecka. To samo jest z dziećmi Kali Yugi. Kiedy je widzę, płaczę, ponieważ żadne z nich nie ma w sercu miejsca dla Sai. Nikt nie jest w stanie sprawić, aby On wzrastał. Dlatego sprawuję pokutę. Spowoduję, że Sai rozmiarów koniuszka ziarna ryżu w sercu, będzie rósł. Sprawię, że wypełni On ciała wszystkich. Tylko dlatego moje serce stało się Vishwa Brahma Garbha Kottam. Nie jest to ciało z 24. tatwami. Jest to dom Sai. Tu całe ciało staje się sercem.

51. Om Sri Sai Punya Phala Pradaya Namaha

On jest tym, który obdarza owocami naszych dobrych uczynków. Ale jeżeli radujemy się tymi owocami, będziemy musieli urodzić się znowu. Zatem grzech i zasługa zawsze dają kolejne narodziny. Musimy wznieść się ponad nie. Nie powinniśmy popełniać grzechu i musimy poświęcić owoce naszych dobrych uczynków. Myśl, że to my wykonujemy dobry uczynek, powinna nas opuścić. W ten sposób robienie dobrych uczynków staje się naszą prawdziwą naturą. Ten, kto staje się dobry, nigdy nie będzie myśleć o sobie. On nie myśli o swojej naturze, on po prostu 'jest'.

Dharmaraja był dobrym człowiekiem. Wszyscy wiedza o tym. Kiedy mówimy o dobrej osobie, powiadamy: „Och, on jest jak Dharmaraja!” Powinniśmy się stać takimi, nie uświadamiając sobie jednak, że jesteśmy dobrzy. Kiedyś powiedziano Dharmarajy, aby poszedł i znalazł złą osobę i wrócił. Udał się on w świat, ale wrócił bez nikogo. Powiedział: „Wszyscy są dobrzy, tylko ja jestem zły.” Owoce działania nie dotkną tego, kto nie uświadamia sobie tego, że jest dobry. Kiedy mówisz, że jesteś dobry, generuje to dumę w tobie. Stąd też taka myśl nigdy nie powinna przyjść.

Nauczyłam się w życiu lekcji od wszystkich. Jeżeli będziecie postępować jak ja, pokora przybędzie do was. To zademonstrował Einstein. Zatem wszyscy powinni się modlić: „O Swami, nie chcę owoców moich dobrych działań. Ofiaruję wszystko Tobie.” Powinniśmy się całkowicie podporządkować Bogu. Kiedy ciało człowieka nie będzie się radowało owocami, staną się one ofiarą dla Sai.

52. Om Sri Sai Sarva Papa Kshaya karaya Namaha

Ten, który usuwa wszystkie nasze grzechy i złe zwyczaje. Tylko ten, kto całkowicie podporządkował się Bogu, może mieć wszystkie grzechy zniszczone przez Niego. Nie ma pożytku samo śpiewanie codziennie: „Om Sri Sai Sarva Papa Kshaya Namaha”! Nie ma to pożytku, to nie wystarczy. Jeżeli chcemy, aby Bóg usunął nasze grzechy, musimy modlić się całym sercem tak, jak to robił Markendeya. Bóg zmienił przeznaczenie Markendeyi w trakcie jednej nocy. Jest to miłosierdzie Boga. Stąd też wskutek naszego własnego wysiłku zmieniamy nasze złe działania. Tylko dlatego Awatar zstąpił. On przybył, aby wybaczyć nam grzechy i obdarzyć wszystkich Mukthi. Musicie teraz modlić się szczerze do Swamiego, aby zmienił to ciało Manaya na ciało Madhava; ciało człowieka w ciało Boskie.

Narodziny w ciele człowieka są rzeczą najrzadszą. To wskutek tego ciała człowiek staje się Madhava. Nawet dewy nie mają takiej szansy. Tylko poprzez ciało człowieka możemy stać się Madhava. Stąd też nie zmarnujcie tego, co zostało wam dane. Próbujcie, próbujcie, próbujcie.



53. Om Sri Sai Sarva Roga Nivarine Namaha

Ten, który usuwa wszelkie choroby. Dzięki łasce Swamiego wszystko się dzieje. Ale jeżeli chodzi o chorobę kolejnych narodzin, 'Bhava Roga', tylko Swami może nas chronić. Lekarze i szpitale są tu, aby leczyć człowieka z wszelkich chorób. Oni wykonują operacje na sercu. Jednakże istnieje jedna operacja serca, której oni nie są w stanie przeprowadzić. Nie istnieje lekarstwo ani operacja, która może wyleczyć tę jedną chorobę. Tylko Swami może przeprowadzić tę operację i leczyć chorobę narodzin. Tylko On może nas leczyć.

Swami zbudował szpitale i dał wszystkim darmowe leczenie. Ile wykonano operacji nerek, serca oraz innych? Wszystko to jest dzięki Jego łasce. Tylko Swami może nas przed tym chronić.

Jedna operacja serca nie może być przeprowadzona w szpitalu. Sam Bóg przeprowadza tę operację. On serca wszystkich zmienia na serca duchowe. Jest to darmowa operacja dla 580 crores (liczba z 7. zerami – tłum.) ludzi. Jest to jedyne rozwiązanie na chorobę narodziny. Dlatego Swami zbudował Vishwa Brahma Garbha Kottamm, 'szpital serca'. Czy kiedykolwiek w poprzednich erach widziano miłosierdzie Boga w taki sposób? On jest cudownym Awatarem, Bogiem. Swami, Ty jesteś Sai Bhava Roga Nivarine Namaha. Narodziny to Bhava Roga. Ty zamieniasz chorobę narodzin ciała człowieka z jego 24 . zasadami, aby stało się ono Boskim ciałem.

54. Om Sri Sai Sarva Badha Haraya Namaha

Sai jest tym, którzy niszczy nasze wszelkie cierpienie. Życie jest cierpieniem. Narodziny są cierpieniem. Dorastanie jest cierpieniem. Choroby są cierpieniem. Uczenie się jest cierpieniem. Małżeństwo jest cierpieniem. Dzieci są cierpieniem. Starość jest cierpieniem. Śmierć jest cierpieniem. Wszystko w życiu jest tylko cierpieniem. Ten najpotężniejszy Awatar przybył tu, aby odkupić nasze cierpienie i ulżyć nam w Samsara Sagara, w oceanie życia na tym świecie. Aby zostać odkupionym od cierpienia, nie można mieć narodzin. Dlatego Shankaracharya śpiewał Bhaja Govindam. Ja zmieniłam słowa na Bhaja Saieswaram.

Bhaja Saieswaram
Bhaja Saieswaram Bhaja Saieswaram
Saieswaram Bhaja Moodamathe
Samprapthe Sannihithe Kaale
Nahi Nahi Rakshathi Kaayaroope

Sansar Sagare Sadachare
Sathya Dharma Shanthi Thatvam
Sai Mahima Gao Nityam
Sai Vachanam Sat Gatitvam

Punarapi Jananam Purapi Maranam
Punarapi Janani Jatare Shayanam
Yeh Sansare Bahu Dustaare
Krupaya Apare Sai Murare

Punarapi Jananam Loka Uddharanam
Nahi Nahi Chintha Samadhi Shayanam
Avatara Jananam Sesha Shayanam
Sai Mahima Nitya Gatitvam


Bhaja Saieswaram


O niemądry człowiecze, śpiewaj imię Saieswara stale. Gdy będziesz wydawał ostatnie tchnienie, nikt nie przybędzie na ratunek. W oceanie życia na tym świecie, zawsze podążaj drogą Sathya, Dharma i Shanthi. Zawsze śpiewaj chwałę Sai, Jego słowo pokaże ci właściwy kierunek. Nieustannie rodzisz się i umierasz. Tylko Ten miłosierny Pan Sai może cię uratować przed tym światem, pełnym trudności. On inkarnuje się stale dla dobra świata. Nie powinieneś się martwić, gdy leży On w Samadhi. Jest On Poorna Awatar, zawsze spoczywającym na wężu Adisesza. Śpiewaj więc codziennie Jego chwałę, tylko to cię odkupi.


V V V

  • Swami nie leży w Samadhi. On jest Mahawisznu, Awatar Purna Mahawisznu, który leży na Adi Seszy. Śpiewajcie więc Jego chwałę codziennie. Tylko to odkupi was z cyklu narodzin i śmierci.

55. Om Sri Sai Ananta Nuta Kartanaya Namaha

Sai jest Stwórcą, dlatego wysławiamy i śpiewamy Jego chwałę. Jego chwała jest zarówno wieczna, jak i bez końca. On stworzył 14 światów. My stworzyliśmy nasze życie. Człowiek tworzy swoje życie za pomocą 24. tatw ciała. On tworzy swoje własne życie. Czegokolwiek on doświadcza teraz (dobro, zło, życie rodzinne itd.), to tylko następstwo jego poprzednich narodzin. Działania, które wykonuje w tym życiu, tworzą jego kolejne narodziny. Bóg jest Stwórcą, ale człowiek tworzy swoje własne życie. Wszyscy tworzą swoje własne życie uczuciami. Tak więc to, co zostało powiedziane w imieniu 55., że Swami jest Stwórcą, nie jest właściwe. Zamiast tego powinniśmy usiąść przed swoim zdjęciem i wykonać archanę (wychwalanie – tłum.).

Dinesh Ananta Nuta Kartanaya Namaha
Ramesh Ananta Nuta Kartanaya Namaha

To jest bardziej odpowiednie. Należałoby śpiewać swoje własne imię w imieniu 55. Pattinathar powiedział:

Nie możesz nawet zabrać ze sobą złamanej igły, kiedy opuszczasz świat!”

Ilu wielkich świętych mówi nam to? A mimo to my mówimy „ja i moje” i tęsknimy za rzeczami przemijającymi w życiu. Poprzez swoje życie pokazuję, że Swami jest Stwórcą. Zmiana Kali Yugi w nową Sathya Yugę pokazuje, że Swami jest Stwórcą. Vishwa Brahma Garbha Kottam dowodzi, że On jest „Ananta Nuta Kartanaya.” Ale codziennie śpiewamy to jak płyta gramofonowa, mechanicznie, jak maszyna. Swami poprosił mnie, abym to napisała i dopiero teraz rozumiem znaczenie. Jak wielka jest zawartość każdego imienia.

Swami, proszę przybądź wkrótce i rozpocznij Swoje Nowe Stworzenie – Ananta Nuta Kartanaya Namaha.

56. Om Sri Sai Adi Puruszaya Namaha

Swami jest Adi Purusza, Pierwotny Byt, Adi Narayana, Pula Purusza, Adi Mulam i Paramatma. Na początku On jest sam w stanie Istnienia czyli Świadka. Wskutek Jego sankalpy (woli – tłum.) ukazuje się Stworzenie. Kiedy chce On stwarzać, pierwsze Stworzenie przybywa od Niego. Ukazują się Wedy, przybywają riszi i to poprzez nich odbywa się Stwarzanie. Kiedy zmienia się Yuga, Stworzenie Boga zaczyna się zmieniać w stworzenie człowieka. Wtedy zstępuje Awatar i pokazuje drogę człowiekowi.

Ponieważ Kali Yuga jest obecnie w najgorszym momencie, Adi Purusza, Pierwotna Dusza zstąpiła jako Awatar, aby pokazać właściwą drogę. Jak wiele On powiedział codziennie, prowadząc człowieka i pokazując mu, jak żyć. Jedynym celem życia człowieka jest uzyskanie Boga. Miłość jest drogą do uzyskania Sathyam (Prawdy – tłum.). Wszyscy są dziećmi tylko Jednego Boga. Ponieważ wszystkie religie pochodzą od Adi Puruszy, wszystkie prowadzą z powrotem do Niego. Nie ma różnic kast, wyznania, religii i krajów. Pięć elementów należy do wszystkich. Nikt nie ma wyłącznego prawa do nich. Nie możemy powiedzieć: „O wietrzyku, ty należysz do mnie, a sztorm należy do kogoś innego.” Czy ktoś potrafi to rozdzielić? Mówisz: „Ta woda deszczowa należy do Indii, a tamta woda deszczowa do Ameryki.” Czy możemy zrobić linie na niebie i powiedzieć, że to niebo jest twoje, a tamto moje? Czy można to rozdzielić? Wobec tego skąd są te różnice? Bóg najpierw stworzył pięć elementów dla dobra ludzkości. Wszystko należy do Boga, nie ma rozdzielenia.

Oto przykład: Jest dwoje braci, którzy dzielą się majątkiem rodziców, dokonując jego podziału na dwie części. Ale czy mogą oni podzielić rodziców i pokroić ich na dwoje? Czy ktoś może pociąć rodziców na dwoje, jak Jarasandha i podzielić się połowami? Jeżeli będziecie myśleć w ten sposób, bezzwłocznie traficie do szpitala psychiatrycznego albo do więzienia. Ale ludzie Kali Yugi postępują w ten sposób. Wszyscy kroją na kawałki Sai, który jest Adi Purusza. Każdy kroi kawałek i chce mieć Go dla siebie. Mówią: „To jest moja religia, a tamto jest twoja religia!” Jeden kroi kawałek Boga jako Ramę, a ktoś inny ucina palec i powiada, że to jest Jezus, a ktoś inny mówi, że jego palec to Mahomet! Każdy bierze kawałek i nazywa Go innym imieniem. Istnieje tylko jeden Adi Purusza, jeden Bóg. Ale został On rozdzielony w różnych kastach, religiach, wyznaniach i krajach. Wszyscy ucinają i robią kawałki. Powodem jest jedynie ignorancja. Swami przybył tu, aby to zmienić. Każdy jest Bogiem. Swami powiedział, że wszyscy mogą stworzyć taki stan. Ciało człowieka musi stać się świątynią Boga.

57. Om Sri Sai Adi Shakthaye Namaha

Swami jest Adi Szakthi, nieograniczoną Mocą, Pierwotną Mocą. Bóg jest w stanie Istnienia jako Adi Mulam, Pierwotna Dusza. Kiedy chce On stwarzać, wyłania się Moc z Niego i staje się Stworzeniem. Jest to stan Stawania się. Cale Stworzenie jest Jego mocą. To od Niego najpierw przybył Omkar (dźwięk OM – tłum.), następnie ukazało się pięć elementów. Jest to moc Boga. Sri Kryszna mówi o tym w Bhagavad Gicie następująco:
...Umieszczam Swoje nasienie w łonie Prakrithi...”

Zatem całe Stworzenie rodzi się tylko z nasienia Boga. Wszystko funkcjonuje wskutek Jego mocy. Pierwszy człowiek przybywa poprzez pięć elementów; Bóg istnieje wewnątrz jako Mieszkaniec. On jest mocą, która sprawia, że wszystko funkcjonuje. Ta funkcjonująca moc jest Jego mocą. Cokolwiek widzimy wzrokiem, wypełnione jest Bogiem, Jego Szakthi, Jego mocą. Aby to pokazać, Swami podzielił Siebie na dwoje i przywiódł mnie tu w formie. Jest to zasada Purusza i Prakrithi. Adi Mulam, Bóg, jest siłą życia wszystkiego w Stworzeniu. Wszystko funkcjonuje poprzez Jego moc; jest to Adi Szakthi. Swami i ja przybyliśmy tu, aby to pokazać. Swami oddzielił mnie od Siebie. On jest Adi Purusza, Bogiem, a ja jestem Adi Szakthi. Ich dwojga nie można zobaczyć oczyma. Przyjęliśmy formę człowieka, aby pokazać i zademonstrować wszystko. Moc czyli Szakthi widać poprzez żeńską naturę. Stąd też On przywiódł mnie w tej formie. Prakrithi jest rodzaju żeńskiego. W ostatnich chwilach mego życia ciało zamieni się w jyothi (czyt. dżjoti, światło – tłum.) i połączy się z ciałem Swamiego. Pokazuje to, że jest to moc Boga. Nie jest to ciało człowieka. Nie jest to ciało rodzaju żeńskiego; jest to tylko energia. To jest pokazywane. Ono nie ma formy. Bóg nie ma formy, a Jego moc też nie ma formy.

58. Om Sri Sai Aparupa Szakthine Namaha


Sai, ten, który ma zachwycające i cudowne moce. Moce Swamiego są zdumiewające. Udowodnił to On wieloma cudami, które uczynił. Zademonstrował On to, czego nikt na świecie nie potrafi zrobić. Pokazuje On w ten sposób, że jest On Adi Szakthi, Pierwotną Mocą. On przywrócił życie wielu ludziom, którzy zmarli. On stworzył niezliczone rzeczy, zarówno ożywione, jak i nieożywione. On zrobił wiele rzeczy dla dobra świata. Wyzwolenie świata jest niezwykle zachwycającą i cudowną mocą. Mimo to jest to zaledwie kropla w oceanie Jego nieograniczonych mocy. Jego mocy nie jesteśmy w stanie pojąć, ani opisać. Nawet Adi Sesza, który znajduje się pod Nim, kiedy jest On w stanie Yoga Nidra, nie potrafił opisać Jego chwały tysiącem ust! On nie był w stanie powiedzieć o Jego zachwycających mocach.

W poprzedniej Yudze przybył Sri Kryszna, podniósł Górę Govardhana palcem i ochronił wszystkich. Swami teraz gromadzi cały świat pod jednym parasolem i pokazuje Swe moce. To się stanie. Teraz przybywa On w kompletnej formie. Rama i Kryszna przybyli i pokazali wszystko w sposób ograniczony. Moce, które ujawnili, były wystarczające w tamtych czasach. Chwała i potęga Awatara Ramy opisane zostały przez Valmiki w „Ramayanie”. Vyasa napisał o chwale Awatara Kryszny. Valmiki i Vyasa nie są teraz w stanie pisać; obaj sprawują obecnie pokutę i ujawniają jedynie cząstkę. Mocy najpotężniejszego Awatara nigdy nie da się wyjaśnić. Co ja mogę powiedzieć o Jego zachwycającej i cudownej mocy? Swami opuścił ciało w połowie Swego zadania i teraz przybędzie ponownie w tej samej formie. To również jest zaledwie kropla Jego potężnej mocy.

59. Om Sri Sai Avyaktha Roopine Namaha


Ten, który jest formą nie zamanifestowanego Bóstwa. Formą Pierwotnej Duszy. Forma tego Awatara nie przybyła nigdy przedtem; On jest nowy. Forma ta przyciąga wszystkich na świecie. Formy Ramy i Kryszny są znane oczom wszystkich. Oczy, które ich widziały, teraz widzą nową formę Awatara i wielu wahało się, czy zaakceptować Go jako Boga. Czym jest ten gąszcz włosów i pomarańczowa szata? Ale kiedy zachwycające i cudowne moce w Nim manifestują się na zewnątrz, wszyscy gotowi są zaakceptować Go. Ludzie innych religii akceptują Go jako Boga. W naszym domu wszyscy byli waisznawitami (wielbicielami Wisznu – tłum.) i wahaliśmy się, czy zaakceptować Swamiego. Jednak wkrótce uświadomiliśmy sobie, że jest On Mahawisznu, którego wielbiliśmy.

Swami powiedział mi, że jestem Radha, Szakthi, Mahalakszmi i Sarasvathi. Jednakże forma Kryszny, Prema Sai i Mahawisznu nie może zbliżyć się do mnie. To aż w takim zakresie jestem zaabsorbowana Jego formą. A teraz sprowadzam z powrotem Swamiego, który opuścił formę. Poprzez łzy, łkanie i tęsknotę przyprowadzam Go w tej samej formie. Jest to wielkość Premy, jaką mam dla Jego formy. Moje ciało przybyło z tej formy i połączy się z tą samą formą. Swami przybył w tej formie, aby zabrać nas z poziomu ciała człowieka do stanu Boga.

60. Om Sri Sai Kaama Krodha Dhwamsine Namaha

Imię to mówi, że Swami jest tym, który niszczy nasz gniew i pragnienia. To gniew i pragnienia są przyczyną narodzin. Ravana był ekspertem we wszystkich sztukach, Wedach i Siastrach. Był on wykwalifikowanym muzykiem, którego muzyka trzęsła górą Kailash. Pięć elementów służyło mu jak niewolnicy. Mimo iż był on ekspertem we wszystkim, zniszczony został przez żądzę. Ale nie tylko on został zabity, lecz cały jego demoniczny ród został unicestwiony. Żądza ma tak ogromną moc, że jest w stanie zniszczyć cały ród. Kaama znaczy wszelkie pragnienia. Czegokolwiek pragnie się pięcioma zmysłami, jest żądzą. Język chce jeść różne potrawy i zawsze mówi o jedzeniu. To jest smaczne, tamto jest smaczne. Połowa życia człowieka upływa na jedzeniu. Musimy więc kontrolować język. Musimy jeść pożywienie satwiczne. Usta mają inną pracę, którą jest mówienie. Musimy więc kontrolować naszą mowę. Mówcie zawsze delikatnie i uprzejmie. Nie mówcie niepotrzebnie, nie używajcie szorstkich słów i nie mówcie o wadach innych ludzi. Uszy powinny słuchać tylko o chwale Boga i nie słuchać o innych sprawach. W podobny sposób powinniśmy kontrolować pragnienia innych zmysłów.

Żądza i gniew są jak bliźnięta. Jeżeli pragnienia nie są spełnione, powstaje gniew. Gniew jest grzechem. Żądza i gniew są matką i ojcem wszystkich grzechów. Przykładem gniewu jest Hiranyakasipu, Jak Ravana, on również sprawował surową pokutę. Sprawował on pokutę i zapewnił sobie łaskę Boga, że jego śmierć nie zdarzy się w wieloraki sposób. Po uzyskaniu tej łaski, zaczął on nienawidzić Boga. Powiedział wszystkim, że to jego należy czcić jako Boga.

W końcu Bóg przybył jako Awatar Narasimha i zabił go w taki sposób, że nie było to sprzeczne z łaską. Powinniśmy się więc modlić do Swamiego, aby żądza i gniew nie przychodziły do nas. Nie wystarczy śpiewać Jego imię. Musimy sobie uświadomić całym sercem i modlić się do Boga, aby zniszczył w nas żądzę i gniew. Musimy modlić się ze łzami i topniejącym sercem, a wtedy ten najpotężniejszy Maha Prabhu ochroni nas.

Swami przybył, aby usunąć żądzę ze świata. Nowe Stworzenie, które teraz przybywa, wolne jest od żądzy. Mimo iż 'żądza' jest podstawą stwarzania, Swami czyni ją nową, wolną od pragnienia. Parvathi sprawowała pokutę, aby poślubić Sziwę. Kiedy Pan Sziwa był w stanie Nishta, dewy posłały Kaamadevę, aby Mu przeszkodził. Pan Sziwa spalił Kaamę, a potem poślubił Parvathi. Po spaleniu Kaamadahany, spaleniu żądzy, urodził się Muruga. W ten sam sposób poprzez moją pokutę Swami i ja spalamy kaamę świata i robimy Stworzenie od nowa. Jest to Stworzenie Premy, nie Stworzenie Kaamy. Stworzenie to przybywa z naszego serca, z Vishwa Brahma Garbha Kottam.

61. Om Sri Sai Kanak Ambar Dharine Namaha

Ten, który nosi złotą szatę. Swami zazwyczaj nosi pomarańczową szatę. Ale z okazji ważnych dni nosi On złotą szatę. Ta złota szata jest najbardziej odpowiednia dla Pana, który stwarza Złotą Yugę. Kiedy to pisałam, przypomniała mi się jedna rzecz. Dlaczego Swami nosi szatę? Rama i Kryszna nie nosili. Dlaczego nosi On szatę, która przykrywa Jego całe ciało? Rama i Kryszna nosili królewską szatę. Jednakże oni nie przebywali pośród zwykłych ludzi, tak jak to czynił Swami.

Poprzednich Awatarów zwykli ludzie nie byli w stanie dotknąć tak, jak to czynili ze Swamim. Swami zstąpił, aby obdarzyć łaską zwykłego człowieka. Inna przyczyna to ta, że On przybył, aby stwarzać Nowe Stworzenie. Ponieważ Nowe Stworzenie rodzi się z Boga, jest ono takie same jak Bóg. Swami przybywa i pokazuje, jak to Stworzenie przychodzi od Boga. Swami oddzielił się ode mnie, przynosząc mnie w żeńskiej formie. Wskutek mej sadhany rozrastam się jako Prakrithi, Uniwersum (Wszechświat – tłum.). Teraz całe Stworzenie staje się Sai Mayam. Swami staje się wszystkim.

Najpierw opróżniłam siebie, a Swami wypełnił mnie Swoją Prawdą. Kiedy rozrastam się jako Uniwersum, staje się to Sathya Yugą, Nowym Stworzeniem. Teraz On, Ten, który istnieje we mnie, rozrasta się jako Stworzenie. Stworzenie to staje się Sathyamayam; staje się ono złotą szatą Jego ciała. Całe Stworzenie jest Sarvathi Pani Padam, wszystko to zaiste ręce i stopy Boga. Dowodzę tego poprzez swoją sadhanę. Powyższe imię jest dla Niego bardzo odpowiednie. Pitaambhara, którą nosi Mahawisznu, jest taka sama, jak Kanakambara, którą nosi Swami. Dwie są jedno. Swami jest inkarnacją Mahawisznu. 24 tatwy, które są w każdym człowieku, stają się Sarvathi Pani Padam Boga. To nie jest ciało człowieka, które zawiera 24 zasady. Są to członki Boga. Każdy z nas stanowi część ciała Boga. Pokazanie tego jest częścią zadania Swamiego, Awatara. Wzięliśmy zatem karmę wszystkich na nasze ciała. Swami porzucił ciało, ale wskutek mej Premy On przybędzie ponownie.


62. Om Sri Sai Adbhuta Charyaya Namaha

Ponieważ historia Swamiego jest cudowna, nikt nie jest w stanie jej opisać. Gdyby wszyscy riszi i święci usiedli razem i pisali, nie byliby w stanie tego zrobić. Są tysiące książek na temat Swamiego, napisanych przez tysiące ludzi. Jednak nikt nie zna Jego chwały całkowicie. Napisałam tysiące pieśni o Swamim. W jednej z nich napisałam:


Lalka z soli chciała zmierzyć ocean
Jestem jak bardzo pokorny pies
Jak opisać chwałę Jego?
Jego nieporównywalną chwałę?
Nie przychodzi to do umysłu mego

Co stało się z lalką z soli, która chciała zmierzyć ocean? Z chwilą, gdy dotknęła wody, stopiła się i zniknęła. Podobnie nikt nie jest w stanie opisać chwały tego Awatara, najpotężniejszego ze wszystkich. Święci i mędrcy mówią nam: „Ci, którzy widzieli, nie mogą pisać, a ci, którzy piszą, nie widzieli.”

Zatem ci, którzy widzieli pełną chwałę Swamiego, nie są w stanie wyjaśnić, ponieważ całkowicie są pochłonięci w niej. Połączyli się oni z Bogiem. Ten, kto mówi o kompletnej chwale Swamiego, naprawdę nie poznał ani nie widział jej. Jak powiedzieć, jeżeli nie ma tego, kto by mówił? Osoba indywidualna połączyła się z Bogiem.

Taka wielkość Awatara nigdy przedtem się nie miała miejsca. Ile zdarzeń i opowieści, których nie znano, jest teraz ujawnianych światu? Swami prowadził dzieci, które były jeszcze bardzo małe i nauczał ich duchowości i wiódł je na wyższy poziom. Tak cudowny Awatar nigdy przedtem nie zstąpił na świat i już nie przybędzie (po zakończeniu misji – tłum.). Swami przybył, aby zrównoważyć wszelkie niedociągnięcia poprzednich Awatarów i aby zrównoważyć wszystko.

To wskutek tego naprawiania Swami i ja cierpieliśmy tak bardzo przez całe życie. Swami pokazał kompletnego Awatara bez niedociągnięć. W ten sam sposób On czyni wszystko Purnam. Dopiero wtedy będzie On mógł przynieść kompletną Sathya Yugę. Swami zstąpił teraz jako Awatar, aby przynieść Purna Sathya Yugę, Purna Awatara i Purna Stworzenie. Wszystko będzie kompletne. Stąd nikt nie jest w stanie wiedzieć całkowicie, pisać ani mówić o Jego chwale.


63. Om Sri Sai Apad Bhandhavaya Namaha

Ten, który jest naszym przyjacielem i przewodnikiem w trakcie kataklizmów. W czasie niebezpieczeństwa to tylko On prowadzi i ochrania nas. Swami ochraniał różnych ludzi przed rozmaitymi niebezpieczeństwami. Ale nie tylko to, bowiem On również przywrócił do życia tych, którzy zmarli. Kiedy istnieje niebezpieczeństwo w którejś części świata, On bezzwłocznie udaje się tam i pomaga. Kali Yuga jest Erą wypełnioną wielkim niebezpieczeństwem. Żaden Awatar nie zstąpił przedtem, aby okazać pomoc wszystkim. Zwykle Awatar Kalki przybywa pod koniec Kali i ścina wszystko. Następnie przybywa Pralaya (potop – tłum.) i wszystko jest unicestwiane.
Ale ten Awatar, ten Bóg zstępuje w Kali wskutek litości i ochrania nas. Ponieważ ten Awatar zstąpił w tyn niebezpiecznym okresie, nazywamy Go 'Apad Bhandhavaya'. Obecna Era nie jest jak inne yugi. Tu charakter każdej osoby indywidualnej został uszkodzony. A skoro tak jest, negatywnym wpływom uległo również społeczeństwo. Z kolei to zanieczyszcza pięć elementów oraz cały kraj, tak więc cały świat został dotknięty. Zatem Kali wchodzi w każdego i we wszystko. To w tym tak bardzo niebezpiecznym czasie Swami tu przybył. Musimy wykorzystać czas Jego obecności tutaj. Swami pokazał nam prosty sposób, jak wyzwolić się z niebezpieczeństwa. Powiedział On, że wystarczy robić Nama Sankirtan. Musimy śpiewać imię 'Apad Bhandhanaya', a wtedy odniesiemy korzyść.

64. Om Sri Sai Prematmane Namaha

Ta Paramatma staje się Prematma. On przybył tu i robi z wszystkich Prematma. Powiedziane to zostało w Gicie jako: „Sarva jeeva Antaryatma”. Swami teraz to pokazuje. Znów Gita oznajmia:

Mamaivamso jeevaloke Jeevabhoota sanathanaha’

Wszystko na tym świecie jest aspektem Boga.”

Jeśli więc jest On Prematma, wobec tego wszyscy są Jego aspektem. Czy tak nie jest? Wobec tego dlaczego nie mamy miłości dla siebie? Dlaczego te wszystkie różnice? Kryszna mówi w Gicie, że wszyscy urodzili się z Niego. Swami teraz mówi to samo. To, co powiedział On jako Kryszna, teraz pokazuje On, prowadząc idealne życie. Swami nauczał przez 84 lata, że:

Miłość jest Moją Formą...wszyscy muszą się stać, jak Ja...nikt nie powinien mieć nienawiści do nikogo. Obdarzajcie miłością wszystkich.”

Brak miłości jest przyczyną narodzin i śmierci. Musimy więc okazywać miłość wszystkim. Ale wszyscy mówią: „Ja i moje” i łączą „Ja” z ciałem. Skoro utożsamiamy się z ciałem, wszystko co się z nim łączy, staje się „Ja i moje”, musimy się więc rodzić wielokrotnie. Ciało bardzo cierpi wskutek tysięcy narodzin. Okazujcie miłość wszystkim. Wedy, Wedanta, święci i mędrcy - wszyscy nam mówią, ale nie stosujemy się do tego, co oni mówią. Ten Awatar przybył i pokazał to nam, ale wciąż nie wiemy, jak okazać miłość.
Najpierw kochaj siebie, potem okazuj miłość innym. Pokazuje to, że jesteśmy aspektem Paramatmy. Musimy kontemplować dogłębnie nad tym. „Ja” nie oznacza ciała; wskazuje to na Atmę, która mieszka w ciele. Jeżeli jesteśmy Jeevatmą, musimy nad tym kontemplować i uświadomić to sobie. Bóg to Paramatma, a człowiek to Jeevatma. Wszyscy mówią, że człowiek to Jeevatma. Nikt nie mówi, że jest ciałem jeeva! Bóg nie jest ciałem Parama, On jest Paramatma, On jest Paratathva. My jesteśmy Jeevatatwa. Bóg jest Parapurusza; Jeeva jest Jeeva Purusza.


65. Om Sri Sai Prema Moortaye Namaha

Ponieważ Swami jest ucieleśnieniem miłości, zwracał się On do wszystkich w Swoim dyskursie jako: „Prema Swarupalara”, ucieleśnienia Premy. Ale aby stać się tym, musimy się zmienić. Dlatego On mówi do nas w ten sposób. Jeżeli nie zmienimy swego życia i nie będziemy aspirować do ucieleśnienia miłości, będzie ono zmarnowane i zostanie zniszczone. Sama Kali oznacza brak miłości. Powodem rozdzielenia jest brak miłości. Rodzicie i dzieci rozdzielają się, oddzielają się siostry i bracia; istnieje rozdzielenie między mężem a żoną. Ale to miłość jest ważna dla dzieci.

Jednak obecnie zarówno ojciec, jak i matka są w pracy. Nie mają oni czasu na to, aby troszczyć się o dziecko i umieszczają je w żłobku. Ponieważ dzieci nie otrzymują miłości od rodziców, ma to wpływ na ich życie. Swami również napisał o tym i powiedział, że hinduska kultura stała się teraz „Kulturą Ayah” (Ayah – opiekunka, tłum.). W minionych czasach służba również miała dobre cechy i charakter. Gandhiji pisze w swej autobiografii, że kiedy był małym chłopcem, bardzo się bał. Służąca powiedziała mu, że zrobi z niego Mahatmę. W chwili śmierci miał on imię Ramy na ustach.

W naszym domu był człowiek, zwany Agent Tata, który pracował dla mego ojca. Kiedy byłam bardzo młoda, opowiadał on wszystkim opowieści o wielbicielach 'Bhaktha Vijanam'. Stąd też zajmuje on ważne miejsce w moim życiu. Dlatego opublikowaliśmy jego zdjęcie w mojej autobiografii.

Ten Prema Moorthy prosił mnie, abym dała wszystkim Prema Szakthi. Dałam ją tysiącom ludzi. Dałam ją rzekom i oceanom. To ta Prema Szakthi zmienia Kali Yugę w Sathya Yugę. Zmienia ją w Prema Yugę. Swami jest Prema Moorthy; stąd też On pokazuje tę ścieżkę Premy wszystkim. Wskutek mojej Prema Szakthi przybyła Stupa Mukthi i Vishwa Brahma Garbha Kottam. Poprzez nie Sathya i Prema wchodzą we wszystko.


66. Om Sri Sai Prema Pradaya Namaha

Swami jest tym, który roznieca każde żywe istnienie, aby okazywało Premę. Bóg jest Mieszkańcem wszystkich. On jest ucieleśnieniem miłości. Swami powiada: „Miłość jest Moją formą”. Jaki On jest, tacy my musimy być. Ale dlaczego nie jesteśmy tacy? Myślimy, że miłość tego świata, którą wyrażamy, jest prawdziwą miłością, nie wiedząc, że jest to tylko przywiązanie. Przywiązanie, które mamy do męża, żony i dzieci, jest przyczyną naszych powtarzających się narodzin. Sri Kryszna naucza Arjunę tego w Bhagavad Gicie. Gita narodziła się tylko po to, aby usunąć Moha czyli przywiązanie. Mohakshaya to Moksza. Prawdziwa miłość oznacza okazywanie miłości Bogu, a nie komu innemu. Tylko jeżeli okazujemy miłość wszystkim, dowodzimy, że jesteśmy aspektem Boga.

Swami zstąpił i nauczał tylko tego. Nauczał nas, abyśmy kochali wszystkich, okazując jednakową miłość wszystkim. Thiruvalluvar napisał kuplet:

Siłą naszego życia jedynie miłość. W przeciwnym razie jest to tylko ciało z kośćmi, pokryte skórą.”

Jeżeli okazujemy miłość, jest to wówczas siła życia, w przeciwnym razie jest to tylko skóra i kości. Nie ma siły życia. Takie ciała to chodzące trupy. Jak wielu świętych ukazało się w tym kraju i wyjaśniło wyższe prawdy w prosty sposób? Dlatego Swami przybył jako Awatar i nauczał nas wszystkich.

67. Om Sri Sai Priya Namaha


Ten, który kochany jest przez wszystkich. Wszyscy kochają Swamiego.
Wszyscy okazują oddanie Swamiemu. Wszyscy czczą Swamiego bez różnic kast, wyznania i religii. On przybył jako ucieleśnienie Sathyi i pokazał Prawdę wszystkim. On pokazał Prawdę, że wszystkie religie stanowią jedno. Ponieważ uczynił to On, ludzie wszystkich religii kochają Go. Swami nauczał, że wszystkie religie wzywają tylko jednego Boga. Jakimkolwiek imieniem zostanie wezwany, On ukaże się przed nimi i usunie ich trudności. Pokazał On, że jest On Kryszna, Rama, Jezus, Budda i Allah.



Nadi (Liście Palmowe – tłum.) mówią, że w naszym Aszramie musimy wznieść świątynię i mieć posągi oraz symbole wszystkich religii. Trzymamy obecnie w oddzielnym pomieszczeniu wszystkie posągi riszich, mędrców i siddhów. Kiedy przyjechała Kaveri, Yamini zaprowadziła ją i pokazała to. W pokoju, przy drzwiach, wysoko na ścianie napisane zostało: „Priya”. Zostało to napisane tak wysoko, że jest poza zasięgiem kogokolwiek. Wszyscy widzieli i zrobiliśmy zdjęcie. Dopiero teraz, kiedy to piszę, rozumiem, że Swami pokazał, że jest On tym, którego kochają wszyscy. Ten najpotężniejszy Awatar przybył tu tylko po to, aby pokazać, że wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga; Bóg, który nie widzi różnic kast, wyznania ani religii. Jest to zadanie Swamiego, Awatara zgromadzenie wszystkich pod jednym parasolem. Powodem istnienia różnic między ludźmi jest brak miłości. Swami przybył, aby pokazać, że wszyscy stanowią jedno.

68. Om Sri Sai Bhaktha Priyaya Namaha

Swami jest tym, którego kochają wielbiciele. Wszyscy wielbiciele kochają Swamiego. On jest nieoceniony, bezcenny dla wielbicieli każdego narodu. Ludzie wszystkich religii, którzy czczą różne aspekty Boga, czczą Swamiego. Swami dał darszan wszystkim różnych bogów i bogiń, tak więc wszyscy wielbiciele czczą Go. Ale wszyscy muszą się zmienić, aby Swami był zadowolony. Swami dał mi 108 imion: Sai Priya, Sai Priya Devata itd. Cały świat może lubić Swamiego, ale tylko ze względu na nasze zachowanie Swami będzie lubić nas. Tylko wtedy będziemy mogli powiedzieć, że jesteśmy wielbicielami Swamiego. Musimy stosować w praktyce to, czego On nauczał.


69. Om Sri Sai Bhaktha Mandaraya Namaha

Jedynie On obdarza szczęśliwością niebiańską wielbicieli. Narodziny w ciele człowieka zostały nam dane po to, aby uzyskać Swargę (Raj – tłum.). Tylko wygoda i szczęście Nieba jest prawdziwe. Ludzie zanurzeni są w wygodzie tego świata z narodzin na narodziny. Swami przybył, aby oswobodzić ich z tego. Bez względu na to, co mówią Wedy, pisma święte i Upaniszady, ludzie mimo to nie zmieniają się. Swami sprowadza Vaikuntę na dół i pokazuje ludzkości, czym jest prawdziwa błogość.




70. Om Sri Sai Bhaktha Hrudaya Viharaya Namaha



Ten, który mieszka w sercu wielbiciela. Serce bhakthy to pole gry Boga. Bóg nigdy nie gra w sercach zwyczajnych ludzi. Wielbiciele są Jego towarzyszami gry. Na przykład: Prahlada miał silną wiarę i oddanie. Aby jednak poddać to próbie, musiał on zmierzyć się z wieloma niebezpieczeństwami ze strony swego ojca. Został on strącony z góry, gdy miał związane ręce i nogi. Następnie był przywiązany do skały i został rzucony w morze. Po czym otrzymał truciznę do zjedzenia i słoń stąpał po nim. Jednakże siła nigdy nie zmalała, a ojciec jego nigdy nie wahał się. Zgodnie ze swoją wiarą powiedział on ojcu: „Bóg jest wszędzie.” Pan Narasimha wyłonił się wówczas z filaru i zabił ojca.

Czy zwykły człowiek potrafiłby pokazać tak silne oddanie w obliczu tak ogromnego zagrożenia? Gdyby dziecko było bite do momentu aż zacznie płakać, ono natychmiast powiedziałoby ojcu: „Zrobię to, co mi mówisz!” Ale Prahlada nie był taki. Jest to lila Boga. Dzięki niej pokazane zostało światu oddanie.

W podobny sposób Bóg może poddać bhaktę wielu próbom, aby można było zobaczyć, czy oddanie i wiara maleje lub nie. Jak studenci mają egzaminy, tak samo wielbiciele zdają egzaminy. Jeżeli zdają egzamin, Bóg czyni ich Swoim wielbicielem i akceptuje ich. Płakałam z tęsknoty za Swamim od urodzenia. W obecnej Kali Yudze moje serce jest polem Jego gry.

Swami zbudował kryty stadion w Puttaparthi, aby studenci mogli grać w gry. Moje serce jest krytym stadionem, aby Bóg mógł grać w Swoje gry. Grał on tam przez ostatnie 72 lata; nie była to gra fizyczna, lecz gra uczuć.


6.

Gita jest Przewodnikiem

(Czego możemy nauczyć się z Gity?)


Swami dał kartkę z tytułem: „Gita jest Przewodnikiem”, zbiór anegdot dla wielu moich książek. Opisuje on moją duchową podróż w odniesieniu do Bhagavad Gity.


Pandawowie i Kaurawowie zgromadzili się na bitwę w Kurukshetra, siedzibie prawości. Aby obserwować wszystko na polu bitewnym, Arjuna prosi Pana Krysznę, swego woźnicę, aby zawiózł go na środek pola. Z obu stron widzi on zgromadzonych swoich krewnych, przygotowanych do wojny. W chwili iluzji i wątpliwości odkłada on łuk i strzałę; odmawia udziału w walce i mówi do Kryszny: „Czy królestwo ma być zyskane wskutek zabicia rodziców, braci i krewnych? Nie, ja nie potrzebuję takiego królestwa.”

Kryszna mówi: „Arjuna, wcześniej nie miałeś takiej myśli. Dlaczego teraz? Jesteś zakłopotany wskutek swego przywiązania. Musisz wykonywać przypisane ci obowiązki. Odrzuć swoje wszelkie więzy.”

Tak więc Kryszna nauczał Arjunę Bhagavad Gity na polu bitwy Kurukshetra, aby uwolnić go od przywiązania i iluzji. Póki jest moha (iluzja), istnieje przywiązanie. Celem Gity jest uwolnienie nas. Moha kshayam to Moksza. Uwolnienie się od Moha (iluzji) to Moksham (wyzwolenie). W tym celu każde działanie powinno być wykonywane jako joga.

Czym jest joga? Kiedy wykonujemy działanie (karma) jako ofiarę Bogu bez przywiązania do rezultatu, staje się to jogą. Trzeci rozdział Gity, „Karma Yoga” wyjaśnia, że każda czynność, którą wykonujemy, to karma. Zatem nikt nie może uciec przed działaniem. Dlatego kiedy Arjuna odmawia walki i powiada, że zostanie sanyasinem, Pan mu wyjaśnia, że nawet sanyasin musi działać.

Spójrzmy jak ja stosowałam się do tej zasady w moim życiu. Wykonywałam każdą czynność od świtu do zmierzchu jako oddawanie czci Bogu. Codziennie po przebudzeniu się, przed postawieniem stopy na ziemi, z szacunkiem dotykałam ziemi i mówiłam: „Matko Ziemio, proszę noś ciężar moich stóp.” Myślałam: „Te ręce powinny być tymi, które dają, a nie otrzymują.” Modliłam się o cierpliwość Matki Ziemi, która podtrzymuje nawet plądrujących ją. Myjąc zęby, śpiewałam sloki z Gity. Pisałam 'Om Sri Sai Ram” za pomocą vibuthi na kuchence, zanim ją zapaliłam, a potem recytowałam: Matru devo bhava, Pitru devo bhava, Acharya devo bhava, Athiti devo bhava’.

Przed gotowaniem mówiłam: „Piec, w którym rozpalę, jest miejscem świętego ognia; niech posiłek, który zostanie ugotowany na tym ogniu, obdarzy cechami satwicznymi. W ten sposób nawet gotowanie staje się jogą. Poprzez nasze mentalne podejście możemy uczynić każdą czynność świętą ; możemy przemienić każde działanie w jogę.

Kąpiąc się traktowałam wodę jako rzekę Ganges. Zazwyczaj w trakcie kąpieli śpiewa się imiona siedmiu świętych rzek takich, jak : Yamuna, Godavari, Sarasvathi, Ganges, Narmada, Sindu i Kaveri. Ale nie wystarczy wypowiadać same nazwy, musi powstać w nas głębokie uczucie, że te święte wody zmywają z nas grzechy. Z głębokim uczuciem ojciec mój recytował „Purusha Suktham” wyobrażając sobie, że Sam Pan leje wodę na niego Swoimi tysiącami rąk. „Yath Bhavam Tat Bhavathi” - jak myślisz, to się staje. Kąpiąc się, mocno wierzyłam, że była to woda rzeki Ganges. W ten sposób nawet branie kąpieli staje się jogą. Wszystko zależy od naszej percepcji.

Kiedyś Bogini Parvathi zapytała Pana Sziwę: „Codziennie tysiące ludzi kąpią się w rzece Ganges. Czy ich grzechy zostają zmyte? Czy uzyskają oni wyzwolenie?” Odpowiedział On: Nie wszyscy. Pokażę ci dlaczego.” Następnie Pan Sziwa przyjął formę słabowitego, starego człowieka i położył się blisko miejsca kąpieli nad Gangesem, podczas gdy Parvathi przyjęła formę starszej kobiety i usiadła przy nim. Gdy ludzie wracali po zanurzeniu się w Gangesie, Parvathi mówiła im: „Mój mąż jest schorowany, ale zostanie uzdrowiony, jeżeli osoba bez grzechu wleje mu do ust kubek wody z Gangesu.” Nikt z ludzi nie podszedł; wszyscy odchodzili mówiąc, że mają grzechy. W końcu podszedł mężczyzna i powiedział: „Popełniłem wiele grzechów i jestem również podły, ale dziś Matka Ganges zmyła wszystkie moje grzechy.” Powiedziawszy to, wlał wodę w usta staremu człowiekowi.

Jaki jest pożytek tysięcy, zanurzających się w Gangesie w Kasi? Każdy uważał siebie za grzesznika. Czy oznacza, że to co mówili nasi przodkowie, święci i mędrcy przez Wieki, nie jest prawdą? Nie. Jeśli nawet tysiące kąpią się w Gangesie, tylko ci, którzy robią to z pełną wiarą, zostają oczyszczeni z grzechów. Jeżeli będziemy się kąpać z takim uczuciem, to również stanie się jogą.

Natura działań różnych ludzi może być taka sama. Uczucia, z jakimi działania są wykonywane, czyni je przywiązaniem albo Karma Yogą. Gotowanie i kąpanie się mogą być czynnościami rutynowymi; ale mogą się też stać jogą. Uczucia w trakcie gotowania znajdują odbicie w posiłku. Jeżeli będziemy gotować z gniewem i nienawiścią, cechy te wejdą w posiłek i będą miały wpływ na tych, którzy go zjedzą. Kiedy gotujemy z czystością i traktujemy to jako ofiarę dla Boga, pożywienie otrzymuje naturę satwiczną.
Gdy zamiatasz dom, rób to z uczuciem, że czyścisz świątynię Boga. Kiedy czyścimy przedmioty używane w trakcie pudży, robimy to z troską i oddaniem. Powinniśmy również myć naczynia z takim samym podejściem.

Spójrzmy na przykład Karma Yogi. Mnich, który sprawował pokutę, siedział pod drzewem, kiedy spadły na niego ptasie odchody. Bardzo się zezłościł i spojrzał na ptaka z mocą, redukując go do popiołu. Po jakimś czasie wyruszył do miasta, aby prosić o jałmużnę. Stanął przed małą chatką i żebrał: „Bhavathi Biksham dehi” (Proszę dajcie jałmużnę.). Gospodyni domu zajęło trochę czasu, nim mogła zareagować, ponieważ usługiwała mężowi. Mnich zezłościł się i spojrzał złym okiem na kobietę. Następnie kobieta przyszła i przeprosiła za spóźnienie. Wyjaśniła: „Spóźniłam się, ponieważ usługiwałam mężowi, ale nie spalisz mnie tak, jak ptaka.” Mnich był zdziwiony jej odpowiedzią. Zapytał, skąd wiedziała, co zdarzyło się w lesie. Odpowiedziała: „Wykonuję moje działania jako jogę, ofiarę Bogu , stąd też uzyskałam taką moc. Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej, musisz pójść do mojego guru, Tuladharana, właściciela sklepu.”

Tuladharan miał wagę zawsze dokładnie ustawioną. Jej szla nigdy nie przechylała się na niczyją korzyść. Mając wagę zrównoważoną, uzyskał on cechę równowagi umysłu. Poprzez wykonywanie działań jako yogi jego umysł stał się czysty. Ujrzawszy mnicha, zapytał go, czy przysłała go kobieta. Powiedział mnichowi, że uzyskał stan równowagi umysłu, wykonując wszelkie czynności jako yogę. Następnie skierował mnicha do swego guru, rzeźnika.

Rzeźnik powiedział, że zajmuje się interesem odziedziczonym po przodkach i że wykonuje swoje obowiązki, nie schodząc ze ścieżki prawości. Stąd też zyskał mądrość.
Istnieje również opowieść o Senie, który był fryzjerem. Zawsze modlił się, myjąc włosy klienta, aby jego umysł został oczyszczony z nieczystych myśli. Widzimy więc jak każdy uzyskał mądrość, wykonując obowiązki jako yogę. Podobnie jak u nich każde nasze działanie powinno być wykonywane jako yoga, z uczuciem ofiarowania wszystkiego Bogu.

Problemy, zmartwienia, niepokoje umysłu i choroby przytłaczają nasze życie. Jak bardzo cierpimy w konsekwencji. Spokój umyka nam. Oglądamy telewizję, idziemy do kina oraz odwiedzamy przyjaciół, poszukując spokoju. Na kilka godzin zapominamy o naszych zmartwieniach i myślimy, że mamy spokój. Ale jest on krótkotrwały i znowu jesteśmy pogrążeni w problemach. Jakie jest trwałe rozwiązanie? Tylko Bóg jest rozwiązaniem. Zatem okazujcie oddanie Mu. Spokój, który otrzymujemy, modląc się do Boga, jest prawdziwą naturą Atmy. Poprzez modlitwę otrzymujemy spokój. Jeżeli wykonujemy nasze działanie jako yogę, bez oczekiwania nagrody, otrzymujemy więcej spokoju.

Spójrzmy jak otrzymać Prashanthi z Ashanthi (spokój ze stanu braku spokoju). Przez 60 lat wykonywałam obowiązki jako gospodyni domowa, ofiarowując wszelkie działania Bogu. Wiele osób mieszkało z naszą rodziną. Miałam troje dzieci ale również usługiwałam swemu ojcu, mojej babci i teściom, jednak umysł mój zawsze utkwiony był w Bogu. Po sprawowaniu obowiązków w taki sposób, Swami poprosił mnie, abym wyrzekła się wszystkiego i została sanyasinem.

Będąc w rodzinie, wykonywałam wiele obowiązków: opiekowałam się domem, gotowałam posiłki, moich troje dzieci wstąpiło w związek małżeński; zajęłam się wnuczką Vaishnavi i tak dalej. Mimo tego wszystkiego pozostałam bez przywiązania. Byłam jak liść lotosu, nie dotknięty przez otoczenie. Nie myślcie, że nagle zstąpiłam z nieba. Chociaż urodziłam się jako zwykła, wiejska dziewczyna, osiągnęłam obecny stan wskutek surowych wyrzeczeń, praktykowanych przez wiele lat.

Jeżeli zawsze będziemy kontemplować i myśleć o tym, co następuje, uzyskamy spokój w życiu:

  • Ciało jest zniszczalne
  • Atma jest niezniszczalna
  • Nasze działania powinny być wykonywane z beznamiętnością
  • Ja nie jestem ciałem; jestem Boską Atmą, częścią Kosmicznej Jaźni

Etapy Duchowego Osiągnięcia

Rozdział 13. Gity daje tajemnicę wiecznego spokoju. Narayana Suktham powiada: “Neelato yada madhyastad vidhulle kheva bhaskara'. Najwyższy Byt przebywa w naszym sercu jako niebieskie światło wielkości koniuszka ziarna ryżu. Serce duchowe jest z prawej strony w naszym ciele; jest to Atma.

Na pierwszym etapie 'Upadrishta', Mieszkaniec (Atma) jest Świadkiem wszelkich działań jeevy. Na tym etapie jeeva prowadzi życie jak zwierzę, tylko jedząc i śpiąc.

Gdy wzrasta świadomość, człowiek zaczyna stawiać pytania: „Czym jest życie? Dlaczego jestem taki? Dlaczego się urodziłem? Jaki jest sens życia?” Bóg, który był w stanie Świadka, teraz zachęca człowieka, aby wszedł do wnętrza i tam poszukiwał odpowiedzi na pytania. Jest to drugi etap, 'Hanumantha', kiedy Mieszkaniec stopniowo ujawnia Siebie i zachęca przebudzoną jeevę do podejmowania wysiłku,

Teraz człowiek zaczyna podejmować większy wysiłek, myśląc coraz bardziej o celu życia. Kiedy staje się zrozpaczony , modli się o pomoc. Im więcej sadhany stosuje jeeva, aby oczyścić siebie, tym bardziej Bóg ją wspiera. Jak Bóg śpieszy, słysząc wołanie Gajendry, słonia, który dostał się w pułapkę, będącą paszczą krokodyla, tak samo przybywa On z pomocą wielbicielowi. Jest to trzeci etap: 'Bhartha'; Mieszkaniec wspiera każdy wysiłek jeevy i ochrania ją tak, jak ochraniał On Prahladę.

Teraz Bóg, który był rozmiarów koniuszka ziarna ryżu, stopniowo ujawnia Siebie. Na tym etapie człowiek zaczyna uświadamiać sobie, że to Bóg jest wykonawcą i myśli: „Jesteśmy niczym, tylko Jego narzędziami. Muszą oni podporządkować rezultaty wszelkich działań i powiedzieć: „Boże, to Ty robisz wszystko.”

Tu sadhaka uświadamia sobie, że cokolwiek dzieje się, jest to lila Boga. Po nieugiętej sadhanie, uzyskuje się ten etap. Człowiek podporządkowuje owoce swego działania, mówiąc: „Działanie jest Twoje i owoc też jest Twój”; jest to czwarty etap czyli etap Bhaktha. Bóg Mieszkaniec raduje się owocem działania, ofiarowanym Jemu przez jeevę.

Każde działanie ma skutek. Decyduje to o kolejnych narodzinach. Dobre uczynki dają dobre narodziny. Rezultatem złych uczynków jest cierpienie. Wykonywanie działania bez przywiązania do rezultatu eliminuje skutki działania.

Spójrzmy, jak to występowało w moim życiu. Od wczesnego dzieciństwa stosowałam intensywną sadhanę. Miałam głębokie pragnienie, aby uzyskać Pana Krysznę. Pragnęłam poślubić Go. Następnie Sam Kryszna ujawnił, że inkarnował się On w Puttaparthi jako Sri Sathya Sai Baba. Zaczęłam wielbić Swamiego jako Krysznę. Wskutek mej surowej pokuty obdarzył mnie On wyzwoleniem. Odmówiłam tego, poszukując w zamian wyzwolenia dla całego świata.

Słuchanie o cierpieniu innych powodowało we mnie ogromne katusze. Wiele ludzi powiedziało mi w listach i rozmowach telefonicznych o swoich problemach. Modliłam się za nich i uświadomiłam sobie, że jedynym rozwiązaniem dla wszystkich problemów jest uzyskanie wyzwolenia. Już same narodziny powodowały cierpienie, odmówiłam więc wyzwolenia dla siebie po to, aby wszyscy na świecie mogli uzyskać mukthi. Za moc mojej pokuty Swami ofiarował mi 'stanowisko' Szakthi, Durga, Mahalakszmi itd.; ale ja odmówiłam wszystkiego. Kiedy odrzuciłam to wszystko, Swami wypełnił mnie Swoją Prawdą.

Jest to ostatni etap, 'Maheswara'. Tu jeeva i Sziwa jednoczą się. Nie istnieją już dwoje, tylko Jedno. Jeeva jest teraz w stanie Istnienia, stanie Świadka. Jest jak kłoda płynąca z prądem rzeki tam, dokąd jest niesiona. Nie ma ona własnej woli, pragnień, ani oczekiwań. Na tym etapie jeeva uzyskuje absolutny spokój.

Pewnego dnia ofiarując śniadanie Swamiemu, krzyknęłam, mówiąc: „Swami, nie bierz tego posiłku, zamiast niego spożyj mnie.”

Swami powiedział: „Spożywam ciebie. Twoja miłość jest Moim pożywieniem. Obecny jestem w połączeniach 101. nerwów w komorze twego serca. Spożywam tylko twoją miłość. Napisz o tym.”

Zastanawiając się, jak napisać, kontemplowałam. W subtelnej formie komora serca jest miejscem, w którym zbiega się 101 nadi. Bóg mieszka w sercu duchowym każdego jako Mieszkaniec tego miejsca. Aby osiągnąć Mieszkańca, trzeba skierować pięć zmysłów ku wnętrzu, a umysł, intelekt i świadomość muszą być skoncentrowane tylko na Bogu. Kiedy skierujemy naszą Premę i oddanie ku Bogu w ten sposób, dotrze to do Niego w komorze serca poprzez 101 nadi. Mieszkaniec ujawnia Siebie stopniowo. Bóg, który mieszkał w komorze serca jako maleńkie niebieskie światło, zaczyna rozprzestrzeniać się i ostatecznie światło to zalewa całe nasze istnienie.

Zanim zaczniemy jeść, ofiarowujemy posiłek Bogu; następnie spożywamy go jako prasad. Jest to rytuał zewnętrzny. Właściwie powinniśmy dać siebie jako ofiarę Bogu. Jak przygotowujemy posiłek jako ofiarę dla Boga, tak samo powinniśmy oczyścić siebie i ofiarować Bogu. Bóg następnie przyjmie nas. Prema i bhakthi, którymi obdarzyłam Swamiego, stały się Jego pożywieniem. Po spożyciu mojej Premy, On następnie wypełnił mnie Swoją Sathyam (Prawdą – tłum.). Napisałam o tym szczegółowo w książce „Ponad Upaniszadami” („Beyond the Upanishads.”), patrz wykres na końcu eBook).

Spójrzmy na mały przykład. Młoda kobieta wraz z rodzicami przyjechała, aby ofiarować nam zaproszenie na swój ślub. Dali mi również sari. Kiedy pojechali, Yamini powiedziała: „Amma, ma ono piękny kolor mango.” Kiedy rozłożyliśmy sari, zobaczyłam kartkę z ceną, wynoszącą 1600 rupii. Zmartwiona z powodu ceny, powiedziałam: „Nie mogę przyjąć tak drogiego podarku.”

W trakcie medytacji płakałam: „Swami, ja nigdy w młodym wieku nie nosiłam tak kosztownych sari. Dlaczego miałabym je otrzymywać teraz? Nie chcę tego.”

Swami odpowiedział: „Dlaczego płaczesz w związku z tym? Ubierzesz je raz i oddasz wielbicielce. A oni w zamian otrzymują twoje wibracje. Nie płacz. Pobłogosławię sari. Ubierz je.”

Po medytacji sprawdziliśmy sari, szukając błogosławieństw Swamiego. Kiedy rozłożyliśmy je, znaleźliśmy w środku chrząsza. Zawijając je, znów położyłam sari na paduku Swamiego.

W wieczornej medytacji powiedziałam Swamiemu: „Powiedziałeś, że pobłogosławisz, ale w środku znaleźliśmy jedynie chrząszcza?”

Swami rzekł: „W dniu swego ślubu miałaś na sobie sari w kolorze mango. Jak żuk, który raduje się sokiem mango z wnętrza owocu, tak samo Ja rozkoszuję się sokiem miłości w twoim sercu. Napisz o chrząszczu i mango.”

Pomyślałam o tym i napisałam. Chrząszcz, który siedzi na kwiecie, staje się odurzony smakiem miodu. Kiedy kwiat przekwita, zostaje on w nim uwięziony. Następnie kwiat stopniowo rozrasta się jako owoc. Chrząszcz drąży w nim sobie drogę od nasienia do miąższu i jest odurzony. Nie ma sposobu, aby się wydostać. Dopiero kiedy przetnie się owoc, może on wyjść. Póki mango nie dojrzeje, chrząszcz nie ma szansy, by uciec.

W ten sam sposób Mieszkający Bóg pozostaje pogrążony w naszym oddaniu i miłości w naszym sercu. Kiedy uzyskujemy mądrość i urzeczywistniamy Prawdę, uzyskujemy wyzwolenie. Póki nie zostaniemy obdarzeni wyzwoleniem, Mieszkaniec nie ma drogi wyjścia. On uzyskuje wolność dopiero, gdy obdarzy nas wyzwoleniem.

Każdy z nas powinien osiągnąć ten etap. Tego naucza Gita.
Po oczyszczeniu siebie i podporządkowaniu wszystkiego Bogu, jesteśmy jak kłoda unosząca się z prądem rzeki, płynąca tam, dokąd jest zabierana. Nie mamy indywidualnej woli, pragnień ani oczekiwań. Wszystko jest Jego wolą. Kiedy to piszę, przypomina mi się opowieść opowiedziana przez Swamiego.

Podróż rzeki

Był kiedyś kupiec, który wsiadł do łodzi. Następująca rozmowa odbyła się między przewoźnikiem a kupcem w trakcie przepływania przez Ganges:

Kupiec: Przewoźniku, jaka jest obecnie sytuacja w twojej wsi?

Przewoźnik: Nie wiem.

Kupiec: Nie czytujesz gazety?

Przewoźnik: Jestem analfabetą, nie potrafię czytać.

Kupiec: Jeżeli nie potrafisz czytać, nie ma to znaczenia, ale miej gazetę dla innych. Dobrze, zostawmy to, która jest godzina teraz?

Przewoźnik: Nie wiem. Nie wiem, jak podaje się czas.

Kupiec: Nie ma to znaczenia, ale noś zegarek. Jeżeli nie potrafisz czytać gazety, jedna trzecia twego życia jest stratą. Jeżeli nie umiesz podawać czasu, dwie trzecie twego życia zostały zmarnowane. Dobrze, zostawmy to też. Jaki film wyświetlają obecnie w mieście?

Przewoźnik: Nie wiem. Nie mam pieniędzy, aby obejrzeć film.

Kupiec: Jeżeli nie oglądasz filmu, czy oglądasz telewizję?

Przewoźnik: Nie mam pieniędzy na kupno telewizora.

Kupiec: Jeżeli nie stać cię na telewizor, jeszcze dodatkowa trzecia część twego życia jest zmarnowana.

Po pewnym czasie powiał silny wiatr i ciemne chmury zawisły na niebie. Łódź zachwiała się niebezpiecznie. Przewoźnik zapytał więc kupca:

Przewoźnik: Czy potrafisz pływać?
Kupiec: Nie, nie umiem pływać.

Przewodnik: Wobec tego całe twoje życie jest zmarnowane!

Kiedy łódź wywróciła się do góry dnem, przewoźnik bezpiecznie dopłynął do brzegu, podczas gdy kupiec utonął.

VVV

Relacjonując opowieść Swami powiedział, że człowiek, który przeprawia się przez rzekę musi umieć pływać. Podobnie osoba, która podróżuje przez życie, musi znać Gitę. Każdy musi nauczyć się metody pływania zwanej Gita. Tylko to przyjdzie ci na ratunek. Zawsze myśl o Bogu. Kiedy powstają trudności, pamiętaj: „Gita jest Przewodnikiem”. Gazeta, zegarek, telefony komórkowe, telewizja, pieniądze – nic ciebie nie ochroni. Jedynie stałe myślenie o Bogu uratuje ciebie.

Kiedy już nauczyłeś się pływać w tym Samsara Sagara, bezpiecznie przekroczysz ocean istnienia na tym świecie. Przewoźnik został uratowany, ale kupiec zatonął. Stąd też dla wszystkich, którzy urodzili się w oceanie życia na tym świecie, stałe pamiętanie o Bogu jest ważniejsze niż edukacja tego świata. Gita jest więc cennym skarbem.


7
Karma Yoga

W poprzednim rozdziale wspomniałam o doniosłości Karma Yogi. Jest to narzędzie niezbędne do życia na świecie. Aby pomóc czytelnikom lepiej to zrozumieć, włączyłam tu rozdział na temat Karma Yogi z nie opublikowanej książki „Jnana Gita”.

VVV

Czym jest karma? Każda czynność, którą wykonujemy, to karma. Mówienie, pisanie, siedzenie, odpoczywanie – wszystko to karma. Czynność oddychania w trakcie snu jest również karmą. Nikt nie może być w stanie nie działania ani przez chwilę. Każdy zaangażowany jest w taką lub inną działalność. Yoga dosłownie znaczy łączyć z Bogiem, 'powiązać z Bogiem'.

Karma Yoga przemienia zwyczajne działanie w yogę. Czym jest kierowanie działania ku yodze? Jest to wykonywanie działania wolnego od ciężaru konsekwencji. Zakłócenie, które powstaje w umyśle w trakcie wykonywania czynności, powoduje ciężar. Są to uczucia szczęśliwości, smutku, zmartwienia, tego co lubi się lub nie lubi – to powoduje stres w umyśle. Uczucia te są wiążące; rejestrują się one w nas jako samskary, głębokie wrażenia. Tworzą one uczucie „ja”, zmysł wykonywania. Jeżeli „ja” będzie nieobecne, będziemy wolni od zmartwienia i lęku; działania płyną łatwo przy braku obecności „ja”. Takie działania są czyste i doskonałe. Jest to yoga. Równowaga umysłu to yoga.

Poszukiwanie spokoju

Uczucie, że to my wykonujemy, zakłóca nam spokój. Jednak wykonujemy działania od rana do nocy. Nasze życie biegnie szybko przy małym odpoczynku. Co zyskujemy za tę ciężką pracę? Dla małej własności, żony, dzieci i pozycji tracimy spokój umysłu i musimy zmierzyć się z nieszczęściem oraz walczyć. Życie nie ma spokoju. Poszukując ulgi, człowiek idzie do kina, odwiedza przyjaciół, czyta powieści i czasopisma. Wszystko to są tylko chwilowe rozwiązania. Człowiek może zapomnieć o kłopotach na jakiś czas, ale po powrocie do domu, one ponownie ukazują się.

Trzeba szukać trwałego rozwiązania. Poprzez głęboką kontemplację można znaleźć odpowiedź. Prawdziwy spokój umysłu będzie można znaleźć, jeżeli wszystkie działania będą wykonywane jako akt oddawania czci Bogu.

Urodziliśmy się tylko po to, aby uwolnić się od przywiązania. Przemieniając wszelkie działanie w yogę, możemy osiągnąć tę wolność. Kto z kim jest spokrewniony? Życie rodzinne można porównać do podróży pociągiem. Pasażerowie podróżują razem, rozmawiają ze sobą i śmieją się; każdy wysiada na odpowiedniej stacji. Jak pasażerowie pociągu, wszyscy łączą się w rodzinie; połączeni są karmą. Po spłacie karmicznych długów, każdy idzie oddzielną drogą. Do tego czasu członkowie rodziny muszą wykonywać swe obowiązki bez przywiązania, jak ofiarę Bogu. Wtedy umysł nie będzie obciążony. Jeżeli ktoś w rodzinie cierpi, powinniśmy pomyśleć: „Dlaczego mam mieć zakłócony spokój umysłu? Każdy doświadcza smutku lub szczęścia zależnie od swej karmy. Zachowam spokój i będę się modlić za niego.”

Wszystkie związki są iluzoryczne. Tylko Bóg jest trwały. Tylko On jest naszym prawdziwym związkiem. Wykonywanie działania, traktowanie Go jako naszego własnego to Karma Yoga. Działanie wykonywane z poczuciem, że robi się to samemu, staje się ciężarem; a kiedy czynione jest ono z uczuciem ofiary dla Boga, staje się ono yogą. Stąd też uczucia są przyczyną więzi lub wolności.

Karma jest zwierciadłem, które odbija nasz umysł. Kiedy przebywamy w samotności, wydaje się, że umysł jest spokojny. Ukryte uczucia wypływają na powierzchnię, gdy pracujemy z innymi. To może zdarzyć się w rodzinie, szkole, miejscu pracy albo w aszramie. Kiedy tylko ktoś się nie zgadza z naszą opinią, powstaje gniew i nielubienie. Gdzie jest spokój, którego doświadczyliśmy w odosobnieniu?

Widzimy czarny znak na twarzy, przeglądając się w lustrze i myślimy: „Dziękuję ci lustro. Gdybym wyszedł, wszyscy śmialiby się mi w twarz.” Zmywamy znak. Nie tłuczemy lustra i nie krzyczymy: „Hej lustro! Moja twarz jest piękna, dlaczego pokazałeś na niej sadzę?”

W ten sam sposób nie powinniśmy się złościć na tych, którzy odzwierciedlają złe cechy w nas. Zamiast tego podziękujcie im: „Oczyść swój umysł, zmień siebie.” Nie pozwól, aby zdarzenie, ludzie lub cokolwiek dotknęło ciebie i podsycało uczucie w tobie. Pragnienia są głównym powodem powstawania uczuć. Powinniśmy być bardzo ostrożni, aby umysł nie zatrzymywał się na żadnym pragnieniu.


Tnij i łącz

W mojej książce „Yoga Sutra” podałam łatwy sposób zamiany zwyczajnych działań w yogę. Jeżeli będziecie znać prawdę, że tylko Bóg jest Mieszkańcem we wszystkich, będziecie czerpali błogość z łączenia wszystkiego, co widzicie, z Bogiem. Jeżeli widzicie drzwi jako zwykłe drzwi, nie czerpiecie żadnej błogości z tego. Możecie łączyć każdą osobę, przedmiot lub sytuację z Bogiem. Jako dziecko siedziałam w pokoju i łączyłam tamtejsze przedmioty z Bogiem. Kolumna w naszym domu stała się filarem, z którego wyłonił się Pan Narasimha, aby uratować Prahladę. Huśtawka na środku pokoju była dla Radhy i Kryszny. W ten sposób ćwiczyłam siebie, aby łączyć wszystko z Bogiem.

Możecie nawet łączyć żmudne obowiązki domowe z boskimi i nie czuć ciężaru męczącej pracy. Napisałam w książce :Sai Gita Pravachanam” jak czynność gotowania staje się yogą. Myślałam, zapalając kuchenkę: 'jest to yagna kund (święte palenisko – tłum.), posiłek jest ofiarą'. Modliłam się, aby wszyscy, którzy zjedzą posiłek, przyswoili cechy satwiczne. W ten sposób każdą czynność można zamienić w yogę.
To cięcie znaczenia tego świata i łączenie z Bogiem wciąż jest moim zwyczajem. Jeżeli gdzieś wyjeżdżamy, zawsze patrzę na napisy nad sklepami, przesłania na ciężarówkach i autobusach i łączę to z Bogiem. Na przykład: jeżeli zobaczyłam napis: „Księżycowy Super Market”, natychmiast myślałam: „Kryszna jest Księżycem; jeżeli pójdziemy do Kryszny, możemy otrzymać wszystkie rzeczy.” W ten sposób wyćwiczyłam siebie, aby odcinać znaczenie tego świata i łączyć wszystko z Bogiem. Należy praktykować 'cięcie i łączenie', aby stało się to zwyczajem bez wysiłku. Później cokolwiek zobaczymy, usłyszymy lub zrobimy, będzie łączyło się z Bogiem w sposób naturalny.

A teraz popatrzmy pod innym kątem. Jeżeli wykonujecie tę samą czynność gotowania z negatywnymi uczuciami, jest to tylko strata waszej energii. Są dwie kobiety w domu. Każda myśli ze złością: „Czy mam sama robić tę robotę, nie może ona przyjść i zrobić tego?” Robią one swoją pracę z ciężarem i winą. Ciężar ten to karma, Niezdolność do dostosowania się do innych tworzy sytuacje stresowe, które dodają ciężaru karmicznego. Kiedy wszystko robione jest z myślą o Bogu, z uczuciem, że nie ma się ciężaru, staje się to Karma Yogą.


Znajdowanie wad

Najbardziej istotną cechą przy praktykowaniu omawianej yogi, jest nie widzenie wad u innych. Jeżeli patrzymy na wady u innych, marnowana jest nasza własna energia. Wady te przychodzą do nas. Kiedy doceniamy dobre cechy u innych, otrzymujemy te cechy. Kiedy widzimy dobro, przybywają do nas boskie energie.


Z drugiej strony, jeżeli nie akceptujemy wad, które inni wytykają nam, wiążemy się z cyklem narodzin i śmierci. Jeżeli nie akceptujemy i nie zmieniamy się, jak możemy stać się wolni? Kiedy ktoś pokazuje nam nasze błędy, ego odmawia zaakceptowania ich. Narzeka ono i sprzecza się w tym przypadku.

Czym ja się różnię? Zamiast znajdować wady u innych, powinienem pomyśleć o swoich własnych niedociągnięciach. W konsekwencji zmieniam się i koryguję siebie. Jeżeli powstanie trudna sytuacja, zacznij myśleć: „Jaki jest w tym mój udział? Wtedy ciężar karmy nie dotknie nas. Jest to sekret Karma Yogi.

Swami powiedział mi: „Nie możesz dotknąć niczego, nic nie może dotknąć ciebie. Ty jesteś kwiatem ognia.” Moje działania nie dotykają mnie, ani nie wpływają na mnie. Ponieważ nie czuję żadnego ciężaru, jestem w stanie wykonywać swe działania bez wysiłku. Umysł mój jest spokojny, w równowadze. Poruszam się w życiu swobodnie jak kłoda płynąca na rzece. Nie dotykam niczego, ponieważ nie istnieje „ja”, nie ma ego we mnie. Kiedy nic mnie nie dotyka i ja nie dotykam niczego, nie ma wrażeń pozostawionych w umyśle. Jest to natura jak u wolnego ptaka, który już nie jest złapany przez cykl narodzin i śmierci. Kiedy wykonujemy działania bez zakłócenia w umyśle, jest to yoga.


Forma i uczucia

Dziś Swami powiedział, jak uczucia są łączone z formą i działaniem.

25 czerwiec 2006 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, chcę widzieć Ciebie. Potrzebuję tylko Ciebie. Nie chcę niczego innego.

Swami: Zawsze płaczesz: „Chcę widzieć Ciebie, chcę widzieć Ciebie. To jest tylko forma. Ja jestem z tobą. My jesteśmy we wszystkich jako Mieszkaniec i Szakthi. My jesteśmy wszędzie, we wszystkim jako wszystko. W Mukthi Nilayam, jestem tam z tobą. Ta prawda da ci radość. Forma nie może dać ci satysfakcji. Kiedy przybywasz na Mój darszan, powstaje wiele różnych uczuć w tobie: „Swami przybył dziś, ale nie mogłam Go widzieć. Miałam dobre miejsce, ale On nie przyszedł...” Wyrażasz uczucia, zmartwienia, płaczesz i jesteś zawiedziona. Jest to jak opowieść o płaczących sari. Tu wszystko jest szczęściem i radością. Nie ma rozdzielenia. Nie ma formy. Istnieje tylko zasada. Dlatego zawsze istnieje szczęście. Mukthi Nilaytam jest 'Zasadą'. Prashanthi Nilayam jest 'formą'.

Koniec medytacji

To, co Swami powiedział w medytacji, jest bardzo odpowiednie dla tego rozdziału. Kiedy jadę, aby zobaczyć Swamiego w Puttaparthi, powstaje wiele uczuć we mnie, gdy jestem blisko Jego formy. W swojej książce John Hislop mówi, jak kiedyś Swami wybrał 96 sari z stosu, zawierającego sto, odrzucając cztery. Hislop zauważył jakiś czas później, że stół, na którym leżały cztery sari, był mokry. Swami wyjaśnił, że sari płakały, ponieważ nie zostały wybrane przez Niego.

Można doświadczyć wielu uczuć, będąc blisko fizycznej formy Swamiego. Stajemy się uczuciowi i płaczemy; jesteśmy rozczarowani, zaniepokojeni, rozdrażnieni, umysł jest przybity. W ten sam sposób ci, którzy utożsamiają się z formą „ja”, ego, doświadczają różnych uczuć, wykonując działanie. Mówią oni: „Ja to zrobiłem. To jest moja praca, moja żona, moje dzieci, moja rodzina”; powstaje uczucie „ja i moje”. Uczucia odciskają się w umyśle jako samskary. Musimy usunąć ego, „ja” i stać się ekspansywnym, powszechnym „Ja”.


Dostrzegaj Boga we wszystkim

Kiedy mówię, że „ja” jestem Vasantha, ograniczona jestem do imienia i formy; powstają różnice. Myślę, że tylko ci, którzy związani są z tą formą, są moi, a pozostali są oddzieleni ode mnie. Rozdzielenie jest przyczyną karmy. Jeżeli uświadomię sobie, że jestem we wszystkich i że jedna Atma stała się wieloma, staniemy się wolnymi ptakami.

SV wniósł wątpliwość i zapytał: „Mówisz, że żadne zdarzenie, osoba ani rzecz nie powinna nas dotknąć ani podsycać uczuć pragnienia w umyśle. Czy oznacza to, że powinniśmy być jak Jadabaratha?”

Bharatha, król żył jako pustelnik w lesie. Zlitował się nad osieroconym, młodym jelonkiem. Z biegiem czasu współczucie przemieniło się w przywiązanie. W ostatnich chwilach życia Bharatha umierał, myśląc o swoim ulubionym jelonku. W rezultacie narodził się jeszcze raz i tym razem jako jeleń; wiedział on, że narodziny te są wynikiem przywiązania. W następnym życiu urodził się on jako pustelnik i nie był przywiązany do nikogo. W rezultacie znany był jako Jadabaratha, obojętny. Wszyscy przypuszczali, że jest on otępiały, ale król ustalił, że był on wielkim jnani.

Musimy żyć w społeczeństwie. Nie możemy mieć bezmyślnej wypowiedzi. Ludzie będą bali się przebywać z nami i rozmawiać z nami. Jeżeli się uśmiechamy, ludzie odwzajemniają uśmiech. Jeżeli będziecie mieli uśmiechniętą twarz, ludzie będą zadowoleni. Słodkie wibracje wypełniają powietrze. Nie macie prawa mieć ponurej miny. Nie miejcie pustelniczej natury. Wyjdźcie ze swej samotności. Nie macie prawa zanieczyszczać środowiska swoimi uczuciami. Jeżeli jesteśmy posępni, inni też wydają się być posępni. Ten świat jest zwierciadłem. Odbija ono to, jaki jesteś. Jeżeli jesteśmy szczęśliwi, otrzymujemy radość w zamian. Jeżeli jesteśmy przygnębieni, otoczenie staje się nieszczęśliwe. To rozumiemy przez nie dotykanie niczego. Nie pozwalając na to, aby cokolwiek dotykało nas, oznacza, że powinniśmy się nauczyć żyć na tym świecie jak kropla wody na liściu lotosu.

Oto przykład. Ziemniaków można użyć do przygotowania wielu dań: smażone ziemniaki, sambar, czipsy itd. Jedno warzywo wykorzystywane jest w różny sposób. Tak samo Bóg jest Pierwotnym Źródłem wszelkiego stworzenia. Ktoś może być dobry albo zły, ale tylko Pan jest Mieszkańcem wszystkich. Jeżeli znamy tę Prawdę, wtedy nic nas nie dotknie. Wszystko to Jego lile, Jego gra. Jeżeli uświadomimy to sobie, będziemy czuć słodycz, rasa Pana jest wszędzie przez cały czas.

Balakryszna był bardzo figlarny. Chodził ze Swoimi towarzyszami zabaw do domów gopik, kradł masło i rozbijał garnki. Gopi nie były zaniepokojone, ponieważ czerpały radość z psot Pana. Ta Bala lila, dziecinna gra Pana, dawała im błogość. Musimy widzieć wszystko jako grę Pana. Musimy uświadomić sobie, że Uniwersum jest grą Najwyższego, który stał się wieloma. Wewnętrzne znaczenie rasalila to dostrzeganie słodyczy Pana we wszystkim. Jeżeli ktoś w rodzinie sprawia ci kłopot, pomyśl o tym jak o lili Kanny. Raduj się złym nastrojem danej osoby, jakby to było Pana. Jeżeli jesteś rozczarowany czyimś zachowaniem, przypomnij sobie następujący wiersz poety Bharatyara:

...Dałeś pyszny owoc do zjedzenia Kanna
Gdy rozkoszowałem się nim, Ty wyrwałeś mi go.”

Nie zapominajcie, że to Kryszna robi wszystko. Tym Radha i gopiki cieszyły się tak bardzo. Widziały one Krysznę wszędzie i we wszystkim. Cały świat jest nektarową grą Kryszny. Niżej jest wiersz, który napisałam przed wieloma laty:

Świat to Lilamrita Kryszny
Ile tu błogości
Śpiewające ptaki, tańczące pawie
Unoszące się motyle, podskakujące jelenie

Wysokie szczyty, niskie doliny
Mnóstwo cienia drzew, kwiaty
Dywany zieleni równin
Czy wszystko to błogości nie daje?

Pośród ludzi wielkie dusze widzimy
Jak góry wysokie
Ale są też i podli
Jak nisko położony ląd
Są niespokojni
Jak oceanu fale

Są o sercach twardych, jak skały
Są dusze delikatne, jak pnącza
Kołyszące się na wietrze.
Jak ptaki wolne dusze są
Fruwające na niebie duchowym
Są też ludzie samolubni
Uwięzieni jak kraby w skorupie.

Mnóstwo ludzi różnych
Uczy się radować naturą swą
Skupiając się na jedności wszystkiego,
To Prawdą jest.
Dostrzeganie różnic tworzy wrażenia
I sieje nasiona kolejnych narodzin.

Jak wiele rodzajów stworzenia!
Ile różniących się natur?
Och, mój Sai! Wszystko jedynie łaskę Twą pokazuje
Znajdowanie w tym bliskich i krewnych
I wiązanie umysłu ignorancją jest!

Wszystko w stworzeniu należy do Boga. Jeżeli pozwolimy, aby umysł nasz wikłał się w związek typu ojciec, matka, siostra, brat itd., prowadzi to do więzi. Usunięcie przywiązania jest wyzwoleniem. Jest to błogość.

W książce „Yoga Sutra” powiedziałam, że Pranayama jest wchłonięciem pranicznej Szakthi ze wszystkiego. Jak możemy to zrobić? Łączcie każdego i wszystko z Bogiem. Dostrzegaj jedynie dobro we wszystkim; wtedy siła ich życia wpłynie do ciebie. Nigdy nie szukaj wad u innych. Z drugiej strony, jeżeli inni znajdują wady w tobie, badaj, analizuj i skoryguj siebie. Wtedy nie zostaniemy złapani w cykl narodzin i śmierci.

(Książka „Jnana Gita”, z której został wzięty powyższy rozdział, ma być opublikowana.)

subham



Prema Nivedhan

101 nadi spotyka się
w sercu duchowym,
znanym również jako
komora serca i Chidaakash
(czyt. czidakasz – tłum.)
(wewnętrzna świadomość)
Tu mieszka Pan jako iskra
niebieskiego światła.

Pożywienie Prema, spożyte przez
naszych pięć zmysłów, nasze uczucia,
myśli i ego są ofiarowane Bogu w
komorze serca jako
Prema Nivedhan.
(Jak pokazują strzałki
skierowane ku górze)

Sathya Prasad

101 nadi wyłania się
z komory serca, gdzie
mieszka Pan jako małe
niebieskie światło. To małe niebieskie
światło staje się jaskrawe, gdy
praktykujemy ciągłą sadhanę.


Silne oddanie to
Prema Nivedhan, ofiarowanie
wszelkiego doświadczenia człowieka
Bogu, Mieszkańcowi komory serca.
Bóg spożywa to pożywienie i oddaje nam
Sathya Prasad, wyższą mądrość. (Jak pokazano
za pomocą strzałek skierowanych ku dołowi).

Kiedy nasza sadhana
staje się intensywna, światło
zalewa całe nasze istnienie.

















































































































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz