czwartek, 7 marca 2013

ATMA SATCHARITA





Sri Vasantha Sai

Prawa autorskie 2012 r. Sri Vasantha Sai Books & Publications Trust

Wszystkie prawa zastrzeżone. Żadnej części tej publikacji nie można kopiować ani przekazywać w innej formie bądź też przechowywać w systemie umożliwiającym przechowywanie ani też tłumaczyć na inny język w żaden sposób bez uprzedniego pisemnego pozwolenia autorki, z wyjątkiem krótkich urywków lub cytatów, ze stosownym szacunkiem do niniejszej książki. Ta wersja jest wersją książki elektronicznej (e-book) w pliku chronionym, którego nie można reprodukować na żadnej stronie internetowej innej niż www.vasanthasai.org bez pisemnej zgody autorki.



*Zdjęcie na okładkę: Kiedy przyszedł czas, aby pracować nad okładką niniejszej eBook, włączono komputer i ukazał się obraz na ekranie. Swami powiedział, aby użyć go do tej książki.


Dedykacja

Ofiaruję tę książkę, Mukthi Nilayam

i siebie

U Twych Lotosowych Stóp


Twój Kwiat Ognia
Vasantha Sai




TREŚĆ

Prolog ….......................................... 1

1. Matka …...................................... 3

2. Przedstawienie Awatara …........... 12

3 Człowiek staje się Bogiem, Bóg
staje się człowiekiem …............... 15
4. Prema Yoga …............................ 19

5. Dewy i riszi …............................. 23

6.Cierpliwość staje się pacjentem27

7.Riszi stają się gopasami, gopasy
stają się riszimi ........................34

8. Myśl o Przyszłości! …................... 38
9. Mula Agni, Agni Czystości.......... 42

10.Chwała Czystości …................... 46

11.Agni i Prema razem …............... 50

12. Atma Satcharita ….................... 53

13. Jeden staje się wieloma, wielu
staje się Jedno …...................... 60

14. Adi Sesza o siedmiu głowach......63

15. Szalona woń jaśminu …............. 68

16. Bieżący komentarz ….................73

Epilog …....................................




Prolog

Kiedy zapytałam Swamiego o prolog, powiedział On:

W „Atma Satcharita”, gdy jedna Atma płacze i łka z tęsknoty za Bogiem, Paramatma przybywa i łączy tę Atmę w Sobie, jednocząc ją z Sobą. My przybyliśmy jako Bóg i Szakthi, aby pokazać to światu. Twoje życie to pokazuje. Twoja Satcharita jest Atma Satcharita, Paramatma Satcharita.


To powiedział Swami. Jest to Satcharita Swamiego (Satcharita – opowieść o Bogu – tłum.). Jest to druga strona, która nie jest znana światu. Za pomocą tego wyjaśnia On Swoje zadanie Awatara.

Urodzinowy wiersz

Wczoraj, kiedy szukaliśmy przesłania Swamiego, dał On następujący wiersz. Napisałam go w 2009 r. i ofiarowałam Swamiemu w czasie Jego urodzin. Swami przyjął go. Teraz, w czasie Jego urodzin w tym roku, Swami dał go. Wiersz nigdy nie został opublikowany w żadnej książce. Swami dał teraz, aby włączyć go do eBook „Paramatma Satcharita”, w dniu jej opublikowania na Jego urodziny, 23 listopada 2012 r. Jest to teraz najbardziej odpowiednie.


Dziś są Swamiego Urodziny...

Och Swami! Kiedy, gdzie i jak Ty narodziłeś się?
On jest Kalathitha, Czasem.
Ale Czas, który jest zawarty w Nim.
Obchodzi Jego urodziny!

Och Czasie, pokażę ci jedną rzecz, chodź ze mną,
Spójrz na pięknie kwitnący kwiat; teraz kwiat rodzi się!
Jedna kropla deszczu skąd przybyła, świeża i całkiem nowa?
Spada z nieba na piach, gdy spada, piach podskakuje, widzimy jej narodziny,
Och, na ciemnym niebie, Swami urodził się jako Słońce.
Co takiego przykrywa Słońce? Och, przemijające chmury!


Pytasz mnie: „Czym jest ten dźwięk?”
To huk grzmotu mówiący: „Teraz urodziłem się.”
Powiedz: „Nie widzę, czym to światło jest?”
To błysk błyskawicy, która mówi: „Ja urodziłem się.”

Czas pyta: „Co to jest?”
Vasantha mówi: „Chodź ze mną, pokażę ci.”
Pytasz mnie: „Co to jest, woda pcha flagę”.
Tak, z minuty na minutę woda na nowo rodzi się.

Czas pyta: „Dlaczego to dziecko płacze,
Pójdę i ustawię tam uroczystą flagę?”
Vasantha mówi: „Spójrz, na twojej fladze, nowo narodzony motyl fruwa.”

Czas pyta: „Co to jest, coś gryzie mnie w nogę?”
Vasantha mówi: „To mrówka nowo narodzona.
Mówi ona: „Urodziłam się, obchodzę urodziny!”
Powiedz teraz, gdzie ustawić twoją flagę urodzinową?
Swami rodzi się na nowo w każdej chwili.

Czas mówi: „Głowa moja wiruje. Och dziewczyno, co ty mi mówisz?”
Skąd to wszystko wiesz? Powiedz!”
Vasantha mówi: „Ty pytasz, skąd wiem, kim ja jestem?”
Wokół szyi mej jest Swamiego Mangalya Sutra. To ona mówi mi, że jestem połową Jego.
My jesteśmy Sziwa Szakthi. Nie podchodź tu, odejdź stąd!
W Prashanthi jest tylko jedna połowa. Tam obchodzicie urodziny połowy Ciała.
Ci, którzy znają mnie w Mukthi Nilayam, obchodzą całkowicie,
W pełni, zdrowo, urodziny Ciała całego.

Och Czasie, odejdź. Nie przychodź tu, aby mieścić Boga w czasie.
Jest to Sathya Yuga, tu Bóg w każdej chwili rodzi się, we wszystkim.
Tu obchodzimy urodziny Swamiego w każdej minucie!”

VS
Rozdział 1

Matka


Swami dał kartkę wydruku w dniu 20 lipca 2012 r.

Jest tak dlatego, ponieważ ona bierze udział w ich naturze. Ona zstąpiła na Ziemię, aby brać udział w ich naturze, ponieważ gdyby nie uczestniczyła w ich naturze, nie mogłaby ich prowadzić dalej. Gdyby pozostała w swojej Najwyższej Świadomości, gdzie nie istnieje cierpienie, w swej Najwyższej Wiedzy i Świadomości, nie mogłaby mieć żadnego kontaktu z ludźmi. Dlatego ona jest zobowiązana przyjąć świadomość i formę człowieka; jest to po to, aby była w stanie wejść kontakt z nimi. Ale ona nie zapomina, że przyjęła ich świadomość, pozostaje w związku ze swą prawdziwą Najwyższą Świadomością. Stąd, łącząc jedno i drugie, może ona sprawić, że ci, którzy mają inną świadomość, zrobią postęp. Gdyby ona nie przyjęła ich świadomości, gdyby ona nie cierpiała z powodu ich zmartwień, nie mogłaby im pomóc.

Jej cierpienie nie jest cierpieniem z powodu ignorancji; jest to cierpienie wskutek utożsamiania się. Jest tak dlatego, ponieważ ona zgodziła się mieć takie same wibracje, jak oni, aby być w stanie wejść w kontakt z nimi tak, że nikt zupełnie nie poczuje, ani nikt nie będzie czuł jej promienistości...Powiedziane to zostało we wszelkiego rodzaju formach, we wszelkiego rodzaju religiach, które mówią o boskim poświęceniu, jednak z pewnego punktu widzenia jest to prawda. Jest to poświęcenie dobrowolne, ale jest prawdziwe: porzucenie stanu Doskonałej Świadomości, doskonałej błogości, doskonałej mocy po to, aby zaakceptować stan ignorancji świata zewnętrznego, by wyciągnąć go z tej ignorancji.

Gdyby stan ten nie został przyjęty, nie byłoby kontaktu z nim. Nie byłby możliwy związek i nie byłoby powodu to inkarnacji. W przeciwnym razie nie byłoby konieczności. Gdyby Boska Świadomość i boska siła były w stanie pracować z miejsca lub stanu Swej doskonałości, gdyby wszystko to mogło pracować bezpośrednio na rzecz materii i dokonywać transformacji, wówczas nie byłoby potrzeby przyjmowania ciała człowieka. Wystarczyłoby wtedy działać ze Świata Prawdy z Doskonałą Świadomością i na świadomości. Zaiste działa to być może wolniej niż w przypadku, gdy istnieje wysiłek, aby sprawić, by świat dokonał postępu. Aby posunąć go do przodu szybciej. Cóż, konieczne jest przyjęcie natury człowieka. Przyjęcie ciała człowieka zobowiązuje do przyjęcia natury człowieka częściowo. Tylko zamiast tracenia Własnej Świadomości oraz tracenia kontaktu z Prawdą, trzyma się tę Świadomość i Prawdę, łącząc jedno i drugie, wtedy to można stworzyć dokładnie rodzaj alchemii w celu transformacji. Gdyby jednak nie było dotyku materii, nie można byłoby niczego dla niej zrobić.

Matka, Czasopismo Całych Indii, sierpień/wrzesień (z CWM, tom 5, str. 387-88)
Nie pisałam o tym przez trzy dni.

26 lipiec 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, teraz napiszę o „Matce”. Jak mam napisać?

Swami: Pisz: „Swami dał mi tę kartkę i poprosił mnie, abym to, co zostało napisane, porównała ze sobą.”

Vasantha: Dobrze, Swami, napiszę.

Koniec medytacji

Teraz popatrzmy. Ona, Boska Matka, zstąpiła na Ziemię, aby uczestniczyć w ich naturze. Ludzie świata cierpią bardziej w Erze Kali. Swami oddzielił mnie od Siebie i sprawił, że się urodziłam, aby pomóc i prowadzić wszystkich. Zstąpienie Awatarów jest inne; przybywają oni, aby ustanowić dharmę. Mój przypadek nie jest taki. Urodziłam się jako zwyczajna jeeva (czyt. dżiwa, dusza indywidualna – tłum.), abym mogła znać naturę człowieka tego świata. Rozdzielenie istniało również w mojej rodzinie. Istniało rozdzielenia męża od żony, dzieci. Obaj wujowie, zarówno ze strony matki, jak i ojca, mieszkali w naszym domu. Ich żony i dzieci mieszkały oddzielnie. Myślałam: „Dlaczego istnieje rozdzielnie związku między mężem a żoną?” Następnie dowiedziałam się o Swamim Tirupati, który mieszka za siedmioma wzgórzami. Jego Dewi na dole. Pomyślałam: „Bóg jest jak człowiek, też żyje w rozdzieleniu.”

Gdybym pozostawała w swojej Najwyższej Świadomości, nie mogłabym przebywać pośród ludzi. Nie miałabym z nimi kontaktu. W Najwyższej Świadomości mogę być Bogiem albo Awatarem. Wtedy funkcjonowałabym tylko w stanie świadka. Mimo iż posiadam wszelkie moce, nie jestem w stanie spowodować, aby one działały. Przybyłam tu w formie i świadomości człowieka, jestem więc w stanie łączyć się i kontaktować ze zwykłymi ludźmi, ale nigdy nie zapominam o swej naturze. Dlatego płaczę z tęsknoty za Swamim.

Mimo iż przyjęłam świadomość zwykłego człowieka, zawsze jestem w stanie Najwyższej Świadomości. Jest to moja prawdziwa natura. Dlatego jestem w stanie łączyć obie. Ponieważ jestem w tym stanie, potrafię zabrać wszystkich, którzy są w stanie świadomości człowieka, do stanu Najwyższej Świadomości. Dlatego tu przybyłam. Zstąpiłam ze stanu Najwyższej Świadomości, aby wznieść ludzkość do tego stanu. Zstąpiłam tutaj i przyjęłam na swoje ciało całą karmę ludzi. Gdybym nie zrobiła tego, nie byłabym w stanie pomóc nikomu.
Widząc cierpienie wszystkich, chcę ich odkupić. Tylko dlatego odprawiałam pokutę w Jaskiniach Lakszmi i Szimla. Moja pokuta trwa. Wskutek tej pokuty uzyskałam łaskę od Swamiego, że wszyscy otrzymają wyzwolenie. Zatem ciało moje cierpi wskutek karmy świata. Cierpienie to nie przychodzi w wyniku ignorancji. Jest to cierpienie, które polega na utożsamianiu się z cierpieniem innych, a nie jest cierpieniem wskutek ignorancji, jak u ludzi świata. To z powodu ignorancji człowiek jest wiecznie łapany w cykl narodzin i śmierci. Jego powtarzające się narodziny są z powodu niewoli przywiązania. To ze względu na tę ignorancję człowiek się rodzi. Znam przyczynę i cierpię.

Swami ujawnił mi powód moich narodzin. Powiedział mi z kogo się narodziłam. Urodziłam się ze Swamiego. Poślubiłam Swamiego. Wszystko On powiedział. Jednakże Swami i ja cierpieliśmy z powodu takiego samego rozdzielenia. Za pomocą naszego rozdzielenia bierzemy na siebie karmę świata i cierpimy. Ale dlaczego to jest? Dlaczego cierpię, jak osoba z tego świata? W moim Nadi (Liście Palmowe – tłum.) riszi pyta: „Dlaczego cierpisz, jak osoba z tego świata, nie uświadamiając sobie, kim jesteś? Dlaczego to przywiązanie?”

Pokazuję, jak osoba na tym świecie cierpi z powodu rozstania, będąc w związku mąż i żona. To wskutek mojej udręki i smutku jestem w stanie wyciągnąć ludzi z tego cierpienia. Zabieram ich z wibracji świata do wibracji Boga. Taki jest powód mego przywiązania do Swamiego. Moje przywiązanie jest tylko do Jego formy. To przywiązanie zmienia świat w Saimayam. Moje przywiązanie do fizycznej formy Swamiego jest przyczyną Nowego Stworzenia. Fizyczne przywiązanie konieczne jest dla stwarzania. Gdybym nie okryła siebie, nie byłabym w stanie zejść do poziomu ludzi tego świata; oni również nie byliby w stanie znieść mego promieniowania. Sam Swami powiedział, że Yoga Maya przykryła mnie. To wskutek Yoga Mayi nie znam swojej prawdziwej formy i płaczę.

Usha, żona Boga Słońca, nie była w stanie znieść gorąca Jego formy, wobec tego stworzyła formę cienia i poszła pokutować. W ten sam sposób świat nie byłby w stanie znieść mojej promienistości, mojej rzeczywistości. Dlatego Swami zorganizował wszystko tak, jak zorganizował.

Ponieważ teraz jest czas, aby pokazać światu, kim jestem, Swami dał artykuł z czasopisma i poprosił, abym porównała z moim życiem. W ten sam sposób Swami dał wiersz z „Savitri” Aurobindo i poprosił, abym napisała. Swami dał również wiele rzeczy o Jezusie. We wspomnianym artykule mowa jest o tym, że 'boskie poświęcenie' występuje we wszystkich religiach.

Z pewnego punktu widzenia jest to prawda. Jest to dobrowolne poświęcenie, ale jest to prawda.”

Ponieważ chciałam dobrowolnego poświęcenia, zrobiłam to, co zrobiłam. Odmówiłam przyjęcia stanu Mukthi, który dał mi Swami mówiąc, że nie będę go chciała, póki cały świat nie będzie radować się tym samym. Przyszło do mnie wiele mocy, ale ja ich nie chcę. Jedyną rzeczą której chcę, jest Powszechne Wyzwolenie. Poświęciłam zatem Doskonałą Świadomość, doskonałą błogość i doskonałe moce i przyjęłam ignorancję zewnętrznego świata. Jedynie dzięki temu jestem w stanie wyciągnąć ignorancję i usunąć ją. Jak bardzo okryłam siebie! Jednak moja natura jest ujawniana bez mojej wiedzy. Uświadomiłam sobie, że Bóg jest we wszystkim. Napisałam i powiedziałam, że Bóg jest we wszystkim. Często mówię tym, którzy są w Aszramie: „Nie ciągnijcie stołu, ani nie szurajcie krzesłami, nie róbcie hałasu.”

Dziś coś się zdarzyło. Wczoraj Yamini powiedziała, że zmieni mi szczoteczkę do zębów. Powiedziałam, że dobrze. Rano poszłam myć zęby przed medytacją o godzinie 4.00. Kiedy poszłam do łazienki, zobaczyłam nową szczoteczkę. Była bardzo miękka.

Nim użyłam jej, modliłam się:

Yamini położyła szczoteczkę bardzo miękką
Modlę się: „O miękka, proszę wybacz mi,
Mam połówki zębów
Ćwiartki zębów
Ranią one ciebie
Robią ci rany
Szarpią cię
Co ja robię?
Swami wybacz mi.

Modliłam się w taki sposób, a potem umyłam zęby. Później napisałam wiersz o tym w pamiętniku. Nie jestem w stanie patrzeć, gdy ktoś cierpi. Jest to moja natura. Po jedzeniu, liście curry albo skórki, wszystkie odpadki muszą najpierw być umyte, a dopiero potem wrzucone do kosza na odpadki.

Kosz na śmieci też ma siłę życia! Jak on może tolerować naszą ślinę?! Jak bardzo Yoga Maya pokrywa mnie, ale moja prawdziwa natura robi małe dziurki i często wychodzi coś takiego, jak to. Gdybym nie przyjęła stanu zwykłej kobiety, nie byłabym w stanie kontaktować się ze światem. Nie mogłabym żyć na świecie, ani mieć kontaktu z nim. Kiedy byłam bardzo młoda, bałam się ludzi i świata. Nie mogłam żyć z nimi. Stąd też żyłam w swoim świecie wyobraźni z Kryszną. Nigdy nie wyjeżdżałam z domu. Potem wyszłam za mąż i powiedziałam, że ponieważ nie rozmawiam z innymi mężczyznami, ten, którego poślubiłam, też nie powinien rozmawiać z innymi paniami. On następnie nauczył mnie, jak żyć i powiedział, że nie jest możliwe żyć tak, jak ja chcę. Ale ja nigdy nie rozumiałam. Po sześciu latach małżeństwa Swami opuścił jego formę, oddzielając się ode mnie i zostawił jedynie małą część Swej boskości w ciele tamtego. Wtedy zaczęłam poszukiwać Boga.

W zacytowanym artykule stwierdza się:

Jest to przyczyna zstępowania Awatarów, w przeciwnym razie nie byłoby konieczności.”

Ludzie, zapominając o swoim stanie, zaczynają popełniać coraz więcej zła. Kiedy dharma zanika, Awatar zstępuje. Mogli oni działać ze świata Prawdy z Doskonałą Świadomością i na świadomości. Mogli oni użyć swej boskiej siły bezpośrednio z miejsca, w którym są, ale nie robią tego. Co to znaczy?

W cyklu czterech Er wszystko zmienia się progresywnie. Wszyscy uzyskują wyzwolenie poprzez Grama Mukthi, progresywne wyzwolenie. Kiedy zstępuje Awatar, wszystko zostaje przyśpieszone. Postęp jest znacznie szybszy. Swami przybył teraz w obecnej Erze Kali, aby zmienić ją w Sathya Yugę. Awatar zazwyczaj nigdy nie zstępuje w Kali. Swami przybył tu i nauczał, jak prowadzić prawdziwe życie, autentyczne życie. Dlaczego dane są narodziny w ciele człowieka? On ujawnia wszystko i zmienia świat. Swami zmienia zwykły proces cyklu świata, wprowadzając Sathya Yugę w Erę Kali.

Przybył On zatem, aby zmienić yugę. Aby zmienić normalny cykl yug, niezbędne było, aby On zstąpił. On inkarnował się w tym celu i przyjął naturę człowieka. Przez ostatnie 84 lata udowodnił On ponad wszelką wątpliwość, że jest On Bogiem. Ale w trakcie Jego ostatnich dni pokazał On tę ludzką naturę, stając się chorym, przebywając w szpitalu oraz opuszczając ciało. To również było konieczne dla zadania Awatara.

Za pomocą tego pokazuje On, że ja jestem Jego drugą połową i wskutek moich łez i płaczu przybywa On ponownie.

Zawsze jestem w kontakcie z Prawdą Swamiego. Zawsze jestem w Jego Świadomości. Jednakże również żyję na tym świecie na poziomie człowieka, aby dokonywać alchemii transformacji świata. Dlatego pozostaję na poziomie człowieka. Zmienia to świat z Kali Yugi w Sathya Yugę. Gdybym nie prowadziła życia tego świata, nie byłabym w stanie niczego uczynić dla niego. Sama moc lub energia nie wystarczy. Moc musi dokonać swojej transformacji w materię. Swami mówi: „Ty nie łącz się ze Mną, ani nie dotykaj świata. Żyj sama.”

27 lipiec 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Napisałam o szczoteczce do zębów, czy jest to moja duma?

Swami: Dlatego płaczesz. Jak to może być duma? Nie spodziewam się aż tak wielkiego współczucia, jakiego do tej pory nie widziano na świecie.

Vasantha: Nie mogę tego znieść, łzy płyną same.

Swami: Nikt nie jest taki. Osoba na ulicy bije bawoła, a rany znajdują się na plecach Jnana Dewy. Do tego stopnia stanowił on jedność z istotami żywymi. Ale nikt nie miał jedności z rzeczami nieożywionymi, jak ty.

Myślisz, że kiedy myjesz zęby szczoteczką, szczoteczka czuje ból. Jeżeli do kąpieli używasz mydła, mydło czuje ból. Nikt na świecie nie mówi w taki sposób.

Vasantha: Dlaczego tylko ja jestem taka? Cokolwiek widzę, czuję ból tego.

Swami: Jest to twoja natura.

Vasantha: Przez te wszystkie dni dawałeś wiele nici, aby zrobić Mangalya Sutrę. Wzięliśmy nici, połączyliśmy je razem i nosiłam. Teraz dałeś prawidłową Mangalya Sutrę.

Swami: W tym czasie nie byłem w ciele, dałem więc wiele nici na wiele zaślubin. A teraz, gdy przybywa ciało, jest tylko jedna Mangalya, jak przedtem.
Vasantha: Teraz rozumiem Swami.

Koniec medytacji

Kiedy ktoś bił bawoła, plecy Jnana Dewy były pełne ran. Pokazuje to, że stanowił on jedno z żyjącymi stworzeniami. Jednakże ja stanowię jedność nawet z przedmiotami nieożywionymi. Płaczę, ponieważ siła życia również w nich istnieje. Ci, którzy mają taką jedność, łączą się z Bogiem, ale dla mnie ta jedność dotyczy również nieożywionych przedmiotów. To dzięki temu jestem w stanie rozszerzać się jako całe Uniwersum. Poprzez moje uczucia staję się Vasanthamayam nie tylko ludzi, ale także zwierząt, jak również 5. Elementów, pnączy na drzewach, gór, wszystkiego. Staję się wszystkim. Ja jestem wszystkim. Kamienie, piasek, całe stworzenie staje się Vasanthą. Moje uczucia są przyczyną.

Czuję ból szczoteczki do zębów, staję się więc szczoteczką. Czuję, że nikt nie powinien ciągnąć stołu. Ponieważ czuję jego ból. Gdyby ktoś obraził kosz na śmieci, wrzucając doń ślinę, to miałoby wielki wpływ na mnie. Czuję obrazę w sobie. Z tego uczucia staję się koszem na śmieci. Dlatego jestem wszystkim. Jest to Vasanthamayam. Jest to Nowe Stworzenie.

A teraz ostatnia linijka przesłania:

Ale gdyby ktoś nie dotknął materii, nie mógłby uczynić niczego dla niej.”

Poprzez miłość i prawdę dotykam wszystkiego i wszelkiej materii. Moje uczucia stają się alchemią, która dokonuje transformacji.

Dziś otworzyłam „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 15, str. 127:

Wszechobecny Bóg ma – zgodnie z hymnem wedyjskim – „tysiąc głów, tysiąc par oczu i tysiąc par stóp.” To znaczy, że Jaśniejąca Kosmiczna Osoba, Bóg, Vishwa Viraat, jest indywidualnością zwielokrotnioną przez nieskończoność. Indywidualny umysł zwielokrotniony przez nieskończoność staje się umysłem kosmicznym, Hiranyagarbha, Uniwersalną Świadomością.”

Jest to mój stan. Ja staję się jednością ze wszystkim i całą materią. Moje serce staje się kosmicznym umysłem. Jest to Hiranyagarbha. Ta Hiranyagarbha przybyła jako Vishwa Brahma Garbha Kottam. Stąd Kosmiczna Świadomość staje się wieloma. Jest to Nowe Stworzenie. Jest ono opisane w Upaniszadzie Easavasya w sloce Eshavasya Idam Sarvam. Mówi ona: „okryłaś świat swoimi boskimi uczuciami”. Uczucia Swamiego i moje uczucia okrywają cały Kosmos. Staje się to Kosmiczną Świadomością. Nie istnieje nic na tym świecie bez Boga. Pokazuję to za pomocą swego życia. Demonstruję Upaniszadę Eashavasya.

Wcześniej Swami dał kłębek żółtych nici. Wzięliśmy 12 nici i połączyliśmy je razem, aby zrobić jedną Mangalya Sutrę. Stale robiliśmy to, szykując nową Mangalyę na każde zaślubiny. Miało to miejsce tylko po tym, kiedy Swami opuścił ciało. Nie było to małżeństwo fizyczne, lecz związek uczuć. Fizyczne ciało Swamiego nie było obecne, zatem każde zaślubiny były związkiem uczuć. Teraz Swami dał jedna kompletną Mangala Sutrę, ponieważ powrócił On w ciele fizycznym.

W naszych ciałach powstaje wiele uczuć. Człowiek jest mieszaniną różnych uczuć. To wskutek tych uczuć on rodzi się i umiera. Teraz tylko jedno uczucie istnieje. Jest to zadanie Awatara. Przybyliśmy tylko dlatego. Nasz ślub odbył się w Vadakkampatti. Odtąd co roku nosiłam Mangalya Sutrę i obrączki na palcach stóp, pobłogosławione przez Swamiego. Teraz Swami opuścił ciało, aby pokazać, jak funkcjonuje Vishwa Brahma Garbha Kottam. Swami powiedział o wielu naszych zaślubinach, pokazując różne miejsca, w których był, po opuszczeniu ciała.

Najpierw był On w Niebie, Indra Loce. Następnie udał się do Swarga Loki, usytuowanej na tarasie domu Prema Sai. Następnie przybył On do Vishwa Brahma Garbha Kottam. Na koniec przyszedł On do mego pokoju w formie uczuć. Robił On wszystko krok po kroku, aby pokazać nasze liczne zaślubiny. Zaślubiny między Puruszą i Prakrithi kontrolują 5 Elementów, dziewięć planet oraz opisują, jak powstała Vishwa Brahma Garbha Kottam. W tym celu Swami dał Chintamani Mangalyę. Ta Mangalya jest dla związku naszych serc. Jest to związek uczuć. W tym przypadku Swami powiedział nam, abyśmy wzięli żółte nici, zwinęli je razem i zrobili jedną Mangalyę, którą potem nosiłam.

Teraz wszystko jest kompletne. Swami przybywa w nowym ciele fizycznym. Dlatego Swami dał jedną kompletną Mangalyę na zaślubiny. Jest to zadanie Swamiego, Awatara. Nasze uczucia z Vishwa Brahma Garbha Kottam idą przez Stupę i kontrolują dziewięć planet. Oczyszcza ona wszystko, usuwając skażenie z 5. Elementów. Uczucia Swamiego i moje wchodzą w każdego człowieka i dokonują transformacji. W ten sam sposób zwierzęta, ptaki, 84 lakh (liczba 10 do potęgi 5-tej – tłum.) istot żywych – wszystko zmieni się wskutek naszych uczuć. Moje uczucia również wejdą w martwe i nie ożywione przedmioty. W ten sposób przybywa Nowe Stworzenie.

Aby wykonać to zadanie Swami ukrył się i opuścił ciało. To wskutek moich łez i płaczu On powróci. Dopiero wtedy Nowe Stworzenie zacznie funkcjonować. Wszystko to jest lilą (cudem – tłum.) Swamiego. Jest to ważny punkt zwrotny w Jego zadaniu jako Awatara.

Zapytałam Swamiego w medytacji o zdjęcie Księżyca.

Vasantha: Swami, co to jest?

Swami: Do 22. października już połączyliśmy się. Wszyscy widzieli Mnie na Księżycu w pełni. Przedtem powiedziałem ci o twoich urodzinach, Pełnia Księżyca rodzi się w dniu Nowiu Księżyca. W dniu, kiedy się urodziłaś, Ja połączyłem się z tobą. Zostało to wyjaśnione za pomocą zdjęcia. Urodziłaś się ze Mnie. Ja jestem tylko w tobie.

Koniec medytacji

Wcześniej Swami napisał wiersz o moich urodzinach, zatytułowany „Kosmiczna Eksplozja”. W jednym wersie pisze On: „Cud nad Cudami, w dniu Nowiu Księżyca rodzi się Pełnia Księżyca.” Na dwóch stronach poezji Swami opisuje całe moje życie. Zrobiono zdjęcie 22 października 2007 r. Odtąd widziano Swamiego na Księżycu przez dziewięć kolejnych dni. To za pomocą tej lili On ujawnia tajemnicę moich narodzin. Kiedy się urodziłam, Swami wypełnił mnie Sobą. Jestem Jego aspektem.

Od urodzenia do tej chwili stale płaczę. Moi rodzice i rodzina opisują ogromny wysiłek, jaki podejmowano, abym przestała płakać. Wielu nawet mówiło, że nie jestem podobna do rodziców, że musiano zamienić dzieci w szpitalu w Madurai, gdzie się urodziłam. Gdy dorastałam, wielu dokuczało mi w ten sposób. Dziecko zawsze będzie podobne do rodziców. Jednakże ja podobna jestem do Swamiego. On Sam powiedział, że podzielił Siebie i przybył jako moja forma. Kiedy płakałam, Swami ukazywał się w niewidzialnej formie, kładł kciuk na moich ustach i usypiał mnie.

Swami teraz ujawnił prawdę o Księżycu. Mówi On, że jest On zawsze ze mną w stanie połączenia. Moje życie było pełne tajemnic. Wyjaśnienie Jego teraz rozwiązało jedną zagadkę. Od urodzenia wszystko jest tajemnicą. Ja sama nie wiem. Swami ujawnia wszystko, jedno po drugim, w odpowiednim czasie.

Moim zadaniem jest pisać mądrości Boga, mądrości najpotężniejszego Awatara. W dniu 2. lipca Swami dał zdjęcie świątyni bogini Atena, znajdującej się w Grecji. Bogini ta obdarza mądrością i odwagą. Swami porównał świątynię z moim życiem. Vishwa Brahma Garbha Kottam również daje mądrość i odwagę światu, odkupując wszystkich z Ery Kali. Vishwa Brahma Garbha Kottam jest świątynią mądrości. Następnego dnia Swami dał inne zdjęcie, na którym było wiele filarów. Badaliśmy i ustaliliśmy, że jest to świątynia Apollo, który daje lekarstwo, uzdrowienie, proroctwo, światło i poezję. To również znajduje się w Vishwa Brahma Garbha Kottam. Jednakże Vishwa Brahma Garbha Kottam daje lekarstwo na narodziny i śmierć. Leczenie, aby już się nie rodzić.

Wiele szpitali Apollo zbudowano zarówno w Chennai, jak i Madurai. Następnie był Swamiego Super Specjalistyczny Szpital, który zapewniał bezpłatne leczenie. Wszelkie leczenie dotyczyło chorób ciała. Ale tu, w Mukthi Nilayam jest Szpital Kosmicznej Świadomości, Szpital Najwyższej Świadomości. Jest to Vishwa Brahma Garbha Kottam. Nie jest on dla chorób związanych z ciałem. Pokazuje on, że samo ciało jest chorobą i daje odpowiednie leczenie.

Dla tego szpitala jest boski lekarz Danvanthri. Danvanthri obdarzył mnie wieloma Szakthi (mocami – tłum.), za pomocą których wyleczonych zostało dużo chorób. Napisałam o wszystkim w książce „Prema Nivarana Sai”. Choroby, których nie mogli wyleczyć lekarze, zostały wyleczone. Gdy zaczęły dziać się te cuda, mnóstwo ludzi zaczęło przyjeżdżać do mnie. Wówczas zaczęłam kontemplować. Nie urodziłam się po to. Dla takich przypadków można dać leczenie w Super Specjalistycznym Szpitalu Swamiego. Zatem zwróciłam Szakthi Danvanthri`emu.

Ciało jest chorobą; narodziny są chorobą. Ciało jest tylko po to, aby się urodzić i umrzeć. Choroba przychodzi poprzez ciało. Urodziłam się, aby usunąć samą chorobę narodzin. Proszę więc Najwyższego Lekarza, Swamiego o wyzwolenie świata. On jest jedynym lekarzem, który może usunąć chorobę narodzin. On wyjaśnia to w przesłaniu Matki. Urodziłam się z Najwyższej Świadomości. Urodziłam się, aby usunąć chorobę narodzin u wszystkich. Vishwa Brahma Garbha Kottam przybyła wskutek moich uczuć. Ponieważ urodziłam się na tym świecie, czuję ból w każdym i we wszystkim. Aby odkupić wszystkich, przyjmuję wszelki ból na swe ciało. Wszelkie cierpienie, które przychodzi z natury każdego, również biorę na swoje ciało, a w zamian daję swoją naturę wszystkim. Uczucia Swamiego i moje wchodzą we wszystko. Jest to antyseptyczna medycyna. Leczy wszystkich.

Proroctwem jest przepowiadanie. Sathya Yuga przybywa teraz w Kali. Swami jest najpotężniejszym Awatarem. Przybył On, aby dokonać transformacji Kali Yugi. Musimy nieustannie śpiewać Jego imię. Praktykować to, czego On naucza. Okazywać miłość wszystkim. Jeżeli zrobisz jeden krok ku Niemu, On zrobi dziesięć kroków ku Tobie.

Jeżeli Jego łaska jest obecna, jeżeli kwalifikujesz się, On może unieważnić wszystkie twoje stare rachunki. Podejmij więc wysiłek teraz, w przeciwnym razie nadejdzie najgorsza Era Kali. Prawda ta została przepowiedziana wam wszystkim. Stupa i Garbha Kottam przepowiadają wszystko. Jeżeli wiecie o tym, wobec tego zmieńcie się i dokonajcie transformacji; tylko wtedy będziecie się radować z Bogiem w Sathya Yudze. Połączycie się z Nim. Następnie nie będzie kolejnych narodzin.

Światło – daje światło, nieśmiertelne światło, światło mądrości, światło Sathyi. Zabiera ciebie ono z ciemności ignorancji do światła mądrości. Wedyjski przepis to Tamaso Ma Jyothi Gamaya. Vishwa Brahma Garbha Kottam i Stupa to Prakshathya Pramana, bezpośredni dowód na to. W Sathya Yudze wszyscy się urodzą jako jnani od samych narodzin, ponieważ wszyscy urodzą się z Boga.

Poezja – to piękno poezji. Vishwa Brahma Garbha Kottam nie daje zwyczajnych utworów poetyckich człowieka. Ujawnia ona poezję o Bogu. Jak można pisać wiersze o takim znaczeniu i głębi, miłości i współczuciu oraz łasce? Świątynia ta jest związkiem serca Swamiego i mojego. Ten wiersz uczuć serca kwitnie poprzez ludzkość jako epos Premayana. Poezja miłości i spokoju Sathya Yugi daje szczęście i delikatność wszystkim.

Swami porównał Vishwa Brahma Garbha Kottam oraz Stupę do świątyń Ateny i Apollo.

Swami dał teraz zdjęcie Vivekanandy. Pod zdjęciem imię Vivekanandy napisane jest w telugu. Kiedy Vivekananda mówił o Kundalini, oświadczył: „Aby uzyskać Boga, trzeba mieć odwagę i beznamiętność, która potrafi spalić.”

Gdy podnosi się Kundalini, może przybyć wiele mocy do nas. Z takim ogniem beznamiętności musimy przeciąć i odrzucić wszystko. Jest to mój stan. Aby to pokazać, Swami dał zdjęcie Vivekanandy. Jakiekolwiek Szakthi dawano mi, przecinałam. Odrzuciłam Szakti takie, jak Saraswathi, Danvanthri oraz Szakthi Durga. Jak wiele mocy, nawet stan Boga, odcięłam i odrzuciłam. Wskutek tego mogę zebrać wszystkie Szakthi i obdarzyć świat wyzwoleniem. Ta paląca się beznamiętność spala wszelką karmę świata.

Dziś Swami dał zdjęcie. Na zdjęciu była data 22 październik. Zdjęcie Swamiego na tej fotografii jest takie same, jak fotografia połączenia, które On dał po połączeniu w Jaskini Vashista. Shirdi Baba jest obok zdjęcia Swamiego. Na odwrocie fotografii było serce w kolorze połączenia z siedmioma gwiazdami w środku. 

 

Rozdział 2


Dramat Awatara


W rękopisie Prema Sutra, pod rozdziałem 'Wdzięczność' Swami napisał: „mnie, mnie, mnie, mnie...”

Przyjrzyjmy się temu.

Medytacja

Vasantha: Swami, dlaczego chcę oddać siebie wszystkim?

Swami: Najpierw dałaś wiele rzeczy, ale to ciebie nie usatysfakcjonowało. Następnie napisałaś wiersze wypełnione swoimi uczuciami. To również nie usatysfakcjonowało ciebie. Wtedy poprosiłaś Mnie, aby dodać Moje uczucia do wierszy. Znowu to nie usatysfakcjonowało ciebie. Teraz chcesz dać siebie wszystkim. Jesteś doskonała.

Vasantha: Swami, najpierw pokazałeś wiele cudów. Następnie przyszły Szakthi i moce, wiele stanowisk, nawet to, aby być Awatarem, ale nie dałeś mi Siebie całkowicie.

Swami: Na pewno dam. Dam Siebie tobie, dopiero wtedy będziesz usatysfakcjonowana. Dlaczego miałaś uczucie wdzięczności wobec wszystkich? Ponieważ nie urodziłaś się na świecie przedtem, bierzesz tylko dobre cechy od wszystkich. Ponieważ myślisz, że nauczyłaś się od wszystkich, chcesz spłacić ten dług. Taki jest powód tego, że robisz wszystko. Faktycznie wszystko jest w tobie, ale ty myślisz, że uczysz się od wszystkich. Pokazujesz wszystkim na świecie poprzez swoją pokorę i wdzięczność, jak prowadzić przykładne życie.

Koniec medytacji

Kiedy ktoś życzy sobie odwiedzić aszram, piszemy jego dane na białej tablicy w biurze. Z chwilą, gdy widzę imiona na tablicy, zaczynam myśleć, co mogę im uczynić. Ale cokolwiek daję, nigdy nie jestem usatysfakcjonowana. Piszę wiersze. To nie usatysfakcjonowało mnie. Następnie prosiłam Swamiego, aby wyraził Swoje uczucia w wierszu, bym mogła uczynić to samo na końcu wiersza. Jednak nie dało mi to żadnej satysfakcji. To nie jest dosyć, po prostu nie dosyć.

Na koniec czułam, że muszę dać siebie wszystkim. Wszystkie rzeczy są zniszczalne. Wiersze czasem dają szczęście, ale jak wiele ludzi chroni i traktuje je jako coś wartościowego? Po jakimś czasie ludzie zapomną. Stąd też myślałam o tym, co jest trwałego. Jest to danie siebie wszystkim. Tu oni też mogą zapomnieć, ale ja nigdy nie zapomnę. Uczę się lekcji od wszystkich, jak więc mogę zapomnieć. Niektórzy wylewają miłość swoją na mnie, jak mogę zapomnieć? Nie mogę zapomnieć, jest to moja natura. Jedynym sposobem na to, abym była usatysfakcjonowana, jest dać siebie wszystkim. Dlaczego ta myśl przyszła do mnie? Jakie jest rozwiązanie?

Tamtego dnia nie mogłam poradzić sobie z tymi uczuciami i zapytałam o to Swamiego. Odpowiedział On: „Jest to Vasanthamayam. Są to twoje uczucia wdzięczności.” Uczę się lekcji od wszystkich, nawet najmniejszych rzeczy. Z tego powodu poprosiłam o wyzwolenie świata jako o Guru Dakshinę. Są to moje uczucia wdzięczności. Swami powiedział, że wszystko jest we mnie, ale ja myślę, że uczę się od wszystkich, pragnę więc zrobić coś w zamian, aby spłacić dług.

Obawiam się widzieć świat. Nikt nie ma prawdy, prawości ani pokory. Nie wiedziałam, jak żyć na świecie. Ponieważ nie mam „ja”, nie wiem, co jest we mnie. Jestem pustym naczyniem, które nazywa się Vasantha. To puste naczynie ma vasany Sathya Sai. Uczucia te wchodzą we wszystkich. Jest to Vasanthamayam. Z tej przyczyny Swami napisał „mnie, mnie, mnie” przy rozdziale Wdzięczność. Chcę dać siebie. Czym są uczucia wdzięczności? Jest to poświęcenie. Poświęcam wszystko dla Boga. Nawet poświęciłam siebie jako Awatara na rzecz wyzwolenia świata. Teraz, ponieważ Swami nie przybył, płaczę i rozpaczam. W medytacji Swami pociesza mnie.


9 październik 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, nie mogę znieść. Czy nie masz współczucia? Król Sibi dał schronienie gołębiowi. Przybyłam do Ciebie, szukając schronienia, ale ani razu nie rozmawiałeś ze mną, ani nie dałeś darszanu. Dałeś darsza, sparszan i sambaszan milionom ludzi. Dlaczego nie mnie?

Swami: Na pewno przybędę. Jest to nasz dramat awataryczny. My gramy. Ja urodziłem się, a potem ty urodziłaś się ze Mnie. Od urodzenia płaczesz, nie będąc w stanie tu żyć. Wzruszałaś się dla Mnie. Poślubiłaś inną formę i urodziły się dzieci. Po narodzinach dzieci znowu płakałaś i łkałaś. Potem znalazłaś Mnie i zacząłem rozmawiać z tobą. Był to ukryty dramat. W tym czasie płakałaś i łkałaś z powodu rozdzielenia. Następnie przybył się Aszram, Stupa i Vishwa Brahma Garbha Kottam. Na koniec pojawił się punkt kulminacyjny. Opuściłem ciało. Znowu płakałaś i łkałaś, poprosiłem cię więc, abyś poszła zobaczyć Nadis (Liście Palmowe – tłum.). Nadis powiedziały o Moim powrocie. Na całym świecie wtedy cała uwaga została skupiona na tobie. Cały świat dowiedział się o tobie. Teraz przybędę i pokażę, kim jesteś. Następnie opuścimy tę Ziemię. Jest to zadanie Awatara. Wskutek tego nasze uczucia wypełnią wszystko wszędzie i zmienią świat. Jest to dramat. Przybędę. Nic nie będzie miało na nas wpływu.

Vasantha: Teraz rozumiem Swami, ale wciąż nie jestem w stanie tego znieść.

Koniec medytacji


Zadanie Swamiego, Awatara jest jak dramat tylko z dwoma aktorami, którzy występują. Nasze całe życie zawarte jest w następnym akapicie.

Jest to jak zwyczajny film albo dramat. Najpierw jest bohater i bohaterka. Widują się ze sobą i zakochują. W międzyczasie pojawia się nikczemnik i powoduje ich rozdzielenie. Oboje cierpią. Na koniec jest punkt kulminacyjny, scena, w której oni łączą się. To jest nasz dramat. Wskutek rozdzielenie, tęsknoty i łez nasze uczucia wprowadzają Sathya Yugę. Tu nikczemnikiem jest karma Kali Yugi. Nikczemnik rozdziela nas. Idziemy i wojujemy, niszczymy i wracamy razem.

Koniec

Kiedy Swami opuścił ciało, łkałam i płakałam, nie będąc w stanie tego znieść. Wtedy Swami poprosił mnie, abym pojechała zobaczyć Nadi. Zarówno w Nadi Swamiego, jak i moich riszi i mędrcy mówią, że Swami powróci. Swami przybędzie ponownie wskutek mego tulenia i płaczu. Usłyszawszy to, byłam spokojna przez jakiś czas. Swami następnie poprosił, aby Nadi ująć w jednej książce. Dzięki tej książce wielu dowiedziało się o powrocie Swamiego. Ci, którzy nie wiedzieli, nie wiedzą. Kiedy Swami przybędzie, Vishwa Brahma Garbha Kottam i Stupa zaczną funkcjonować. Poprzez Stupę nasze uczucia wychodzą i zmieniają świat. Jest to dramat naszego życia. Wiele, wiele zdarzeń miało miejsce. Wiele ludzi dołączyło do dramatu, ale nic nie ma wpływu na zadanie Awatara.

Kiedyś król Sibi był w ogrodzie. W tym czasie przyfrunął gołąb i usiadł na jego kolanach. Orzeł, który go gonił, powiedział królowi: „To jest moje pożywienie, oddaj mi je.” Król odpowiedział: „Zamiast tego dam ci inne mięso. Gołąb szukał schronienia u mnie.” Orzeł wtenczas powiedział: „Nie chcę innego. Jeżeli chcesz, możesz mi dać ze swego ciała. Król natychmiast odkroił mięśnie swego ciała i położył przed orłem. Ale nie ważyły one tyle samo.

Na koniec, kiedy król dał więcej swoich mięśni, nie było równowagi na wadze, wobec czego ofiarował on siebie. Dopiero wtedy wszystko się zrównoważyło. Dewy przybyły, aby poddać go próbie. Podobnie ja poświęciłam siebie za karmę świata, ale nie było równowagi. Ze względu na to Swami też poświęcił Swoje ciało za karmę świata. Dewy, riszi i sidhowie dali część mocy swej pokuty. Aby zrównoważyć karmę świata na rzecz wyzwolenia świata, wszystko to musiało się zdarzyć. Tak wielkie poświęcenie jest wymagane.

W 2003 r. Swami i ja wzięliśmy wszystką karmę świata na nasze ciała i cierpieliśmy. Na koniec Swami opuścił ciało. To wtedy doświadczyłam uczucia śmierci. Dopiero kiedy Swami wróci, wszystko się skończy.

Rozdział 3


Człowiek staje się Bogiem, Bóg staje się człowiekiem

6 październik 2012 r.

Dziś przyszło październikowe wydanie „Sanathana Sarathi” („Wieczny Woźnica”, miesięcznik wydawany w Prashanthi Nilayam – tłum.) (w języku tamilskim). Przeczytałam w nim dyskurs z 30. sierpnia 1974 r., gdzie Swami powiedział:

Świat jest placem zabaw Nara (człowieka) i Naaraayana (Boga). Nara dokonuje swojej transformacji, stając się Naaraayana, a Naaraayana dokonuje transformacji Własnej i staje się Nara, grając swoje role razem. Doskonale wiecie, że Naaraayana przybył w formie człowieka, aby ustanowić na nowo Dharmę (moralność) na świecie, odżywić korzenie wiary w Boga oraz wyjaśnić Boga człowiekowi...”

Kiedy to przeczytałam, uświadomiłam sobie, że to, co powiedział mi Swami w medytacji, było tym samym, o czym napisałam w poprzednim rozdziale. Swami powiedział, że jesteśmy dwoma aktorami, grającymi w dramacie. Napełniły mnie zdumieniem słowa Swamiego i zapytałam Go o to w medytacji.

9 październik 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, co Ty powiedziałeś: „Nara staje się Narayana. Narayana staje się Nara”?

Swami: Jest to nasze życie. Napisz o tym. Przybyliśmy z Vaikunty. Narayana żył jako Nara. Ty żyłaś jako Nara i wzniosłaś się do Narayana. Ja opuściłem ciało jak zwykły człowiek. Ty stałaś się Narayana i przyprowadzasz mnie ponownie. Wskutek tego zmieniamy wszystkich Nara w Narayana, ludzi w Boga.

Vasantha: Dobrze Swami, napiszę.

Koniec medytacji

Swami zstąpił jako Narayana z Vaikunty. Nauczał ludzi dobroci i ustanowił dharmę. Przybył On i żywił wszystkich korzeniami wiary w Boga. Przez cały czas wyjaśniając Boga wszystkim. Przybył On w formie człowieka i nauczał ludzkość codziennie przez 84 lata. Swami uruchomił szkoły i koledźe oraz dał szkolenie duchowe dzieciom.

Swami oddzielił mnie od Siebie. Urodziłam się i dorastałam jako niewinna, wiejska dziewczyna, nie wiedząc o niczym. Ale miałam pragnienie Boga od samego urodzenia. Żyłam, mając za cel poślubienie Boga i połączenie się z Nim wraz z ciałem fizycznym. To jest moje życie.

Na koniec Swami ujawnił, że to tylko On mnie poślubił. W tym celu stosowałam nasiloną sadhanę. Jako owoc sadhany uzyskałam wiele Szakthi (mocy – tłum.) oraz różne stany. Na koniec uzyskałam stan Boga. Przez te wszystkie lata Swami żył jako Bóg. Ale na koniec Jego ciało zostało dotknięte przez chorobę i został przyjęty do szpitala. Kiedy tam był, wielu lekarzy z całego świata przyjechało, aby Go leczyć. Jednakże wszystko było bez skutku. Opuścił On ciało w szpitalu jak zwyczajny człowiek.

Płakałam, łkałam i tęskniłam za Swamim i raz jeszcze podjęłam pokutę. Wskutek tego Swami przybędzie teraz ponownie. Jest to nasza opowieść. Narayana staje się Nara. Nara staje się Narayana. Bóg staje się człowiekiem, człowiek staje się Bogiem. W ten sposób czynimy Bogiem wszystkich ludzi na świecie, wszyscy Nara stają się Narayana. Jest to wyzwolenie świata. Dajemy Mukthi wszystkim. Cała ludzkość staje się Jeevan Muktha.

Urodziłam się jako niewinna dziewczyna, nie wiedząc o niczym. Poprzez mój stały wysiłek i sadhanę uzyskałam wysoki stan. Możecie myśleć: „Ona urodziła się ze Swamiego, ona jest Szakthi Swamiego. Dlatego uzyskała wszystko! Jak jest wobec tego możliwe, aby zwykła osoba uczyniła to?”

Żyłam jako zwyczajny człowiek. Wszystko zostało ukryte przede mną. Płakałam z tęsknoty za Bogiem i stosowałam intensywną sadhanę, która umożliwiła mi uzyskanie takiego stanu. Ale dopiero teraz Swami to ujawnia. Nie mam „ja”, nie potrafię więc uświadomić sobie stanu Boga. Wszyscy powinniście próbować osiągnąć stan Boga. To Swami pokazuje na przykładzie mego życia.

Przez ostatnich kilka dni więcej płakałam, aby zmieniła się jedna rzecz w moim ciele. Zawsze proszę Swamiego: „Swami, daj mi jedno oko albo jeden ząb!” Pewnego dnia kiedy myłam zęby coś małego i twardego wyszło. Gdy spojrzałam, był to mały kawałek złamanego zęba. Powiedziałam Swamiemu w medytacji.

Vasantha: Jeżeli nie dasz mi zębów albo oczu, pójdę i poproszę Pana Vinayakę!

Swami: Chodź, zabiorę ciebie.
(Swami zabiera mnie do Vinayaki...)

Vasantha: O Panie Vinayaka, jeżeli jeden mój ząb stanie się prawidłowy, wtedy przyjmę swoją boskość. Świat może uwierzyć w moją boskość, ale ja nie.

Vinayaka: Złamałem jeden kieł i napisałem „Mahabharatę”. Teraz dam ci drugi kieł.
(Następnie znikł On.)

Koniec medytacji

Po czym Swami dał mały obrazek Vinayaki jako pocztę. Tam mała forma nie ma kłów! Kiedy zapytałam Swamiego, powiedział On: „Przedtem dałem 12 obrazków Vinayaki. Pierwszy pokazuje Moje narodziny. Urodziłem się ponownie. Kiedy przybędę, zrobię wszystkie zęby prawidłowe.”

Teraz popatrzmy w związku z tym. Jakiś czas temu Swami dał kawałek kartki z 12. rysunkami Vinayaki. Poprosił mnie, abym napisała, porównując każdą formę z siedmioletnimi okresami Jego życia. Zatem najpierw porównałam z życiem Swamiego od urodzenia do siódmego roku życia, następnie do 14. roku życia, 21. i tak dalej. Ostatni dotyczył 84. roku życia Swamiego (7 X 12 = 84). 11-ta forma Vinayaki jest bardzo chuda i widać, że siedzi na krześle. Na 12-tym rysunku leży na liściu Figowca. Porównałam to do Swamiego, który leżał w szpitalu i opuścił Swoje ciało. W okresie Pralayi (Potopu – tłum.) Sri Kryszna leży na liściu Figowca. W ten sam sposób Swami leży na liściu Figowca, biorąc wszystkich karmę w Kali Yudze na Swe ciało. On unicestwił karmę w taki sam sposób, jak Pralaya unicestwia Kali Yugę. To dlatego Swami ostatecznie opuścił Swe ciało.

Teraz On przybył ponownie w nowej formie. Ilustruje to nowy obrazek Ganeszy, który On dał, pokazując formę bez kłów. Kiedy to zobaczyłam, napełniło mnie zdumienie. W ten sposób Swami odpowiada na każdą moją łzę. Kiedy przedtem napisałam o 12. formach Vinayaki, nie mogłam pisać o formie 12-tej, ponieważ byłam zbyt wzruszona.


Jak Bóg może być w takim stanie? Jest to z powodu karmy Kali Yugi, że najpotężniejszy Awatar opuścił Swe ciało w szpitalu. Narayana stał się Nara.

Wskutek mego tulenia i płaczu, Swami pokazuje, że przybywa On w tym czasie jako nowy Ganapathi, nowy Narayana. Poprzez to zdarzenie Swami pokazuje, jak Nara staje się Narayana. Moje łzy przyprowadzają z powrotem Awatara, który opuścił Swe ciało. Jest to moja rola. Swami i ja gramy w dramacie na scenie świata. Oboje wzięliśmy udział i gramy nasze role. Swami wie, że On jest Narayana. On wie, że gra On jako Nara. On wie o tym całkowicie. Ja nie jestem taka. Ja nie wiem, że jestem Narayana. Jestem tą samą wiejską dziewczyną, która wciąż płacze: „Kiedy Go zobaczę?” Ta tęsknota wypełniła mnie całkowicie. Te łzy i tęsknota zmieniają świat.

Chociaż Swami opuścił Swe ciało jak zwykły człowiek, Nara, On nadal jest Narayana. On jest Sathya Narayana. Mimo iż uzyskałam stan Boga, uczucie „Ja nie jestem, Ja nie jestem!” nigdy mnie nie opuściło. To dzięki temu Kali Yuga zmienia się w Sathya Yugę. W Sathya Yudze wszyscy będą w stanie „Ja bez ja”. Swami dal ten dyskurs w dniu 30. sierpnia 1974 r. Najpierw przeczytałam książkę „Sathyam Shivam Sundaram” w dniu 30. maja 1974 r. To tego dnia dowiedziałam się o Swamim. Dopiero teraz, 38 lat później, On wyjaśnił dlaczego.

Swami napisał i narysował na sari Nehy następujące liczby i litery:

Big heart S and V (joined) 106 00

Wielkie serce S i V (łączone) 106 00 (tłum.)

Uczucia Swamiego i moje wyłaniają się z Vishwa Brahma Garbha Kottam, są one Purnam i wypełniają świat Shad Gunami Boga, Jego sześcioma boskimi cechami. Stąd Bóg i Stworzenie są Purnam.

Swami również napisał 1X 4. Oznacza to, że jest tylko Jeden, który pomnaża się w czterech kierunkach. Było na tym 156.

To dodaje się do 12, co pokazuje 12 stanów Vinayaki w życiu

Swamiego. Powyżej tego zostało napisane BF 6. Baba przybywa Fresh (Świeży – tłum.) z Shad Gunami.

Człowiek staje się Bogiem
Ale nigdy nie słyszeliśmy
Aby Bóg stawał się człowiekiem.
Któryś Awatar uczynił to?
O Swami,
Jak wiele bólu Twego
Co zyskujesz?
Nie widzisz bólu mego?
Ale Ty jesteś Narayana
Ja jestem Nara
Wystarczy tego dramatu
Przybądź i pokaż Premę Swoją.
VS
Rozdział 4


Prema Yoga

10 październik 2012 r.

Dziś Swami dał kopertę jako boskie przesłanie. Była taka sama, jak koperta, którą dał On przedtem: gładka na zewnątrz, w środku motyw kwiatów. Był to wzór w serca z liter S i V. W środku była kartka z napisem ze złotych liter: 'Kochamy ciebie.'

Tu Swami narysował dwa serca zrobione z S i V. Na odwrocie był symbol Yin i Yang, 69 oraz duża litera G. Otworzyłam kartkę i znalazłam bukiet wyciętych czerwonych róż i włożonych do środka. Było 18 róż w bukiecie, a na odwrocie zostało napisane:

23 November 2002, always yours Sai Aswin
23 listopad 2002, zawsze twój Sai Aswin (tłum.)

W 2002 r. Priya ze Sri Lanki wysłała kartkę na urodziny Swamiego ze Sri Lanki. Pierwsze boskie dziecko urodziło się Priyi, aspekt Aswini Devathas. To symbolizuje Nowe Stworzenie. Swami teraz stale pokazuje czerwone róże. To poprzez związek uczuć Swamiego i moich, które wychodzą przez Stupę, ukazuje się Nowe Stworzenie. Takie jest znaczenie czerwonych róż. Dwa złote serca z S i V pokazują serce Swamiego i moje. Pismo Swamiego 'kochamy ciebie' pokazuje naszą miłość dla Nowego Stworzenia. 18 róż symbolizuje 18 rodzajów yogi Bhagavad Gity. Praktykowałam Gitę przez całe swoje życie. Ponieważ Stupa jest moją Kundalini, pokazuje ona również 18 rodzajów yogi Gity. Zatem oboje kochamy to Nowe Stworzenie. Poprzez głębię Premy, jaką obdarzamy siebie, przybywa Nowe Stworzenie. Każdy i wszystko wypełnia się Sathyą i Premą. Dziś na chybił trafił otworzyłam dziesiąty tom „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.) na str. 201, gdzie przeczytałam:

Tylko Prema-yoga może zaprowadzić ciebie do Boga.”

To, co mam zamiar powiedzieć w odpowiedzi na pytanie, które Mi przekazano, może sprawić ból niektórym z was – ale czuję, że trzeba trzymać się prawdy. Niektórzy są przyciągani przez różne systemy i metody takie, jak Hathayoga, Kriyaayoga lub Raajayoga, a które uważa się, że mogą pomóc urzeczywistnić jaźń. Ale muszę powiedzieć wam, że żadna z nich nie może sprawić, iż urzeczywistnisz Boga. Mówię to z największym naciskiem. Tylko Premayoga – Dyscyplina Miłości – może zaprowadzić cię do Boga.”

v v v

To przeczytałam. Nic nie wiem o żadnych rodzajach yogi. Tylko płaczę i łkam z tęsknoty za Swamim. Nie chcę niczego innego niż Jego. Obdarzam Go swoją Premą. Tylko ta Prema zmienia Kali Yugę w Sathya Yugę. Moje uczucia przyniosły Stupę i Vishwa Brahma Garbha Kottam. W Garbha Kottam uczucia Swamiego i moje przychodzą razem i wychodzą poprzez Stupę oraz zmieniają świat. Vishwa Garbha ma kształt lingamu. Jest to Hiranyagarbha. Aby to pokazać, Swami dał sześć lingamów i wyjaśnił, jak przychodzi Nowe Stworzenie.

Czym jest lingam? Według nakazów wedyjskich lingam jest podstawową formą Jednego Brahmana, leżącego u podstawy wszelkiej egzystencji czyli stworzenia. Jest to więc Ojciec i Matka całego stworzenia. Ojciec albo aspekt Sziwy jest rodzaju męskiego i reprezentuje Świadomość. Jest to biegun dodatni. Matka, aspekt Szakthi, jest rodzaju żeńskiego i reprezentuje moc. Jest to biegun ujemny. Oboje są niezbędni do stwarzania. Moce Brahmana są dwoma różnymi biegunami. Ma to kształt lingamu. To te przeciwne moce lub energie, są przyczyną funkcjonowania życia na świecie. Swami wyjaśnił to mi, a ja napisałam o tym w swojej pierwszej książce.
Jest to jak dwa przeciwległe bieguny prądu. Swami i ja jesteśmy przeciwnymi biegunami. Kiedy oba łączą się, świat funkcjonuje. Istnieje to w każdym aspekcie stworzenia jako funkcjonująca moc oraz moc, która sprawia, iż ta moc funkcjonuje. Bóg i Jego Szakthi funkcjonują w ten sposób. Zasada Sziwa Szakthi działa w każdym człowieku jako Kundalini Szakthi. W czakrze Muladhara Szakthi wznosi się od podstawy kręgosłupa do Sziwy, który jest na górze. Poprzez sadhanę budzę Szakthi Muladhary, zatem podnosi się ona, aby połączyć się z Sziwą w czakrze na górze. Kiedy Kundalini Szakthi łączy się z Sziwą, jeeva (czyt. dżiwa, dusza indywidualna – tłum.) staje się Sziwą i człowiek staje się Bogiem. Jest to zadanie Stupy, czyli moc tego, co robi moja Kundalini. Biorę Szakthi Muladhary u wszystkich i łączę ją z Sziwą, czyniąc wszystkich Jeevan Muktha. Aspekty lingamu Sziwa Szakthi pokazują Zasadę Viratpurusza. Jak u Viratpuruszy, lingam dzieli się na mężczyznę i kobietę i zaczyna się stwarzanie. Swami pokazał w mojej pierwszej książce, że jesteśmy Sziwa Szakthi.

vvv

Napisałam o tym, jak Turiyananda, Ramakrishna i Ramana Maharishi byli w stanie oddzielić umysł od ciała i medytować. Dziś pomyślałam: „Dlaczego nie jestem w stanie medytować, jak oni?” Zapytałam Swamiego w medytacji.

11 październik 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, dlaczego nie potrafię uzyskać stanu Thuriya?

Swami: Ty jesteś inna. Oni połączyli się w jednej formie Boga. Ty rozmawiasz z Bogiem. Oni medytowali i połączyli się z Bogiem. Ty rozmawiasz z Bogiem i rozprzestrzeniasz się z Bogiem jako Stworzenie. Oni nie poruszali się i uzyskali jedność z Bogiem. Ty rozmawiasz z Bogiem. Twoja matka oraz ciotka ze strony ojca siedzieli przed obrazem Boga z otwartymi oczyma i wylewali swoje uczucia, rozmawiając i płacząc głośno. Widziałaś ich, będąc dzieckiem i zaczęłaś rozmawiać z Kryszną. Gdy dorastałaś, słuchałaś opowieści wielbicieli i chciałaś, aby Kryszna przyszedł do ciebie, jak do nich. Czytałaś wiele opowieści, chodziłaś do kina i widziałaś wiele filmów. Czytając opowieści oraz oglądając filmy, łączyłaś to z Kryszną i sobą i byłaś bardzo szczęśliwa. Kiedy młode dziewczyny chodzą do kina, wyobrażają sobie, że są takie, jak te na filmach, zakochują się albo ktoś zakochuje się w nich. Jak te na filmach one wyjdą za mąż i będą chodzić tu i tam, chodzić do kina i na plaże. Ale to, co widziałaś w kinie, łączyłaś z Bogiem. Wyobrażałaś sobie, że doświadczasz wszystkiego z Bogiem. Zamykałaś oczy i wyobrażałaś sobie, że rozmawiasz i mieszkasz z Bogiem. To stało się rzeczywistością; Sam Bóg poślubił ciebie.

Vasantha: Swami, mówiłeś o rejestrowanej poczcie.

Swami: Tak, jest to tylko dla tego, kto otrzymuje potwierdzenie od Boga, że ma prawdziwe oddanie. W odpowiedzi na twoje oddanie, Bóg robi dla ciebie wszystko.

Vasantha: Swami, czy dasz sari w czerwone róże?

Swami: Na pewno dam. Ofiara twego ciała zakończyła się. Jakże ogromną pokutę sprawowałaś dla ofiarowania ciała! Teraz to się skończyło. Z tej przyczyny dam ci sari. W odpowiedzi na ofiarę, kiedy przybędziemy następnym razem, ten Narayana stanie się Nara. Chociaż jestem Narayana, z powodu szaleństwa, jakie mam dla ciebie, będę zachowywał się jak człowiek.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Sspójrzmy na to. Dlaczego nie mogę medytować jak inni święci i mędrcy? Za każdym razem kicham i kaszlę. Nie jestem w stanie medytować nawet przez godzinę. Dlaczego? Dlaczego? W końcu zapytałam Swamiego i dał On wyjaśnienie. Ich umysł łączy się z Bogiem i w końcu łączą się oni z Bogiem. Ja rozmawiam ze Swamim. Płaczę i śmieję się. Czasami jestem nieugięta. Wylewam swoje uczucia w różny sposób. Rozprzestrzenia się to jako Nowe Stworzenie.

Gdy byłam w młodym wieku, moja matka i ciotka ze strony ojca siedziały w oddzielnych pokojach naprzeciwko obrazu Boga i rozmawiały głośno, płakały, wyrażały swoje uczucia. Ja siedziałam przy nich i słuchałam wszystkiego. Dlatego w młodym wieku zaczęłam rozmawiać z Kryszną. Dokądkolwiek poszłam, brałam ze sobą posążek Kryszny i rozmawiałam oraz bawiłam się nim. Dorastałam, słuchając opowieści Bhaktha Vijayam. Podobnie jak tamci wielbiciele, ja też chciałam, aby Bóg przyszedł i robił wszystko dla mnie. Były to moje myśli.

Jako dziecko chodziłam do kina i czytałam wiele powieści. Szalałam za opowieściami. Ale łączyłam wszystkie opowieści, które czytałam i filmy, które oglądałam z Kryszną i sobą. Następnie wszystko wyobrażałam sobie w umyśle. Generalnie kiedy młode dziewczyny oglądają filmy, zaczynają wyobrażać sobie, że bohater też powinien się w nich zakochać; zakochują się one i wychodzą za mąż. Kiedy już wyjdą za mąż, one i ich mężowie mogą chodzić do wielu miejsc, na plażę, tu i tam. Wszystkie małżeństwa związane są z tym światem, mężem itd. Jednakże ja wyobrażałam sobie wszystko z Bogiem. Taka jest różnica między innymi a mną. Kiedy słyszałam pieśń w kinie lub radiu, łączyłam to z Bogiem. Ta wyobraźnia stała się teraz prawdą. Kiedy zamykam oczy, rozmawiam ze Swamim. Ta wyobraźnia stała się prawdą wskutek 'Yath Bhavam Tat Bhavathi' („Stajesz się tym, o czym myślisz” - tłum.). To jest moja medytacja.

Przed dwoma dniami przeczytałam w książce, że Swami powiedział Swoim studentom: „Kiedy posyłasz rejestrowany list ojcu, tylko jeżeli przyjdzie potwierdzenie od niego, wierzysz, że on otrzymał go. To samo jest z oddaniem, jeżeli ktoś otrzymuje potwierdzenie od Boga. Wtedy wiadomo, że oddanie jest prawdziwe.”

Wszystko, co robi Swami, jest odpowiedzią na moje oddanie. Wszystkie odpowiedzi, które On daje, przychodzą jako Nowe Stworzenie. To Swami daje mi akceptację. Chcę ofiarować swe ciało Swamiemu. Za to Swami dał mi imię Sharirajitayi, ta, która pokonała ciało. Ofiarowanie mego ciała Bogu staje się Nowym Stworzeniem. Stąd od młodego wieku sprawowałam pokutę, aby ofiarować ciało Bogu. Wskutek tego ciało moje cierpi za karmę świata. Swami powiedział, że wszystko się skończyło. Powiedział, że ofiara ciała również się skończyła. Aby to pokazać, da On sari. On również potwierdzi ofiarę mego ciała za czasów Awatara Prema Sai.

Za czasów Awatara Prema Sai, chociaż Prema Sai przybywa jako Narayana, będzie On jako Nara. Mimo iż jest On Bogiem, będzie On zachowywać się jak człowiek. Teraz ja jestem Nara. Poprzez sadhanę stałam się Narayana, aby zmienić świat. Nie ma konieczności, aby Bóg przybywał w Sathya Yudze. Ale Swami przybędzie jako Awatar Prema Sai. Jest tak dlatego, ponieważ otrzymał On moją 'rejestrowaną pocztę' Premy i przybywa ponownie, aby spłacić, potwierdzając. Bóg przybędzie jako człowiek i będzie tęsknić jak człowiek. Ponieważ nie będzie On wiedział, że jest Bogiem, będzie tęsknił za mną jak mężczyzna. Ten Narayana staje się Nara. Bóg staje się człowiekiem.

Rozdział 5

Dewy i riszi

10 październik 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, Swami, mój Prabhu!

Swmai: Jak tylko zaczynasz wołać „Swami”, płyną ci łzy. Twoje wołanie trzęsie Mną. Czy którykolwiek Awatar był taki? To tylko twoja Prema sprawia, że jestem taki.

Vasantha: Swami, niczym się nie interesuję. Opowiedz opowieść...

Swami: Dobrze, chodź. Pójdźmy do Domu Wzgórza.

Swami i ja idziemy do Domu Wzgórza. Przybywa Indra i pyta: „Swami, kto przybędzie z Tobą za czasów Awatara Prema Sai? Czy przyjdę?”
Swami mówi: „Niektórzy riszi chcą przybyć z nami. Pomówimy o tym później.”

(To powiedział Swami, ale nie powiedział więcej.)

11 październik 2012 r,

Dziś Amar szukał wszędzie boskiego przesłania. W końcu przyniósł mały kawałek kartki, na której były napisane następujące wyrazy:

Indra + Kaakabhujandar

Zastanawiałam się: 'Wczoraj, kiedy Indra rozmawiał ze Swamim, Swami powiedział, że niektórzy riszi również chcą przyjść z nami.'

11 październik 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, co to jest 'Indra + Kaakabhujandar'? Dlaczego to napisałeś?

Swami: Oni chcą przyjść z nami w czasach następnego Awatara.

Vasantha: Swami, kim oni będą w tym czasie?

Swami: Kaakabhujandar przybędzie jako twój ojciec.

Vasantha: Swami, przedtem powiedziałeś, a ja napisałam o 'bliźniętach Sziwy'?

Swami: Aspekt Sziwy łączy się z aspektem Kaakabhujandara. Indra przychodzi jako Mój przyjaciel.

Vasantha: Swami, proszę wyjaśnij więcej. Kim będzie Indra?

Swami: Później porozmawiamy o Indrze.

Koniec medytacji

Mahariszi Kaakabhujandar przybędzie jako mój ojciec. Kiedy pisałam książkę „Sekret Awatara”, napisałam rozdział pod tytułem „Bliźnięta Sziwy”. Piszę w nim, że aspekty Pana Sziwy i Parvathi Dewi przybędą jako zarówno rodzice Swamiego, jak i moi. Dlatego ojciec Swamiego i mój ojciec zawsze będą razem jak bliźnięta. Swami teraz powiedział, że aspekt Sziwy będzie u Kaakabhujandara. W moich Nadi (Liście Palmowe – tłum.), podanych przez Kaakabhujandara, mowa jest o tym, że Bahuladevi, żona Kaakabhujandara, jest moją matką. Stąd Mahariszi ujawnił tę prawdę w sposób ukryty w tamtym czasie. Jakiś czas temu Swami dał kartkę wydruku, mówiącą o zdarzeniach w Vaikuncie przed zstąpieniem Awatara. Było to w formie dramatu, który napisałam jako rozdział. W dramacie tym Swami mówi Mahawisznu kto zstąpi z nami i prosi Kaakabhujandara o radę dla wszystkich, jak się mają zachowywać w tym czasie.

Kaakabhujandar jest bogiem - opiekunem Mukthi Nilayam. Napisał on sześć Nadi dla Stupy oraz Nadi, które mówią o Vishwa Brahma Garbha Kottam. Stąd Kaakabhujandar i jego żona Bahuladewi przybywają jako moi rodzice w czasach kolejnego Awatara. W moim Nadi z 2000 r. to Kaakabhujandar ujawnia wiele szczegółów o Swamim i o mnie. Mówi on, że Swami i ja jesteśmy formami Sziwa Szakthi; mamy związek Radha Kryszna. Oświadcza on, że połączę się ze Sri Sathya Sai Babą w formie jyothi (światło, czyt. dżjoti – tłum.). W Nadi w 2008 r. Mahariszi mówi, że jego żona Bahuladewi jest moją matką.

W 2003 r. przeczytano Nadi dla Stupy. Zostało tam powiedziane, że Stupa jest Sathya Dipam Stambham, Dharma Stambham. Jest to Mukthi Stalam, święte miejsce, które przybyło, aby obdarzyć wyzwoleniem wszystkich na świecie. Kaakabhujandar dał ogółem sześć Nadi w tamtym czasie. Ujawnił on, jak Stupa powinna być zbudowana, dając jej wszelkie wymiary. Pisze on, że to Sri Sathya Sai Baba jest świadkiem Nadi.

Kaakabhujandar zawsze ochrania Mukthi Nilayam. On ochrania wszystko. Jak mój ojciec, który dogląda wszystkiego tu, daje wymiary wszystkich budowli i mówi nam, aby budować. Swami zarządza nim, a on robi wszystko. On działa zgodnie z tym, co Swami powiedział mu w Vaikuncie. Stąd on przybędzie jako mój ojciec.

11 październik 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, przybądź szybko. Chcę Ciebie. Nie chcę niczego innego.

Swami: Na pewno przybędę. Nie płacz. Powiedziałem ci, abyś nie płakała przez trzy dni. Mimo iż nie pokazujesz łez na zewnątrz, serce twoje wypełnione jest łzami.

Vasantha: Swami, rozmawiam i śmieję się z innymi, aby nie płakać. Nie chcę niczego innego...

Swami: Na pewno przybędę.

Vasantha: Dobrze, Swami. Teraz powiesz o Indrze?

Swami: Indra przybędzie jako Mój przyjaciel.

Vasantha: Swami, ponieważ nasz syn Rama jest Jnana Rama, czy on nie ustali, kim jest?

Swami: Ja dowiem się, kim jestem, dopiero po naszym ślubie. Następnie powiem jemu, kim jest.

Vasantha: Swami, kim są jego rodzice?

Swami: Powiem ci później.

Nagle przychodzi Indra.
Indra: „Kto przybędzie z Tobą?”
Swami odpowiada: „Ty, Kaakabhujandar i Mahariszi Agasthya.”
Indra pyta: „Swami, Agasthya również przychodzi? Kim on będzie?”
Swami: „Pomówimy o tym później...”


Koniec medytacji

Teraz spójrzmy na to. Bez względu na to, ile piszę, nie jestem w stanie znieść rozdzielenia ze Swamim i stale płaczę. Swami powiedział mi, że jeżeli nie będę płakała przez trzy dni, da mi coś. Dlatego panowałam nad łzami z ogromną trudnością. Nie potrafię powiedzieć, jak bardzo cierpiałam! Stąd też Swami powiedział, że wprawdzie nie płaczę na zewnątrz, wewnątrz łkam. Aby to zmienić, śmieję się i rozmawiam z innymi oraz piszę wiersze.

Swami powiedział, że Indra przybędzie jako Jego przyjaciel, ale Indrani nie przybędzie. Zapytałam, czy nasz syn, Trikala Jnani, będzie wiedział, kim jest. Swami powiedział, że dopiero w czasie naszego ślubu On Sam dowie się, kim jest. Do tego czasu Awatar będzie działać i będzie taki, jak człowiek. On nie będzie wiedział, kim jest. Dewa przybędzie w czasie ślubu i da Mu pierścień Ramy. Kiedy włoży On go na palec, będzie wiedział. Powie On wtedy Indrze, a wieczorem mnie.

Powie On również Indrze, kim on naprawdę jest.

12 październik 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, o Władco 14. Światów, ofiaruję Ci moje nie kończące się pozdrowienia. Swami, chcę śpiewać Twoją chwałę i sławę. Okaż mi Swoją łaskę. Uczyń mnie taką, jak nasz syn Rama, abym mogła poruszać się po trzech światach i śpiewać Twoją chwałę. Twoje stopy uświęcają tę Ziemię; Twoje święte stopy muszą dotknąć tej Ziemi.

Swami: Nie płacz, przybędę. Przybyłaś tu tylko po to, aby szerzyć Moje imię i śpiewać Moją chwałę.

Vasantha: Swami, powiedz o tych, którzy przybędą z nami. Kim jest Indra?

Swami: Mędrzec Agasthya przybędzie jako mój wuj, aby przekonać się, czy jego łaska działa, czy nie. On przybywa, aby przekonać się, czy szaleję za tobą.

Vasantha: Swami, kim jest Indra? On był ze mną przez 40 lat, a potem z Tobą.

Swami: Jeden Indra był w Dewa Loce, a inna forma przebywa ze Mną i z tobą. W przyszłości on przybędzie z nami. Za czasów Awatara Kryszny on posłał nam deszcze, ale teraz będzie z nami.

Koniec medytacji

Mam wielką ochotę śpiewać chwałę Swamiego jak Narada i syn naszego Awatara Prema. Jak oni chcę poruszać się po wszystkich światach i śpiewać chwałę Boga. Swami powiedział, że urodziłam się tylko po to. Mogłam napisać ponad 110 książek, ale nie jestem usatysfakcjonowana. Kto może opisać chwałę tego najpotężniejszego Awatara? Czy mam wychwalać poświęcenie, jakim obdarza On ludzkość? Albo czy mam wychwalać Jego miłość lub Jego łaskę? On przybył tu, aby zmienić najgorszą Erę Kali w Sathya Yugę. Czy któraś forma Boga uczyniła coś takiego w poprzednich Erach? Bóg jest tym, który karze człowieka za grzechy i błędy. Ale ten Bóg wziął na Swe ciało grzechy ludzkości i Sam cierpiał z powodu kary. Jak mam o tym mówić? Co mam uczynić, mogę jedynie sprawić, że moje łzy będą ofiarą. Stopy tego samego ciała znowu dotkną piasku i uświęcą Ziemię. Wielu Awatarów zstąpiło w przeszłości i postawiło swoje stopy na świętych piaskach Bharath (Indii – tłum.). Ale ten Awatar jest bardzo wyjątkowy.

Swami powiedział, że Agasthya przybędzie jako Jego wuj w czasach Awatara Prema Sai, ujawniając cel jego przybycia. Jest to niezwykle cudowne, słodkie i piękne. W swojej pierwszej książce poprosiłam Mędrca Ahasthyę o łaskę, że Swami musi szaleć za mną tak, jak ja szaleję za Nim. W czasach Awatara Prema Sai Agasthya przybywa jako wuj Swamiego, aby upewnić się, czy laska jest spełniona i czy działa odpowiednio.

Od czasu, kiedy się urodzę, Swami będzie szalał za mną. O taką łaskę prosiłam Agasthyę i obdarzył mnie ją. Narayana będzie żył jako Nara do czasu Swego ślubu. Kiedy uświadomi On sobie prawdę, kim jest, nie ujawni jej światu nim nie narodzi się Jego syn. Swami Sam odbierze poród dziecka w wyjątkowy i cudowny sposób. Swami będzie ze mną w czasie porodu. W obecności wszystkich On dotknie mego brzucha. Otworzy się on i dziecko przyjdzie do Jego rąk.



Indra był ze mną przez czterdzieści lat, ochraniając mnie, kiedy przebywałam w Jaskini Szimla. Teraz był on ze Swamim przez 40 dni, kiedy przebywał On w Jaskini Szimla. Chociaż Indra jest w Dewa Loce, inna jego forma jest z nami tutaj. W czasach Awatara Kryszny Indra zsyłał ciągłe, ulewne deszcze przez siedem dni. To w tym czasie Sri Kryszna podniósł Górę Govardhana i dał schronienie wszystkim. Wskutek tego jest on teraz ze Swamim jako Jego przyjaciel. Następnie Swami powiedział, że przybędą dwaj inni riszi.


Rozdział 6

Cierpliwość staje się pacjentem


Poniżej jest boskie przesłanie, które Swami dał na kawałku kartki.

SADHANA CIERPLIWOŚCI
Cierpliwość dzieciństwa
Cierpliwość ze spełnionymi pragnieniami
Cierpliwość wobec innych
Cierpliwość wobec siebie (pozbycie się ego i miliardów myśli umysłu)
Cierpliwość dla Boga


Cierpliwość dzieciństwa

Byłam bardzo cierpliwa jako dziecko. Kiedy uczyłam się w szkole, byłam bardzo cierpliwa. W wieku dziewięciu lat umieszczono mnie w Szkole OCPM w Madurai. Pojechałam do szkoły i mieszkałam w internacie. W tym czasie nosiłam tylko ubrania z tkaniny khadi (kadhar w języku tamilskim). W istocie było to od samych narodzin. Mój ojciec dołączył do walki o wolność i zamykano go w więzieniu wiele razy. Stąd wszyscy w naszym domu nosili khadi. Nie było nawet najmniejszego kawałka tkaniny w naszym domu, która nie byłaby khadi. W owym czasie nie było to 'nowoczesne', jak jest teraz. Występowało tylko w ciemnych kolorach i było bardzo szorstkie.

Kiedy nosiłam khadi w szkole, wszystkie dzieci, które uczyły się ze mną, dokuczały mi. Ponieważ wszyscy byliśmy małymi dziećmi, dhobi przychodził do internatu i prał nasze ubrania. Kiedy skończył, trzymał w górze każdą rzecz i pytał: „Czyje to jest?” Następnie każde dziecko podchodziło i odbierało od niego czyste ubrania. Kiedy moje ubrania były trzymane w górze, wszyscy zaczynali klaskać i wołać: „Kadha, Kadha”. W języku tamilskim „Kadha” znaczy :łkać, tulić i płakać”. Powiedziałam o tym w domu i płakałam. Jednakże moja babcia i matka pocieszały mnie i mówiły, że muszę nosić khadi dla ojca i narodu.

W taki sposób upłynęły moje dni w szkole. Jak bardzo cierpiałam jako małe dziecko, kiedy w internacie wszyscy dokuczali mi? Byłam dobrą uczennicą i uczyłam się dobrze. Kiedy jedna z nauczycielek internatu zobaczyła, że dziewczyna ze wsi jest najlepsza, poprosiła, abym przeszła do jej klasy. Była to nauczycielka, wychowawczyni klasy A, a ja byłam w klasie B. Nauczycielka klasy B była przyjaciółką mojej nauczycielki w Vadakkampatti, bałam się więc przenieść z jej klasy. Zatem nauczycielka internatu, wychowawczyni klasy A, mściła się na mnie i zawsze mi groziła, krzyczała na mnie i doszukiwała się wad. Spowodowało to u mnie wiele cierpienia.

W moim domu byłam ulubionym dzieckiem. We wsi też, byłam ulubienicą wszystkich. Jednak bałam się wychodzić na zewnątrz i rozmawiać z innymi. W internacie i szkole, jak bardzo cierpiałam, nie jestem w stanie wam powiedzieć.

W tamtym czasie chodziłam do kościoła i modliłam się do Jezusa: „Dlaczego wszyscy nienawidzą mnie i dokuczają mi?” Kiedy się urodziłam, wszyscy krewni powiedzieli, że nie jestem podobna do ojca ani matki i dokuczali mi mówiąc, że dziecko zostało zamienione w szpitalu. Jest to cierpliwość dzieciństwa.


Cierpliwość w spełnianiu życzeń

Jakie są moje pragnienia? Mam tylko dwa pragnienia od narodzin. Chciałam poślubić Boga i połączyć się z Bogiem wraz z tym ciałem. Są to moje pragnienia. Czy są to zwyczajne pragnienia? Są to gigantyczne pragnienia! Pragnienie Brahmandam. Jak wiele cierpliwości potrzeba, aby zostały spełnione. Generalnie ile trwa, aby spełnione zostało jedno pragnienie? Jak długo mamy czekać? Wobec tego jak wiele cierpliwości trzeba, aby spełnione zostało moje pragnienie? Całe moje życie upłynęło na tym, aby spełnione zostały dwa pragnienia. Aby zostały spełnione pragnienia tego świata, człowiek rodzi się i umiera nieustannie. Ile narodzin trzeba mieć, aby zostało spełnione jedno pragnienie?! Urodziłam się tu, aby zostały spełnione dwa pragnienia.

Aby poślubić Boga, musimy oczyścić każdy atom ciała i umysłu. Musimy mieć czystość myśli i zmysłów. Dla tego jak wiele cierpliwości trzeba. Na tym świecie nikt nie sprawił, że jego ciało połączyło się z Bogiem. To się nie zdarzyło w żadnej Erze. Niczyje fizyczne ciało nie połączyło się dotąd z ciałem Boga. Nie ma znaczenia, gdzie rodzi się rzeka, płynie ona i biegnie, póki ostatecznie nie połączy się z oceanem. Rzeka musi połączyć się z oceanem. W ten sam sposób wszystkie jeeva (dusze indywidualne – tłum.) muszą z powrotem połączyć się z Bogiem. Jeeva przyjmuje tysiące narodzin zanim pewnego dnia połączy się z Bogiem. Napisałam rozdział pod tytułem 'Siła” w „Prema Sutra”, gdzie porównuję swoje życie do rzeki Ganges, siły Gangesu.

Ocean przybywa, aby objąć rzekę, zatem nikt nie powstrzyma Premy Gangesu. Musi ona połączyć się z Oceanem Sai. Ganges płynie z siłą ku oceanowi. Jednakże ludzie ignoranci próbują powstrzymać jej bieg. Próbują powstrzymać Ganges przed połączeniem się z oceanem! Ganges zmienia kierunek i płynie nadal. W jakikolwiek sposób próbują powstrzymać ją, Ganges znajdzie nowe sposoby, aby połączyć się z oceanem. Teraz ocean przybywa, aby objąć Ganges. Nikt nie może powstrzymać biegu Gangesu, jeśli nawet będzie próbować! Jeżeli będą próbować powstrzymać ją z jednej strony, wypłynie ona z drugiej. Znajdzie wiele dróg, aby połączyć się z oceanem.

Czystość Gangesu jest powodem jej siły. Ta świętość jest jej mocą. Prema jest siłą jej życia. Na koniec, po walce, płynie ona z siłą ku oceanowi; ocean przypływa, aby ją wezwać. Ocean uderza o brzeg i obejmuje Ganges swoimi falami, jak rękoma. Teraz Ganges jest pod oceanem. W ten sam sposób nikt nie może powstrzymać siły Premy Gangesu. Musi ona połączyć się z Oceanem Sai.

Napisałam to w 2008 r., po tym, kiedy zatrzymano mnie przed wejściem do Prashanthi. Całe moje życie jest uświęcone, święte i czyste. Ponieważ żyłam w taki sposób, ciało moje połączy się z ciałem Swamiego w ostatnich chwilach mego życia. Zawsze idę do przodu i rozbijam wszelkie przeszkody, które pojawiają się, aby mnie powstrzymać. Swami przybywa teraz w nowym ciele i łamie wszelkie ograniczenia. Następnie przyjmie On moje ciało w formie jyothi i połączy je ze Swoim ciałem. Jest to cierpliwość, która spełnia moje pragnienie. Czy jest łatwym zadaniem sprowadzenie z powrotem Awatara, który opuścił Swoje ciało i świat? Jak ogromnej cierpliwości potrzeba na to!

Cierpliwość dla innych

Jest to moja natura. W mojej rodzinie miałam cierpliwość wobec wszystkich, od starszych do bardzo małych dzieci. Cokolwiek mi uczynili, wypłakiwałam się jedynie w ciszy Swamiemu. Pisałam o wszystkich swoich uczuciach w notesach. Nie robiłam niczego prócz spokojnego wypłakiwania się Swamiemu. Ktokolwiek popełnił błąd, prosiłam o wybaczenie, nigdy nie szukając winy u innych. Jest tak dlatego, ponieważ obawiam się wszystkich. Później zaczęłam przebywać wśród wielbicieli Sai. Myślałam, że wielbiciele Sai będą jak Swami. Ale kiedy zobaczyłam ich prawdziwe formy, obawiałam się jeszcze bardziej. Myślałam: „Ludzie na świecie są lepsi!” Ci, którzy są na wsi oraz krewni zachowują się po swojemu, ponieważ taka jest natura wieśniaków. Ale tamci ludzie sprytnie ukryli swoje zachowanie i zrobili rzeczy, których bardzo się obawiałam. Ponieważ nigdy przedtem nie urodziłam się na tym świecie, wszystko jest dziwne dla mnie.

Następnie przybyłam do aszramu. Tu także cierpiałam. Ktoś znalazł wadę we mnie, kłócił się i złościł się na mnie. Bałam się ich i prosiłam o wybaczenie. Ponieważ wtedy nie było jedności między dziesięciorgiem ludzi, napisałam rozdział i powiedziałam wszystko.

...Poświęciliście wszystko, aby przyjechać do aszramu: swoich rodziców, krewnych, kraj, domy, wszystko. Przyjechaliście tu, ale nie poświęciliście ”ja”. Nie łączcie „Ja” z ciałem, imieniem i formą. Wszyscy muszą myśleć, że są Sathyam, dzieckiem Prawdy. Nie oczekujcie, że ktoś będzie prosił, abyście wybaczyli. Musimy nauczyć się wybaczać...”

Tak napisałam i mówiłam w tamtym czasie. Tak okazuję cierpliwość wobec innych. Tylko ktoś, kto ma pokorę, może okazywać cierpliwość wobec innych. To ja robię. Prosiłam o wyzwolenie dla wszystkich, ponieważ czuję, że nauczyłam się lekcji od wszystkich. Jestem pokorna jak uczeń wobec swego guru. Myślę, że wszyscy na świecie są moimi guru. Zatem jako swoją guru dakszinę (zapłatę wdzięczności dla guru – tłum.) potraktowałam prośbę do Swamiego o wyzwolenie świata. Jak wiele cierpliwości musi mieć ten, kto uważa wszystkich na świecie za swego guru? Jest to miarą mojej cierpliwości.

Cierpliwość wobec samego siebie

Tu Swami powiedział, aby mieć cierpliwość wobec siebie. Jak to jest? Wiele chorób przychodzi do mego ciała i dużo cierpienia, ale cierpliwie znoszę wszystko. Kontynuuję pracę, którą jest pisanie i nie zwracam uwagi. Moje pisanie nigdy nie ustaje. Ponieważ pokonałam ciało, nie dotyka mnie cierpienie, przez które przechodzi ciało. Muszę to stare ciało uczynić młodym. To ciało, które dało narodziny dzieciom, musi stać się dziewicą. Wszystkie moje zmysły muszą stać się zdrowe i kompletne. Jest to moja ofiara mojemu Swamiemu; to jest mój cel. Po to cierpliwie znoszę ogromne cierpienie. Nie urodziłam się na świecie przedtem. Nigdy nie miałam ciała. Stąd też nienawidzę głodu ciała, cierpienia, brudu, potu i odchodów! Wszystkiego nienawidzę. Podejmuję wysiłek, aby to wszystko usunąć. Okazują tę cierpliwość wobec siebie. Od jak dawna to robię, nie ma zmiany w ciele. W dzieciństwie bałam się starości i choroby i stosowałam sadhanę, aby to usunąć. Teraz, ponieważ starość i choroba wpływają na mnie, cierpliwie stosuję więcej sadhany.

Cierpliwość, aby pozbyć się ego, „ja” (i milionów myśli umysłu)

Nie mam „ja”. Ponieważ obawiam się, zawsze proszę o dowód na to, co Swami mi mówi. „Czy to mówi mi Swami albo jest to mój umysł?” Zawsze mam taką samą wątpliwość. Myślę: „Czy moje myśli pomieszały się?” Analizuję stale. Obawiam się tego, co On mi mówi jako Świadomość; żadne inne myśli nie powinny przyjść do mnie prócz tych o Swamim. Są to nieustanne myśli, które stały się głębokimi wrażeniami. Jednakże ponieważ nie mam „ja”, wszystkie moje myśli tylko okrążają Swamiego. Wskutek tego przybyło do mnie wiele mocy. Swami powiedział: „Ty jesteś Radha, Szakthi, Durga.” Wszystko odepchnęłam i powiedziałam: „Ja nie jestem, Ja nie jestem.”

Kiedy odpychamy owoce sadhany, owoców przybywa coraz więcej. Dzięki temu przyszedł do mnie stan Boga. Swami powiedział: „Ty jesteś Awatarem.” Powiedziałam Swamiemu: „Nie chcę stanu Awatara. Chce być jedynie pyłkiem u Twych stóp.” To wskutek tej sadhany otworzyła się Sahasrara i zaczęła wypływać amrita. Jednak powiedziałam, że ani jedna kropla nie powinna spaść we mnie. Wszystko powinno być dla dobra świata. Odepchnęłam „ja i moje” od siebie. Oznacza to, że

..Ja nie jestem ciałem. Ja nie jestem umysłem. Ja nie jestem intelektem. Ja nie jestem zmysłami, Ja nie jestem mądrością. Ja nie jestem Szakthi. Ja nie jestem amritą. Ja nie jestem Bogiem. Wobce tego kim ja jestem? Ja nie jestem...ja nie jestem! Jestem tylko pyłkiem u stóp Boga.”

Wszyscy na świecie powtarzają: „Ja, Ja, Ja”, ale tylko ja mówię „Ja nie jestem, ja nie jestem.” Stąd nie mam imienia, ani formy. Bez ciała stanę się jyothi i połączę się z ciałem Swamiego. Czym jest forma światła? Jakie jest jej imię? Nazywamy to indywidualnie jako światło lampy, światło słoneczne, księżycowe itd. Ale jyothi, które łączy się w ciele Swamiego, nie ma tożsamości. Jakie jest imię światła, które jest w Bogu? Jaka jest jego forma? Bóg nie ma imienia, ani formy. Tylko kiedy On zstępuje jako Awatar ma On imię i formę. W innym razie Bóg jest wszechobecny, wszechmocny i wszechwiedzący. Jest On Kosmiczną Świadomością. To z Kosmicznej Świadomości jedna część zstępuje i przyjmuje imię oraz formę.


W ten sam sposób Swami przybył i wszedł jako światło i urodziłam się. On nie urodził się z embrionu człowieka. Ja też weszłam jako światło, które przybyło od Swamiego i urodziłam się. Ja nie urodziłam się z embrionu człowieka. To dlatego ciało staje się jyothi i łączy się ze Swamim. To On powiedział. Jednakże ja, nie znając prawdy, stosowałam sadhanę i uzyskałam ten stan. Poświęciłam owoce swojej sadhany, abym mogła ulec transformacji w jyothi. Jeśli nie, uruchomiłabym Aszram Szakthi albo Aszram Radhy! Kierowałabym nimi i otworzyłabym wiele filii.

Cierpliwość dla Boga

W 2003 r., kiedy byliśmy w Kodaikanal, Swami powiedział, że przyjedzie do Mukthi Nilayam 27. maja. Następnie poprosił On nas, abyśmy podjęli przygotowania do Jego wizyty. Zrobiliśmy wtedy zaproszenie i napisaliśmy listy do Swamiego, zapraszając Go tutaj. Swami odebrał ogółem czternaście listów. Natychmiast wróciliśmy do Mukthi Nilayam i rozpoczęliśmy przygotowania na przybycie Swamiego. Ukończyliśmy pracę związaną z budową i przygotowaliśmy wszystko. Wszyscy czekali z ochotą i pełni nadziei. Powiedzieliśmy tylko Aszramitom i naszej rodzinie. Ale Swami nie przyjechał i wszystko skończyło się rozczarowaniem. Jak straszliwie płakałam w obecności wszystkich! Jak bardzo cierpiałam i jak ogromnie byłam zawiedziona! Ale wszystko zniosłam cierpliwie.

To po tym Swami przewrócił się i musiał przejść operację biodra i oka. Byłam niepocieszona, płakałam i łkałam. Nie będąc w stanie tego znieść, krzyczałam: „Dlaczego to? Dlaczego operacja dla Boga?” Nie jestem w stanie powiedzieć wam, jak bardzo cierpiałam w tym czasie! Jakiś czas później Swami przewrócił się i złamał ramię. To w tym czasie moje całe ciało było piekące, czyraki pojawiły się na ramionach i nogach. Byłam w Whitefield w tym czasie, aby mieć darszan Swamiego. Nie poszłam do lekarza. Nie jestem w stanie powiedzieć, przez jak ogromne cierpienie przeszłam w tamtym czasie!

Później Swami powiedział, że wszystko to jest związane z karmą świata. Następnie w odpowiedzi na moje łzy powiedział On, że wezwie mnie i da interview. Ale nic się nie zdarzyło. Z cierpliwością wierzę we wszystko, co mi Swami mówi, ale nic się nie dzieje. Od daje tysiące sari ludziom przed moimi oczyma, ale ja nie mam niczego. Płakałam i tęskniłam za jednym sari z Jego ręki, ale On nie dał niczego. Za każdym razem, gdy jest święto, Mówi On, że da, ale nie daje. Następnie mówi mi, abym kupiła w sklepie! Jak cierpliwa byłam wobec Swamiego przez te ostatnie 73 lata. Nikt przedtem nie okazał tak wielkiej cierpliwości.

Swami odebrał moją książkę „Last 7 Days of God” („Ostatnich 7 dni Boga” - tłum.) Swoją własną ręką. Ale zostałam odesłana z Prashanthi Nilayam na Jego oczach. Powiedzieli: „Radha Kryszna Kosmiczne Łono” i odesłali mnie z Aszramu. Zostałam obrażona jak Draupadi naprzeciwko Niego. Kiedy pojechałam do Kodaikanal, aby mieć darszan Swamiego, znowu mnie zatrzymano! Jak wiele obraz! Ale nie jest istotne, ile razy jestem obrażana, umysł mój nigdy nie opuszcza Swamiego. On odmawia opuszczenia Go i czeka cierpliwie. Gdziekolwiek nie pojechałam, odganiano mnie jak psa i nie pozwolono widzieć Swamiego. Czy ktokolwiek ma taką cierpliwość? Dlaczego jestem taka? Każdy inny wróciłby do domu i czciłby inną formę Boga taką, jak Rama albo Kryszna. Dlaczego tylko ja jestem taka? Jaka więź istnieje między nami? Czym jest ta cierpliwość?

Jak bardzo ucierpiałam z powodu wielbicieli Sai. Niektórzy mówią: „Nie przychodź tu, nie idź tam!” Kiedyś ktoś powiedział: „Swami powiedział, abyś nie publikowała tej książki!” Miałam cierpliwość wobec nich również i opublikowałam dopiero, gdy napisałam list, a Swami przyjął go. Swami mówił wiele razy, że wezwie mnie. Napisałam o tym w książce „Now 7 Days with God” („Teraz 7 dni z Bogiem” - tłum.). Ale nic się nie zdarzyło. Powiedział On niedawno, że przybędzie w dniu Krishna Janmashtami. Ale On nie przyszedł, lecz udał się z Jaskini Szimla do Domu Wzgórza. (Patrz poprzednie eBooks).


Kiedy zwykle przychodziłam na darszan Swamiego, On nigdy nie patrzył na mnie bezpośrednio. Płakałam i tęskniłam i dopiero wtedy On spojrzał na mnie trochę. Przed darszanem siedziałam godzinami w kolejce na losowanie miejsc, w gorącym słońcu albo w deszczu. Będąc już w środku, biegałam wszędzie, szukając miejsca do siedzenia. Kiedy już usiadłam, mówiono: „Odejdź! Nie siedź tam! Idź tam! Nie tu, idź tam!” Jak wiele obraz musiałam wycierpieć, ale zniosłam wszystko cierpliwie dla Swamiego.

Kiedyś Swami powiedział, że pojedzie do Muddanahalli i poprosił, abym tam pojechała. Pojechaliśmy tam i czekaliśmy, czekaliśmy. Zanim pojechaliśmy, pytaliśmy wszędzie: „Czy Swami jedzie do Muddanahalli?” Mówili, że nikt ich nie informował, że On jedzie! Ale ja wierzyłam w słowa Swamiego, pojechałam tam i czekałam. Kiedy już tam pojechaliśmy, znowu pytaliśmy, czy Swami przyjeżdża i powiedziano nam, że nikt o tym nie wie; nie było informacji w tym zakresie! Dopiero po usłyszeniu tego, wróciliśmy do Aszramu.

Wierzę w to, co Swami mówi i jadę tam, gdzie On mówi. Nie słucham tego, co mówią inni, lecz wierzę w słowa Swamiego. W ten sposób Swami powiedział mi, abym pojechała do Jaskini Vashista i że On przybędzie i poślubi mnie. Uwierzyłam w Jego słowa i pojechałam. Ale nie tylko ja, lecz kilku innych, szalonych ludzi pojechało ze mną. Wszyscy mieli dobre doświadczenia. Tam Swami powiedział: „Ty jako Czysta Świadomość połączyłaś się teraz z Moją Czystą Świadomością. Teraz jedź i uruchom Aszram.” Zatem rozpoczęliśmy działalność Mukthi Nilayam.

Swami jest Bogiem i wszyscy na świecie akceptują Go jako takiego. Ale ja nie myślałam: „Jak ten wielki Bóg przyjedzie i poślubi mnie?!” Cokolwiek On mi mówi, wierzę w to tak, jak to jest. Jak ogromną cierpliwość mam dla tego Boga. Mogłam zamiast tego urodzić się jako zwyczajny człowiek i mieć tysiące narodzin! Ale nawet to cierpienie nie zrównoważy cierpienia, którego tu i teraz doświadczam dla Boga. Na koniec Swami napisał na kartce litery AP.

12 październik 2012 r. Medytacja

Vasantha: Na co wskazuje AP? Daje to tylko świadectwo dla mojej cierpliwości?

Swami: Jest to Adi, „Pierwotna Cierpliwość”. Cierpliwość jest pierwotną cecha; cecha ta rozprzestrzenia się jako Ziemia. Ziemia nosi wszystkich złych ludzi. Jest to cierpliwość. Gdyby tak nie było, Ziemia otworzyłaby się i wszyscy ci, którzy kopią Ziemię, wpadliby do środka! Gdyby ktoś wpadł, wszyscy baliby się kopać.

Koniec medytacji

Spójrzmy. Cecha cierpliwości powstaje najpierw i jest Cechą Pierwotną. To rozprzestrzenia się jako Ziemia. Ziemia znosi wszystkich złych ludzi i grzeszników. Stąd też mówimy, ze Ziemia jest „cierpliwością”. Ziemia ma cierpliwość wobec tych wszystkich, którzy kopią ją i dokonują grabieży jej bogactw. Gdyby tak nie było, Ziemia otworzyłaby się i połknęła tych, którzy ją kopią. Wtedy wszyscy baliby się kopać Ziemię.

W Treta Yudze Matka Sita weszła w ogień i udowodniła swą czystość. Ale po tym Sri Rama usłuchał słów pracza i posłał ciężarną Matkę Sitę do lasu. Po tym, gdy narodzili się Lava i Kusha, wszędzie śpiewali oni opowieść o Ramie. Kiedy Rama usłyszał ich, poznał prawdę i posłał kogoś, aby poszukał Matki Sity. Kiedy przybyła, Matka Ziemia straciła cierpliwość i zabrała swoją córkę z powrotem do ziemi. „Wystarczy cierpienia mej córki! Gdyby ona przybyła znowu, ktoś może coś powiedzieć Ramie, a On znowu pośle ją do lasu!” Następnie ona przysłała tron i zabrała z powrotem Matkę Sitę do ziemi. W ten sam sposób Matka Ziemia znowu znosi moją cierpliwość. Teraz mówi ona: „O Sai Rama, nie mogę już dłużej znieść cierpienia mojej córki. Ponieważ to zrobiłeś, odwrócę siebie do góry nogami. Przyniosę Ciebie z miejsca, w którym jesteś. Pójdę do góry i zniosę Vaikuntę na dół!

Kiedy tylko Swami ukrywa Siebie, Matka Ziemia nigdy Go nie zostawi. Ziemia utraciła cierpliwość i zabierze mnie ze sobą, jak Matkę Sitę. Ale Matka zna moje postanowienie. To ciało musi połączyć się z ciałem Swamiego. Stąd też Ziemia zamienia się w Vaikuntę i przyprowadza Swamiego tu z powrotem.


Rozdział 7

Riszi stają się gopasami, gopasy stają się riszimi

12 październik 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, powiedziałeś, że jeszcze dwóch riszich, kim oni są?

Swami: Wszyscy ci, którzy przybędą z nami, są riszi. Mędrzec Vashista i Arundhathi są Moimi rodzicami. W ten sposób przybędą wszyscy.

Vasantha: Swami, którzy riszi? Jako kto oni przybędą?

Swami: Twoi wujowie ze strony ojca i matki, oboje są riszi.

13 październik 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, powiedz o riszich.

Swami: Kiedykolwiek Arundhathi ujrzała Pana Ramę, modliła się, aby Bóg urodził się jej jako jej syn. Stąd Vashista i Arundhathi przybywają jako Moi rodzice.

Vasantha: Czy jacyś riszi z czasów Awatara Kryszny przybędą?

Swami: Oni również przybędą. Sandipani przybędzie jako twój wuj ze strony matki. Atri Mahariszi jako twój wuj ze strony ojca.

Koniec medytacji

W czasach Awatara Ramy, kiedy tylko Arundhathi ujrzała Pana Ramę, chciała, aby Bóg urodził się jako jej syn. Jest to powód tego, że Vashista i Arundhathi przybędą jako rodzice Swamiego. Sandipani był guru Sri Kryszny w Dwapara Yudze. Gdy zakończył się pobyt Kryszny w Gurukula, zapytał On mędrca, co chciałby on jako Guru Dakshinę. Sandipani powiedział, że chce, aby powrócił syn, który zmarł przed dwunastoma laty. Zatem Kryszna sprowadził syna Mędrca z powrotem. W czasach Awatara Prema Sai Sandipani przybędzie jako mój wuj ze strony matki, Thiruvenkadam. W ten sposób przybędą wszyscy riszi i będą mieszkali z nami w czasach Awatara Prema Sai.

14 październik 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, proszę, powiedz więcej o riszich.

Swami: Bharadwaja przybywa jako mój wuj ze strony ojca. Ponieważ wszyscy riszi chcą przybyć, nasi wszyscy krewni są riszi. Tylko riszi będą mieszkali we wszystkich domach. Będzie to jak kolonia riszich. Teraz piszesz o cierpliwości, teraz pisz o radości dzieciństwa w tamtym czasie, o doświadczeniu spełniania pragnień. Pisz o wiecznej radości, doświadczonej z innymi. Wszyscy będą żyć szczęśliwie. Zatem riszi chcą żyć z Bogiem.

Vasantha: Swami, mam pisać o tym wszystkim?

Swami: Pisz. Szczęśliwie doświadczymy.

Vasantha: Swami, kim są Fred, Eddy i Amar?

Swami: Indry aspekt wejdzie w Eddy`ego, Fred jest aspektem Durvasy, Amar będzie aspektem Viswamitry. To twoja Prema, którą Viswamitra widział jako kropkę, której teraz Amar szuka i znajduje.

Vasantha: Swami, co z paniami?

Swami: Wszystkie one są dziewczynami niebiańskimi.

Koniec medytacji

Ojciec Swamiego i matka to Vashista i Arundhathi, Bharadwaja przybywa jako Jego wuj ze strony ojca. Jego wuj ze strony matki to Mędrzec Agasthya. Mój wuj ze strony ojca i ciotka to Atri Maharishi i Anusuya. Moim wujem ze strony matki jest Sandipani. Pozostali w Aszramie, którzy przybędą ze mną, są ze świata niebiańskiego i Kubera Loki. Te same aspekty są tu teraz, ale w czasach Awatara Prema wszystko będzie funkcjonować w pełni.

Visvamitra widział moją Premę jako kropkę daleko. Amar jest teraz zawsze ze mną i widzi moje łzy. Pociesza mnie on i przez wiele godzin szuka przesłań Swamiego. Zatem aspekt Vishwamitry wejdzie w Amara. W nadchodzącej Erze, Vishwamitra ujrzy Purnam Premy, totalność. Fred będzie aspektem Durvasy. Jest tak dlatego, ponieważ w moim Nadi (Liście Palmowe – tłum.) Durvasa ruga Vishwamitrę: „Jak bardzo Matka cierpi! Dlaczego nie powiedziałeś o niej? Czy nie jesteś Powszechnym Przyjacielem?” Tak więc teraz on przybywa jako ojciec Vishwamitry.

W ten sp;osób wszyscy riszi przybędą jako nasi krewni, przyjaciele i sąsiedzi. Zatem Swami powiedział, że będzie to kolonia riszich. W czasach Awatara Ramy chociaż wszyscy chcieli być z Bogiem, wtedy nie było to możliwe. W czasach Awatara Kryszny wszyscy riszi Treta Yugi przybyli jako gopi gopasy. Teraz te same gopi i gopasy są tu ze mną w Aszramie. W nadchodzącej Erze, wszyscy staną się riszimi! Ponieważ nikt nie może żyć z totalnością Boga, w Stanie Purnam, Swami ujawnia prawdę etapami, krok po kroku.

Przedtem napisałam o wszystkim inaczej. Teraz piszę w nowy sposób. Wszyscy riszi stali się gopi gopasami w Dwapara Yudze, mogli więc żyć z Kryszną. Teraz, ponieważ gopi gopasy chcą żyć z Prema Sai, stają się riszimi. Doświadczenia z Kryszną trwały tylko 8 lat. W czasach kolejnego Awatara będą oni z Prema Sai od urodzenia do czasu, kiedy On opuści świat. Oni odejdą z Nim. Stąd też tylko riszi mogą przybyć. Wszystkie panie są ze świata niebiańskiego, Deva Loki i Kubera Loki.

Kiedy zapytałam Swamiego o Kaveri, Aravindana i Manivannana, powiedział On, że są oni 'Amrita Putra”, dziećmi nieśmiertelności. Oni troje urodzili się Bogu, stąd amrita. Nikt nie może wejść w nich. Są oni Amrita Putra.

Dziś, kiedy pisałam o swojej medytacji w pamiętniku, o Swamim, który mówi, że wszyscy są riszi, Amar dał mi trzy Kamandalu (naczynie – tłum.). Gdy włożył on swoje ubrania do pralki minionego wieczoru, znalazł je. Swami dał przedtem jeszcze jeden wielki kryształ, który symbolizuje naszego syna Ramę. Trzy kryształy są trochę mniejsze.

14 październik 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, czy mam napisać o riszich? Czym są trzy formy Kamandalu?

Swami: Ponieważ riszi przybywają, dałem ci, abyś pisała.

Vasantha: Swami, czy aspekty riszich połączą nasze dzieci?

Swami: Nie, one przyjdą takie, jakimi są teraz. Urodziły się one Bogu. Nikt nie może wejść w nie. Są one Amrita Putra, dziećmi nieśmiertelności. To symbolizują naczynia amrity.

Vasantha: Swami, co to jest?

Swami: Wykorzystaj dwa z nich do zrobienia kolczyków. Powiedziałaś Mi, że masz ból w uchu, jest to więc amrita dla twoich uszu. Noś kolczyk w każdym uchu. One symbolizują Kaveri i Manivannana. Wisior, który teraz nosisz, jest dla Aravindana i dla jego ponownego przybycia. Trzy naczynia symbolizują Premę, Jnanę i Kaamadahanę; kolczyki są na ból ucha. Ucho symbolizuje Przestrzeń.

Koniec medytacji

Teraz spójrzmy na to. Naszych troje dzieci urodziło się tylko Bogu. Stąd riszi nie mogą w nie wejść. Ich aspekty nie mogą połączyć się z nimi. Dlatego Swami dał trzy naczynia amrity. Jakiś czas temu Swami dał wielki kryształ w formie Kamandalu. Był on taki, jakby figurka naszego syna Ramy trzymała go w swojej ręce. Swami poprosił mnie, abym zawiesiła go na swoim wisiorze. Wisior jest złotą kopią małego, srebrnego wisiorka, który Swami dał jakiś czas temu.

Mały, srebrny wisiorek w kształcie serca, utworzony jest ze zwiniętego węza i ma biały kamień w środku. Swmai powiedział, abym wykorzystała ten wzór, aby zrobić złoty wisiorek. Swami poprosił mnie, abym zawiesiła na nim duże kryształowe naczynie amrity. Dał On teraz trzy mniejsze naczynia amrity i powiedział mi, abym wykorzystała je do zrobienia kolczyków. Przez ostatnich kilka dni cierpiałam z powodu bólu w uchu. Nie słyszę na jedno ucho. Ucho wskazuje na element, którym jest Przestrzeń. Stąd Swami poprosił mnie, abym je wykorzystała do zrobienia kolczyków. Kiedy powiedziałam o tym Yamini, odparła, że kilku wielbicieli pojechało do Vadakkampatti i dało mi podobne kryształowe kolczyki. Eddy natychmiast powiedział, że to w książce „Liberation Here Itself Right Nowe!” („Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!” - tłum.), cz. 2, przyjechali oni, aby mnie odwiedzić w 2000 r., a ja nie pamiętam, co stało się z kolczykami. Zatem Swami dał prawidłowy dowód.


15 październik 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, czy rodzina Dixita i Prabhakara to również riszi? A co z JP?

Swami: Wszyscy są riszi. Nie pozostawisz żadnego, prawda?

Vasantha: Swami, jak wszyscy członkowie naszej rodziny i Aszramici znikną? Proszę, powiedz mi, jak to wszystko się stanie.

Swami: Wszystko, o czym napisałaś, zdarzy się. Sathyan i Sree połączą się z nami. Ciało Kaveri połączy się z Przestrzenią, Amara z wiatrem. Inni znikną ze Mną w Chitravathi (czyt. czitrawati, rzeka w Puttaparthi, blisko Prashanthi Nilayam – tłum.). Tylko ci, którzy znikną z nami, przybędą z nami ponownie. Tylko ci, którzy połączą się ze Mną, przybędą.

Vasantha: Zatem Swami, tylko ci, którzy łączą się ze mną, przybędą. Kim jest SV?

Swami: SV jest Vaikuntavasi. On przybywa znowu jako Vaikuntavasi. Ponieważ troje dzieci urodziło się Bogu, dałem trzy naczynia amrity. Następnie Rama urodzi się nam. Dałem więc jedno dla niego. Czwarte naczynie wskazuje, że czworo dzieci urodziło się nam. Wykorzystaj naczynia amrity do zrobienia kolczyków.

Koniec medytacji

Swami poprosił mnie, abym zrobiła kolczyki w formie pięcioramiennej gwiazdy z kryształowym Kamandalu, zwisającym z każdego z nich. Symbolizuje to amritę wylewającą się na świat poprzez pięcioramienną gwiazdę Stupy. Przedtem Swami dał kartkę z różą, z symbolami na odwrocie. Symbole przedstawiają Pięć Elementów: Ziemię, Wodę, Ogień i Powietrze. Nie było Przestrzeni, Swami teraz daje naczynia amrity, aby wskazać Przestrzeń.

Kolczyki łączą się z Przestrzenią. Swami powiedział, że ból w moim uchu spowodowany jest skażeniem Przestrzeni i nieba i że moich pięć zmysłów cierpi wskutek Pięciu Elementów.

Działo się to w 2003 r., kiedy przeszłam ogromne cierpienie, moje ciało piekło, a skóra swędziała. Teraz, po upływie dziewięciu lat, trochę to zmalało. Skóra symbolizuje uczucie dotyku i element Powietrze.

Następnie jest nos. W ciągu ostatnich dziewięciu lat cierpiałam z powodu kichania, przeziębienia i kataru. To również zatrzymało się w tym miesiącu. Nos to element Ziemia. Agni jest dla oczu. Mam tylko połowę oka, półtora oka zostało zabrane!

Usta symbolizują element Woda. Woda utraciła swą czystość. Stąd też nie jestem w stanie śpiewać ani mówić. Ucho jest dla Przestrzeni. Cierpienie, przez jakie przechodzą teraz moje uszy, jest dla Przestrzeni. Dlatego Swami poprosił mnie, abym nosiła kolczyki zrobione z naczyń amrity.

Swami napisał na kawałku kartki 'cierpienie dzieciństwa'. Pisałam o tym w poprzednim rozdziale. Kiedy przybędę w okresie następnego Awatara moje dzieciństwo będzie całkowicie wypełnione radością. Teraz stosuję sadhanę, aby spełnione zostały moje pragnienia, gdy przybędę ponownie. Są to doświadczenia, które będę miała, kiedy wówczas przybędę. Poślubię Swamiego i będę żyła z Nim szczęśliwie. A teraz mam cierpliwość wobec innych. Gdy przybędę następnym razem, będę ze wszystkimi cieszyła się wieczna radością. Jest tak dlatego, ponieważ wszyscy są riszi oraz ich rodziny. W ten sposób wszyscy będą żyć szczęśliwie z Bogiem.


Rozdział 8

Myśl o Przyszłości!


Dziś Swami nie dał żadnego boskiego przesłania i stale płakałam coraz bardziej.


15 październik 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, prosiłam o list od Ciebie, ale nie dałeś! Miłość musi sama wypływać z serca. Ale ja tu płaczę i błagam Ciebie...sprawiam, że piszesz! A teraz nie chcę listu od Ciebie, nie chcę niczego od Ciebie!

Swami: Powiedz. Czy naprawdę nie mam miłości? Jak wiele napisałem.

Vasantha: To, o czym piszesz, jest powszechną mądrością dla wszystkich. Nie ma niczego napisanego osobiście dla mnie. W tych narodzinach nie mam niczego! Moje łzy skończą się z chwilą mojej śmierci!

Swami: Nie mów w ten sposób. Napiszę, nie płacz.

Medytacja popołudniowa

Vasantha: Swami, dlaczego robisz mnie szaloną? Szaleję za tobą od 73. lat, ale Ty jesteś spokojny. Powiedz, kim Ty jesteś, kim ja jestem? Dlaczego zrobiłeś mnie taką?

Swami: To jest nasze zadanie. Przez tak wiele lat wykonywałem jedną część Swego zadania, a potem odszedłem. Teraz zaczyna się druga część. Przybywam, aby mówić tylko o tobie i twoim zadaniu dla świata. Powiem światu wszystko i zmienię go. Nie płacz, bądź cierpliwa, znieś to. Ty jesteś Moją Szakthi. Jest to końcowy etap.

Vasantha: Nie mogę tego znieść, Swami! Nie dajesz niczego od Siebie!

Swami: Nie płacz, teraz wszystko jest tylko dla ciebie.

Koniec medytacji


Poprosiłam Swamiego, aby napisał do mnie osobisty list. On napisał tak wiele przez ostatnie cztery lata, co piszę jako książki. Jednakże, teraz ponieważ nie jestem w stanie znieść uczuć rozdzielenia, poprosiłam Go o napisanie czegoś, aby mnie pocieszyć. On nie napisał. Dlaczego szaleję za Nim od urodzenia do tej chwili? Czy istnieje ktoś inny taki na świecie? Jak bardzo płaczę i łkam, ale On milczy. Dla mnie nie ma niczego w obecnych narodzinach. W nadchodzących czasach Awatara Prema Sai, Swami będzie szalał za mną. Czy dlatego teraz niczego nie ma dla mnie? Gdybym była zwyczajna, nie dotknęłoby mnie to. Gdybym była dziewicą, nic nie miałoby na mnie wpływu. Ale On poślubił mnie, a później urodziły się dzieci. On oddzielił się ode mnie.

Było to w 2003 r., kiedy Swami ujawnił, że tylko On poślubił mnie. Poprosił mnie, abym porównała swoje ślubne zdjęcie z Jego zdjęciem. Powiedział mi, abym napisała o wszystkim. On jednakże nie ujawnił tego bezpośrednio ani otwarcie nikomu. Co wobec tego z moją czystością? Jest znak zapytania w związku z nią. Jak bardzo cierpi serce czystej kobiety Bharath (Indii – tłum.)! Tylko dlatego stale płaczę.

Swami powiedział, że wszystko jest dla Jego zadania. Swami opuścił Swoje ciało po ukończeniu jednej części Swego zadania i teraz przybywa ponownie, aby ukończyć drugą część. W tym czasie On ujawni światu, kim jestem i powie o zadaniu, dla wykonania którego przybyłam. Mam tylko jedna pracę do zrobienia na tym świecie i jest to cierpienie z powodu rozdzielenia ze Swamim. Płacz i tęsknota są moim zadaniem. To te uczucia przechowywane są w Stupie, o zbudowanie której prosił Swami. Związek naszych serc widoczny jest poprzez Vishwa Brahma Garbha Kottam.

16 październik 2012 r.

Dziś był pierwszy dzień Navarathri. Wszyscy śpiewali bhadżany ku chwale Matki Saraswathi, Durga itd. Pomyślałam, że wszyscy śpiewają chwałę matki tylko przez dziewięć dni. Ja płaczę codziennie, nie tylko przez dziewięć dni Navarathri, ale całe moje życie to łzy i myślenie o mojej Matce. Powiedziałam o tym wszystkim, którzy przyszli, aby mnie pocieszyć. Ale łzy, które się pojawiły, były nie do zniesienia. Jestem oddzielona od Swamiego od 73. lat. Jest to przyczyna mego smutku i łez.

16 październik 2012 r. Medytacja

Swami: Dlaczego tak płaczesz? Bądź szczęśliwa, myśl o przyszłości.

Vasantha: Swami, mówisz wszystkim, aby nie myśleli o przeszłości i przyszłości, a tylko o teraźniejszości?

Swami: Wszystko to jest dla innych. Dla ciebie wysiłek teraźniejszości zakończył się. Twoim zwyczajem jest myślenie zawsze o przyszłości. Ponieważ myślałaś, aby poślubić Krysznę, to naprawdę się zdarzyło. Teraz w taki sam sposób myślisz o Moim przybyciu i o posłańcach oraz o przesłaniach, które ci wyślę. Myśl o tych rzeczach i bądź szczęśliwa.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami...ale cokolwiek mi mówisz, nigdy nie dzieje się!

Swami: Tak było przedtem. Robiłem to, aby ciebie pocieszyć, uczynić ciebie szczęśliwą i posunąć ciebie do przodu. Teraz nasze zadanie dobiega końca. Zatem wszystko musi się zdarzyć.

Vasantha: Dobrze, Swami. Teraz to zrobię.

Koniec medytacji

Swami prosi wszystkich, aby nie myśleli o przeszłości i przyszłości, lecz myśleli jedynie o teraźniejszości. Ale jeżeli chodzi o mnie, On prosi, abym myślała o Jego przybyciu oraz posłańcach, których przyśle po mnie. Od młodego wieku chciałam poślubić Krysznę. Wyobrażałam sobie, jak będę z Nim żyła. Stało się to Yath Bhavam Tat Bhavathi (Stajesz się tym, o czym myślisz – tłum.). Wszelka sadhana, którą praktykowałam, teraz się skończyła. Nie ma co robić w teraźniejszości. Swami prosi mnie teraz, abym tylko myślała o przyszłości i była szczęśliwa. Powiedział, że kiedy przybędzie, będzie posłaniec pośredniczący między nami, który będzie przyjeżdżał tu i jeździł tam. Swami prosi mnie, abym myślała o tym i była szczęśliwa.

Jakiś czas temu napisałam o tych wszystkich rzeczach w książce „Now 7 Days with God” („Teraz 7 dni z Bogiem” - tłum.), ale Swami nigdy nie wezwał mnie. Stąd też zapytałam Swamiego: „Czy znowu będzie tak samo?” Swami odpowiedział, że teraz wszystko musi się zdarzyć, ponieważ jest to koniec zadania. Przedtem On mówił o wielu rzeczach, aby uczynić mnie szczęśliwą, pocieszyć mnie i posunąć mnie do przodu w realizacji celu. Teraz jest inaczej. Jest czas na kończenie zadania Awatara. Wszystko musi się zdarzyć. Swami powiedział, że przyśle On kogoś w tygodniu Swego przybycia.

Medytacja popołudniowa

Swami: Dlaczego płaczesz? Dlatego pojawia się kaszel.

Vasantha: Swami, zostawiłeś noworodka w lesie tego świata. Co ja robię?

Swami: Czy nie przybyłem? Wróciłem. Jestem w Domu Wzgórza. Kiedy okoliczności staną się poprawne, przybędę. Ja również cierpię w lesie świata. Przybyliśmy tu dla zadania Awatara.

Vasantha: Swami, nie dałeś dziś niczego.

Swami: Prosiłaś Mnie, abym napisał, napisałem więc na sari. Przybyliśmy z Vaikunty jako Adi i Padi. 27. jest dniem naszych zaślubin. Oboje przechodzimy przez siedem czakr Stupy i wyłaniamy się, aby stworzyć Stworzenie od nowa. Jeden boski Sathyam staje się Sathya Yugą.

Vasantha: Swami, narysowałeś serce i napisałeś Collo? Co to jest?

Swami: Sadzimy nasze serca i poprzez nasze łzy sprawiamy, że rosną one jako Stworzenie, które jest Purnam. Prema nas obojga jest Purnam.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Dziś przyjeżdża jeden z Twoich studentów. Nie wiem, co się zdarzy. Nie wiem niczego. Wszystko ofiaruję Tobie.


Swami: Wszystko będzie dobrze. Nie płacz, bądź szczęśliwa. Przybędę wkrótce.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Urodziłam się ze Swamiego. Nigdy przedtem nie urodziłam się tu. Napisałam przedtem, że świat jest lasem. Jestem w lesie, otoczona dzikimi zwierzętami. Teraz również jest tak samo i płaczę. Jestem noworodkiem, zostawionym przez Swamiego, który jest moją matką. Zostawił mnie on tutaj, niewinne dziecko i odszedł ze świata. On wrócił, ale czeka na odpowiednie okoliczności, aby przybyć.

Yamini kupiła sari dla mnie w Madurai. Zostawiliśmy je dla błogosławieństw Swamiego. Wieczorem powiedziałam Swamiemu, że proszę, aby napisał coś na sari. Rano zobaczyliśmy, że Swami napisał:

C/27 84 SDS

84 znaczy Adi i Padi z Vaikunty. 27 to dzień naszego ślubu , przybyliśmy razem. Poprzez siedem czakr Stupy wychodzimy i stwarzamy Stworzenie od nowa. Tylko boska Sathyam, Prawda staje się Sathya Yugą. Na tym białym sari są różowe kwiaty. Obrzeże ma kwiaty o sześciu płatkach z 8 kołami; sześć płatków wskazuje na serce i Chintamani (kamień spełniający życzenia – tłum.). 8 kół symbolizuje Vaikuntę. W naszej książce bhadżanów narysował On serce z linią, która z niego wychodzi. Jest to roślina serca. Wylewamy nasze łzy jak wodę, jest to Stworzenie Purnam, obie Premy są Purnam.

Student Swamiego, Ramesh przyjechał tutaj. Swami obdarzył go łaską przed trzema laty, aby znajdował energie u ludzi i miejsc. Swami powiedział mu, że jest On w Mukthi Nilayam, poprosił go więc, aby tu przyjechał. W tygodniu on zadzwonił, a następnie przysłał email informując, że Swami powiedział, aby przyjechał 16. października. Za pomocą 'boskiej maszyny' pokazuje on, że pełne moce Swamiego są tutaj. Kiedy podszedł do Stupy i do Vishwa Brahma Garbha Kottam, urządzenie pokazało tam więcej mocy, jak również w moim pokoju oraz w pokoju, gdzie ofiarujemy Arathi. Położył on mapę Indii na podłodze i zapytał: „gdzie jest największa moc?”. Natychmiast urządzenie pokazało Madurai. Swami powiedział mu, że powróci 21. grudnia.

Rozdział 9

Mula Agni, Agni Czystości


Dziś Swami napisał na kawałku papieru boskie przesłanie w języku tamilskim:

Tylko ten, kto potrafi wytrzymać w tym życiu przed porzuceniem ciała, opierając się silnemu pragnieniu żądzy i gniewu, jest Yoginem, i tylko on jest szczęśliwym człowiekiem.”
Rozdział 5, wers 23

W następnym akapicie mówi się:

...Gdy położymy mokre drewno i próbujemy rozpalić ogień, najpierw powstaje dym. W ten sam sposób Wedy, Purany, Upaniszady, 64 Sztuki, dobroczynność, yaga są jak dym, wychodzący z ognia. Wszystko przychodzi z Pierwotnej Duszy. Musimy wiedzieć o tym, rozpalać ogień prawidłowo i widzieć ogień. Nie myślcie, że dym jest ogniem.”

Następnie:

  • Grudka soli – Yagnavalkya
  • Lalka z soli – Sri Ramakrishna Paramahamsa
  • Sama wiedza znaczy Bóg, Pierwotna Dusza. Jak wobec tego poznać Boga, Boga ponad tym? Tu Wiedzący i Wiedza przychodzą razem, czym jest wobec tego wiedza?

To zostało napisane na kawałku papieru. Pierwszy cytat, który napisał Swami, jest z piątego rozdziału Bhagavad Gity, wers 23. Mówi on o umiejętności radzenia sobie z siłą żądzy i gniewu w tych narodzinach, zanim ciało umrze; jest to Yogin, Tylko on uzyskuje wszelkie wygody.

Musimy kontrolować żądzę i gniew w tych narodzinach. Do tego potrzeba umiejętności, aby znieść ich siłę. Kiedy jesteśmy w ciele, przychodzi do nas siła, że musimy mieć męża, żonę, dzieci, bogactwo i pozycję. Siła ta nazywa się żądzą. Człowiek kosztuje tych przyjemności, pragnie więc tego, że musi je uzyskać. Kiedy pojawiają się przeszkody na jego drodze, złości się. Gdy powstaje żądza i gniew, człowiek nie powinien wykonywać żadnego działania natychmiast. Jest to przykład umiejętności. W istocie nie ma żadnej wygody w tych wszystkich przyjemnościach. Musimy kontrolować gniew i żądzę.

Ravana jest przykładem braku kontroli żądzy. Mimo iż Ravana był ekspertem w 64. sztukach oraz wielkim wielbicielem, miał on żądzę. To żądza nakłoniła go do uprowadzenia Matki Sity. Rezultat tego był taki, że on oraz cały jego ród został unicestwiony.

Przyjrzyjmy się gniewowi. Hiranya jest tego przykładem. Wskutek swego gniewu, nienawidził Boga i został unicestwiony. Tylko ten, kto panuje nad żądzą i gniewem, uzyskuje komfort i szczęście. Napisałam opowieści o tym w wielu swoich książkach. Tylko jeżeli skierujemy umysł ku Bogu, będziemy wiedzieli, co jest prawdziwe i trwałe. Kiedy przychodzi wiedza, że nic nie jest trwałe prócz Boga, próbujemy uzyskać Go.

Następny cytat jest z Upaniszady Brihadaranyaka. W Upaniszadzie tej Mędrzec Yagnavalkya naucza swoją żonę Maitreyi. Jeżeli rozpala się ogień przy pomocy mokrego drewna, powstaje tylko dym. W ten sam sposób cztery Wedy, Purany, Upaniszady, 64 sztuki, jak wykonywać yagnę, jak śpiewać mantrę – wszystko to pochodzi od Boga, Pierwotnej Duszy. Są one jak dym powstający z ognia. Stąd też nie należy uważać, że dym jest ogniem. Nie myślcie, że wystarczy nauczyć się Wed i Upaniszad, poznać 64 sztuki oraz wykonywać yagi i yagnie. Jest to tylko poznanie dymu. Poprzez dym musimy poznać ogień, który w rzeczywistości jest źródłem dymu. Dopiero wtedy, gdy maleje dym, przychodzi ogień.

W ten sam sposób poprzez wiedzę musi przyjść Vairagya, rozróżnianie. Wszystkie te rzeczy nie dadzą ci Boga. Musimy porzucić wszystkie rzeczy z beznamiętnością. To wskutek dojrzewającej beznamiętności powstaje prawdziwa mądrość. Stąd riszi porzucili wszystko i uchwycili się tylko Boga. To wystarczy. Nie wystarczy znać Wed i Puran. One nie są Mu równe. Ale wystarczy znać Boga. Wtedy wszystko przychodzi do ciebie samoistnie.

Gopi były wieśniaczkami nie umiejącymi pisać, ani czytać, które nie widziały nic o Wedach ani Upaniszadach. One tylko skoncentrowały się na Swamim, Sri Krysznie. Dzięki temu uzyskały wyższy stan, który jest ponad stanem riszich. Wszyscy mędrcy są jak grudki soli, które rozpuszczają się w wodzie. Kończą sadhanę i łączą się z Bogiem. Jeżeli wrzucisz do wody sól kamienną, nic nie pozostanie; cała tożsamość znika. To samo dzieje się, kiedy Atma łączy się z Paramatmą. Ten, kto wie i oświadcza: „Ja nie jestem imieniem, ja nie jestem formą. Ja jestem Atmą.”, łączy się z Paramatmą. Po czym nie ma już nic do poznania i nikogo do poznania. Kiedy ktoś łączy się, przez kogo poznający ma być poznany? Nie ma wiedzy, ani poznania. Wszystko łączy się z Jednym, który jest znany. Jest to Pierwotna Dusza. Mędrzec Yagnavalkya mówi swojej żonie, Maitreyi, że jest to ostatni etap. Paramahamsa Ramakrishna mówi o lalce z soli, która poszła zmierzyć ocean, ale tylko stopiła się, stając się jednością z oceanem. Jak może lalka z soli powiedzieć o oceanie, skoro istnieje tylko ocean, a nie lalka? Przedtem napisałam tysiące wierszy o Swamim. Mój pierwszy wiersz jest taki. Napisałam:

Jestem jak lalka z soli, która chce zmierzyć ocean!
Ale psem jestem, śpiewającym pieśni o tym najpotężniejszym, nieporównywalnym Bogu Sai.
Twe stopy lotosowe, to te, które wiecznie łaską obdarzają
Szukam schronienia tam. Okazujesz łaskę Swą i wiersz przychodzi do umysłu mego.


Tak napisałam. Jak mogę pisać o najpotężniejszym z Awatarów, Bhagawanie Sri Sathya Sai Babie? Jest to jak lalka, która idzie poznać ocean. Gdy podporządkowuję się lotosowym stopom najpotężniejszego Prabhu, On obdarza Swoją łaską. Tylko wtedy wiersze przychodzą do mego umysłu. W ten sposób wszyscy są jak sól kamienna; lalki z soli, które łączą się z oceanem.

17 październik 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Czym jest lalka z soli i bryłka soli, Swami?

Swami: Napisałaś o lalce z soli. Kiedy lalka z soli wchodzi do oceanu, łączy się. Mimo iż ty połączyłaś się ze Mną, pozostajesz sama. Piszesz o wszystkim, co widzisz. Nikt nie powraca po połączeniu się. Tylko ty połączyłaś się z oceanem i powróciłaś, aby powiedzieć o wszystkim. Doświadczyłaś mocy Boga. Ty również sprawiłaś, że Bóg rodzi się ponownie, aby doświadczyć ciebie. Ty pragniesz wyzwolenia świata.

Vasantha: Teraz rozumiem i napiszę, Swami.

Koniec medytacji

Spójrzmy na to. Napisałam o tym w wielu rozdziałach i książkach. Istnieje wiele rzek, wypływających z różnych źródeł, ale wszystkie muszą utracić swoje imię i formę oraz połączyć się z powrotem z oceanem. To samo jest z jeevą, która stosuje sadhanę i na koniec łączy się z Bogiem. Każdy człowiek powinien uświadomić sobie, że nie jest on ciałem, ani imieniem, że jest Atmą. Narodziny dane nam zostały tylko po to, aby uzyskać Boga. Musimy to sobie uświadomić, stosować sadhanę oraz połączyć Atmę z Paramatmą. Wtedy imię i forma jeevy już nie istnieje.

Ja również stosowałam sadhanę i połączyłam się ze Swamim w Jaskini Vashista. Mimo iż tak jest, pozostałam w formie i z imieniem. Połączyłam się ze Swamim, ale przebywam sama. Z tej pozycji wyjaśniam Boga zawsze z nowego punktu widzenia.

Widziałam wszechobecnego, wszechwiedzącego i wszechmocnego Boga i byłam przepełniona zdumieniem. Chcę podzielić się tym z innymi. Chcę, aby wszyscy doświadczyli radości Boga, jaką miałam. Stąd też poprosiłam Swamiego, aby obdarzył Powszechnym Wyzwoleniem. Zazwyczaj święci uzyskują mądrość i uświadamiają sobie, że są Atmą. Następnie łączą się oni z oceanem Satchitananda Paramatmy (Sat – Byt, Chit – Świadomość, Ananda – Błogość – tłum.). Poznający łączy się z tym, który jest znany. Następnie nie ma już tego, który poznaje, ani wiedzy. Nie ma już pracy dla wiedzy. Ale ja połączyłam się ze Swamim i wróciłam.

Tu nie potrzeba pracy intelektu, ani pracy wiedzy, ponieważ wszystko czuję swoim sercem, pływam w oceanie Satchitananda z sercem. To w tym oceanie napisałam swoimi łzami o tym, co jest ponad Wedami. Do Wed jest wiedza, ponad Wedami jest tylko serce. To wskutek mej tęsknoty napisałam o tym, co jest „Ponad Upaniszadami”. Poprzez łzy i tęsknotę napisałam o tym, co jest ponad Puranami i ogniem mej czystości jestem w stanie poznać ogień Paramatmy. Wskutek moich łez i łkania oraz czystości Agni, Pierwotny Agni przybywa i obejmuje go i bierze w Swe ramiona. Jest to opowieść lalki soli Vasantha, która połączyła się z oceanem Satchitananda i powróciła.

Paramatma jest przestrzenią Satchitananda. To z tej błogiej przestrzeni amrity jedna forma amrity zstępuje jako Awatar. On zakończył Swoją pracę i powrócił. Jedna kropla amrity, która połączona jest z tą formą amrity, wskutek łkania, tulenia i płaczu wie, co jest ponad Wedami i Upaniszadami. Poprzez łzy i czystość sprowadza ona z powrotem formę amrity, która połączyła się w przestrzeni Satchitananda. To nigdy przedtem się nie zdarzyło. Bóg jest w formie uczuć kosmicznych, uczuć Vishwa. Kiedy On zapragnie, przyjmuje formę Awatara. Wtedy jedna kropla amrity zstępuje jako Awatar, jako ucieleśnienie amrity.

W taki sposób przybył tu najpotężniejszy Awatar jako Bhagawan Sathya Sai Baba. Przybył On tu jako Sziwa Szalthi. Następnie oddzielił On od Siebie jedną kroplę amrity i ja się urodziłam. Aby ta kropla amrity połączyła się z powrotem z ucieleśnieniem amrity, musiała stosować surową sadhanę. Na koniec w 2002 r. połączył On w Jaskini Vashista ją jako Czystą Świadomość ze Sobą, Czystą Świadomością. Jednak po zaślubinach ona pozostaje sama w stanie połączenia. Ponieważ jestem w stanie połączenia, mogę widzieć, co jest ponad Wedami i Upaniszadami. Jestem w stanie widzieć chwałę Boga pod różnym kątem. Napisałam o doświadczeniu połączenia w różny sposób. Doświadczam Boga i piszę o Nim na wiele różnych sposobów. Swami jest całym Stworzeniem, a ponieważ połączyłam się z Nim, doświadczam tego.

Pokazuję swoje doświadczenie wszystkim. Wskutek sadhany stałam się całym stworzeniem. To z kolei staje się Vasanthamayam. Nikt przedtem nie miał tego doświadczenia.

Wszyscy są grudkami soli, które łączą się z Bogiem, aby nigdy nie narodzić się znowu. Jednakże ja nie jestem taka, Po połączeniu jestem sama i dzielę się swoimi doświadczeniami ze wszystkimi. Maha Agni tego Boga teraz opuścił świat. Przyprowadzam z powrotem Pierwotne Źródło Agni poprzez swój Agni Czystości. Trzeba widzieć Agni, który jest źródłem dymu. Musicie to widzieć mądrością. Jednak doświadczyć tego Agni można jedynie sercem. Robi się to sercem, a nie wiedzą.

Nikt nie może podejść blisko Agni. Cokolwiek się zbliży, zostanie spalone na popiół. Dlatego trzeba samemu stać się Agni. Moja czystość jest Agni. Mój umysł, intelekt, świadomość, zmysły, ciało, nic nie dotyka niczego innego prócz Swamiego. Ten Agni czystości trzęsie Mula Agni i dlatego przybywa On ponownie na świat. Jeżeli nie, ten Agni Czystości spali świat, który On stworzył. Teraz przybędzie On ponownie na świat nie jako Awatar, ale jako Pierwotny Agni. Unicestwi On wszelkie zło na świecie i obdarzy świat łaską wyzwolenia. On jest Mula Agni, Pierwotny Ogień. Nikt nie może tknąć Go. Stąd obdarza On deszczem amrity i czyni świat Yugą Amrity.


Rozdział 10


Chwała Czystości

Dziś Amar powiedział mi coś o przemówieniu człowieka na temat Bhagavatham. Mówca stwierdził, że zanim Pan Sziwa wypił truciznę Halahala, poprosił Parvathi o pozwolenie. Bezzwłocznie Parvathi odparła: „Wypij to dla dobra dzieci świata. Moja czystość i Mangalya ochroni Ciebie.”

17 październik 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, co to jest? Parvathi Dewi powiedziała Panu Sziwie: „Wypij truciznę dla dobra Twoich dzieci, moja czystość ochroni Ciebie.”

Swami: Jesteśmy dwoje. Ty poprosiłaś Mnie, a Ja wziąłem wszelką karmę świata, a następnie opuściłem Swoje ciało. Teraz sprowadzasz Mnie z powrotem.

Vasantha: Swami, nie potrafię zrozumieć. Powiedz więcej.

Swami: Kiedy byliśmy w Vaikuncie, poprosiłaś Mnie, abym uczynił coś dla świata. Powiedziałem, że jest to bardzo trudne i że nie możemy im pomóc. Ale ty nie słuchałaś i udałaś się do Jaskini Lakszmi, aby pokutować. Sprowadziłem ciebie stamtąd, rozmawialiśmy i postanowiłem przyjąć karmę świata. Awatar nigdy nie wchodzi w karmę, ale Ja przyjąłem wszystko na Swoje ciało i odszedłem. Ty wskutek mocy swej czystości sprowadzasz Mnie z powrotem.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Kiedy ubijano ocean mleka, najpierw wyłoniła się trucizna Halahala. Wszyscy pobiegli do Pana Sziwy i poprosili, aby ich ratował. Jednakże zanim Pan Sziwa wypił truciznę, zapytał Boginię Parvathi: „Czy mam wypić?” Parvathi odparła: „Dla dobra dzieci świata wypij. Moc mojej czystości i Mangalya ochronią i zabezpieczą Ciebie.”

Było wiele kobiet, które pokazały moc czystości. Savithri przywróciła życie mężowi mocą swej czystości. Istnieje wiele przykładów tak czystych kobiet. Jeżeli zwykłe kobiety są takie, co wobec tego możemy powiedzieć o bogini? Stąd Parvathi Dewi powiedziała: „Wypij, moja czystość zabezpieczy Ciebie.”

Swami porównuje to z naszym życiem. Swami powiedział, co zdarzyło się w Vaikuncie zanim zstąpił jako Awatar. Napisałam o tym przedtem. Kiedy Mahalakszmi zobaczyła cierpienie ludzkości, powiedziała Mahawisznu: „Musimy coś zrobić dla nich!” Ale Mahawisznu odpowiedział, że nie ma możliwości zrobienia czegokolwiek i rzekł: „Nie możemy wejść w ich karmę.” Dlatego Mahalakszmi udała się do Jaskini Lakszmi i sprawowała pokutę. Minął jakiś czas i Mahawisznu Sam tam się udał i wezwał Ją z powrotem mówiąc: „Uczynimy coś.” Dopiero wtedy postanowiono, że zstąpi On jako Awatar oraz dyskutowano, kto przybędzie i jaką rolę odegra. Następnie Swami zstąpił jako Awatar.

Awatar nigdy nie wchodzi w karmę ludzi świata. Jednakże dla mnie Swami przyjął wszelką karmę świata na Swoje ciało. Oboje przyjęliśmy karmę i cierpieliśmy. Na koniec Swami opuścił Swe ciało. Mocą mej pokuty oraz wskutek łkania i łez Swami teraz wraca. Oświadcza się o tym zarówno w Nadi (Liście Palmowe – tłum.) Swamiego, jak i moich. Mówią one o wszystkim, Swami powraca wskutek mego tulenia i płaczu. To nigdy się nie zdarzyło w czasach poprzednich Awatarów. Bóg nigdy nie wchodzi w niczyją karmę. Ale wskutek oddania i łaski, może On okazać ustępstwo. I to wszystko. Czy usunięcie karmy 580 crore (liczba z siedmioma zerami – tłum.)ludzi jest prostą sprawą? Ale Swami robi to.

Teraz po raz pierwszy ten sam Awatar powraca po opuszczeniu Swego ciała. Jeden Awatar unicestwił karmę, nowy, drugi Awatar obdarza Powszechnym Wyzwoleniem.

Przed kilkoma dniami Swami dał dwa obrazki.



Na jednym z nich jest taniec Ugra Matki Kali, Jej przerażający taniec. Ona tańczy, mając girlandę z czaszek na szyi. Na drugim obrazku jest Radha i Kryszna, którzy wyłaniają się z Omkar (symbolu OM – tłum.). Radha gra na flecie Kryszny. Obrazek Kali pokazuje Karmasamhara. Pan Sziwa leży na dole. Karma świata uczyniła Go takim.

Przed wieloma laty napisałam rozdział: „Kali, Kali, Kali”. W rozdziale tym mówię, jak stałam się Matką Kali i wycięłam Kali Yugę oraz zrobiłam ją pustą. Widać to na obrazku. Całkowicie unicestwiam Erę Kali i płaczę z tęsknoty za Swamim, który opuścił Swe ciało. Dopiero kiedy Swami przybędzie ponownie, rozpocznie się Sathya Yuga. To pokazuje obrazek Radha i Kryszna.

Nowe Stworzenie zaczyna się Premą Radhy i Kryszny, tu Radha gra na flecie. Zielony kolor obrazka symbolizuje wiecznie zielone Nowe Stworzenie, które przynoszą. Za pomocą tego obrazka Swami pokazuje Nowe Stworzenie. Poprzez Premę Radha Kryszna rozbrzmiewa dźwięk Omkar i Stworzenie wyłania się. Następnie ich Prema wchodzi w każdy aspekt Stworzenia i rozpoczyna się Sathya Yuga. Obrazek był w formie lingamu. Na obrazku Matka Kali ma czarną poświatę, która pokazuje karmę świata.

Człowiek wymaga tysiąc narodzin, aby usunąć karmę i uzyskać Mukthi. Skoro tak jest, jak wobec tego usunąć karmę 580 crore ludzi? Jak wiele lat to zabierze? Ze względu na ogrom zadania Bóg Sam przyjął wszystko na swoje ciało i usunął to. On robił to przez 84 lata i cierpiał. Druga Jego połowa cierpiała przez 73 lata.

Na koniec, wskutek karmy wszystkich Swami opuścił Swe ciało. Leżał On w szpitalu jak zwykły człowiek, cierpiał, a następnie opuścił Swe ciało. Jak bardzo cierpiał On w szpitalu. Być może Bóg nie ma bólu, ale mimo wszystko, jak bardzo On cierpiał. Widząc to oraz słysząc o tym, ile ludzi cierpiało? Przed kilkoma laty Swami miał operację biodra i oka. To widzieli wszyscy. Codziennie, nie będąc w stanie chodzić, przybywał On na wózku inwalidzkim. Nie był On w stanie chodzić prawidłowo. Każdy to widział. Wszystko to stało się za nasze grzechy.

Jezus Chrystus cierpiał na krzyżu jeden dzień, ale ten najpotężniejszy Awatar cierpiał 84 lata. Czy któryś Awatar uczynił to, co On? Czy któryś Awatar cierpiał tak bardzo, a potem opuścił Swe ciało? Nie, tylko Swami to zrobił. Teraz wskutek mej czystości i mocy Mangalyi wokół mej szyi On przybywa ponownie. Wskutek tej samej mocy On nie jest w stanie iść i zostawić mnie; nie jest to możliwe. To ciało jest połową ciała Sziwa Szakthi. Bez Sziwy nie ma Szakthi, a bez Szakthi nie ma Sziwy. Stąd On przybędzie ponownie i zabierze mnie. Dopiero wtedy opuści On świat.

Moje ciało cierpiało 73 lata. Było gorzej przez ostatnie trzy lata. Nie widzę na jedno oko, ani nie słyszę na jedno ucho; gardło nie potrafi mówić, a nogi nie są w stanie chodzić na żadną odległość. Kichanie, kaszel, całe ciało swędzące i poplamione karmą świata. Cierpię dzień i noc, ale nie opuściłam swego ciała. Gdybym opuściła je, wtedy wskutek łaski Swamiego, mogłabym wrócić. Ale jest inaczej. Swami przywrócił życie wielu wielbicielom. To też mógłby być jeden z tych cudów. To ujawnia chwałę Boga.

Teraz Swami opuścił Swe ciało. Wskutek mego łkania i łez On przybywa ponownie. Pokazuje to chwałę mej czystości. Swami powiedział przedtem, że czystość jest ponad Bogiem, a ja napisałam o tym w książce „Prema Sai Premavatar”. Wskutek tej czystości jestem w stanie przyprowadzić Boga z powrotem. Bóg wchodzi w karmę, jednak dla mnie On wchodzi i usuwa karmę wszystkich na świecie. Moja czystość nigdy nie dotyka niczego innego prócz Niego. Ja nie patrzę, nie rozmawiam, nie dotykam ani nie słucham niczego innego prócz Niego. Ale chcę doświadczyć Go. Ponieważ nie mogłam uzyskać jednego Sathya Sai, czynię cały świat jak Sathya Sai i doświadczam wszystkich jako Vasantha.

To wskutek tylko tej czystości jestem w stanie zmienić Kali w Sathya Yugę. Jest to zadanie Swamiego, Awatara. Wczoraj Swami dał zakładkę do książek, na której Fred narysował wiele różnych twarzy oraz umieścił cytat: „Twarz jest zwierciadłem umysłu, bądź więc zawsze szczęśliwa.”

Na odwrocie Swami narysował wiele rzeczy. Najpierw były dwa trójkąty, jeden skierowany ku górze, a drugi ku dołowi. To symbolizuje Mangalyę Chintamani. Po lewej stronie Swami napisał litery są, następnie po prawej stronie narysował oko, tak Sai. W oku widać profil Swamiego, Jego głowę, włosy i ramiona. Chintamani symbolizuje Vishwa Brahma Garbha Kottam, To stąd Swami teraz przybywa. Obok Swami napisał Namam oraz serce. Pokazuje to, że oboje przybyliśmy z formy jednego serca, z Vaikunty. Następnie są dwie V ustawione naprzeciwko siebie oraz ósemka w środku, z małym sercem w centrum. Pokazuje to, że sprowadzam na dół Vaikuntę swoją Premą. Swami schodzi na dół. Na koniec napisał On tamilską literę N, co symbolizuje Nava, nowy. Swami, który przybywa, jest nowy.

Wczoraj Amar przyniósł obrazek Pana Tirupati oraz Jego małżonki, Alarmelmangai. Na dole kartki widać pannę młodą i pana młodego w ślubnej procesji. Pokazuje to, że za pomocą zaślubin Swamiego i moich, łączymy Szakthi Muladhara, która jest u wszystkich, z Panem, który jest na górze siedmiu czakr czyli siedmiu wzgórz. Pokazuje to związek Pana Tirupati i Alarmelmangai.




Rozdział 11


Agni i Prema razem

18 październik 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, nasze dzieci, wszystkie muszą połączyć się z nami. Aravindan i Manivannan również.

Swami: Czy któraś kobieta powie tak, jak ty? Że jej dzieci nie powinny być na tym świecie? Czy Sita i Rukmini były takie?

Vasantha: Swami, one były inne. Ja tego nie chcę. One mogą być dobre, ale w ich rodzie ktoś może popełnić błąd, który będzie miał wpływ na Twoje imię. Mam tylko Ciebie. Chwały Boga nikt nie może tknąć. Bóg nie ma dziedziców. Nikt nie powinien tu pozostać.

Swami: Jak wiele miłości masz dla Mnie. Co mam uczynić dla ciebie za to?

Vasantha: Napisz list, Swami.

Swami: Jeżeli napiszę list, będziesz szczęśliwa przez dwa dni, a potem znowu będziesz płakać.

Vasantha: Swami, póki nie uzyskam Ciebie, nic mnie nie uszczęśliwi.

Koniec medytacji

Teraz spójrzmy na to. Nie chcę, by ktokolwiek z naszej rodziny pozostał tu, kiedy opuścimy świat. Nasze dzieci są dobre, jednakże ktoś w ich linii może popełnić błąd albo zachować się źle, a wtedy imię Swamiego zostanie dotknięte. Nie chcę, aby chwała Swamiego była dotknięta przez żadnego członka naszej rodziny.

Kiedyś riszi przybyli do Dwaraki. W tym czasie niektórzy z rodu Yadawów chcieli poddać próbie riszich. Przebrali syna Jambavathi, Sambana za kobietę w ciąży i zabrali go do riszich. Zapytali: „Kobieta ta urodzi chłopca czy dziewczynkę?” Riszi natychmiast zezłościli się i rzucili klątwę na dziewczynę, że urodzi żelazny tłuczek, który unicestwi cały ród. Samban bezzwłocznie urodził tłuczek. Yadawowie wzięli go i zmielili na proch oraz wrzucili do morza. Ale proszek wyrósł jako morska trawa nad brzegiem. Pewnego dnia wszyscy Yadawowie udali się na brzeg i wszczęli kłótnię. Następnie zerwali trawę i zaczęli walczyć ze sobą. Wszyscy zostali zabici. Dwarakę zatopił ocean. Kryszna opuścił ciało; wszystko przez żelazny tłuczek.

Stąd też obawiam się. Taka sama rzecz nie powinna zdarzyć się ponownie. Bóg nie ma rodu. Lepiej jest opuścić świat z Nim niż być unicestwionym wskutek klątwy. Nikt nie powinien zszargać imienia Swamiego. Jest to mój lęk i powód, dla którego poprosiłam, aby wszyscy opuścili świat, kiedy my to uczynimy. Swami wtenczas powiedział: „Czy któraś kobieta, Rukmini albo Sita prosiły tak, jak ty?” Ja jestem inna. Swami jest siłą mego życia. On jest Pierwotnym Źródłem. Żadna skaza nie powinna tknąć Jego imienia. Bóg nie ma dziedziców; Bóg jest Bogiem. On zstępuje tu nie po to, aby ustanowić dziedziców i ród. On przybywa tu, aby ustanowić Dharmę, Sathyę i Premę. Nasz ślub, nasze dzieci są tylko dla Jego zadania Awatara. Nie zdarzyło się to po to, aby utworzyć ród. Przybyliśmy tu dla Jego zadania. Kiedy zadanie zostanie ukończone, wszyscy musimy wrócić. Jest to jak dramat, który się kończy. Wszyscy zmywają makijaż i wracają na swoje miejsce.

Nasi Aszramici i rodzina przybyli tylko dla zadania Swamiego, Awatara. Kiedy zadanie się zakończy, gdyby nasza rodzina tu pozostała, wtedy mogłaby skaza pojawić się na imieniu Swamiego. To stanie się jak opowieść o Nardzie.

Kiedyś Narada przyjął formę prosiaka. Przybyły wszystkie dewy i próbowały przekonać go, aby wrócił do swego prawdziwego miejsca, ale on powiedział: „Zostawcie mnie, szczęśliwy tu jestem, żyjąc jak świnia z żoną świnią i dziećmi prosiętami. Jesteśmy szczęśliwi, żyjąc w kanale.” To też mogłoby się zdarzyć w opowieści Boga. Ci, którzy są z Bogiem w niebie, nie muszą prowadzić życia świń tego świata. Kali Yuga to rzeczywiście rynsztok. Wszyscy żyją z przywiązaniem do męża, żony, dzieci itd. Ja tego nie chcę.

18 październik 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Nie mogę tego znieść! Opuszczę ciało.

Swami: Gdzie zostawisz swoje ciało? Jak możesz zostawić swoje ciało? Ono musi połączyć się z Moim ciałem...na pewno się zobaczymy.

Vasantha: Do tego czasu nie mogę tu pozostać. Przyślij kogoś jako posłańca.

Swami: Kto jest tu teraz ze Mną? Nikogo tu nie ma. Może wyślę Indrę, dewę...albo riszich?

Vasantha: Swami, na pewno przybędziesz?

Swami: Poproszę Indrę, aby powiedział.

Indra przychodzi i mówi: „Swami na pewno przyjdzie 21. grudnia. On już nam to powiedział.”

Swami: Na pewno przybędę. Będziemy obchodzić tu twoje urodziny. Wszystkie dewy i riszi przyjdą.

Koniec medytacji


Nie mogę znieść rozdzielenia od Swamiego i stale płaczę. Dlatego powiedziałam, że chcę opuścić ciało. Swami powiedział, że nie mogę go opuścić, ponieważ musi ono tu pozostawać, aby połączyć się z Jego ciałem. Dlatego On musi przybyć. Swami powiedział następnie, że wszystkie dewy i riszi przyjdą do Domu Wzgórza, gdzie On jest i będziemy obchodzić moje urodziny.

Dziś poszłam poszukać boskiego przesłania. Yamini i ja przejrzałyśmy wszystkie moje pamiętniki. Wzięłam pamiętnik z 2006 r. Na odwrocie napisałam dwa bhadżany w języku tamilskim. Obok zostało coś napisane w języku hindi. Wyjęłam to, pokazałam wszystkim i zapytałam, czy jest to bhadżan? Powiedzieli mi, że jest to wiersz.

Święta uroczystość

Czerwony i różowy kolor tu jest

Każdy pogrążony w błogości jest

Promienie słoneczne oblewają radością

To nie światło Księżyca, lecz Ammy miłość

Rozprzestrzenia się wszędzie

Życzenia dla wszystkich, jest święta uroczystość



Doskonale to pasowało do tego, o co prosiłam Swamiego.

Medytacja

Vasantha: Czym jest to święto? Kto to napisał?
Swami: Powiedziałem ci, że dewy i riszi będą świętować. Dwa kolory symbolizują nas. Czerwony to Agni, różowy to Prema.

Koniec medytacji

Swami jest Agni, zatem czerwony oznacza Jego. On zawsze nosi pomarańczową szatę. Różowy pokazuje moją Premę i symbolizuje mnie. Jesteśmy razem w Domu Wzgórza, riszi i dewy przychodzą, śpiewają i tańczą. Jak słoneczne promienie radości, moja Prema rozprzestrzenia się wszędzie. Jest to dowód na to, o czym Swami mówił w medytacji. Wszyscy oznajmiają, że jest to uroczyste, zwycięskie święto. Jest to dzień moich urodzin. Dziś rano Swami dał inne przesłanie w języku hindi. Popatrzmy:

Om Sai Ram
O Parthi Puri Ke Sai Kanhaiya,
Ty jesteś Gwiazdą wszystkich oczu,
Vasantha, nocą i za dnia nie płacz,
Swami wezwie cię

Kiedy Swami zapytał rano: „Co mam dać za twoją miłość?”, powiedziałam, że powinien On napisać list. To jest list. Cierpię tak bardzo, płacząc w nocy i w ciągu dnia i wołając Go. Tylko kiedy tłumaczę albo piszę, nie płaczę. Zatem Swami daje to jako odpowiedź. Mówi On: „nocą i za dnia, nie płacz, Swami wezwie cię.”

Ale to mi nie wystarczy. Powiedział On, używając Swego pisma, że wezwie mnie. On nie mówi, kiedy, ale zapewnia, że On wezwie. List ten obiecuje, że On przybędzie. Wystarczy to na dwa dni!


Rozdział 12

Atma Satcharita


19 październik 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, chcę widzieć Ciebie. Jako dziecko czytałam tylko opowieści o Bogu. Dlaczego dałeś mi to szaleństwo? Płaczę z powodu szaleństwa Premy. Czy istnieje ktoś taki? Sprawiasz, że wszyscy śmieją się ze mnie.

Swami: Czy tylko ty jedna jesteś z tym szaleństwem? Ja również szaleję za tobą. Czy któryś Awatar okazał Swoje uczucia w ten sposób? Czy ktoś pisał o Premie w taki sposób? Jest to zadanie Awatara.

Koniec medytacji

Obawiam się cytować wszystkie rozmowy, które mam ze Swamim, bowiem każdy je czyta. Można odnieść wrażenie, że jest to dialog tego świata, między mężczyzną a kobietą. Ale jest to dla zadania Awatara. Przez wszystkie swoje 73 lata płaczę w ten sposób z tęsknoty za Swamim. Swami również ujawnia Swoje uczucia. Napisałam o tym w „Gita Govindam”, cz. 1 i 2.

Awatarzy nigdy nie okazują Swoich uczuć. Swami teraz ujawnia Swoje uczucia w różny sposób, poprzez pisanie, wiersze i obrazki. To nasza Prema rozprzestrzenia się jako Sathya Yuga. W trakcie bhadżanów myślałam:

Napisałam o mocy Mangalyi, ale zdjęłam Mangalyę, której dotknął Swami! On teraz poprosił mnie, abym zrobiła i nosiła wiele innych Mangalyi. Ale Mangalya, której Swami dotknął Swoją własną ręką, nie jest już wokół mej szyi. Wszyscy bez skrępowania noszą wisior albo Mangalyę i mówią: „Ja jestem Radha, Ja jestem Rukmini!

Były to moje myśli. Ciągle płakałam i wszyscy przyszli pocieszyć mnie. Yamini wzięła notatkę rejestrową i w środku znalazła kartkę, na której Swami napisał drukowanymi literami: „ATMA SATCHARITA”.”Co to jest? Swami napisał coś nowego.” W taki sposób rozmawialiśmy.

19 październik 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, czym jest Atma Satcharita?

Swami: Płaczesz, że zdjęłaś Mangalyę, której dotknąłem. Powiedziałaś, że wszyscy pytają: „Po co te wszystkie Mangalye?” W ten sposób użalałaś się. Dlaczego płaczesz? To nie jest pisanie zwyczajnej autobiografii. Jest to Satcharita Paramatmy (Boska Opowieść o Paramatmie – tłum.). Pierwsza Mangalya była dla naszego ciała. Dotknąłem i dałem tobie. Ty nosiłaś ją. Pokazuje to, że twoje małżeństwo było tylko ze Mną, dzieci urodziły się tylko Mnie. Stąd ta Mangalya pokazuje indywidualne życie Sathya Sai i Vasanthy. Kiedy opuściłem ciało, poprosiłem, abyś ją zdjęła. Powiedziałem, abyś nosiła Mangalyę dziewięciu planet, która pokazuje nasze zaślubiny w dziewięciu Lokach. Następna była po to, aby kontrolować Pięć Elementów. Potem Shyamantakamani, Shiromani...czy każdy może to nosić? Czy jest to możliwe? Chintamani była dla Vishwa Brahma Garbha Kottam, pokazuje związek naszych serc. Czy inni mogą je nosić? Każda pokazuje inny stan. Nie jest to zwyczajna historia o ludziach, jest to Satcharita Paramatmy; pisz i nie płacz.

Vasantha: Swami, wszystkie są tylko dla uczuć bez ciała? Prawda?

Swami: Tak, wszystkie są zasadami.

Koniec medytacji

Ciągle płakałam, kiedy zdjęłam Mangalyę, pobłogosławioną Jego własną ręką. Kiedy Swami opuścił Swoje ciało, poprosił mnie, abym ją zdjęła i nosiła tylko wisior. Odmówiłam. Ale Swami zmusił mnie, abym to zrobiła i powiedział: „Tylko jeżeli zdejmiesz Mangalyę, siła życia będzie mogła opuścić ciało. W przeciwnym razie będzie ona chodziło wokół miejsca Samadhi.”

Swmai powiedział, abym ją zdjęła i że da inną. W końcu zdjęłam tamtą Mangalyę, a Swami opuścił Ziemię i poszedł do Nieba. Po czym Swami poprosił mnie, abym nosiła Mangalyę dziewięciu planet. Wskazuje ona na nasze zaślubiny w dziewięciu światach. Napisałam o tym w książce „Sai Astrology”. Swami potem dał pięć klejnotów i powiedział, że symbolizują one kontrolę Pięciu Elementów.
Następnie przybyła Shyamantakamani i Shiromani. Nosiłam wszystkie. Każda pokazuje inny etap. Na koniec Swami dał Mangalyę Chintamani, która pokazuje związek naszych uczuć w świątyni Vishwa Brahma Garbha Kottam. Swami dał wszystko i poprosił mnie, abym nosiła, by kontrolować i zmieniać wszystko. Nikt inny nie może ich nosić.

Mangalya, której Swami najpierw dotknął, pokazuje związek naszych fizycznych ciał. Tylko Swami mnie poślubił, dzieci urodziły się nam. Ta Mangalya to symbol osobistego związku Sathya Sai i Vasanthy. Nasz związek zaczął się na poziomie indywidualnym i rozprzestrzenił się na poziomie Powszechnym. Pokazuje to, że jesteśmy w każdym atomie Uniwersum.

Stare ciało Swamiego pokazuje nasz osobisty związek. To już minęło. Jego ponowne przyjście w nowym ciele pokazuje zasady.

  • Po opuszczeniu ciała Swami był w Niebie.
  • Następnie był On w niebiańskim domu Awatara Prema.
  • Potem przybył On do Vishwa Brahma Garbha Kottam.
  • Stamtąd przyszedł On w formie uczuć do mego pokoju.
  • Swami przyjął formę fizyczną i jako Mędrzec pojechał do Haridwar.
  • Wyjechał z Haridwaru i podróżował do Jaskini Szimla w Swojej formie.
  • Jego obecną siedzibą jest Dom Wzgórza poza Puttaparthi.

Zatem każdy etap pokazuje oddzielna Mangalya. Nie jest to autobiografia zwykłego człowieka; jest to Satcharita Paramatmy. Pokazuje ona, jak przybywa Pierwsze Stworzenie od Niego. Pierwsza Mangalya, której Swami dotknął i dał, pokazuje małżeństwo naszych form. Jest to dla naszego osobistego życia; wszystkie inne Mangalye symbolizują Uniwersalną Zasadę, gdzie nie ma ciała, lecz istnieje tylko Świadomość Kosmiczna.

19 październik 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, czy powiesz o Atma Satcharita?

Swami: Ty jesteś Atma. Ty nie masz ciała. Nie masz zmysłów, ani intelektu, niczego, tylko Atmę bez zmysłów i intelektu. Ty jesteś Wszechobecna Atma Tatwam, Atmiczną Zasadą. Przybyłaś tu, aby to pokazać. Twoja Satcharita to Paramatma Satcharita, Satcharita Atmy. Wszyscy mogą pisać autobiografię, ale to łączy ich z ciałem i imieniem. Tu jest tylko Atma, Atmiczna Zasada. Przybyłaś tu, aby zademonstrować, jak funkcjonuje Zasada Atmiczna.

Koniec medytacji

Ja jestem Atma. Nie mam ciała, umysłu, intelektu ani zmysłów. Nie mam niczego. Ja jestem Atma. Nie urodziłam się, ani nie umieram. Przybyłam jako światło i zniknę jako światło. Moje życie tylko to pokazuje. Nigdy się nie rodzę i nigdy nie umieram.

Sri Kryszna oznajmia w Bhagavad Gicie:

Wiatr nie może jej osuszyć, ogień nie może spalić, a woda zmoczyć.


Słowa te opisują moje zmysły. Moich pięć zmysłów nie dotyka niczego. To jest przykład. Nic nie dotyka mnie i ja nie dotykam niczego. Każdy pisze swoją biografię, która łączy z ciałem i imieniem. To, co pisze Swami, jest Paramatma Satcharita. Nie jest to jak Satcharita innych Awatarów. Jest to Satcharita Pierwotnej Duszy.

Ponieważ nie jestem ciałem, nie mam niczego, co należy do ciała. Nie mam głodu, pragnienia ani snu. Nie wiedząc o tym, bałam się jako dziecko widzieć ciało i stosowałam sadhanę dla starszego wieku, choroby i śmierci, aby nie przyszło to do ciała. Wszystkie te rzeczy są naturalne dla ciała, ale nie dla Atmy. Urodziłam się tu tylko po to, aby wyjaśnić i zademonstrować Zasadę Atmiczną. Dopiero kiedy Swami to powiedział, zrozumiałam. Atma używa imienia i formy Vasantha, aby zademonstrować naturę Atmy. To swoim życiem pokazuję światu naturę Atmy, o której oświadcza Gita.


20 październik 2012 Medytacja poranna


Vasantha: Swami, proszę, powiesz o Atmie?

Swami: Atma nie dotyka niczego i nic jej nie może dotknąć. Twoje życie jest tego przykładem. Pięć Elementów nie dotknęło ciebie. Jest to Atma. Jest to atom. Rozrasta się on wszędzie jako Uniwersum. Aby to pokazać, Atma przyjęła ciało. To jesteś ty. Przyjęła ona ciało, przybyła w twojej formie tylko jako narzędzie, aby pokazać wszystkim. Stąd też Kundalini przybyła jako Stupa. Twoich pięć zmysłów stało się Pięcioma Elementami, które następnie stały się pięcioma prakaramami (korytarzami – tłum.) Stupy. Twoje serce staje się Vishwa Brahma Garbha Kottam. Najpierw nie ma tam niczego. Potem rozrasta się to jako Stworzenie i staje się wszystkim.

Vasantha: Swami, a co z nieruchomymi rzeczami?

Swami: Atma tam również jest. Nazwijmy to skałą lub kamieniem, jakakolwiek forma to będzie, Kosmiczna Świadomość, Powszechna Świadomość jest obecna. Przybyłaś, aby to pokazać. Całe twoje życie to Atma Satcharita.

Koniec medytacji

Na początku istnieje tylko głęboka ciemność. Bóg czyni sankalpę (wyraża wolę – tłum.) i następuje „big bang' (Wielki Wybuch – tłum.). Ten 'big bang' przybył jako Stupa i jest moją Kundalini. To uczucia, które we mnie powstają, są przyczyną „big bang'. Zawsze płaczę, myśląc o Swamim. Uczucia te przychodzą razem jako atomy w mojej Kundalini. Ukazuje się to na zewnątrz jako Stupa. Moich pięć zmysłów staje się Pięcioma Elementami, które z kolei stają się pięcioma prakaramami Stupy. Moje serce staje się Vishwa Brahma Garbha Kottam. W ten sposób wszystkie moje uczucia wychodzą, wypełniają wszystko i stają się Uniwersum. Atomy te obecne są również w formach nieruchomych. Wszystkie rzeczy z imieniem i formą wypełnione są tymi atomami. Te uczucia Vishhva, Kosmiczne rozrastają się jako Stworzenie. Jest to Vasanthamayam.

20 październik 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, powiesz o Atmie?

Swami: Wszyscy mają Atmę w ciele, ale twoje ciało jest w Atmie. Atma przyjmuje ciało i przybywa tu. Aby pokazać, że jej natura jest wszech przenikająca, Atma przyjęła twoje ciało.

Vasantha: Dobrze, Swami. Rozumiem. Jest to Vasanthamayam.


Koniec medytacji

Kiedy wszyscy przyjmują ciało, Atma przebywa tam jako Mieszkaniec, Atma jest Bogiem. Atma ujawniania jest na zewnątrz we wszystkich, zależnie od ich sadhany. Swami powiedział, że ciało moje jest w Atmie. Jest tak dlatego, ponieważ Atma przyjęła formę. Każdy przyjmuje ciało zależnie od swoich Samskar czyli głębokich wrażeń. Ciało przychodzi zależnie od tego. Głębokie wrażenia decydują, kiedy, gdzie i komu ono się urodzi. Ja nie urodziłam się przedtem, stąd nie mam Samskar. Zatem Atma przybywa jako moje ciało; ono przybyło od Swamiego. To z Kosmicznej Świadomości wzięło ono ciało uczuć. Następnie pokazuje ono, że ma wszech przenikającą naturę. Nim rozpoczyna się Stworzenie, istnieje tylko Kosmiczna Świadomość. Bóg czyni sankalpę, która rozrasta się jako Uniwersum. Pokazane to zostało na moim przykładzie.

  • Atma jest wszech przenikająca – Jest to Vasanthamayam.
  • Ona nigdy się nie rodzi i nigdy nie umiera. Urodziłam się jako światło i odejdę, znikając jako światło.
  • Atma nie ma starości ani śmierci. To również zostało pokazane na moim przykładzie.
  • Nic nie dotyka Atmy. Ona nie dotyka niczego. Pokazuję to poprzez swoją czystość. Nigdy nie dotykam nikogo ani niczego na świecie i nic nie dotyka mnie.
  • Atma nie ma głodu – nie mam uczucia głodu, pragnienia, ani senności. Nie mam natury ciała; wszystko jest tylko naturą Atmy.


Istnieje potężna moc wewnątrz Zasady Atmicznej. Naukowcy przeprowadzili wiele długotrwałych eksperymentów z atomami. Ja demonstruję te doświadczenia poprzez swoje ciało. Pokazuję, że potężna moc, która istnieje w Atmie, przenika całe Uniwersum. Aby to zademonstrować, stałam się Uniwersum. Swami dał imię: „Pavitra Atma Dehinyai” - ta, które ma ciało czystej Atmy. W moim przypadku Atma staje się ciałem. Moje ciało jest laboratorium dla Atmy. Stupa to Mula Stambha, Pierwotny Filar. Istniał on przed „big bang”. W Stupie Mukthi Pierwotny Atom sam się pomnaża, Jest to Ekohum Bahushyam – jeden staje się wieloma. Jeden staje się wieloma i wskutek nie dającemu się znieść rozbijaniu wszystkich atomów, Pierwotny Filar eksploduje. Jest to 'big bang'. Eksplozją tą jest Omkar. Wychodzi on w czterech kierunkach i staje się Stworzeniem. Swami i ja przybyliśmy tu, aby zademonstrować, jak Pierwsze Stworzenie rodzi się z Adi Mulam, Pierwotnego Bytu. Mula Stambha jest moją Kundalini. Wyszła ona na zewnątrz jako Stupa Mukthi.

Jakiś czas temu Swami dał mi 89 imion dla ciała. Wszyscy bogowie i boginie mają imiona. Najpierw Swami dał 108 imion w sanskrycie, a potem 108 w języku tamilskim. Na koniec dał On 89 imion dla ciała. Swami poprosił mnie, abym połączyła pierwszych 108 imion z 18 rozdziałami Bhagavad Gity i pokazała, jak praktykuję każdy jej rozdział w swoim życiu. Praktykowałam 18 rodzajów yogi w swoim życiu. 108 imion w języku tamilskim pokazuje, że jestem Adi Szakthi, wszystkie boginie pochodzą ode mnie. Następnie Swami dał imiona dla ciała, aby pokazać, że nie jestem ciałem. Pokazują one, że jestem ciałem Atmy. Żaden bóg ani bogini nie ma imienia dla ciała. Swami dał je tylko dla mnie. Jest tak dlatego, ponieważ ciało to pokazuje Uniwersalną Zasadę, Zasadę Atmiczną. Tylko dlatego to ciało przybyło. Kosmiczna Świadomość przyjmuje ciało i pokazuje, jak przybywa każdy atom Uniwersum.

21 październik 2012 r.

Dziś jest druga rocznica ceremonii otwarcia Vishwa Brahma Garbha Kottam. Modliłam się do Swamiego, aby pobłogosławił ten dzień. Sri Latha przyniosła mi dupatta (długi szal – tłum.), który miała zamiar nosić, a na nim Swami napisał w kolorze żółtym:

L następnie forma łuk i strzałka WS i V

Następnie ołówkiem

11
106 – 7 z inną siódemką, odbitą w lustrze


11 symbolizuje Swamiego i mnie, jesteśmy 1 Purnam z 6 shad gunami, boskimi atrybutami. To poprzez 7 czakr Kundalini wszyscy wychodzą jako nasze lustrzane odbicia. Rozprzestrzeniamy się w czterech kierunkach, co staje się Nowym Stworzeniem. Stworzenie to jest naszym lustrzanym odbiciem. Poprzez strzałki naszej Premy wchodzimy we wszystko. Wczoraj Swami napisał imię Sathya Poddara w dwóch miejscach w słowniku Oxford. Sathya Poddar dał Swamiemu plany dla Garbha Kottam przed dwoma laty, kiedy Swami odwiedził Delhi. Swami położył te plany na swoich kolanach. Swami napisał to w dniu rocznicy Garbha Kottam, aby przypomnieć nam o tym. Wtedy na tyłach Garbha Kottam Swami napisał liczby na piasku:

138 258/ 38

261/ 449950

  • 1 przybył z 8, Vaikunty i stał się 3. Jest to Bóg, Szakthi i Stworzenie.
  • 258/138 – Urodziłam się w 1938 r. i muszę zmienić 15 tatw czyli zasad tego ciała.
  • 261 – To poprzez Shad Guny dwoje staje się Jedno.
  • Zatem 4 yugi, 9 planet i 5 Elementów – wszystko to staje się Purnam – wszystko to dzieje się poprzez Garbha Kottam.
  • 449950 = 31, co oznacza, że 3 znowu staje się jedno.


V V V

Przed dziesięcioma dniami odwiedził nas student Swamiego i powiedział, że Swami wysłał go do Mukthi Nilayam. Swami poprosił go, aby przyjechał tu 16. października i pozostał jeden dzień. Swami dał mu pewne moce tak, że jest on w stanie dowiedzieć się o boskiej energii u ludzi i w miejscach. Swami powiedział mu, że wróci 21 grudnia 2012 r.; człowiek ten pytał trzy razy, a Swami powiedział mu, aby przeczytał Jego Nadi (Liście Palmowe – tłum.). Człowiek ten powiedział nam, że zna jedynie Swamiego Nadi Suka z Bangalore. Następnie przepisał on „Nadi” na komputerze i natychmiast ukazały się Nadi Swamiego, fragmenty z książki „Święte odczyty Nadi: Sri Sathya Sai Baby i Sri Vasanthy Sai.”

Przyjechał on tu z maszyną, która mierzy poziom boskiej energii. Powiedział, że jak tylko przeszedł przez bramę, wiedział, że miejsce jest boskie. Powiedział, że jest tu pełna moc Swamiego. Stwierdził, że wszystkie moje czakry są całkowicie otwarte, co wskazuje na stan Boga. Kiedy postawił on pytanie, gdzie jest Swami, śruba maszyny kręciła się tak szybko, że z trudem ją trzymał. Następnie dokonał on pomiarów w moim pokoju i w pokoju Arathi i powiedział, że są tam pełne moce. Poszedł on również do Garbha Kottam i tam, gdzie jest Stupa i znowu siła boskich mocy została zarejestrowana.

W medytacji Swami zapytał go, gdzie będziesz na Moje urodziny? Odpowiedział on Swamiemu, że będzie w Prashanthi, jak zwykle. Swami powiedział mu: „Ja będę w Mukthi Nilayam tego dnia. Pojedź tam i pozostań dwa dni.” Położyliśmy również mapę Indii na podłodze, a on zapytał: „Gdzie jest Swami?” Maszyna zaczęła kręcić się bardzo szybko nad Madurai!

Kiedy skończyłam pisać, otworzyłam „Sathya Sai Speaks”, tom 20, str. 37 i przeczytałam:

Ludzie są naiwni, wyobrażając sobie, że Atma jest w ciele. Prawdą jest, że ciało, umysł, cały kosmos jest w Atmie. Atma nie może być wewnątrz niczego. Ona jest Wszystkim. Ona jest wszystkim.”


Swami dał prawidłowy dowód dla tego rozdziału!

Rozdział 13


Jeden staje się wieloma, wiele staje się Jedno

Dotychczas napisałam, że moje ciało rozrasta się jako Uniwersum. Kundalini, która jest w moim ciele, stała się Powszechną Kundalini. Moje serce stało się Vishwa Brahma Garbha Kottam. Miejscem moich narodzin staje się Vaikunta. Budynek, w którym przebywam, staje się Czystą Świadomością. Poprzez swoje uczucia staję się Vasanthamayam.

Swami prosił mnie, abym to napisała i powiedział, że Nowe Stworzenie przybywa ode mnie. Teraz moje uczucia stają się Kosmiczną Świadomością. Atma staje się moim ciałem. Pięć Elementóe staje się moimi zmysłami. Jedno moje małżeństwo jest przyczyną Nowego Stworzenia. Nowe Stworzenie staje się moim osobistym małżeństwem. Kosmiczna Prema stała się naszą córką Kaveri. Spalenie żądzy przez Boga stało się Aravindanem, a wszechwiedzącą mądrością Boga staje się Manivannan.


Swami teraz zmienia to znaczenie. Najpierw powiedział On, że 'Jeden staje się wieloma', Teraz, ponieważ Stworzenie przychodzi z uczuć mego ciała, 'wiele staje się Jedno'. Całe Stworzenie, Stworzenie Uniwersum, staje się moim ciałem. Moje uczucia wzywają Jednego. Jest to Garbha Grihamm, wewnętrzne sanktuarium. Rozrasta się to jako Stworzenie Uniwersum. Ta Czysta Świadomość wywołująca jest wewnętrznym sanktuarium, to jest moje ciało. Stąd rozrasta się ono jako Uniwersum Czystej Świadomości, które jest Stworzeniem. Ciało moje porównane jest to wewnętrznego sanktuarium. Stąd uczucia, które są wywoływane, wychodzą całkowicie i przechodząc przez Stupę, wypełniają wszystko.


22 październik 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, powiedz o Sanktuarium.

Swami: Według Siastry Agama, punkt energii jest umiejscawiany i buduje się świątynię. To w tym punkcie jest wywoływana kosmiczna energia. Zatem ta kosmiczna energia przybywa do bóstwa. Ci, którzy oddają tam cześć, otrzymują owoce zgodnie ze swoją wiarą. Moc jest wywoływana wewnątrz, a następnie rozprzestrzenia się na zewnątrz. W ten sam sposób twoje moce są w pełni skupione na Mnie. Jest to Vishwa Brahma Garbha Kottam. Stąd wychodzą one poprzez Stupę i rozprzestrzeniają się po całym świecie. Ty skupiasz się na Jednym Brahmanie; nazywa się to „Aham Brahmasmi”, ale ponieważ nie masz „ja”, istnieje tylko Brahman. Zatem Jagat (Uniwersum) staje się Brahmanem.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami, ponieważ skupiałam się na jednym punkcie, Jagat czyli Uniwersum staje się Sai Mayam.

Swami: Nasz związek jest związkiem atomów. Łączymy się w każdym atomie; to staje się Uniwersum. Jest to Sziwa Szakthi Mayam. Ty wypełniasz swoje ciało kosmiczną energią. Rozprzestrzenia się ona na zewnątrz. Ta kosmiczna energia wraca jako twoje ciało, aby to zademonstrować, jest to Sathyam, jest to Prawda.

Vasantha: Swami, chce widzieć Ciebie, nie mogę tego znieść.

Swami: To wskutek tej tęsknoty łączymy się w każdym atomie. Urodziłaś się tu tylko po to. Od tych narodzin zaczyna się związek naszych atomów.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Świątynie buduje się zgodnie z Agama Siastrą, pismem świętym. Sporządza się rysunek, aby ustalić, gdzie skupia się kosmiczna energia. To w tym punkcie budowane jest wewnętrzne sanktuarium świątyni, w centrum tego punktu. Instaluje się główne bóstwo w wewnętrznym sanktuarium i wykonuje się Kumbhabishekam. Kumbha znaczy skupiać się. Po czym oddaje się cześć każdego dnia. Ci, którzy oddają cześć, otrzymują owoce zgodnie ze swoją wiarą. Jest to zasada Garbha Girha, czyli wewnętrznego sanktuarium. Napisałam o tym przedtem szczegółowo w książce „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami” - tłum.).

Kosmiczna energia nie jest wywoływana w Vishwa Brahma Garbha Kottam. Jest tak dlatego, ponieważ to jest Pierwotna Siedziba kosmicznej energii. Jest to Vaikunta. Tu, Pierwotna Dusza (Adi Mulam) oraz Pierwotna Moc (Mula Szakthi) przychodzą razem. Zwykle kosmiczna energia jest wywoływana w wewnętrznym sanktuarium. Tu jest to ostateczna siedziba energii kosmicznej.

Swami i ja przybyliśmy tu, aby to zademonstrować. Ta Pierwotna Dusza przyjęła ciało jako Swami. Pierwotna Moc, Adi Szakthi, oddzielona jest od Jego ciała i przyjęła inne ciało. To tylko energia Adi Shakthi rozprzestrzenia się jako energia kosmiczna. Aby pokazać, jak funkcjonuje kosmiczna energia, przybyła ona w formie. Aby to pokazać, urodziłam się jako niewinna, wiejska dziewczyna, która niczego nie wie. Płaczę i łkam z tęsknoty za Bogiem oraz stosuję sadhanę. Odepchnęłam wszelkie moce, które przyszły jako owoc mej sadhany. Ponieważ chcę tylko Swamiego, moja cała uwaga skupia się tylko na „Swami Swami”. To całkowite skupienie na Pierwotnym Źródle, Adi Mulam, wypełnia każdy atom mego ciała. Wyszło to jako Stupa. Przybyłam, aby zademonstrować tę zasadę kosmicznej energii.

Święci i mędrcy stosują sadhanę i oznajmiają: „Aham Brahmasmi”. „Aham” znaczy „Ja”, Atma. Ja jestem Atma. Ja jestem Atma. Ja jestem Brahman. Oni stosują sadhanę i łączą się z Brahmanem. Inni łączą to „Ja” z ciałem oraz imieniem i stale się rodzą. Ja nie mam „ja”. Zatem wszystko to jest tylko Brahman. Ponieważ myślę „Swami Swami”, całe Uniwersum staje się Brahman Mayam. Swami powiedział, że jest to związek atomów. Łączymy się w każdym atomie. Staje się to Uniwersum. Jest to Sziwa Szakthi Mayam.

W książce „Prema Sai” cz. 2, „Beyond the Vedas”(„Ponad Vedami” - tłum.) jest rozdział o Swamim, który pisze listy do wszystkich. W liście do mnie, Swami mówi:

Połączenie ciał to małżeństwo
Połączenie uczuć to błogość
Duchowy związek jest jednością z Bogiem
Nasz jest związkiem każdego atomu
Jaka to kategoria?

To połączenie atomów jest całkowitym związkiem w każdym atomie jako Sziwa Szakthi. Jest to Mula Anu, Pierwotny Atom. Atom Paramatmy, atom Pierwotnej Duszy. To z tego całe Stworzenie staje się Brahman Mayam. Swami powiedział, że ten związek atomów zaczyna się od mojego urodzenia i że urodziłam się tylko po to. Stąd poprosił On mnie, abym napisała „Atma Satcharita” przed Jego urodzinami. Jest to Satcharita Swamiego Sathya Sai. Całe Stworzenie staje się Sai Mayam, Kosmiczne atomy stają się moim ciałem. Ja urodziłam się, a teraz całe Uniwersum staje się Sai Mayam. Pieśń zaczyna się: „Jagamey Sarvam Vishnu Mayam”, co znaczy, że z Vishwa Brahma Garbha Kottam wszystko staje się Sai Mayam, Sziwa Szakthi Mayam. W Stworzeniu każdy atom to Sziwa Szakthi Mayam. Takie jest znaczenie pieśni. Swami i ja pokazujemy to na przykładzie naszego życia.

Kiedy pierwsza książka „Liberation Here Itself Roght Now!” („Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!” - tłum.) wydana została w 1997 r., Swami dał 108 imion na moje urodziny. W tym czasie wykonywaliśmy Sudarshana Homa, a Kodhai miała jako pierwsza recytować te imiona. Teraz, 14 lat później, w czasie moich urodzin, On dał słowa: „Atma Satcharita” i powiedział, że teraz zaczyna się związek atomów.
W dzisiejszej boskiej poczcie Swami dał obrazek Sudarshana yantra, Sudarshana mantra oraz obrazek figurki Chakratazwar.



Sudarshana yantra była jak w formie Mangalyi Chintamani. Jest to związek serca Swamiego i mojego. Jest to Vishwa Brahma Garbha Kottam. Stąd nasze uczucia stają się atomami i wypełniają wszystkie miejsca. Jeden staje się wieloma znaczy Stworzenie, wiele staje się Jedno to Pralaya, czyli połączenie. Tu każdy atom powraca do swego Źródła, Pierwotnego Atomu i łączy się z nim.


Rozdział 14


Adi Sesza o siedmiu głowach

20 październik 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, proszę powiedz coś o czymś, kiedy Ty byłeś tu?

Swami: Pewnego dnia przybył wąż i zapytał: „Swami, proszę, czy powiesz mi coś?” Całe Twoje ciało to trucizna. Jesteś Kundalini w ciele człowieka. Ciało człowieka wypełnione jest złymi cechami, które są jak trucizna. Ten, kto je usunie poprzez sadhanę, idzie naprzód i uzyskuje stan amrita. Zatem leżę na łożu węży w oceanie. Przypływają i odpływają tysiące fal, ale Ja leżę tam spokojnie. Robię z węża łóżko i pokazuję to ludzkości. To jest twoje życie. Ten Adi Seasza o tysiącu głowach leje amritę z twojej głowy, jako tysiąc płatkowej Sahasrary.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Napiszę.

Koniec medytacji

Kiedy poprosiłam Swamiego, aby opowiedział o czymś, co wydarzyło się w Domu Wzgórza, opowiedział On o wężu, który przyszedł i postawił Mu pytanie. Bóg leży na Adi Seszy o tysiącu głowach, odpoczywając spokojnie w oceanie. Tysiące fal przypływają i odpływają w tym oceanie, ale On mimo to pozostaje spokojny. To zostało powiedziane w Vishnu Sahasranama, jako:

Shantakaram Bhujanga Shayanam.”
Bóg leży spokojnie na łożu Adi Seszy o tysiącu głowach.”

Bóg robi to, dając przykład człowiekowi. Bóg jest Adi Mulam, Pierwotnym Bogiem. Jest On Bogiem Vaikunty. Nie ma w Vaikuncie łoża wysadzanego kruszcami, jest tylko łoże węża. On pokazuje światu, jak leży On w spokoju, spokojnie na łożu węża. Człowiek musi pozostawiać spokojny, ponieważ wykonuje on tysiące czynności. Istnieje wiele złych cech w ciele człowieka. Istnieje powiedzenie w języku tamilskim:

Wąż ma jad tylko w zębie jadowitym, ale człowiek ma truciznę w całym ciele.”

Jego złe cechy powodują, że w całym ciele jest trucizna. Zatem moc Kundalini jest porównana do węża. Moc Kundalini leży zwinięta w Muladcharze jak wąż. Musimy wznieść tę moc poprzez sadhanę. Jeżeli ona pozostanie w Muladharze, zawsze da truciznę. Poprzez sadhanę musimy sprawić, że ona będzie stopniowo podnosić się, aby osiągnąć Sahasrarę. Tysiąc płatkowy lotos jest w Sahasrarze. Kiedy amrita wylewa się z niej, zabiera ona człowieka do nieśmiertelności.

Istnieje zatem zarówno trucizna, jak i nektar w każdym z nas. Przybyłam tu, aby to pokazać. Wskutek sadhany otworzył się tysiąc płatkowy lotos Sahasrary i wylewa się amrita, człowiek uzyskuje Mukthi, łączy się z Bogiem, aby już nigdy się nie narodzić. Ale kiedy moja Sahasrara otworzyła się, daje ona wyzwolenie wszystkim. Wszyscy na świecie uzyskają wolność. Stąd też Mukthi Nilayam to Bhooloka Vaikunta (czyt. buloka – Ziemia, Vaikunta na Ziemi- tłum.).

Człowiek wykonuje tysiące robót od urodzenia do śmierci. Ponieważ wszystko to są działania egoistyczne, on zawsze łapany jest przez żądzę, gniew i przywiązanie. Stale się rodzi. Na tej samej Ziemi i w tych samych sytuacjach inni się rodzą i stają się świętymi. Dlaczego ja taka nie jestem? Wszyscy powinni kontemplować. Jeżeli będziemy wykonywać działanie, mając za cel usunięcie „ja i moje”, wtedy nie będziemy zniewoleni przez przywiązanie. Jeżeli nie będzie przywiązania, nie będzie to nas dotykać. Nazywa się to „Shantakaram Bhujanga Shayanam”. Jeżeli będziemy wykonywali wszelką pracę bez przywiązania, wszystko stanie się łatwe. Jeżeli skierujemy nasz umysł ku Bogu, przyjdzie spokój. Leżenie Boga na Adi Seszy to pokazuje.

23 październik 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, powiedz coś o „Adi Sesza Shayanam”, leżeniu na łożu węża.

Swami: To z Adi Sesza Shayana, Pierwotna Dusza stwarza Adi Szakthi, Pierwotną Moc. Ta Adi Szakthi staje się Uniwersum. To jesteś ty. Ty stosujesz sadhanę i rozprzestrzeniasz się jako Uniwersum. Z powodu karmy Kali opuściłem Swoje ciało. Ty płaczesz i łkasz, aby przyprowadzić Mnie z powrotem. Wskutek twojej Premy, stwarzasz Mnie od nowa. Teraz nie przybywam od Adi Seszy o tysiącu głowach, przybywam od Adi Seszy o siedmiu głowach. Ty stworzyłaś Mnie. Przedtem Sziwa stworzył Szakthi, teraz Adi Szakthi stwarza Sziwę, Mnie.

Vasantha: Swami, nie chcę tego. Ja chcę tylko Adi Mulam, Pierwotnej Duszy, Pierwotnego Sziwę. Nie chcę Sziwy, którego stwarzam! Ja nie jestem, ja nie jestem. Jeżeli będę stwarzać, będzie to maya cudu! Ja nie chcę, Ja nie chcę.

(Nie mogłam powstrzymać łez i płakałam bez przerwy.)

Swami: Zostałaś dotknięta przez Mayę Cudu, dlatego się obawiasz. To nie ty stwarzasz; twoja czystość stwarza. Savithri sprowadziła z powrotem swego zmarłego męża. Jest to coś, co uczyniła zwyczajna kobieta. Ty przyprowadzasz z powrotem Awatara, który opuścił Swoje ciało. Jest to moc „Ja” bez „ja”. Jest to moc twojej czystości. Moc czystości jest potężniejsza niż Bóg. Ty to pokazujesz. Dlatego dałem obrazek. Tam, gdzie stawiam Moje stopy, to czerwony lotos, Muladhara. Moim łóżkiem jest Adi Sesza o siedmiu głowach. Jest to twoich siedem czakr. Poprzez siedem czakr twojej Kundalini, przybywam od ciebie. Ja jestem pierwszy, który przybędzie z twojej Sahasrary. Jest to „Brahman jest Jedno”.

Jest to stawanie się Brahmanem. Jest to stwarzanie Brahmana. Człowiek musi próbować osiągnąć ten stan. Przybyłaś tu, aby to pokazać. Teraz Szakthi stwarza Sziwę. Sziwa oddziela Szakthi od Siebie. Jest to Pierwsze stworzenie. Szakthi oddziela Sziwę od siebie, aby przynieść Nowe Stworzenie w Sathya Yudze. Urodziłaś się tu, aby to zademonstrować. Jest to powód twoich narodzin. W obecne urodziny wszystkie nowe atomy rozprzestrzenią się wszędzie. Teraz odłóż stare zdjęcie i trzymaj nowe zdjęcie.

Vasantha: Swami, Swami co to jest?

Swami: Jest to twoja świątobliwość, świętość, twoja czystość.

Vasantha: Dobrze, Swami, teraz napiszę.

Koniec medytacji

Kiedy Adi Mulam zakłóca się Jego Yoga Nidrę, budzi się On na Swoim łożu Adi Sesza. Następnie podejmuje On sankalpę, pragnie stwarzać. Z Niego Adi Szakthi rozprzestrzenia się jako Uniwersum. Przybyłam tu, aby to pokazać i stosowałam nieustanną sadhanę. Poprzez swoje uczucia rozrastam się jako Uniwersum. Swami i ja wzięliśmy na siebie wszelką karmę Kali Yugi. Wskutek tej karmy Swami opuścił Swe ciało.

Przez ostatnie półtora roku płaczę i łkam. To sprowadza Swamiego z powrotem. W tym czasie nie chciałam z nikim rozmawiać, ani widzieć nikogo. Nie chciałam również jeść. Dopiero kiedy Swami przybędzie, będę miała spokój. On przybędzie w nowym ciele. Nowy Swami, który przybywa, to nie ten z Vaikunty, który leży na Adi Seszy. On przychodzi dzięki mej Premie. Stąd też Swami powiedział, że przychodzi z „Adi Seszy o siedmiu głowach.”

Przedtem Swami oddzielił mnie od Siebie, Sziwa stworzył Szakthi. To Swami oświadcza. On przybył jako Awatar Sziwa Szakthi. Mimo iż ja przybyłam jako Szakthi, nie wiedziałam o tym. Stosowałam sadhanę jako prosta, wiejska kobieta. Wskutek moich skupionych uczuć uzyskałam stan Boga. Napisałam o tym w książce „Principle of Becoming God” („Zasada stawania się Bogiem” - tłum.). Tam na wykresie pokazuję, jak człowiek staje się Brahmanem. Możemy stworzyć wszystko. Ponieważ nie mogłam uzyskać jednej formy Sathya Sai, postanowiłam, że uczynię wszystkich mężczyzn jak On. Stąd stwarzam Swamiego z siebie. Tylko ten, kto jest w stanie „Ja bez ja”, może stwarzać. Ale ja nie jestem świadoma, że jestem w tym stanie.

Chociaż Swami powiedział mi, że uzyskałam stan Boga, nie chce tego. Chcę być tylko pyłkiem u Jego stóp. Chcę schować się przed wzrokiem innych. To dzięki temu moc pokuty jest w stanie uczynić wszystko. Kiedy Swami powiedział, że stworzyłam Go, stale płakałam. Nie chcę Swamiego, którego stwarzam. Chcę Pierwotnego Źródła, tylko tamtego Sziwę. Ja nie jestem, Ja nie jestem. Ja nie mogę stwarzać! W taki sposób wypłakiwałam się.

Swami wtenczas powiedział: „Ty nie stwarzasz, twoje moce, twoja energia stwarza.” Swami powiedział, że mam więcej obaw, ponieważ byłam bardziej dotknięta przez Mayę Cudu. Wiele ludzi mówi: „Swami rozmawia ze mną. On powiedział to. On powiedział tamto!” Oni mówią to i opowiadają mi, zatem jestem bardziej dotknięta.
Wiele lat temu Swami wybrał ludzi i poprosił ich, aby udali się do Jaskini Nara Narayana, aby pokutować. Dał On im Akshaya Patra (cudowne naczynie, w którym materializują się posiłki – tłum.). Co tydzień Swami przychodził i rozmawiał z nimi, prowadząc ich. Tak mogło być, ale pewnego dnia jeden z sadhaków ujrzał formę Swamiego, o której pomyślał, że jest to Jego prawdziwa forma. Później Swami powiedział mu: „To nie była moja prawdziwa forma. Czy był pieprzyk na Moim policzku?” Jeżeli riszi w Jaskini Nara Narayana myśleli, że Swami Maya jest prawdziwy, co wobec tego ze stanem innych?

Wielu powiada: :Swami napisał to, Swami powiedział to, Swami przyszedł i zrobił to!” Oni odważnie mówią o tych wszystkich rzeczach, ale ja jestem bardzo lękliwa. Ja obawiam w tym stanie. Stąd Swami powiedział, że jest to moc mojej czystości. Jeżeli zwykła kobieta, Savithri, przywróciła życie mężowi, co wobec tego z mocą „Ja bez 'ja'”, która przyprowadza z powrotem Awatara, który opuścił Swe ciało? Swami pokazuje na przykładzie mego życia, że moc czystości jest potężniejsza od Boga. Zatem Swami dał Swoje zdjęcie, na którym siedzi On na łożu Adi Sesza. Już opublikowaliśmy je wczoraj w eBook. Ten Adi Sesza ma tylko siedem głów i symbolizują one moich siedem czakr. Pod Jego stopami jest peetam czerwonego lotosu, co symbolizuje Muladharę.

Jest to tak jak została zbudowana Stupa. Jej podstawą jest czerwony lotos. Następnie podnosi się ona z Muladhary do siódmej czakry i kończy się Sahasrarą oraz gwiazdą na szczycie. Swami przybywa z mojej Sahasrary. On przybywa jako Omkar. On udowadnia to, dając wiele obrazków, o których napisałam w poprzednich rozdziałach. Swami następnie rozprzestrzenia się wszędzie jako Stworzenie.

Jest to Brahman, jest Jedno, Sam stwarzający Brahman. Swami przybył z Garbha Kottam do mego pokoju w formie uczuć. Wskutek moich uczuć Premy On przyjął formę uczuć i przebywa tu. To stąd przyjął On formę ciała i wyszedł. Jest to forma Swamiego, która została stworzona moimi uczuciami. Swami pokazuje za pomocą tego, że moje uczucia mogą stworzyć Boga.

Zdjęcie pokazuje Swamiego w Domu Wzgórza. To z Domu Wzgórza On wyjdzie. Moje serce staje się domem. Moje uczucia przyjmują formę. Tylko jeżeli uczucia są czyste, forma staje się Prawdą, Sathyam. W przeciwnym razie wszystko byłoby formami Maya. Zrozumiecie tylko wtedy, jeżeli przeczytacie eBooks (książki elektroniczne – tłum.) w kolejności. Ostatnio opublikowaliśmy w eBook jak 'uczucia przyjmują formę.' Swami stworzył mnie z Siebie najpierw. Jest to Sziwa stwarzający Szakthi. A teraz wskutek mej sadhany ja uzyskuję stan Brahmana. Teraz z powodu moich uczuć i łkania Swami przybędzie ponownie. Szakthi stwarza Sziwę.

W dniu 20. października 2012 r. Swami napisał list w języku hindi, o którym pisałam w poprzednim rozdziale.

Nie płacz za dnia i nocą Vasantha...Swami wezwie ciebie.”


20 październik 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Czy to jest Twoje pismo, Swami? Jeżeli piszesz, jestem bardzo szczęśliwa. Nikt nie może nazywać mnie Vasantha. Riszi mogą nazywać mnie „Moje dziecko”. Inni nazywają mnie 'Amma'. Tylko Ty masz nazywać mnie 'Vasantha'.

Swami: Jak wiele świadomości masz, Jak wiele Premy!

Koniec medytacji

Rozmawialiśmy o tym, co Swami napisał. Tylko Swami nazywa mnie 'Vasantha'. Riszi nazywają mnie 'córką, dzieckiem' itd. Tylko Swami ma prawo nazywać mnie Vasantha. Ponieważ tylko On ma prawo nazywać mnie w ten sposób, poprosiłam Go, aby wyjaśnił. Jest to moja świadomość w każdej minucie. Tylko dzięki tej świadomości mogę uciec od Mayi Cudu. Pokazuje to moją świadomość i czystość. Powiedziałam przedtem, że gdyby Swami przyszedł tu fizycznie, najpierw zadzwoniłabym do Puttaparthi i zapytałabym, czy Swami tam jest. Tylko gdyby Go nie było, uwierzyłabym w formę, która była tu. Zatem obawiam się nowej formy Prema Swamiego, która przybywa teraz wskutek moich uczuć. Pytam Swamiego: „Jest to prawdziwe, czy nie?” Wszystkie Nadi, sidhowie i riszi mówią, że Swami przybywa na nowo i ponownie.

Od czasu, kiedy napisałam pierwszą książkę, prosiłam o dowody. Obawiam się, że myśli i uczucia, które mam, mogą mieszać się z przesłaniami od Swamiego. To ta świadomość prowadziła mnie na drodze Prawdy. Ta stała zintegrowana świadomość daje stałą zintegrowaną czystość.


Rozdział 15

Szalona woń jaśminu

23 październik 2012 r. (Moje Urodziny)


Dziś poszliśmy wykonywać abhishekam (rytuał obmywania paduków Swamiego – tłum.) w Vishwa Brahma Garbha Kottam. Po użyciu do abhishekam mleka i bazylii, zaczęłam ofiarować kumkum (kurkuma – tłum.). W tym czasie świeża róża spadła z tyłu mej głowy na moją lewą stopę, dotykając dużych palców. Wszyscy widzieli i wypełniło ich zdumienie. Nie było róż na zdjęciu Swamiego, lecz tylko jaśmin oraz girlanda z mieszanych kwiatów. Zdawało się, że róża spadła ze zdjęcia.

23 październik 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, co napisałeś w moim pamiętniku: 'Jaśminowa woń'?

(Swami powiedział wiersz....)

Swami: Woń Vasantha, woń Vasantha

Otacza Mnie z czterech stron

Duszę się więc, nie mogąc oddychać

Poślubiłem Vasanthę

Nie mogę powiedzieć o świętości Vasanthy

Jedyna rzecz, której Bóg uczynić nie może

Jest to świętość Premy

Świętości Premy Bóg znać nie może.

Vasantha: Swami, Swami, co to wszystko jest?

Swami: To twoja świętość, twoja czystość...Bóg nie może znać. Jest to jedna rzecz, której Bóg znać nie może.

Vasantha: Swami, czy to Ty położyłeś różę na mnie?

Swami: Tym pokazuję, że należę do twego kwiatu, pottu i obrączek na palce stóp. Ty jesteś Moim kwiatem róży.

Koniec medytacji

Teraz spójrzmy na to. Swami napisał coś w moim pamiętniku z 2002 r., przy dacie 24 luty:

Zapach słodkiej woni jaśminu jest manifestacją miłości, siłą, która wylewa się z niebios.”

Jest to z książki „Sai Messages for You and Me” („Przesłania Swamiego dla ciebie i mnie” - tłum.), tom 1, str. 94. W tym czasie przebywaliśmy w Whitefield, czekając na darszan Swamiego. Tam Swami napisał: „ten jaśmin znaczy Vasantha”. To teraz powiedział On w wierszu. On poślubił mnie jako ten jaśmin Vasanmtha, który nie pozwolił Mu oddychać. Od młodego wieku płakałam i tęskniłam, przybył więc On i poślubił mnie.

Swami pokazał to przedtem w dwustronicowym wierszu „Kosmiczna Eksplozja”. Wiersz był w formie historii mego życia. Powiedział On w nim, że moje łzy trzęsą Bogiem, „Zatem Baba przybył, aby poślubić mnie.” Bóg może uczynić wszystko. Ale nie jest On w stanie mówić o świętości mojej P{remy. On również nie zna jej świętości.

Ponieważ Amara nie było tu 20 października, zapytałam Swamiego, czy mogę poszukać boskiego przesłania. Szukałam więc i znalazłam pamiętnik. Woń jaśminu oznacza woń Vasanthy. Swmai mówi, że wskutek tej woni nie jest On w stanie oddychać. Napisałam to samo w pieśni do Kryszny. Tam napisałam:

Uświadamiam sobie, że zapach jaśminu to zapach Jego ciała
Uświadamiam sobie, że woń jaśminu otacza mnie
O Kanha, jest to woń Twego ciała.

Rozumiałam, że Kanha zawsze jest blisko mnie. Jest to woń jaśminu. Jak jaśmin Vasantha otaczał Swamiego, On poślubił mnie. Moje uczucia trzęsą Bogiem i sprawiają, że pisze On w ten sposób. Jest to Satcharita Paramatmy. Swami pokazał Swe uczucia, kładąc spadającą róże na moich stopach i pierścieniach na palcach nóg w trakcie kumkum abhishekam. To kwiaty, kumkum, pottu (kropka na czole – tłum.) i pierścienie u nóg pokazują, że kobieta jest sumangali, zamężna. Wdowy nie noszą kwiatów, pierścieni na palcach nóg ani nie mają pottu. Pokazuje to, że mąż należy do tych trzech rzeczy i pokazuje to stan kobiety zamężnej.

Mangalyi, która noszona jest na świętej nici, nie widać, jest ona ukryta w sari. To poprzez jedną Swoją czynność, spadającą różę podczas kumkum abhishkekam na pierścienie moich stóp, pokazuje Swami to wszystko. Jest to wszechwiedza Boga. Jak mogę pisać o tym? Ten jaśmin Vasantha należy do Vaikunty. Woń jej Premy rozprzestrzenia się po świecie. Prema ta należy tylko do Swamiego i czyni świat Sai Mayam.

20 październik 2012 r.

Swami dał kawałek żółtej kartki i narysował formę berła oraz napisał OM siedem razy.

Kiedy zapytałam o to Swamiego, powiedział On, że od moich urodzin atomy będą wyłaniały się ze Stupy i rozprzestrzeniały po świecie. Swami powiedział przedtem, że riszi, dewy i siddhowie chcieli uczcić moje urodziny w Domu Wzgórza. Napisał On pieśń o tym pod tytułem „Święta Uroczystość”.


23 październik 2012 r. Medytacja

Wizja

W wizji widzę Swamiego i siebie, gdy siedzimy razem na sofie. Wszyscy riszi, dewy i sidhowie przychodzą i padają u stóp Swamiego. Wszyscy się kłaniają. Vyasa pyta: „Swami, chcę śpiewać jak Narada: „Brahman jest jeden, Brahman jest jeden!” Wszyscy powiedzieli wiele rzeczy.

Swam i mówi do Kaakabhujandara: „Otwórz Stupę, niech atomy wypełniają Przestrzeń!”

Mędrzec mówi: Swami: „Zrobię, jak rozkazujesz.”

Dewy i riszi pytają: „Na czym polega ważne znaczenie tego dnia?” Swami odpowiada: „Zaznaczyłem jej urodziny jako 'Kosmiczną Eksplozję'. To się zdarzy. Boskie atomy teraz wychodzą i wypełniają wszystko! Za dwa miesiące przybędę i świat się zmieni!”

Indra mówi: „Rozumiemy, Swami.”

Koniec wizji

Teraz spójrzmy na to. Kaakabhujandar, ten, który dał lokalizację Stupie, teraz sprawił, że zaczęła ona funkcjonować. Atomy wychodzą teraz stąd, wypełniając świat. Swami powiedział, że wiele zmian zdarzy się w tym czasie.

Dziś Usha znalazła mały ośmiokątny kawałek metalu przy schodach budynku Świata Przyczynowego. Wyglądało to jak yantra.



Ośmiokątna forma miała wzór diamentu w środku, zrobiony z trzech stopniowanych kształtów diamentu, jedna przy drugiej. Wszyscy widzieli, ale nie mogli zrozumieć, co to jest. SV powiedział, że wydaje się, iż jest to yantra. Poprosiłam, aby poszukano w internecie, ale niczego tam nie mogli znaleźć. Jednakże znaleźli, że wzór, który był na yantrze, miał formę labiryntu. Labirynt symbolizuje drogę od ciemności ku światłu, drogę od ignorancji ku prawdzie oraz przezwyciężenie w sobie zwierzęcej natury. Wzór diamentu znaleźć można w filozofii alchemii i ma to związek z czasem, przestrzenią oraz jasnością mądrości.

24 październik 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Czym jest yantra, którą dałeś dzisiaj?

Swami: Symbolizuje ona twój pokój. Stamtąd forma uczuć przyjęła ciało i wyszła. Zatem kiedy posąg będzie zainstalowany, umieść ją pod spodem.

Vasantha: Jak mamy to położyć?

Swami: Pokazuje to, że wychodzę z twego pokoju poprzez twoje uczucia. To z twego pokoju uczucia idą do Vishwa Brahma Garbha Kottam. Tak jak Ja wyszedłem, tak samo posąg powinien być zainstalowany w świątyni. Połóż yantrę pod spodem. Jest to yantra Sai Sati. Pokazuje to, że przybywam wskutek twej czystości.

Koniec medytacji

Teraz budujemy świątynię, aby zainstalować posąg Swamiego. W czasie instalowania umieścimy yantrę pod posągiem. Pokazuje to, że Swami wyszedł wskutek mej czystości. Swami przyjął formę w moim pokoju poprzez moje uczucia. Teraz Jego posąg odejdzie z mego pokoju i zostanie zainstalowany w nowej świątyni. Ta yantra Sai Sati zostanie położona pod nim. Swami powiedział, że sati symbolizuje żonę. Pokazuje to kobietę czystości. Dlatego nazywamy Anusuya jako Sati Anusuya. Jest to Sati Sai. Swami robi z mojej czystości yantrę i prosi mnie, abym położyła ją pod Jego posągiem.

24 październik 2012 r.

Kiedy pisałam to w swoim pamiętniku, data na górze strony była 6 sierpień. To 6. sierpnia 2009 r. przybył posąg. Zawsze piszę w pamiętnikach Swamiego. Używam jednego pamiętnika co trzy lub cztery miesiące: każda strona jest na jeden dzień. Napisałam o medytacji, w której pytałam o yantrę w dniu 6. sierpnia 2013 r. Jest to ten sam dzień. Posąg Swamiego przybył w 2009 r.

Yantra ma ten sam kształt jak na moim suficie. W środku jest wzór diamentu. Są trzy diamenty w yantrze, jeden pasujący do drugiego. Diament symbolizuje filozofię alchemii, czas i przestrzeń. To wskutek alchemii mojej Premy teraz zmienia się czas i miejsce. Dojdzie do duchowej zmiany u wszystkich. Zatem czas sam zmienia się. Era Kali zmienia się w Sathya Yugę.

Teraz spójrzmy na 'miejsce'. Znowu wskutek alchemii mojej Premy Ziemia Kali Yugi staje się Vaikuntą. To nigdy przedtem nie zdarzyło się na Ziemi. To wskutek mojej Premy dla najpotężniejszego z Awatarów Ziemia zmienia się w Vaikuntę. Sprawiam, aby była ona odpowiednim miejscem życia dla Niego. Kali Yuga zmienia się w Erę Prawdy. Wszyscy będą wypełnieni mądrością i uzyskają jasność. Była linie wokół diamentu, które pokazują, że otwierają się bramy mądrości, z ciemności ku światłu i z ignorancji do Prawdy. Tu zwierzęca natura wszystkich wypełnia się sześcioma boskimi cechami, shad gunami.

Jest to dzięki Stupie, która przybyła wskutek mojej Premy. Jest to praca, którą trzeba było zrobić. Moja Prema dla Swamiego stała się szaleństwem. Ta 'szalona Prema' staje się yantrą, która zostanie umieszczona pod stopami Swamiego. Zatem Swami staje się szalony dla mnie i sprowadza Sathya Yugę w trakcie Ery Kali, jak również obdarza Mukthi wszystkich. Swami przedtem dał ten ośmiokątny kształt, ozdobiony wieloma kolorami. Był to ten sam kształt, jak na suficie i wszędzie było tam napisane Sai Ram. Umieściliśmy ten obrazek w nowej eBook.

W książce eBook „Primal Stupi” („Stupa Pierwotna” - tłum.) wyjaśniam, jak przybywa Nowe Stworzenie poprzez naszą Premę. Swami teraz pokazuje to za pomocą yantry. To wskutek uczuć Premy wszystko się dzieje. Yantra, znaleziona w pobliży budynku Świata Przyczynowego, pokazuje, że świat staje się Światem Przyczynowym.


Rozdział 16

Bieżący komentarz

24 październik 2012 r.

Dziś jest Vijay Dasami. Swami dał wydrukowaną kartkę z pokoju Freda.


SHE IS WRITING THE WORLD...
(ONA OPISUJISE ŚWIAT – tłum.) (Vashista Nadi, 18 maj, 2011 r.

Ona opisuje świat,
Pióro na stronicy
Określa nadchodzącą Erę
Siedząc ze skrzyżowanymi nogami na łóżku za 400 rupii,
Ona pisze nonstop
Białe kafelki werandy,
Białe światło porannego słońca
Białe włosy z różą w zwiniętym koku
Rytm pióra na papierze
Głowa delikatnie porusza się wraz z biegiem słów
Brzęczenie kosmosu ledwie słychać
Podpórka ręcznie zrobiona stoi, podpierając
Niewymierny ciężar pisanych słów
Laminowane zdjęcie człowieka w pomarańczowej szacie
Tego, którego obdarza ona miłością swą
Spoczywa przy niej
Zawsze z dłońmi w błogosławieństwie uniesionymi.
Chwila przerwy,
Spogląda ona w dal
'Kiedy da On kolejne przesłanie?'
'Kiedy zakończy On to cierpienie?'
'Och, mój cudowny Panie w szacie pomarańczowej...”

Tęskniące spojrzenie na zdjęcie jej Ukochanego
Westchnienie, wewnętrzny płacz, łza w oka kąciku
I znowu pióro wędruje po stronicy
Mądrość płynąca atramentem i uczuciami
Aby Erę zmienić.
Aby sprowadzić Swamiego z powrotem na scenę
Aby wreszcie zakończyć zadanie Awatara...
Kim jest ona, która śmie zmieniać zegar Uniwersum łzami z oczu swych?

To nikt inny, tylko skromna wiejska kobieta urodzona
jako Vasantha, która uzyskała najpotężniejszego Awatara, Pana Sai.


v v v

Napisał On w ten sposób. Wszyscy widzieliśmy i napełniło nas zdumienie. Swami napisał, co robię w każdej chwili.

25 październik 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Co to jest Swami? Napisałeś o tym co robię w każdej chwili?

Swami: Ja zawsze jestem z tobą. Wiem, co robisz w każdej sekundzie, aby to pokazać, napisałem.

Vasantha: Swami, dlaczego napisałeś Vashista Nadi?

Swami: W dramacie Fred miał rolę Vashisty...napisałem więc.

Vasantha: Czym jest data 18 maj 2011 r.?

Swami: Zawsze modlisz się i płaczesz, że powinienem przybyć ww dniu 23. Pokazuję to, aby wskazać, że przybywam. Dowodzę, że Ja zawsze jestem z tobą.

Koniec medytacji

Teraz popatrzmy na to. Amar przyniósł tę kartką, którą znalazł na górze w pokoju Freda. Kiedyś grano sztukę w Aszramie ze wszystkimi riszimi. Fred grał rolę Vashisty. Stąd Swami napisał Nadi Vashisty. Gdy spojrzałam na datę, którą Swami wskazał w pamiętniku, przekonałam się, że więcej płakałam. Jest tak dlatego, ponieważ byłam pewna, że Swami przybędzie w dniu 23. tamtego miesiąca. Byłam wypełniona oczekiwaniem: „Swami przybędzie, Swami przybędzie!” Spodziewałam się, że Swami może przybyć dowolnego miesiąca w dniu 23. Dlatego Swami napisał wiersz, wskazując datę. Teraz za pomocą tego Swami oznajmia, że On musi przybyć.

Spójrzmy na wiersz, który napisał Swami:

Ona opisuje świat
Pióro na stronicy
Określa nadchodzącą Erę

Wszystko na tym świecie powinno stać się doskonałe. Pory roku, dziewięć planet, ludzie, zwierzęta, ptaki, Pięć Elementów, wszystko! Piszę tylko w tym celu; wszystko musi się stać doskonałe. Od robaka do Brahmy, cztery Vanara Asramas muszą być doskonałe. To są moje myśli. Kiedy tworzę te uczucia, świat zmienia się. Uczucia przyjmują formę.

Znowu Swami mówi, że siedzę na łóżku za 400 rupii, na werandzie Czystej Świadomości od godzin 7.-- do 15.30, pisząc bez przerwy. W czasie ważnych obchodów, ktoś da przez mikrofon bieżący komentarz o tym, co się dzieje. Tu Swami mówi o tym, jak porusza się moja głowa, ręka pisze, wszystko. On pisze, że ja siedzę i piszę na biurku ręcznie zrobionym. On dziwi się i zadaje pytanie: „Jak ta mała podpórka znosi ciężar słowa, słowa niewymiernego?”

Piszę to, co mówi Swami. Swami Sam pisze, a ja wyjaśniam, rozszerzając Jego słowa. Piszę również o tym, o co pytam Swamiego w medytacji i pisze. Jest to najwyższa, najważniejsza mądrość. Trudno jest ją wszystkim zrozumieć. Jest to Satcharita Adi Paramatmy, coś, co nigdy przedtem się nie zdarzyło. Niewiarygodne rzeczy się dzieją! Trzeba być cierpliwym, czekać i patrzeć. Kiedy przybędzie Sathya Yuga, dopiero wtedy zrozumiecie Prawdę tych słów.

Wszyscy wiedzą, że zdjęcie Swamiego zawsze jest przy mnie. Dokądkolwiek idę, biorę je ze sobą. Jest to zdjęcie, które pokazuje Swamiego i moje połączenie w Jaskini Vashista. To uczucia nas obojga wypełniają zdjęcie. Piszę kilka słów, patrzę na to zdjęcie, a potem płaczę: „Kiedy przybędzie mój Prabhu? Kiedy ból z powodu rozstania zakończy się?” Z tego powodu płaczę. Swami za pomocą zdjęcia obdarza Swoimi błogosławieństwami. To zdjęcie zawsze jest ze mną. Ono widzi moje uczucia w każdej chwili. Tego Swami dowodzi w wierszu. To nie jest od wczoraj do dziś, Swami jest ze mną od urodzenia.

Mimo iż jest On 'blisko', tęsknię za Jego fizyczną bliskością. Kiedy był On w Puttaparthi, również nie miałam fizycznej bliskości z Nim. Teraz jest tak samo. Zatem wylewanie uczuć w pisaniu oraz płacz to moja praca. To Swami powiedział i to zmienia świat. Moje uczucia wchodzą we wszystkich, zmieniają wszystko. Przynoszą one Swamiego z powrotem.

Jego zadanie awataryczne nie jest zakończone. Zadanie skończy się dopiero, kiedy przybędziemy znowu razem. 'Tam skąd przybyłam, muszę znów pójść.” Dopiero moje łzy ustaną. Wyszłam jako światło z ciała Swamiego. Znowu moje ciało zamieni się w światło i muszę połączyć się z ciałem Swamiego. Na tym świecie wszyscy, którzy się urodzili, przybyli tylko od Boga. Wasz cykl narodzin i śmierci nigdy nie zakończy się, póki znowu nie uzyskacie Boga. W przeciwnym razie będziecie rodzili się i umierali nieustannie.

Świat ten wypełniony jest cierpieniem. Kiedy się rodzimy, niczego nie przynosimy ze sobą, kiedy umieramy niczego nie zabieramy ze sobą. Dlaczego wobec tego przywiązanie do „ja i moje?” Swami i ja przybyliśmy tu, aby pokazać wszystkim, czym jest prawdziwe szczęście. Moje życie jest przykładem, ideałem. Poprzez moje uczucia Kali Yuga stanie się Sathya Yugą. Dlatego Swami teraz przybywa ponownie. Jest to Jego zadanie Awatara. On musi zmienić świat.
Swami pyta: „kim ona jest, że śmie zmieniać Uniwersum?” Zegar Uniwersum Boga zawsze jest perfekcyjny, cztery Ery funkcjonują doskonale, bo jest to niezmienne prawo. Jak wiele odwagi potrzeba, aby zmienić zegar Uniwersum? Jak mogę zmienić prawo Boga? Na to Sam Swami dał odpowiedź. Ona jest nikim innym, jak skromną, małą wiejską kobietą, która urodziła się jako Vasantha. Płakałam z tęsknoty za Bogiem od urodzenia. Chcę poślubić Boga. Ale stosowałam nieustannie sadhanę, nie wiedząc o tym, że Bóg mnie poślubił. Na koniec dowiedziałam się, że to On poślubił mnie. Ale pojawiło się wiele przeszkód. Nie mogłam uzyskać Go.

Potem Swami opuścił Ziemię. To tak ogromna sadhana, łzy i uczucia są niezbędne, aby sprowadzić Go tu z powrotem. Ponieważ nie mogłam uzyskać Go, powstała we mnie silna wola: „Zniszczę wszystko i stworzę nowy świat. Ponieważ nie mogę uzyskać jednego Sathya Sai, uczynię cały świat jak Sathya Sai. Zmiana ta musi się zdarzyć poprzez moje uczucia. Rodzi się Nowa Era, w której tylko Swami i ja będziemy żyć. Sprowadzę Go z powrotem, Awatara, który nigdy przedtem nie przybył. Urodziłam się jako skromna, mała wiejska kobieta. Ile muszą ważyć te wszystkie łzy, skoro uzyskam tego najpotężniejszego Awatara? Swami powiedział, że jest to niewymierny ciężar. Tylko sama miara tych łez zmienia zegar Uniwersum. Poprzez te uczucia wszechwiedzący Bóg ujawnia mądrość, której nigdy przedtem nie znał świat. Jest to nowa mądrość. Jest bardzo trudno zwykłemu człowiekowi zrozumieć tę mądrość. Jest to prawdziwa mądrość Boga.



Życie o chwilowym
Swamim pisze bieżący komentarz
Moje uczucia to Danvanthri
Leczy on cierpienie narodzin
Białe włosy pokazują mój wiek
Kiedy białe włosy zamienią się
W czarne włosy
Wtedy era zmieni się
Kiedy moje ciało zmieni się
Wtedy era zmieni się
Ciało me to Uniwersum
Białe włosy zmieniają się w czarne włosy i wszystko zmieniają
Wtedy ród ludzkości całej zmieni się
Oni nie mają rodu, tylko ród Boga



Epilog

Swami powiedział, że ta książka to Atma Satcharita. Jest to Satcharita Paramatmy. Nie jest to zwyczajna opowieść. Jest to opowieść o Pierwotnej Duszy. Opowieść Awatara opisał Mędrzec Valmiki i Vyasa. Ponieważ jest to opowieść Adi Mulam, On Sam pisze. Następnie ja rozpracowuję to, o czym On mówi i wyjaśniam szczegółowo. Swami teraz nie przybywa od Adi Seaszy o tysiącu głowach. On przybywa od Adi Seszy o siedmiu głowach. To spowodowało zamieszanie u niektórzych. Niezależnie od tego, ile głow ma Adi Sesza, Adi Sesza jest Adi Sesza. Pan, który leży na łożu węża o tysiącu głowach to symbol. Pokazuje to, że chociaż człowiek może codziennie wykonywać tysiąc czynności, umysł jego zawsze musi pozostać spokojny. To symbolizuje tysiące głów. Mimo iż może pojawić się tysiące fal, chociaż Bóg może leżeć na wężu o tysiącu głowach, On zawsze pozostaje spokojny. Podobne jest to do człowieka, który jest w oceanie Samsara i Samskara. Chociaż możemy wykonywać tysiące zadań, jeżeli skierujemy umysł ku Bogu, uzyskamy spokój. Tylko to jest pokazane. Teraz siedem głów Adi Seszy symbolizuje siedem czakr Kundalini. Jeżeli stosujemy sadhanę i wznosimy się poprzez siedem czakr, możemy uzyskać Boga.

Dziś jako boskie przesłanie Swami dał pieśń:

Sakshat Parabrahma Sai
Guru Vandana Sathya Sai
Guru Pada Ranjana
Guru Paramesha
Guru Brahma Guru Vishnu Maheshwara
Sath Guru Sai Parthi Pureeshwara
Charanam Namo Stuthe Sai Maheshwara


Gdy zajrzeliśmy do książki bhadżanów, zobaczyliśmy, że Swami narysował strzałkę przy słowie Parthi Pureeshwara i skończył na Guru Parameshwara. To pokazuje Adi Mulam. Swami przybywa jako Parthi Pureeshwara Sai, Pierwotna Dusza. Jako Brahma, Wisznu i Maheshwara tylko ukazują się z Niego; On dał to przesłanie. Dając zatem to przesłanie do Epilogu, potwierdza On, że jest On Pierwotną Duszą.

Dziś Swami dał zakładkę do książki z następującym cytatem:

...Umysł skupiony na Bogu, zawsze będzie spokojny...

Na odwrocie Swami napisał litery i narysował symbole.


Najpierw forma naczynia amrity, wyłaniająca się z n N N, idąca od małej do dużej. Nad tym duże A, a pod tym symbol uczucia dotyku, SV oraz litera P. Kiedy zapytałam Swamiego, powiedział On: „To wskutek amrity, która wypływa z naczynia wszyscy zmieniają się poprzez naszą Premę.”

W naczyniu były trzy krople nektaru, które były jak formy Swamiego. To poprzez nektar, który wydostaje się na zewnątrz, wszystko zmienia się. Wszystko robione jest na nowo poprzez uczucia Sathya i Prema, które wchodzą we wszystko. Symbolem Mukthi Nilayam jest naczynie amrity z trzema kroplami, które z niego wypływają. Pokazuje to, że poprzez moją Premę przybywa nowy Awatar. Poprzez siedem moich czakr, nowy Awatar przybywa wskutek mej Premy.



Swami daj mi jedno oko
Jak Sanjaja
Ja dam bieżący komentarz
Swami siedzi, myśląc
Indra przybywa
Swami rozmawia z nim
To , o czym mówię,
Teraz mówię Aszramitom
Co Swami robi
Szsz! Co za cudowne życie?
Wystarczy tego
Ja śpiewam śmieję się rozmawiam
To nasze małżeńskie życie

Subham



























































































































































































































































































































































































































































































































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz