Sri
Vasantha Sai
Prawa
autorskie 2012 r. Sri Vasantha Sai Books & Publications Trust
Wszystkie
prawa zastrzeżone. Żadnej części tej publikacji nie można
kopiować ani przekazywać w innej formie bądź też przechowywać w
systemie umożliwiającym przechowywanie ani też tłumaczyć na inny
język w żaden sposób bez uprzedniego pisemnego pozwolenia autorki,
z wyjątkiem krótkich urywków lub cytatów, ze stosownym szacunkiem
do niniejszej książki. Ta wersja jest wersją książki
elektronicznej (e-book) w pliku chronionym, którego nie można
reprodukować na żadnej stronie internetowej innej niż
www.vasanthasai.org
bez
pisemnej zgody autorki.
Dedykacja
Kochany
Swami,
Danie
narodzin jednemu życiu człowieka
Wytwarza
łzy w oczach matki.
Ta
matka wytwarza łzy
Przez
siedemdziesiąt cztery lata,
Dając
narodziny Nowemu Stworzeniu.
Teraz
leją się łzy, cierpienie i lęki ludzkości...
Modlę
się
Aby
wszystko zostało zmyte naszymi łzami Premy.
Dla
zadania Awatara
Znowu
zrobiłam tak
Jak
Ty prosiłeś.
Swami,
proszę przyjmij tę skromną ofiarę
u
Twych lotosowych stóp.
Pyłek
u stóp Twoich,
Twój
kwiat ognia,
VS
SPIS
TREŚCI
Rozdziały
- Rodzinne życie Premy...................................1
- Ochrona na podołku Swamiego …..............5
- Bóg jest Bogiem …................................…...10
- Szkielet czterech yug …................................14
- 'Sita, Rama i Lakszmana …..........................19
6.
Bala Guru …................................................24
- Królowa pióra Stupy Mukthi ….....................27
- Zdjęć wiele, Czystość jedna …......................30
9.
Tylko 1/3 ….................................................35
- Czarodziej umysłu........................................39
- Dwie strony Kundalini ….............................42
- Pogrążeni w opowieści o Bogu..................... 46
- Smak Boga, moje pragnienie …....................50
- Vaikunty nasienie z Vadakkampatti ….........54
- Czysta Najwyższa Prema …..........................58
- Ja nie jestem bez Ciebie...............................63
- Rakieta Stupy Mukthi …..............................67
18.
Odnów lalki ….............................................71
- Powódź Mukthi Nilayam …..........................75
- Czidaakash jest Prawdą ….......................... 78
- Swami w Ogniu ….......................................82
Epilog
…....................................................87
Rozdział
1
Rodzinne
życie Premy
W pamiętniku,
gdzie Swami wskazał słowa: „Woń jaśminu”, było również
napisane: „Rodzinne życie Premy”. Pomyślałam: „Co to jest?”
Wpis do pamiętnika był po raz pierwszy, kiedy Swami powiedział, że
On poślubi mnie i pierwszy raz powiedział o Awatarze Prema Sai
(luty 2002 r.).
24
październik 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, w moim pamiętniku napisane jest „Życie rodzinne Premy'.
Proszę, powiedz o tym.
Swami:
Kiedy wezwę, doświadczysz wszystkiego. Generalnie ludzie wykonują
nagasankirtan, abhishekam, archana i śpiewają suprabhatham. Wszyscy
wielbiciele robią te rzeczy. Jednak wskutek swej wyobraźni ty
naprawdę robisz te rzeczy. Ty budzisz Mnie, kładziesz pastę na
szczoteczkę i prosisz Mnie, abym szczotkował. Ty kąpiesz Mnie i
wykonujesz archana. Jest to wszystko Yath
Bhavam, Tat Bhavathi
(O czym myślisz, to się staje – tłum.).
Vasantha:
Teraz rozumiem. Napiszę.
Koniec
medytacji
20
luty 2002 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, proszę powiedz mi, jaki będzie Awatar Prema Sai? Jednak
umysł mój pochłonięty jest w formie Awatara Sathya Sai.
Swami:
W tamtym czasie wszystko będzie dobrze. Ty przybędziesz jako
kwiat róży.
Vasantha:
Ta róża musi być ofiarowana jako nietknięta. Umysł mój zawsze
pogrążony jest tylko w formie Sai. Będę czekała jeszcze przez
cztery yugi. Kiedy przybędziesz znowu jako Sathya Sai, przyjdę i
ofiaruję siebie jako nietkniętą różę.
Swami:
Jak to jest, że myślisz w ten sposób? Jak te myśli przychodzą
do ciebie? Na pewno oboje przybędziemy. Ujawnię ci, kim jesteś.
Dam ci życie kobiety zamężnej, którego nie miała Radha. Przybędę
jako Prema Sai i poślubię ciebie. Nie martw się i nie płacz.
Vasantha:
Swami, czy będę miała jakąś część zadania Awatara?
Swami:
Nie, nie. Będziesz tylko Szakthi Sathya Sai. Zmienię świat
twoimi uczuciami matczynymi. Tylko teraz masz zadanie dla świata. W
przyszłości twój świat zatrzyma się na twoim mężu i dziecku.
Cała twoja Prema jest tylko dla nich. Kiedy Prema Sai poślubi tę
dziewczynę, będzie On prowadził życie dharmy, gospodarza domu.
Vasantha:
Powiedziałeś o Prema Sai, ale jakie jest imię dziewczyny? Nie
powiedziałeś jej imienia. Jakie jest jej imię?
Swami:
Pytasz, jakie będzie twoje imię? Jakie imię można dać Premie?
Prema jest jej jedynym imieniem.
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy na
to. To było również w tamtym czasie, kiedy powiedziałam Swamiemu,
że nie chcę formy Prema Sai. Ja nie chcę żadnej innej formy prócz
Jego. Zatem powiedziałam Mu tak oznajmiając, że poczekam cztery
yugi, aby poślubić Go. Awatarzy tacy, jak Rama i Kryszna przybywają
z Ery na Erę. Stąd też kiedy Awatar Sathya Sai przybędzie znowu,
poślubię Go w tym czasie. Chcę ofiarować siebie Jemu jako
nietkniętą różę. Mówiłam w ten sposób Swamiemu, ponieważ w
obecnym życiu i w tamtym czasie, On nie ujawnił, że tylko On
poślubił mnie. On pocieszał mnie wtedy, mówiąc o okresie Awatara
Prema Sai. Po czym uspokoiłam się. Swami powiedział, że moim
jedynym obowiązkiem będzie dbanie o dom oraz o mego męża i
dziecko. Pomyślałam wtedy: „Jak to będzie?” Wyobrażałam....
...Nie ma soli,
ryżu ani przyprawy z tamardynowca w domu! Ty nie doglądasz dziecka,
lecz zawsze pracujesz dla świata! Następnie dziecko przyjmują do
szkoły. Idziemy na zakupy, aby kupić sari...opłacić rachunki,
rachunek za prąd, rachunek za telefon, wszystkie rachunki! W tym
czasie nie będę nosiła sari za 50 rupii, musimy jechać do
Kanchipuram i kupić jedwabne sari!
Wyobrażałam
sobie w ten sposób i powiedziałam wszystkim, śmiejąc się z
Yamini i Kodhai, która słuchała przez telefon. Wciąż się
śmiejąc, powiedziałam: „Nigdy bym tego nie robiła! Jest to
rodzinne życie zwykłych ludzi. Rodzinne życie Premy nie jest
takie.”
Zawsze się
obawiam, że jeżeli popełnię błąd, Swami może mnie opuścić.
Mam tę świadomość w każdej chwili i jestem bardzo ostrożna, aby
nie popełnić błędu. Jeżeli teraz jestem taka, jak będzie
później? Znowu wyobraziłam sobie....
Swami leży na
łóżku, ja powoli unoszę prześcieradło i dotykam Jego stóp.
Kłaniam się Jemu. Cicho nucę Suprabhatham ze złożonymi dłońmi.
To, co sobie wyobrażałam, widzę teraz oczyma. Czuję Go tutaj.
Topię się i śpiewam ze łzami w oczach. Swami powoli otwiera Swe
oczy. Światło Jego oczu pada na mnie i On podnosi się. Padam Mu do
stóp; On mnie podnosi. Kładę pastę na Jego szczoteczce do zębów:
„Gotowe!” Daję Mu szczoteczkę. On myje zęby i jest piękny
uśmiech. Woda jest gorąca i gotowa do Jego kąpieli. Pokrywam oliwą
dłonie i namaszczam Jego włosy, delikatnie wcierając ją.
Następnie wcieram oliwę w Jego ręce i nogi. Po czym leję wodę,
wykonuję abhishekam, ofiarując wszystkie specjalne rzeczy. Zawsze
robię abhishekam dla paduków Swamiego. A teraz robię to dla
fizycznych stóp Boga! Robię to cała wypełniona szczęściem.
Następnie delikatnie wycieram Jego włosy czystym, świeżym
ręcznikiem. Jego szata jest gotowa. Zapalam święte, wonne
kadzidło. Myślę: „Sen to czy rzeczywistość?” Stoję tam
nieruchomo jak posąg. Swami dotyka mojej ręki: „Co to jest? Czy
śpisz? Utraciłaś świadomość albo umarłaś?”
Słusznie powstała
ta wątpliwość. Ktoś, kto jest w takim stanie, nie może
powiedzieć, czy śni, utracił świadomość albo obudził się!
Następnie ofiaruję kwiaty dla archana. Swami pyta: „Znowu chcesz
uczynić Mnie Bogiem?” Pytam: „Swami, mój Panie, wszystko to
jest prawdziwe czy sen?”
vvv
To, co widziałam
w wyobraźni wtedy, teraz stało się rzeczywistością. Sceny, które
sobie wyobrażałam o Awatarze Prema Sai w 2002 r., stały się
pięcioma tomami, w których opisałam życie Prema Sai. Wszystko
jest Sathyam; wszystko jest Prawdą. Napisałam w pięciu tomach o
życiu przyszłego Awatara.
27
październik 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, napisałeś 'Życie rodzinne Premy'. Czy mam napisać o tym?
Swami:
Pewnie, pisz. Pogrążyłaś się w tej wyobraźni i czułaś, że
wszystko naprawdę się dzieje. Staje się to „Yath
Bhavam Tat Bhavathi”.
Potem powiedziałem ci o „Teraz 7 dni...”, aby pocieszyć ciebie.
Powiedziałem ci o wszystkim, co widziałem w Swojej wyobraźni. Ty
napisałaś o tym. Twoje uczucia i Moje uczucia łączą się.
Przychodzi to jako Sathya Yuga. W tamtym czasie doświadczyliśmy
wszystkiego. Dla zwykłego człowieka to, o czymkolwiek on myśli
teraz i wyobraża sobie, staje się jego kolejnymi narodzinami. Tu
Bóg i Jego Szakthi robią wszystko dla zadania Awatara.
Vasantha:
Teraz rozumiem Swami, napiszę.
Koniec
medytacji
Generalnie
wielbiciele wykonują abhishekam, śpiewają nagasankirtan,
suprabhatham, śpiewają Omkar oraz oddają cześć poprzez archana.
Oni robią te wszystkie rzeczy. Robiłam wszystko całym sercem, ale
w wyobraźni. Wyobrażałam sobie, że śpiewam, aby obudzić
Swamiego. Wykonywałam dla Niego abhishekam i archana. W ten sposób
wyobrażałam sobie życie w czasach Awatara Prema. Wówczas Swami
pyta: „Widzisz Mnie jako Boga również w tamtym czasie.”
Jeśli nawet
poślubię Boga, będę zawsze widziała Go jako Boga, a nie męża.
Kiedy byłam w Vadakkampatti, codziennie wykonywałam abhishekam dla
paduków Swamiego wyobrażając, że Swami stoi przede mną. Ta
wyobraźnia stała się teraz rzeczywistością. Jeśli nawet
poślubię Boga, będę wykonywała abhishekam dla Niego z taką samą
bhavaną czyli oddaniem. Wskutek wyobrażania oraz uczuć, że Swami
stoi przede mną, gdy wykonywałam rytuał dla paduków, teraz
naprawdę będę mieszkała ze Swamim. Robiłam te wszystkie rzeczy,
kiedy Swami był w Puttaparthi. Codziennie rano w Prashanthi wszyscy
oddawali cześć Swamiemu za pomocą Omkar, suprabatham i
nagarsankirtan. Teraz oni wykonują abhishekam dla Jego paduków,
ponieważ nie ma Go już tam. W małym zakątku świata robię Pada
pudża oraz abhishekam tylko dla Swamiego. Z taką samą bhavaną
wykonuję abhishekam jak Jego kąpiel. Wykonywałam abhishekam przez
pięć lat zanim Swami zaczął rozmawiać ze mną w medytacji.
Robiłam to całym sercem, z bhavaną i stało się to
rzeczywistością. Swami był tam 84 lata. Po tym, gdy odszedł,
wszyscy zaczęli wykonywać paduka abhishekam. To wskutek mej
codziennej Pada pudży, wykonywanej całym sercem dla Niego,
uzyskałam Boga. Za to w czasie Awatara Prema będę wykonywała
abhishekam jako Jego kąpiel.
Musimy się
zmienić i iść drogą, którą Swami pokazuje. Wskutek moich łez i
łkania Swami przybywa teraz ponownie. Istnieją tysiące paduków
Swamiego na całym świecie, ale kto oddaje im cześć całym sercem?
Rozdział
2
Ochrona na
podołku Swamiego
Było to w 2002
r., kiedy Swami po raz pierwszy powiedział o Prema Sai. To wtedy
wyobrażałam sobie to wszystko w taki sposób. Kiedy zaczęłam
pisać o Prema Sai w 2005 r., Swami zapytał: „Jaka chcesz być?”
Powiedziałam:
Kiedy będziesz
mył zęby,
Stanę się
pastą Twoją.
Kiedy będziesz
brał kąpiel,
Stanę się
wodą i mydłem.
Jestem
sandałami dla Twych stóp,
Parasolem w
ręku Twym,
Szatą, którą
na Sobie masz...
W ten sposób
napisałam. Moja bhavana stała się rzeczywistością. Jest to Yath
Bhavam Tat Bhavathi,
jak myślisz, tak się staje. Chcę być wszystkimi rzeczami, których
Swami używa. Nie chcę być żoną. Jest to Sathya Yuga, gdzie ja
staję się Vasanthamayam.
Moje uczucia wchodzą we wszystko i ja staję się wszystkim. Staję
się piaskiem, po którym On będzie chodził. Pierwotny Bóg, Purna,
Pierwotna Dusza nie może żyć na świecie zwyczajnym. Ziemia musi
być uświęcona. Stąd też poprzez moje uczucia Ziemia staje się
Vaikuntą.
Umysł mój zawsze
okrąża jedną formę Swamiego. Nie chcę formy Prema Sai. Jako
dziecko lubiłam formę Kryszny. Teraz jej też nie chcę. W 2002 r.
myślałam, że tak jak Rama i Kryszna przybywają w każdej erze,
Swami też przybędzie ponownie. Powiedziałam wtedy, że poczekam
cztery yugi, aż Swami przybędzie znowu. Wtedy Go poślubię. Rama
przybywa w każdej Treta Yudze, Kryszna w Dwapara Yudze, a Swami
przybędzie w każdej Kali. Poczekam do następnej Kali, aby poślubić
Swamiego w tym czasie. W owym czasie nie wiedziałam, że Swami jest
najpotężniejszym Awatarem; On nigdy przedtem nie przybył i On
nigdy już nie przybędzie. Nie będąc tego świadoma, powiedziałam,
że poczekam do następnej Ery Kali. Jestem niewinną, wiejską
kobietą, która niczego nie wie. Umysł mój zawsze pochłonięty
jest w fizycznej formie Swamiego. To, co widziałam w swej wyobraźni,
teraz stało się prawdą.
W 2007 r.
powiedziano mi, abym już nie wchodziła do Prashanthi. W tamtym
czasie tak bardzo cierpiałam. Nie byłam w stanie żyć z tak
ogromnym smutkiem. Tęskniłam, rozpaczałam i cierpiałam. Przez 23
dni cierpiałam jak ktoś, kto jest na łożu śmierci. Przestałam
pisać. Wtedy to Swami poprosił mnie, abym znowu zaczęła pisać i
powiedział, że przyśle posłańca, który mnie zawezwie oraz
samochód, który zabierze mnie do Puttaparthi. Swami powiedział mi,
że będę z Nim przebywać przez siedem dni. W ten sposób On
pocieszył mnie i dodał odwagi.
Byłam wtedy
bardzo szczęśliwa i znowu zaczęłam pisać. W tamtej książce
Swami powiedział o Swoich wszystkich uczuciach. Mówi On, jak jest
niespokojny i tęskni, czekając na samochód, który wjedzie do
Prashanthi Nilayam. Wylał On swe uczucia w wierszu. Po tym, jak
samochód wjeżdża do Prashanthi, On mówi, że nie widzi mnie od
razu i ujawnia Swoje uczucia w tym momencie. Swami mówi o Swoich
uczuciach, kiedy wreszcie widzimy się ze sobą, a ja dotykam Jego
stóp. Książka „Now 7 Days of God” („Teraz 7 dni Boga” -
tłum.) wypełniona jest tymi uczuciami.
Jednak Swami nie
wezwał mnie. On opowiedział tę opowieść z wyobraźni, aby mnie
pocieszyć. W ten sposób nasze uczucia jednoczą się i stają się
Sathya Yugą. Oboje doświadczymy w Sathya Yudze. Na tym świecie
wszyscy myślą i wyobrażają sobie. Myśli te oraz wyobrażenia
stają się doświadczeniem następnych narodzin. To wskutek uczuć i
wyobraźni wszyscy rodzą się stale ponownie. Swami i ja
przybędziemy ponownie w kolejnej Erze. Wszystko jest dla zadania
Awatara.
27
październik 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, piszę o „Rodzinnym życiu Premny”, proszę powiedz coś.
Swami:
Powiedziałaś, że chcesz stać się wszystkimi rzeczami, których
używam. W ten sam sposób Ja stanę się łóżkiem, na którym
sypiasz. Noworodek czuje się wygodnie i znajduje pocieszenie na
kolanach swojej matki. On czuje się tam ochraniany. Ty zawsze chcesz
położyć głowę na Moim podołku. Kiedy więc płaczesz, mówię
ci, abyś się położyła na jakiś czas i uspokoiła się. Zatem w
Domu Wzgórza materac, na którym sypiam, prześcieradło, którego
używam, poszewka na poduszkę, podgłówek, którego używam,
wszystko, czego używam, teraz przybyło do ciebie. Był kiedyś
wielbiciel, który gdziekolwiek postawił stopę, ukazywał się
lingam. W ten sam sposób, gdziekolwiek śpisz, Ja tam jestem.
Vasantha:
Swami, Swami, co to wszystko jest?
Swami:
Wszystko jest prawdziwe. Wszystko to prawda.
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy na
to. Noworodek czuje się bezpieczny tylko na kolanach matki. Jeżeli
ktoś inny go podnosi, zaczyna on płakać. Podobnie ja zawsze chcę
bliskości Swamiego. Tylko to mnie pociesza. Nigdy przedtem nie
urodziłam się na tym świecie, obawiam się więc.
Kiedy Swami był w
Swarga, w domu Prema Sai, bardziej płakałam, W tamtym czasie, aby
mnie pocieszyć, dał On prześcieradło, poszewkę na poduszkę,
poszewki na podgłówek oraz wszystkie rzeczy, których używał. Po
czym łzy, które wypłakiwałam z powodu rozdzielenia, były jeszcze
obfitsze. Swami potem udał się do Domu Wzgórza i dał mi tu
wszystkie rzeczy, których On tam używał. Jest to prześcieradło
na łóżko, poszewka na poduszkę, wszystko. Teraz leżę na łóżku,
na którym On przedtem leżał.
Kiedyś był
wielbiciel Pana Sziwy, który leżał w świątyni. Gdy wstał, stopa
jego dotknęła lingamu. Zobaczywszy to, kapłan zrugał go i
powiedział: „Wynoś się, twoja stopa dotknęła lingamu!”
Człowiek powiedział kapłanowi, że nie jest w stanie poruszyć
nogami i poprosił kapłana o pomoc. Kapłan podnosił każdą stopę
osobno, aby człowiek mógł chodzić. Z chwilą, gdy stopa człowieka
dotknęła podłogi, ukazał się lingam. Gdzie jest miejsce, w
którym Boga by nie było? Dla tych, którzy mają tego świadomość,
Bóg Sam da dowód. Bóg jest wszechobecny. Wielbiciel Pana Sziwy
uświadomił to sobie, zatem gdzie tylko postawił stopę, Bóg
pokazywał dowód, że jest On tam obecny.
W ten sam sposób
ja nie mogę żyć bez Swamiego i płaczę. W odpowiedzi na moje łzy
Swami dał wszystkie rzeczy. Rysowałam obraz Swamiego na łóżku,
abym mogła spać. To też dał Swami. Czegokolwiek On używa, dał
mi tutaj. Ponieważ urodziłam się ze Swamiego, chcę leżeć na
Jego podołku, trzymać głowę na Jego podołku. Zatem
prześcieradło, którego On używał, mam teraz na swoim łóżku.
Wszystko wokół mnie gotowe jest wieczorem – Jego poduszka,
podgłówek, łóżko, materac. Wszystko jest po to, aby mnie
ochraniać, gdy idę spać.
28
październik 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, co powiedziałeś o łóżku?
Swami:
W ten sam sposób noworodek czuje się tylko bezpieczny na
kolanach matki, a ty mówisz, że czujesz się spokojna na Moim
podołku. Ponieważ nie jesteś w stanie żyć na tym świecie i
obawiasz się wszystkiego, pokazuję, że zawsze jestem z tobą. Ale
nie tylko to, ale przyszedłem jako powietrze, którym oddychasz.
Jestem wodą do picia dla ciebie. Stałem się wszystkim. Jest to
Nowe Stworzenie. Stałem się wszystkim. Ja jestem każdym atomem.
Vasantha:
Teraz rozumiem Swami, napiszę.
Koniec
medytacji
Nigdy przedtem nie
urodziłam się na tym świecie. Boję się z kimkolwiek rozmawiać i
przebywać wśród ludzi. Boję się widzieć świat. Nie wiem, jak
tu żyć. Zatem Swami pokazuje, że On zawsze jest ze mną i że jest
On wszystkimi rzeczami, których używam, powietrzem, którym
oddycham oraz wodą, którą piję.
W Nowym Stworzeniu
Swami staje się wszystkim. On jest każdym atomem. To Nowe
Stworzenie jest Pierwszym Stworzeniem, przybywającym od Swamiego.
Zatem każdy atom jest boski. Swami tego dowodzi. On jest Pięcioma
Elementami. On jest wszystkim. Bez Jego bliskości, nie byłabym w
stanie żyć. Ponieważ nie jestem w stanie żyć na tym świecie,
Swami staje się na nim wszystkim.
W ten sam sposób
Swami, Pierwotne Źródło, nie może żyć na świecie. Aby mógł
tu żyć, ja staję się wszystkim. Jest to Vasanthamayam.
Swami jest wszechmocną Pierwotną Duszą, która dotychczas nie była
na świecie. Zatem dla Jego powrotu tutaj za pomocą swoich uczuć
staję się Vasanthamayam. Jestem niewinną, wiejską kobietą. Ja
też nigdy przedtem tu się nie urodziłam. Abym więc mogła tu żyć,
Swami staje się wszystkim. Przychodzi to jako Nowe Stworzenie.
Wszystko tu jest Vasanthamayam, Sathyamayam. Swami jest Prawdą.
Jeżeli ma On żyć na tym świecie, cały świat musi stać się
Premą. Stałam się więc Premamaya i wchodzę we wszystko jako
Prema. Ja jestem Jego Szakthi. Ale ta Prema nie może żyć sama bez
Sathyam, Prawdy. Swami wobec tego wchodzi we wszystko jako Sathyam.
Jest to Sathya Yuga, Prema Yuga, Amrita Yuga. Na tym świecie wszyscy
żyją kłamstwem, bez Prawdy. Skoro tak jest, czysta Prema nie może
tu żyć. Ponieważ nie ma Premy w Erze Kali, Sathyam nie może tu
przebywać.
vvv
Teraz
w boskiej poczcie Amar dał jedną rzecz.
Ściana snu
Jeżeli
potkniemy się, jeżeli upadniemy
Wszystko to
jest ścianą snu
Jest to tylko
ściana snu
Kładź twój
pakunek, twój worek karmy
Przejdź przez
ścianę snu
Za ścianę snu
Idziemy dokąd
serce prowadzi nas
Za ścianą snu
Idziemy dokąd
serce prowadzi nas
To Swami
powiedział. Kiedy zapytałam Swamiego o znaczenie, powiedział, że
pierwsza część i ostatnia pokazuje nasz stan. Środkowa część
pokazuje stan ludzi świata. Swami i ja nie mogliśmy chodzić i
potknęliśmy się. Nie możemy chodzić i przewróciliśmy się,
niosąc karmę świata. Jest to zadanie Swamiego, Awatara.
Ten świat to
ściana snu. Wypełniony jest snem i wyobrażaniem. Jest to świat
maya, świat iluzji. Swami powiedział: „Życie jest snem.” Życie
na świecie to tylko sen. Gdy śpimy, śnimy. Po przebudzeniu
uświadamiamy sobie, że wszystko, co widzieliśmy we śnie, nie było
prawdą. W ten sam sposób świat, który widzimy, jest tylko snem.
Nasze życie to sen. Nie jest ono prawdziwe. Uzyskanie Boga jest
tylko prawdziwe. Kiedy mamy tę świadomość, zrozumiemy, że życie
to sen. Najpotężniejszy Awatar przybył na świat i nauczał tego
wszystkich. Jednak jak wielu obudziło się ze snu po Jego naukach,
trwających 84 lata?
Aby to pokazać,
Swami i ja przybyliśmy oraz wzięliśmy karmę wszystkich na nasze
ciało. Przybyliśmy tu i cierpieliśmy, nie będąc w stanie
chodzić, potknęliśmy się i przewróciliśmy się. Ale to nie jest
nasza natura. Jest to ściana snu tego świata. Jest to tylko iluzja.
Świat wiecznie wiruje wskutek karmy człowieka. Jest to wyobraźnia
i sny wszystkich, co rozrasta się jako świat.
Swami i ja
jesteśmy ponad światem, za światem. Świat jest niczym innym, jak
wytworem umysłu człowieka. Myśli, które powstają w umyśle, dają
zewnętrzny wygląd światu. Cokolwiek robimy, prowadzi nas serce.
Niebo leży za światem. Idziemy ponad ścianę snu, gdzie serce
pokazuje drogę. Wyobrażamy sobie wszystko dla dobra świata, dla
przyjścia Sathya Yugi. Miejscem, które pokazuje nasze serce, jest
Vaikunta, która leży ponad światem. Stąd też robimy świat jak
Vaikunta.
Wszyscy na świecie
przybyli tu, niosąc swoje worki karmy. Wrażenia wypełniające
worki przybyły wskutek przywiązania. Każda myśl, którą macie,
staje się wrażeniem lub odciśnięciem, które idzie do worka
samskary. Przechodzicie przez ścianę świata, niosąc ten ciężar.
Jest to doprawdy więzienie. Jesteście otoczeni z czterech stron
przez wysokie mury. Musicie wznieść się ponad nie. Kontemplujcie:
„Dlaczego się urodziłem?” Kiedy odchodzimy stąd, niczego nie
zabieramy ze sobą. Jeżeli będziemy kontemplować w ten sposób,
wówczas Antaryami, Mieszkaniec w naszym sercu budzi się i pokazuje
nam drogę. Idziemy drogą i wznosimy się ponad świat. Jeżeli
zrozumiemy, że świat jest snem, budzimy się i również budzimy
Boga, który przebywa w naszym sercu. On wtedy pokaże nam właściwą
drogę.
Wystarczy snów i
wyobrażania sobie! Obudźcie się! Powstańcie! Rozpocznijcie nową
podróż. Moje sny i wyobrażenia dotyczą tylko Boga. Dzięki temu
będę żyła z Nim w nadchodzącej Erze. Swami i ja przybyliśmy na
ten świat, aby to pokazać. Jeżeli będziecie łączyć wasze sny i
wyobrażenia z Bogiem, możecie przekroczyć ten świat snu i wznieść
się ponad. Swami powiedział, że wszystko, co widać, jest snem.
Wszyscy niosą swoje worki karmy. Nie mogą iść. Potykają się i
upadają. Chodźcie! Wszyscy idziemy za ścianę poprzez uczucia
naszych serc.
Rozdział
3
Bóg
jest Bogiem!
28 październik
2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, powiedz, jak widzę męża, który jest Bogiem?
Swami:
Kultura Bharath (Indii – tłum.) mówi, że męża czci się jak
Boga. Mimo iż uzyskałaś Boga jako swego męża, widzisz Go jedynie
jako Boga. Gdybym nawet wszedł w twoje ciało, nie mógłbym cię
zmienić. Nic innego nie przychodzi do ciebie, prócz mądrości. Nie
wiesz o sprawach tego świata.
Vasantha:
Teraz rozumiem Swami. Wiele kobiet myśli, że Bóg jest ich mężem.
Swami:
Napisz o tym.
Koniec
medytacji
Teraz
popatrzmy. Chciałam poślubić Boga. Wyobrażałam to sobie od
najmłodszego wieku. Łączyłam wszystkie rzeczy tego świata z
Bogiem. W moich myślach nie istnieje nic innego prócz Boga. Teraz
jest okres Swamiego i wszystkie mówią, że są Radha i Sita i łączą
siebie z imieniem Swamiego. Swami dał wielu osobom łańcuszki,
wszyscy je noszą i bez skrępowania mówią: „Swami jest moim
mężem!” W styczniu 2002 r., kiedy byłam w Whitefield, aby mieć
darszan Swamiego, kobieta miała interview
i Swami nałożył łańcuszek wokół jej szyi. W trakcie jej
drugiego interview
Swami zapytał ją: „Gdzie jest twój mąż?” Kobieta wskazała
łańcuszek i odparła: „Ty jesteś moim mężem, Swami!” Swami
powiedział jej: „Ja jestem twoim Ojcem, Matką, Guru lub
przyjacielem, ale nie mężem!” Kiedy ja przyszłam na darszan,
kobieta siedziała przy mnie i rozmawiała ze mną. Jest ona dobrą
wielbicielką, która nigdy nie wyszła za mąż i żyje tylko dla
Boga. To zależy tylko od mentalności danej osoby, jeżeli myśli
ona, że Swami jest jej mężem. Wiele kobiet zamężnych mówi:
„Swami jest moim mężem!” Wielkim grzechem jest mówić w ten
sposób, gdy Bóg zstępuje jako Awatar.
Kiedy uzyskałam
Boga jako swego męża, widziałam w Nim tylko Boga. Napisałam w
książce o Awatarze Prema, jak Swami dokonuje transmigracji we mnie
i uczy mnie, abym mówiła w sposób tego świata, tak jak mąż i
żona rozmawialiby ze sobą. Napisałam o tym w rozdziale „God`s
Transmigration” w trzecim tomie książki z serii o Awatarze Prema
Sai. Jeśli nawet Bóg wejdzie we mnie, sprawy i uczucia tego świata
nigdy do mnie nie przyjdą. Taka jest różnica między innymi a mną.
Powszechną praktyką kobiet Bharathu (Indii – tłum.) jest
oddawanie czci mężowi jak Bogu. Jest to kultura Bharath. Jest to
zwyczaj praktykowany począwszy od zwykłych kobiet na wsi, nie
umiejących pisać ani czytać, a na bardzo wykształconych kobietach
kończąc. Wszystkie myślą, że ich mąż jest Bogiem. Oto
przykład.
Upaya Bharathi
była żona Mandana Misra. Kiedyś pundyta dyskutował z Adi
Shankarą. Sędzią w tej konkursowej debacie była jego żona, Upaya
Bharathi. Uzgodniono, że ten, który przegra w dyskusji, zostanie
sanyasi i będzie uczniem swego adwersarza. Adi Sankara został
uznany za zwycięzcę w debacie, a Mandana Misra wszystko porzucił i
został uczniem Adi Shankary. Upaya Mharathi też wyrzekła się
wszystkiego i została sanyasi. W taki oto sposób widziała ona Boga
w swoim mężu.
Przyjrzyjmy się
teraz przypadkowi wiejskiej kobiety, która jest analfabetką. Był
swego czasu sanyasi, który pokutował w lesie. Gdy usiadł pod
drzewem, aby medytować, ptasie odchody spadły mu na głowę.
Sanyasi bardzo się zdenerwował i spojrzał na ptaka. Natychmiast
został on spopielony. Następnie sanyasi udał się do pobliskiej
wsi po jałmużnę. Zapukał do drzwi domu i długo czekał. Po
pewnym czasie gospodyni domu podeszła do drzwi. Sanyasi spojrzał na
nią gniewnie. Ona natychmiast rzekła: „Z opóźnieniem podeszłam
do drzwi, ponieważ podawałam posiłek mężowi. Nie możesz spalić
mnie tak, jak spaliłeś ptaka!” Jak ta zwykła wiejska kobieta,
będąca analfabetką, wiedziała, co sanyasi zrobił w lesie? Jest
to wskutek najwyższej czystości. Ona traktowała męża jak Boga.
Jeżeli chcesz,
aby Bóg przybył jako twój mąż, przeczytaj moją opowieść. Od
urodzenia do chwili obecnej praktykowałam świadomość w każdej
minucie; czystość ta nie pozwala nikomu ani niczemu zbliżyć się
do mnie. Były to 73 lata stałych, skupionych łez i tęsknoty za
Bogiem. Niewymierna cierpliwość oraz nieustanna pokuta jest
wymagana. Bóg zstępuje jako Awatar tylko dla Swego zadania. On nie
przybywa tu, aby się żenić i prowadzić życie rodzinne. Kiedy On
przybywa, przyprowadza Swoją Chitshakthi ze Sobą, po to, by
poślubić. Nikt inny nie może poślubić Go. Ja jestem Jego
Chitshakthi. Swami pokazał to w 2005 r. poprzez opowieść o
transmigracji. Swami i ja nie mamy ze sobą związku typu mąż i
żona, opartego na przywiązaniu do ciała. Gdyby Sam Swami dokonał
Swej transmigracji we mnie i próbował sprawić, że mówiłabym w
sposób tego świata, to nigdy więcej by się nie zdarzyło. Swami i
ja przybyliśmy tu, aby podzielić się mądrością. A teraz
wszystkie mówią: „Swami jest moim mężem; On Sam włożył mi
łańcuszek na szyję! Ja jestem Sita! Ja jestem Rukmini!” Jak te
wszystkie kobiety mogą mówić w ten sposób bezwstydnie? Napisałam
o tym wszystkim w książce „Miracle Maya” („Maya cudu” -
tłum.).
Czy kobiety mówiły
w ten sposób w czasach Ramy i Kryszny? Dlaczego teraz tak jest?
Gdzie jest kultura Bharath? W czasie Swego ślubu z Sitą Rama nawet
nie widział jej twarzy. Powiedział, że spojrzy na nią dopiero,
gdy zostanie zawiązana Mangalya Sutra. To samo było z Sitą, która
nie patrzyła na Ramę. To jest kultura Bharath. Dlaczego teraz tak
nie jest? Dokąd poszła ta kultura? Dokąd? W czasie zaślubin Rama
i Sita nie spojrzeli na siebie ani razu. Dopiero po zawiązaniu
Mangalyi Sutra popatrzyli na siebie. Zajrzałam do pamiętnika i
zobaczyłam, że 25 stycznia 2002 r. Swami napisał, co następuje:
Bądź
pozdrowiona Mario łaski pełna
Pan jest z tobą
Błogosławiona
jesteś między niewiastami
I błogosławiony
jest owoc łona twego, Jezus
Swami dał to
boskie przesłanie 27 października. W medytacji zapytałam Go o to.
27 październik
2012 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, co napisałeś o Matce Marii?
Swami:
Ty jesteś jak Dziewica Maria. Ja przybywam z Vishwagarbha.
Następnie przybędzie Nowe Stworzenie. Przybędę w grudniu, jak
Jezus.
Vasantha:
Teraz rozumiem Swami. Napiszę.
Koniec
medytacji
Swami powiedział,
że jestem błogosławiona pomiędzy kobietami. Poślubiłam Boga, co
jest szczęściem, którego nikt nie miał. Swami pokazuje Swoje
uczucia w odpowiedzi na moje. To one, uczucia naszego serca wyłaniają
się jako kosmiczne łono. W związku z tym Swami poprosił nas,
abyśmy zbudowali świątynię Vishwa Brahma Garbha Kottam. Swami
wyjdzie stamtąd najpierw wskutek moich uczuć. Po czym przybędzie
Nowe Stworzenie.
Swami jest zawsze
ze mną. On połączony jest z moją krwią. On jest tu w każdym
atomie. W 2002 r. w Jaskini Vashista Swami połączył się ze mną,
a ja z Nim jako Czysta Świadomość. Jest to związek atomów i jest
to przyczyna Nowego Stworzenia. Nie jest to 'związek ciał'
małżeństwa, z którego rodzą się dzieci. Jest to połączenie
atomów. Zatem przybywa łono serca. Jest to łono uczuć. Wskutek
tego przybywa Pierwsze Stworzenie Boga.
Miejscem związku
naszego serca jest Vishwa Brahma Garbha Kottam. Stamtąd uczucia idą
do Stupy, a następnie wychodzą w świat, stwarzając Stworzenie od
nowa. Dla tego największego zadania Chitshakthi Boga nie urodziła
się z Ziemi, jak Sita. Ona nie urodziła się z uczuć, jak Radha.
Ja urodziłam się tylko ze Swamiego. Jego zadaniem jako Awatara jest
pokazanie tego uczucia. Dlatego On wydzielił Siebie z Siebie. Stąd
też oboje cierpimy wskutek rozdzielenia. Tak jak Jarasandha, dwie
połowy są rozdzielone. Jak bardzo one tęsknią i płaczą, aby
zjednoczyć się i być razem? To wskutek tej tęsknoty i uczuć
świat się zmienia. To wskutek naszej tęsknoty usuwane są wszelkie
przeszkody, uniemożliwiające nam połączenie się.
Abyśmy
mogli przybyć razem, Ziemia musi zostać uświęcona, uczyniona
świętą. Kali Yuga musi ulec zniszczeniu i musi zaświtać Sathya
Yuga. Musi być usunięta ignorancja ze wszystkich i mądrość musi
przenikać wszystko. Jest to Jnanamayam.
Aby to się stało, Swami podzielił Swoje ciało na dwoje i wykonuje
Swoje zadanie Awatara. Dla tego zadania On wziął na Swoje ciało
karmę wszystkich i opuścił świat. Teraz On przybędzie ponownie w
nowym ciele.
Madhura Bhava
Bhakthi jest drogą oddania. Jest to droga, którą stosowali
Jayadeva, Gauranga i Mira. Jednakże w tamtym czasie fizycznej formy
Boga nie było na Ziemi. Wszystko było tylko uczuciami. Swami
przybył w tej Erze, założył On łańcuszki i pierścienie dla
wielu. On wzniecał ich uczucia. Ale oni nie posunęli się do
przodu, do wyższego stanu duchowego. Zamiast tego, wskutek swego
przywiązania do tego świata, ściągnęli oni Boga w dół! Myślą
oni: „Swami jest moim mężem. On robi dla mnie wszelką robotę w
domu. On chodzi na zakupy i prowadzi mój samochód!” Wszyscy mówią
w ten niemądry sposób! Nie jest to poprawne.
Wskutek drogi
Madhura Bhava wielbiciel wzniesiony jest do wyższego stanu. My nie
ściągamy Boga w dół do naszego życia na tym świecie! To
wyjaśniam i pokazuję na przykładzie swego życia. Kiedy Swami
pokazał mi wizję mego ślubu jako Miry i Swego jako Kryszny,
wybiegłam z pokoju modlitw, płacząc. Bałam się medytować przez
wiele dni. Czułam, że Bóg jest Bogiem, nie możemy łączyć Go ze
sobą uczuciami tego świata. Następnie Swami powoli pokazywał mi,
że Madhura Bhava to prawidłowa droga, którą powinnam iść. Do
tego czasu zawsze traktowałam Swamiego jak Matkę.
Moje podążanie
drogą Madhura Bhava Bhakthi jest dla zadania Swamiego, Awatara.
Przybyłam tu dla Jego zadania. Za pomocą tego Swami pokazuje, jak
zmieniamy naszymi uczuciami Erę Kali w Sathya Yugę. Jeżeli Swami
da łańcuszek, myślę: „Mój Ojciec, moja Matka albo Guru dał mi
to. Nie myśl, że Swami jest twoim mężem i dał to! Wystarczy!”
Rozdział 4
Szkielet
czterech yug
29 październik
2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, Swami! Kiedy zobaczę Twoją piękną twarz?
Swami:
Nie płacz, wkrótce przybędę.
Vasantha:
Swami, dlaczego tak wiele rozłąki ze mną? Nie było tak u Sity i
Radhy. Dlaczego sprawiasz, że szaleję za Tobą?
Swami:
Czy tylko ty jesteś szalona? Ja również szaleję za tobą. Ja
zawsze jestem z tobą. Czy któryś Awatar kiedykolwiek zrobił
przedtem coś w ten sposób?
Vasantha:
Czy to tylko dla mnie? Ty otaczasz każdego!
Swami:
Jest to wszechobecny Bóg. To jest Bóg o określonym imieniu i
formie.
Vasantha:
Ktokolwiek woła Ciebie, Ty idziesz i pomagasz im. Czy nie jest tak?
Swami:
Moja pomoc dla nich jest wskutek łaski, która przybywa zgodnie z
wysiłkiem i oddaniem. Dla ciebie jest to wskutek Mej miłości. Czy
któryś Awatar pokazał Premę w ten sposób?
Vasantha:
Swami, kiedy będziemy odchodzić, musimy zabrać wszystkie nasze
dzieci.
Swami:
Kiedy wejdę do Chitravathi (czyt. czitrawati, rzeka w pobliżu
Prashanthi Nilayam – tłum.), wszyscy znikną ze Mną. Ganges
przybędzie i wszystko tam zniknie.
Vasantha:
Swami, powiedziałeś, że rzeka Sarayu przybyła i połączyła się
z rzeką Ganges.
Swami:
Jest to połączenie Sarayu z Gangesem. Tu Ganges przybywa, aby
połączyć się z Chitravathi.
Vasantha:
Teraz napiszę, Swami.
Koniec
medytacji
Moją jedyną
myślą jest 'kiedy znowu zobaczę Swamiego.' Dlaczego to
rozdzielenie? Sita i Radha nie cierpiały z powodu takiego
rozdzielenia. Nie jest istotne, jak wiele piszę o tym, nie jestem w
stanie znieść i zawsze płaczę. Jestem jak osoba szalona, pisząc
o wszystkich swoich uczuciach w wierszach. Ale Swami też szaleje za
mną i ujawnia wszystkie Swoje uczucia za pomocą pisania i obrazków.
Żaden Awatar przedtem tego nie robił; żaden nie ujawnił miłości
w taki sposób. Swami ujawnia Swoją miłość na wiele różnych
sposobów.
Bóg jest
wszechobecny. On przybywa z pomocą temu, kto wielbi Go z pełną
wiarą i oddaniem, niezależnie od tego, gdzie on jest. Żaden inny
Awatar nie postępował przedtem w taki sposób. Wyznawcy wszystkich
religii w każdym kraju czują Jego obecność. Wszyscy Bogowie
stanowią Jedno. To Swami pokazuje w ten sposób. Ten najpotężniejszy
Awatar przybył tu i nauczał, że wszyscy są dziećmi Jednego Boga.
Nie istnieją różnice kast, wyznania ani religii. On przybył po
to. Wszyscy na świecie robią podziały na kasty i religie, toczą
walki i wojny. Swami przybył tu, aby to zmienić. Ktokolwiek wzywa
Go dowolnym imieniem, Swami udaje się tam, aby pomóc. Wszyscy są
równi w oczach Boga. W ten sposób On pokazuje, że jest On
wszechobecny, wszechwiedzący i wszechmocny.
Dla
mnie Swami pokazuje Swoją Premę w odpowiedzi na moją. Jest to od
imienia i formy Boga Sathya Sai. Jest tak dlatego, ponieważ umysł
mój zawsze pochłonięty jest tą jedną formą. Przez 73 lata
stosowałam surową sadhanę
i widziałam Boga wszędzie i we wszystkim. Nigdy nie widzę niczego
innego prócz Swamiego. Stąd też On pokazuje Swoje uczucia. Tylko
nasze uczucia zmieniają świat i przynoszą Nowe Stworzenie.
Dziś Swami dał
rysunek szkieletu. Widać formę szkieletu klęczącego, z dłońmi
złożonymi w modlitwie.
29 październik
2012 r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, czym jest rysunek szkieletu?
Swami:
Karikal Amma nie chciała młodzieńczej formy i poprosiła o ciało
szkieletu. Ona żyła tylko dla Boga. Twoje ciało też musi się
zmienić. Stanie się ono piękne i młode. Dałem ci rysunek, aby to
pokazać.
Vasantha:
Swami, zmień teraz jedną rzecz. W przeciwnym razie nie mogę
żyć.
Swami:
Na pewno zmienię. Oni bali się świata, w związku z czym zmienili
swoje młode ciała w stare. Ponieważ chcesz ofiarować ciało Bogu,
twoje stare ciało na pewno zmieni się w młodzieńcze.
Vasantha:
Swami, proszę daj rysunek, jak moje ciało zmieni się...tak, jak
przedtem dałeś podobiznę Premy. Nie będzie sensu, jeżeli ciało
moje zmieni się w ostatnich chwilach mego życia. Ono musi się
zmienić teraz! Dopiero wtedy będzie ono ideałem dla świata.
Udowodni to, że moja sadhana
jest pomyślna.
Swami:
Na pewno twoje ciało zmieni się. Dam rysunek.
Koniec
medytacji
Teraz popatrzmy.
Karikal Amma była wielbicielką Pana Sziwy. Pewnego dnia przyszedł
wielbiciel Pana Sziwy i poprosił o jałmużnę. Ona natychmiast dało
mango z dwóch owoców mango, które przyniósł jej mąż. Potem w
ciągu dnia dała ona mężowi drugi owoc mango. Gdy skończył
jeść, poprosił o drugi owoc. Weszła ona do środka i modliła się
do Pana Sziwy. Natychmiast ukazał się drugi owoc mango. Dała ona
owoc mężowi, który go zjadł. Kiedy skończył, zapytał ją:
„Skąd był ten owoc, ponieważ był bardzo pyszny, nie jest on
taki, jak tamten?” Ona miała obawy, więc powiedziała mężowi o
tym, co się zdarzyło. Usłyszawszy to, jej mąż przestraszył się
i powiedział, że ona musi być boskością. On bezzwłocznie
opuścił ją mówiąc jej, że nie może z nią pozostać.
Ponieważ Karikal
była wówczas młodą dziewczyną, bała się przebywać sama.
Myślała, że ktoś może z nią źle postąpić. Modliła się więc
do Pana Sziwy, aby zamienił jej młode, piękne ciało w formę
szkieletu. Czuła, że wtedy wszyscy będą bali się podchodzić do
niej. Zatem jej forma zmieniła się. W ostatnim okresie swego życia
poszła ona na Górę Kailash. Ona nie pozwoliła na to, aby jej
stopy dotykały ziemi, szła więc na górę rękoma. Na koniec
połączyła się z Panem Sziwą. Znana jest ona jako jedna z
największych wielbicielek Pana Sziwy. Chcę, aby moje ciało
zmieniło się w ten sposób.
Innym przykładem
jest tamilska święta, Aviyar. Ponieważ nie chciała wyjść za
mąż, modliła się, aby jej młoda forma zmieniła się w starą
kobietę. Forma Karikal Ammy zamieniła się w szkielet. Czy moje
ciało nie może również się zmienić? Chcę, aby to stare ciało
stało się młodzieńcze, abym ofiarowała je Swamiemu. Jest to
teraz powód całej mojej obecnej sadhany. Za pomocą rysunku
szkieletu, który Swami dał, potwierdza On, że to się na pewno
zdarzy. Szkielet ten także pokazuje oddanie dla Swamiego. Jest to
klęczenie z ofiarowaniem czci, ze złożonymi dłońmi.
30 październik
2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, powiesz coś o szkielecie?
Swami:
Ponieważ młoda dziewczyna nie mogła żyć sama, modliła się do
Boga, aby dał ciało szkieletu. Była wtedy wolna i mogła sama
kochać Boga. Zatem jej ciało zmieniła się i ostatecznie połączyła
się ona z Bogiem. Ty nie jesteś taka. Ty chcesz ofiarować swoje
ciało Mnie. Po to twoje ciało zmienia się w młode. Powiedziałaś,
że poczekasz cztery yugi, aby ofiarować swoje ciało Mojej formie.
Za pomocą rysunku przekomarzam się z tobą, że twoje ciało takie
się stanie!
Vasantha:
Swami, proszę daj rysunek pokazujący, jak moje ciało zmienia się.
Koniec
medytacji
Od młodego wieku
chciałam poślubić Boga, ale to się nie stało. W 2001 r. Swami
dał Mangalyę i powiedział, że poślubi mnie w czasach Awatara
Prema Sai. Ponieważ w tym życiu poślubiłam innego, powiedziałam,
że moje ciało nie jest czyste. Chociaż Prema Sai jest innym
Awatarem Swamiego, powiedziałam, że nie chcę go poślubić.
Oznajmiłam, że zamiast tego poczekam na Niego, kiedy znowu
przybędzie w następnej Kali Yudze. Powiedziałam Swamiemu, że
kiedy przybędzie On ponownie jako Awatar Sathya Sai, wtedy Go
poślubię.
Ta Vasantha jest
tylko dla tego Sathya Sai. Z tego powodu czekam. Swami wtedy
przekomarzał się ze mną i powiedział, że jeżeli będę czekała
cztery yugi, moje ciało będzie jak szkielet. Ten szkielet jest
inny. Zazwyczaj szkielet wisi w klasie i używa się go w trakcie
lekcji, ale czy kiedykolwiek widzieliście szkielet, który klęczał
i modlił się do Swamiego? Swami pokazuje teraz, jaka byłabym po
czterech yugach. To ciało Vasanthy jest tylko dla Sathya Sai. Nie ma
znaczenia, czy są to cztery lata czy cztery yugi, ja nigdy nie
ofiaruję Jemu ciała, będącego szkieletem. Zmienię się w ofiarę
młodzieńczego piękna i w dziewicę. Ta jedna rzecz jest pewna.
Prawdę mówiąc,
wszystkie ciała są takie, jak szkielet. To Swami pokrył je
mięśniami, skórą, żyłami itd. on czyni je wszystkie pięknymi.
Ale my ozdabiamy ciało różnymi ubiorami i ozdobami. Całe życie
upływa, jest marnowane i niszczone myśleniem tylko o ciele
-szkielecie. Swami nie dał go po to, aby przystrajać je rzeczami
tego świata, lecz po to, aby ozdobione było ono uczuciami dla Boga.
Zapominając o tym, łapani jesteśmy przez przywiązanie „ja i
moje” oraz rodzimy się i umieramy stale. Zanim rozpoczniesz
cokolwiek, kontempluj: „To ciało jest jedynie ciałem -
szkieletem. Dlaczego tak wiele bogactwa i ozdób dla tego szkieletu?”
Kontemplujcie. Czy po to spędzacie całe życie, cierpiąc?
Poprzez
kontemplację dowiecie się, że całe życie wypełnione jest
cierpieniem. Kiedy dowiecie się o tym, powstanie beznamiętność i
vairagya (rozróżnianie – tłum.). Ciało otrzymaliśmy tylko po
to, aby uzyskać Boga. Używajcie go tylko po to. Gdy powstanie
żądza, gniew, zazdrość, przywiązanie i ego, pomyślcie: „To
jest tylko szkielet!” Musicie to robić. Kontemplujcie na temat
tych, którzy utworzyli przywiązanie do męża, żony i dzieci i
patrzcie na nich, jak na szkielety. Dzięki temu przywiązanie was
opuści. Miejcie szkielet w umyśle i stosujcie dobrą sadhanę.
Poprosiłam
Swamiego, aby wtedy, kiedy my opuścimy Ziemię, nasze dzieci też
poszły z nami. Powiedziałam, że nie chcę, aby ktokolwiek pozostał
na tym świecie. Kaveri musi połączyć się z Przestrzenią.
Aravindan, Manivannan oraz wszyscy inni muszą połączyć się ze
Swamim w rzece Ganges. Przedtem rzeka Sarayu połączyła się z
Gangesem. Teraz Ganges przychodzi na Ziemię, szukając Chitravathi.
Obejmie ona najpotężniejszego Awatara oraz tych, którzy łączą
się z Nim. Wskutek tego stanie się bardziej święta.
'Szkielet'
Swami dał
podobiznę Premy
Przed
publikowaniem książki o Premie Sai
Teraz ja chcę
podobiznę swoją
Jak moje ciało
się zmieni!
Atma przyjmuje
ciało
Aby opublikować
Atma Satcharita
Stare ciało
zmienia się w młode
Stara Era Kali
zmienia się w młodą
Modlę się do
Swamiego, ale dziś
Swami dał
fotografię Szkieletu
Rozdział 5
'Sita, Rama i
Lakszmana'
Dziś Swami dał
dziwne, boskie przesłanie. Na małej kartce narysował On 'Sitę,
Ramę i Lakszmana'. Ich troje stoi obok siebie, zarówno Rama, jak i
Lakszmana mają łuk w ręce.
Wszyscy
troje mieli 'Jada Mudha', zmatowiałe włosy. Swami narysował ich
trzy razy. Następnie napisał On 'Ram' w liniach, których było
razem sześć. W jednym miejscu napisał On: „Om
Sri Rama Jayam'.
Nie mogłam zrozumieć znaczenia tego wszystkiego. W pierwszej
linijce 'Ram' zostało napisane osiem razy, w drugiej jedenaście
razy, w trzeciej – dziesięć razy, w czwartej – jedenaście
razy, w piątej – dwanaście razy, a w szóstym rzędzie –
trzynaście razy. Ogółem 65 razy.
30 październik
2012 r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, co to jest? Prosiłam o swoją podobiznę, a Ty narysowałeś
podobiznę Ramy!
Swami:
Tylko Rama, Lakszmana i Sita zniszczyli wszelkie zło.
Vasantha:
Dobrze, kim wobec tego jest Lakszmana?
Swami:
My dwoje jesteśmy Sita i Rama. Lakszmana jest Adi Sesza.
Przybyliśmy tu, aby ustanowić Vaikuntę na Ziemi.
Vasantha:
Ravana uprowadził Matkę Sitę. W ten sam sposób demon Kali Yugi
uchwycił się Twojej Dewi. Co Ty robisz? Czy wystarczy narysować
podobiznę Ramy? Czy wystarczy napisać Twoje imię 'Sai Ram'?
Obawiasz się demona i uciekłeś z Ziemi?
Swami:
Nie! Nie, przybędę i zniszczę demona i odkupię ciebie. Nie
płacz.
Vasantha:
Kiedy moje łzy ustaną?
Koniec
medytacji
Teraz przyjrzyjmy
się temu. Swami powiedział, że jesteśmy Rama i Sita i że
przybyliśmy na Ziemię z Adi Seshą, aby ustanowić Vaikuntę na
niej. Nie będąc w stanie znieść rozdzielenia ze Swamim, płakałam
i łkałam. Amar i SV pocieszali mnie. Płakałam: „Ravana Kali
Yugi oddzielił mnie od Swamiego!” Mukthi Nilayam jest miejscem,
gdzie Mukthi obdarzani są wszyscy, ale dla mnie jest Ashokavana.
Przebywam w tym pokoju, który jest jak więzienie i doznaję
ogromnego cierpienia. Zapytałam Swamiego: „Czy wystarczy narysować
podobiznę Ramy i napisać Twoje imię 'Sai Ram'? Zostawiłeś mnie
samą na tej Ziemi Kali i odszedłeś!”
W taki sposób
wypłakiwałam się. Powiedziałam o wszystkim SV wieczorem, a on
bardzo mnie pocieszył. Powiedział, że Swami na pewno przybędzie.
Mimo wszystko nie mogłam tego znieść.
Medytacja
wieczorna
Vasantha:
Swami, czyja Mangalya jest wokół mej szyi?
Swami:
Spójrz. Czyja forma tam jest?
Vasantha:
Dlaczego wobec tego to rozdzielenie? Dlaczego tylko ja taka jestem?
Wszyscy mają rodzinę, tam jest pociecha. Szczęśliwie prowadzą
rodzinne życie. Ci, którzy nie chcą życia w rodzinie, żyją w
aszramie, stosują sadhanę
i uzyskują Boga. Ja nie jestem w rodzinie, jestem w aszramie. Ale
żyję, myśląc o Bogu, który jest moim mężem! Czy jest to życie
w rodzinie, czy życie sanyasi? Dlaczego Ty stworzyłeś mnie? Nie
mogę żyć w ten sposób, dlatego zawsze płaczę.
Swami:
Mój skarbie, nie płacz. Twój stan jest bardzo trudny. Teraz
wszystko skończyło się. Przybędę.
Vasantha:
Dlaczego narysowałeś Lakszmana, Ramę i Sitę? Nie potrafię
zrozumieć.
Swami:
My jesteśmy Rama i Sita, Lakszmana. Przybyliśmy, aby unicestwić
demony w lesie. Lakszmana jest Adi Sesza. On przybył z Vaikunty.
Unicestwiamy demona Kali Yugi i ustanawiamy Sathya Yugę. Przybyliśmy
tu po to. Nie ma sensu uczyć się 64 sztuk. Przybyliśmy tu, aby
unicestwić żądzę na świecie.
Vasantha:
Swami, kim jest Lakszmana?
Swami:
On jest Adi Sesza. To jest SV, on wykonuje wszelką pracę w
aszramie, inni robią pracę uczuć. Przybędę...pomówmy dłużej
rano.
Koniec
medytacji
Kiedy
zapytałam: „Czyja Mangalya to jest?”, Swami odpowiedział tak,
jak odpowiedział, ponieważ Jego i moja forma jest na mojej
Mangalyi. Wszyscy, którzy urodzili się na tym świecie, mają
rodziny. Kiedykolwiek mają trudności, jest ktoś, kto ich pocieszy.
Ja nie mam rodziny i przyszłam, aby żyć w aszramie. Ci, którzy
nie chcą życia w rodzinie i pragną życia duchowego, jadą i żyją
w aszramie. Jeżeli nie, sprawują pokutę sami. Ponieważ porzucają
wszystko, szczęśliwie podróżują ku Bogu. Ja nie mam rodziny,
jestem w aszramie. Ale mimo iż jestem w aszramie, zawsze myślę o
mężu. Ponieważ Bóg mnie poślubił, zawsze myślę o Nim. Ci,
którzy są w aszramach, mają myśli o Bogu i stosują sadhanę,
aby Go uzyskać. Oni żyją szczęśliwie w ten sposób. Ja również
myślę o Bogu, ale ten Bóg poślubił mnie, a potem oddzielił się
ode mnie. Jak wobec tego mam żyć? Czy moje życie jest życiem
gospodyni domowej czy tego, kto żyje w wyrzeczeniu? Czy jest to
życie w rodzinie czy życie w aszramie? Jaki jest mój stan? Jest to
dziwne. Swami mówił przez ostatnich 18 miesięcy: „Ja przybędę,
Ja przybędę.” Na jak wiele sposobów On wyjaśnia moje różne
stany, jednak wciąż nie mam spokoju.
Przyjrzyjmy się
rysunkowi Swamiego. Sita, Rama i Lakszmana przybyli tu do lasu Kali
Yuga tylko po to, aby unicestwić demony. Tu wszyscy ludzie mają w
sobie cechy demoniczne. Swami i ja przybyliśmy tu, aby usunąć te
cechy. Pięć Elementów zostało ogromnie zanieczyszczonych wskutek
złych cech człowieka. Musimy to zmienić. Poprzez nasze cierpienia
usuwamy to zanieczyszczenie. Zmieniamy wszystko naszymi uczuciami.
Musimy zmienić Kali Yugę w Sathya Yugę. Wskutek cierpienia z
powodu rozstania Ramy i Sity zginęły wszystkie demony.
Teraz Swami i ja
również cierpimy z powodu rozdzielenia. Swami też cierpi ze
względu na moje łzy i tęsknotę. To wskutek naszego rozdzielenia
demoniczne cechy u wszystkich są niszczone. Lakszmana był aspektem
Adi Seszy. SV jest również aspektem Adi Seszy. On zbudował
wszystkie obiekty Mukthi Nilayam w ramach zadania Awatara. My troje
przybyliśmy z Vaikunty, aby ustanowić Vaikuntę na Ziemi.
Swami
napisał 'Rama' 61 razy, następnie 'Om
Sri Rama Jayam'.
To ogółem
stanowi 65 wyrazów. Pokazuje to, że nie ma sensu uczyć się 64.
sztuk, wystarczy uchwycić się Boga. Jest to 65. sztuka. Ravana był
ekspertem w 64. sztukach. Jednak nie był on w stanie kontrolować
żądzy, został więc unicestwiony. Jaki jest pożytek z opanowania
64. sztuk i uzyskania stopnia?! Wskutek żądzy Ravany jego cały ród
został unicestwiony. Wystarczy, jeżeli opanujemy sztukę
kontrolowania umysłu. Jeżeli to zrobimy, wtedy 64 sztuki same
przyjdą do nas.
Swami
i ja wzięliśmy karmę świata na nasze ciała i cierpieliśmy.
Wzięliśmy żądzę świata do naszych uczuć i znowu cierpieliśmy.
Wskutek tego przybywa Nowa Era, wolna od żądzy.
Bóg
i Jego Szakthi nie mają żądzy. Żądza nigdy nie może przybliżyć
się do nich. To wskutek żądzy na świecie cierpimy ogromnie i
jesteśmy rozdzieleni. Szaleństwo, które mamy dla siebie, niszczy
karmę świata. O czymkolwiek mówimy w trakcie medytacji, może
wydawać się rozmową tego świata, jednak w ten sposób niszczymy
uczucia żądzy na świecie. Żądza tego świata łączy z ciałem.
Rozmowy, które mamy, łączą się tylko z uczuciami. Jak używa się
ciernia po to, aby usunąć inny cierń oraz diamentu, aby przeciąć
inny diament, tak samo Swami i ja usuwamy kaamę ze świata naszymi
uczuciami Premy.
31
październik 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, proszę powiesz o Ramie, Sicie i Lakszmanie?
Swami:
Przybyliśmy tu, aby usunąć karmę świata. Przyjmujemy demoniczne
cechy Kali Yugi i niszczymy je naszymi uczuciami. SV pokazuje, że
nasze uczucia przyjmują formę budowli.
Koniec
medytacji
Swami
i ja przybyliśmy tu i za pomocą naszych uczuć usuwamy cechy
demoniczne. Rama, Sita i Lakszmana zostali wygnani do lasu na
czternaście lat. Zstąpienie Awatara było tylko po to, aby
unicestwić demoniczny ród, zatem Jego wygnanie było konieczne.
Tylko dlatego, że przebywał On w lesie, był On w stanie zabić
wszystkie demony. Ponieważ Ravana uprowadził Sitę, mógł On
zniszczyć cały ród demoniczny.
W
ten sam sposób w 1998 r. Swami umieścił Uniwersum w moim brzuchu.
Było to w tym samym roku, kiedy zatrzymano mnie przed wejściem do
Prashanthi Nilayam. Od tamtego dnia do dzisiejszego spędziłam sama
14 lat w lesie. W tym czasie wypłakałam bardzo wiele łez, a Swami
pocieszał mnie na wiele sposobów. Widząc moje cierpienie, Swami
również cierpiał. Wskutek naszych uczuć przybył aszram. Każdy
tutejszy budynek został zbudowany w określonym celu. Nazwy każdego
budynku pokazują dlaczego został on zbudowany. Ze wszystkich
naszych budowli Stupa i Vishwa Brahma Garbha Kottam są
najważniejsze. Dzięki nim przybywa Nowe Stworzenie. Teraz wznosimy
nowe świątynie dla 5. Elementów, dla Omkar, 9. planet, 27. gwiazd,
mędrców, siddhów itd. Świątynia Sristhi, świątynia dla
stwarzania jest obecnie budowana. SV wykonuje tę ogromną robotę.
Lakszmana
był w lesie z Sitą i Ramą 14 lat. W tym czasie on nie spał, ani
nie jadł. Ochraniał on Sitę i Ramę. W ten sam sposób SV podjął
ten bezustanny obowiązek dla zadania Swamiego, Awatara. Swami
przyprowadził go z Vaikunty tylko dla tego zadania. Wszystkie
tutejsze budowle są odzwierciedleniem uczuć Swamiego i moich. SV
buduje te struktury.
W
pierwszej linijce Swami napisał 'Rama' 8 razy, co wskazuje, że
przybyliśmy z Vaikunty. 8 symbolizuje 8-zgłoskową mantrę, co
znaczy Vaikunta. Pokazuje to, że teraz Vaikunta jest ustanawiana na
Ziemi. Jest za tym inny rysunek, który pokazuje, że kiedy zadanie
zostanie ukończone, opuścimy Ziemię i wrócimy do Vaikunty. Dziś
Swami napisał s
i v
w 7 różnych kolorach na górze stronicy. Następnie jedną w złotym
kolorze, co pokazuje uczucia dotyku. Siedem kolorów symbolizuje
siedem czakr Stupy. To uczucia Swamiego i moje, które przechodzą
przez Stupę i zmieniają uczucia dotyku wszystkich na świecie.
Tylko uczucia dotyku są przyczyną narodzin. Teraz, podobnie jak u
mnie, uczucie dotyku będzie dotykało tylko Swamiego. Jest to Złoty
Wiek.
Piaski
Mukthi
Gdy
przybyliśmy tu
Była
to kraina gliny
Przybywa
deszcz
Ciągnie
nas ku piekłu
Jeden
dom...Czysta Świadomość stoi
Teraz
gdzie nie spojrzeć
Budowle
budowle
Gdzie
jest kraina gliny?
Zamieniła
się w piasek Mukthi
Na
lądowanie Vaikunty
VS
Rozdział
6
Bala
Guru
Przez
cały wczorajszy dzień płakałam nieustannie. W nocy wciąż
płakałam i ogromnie cierpiałam.
31
październik 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Mój Prabhu, powiedz o naszym dziecku Rama. Czy któryś Awatar
wychowywał Swoje dziecko?
Swami:
W wieku 10. lat on wychodzi z domu, mówiąc: „Kiedy pomyślicie,
przyjdę.” Jedzie On w Himalaje. Tam wiele ludzi poszukuje go i
gromadzi się wokół niego jako grupa bala, „grupa dziecięca.”
On śpiewa pieśń o historii naszego życia, a potem wszystko
wyjaśnia. Słysząc mnie mówiącą o tym, rodzice, będący w domu,
proszą, abym go zawołała i przyprowadziła z powrotem. Chcą oni
słuchać jego wszystkich śpiewów, opowieści oraz wyjaśnień o
Awatarze Sathya Sai. Myślę więc o nim i wiem, że za kilka dni on
przyjedzie. Po jego przyjeździe przybywają tłumy, aby słuchać
jego delikatnej i słodkiej pieśni. Jak w Himalajach, tak samo tu on
śpiewa i przebywa tu.
Vasantha:
Dobrze, Swami, jest to bardzo dobrze. On jest świadkiem naszego
związku, jeden świadek Premy Boga.
Swami:
Nie płacz, to się zdarzy.
Koniec
medytacji
Teraz
spójrzmy na to. Przestaję ronić łzy i pytam o dziecko Rama. Swami
opowiada o tym, jak on wyjeżdża z domu, kiedy ma 10 lat i jedzie w
Himalaje. Przed odjazdem mówi nam: „Kiedy ojciec pomyśli o mnie,
wtedy przyjadę.” W Himalajach wiele ludzi słucha o nim i szuka
jego 'grupy bala'. On śpiewa całą historię Boga i wszystko
wyjaśnia. Usłyszawszy go, ludzie chętnie słuchają i przebywają
z nim.
Kiedy
to piszę, przypomina mi się Mędrzec Suka, który czytał
Bhagavatham
Królowi Parikshitowi. Suka, który opowiadał o Krysznie,
przyciągnął wielu riszich, którzy przyszli, aby posłuchać
opowieści o Bogu. Gdy słuchacie opowieści o Bogu, pojawia się
błogość.
W
dawnych czasach na wsi czytano 'Ramayanę'.
Wieczorem mój wujek ze strony ojca czytał 'Ramayanę'
i wyjaśniał jej znaczenie. Wszyscy mieszkańcy wsi gromadzili się
wokół niego i słuchali. Działo się to przez wiele lat. Wskutek
opowiadania takich opowieści, duchowość rozprzestrzeniała się
wszędzie. W każdej wsi w dawnych czasach działo się tak.
Słuchanie
o lilach Boga dawało ogromną błogość. Kiedy słyszeliśmy
'amritę' o lilach Kryszny, było to tak, jakby amrita rozlewała się
po całym naszym ciele. Podobnie, kiedy opowiada się o
nieograniczonych lilach tego najpotężniejszego Awatara, nie da się
zmierzyć szczęścia ani anandy, jaką się otrzymuje. Jak wiele się
zdarzyło na całym świecie dzięki temu Awatarowi? Jak opowiadanie
o Awatarze dosłownie zmienia Kali Yugę w Sathya Yugę. Opowieść
o tym Awatarze jest najwspanialsza ponad wszelką miarę. Jak wiele
zasad nauczono.
Bhagavad
Gita
naucza zasad, z godnie którymi należałoby żyć. Ludzie mogą
nauczyć się Gity,
ale rozumienie jej jest trudne. Jeśli jednak te same zasady są
powiedziane w formie opowiadania, wszyscy ludzie chętnie słuchają
i uczą się. Najwyższe zasady Gity są pokazane w formie opowiadań
w 'Bhagavatham',
'Mahabharacie'
i 'Ramayanie'.
Mimo iż opowiadano je przez tysiące lat, ludzie stale chcą ich
słuchać.
W
ten sam sposób, kiedy Awatar Sathya Sai pokazuje najwyższe zasady w
formie opowieści, zmienia to Kali Yugę w Sathya Yugę. Pokazałam
to na przykładzie swego życia i tego, co piszę. To również jest
opowieść pokazująca najwyższe zasady; zasady, które dotychczas
nie zostały ujawnione.
W
medytacji, kiedy Swami i ja rozmawiamy, wydaje się, że jest to jak
opowieść. Jest to mówienie, jak w opowieści, ale ja wyjaśniam
to, o czym się mówi, jako najwyższe zasady. Kiedy nasz syn Jnana
Rama łączy zarówno rozmowy medytacyjne, jak i wyjaśnienia, daje
to słodką amritę. Ci, którzy go słuchają, otrzymują amritę
Jnana.
Słuchając
o Nim, nasi rodzice proszą Prema Sai, aby przyprowadził Jnana Ramę
do nich. Gdy Prema Sai myśli o tym, Jnana Rama natychmiast o tym wie
i przyjeżdża za kilka dni. Kiedy Mędrzec Vyasa urodził się
Parasowi i Parimalagandhi, natychmiast stał się świętym i
wyjechał. Zanim wyjechał, rozmawiał z matką i powiedział:
„Kiedykolwiek pomyślisz, przyjadę.” Działo się tak, jak
mówił. Kiedykolwiek ona pomyślała o nim, Vyasa wracał. Podobnie,
kiedy Prema Sai myśli o Jnana Ramie, on przyjeżdża. On śpiewa
historię Sathya Sai oraz wyjaśnia naszym rodzicom i krewnym, że
oni wszyscy są Riszi. Dlatego żyjemy wszyscy jak kolonia Riszich.
Wszyscy w kolonii Riszich słuchają, jak opowiada on opowieść i są
szczęśliwi.
Przeczytałam
jedną rzecz w Swamiego „Summer Course 2002” („Letnim Kursie
2002 r.” - tłum.). Swami opowiada tam, jak Rama, Vishwamitra i
Lakszmana przechodzili przez rzekę w najpiękniejszym miejscu.
Wszędzie były atrakcyjne dekoracje. Vishwamitra powiedział: „Jest
to miasteczko Manmaty.”
Tu
jest to piękno wewnętrzne. Jest to miasteczko Riszich. W Sathya
Yudze wszystko ma wewnętrzną czystość. Istnieje więc u
wszystkich piękno wewnętrzne, a odzwierciedla to świecące piękno
zewnętrzne.
1
listopad 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, proszę powiedz więcej o dziecku Rama.
Swami:
Przedtem powiedziałaś, że nie chcesz dziecka. Teraz pytasz o nie.
Vasantha:
Swami, ja nie chcę dziecka, ponieważ boję się, że mogę stać
się jak Matka Sita. Nawet teraz nadal nie mówisz, czyje to są
dzieci. Wychowujesz to dziecko i mówisz mu, że jest on Twoim synem.
Dlatego pytam o niego.
Swami:
Dziecko jest symbolem naszej miłości. Generalnie mąż i żona
myślą, że dzieci są symbolem ich miłości, ale są to dzieci
żądzy, dzieci kaama. A to jest dziecko mądrości.
Vasantha:
Rozumiem Swami. Teraz napiszę.
Koniec
medytacji
Swami
powiedział, że muszę przybyć w czasach Awatara Prema Sai i być
zamężna. Powiedziałam, że nie chce przyjść. Wystarczy obecnych
narodzin. Jak bardzo cierpiałam w tym życiu. Swami pocieszał mnie,
opowiadając o wielu rzeczach. On powiedział, że muszę przybyć,
ponieważ tylko wtedy będę wolna. Mimo wszystko powiedziałam, że
nie chcę dziecka. On rzekł: „Dziecko się urodzi.” Aby to się
stało, postawiłam jeden warunek. Tylko Swami będzie przy
narodzinach dziecka.
Dlaczego
to powiedziałam? Pan Rama posłał ciężarną Matkę Sitą do lasu.
Ponieważ On jest Bogiem, może On zrobić wszystko, co zechce. Ale
ona udowodniła swą niewinność, wchodząc w ogień na Sri Lamce.
Wobec tego dlaczego ona musi cierpieć znowu? Jest to moja mentalna
rana. Kiedy słyszałam „Ramayanę”
w młodym wieku, czułam to. Czy oznacza to, że kiedy będę w
ciąży, a ktoś powie coś przeciwko mnie, może On mnie posłać do
lasu? Boję się tego.
Postawiłam
warunek, że jeżeli urodzi się dziecko, On musi być przy
narodzinach i odebrać poród. Stąd też w czasach Awatara Prema On
dotknie mego brzucha i wybierze dziecko. Dopiero kiedy świat dowie
się o tym zdarzeniu, będzie wiedział, że jest On Awatarem.
W
tym życiu Swami mnie poślubił. Po narodzinach trojga dzieci, On
oddzielił się ode mnie, pozostawiając znak zapytania na moim
małżeństwie i dzieciach. Nie chcę, aby to znowu się stało,
dlatego pytam Swamiego o nasze dziecko Rama. Od urodzenia Swami
wychowuje dziecko Rama. Rama zawsze jest ze swoim Ojcem. Jest to
jedyne lekarstwo na ranę mego serca, lekarstwo na ranę z okresu
Ramy i Kryszny.
Dlaczego
Awatarzy zaniedbują żonę i dzieci? Dlaczego Rama i Kryszna nie
okazali miłości Swoim dzieciom? Czy któryś Awatar wychowywał
Swoje dziecko? Postawiłam Swamiemu warunek, aby dokonał poprawek.
Ktoś może dziwić się, że niepokoję się o całą ludzkość i
proszę o wyzwolenie świata, dlaczego na tym świecie miałabym się
martwić o rodzinę Ramy i Kryszny? Pomimo to od wczesnej młodości
martwiłam się o Matkę Sitę. W moim życiu ta sama rzecz mnie się
zdarzyła.
Kiedy
Swami przybędzie w czasach Awatara Prema Sai, On będzie wychowywał
dziecko. Dziecko jest symbolem miłości męża i żony. Mąż widzi
kształt żony w dziecku, a żona widzi formę męża w dziecku.
Dzięki temu są szczęśliwi. Jednak wszystko to są dzieci urodzone
wskutek żądzy. Ponieważ Bóg nie ma żądzy, Jnana Rama jest
naszym dzieckiem mądrości. To jest różnica. Przybyliśmy tu, aby
dokonać poprawek niedociągnięć Awatarów. Z tej przyczyny Swami
uczyni wszystko dla Swego dziecka, Jana Rama.
Rozdział
7
Królowa
Pióra Stupy Mukthi
Wczoraj
Swami napisał przesłanie na małym kawałku papieru.
Panowanie
'Królowej Pióra'
Jako
królewski Duet, ty kontynuujesz Piórem o Stupie Mukthi i
Bhagavanie; zapiski nieba w pamiętniku, aby spisać wszystkie nasze
vasany-karmę i napisać od nowa przeznaczenie-wiarę stworzenia w
tych dniach mahalayi, niech twoje pióro jak miecz wymaże każdą
formę ego w nas, i oficjalnie proszę zapisz panowanie paripurnata
na pergaminie duszy naszej.
Listopad
2, 2012 r. Medytacja w południe
Vasantha::
Swami, dlaczego napisałeś Królowa Pióra?
Swami:
Ty piszesz na niebie. Nasze uczucia idą przez Stupę i zmieniają
świat. Za pomocą twego wszechmocnego pióra zmieniasz świat,
zmieniasz yugę. Wszyscy mogą użyć swoich mocy, aby dotrzeć na
Księżyc. Mogą rządzić różnymi częściami świata. Mogą
osiągnąć najwyższe poziomy nauki i wiedzy, ale nikt mocą pisania
nie dokonał transformacji yugi. Tylko ty zrobiłaś to swoim piórem.
Vasantha:
Teraz rozumiem Swami. Napiszę.
Koniec
medytacji
Panowanie
królowej pióra będzie trwało tysiąc lat. Król i królowa
przybyli tu, aby przemienić świat w Złoty Wiek na tysiąc lat.
Król, Maharaja panował na całym świecie. Pokazał wszystkim, że
On jest Bogiem.
On
oddzielił się ode mnie. Płakałam i łkałam, nie będąc w stanie
tego znieść. Jednak Jego uczucia zawsze są ze mną, prowadząc
mnie. Piszę o uczuciach, których doświadczamy w trakcie medytacji.
Moje pióro to Stupa Mukthi, gdzie słowa widoczne są na zewnątrz
jako uczucia. To pióro Stupa pisze na niebie Bhagavana. Niebo
skażone jest vasanami i karmą ludzi Kali Yugi, zatem ludzie stale
rodzą się na nowo. Teraz ja wymazuję wszystko i piszę każdemu
nowe przeznaczenie. Niszczę wszelką karmę, czyniąc wszystkich
pustymi. Nadszedł czas na mahalayę czyli pralayę (potop,
unicestwienie – tłum.). Pralaya niszczy cały świat, czyniąc
wszystko pustym i usuwając wszelką karmę. Swami teraz wziął
wszystko na Siebie i jak w trakcie pralayi, opuścił Swe ciało.
Teraz
Swamiego tu nie ma. Gdy tylko On powróci, zacznie się Nowe
Stworzenie. Teraz piszę przeznaczenie dla Nowego Stworzenia. Niszczę
stworzenie Kali Yugi i robię Satya Yugę. Piszę, aby zmienić
przeznaczenie Kali Yugi, aby stała się Sathya Yuga. Piórem swoim
jak mieczem wymazuję każdą formę ego, aby wszyscy na świecie
stali się „Ja bez ja”. Jest to Purna Yuga. Aby Pierwotna Dusza
mogła tu żyć, musimy zmienić Kali w Sathya Yugę. Potrzebujemy
zmienić przeznaczenie Kali Yugi.
„Proszę
zapisz panowanie Paripurna na pergaminie każdej duszy naszej.”
Co
jest papierem skóry, okrywającym Atmę? Papierem skóry,
okrywającym Atmę, jest ciało. Bóg używa tej skóry, aby pokryć
ciało szkieletu. Jednakże my ulegamy iluzji tego ciała, które
przykrywa szkielet. Jest to „ja”. Musimy to usunąć i pisać na
samej Atmie. Tylko Atma dotyka Paramatmy. Poprzez uczucia dotyku
przychodzi nasze ciało. Uczucie dotyku przybywa przez skórę.
'Pergamin'
dotyczy owczej skóry. Kiedy owca idzie w jednym kierunku, wszystkie
pozostałe podążają za nią. Owca nigdy sama nie myśli. Nie
rozróżnia między tym co dobre, a co złe. Tam, gdzie idzie jedna,
reszta podąża za nią. Tak samo jest z ludźmi świata. Ktoś coś
robi, a inny naśladuje: jedząc, śpiąc, ucząc się, pracując,
zawierając związek małżeński, rodząc dzieci, zarabiając
pieniądze itd. W ten sposób poruszamy się po Oceanie Samsary. To
jest natura człowieka.
Człowiek
myśli o swoim rodzie. Wszyscy robią to samo. Czy któryś rodzic
myśli inaczej? Jaki jest cel życia? Uzyskanie Boga. Po to
urodziliśmy się. Czy ktokolwiek myśli o tym? Okrycie skóry Atmy
zostało nam dane tylko po to, aby uzyskać Boga. Jednak my
niewłaściwie łączymy to z okryciem, zwanym ciałem i dlatego
stale rodzimy się na nowo. Przed urodzeniem jakie było twoje imię,
kim byli twoi rodzice, która rodzina była twoja? W tysiącu
narodzinach miałeś tysiąc rodziców i tysiąc rodzin. Kontempluj.
Nie jesteśmy kozłami, które muszą iść za jedną osobą.
Przybyliśmy tu, aby to zmienić. Ten najpotężniejszy Awatar
przybył, aby zmienić świat i zabrać wszystkich do Purnam. Musimy
to sobie uświadomić i dokonać własnej transformacji.
Dziś
dano mi mały, orientalny banan do zjedzenia. Wieczorem zawsze jem
mały banan i kilka kawałków jabłka. Obrałam banan i odkroiłam
górną część i dałam ją Amarowi. Następnie odcięłam dolną
część i zjadłam tylko środkową. Amar wtedy powiedział: „Amma,
to jest bardzo mało, czy mam dać jeszcze jeden?” Odpowiedziałam:
„Nie, nie.”
Dziennie
jem tylko środkową porcję. Dlaczego ten zwyczaj przyszedł do
mnie? Natychmiast powiedziałam Amarowi: „Widzisz, dolna część
symbolizuje Awatara.” Nie mogę Go zjeść. Zjeść znaczy
doświadczyć. Kiedy był On na Ziemi, nie byłam w stanie 'zjeść'
Go. Górna część symbolizuje Vaikuntę. Ponieważ nie było tu
doświadczenia, utworzyliśmy Niebo między Ziemią a Vaikuntą. Jest
to Bhuloka Vaikunta, Niebo na Ziemi. Tu doświadczam Swamiego. Tylko
dlatego, że zjadam jedynie środkową część banana.
Najpotężniejszy Awatar przybył na Ziemię, jednak nie byłam w
stanie doświadczyć Go.
Jest
to Kali Yuga, gdzie skażenie jest wszędzie. Nie mogę żyć na
Ziemi, ponieważ jest ona pełna zła, kłamstw, wad oraz złych
czynów. Ludzie żyją jak zwierzęta. Są one zwierzętami, okrytymi
skórą człowieka. Ten świat również znajduje wady w Bogu.
Ludzie nawet uczynili zwyczajem znajdowanie wad w działaniach Boga.
Co za dziwny świat. Jeżeli Swami i ja mielibyśmy żyć razem,
świat patrzyłby na nas pod kątem swej pożądliwości. To nie jest
odpowiednie miejsce do tego, aby Bóg tu żył, zatem poprzez nasze
uczucia przynosimy Vaikuntę na dół, na Ziemię.
Dokonujemy
transformacji wszystkich złych myśli. Usuwamy skażenie za pomocą
naszych czystych uczuć. Niebo z natury jest czyste, ale
zanieczyszczone jest złymi myślami. Usuwamy je i wypełniamy
naszymi uczuciami. Ziemia staje się Vaikuntą. Tu Swami i ja
przybędziemy jako Prema Sai i Prema i będziemy żyć razem. W tym
czasie wszyscy będą Jeevan Mukthas. Będziemy szczęśliwie żyć
razem, a następnie wrócimy do naszej siedziby. Po tysiącu latach
Sathya Yuga zniknie.
W
ostatecznej siedzibie, Vaikuncie, nie jestem w stanie doświadczyć,
ponieważ Pan jest w Yoga Nidra. Nie ma doświadczenia. Bóg jest
Bogiem. Gdybyśmy zstąpili jako Awatarzy, bylibyśmy w stanie
Świadka. Dlatego stworzyliśmy Niebo między Ziemią a Vaikuntą.
Nie ma Ziemi ani Vaikunty; jest to środek. To tu doświadczamy.
Dlatego odcięłam górną część i kawałek dolnej banana i
zjadłam sam środek. Porównałam swój stan z bananem i napisałam.
Moje życie jest tylko cięciem i łączeniem, cięciem i wklejaniem.
Od młodego wieku cokolwiek zobaczyłam, łączyłam z Bogiem.
Napisałam o tym jako Yoga
Sutra.
Następnie napisałam Vidya
(wiedza – tłum.). Przedtem łączyłam bardzo małe rzeczy.
Następnie wycięłam Ziemię i połączyłam ją z Vaikuntą.
Następnie wycięłam wszystkich ludzi i połączyłam ich z Atmą.
Awataryczny Bóg połączony jest z Paripurna, Pierwotnym Źródłem.
Kiedy usuwam „ja”, wszyscy stają się Jeevan Muktha. Awataryczny
Bóg przybywa jako kompletna Paripurna, Pierwotna Dusza. Jeżeli
przybędzie On na Ziemię, stanie się ona Vaikuntą.
Piszę
o wszystkim uczuciami. Słowa te napisane są na niebie piórem
Stupy. To zmienia yugę. W 2007 r. przestałam pisać. Swami wtedy
powiedział: „Weź swoje pióro Gandava i pisz.” Jest jeden wers
w Gicie:
Yantra
Yogeshwaraha krushno yatra
Paartho
dhanurdharaha
Tatra
shreevijayo bhootirdhuvaa
Neetirmanirmama
Gdzie
jest Yogeshwara Kryszna i Arjuna z łukiem,
Pewne
jest zwycięstwo.
Ja
z kolei zmieniłam slokę i napisałam: „Gdzie
jest Yantra Yogeshvaraha Sai i Vasantha Kalamdhara, będzie
zwycięstwo, pomyślność, wszystko.”
Kryszna
i Arjuna wciągnięci zostali w wielką wojnę, Wojnę Mahabharatha i
unicestwili złych ludzi. Teraz Swami i ja bierzemy udział w
wielkiej bitwie. Jest to „wojna uczuć”, Dokonujemy transformacji
uczuć Kali Yugi i zmieniamy to w Sathya Yugę.
Rozdział
8
Zdjęć
wiele, Czystość jedna
Zawsze trzymam
przy sobie zdjęcie Swamiego. Jest to zdjęcie, które pokazuje nasze
połączenie w Jaskini Vashista. Swami dał potem Swoje zdjęcie, na
którym jest młodszy i powiedział, że powinnam trzymać je przy
sobie zamiast tamtego. Swami teraz przybył ponownie i dał nową
fotografię z Domu Wzgórza. Zapytałam, czy powinnam teraz trzymać
ją przy sobie. Swami powiedział: „Dobrze.”
Poprosiłam
wówczas, aby zrobiono mniejszy format i laminowano je. Zdjęcie ma
format prostokątny, ale nie jest mi wygodnie nosić je wszędzie.
Widać na nim, jak Swami siedzi na sofie w formie Adi Seszy o siedmiu
głowach. Zatem zdjęcie ma format prostokątny.
25
październik 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, daj Swoje nowe zdjęcie, takie jak przedtem. Będę je
trzymała; żadne inne rzeczy nie powinny dotykać mego ciała.
Swami:
Tak, dam ci. Czy istnieje inna czystość taka, jak twoja?
Vasantha:
Swami, przedtem dałeś po prostu Swoje zdjęcie. Chcę takie.
Wtedy nic innego nie dotknie mnie.
Swami:
To też przychodzi wskutek twoich uczuć. Jest to zdjęcie domu
twego serca.
Vasantha:
Swami, jeśli nawet przybędzie ono poprzez moje uczucia, nic mnie
nie dotknie. Daj Swoje zdjęcie. Czy mam poszukać?
Swami:
Tak, szukaj, znajdziesz.
Koniec
medytacji
Teraz przyjrzyjmy
się temu. Zdjęcie Adi Sesza zawsze mnie dotyka. Za każdym razem,
gdy przychodzę i idę, dotyka mnie ono. Tylko zdjęcie Swamiego
dotyka mnie. Dlatego Swamiego zdumiewa moja czystość. Tylko ta
czystość sprowadza Awatara z powrotem. Amar, Yamini i ja szukaliśmy
więc zdjęcia. Znaleźliśmy kopertę, na której napisane było
'Amma'.
Zdjęcie Swamiego było na kopercie. Była to fotografia Swamiego, którą porównałam z naszym ślubnym zdjęciem.
25
październik 2012 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, czy to Ty położyłeś tu to zdjęcie?
Swami:
To nasze ślubne zdjęcie. Trzymaj je.
Vasantha:
Swami, opowiedziałeś przedtem o 60-letniej kobiecie, która
zawsze pokazywała zdjęcie 8-letniego chłopca i mówiła: „To
jest mój mąż. Jeżeli będę trzymać to Twoje zdjęcie, będzie
to tak samo.
Swami:
Trzymaj przy sobie nasze stare zdjęcie połączenia.
Vasantha:
Swami, przedtem powiedziałeś mi, aby już nie trzymać tego
zdjęcia.
Swami:
Przybyliśmy z naszej pierwotnej siedziby, Vaikunty. Gramy różne
role w różnych stanach. Tak to jest. Trzymaj to przy sobie. Kiedy
przybędę, dam ci nowe zdjęcie.
Koniec
medytacji
Gdy szukaliśmy,
znaleźliśmy zdjęcie Swamiego, na którym ma On 18 lat. Była to
nasza ślubna fotografia. Na kopercie napisane było 'AMMA'.
Następnie Swami poprosił mnie, abym trzymała je przy sobie. Kiedy
Swami to powiedział, przypomniała mi się Jego opowieść. Była
kiedyś 60-letnia kobieta, która wyszła za mąż w wieku pięciu
lat. W tym czasie jej mąż miał osiem lat. Ale chłopiec zmarł.
Kobieta trzymała więc zdjęcie chłopca przy sobie i mówiła
wszystkim, że jest ono zdjęciem jej męża. Ona robiła to będąc
w wieku 60. lat.
Moja opowieść
byłaby taka sama. Mam 73 lata, ale trzymałabym przy sobie zdjęcie
Swamiego, na którym ma On 18 lat. Jednak ja tego nie chcę. Swami
następnie powiedział mi, abym znowu trzymała przy sobie zdjęcie
połączenia. Wcześniej poprosił mnie, abym usunęła to zdjęcie,
ponieważ przybywa On w nowym ciele. Swami dał Mangalyę w 2001 r.
Mangalya należy do tego zdjęcia, poprosił mnie On więc, abym nie
trzymała go już. Poprosił mnie On, abym zostawiła to zdjęcie i
korzystała z nowego. Ponieważ z noym zdjęciem nie jest mi wygodnie
chodzić, powiedział On, że mogę znowu używać starego zdjęcia
połączenia.
Swami
i ja przybyliśmy tu z naszej ostatecznej siedziby i gramy wiele
różnych ról. Najpierw na zwyczajnym poziomie tego świata, potem,
krok po kroku pokazał On, jak idziemy coraz wyżej, demonstrując
każdą zasadę. Wszystko jest Bogiem i zasadą Stworzenia. 60-letnia
kobieta, trzymająca zdjęcie ośmioletniego chłopca, pokazuje
kulturę Bharatu. W minionych czasach aranżowano wiele ślubów, gdy
dzieci były jeszcze pięcioletnie i ośmioletnie. Od tak wczesnego
wieku pokazywano czystość. Stosowano się do praktyki – jeden
mężczyzna, jedna kobieta. Jest to Rama
Tatwam,
zasada Ramy.
Gdy dzieci
dorastały, ich umysły nigdy nie myślały o innych mężczyznach i
kobietach. Jeżeli chłopiec zmarł w młodym wieku, kobieta nigdy
nie myślała o innym mężczyźnie, lecz tylko o nim. Jest to
czystość. W wieku 5 - 60 lat żaden inny mężczyzna nie zaprzątał
jej umysłu. Nie było przyciągania do płci przeciwnej. Rama i Sita
pokazali czystość, nigdy nie odstępując od dharmy, nawet na
poziomie umysłu. To praktykowano w tamtych czasach.
W ten sam sposób
w czasach Awatara Premy, zanim się urodzimy, nasi ojcowie powiadają:
„Jeżeli będziesz miał dziewczynkę, a ja chłopca, pożenimy
ich.” Zatem o wszystkim decyduje się w taki sposób. Kiedy
urodzimy się, będziemy wychowywani tak, że będziemy myśleć, iż
należymy do siebie. Stąd też nikt inny nie będzie mógł myśleć
o mnie w niewłaściwy sposób. Pokazujemy za pomocą naszego życia
kulturę Bharatu. To się działo w minionych czasach, kiedy
małżeństwa dzieci były ustalane w dzieciństwie. Ich umysły nie
myślały o innej osobie. Ja jestem inna. Chce, aby tylko zdjęcie
Swamiego dotykało mego ciała. Jeżeli siedzi On na sofie albo na
łóżku, nie chcę tego dotyku. Nikt nie jest w stanie pokazać
takiej czystości. Tylko ta moc czystości przyprowadza Awatara z
powrotem i tworzy Sathya Yugę w ramach Kali Yugi.
26
październik 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, czy mam trzymać zdjęcie?
Swami:
Trzymaj je. Wszystkie są takie same. Najpierw pobraliśmy się w
Vadakkampatti, Vaikunta. Potem pokazałem ci wiele etapów, krok po
kroku. Następnie przybyliśmy razem do Mukthi Nilayam, Vaikunty.
Nasz stan nigdy się nie zmienia.
Vasantha:
Teraz rozumiem, Swami. Musisz przybyć.
Swami:
Na pewno przybędę. Dlaczego znowu tak płaczesz? Dlaczego to całe
zamieszanie? Wszystkie zdjęcia są takie same. Cokolwiek będziesz
trzymała przy sobie, będzie dobrze. Żadna wada nie przyjdzie do
ciebie. Ty jesteś Szakthi, Szakthi Swamiego. Nic nie może do ciebie
się przybliżyć. Myśl o tym pięć razy dziennie, codziennie z
pełną wiarą!
Koniec
medytacji
Trzymałam więc
znowu zdjęcie, które Swami dał. Wczoraj w boskiej poczcie Swami
dał obrazek symbolu Sarva Dharma. Na wierchu było pięć cech:
Sathya, Dharma, Shanthi, Prema i Ahimsa. W środku była podobizna
Shirdi Baby.
Ten sam symbol był
w środku, ale z podobizną Swamiego. Było tam napisane:
Będę
ochraniał
Jak powieka
chroni oko
Będę przy
tobie,
Przed tobą, w
tobie
i dokoła
ciebie
Teraz i
Wiecznie
Baba
1 listopada 2012
r. wieczorem bardziej płakałam i nie mogłam spać.
2
listopad 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, kiedy przybędziesz?
Wizja
Indra
przychodzi i pyta: „Swami, czy na pewno przybędziesz? Jest to
potwierdzone?
Swami:
„Pewne, przybędę 21. grudnia.”
Indra
odpowiada: „Swami, wszystkie Dewy, Riszi chcą uczcić ten dzień.”
Swami
mówi: „Dobrze...niech wszyscy świętują, na pewno przybędę. To
nigdy przedtem nie zdarzyło się na świecie.”
Indra
znika.
Swami:
Widziałaś? Jest to coś, co nigdy dotąd nie zdarzyło się na
świecie. Żaden inny Awatar nie dokonał tego przedtem. To się
nigdy nie zdarzyło w żadnej religii. Zarówno Jezus, jak i Budda
opuścili Ziemię i nie powrócili na świat ponownie. Tylko ty
jesteś tego przyczyną.
Koniec
medytacji
Teraz popatrzmy.
Zawsze płaczę. Przyszedł Indra i powiedział o przybyciu Swamiego.
Swami podał prawidłową datę i dodaje mi otuchy. Czy któryś
Awatar uczynił to, co Swami, opuścił ciało, a potem przybył
ponownie? To nigdy się nie zdarzyło w żadnej religii. Jezus
zmartwychwstał po ukrzyżowaniu, ale nie żył już dłużej na
świecie. To tylko Swami przybywa w ten sposób. Powodem są moje nie
kończące się łzy i płacz. Nie jestem w stanie żyć bez
Swamiego. Moje tulenie i płacz przyprowadzają Go ponownie.
Wieczorem
Prabhakar powiedział, że ten sam ptak, który przyfrunął
wcześniej, siedział na drzewie przy piątym prakaramie (korytarzu
Stupy – tłum.), patrząc na Garbha Kottam pół godziny. Zawołał
Freda, który zrobił zdjęcie, aby mi pokazać. Gdy zrobiono
zdjęcie, ptak odfrunął. Oboje powiedzieli, że ptak czekał pół
godziny, aby zrobiono zdjęcie i że był to 'niebiański ptak',
którego widziano w aszramie wiele razy.
2
listopad 2012 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, czym jest ten niebiański ptak?
Swami:
Jest to Indra, który przychodzi, aby pocieszyć ciebie.
Powiedziałem Indrze, że na pewno przybędę w grudniu. Wszystko
jest prawdziwe. Powiedział ci on, że wszyscy w tym czasie będą
świętować.
Vasantha:
Swami, czy to prawda? Kiedy tylko zrobili zdjęcie, ptak odfrunął.
Swami:
Jest to Indra. On czekał na zrobienie zdjęcia, aby ci pokazać, a
potem odfrunął.
Koniec
medytacji
Rozdział
9
Tylko
1/3
Wieczorem, po
bhadżanach, w trakcie Arathi, Zatsia zauważyła coś pod swoją
matą. Gdy zakończono ofiarowanie Arathi dla Stupy, jeszcze raz
popatrzyliśmy na to, co zdawało się być owadem. Gdy zrobiono
zdjęcie, wyraźnie widzieliśmy, że jest to skorpion. On nie
uciekł, ale pozostał tam, gdzie był. Potem Fred położył go do
roślin.
3
listopad 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, co oznacza ten skorpion?
Swami:
Pokazuje on, że przybywam. Zrobiłem tak samo poprzednio.
Vasantha:
Swami, Ty musisz przyjść na pewno.
Swami:
Na pewno przybędę. Nie płacz.
Koniec
medytacji
Swami potwierdza
za pomocą skorpiona, że teraz przybywa On ponownie. Wczoraj
przyszedł Pan Indra w formie niebiańskiego ptaka, aby mnie
pocieszyć. Swami znowu pociesza mnie za pomocą skorpiona. Kiedy
Swami był bardzo młody, ukąsił Go skorpion. Od tamtej chwili
zaczął On śpiewać sloki. W ten sposób ujawnił On, że jest
Samym Bogiem. Wieczorem w dniu naszego ślubu skorpion ukąsił mego
męża. Swami powiedział, że pokazało to, iż boskość weszła w
Niego. Napisałam o tym przedtem szczegółowo.
Przed rytuałem
Kumbhabhishekam w intencji Garbha Kottam cierpiałam osiem dni z
powodu silnego bólu wzdłuż lewej strony ciała. Po czym
pomarańczowy skorpion ukazał się przy mnie. Swami dowodził w ten
sposób, że ja jestem Jego Szakthi. Swami pokazał za pomocą
zdjęcia, że przybył On w nowej formie uczuć i wyszedł. Na tamtej
fotografii też był skorpion oraz napisane słowa: „Ma Sand”
(sand – piasek, tłum.). W ten sposób On pokazuje, że wyszedł On
z piasków Mukthi Nilayam. A teraz za pomocą skorpiona Swami
pokazuje, że przybędzie w grudniu. Ponieważ częściej płaczę,
Swami napisał:
„Ja
zawsze jestem z tobą, będę ochraniał ciebie, jak powieki
ochraniają oczy...”
Następnie 3.
listopada 2012 r. Swami dał kartkę z następującym napisem:
1/3
P
– 1/3 ludzi
PL
– Prema Laya
5
–
zmysłów/Elementów
C
–
zawołać
0
– Purnam
V
– Vasantha
15
– Tatwy (Zasady- tłum.)
Następnie na
odwrocie kartki było napisane:
1
– jeden Bóg
3
P
– Sathya, Prema, Stworzenie
PL
- Prema Laya
4
listopad 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Co napisałeś wczoraj: „jedna trzecia ludzi Prema Laya”?
Swami:
Z całej populacji ludzkości tylko tyle uzyska Prema Laya
(połączenie w Premie).
Vasantha:
Dlaczego napisałeś 'Zawołać'? Zawezwiesz mnie?
Swami:
Przybywam wskutek twego wołania i Ja również zawezwę ciebie. W
tym czasie twoich pięć zmysłów oraz 15 Tatw (Tatwa – Zasada,
tłum.) będzie Purnam.
Vasantha:
Czym jest pozdrowienie Pongal dla Swamiego?
Swami:
Dla ciebie oraz innych; wszystko będzie zdrowe po czasie Pongal.
Koniec
medytacji
Teraz przyjrzyjmy
się temu. Tylko jedna trzecia ludzkości połączy się z Bogiem,
uzyskując Prema Layam. Wszyscy pozostali muszą urodzić się znowu.
Wszyscy, którzy to czytają, muszą całkowicie zrozumieć, że
jeżeli podejmiecie wysiłek, nie narodzicie się ponownie.
Podejmijcie więc wysiłek teraz! Swami dał nam tę wielką szansę.
Skorzystajcie z niej. Musicie próbować, aby nie urodzić się
znowu. Zmieńcie złe cechy w sobie. Obudźcie się z mayi.
Podejmijcie zdecydowany wysiłek, aby pozbyć się złych cech. Żadna
inna forma Boga nie przybyła i nie powiedziała o przyszłości w
taki sposób. Ten najpotężniejszy Awatar przybył i nauczał 84
lata. Jeżeli nie dokonamy własnej transformacji, będziemy musieli
cierpieć z narodzin do narodzin. Swami teraz przybywa ponownie, aby
uczynić waszą wiarę stałą i silną.
On opuścił Swe
ciało, ale przybywa ponownie, aby pokazać Prawdę światu.
Cokolwiek mówię, jest Sathyam. Jedynie Bóg może ujawnić tę
wielką tajemnicę. Na świecie liczba populacji wynosi 580 crore
(liczba z 7. serami – tłum.). Z tego 190 crore jeeva (dusz
indywidualnych – tłum.) uzyska stan Jeevan Muktha i połączy się
z Bogiem poprzez Prema Laya. Dla nich nie będzie kolejnych narodzin.
Jeżeli spróbujecie, możecie być wśród nich.
Teraz
jest 3
P?
Jest to Sathya, Prema i Stworzenie – wszystkie są Purnam. Bóg,
Jego Szakthi i Jego Stworzenie są Purnam. Te trzy stają się Purnam
tylko na 800 lat.
Nie myśl:
„Spróbuję i osiągnę Boga wtedy!” W tym czasie ciebie tu nie
będzie. Tylko Swami i ja będziemy funkcjonować w tobie. Nie będzie
wtedy miejsca na wysiłek, ponieważ wszystko jest Purnam.
Pięć zmysłów i
Pięć Elementów – wszystko staje się Purnam. Wskutek mego
wołania, moich łez i łkania, Swami zstępuje jako Awatar Purna.
Dzięki memu tuleniu i płaczowi Swami przybywa ponownie. Stąd też
On pisze: „Wołanie Vasanthy”. W tamtym czasie piętnaście Tatw
w moim ciele staje się pełnymi i kompletnymi. Przedtem połączyłam
dziewięć Tatw ciała czyli Zasad ze Swamim w Jaskini Vashista.
Jest to mój umysł, ego, intelekt, świadomość oraz pięć
zmysłów. Piętnaście pozostaje w ciele. One również muszą stać
się Purnam. Kiedy Swami przybędzie, tych piętnaście Tatw stanie
się kompletnych i czystych. To Swami pokazuje za pomocą tego. Moje
ciało doznaje ogromnych cierpień, czyniąc Pięć Elementów
doskonałymi. Gdy Swami wezwie mnie, pojadę do Niego. Tylko wtedy
ujawni On światu, kim jestem., W tym momencie Jego zadanie Awatara
stanie się Purnam.
Na kartce z
pozdrowieniami z okazji 'Pongal', mowa jest o tym, że wszystko staje
się zdrowe i przyjemne. Gdy Swami przybędzie, nie tylko moje ciało,
ale również ciała wszystkich w aszramie staną się zdrowe. Będą
oni mieli Purnam, pełne zdrowie. To Swami pokazał tu. Była to
zwykła kartka z pozdrowieniami z okazji Pongal w środku. Moje ciało
teraz ogromnie cierpi i jest najgorzej. Swami daje teraz to
przesłanie, aby mnie pocieszyć. Wszyscy w aszramie cierpią z
powodu tej lub innej dolegliwości, a Swami daje to, aby ich również
pocieszyć. Mówi On, że wszyscy będą zdrowi, ze wszystkimi będzie
dobrze. Powodem mojej choroby jest to, że Swamiego nie ma już
tutaj.
5
listopad 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Czym jest Prema Laya, Swami?
Swami:
Świat staje się Prema Laya. Kali Yuga, która nie ma miłości,
teraz staje się Prema Laya. Łączy się w Premie. Jest to Sathya
Yuga: Prema Layam, Pralayam i Mahalayam.
Vasantha:
Teraz rozumiem. Napiszę.
Koniec
medytacji
Nikt nie ma
miłości w Erze Kali. Nie ma miłości między mężem a żoną,
siostrami ani braćmi. Wszystko wypełnione jest egoizmem. Zwykle
Kali Yuga niszczona jest przez pralayę (potop -tłum.), po czym
następuje Nowa Era. W tym wypadku bez pralayi, ale wskutek naszego
oddzielenia i moich łez, mamy do czynienia z pralayą karmy ludzi.
Wszystko jest unicestwiane.
W Pralayi
wszyscy łączą się z Bogiem. Nazywa się to Mahapralaya. Sathya
Yuga to Prema Layam; tu uczucia Premy Swamiego i moje wchodzą we
wszystko. Wszystko wypełnia się Sathyą i Premą. Jest to Prema
Layam. Prema istnieje wszędzie i przenika wszystko.
Teraz Sam Bóg tu
jest. On przenika całe Stworzenie. On Sam jest Sathya, Prema i
Stworzeniem w stanie Purnam. Czy kiedykolwiek Bóg powiedział i
wyjaśni tak, jak On to robi? Bóg nigdy nie daje człowiekowi tak
ogromnej możliwości, aby uwolnić się od narodzin i śmierci.
Jednak ten najpotężniejszy Awatar przybył tu i daje nam tę
szansę. Jego współczucie i miłosierdzie są powodem. Awatar nigdy
przedtem nie przybył taki i nigdy nie przybędzie ponownie. Jest to
po raz pierwszy i ostatni.
Współczucie Boga
zstępuje jako Awatar. On przybywa, aby ustanowić dharmę. Teraz
całkowite współczucie Boga przybywa, aby ustanowić Premę. Miłość
(Prema) milionów matek przybywa w jednej formie Bhagawana Sri Sathya
Sai Baby. Nigdy nie zapomnijcie o tym. Obudźcie się teraz!
Powstańcie! Podejmijcie wysiłek, aby uzyskać jedną część jego
Premy. Ludzie Kali mają tę szansę, która nigdy nie została dana
nawet riszim, siddhom ani dewom.
Swami przebywał
pośród zwykłych ludzi 84 lata, rozmawiając i prowadząc ich.
Uświadomcie to sobie i dokonajcie własnej transformacji. Wszystko
to maya. Niczego nie zabierzemy ze sobą, kiedy opuścimy ten świat.
Mąż, żona, dziecko, krewni, pozycja – niczego nie przynosimy ze
sobą. Tylko Bóg jest Prawdą, Sathyam. Uchwyćcie się tylko Jego.
Riszi sprawowali pokutę tysiące lat, aby ujrzeć niewidzialnego
Boga. Teraz, w obecnej Erze widzieliśmy Boga przed na własne oczy.
Dlaczego tak ogromne współczucie dla ludzi Kali Yugi? O mój Panie,
mogę jedynie ofiarować łzy za Twoje współczucie.
Rozdział
10
Czarodziej
umysłu
Wcześniej
napisałam o 'uczuciach' w książce „Principle of Becoming God”
(„Zasada stawania się Bogiem” - tłum.). Dziś znaleźliśmy
kartkę, która miała cztery linijki na temat mądrości, wzięte z
tej samej książki. Na kartce zostało napisane następująco:
- Samą mądrością nie można uzyskać Boga, musimy praktykować
- Praktyką tą jest dharma
- Tylko Bóg jest Prawdą, wszystko inne to maya
- Wiedza o tym jest mądrością
Tylko
Bóg jest Prawdą, wszystko inne to maya. Wiedza o tym, jest
mądrością. Jednakże nie wystarczy tylko wiedzieć, musimy to
praktykować w życiu. Praktyka to dharma. Ci, którzy nauczyli się
Wed i Upaniszad, mówią, że zyskali mądrość. Niektórzy nauczyli
się „Ramayany”,
„Mahabharaty”
i „Bhagavatham”
i zaczęli nauczać. Jednakże nie wystarczy wiedzieć o tych
wszystkich rzeczach. Musimy praktykować i wdrażać w naszym
codziennym życiu. Skoro wszystko jest mayą, ale istnieją różne
poziomy mayi. Zwykli ludzie, nie umiejący pisać ani czytać, łapani
są przez mayę. Jest to naturalne. Jednakże osoby wykształcone
łapani są przez wyższy rodzaj mayi. Istnieje również 'duchowa'
maya.
Ubogi człowiek
żyje w chacie. Zamożny człowiek żyje w domu parterowym. Ubogi
człowiek żyje dla żony i dziecka i zarabia pieniądze. Zamożny
człowiek też zarabia pieniądze i pracuje ciężko dla żony i
dzieci. Tu oboje uwikłani są w tę samą mayę. Wszystko jest maya!
Musimy uchwycić się Pana. Tylko to jest Prawdą. Musimy wykonywać
nasze obowiązki bez przywiązania. To wskutek przywiązania stale
rodzimy się i umieramy. Uświadomienie sobie tego jest mądrością.
Nie możemy uzyskać Boga, mając wysokie stanowiska, wiedzę pism
świętych lub inną wiedzę. Jest to stan zwyczajnych ludzi.
Przyjrzyjmy się
teraz wielbicielom Sai. Taka sama zasada ich też dotyczy. Czy
zajmowanie wysokiego stanowiska, sprawowanie służby lub śpiewanie
bhadżanów daje ci Boga? Musimy praktykować to, czego naucza Swami.
Musimy wdrożyć w życiu przynajmniej jedną naukę Swamiego. Jeżeli
nie będziemy mogli tego praktykować, wówczas wszystko będzie
mayą. Musimy stosować się do tego, co Swami powiedział i dokonać
własnej transformacji. Jeżeli zmienicie przynajmniej dwie złe
cechy, będziecie mogli powiedzieć, że jesteście wielbicielem Sai.
W przeciwnym razie będzie to jeszcze jedna etykietka czyli typ mayi.
W ten sam sposób
dotyczy to tych, którzy żyją w aszramach. Dzięki samemu życiu
tam nie uzyskasz Boga. Bóg oczekuje naszej transformacji. Musimy być
w stanie rozróżniać między tym, co jest maya, a co jest Prawdą.
Cuda są inną formą mayi, ponad którą musimy się wznieść.
Wydaje się, że one są prawdziwe, jednak nie powinniśmy ulegać
złudzeniu. Bóg jest ponad tym wszystkim.
Świat ukazuje się
przed nami jako różne sceny i sytuacje mayi, w których pułapkę
możemy się dostać, musimy więc być bardzo ostrożni. Nasza cała
uwaga powinna być skupiona na transformacji. Musimy starać się
mieć dobry charakter. Mądrość, której się uczymy, musi być
stosowana w praktyce. Nasza mądrość musi lśnić jako nasze
zachowanie. Uzyskanie Boga jest wyłączną dharmą człowieka.
Dlatego dano nam narodziny w formie człowieka. Musimy stosować się
do dwóch zasad, które są wychwalane w naukach Wed – Sathyam
Vada, Dharma Chara. Swami mówi to samo. Musimy 'mówić prawdę i
stosować się do dharmy'. Uzyskanie Boga to nasza dharma.
Przed dwoma
miesiącami, 29 sierpnia Swami dał następujące przesłanie:
Vs – Witaj Mój
Panie
Urok Pana Adi
Nie pisałam o tym
w minionych dwóch miesiącach. Teraz Swami przybywa w nowym ciele,
całkowity, kompletny. Ta całkowitość przyciągnie wszystkich i
cały świat schroni się u Jego stóp. Jest to również część
Jego zadania jako Awatara. Kiedy przybył On po raz pierwszy,
pokazał, że jest On Panem i sprawił, że wszyscy uświadomili
sobie, iż jest On Bogiem. Teraz przybywa On, aby zmienić Kali Yugę
w Sathya Yugę. Wszyscy Awatarzy mają piękno; to piękno przyciąga
każdego. Swami przybył tu jako jedna część Adi Mulam. Teraz nowy
Swami będzie pełny i kompletny, nie będzie częścią. On jest 10.
Awatarami w Jednym. Jaki wobec tego musi być Jego przyciągający
urok i piękno?
Na tym świecie
istnieje 580 crore ludzi, którzy ulegli iluzji 580 crore mayi.
Czarodziej wąż, zwany „ja”, przebywa w każdym, zwodząc swoimi
sztuczkami maya. Zwodzi on każdego w różny sposób. Ludzie są jak
wąż, który działa zgodnie z tym, co robi czarodziej. Wszyscy
ludzie oszukiwani są przez to „ja i moje”. Aby to zmienić,
Swami przychodzi totalny, kompletny, pełen powabu i piękna. Tym
fletem Premy On gra Swoją melodię. Następnie wszyscy podążą za
tą Premą, idąc drogą Sathyi.
To zadanie Awatara
Pierwotnego Źródła, Pana, jest zwycięskie. Każdy człowiek
łapany jest przez różnego rodzaju mayę. Ile zatem wysiłku trzeba
podjąć, aby wszystkich zgromadzić, by podążali jedną drogą.
Tylko Swami to robi.
W książce „Last
7 Days of God” („Ostatnich 7 dni Boga” - tłum.) Swami
narysował gwiazdę w rozdziale „Ewolucja Premy”. Wokół gwiazdy
były wibracje w kształcie liter S i V. Nasza ewolucja Premy
przychodzi jako Sathya Yuga. Wskutek naszych uczuć Premy przychodzi
Nowe Stworzenie, aby wszyscy to zobaczyli. Wszyscy wiemy, jakiej
ewolucji ulega człowiek: najpierw jako istota ludzka, potem człowiek
dżungli itd. W miarę dokonywania postępu, uczymy się żyć w
sposób bardziej cywilizowany. W końcu człowiek żył w grupach;
następnie w społeczeństwie, a potem utworzone zostały różne
kraje. Wszyscy nauczyli się żyć razem.
Teraz przyjrzyjmy
się miłości. Prema zaczęła się jako miłość, która powstaje
między mężczyzną a kobietą. Ponieważ jest to podstawa
stworzenia, jest ona bardzo ważna. We wcześniejszych czasach ludzie
w dżungli zachowywali się, jak chcieli. Na przestrzeni dziejów
pojawił się rytuał zaślubin i ludzie prowadzili usystematyzowane
życie. Początkowo mężczyzna żenił się z wieloma kobietami.
Królowie w tamtych czasach postępowali tak samo. Generalnie
mężczyzna stale żeniłby się, gdyby nie doczekał się potomka.
Następnie
przybyła Rama Yuga. Rama i Sita pokazali życie jednej żony dla
jednego mężczyzny. Wówczas to po raz pierwszy wprowadzona została
na świecie ta idealna koncepcja; koncepcja, zgodnie z którą nie
zeszli oni z drogi dharmy na poziomie umysłu. Powstało wtedy
pytanie: czy jest to możliwe? Nasze umysły bez celu krążą tu i
tam. Ludzie byli zdziwieni, że istnieje taka stanowczość umysłu.
Następnie
przybyła Radha i Kryszna. Pokazali oni inny poziom Premy; tu
prawdziwa Prema nie wymaga bliskości ciała. Była ona ponad ciałem.
Nie było dotyku ciała, ani dotyku umysłu, jedynie dotyk duszy. W
ten sposób pokazali oni ewolucję Premy. Była to więź poprzez
uczucia. Jednakże świat nie zrozumiał. Ja obdarzam Premą
Swamiego. Głębi tej Premy nie da się poznać. Ewolucja tej Premy
pokazana zostaje za pomocą przybycia Sathya Yugi. Nasza Prema
pokazana została na zewnątrz. Publikujemy naszą Premę w formie
książek. Nasze uczucia i moje pisanie wychodzą przez gwiazdę
Stupy i zmieniają świat.
Przez ostatnie 3
dni nie mogłam medytować i kichałam, mając katar.
4
listopad 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, dlaczego znowu zaczęło się kichanie? Nie mogę robić
niczego.
Swami:
Wszystko będzie dobrze. Nic ciebie nie dotknie. To nie jest twoje
ciało. Jest to ciało Yoga Maya. Kiedy to się skończy, wtedy
przybędzie twoje prawdziwe ciało.
Vasantha:
Swami, czy zobaczę Ciebie? Czy wezwiesz mnie? Chcę dotknąć...jaki
jest pierwszy dotyk? Dlaczego zawsze myślę o tym, aby dotknąć
Ciebie?
Swami:
Zawsze płaczesz, aby Mnie dotknąć. Zmienia to uczucie dotykowe
świata.
Vasantha:
Zabierz mnie do miejsca, w którym jesteś. Nie mogę tu żyć.
Swami:
Robię wszystko tylko dla ciebie. Świat widział tylko jedną
część. Teraz będzie można zobaczyć drugą część. Opuściłem
świat i przybywam ponownie wskutek twoich łez. Kiedy płakałaś,
poprosiłem ciebie, abyś zobaczyła Nadi (Liście Pamlowe –
tłum.); przybędę, aby pokazać, kim jesteś.
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy na
to. Znowu ciało moje swędzi, kicham i cierpię bardziej. Nie mogę
zobaczyć Swamiego i nie mogę tego dłużej znieść. Dlatego
poprosiłam Go, aby zabrał mnie do Domu Wzgórza. Chcę Go dotknąć.
Jaki będzie pierwszy dotyk? Ta myśl stale przychodzi do mnie. Nigdy
nie dotykam nikogo prócz Boga. Jednakże, jak to będzie, kiedy
dotknę Boga? Zawsze dotykam uczuciami w medytacji. Jednakże, kiedy
dotknę Go fizycznie, jak to będzie? Ta sama myśl okrąża mnie.
Płaczę, aby dotknąć Swamiego. Swami powiedział, że to uczucie
zmienia uczucia dotykowe świata. Moje uczucie dotyku, którym jest
dotykanie tylko Boga, wchodzi we wszystkich i sprawia, że oni
dotykają tylko Boga.
Wskutek moich łez
i płaczu Swami przybywa ponownie. Świat widział w Prashanthi tylko
jedną część. Teraz świat zobaczy drugą część, funkcjonującą
w Mukthi Nilayam.
Rozdział
11
Dwie
strony Kundalini
5
listopad 2012 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, dlaczego taka jestem? Kiedy odwiedzają nowi ludzie, czuję,
że w aszramie jest zaledwie kilku. Mogą pomyśleć, co to jest za
aszram, gdzie jest tak mało ludzi? Myślę w ten sposób i niepokoję
się.
Swami:
To nie jest aszram, jest to nasza ostateczna siedziba. Nie może tu
być dużo ludzi, ponieważ istnieją inne aszramy. Tylko niewielu
może tu przebywać. Niech inni myślą, jak chcą. Dlaczego myślisz
w ten sposób?
Vasantha:
Teraz rozumiem, Swami. Kto napisał: „Ja nie mogę medytować.”
Swami:
„To ty. Ty zawsze myślisz, że nie możesz medytować. Czujesz, że
nie obdarzam ciebie Swoją pełną miłością.
Vasantha:
Tak, Swami. Teraz myślę więcej o innych. Nie napisałeś niczego
na moich sari. Które sari mam ubrać?
Swami:
Ubierz, które chcesz.
Vasantha:
Co to jest, Swami? Jest to tak, gdy Rama powiedział Lakszmanie, aby
zbudował domek. Nigdy nie ubiorę żadnego sari bez Twojej zgody.
Swami:
Sprawdź i ubierz sari, na którym jest coś napisane.
Koniec
medytacji
Kilku ludzi
przyjechało do aszramu. Pojechali do Vadakkampatti, aby mnie
odnaleźć, a potem przyjechali tutaj. Zaczęłam myśleć o tym,
jaki duży jest aszram. Jest tak wiele budynków, ale nie ma
mieszkańców, zaledwie kilka osób. Byłam bardzo zaniepokojona.
Następnie Swami wyjaśnił, że to nie jest aszram, lecz nasza
ostateczna siedziba. Gdyby to był aszram, byłoby wiele ludzi.
Ponieważ nie jest to aszram, zaledwie kilka osób może tu mieszkać.
Jest to Bhooloka Vaikunta (Vaikunta na Ziemi – tłum.); jedynie
mała liczba ludzi może mieszkać w Vaikuncie. Jest to miejsce Boga.
Gdy inni mieszkają w aszramach, tu Swami ukrył Mukthi Nilayam przed
oczami świata. Ci, którzy odwiedzają, mają świadomość, kim
jest Swami i ja. Tylko oni mogą tu przybyć. Teraz świat zaczyna
rozumieć dzięki eBooks (książkom elektronicznym – tłum.).
Wczoraj Swami dał
kartkę z boskim przesłaniem:
Dopomóż mi
być pełną miłości i miłości do Boga.
Dopomóż mi
medytować.
Dziękuję
(obok narysowane czerwone serduszko – tłum.)
Nie wiedziałam,
co to jest. Eddy wówczas powiedział: „Amma, ty zawsze mówisz,
że nie możesz medytować, dlatego Swami tak napisał.” Jak
promienie Roentgena, Swami widzi, co jest w moim umyśle. Teraz nie
potrafię się modlić do Swamiego całym sercem, jak przedtem.
Zawsze myślę o aszramitach i o pracy aszramu. Ponieważ niepokoję
się o nich, nie mogę się w pełni skupić na Swamim. Ciało moje
jest w najgorszym stanie, co czyni medytowanie prawie niemożliwym.
Czułam, że Swami
napisał to, aby wytknąć mi wady. Szczerze płakałam bez przerwy.
W nocy, gdy spojrzałam na zdjęcie Swamiego, płakałam jeszcze
bardziej. Vimala pocieszała mnie. Myślałam, że popełniłam błąd.
6
listopad 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, mój Prabhu, dlaczego nie mogę medytować? Napisałam o
swoim obecnym stanie.
Swami:
W Vadakkampatti miałaś wiele rodzinnych obowiązków. Musiałaś
chodzić na rodzinne uroczystości, doglądać dzieci; wykonywałaś
tak wiele pracy. Potem wielbiciele Sai przybyli do ciebie. Sama jedna
gotowałaś dla wszystkich, ale umysł twój stale skupiony był na
Mnie. Robiłaś tysiące robót, ale umysł twój nigdy się nie
chwiał. Teraz nigdzie nie jeździsz. Nie ma pracy. Wszyscy dbają o
ciebie, ale wciąż twój umysł myśli o innych.
Vasantha:
Tak, Swami. Dlaczego tak jest? Dlatego płaczę. Nie mogę medytować.
Swami:
Istnieje stan, który polega na tym, że robi się wszystko, ale nie
robi się niczego. Innym stanem jest nie robienie niczego, lecz
robienie wszystkiego. Jest to stan sanyas, o którym mowa w Gicie.
W pierwszym stanie wykonywałaś tysiące zadań, a twój umysł
zawsze skupiony był na Mnie. Vishwa Brahma Garbha Kottam
reprezentuje ten stan. Teraz nie wykonujesz żadnej pracy i myślisz
o innych. Jest to nie robienie niczego, lecz robienie wszystkiego.
Stan ten pokazuje Stupa.
Vasantha:
Teraz rozumiem, Swami. Całą noc cierpiałam, nie będąc w stanie
zasnąć. Myślałam o tym, dlaczego napisałeś w ten sposób i że
moja miłość dla Ciebie zmalała.
Swami:
Twoja miłość dla Mnie nigdy nie zmaleje, a Moja miłość dla
ciebie nigdy nie zmaleje.
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy na
to. Płakałam całą noc, zastanawiając się, dlaczego Swami tak
napisał. W porannej medytacji Swami ujawnił prawdę. Kiedy byłam w
Vadakkampatti, miałam wiele rodzinnych obowiązków, które
obejmowały również opiekowanie się dziećmi. Musiałam też
uczestniczyć w uroczystościach naszych krewnych. Gdy dzieci zawarły
związek małżeński, moja odpowiedzialność wzrosła. Musiałam
jeździć do różnych miejsc. Zawsze przyjeżdżałam i wyjeżdżałam.
Mimo iż miałam tysiące obowiązków, umysł mój zawsze był
skupiony na Swamim.
Następnie
zaczęłam pisać książki i wielu wielbicieli Sai przyjeżdżało,
aby mnie odwiedzić. W tamtym czasie nikt inny nie mieszkał w domu.
Musiałam sama wykonywać wszelką pracę. Gotowałam dla wszystkich
i wykonywałam tysiące zadań, ale umysł mój nigdy nie chwiał
się. Dlatego Swami powiedział: 'Shantha
kaaram bhujana shayanam.'
W Oceanie Samsara (ocean życia na tym świecie – tłum.) istnieją
tysiące fal, które przypływają i odpływają, jednakże mój
umysł zawsze był skupiony na Bogu. Jest to stan 'robienia
wszystkiego, lecz nie robienia niczego.' Mimo iż robiłam tysiące
rzeczy, umysł mój pozostał nietknięty. W 5. rozdziale Bhagavad
Gity,
'Karma Sanyas Yoga', mowa jest o tym, że choć sanyasi robi
wszystko, nie robi niczego. Jest to jedna strona sanyasa.
Tu, w aszramie,
nie wychodzę na zewnątrz. Zawsze siedzę i piszę. Nie robię innej
dodatkowej pracy. Inni troszczą się o moje potrzeby, ale wciąż
umysł mój zawsze niepokoi się o innych. Jeżeli w aszramie ktoś
nie czuje się dobrze, martwię się o niego. Jeżeli ktoś wyjeżdża,
niepokoję się myśląc, aby dojechał do domu bezpiecznie. Nigdy
nie myślałam w ten sposób, kiedy moje dzieci nie czuły się
dobrze. Dopiero teraz myślę w ten sposób. Jest to stan nie
robienia niczego, ale robienia wszystkiego. Jest to druga strona
sanyasa.
W piątym
rozdziale „Jnana Gita” podałam przykład Słońca. Słońce
zawsze jest w tym samym miejscu, nigdy się nie porusza, niczego nie
robi. Jednakże gdy wschodzi, zachęca wszystkich do podejmowania
pracy. Poranne Słońce wschodzi i ludzie są gotowi do wykonywania
pracy, dzieci idą do szkoły, rolnicy na pola, zajmujący się
handlem udają się do sklepów itd. Wystarczy, że Słońce jest.
Cała praca podąża w swoim rytmie. Tu Słońce nie robi niczego,
ale robi wszystko. Jeśli więc jest ono wysoko na niebie, wszyscy
rozpoczynają pracę. Można też spojrzeć na Słońca inny stan,
kiedy ono robi wszystko, nie robiąc niczego.
Wystarczy jeżeli
zrealizowana dusza pozostaje w określonym miejscu. Nie musi ona
robić niczego. Jej wibracje sprawiają, że otoczenie staje się
czyste i dokonuje ona transformacji innych. Podobnie, kiedy byłam w
Vadakkampatti, wykonywałam wszystkie trudne zadania z umysłem
skupionym na Bogu. Gdy przyjechałam tutaj, jeździłam do różnych
miast, spotykając się z wieloma ludźmi. Teraz wszystko się
skończyło. Obecnie przebywam spokojnie w jednym miejscu, a moje
uczucia i wibracje wychodzą i zmieniają świat. Jest to nie
robienie niczego, ale robienie wszystkiego.
Będąc
w pierwszym stanie, robiłam wszystko, ale umysł mój zawsze był
skupiony na Swamim. Stan ten pokazuje Vishwa Brahma Garbha Kottam.
Wszystko tam jest skupione. Będąc w drugim stanie, nie robię
niczego; Stupa robi wszystko. Stupa wyciąga moje uczucia i zmienia
świat. Jest to stan Karma Sanyas. Za pomocą Stupy moje uczucia
rozprzestrzeniają się w czterech kierunkach.
7
listopad 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Robienie wszystkiego, ale nie robienie niczego. Nie robienie
niczego, lecz robienie wszystkiego.
Swami:
Jest to stan „Ja bez ja”. Ty nie masz „ja”, możesz więc
robić wszystko.
Koniec
medytacji
Jest
to stan, który pokazuje rozdział 3 Bhagavad
Gity, na
temat Karma Yoga. Robiłam wszelką pracę bez przywiązania. Umysł
mój zawsze był skupiony na Bogu. Mimo iż nie było „ja”, ciało
wykonywało wszystko. Tu, w aszramie, nie wykonuję żadnej pracy.
Moje myśli skupione są na wyzwoleniu świata. Tu także nie ma
„ja”. Wszystko jest dla dobra świata. Stupa wykonuje tę część
zadania. Ponieważ nie mam „ja”, myśli moje wychodzą i
funkcjonują. Gdyby istniało „ja”, wtedy moje myśli pozostałyby
we mnie.
Myśli każdej
osoby pokazują, jak jej Kundalini funkcjonuje. Ponieważ nie mam
uczucia „ja i moje”, myśli moje skupione są tylko na Bogu i
dobru świata. Stąd też Kundalini podnosi się i przez Sahasrarę
idzie do Stupy i zmienia wszystko.
Ciało jest
instrumentem, który został nam dany, aby „ja” mogło
funkcjonować. Ponieważ nie mam „ja”, nie ma potrzeb dla ciała.
Tylko Swami jest w moim ciele. Dlatego moja Kundalini podniosła się
i wyszła. Ponieważ moje myśli okrążają Boga i dobro świata,
wyłoniły się one w świecie fizycznym jako Stupa.
Rozdział
12
Pogrążeni
w opowieści o Bogu
Zapytałam w
medytacji Swamiego o Dipavali.
6 listopad 2012 r.
Medytacja
Vasantha:
Jakie sari mam mieć na sobie na Dipavali?
Swami:
Każde sari będzie dobre.
Vasantha:
Swami...jak Rama powiedział Lakszmanie, tak samo Ty mówisz do
mnie! Do tej pory nigdy nie nosiłam sari, póki mi nie powiedziałeś.
Napisz na którymś z nich i ubiorę.
Swami:
Dobrze, napiszę. Zajrzyj do sari, które tam są.
Koniec
medytacji
Teraz przyjrzyjmy
się temu. W każde święto noszę sari, które wskazuje Swami. On
mówi o kolorze i deseniu, a następnie idą do sklepu i kupują
sari. Noszę sari dopiero wtedy, gdy Swami je pobłogosławi. Ale
Swami nie powiedział, które sari powinnam nosić na Dipavali.
Zamiast tego powiedział mi On, abym ubrała żółte sari ze swojej
komody. Wobec tego położyłam przed Swamim cztery żółte sari i
powiedziałam, że ubiorę to, na którym On napisze. Swami nie
napisał na żadnym i powiedział, abym wybrała dowolne.
Od urodzenia nie
mam swoich żadnych pragnień. Kiedy Sita, Rama i Lakszmana byli w
lesie, Rama powiedział Swemu bratu, aby znalazł miejsce i zbudował
domek, w którym zamieszka Sita i On. Lakszmana padł wtedy do stóp
Ramy i lamentował: „Jaki grzech popełniłem? Dlaczego karzesz
mnie w ten sposób? Dlaczego powiedziałeś mi, abym wybrał miejsce?
Jeżeli Ty wybierzesz miejsce i rozkażesz mi budować domek, będzie
to zrobione natychmiast!”
Ja jestem w takim
samym stanie. Nawet Matka Sita pytała Lakszmana w tamtym czasie:
„Dlaczego tak bardzo cierpisz z tego powodu?” Tylko Sri Rama zna
serce Swego brata. Tylko Swami zna moje uczucia. Mam tylko jedno
uczucie od urodzenia i jest nim uzyskanie Swamiego. Nie mam żadnych
innych pragnień. Będąc w wieku 22. lat, postanowiłam nosić tylko
sari za 30 rupii. Jak więc teraz mam wybrać sari sama? To, o co
prosił mnie Swami, spowodowało wiele cierpienia we mnie. Teraz
powiedział On, abym ubrała sari, na którym On napisze. Zobaczmy,
co On potem zrobi.
Codziennie po
porannej kąpieli ubieram sari, które jest wybrane dla mnie.
Przedtem Sri Latha to robiła, teraz robi to Yamini albo Vimala. One
wybierają to, co ja noszę codziennie. Naturą kobiety jest pragnąć
sari i biżuterii. Jednak ja nie mam takich pragnień. Wyrzekłam się
wszystkiego w wieku 22. lat.
Całą noc
leżałam, nie śpiąc, myśląc o tym, co Swami napisze. 5.
listopada Swami powiedział o dziecku Rama, ale ja nie byłam w
stanie skupić się na tym, co On mi powiedział. Więcej płakałam
w tym czasie i prosiłam o wyjaśnienie tego, co On napisał. To
wtedy powiedział On o stanie Karma Sanyas.
6
listopad 2012 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, powiedziałeś, że Rama będzie prosił Ciebie, abyś
opowiadał mu opowieści. Proszę, powiedz mi o tym teraz.
Swami:
W wieku 4. lat prosi on o opowieść. Pewnego dnia opowiadam o
Ramie.
Wizja
Awatara Premy
Raja
opowiada synowi opowieść o Ramie i dochodzi do części, w której
Rama udaje się na Lankę.
Raja:
„Rama wtedy udał się na Lankę, aby stoczyć bitwę z Ravaną...”
Dziecko
natychmiast mówi: „Ojcze, Ojcze! My również pojedziemy i
pomożemy Ramie! Jak On poradzi sobie sam?”
Raja
pyta dziecko: „Jak pojedziemy?”
Dziecko
mówi z przekonaniem: „Weźmiemy dziadków i wszystkich wujków i
pojedziemy, aby walczyć z Ravaną!”
Raja
pyta dziecko: „Co może małe dziecko zrobić w starciu z wielkim
demonem?”
Mały
chłopiec następnie wstaje i demonstruje pozy walki, „Zrobię to i
zrobię tamto!”
Raja
zapewnia Ramę: „Dziecko, wszystko już się zakończyło zanim
narodziliśmy się...”
Koniec
wizji
Swami:
To się dzieje, kiedy słyszy on opowieść o Ramie.
Vasantha:
Dobrze, Swami, czy nie prosi on o opowieść o Krysznie?
Swami:
Tak, tak. Porozmawiamy o tym rano.
Koniec
medytacji
W wieku czterech
lat Rama prosi swego Ojca, aby opowiedział mu opowieść. Raja
opowiada chłopcu opowieść z „Ramayany”. Gdy Raja dochodzi do
części, gdzie Rama udaje się na Lankę, aby stoczyć bitwę z
Ravaną, chłopiec bezzwłocznie deklaruje: „Pojedziemy tam i
pomożemy Ramie. On jest sam! Pojedziemy tam z dziadkami i wujami.”
Dziecko jest całkowicie pochłonięte opowieścią, łącząc się
z nią. Myśli ono, że to dzieje się obecnie. Przejmuje się: „Rama
jest zupełnie sam, musimy teraz jechać i pomóc Mu!”
Jest to tak samo
jak z opowieścią Kulashekara Rajy, jednego z 12. Azhwarów. Kiedyś
król słuchał nauk „Ramayany”. Gdy doszło do opowieści o tym,
kiedy Rama miał udać się na bitwę przeciwko Ravanie, król
podskoczył i powiedział swoim ministrom, aby natychmiast
przygotowali wojsko. Przebrał się w szaty wojenne i wyprowadził
armię z miasta. Ponieważ nikt nie rozumiał, o co chodzi, wszyscy
podążali za nim. Na koniec wyjaśniono mu, że słuchał on
opowieści o Ramie. Następnie przyprowadzono króla do pałacu.
Król miał takie
same uczucia, jak dziecko Rama i myślał, że wszystko dzieje się w
danej chwili. Stąd też prosi, aby zgromadzono wojsko i ruszono na
pomoc Ramie. Gdy umysł jest pogrążony w Bogu, nie istnieje czas.
Nie ma znaczenia, w jakiej erze zdarzenie miało miejsce. Jest to
prawdziwe oddanie. Oddanie to jest ponad czasem i miejscem. Dziecko
powiada: „Zabierzemy dziadków i wszystkich wujków i pojedziemy
walczyć.” Król Azhwar też przygotował swoje wojsko do bitwy.
Oni mieli takie same uczucia.
7
listopad 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, mój Prabhu, opowiedz o dziecku Rama.
Swami:
Pewnego dnia opowiadam mu opowieść z „Mahabharaty”, kiedy to
Kryszna udaje się jako posłaniec na dwór Kaurawów.
Wizja
z czasów Awatara Premy
Raja
opowiada dziecku opowieść z „Mahabharaty”. Jest to scena, gdy
stawia się przed Kryszną fotel, pod którym jest pułapka. Gdy Raja
opowiada o tym, dziecko krzyczy: „Ojcze, Ojcze, idź i powiedz
Krysznie, aby tam nie siadał...Idź i powiedz! Powiedz!”
Raja
odpowiada: „Nic się nie stanie Krysznie. On wróci ponownie.”
Dziecko
nie jest usatysfakcjonowane i biegnie do swojej matki: „Amma, Amma,
powiedz Appa, aby pojechał do Kryszny i powiedział Mu!”
Raja następnie wzywa chłopca: „Rama, przyjdź tu i posłuchaj dalszej części opowiadania. Słuchaj.”
Raja następnie wzywa chłopca: „Rama, przyjdź tu i posłuchaj dalszej części opowiadania. Słuchaj.”
Raja
bierze dziecko, sadza je na kolanach i mówi: „Opowiem ci o lili
Balakryszny...”
Dziecko
słucha jak Ojciec kontynuuje opowieść. Nagle dziecko pyta:
„Appa,
czy mogę pójść i pobawić się z Kryszną? Appa, weź mnie i
zostaw z Kryszną!”
Koniec
wizji
Swami:
Widzisz, o czymkolwiek dziecko słyszy, łączy się z czasem i
miejscem. Jest to Brahmaivid
Vid Brahmaiva, Yath Bhavam Tat Bhavathi.
Ono łączy się z 'tamtym'.Zatem urodzi się on następnie jako
Rama.
Vasantha:
Swami, co Ty mówisz?
Swami:
Od swej młodości słyszałaś opowieści Bhaktha Vijayam i
chciałaś, aby Bóg przybył i pomógł Ci. W konsekwencji teraz
sprawiasz, że całe stworzenie staje się Sai Mayam. W ten sam
sposób on słyszy opowieści i wszystko to staje się tamtą mayą.
Vasantha:
Teraz rozumiem...ale przybądź wkrótce, Swami.
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy na
to. Swami pokazał w medytacji, co się dzieje, kiedy dziecku Rama
opowiada się o powieść o Awatarze Kryszna. Gdy Kryszna udał się
na dwór Kaurawów jako posłaniec, przygotowano Mu miejsce do
siedzenia. Przed Jego przybyciem Duryodhana, Shakuni oraz inni
obmyślili podstęp, aby uwięzić Krysznę. Postawili fotel na
drzwiach, będących pułapką. Gdyby Kryszna usiadł na nim, drzwi
otworzyłyby się i wpadłby On w pułapkę na dole.
Ale czy Bóg nie
wie o podstępach człowieka? Czy ktokolwiek może zepchnąć Go do
Patala Loki (Piekło – tłum.) i zabić Go? Kiedy dziecko słyszy
opowieść, zaczyna krzyczeć do Ojca: „Och, Ojcze , Ty pojedź!
Pojedź i ostrzeż Krysznę, aby nie siadał na fotelu! Jedź Ojcze!”
Ojciec zapewnia go, że nic się nie stanie Krysznie i prosi, aby
posłuchał opowiadania do końca. Ale dziecko nadal krzyczy i
biegnie do swojej matki: „Amma, Amma, powiedz Ojcu, aby pojechał i
ostrzegł Krysznę przed fotelem!” Dopiero potem dziecko słucha do
końca, a jego Ojciec opowiada mu o lilach Balakryszny. Słysząc
nowe opowieści, dziecko prosi Ojca, aby zabrał je do Kryszny,
ponieważ chce się bawić z Nim. Zabierz mnie, abym mieszkał z
Kryszną!”
Jakiegokolwiek
opowiadania słucha dziecko, łączy się ono z czasem i zdarzeniem.
Gdy słyszymy opowieści o Bogu, łączymy się z okresem tamtych
zdarzeń. Jest to Yath
Bhavam Tat Bhavathi
(Stajesz się tym, o czym myślisz – tłum.). Jest to 'poznając
Brahmana, człowiek staje się Brahmanem'. On jest tego przykładem.
Wskutek swoich uczuć dziecko udaje się do Treta Yugi i do Dwapara
Yugi. Zatem w nadchodzących erach, urodzi się on jako Rama i
Kryszna. Swami powiedział przedtem, że przybędzie on jako Rama.
Był on Chiranjeevi, wiecznie żyjącą duszą. Stąd jeden jego
aspekt przybędzie jako następny Rama, a potem urodzi się on jako
Kryszna.
Od swojej młodości
słuchałam opowieści o Bogu w ten sam sposób. Myślałam, że Bóg
przyjdzie i pomoże mi, tak jak pomagał On wielbicielom Bhaktha
Vijayam. Stąd też w Nowym Stworzeniu wszystko staje się Sai Mayam.
Każdy, bez względu na swoją pracę, będzie Swamim. Wszyscy są
Bogiem. W ten sam sposób, ponieważ nasz syn zawsze słucha
opowieści o Ramie i Krysznie, przybędzie on jako Oni. Ponieważ
myślę tylko o Swamim, całe stworzenie staje się Swamim.
Kiedy
sprawdziliśmy wszystkie sari, zobaczyliśmy, że Swami napisał
tylko na różowym sari, które kupiła mi Nanina. Tam Swami napisał:
S
O
oraz wyraz Jai.
Zwycięstwo
(Jai)
Awatara Sathya Sai, który teraz przybywa jako Purnam (O)
wskutek mojej Premy, różowy kolor.
Rozdział
13
Smak
Boga, moje pragnienie
7
listopad 2012 r.
Dziś i wczoraj
Swami nie dał niczego. Leżałam i płakałam.
...Kochałam Go
73 lata. Jedynym owocem moich 73. lat miłości są moje łzy! Moje
życie jest lekcją dla świata. Nikt nie może kochać Boga, On
nigdy nie da niczego w zamian. Nie stosujcie więc Madhura Bhakthi
dla Niego, który jest Nieosiągalny. Ludzie nigdy nie zrozumieją
fizycznej formy Boga. Człowiek powinien jedynie kochać drugiego
człowieka, a nie Boga Awatara. Próbowałam zmienić prawo, które
jest niezmienne! Ale mam do czynienia tylko z porażką, porażką,
porażką. Nikt nie powinien stosować Madhura Bhakthi dla Awatara.
Możemy wyrazić Madhura Bhakthi poprzednim Awatarom, ale nie
obecnemu! Nigdy nie uzyskamy tej miłości, nigdy jej nie otrzymamy.
Napisałam to w
swoim pamiętniku i płakałam. Amar przyniósł boską pocztę. W
niej Swami napisał na temat Radhy. Przeczytałam to, ale łzy nie
przestały płynąć. On pocieszył mnie. Fred przyszedł i też
pocieszył mnie. Płakałam tak bardzo, że nie byłam w stanie się
opanować. Przyszedł SV i pokazałam mu to, co napisałam w
pamiętniku i znowu zaczęłam płakać. On również mnie pocieszył
i powiedział, że Swami na pewno przybędzie za kilka dni. Po czym
trochę przetłumaczyłam. Fred wyszedł i poszedł do swego pokoju.
Tam na podkładce na listy zobaczył on kopertę z napisem. Zszedł,
aby mi pokazać. Było tam napisane:
Łzy twoje to
Mój smak, czysta miłość do Boga.
Wszyscy to
zobaczyli. Powiedział on: „Płakałaś i Swami natychmiast
napisał.” Był to wielki cud! Swami natychmiast napisał.
7
listopad 2012 r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, Swami!
Swami:
Dlaczego tak płaczesz? Ja zawsze jestem z tobą. Ty zmieniasz
niezmienne prawo Boga. Uzyskałaś miłość Boga. Jest to zwycięstwo
twoich łez! Zwycięstwo, zwycięstwo! Awatarzy nigdy nie wyrażają
intymnych uczuć miłości. To jest prawo. Ty to zmieniłaś.
Codziennie piszę ci o Swojej miłości do ciebie.
Vasantha:
Swami, jest to miłość Chaitanya Boga, nie mogę uzyskać Twojej
fizycznej miłości.
Swami:
Kiedy przybędę, wyślę do ciebie swego posłańca natychmiast w
ciągu tygodnia. Przyniosą oni fizyczne przesłanie.
Vasantha:
Powiedz teraz coś Swami! Powiedz coś komuś, kto jest ci bliski.
Swami:
Poślę Indrę. Bądź cierpliwa przez jakiś czas.
Koniec
medytacji
Wszystkie moje
wysiłki zawiodły. Wszystko skończyło się łzami! Wszystko jest
porażką. W taki sposób płakałam. Swami bezzwłocznie
odpowiedział na mój płacz i napisał powyższe przesłanie.
Zmieniam niezmienne prawo Boga: Awatarzy są tylko w stanie Świadka.
Nie ma miejsca na osobistą miłość. Ale Swami okazuje mi Swoją
miłość i pisywał codziennie, stale przez ostatnie trzy lata. On
wyraża Swoją miłość poprzez pisanie. Jednak to mnie nie
pociesza. Ja chcę Jego miłości fizycznej. Są to uczucia, listy
Swamiego, ale to nie jest prawdziwe. To, co dzieje się w Bhootakash,
w przestrzeni fizycznej, nie jest prawdziwe. Tylko Jego pełna, Purna
Sathyam w Chidaakash jest Prawdą. Ale ja chcę Jego fizycznego
przesłania! Stąd też powiedział On, że przyśle posłańca do
mnie w ciągu tygodnia po Swoim powrocie. To mnie pocieszy. Chcę
tego, co pochodzi od fizycznej formy Awatara. Tylko to powstrzyma
moje łzy.
8
listopad 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, proszę przyślij posłańca. Dałam ci ponad 18 000 listów
i jak wiele rozdziałów i książek? A Ty nigdy nie dałeś mi
niczego. Trzy tysiące rupii i siedem paczuszek vibuthi było danych
za pośrednictwem Vimali...to też zostało dane w sposób pośredni.
Swami:
Tak, wszystko to prawda. Po raz pierwszy przyślę posłańca. Dam
list oraz wyjątkowy znak, potwierdzający, że jest to ode Mnie.
Vasantha:
Swami, co napisałeś: „Tylko twoje łzy są Moim smakiem'?
Swami:
Twoje łzy są czystą miłością, smakuję je. Bóg nie ma smaku,
ale, Ja doświadczam jedynie twojej miłości. Dlatego przybywam
ponownie, aby tego doświadczyć. Żadna forma Boga nie przybyła
dotychczas, aby doświadczyć w taki sposób. Tylko twoja miłość
trzęsie Bogiem.
Vasantha:
Czy na pewno przyślesz posłańca?
Swami:
Na pewno przyślę. Przedtem ty wszystko robiłaś, teraz Ja będę
robić wszystko. To nie jest w czasie Awatara Prema Sai, okażę
Swoją miłość teraz. Przez ten wszystek czas nie zrobiłem niczego
dla ciebie. Teraz na pewno zrobię wszystko! To się stanie.
Vasantha:
Jest to jedyna rzecz, której chcę, Swami, fizycznego związku z
Tobą.
Swami:
Na pewno to się stanie.
Koniec
medytacji
Na przestrzeni lat
napisałam do Swamiego ponad 18 000 listów. Dałam Jemu każdy
rozdział i każdą książkę za pośrednictwem wielu posłańców,
którzy byli naszymi pośrednikami. Ale Swami nie dał niczego w
zamian fizycznie. W trakcie uroczystości związanej ze Stupą, dał
mi On za pośrednictwem Vimali 3 000 rupii oraz siedem paczuszek
vibuthi. Jednak wciąż wszystko nie zostało zrobione bezpośrednio.
Kiedy teraz On przybędzie, pośle On posłańca do mnie w ciągu
tygodnia od Swego powrotu. Do tej pory robiłam wszystko, teraz Swami
będzie robić wszystko i pokaże Swoją miłość do mnie. Wyśle On
posłańca z listem oraz jedną rzeczą, która mnie upewni, że
wszystko jest od Niego.
To w tym czasie
zaczęłam myśleć, że wszystko, co zdobiłam dla Niego i pokuta,
którą sprawowałam, wszystko to było na próżno. On zrobi
wszystko dla mnie tylko w czasie Awatara Prema Sai. Myśląc w ten
sposób, płaczę nieustannie. W odpowiedzi na to Swami oznajmił, że
obdarzy mnie On Swoją miłością teraz i nie będzie czekania na
Awatara Prema. Przez te wszystkie lata On niczego dla mnie nie
zrobił. Swami był w stanie Świadka i nie mógł okazywać miłości
w ten sposób. Swami, który przybywa teraz, to Swami Prema. Przybywa
On wskutek mej Premy. Przybywa On teraz, aby tylko okazać Premę.
Przybywa On jako Awatar Purna.
Bóg nie ma smaku
na nic. On nigdy niczego nie smakuje. On jest tylko w stanie Świadka.
Teraz przybywa On, aby doświadczyć mojej czystej miłości. Żadna
inna forma Boga nie przybyła, aby doświadczyć miłości. Swami
teraz przybywa, aby doświadczyć mojej miłości.
8
listopad 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, co powiedziałeś o dziecku Rama, że on jest Chiranjeevi?
Swami:
On jest Chiranjeevi, jednak nie jak inni Chiranjeevi. On nie
urodził się ludziom. On nie urodził się Awatarowi. On urodził
się tylko Adi Mulam, Pierwotnej Duszy. To z Niego jeden aspekt
przyjmie narodziny jako Rama, a inny aspekt jako Kryszna. Nikt
przedtem nie wiedział o tej koncepcji. Światu jest to bardzo trudno
zrozumieć.
Koniec
medytacji
Na świecie
istnieje wiele Chiranjeevi. Te wiecznie wolne dusze rodzą się
jedynie ludziom. Na przykład: Markendeya urodził się rodzicom,
którzy byli ludźmi. Ale uzyskał on stan Chiranjeevi wskutek łaski
Pana Sziwy. Ananjeya urodzony jako małpa, dzięki Matce Sicie stał
się Chiranjeevi. Kiedy Matka Sita była uwięziona przez dziesięć
miesięcy, ogromnie cierpiała, żyjąc wśród demonów. Przybył
Hanuman i pokazał pierścień Ramy oraz przyniósł wiadomość od
Niego. Za to Matka Sita obdarzyła łaską Chiranjeevi.
Kaakabhujandar też jest Chiranjeevi. Wszyscy urodzili się ludziom i
uzyskali stan Chiranjeevi wskutek łask.
Jnana Rama nie
urodził się ludziom. On nie urodził się Awatarowi. On urodził
się jedynie Pierwotnej Duszy, Adi Mulam. Awatarzy również rodzą
się z Adi Mulam. Ale dziecko Rama rodzi się z fizycznej formy
Pierwotnej Duszy. Dlatego Jego aspekt rodzi się jako Awatar Rama.
Rama urodził się z payasam, słodkiego puddingu. Kiedy Rishisringa
Maharishi sprawował Putrakameshti Yagnę, śpiewał On mantry i Agni
Dewa przyniósł misę payasam z yagni. Teraz w Treta Yudze aspekt
Jnana Rama będzie w payasam. Jest to nowa koncepcja, która nigdy
przedtem nie została urzeczywistniona na świecie. Ponieważ jest
ona tak odmienna, trudno jest światu ją zrozumieć. Ten
najpotężniejszy Awatar nigdy przedtem nie przybył na świat. Jego
życie i wszelkie działania są nowe dla świata. Wszyscy znają
opowieść o Ramie i Krysznie. Opowieści o nich były czytywane i
rozumiane przez tysiące lat. Jednak tej opowieści, Jego opowieści,
nikt nie zna. Jest ona nowa. Stąd też ludzie mają trudność w
zrozumieniu.
Inni Awatarzy
stale rodzą się na nowo. Shirdi Sai, Sathya Sai i Prema Sai nie są
tacy. Z nich trojga Awatar Sathya Sai jest wyjątkowy. Są dwie
części Jego życia. Przybywa On jako dwóch Awatarów, opuszcza
ciało, a potem przybywa ponownie. Wszystko to jest ponad intelektem
człowieka i trudne do zrozumienia. Jeżeli nie możemy Go zrozumieć,
to jak możemy pojąć Jego syna? W tym czasie będzie Sathya Yuga,
zstąpi Paripurna Awatar. Stworzenie będzie Purnam, ludzkość
będzie Purnam, wszystko będzie Purnam.
Narodziny dziecka
też będą dziwne. Jnana Rama nie rodzi się jak człowiek. Bóg sam
odbierze poród dziecka w niespotykany sposób, wyjmując je jedną
Swoją ręką w tak, jak nigdy dotąd nie zdarzyło się na świecie.
Rozdział
14
Vaikunty
nasienie z Vadakkampatti
Awatarzy,
którzy przybyli wcześniej, urodzili się z wszech przenikającej
Chaitanyi. Chaitanya jest Kosmiczną Świadomością, z której rodzą
się Awatarzy. Oznajmia to Sri Kryszna w Bhagavad
Gicie
jako:
„Yada,
yada hi dharmasya glanirbhavati bharatha
Abhyuththananadharmasya
tadatmanam srujamyaham
Paritranaya
sadhunam vinashaya cha dushkrutham
Dharmasamsthapanarthaya
sambhavami yuge yuge.”
„Kiedykolwiek
dharma zanika i przeważa adharma, Ja
manifestuję
się. Przybywam z Ery na Erę, aby ochraniać
prawych,
unicestwiać niegodziwych oraz ustanowić dharmę.”
W ten sposób
rodzą się i zstępują wszyscy Awatarzy w różnych Erach. Swami
przybył tu teraz i pokazuje, jak przybywa Pierwsze Stworzenie. To
Pierwsze Stworzenie przybywa bezpośrednio od Boga. Jest to tylko
Jego nasienie w całym Stworzeniu. Jednakże w miarę upływu dni
powoli boskie cechy w człowieku zmieniają się. Zgodnie z tym
zmienia się również nazwa yugi. Pierwsza Era to Kritha, potem
Treta, Dwapara i następnie Kali. Jedynie w tym czasie, w najgorszej
Kali Swami zstępuje jako Awatar i pokazuje, jak przybywa Pierwsze
Stworzenie. Pod koniec czterech Er przychodzi pralaya (potop –
tłum.). Wtedy to nasiona poprzednich Er są zbierane i z nich rodzi
się nowa Era Kritha. Ale tu nie jest tak.
Ta pierwsza Era
rodzi się z Pierwotnego Źródła. Dlatego Swami przybywa teraz jako
Adi Mulam, Pierwotna Dusza. Kiedy przybędzie On jako Prema Sai w
Sathya Yudze, urodzi się dziecko Rama jako Jego dziecko. Stąd też
narodziny dziecka też będą się różnić. Z kolei aspekty dziecka
urodzą się na nowo jako Rama i Kryszna w następnych Erach.
Ponieważ chciał On być jak Rama i Kryszna, Jego aspekt staje się
Ramą i Kryszną. Kiedy Swami powiedział, że będziemy mieli
dziecko w czasach Awatara Prema, odparłam, że nie chcę dziecka,
które urodzi się z payasam czyli poprzez mantrę. Nie chcę, aby
dziecko Boga urodziło się wskutek mantr, wypowiadanych ustami ze
śliną riszich. Dlatego następny Rama, który przybywa w Treta
Yudze, rodzi się z Adi Mulam jako Jnana Rama.
8
listopad 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, jutro jadą do Vadakkampatti. Musisz coś dać...podobiznę
Ramy, który prosi o opowieść albo moją podobiznę w nowym ciele?
Swami:
Na pewno dam.
Vasantha:
Dlaczego uczyniłeś mnie taką? Czy Rama sprawił, że Sita tak
cierpiała? Albo czy Kryszna spowodował, że Radha cierpiała?
Dlaczego tylko u mnie tak bardzo cierpi umysł i ciało?
Swami:
Nie płacz, obiecuję ci, że Ja na pewno przybędę i pokażę
światu, kim jesteś.
Vasantha:
Radha i Kryszna dobrze...oni nie byli małżeństwem, nie mieli
dzieci. Pokazali swoją Premę i odeszli. Dlaczego wobec tego
wszystko dla mnie?
Swami:
Ty nie jesteś żebrakiem. Pokażę światu, kim jesteś. Ty jesteś
Moją Szakthi. Ja zaakceptuję ciebie, a potem wrócimy.
Vasantha:
Swami, nie mogę tego znieść. Napisz coś albo pokaż w
Vadakkampatti.
Swami:
Na pewno pokażę.
Koniec
medytacji
Radha i Kryszna
pokazali Premę, ale nie byli małżeństwem i nie mieli dzieci. Oni
wyrazili wzajemną miłość i odeszli. W okresie Ramy Sita nie
cierpiała w ten sposób. Istnieje tylko taki zakres rozdzielenia dla
Swamiego i dla mnie. Ślub się odbył, ale z inną formą; wszystko
było robione w sposób pośredni. Stąd też tak bardzo cierpię.
Napisałam 110 książek i wydałam eBooks (książki elektroniczne –
tłum.). Ci, którzy wierzą, wierzą. Co z tymi, którzy nie wierzą?
Co inni myślą? Gdybym nigdy nie napisała żadnej książki, moje
uczucia nie byłyby znane nikomu na zewnątrz. Ale ci, którzy nie
wierzą mi, mogą myśleć, że jestem szalona albo że jestem
żebrakiem. Stąd też Swami powiedział mi, że nie jestem żebrakiem
i że kiedy On przybędzie, ujawni kim jestem: „Powiem wszystkim,
że ty jesteś Moją Szakthi.”
W dniu 9.
listopada 2012 r. wszyscy pojechali do Vadakkampatti. Gdy wrócili,
powiedzieli, że dom jest pełen kurzu. Nikogo tam nie było. W
pokoju pudży znaleziono cztery wysuszone kwiaty. Nikogo nie było w
domu, jak więc dostały się tam kwiaty? W pokoju pudży są zdjęcia
Ramakrishny i Sarada Dewi. Tam, na zdjęciu Paramahamsy Ramakrishny
był mały obrazek Marii Dziewicy, trzymającej dzieciątko Jezus.
Oparty był on o ramkę. W sali medytacyjnej, Sai Geethalayam, była
mała książeczka zatytułowana 'Gopala', która miała ashtotram
Ramy, Kryszny, Anjaneyi oraz Pana Tirupati, Srinivasan. Znaleziono
również kawałek plastyku, który wyglądał jak dwoje oczu.
Przywieźli wszystkie rzeczy ze sobą.
Yamini zauważyła
napis na tylnej części drzwi pokoju pudży. Tam Swami napisał:
'Om
Namo'
na jednych drzwiach, a na drugich: 'Narayana'.
Z
każdej strony wyrazu Narayana
były pionowe linie, jak drogi. Swami również narysował 'symbol
Dharma'. Zrobiono zdjęcie.
9
listopad 2012 r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami czym jest symbol Sarva
Dharma
i Om
Namo Naryana,
które napisałeś na drzwiach pokoju pudży?
Swami:
Tam zaczęło się nasze życie. Jest to Vaikunta. Ja tam byłem.
Pokazuje to symbol Sarva
Dharma.
To tylko tam zostało zasiane nasienie Vaikunty.
Vasantha:
Swami, czym jest obrazek Matki Marii oraz dzieciątka Jezus, które
umieściłeś na fotografii Ramakrishny?
Swami:
Pokazuje to, że znowu rodzę się na Ziemi w okresie Bożego
Narodzenia. Pokazuje to też, że z naszego syna Rama rodzi się Rama
i Kryszna.
Koniec
medytacji
Popatrzmy
teraz. Na tylnej części drzwi pokoju pudży Swmai napisał 'Om
Namo Narayana'
i również pokazał formę drogi. Pokazuje to, że Narayana zstąpił
z Vailunty. Sarva
Dharma
pokazuje, że Swami jest tym Nraayana. Mantra 'Om
Namo Narayana'
jest skarbem mojej rodziny. Wszyscy moi przodkowie śpiewali ją.
Dlatego urodziłam się w tej rodzinie. Po naszym ślubie
mieszkaliśmy w tym samym domu. To w pierwszej książce Swami
powiedział, że Vadakkampatti jest Vaikuntą. Jest to nasienie
Sathya Yugi. Zostało ono zasiane tam, w tamtym domu. Tam odbył się
nasz ślub i dzieci się urodziły. Są to przyczyny Sathya Yugi.
Swami mieszkał tam ze mną 6 lat. Po narodzinach dzieci oddzielił
się On ode mnie. Moje łzy i pokuta, które rozpoczęły się w
tamtym czasie, trwają do dzisiejszego dnia. To cierpienie,
spowodowane rozdzieleniem, jest przyczyną tego, że Kali Yuga
przeobraża się w Sathya Yugę. To pokazuje Swami w tym, co napisał.
Jakie jest
znaczenie obrazka Jezusa na zdjęciu Ramakrishny? Pokazuje to dwie
rzeczy. Po pierwsze – Swami przybywa ponownie na Boże Narodzenie.
Po drugie – pokazuje to, że z aspektów naszego syna, Jnana Ramy
urodzą się kolejni Awatarzy – Rama i Kryszna. Poprosiłam
Swamiego, aby pokazał jakiś dowód w Vadakkampatti. Prosiłam, aby
dał podobiznę dziecka Rama, proszącego o opowieść albo
słuchającego jej. Zamiast tego Swami dał ten obrazek. To za pomocą
obrazka Jezusa, który był na zdjęciu Ramakrishny, Swami dał dwa
wyjaśnienia! Możemy jedynie podziwiać wszechwiedzę Boga.
Były
również białe kwiaty w pokoju pudży. Kwiaty te nazywają się
Nandi Battalu albo crepe
jasmine,
hinduski goździk albo kwiat promieni Księżyca. Kwiaty te ofiaruje
się tylko Panu Sziwie. Zostawiono je jako ofiarę dla Sai Sziwy. Ale
były one zamknięte i nikogo nie było w domu, jak to jest możliwe?
W naszym domu oddaje się cześć tylko Swamiemu jako Narayana.
Takich kwiatów nie ma w ogrodzie ani we wsi. Wszyscy we wsi to
Vaishnavites (wielbiciele Wisznu – tłum.)!
A co z małą
książeczką, zatytułowaną 'Gopal'? W środku były ashtotrams
Ramy, Anjaneyi i Srinivasana, Pana Tirupati. Ta forma Pana jest
bardzo ważnym aspektem Boga w zadaniu Swamiego, Awatara. W naszym
domu wujowie zarówno ze strony ojca, jak i matki żyli w separacji z
żonami i dziećmi. Oni obaj mieszkali z nami, a ich rodziny gdzie
indziej. Oni obaj zostali nazwani imionami Pana Tirupati, Srinivasan
i Thiruvengadam, a ich żony nazwane zostały imionami ich bogiń,
Alarmelangai i Sengamalam, co znaczy czerwony lotos. Pan Tirupati
siedzi na szczycie siedmiu wzgórz, Jego Dewi przebywa sama u podnóża
góry. Jako dziecko myślałam, że ich rozdzielenie jest powodem
rozstania w mojej rodzinie. Stąd też postanowiłam, że połączę
Szakthi Muladhary z Bogiem, który leży nad siedmioma czakrami. To
postanowienie jest przyczyną tego, że wszyscy stają się Jeevan
Muktha.
Jeżeli
Muladhara Szakthi u wszystkich połączy się z Sziwą, wtedy ten
związek uczyni wszystkich Jeevan Muktha. Są to nasiona, które
zostały zasiane w Vadakkampatti. W środku małej książeczki były
również ashtotram Anjaneyi. Ja jestem tu jak Sita w Ashokavanie.
Codziennie Amar szuka wszędzie boskich przesłań Swamiego i daje mi
je. Swami powiedział teraz, że po Swoim przybyciu przyśle posłańca
bezpośrednio do mnie i jak Anjaneja uczynił, tak samo przyniesiony
będzie list od Niego i jakiś specjalny dowód. Swami powiedział
wcześniej, że Amar jest aspektem Anjaneyi. Stąd też jego ciało
łączy się z Powietrzem. Wczoraj Swami dał kartkę i napisał OM
siedem razy i Om
Sri Sai Ram. Miało
to formę S
i V.
W medytacji zapytałam Swamiego o to.
9 listopad 2012 r.
Medytacja wieczorna
Vasantha:
Czym są OM, które dałeś?
Swami:
Pokazuje to, że Ja i OM wyłania się ze Stupy. Jak stwarzanie
rozpoczyna się od Omkar, tak na pewno przybędę.
Koniec
medytacji
Pierwsze
Stworzenie przybywa poprzez Stupę i siedem czakr. Dlatego Swami
napisał OM w kształcie VS. Jest duże V w środku. Swami przybywa
teraz; Nowe Stworzenie jest całkowitą Prawdą, Sathyam.
Rozdział
15
Czysta
Najwyższa Prema
9
listopad 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, jak głosić Twoją chwałę ustami z moją śliną? Jak
myśleć o Twej chwale moim brudnym umysłem? Jak mam pisać tymi
brudnymi rękoma? Ty jesteś Bogiem, Parabrahma. Nie mogę pisać.
Nie będę pisała ani mówiła...ale nie mogę pozostać bez
myślenia! O Matko Ganga, przyjdź i oczyść mnie!
(Nie
byłam w stanie panować nad sobą, płakałam i łkałam.)
Swami:
Dlaczego płaczesz i masz takie emocje? Twoje łzy są czystsze
niż sama Ganges. Tylko ty możesz pisać. Widzisz, co zostało
powiedziane w Gicie:
Yada, yada hi
dharmasya glanirbhavathi bharatha
Abhyththananadharmasya
tadatmanam srujamyaham
Paritranaya
sadhumam vinashaya cha dushkrutham
Dharmasamastha[anarthaya
sambhavami yuge yuge
Kiedykolwiek
zanika dharma, Awatar przybywa.
Jednak wskutek
twoich łez, płaczu i łkania rodzi się
ten Awatar.
Tylko ty sprawiasz, że Ja się rodzę.
Dzięki tobie
Ja stworzyłem Siebie i narodziłem się.
Vasantha:
Swami, Swami, co to jest?
Swami:
Przybywam i rodzę się wskutek twoich łez i płaczu.
Koniec
medytacji
We wczorajszym
rozdziale napisałam, że nie chcę, aby dziecko się urodziło
wskutek śpiewu ustami riszich, ze śliną ich ust. Gdy
kontemplowałam nad tym, pomyślałam: „Czy ja mogę mówić o
chwale Swamiego zaślinionymi ustami? Czy mam pisać o Nim tymi
brudnymi rękoma? Czy ten brudny umysł ma myśleć o Nim? Zawołałam
więc Matkę Gangę, aby przybyła i oczyściła mnie. Mogę istnieć
bez pisania i mówienia, ale nie jestem w stanie żyć, nie myśląc
o Swamim. Nie jest to możliwe dla mnie. Tylko wtedy, kiedy siła
życia opuści to ciało, myśli ustaną.
W odpowiedzi na te
łzy Swami powiedział, że zazwyczaj, kiedy dharma zanika, Awatar
zstępuje. W tym wypadku moje łzy i płacz przyprowadzają Swamiego
z powrotem. To oznajmiają siddhowie i riszi w odczytach Nadi (Liści
Palmowych – tłum.) Swamiego i moich. To wskutek moich łez i
łkania Swami powróci.
Swami powiedział,
że nikt inny prócz mnie nie może pisać o Jego chwale. Od bardzo
młodego wieku stale płakałam z tęsknoty za Bogiem i pokutowałam.
Oczyściłam każdą część ciała z całkowitą świadomością.
Mimo to płaczę, że wciąż nie jestem wystarczająco czysta. Jest
tak dlatego, ponieważ ten Awatar nigdy nie zstąpił przedtem. Jak
pisać tę Satcharitę tej najpotężniejszej Paramatmy? Obawiam się
więc i myślę: „jak mogę pisać?” Dlatego Swami daje
codziennie dowody jako zachętę.
Dziś, 7 listopad
2012 r. Swami dał następujące przesłanie:
Om Sri Sai
Vasantha Sai Namaha
Istnieją różne
aspekty Radhy. W swoim
przyciągającym
aspekcie była ona Chandravalli. W
aspekcie
miłości uczestniczyła ona w Lili Sri Kryszny
w Brindavan.
Nandagoshi, zastępczy ojciec Kryszny
miał wizję
Wiecznej Radhy.
Nie byłam w
stanie zrozumieć znaczenia i zapytałam o to Swamiego.
9
listopad 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Co to jest, Swami? Chandravalli jest aspektem Radhy...potem
Wieczna Radha?
Swami:
Jedynie ty jesteś Wieczna Radha. Wszystkie inne są aspektami. Ty
jesteś Adi Shakthi. Chandravalli jest aspektem Radhy. Bóg nie może
być ściągany w dół ku tobie wskutek powabu. Boga nie przyciąga
się w ten sposób. Jedynie czystą miłością przyciąga się Boga.
Jest to Radha. Gdyby Radha urodziła się jako Chandravalli, ona nie
byłaby w stanie przyciągnąć Boga ku sobie mocą swego powabu.
Jedynie miłością.
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy na
to. Aspekt Radhy urodził się jako Chandravalli, Chandravalli
próbowała użyć swych mocy przyciągania, aby uzyskać miłość
Kryszny. Rada okazywała jedynie czystą miłość. Nie możemy
uzyskać Boga wskutek powabu. Jedynie poprzez całkowite
podporządkowanie się człowiek uzyskuje Boga. W niektórych
książkach jest mowa o tym, że Chandravalli zawsze próbowała
rywalizować z Radhą. Ale gdyby Radha urodziła się jako ona, nigdy
nie byłaby w stanie uzyskać Boga, próbując oczarować Go. Jak
powiedziałam wcześniej, jedynie poprzez czystą miłość
uzyskujemy Boga. To Swami tu pokazuje. Gdyby nawet Sam Swami wszedł
w moje ciało, sprawy tego świata nie mogłyby wejść we mnie,
tylko mądrość. Tylko jeżeli istnieje mądrość, może powstać
czysta, prawdziwa miłość.
11
listopad 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, mój Prabhu, proszę powiesz mi coś o Chandravalli, abym
napisała?
Swami:
Sama Radha przybyła jako Chandravalli i pragnęła miłości
Kryszny wskutek powabu. Ale ona nigdy nie otrzymała Jego miłości.
Nie można przyciągnąć Boga ku sobie pięknem i powabem. Tylko
czystą miłością. Jedynie czysta miłość Radhy połączyła ją
z Kryszną. Gdyby nawet wszystkie 16 000 gopi były żonami Kryszny,
tylko Radha poprzez swą czystą Premę łączy się z Nim. Radha
ujrzała wszechobecną formę Kryszny swoją czystą Premą. Stąd
też tylko ona łączona jest z Nim. W ten sam sposób, gdybym
dokonał transmigracji, wchodząc w ciebie, nie przyjdzie do ciebie
mowa żadnego ulubieńca tego świata. Jest tu tylko mądrość,
nigdy, nigdy nic innego. Ja Sam nauczałem ciebie o tym świecie, ale
to nie weszło w ciebie. To nigdy do ciebie nie przyjdzie. Istnieje
tylko Czysta
Boska Prema.
Przychodzi to jako Nowe Stworzenie, Sathya Yuga.
Vasantha:
Teraz rozumiem, Swami. Napiszę. Musisz szybko przybyć.
Swami:
Na pewno, przybędę, nie martw się. Twoja jest Czystą
Najwyższą Miłością.
Koniec
medytacji
Gdyby nawet Radha
urodziła się jako Chandravalli i kochała Krysznę, nie mogłaby
uzyskać Jego miłości swoim pięknem i powabem. Kryszna miał
wiele żon oraz 16 000 gopik. Wszystkie otrzymały łaskę i miłość
Boga. Jednakże nie była to osobista miłość. Istnieje wielu
świętych i mędrców, którzy uzyskali wyższe stany i otrzymali
więcej łaski od Boga. Gopiki nawet weszły wyżej, uzyskując stan
Mumukshu. Królowe Kryszny osiągnęły najwyższy stan, będąc
żonami Boga. I to jest wszystko.
Ale
u Radhy jej czysta miłość łączy ją z Kryszną. Radha nie jest
łączona z imieniem i formą Kryszny, Boga. Ona chciała
wszechobecnej formy Boga, widziała więc Krysznę we wszystkich
miejscach i w każdej chwili. Nie było miejsca, w którym nie byłoby
Kryszny. W ten sposób ona obdarzała Go miłością i uzyskała Jego
miłość. Jest to miłość, która jest ponad ciałem. Gdyby Radha
przybyła w pięknej i atrakcyjnej formie, nie byłaby w stanie
uzyskać osobistej miłości Kryszny. Nie mogłaby ona uzyskać
imienia Chitszakthi Kryszny. Miłości Boga nie można zapewnić
sobie zwykłą miłością, powabem, bogactwem, statusem, bliskością
ani pokrewieństwem. To się nigdy nie zdarzy. Możemy uzyskać Boga
jedynie poprzez Czystą
Najwyższą Miłość.
Jest to stan Boga.
Spójrzmy teraz na
mój stan. Po ślubie Swami był ze mną 6 lat i uczył mnie, jak żyć
na świecie. Jednakże ja nie potrafiłam wyjść ze swego świata.
Myślałam, że życie w małżeństwie będzie takie same, z
Kryszną, jak wyobrażałam to sobie jako dziecko. Ale tak nie było.
Swami uczył mnie, czym jest życie, ale ja nie potrafiłam tak żyć.
Gdy pisałam
książki o Prema Sai w 2005 r., Swami powiedział, że gdyby nawet
dokonał On transmigracji, wchodząc we mnie i gdyby mówił w taki
sposób, jak mąż i żona tego świata rozmawiają ze sobą, to nie
przyszłoby do mnie. Zatem, gdyby Swami wszedł we mnie, byłoby tak
samo; żadne sprawy tego świata nie przyszłyby do mnie. Mimo iż
Swami szkolił mnie w sprawach tego świata przez sześć lat
małżeństwa, nie miałam żadnych uczuć tego świata. Jest to
czysta miłość, jaką człowiek musi okazywać Bogu.
Jestem w takim
stanie, że widzę tylko Swamiego wszędzie. Swami oddzielił mnie od
Siebie. Jestem Jego Chitszakthi. Kiedy te dwie Premy połączą się,
staną się Sathya Yugą. Jest to czysta Prema Adi Mulam i Adi
Szakthi. Gdy Prema ta jest wyrażana, staje się Nowym Stworzeniem.
Widzę tylko Swamiego wszędzie i we wszystkim. Okazuję miłość
Jemu. Chcę doświadczyć Go. W tym celu potrzebna jest Jego miłość.
Jest to nowa Sathya Yuga, w której tylko my dwoje będziemy. Tu
nasza Prema wypełnia wszystko wszędzie. Nic, co jest tego świata,
nie pozostaje. Świat wypełnia się sześcioma cechami Boga, Jego
Shad Gunami.
Nie
byłam w stanie spać całą noc, moje ciało swędziało i
cierpiało. Zaczęłam się modlić i recytować 'Om
Namo Narayana'.
W dzisiejszej boskiej poczcie Amar przyniósł zdjęcie formy
Swamiego, wypełniającego niebo. Jest to stare zdjęcie, na którym
widać formę Swamiego z okna samolotu.
Powiedziałam
wtedy: „Tylko to? Jak bardzo cierpię, a Swami nie napisał
niczego!” Wtedy Amar poszedł do drugiego pokoju i znalazł kawałek
kartki, przyklejonej do okna, była to maleńka żółta karteczka,
na której było napisane:
O Panie Ty
jesteś Vasantha Saiesaiya. Ty jesteś ucieleśnieniem Radhy, Ty
jesteś Vasantha, Chwała Tobie.
Tylko Radha należy
do miłości Kryszny, ponieważ jest ona Jego Chitszakthi. Gdzie jest
Kryszna, tam jest Radha; tam Radha chce być. Oni nigdy nie
rozdzielają się; są oni nierozłączni. W ten sam sposób –
gdzie jest Swami, tam ja jestem. Jest tak dlatego, ponieważ jestem
Jego Szakthi. Swami jest Adi Mulam, Pierwotną Duszą. Ja przybyłam
od Niego jako Adi Szakthi. Stąd też całe Stworzenie wypełnia się
Bogiem i Jego Szakthi. Jest to Pierwsze Stworzenie. Wskutek moich
uczuć Swami staje się Vasanthą.
Myślę
nieustannie o Swamim. Prócz Niego nie istnieje nic. Teraz Swami
opuścił Swe ciało, łkam i płaczę więcej. W tym czasie Swami
był sam w Swarga (Raj – tłum.) 18 miesięcy, myślał o mnie,
mówiąc Vasnthaasmi.
Tak jak Aham
Brahmasmi
jest to Aham
Vasanthaasmi.
Napisałam rozdział o tym wcześniej. Dlatego napisał On, że jest
On ucieleśnieniem Radhy i Vasanthy. Wskutek moich łez On teraz
przybywa ponownie, napisał więc On Vasanthaasmi.
Takie jest znaczenie tego, co Swami napisał.
Bóg nigdy nie
mówi w taki sposób. Rama nigdy nie powiedział „Ja stałem się
Sitą, Sitaasmi'. Podobnie Kryszna nie powiedział: „Ja jestem
ucieleśnieniem Radhy'. Tylko Swami teraz to mówi. Jest to Jego
zadanie Awatara. Swami mówi to dla Stworzenia Vasanthamayam.
Ponieważ Ja nie mam „ja”, nie jestem w stanie niczego zrobić.
Poprzez moje uczucia stałam się Vasanthamayam, ale praktykowanie
tego „ja” jest potrzebne. Ja nie mam „ja”.
Swami opuścił
Swe ciało i odszedł. Teraz wskutek moich łez i łkania On
przybędzie ponownie. To poprzez moje uczucia przychodzi On teraz
jako Vasantha. Jako Vasantha stwarza On Stworzenie od nowa. Jest On
tu w formie uczuć. To Jego i moje uczucia wychodzą z Vishwa Brahma
Garbha Kottam i idą przez Stupę oraz rozprzestrzeniają na całym
świecie jako uczucia Sathya i Prema. Jest to Nowe Stworzenie, które
stwarza Swami.
Swami
dał mantrę Om
Sri Sai Vasantha Saiesaiya Namaha,
łącząc razem nasze dwa imiona. Mantra ta leczy wszelkie choroby, z
którymi ma do czynienia człowiek. Imię przyszło do Swamiego jako
Vasantha Saiesaiya, ponieważ ja jestem Jego połową. Vasantha
Saiesaiya jest więc ucieleśnienie Vasanthy.
Rozdział
16
Ja
nie jestem bez Ciebie
Listopad
2012 r.
Swami dał kartkę
wydruku, zawierającą dwie strony mojej pierwszej książki. Jedna
strona była zatytułowana: „Ja nie jestem bez Ciebie', a na
drugiej stronie było zdjęcie Swamiego w każdej komórce mojej
krwi. Niżej piórem zostało napisane: „COLON”. Spójrzmy na
medytację z tamtego okresu.
„Twoja
forma jest w każdej
komórce krwi.”
19
listopad 1996 r. Medytacja
Wizja
W
wizji widzę Gayatri Dewi. Mówi mi Ona: „Prosisz Swamiego, aby nie
opuszczał ciebie ani na sekundę! Dlaczego nie prosisz o łaskę, że
Ja powinienem być z tobą?”
Mówię:
„Kiedy widzę twoją twarz, widzę tylko Swamiego. Darszan Swamiego
to twój darszan, ty jesteś Swami.”
(Ukazuje
się Swami...)
Swami:
Och, skarbie mądrości! Jak dobrze mówisz! Czy mam otworzyć twój
mózg, aby zobaczyć, ile jest tam mądrości?
Vasantha:
Proszę bardzo, Swami! Zobaczysz, że cały mózg wypełniony jest
tylko Twoją formą. Skoro Twoja forma istnieje w każdej komórce
krwi, gdzie jeszcze będzie?
Swami:
Czy potrafisz wypowiedzieć jedno zdanie, w którym nie byłoby
Mego imienia? Jeżeli potrafisz, dam ci wielki prezent.
Vasantha:
Daj ten prezent komu innemu, Swami. Bez Ciebie nawet jedno zdanie
ani słowo nie zostanie wypowiedziane przeze mnie.
Swami:
Jest to również definicja Prema Bhakthi, definicja, którą trzeba
dobrze zrozumieć.
Koniec
medytacji
Napisałam w
poprzednim rozdziale, że widzę tylko Swamiego we wszystkim.
Napisałam, że jakąkolwiek formę Boga widzę, widzę tylko
Swamiego. To czyni cały świat Sai Mayam. Swami po raz pierwszy
zaczął ze mną rozmawiać w 1996 r. Jeżeli byłam taka w tamtym
czasie, wyobraźcie sobie, jakie są moje uczucia 16 lat później.
Nie mam innych myśli prócz myśli o Swamim. Nie wypowiadam żadnego
zdania ani słowa, gdzie nie byłoby Swamiego. To wskutek tych
głębokich uczuć w 1996 r. Swami powiedział, że Vadakkampatti
jest nasieniem; to tam zasialiśmy głęboko to nasienie, które
staje się Sathya Yugą. To dlatego Swami pokazał zdjęcie. Tylko
Jego forma jest w każdej komórce i atomie mego ciała. 73 lata tych
myśli zmieniają świat. Moje myśli stały się Stupą. Każdy atom
w moim ciele to Swami. Jest to Nowe Stworzenie, które przybywa od
Swamiego.
Jest to główna
definicja Madhura Bhakthi. Nie wypowiadam ani jednego słowa, w
którym nie byłoby Swamiego. Jestem w stanie, że nie potrafię
mówić bez Swamiego. Trzeba to prawidłowo zrozumieć. Jeżeli nie,
samo mówienie 'Madhura Bhakthi, Prema Bhakthi' nie mają znaczenia.
Swami bardzo wyraźnie podkreśla ten punkt. To tylko w czasach
Awatara Swamiego wiele kobiet mówi: „Ja jestem Radha. Ja jestem
Szakthi. Ja jestem Rukmini, ja jestem Sita!” Dlatego Swami pokazuje
wszystko na przykładzie mego życia. To wskutek tego przybywa nowa
Sathya Yuga. Jest to Sathya Sai Yuga. Ja sama rozrastam się jako
Uniwersum poprzez swoje uczucia. Tylko Bóg i Jego Szakthi mogą to
robić. Pokazuje to, że Bóg i Uniwersum są takie same.
Jedynie Swami jest
w każdym atomie mego ciała. Jest to takie same zdjęcie, które mi
pokazano, kiedy poproszono mnie, abym nie wchodziła już do
Prashanthi Nilayam. Mogą mnie oni oddzielić od Swamiego fizycznie,
ale jak mogą oni rozdzielić nas, skoro On jest w każdej komórce i
atomie, w każdej molekule krwi w moim ciele. Jest to nierozłączna
więź atomów. Swami napisał wyraz COLON (jelito grube – tłum.).
Jest to część jelita grubego. Ponieważ chcę ofiarować swoje
ciało Swamiemu, wypłakuję się, że nie powinno być odchodów w
nim. Dlatego nie jadłam przez rok. Ponieważ to jelita gromadzą
odchody, modliłam się do Swamiego, aby skrócił jelita, mające
długość 16. stóp. Wypłakiwałam się Swamiemu o to. Swami
powiedział, że teraz zostały skrócone. Pokazał On dowód na
niebie. Po czym Swami sprawił, że powoli ponownie zaczęłam jeść;
On Sam uczył mnie jak jeść po trochu. Teraz napisał On słowo
COLON, które jest częścią jelita grubego.
Madhura Bhakthi to
nie jest zabawa dzieci lalkami. Aby praktykować takie oddanie,
trzeba podjąć gigantyczny wysiłek. Musimy oczyścić każdy atom
ciała i ofiarować je Bogu. Umysł, intelekt, świadomość, zmysły,
ego i ciało – wszystko to musi być oczyszczone, a następnie
ofiarowane Bogu. 24 Tatwy czyli Zasady zostają oczyszczone, a
następnie ofiarowane Bogu. Można to zrobić jedynie mądrością.
Mądrość nie oznacza wiedzy książkowej. Oznacza, że rzeczywiście
w każdej sekundzie musimy żyć dla Boga.
Przed kilkoma
dniami utraciłam połowę zęba. Jak on wypadł? Powiedziałam, że
po kawałku zęby wchodzą w moje ciało. Kilka lat temu lekarz
powiedział, że zepsute zęby są przyczyną moich alergii.
Pomyślałam: „Czy to dlatego teraz cierpię bardziej? Czy kawałek
zęba poszedł do mego jelita grubego? Powiedziałam o tym wszystkim.
Ponieważ bardziej cierpiałam, myśląc w ten sposób, Swami napisał
słowo COLON i pokazał, że tylko On jest w każdej komórce mego
ciała. Tylko On jest w całym ciele. Mimo iż wiedziałam o tym,
kiedy pojawiają się nowe choroby lub dolegliwości, jestem
wypełniona lękiem i ogromnie cierpię. Ale nie pójdę do lekarza.
Swami też mi powiedział, abym nie opuszczała aszramu.
10
listopad 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, ciało musi być wyleczone. Na mojej głowie też jest kilka
plam. Lekarz nie przyszedł i głowa bardziej cierpi.
Swami:
Jakie to ma znaczenie, czy lekarz przychodzi, czy nie? Ja zawsze
jestem z tobą.
Vasantha:
Swami, napiszesz coś o moim ciele?
Swami:
Napisałem COLON. Jestem w każdym atomie twego ciała. Nic ciebie
nie dotknie.
Koniec
medytacji
To powiedział
Swami. Niemniej jednak, kiedy ciało cierpi, nie jestem w stanie
pisać. Kiedy moje ciało było bardziej dotknięte, Swami pisał
wiele rzeczy, doradzając mi. On również napisał o wielu
lekarstwach. Teraz On napisał, ale nie napisał o ciele.
11
listopad 2012 r. Medytacja w południe
Vasantha:
To ciało musi się zmienić, a wszystkie choroby muszą być
wyleczone!
Swami:
Wszystko będzie dobrze.
Vasantha:
Dlaczego urodziłam się tutaj? Jaki jest cel? Dlaczego taka jestem?
Nie mogę medytować. Przybyłam tu, aby szerzyć Twoją chwałę,
ale teraz myślę tylko o swoim ciele!
Swami:
Przybyłaś tu, aby pokazać światu, kim Ja jestem. Ja teraz
przybywam, aby pokazać światu, kim ty jesteś. To jest nasze
zadanie awataryczne.
Vasantha:
Swami, przychodzą pieniądze, budowane są świątynie, ale co ja
powinnam robić, aby szerzyć Twoją chwałę?
Koniec
medytacji
Teraz przyjrzyjmy
się temu. Urodziłam się tylko ze Swamiego. Ten najpotężniejszy
Awatar nigdy przedtem nie zstąpił. Przybył On, aby zmienić Erę
Kali w Sathya Yugę. Jest to coś, czego przedtem nikt nie zrobił.
Ja piszę o nowej mądrości, mądrości dotąd nieznanej światu.
Proszę Swamiego, aby ujawnił On kompletną Sathyam i piszę o
wszystkim, o czym On mi mówi. Tylko po to tu przybyłam. Ale teraz
przez ostatni miesiąc moje ciało cierpiało bardziej. W rezultacie
więcej myślę o ciele. Swami nie napisał, które lekarstwo mam
wziąć, ani nie napisał o moim stanie, wobec tego zwiększa to
bardziej moje cierpienie.
Swami mówi, że
pokazuję światu, kim On jest, a kiedy On przybędzie ponownie,
pokaże On światu, kim ja jestem. Tu, w Mukthi Nilayam, wznosi się
wiele świątyń, ale ja nie robię niczego. Mimo iż cierpię
ogromnie i myślę więcej o swoim ciele, wciąż piszę cztery
strony dziennie. Niezależnie od tego, jak bardzo cierpi umysł i
ciało, moje pisanie nie ustaje. Pytałam Swamiego, co mi da na
Dipavali. Powiedział On: „Ty urodziłaś się w Dniu Dipavali,
jesteś więc Narakasura Mardhini. Usuwasz ignorancję ze świata i
zapalasz lampę mądrości. Tylko dlatego przybyłaś.”
Spójrzmy.
Ponieważ urodziłam się w Dniu Dipavali, Swami powiedział, że
jestem Narakasura Mardhini. Wszyscy w Kali Yudze żyją w ciemności
ignorancji. Przybyłam tu, aby usunąć ciemność mayi i zapalić
lampę mądrości. To wskutek braku mądrości ludzie myślą, że
iluzja jest prawdziwa i łączą się z nią. Ten najpotężniejszy
Awatar przybył tu, aby usunąć mayę. Urodziliśmy się tu, aby już
się nie rodzić. Jednak zapominamy o naszej prawdziwej naturze i
łapani jesteśmy w sieć iluzji, pułapkę „ja i moje.”
Swami
i ja przybyliśmy tu, aby to usunąć. Zapalamy lampę mądrości na
całym świecie. Usuwamy wszelką karmę i robimy każdego Jeevan
Muktha. Ustanawiamy starożytną dharmę, o której ludzie
zapomnieli. Tylko po to Awatar przybył. Aby pokazać to jako symbol,
urodziłam się w dniu Amavasya, nowiu Księżyca. Urodziłam się w
ciemności. Wskutek sadhany,
poszłam do przodu i uzyskałam mądrość Słońca Sathya Sai. Zatem
On urodził się w dniu Purnima, pełni Księżyca. To nie tylko ja
przybyłam z ciemności, ale ja zabieram wszystkich z ciemności
ignorancji Kali Yugi do światła mądrości. Moja sadhana
jest tylko dla wyzwolenia świata.
Swami dał dwa
obrazki, które są w kształcie lingamu. Na jednym jest Matka Durga,
a na drugim Mahalakszmi. Jako Durga usuwam wszelką karmę. Jako
Mahalakszmi robię z Ziemi Vaikuntę. Kształt lingamu symbolizuje
Lingam Hiranyagarbha, Lingam Stworzenia. To robi Vishwa Brahma Garbha
Kottam. Tam serce Swamiego i moje serce jednoczy się i nasze uczucia
wychodzą w świat poprzez Stupę. Uczucia te zmieniają świat
poprzez unicestwianie karmy wszystkich i robienie wszystkich ludzi
jako Jeevan Muktha. Ziemia staje się Vaikuntą. Jest to Sathya Yuga,
Nowe Stworzenie.
Rozdział
17
Rakieta
Stupy Mukthi
Swami dał
fotografię wielkiego lingamu. Za lingamem widać formę Swamiego. Za
Nim inna, jeszcze większa forma jest widoczna.
12
listopad 2012 r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, czym jest ten lingam? Widać Twoją formę i jeszcze inną?
Swami:
Za mną jest Garuda. On przywozi Mnie, abym ustanowił Vaikuntę.
Vasantha:
Swami, czym jest forma rakiety na stronie okładki „Prema Nivarana
Sai”?
Swami:
Prema jest jedynym rozwiązaniem na chorobę narodzin. To tylko z
Mukthi Nilayam Sathya i Prema wychodzą w świat i dają rozwiązanie.
Koniec
medytacji
Teraz
popatrzmy. Wczoraj Swami dał zdjęcie lingamu. Dziś, dla boskiego
przesłania, narysował On coś na tylnej okładce ze zdjęciem
książki „Prema Nivarana Sai”. Na jednej stronie było VV,
a na drugiej stronie SS.
Na rakiecie były litery MS.
Linia szła w górę obok rakiety, co wyglądało jak droga ku niebu.
Był tam również symbol uczucia dotyku. Było też inne zdjęcie z
65. urodzin Swamiego. Widać Swamiego w białej szacie, jak rzuca
laddu (słodki smakołyk – tłum.).
Na
koniec na innej kartce było napisane w języku tamilskim: „Sai
Upanishad Ratnamala”, Vasantha Sai, Om Sri Sai Ram.
Na odwrocie kartki zostało napisane: „Eshavasya
Upanishad”,
a pod tym były następujące liczby:
2921 x 20955
1963
Istnieje
tylko jedno lekarstwo na wszystkie choroby i jest nim Prema.
Jest to jedyne lekarstwo na chorobę narodziny i śmierć. Dlatego
książka ma tytuł „Prema Nivarana Sai”, oddanie Bogu jest
jedynym rozwiązaniem wszelkich problemów ciała, umysłu oraz
choroby narodzin. To lekarstwo usuwa wszystko. Miałam Premę tylko
dla Boga od młodego wieku. Swami pokazał, że wskutek tego wiele
mocy przybyło do mnie. Gdy modliłam się o uzdrowienie chorób
innych, Swami mówił mi, abym dawała im Danvanthri Szakthi. Jeżeli
modliłam się o uczucie ulgi dla kogoś, kto cierpiał, prosił mnie
On, abym dała tej osobie Durga Szakthi. Dla kształcenia i nauki
sprawiał On, że dawałam Saraswathi Szakthi. W ten sposób dałam
Szakthi wielu ludziom.
Jak dawałam te
Szakthi? Najpierw modliłam się do Swamiego. Następnie woda
spływała z moich rąk do ich rąk, a oni ją wypijali. Stąd moje
modlitwy stały się lekarstwem na wszelkie choroby. Napisałam o tym
wszystkim w książce. Przestaliśmy już ją dodrukowywać. Wszyscy
zaczęli prosić o lekarstwo na swoje problemy, choroby i trudności.
Wtedy kontemplowałam i uświadomiłam sobie, że jedyną modlitwą,
która jest potrzebna, to modlitwa o wyzwolenie wszystkich. Wtedy
przestałam się modlić za poszczególne osoby. Jedyną przyczyną
wszelkich chorób i trudności są narodziny. Jedynym rozwiązaniem,
jedynym lekarstwem jest nie rodzić się więcej. Tylko usunięcie
karmy świata obdarza Powszechnym Mukthi. Działania człowieka,
karma, stają się głębokimi wrażeniami czyli vasanami. Wskutek
karmy człowiek stale rodzi się na nowo. Stąd też sprawuję surową
pokutę, aby usunąć karmę świata i aby można było obdarzyć
Mukthi wszystkich poprzez Powszechne Wyzwolenie.
Wyrażam
uczucia Premy, a Swami odpowiada na nie. Uczucia te łączą się w
Vishwa Brahma Garbha Kottam i wychodzą w świat poprzez Stupę,
zmieniając wszystko. Uczucia Sathya Sai i Vasantha wysyłane są w
świat w formie rakiety
i przenikają wszystko. Stało się to uczuciem dotykowym świata. MS
znaczy Stupa Mukthi. Stupa Mukthi jest rakietą. Jest to rozwiązanie
w postaci Premy dla wszystkich.
Następnie jest
zdjęcie urodzinowe Swamiego. Pokazuje ono, że teraz Swami przybywa
ponownie. Laddu, które rzuca, pokazuje, że On przybywa i daje
słodycz wszystkim. Ten miłosierny Bóg, który jest ucieleśnieniem
miłości, teraz przybywa ponownie. Wskutek Swego współczucia
przybywa On teraz i zmienia świat. Zdjęcie pochodzi z Uroczystości
65. rocznicy Urodzin Swamiego. Byłam wtedy w Puttaparthi i
sprawowałam służbę jako seva dhal. W tym czasie Swami odebrał
list z mojej ręki i dał mi padanamaskar (dotykanie Stóp –
tłum.). W liście napisałam Swamiemu, że to On powiedział mi, iż
jestem Radha. Swami wziął list. Teraz wskutek moich łez Swami
przybywa ponownie. Zatem zdjęcie jest najbardziej odpowiednie.
Druga kartka
dotyczyła „Sai Upanishad Ratnamala”, a na odwrocie było
„Eshavasya Upanishad”. Moje życie pokazuje tę Upaniszadę. W
Upaniszadzie tej mówi się: „Okryj świat Bhavaną dla Boga.” Ja
okrywam świat swoją Swami Bhavanę. Pokrywam Kali Yugę Sathya
Bhavaną i staje się ona Sathya Yugą. Zawsze myślę o Sathya Sai.
Są to moje stałe, zintegrowane myśli, wskutek których świat
staje się Sathya Mayam. Kali Yuga przeobraża się w Sathya Yugę.
Przykrywam świat swoimi uczuciami jak Shamiyana albo Marquee (duży
namiot – tłum.). Swami przybywa teraz z lingamu. Jest to Lingam
Hiranyagarbha. Wychodzi On z Vishwa Brahma Garbha Kottam poprzez
Stupę. Za Nim widać Garudę, co pokazuje, że Swami ustanawia
Vaikuntę na Ziemi.
12
listopad 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, dlaczego moje ciało tak cierpi? Są małe kropelki krwi na
mojej głowie.
Swami:
Chodź, pójdźmy do Domu Wzgórza. Teraz powiem ci jedną prawdę.
Przedtem byłem sparaliżowany 8 dni i cierpiałem. Ty potem też
cierpiałaś 8 dni. Następnie Ja cierpiałem bardziej i na koniec
opuściłem ciało. Teraz ty niesiesz ostatnią karmę świata. Ja
przybędę. Nic ciebie nie dotknie. Nie obawiaj się.
Vasantha:
Swami, czy nie możesz przepisać lekarstwa?
Swami:
Jakie to ma znaczenie czy pojawia się woda albo krew? Nie obawiaj
się.
Vasantha:
Czym jest forma, którą widać za lingamem?
Swami:
Ja przybywam z lingamu i Garuda też przybywa. Robię z Ziemi
Vaikuntę.
Koniec
medytacji
Przez
ostatnich 15 dni cierpiałam bardziej. Na mojej głowie przy
cebulkach włosów są maleńkie plamki krwi wielkości czubka igły.
Yamini zobaczyła i powiedziała mi. To spowodowało we mnie lęk,
poprosiłam więc Swamiego, aby napisał mi, jakie lekarstwo mam
wziąć. W 1963 r. Swami cierpiał z powodu paraliżu osiem dni. To w
tamtym czasie On oznajmił, że jest On Sziwa Szakthi i rozpoczęło
się Jego zadanie, Awatara. W tym samym roku rozpoczęłam intensywną
sadhanę,
podejmując wiele postanowień. Przestałam nosić kosztowne sari i
biżuterię. Nie chodziłam do kina, nie oglądałam telewizji, ani
nie patrzyłam w lustro. W ten sposób podjęłam wiele postanowień.
Następnie zaczęłam żyć tylko dla Swamiego. Swamiego zadanie
rozpoczęło się w Puttaparthi, a moje zadanie zaczęło się w
Vadakkampatti. Sprawowałam surową pokutę.
W 2010 r. w
trakcie rytuału Kumbhabishekam dla Vishwa Brahma Garbha Kottam
cierpiałam z powodu silnego bólu wzdłuż lewej strony ciała.
Swami powiedział, że to pokazało moje moce, które idą do Vishwa
Brahma Garbha Kottam. W marcu 2011 r. Swami ogromnie cierpiał i
został przyjęty do szpitala. W dniu 23 kwietnia On opuścił Swe
ciało i poszedł do Nieba. Przez jak ogromne cierpienie On
przeszedł, nie da się opisać. On Sam wziął wszelką karmę
świata. Zamiast unicestwić świat pralayą (potopem – tłum.),
rozwiązaniem, On unicestwił Swoje ciało. W ten sam sposób teraz
ja cierpię.
Po medytacji
chciałam mieć dowód na to, co piszę. Otworzyłam „Sathya Sai
Speaks” („Sathya Sai Mówi” - tłum.), tom 31 i przeczytałam
passus, oznaczony 20 kwietnia 1998 r. Tu Swami mówi o Adi Shankara i
'Bhaja Govindam'. Tego samego dnia w 2011 r. Swami był w szpitalu.
Jest to więc prawidłowy dowód na to, co piszę. Teraz mam takie
same cierpienie. W tamtym czasie Swami wziął karmę całego świata
na Swoje ciało, usuwając ją. Ponieważ Swami przybywa teraz
ponownie, ja biorę pozostałą karmę na swoje ciało i cierpię.
Dlatego Swami powiedział, że nie ma lekarstwa ani lekarza, który
byłby w stanie całkowicie mnie wyleczyć. Będzie to tylko
częściowe. Poprosił mnie więc On, abym wzięła lekarstwo i
miała trochę ulgi w tym stanie. Gdyby lekarz przyszedł, poprosiłby
mnie o zrobienie badania krwi, ustalenie poziomu cukru itd. Stąd też
Swami prosi mnie, abym wzięła lekarstwo, aby mieć ulgę i
kontrolować chorobę. On zapewnia mnie, że nie powinnam się
obawiać i że wszystko będzie dobrze. Kiedy Swami opuścił Swe
ciało, śpiewałam swoją własną wersję 'Bhaja Govindam',
zatytułowaną 'Bhaja Saieswaram'.
13
listopad 2012 r.
Dziś Swami dał
zdjęcie z kalendarza na 2011 r., gdzie ubrany jest On w żółtą
szatę. Obie ręce są uniesione w błogosławieństwie. Pod spodem
było napisane:
Łaska Boga
jest jak ubezpieczenie, pomoże ci w czasie potrzeby, bez żadnych
ograniczeń.
Baba
W 2011 r., kiedy
Swami opuścił ciało, moje cierpienie wzrosło. A teraz jest nawet
większe. Za pomocą tych rzeczy Swami pokazuje, że Jego łaska jest
zawsze ze mną. Dziś poszłam poszukać przesłania Swamiego i
powiedziałam: „Musisz coś napisać, Swami!” Kiedy to
powiedziałam, Amar i ja poszliśmy szukać. Przyszedł Eddy i
dołączył do nas. Kontynuowaliśmy poszukiwania. Znaleźliśmy
wówczas wiersz, który napisałam przedtem, a który nie został
opublikowany. Nie mogliśmy znaleźć niczego innego i wróciliśmy
do mego pokoju. Tam, na moim biurku do pisania była jedna jasno
żółta róża. Zostaliśmy napełnieni zdumieniem!
13
listopad 2012 r. Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, kto położył różę na biurku?
Swami:
Kto ją tam położył? Tylko Ja mam prawo położyć kwiat na
twojej głowie!
Vasantha:
Jestem bardzo szczęśliwa, Swami. Wystarczy ten prezent na
Dipavali.
Koniec
medytacji
Swami przedtem
napisał:
'Ty
jesteś różą w Moim sercu, nierozłączną różą
w
Moim sercu.”
Napisałam w
poprzednim rozdziale, że Swami dał trzy róże. Teraz żółta róża
sprawia, że jest ich cztery.
Rozdział
18
Odnów
lalki
13
listopad 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, dziś jest Dipavali. Wczoraj przyszedł lekarz...
Swami:
Dobrze, niech zobaczy. Wszystko będzie dobrze.
Vasantha:
Swami, wczoraj pojawiła się woda.
Swami:
Jest dobrze, nic ciebie nie dotknie. Przybyliśmy tu z Nieba. W
okresie Navarathri znosi się lalki, które są na strychu, myje się
i czyści. Następnie zdobi się je nowymi ubiorami i ozdobami. Lalki
stawia się na schodach i dekoruje. Wszyscy przychodzą, aby je
zobaczyć. Tańczą, śpiewają i oddają cześć. Rozdaje się
prasad. Tylko dlatego przybyliśmy.
Vasantha:
Dobrze, Swami. Teraz rozumiem.
Swami:
Jak ogromne jest to zadanie. Dlatego też cierpimy. Wszystko będzie
dobrze.
Vasantha:
Wystarczy, jeżeli przybędziesz.
Swami:
Na pewno przybędę. Byliśmy w Vaikuncie. Odnowimy wszystkie lalki,
zamienimy Ziemię w Vaikuntę. Zawsze myśl: „Ja jestem Szakthi,
Szakthi Sai.”
Koniec
medytacji
Tu Swami porównał
Swoje awataryczne zadanie do lalek Navarathri. Dorocznym zwyczajem
jest robienie 'Kolu' w czasie Navarathri. Znosi się wtedy lalki ze
strychu, oczyszcza, myje się i wyciera. Ozdabia się je nowymi
ubiorami i ozdobami. Następnie robi się dziewięć stopni i
umieszcza się wszystkie lalki w rzędach. Potem w trakcie dziewięciu
dni obchodów święta wieczorem przyjaciele i krewni chodzą wokół
domu i śpiewają pieśni religijne. Dzieci, które potrafią,
przychodzą i tańczą. Inne, młodsze dzieci, przebrane są za Radhę
i Krysznę i zabierane są do każdego domu. Rozdaje się prasad tym,
którzy odwiedzają dom. W świątyniach odbywają się specjalne
modlitwy przez dziewięć dni.
Kiedy byłam
dzieckiem, brałam wszystkie lalki, ubierałam je, stawiałam na
schodach tarasu i bawiłam się. Miałam wiele lalek. Swami porównuje
teraz Kolu w święto Navarathri do Swego zadania awatarycznego.
Swami i ja przybyliśmy z Vaikunty na Ziemię. Tu wszystkie lalki
Kali Yugi są pełne brudu. Brud, który je pokrywa, zebrał się w
trakcie poszczególnych narodzin. Przybyliśmy, aby oczyścić je z
kurzu oraz plam „ja i moje”. Wskutek naszego rozdzielenia oraz
moich łez oczyszczamy wszystkich. Poprzez łzy, które ronimy,
czyścimy wszystko. Czyścimy plamy samskar, które zgromadzone
zostały na przestrzeni wielu żywotów. Usuwamy brud „ja i moje”
oraz malujemy na nowo farbą „Ja bez ja”.
Lalki
– ludzie przykryte są sześcioma złymi cechami: kaama,
krodha, lobha, moha, madha i maatsarya
– żądza, gniew, łakomstwo, przywiązanie, ego i zazdrość.
Czyścimy i oczyszczamy je. Wskutek oczyszczania pokrywamy je naszymi
Shad
Gunami
(boskimi cechami – tłum.); zdejmujemy stare ubiory lalek i
ubieramy nowe. Usuwamy Annamaya Kosha (czyt. kosza, warstwa –
tłum.), Manomaya Kosha, Pranamaya Kosha, Vijnamaya Kosha; usuwamy te
cztery warstwy i okrywamy je Anandamaya Kosha. Przynosimy wszystkie
lalki z ciemności, ignorancji i analfabetyzmu do nowego światła
mądrości.
Swami i ja robimy
teraz schody. Schody prowadzą z Ziemi do Vaikunty, nowe schody. Przy
każdym stopniu stawiamy lampę mądrości. Następnie stawiamy na
stopniach ubrane w nowe ubiory lalki – ludzi. Wszyscy zostali
pięknie odnowieni i udekorowani. Jest to Nowa Sathya Yuga. Ludzie
Kali są zmienieni i zrobieni ludźmi Sathya Yugi. Zdobimy ich
klejnotami oddania i mądrości. Stopnie, na których stoją , to
'stopnie Djarmy'. Następnie sprawiamy, że wszyscy będą się
wspinać z Ziemi do Vaikunty.
W jak bardzo różny
sposób Swami opisuje przybywanie Sathya Yugi. Tu posługuje się On
przykładem Navarathri! W jak wieloraki sposób ujawniana jest
chwała Boga! W obecne święto Dipavali Swami podał nowe
wyjaśnienie znaczenia święta Navarathri. W tym Navarathri Sathya
Yugi wszyscy będą tańczyć, śpiewać i ofiarować cześć. To nie
trwa dziewięć dni, ale tysiąc lat. Swami i ja rozdajemy wszystkim
Prasad Jeevan Muktha. Ten dramat Navarathri trwa tysiąc lat. Wszyscy
jako Jeevan Muktha będą tańczyć, śpiewać i czcić Boga. Jak
ogromnie cierpię, aby wykonać to wielkie zadanie. Swami również
bardzo cierpiał i wziął karmę świata na Swoje ciało,
ostatecznie opuszczając je. Moje ciało teraz cierpi, ponieważ
Swami przybędzie ponownie.
Swami dał dziś
boskie przesłanie:
He is Self, but
She is selfless, the compassionate one.
On jest Jaźnią,
ale Ona jest bezinteresowna, litościwa.
(Self – Jaźń –
tłum.)
(selfless –
bezinteresowna – tłum.)
13
listopad 2012 r. Dipavali – Medytacja w południe
Vasantha:
Swami, Swami, co robiłeś dziś Sam, w dzień Dipavali? Co jadłeś?
Swami:
Kiedy jestem sam, myślę o tobie. Jestem pogrążony w myślach o
tobie. Indra przyszedł i zawołał Mnie. Poszliśmy do Deva Loki.
Tam wszyscy przywitali Mnie radośnie. Wszyscy śpiewali i tańczyli.
Ale Mój umysł nie został dotknięty tymi niebiańskimi rozrywkami.
Jak ty nie radujesz się przyjemnościami świata, tak samo ja nie
dbam o przyjemności niebiańskie. Ponieważ Mój umysł nie angażuje
się w nie, wróciłem tu.
Vasantha:
Swami, dlaczego napisałeś: „Self” i „selfless”?
Swami:
Ja jestem Paramatma, ty okazujesz bezinteresowne współczucie. To
wskutek twego współczucia tu przybyłaś, a Ja za tobą. To poprzez
swoje współczucie złamałaś Prawo Karmiczne.
Vasantha:
Swami, wszyscy w święto Dipavali jedzą słodycze i przekąski. A
co Ty jadłeś?
Swami:
Co ty jadłaś?
Vasantha:
Swami, ja niczego nie potrzebuję. Kiedy przybędziesz, to będą
moje słodycze.
Swami:
Ty nie lubisz słodyczy tego świata, a Ja nie lubię niebiańskich
przekąsek i słodyczy.
Koniec
medytacji
Swami napisał
„Self”, nawiązując do Atmy. On jest Paramatma, On jest Bogiem.
On jest Jaźnią, Samą, tak jak jest, Purna Parabrahma,
najpotężniejszy Awatar. Ja jestem Jego połową. Nie mam w sobie
samolubstwa. Ponieważ nie mam „ja”, jak więc może przyjść
egoizm do mnie? Ja cierpię za innych. Kiedy byłam w Vaikuncie,
sprawowałam pokutę za cierpienie ludzi Kali Yugi. To wtedy Swami
zgodził się zstąpić na Ziemię i przybyć jako Awatar. Ja również
tu przybyłam. Od urodzenia pokutowałam za cierpienie innych. Ten
litościwy Bóg przybył tu i przyprowadził mnie to, aby usunąć
karmę świata oraz obdarzyć wszystkich Mukthi. Ten Awatar nigdy
przedtem tu nie przybył. Awatar zstępuje tylko z powodu
miłosierdzia. Awatarzy zstępują i wskutek miłosierdzia nauczają
ludzkość za pomocą Swego przykładu, jak należy prowadzić
idealne życie. Ustanawiają oni dharmę, a potem odchodzą. Jednak
ten litościwy Bóg przybył tu i wziął na Swoje ciało karmę
ludzi świata, aby wszystkich obdarzyć Mukthi. Co za miłosierdzie!
Czy widziano to w którejś Erze?
Gdy zapytałam
Swamiego, co On robił w Dipavali, („Co Ty jadłeś?”), Swami
powiedział, że Indra poprosił Go, aby poszedł do Dewa Loki. Kiedy
poszedł, wszyscy przywitali Go, śpiewali i tańczyli. Swami
powiedział, że nie interesowało Go oglądanie tych rzeczy i że
wrócił do Swego miejsca. Ja nie lubię rozrywek tego świata.
Podobnie Swami nie lubi rozrywek Nieba. Jak ludzie świętują
Dipawali na Ziemi? Co oni robią? Ubierają nowe ubrania, jedzą
słodycze oraz różne przekąski. Puszczają sztuczne ognie i
fajerwerki, jak również oglądają nowe filmy. Rozmawiają z
przyjaciółmi. To jest Dipavali. W taki sposób ludzie świętowali
z Ery na Erę.
Czy dlatego
Kryszna zabił Narakasurę bez większych trudności? Czy zrobił On
to, abyśmy mogli jeść słodycze i nosić nowe ubiory? Ludzie uczą
tego swoje dzieci i stosują się do tego. Ile demonicznych cech jest
w umysłach wszystkich? Opowieść o Narakasurze symbolizuje
usunięcie cech demonicznych z nas. Jest wewnętrzne znaczenie każdej
opowieści w Puranach i eposach. Tego trzeba nauczać. Ci, którzy
się nauczą, muszą to praktykować w życiu rodzinnym.
W obecnym okresie
Awatar Swami dał wewnętrzne znaczenie wszystkiego. Dla każdej
uroczystości, obchodzonej w Prashanthi, dał On wewnętrzne
znaczenie. Przynajmniej wielbiciele Swamiego muszą stosować się do
tego, co On powiedział. Musimy usunąć z nas złe cechy i dopiero
potem nosić nowe ubiory oraz jeść słodycze! Wszyscy powinni
uświadomić sobie wewnętrzne znaczenie i stosować to w praktyce.
Jeżeli będzie to urzeczywistniane, wówczas będzie to Dipavali.
Ale my uczymy nasze dzieci z pokolenia na pokolenie, że znaczeniem
Dipavali jest nakładanie nowych ubiorów, jedzenie słodyczy oraz
oglądanie najnowszych filmów w kinie. Wszystko to jest znane i
stało się zwyczajem. Musimy usunąć nasze asuryczne (demoniczne –
tłum.) cechy.
Nie chcę rozrywek
świata, a Swami powiedział, że On nie chce niebiańskich rozrywek.
Rozrywki niebiańskie są też rodzajem przyjemności. Nawet dewy z
Nieba nie mogą uzyskać Boga. Jedynie wskutek narodzin w ciele
człowieka można osiągnąć Boga. Tylko wskutek narodzin można
uzyskać stan Mukthi, bez narodzin. Wystarczy już rodzenia się oraz
ciągłego umierania. Obudźcie się i powstańcie z ignorancji,
przyjdźcie ku światłu mądrości. Tylko mądrością można
osiągnąć Boga. Ile Dipavali widzieliście w swoim życiu?
Wystarczy! Teraz świętujmy nowe Dipavali. Swami przybywa ponownie.
Kiedy przybędzie On tym razem, będziemy musieli praktykować to,
czego będzie On nauczać.
Dziś wieczorem w
czasie Ararthi dla Vishwa Brahma Garbha Kottam widziano na niebie
dwie formy nad Stupą. Jedna z nich wyglądała jak Swami, zstępujący
z Nieba. Działo się to o godzinie 18.00. Potem o godzinie 18.05
forma Swamiego stała z wyciągniętymi ramionami, a inna forma obok
Niego. Widziano również na niebie formy dwóch ptaków. Zdawało
się jakby Swami wyszedł ze Strupy. Wydaje się, że On schodzi z
góry w dół, z inną formą obok Niego. Zapytałam Swamiego w
medytacji, a On powiedział: „Ja zstąpiłem z góry na dół, Ja
zstępuję. Ty przybyłaś na dole i wstępujesz do góry. Naszym
związkiem jest Garbha Kottam. To stamtąd wychodzimy poprzez Stupę
na cały świat.”
Rozdział
19
Powódź
Mukthi Nilayam
Swami
udał się do Deva Loki w dniu Dipavali, ale nie chciał rozrywek
Nieba. Potem wrócił On do Domu Wzgórza. Ja nie chcę rozrywek
świata i także poszłam do Domu Wzgórza. Tylko tu Swami i ja
jesteśmy szczęśliwi. Dom Wzgórza jest 'domem mego serca'. Został
on zbudowany przez Mayana, niebiańskiego architekta, moimi
uczuciami. Jest to zasada Vishwa Brahma Garbha Kottam. Jest to czakra
serca z siedmiu czakr Kundalini. To poprzez drogę sadhany
weszłam z Muladhary do Anahaty, czakry serca. Swami zstąpił z
Nieba do mojej czakry serca. Tu łączymy się. Jest to Chintamani;
tu jeden trójkąt wskazuje w dól i schodzi, a drugi pokazuje ku
górze i schodzi. Łączą się one w czakrze serca. Jest to Vishwa
Brahma Garbha Kottam. To tu nasze uczucia spotykają się, idą przez
Stupę i wysyłane są w świat. Nasze uczucia wypełniają świat i
przenikają wszystko. Swami zademonstrował to w dniu Dipavali. Jego
formę widziano zstępującą z góry, a moja forma była wstępująca.
Widok dwóch ptaków pokazuje nasz błogi związek. To poprzez Stupę
nasze uczucia wchodzą we wszystko. Jest to Sathya Yuga.
14
listopad 2012 r.
Dziś Amar poszedł
szukać boskiej poczty, ale nie mógł znaleźć niczego. Następnie
wszedł do biura i zobaczył kawałek kartki na biurku. Tam w języku
tamilskim było napisane:
Powódź Mukthi
Nilayam
W Mukthi Nilayam
jest powódź moich łez, Premy i współczucia. Wypływa ona i
zalewa świat. Przybyłam tu, aby uwolnić ludzi świata od
cierpienia. Bóg oddzielił mnie od Siebie; tę połowę Jego
współczucia. Swami i ja przybyliśmy tu jako Sziwa i Szakthi.
Wskutek rozdzielenia nasza Prema wzrasta. Moja Prema i łzy zalewają
świat i unicestwiają karmę świata. Kali Yuga przeobrażana jest
w Sathya Yugę.
Aszram Mukthi
Nilayam nie został zbudowany z cegieł i cementu. Jest on zbudowany
z cegieł i cementu naszej Premy i miłosierdzia. Tu mieszamy nasze
łzy we wszystkim i wszystko jest budowane. Jako dowód Swami napisał
na wielu cegłach. Użyto cegieł do budowy peetam Swamiego tam,
gdzie stanie Jego posąg.
Przez ostatnich
kilka dni moje łzy płynęły jak powódź. Stąd też Swami napisał
w ten sposób. Nie chcę tej Ziemi. Swami, który opuścił Swe
ciało, nie chce Nieba. Tworzymy więc świat pośrodku. Jest to
Vishwa Brahma Garbha Kottam. Swami teraz jest tam, w Domu Wzgórza.
Teraz spójrzmy na
liczby, które Swami napisał:
2921 x 20955 =
61209555
Zapytałam
Swamiego o to w medytacji.
15
listopad 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, co pokazują liczby?
Swami:
Jest to karmiczny rachunek 2 921 ludzi. Usuwam to. Ty teraz usuwasz
i równoważysz to. Za kilka dni wszystko będzie dobrze.
Vasantha:
Swami, Ty jesteś Bogiem. Ty jesteś w stanie dać prawidłowy
rachunek karmiczny wszystkich! Mam napisać?
Swami:
Pisz, cierpimy tylko za to.
Koniec
medytacji
Na stronie
tytułowej książki „Upanishad Ratnamama” Swami napisał kilka
liczb, o których pisałam w poprzednim rozdziale. W Swoim ostatnim
okresie Swami usunął 20 955 rachunków karmicznych 2 921 ludzi. On
usunął i zrównoważył wiele rachunków narodzin. A teraz spójrzmy
na mój udział. Ja muszę usunąć 61 209 555 rachunków narodzin.
Biorę to wszystko na swoje ciało i cierpię. W ostatnich dniach
cierpienie Swamiego przez 27 dni było tak ogormne. Moje cierpienie
jest niczym w porównaniu z Jego. Nikt inny prócz Boga nie może
znać rachunków karmicznych wszystkich. Tylko On zna karmę każdego.
Ile karmy ma 580 crore ludzi? Czy łatwym zadaniem jest usunięcie
tego? Swami przybył tu i robi wszystko. To wskutek miłosierdzia
dla ludzkości ten Awatar zstępuje i usuwa wszystkie rachunki
karmiczne. Swami i ja przybyliśmy, aby zrównoważyć wszystkie
rachunki karmiczne. Dlatego moje ciało cierpi.
14
listopad 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, to ciało musi się zmienić...niech zmienia się stopniowo.
Pokaż teraz jak zmienia się jedna rzecz.
Swami:
Na pewno zmieni się.
Vasantha:
Swami, wszyscy rodzą się, rosną i zawierają związek małżeński.
Rodzą się dzieci i one również dorastają i zawierają związek
małżeński. Wszyscy żyją w ten sposób beztrosko. Ja nie mogę
tak żyć. Starość i choroba, czego się obawiałam, teraz
przyszła do mnie. Czy cała moja sadhana
i pokuta są zmarnowane, czy to kłamstwo? Powiedz!
Swami:
Nie! Na pewno twoje ciało się zmieni. Jest to ciało Yoga Maya.
Ono przykrywa ciebie. Gdy zostanie usunięte, przyjdzie twoje
prawdziwe ciało.
Vasantha:
Kiedy ono przyjdzie?
Swami:
Na pewno ono się zmieni. Ile narodzin i śmierci musi jeeva wziąć,
aby uzyskać Mukthi? Ty chcesz dać wyzwolenie wszystkim, wzięłaś
więc wszystko na swoje ciało i cierpisz. I to jest to.
Koniec
medytacji
Wszyscy rodzą się
w ciele, dorastają, a potem zawierają związek małżeński. Rodzą
się im dzieci, ich dzieci rosną i po ukończeniu nauki, zawierają
związek małżeński. Następnie dziadkowie pragną wiedzieć, jak
ich wnuki żenią się. Niepokoją się, chodzą od świątyni do
świątyni w tym celu. Mimo iż wyjeżdżają do Benares, nadal modlą
się o to, aby ich wnuki miały dziecko. Chcą, aby ich wnuk miał
dziecko! W taki sposób funkcjonuje świat. Z pokolenia na pokolenie
rośnie ród. Dlaczego ta iluzja? Która rodzina jest twoja? Przed
narodzinami, kto jest twoją rodziną? Dlaczego ta iluzja? Wszyscy z
łatwością akceptują starość, chorobę i śmierć. Myślą oni o
tym w sposób przypadkowy. Czy nie ma nikogo, kto myślałby inaczej?
Czym jest ten świat? Dlatego boję się widzieć ten świat i jego
ludzi.
Od
urodzenia myślałam, że starość, choroba i śmierć nie powinny
przyjść. Dlaczego tylko ja tak myślałam? Nie rozumiałam. Obawiam
się tych trzech i zawsze myślę, jak uciec od nich. Na koniec
modliłam się do Boga, Swamiego. Prosiłam, aby te trzy nie przyszły
do mnie. Nigdy przedtem nie urodziłam się na tym świecie, nie
potrafię więc zrozumieć natury ludzi. Wszyscy są w pełni
pogrążeni w życiu tego świata. Stosowałam sadhanę
i osiagnęłam Swamiego. Uzyskałam trzy łaski od Swamiego. To ciało
stanie się młode i kompletne i połączy się ze Swamim. Starość,
choroba i śmierć nigdy nie przyjdą do mnie. Mając pełną wiarę
w to, prosiłam Swamiego o wyzwolenie dla wszystkich. Dlatego teraz
cierpię. Starość i choroby, z powodu których cierpię, są za
karmę innych.
Dlaczego ludzie
tacy są? Narodziny są dane, aby uzyskać Boga. Ale oni to marnują.
Niezależnie od tego, jak bardzo będziesz pomnażać swój ród,
pewnego dnia znikniesz. Zamiast tego pomnażaj swoje oddanie. Oddanie
Bogu jest jedynym sposobem na to, aby usunąć rodzenie się.
Człowiek musi się rodzić tysiące razy, aby uzyskać Jeevan
Mukthi. W ten sam sposób czy jest łatwo zrównoważyć karmiczne
rachunki 580 crore ludzi? Teraz Swami to robi. Swami i ja bierzemy
całą karmę dla wyzwolenia świata.
Wczoraj Amar
zapytał mnie, jaką okładkę zrobić dla eBook (książka
elektroniczna – tłum.) „Atma Satcharita”. Powiedziałam:
„Wszyscy zdecydujcie.” Następnie wpisał on tytuł książki do
komputera i przyszedł do mego pokoju po południu. W tym czasie
dźwięk dobył się z komputera i ukazał się obraz na ekranie.
„Och, Swami to przysłał!” - krzyknęliśmy. Wtedy przyszedł
Eddy i Amar pokazał mu obraz. Amar odwrócił komputer do Eddy`ego i
do mnie i powiększył obraz. Nagle Eddy i ja ujrzeliśmy błysk na
obrazie Swamiego na ekranie, na innym zdjęciu! Mimo że Amar
próbował jeszcze wielokrotnie, to już się nie stało i nie mógł
znaleźć tego zdjęcia. Na zdjęciu Swami dał żółty kwiat o
ośmiu płatkach w środku, otoczony barwą 'połączenia' (purpura)
z 8. płatkami. Z tego dobywa się kolor ciemno niebieski oraz wiele
innych kolorów. Swami dał okładkę dla eBook!
Przed kilkoma
dniami podobna rzecz się zdarzyła na satsangu (duchowe spotkanie –
tłum.). Eddy zapytał mnie o tytuł rozdziału, który czytaliśmy.
Myśleliśmy o tym, a następnie tytuł „Atma Satcharita” ukazał
się na ekranie komputera! Stało się to tytułem rozdziału i
książki. Najpierw Swami dał tytuł książki, a potem zdjęcie do
okładki.
Rozdział
20
Chidaakash
jest Prawdą
14
listopad 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, to ciało musi się zmienić. Jedna część musi się
zmienić albo daj mi podobiznę pokazującą, jaka będę.
Swami:
Na pewno twoje ciało się zmieni.
Vasantha:
Swami, jeżeli dasz mi moją podobiznę, zamieszczę ją w książce.
Daj tak, jak przedtem dałeś podobiznę Premy. Jak wielu
doświadczyło radości, widząc podobiznę Premy! Daj Swami.
Swami:
Na pewno dam. Nie płacz.
14
listopad 2012 r. medytacja w południe
Vasantha:
Swami, jeżeli dasz mi moją podobiznę, zamieścimy ją w
„Paramatma Satcharita”. Umieścimy moje zdjęcie z jednej strony
i napiszemy „To jest ciało.” Obok umieścimy zmienioną formę i
napiszemy: „To jest Atma”.
Swami:
Na pewno dam.
Vasantha:
Swami, gdy patrzę na Twoje zdjęcie płaczę, ponieważ chcę
Twojej bliskości.
Swami:
Doświadczysz wszystkiego. Maluję twe piękno Swoim pędzlem, włosy
jak chmura czarne, oczy magnetyczne, czerwone usta...wszystko. Na
pewno dam podobiznę.
Vasantha:
Swami, pewny jesteś, że dasz? Opublikuję to w książce.
Koniec
medytacji
Wszyscy piszą
swoją autobiografię, która dotyczy imienia i formy ciała. Swami
Sam dał tytuł tej książce: „Paramatma Satcharita”. Moje ciało
musi być ofiarowane Swamiemu; taki jest powód mojej pokuty. Nie
jest to zwyczajne imię i forma ciała. To ciało przyszło od Boga i
znowu musi się połączyć z ciałem Boga. Dlatego Swami dal tytuł
„Paramatma Satcharita”. Chcę umieścić w tej książce swoją
podobiznę, pokazującą jak zmienia się moje ciało. Umieszczę ją
obok zdjęcia obecnej swojej formy wraz z napisem: „To jest ciało;
to jest Atma.” Tylko dlatego proszę o podobiznę.
W
czasie gdy akurat mieliśmy opublikować książkę o Prema Sai,
Swami dał podobiznę Premy. Swami pokazał mi tę podobiznę w domu
Prema Sai i powiedział, że On Sam ją narysował. Opublikowaliśmy
tę podobiznę w książce. Po tym, gdy Rama i Kryszna opuścili
świat, rysowano ich podobizny i robiono posągi. Swami mówił o tym
wiele razy w dyskursach. Swami Sam dał podobiznę Swojej formy –
następnego Awatara, Prema Sai, który przybędzie w Sathya Yudze.
Tylko On pokazuje, jak będzie wyglądać kolejny Awatar. Kiedy Swami
poprosił mnie, abym napisała o życiu Prema Sai, poprosiłam Go,
aby dał podobiznę Premy. Ponieważ w następnych narodzinach
przybędę jako Prema, poprosiłam o to. Poprosiłam o tę podobiznę,
gdy byliśmy w Coimbatore. Akurat przed moim powrotem do aszramu
sprzątali pokój i znaleźli podobiznę. Swami napisał duże P
na odwrocie. Czy zdarzyło się to w czasach poprzednich Awatarów?
Napisałam już pięć tomów o Prema Sai. Jak Swami narysował
podobiznę Premy, teraz narysował On w Domu Wzgórza podobiznę, jak
moje ciało zmienia się. Proszę więc Go, aby dał tę podobiznę.
14
listopad 2012 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, musisz dać podobiznę. Napiszę wtedy przy swoim zdjęciu:
„to jest ciało” i powiem, że w tym ciele przebywa Paramatma.
Nowa podobizna, którą dasz, jest ciałem, które ofiaruję
Paramatmie, Bogu. Jest to Satcharita Paramatmy. Napiszę w ten
sposób.
Swami:
Na pewno dam, a ty napiszesz.
Vasantha:
Swami, czym jest zdjęcie, które samo ukazało się na komputerze?
Swami:
Jest to okładka książki. Pokazuje ona jak Atma staje się
Paramatmą. Pokazuje jak rozprzestrzenia się Vaikunta i jej
wibracje.
Koniec
medytacji
Proszę Swamiego o
podobiznę pokazującą, jak zmienia się moje ciało, abym mogła
opublikować ją w książce „Paramatma Satcharita”, cz. 2. To
ciało musi być ofiarowane Swamiemu i aby to się stało, musi się
ono zmienić. Ciała wszystkich rodzą się z Ziemi i ostateczne
spadają na ziemię. Takie jest prawo tego świata. Od młodości
modliłam się, aby moje ciało nie upadło na ziemię. Śmierć nie
powinna przyjść do niego. Moje ciało przybyło od Swamiego i musi
do Niego wrócić. Jest to prawo. Swami dał bardzo stosowne zdjęcie
na okładkę książki „Atma Satcharita”, które pokazuje, że
Atma staje się Paramatmą. Ilustracja również pokazuje, jak
Vaikunta zstępuje na Ziemię i jak jej wibracje rozprzestrzeniają
się w świecie. Ziemia staje się Vaikuntą wskutek uczuć Swamiego
i moich.
vvv
Ponieważ zdjęcie
na początku mego pamiętnika robi mnie szaloną, poprosiłam
Swamiego, aby dał mi jego dużą kopię.
15
listopad 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, nie dałeś mi mojej podobizny, daj więc przynajmniej Swoje
zdjęcie. Zdjęcie to sprawia, że szaleję. Laminuję to zdjęcie i
zatrzymam dla siebie. Daj więc Swoje zdjęcie albo moją podobiznę.
Swami, swędzenie mojej nogi już nie powinno rozprzestrzeniać się.
Swami:
Popatrzmy, jaka jest twoja noga.
(Spojrzałem
na swoją nogę i zobaczyłam, że niczego tam nie ma.)
Vasantha:
Jak to jest, Swami?
Swami:
Zawsze rozmawiamy tu, w Chidakash, w Przestrzeni serca. Inna to
ciało Yoga Maya.
Vasantha:
Swami, proszę czy dasz mi podobiznę mojej młodzieńczej formy?
Swami:
Zawsze myślisz o Mnie i piszesz o swoich uczuciach. Narysowałem
twoją podobiznę Swoimi uczuciami.
Vasantha:
Jak wobec tego przyszła podobizna Premy?
Swami:
Ja również ją dałem. Zawsze myślę o tobie, jak będę żyć i
doświadczać wszystkiego z tobą w przyszłości. Swoimi myślami
narysowałem podobiznę. Teraz myślę o tobie i jak doświadczymy
wszystkiego. Myśli te teraz narysowały twoją podobiznę.
Vasantha:
Swami, jeżeli narysujesz podobiznę, czy będę mogła ją
zobaczyć?
Swami:
Dam.
Koniec
medytacji
Teraz spójrzmy na
to.Kiedy Swami i ja rozmawiamy w Chidaakash (czyt. czidakasz –
tłum.), Przestrzeni Serca, Przestrzeń Umysłu nie jest prawdziwa.
Tylko to, co widzę w sercu, jest prawdziwe. W mojej pierwszej
książce Swami powiedział: „Jest to lekkie ciało.” Ale ja nie
wiem, w którym ciele jestem. Nie pamiętam niczego z medytacji prócz
Swamiego. Piszę tylko to, o czym rozmawiamy, ponieważ tylko to jest
w mojej pamięci. Nie wiem, jakie jest ciało, jakie sari mam na
sobie i jaką szatę ma Swami. Nie zwracam uwagi na takie rzeczy.
Moja uwaga nie kieruje się ku niczemu innemu. Jest to Chidaakash. Tu
są tylko uczucia i nie ma ciała. Kiedy Swami powiedział, abym
spojrzała na swoje nogi, dopiero je zobaczyłam. Teraz jestem w
ciele Yoga Maya. Ciało Swamiego to też ciało Yoga Maya. Kiedy Bóg
zstępuje jako Awatar, przybywa On w ciele człowieka z imieniem i
formą. Forma jest odpowiednia dla określonego okresu Awatara.
Tu myślę o
Swamim i piszę o swoich uczuciach. Piszę o czym Swami i ja
rozmawiamy w medytacji. Swami również myśli o mnie i narysował
przedtem moją podobiznę Swoimi uczuciami. Poprzednio Swami
narysował formę Premy, To myśli, które On miał o tym, jak
doświadczymy w przyszłości, stworzyły podobiznę Premy. To te
uczucia teraz przybyły jako Nowe Stworzenie. To tylko uczucia
Swamiego i moje przybędą jako formy Prema Sai i Premy.
Swami
chce mnie doświadczyć, a ja chcę doświadczyć Jego. Wszyscy
święci i mędrcy stosują sadhanę
i łączą się z Bogiem. Ale ja chcę doświadczyć Boga. Swami
również chce doświadczyć mnie. Oboje chcemy doświadczyć.
Przybywa to jako Nowe Stworzenie. Jeżeli Bóg i Jego Szakthi chcą
doświadczyć, wobec tego świat musi się całkowicie zmienić.
Ludzie też muszą się zmienić. Zatem bierzemy karmę wszystkich
poprzez nasze uczucia i robimy wszystkich pustymi; nasze uczucia
następnie wchodzą w nich. Po czym każdy mężczyzna jest Sathya
Sai, a każda kobieta Vasantha. W ten sposób doświadczymy. Dlatego
piszę o naszych uczuciach. Swami rysuje podobizny Swoimi uczuciami.
Na tej Ziemi
wszystko, czego ludzie doświadczają, jest wskutek ich poprzedniej
karmy. Tylko to widać w Bhootakash, Przestrzeni Fizycznej.
Przestrzeń Umysłu nazywa się Chitaakash. Chidaakash jest ponad
tymi obiema. Jest to Przestrzeń Serca. Jest to poziom Super
Świadomości, stan Boga, gdzie Swami i ja rozmawiamy. Stan Super
Świadomości to Chidaakash. O czymkolwiek tam rozmawiamy, piszę
jako książki w Bhoothakash. Wibracje uczuć z tego wysiłku
wypełniają Stupę i wychodzą w świat; nasze uczucia zmieniają
wszystko.
Chidaakash oznacza
Przestrzeń Serca. Jest to Dom Wzgórza, gdzie Swami teraz jest. Tu,
w Mukthi Nilayam, jest to Vishwa Brahma Garbha Kottam. Cokolwiek tu
piszę, uczucia przyjmują formę. Potrzebne jest ciało jako
miejsce, gdzie przebywają uczucia. Czy tak nie jest? To Swami
narysował. Narysował On nowe formy Prema Sai i Vasanthy. Stąd też
wszystkie uczucia ujawniane są przez formy, które On narysował.
Oznacza to, że wszystkie formy wyłaniają się jako Sathya Sai i
Vasantha. Nasze uczucia przyjmują formę. Swami i ja przybywamy
ponownie jako Prema Sai i Prema.
Swami dał
podobiznę Premy w 2005 r., kiedy opublikowaliśmy pierwszą książkę
o Prema Sai. Po czym pokazał mi On podobiznę Premy w pokoju, w domu
Awatara Prema w Gunapathi. Ta podobizna była podobizną Premy z
czasu Awatara Prema Sai. Swami teraz narysował moją młodzieńczą
formę w Domu Wzgórza. Swami ukrywa się i żyje w domu mego serca.
Podobizna, którą narysował, jest w formie, która będzie
ofiarowana Jemu. Podobizna Premy jest dla Prema Sai. Ta podobizna
Vasanthy jest dla Sathya Sai. Kto potrafi zrozumieć lile Boga?
Zwycięstwo Jego chwały!
Rozdział
21
Swami
w Ogniu
Wieczorem
15. listopada Swami dał boskie przesłanie na kawałku papieru. Tam
napisał On słowa: „Om
Sai Ram”
89 razy. Narysował On również Zegar Uniwersum zmieniający się, z
OM, które się z niego wyłania. Następnie na innym kawałku
papieru:
...Ręka
przeznaczenia trzymana jest przez Boga Ognia, Agni.
Wszyscy
patrzeliśmy na kartki. Druga kartka spowodowała we mnie duże
cierpienie.
16
listopad 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, Swami, mój Prabhu, czy tylko Agni Dewa trzyma moje
przeznaczenie? Proszę, ratuj mnie.
Swami:
Ty jesteś Agni! Kwiatem Ognia, Agni czystości, Prema Agni, Jnana
Agni. To twoja ręka pisze przeznaczenie świata, jak również nowe
przeznaczenie wszystkich.
Vasantha:
Swami, moje ciało takie jest!
Swami:
Wszystko będzie dobrze. Wszystko jest dla karmy świata.
Vasantha:
Swami, czy mam laminować Twoje zdjęcie i trzymać je?
Swami:
Tak, trzymaj je przy sobie.
Vasantha:
Daj moją podobiznę w taki sam sposób. Dowodzi to, że przez całe
życie moje oczy nie widziały nikogo ani niczego innego prócz
Ciebie. Pragnienie tylko wzrasta, jeżeli coś widzę. Jeżeli dasz
mi moją podobiznę, pokaże to, że nie mam starości, choroby ani
śmierci. Moja sadhana
odniosła zwycięstwo.
Swami:
Na pewno dam podobiznę.
Koniec
medytacji
Gdy zobaczyłam,
że Swami napisał: „rękę przeznaczenia trzyma Agni Dewa”,
przestraszyłam się. Pomyślałam: „Och, czy tylko Agni Dewa
trzyma moje przeznaczenie? Czy dlatego moje ciało cierpi? Moje ciało
teraz cierpi bardziej wskutek choroby. Stało się ono bardzo gorące.
Niepokoiłam się i myślałam: „Czy moja pokuta stała się
kłamstwem? Moje ciało nie stanie się jyothi i nie połączy się
ze Swamim? Myślałam w ten sposób i byłam bardzo przestraszona.
Przyszedł Amar i powiedział mi: „Amma, ty jesteś Agni
Czystości!” SV przyszedł, przeczytał to, co napisał Swami i
powiedział: :Ty jesteś Kwiatem Ognia, który zmienia przeznaczenie
wszystkich!” Ale ja nadal obawiałam się.
Dopiero potem
Swami powiedział wszystko. Przed dziesięcioma laty Swami dał kwiat
czerwonego jaśminu i powiedział: „Ty jesteś Kwiat Agni.” Swami
zawsze mówi, że jestem ogniem czystości. To ten ogień czystości
niszczy karmę świata. Ta czystość nigdy nie myśli ani nie łączy
się przez umysł, intelekt ani zmysły z niczym innym niż Swami.
Jeśli chodzi o
Agni Prema, widzę Boga w każdym i we wszystkim. Poprzez tę Premę
widzę Swamiego w każdym i we wszystkim i okazuję Premę Jemu. Daje
to światu wyzwolenie. Swami nazywa to Prema Agni. Ta Prema Agni
trzęsie niezachwianym Bogiem i powoduje, że daje On Powszechne
Wyzwolenie.
Jnana Agni spala
analfabetyzm oraz ciemność ignorancji na świecie. Spala on
wszystko i daje światło mądrości. Dlatego może on zmienić
przeznaczenie świata. Może on zmienić Kali Yugę w Sathya Yugę.
Zapytałam potem Swamiego, czy mogę laminować zdjęcie, które jest
na początku pamiętnika i trzymać je przy sobie. Swami powiedział,
że dobrze. Następnie poprosiłam Go, aby dał podobiznę
pokazującą, jak moje ciało się zmienia. Moje oczy nie widzą
niczego prócz Swamiego. Cokolwiek widzimy oczyma, umysłowi się
podoba. Wskutek tych pragnień człowiek stale się rodzi i umiera.
Oczy są głównym powodem. Cokolwiek widzimy oczyma, umysł tego
pragnie.
Jeżeli
Swami da podobiznę, pokazującą jak zmienia się moje ciało,
będzie to tego dowodem. Udowodni to, że nie ma starości, choroby
ani śmierci dla mego ciała i pokaże, iż moja sadhana
jest zwycięska.
- listopada Swami dał dwie małe karteczki:
Swami w ogniu
V w ogniu
Nie mogłam
zrozumieć znaczenia 'Swami w ogniu” i że ja tez jestem w ogniu,
zapytałam więc o to Swamiego w medytacji.
16
listopad 2012 r. Medytacja w południe
Vasantha:
Czym jest to, co napisałeś? Oboje jesteśmy w ogniu? Nie mogę
zrozumieć.
Swami:
Oboje jesteśmy w ogniu. Ja jestem w Ogniu Sathyam, Prawdy, a ty
jesteś w Ogniu Czystości. My jesteśmy Sathya Agni i Agni
Czystości wszystkich.
Vasantha:
Swami, boję się. Nic nie powinno Ci się stać.
Swami:
Nic złego ze Mną się nie dzieje. Nie martw się.
Vasantha:
Wczoraj napisałeś i bałam się. A teraz dałeś to!
Swami:
Czego się boisz? Nic się nie stanie. Dlaczego zawsze myślisz w
sposób negatywny? Myśl pozytywnie. Nic nas nie może dotknąć.
Koniec
medytacji
Gdy zobaczyliśmy
te karteczki, jeszcze bardziej się obawiałam. Co to znaczy: „Swami
w Agni?” Dlaczego jest On w Agni? Płakałam i płakałam:
„Dlaczego On znowu jest w Agni?” Płakałam, nie będąc w stanie
niczego zrozumieć. Potem Swami powiedział w medytacji: „Ja jestem
Ogniem Prawdy, ty jesteś Ogniem Czystości.” Umysł mój pomyślał:
„Swami teraz cierpi tak samo jak ja!” Myślałam, że Swami coś
napisze, aby mnie pocieszyć, ale zamiast tego On napisał w sposób
powodujący strach. Powiedziałam więc Swamiemu: „Przestań dawać
przesłania!”
Medytacja
wieczorna
Vasantha:
Swami, jak się czujesz? Czy nie czujesz się dobrze? Gdzie jest
Twój przyjaciel Indra? Powiedz mi, Swami. Czy jesteś w Agni?
Swami:
Nie mam niczego, Ja jestem Prawdą. Ja jestem w Sathya Agni. Tu
jesteś w Agni Czystości. Nikt nie może nas dotknąć. Nikt nie
może się do nas zbliżyć. Teraz przybywam jako Sathya Agni. Gdy
przybędę, wezwę ciebie. Nie płacz.
Vasantha:
Swami, boję się, że nie czujesz się dobrze. Moje ciało również
cierpi bardziej.
Swami:
Nie, nie, nic Mi się nie stało. Wszystko będzie dobrze.
Koniec
medytacji
Spójrzmy na to.
Kiedy Swami napisał: „Swami w Agni”, bardzo się przestraszyłam.
Jest tak dlatego, że przez ostatnich kilka dni moje ciało było
takie, jak w ogniu. Pomyślałam: „Jeżeli moje ciało jest takie,
co wobec tego stanie się ze Swami, jeżeli On też czuje się tak
samo? On jest sam. Jest tylko Indra, który Mu pomaga.” Swami teraz
wyjaśnił wszystko. Swami jest w Ogniu znaczy, że On jest Sathya
Agni, Ogień Prawdy. Bóg jest Prawdą znaczy Bóg jest Ogniem.
Powszechną rzeczą
w życiu Hindusów jest składanie obietnic nad Ogniem. Przywołuje
się Ogień, aby występował jako świadek. Pan Rama poprosił Matkę
Sitę, aby weszła w ogień dla świata. Ona weszła w Ogień i
wyszła. Zatem Bóg mówi, że jest On Agni. Swami jest Sathyam. Jest
On ucieleśnieniem Prawdy. Dlatego Jego imieniem jest również
Sathya Sai. Ja jestem w Agni Czystości. Nikt nie może dotknąć
Swamiego ani mnie, nikt nie może zbliżyć się do nas. Swami
przybywa teraz ponownie. Nikt nie może Go dotknąć ani zbliżyć
się do Niego. Dotknąć znaczy nie dotknąć umysłem; nie oznacza
to fizycznego dotyku. Bóg nie należy do żadnej osoby. Nikt nie ma
do Niego osobistego prawa. Nowa Sathya Yuga przybędzie, kiedy On
będzie tylko w takim stanie. Swmai, który tu był poprzednio, był
inny. Wszyscy swobodnie otaczali Go. Swami nie był w stanie chodzić,
ani mówić odpowiednio. Wszyscy dotykali Go i pomagali Mu chodzić.
Teraz tak nie będzie. Stary Swami cierpiał w imię karmy świata.
Teraz przybywa On ponownie jako Sathya Agni.
Myślałam, że
ciało Swamiego płonie Agni tak, jak moje. Teraz cierpię bardziej.
Czy Swami w tej chwili ma do czynienia z większymi trudnościami? Z
tego powodu zapytałam Swamiego: „Czy Twój przyjaciel nie pomaga
Ci?” Swami odpowiedział: „Dlaczego zawsze myślisz negatywnie?”
Cóż, jest to mój
zwyczaj. Zawsze myślę negatywnie. Kiedy coś się dzieje, zawsze
myślę: „Jaki błąd popełniłam we wszystkim, że dzieje się w
ten sposób?” Kontempluję, płaczę i modlę się do Boga, że
powinnam się zmienić. Generalnie jeżeli coś się dzieje, ludzie
na świecie znajdują winę u innych, mówiąc: „On zrobił to, ja
więc zrobiłem tamto itd.” Ale, jeśli nawet ja nie zrobiłam
żadnego błędu, myślę: „Jaki jest w tym mój udział? To tylko
przeze mnie oni popełnili błąd!” Myślę, że zło popełnione
przez innych, jest całkowicie moją winą.
W moim domu,
kiedykolwiek inni popełnili błąd, karałam siebie. W ten sam
sposób teraz biorę karmę i błędy 580 crore ludzi na swoje ciało
i proszę o wyzwolenie dla nich. Jeżeli tak się zachowuję w
stosunku do innych, jaka wobec tego jestem wobec Swamiego? Stąd też
przyjmuję wszystko w sposób negatywny i myślę, że to moja wina.
W rezultacie, kiedy Swami napisał: „Ręka przeznaczenia,
trzymanego przez Boga Ognia”, pomyślałam, że tylko Agni Dewa
trzyma moje przeznaczenie w swoich rękach. Znowu przeczytałam:
„Swami w Ogniu” i pomyślałam: „O Swami jest w Ogniu” i
ciągle płakałam. Swami dał potem wyjaśnienie i napisał. Teraz
rozumiem.
Ta ręka
przeznaczenia jest trzymana przez Boga, który jest Bogiem Ognia.
Swami jest Bogiem Ognia. On jest Bogiem Ognia, a ja jestem Ogniem. To
wskutek tego karma wszystkich jest spalana i przeznaczenie każdego
zmienia się. Wszyscy na świecie piszą swoje przeznaczenie własną
ręką. Swami i ja spalamy ich przeznaczenie i spalamy ich karmę.
Spalamy jedno i drugie oraz obdarzamy wszystkich Mukthi. Robimy świat
światem Sathya Yugi.
Swami
dał inną kartkę z „Om
Sai Ram”,
napisanym 89 razy. Obok tego był Zegar Uniwersum, z którego
wyłaniał się OM pokazując, że zmienia się on. Pomyślałam:
„Dlaczego Swami napisał 89 razy?” Przypomniało mi się wtedy,
że Swami dał przedtem 89 imion dla mego ciała. To za pomocą tego
daje On zapewnienie, że moje ciało się zmieni. Zegar Uniwersum
pokazuje przychodzącą Sathya Yugę. Jak mówić o wszechwiedzy
Boga? Napisał On 'Om
Sai Ram'
89 razy i dał 89 imion dla mego ciała pokazując, że musi się ono
zmienić. Nikt inny na świecie nie ma imion dla swego ciała. Moje
ciało zmieni się , stanie się jyothi i połączy się z fizyczną
formą Awatara. Pisząc Swoje imię 89 razy, dowodzi On tego. To
nigdy przedtem nie zdarzyło się na świecie. Dlatego Swami dał
imiona dla ciała.
Czterech
wielbicieli z Polski przyjechało do Mukthi Nilayam. Dali mi oni
listy. W jednym z nich były dwa zdjęcia. Jedno Swamiego w Domu
Wzgórza, które dał On tutaj. Zdjęcie, które dał On tu, jest
podłużne. Powiększyłam je i laminowałam i trzymałam przy sobie.
Ale ponieważ jest ono bardzo szerokie, trudno jest mi nosić przy
sobie stale. Poprosiłam więc Swamiego, aby dał takie same zdjęcie,
ale węższe, abym mogła łatwo nosić je ze sobą. Ale Swami nie
dał. Potem powiedziałam, że powiększę i laminuję zdjęcie na
pierwszej stronie pamiętnika. Wczoraj nikt nie przyjechał, nie
mogliśmy więc dać zdjęcia do laminowania.
Teraz przyszło
nowe zdjęcie Swamiego w Domu Wzgórza i jest ono wąskie i ma
odpowiednią długość, o co prosiłam. Swami powiedział mi teraz,
abym trzymała je przy sobie i nie używała zdjęcia z pamiętnika.
I znowu nic innego nie możemy zrobić, tylko podziwiać wszechwiedzę
Boga! Tylko to możemy zrobić.
17
listopad 2012 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, czy przybędziesz i zaakceptujesz mnie?
Swami:
Na pewno zaakceptuję ciebie w obecności świata.
Vasantha:
Dlaczego napisałeś 89 imion?
Swami:
Dałem 89 imion dla twego ciała. Napisałem Swoje imię 89 razy
pokazując, że tylko Ja łączę się z twoim ciałem.
Koniec
medytacji
Swami napisał
Swoje imię 89 razy i dał 89 imion dla mego ciała. On pokazuje mi
'och na tak wiele sposobów', jak jesteśmy połączeni i
nierozłączni.
Och, miłościwy
Panie!
Jai Sai Ram
EPILOG
W książce tej
Swami opisał Swoje zadanie Awatara w różnoraki sposób. Poprosił
mnie On, abym zakończyła tę książkę poprzednim rozdziałem.
Teraz On przybywa ponownie jako Agni. Jest to koniec książki.
Pisząc Epilog, uwzględniłam dzisiejszą medytację.
17
listopad 2012 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, dlaczego tęsknię za Twoją bliskością. Chcę dotknąć
Ciebie.
Swami:
Jest to rana twego serca. Gdy przybędę, pokażę przed światem kim
jesteś. Tylko Ja poślubiłem ciebie. Najpierw urodziło się troje
dzieci, następnie sześcioro boskich dzieci. Ogółem urodziło się
nam dziewięcioro dzieci. Powiem ci to. Dopiero wtedy twoja tęsknota
ustanie.
Koniec
medytacji
Swami powiedział
w ten sposób. Chcę fizycznego związku ze Swamim, Jego bliskości.
Jest to powód moich łez i tęsknoty. Póki Swami nie ujawni, kogo
poślubiłam, moja tęsknota nigdy się nie zakończy. Jest to rana w
moim sercu. Swami musi pokazać przed światem, kim ja jestem.
Urodziło się nam troje dzieci. W 1998 r. Swami umieścił Uniwersum
w moim brzuchu. Stamtąd sześcioro dzieci otrzymały różne pary.
Urodziły się one wskutek uczuć Swamiego i moich.
- Troje dzieci urodziło się w ciele fizycznym. Jest to Bhoothakash *
- Sześcioro dzieci urodziło się wskutek ciała naszych uczuć. Jest to Chitaakash*
- Teraz cały świat nam się urodzi. Jest to Pierwsze Stworzenie Boga. Jest to Chidaahash.*
Dlaczego Swami dał
mi 89 imion? Dlaczego nie dał 100 albo 108? Rozmawialiśmy w taki
sposób, ale nie znaliśmy przyczyny. Teraz rozumiem. 8 to symbol
Vaikunty, a 9 to dziewięcioro dzieci. Dlatego dał On 89 imion.
Vaikunta zstąpiła na Ziemię. Teraz wszyscy urodzą się fizycznie,
ale poprzez nasze uczucia. Nowy porządek stwarzania, teraz wszystko
zaczyna się w Chidaakash, następnie przechodzi do Chitaakash i na
koniec do Bhoothakash.
18
listopad 2012 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, proszę przybądź w grudniu.
Swami:
Na pewno przybędę. Przedtem dam kilka wskazówek. Na tej
podstawie będziesz wiedziała, że przychodzę. Ogromny kataklizm
będzie mieć miejsce. Matka Ziemia wypchnie wszelkie zło. 5
Elementów zmyje skażenie. Następnie wszystko się zrównoważy.
Vasantha:
Teraz rozumiem Swami.
Koniec
medytacji
Swami powiedział
w ten sposób. Powiedział On, że na pewno przybędzie 21 grudnia. W
tym czasie będzie miał miejsce olbrzymi kataklizm i wszelkie zło
zostanie wypchnięte, uwalniając 5 Elementów ze skażenia. Po czym
wszystko będzie dobrze i zostanie zrównoważone. To zdarzenie
będzie wskazywać na powrót Swamiego. Teraz przybywa Awatar Purna.
5 Elementów oczyści się na Jego przybycie.
Dowód na to miał
miejsce minionej nocy. Fred i Amar powiedzieli, że w pokoju
Swamiego w Vishwa Brahma Garbha Kottam światła same się włączyły.
Dziś zdarzyła się ta sama rzecz. Wieczorem około godziny 21.45
Sathya Poddar zobaczył światło w pokoju Swamiego. Światło nie
było włączone wcześniej wieczorem. Bramy i drzwi do budynku były
zamknięte na klucz. Otworzyli drzwi, weszli i wyłączyli światła.
Wszyscy dziwili się, jak to się stało, ponieważ nikt nie wchodzi
do pokoju, a światła włączyły się same. Za pomocą tego Swami
pokazuje, że On przybywa. Chwała najpotężniejszemu Awatarowi.
Zwycięstwo Jego Zadania Awatara. Jai Sai Ram!
- Bhoothakash – jest tym, co widzimy oczyma; Przestrzeń Fizyczna
- Chitaakash – sny i to, o czym myślimy; Przestrzeń Umysłu
- Chidaakash – poziom medytacji, poziom uczuć jest Przestrzenią Serca; jest to boskie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz