Sri
Vasantha Sai
Prawa
autorskie 2012 r. Sri Vasantha Sai Books & Publications Trust
Wszystkie
prawa zastrzeżone. Żadnej części tej publikacji nie można
kopiować ani przekazywać w innej formie bądź też przechowywać w
systemie umożliwiającym przechowywanie ani też tłumaczyć na inny
język w żaden sposób bez uprzedniego pisemnego pozwolenia autorki,
z wyjątkiem krótkich urywków lub cytatów, ze stosownym szacunkiem
do niniejszej książki. Ta wersja jest wersją książki
elektronicznej (e-book) w pliku chronionym, którego nie można
reprodukować na żadnej stronie internetowej innej niż
www.vasanthasai.org
bez
pisemnej zgody autorki.
Dedykacja
Me
serce jest w Tobie
Twoje
serce jest we mnie
'Sutra
Serca'.
Ze
związku serc naszych
Uczucia
formę przyjmują
Rozpoczyna
się Nowe Stworzenie
Wewnątrz,
na zewnątrz, dokoła
Mój
piękny Sathya Sai
Wszystko
Sai Putra, dzieci Sai,
Dzieci
nieśmiertelności.
Swami,
dedykuję wszystko Tobie.
Swami,
proszę przyjmij tę małą ofiarę
u
Swych stóp lotosowych.
pyłek
u stóp Twoich
VS
SPIS TREŚCI
Rozdziały
1. Uczucia
przyjmują formę.........................1
2. Wywiad ze
Swamim ….............................11
3. Doskonała
Sutra Serca............................20
4. Całkowite
podporządkowanie się …..........25
5. Dwadzieścia
cztery imiona,
dwadzieścia
cztery tatwy........................29
6. Gita jest
Przewodnikiem …...................... 43
7. Karma Joga
…........................................ 50
W Mukthi Nilayam
mamy budynki, które nazywają się Dharmasala, Suksma Loka, Karana
Loka, Suddha Satwa, Vishwa Brahma Garbha Kottam oraz filar zwany
Stupa Mukthi. Dziś Swami dał wykres na dużej karcie. Powiedział
On, że pokazuje to jak moje uczucia przyjmują formę jako Mukthi
Nilayam i jego budowle. Poniżej jest
karta.
Uczucia
Ammy przyjmują formę jako:
Physical World –
Świat Fizyczny
Subtle World –
Świat Subtelny
Casual World –
Świat Przyczynowy KAARANA LOKA
SUDDHA SATWA –
CZYSTA ŚWIADOMOŚĆ
MUKTHI STUPI –
Stupa Mukthi
VISHWA BRAHMA
GARBHA KOTTAM – ŚWIĄTYNIA CZTERECH WED
- Prajna – (mądrość duchowa, wiedza- tłum.)
- Merger – Połączenie się
AVATAR`S STATE –
STAN AWATARA
DHARMA SALA
SUKSHMA LOKA
STAN CZŁOWIEKA
- Vaishvanara 2. Taijasa
Vaikunta
Physical body –
Ciało fizyczne: Annamaya Kosha (kosha -warstwa – tłum.), pierwszy
Prakaram (korytarz - tłum.) Stupy.
Subtle body –
Ciało subtelne: Pranamaya, Manomaya i Vijnanamaya; 2, 3, i 4
Prakaram Stupy
Casual body –
Ciało przyczynowe: Ananda Maya Kosha, 5-ty
Prakaram Stupy
Super Casual Body
– Ciało Super Przyczynowe: Jeeva (czyt. dżiwa – tłum.) dusza
indywidualna, która opuściła ciało, łączy się z Paramatmą)
Stupa ciągnie
uczucia Sathya i Prema i rozprzestrzenia je po świecie. 'Jeden staje
się dwojgiem'
Divine Body –
Boskie ciało – Ostateczna siedziba – 'Purnam' ma wolę
stwarzania. Purusza Prakrithi jednoczą się dla Nowego Stworzenia.'
'Dwoje staje się Jedno'.
STAN BOGA
Hiranyagarbha i
Vaiswanara łączą się
jako niebieskie
światło wielkości koniuszka
ziarna ryżu
UPADRISHTA
HANUMANTA
BARTA
Jeeva
i Sziwa doświadczają razem. BOKTHA
Tylko
jedna Pierwotna Dusza staje się Sziwą w Sahasrarze - MAHESHWARA
-
VIRAT
PURUSHA
MULA PURUSZA
Świat
Fizyczny
W świecie
fizycznym człowiek jest w stanie Vaishwanara. Rodzi się on jako
Vaishwanara. Z chwilą, kiedy się rodzi, powstaje w nim uczucie
głodu. Wymaga ono, aby dziecko rosło. Dzięki pożywieniu fizyczne
ciało człowieka rozwija się i rośnie. Pierwsza warstwa, Annamaya
Kosza, pokazuje to. Bóg dał rodziców, aby pielęgnowali i
wychowywali dziecko. Na świecie może być człowiek bez dziecka,
ale nie ma dziecka bez rodziców. Bóg zorganizował wszystko na tym
świecie w ten sposób dla stworzenia. Ptak, samica mająca młode,
udaje się na poszukiwanie pożywienia dla nowo narodzonego
pisklęcia. Aby dopomóc cielakowi w rozwoju, krowa daje mleko.
Widzimy miłość Boga w każdym aspekcie stworzenia.
Uczucie głodu nie
powstało we mnie przy urodzeniu. Nigdy nie czułam się głodna, ale
płakałam od urodzenia. Moja rodzina szukała różnych sposobów,
aby powstrzymać łzy. Kiedy uczyłam się w szkole, zawsze płakałam
z powodu bólu żołądka. Prowadzono mnie do różnych lekarzy, ale
żaden z nich nie mógł znaleźć przyczyny. Wreszcie jeden lekarz
znalazł powód. Powiedział on: „Dziecko to nie jest w stanie
powiedzieć, że jest głodne i płacze mówiąc, że ma bóle. Kiedy
będzie narzekać na ból, dajcie jej ryżu ugotowanego na mleku albo
mleka.”
Nigdy
nie czuję się głodna. Uczucie to nie istnieje we mnie. W czasie,
gdy budowano świątynię Garbha Kottam, nie jadłam przez rok. Potem
Swami zmusił mnie do jedzenia. W porze śniadania jem idli
(gotowane proso – tłum.) albo dosa
(placek
z mąki – tłum.), na lunch mam małą porcję ryżu. Wieczorem
biorę jeden banan albo połowę jabłka ze szklanką mleka. Piję
mleko również o godzinie 10.00 i 14.30. Nie mam Annamaya Kosha. Nie
urosłam wskutek pożywienia; urosłam poprzez uczucia Boga. Uczucia
te wyłoniły się jako pierwszy prakaram Stupy.
Spójrzmy na stan
Boga. Hiranyagarbha wskazuje, że Bóg rezyduje w formie jasno
niebieskiego światła wielkości ogonka ziarna ryżu. On występuje
także jako „Vaisvanaro Agni”, ogień spalający w ciele; On
spala wszelkiego rodzaju pokarm.
Człowiek
rodzi się w określonym ciele, zależnie od dobrego i złego, które
popełnił w poprzednich żywotach. Ludzie rodzą się wskutek swoich
dobrych i złych działań. W czasie narodzin Bóg funkcjonuje w
człowieku jako jego siła życia. Bóg
jest Hiranyagarbha; niebieskie światło w sercach wszystkich. Bóg
jest wewnątrz, ale funkcjonuje On w stanie Świadka Upadrishta. Tu
człowiek zachowuje się zgodnie ze swymi wrażeniami z przeszłości;
Bóg jest tylko Świadkiem wszystkich.
Jeżeli
chodzi o mój stan, Hiranyagarbha wyłania się jako Vishwaharbha,
boskie ciało i wychodzi jako Dharmasala, świat fizyczny.
Świat
Subtelny
W
świecie subtelnym stan człowieka to Taijasa z trzema kosha (czyt.
kosza, warstwa – tłum.): Pranamaya – warstwa oddechu, Manomaya –
warstwa umysłu i Vijnanamaya – warstwa intelektu. Warstwy
przychodzą jedna za drugą. Człowiek żyje w ciele subtelnym we
wspomnianych trzech warstwach. Dokądkolwiek udaje się umysł,
człowiek idzie za nim. Będąc w ciele fizycznym, człowiek jest w
warstwie Annamaya i żyje jak zwierzę, tylko jedząc i śpiąc. W
tym czasie Bóg jest Świadkiem wszystkiego. Kiedy człowiek zyskuje
trochę świadomości, zaczyna kontemplować w ciele subtelnym.
'Dlaczego jestem taki? Jest to dobrze czy źle?' Zaczyna on
uświadamiać sobie, kim jest. Gdy uświadomienie świta, Bóg, który
jest w stanie Świadka, natychmiast rozpoczyna funkcjonować jako
Hanumantha, Zaczyna On dodawać nam odwagi przy podejmowaniu wysiłków
mówiąc nam, że robimy dobrą robotę. Jeeva (czyt. dżiwa, dusza
indywidualna – tłum.) kontempluje dalej i kontynuuje wykonywanie
swoich obowiązków. Pewnego dnia czuje się ona zmęczona i
stwierdza, że nie może już dłużej robić niczego. Woła i
wypłakuje się Bogu: „Nie mogę niczego zrobić! Proszę, przyjdź
i pomóż mi!” Bóg staje się wtedy Bartha czyli Podtrzymującym;
On znosi wszystko i wspiera jeevę. On dźwiga na Swoich ramionach
wszystek ciężar i prowadzi jeevę na prawidłowej ścieżce.
Kiedy
byłam w tym stanie, Swami stworzył dla mnie Srebrną Wyspę. Tu
przebywaliśmy szczęśliwie razem. Swami następnie ujawnił mi w
medytacji wielką mądrość. Ponieważ płakałam z tęsknoty za
Bogiem od młodego wieku, Swami zaczął ujawniać wiele prawd.
Powiedział mi, że jestem Radha, Jego Szakthi. To tu oddzieliłam
Pranamayę, Manomayę i Vijnanamayę. Ponieważ nie mam umysłu,
zmysłów, intelektu ani świadomości, Swami jest posiadaczem
wszystkiego. On robi wszystko dla mnie jako Podtrzymujący. Tylko On
niósł wszelkie moje ciężary od narodzin. Tak więc oddzieliłam
wszystkie warstwy. To wskutek tych uczuć przybył drugi, trzeci i
czwarty prakaram Stupy. Uczucia moje przyjmują formę jako budowle
w Mukthi Nilayam. Moje myśli i uczucia funkcjonują jako Kundalini.
Moja Kundalini pojawiła się jako Stupa Mukthi. Oddzieliłam warstwę
Annamaya, która następnie wyłoniła się jako pierwszy prakaram
Stupy. Drugi, trzeci i czwarty prakaram przybyły wskutek oddzielenia
Pranamayi, Manomayi i Vijnanamayi i powstał budynek świata
subtelnego. Poprzez wykres Swami pokazuje, jak wyłaniają się moje
uczucia i przyjmują formę. Swami sam dał nazwę każdej budowli,
którą tu wznieśliśmy. Cokolwiek dzieje się we mnie, przybywa
jako budowla.
Świat
Przyczynowy
Tu
stan człowieka to prajna. Pozostawiając za sobą swój świat
fizyczny i świat subtelny, przybywa on do świata przyczynowego.
Jest on teraz w warstwie Anandamaya, warstwie błogości. W stanie
tym otrzymuje on jasność i świadomość, uświadamiając sobie, że
nic na świecie nie jest trwałe. Tylko Bóg jest Prawdą i jest
wieczny. Gdy praktykuje sadhanę, zaczyna się otwierać każda
czakra. W szóstym ośrodku, w czakrze Adźnia, jeeva łączy się z
Sziwą. To tu jeeva i Sziwa doświadczają. Bóg, który był w
stanie Świadka, teraz przechodzi do stanu Bhoktha, doświadczającego.
Miałam wiele doświadczeń w świecie przyczynowym. Gdy byłam w
świecie subtelnym, Swami i ja udawaliśmy się do wielu miejsc, w
których otrzymałam wiele szakthi (mocy – tłum.). Doświadczeń w
świecie przyczynowym było mniej; Swami i ja już nie
podróżowaliśmy. Jest tak dlatego, ponieważ w świecie
przyczynowym istnieje tylko mądrość. Tu doświadczyliśmy
ogromnie. Swami ujawnił wiele Prawd i tajemnic o Sobie i o mnie. To
w tym stanie Swami poprosił mnie, abym porównała Jego zdjęcie z
czasów młodości z moim zdjęciem ślubnym.
Napisałam
wiele Prawd w książce „Ponad Upaniszadami” („Beyond the
Upaniszads”), gdzie Swami pokazał mi, jak wszystko przybywa
wskutek moich uczuć. Następnie Swami opowiedział o przyszłym
życiu Awatara Prema Sai; napisałam o tym w pięciu tomach. Urodzę
się jako Prema i poślubię Prema Sai. W książkach tych piszę o
wszystkich doświadczeniach i zdarzeniach od naszych narodzin; jak
dorastamy oraz o różnych etapach naszego życia. Jak wiele błogości
doświadczył Swami i ja i radowaliśmy się w tamtym czasie! Była
to błogość nie tylko dla Swamiego i mnie, ale każdy w aszramie
doświadczył takiej samej błogości w tamtym czasie!
Doświadczyliśmy więc tu i teraz błogości oraz szczęścia
kolejnego Awatara. Och, tamte dni. Ze Swamim jak dużo słodyczy
jest! Nie jest to wyzwolenie tutaj i teraz, lecz doświadczanie tu i
teraz. Cokolwiek Swami powiedział mi w tamtym czasie, pisałam w
formie listów i rozdziałów, które odebrał On fizycznie. Swami
dał również zdjęcie Premy, żony Prema Sai.
„Och
Swami, proszę daj mi zdjęcie ukazujące, jak będziesz wyglądać w
Swojej nowej formie, abyśmy byli w stanie zidentyfikować Ciebie!”
Swami
i ja doświadczyliśmy więcej w Kodaikanal. To w tamtym czasie Swami
pokazał Swoje uczucia bezpośrednio. Kiedyś na darszanie płakałam,
siedząc naprzeciwko fotela Swamiego. Swami przybył na werandę i
usiadł naprzeciwko mnie i On też zaczął płakać. Tu Swami i ja
doświadczyliśmy bezpośrednio. Jest to stan Boktha, w którym
zarówno jeeva, jak i Sziwa doświadczają. Jak bardzo radowaliśmy
się w Brindavwn i Puttaparthi! Jak bardzo dzieliliśmy się za
pośrednictwem naszych ukrytych posłańców. Są to doświadczenia
Anandamaya Kosha. To te uczucia przyjęły formę piątego prakaramu
Stupy.
Stan
Suddha Sathwa
(Stan
Czystej Świadomości – tłum.)
Stan
Suddha Sathwa jest stanem połączenia. Tu jeeva opuszcza ciało
przyczynowe i łączy się z Ciałem Super Przyczynowym Boga. Jeeva
praktykuje sadhanę
i musi uzyskać ten stan krok po kroku. Ten, któremu się powiedzie,
nie ma kolejnych narodzin. Połączyłam się ze Swamim w 2002 r. w
Jaskini Vashista wskutek ścieżki swej sadhany.
Swami powiedział: „Ty jako Czysta Świadomość połączyłaś się
z Moją Czystą Świadomością. Teraz jedź i rozpocznij działalność
w Aszramie.” Połączyłam się ze Swamim po tym, jak usunęłam
swoją Mangalyę i nosiłam nową, pobłogosławioną przez Niego.
Byłam w stanie połączenia przez ostatnich dziesięć lat.
Kiedy
człowiek umiera, jego głębokie wrażenia wchodzą w Przestrzeń i
wędrują. Jeeva ma nowe narodziny w odpowiednim czasie, we właściwym
miejscu i rodzi się odpowiednim rodzicom. Jakie działania są
podejmowane w obecnych narodzinach, doświadcza się ich w
następnych. Ci, którzy praktykują sadhanę,
oddzielając pięć warstw, przekraczając ciało fizyczne, subtelne
i przyczynowe, łączą się z Bogiem jako Czystą Świadomością.
Nie ma narodzin! Kiedy jeeva wznosi się ponad świadomość ciała,
łączy się z Bogiem, Czystą Świadomością. Zazwyczaj kiedy
jeeva, która opuszcza ciało przyczynowe, nie pozostanie w swoim
ciele dłużej niż przez 21 dni. Jednakże moje ciało pozostawało
tu przez dziesięć lat. Jest tak dlatego, ponieważ to ciało
przybyło dla zadania Awatara. Kiedy zadanie zostanie ukończone,
połączy się ono z powrotem z ciałem Awatara.
Swami
poprosił nas o zbudowanie aszramu i powiedział, abyśmy nazwali
pierwszy budynek „Suddha Sathwa”, Czysta Świadomość. Teraz
mieszkam w tym budynku. Dopiero potem przybył budynek Dharmasala.
Przedstawia on Świat Fizyczny. Kuchnia Aszramu jest w tym obiekcie.
Wszystkie pozostałe budynki wzniesiono potem, a Świat Przyczynowy
przybył ostatni. To w tym budynku mieszkają współmieszkańcy
Aszramu.
Możecie
się zastanawiać: „Czy pierwszy budynek nie powinien przybyć
przez ciało fizyczne? Dlaczego Swami nazwał pierwszą budowlę
'Czystą Świadomością?” Jest tak dlatego, ponieważ urodziłam
się w stanie Czystej Świadomości. Ja nie urodziłam się ludziom.
Urodziłam się ze Swamiego. Nigdy przedtem nie urodziłam się na
tym świecie. Stąd też boję się go i zawsze płaczę z tęsknoty
za Swamim. Stosowałam wiele różnych praktyk duchowych, aby
pokazać, jak przekraczany jest każdy stan. Urodziłam się, aby
pokazać ludzkości, jak prowadzić idealne życie. Chociaż
urodziłam się w stanie Czystej Świadomości, nie mam „ja”, nie
jestem w stanie uświadomić sobie tego. Jest to podróż „Ja bez
ja”. Byłam w stanie Czystej Świadomości przez ostatnie 72 lata.
Jestem tu jako połowa Swamiego, Jego Szakthi. W tym stanie Czystej
Świadomości istnieje tylko Jeden, Pierwotna Dusza, Paramatma, W
Sahasrarze jeeva staje się Sziwą. Jest to ostatni stan Maheswara.
Pierwszy
człowiek jest w zwyczajnym stanie człowieka. On je, śpi, zawiera
związek małżeński i ma rodzinę. Ponieważ prowadzi życie w taki
sposób. Bóg w nim pozostaje w stanie Świadka. Pewnego dnia jeeva
zaczyna myśleć: „Czym jest to życie? Po prostu żyję jak
zwierzę.”
Kiedy
zaczyna kontemplować w ten sposób, mieszkający w nim Bóg powiada:
„Moje dziecko, teraz robisz dobrą robotę.” Bóg chwali jego
wysiłki i zachęca go. Bóg jest w stanie Hanumantha.
Następnie jeeva kontempluje dalej myśląc, że jej wysiłki są
niewystarczające, woła więc Boga i wypłakuje się Mu. Bóg,
'Bhaktha Sahaayai' przybywa biegiem, aby dopomóc i nosi wszystkie
ciężary. Następnie jeeva uzyskuje ciało przyczynowe i mówi Bogu:
„Ponieważ to tylko Ty mi pomagasz, wszystkie owoce należą do
Ciebie.” Jeeva ofiaruje wszystko Bogu, który teraz przybywa w
stanie Bhoktha, aby doświadczać.
Od
tej chwili jeeva i Sziwa doświadczają i radują się razem. W
stanie tym otwierają się wszystkie czakry jeevy i ostatecznie
uzyskuje ona stan Czystej Świadomości. Tu jeeva staje się Sziwą.
W stanie tym ciało fizyczne jeevy nie pozostanie dłużej niż 21
dni. Moje życie jest inne. Mimo że połączyłam się z Bogiem,
wciąż tu jestem. Jest to dla zadania Awatara.
Stupa
Mukthi
Stupa
przedstawia stan Awatara. Jeewa przekracza wszystko i uzyskuje
Sahasrarę. W tym czasie jeeva staje się Sziwą. Jako Sziwa jest ona
w stanie Paramatmy. W tym piątym stanie Paramatma przyjmuje stan
Awatara. Wówczas to Awatar chce stwarzać. Jak tylko pojawia się ta
myśl, On dzieli siebie na dwoje i staje się Viratpuruszą.
Viratpurusza
podobny jest do formy mężczyzny i kobiety w stanie obejmowania się.
Viratpurusza
oddziela się, aby stać się indywidualnym mężczyzną i kobietą.
Jest to stan Swamiego, Awatara. On podzielił Siebie na dwoje i
przybył w Swojej formie 'Swamiego' i mojej formie. Ponieważ żyjemy
w rozdzieleniu, zawsze wylewam swoje uczucia i płaczę z tęsknoty
za Swamim. Wtedy to Swami odpowiada na moje uczucia, ujawniając
Swoje. To Jego uczucia Sathyi i moje uczucia Premy czynią Stworzenie
od nowa.
Stupa
jest moją Kundalini. Pokazuje ona na zewnątrz jak funkcjonuje
Kundalini w moim ciele. Każde uczucie doświadczone w życiu,
otworzyło inną czakrę w moim ciele. Teraz Sahasrara jest otwarta.
Dzięki temu amrita wylewa się na zewnątrz jako uczucia Sathya i
Prema, wypełniając wszystkie miejsca.
Swami
pokazał rysunek Stupy, zrobiony przy pomocy kumkum (kurkuma –
tłum.) i poprosił, aby ją zbudować. W Nadi Kaakabhujandar (Nadi –
Liście Palmowe – tłum.) mędrzec ten podaje wszystkie wymiary tej
budowli i mówi, jak ją wznieść. Mędrzec Kaakabhujandar ujawnia
różne etapy konstrukcji w sześciu oddzielnych odczytach Nadi. W
jednym z odczytów mowa jest o tym, jak Venkatesh Raja sprawował
pokutę i zapewnił sobie Sathya Kohl, Berło Prawdy Devas Sabha
(dwór bogów). Napisane jest też, że Sathya Kohl i Dharma Kohl są
takie same. Sathya Kohl znaczy Sathya Sai, a Dharma Kohl to Vasantha.
Jest to Viratpurusza. Tym, co oddziela od Sathya Kohl, jest Dharma
Kohl. Oboje są formą Viratpuruszy. Sathya Sai przybył tu, aby
zademonstrować Prawdę. Ja jestem Dharma Kohl, pokazując
człowiekowi, jak prowadzić życie w prawości, dharmie. Ja
demonstruję indywidualną dharmę, Stree Dharmę, Brahamachari
Dharmę, Grihasta Dharmę, Vanaprastha Dharmę, Sanyasi Dharmę itd.
Demonstruję wszystko, aby pokazać, jak żyć. Jeden stający się
dwojgiem pokazuje to. Istnieje tylko jedna Sathya (Prawda- tłum.),
która dzieli siebie na dwoje – na Sathyę i Dharmę.
Stupa
stoi naprzeciwko mego pokoju, wyciąga moje uczucia i wysyła je w
świat. Rozprzestrzenia ona wszędzie uczucia Swamiego i moje. Nadi
Kaakabhujandara również oświadcza, że Stupa jest mostem pomiędzy
Niebem a Ziemią...przynosi ona Niebo na Ziemię. To tylko wskutek
tej mocy przybyła tu świątynia Vishwa Brahma Garbha Kottam.
Nikt
na świecie nigdy dotąd nie zbudował Świątyni Kundalini. Jest to
zadanie Swamiego, Awatara. Stupa będzie stała na Ziemi tysiąc lat.
Czakry Kundalini wskazują siedem stanów. Stupa zbudowana jest na
sześciokątnej podstawie. Bezpośrednio na górze podstawy jest
czerwony lotos – pitam Mahalakszmi ((miejsce, na którym siedzi
Mahalakszmi – tłum.). Stąd każde uczucie wznosi się przez Stupę
i wyłania się poprzez tysiąc płatkowy lotos na górze,
Sahasrarze. Przez Sahasrarę wylewa się amrita, dokonując
transformacji świata.
Nadi
mówi, że Stupa jest Dhupa Stambha, „filarem przesłań” i
według pism świętych Vaastu jest to Sziwa Lingam. Agama Siastra
mówi, że jest to Mula Stambha, Pierwotny Filar: pierwotna moc,
która istnieje przed stworzeniem. Pięcioramienna gwiazda na
szczycie ujawnia mądrość poprzez wibracje i zmienia świat. Stupa
przybyła, aby na nowo ustanowić dharmę (prawość – tłum.),
która została zniszczona w Kali Yudze. Indywidualna dharma,
społeczna dharma, Varnaashrama dharma, polityczna dharma –
wszelkiego rodzaju dharma robiona jest jako doskonała. Tak więc
Swami ustanawia na nowo hinduską kulturę, o której zapomniano.
Varnaashrama dharma oznacza dharmę czterech sekt: Braminów,
Kshatriów, Vaisya`wów i Sudra`wów. Dharma różnych zawodów
takich, jak nauczyciele, kupcy, politycy, lekarze, policjanci –
wszyscy oni popsuli się wskutek złych cech człowieka. Stąd też
zanieczyszczenie środowiska wypełnia świat. Korupcja oraz
pragnienie pieniędzy weszło w każdą dziedzinę i zawód, niszcząc
wszystko. Jednakże wibracje, które wyłaniają się poprzez Stupę,
wychodzą w świat, dokonując transformacji wszystkiego.
Kiedy
zajrzałam do książki na temat Stupy, była tam zakładka ze
zdjęciem Stupy. Na odwrocie napisany był wyraz „Divination”.
Znaczy to przepowiadać. Jaki świat będzie przez tysiąc lat? W
Sathya Yudze Sathya, Prema, Dharma i Jnana przenikają wszystko
wszędzie. Wszyscy będą żyć w stanie Jeevan Muktha. Cały świat
będzie wypełniony pokojem. Bhagawan zstąpi jako Prema Sai i będzie
żył w tej Erze. Awatar zazwyczaj nie zstępuje w Sathya Yudze.
Jednak Swami przybywa i czyni wszystko jako Purna Yuga. W Purna Yudze
jeden staje się dwojgiem; jest to Viratpurusza.
Vishwa
Brahma Garbha Kottam
(Świątynia
Czterech Wed, Kosmiczne Łono – tłum.)
Jest
to Vaikunta, ostateczna siedziba Boga. Jest to boskie ciało, gdzie
wszystko jest Purnam. Tu powstaje sankalpa (wola – tłum.) dla
Nowego Stworzenia. Purusza i Prakrithi jednoczą się dla Nowego
Stworzenia; dwoje stają się Jednym, Mula Purusza – Pierwotną
Duszą. Oto, co napisał Swami.
Zastanawiałam
się, jak o tym napisać i zapytałam Swamiego w medytacji.
27
czerwiec 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, jak napisać o Vishwa Brahma Garbha Kottam?
Swami:
W 1998 r. umieściłem Vishwagarbha w twoim brzuchu. Pokazałem, jak
rodzą się dzieci poprzez uczucia. Tu uczucia przybywają jako
budowle. Prosiłem ciebie, abyś nosiła Mangalyę Chintamani (czyt.
czintamani – tłum.), która jest podstawą Vishwagarbha.
Chintamani jest związkiem naszych serc.
Vasantha:
Teraz napiszę, Swami.
Koniec
medytacji
Było
to w 1998 r. w trakcie medytacji, kiedy Swami umieścił Uniwersum w
moim brzuchu. Jakiś czas później umieścił On embrion w moim
brzuchu i poprosił, abym przeniosła go do ściśle określonej
kobiety. Wszystko to zdarzyło się w medytacji. Później
zadzwoniłam do niej (wspomnianej kobiety – tłum.), aby
powiedzieć, co się zdarzyło. Po czym dziewczyna była w ciąży i
urodziło się dziecko. W ten sposób urodziło się sześcioro
dzieci sześciu kobietom. Swami pokazał, jak rodzą się dzieci
wskutek naszych uczuć, bez fizycznego związku. Pokazał On w tamtym
czasie, aby zademonstrować. Jak przybywa teraz nowy świat z
Vishwagarbha.
Następnie
Swami narysował kopułę świątyni i poprosił, abyśmy zbudowali
Vishwa Brahma Garbha Kottam. Znowu skonsultowaliśmy się z Nadi
(Liście Palmowe – tłum.) w kwestii budowy świątyni. Mędrzec
Kaakabhujandar dał wszelkie szczegóły oraz wymiary budowli.
Zgodnie z tym Ganapathi Sthapati zbudował ją.
Z
kolei Swami narysował rysunek Chintamani i dał kamienie. Poprosił
mnie, abym dała je do zrobienia (u jubilera – tłum.) i nosiła je
na Mangalya Sutrze. Powiedział On, że pokazuje to związek naszych
serc. Zdarzyło się to po rytuale Kumbhabhishekam dla budowli.
Przedtem Swami pobłogosławił projekt budowli i odebrał w Delhi
wszystkie listy, które jej dotyczyły.
Potem
w dniu Vaikunta Ekadasi Swami przybył do Vishwa Brahma Garbha
Kottam. To stamtąd Supa wyciąga uczucia i wysyła je w świat. Jest
to zstąpienie Vaikunty na Ziemię. Jest to ostateczna siedziba
Swamiego. On jest tu w Swoim Boskim Ciele. To tylko tu On wyraża
sankalpę (wolę – tłum.) Nowego Stworzenia. Purusza i Prakrithi
przybywają razem. Dwoje stają się Jedno. To stąd Sathya i Prema
wchodzą we wszystko. Sathya jest Puruszą, a Prakrithi jest Premą.
Oboje wchodzą w każdy aspekt stworzenia. Sathya jako Mieszkaniec, a
Prema jako funkcjonująca moc.
Osoby
indywidualne tworzą społeczeństwo, różne rodzaje społeczeństw
tworzą kraj, a różne kraje tworzą świat. Wszystko to w
stworzeniu nazywa się Prakrithi. Tylko tu Mula Purusza funkcjonuje.
Poprzez życie Swamiego i moje pokazujemy, jak wyłania się
stworzenie z Adi Mulam, Pierwotnego Bytu. Swami jest Adi Mulam,
Pierwotną Duszą. Adi Mulam zstępuje jako Awatar i tworzy kompletne
i doskonałe Stworzenie. On przywiódł mnie z Siebie, w oddzielnej
formie. Od urodzenia nie wiedziałam o tym. Tylko płaczę, szlocham
i tęsknię za Nim.
Prosiłam
Swamiego o tysiąc rąk, aby czcić Go, ponieważ moje dwie ręce nie
wystarczą, aby trzymać się Jego stóp. Powiedziałam Mu, że jedne
usta nie wystarczą, aby mówić o Jego chwale i prosiłam o tysiąc
ust, jak u Adi Seszy (Adi Sesza, wąż Pana Wisznu – tłum.). Chcę
patrzeć na Niego tysiącem par oczu. Płakałam i sprawowałam
pokutę, aby to uzyskać. Na koniec powiedziałam: „To nie
wystarczy.” Stanę się więc 580 crore (crore – liczba z
siedmioma zerami – tłum.) jeev (dusz indywidualnych – tłum.) i
uchwycę się Swamiego. Jest to Vasanthamayam. Wszyscy urodzili się
Swamiemu i mnie. Wszystkie moje dzieci muszą być takie, jak ja. W
tym celu wypłakiwałam się Swamiemu i łkałam noc i dzień.
Uczucia te stały się Vishwagarbha. Moje uczucia matczyne czynią
mnie Prakrithi. Swami jest Ojcem Stworzenia. Ja jestem Matką.
Swami
dał wiersz na Swoje urodziny.
Moja
ukochana Vasantha
Dałem
Siebie tobie
Tego,
którego nie daję nikomu innemu
Ale
ty dajesz światu
Dajesz
Mnie jako Ojca świata
Z
powodu współczucia swego
Płakałam
od samych narodzin. Swami dał Siebie mnie, ale ja dałam Go
wszystkim, czyniąc Go Ojcem każdego. Wczoraj napisałam o płaczu z
tęsknoty za Bogiem od urodzenia. Dlatego jestem w stanie Czystej
Świadomości przez ostatnie 72 lata. Wczoraj Swami dał Boskie
przesłanie:
„Cóż
za nie mający równego sobie urok jej jest. Co za nieskończona
radość przenika serce, gdy ona ukazuje się.
Pokornie
proszę każdego z was, abyście śpiewali chwałę Matki.”
Tagi.
Wszyscy
rozmawialiśmy o tym, kim może być 'Tagi'. Kiedyś Sri Ramakrishna
powiedział wielbicielom, że gdyby śpiewali 'Gita, Gita, Gita',
stałoby się to 'Tagi, Tagi, Tagi', co wskazuje na wyraz tyagi.
Tyaga czyli poświęcenie jest istotą Gity.
Tyagi oznacza tego, kto porzucił wszystko dla Boga.
26
czerwiec 2012 r. Medytacja popołudniowa
Vasantha:
Swami, prosiłam, abyś coś napisał, ale ty dałeś coś, co
napisał ktoś inny!
Swami:
Ja mówię, a „Bhagavad
Gita”
pisze! Ja mówię o Swoich uczuciach, Przedtem pisałem jako Mędrzec
Valmiki i Vyasa. A teraz piszę jako „Bhagavad
Gita”.
Praktykowałaś Gitę
przez całe swoje życie.
Vasantha:
Swami, przedtem dałeś wiersz na Swoje urodziny; czy nie możesz
teraz pisać w taki sam sposób?
Swami:
Ja piszę jako oni. Moja miłość nigdy nie maleje. Ty jesteś
Moją Szakthi. My jesteśmy Jedno.
Koniec
medytacji
Kiedy
po raz pierwszy zobaczyliśmy kartkę, ktoś powiedział, że mogą
to być słowa świętego albo Sufi. Gdy zajrzeliśmy do internetu,
zobaczyliśmy, co powiedział Sri Ramakrishna. A teraz Swami powiada,
że to mówi Bhagavad
Gita.
Akurat tak jak powiedział Ramakrishna Paramahamsa, że kiedy
śpiewamy słowo Gita,
staje się ono Tagi. Celem Gity
jest tylko wyzwolenie, Moksza.
Celem Gity
jest pokazanie, jak pozostawić wszelkie przywiązania. Musimy
śpiewać i stosować w praktyce Gitę
w naszym życiu od młodości. Poświęcenie wszystkiego to Mukthi
(wyzwolenie – tłum.).
Mędrzec
Valmiki śpiewał słowo „Mara Mara; stało się ono 'Rama, Rama'.
Teraz wołanie 'Sai Sai' stało się 'Isa, Isa'. Kiedy więc mówimy
'Gita, Gita', staje się to 'Tyagi, Tyagi'. Poświęciłam swojego
Swamiego dla wyzwolenia świata. Dlatego Swami mówi, że moja Prema
nie ma sobie równej. Urodziłam się w stanie Czystej Świadomości.
Dlatego potrafię zadowolić wszystkich. Moje uczucia stają się
teraz Sathya Yugą.
Przed
kilkoma dniami Swami dał arkusz srebrnego papieru ze wzorem w
diamenty. Napisał On tam: '3 3 3' w kolorze pomarańczowym i
różowym. Pokazuje to, że wszyscy są urodzeni z 'die minds'
(diamenty; die- ang. umierać, minds – ang. umysły - z umarłymi
umysłami; Bóg jest ponad umysłem - tłum.) i że Bóg, Szakthi i
Stworzenie to Jedno. Trzy stanowią Jedno.
Zapytałam
wtedy: „Jest to Srebrna Yuga czy Złota Yuga?” Dzień później
Swami dał inną kartkę; tym razem złotą, z tym samym wzorem. Było
wiele V, zarówno idących ku górze, jak i ku dołowi. Zatem w
Sathya Yudze, Złotym Wieku, wszystko staje się Vasanthamayam.
2.
WYWIAD
ZE SWAMIM
Swami
napisał na kartce 18 liczb i następujące punkty. Popatrzmy:
- Każdy prosi mnie, aby im powiedzieć
- Dlaczego, o niebiosa, kocham ciebie
- I każdy pyta mnie, dlaczego Ty jesteś mój
- Ciało, umysł i moja dusza
- (puste miejsce)
- Tu jest o tym, dlaczego kochałam Ciebie i dlaczego
- Będę kochać Ciebie tak długo, jak będę żyć
- Dlatego kocham Ciebie, powiem światu
- (puste miejsce)
- Ponieważ jesteś Prawdą w iluzji
- W moich chłodnych snach, jasna gwiazda
- Ty jesteś moją matką, moją siostrą i moją miłością
- O co jeszcze mogę prosić Boga?
- (puste miejsce)
- Nigdy nie wierzyłem, że była
- Miłość tak silna
- To można było oddać światu
- Znaczenie, odwaga i cel
Na
górze były dwa numery telefonów. Jeden był numerem stacjonarnym,
a drugi komórkowym. Obok numerów było VS w kole, było to w formie
Kunbdalini. Wszyscy pytaliśmy: „Czyj to numer może być?”
Ustaliliśmy, że jeden numer był w Puttaparthi. Kiedy zadzwoniliśmy
na numer stacjonarny, ustaliliśmy, że był to numer „Sai Radio”.
Nie mogliśmy zrozumieć. Dlaczego Swami napisał numery telefonów?
25
czerwiec 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, proszę powiedz coś nowego! Nie mówisz już niczego
więcej!
Swami:
Dobrze, chodźmy. Chodź.
(Swami
i ja udaliśmy się do Garbha Kottam, a potem do Swargi (Raju –
tłum.)
Swami:
Pewnego dnia Radha i Kryszna usiedli pod Drzewem Parijatha.
Kryszna
powiedział: „Och, Radha, twoje włosy mają cudowną woń.”
Radha
odpowiedziała: „Nie mów w ten sposób. Nakeera będzie sprzeczać
się z Tobą.”
Kryszna
odparł wtedy: „Nie mam trzeciego oka.”
Swami:
Twoje włosy też będą miały miły zapach. To głębia Premy jest
przyczyną woni. Włosy Parvathi też zaczęły pachnieć wskutek jej
pokuty. Twoja pokuta jest wonią twoich włosów.
Vasantha:
Swami, chcę powąchać Twoje włosy...? Czy pozwolisz?
Swami:
Sama się przekonaj.
Vasantha:
Po co jest numer telefonu Radio Sai, który dałeś?
Swami:
Radio Sai przeprowadza wywiady z wieloma ludźmi. Następnie są
one publikowane. Ty przeprowadzasz wywiad z Bogiem. Zawsze zadajesz
pytania i zapisujesz odpowiedzi.
Vasantha:
Teraz rozumiem, Swami. Czy mam napisać o tym?
Swami:
Tak, pisz. Wyjdzie dobrze.
Koniec
medytacji
Poprosiłam,
aby Swami dał coś nowego. Pytałam Go przez ostatnich kilka dni o
zapach Jego włosów. Chciałam to wiedzieć. Stąd też pokazał On
wizję Radhy i Kryszny, którzy rozmawiali ze sobą.
Poeta
Nakeera sprzeczał się z Panem Sziwą mówiąc, że włosy kobiet
nie pachną. Dodał on: „Jeśli nawet otworzysz trzecie oko i
spalisz mnie, błąd pozostanie błędem!” Napisałam o tym
wcześniej. W tamtym czasie moje włosy miały nieprzyjemny zapach.
Stąd też Swami opowiedział o Nakeerze. W medytacji Swami pokazał,
jak Radha i Kryszna rozmawiają se sobą. Kryszna mówi do Radhy, że
jej włosy mają woń. Radha ostrzega Krysznę, aby nie mówił tego,
ponieważ Nakeera będzie sprzeczać się z Nim. Swami wyjaśnił, że
woń włosów Parvathi wzięła się z jej pokuty. Aby poślubić
Pana Sziwę, Parvathi sprawowała surową pokutę. W rezultacie jej
włosy zyskały woń. Pokuta ma taką moc, że jest w stanie to
uczynić. Moja pokuta jest po to, aby zmienić każdą część mego
ciała i ofiarować je Swamiemu. W tym celu pokutuję, aby zmienić
ślinę, pot i odchody.
A
teraz popatrzmy na to, co Swami napisał. Radio Sai przeprowadza
wywiady z wieloma ludźmi oraz publikuje rozmaite doświadczenia
wielbicieli. W ten sposób Swami napisał niektóre odpowiedzi i dał
numer telefonu Radia Sai. Od czasu, gdy napisałam pierwszą książkę,
moim zadaniem jest stawianie pytań Swamiemu, rozumienie tego, o
czym On mówi oraz pisanie. Pytania, jakie Mu zadaję, przyjmują
formę wyższej mądrości, którą piszę. Jest to mądrość,
której – jak dotąd – nie ujawniono światu. Nikt nie może
przeprowadzić wywiadu z Bogiem; to tylko Swami udzielał interview
(czyt.interwju,
wywiad
– tłum.)
wszystkim i mówił. To wskutek naszych rozmów przybywa wyzwolenie
świata i narodzi się Sathya Yuga. Spójrzmy, co Swami napisał.
„Każdy
pyta mnie, aby im powiedzieć, dlaczego, o niebiosa, kocham ciebie.”
'Dlaczego
o niebiosa' znaczy wtedy, kiedy ubijano ocean mleka. Mahalakszmi
ukazała się z girlandą w ręce. Kiedy dewy i asury (demony –
tłum.) ubijały ocean mleka, ujrzały Mahalakszmi z girlandą i
każdy spodziewał się, że zostanie udekorowany. Mahalakszmi
postanowiła, że da girlandę temu, kto nie będzie miał życzenia
wobec niej. Wszystkie dewy i asury czekały, wypełnione pragnieniem.
Stąd też ona zostawiła ich wszystkich i włożyła girlandę na
Mahawisznu, który był w stanie Yoga Nidra, nie patrząc na nic.
Następnie zaczęła ona uciskać Jego stopy. Zatem Mahalakszmi
przybywa do tych, którzy nie chcą jej, albo nie lubią jej.
Wszystkie dewy i asury czekały z pragnieniem w Swayamvara. Ale
Lakszmi włożyła girlandę na Wisznu, który jej nie pragnął. On
nie pragnie niczego.
W
Kali Yudze ludzie uganiają się wszędzie za pieniędzmi i
bogactwem. Robią oni wszystko, aby otrzymać to, czego chcą. Ale
to, co otrzymują, dostarcza im tylko kłopotu i trudności.
Wszystkie te rzeczy stają się ciężarem dla nich. Kiedy nie
pragniesz pieniędzy, przychodzą one same. Spójrzmy na przykład z
mego życia. Urodziłam się w zamożnej rodzinie. Ale nie chciałam
niczego. Wyrzekłam się wszystkiego i sprawowałam pokutę, aby
uzyskać Boga. Nosiłam tylko sari, które kosztowały 30 rupii.
Jeżeli całym sercem poświęcimy wszystko Bogu, wszystko przychodzi
samo. Poświęciłam sari od młodości, teraz sari przychodzą do
mnie. Jednak nie trzymam ich dla siebie, lecz rozdaję je.
Poświęciłam wszelkie klejnoty. Teraz Swami daje kamienie i prosi
mnie, abym zrobiła z nich ozdoby i nosiła je. Mimo iż prosi mnie
On, abym to nosiła, trzymam to tylko przez krótki czas, a potem
zdejmuję.
Kiedy
po raz pierwszy przyjechaliśmy do Aszramu, były tylko dwa pokoje.
Jednego używano jako kuchni, a w drugim spało 5 lub 6 kobiet. Był
tylko mały pokój dla mężczyzn. Teraz cały Aszram wypełniony
jest pokojami i świątyniami. Stąd też kiedy wszystko odrzucamy,
wraca to do nas samo. Jest to natura Mahalakszmi. Ona pójdzie tylko
do tych, którzy jej nie chcą. Ja chcę tylko stóp Swamiego. Nie
mam innych pragnień. Nie chcę ciała Mahawisznu, ani jego części.
Chcę tylko stóp. To samo jest teraz, chcę tylko stóp Swamiego.
Możecie wobec tego zapytać, dlaczego mówię 'moje ciało, umysł i
dusza', co stanowi punkt 3 i 4 na liście Swamiego?
„Każdy
pyta mnie, dlaczego Ty jesteś moim ciałem i moją duszą”
Od
urodzenia byłam w myślach o Bogu. Chciałam poślubić Go. Dlaczego
przybyło pragnienie małżeństwa, jeżeli wszystkim, czego chce
Mahalakszmi, są Jego stopy? Jest to Swamiego mistrzowski plan. Jest
to Jego zadanie jako Awatara. Od oddzielił mnie od Siebie i
przywiódł mnie tu. Słyszałam opowieści o Andal i Mirze i –
podobnie jak one – chciałam poślubić Boga. Chciałam jedynie
wykonywać Pada Seva (służbę u stóp Pana – tłum.). A teraz Bóg
przybywa, aby dać Siebie mnie. Żyłam tu przez 72 lata z myślami o
Swamim. Pokazuje to prawdę tego, że Yath
Bhavam Tat Bhavathi
– ponieważ zawsze myślę o Nim ciałem, umysłem i duszą, teraz
wszystko staje się Nim. Staje się to Sai Mayam. Całkowicie
opróżniłam siebie i ofiarowałam wszystko Swamiemu. Następnie
Swami wypełnił mnie Swoją Prawdą. Stąd moje ciało, umysł i
dusza są całe wypełnione Swamim.
W
następnej linijce Swami mówi:
„Dlatego
pokochałam Ciebie i dlatego będę kochała Ciebie tak długo, jak
żyję”
Jest
to moja natura. Urodziłam się z Boga i znów chcę Go uzyskać.
Zatem tak długo jak jestem tu w ciele, będę Go kochała. Jest to
jedyna rzecz, którą mogę robić. Pytacie: 'dlaczego?' Jest to
zabawne dla mnie. Ja potrafię robić tylko tę jedna rzecz; nic
innego nie ma w moich myślach. Ponieważ przybyłam na Ziemię, aby
uzyskać Boga, moja całkowita uwaga skupiona jest tylko na Swamim.
Urodziłam się z Niego i wrócę do Niego.
„Tylko
dlatego kocham Ciebie, dlatego kocham Ciebie, powiem światu.
Ponieważ Ty jesteś Prawdą w iluzji”
Świat
to maya.
Maya
pcha mnie ku ignorancji. Urodziłam się na tym świecie mayi.
Dlaczego tu się urodziłam? Nie rozumiem świata, ani ludzi. Dlatego
zawsze szlocham i płaczę. W końcu Swami zaczął rozmawiać ze mną
w medytacji i powiedział wszystko. Dowiedziałam się o Bogu i
uświadomiłam sobie, że tylko On jest Sathyam, Prawdą. Stałam się
bardzo szczęśliwa i uchwyciłam się Jego. Gdy przybyłam do
Aszramu, On stopniowo ujawniał mi Prawdę.
Teraz
przez cztery minione dni nie czułam się dobrze. Mam ból w plecach.
Ręka też boli. Nie mówiłam nikomu przez trzy dni myśląc, że
poradzę sobie sama. Potem wieczorem 26. nie byłam w stanie spać od
północy. Przewracałam się na łóżku w wielkim bólu, nie będąc
w stanie leżeć prawidłowo. Następnie, ponieważ bałam się,
zaczęłam się pocić. Mimo iż były włączone dwa wentylatory,
pociłam się ogromnie. Zaczęłam śpiewać 'Om Namo Narayana'.
27
czerwiec 2012 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, dlaczego ten ból; nie pójdę do lekarza.
Swami:
Nie idź do lekarza. Wszystko będzie dobrze.
Vasantha:
Swami, to samo działo się wcześniej, gdy cierpiałam przez 8
dni. Czy te cztery dni są takie same?
Swami:
Jest tak samo, jak przedtem. Poprzez 8 dni cierpienia pokazałem
Sziwa Szakthi. Wtedy przed Kumbabhishekam w intencji Garbha Kottam
cierpiałaś przez 8 dni. Teraz w intencji przybycia Nowego
Stworzenia każde z nas cierpi po 4 dni. Jest już po wszystkim;
wszystko będzie dobrze.
Vasantha:
Swami, teraz nie ma Ciebie tu. Kiedy powrócisz w fizycznej formie;
czy Ciebie już tu nie ma? Czy dlatego cierpię?
Swami:
Zawsze jestem z tobą. Urodziłem się jako Awatar w Puttaparthi. Po
twoich narodzinach, Moja forma uczuć zawsze jest z tobą. Po
opuszczeniu ciała, jestem tu tylko w formie uczuć. Teraz mam nowe
ciało. Ale Moje boskie ciało jest zawsze z tobą od twoich
narodzin.
Koniec
medytacji
Mimo
iż cierpiałam ogromnie przez ostatnie trzy dni, nie powiedziałam
nikomu. Cierpienie nasilało się w nocy i nie byłam w stanie spać.
Miałam ból wzdłuż lewej strony ciała, w plecach, ramionach,
szyi, wzdłuż ramienia, aż do dłoni. Rano Vimala dała na moje
plecy gorący kompres. Bólowi towarzyszyło kichanie i katar. Jak
wiele cierpienia! Przyszedł SV i zadzwonił po lekarza, który
powiedział, że da lekarstwa.
Spójrzmy
na to, co Swami powiedział przedtem. Przed Kumbhabishekam w intencji
Vishwa Brahma Garbha Kottam cierpiałam z powodu silnego bólu lewej
strony ciała. Był ból pleców, nogi, biodra, szyi, ramienia i
całej ręki. Wtedy Swami powiedział, że moje cierpienie było ze
względu na to, iż jestem Szakthi. Jak Mędrzec Bharadwaja cierpiał
z powodu bólu jednej strony ciała, ja też cierpiałam. Znowu On
(Swami – tłum.) powiedział, że było to tak samo, jak On
cierpiał w 1963 r. Było to w czasie Guru Purnima, kiedy Swami miał
sparaliżowaną lewą część ciała. Cierpiał On straszliwie;
lekarze nie byli w stanie nic zrobić dla Niego. Potem Swami sam
uleczył Siebie ósmego dnia. Posługując się prawą ręką,
spryskał On lewą część ciała i całkowicie uzdrowił Siebie.
Następnie powiedział On w Swoim dyskursie o tym, co się stało.
Kiedyś
Mędrzec Bharadwaja udał się na Górę Kailash. Tam zobaczył Sziwę
i Szakthi, tańczących razem. On ich ujrzał, ale oni go nie
widzieli. W końcu Szakthi spojrzała na niego i uśmiechnęła się.
Bharadwaja nie zrozumiał uśmiechu i wyszedł. Jednakże ponieważ
przez 8 dni stał w zimnie i na śniegu, czekając, nie był w stanie
chodzić, a jego ciało było sparaliżowane. Kiedy miał już
przewrócić się, Pan Sziwa przybył biegiem, schwycił go i
spryskał wodą ze Swego Kamandalu (naczynie – tłum.). Mędrzec
został uzdrowiony natychmiast. Następnie Pan Sziwa i Szakthi
przybyli, aby uczestniczyć w jego yagni; pobłogosławili go, a
Sziwa powiedział mu, że urodzi się w jego rodzie trzykrotnie. Stąd
też Szirdi Sai, Sathya Sai i Prema Sai urodzili się w jego rodzie.
To
w tym czasie Swami obwieścił, że jest On Awatarem Sziwa Szakthi.
Zatem Swami wyjaśnił powód tego, że lewa strona Jego ciała
została sparaliżowana na 8 dni. Była to również przyczyna tego,
że Swami powiedział nam, abyśmy poprosili Nanjundaiyaha Dixita,
aby przeprowadził rytuał Kumbhabishekam w intencji Garbha Kottam
oraz ujawnił, iż jest on aspektem Mędrca Bharadwaja. Napisałam o
tym i wyjaśniłam to przedtem w wielu swoich książkach.
Teraz
przybywa Nowe Stworzenie z Vishwa Brahma Garbha Kottam. W związku z
tym oboje cierpieliśmy przez cztery dni. Swami i ja cierpieliśmy
poprzednio oddzielnie, aby pokazać nasz stan Sziwa Szakthi. Było to
dla stanu Viuratpurusza, w którym Jeden staje się dwojgiem.
Ponieważ urodziłam się ze Swamiego, oboje jesteśmy Sziwa Szakthi.
Zademonstrowaliśmy to poprzez cierpienie, przez jakie przeszliśmy.
Swami cierpiał pierwszy i powiedział, że jest On Sziwa Szakthi.
Potem, kiedy cierpiałam ja, powiedział On, że jestem Szakthi. Tak
więc Jeden staje się dwojgiem. A teraz dla Nowego Stworzenia dwoje
staje się Jedno. W tym celu nie cierpieliśmy przez 8 dni
oddzielnie, lecz każde z nas cierpiało przez 4 dni.
27
czerwiec Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, jak bardzo cierpiałeś przez ostatnie cztery dni? Gdzie
jesteś? Ty jesteś Władcą 14. Światów. Gdybyś był w
Puttaparthi, byłbyś królem! Ale teraz jesteś jak wędrowny
Sanyasin. Gdzie jesteś? Gdzie przebywasz, kiedy cierpisz z powodu
bólu? Wszyscy są tu, aby mi pomagać. Nie jestem w stanie znieść
tego, że cierpisz.
Swami:
Nie płacz, wszystko jest prawdą. Indra jest zawsze ze Mną.
Jesteśmy oddzielni, w jednym miejscu.
Vasantha:
Swami, wcześniej też cierpiałeś przed Guru Purnima.
Swami:
Teraz jest tak samo.
Vasantha:
Jak bardzo cierpisz!
Swami:
Cierpiałem tak jak ty przez ostatnie cztery dni. Przedtem było to
8 dni. Teraz, ponieważ jesteśmy w stanie „dwoje są Jedno”,
zostało to podzielone na połowę, zatem po cztery dni cierpienia
dla każdego. Prosiłaś, aby dać 16 kamieni dla 16 Kalas.
Powiedziałem, że skoro jesteśmy dwiema połowami, wystarczy 8
kamieni. Teraz jesteśmy Jedno.
Vasantha:
Gdzie jesteś, Swami? Co jesz?
Swami:
Pożywienie Dewa Loki. Mathali przynosi je dla Indry i Mnie.
Koniec
medytacji
Teraz
spójrzmy na to. W 1963 r., kiedy Swami był w Prashanthi Nilayam,
był sparaliżowany przez 8 dni. To w tamtym czasie cały świat
modlił się za Niego. Teraz wszyscy na świecie myślą, że nie ma
Go tu. Stąd też stale płaczę: „Gdzie jesteś, Swami? Ty musisz
cierpieć. Władca 14. światów jest teraz wędrownym Sanyasinem!
Kto Mu pomaga?”
Swami
powiedział mi, że Indra jest z Nim i pomaga. Przedtem, gdy
sprawowałam pokutę w Jaskini Szimla, Indra był ze mną przez 40
lat. Napisałam o tym przedtem. Indra jest przyjacielem Swamiego i to
jemu Swami ujawnia wszystkie Swoje uczucia. Swami teraz nie ujawnił,
gdzie jest. Wie o tym tylko Indra. Swami również cierpiał przez 4
dni, jak ja. Nie! To nie jest takie cierpienie jak moje. Jego
cierpienie jest znacznie większe. Jak wiele On przeszedł przedtem
przez osiem dni. Ja tak bardzo nie cierpiałam. A teraz znowu On
przeszedł przez większe cierpienie.
„W
moich chłodnych snach jasna gwiazda”
Jest
to przyczyna tego, że kocham Swamiego. Tylko On jest Prawdą. Kiedy
byłam na tym świecie, cierpiąc, w mrocznym czasie, Swami był
jedyną świecącą gwiazdą. Życie na tym świecie znane jest wam
wszystkim. Rodzicie się stale na nowo i prowadzicie tu życie. A
ponieważ nie jest mi ono znane, cierpię ogromnie. Swami jest
połączeniem wszystkich moich związków. W czasie swego cierpienia
macie wokół siebie rodzinę, która pociesza. Ja nie mam nikogo. On
jest matką, ojcem, guru i moim ukochanym Bogiem. On jest siostrą,
bratem, wszystkim. On jeden jest wszystkim. Tak więc Swami napisał:
„Ty
jesteś moją matką, moją siostrą, moją miłością”
Stąd
„O
co jeszcze mogę prosić Boga”
Niczego
innego prócz Niego nie chcę. Ponieważ On jest Bogiem, proszę
tylko o Niego i od Niego. Proszę Boga do Boga. Chcę Boga, Swamiego.
Niczego innego prócz tego nie chcę, ani nie potrzebuję. Znowu
Swami powiedział:
„Nigdy
nie wierzyłem, że istnieje miłość tak silna”
Swami
napisał, że zdziwił się, widząc moją miłość. Że nigdy On
nie widział miłości tak silnej. Nikt nie widział takiej miłości.
Ponieważ nigdy nie myślę o sobie, robię siebie 'Szaloną z powodu
Sai'. Dla tych, którzy angażują się w życie tego świata, Bóg
jest jako rozrywka albo hobby. Jednakże dla mnie istnieje tylko
Swami, On istnieje cały czas. Wszystko jest tylko Bóg. Urodziłam
się z Boga. Całe moje życie spędzam, koncentrując się na Bogu.
Tylko miłość tak silna może zmienić świat. Nie jest tak łatwo
zmienić Kali Yugę. Wyzwolenie świata nie jest zwyczajnym zadaniem.
Osoba indywidualna może mieć tysiąc narodzin, aby uzyskać
wyzwolenie. Jak ktoś może myśleć o wyzwoleniu wszystkich na
świecie?! Swami powiedział więc:
„To
mogło dać temu światu znaczenie, odwagę i cel”
Daje
to znaczenie, cel i odwagę światu. Świat trwa bez celu; niczyje
życie nie ma sensu. Wszyscy rodzą się, żyją i umierają. I w ten
sposób życie toczy się. Wszyscy na świecie są jak stado kóz;
tam, gdzie idzie jedna, wszystkie podążają za nią. Stąd też to,
co robili przodkowie, jest ślepo naśladowane przez człowieka. Ale
nie tylko to, oni uczą swoje dzieci tego samego. Narodziny,
jedzenie, dorastanie, małżeństwo, dzieci; wszystko jest tak samo!
Czy nikt nie myśli, aby żyć w inny sposób? Istnieje jedna osoba
na tysiąc, która rodzi się z mądrością. Następnie z dziesięciu
tysięcy, którzy posiadają mądrość, tylko jeden stosuje ją w
praktyce. Zatem życie nie ma znaczenia ani celu! Nikt nie ma odwagi,
aby żyć w inny sposób. Stąd też nie ma celu w życiu.
Teraz
Swami przybywa Sam, aby zmienić świat. On zmienia Kali w Sathya
Yugę. On przywiódł mnie tu w tym celu, aby pokazać wielką
miłość. Moja Prema dla Niego zmienia świat, przewracając go do
góry nogami. Kali Yuga ulega transformacji, zmieniając się w
Sathya Yugę. Przybywa Nowe Stworzenie. Tu wszyscy będą w stanie
Jeevan Muktha. Będą żyć tylko dla Boga. Wszyscy uświadomią
sobie, że celem życia jest uzyskanie Boga. Wszyscy będą mieć
całkowitą mądrość.
Wczoraj
Swami napisał na innej kartce, co następuje:
Przyjmuj
nas jako Prawdę
Zabierzemy
cię do domu
Dom
to OM
Jaki
związek istnieje między mną a Swamim? W jakim celu przybyliśmy?
Napisałam o tym w 105. książkach i wyjaśniłam wszystko. Jeżeli
uwierzycie, że to jest Prawdą, Sathyam, jeżeli uwierzycie w to
całkowicie, zabierzemy was do domu. Dom, w którym mieszkacie, nie
jest waszym domem. Wasz prawdziwy dom jest tam, gdzie po raz pierwszy
urodziliście się. Jest to 'stworzenie OM', pierwsze stworzenie;
miejsce, gdzie najpierw wyłonił się OM. To napisał Swami.
Uwierzcie
więc, że tam, gdzie obecnie mieszkacie, nie jest waszym prawdziwym
domem. Wsze prawdziwe miejsce to rezydencja Boga, Jego siedziba.
Przybyliście stamtąd i musicie tam znowu powrócić.
Swami
dał następujący wiersz:
Ofiaruję
siebie Tobie
I
Twoje czynione będzie
Oddaję
siebie Tobie
Aby
znaleźć życie tak Prawdziwe
Ofiaruję
siebie Tobie
Ofiaruję
umysł swój Tobie
I
Twoje czynione będzie
Daję
myśli me Tobie
Proszę
chroń i uwolnij mnie
Ofiaruję
umysł swój Tobie
Ofiaruję
siebie Tobie
I
Twoje czynione będzie
Daję
siebie Tobie
Aby
znaleźć życie tak Prawdziwe
Ofiaruję
siebie Tobie
Ofiaruję
siebie Tobie
I
Twoje czynione będzie
Daję
siebie Tobie
Aby
znaleźć życie tak Prawdziwe
Ofiaruję
siebie Tobie
Ofiaruję
serce swe Tobie
I
Twoje czynione będzie
Daję
miłość swą Tobie
Wszystko
czym być mogę
Ofiaruję
serce me Tobie
Ofiaruję
siebie Tobie
I
Twoje czynione będzie
Daję
służbę Tobie
Aby
oczyścić wszystko, co widzę
Ofiaruję
siebie Tobie
3.
Doskonała
Sutra Serca
Dziś
'łono serca' przybyło od złotnika. Swami dał mi kształt macicy i
poprosił w medytacji, abym zrobiła wisior z ośmioma kamieniami.
Przedtem Swami dał Swoje małe zdjęcie, wycięte w kształcie
serca. Stąd też wisior jest w kształcie serca z formą macicy u
góry, zaś żółty kamień jest w środku, zielony niżej, a dokoła
niego są rubiny. Swami dał również siedemdziesiąt trzy perły i
powiedział mi, abym umocowała wisior na sznurze pereł, dodając,
że ornament „powinien dotknąć mego serca”. W ten sposób Swami
wszystko mi wyjaśnił.
W
końcu wisior przybył. Umyłam go w wodzie z Gangesu, a następnie
posypałam vibuthi Swamiego. Położyłam go na posągu Swamiego i o
godzinie 15.15 nałożyłam ozdobę. Aszramici powiedzieli, że jest
bardzo piękna.
28
czerwiec 2012 r. Medytacja wieczorna
Vasantha:
Swami, jaki jest naszyjnik? Czy jest prawidłowy?
Swami:
Jest dobrze.
Vasantha:
Czy dotyka on prawidłowo mego serca? Powinniśmy wydłużyć go czy
skrócić? Nie wiem, ponieważ nie mam serca! Moje serce jest w
Tobie.
Swami:
Twoje serce jest ze Mną. Moje serce jest w tobie. W „Ramayanie”
Kamby, mowa jest, że kiedy Rama i Sita ujrzeli siebie po raz
pierwszy, wymienili się sercami. Moje serce jest w tobie. Dlatego
wyciąłem kształt serca i dałem, abyś wykorzystała je w
naszyjniku. O czymkolwiek pomyślę, ty wiesz, a o czym ty myślisz,
Ja wiem.
Vasantha:
Rozumiem, Swami. Napiszę.
Koniec
medytacji
Swami
powiedział, że wisior w kształcie serca powinien dotykać mojego
serca. Kosmiczne Łono przychodzi z serca. Naszyjnik to symbolizuje.
Siedemdziesiąt trzy perły pokazują mój wiek. Kształt serca to
Swami; Swami jest w moim sercu. Tak więc Swami wyciął Swe zdjęcie
w kształcie serca i poprosił mnie, abym zrobiła wisior. Związkiem
naszych serc jest Vishwa Brahma Garbha Kottam. To stąd przybywa Nowe
Stworzenie jako Kosmiczne Łono. Perły wskazują na Premę. W
„Ramayanie” Kamby mowa jest o tym, że kiedy Sri Rama szedł
ulicami Mithili, spojrzał w górę i zobaczył Matkę Sitę. Matka
Sita też spojrzała i zobaczyła Go. Przy pierwszym spojrzeniu ich
serca wymieniły się. Stąd też Rama nie mógł spać całą noc i
myślał o Sicie. Sita też nie mogła spać i myślała o Ramie.
Rama i Sita nigdy nie odstąpili od zasad dharmy nawet na poziomie
umysłu. Swami porównuje to do naszego życia. Moja dharma to tylko
Swami. Zatem umysł mój nigdy nie myśli o nikim, ani o niczym innym
niż o Swamim. W umyśle tym istnieje tylko Swami.
Dziś
Amar znalazł następujący spis jako Boską pocztę.
- SUTRA SERCA O DOSKONAŁEJ MĄDROŚCI
- OM, hołd dla błogiej Świętej Doskonałej Mądrości!
- Avalokiteshvara Święty Bodhisattva, poruszający się w głębokiej mądrości
- Ujrzał niżej pięć stert; co zobaczył w istocie puste
- Tu forma Shariputra to pustka, pustka jest formą
8.
Są to uczucia, myśli, wrażenia, rozumienie
9.
Tu , o Shariputra wszelkie zjawiska zaznaczone są pustką i
- Nie stworzone, nie zniszczone, nie nieczyste, nie czyste i nie kompletne
- O Shariputra, stąd też w pustce nie ma formy
- I nie ma uczucia, myśli, wrażenia, rozumienia
- I nie ma oka, ucha, nosa, języka, ciała, umysłu
- Nie ma formy, dźwięku, węchu, smaku, dotyku ani myśli
- Nie ma elementu oczu i tak dalej do elementu bez świadomości umysłu
- Nie ma ignorancji, nie ma końca ignorancji i tak dalej
- Nie ma starości ani śmierci, nie ma końca starości ani śmierci
- Nie ma smutku, przyczyny ani końca, nie ma drogi; nie ma wiedzy, nie ma przywiązania i nie przywiązania
- Zatem o Shariputra z tym nie przywiązaniem działa Bodhisattva
- Na doskonałej mądrości kłaść zaufanie, usuwając w ten sposób zaporę myśli
- Bez zapory myśli nie ma lęku ponad wszelki błąd
- On jest pewien Nirwany
- Buddy wszystko trzech czasów
- Przebudź się ku najwyższemu, doskonałemu i kompletnemu oświeceniu, polegając na Doskonałej Mądrości
- Powinniśmy więc znać Doskonałą Mądrość, Wielką Mantrę
- Wielka, jasna, magiczna mantra, najwyższa mantra i nie mająca sobie równej
- Lekarstwo wszelkiego smutku, prawdziwe, ponieważ nie fałszywe
- Mantrę mówi się w Doskonałej Mądrości
- GATE GATE PARAGATE PARASAMGATE BODHU SVAHA
VVV
Buddyzm
w pełni wyjaśnia pustkę. Nie ma uczuć, myśli, wrażeń, niczego.
Dla tej pustki nie ma formy. Nic nie istnieje: nie ma oczu, uszu,
nosa, języka, ciała ani umysłu. Jest to stan nicości. Jest to mój
stan. Wszystko Vasanthy połączyło się ze Swamim w Jaskini
Vashista. Ponieważ nie mam serca, jak przychodzą uczucia i myśli?
Jest to stan pustki. Tak, ja nie jestem w stanie Sunya, pustki i
nicości. To nie jest ten stan. Jest to w pełni stan Swamiego, stan
Purnam. Tam mówią: „to nie jest, tamto nie jest”, stan nicości.
Tu mówimy: „to jest Purnam, tamto jest Purnam”. Jeżeli weźmiemy
Purnam od Purnam, wtedy to, co pozostaje, jest Purnam. Ten Purna
Parabrahma, Sathya Sai przybył tu, aby uczynić wszystko Purnam.
Która
forma jest pusta? Tu nie ma uczuć, myśli, ani oczu itd. W ten
sposób mówi się w buddyzmie. Nie ma „ja i moje” w formie. To
poprzez „ja” powstają myśli i uczucia. Ego jest przyczyną
przywiązania. Aby to usunąć, mówi się: „Pustka”. Kiedy pięć
zmysłów jest pustych, oznacza to, że opróżniamy ze wszystkich
rzeczy tego świata i napełniamy Prawdą. Jest to mądrość.
Poprzez rozróżnianie widzimy wszystko poprzez mądrość i
przychodzi jasność. Hinduizm mówi o tym stanie Mukthi, buddyzm o
Nirwanie. Wszystkie religie nauczają tej samej Prawdy. Stan nicości
jest stanem bez śmierci, starości i smutków. Nie ma narodzin, ani
śmierci: nie istnieje czas, przeszłość, teraźniejszość ani
przyszłość. Jest to ponad wszelkimi stanami. Jest tak, ponieważ w
„Pustce” człowiek jest w stanie połączenia z Bogiem. Bóg jest
w nim; on jest Bogiem.
Napisałam
wiele sutr: Brahma Sutra, Sziwa Sutra, Ananda Sutra, Szanthi Sutra,
Prema Sutra i Yoga Sutra. Jednakże nigdy nie napisałam „Sutry
Serca”. Tu wskazuje się: „Sutra serca doskonałej mądrości.”
Zawsze płaczę z tęsknoty za Bogiem, moje serce jest w Swamim;
serce Swamiego jest we mnie. Ta wymiana jest „Sutrą Serca”. Ja
tego nie mówię. To Swami powiedział Swoimi ustami. Skąd wiemy, że
to mówi Bóg? Możecie pomyśleć: „On mówi ci tylko w medytacji.
On nie powiedział Swoimi własnymi ustami!” To tylko dlatego
przybywa Vishwa Brahma Garbha Kottam i Nowe Stworzenie. Jedno i
drugie jest w naszych sercach. Nowe Stworzenie urodziło się z
Garbha Kottam, łona naszego serca. Swami najpierw powiedział mi w
medytacji o różnych budowlach, a następnie poprosił mnie, abym
zobaczyła Nadi (Liście Palmowe – tłum.). Siddhowie i riszi
potwierdzają wszystko w swoich tekstach. Cokolwiek Swami mówi mi w
medytacji – wszystko jest Prawdą. Sutra Serca jest doskonałą
mądrością. To poprzez Sutrę mego serca pokazuję Prawdę, o
której piszą Wedy i Siastry. Dowodzę tego swoim życiem.
Bóg
jest Purnam; Stworzenie, które przybywa od Niego, jest także
Purnam. Zatem pustka i Purnam są takie same. Ale bardzo trudno jest
praktykować sadhanę
w stanie pustki. Najłatwiej jest dla sadhaki stosować sadhanę w
stanie Purnam. 'Nie ma formy, nie ma oczu, nie ma ust, nie ma nosa' –
czyni wszystko bardzo trudnym. Zamiast tego musimy myśleć, że
forma Boga istnieje wszędzie. Narayana Suktham oznajmia:
Antharbahischathathsarvam,
vyaapya
Naaraayanasthithah
Wewnątrz
i na zewnątrz, wszystko, co jest,
Przenika
Bóg.
Sam
Narayana przenika wszelkie miejsca. Nie ma miejsca, w którym Boga by
nie było. Swami pokazał to, zawsze mówiąc: 'człowiek jest
Bogiem.' Wszędzie jest Bóg. Wcześniej napisałam w pieśni, że
wszech przenikający Narayana to tylko Swami. Swami jest
Antharbahischa. Oto jedna z tysięcy pieśni, które napisałam:
Wewnątrz
i na zewnątrz, wszech przenikający Narayana
To
piękny Sathya Sai.
Musimy
śpiewać Jego imię,
Kto
jest w świątyni serca naszego?
On
musi ochraniać nas.
Dzięki
temu jeeva zostaje zbawiona.
Teraz
jest tak samo. Ten najpotężniejszy Awatar zstąpił tu, aby
wyzwolić nas z oceanu życia na świecie. Musimy uświadomić sobie,
że nie jesteśmy ciałem; jesteśmy zasadą Atmiczną. Musimy więc
usunąć wszelkie przywiązania. Swami daje codziennie kartkę
wydruku i prosi mnie, abym pisała wyższą mądrość.
27
czerwiec 2012 r. Swami dał inny wydruk.
W
trakcie interview w 1961 r. Swami powiedział nam: „Będziecie
mieli coraz mniej Moich darszanów w przyszłości. Ogromne tłumy
zgromadzą się tu w miarę upływu lat i Mój darszan będzie
głównie dla poważnego sadhaki. Mój dyskurs będzie wtedy
zasadniczo sambaszanem. Sadhaka, który nie będzie mógł tu
przybyć, będzie mógł przeczytać wydrukowany dyskurs. Nie
martwcie się. Nawet darszan z odległości i Sambaszan w druku są
tak wartościowe, jak te, które otrzymuje się w pokoju interview.
Nie wątpcie w to. Moja odpowiedzialność wzrasta i muszę
dystansować się fizycznie od wielbicieli zarówno starych, jak i
nowych.
Swami
powiedział to w 1961 r. Tu Swami robi to samo. Przez ostatnie cztery
lata On pisał. Teraz daje On wydruki. Mimo że rozmawia On ze mną w
medytacji przez ostatnich 16 lat, On tylko pisał przez ostatnie
cztery lata. Ponieważ wiedział On, że opuści ciało, zaczął tu
pisać. Pocieszał mnie pisaniem wielu różnych rzeczy i tym zachęca
mnie On do pisania wyższej mądrości. Jest to bardziej wartościowe
niż to, co otrzymywało się w pokoju interview.
Tęskniłam
przez te wszystkie lata, aby Swami powiedział mi jedno słowo. Swami
powiedział teraz, że sposób, w jaki się porozumiewamy, jest
bardziej wartościowy. Rozmowy, które mam ze Swamim, nie są
zwyczajną wymianą w pokoju interview.
Tu Bóg i Jego Szakthi rozmawiają razem. Będzie On rozmawiać ze
mną póki nie skończy się Jego zadanie, jako Awatara. Do tego
czasu będzie On pisać w dotychczasowy sposób. Ci, którzy są w
Mukthi Nilayam, to poważni sadhacy, którzy wyrzekli się
wszystkiego i żyją dla Boga. Inni sadhacy na świecie różnią
się. Mukthi Nilayam jest inne. Swami wybrał ich dla Swego zadania
Awatara. Stąd też On zwraca większą uwagę, ponieważ jest to
Jego własne miejsce.
Na
początku rozdziału Budda woła: 'Shari Putra'. W Nowym Stworzeniu,
przybywającym z Vishwa Brahma Garbha Kottam, wszyscy są Sai Putra,
dziećmi Sai. Swami zawsze mówi w Swoich dyskursach:
'Amritasyaputra', dzieci nieśmiertelności. Wedy obwieszczają to
samo.
Sahasrara
otwiera się, amrita wypełnia całe Nowe Stworzenie i wszystko
staje się 'Amritasyaputra'. Nikt nie jest 'putra smutku', dzieckiem
smutku. To, co obwieszczają Wedy, musi się zdarzyć!
4.
Całkowite
podporządkowanie się
Swami
dał kartkę z siedmioma punktami o podporządkowaniu się. Spójrzmy
na każdy z nich.
- Dlaczego niepokoić się? Pozwól Mi zająć się twoimi sprawami. Ja będę tym, który myśli o tobie. Nie czekam na nic innego, lecz tylko na to, abyś podporządkował się Mnie. Interweniuję tylko wtedy, kiedy wiesz, jak całkowicie podporządkować się Mnie. Wtedy nie musisz się więcej martwić o nic. Powiedz 'żegnaj; wszelkim lękom i zniechęceniom. Pokazujesz, że nie ufasz Mi. Przeciwnie, musisz ślepo polegać na Mnie.
Punkty
te znane są wszystkim i pokazują, jak podporządkować się. Ci,
którzy całkowicie podporządkowali się Swamiemu, nie mają
zmartwień. Jest to pierwszy warunek, który stawia Swami. Powiedział
On, że jeżeli masz lęk i zniechęcenie, nie masz wiary w Niego.
Czasami, kiedy jesteśmy zmęczeni, stajemy się posępni i załamani.
Ci, którzy całkowicie podporządkowali się Bogu, zawsze mają
entuzjazm, nie mają lęku i ślepo polegają na Bogu. Mój stan jest
inny. Ja zawsze jestem lękliwa i mam świadomość, aby nie zrobić
niczego źle, w przeciwnym razie Swami może mnie zostawić. To jest
mój lęk. Nie mam związku z tym światem i nie mam czasu, aby
myśleć o jego sprawach. Nie ufam ślepo Swamiemu. Zależę od
Niego z pełną, jasną mądrością i Vairagyą (nieprzywiązanie –
tłum.). W ten sposób polegam na Nim.
- Podporządkować się znaczy odwrócić swoje myśli od problemów. Pozostaw wszystko w Moich rękach, mówiąc: PANIE TWOJE BĘDZIE CZYNIONE, MYŚL O TYM. Chcę powiedzieć Panie, że dziękuję Ci, iż wziąłeś wszystko w Swe ręce i że rozwiążesz wszystko dla mojego najlepszego dobra.
Czym
jest podporządkowanie się? Jest to zwrócenie naszych myśli ku
Bogu i pozostawienie wszystkiego innego. Och, ale na tym polega
trudność. Jeżeli mamy problem, umysł nigdy z niego nie wychodzi.
Krąży wokół niego; nigdy go nie pozostawia. Wszystkie myśli
okrążają tylko tę jedną rzecz. Jeżeli pomodlimy się: „Och,
Boże, rozwiąż ten problem dla mnie”, będziemy wówczas
spokojni, będziemy śpiewać i praktykować Namasmaranę
(śpiewanie imienia Pana – tłum.). Jak wiele problemów i
trudności przezwyciężył i rozwiązał Prahlada, śpiewając imię
Boga? Czy twoje problemy są większe od tamtych? Przez ile trudności
zagrażających życiu on przeszedł. Ale jego wiara oraz śpiewanie
imienia Pana ochraniały i ratowały go. Jest to podporządkowanie
się. Od narodzin do śmierci życie jest niczym innym, lecz
problemem. Któregoś dnia zapisz wszystkie problemy, z którymi masz
do czynienia od rana do wieczora. Przekonasz się wtedy z jak wieloma
problemami trzeba się zmierzyć przez całe życie! Podporządkuj
się więc całkowicie Swamiemu i módl się do niego o pomoc.
Ponieważ
nie mam rodziny, problemów rodzinnych, nie posiadam problemów tego
świata. Jeżeli chodzi o Aszram, SV i Swami troszczą się o
wszystko. Moim jednym i jedynym problemem jest Swami, a On opuścił
Swe ciało. Tylko On może rozwiązać ten problem. Moim problemem
jest całkowite sprowadzenie Go z powrotem. Również od urodzenia
chciałam Go uzyskać. Jest to mój problem. A teraz przyprowadzę Go
z powrotem.
- Pamiętajcie, że myślenie o następstwie rzeczy, jest przeciwieństwem podporządkowania się. Chodzi o to, że kiedy martwisz się, że sytuacja nie będzie miała upragnionego rezultatu, w ten sposób pokazujesz, że nie wierzysz w Moją miłość dla ciebie. Dowodzisz, że nie uważasz, że twoje życie jest pod Moją kontrolą i nie wierzysz, że nic Mi nie umknie.
Martwienie
się konsekwencjami czegokolwiek jest sprzeczne z podporządkowaniem
się. Cokolwiek robisz, musisz czynić to jako Karma Yoga i wszystko
ofiarować Bogu. Nie myśl o konsekwencjach lub rezultacie. W ten
sposób Swami pokazuje, jak bardzo trzeba się podporządkować.
Swami powiedział o Karma Yodze w Bhagavad
Gicie.
A
teraz mówi On w inny sposób dla wszystkich. Myślimy o rezultacie
czegoś, martwiąc się, jak to będzie. Tylko z tego powodu powstaje
pragnienie. Pragnienia są przyczyną cierpienia człowieka. Swami
mówi, że nasze życie jest pod jego kontrolą. Jest ono w rękach
Boga. Musimy mieć całkowitą wiarę w to. Który Awatar mówił w
ten sposób?!
Spójrzmy
na przykład. Dziesięcioletnie dziecko całkowicie wierzy swoim
rodzicom. Przyjaciel pyta go o coś, a on powiada: „Nie wiem,
ojciec mi powie.” Inny kolega pyta go: „Czy pojedziesz gdzieś na
wakacje?” Chłopiec odpowiada: „Nie wiem, mój ojciec zdecyduje.”
Potem jeszcze inny kolega pyta, jaki ubiór nałoży on na Dipavali.
I znowu chłopiec mówi: „Nie wiem, ojciec mi da.” W taki sposób
polega on na ojcu we wszystkim. Idzie on do szkoły, rozmawia z
kolegami, a następnie przychodzi do domu. Jego życie toczy się
szczęśliwie. On nie musi martwić się o nic.
Swami
chce, abyśmy byli tacy. Oczekuje On, że będziemy polegać na Nim w
ten sposób. Jeżeli istnieje osoba, która chce przejąć wszelką
odpowiedzialność za nasze sprawy, wobec tego dlaczego się
martwić?! Bóg zstąpił tu i żył pośród nas przez 84 lata.
Poprzednio na polu bitwy mówił On tylko do Arjuny. A teraz
obwieszcza On całemu światu tajemnicę podporządkowania się. Moje
życie jest tylko całkowitym podporządkowaniem się. Nie mam
obowiązków. Płaczę tylko z tęsknoty za Swamim, Bogiem. To jest
moje życie. Wszystkie pozostałe rzeczy to Jego obowiązki. Jest to
tylko przez 84 lata. Teraz przybędzie On ponownie. Bądźcie gotowi,
aby podporządkować się Jemu.
- Nigdy nie myślcie o tym, jak to się skończy. Co się stanie? Jeżeli ulegniesz takiej pokusie, pokażesz, że nie ufasz Mi. Czy chcesz, abym się tym zajmował? Tak czy nie? Wobec tego musisz przestać niepokoić się tym! Będę cię prowadził tylko, jeżeli całkowicie podporządkujesz się Mnie, a kiedy będę musiał prowadzić ciebie inną drogą niż się spodziewasz, będę niósł ciebie w Swoich ramionach.
My
spodziewamy się czegoś. Zastanawiamy, jak to się odbywa i w jaki
sposób może to się stać. Kiedy myślimy w ten sposób, Swami
powiedział, że nie jest to podporządkowanie się. „Jeżeli
myślisz w ten sposób, nie masz wiary we Mnie” – powiedział On.
Jeżeli masz całkowitą wiarę w Niego, wobec tego On musi wziąć
ciebie.
Swami,
jak wiele warunków? Powiedziałeś, aby nie myśleć o tym, jak to
się rozwija. Jak to się stanie? O umyśle, czy nie słyszałeś, co
powiedział Swami? Czy nie myślisz? Nie pytaj, jak. Pytania te nie
powinny powstać w tobie. Czy myślicie, że Swami prowadzi mnie inną
ścieżką?
Czym
jest to cudowne doświadczenie? Chcę tego doświadczenia. Zatem
teraz jestem gotowy utracić ciebie. O umyśle, przede mną dwa
pytania: ty i Swami stoicie przede mną. Doświadczyłem ciebie w
tysiącach narodzin! Teraz wystarczy. Jest to pierwszy raz, kiedy
chcę, aby Swami trzymał moją rękę w Swojej. Chcę tego
doświadczenia. Idź sobie! Nie chcę ciebie.
W
ten sposób zmuszacie go (umysł – tłum.), aby poszedł sobie.
Wystarczy umysłu! Jest to ego, „ja”. Odeślij go, a potem
szczęśliwie trzymaj się rąk Swamiego. Jak jest to możliwe? Nie
myślisz w ten sposób? Chcę ci pokazać. Ja prowadzę takie
przykładne życie. Po to się urodziłam. Urodziłam się i żyję
bez „ja”. Ty też możesz żyć w taki sposób! Spróbuj!
- Tym, co poważnie niepokoi ciebie, to uzasadnienie twego niepokoju, twoja obsesja i zadbasz o to za wszelką cenę. Ja jestem w stanie robić wiele rzeczy, jak często interweniuję zarówno w związku z twoimi duchowymi, jak i materialnymi potrzebami, kiedy zwracasz się do Mnie w sobie, mówiąc: „Proszę, zajmij się tym”, i masz zamknięte oczy i śpisz spokojnie. Otrzymasz wiele, ale tylko wtedy, kiedy twoje modlitwy całkowicie polegają na Mnie. Modlisz się do mnie, kiedy jesteś w bólu, interweniuję więc, ale w pewien sposób pragniesz tego. Ale nie polegasz na Mnie, tylko chcesz, abym dostosował się do twoich próśb.
Życie
jest bardzo trudne ze względu na nasze pragnienia i zmartwienia i
chęć dawania sobie za wszelką cenę. Kiedy odwrócimy umysł od
rzeczy i spraw tego świata, będziemy całkowicie polegać na Swamim
i modlić się, wtedy otrzymamy więcej. Swami wyjaśnia, jaka
powinna być taka modlitwa. Nie jest to modlitwa, w której prosimy,
aby Bóg dostosował się do naszych próśb i pragnień. Nie jest to
prawdziwa modlitwa. Musimy zostawić siebie w rękach Boga. Jest to
prawdziwe podporządkowanie się: nie ma zmartwień, pragnień,
niczego. Musicie w pełni i całkowicie oddać wszystko Bogu. Dzieje
się to wtedy, kiedy nie mamy myśli o sobie. Myśli posiadają moc
tworzenia pragnień, zmartwień oraz wielu innych rzeczy. Dlatego
mędrcy i święci mówią, że musimy iść do stanu bez myśli. Ale
stan ten nie przychodzi do nas. Jeżeli mówisz 'bez myśli' i
myślisz, wtedy myśl przychodzi błyskawicznie.
Na
przykład: lekarz daje lekarstwo i mówi pacjentowi: „Nie myśl o
małpie, kiedy przyjmujesz lekarstwo”. Ale kiedy człowiek bierze
lekarstwo, jego jedyna myśl jest o małpie. Myślimy
przeciwieństwami. Gdyby lekarz powiedział tylko: „Bierz
lekarstwo trzy razy dziennie”, wtedy myśl o małpie nigdy nie
pojawiłaby się. Ale ponieważ on powiedział „bierz lekarstwo i
nie myśl o małpie”, wtedy umysł myśli o małpie. Nie mówcie
więc „stan bez myśli”. Zamiast tego skierujcie wszystkie myśli
ku Bogu. To wystarczy. Jakiekolwiek są rzeczy tego świata, łączcie
je z Bogiem. Zróbcie z tego zwyczaj. Jest to Yoga Sutra.
Praktykowałam to przez całe życie. Jakiekolwiek rzeczy tego świata
widzę, łączę je z Bogiem. Napisałam o tym w „Yoga Sutra”.
- Nie zachowujcie się jak chorzy, którzy proszą lekarza, aby leczył, przez cały czas, sugerując mu sposób leczenia. Nie róbcie tego, ale raczej nawet w smutnych okolicznościach mówcie: „ Panie! Chwała Tobie i dzięki za ten problem, za tę konieczność, proszę, abyś zorganizował rzeczy tak, jak Ty chcesz. W tym ziemskim i chwilowym życiu, Ty bardzo dobrze wiesz, co jest najlepsze dla mnie.”
Chora
osoba prosi lekarza, aby ją leczył, ale bez przerwy sama daje
sugestie, zamiast stosować się do porady lekarza. Taki pacjent ma
więcej przywiązania do ciała. Bojąc się choroby, chce mieć
lekarza przy sobie przez cały czas. Zadaje wiele pytań. Mam
siedzieć? Mam chodzić? Mam jeść? Ma tysiące takich pytań. W
każdej minucie jest pytanie i nawet nie czeka się na sugestię
lekarza. Widzimy tu, że pacjent musi zrobić badanie samego siebie,
użyć swego rozróżniania i podporządkować swoje przywiązanie.
Musi on modlić się do Boga: „W tym przelotnym życiu, tylko Ty
wiesz, co jest dla mnie najlepsze.” Musimy podporządkować nasze
życie Bogu w ten sposób. Wtedy będziemy żyć spokojnie.
Dokądkolwiek życie prowadzi i cokolwiek się dzieje, niech się
dzieje.
Ja
nie wiem o świecie i swoim ciele. Zawsze boję się choroby,
starości i śmierci. Kiedy tylko miałam lekką gorączkę,
natychmiast chciałam iść do lekarza. A potem, po narodzinach
Manivannana, w związku z bólem nie do zniesienia, powiększyło się
moje serce. Powiedziano mi, abym leżała w łóżku przez pięć
miesięcy. W tym czasie mój ojciec powiedział: „Czytaj Gitę,”
Dopiero po przeczytaniu całości zaczęłam polegać na Bogu.
- Czasem czujesz, że kataklizmy nasilają się, zamiast maleć. Nie niepokój się. Zamknij oczy i powiedz Mi z wiarą: „Twe będzie czynione. Ty myśl o tym.” Kiedy mówisz w ten sposób, Ja nawet dokonuję cudu, jeżeli jest to konieczne. Zawsze myślę o tobie, ale mogę pomóc ci całkowicie, jeżeli w pełni polegasz na Mnie.
Kiedy
kataklizmy nasilają się, nie bójcie się i nie martwcie. Zamiast
tego zamknijcie oczy i medytujcie całym sercem. Swami mówi, że
jeżeli postępujemy w ten sposób, jeśli to jest konieczne, On
dokona cudu. Kiedy pojawia się kataklizm, nie możemy zrobić
niczego prócz medytowania o Swamim. „O Swami, Ty jesteś
wszystkim. Twoje będzie czynione.” Musimy modlić się w ten
sposób z topniejącym sercem. Jeżeli istnieje potrzeba, Bóg może
dokonać cudu. Na tym świecie nie ma niczego niemożliwego dla Boga;
aby otrzymać Jego łaskę, musimy całkowicie polegać na Nim.
Przykład:
Kiedy Dushasana wlókł Draupadi na dziedzińcu, ciągnął jej sari.
Wszyscy święci, którzy byli tam obecni tacy, jak Bhishma, Drona,
Krupa, Vidura i Pandawowie patrzyli i niczego nie robili. Nikt nie
przyszedł z pomocą. Draupadi łkała i krzyczała oraz usiłowała
przykryć ciało rękoma, ale nie mogła niczego zrobić. Złożyła
ręce wokół siebie i w końcu uniosła ramiona i krzyczała do
Kryszny, całkowicie podporządkowując się Jemu. Natychmiast, mimo
iż Dushasana cały czas ciągnął sari, tkaniny ciągle przybywało.
W końcu przewrócił się on, wyczerpany. W jaki sposób pojawiły
się góry sari? Ten największy cud zdarzył się w trakcie
kataklizmu.
Ja
też miałam olbrzymi kataklizm w swoim życiu. Powiedziano mi, że
Swami opuścił ciało. Płakałam i łkałam, nie mogąc się
opanować. W tym czasie Swami powiedział w medytacji: „Ja wrócę,
Ja nie odszedłem. Powiedz SV, aby zobaczył Nadi (Liście Palmowe –
tłum.)”. Następnie przeczytaliśmy Nadi i zrozumieliśmy Prawdę.
Wszystkie Nadi mówiły, że Swami powróci. W ten sposób Swami
ujawnił wielką Prawdę. Przez 15 miesięcy Swami mówi mi o drugiej
stronie zadania Awatara. Piszę o tym w książkach. Swami teraz
powiedział, aby publikować to jako eBooks (książki elektroniczne
– tłum.). Robimy to, o co prosił Swami.
5.
Dwadzieścia
cztery imiona, dwadzieścia cztery tatwy
Swami
dał 108 Swoich imion na kartce wydruku i wskazał na niektóre
imiona w nawiasach. Nie mogłam zrozumieć, 'Dlaczego to?' Odłożyłam
to na bok, a następnie powiedziałam im, aby to odłożyli.
Następnego dnia Swami dał inną kartkę ze Swoimi imionami i znowu
było wskazanych 12 imion. Pomyślałam: „Dlaczego Swami dał
znowu? Musi coś tam być, poprosił więc mnie On, abym znowu
pisała.” W medytacji zapytałam Swamiego o to.
Medytacja
Vasantha:
Dlaczego dałeś 24 imiona?
Swami:
Połącz je z 24. tatwami w ciele człowieka.
Koniec
medytacji
Następnie
kontemplowałam i przyszła do mnie myśl; to za pomocą tych imion
Swamiego ciało człowieka ze swymi 24. zasadami zmienia się w Boga.
Spójrzmy teraz na pierwsze imię, które wskazał Swami.
- Om Sri Sai Loka Bhandhawaya Namaha
Znaczy
to: Sai,
Ten, który jest przyjacielem wszystkich, całego świata.
Swami jest krewnym wszystkich na świecie. Ale człowiek, wskutek
swojej ignorancji myśli, że jest ciałem i tworzy wiele związków
ze światem poprzez męża, żonę, syna, wnuka itd. Wskutek tego
człowiek rodzi się i umiera nieustannie. Mamy tylko jedno
pokrewieństwo i jest ono z Bogiem. Jeżeli będziemy myśleć w ten
sposób, będziemy mogli uciec przed kolejnymi narodzinami. Tak więc
ciało ignorancji staje się ciałem mądrości.
- Om Sri Sai Loka Raksha Parayanaya
Ten,
który ochrania, służy i pomaga wszystkim na świecie.
Swami jest naszym obrońcą. On ochrania świat. Musimy myśleć:
„Skoro Bóg ochrania cały świat, czy nie ochroni On mojej
rodziny? Kim jestem, abym miał chronić swoją rodzinę? Przed
narodzinami twoja rodzina była tam; kiedy umrzesz, ona będzie
trwać! Zatem, kto kogo ochrania? Jeżeli uświadomimy to sobie,
uwolnimy się od ignorancji.
- Om Sri Sai Loka Nathaya Namaha
Sai,
który jest Panem wszystkich.
Bóg jest Panem świata. Jest On Panem Uniwersum, ale mimo to mówimy
sobie: „Ja jestem głową rodziny, ja jestem jej szefem!” W
stanie istnienia nie jesteśmy głową niczego. Musimy stać się
bardzo pokorni. Bóg pragnie tylko pokory od nas.
Dziś
czytałam opowieść w książce Swamiego. Swami mówi tam o Albercie
Einsteinie, słynnym uczonym. Pewnego dnia przyszła do niego
dziewczynka i powiedziała, że nie radzi sobie z matematyką.
Zapytała Einsteina, czy mógłby udzielić jej lekcji. On się
zgodził. Któregoś dnia przyszła do niego matka dziewczynki i
prosiła, aby jej wybaczył, ponieważ córka zabiera mu jego cenny,
wartościowy czas. Einstein odpowiedział, że przeciwnie, to on się
uczy wielu nowych rzeczy od niej. On nie posiadał wiedzy o rzeczach
świata i zawsze pochłonięty był doświadczeniami i badaniami; nie
miał więc wiedzy ogólnej. On nigdy nie myślał, że jest wielkim
uczonym. Powinniśmy go naśladować i stać się jak on. Jak wiele
pokory miał ten wielki uczony? Stąd też imię Swamiego zmienia
wszystkich w ludzi pokornych i prostych. Ja też nie wiem o różnych
i małych rzeczach. Ponieważ myślę, że wszyscy są moimi guru,
uczę się lekcji od każdego.
Yamini
przypomniała mi, że kiedy byliśmy w Vadakkampatti, nigdy nie
wiedziałam, jak włączyć lampkę na stole albo mały wentylator.
Zawsze prosiłam, aby mi pokazano, jak to się robi. Mogę pisać o
wyższej mądrości, ale nie znam wspomnianych rzeczy. Ci, którzy
koncentrują się na jednym zadaniu, nie będą posiadali wiedzy o
sprawach tego świata.
49.
Om
Sri Sai Sarva Adharaya Namaha
Znaczy
to Ten, który podtrzymuje i jest podporą,
Adhara, podstawa wszystkiego. Tylko Bóg jest podstawą wszystkiego.
Bez podstawy nie ma niczego. Kiedy dziecko się rodzi, nie jest ono w
stanie samo żyć. Żyje ono z rodzicami jako podstawą; tylko w ten
sposób może ono żyć i rozwijać się. Gleba lub piasek jest
podstawą dla drzewa. Ziemia jest podstawą, na której wszyscy na
świecie żyją. Czy moglibyśmy żyć w wodzie, w oceanie, gdyby
Ziemi nie było? Stąd też Ziemia jest podstawą wszystkiego. Swami
jest Adhara. Bez Swamiego nie ma Ziemi. Bez Ziemi ciało nie będzie
rosnąć i nie moglibyśmy żyć. Zatem podstawą życia nie jest
ciało, lecz Mieszkaniec, który przebywa wewnątrz. Całe Stworzenie
oparte jest na Bogu. Nie oznacza to ciała, które składa się z 24.
tatw czyli zasad. Wskazuje to na Sarva Adhara, na Sai, który jest
wewnątrz.
50.
Om
Sri Sai Sarva Hrudaya Vasine Namaha
Sai
jest Mieszkańcem wszystkich serc.
Jego mieszkaniem jest nasze serce. Ale my nie robimy tam miejsca
Jemu. Człowiek wypełnia serce, które jest mieszkaniem Boga,
wieloma rzeczami. A one nie dają Mu miejsca. W każdym sercu Swami
obecny jest w stanie Świadka, w formie maleńkiego, niebieskiego
światła rozmiarów koniuszka ziarna ryżu. Musimy utworzyć
przestrzeń dla Boga w stanie Świadka, aby mógł rosnąć. Tylko
kiedy przyprowadzimy Go w stanie Boktha, będziemy radowali się
szczęściem. Kiedy On będzie tym, który się raduje, my również
doświadczymy radości.
Przykład:
Dziecko rodzi się jako wcześniak. Jak bardzo rodzic cierpi, aby ono
rosło? Codziennie dziecko będzie płakać. Niektóre dzieci nigdy
nie rosną albo ich wzrost zostaje zatrzymany. Jak wielkie jest
cierpienie rodzica? W ten sam sposób, czy Bóg, który istnieje w
każdym z nas w formie niebieskiego światła, wielkości koniuszka
ziarna, ma pozostać taki? Czy nie powinniście podjąć wysiłku,
aby On wzrastał? Jeżeli nie zrobicie przestrzeni dla Niego, aby
wzrastał, wówczas będziecie musieli zmieniać swe ciało. Jeśli
nawet będziecie się rodzić tysiąc razy, Sai twego serca
pozostanie tego samego rozmiaru, wielkości koniuszka ziarna ryżu.
Gdyby twoje dziecko nie rosło, płakałabyś i cierpiałabyś.
Widząc twoje łzy, ktoś pyta: „Dlaczego zawsze cierpisz z tego
powodu? Będzie lepiej, jeżeli pozwolisz swemu dziecku umrzeć i
będziesz mieć spokój!” Gdyby ktoś powiedział ci w ten sposób,
pomyśl, ile cierpienia spowodowałoby to w tobie. Ile gniewu
powstałoby w tobie?
Uczucie
to spowodowane jest przywiązaniem do dziecka. To samo jest z dziećmi
Kali Yugi. Kiedy je widzę, płaczę, ponieważ żadne z nich nie ma
w sercu miejsca dla Sai. Nikt nie jest w stanie sprawić, aby On
wzrastał. Dlatego sprawuję pokutę. Spowoduję, że Sai rozmiarów
koniuszka ziarna ryżu w sercu, będzie rósł. Sprawię, że wypełni
On ciała wszystkich. Tylko dlatego moje serce stało się Vishwa
Brahma Garbha Kottam. Nie jest to ciało z 24. tatwami. Jest to dom
Sai. Tu całe ciało staje się sercem.
51.
Om
Sri Sai Punya Phala Pradaya Namaha
On
jest tym, który obdarza owocami naszych dobrych uczynków.
Ale jeżeli radujemy się tymi owocami, będziemy musieli urodzić
się znowu. Zatem grzech i zasługa zawsze dają kolejne narodziny.
Musimy wznieść się ponad nie. Nie powinniśmy popełniać grzechu
i musimy poświęcić owoce naszych dobrych uczynków. Myśl, że to
my wykonujemy dobry uczynek, powinna nas opuścić. W ten sposób
robienie dobrych uczynków staje się naszą prawdziwą naturą. Ten,
kto staje się dobry, nigdy nie będzie myśleć o sobie. On nie
myśli o swojej naturze, on po prostu 'jest'.
Dharmaraja
był dobrym człowiekiem. Wszyscy wiedza o tym. Kiedy mówimy o
dobrej osobie, powiadamy: „Och, on jest jak Dharmaraja!”
Powinniśmy się stać takimi, nie uświadamiając sobie jednak, że
jesteśmy dobrzy. Kiedyś powiedziano Dharmarajy, aby poszedł i
znalazł złą osobę i wrócił. Udał się on w świat, ale wrócił
bez nikogo. Powiedział: „Wszyscy są dobrzy, tylko ja jestem zły.”
Owoce działania nie dotkną tego, kto nie uświadamia sobie tego, że
jest dobry. Kiedy mówisz, że jesteś dobry, generuje to dumę w
tobie. Stąd też taka myśl nigdy nie powinna przyjść.
Nauczyłam
się w życiu lekcji od wszystkich. Jeżeli będziecie postępować
jak ja, pokora przybędzie do was. To zademonstrował Einstein. Zatem
wszyscy powinni się modlić: „O Swami, nie chcę owoców moich
dobrych działań. Ofiaruję wszystko Tobie.” Powinniśmy się
całkowicie podporządkować Bogu. Kiedy ciało człowieka nie będzie
się radowało owocami, staną się one ofiarą dla Sai.
52.
Om
Sri Sai Sarva Papa Kshaya karaya Namaha
Ten,
który usuwa wszystkie nasze grzechy i złe zwyczaje.
Tylko ten, kto całkowicie podporządkował się Bogu, może mieć
wszystkie grzechy zniszczone przez Niego. Nie ma pożytku samo
śpiewanie codziennie: „Om
Sri Sai Sarva Papa Kshaya Namaha”!
Nie ma to pożytku, to nie wystarczy. Jeżeli chcemy, aby Bóg usunął
nasze grzechy, musimy modlić się całym sercem tak, jak to robił
Markendeya. Bóg zmienił przeznaczenie Markendeyi w trakcie jednej
nocy. Jest to miłosierdzie Boga. Stąd też wskutek naszego własnego
wysiłku zmieniamy nasze złe działania. Tylko dlatego Awatar
zstąpił. On przybył, aby wybaczyć nam grzechy i obdarzyć
wszystkich Mukthi. Musicie teraz modlić się szczerze do Swamiego,
aby zmienił to ciało Manaya na ciało Madhava; ciało człowieka w
ciało Boskie.
Narodziny
w ciele człowieka są rzeczą najrzadszą. To wskutek tego ciała
człowiek staje się Madhava. Nawet dewy nie mają takiej szansy.
Tylko poprzez ciało człowieka możemy stać się Madhava. Stąd też
nie zmarnujcie tego, co zostało wam dane. Próbujcie, próbujcie,
próbujcie.
53.
Om
Sri Sai Sarva Roga Nivarine Namaha
Ten,
który usuwa wszelkie choroby.
Dzięki łasce Swamiego wszystko się dzieje. Ale jeżeli chodzi o
chorobę kolejnych narodzin, 'Bhava Roga', tylko Swami może nas
chronić. Lekarze i szpitale są tu, aby leczyć człowieka z
wszelkich chorób. Oni wykonują operacje na sercu. Jednakże
istnieje jedna operacja serca, której oni nie są w stanie
przeprowadzić. Nie istnieje lekarstwo ani operacja, która może
wyleczyć tę jedną chorobę. Tylko Swami może przeprowadzić tę
operację i leczyć chorobę narodzin. Tylko On może nas leczyć.
Swami
zbudował szpitale i dał wszystkim darmowe leczenie. Ile wykonano
operacji nerek, serca oraz innych? Wszystko to jest dzięki Jego
łasce. Tylko Swami może nas przed tym chronić.
Jedna
operacja serca nie może być przeprowadzona w szpitalu. Sam Bóg
przeprowadza tę operację. On serca wszystkich zmienia na serca
duchowe. Jest to darmowa operacja dla 580 crores (liczba z 7. zerami
– tłum.) ludzi. Jest to jedyne rozwiązanie na chorobę narodziny.
Dlatego Swami zbudował Vishwa Brahma Garbha Kottamm, 'szpital
serca'. Czy kiedykolwiek w poprzednich erach widziano miłosierdzie
Boga w taki sposób? On jest cudownym Awatarem, Bogiem. Swami, Ty
jesteś Sai
Bhava Roga Nivarine Namaha.
Narodziny to Bhava Roga. Ty zamieniasz chorobę narodzin ciała
człowieka z jego 24 . zasadami, aby stało się ono Boskim ciałem.
54.
Om
Sri Sai Sarva Badha Haraya Namaha
Sai
jest tym, którzy niszczy nasze wszelkie cierpienie.
Życie jest cierpieniem. Narodziny są cierpieniem. Dorastanie jest
cierpieniem. Choroby są cierpieniem. Uczenie się jest cierpieniem.
Małżeństwo jest cierpieniem. Dzieci są cierpieniem. Starość
jest cierpieniem. Śmierć jest cierpieniem. Wszystko w życiu jest
tylko cierpieniem. Ten najpotężniejszy Awatar przybył tu, aby
odkupić nasze cierpienie i ulżyć nam w Samsara
Sagara,
w oceanie życia na tym świecie. Aby zostać odkupionym od
cierpienia, nie można mieć narodzin. Dlatego Shankaracharya śpiewał
Bhaja
Govindam.
Ja zmieniłam słowa na Bhaja
Saieswaram.
Bhaja
Saieswaram
Bhaja
Saieswaram Bhaja Saieswaram
Saieswaram
Bhaja Moodamathe
Samprapthe
Sannihithe Kaale
Nahi
Nahi Rakshathi Kaayaroope
Sansar
Sagare Sadachare
Sathya
Dharma Shanthi Thatvam
Sai
Mahima Gao Nityam
Sai
Vachanam Sat Gatitvam
Punarapi
Jananam Purapi Maranam
Punarapi
Janani Jatare Shayanam
Yeh
Sansare Bahu Dustaare
Krupaya
Apare Sai Murare
Punarapi
Jananam Loka Uddharanam
Nahi
Nahi Chintha Samadhi Shayanam
Avatara
Jananam Sesha Shayanam
Sai
Mahima Nitya Gatitvam
Bhaja
Saieswaram
O
niemądry człowiecze, śpiewaj imię Saieswara stale. Gdy będziesz
wydawał ostatnie tchnienie, nikt nie przybędzie na ratunek. W
oceanie życia na tym świecie, zawsze podążaj drogą Sathya,
Dharma i Shanthi. Zawsze śpiewaj chwałę Sai, Jego słowo pokaże
ci właściwy kierunek. Nieustannie rodzisz się i umierasz. Tylko
Ten miłosierny Pan Sai może cię uratować przed tym światem,
pełnym trudności. On inkarnuje się stale dla dobra świata. Nie
powinieneś się martwić, gdy leży On w Samadhi. Jest On Poorna
Awatar, zawsze spoczywającym na wężu Adisesza. Śpiewaj więc
codziennie Jego chwałę, tylko to cię odkupi.
V
V V
- Swami nie leży w Samadhi. On jest Mahawisznu, Awatar Purna Mahawisznu, który leży na Adi Seszy. Śpiewajcie więc Jego chwałę codziennie. Tylko to odkupi was z cyklu narodzin i śmierci.
55.
Om
Sri Sai Ananta Nuta Kartanaya Namaha
Sai
jest Stwórcą, dlatego wysławiamy i śpiewamy Jego chwałę.
Jego chwała jest zarówno wieczna, jak i bez końca. On stworzył 14
światów. My stworzyliśmy nasze życie. Człowiek tworzy swoje
życie za pomocą 24. tatw ciała. On tworzy swoje własne życie.
Czegokolwiek on doświadcza teraz (dobro, zło, życie rodzinne
itd.), to tylko następstwo jego poprzednich narodzin. Działania,
które wykonuje w tym życiu, tworzą jego kolejne narodziny. Bóg
jest Stwórcą, ale człowiek tworzy swoje własne życie. Wszyscy
tworzą swoje własne życie uczuciami. Tak więc to, co zostało
powiedziane w imieniu 55., że Swami jest Stwórcą, nie jest
właściwe. Zamiast tego powinniśmy usiąść przed swoim zdjęciem
i wykonać archanę
(wychwalanie – tłum.).
Dinesh
Ananta Nuta Kartanaya
Namaha
Ramesh
Ananta Nuta Kartanaya
Namaha
To
jest bardziej odpowiednie. Należałoby śpiewać swoje własne imię
w imieniu 55. Pattinathar powiedział:
„Nie
możesz nawet zabrać ze sobą złamanej igły, kiedy opuszczasz
świat!”
Ilu
wielkich świętych mówi nam to? A mimo to my mówimy „ja i moje”
i tęsknimy za rzeczami przemijającymi w życiu. Poprzez swoje życie
pokazuję, że Swami jest Stwórcą. Zmiana Kali Yugi w nową Sathya
Yugę pokazuje, że Swami jest Stwórcą. Vishwa Brahma Garbha Kottam
dowodzi, że On jest „Ananta
Nuta Kartanaya.”
Ale codziennie śpiewamy to jak płyta gramofonowa, mechanicznie, jak
maszyna. Swami poprosił mnie, abym to napisała i dopiero teraz
rozumiem znaczenie. Jak wielka jest zawartość każdego imienia.
Swami,
proszę przybądź wkrótce i rozpocznij Swoje Nowe Stworzenie –
Ananta
Nuta Kartanaya Namaha.
56.
Om
Sri Sai Adi Puruszaya Namaha
Swami
jest Adi Purusza,
Pierwotny Byt, Adi Narayana, Pula Purusza, Adi Mulam i Paramatma. Na
początku On jest sam w stanie Istnienia czyli Świadka. Wskutek Jego
sankalpy
(woli – tłum.) ukazuje się Stworzenie. Kiedy chce On stwarzać,
pierwsze Stworzenie przybywa od Niego. Ukazują się Wedy, przybywają
riszi i to poprzez nich odbywa się Stwarzanie. Kiedy zmienia się
Yuga, Stworzenie Boga zaczyna się zmieniać w stworzenie człowieka.
Wtedy zstępuje Awatar i pokazuje drogę człowiekowi.
Ponieważ
Kali Yuga jest obecnie w najgorszym momencie, Adi Purusza, Pierwotna
Dusza zstąpiła jako Awatar, aby pokazać właściwą drogę. Jak
wiele On powiedział codziennie, prowadząc człowieka i pokazując
mu, jak żyć. Jedynym celem życia człowieka jest uzyskanie Boga.
Miłość jest drogą do uzyskania Sathyam (Prawdy – tłum.).
Wszyscy są dziećmi tylko Jednego Boga. Ponieważ wszystkie religie
pochodzą od Adi Puruszy, wszystkie prowadzą z powrotem do Niego.
Nie ma różnic kast, wyznania, religii i krajów. Pięć elementów
należy do wszystkich. Nikt nie ma wyłącznego prawa do nich. Nie
możemy powiedzieć: „O wietrzyku, ty należysz do mnie, a sztorm
należy do kogoś innego.” Czy ktoś potrafi to rozdzielić?
Mówisz: „Ta woda deszczowa należy do Indii, a tamta woda
deszczowa do Ameryki.” Czy możemy zrobić linie na niebie i
powiedzieć, że to niebo jest twoje, a tamto moje? Czy można to
rozdzielić? Wobec tego skąd są te różnice? Bóg najpierw
stworzył pięć elementów dla dobra ludzkości. Wszystko należy do
Boga, nie ma rozdzielenia.
Oto
przykład: Jest dwoje braci, którzy dzielą się majątkiem
rodziców, dokonując jego podziału na dwie części. Ale czy mogą
oni podzielić rodziców i pokroić ich na dwoje? Czy ktoś może
pociąć rodziców na dwoje, jak Jarasandha i podzielić się
połowami? Jeżeli będziecie myśleć w ten sposób, bezzwłocznie
traficie do szpitala psychiatrycznego albo do więzienia. Ale ludzie
Kali Yugi postępują w ten sposób. Wszyscy kroją na kawałki Sai,
który jest Adi Purusza. Każdy kroi kawałek i chce mieć Go dla
siebie. Mówią: „To jest moja religia, a tamto jest twoja
religia!” Jeden kroi kawałek Boga jako Ramę, a ktoś inny ucina
palec i powiada, że to jest Jezus, a ktoś inny mówi, że jego
palec to Mahomet! Każdy bierze kawałek i nazywa Go innym imieniem.
Istnieje tylko jeden Adi Purusza, jeden Bóg. Ale został On
rozdzielony w różnych kastach, religiach, wyznaniach i krajach.
Wszyscy ucinają i robią kawałki. Powodem jest jedynie ignorancja.
Swami przybył tu, aby to zmienić. Każdy jest Bogiem. Swami
powiedział, że wszyscy mogą stworzyć taki stan. Ciało człowieka
musi stać się świątynią Boga.
57.
Om
Sri Sai Adi Shakthaye Namaha
Swami
jest Adi Szakthi, nieograniczoną Mocą, Pierwotną Mocą.
Bóg jest w stanie Istnienia jako Adi Mulam, Pierwotna Dusza. Kiedy
chce On stwarzać, wyłania się Moc z Niego i staje się
Stworzeniem. Jest to stan Stawania się. Cale Stworzenie jest Jego
mocą. To od Niego najpierw przybył Omkar (dźwięk OM – tłum.),
następnie ukazało się pięć elementów. Jest to moc Boga. Sri
Kryszna mówi o tym w Bhagavad
Gicie
następująco:
„...Umieszczam
Swoje nasienie w łonie Prakrithi...”
Zatem
całe Stworzenie rodzi się tylko z nasienia Boga. Wszystko
funkcjonuje wskutek Jego mocy. Pierwszy człowiek przybywa poprzez
pięć elementów; Bóg istnieje wewnątrz jako Mieszkaniec. On jest
mocą, która sprawia, że wszystko funkcjonuje. Ta funkcjonująca
moc jest Jego mocą. Cokolwiek widzimy wzrokiem, wypełnione jest
Bogiem, Jego Szakthi, Jego mocą. Aby to pokazać, Swami podzielił
Siebie na dwoje i przywiódł mnie tu w formie. Jest to zasada
Purusza i Prakrithi. Adi Mulam, Bóg, jest siłą życia wszystkiego
w Stworzeniu. Wszystko funkcjonuje poprzez Jego moc; jest to Adi
Szakthi. Swami i ja przybyliśmy tu, aby to pokazać. Swami oddzielił
mnie od Siebie. On jest Adi Purusza, Bogiem, a ja jestem Adi Szakthi.
Ich dwojga nie można zobaczyć oczyma. Przyjęliśmy formę
człowieka, aby pokazać i zademonstrować wszystko. Moc czyli
Szakthi widać poprzez żeńską naturę. Stąd też On przywiódł
mnie w tej formie. Prakrithi jest rodzaju żeńskiego. W ostatnich
chwilach mego życia ciało zamieni się w jyothi (czyt. dżjoti,
światło – tłum.) i połączy się z ciałem Swamiego. Pokazuje
to, że jest to moc Boga. Nie jest to ciało człowieka. Nie jest to
ciało rodzaju żeńskiego; jest to tylko energia. To jest
pokazywane. Ono nie ma formy. Bóg nie ma formy, a Jego moc też nie
ma formy.
58.
Om
Sri Sai Aparupa Szakthine Namaha
Sai,
ten, który ma zachwycające i cudowne moce.
Moce Swamiego są zdumiewające. Udowodnił to On wieloma cudami,
które uczynił. Zademonstrował On to, czego nikt na świecie nie
potrafi zrobić. Pokazuje On w ten sposób, że jest On Adi Szakthi,
Pierwotną Mocą. On przywrócił życie wielu ludziom, którzy
zmarli. On stworzył niezliczone rzeczy, zarówno ożywione, jak i
nieożywione. On zrobił wiele rzeczy dla dobra świata. Wyzwolenie
świata jest niezwykle zachwycającą i cudowną mocą. Mimo to jest
to zaledwie kropla w oceanie Jego nieograniczonych mocy. Jego mocy
nie jesteśmy w stanie pojąć, ani opisać. Nawet Adi Sesza, który
znajduje się pod Nim, kiedy jest On w stanie Yoga Nidra, nie
potrafił opisać Jego chwały tysiącem ust! On nie był w stanie
powiedzieć o Jego zachwycających mocach.
W
poprzedniej Yudze przybył Sri Kryszna, podniósł Górę Govardhana
palcem i ochronił wszystkich. Swami teraz gromadzi cały świat pod
jednym parasolem i pokazuje Swe moce. To się stanie. Teraz przybywa
On w kompletnej formie. Rama i Kryszna przybyli i pokazali wszystko w
sposób ograniczony. Moce, które ujawnili, były wystarczające w
tamtych czasach. Chwała i potęga Awatara Ramy opisane zostały
przez Valmiki w „Ramayanie”. Vyasa napisał o chwale Awatara
Kryszny. Valmiki i Vyasa nie są teraz w stanie pisać; obaj sprawują
obecnie pokutę i ujawniają jedynie cząstkę. Mocy
najpotężniejszego Awatara nigdy nie da się wyjaśnić. Co ja mogę
powiedzieć o Jego zachwycającej i cudownej mocy? Swami opuścił
ciało w połowie Swego zadania i teraz przybędzie ponownie w tej
samej formie. To również jest zaledwie kropla Jego potężnej mocy.
59.
Om
Sri Sai Avyaktha Roopine Namaha
Ten,
który jest formą nie zamanifestowanego Bóstwa. Formą Pierwotnej
Duszy.
Forma tego Awatara nie przybyła nigdy przedtem; On jest nowy.
Forma ta przyciąga wszystkich na świecie. Formy Ramy i Kryszny są
znane oczom wszystkich. Oczy, które ich widziały, teraz widzą nową
formę Awatara i wielu wahało się, czy zaakceptować Go jako Boga.
Czym jest ten gąszcz włosów i pomarańczowa szata? Ale kiedy
zachwycające i cudowne moce w Nim manifestują się na zewnątrz,
wszyscy gotowi są zaakceptować Go. Ludzie innych religii akceptują
Go jako Boga. W naszym domu wszyscy byli waisznawitami (wielbicielami
Wisznu – tłum.) i wahaliśmy się, czy zaakceptować Swamiego.
Jednak wkrótce uświadomiliśmy sobie, że jest On Mahawisznu,
którego wielbiliśmy.
Swami
powiedział mi, że jestem Radha, Szakthi, Mahalakszmi i Sarasvathi.
Jednakże forma Kryszny, Prema Sai i Mahawisznu nie może zbliżyć
się do mnie. To aż w takim zakresie jestem zaabsorbowana Jego
formą. A teraz sprowadzam z powrotem Swamiego, który opuścił
formę. Poprzez łzy, łkanie i tęsknotę przyprowadzam Go w tej
samej formie. Jest to wielkość Premy, jaką mam dla Jego formy.
Moje ciało przybyło z tej formy i połączy się z tą samą formą.
Swami przybył w tej formie, aby zabrać nas z poziomu ciała
człowieka do stanu Boga.
60.
Om
Sri Sai Kaama Krodha Dhwamsine Namaha
Imię
to mówi, że Swami
jest tym, który niszczy nasz gniew i pragnienia.
To gniew i pragnienia są przyczyną narodzin. Ravana był ekspertem
we wszystkich sztukach, Wedach i Siastrach. Był on wykwalifikowanym
muzykiem, którego muzyka trzęsła górą Kailash. Pięć elementów
służyło mu jak niewolnicy. Mimo iż był on ekspertem we
wszystkim, zniszczony został przez żądzę. Ale nie tylko on został
zabity, lecz cały jego demoniczny ród został unicestwiony. Żądza
ma tak ogromną moc, że jest w stanie zniszczyć cały ród. Kaama
znaczy wszelkie pragnienia. Czegokolwiek pragnie się pięcioma
zmysłami, jest żądzą. Język chce jeść różne potrawy i zawsze
mówi o jedzeniu. To jest smaczne, tamto jest smaczne. Połowa życia
człowieka upływa na jedzeniu. Musimy więc kontrolować język.
Musimy jeść pożywienie satwiczne. Usta mają inną pracę, którą
jest mówienie. Musimy więc kontrolować naszą mowę. Mówcie
zawsze delikatnie i uprzejmie. Nie mówcie niepotrzebnie, nie
używajcie szorstkich słów i nie mówcie o wadach innych ludzi.
Uszy powinny słuchać tylko o chwale Boga i nie słuchać o innych
sprawach. W podobny sposób powinniśmy kontrolować pragnienia
innych zmysłów.
Żądza
i gniew są jak bliźnięta. Jeżeli pragnienia nie są spełnione,
powstaje gniew. Gniew jest grzechem. Żądza i gniew są matką i
ojcem wszystkich grzechów. Przykładem gniewu jest Hiranyakasipu,
Jak Ravana, on również sprawował surową pokutę. Sprawował on
pokutę i zapewnił sobie łaskę Boga, że jego śmierć nie zdarzy
się w wieloraki sposób. Po uzyskaniu tej łaski, zaczął on
nienawidzić Boga. Powiedział wszystkim, że to jego należy czcić
jako Boga.
W
końcu Bóg przybył jako Awatar Narasimha i zabił go w taki sposób,
że nie było to sprzeczne z łaską. Powinniśmy się więc modlić
do Swamiego, aby żądza i gniew nie przychodziły do nas. Nie
wystarczy śpiewać Jego imię. Musimy sobie uświadomić całym
sercem i modlić się do Boga, aby zniszczył w nas żądzę i gniew.
Musimy modlić się ze łzami i topniejącym sercem, a wtedy ten
najpotężniejszy Maha Prabhu ochroni nas.
Swami
przybył, aby usunąć żądzę ze świata. Nowe Stworzenie, które
teraz przybywa, wolne jest od żądzy. Mimo iż 'żądza' jest
podstawą stwarzania, Swami czyni ją nową, wolną od pragnienia.
Parvathi sprawowała pokutę, aby poślubić Sziwę. Kiedy Pan Sziwa
był w stanie Nishta, dewy posłały Kaamadevę, aby Mu przeszkodził.
Pan Sziwa spalił Kaamę, a potem poślubił Parvathi. Po spaleniu
Kaamadahany, spaleniu żądzy, urodził się Muruga. W ten sam sposób
poprzez moją pokutę Swami i ja spalamy kaamę świata i robimy
Stworzenie od nowa. Jest to Stworzenie Premy, nie Stworzenie Kaamy.
Stworzenie to przybywa z naszego serca, z Vishwa Brahma Garbha
Kottam.
61.
Om
Sri Sai Kanak Ambar Dharine Namaha
Ten,
który nosi złotą szatę. Swami
zazwyczaj nosi pomarańczową szatę. Ale z okazji ważnych dni nosi
On złotą szatę. Ta złota szata jest najbardziej odpowiednia dla
Pana, który stwarza Złotą Yugę. Kiedy to pisałam, przypomniała
mi się jedna rzecz. Dlaczego Swami nosi szatę? Rama i Kryszna nie
nosili. Dlaczego nosi On szatę, która przykrywa Jego całe ciało?
Rama i Kryszna nosili królewską szatę. Jednakże oni nie
przebywali pośród zwykłych ludzi, tak jak to czynił Swami.
Poprzednich
Awatarów zwykli ludzie nie byli w stanie dotknąć tak, jak to
czynili ze Swamim. Swami zstąpił, aby obdarzyć łaską zwykłego
człowieka. Inna przyczyna to ta, że On przybył, aby stwarzać Nowe
Stworzenie. Ponieważ Nowe Stworzenie rodzi się z Boga, jest ono
takie same jak Bóg. Swami przybywa i pokazuje, jak to Stworzenie
przychodzi od Boga. Swami oddzielił się ode mnie, przynosząc mnie
w żeńskiej formie. Wskutek mej sadhany
rozrastam się jako Prakrithi, Uniwersum (Wszechświat – tłum.).
Teraz całe Stworzenie staje się Sai Mayam. Swami staje się
wszystkim.
Najpierw
opróżniłam siebie, a Swami wypełnił mnie Swoją Prawdą. Kiedy
rozrastam się jako Uniwersum, staje się to Sathya Yugą, Nowym
Stworzeniem. Teraz On, Ten, który istnieje we mnie, rozrasta się
jako Stworzenie. Stworzenie to staje się Sathyamayam; staje się ono
złotą szatą Jego ciała. Całe Stworzenie jest Sarvathi
Pani Padam,
wszystko to zaiste ręce i stopy Boga. Dowodzę tego poprzez swoją
sadhanę.
Powyższe imię jest dla Niego bardzo odpowiednie. Pitaambhara, którą
nosi Mahawisznu, jest taka sama, jak Kanakambara, którą nosi Swami.
Dwie są jedno. Swami jest inkarnacją Mahawisznu. 24 tatwy, które
są w każdym człowieku, stają się Sarvathi
Pani Padam
Boga. To nie jest ciało człowieka, które zawiera 24 zasady. Są to
członki Boga. Każdy z nas stanowi część ciała Boga. Pokazanie
tego jest częścią zadania Swamiego, Awatara. Wzięliśmy zatem
karmę wszystkich na nasze ciała. Swami porzucił ciało, ale
wskutek mej Premy On przybędzie ponownie.
62.
Om
Sri Sai Adbhuta Charyaya Namaha
Ponieważ
historia
Swamiego jest cudowna, nikt nie jest w stanie jej opisać.
Gdyby wszyscy riszi i święci usiedli razem i pisali, nie byliby w
stanie tego zrobić. Są tysiące książek na temat Swamiego,
napisanych przez tysiące ludzi. Jednak nikt nie zna Jego chwały
całkowicie. Napisałam tysiące pieśni o Swamim. W jednej z nich
napisałam:
Lalka
z soli chciała zmierzyć ocean
Jestem
jak bardzo pokorny pies
Jak
opisać chwałę Jego?
Jego
nieporównywalną chwałę?
Nie
przychodzi to do umysłu mego
Co
stało się z lalką z soli, która chciała zmierzyć ocean? Z
chwilą, gdy dotknęła wody, stopiła się i zniknęła. Podobnie
nikt nie jest w stanie opisać chwały tego Awatara,
najpotężniejszego ze wszystkich. Święci i mędrcy mówią nam:
„Ci, którzy widzieli, nie mogą pisać, a ci, którzy piszą, nie
widzieli.”
Zatem
ci, którzy widzieli pełną chwałę Swamiego, nie są w stanie
wyjaśnić, ponieważ całkowicie są pochłonięci w niej. Połączyli
się oni z Bogiem. Ten, kto mówi o kompletnej chwale Swamiego,
naprawdę nie poznał ani nie widział jej. Jak powiedzieć, jeżeli
nie ma tego, kto by mówił? Osoba indywidualna połączyła się z
Bogiem.
Taka
wielkość Awatara nigdy przedtem się nie miała miejsca. Ile
zdarzeń i opowieści, których nie znano, jest teraz ujawnianych
światu? Swami prowadził dzieci, które były jeszcze bardzo małe i
nauczał ich duchowości i wiódł je na wyższy poziom. Tak cudowny
Awatar nigdy przedtem nie zstąpił na świat i już nie przybędzie
(po zakończeniu misji – tłum.). Swami przybył, aby zrównoważyć
wszelkie niedociągnięcia poprzednich Awatarów i aby zrównoważyć
wszystko.
To
wskutek tego naprawiania Swami i ja cierpieliśmy tak bardzo przez
całe życie. Swami pokazał kompletnego Awatara bez niedociągnięć.
W ten sam sposób On czyni wszystko Purnam. Dopiero wtedy będzie On
mógł przynieść kompletną Sathya Yugę. Swami zstąpił teraz
jako Awatar, aby przynieść Purna Sathya Yugę, Purna Awatara i
Purna Stworzenie. Wszystko będzie kompletne. Stąd nikt nie jest w
stanie wiedzieć całkowicie, pisać ani mówić o Jego chwale.
63.
Om
Sri Sai Apad Bhandhavaya Namaha
Ten,
który jest naszym przyjacielem i przewodnikiem w trakcie
kataklizmów. W
czasie niebezpieczeństwa to tylko On prowadzi i ochrania nas. Swami
ochraniał różnych ludzi przed rozmaitymi niebezpieczeństwami. Ale
nie tylko to, bowiem On również przywrócił do życia tych, którzy
zmarli. Kiedy istnieje niebezpieczeństwo w którejś części
świata, On bezzwłocznie udaje się tam i pomaga. Kali Yuga jest Erą
wypełnioną wielkim niebezpieczeństwem. Żaden Awatar nie zstąpił
przedtem, aby okazać pomoc wszystkim. Zwykle Awatar Kalki przybywa
pod koniec Kali i ścina wszystko. Następnie przybywa Pralaya
(potop – tłum.) i wszystko jest unicestwiane.
Ale
ten Awatar, ten Bóg zstępuje w Kali wskutek litości i ochrania
nas. Ponieważ ten Awatar zstąpił w tyn niebezpiecznym okresie,
nazywamy Go 'Apad Bhandhavaya'. Obecna Era nie jest jak inne yugi.
Tu charakter każdej osoby indywidualnej został uszkodzony. A skoro
tak jest, negatywnym wpływom uległo również społeczeństwo. Z
kolei to zanieczyszcza pięć elementów oraz cały kraj, tak więc
cały świat został dotknięty. Zatem Kali wchodzi w każdego i we
wszystko. To w tym tak bardzo niebezpiecznym czasie Swami tu przybył.
Musimy wykorzystać czas Jego obecności tutaj. Swami pokazał nam
prosty sposób, jak wyzwolić się z niebezpieczeństwa. Powiedział
On, że wystarczy robić Nama
Sankirtan.
Musimy śpiewać imię 'Apad Bhandhanaya', a wtedy odniesiemy
korzyść.
64.
Om
Sri Sai Prematmane Namaha
Ta
Paramatma staje się Prematma. On
przybył tu i robi z wszystkich Prematma. Powiedziane to zostało w
Gicie
jako: „Sarva
jeeva Antaryatma”.
Swami teraz to pokazuje. Znów Gita
oznajmia:
‘Mamaivamso
jeevaloke Jeevabhoota sanathanaha’
„Wszystko
na tym świecie jest aspektem Boga.”
Jeśli
więc jest On Prematma, wobec tego wszyscy są Jego aspektem. Czy tak
nie jest? Wobec tego dlaczego nie mamy miłości dla siebie? Dlaczego
te wszystkie różnice? Kryszna mówi w Gicie,
że wszyscy urodzili się z Niego. Swami teraz mówi to samo. To, co
powiedział On jako Kryszna, teraz pokazuje On, prowadząc idealne
życie. Swami nauczał przez 84 lata, że:
„Miłość
jest Moją Formą...wszyscy muszą się stać, jak Ja...nikt nie
powinien mieć nienawiści do nikogo. Obdarzajcie miłością
wszystkich.”
Brak
miłości jest przyczyną narodzin i śmierci. Musimy więc okazywać
miłość wszystkim. Ale wszyscy mówią: „Ja i moje” i łączą
„Ja” z ciałem. Skoro utożsamiamy się z ciałem, wszystko co
się z nim łączy, staje się „Ja i moje”, musimy się więc
rodzić wielokrotnie. Ciało bardzo cierpi wskutek tysięcy narodzin.
Okazujcie miłość wszystkim. Wedy, Wedanta, święci i mędrcy -
wszyscy nam mówią, ale nie stosujemy się do tego, co oni mówią.
Ten Awatar przybył i pokazał to nam, ale wciąż nie wiemy, jak
okazać miłość.
Najpierw
kochaj siebie, potem okazuj miłość innym. Pokazuje to, że
jesteśmy aspektem Paramatmy. Musimy kontemplować dogłębnie nad
tym. „Ja” nie oznacza ciała; wskazuje to na Atmę, która
mieszka w ciele. Jeżeli jesteśmy Jeevatmą, musimy nad tym
kontemplować i uświadomić to sobie. Bóg to Paramatma, a człowiek
to Jeevatma. Wszyscy mówią, że człowiek to Jeevatma. Nikt nie
mówi, że jest ciałem jeeva! Bóg nie jest ciałem Parama,
On jest Paramatma, On jest Paratathva. My jesteśmy Jeevatatwa. Bóg
jest Parapurusza; Jeeva jest Jeeva Purusza.
65.
Om
Sri Sai Prema Moortaye Namaha
Ponieważ
Swami
jest ucieleśnieniem miłości,
zwracał się On do wszystkich w Swoim dyskursie jako: „Prema
Swarupalara”,
ucieleśnienia Premy. Ale aby stać się tym, musimy się zmienić.
Dlatego On mówi do nas w ten sposób. Jeżeli nie zmienimy swego
życia i nie będziemy aspirować do ucieleśnienia miłości, będzie
ono zmarnowane i zostanie zniszczone. Sama Kali oznacza brak miłości.
Powodem rozdzielenia jest brak miłości. Rodzicie i dzieci
rozdzielają się, oddzielają się siostry i bracia; istnieje
rozdzielenie między mężem a żoną. Ale to miłość jest ważna
dla dzieci.
Jednak
obecnie zarówno ojciec, jak i matka są w pracy. Nie mają oni czasu
na to, aby troszczyć się o dziecko i umieszczają je w żłobku.
Ponieważ dzieci nie otrzymują miłości od rodziców, ma to wpływ
na ich życie. Swami również napisał o tym i powiedział, że
hinduska kultura stała się teraz „Kulturą Ayah” (Ayah –
opiekunka, tłum.). W minionych czasach służba również miała
dobre cechy i charakter. Gandhiji pisze w swej autobiografii, że
kiedy był małym chłopcem, bardzo się bał. Służąca powiedziała
mu, że zrobi z niego Mahatmę. W chwili śmierci miał on imię Ramy
na ustach.
W
naszym domu był człowiek, zwany Agent Tata, który pracował dla
mego ojca. Kiedy byłam bardzo młoda, opowiadał on wszystkim
opowieści o wielbicielach 'Bhaktha Vijanam'. Stąd też zajmuje on
ważne miejsce w moim życiu. Dlatego opublikowaliśmy jego zdjęcie
w mojej autobiografii.
Ten
Prema Moorthy prosił mnie, abym dała wszystkim Prema Szakthi. Dałam
ją tysiącom ludzi. Dałam ją rzekom i oceanom. To ta Prema Szakthi
zmienia Kali Yugę w Sathya Yugę. Zmienia ją w Prema Yugę. Swami
jest Prema Moorthy; stąd też On pokazuje tę ścieżkę Premy
wszystkim. Wskutek mojej Prema Szakthi przybyła Stupa Mukthi i
Vishwa Brahma Garbha Kottam. Poprzez nie Sathya i Prema wchodzą we
wszystko.
66.
Om
Sri Sai Prema Pradaya Namaha
Swami
jest tym, który roznieca każde żywe istnienie, aby okazywało
Premę.
Bóg jest Mieszkańcem wszystkich. On jest ucieleśnieniem miłości.
Swami powiada: „Miłość jest Moją formą”. Jaki On jest, tacy
my musimy być. Ale dlaczego nie jesteśmy tacy? Myślimy, że miłość
tego świata, którą wyrażamy, jest prawdziwą miłością, nie
wiedząc, że jest to tylko przywiązanie. Przywiązanie, które mamy
do męża, żony i dzieci, jest przyczyną naszych powtarzających
się narodzin. Sri Kryszna naucza Arjunę tego w Bhagavad
Gicie.
Gita
narodziła się tylko po to, aby usunąć Moha
czyli przywiązanie. Mohakshaya to Moksza. Prawdziwa miłość
oznacza okazywanie miłości Bogu, a nie komu innemu. Tylko jeżeli
okazujemy miłość wszystkim, dowodzimy, że jesteśmy aspektem
Boga.
Swami
zstąpił i nauczał tylko tego. Nauczał nas, abyśmy kochali
wszystkich, okazując jednakową miłość wszystkim. Thiruvalluvar
napisał kuplet:
„Siłą
naszego życia jedynie miłość. W przeciwnym razie jest to tylko
ciało z kośćmi, pokryte skórą.”
Jeżeli
okazujemy miłość, jest to wówczas siła życia, w przeciwnym
razie jest to tylko skóra i kości. Nie ma siły życia. Takie ciała
to chodzące trupy. Jak wielu świętych ukazało się w tym kraju i
wyjaśniło wyższe prawdy w prosty sposób? Dlatego Swami przybył
jako Awatar i nauczał nas wszystkich.
67.
Om
Sri Sai Priya Namaha
Ten,
który kochany jest przez wszystkich.
Wszyscy kochają Swamiego.
Wszyscy
okazują oddanie Swamiemu. Wszyscy czczą Swamiego bez różnic kast,
wyznania i religii. On przybył jako ucieleśnienie Sathyi i pokazał
Prawdę wszystkim. On pokazał Prawdę, że wszystkie religie
stanowią jedno. Ponieważ uczynił to On, ludzie wszystkich religii
kochają Go. Swami nauczał, że wszystkie religie wzywają tylko
jednego Boga. Jakimkolwiek imieniem zostanie wezwany, On ukaże się
przed nimi i usunie ich trudności. Pokazał On, że jest On Kryszna,
Rama, Jezus, Budda i Allah.
Nadi
(Liście Palmowe – tłum.) mówią, że w naszym Aszramie musimy
wznieść świątynię i mieć posągi oraz symbole wszystkich
religii. Trzymamy obecnie w oddzielnym pomieszczeniu wszystkie posągi
riszich, mędrców i siddhów. Kiedy przyjechała Kaveri, Yamini
zaprowadziła ją i pokazała to. W pokoju, przy drzwiach, wysoko na
ścianie napisane zostało: „Priya”. Zostało to napisane tak
wysoko, że jest poza zasięgiem kogokolwiek. Wszyscy widzieli i
zrobiliśmy zdjęcie. Dopiero teraz, kiedy to piszę, rozumiem, że
Swami pokazał, że jest On tym, którego kochają wszyscy. Ten
najpotężniejszy Awatar przybył tu tylko po to, aby pokazać, że
wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga; Bóg, który nie widzi
różnic kast, wyznania ani religii. Jest to zadanie Swamiego,
Awatara zgromadzenie wszystkich pod jednym parasolem. Powodem
istnienia różnic między ludźmi jest brak miłości. Swami
przybył, aby pokazać, że wszyscy stanowią jedno.
68.
Om
Sri Sai Bhaktha Priyaya Namaha
Swami
jest tym, którego kochają wielbiciele.
Wszyscy wielbiciele kochają Swamiego. On jest nieoceniony, bezcenny
dla wielbicieli każdego narodu. Ludzie wszystkich religii, którzy
czczą różne aspekty Boga, czczą Swamiego. Swami dał darszan
wszystkim różnych bogów i bogiń, tak więc wszyscy wielbiciele
czczą Go. Ale wszyscy muszą się zmienić, aby Swami był
zadowolony. Swami dał mi 108 imion: Sai
Priya, Sai Priya Devata
itd. Cały świat może lubić Swamiego, ale tylko ze względu na
nasze zachowanie Swami będzie lubić nas. Tylko wtedy będziemy
mogli powiedzieć, że jesteśmy wielbicielami Swamiego. Musimy
stosować w praktyce to, czego On nauczał.
69.
Om
Sri Sai Bhaktha Mandaraya Namaha
Jedynie
On obdarza szczęśliwością niebiańską wielbicieli.
Narodziny w ciele człowieka zostały nam dane po to, aby uzyskać
Swargę (Raj – tłum.). Tylko wygoda i szczęście Nieba jest
prawdziwe. Ludzie zanurzeni są w wygodzie tego świata z narodzin na
narodziny. Swami przybył, aby oswobodzić ich z tego. Bez względu
na to, co mówią Wedy, pisma święte i Upaniszady, ludzie mimo to
nie zmieniają się. Swami sprowadza Vaikuntę na dół i pokazuje
ludzkości, czym jest prawdziwa błogość.
70.
Om
Sri Sai Bhaktha Hrudaya Viharaya Namaha
Ten,
który mieszka w sercu wielbiciela.
Serce bhakthy
to pole gry Boga. Bóg nigdy nie gra w sercach zwyczajnych ludzi.
Wielbiciele są Jego towarzyszami gry. Na przykład: Prahlada miał
silną wiarę i oddanie. Aby jednak poddać to próbie, musiał on
zmierzyć się z wieloma niebezpieczeństwami ze strony swego ojca.
Został on strącony z góry, gdy miał związane ręce i nogi.
Następnie był przywiązany do skały i został rzucony w morze. Po
czym otrzymał truciznę do zjedzenia i słoń stąpał po nim.
Jednakże siła nigdy nie zmalała, a ojciec jego nigdy nie wahał
się. Zgodnie ze swoją wiarą powiedział on ojcu: „Bóg jest
wszędzie.” Pan Narasimha wyłonił się wówczas z filaru i zabił
ojca.
Czy
zwykły człowiek potrafiłby pokazać tak silne oddanie w obliczu
tak ogromnego zagrożenia? Gdyby dziecko było bite do momentu aż
zacznie płakać, ono natychmiast powiedziałoby ojcu: „Zrobię to,
co mi mówisz!” Ale Prahlada nie był taki. Jest to lila Boga.
Dzięki niej pokazane zostało światu oddanie.
W
podobny sposób Bóg może poddać bhaktę wielu próbom, aby można
było zobaczyć, czy oddanie i wiara maleje lub nie. Jak studenci
mają egzaminy, tak samo wielbiciele zdają egzaminy. Jeżeli zdają
egzamin, Bóg czyni ich Swoim wielbicielem i akceptuje ich. Płakałam
z tęsknoty za Swamim od urodzenia. W obecnej Kali Yudze moje serce
jest polem Jego gry.
Swami
zbudował kryty stadion w Puttaparthi, aby studenci mogli grać w
gry. Moje serce jest krytym stadionem, aby Bóg mógł grać w Swoje
gry. Grał on tam przez ostatnie 72 lata; nie była to gra fizyczna,
lecz gra uczuć.
6.
Gita
jest Przewodnikiem
(Czego
możemy nauczyć się z Gity?)
Swami
dał kartkę z tytułem: „Gita
jest Przewodnikiem”, zbiór anegdot dla wielu moich książek.
Opisuje on moją duchową podróż w odniesieniu do Bhagavad
Gity.
Pandawowie
i Kaurawowie zgromadzili się na bitwę w Kurukshetra, siedzibie
prawości. Aby obserwować wszystko na polu bitewnym, Arjuna prosi
Pana Krysznę, swego woźnicę, aby zawiózł go na środek pola. Z
obu stron widzi on zgromadzonych swoich krewnych, przygotowanych do
wojny. W chwili iluzji i wątpliwości odkłada on łuk i strzałę;
odmawia udziału w walce i mówi do Kryszny: „Czy królestwo ma być
zyskane wskutek zabicia rodziców, braci i krewnych? Nie, ja nie
potrzebuję takiego królestwa.”
Kryszna
mówi: „Arjuna, wcześniej nie miałeś takiej myśli. Dlaczego
teraz? Jesteś zakłopotany wskutek swego przywiązania. Musisz
wykonywać przypisane ci obowiązki. Odrzuć swoje wszelkie więzy.”
Tak
więc Kryszna nauczał Arjunę Bhagavad
Gity
na polu bitwy Kurukshetra, aby uwolnić go od przywiązania i iluzji.
Póki jest moha
(iluzja), istnieje przywiązanie. Celem Gity
jest uwolnienie nas. Moha
kshayam
to Moksza.
Uwolnienie się od Moha
(iluzji) to Moksham
(wyzwolenie). W tym celu każde działanie powinno być wykonywane
jako joga.
Czym
jest joga? Kiedy wykonujemy działanie (karma) jako ofiarę Bogu bez
przywiązania do rezultatu, staje się to jogą. Trzeci rozdział
Gity, „Karma Yoga” wyjaśnia, że każda czynność, którą
wykonujemy, to karma. Zatem nikt nie może uciec przed działaniem.
Dlatego kiedy Arjuna odmawia walki i powiada, że zostanie
sanyasinem, Pan mu wyjaśnia, że nawet sanyasin musi działać.
Spójrzmy
jak ja stosowałam się do tej zasady w moim życiu. Wykonywałam
każdą czynność od świtu do zmierzchu jako oddawanie czci Bogu.
Codziennie po przebudzeniu się, przed postawieniem stopy na ziemi, z
szacunkiem dotykałam ziemi i mówiłam: „Matko Ziemio, proszę noś
ciężar moich stóp.” Myślałam: „Te ręce powinny być tymi,
które dają, a nie otrzymują.” Modliłam się o cierpliwość
Matki Ziemi, która podtrzymuje nawet plądrujących ją. Myjąc
zęby, śpiewałam sloki z Gity. Pisałam 'Om Sri Sai Ram” za
pomocą vibuthi na kuchence, zanim ją zapaliłam, a potem
recytowałam: Matru
devo bhava, Pitru devo bhava, Acharya devo bhava, Athiti devo bhava’.
Przed
gotowaniem mówiłam:
„Piec,
w którym rozpalę, jest miejscem świętego ognia; niech posiłek,
który zostanie ugotowany na tym ogniu, obdarzy cechami satwicznymi.
W ten sposób nawet gotowanie staje się jogą. Poprzez nasze
mentalne podejście możemy uczynić każdą czynność świętą ;
możemy przemienić każde działanie w jogę.
Kąpiąc
się traktowałam wodę jako rzekę Ganges. Zazwyczaj w trakcie
kąpieli śpiewa się imiona siedmiu świętych rzek takich, jak :
Yamuna, Godavari, Sarasvathi, Ganges, Narmada, Sindu i Kaveri. Ale
nie wystarczy wypowiadać same nazwy, musi powstać w nas głębokie
uczucie, że te święte wody zmywają z nas grzechy. Z głębokim
uczuciem ojciec mój recytował „Purusha Suktham” wyobrażając
sobie, że Sam Pan leje wodę na niego Swoimi tysiącami rąk. „Yath
Bhavam Tat Bhavathi”
- jak myślisz, to się staje. Kąpiąc się, mocno wierzyłam, że
była to woda rzeki Ganges. W ten sposób nawet branie kąpieli staje
się jogą. Wszystko zależy od naszej percepcji.
Kiedyś
Bogini Parvathi zapytała Pana Sziwę: „Codziennie tysiące ludzi
kąpią się w rzece Ganges. Czy ich grzechy zostają zmyte? Czy
uzyskają oni wyzwolenie?” Odpowiedział On: Nie wszyscy. Pokażę
ci dlaczego.” Następnie Pan Sziwa przyjął formę słabowitego,
starego człowieka i położył się blisko miejsca kąpieli nad
Gangesem, podczas gdy Parvathi przyjęła formę starszej kobiety i
usiadła przy nim. Gdy ludzie wracali po zanurzeniu się w Gangesie,
Parvathi mówiła im: „Mój mąż jest schorowany, ale zostanie
uzdrowiony, jeżeli osoba bez grzechu wleje mu do ust kubek wody z
Gangesu.” Nikt z ludzi nie podszedł; wszyscy odchodzili mówiąc,
że mają grzechy. W końcu podszedł mężczyzna i powiedział:
„Popełniłem wiele grzechów i jestem również podły, ale dziś
Matka Ganges zmyła wszystkie moje grzechy.” Powiedziawszy to, wlał
wodę w usta staremu człowiekowi.
Jaki
jest pożytek tysięcy, zanurzających się w Gangesie w Kasi? Każdy
uważał siebie za grzesznika. Czy oznacza, że to co mówili nasi
przodkowie, święci i mędrcy przez Wieki, nie jest prawdą? Nie.
Jeśli nawet tysiące kąpią się w Gangesie, tylko ci, którzy
robią to z pełną wiarą, zostają oczyszczeni z grzechów. Jeżeli
będziemy się kąpać z takim uczuciem, to również stanie się
jogą.
Natura
działań różnych ludzi może być taka sama. Uczucia, z jakimi
działania są wykonywane, czyni je przywiązaniem albo Karma Yogą.
Gotowanie i kąpanie się mogą być czynnościami rutynowymi; ale
mogą się też stać jogą. Uczucia w trakcie gotowania znajdują
odbicie w posiłku. Jeżeli będziemy gotować z gniewem i
nienawiścią, cechy te wejdą w posiłek i będą miały wpływ na
tych, którzy go zjedzą. Kiedy gotujemy z czystością i traktujemy
to jako ofiarę dla Boga, pożywienie otrzymuje naturę satwiczną.
Gdy
zamiatasz dom, rób to z uczuciem, że czyścisz świątynię Boga.
Kiedy czyścimy przedmioty używane w trakcie pudży, robimy to z
troską i oddaniem. Powinniśmy również myć naczynia z takim samym
podejściem.
Spójrzmy
na przykład Karma Yogi. Mnich, który sprawował pokutę, siedział
pod drzewem, kiedy spadły na niego ptasie odchody. Bardzo się
zezłościł i spojrzał na ptaka z mocą, redukując go do popiołu.
Po jakimś czasie wyruszył do miasta, aby prosić o jałmużnę.
Stanął przed małą chatką i żebrał: „Bhavathi
Biksham dehi”
(Proszę dajcie jałmużnę.). Gospodyni domu zajęło trochę czasu,
nim mogła zareagować, ponieważ usługiwała mężowi. Mnich
zezłościł się i spojrzał złym okiem na kobietę. Następnie
kobieta przyszła i przeprosiła za spóźnienie. Wyjaśniła:
„Spóźniłam się, ponieważ usługiwałam mężowi, ale nie
spalisz mnie tak, jak ptaka.” Mnich był zdziwiony jej odpowiedzią.
Zapytał, skąd wiedziała, co zdarzyło się w lesie. Odpowiedziała:
„Wykonuję moje działania jako jogę, ofiarę Bogu , stąd też
uzyskałam taką moc. Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej, musisz
pójść do mojego guru, Tuladharana, właściciela sklepu.”
Tuladharan
miał wagę zawsze dokładnie ustawioną. Jej szla nigdy nie
przechylała się na niczyją korzyść. Mając wagę zrównoważoną,
uzyskał on cechę równowagi umysłu. Poprzez wykonywanie działań
jako yogi jego umysł stał się czysty. Ujrzawszy mnicha, zapytał
go, czy przysłała go kobieta. Powiedział mnichowi, że uzyskał
stan równowagi umysłu, wykonując wszelkie czynności jako yogę.
Następnie skierował mnicha do swego guru, rzeźnika.
Rzeźnik
powiedział, że zajmuje się interesem odziedziczonym po przodkach i
że wykonuje swoje obowiązki, nie schodząc ze ścieżki prawości.
Stąd też zyskał mądrość.
Istnieje
również opowieść o Senie, który był fryzjerem. Zawsze modlił
się, myjąc włosy klienta, aby jego umysł został oczyszczony z
nieczystych myśli. Widzimy więc jak każdy uzyskał mądrość,
wykonując obowiązki jako yogę. Podobnie jak u nich każde nasze
działanie powinno być wykonywane jako yoga, z uczuciem ofiarowania
wszystkiego Bogu.
Problemy,
zmartwienia, niepokoje umysłu i choroby przytłaczają nasze życie.
Jak bardzo cierpimy w konsekwencji. Spokój umyka nam. Oglądamy
telewizję, idziemy do kina oraz odwiedzamy przyjaciół, poszukując
spokoju. Na kilka godzin zapominamy o naszych zmartwieniach i
myślimy, że mamy spokój. Ale jest on krótkotrwały i znowu
jesteśmy pogrążeni w problemach. Jakie jest trwałe rozwiązanie?
Tylko Bóg jest rozwiązaniem. Zatem okazujcie oddanie Mu. Spokój,
który otrzymujemy, modląc się do Boga, jest prawdziwą naturą
Atmy. Poprzez modlitwę otrzymujemy spokój. Jeżeli wykonujemy nasze
działanie jako yogę, bez oczekiwania nagrody, otrzymujemy więcej
spokoju.
Spójrzmy
jak otrzymać Prashanthi z Ashanthi (spokój ze stanu braku spokoju).
Przez 60 lat wykonywałam obowiązki jako gospodyni domowa,
ofiarowując wszelkie działania Bogu. Wiele osób mieszkało z naszą
rodziną. Miałam troje dzieci ale również usługiwałam swemu
ojcu, mojej babci i teściom, jednak umysł mój zawsze utkwiony był
w Bogu. Po sprawowaniu obowiązków w taki sposób, Swami poprosił
mnie, abym wyrzekła się wszystkiego i została sanyasinem.
Będąc
w rodzinie, wykonywałam wiele obowiązków: opiekowałam się domem,
gotowałam posiłki, moich troje dzieci wstąpiło w związek
małżeński; zajęłam się wnuczką Vaishnavi i tak dalej. Mimo
tego wszystkiego pozostałam bez przywiązania. Byłam jak liść
lotosu, nie dotknięty przez otoczenie. Nie myślcie, że nagle
zstąpiłam z nieba. Chociaż urodziłam się jako zwykła, wiejska
dziewczyna, osiągnęłam obecny stan wskutek surowych wyrzeczeń,
praktykowanych przez wiele lat.
Jeżeli
zawsze będziemy kontemplować i myśleć o tym, co następuje,
uzyskamy spokój w życiu:
- Ciało jest zniszczalne
- Atma jest niezniszczalna
- Nasze działania powinny być wykonywane z beznamiętnością
- Ja nie jestem ciałem; jestem Boską Atmą, częścią Kosmicznej Jaźni
Etapy
Duchowego Osiągnięcia
Rozdział
13. Gity
daje tajemnicę wiecznego spokoju. Narayana
Suktham
powiada: “Neelato
yada madhyastad vidhulle kheva bhaskara'.
Najwyższy Byt przebywa w naszym sercu jako niebieskie światło
wielkości koniuszka ziarna ryżu. Serce duchowe jest z prawej strony
w naszym ciele; jest to Atma.
Na
pierwszym etapie 'Upadrishta',
Mieszkaniec (Atma) jest Świadkiem wszelkich działań jeevy. Na tym
etapie jeeva prowadzi życie jak zwierzę, tylko jedząc i śpiąc.
Gdy
wzrasta świadomość, człowiek zaczyna stawiać pytania: „Czym
jest życie? Dlaczego jestem taki? Dlaczego się urodziłem? Jaki
jest sens życia?” Bóg, który był w stanie Świadka, teraz
zachęca człowieka, aby wszedł do wnętrza i tam poszukiwał
odpowiedzi na pytania. Jest to drugi etap, 'Hanumantha', kiedy
Mieszkaniec stopniowo ujawnia Siebie i zachęca przebudzoną jeevę
do podejmowania wysiłku,
Teraz
człowiek zaczyna podejmować większy wysiłek, myśląc coraz
bardziej o celu życia. Kiedy staje się zrozpaczony , modli się o
pomoc. Im więcej sadhany
stosuje jeeva, aby oczyścić siebie, tym bardziej Bóg ją wspiera.
Jak Bóg śpieszy, słysząc wołanie Gajendry, słonia, który
dostał się w pułapkę, będącą paszczą krokodyla, tak samo
przybywa On z pomocą wielbicielowi. Jest to trzeci etap: 'Bhartha';
Mieszkaniec wspiera każdy wysiłek jeevy i ochrania ją tak, jak
ochraniał On Prahladę.
Teraz
Bóg, który był rozmiarów koniuszka ziarna ryżu, stopniowo
ujawnia Siebie. Na tym etapie człowiek zaczyna uświadamiać sobie,
że to Bóg jest wykonawcą i myśli: „Jesteśmy niczym, tylko Jego
narzędziami. Muszą oni podporządkować rezultaty wszelkich działań
i powiedzieć: „Boże, to Ty robisz wszystko.”
Tu
sadhaka uświadamia sobie, że cokolwiek dzieje się, jest to lila
Boga. Po nieugiętej sadhanie,
uzyskuje się ten etap. Człowiek podporządkowuje owoce swego
działania, mówiąc: „Działanie jest Twoje i owoc też jest
Twój”; jest to czwarty etap czyli etap Bhaktha. Bóg Mieszkaniec
raduje się owocem działania, ofiarowanym Jemu przez jeevę.
Każde
działanie ma skutek. Decyduje to o kolejnych narodzinach. Dobre
uczynki dają dobre narodziny. Rezultatem złych uczynków jest
cierpienie. Wykonywanie działania bez przywiązania do rezultatu
eliminuje skutki działania.
Spójrzmy,
jak to występowało w moim życiu. Od wczesnego dzieciństwa
stosowałam intensywną sadhanę.
Miałam głębokie pragnienie, aby uzyskać Pana Krysznę. Pragnęłam
poślubić Go. Następnie Sam Kryszna ujawnił, że inkarnował się
On w Puttaparthi jako Sri Sathya Sai Baba. Zaczęłam wielbić
Swamiego jako Krysznę. Wskutek mej surowej pokuty obdarzył mnie On
wyzwoleniem. Odmówiłam tego, poszukując w zamian wyzwolenia dla
całego świata.
Słuchanie
o cierpieniu innych powodowało we mnie ogromne katusze. Wiele ludzi
powiedziało mi w listach i rozmowach telefonicznych o swoich
problemach. Modliłam się za nich i uświadomiłam sobie, że
jedynym rozwiązaniem dla wszystkich problemów jest uzyskanie
wyzwolenia. Już same narodziny powodowały cierpienie, odmówiłam
więc wyzwolenia dla siebie po to, aby wszyscy na świecie mogli
uzyskać mukthi.
Za moc mojej pokuty Swami ofiarował mi 'stanowisko' Szakthi, Durga,
Mahalakszmi itd.; ale ja odmówiłam wszystkiego. Kiedy odrzuciłam
to wszystko, Swami wypełnił mnie Swoją Prawdą.
Jest
to ostatni etap, 'Maheswara'. Tu jeeva i Sziwa jednoczą się. Nie
istnieją już dwoje, tylko Jedno. Jeeva jest teraz w stanie
Istnienia, stanie Świadka. Jest jak kłoda płynąca z prądem rzeki
tam, dokąd jest niesiona. Nie ma ona własnej woli, pragnień, ani
oczekiwań. Na tym etapie jeeva uzyskuje absolutny spokój.
Pewnego
dnia ofiarując śniadanie Swamiemu, krzyknęłam, mówiąc: „Swami,
nie bierz tego posiłku, zamiast niego spożyj mnie.”
Swami
powiedział: „Spożywam ciebie. Twoja miłość jest Moim
pożywieniem. Obecny jestem w połączeniach 101. nerwów w komorze
twego serca. Spożywam tylko twoją miłość. Napisz o tym.”
Zastanawiając
się, jak napisać, kontemplowałam. W subtelnej formie komora serca
jest miejscem, w którym zbiega się 101 nadi. Bóg mieszka w sercu
duchowym każdego jako Mieszkaniec tego miejsca. Aby osiągnąć
Mieszkańca, trzeba skierować pięć zmysłów ku wnętrzu, a umysł,
intelekt i świadomość muszą być skoncentrowane tylko na Bogu.
Kiedy skierujemy naszą Premę i oddanie ku Bogu w ten sposób,
dotrze to do Niego w komorze serca poprzez 101 nadi. Mieszkaniec
ujawnia Siebie stopniowo. Bóg, który mieszkał w komorze serca jako
maleńkie niebieskie światło, zaczyna rozprzestrzeniać się i
ostatecznie światło to zalewa całe nasze istnienie.
Zanim
zaczniemy jeść, ofiarowujemy posiłek Bogu; następnie spożywamy
go jako prasad. Jest to rytuał zewnętrzny. Właściwie powinniśmy
dać siebie jako ofiarę Bogu. Jak przygotowujemy posiłek jako
ofiarę dla Boga, tak samo powinniśmy oczyścić siebie i ofiarować
Bogu. Bóg następnie przyjmie nas. Prema i bhakthi, którymi
obdarzyłam Swamiego, stały się Jego pożywieniem. Po spożyciu
mojej Premy, On następnie wypełnił mnie Swoją Sathyam (Prawdą –
tłum.). Napisałam o tym szczegółowo w książce „Ponad
Upaniszadami” („Beyond the Upanishads.”), patrz wykres na końcu
eBook).
Spójrzmy
na mały przykład. Młoda kobieta wraz z rodzicami przyjechała, aby
ofiarować nam zaproszenie na swój ślub. Dali mi również sari.
Kiedy pojechali, Yamini powiedziała: „Amma, ma ono piękny kolor
mango.” Kiedy rozłożyliśmy sari, zobaczyłam kartkę z ceną,
wynoszącą 1600 rupii. Zmartwiona z powodu ceny, powiedziałam: „Nie
mogę przyjąć tak drogiego podarku.”
W
trakcie medytacji płakałam: „Swami, ja nigdy w młodym wieku nie
nosiłam tak kosztownych sari. Dlaczego miałabym je otrzymywać
teraz? Nie chcę tego.”
Swami
odpowiedział: „Dlaczego płaczesz w związku z tym? Ubierzesz je
raz i oddasz wielbicielce. A oni w zamian otrzymują twoje wibracje.
Nie płacz. Pobłogosławię sari. Ubierz je.”
Po
medytacji sprawdziliśmy sari, szukając błogosławieństw Swamiego.
Kiedy rozłożyliśmy je, znaleźliśmy w środku chrząsza.
Zawijając je, znów położyłam sari na paduku Swamiego.
W
wieczornej medytacji powiedziałam Swamiemu: „Powiedziałeś, że
pobłogosławisz, ale w środku znaleźliśmy jedynie chrząszcza?”
Swami
rzekł: „W dniu swego ślubu miałaś na sobie sari w kolorze
mango. Jak żuk, który raduje się sokiem mango z wnętrza owocu,
tak samo Ja rozkoszuję się sokiem miłości w twoim sercu. Napisz o
chrząszczu i mango.”
Pomyślałam
o tym i napisałam. Chrząszcz, który siedzi na kwiecie, staje się
odurzony smakiem miodu. Kiedy kwiat przekwita, zostaje on w nim
uwięziony. Następnie kwiat stopniowo rozrasta się jako owoc.
Chrząszcz drąży w nim sobie drogę od nasienia do miąższu i jest
odurzony. Nie ma sposobu, aby się wydostać. Dopiero kiedy przetnie
się owoc, może on wyjść. Póki mango nie dojrzeje, chrząszcz nie
ma szansy, by uciec.
W
ten sam sposób Mieszkający Bóg pozostaje pogrążony w naszym
oddaniu i miłości w naszym sercu. Kiedy uzyskujemy mądrość i
urzeczywistniamy Prawdę, uzyskujemy wyzwolenie. Póki nie zostaniemy
obdarzeni wyzwoleniem, Mieszkaniec nie ma drogi wyjścia. On uzyskuje
wolność dopiero, gdy obdarzy nas wyzwoleniem.
Każdy
z nas powinien osiągnąć ten etap. Tego naucza Gita.
Po
oczyszczeniu siebie i podporządkowaniu wszystkiego Bogu, jesteśmy
jak kłoda unosząca się z prądem rzeki, płynąca tam, dokąd jest
zabierana. Nie mamy indywidualnej woli, pragnień ani oczekiwań.
Wszystko jest Jego wolą. Kiedy to piszę, przypomina mi się
opowieść opowiedziana przez Swamiego.
Podróż
rzeki
Był
kiedyś kupiec, który wsiadł do łodzi. Następująca rozmowa
odbyła się między przewoźnikiem a kupcem w trakcie przepływania
przez Ganges:
Kupiec:
Przewoźniku, jaka jest obecnie sytuacja w twojej wsi?
Przewoźnik:
Nie wiem.
Kupiec:
Nie czytujesz gazety?
Przewoźnik:
Jestem analfabetą, nie potrafię czytać.
Kupiec:
Jeżeli nie potrafisz czytać, nie ma to znaczenia, ale miej gazetę
dla innych. Dobrze, zostawmy to, która jest godzina teraz?
Przewoźnik:
Nie wiem. Nie wiem, jak podaje się czas.
Kupiec:
Nie ma to znaczenia, ale noś zegarek. Jeżeli nie potrafisz czytać
gazety, jedna trzecia twego życia jest stratą. Jeżeli nie umiesz
podawać czasu, dwie trzecie twego życia zostały zmarnowane.
Dobrze, zostawmy to też. Jaki film wyświetlają obecnie w mieście?
Przewoźnik:
Nie wiem. Nie mam pieniędzy, aby obejrzeć film.
Kupiec:
Jeżeli nie oglądasz filmu, czy oglądasz telewizję?
Przewoźnik:
Nie mam pieniędzy na kupno telewizora.
Kupiec:
Jeżeli nie stać cię na telewizor, jeszcze dodatkowa trzecia część
twego życia jest zmarnowana.
Po
pewnym czasie powiał silny wiatr i ciemne chmury zawisły na niebie.
Łódź zachwiała się niebezpiecznie. Przewoźnik zapytał więc
kupca:
Przewoźnik:
Czy potrafisz pływać?
Kupiec:
Nie, nie umiem pływać.
Przewodnik:
Wobec tego całe twoje życie jest zmarnowane!
Kiedy
łódź wywróciła się do góry dnem, przewoźnik bezpiecznie
dopłynął do brzegu, podczas gdy kupiec utonął.
VVV
Relacjonując
opowieść Swami powiedział, że człowiek, który przeprawia się
przez rzekę musi umieć pływać. Podobnie osoba, która podróżuje
przez życie, musi znać Gitę.
Każdy musi nauczyć się metody pływania zwanej Gita.
Tylko
to przyjdzie ci na ratunek. Zawsze myśl o Bogu. Kiedy powstają
trudności, pamiętaj: „Gita
jest Przewodnikiem”.
Gazeta, zegarek, telefony komórkowe, telewizja, pieniądze – nic
ciebie nie ochroni. Jedynie stałe myślenie o Bogu uratuje ciebie.
Kiedy
już nauczyłeś się pływać w tym Samsara
Sagara,
bezpiecznie przekroczysz ocean istnienia na tym świecie. Przewoźnik
został uratowany, ale kupiec zatonął. Stąd też dla wszystkich,
którzy urodzili się w oceanie życia na tym świecie, stałe
pamiętanie o Bogu jest ważniejsze niż edukacja tego świata. Gita
jest więc cennym skarbem.
7
Karma
Yoga
W
poprzednim rozdziale wspomniałam o doniosłości Karma Yogi. Jest to
narzędzie niezbędne do życia na świecie. Aby pomóc czytelnikom
lepiej to zrozumieć, włączyłam tu rozdział na temat Karma Yogi z
nie opublikowanej książki „Jnana
Gita”.
VVV
Czym
jest karma? Każda czynność, którą wykonujemy, to karma.
Mówienie, pisanie, siedzenie, odpoczywanie – wszystko to karma.
Czynność oddychania w trakcie snu jest również karmą. Nikt nie
może być w stanie nie działania ani przez chwilę. Każdy
zaangażowany jest w taką lub inną działalność. Yoga dosłownie
znaczy łączyć z Bogiem, 'powiązać z Bogiem'.
Karma
Yoga przemienia zwyczajne działanie w yogę. Czym jest kierowanie
działania ku yodze? Jest to wykonywanie działania wolnego od
ciężaru konsekwencji. Zakłócenie, które powstaje w umyśle w
trakcie wykonywania czynności, powoduje ciężar. Są to uczucia
szczęśliwości, smutku, zmartwienia, tego co lubi się lub nie lubi
– to powoduje stres w umyśle. Uczucia te są wiążące;
rejestrują się one w nas jako samskary,
głębokie wrażenia. Tworzą one uczucie „ja”, zmysł
wykonywania. Jeżeli „ja” będzie nieobecne, będziemy wolni od
zmartwienia i lęku; działania płyną łatwo przy braku obecności
„ja”. Takie działania są czyste i doskonałe. Jest to yoga.
Równowaga umysłu to yoga.
Poszukiwanie
spokoju
Uczucie,
że to my wykonujemy, zakłóca nam spokój. Jednak wykonujemy
działania od rana do nocy. Nasze życie biegnie szybko przy małym
odpoczynku. Co zyskujemy za tę ciężką pracę? Dla małej
własności, żony, dzieci i pozycji tracimy spokój umysłu i musimy
zmierzyć się z nieszczęściem oraz walczyć. Życie nie ma
spokoju. Poszukując ulgi, człowiek idzie do kina, odwiedza
przyjaciół, czyta powieści i czasopisma. Wszystko to są tylko
chwilowe rozwiązania. Człowiek może zapomnieć o kłopotach na
jakiś czas, ale po powrocie do domu, one ponownie ukazują się.
Trzeba
szukać trwałego rozwiązania. Poprzez głęboką kontemplację
można znaleźć odpowiedź. Prawdziwy spokój umysłu będzie można
znaleźć, jeżeli wszystkie działania będą wykonywane jako akt
oddawania czci Bogu.
Urodziliśmy
się tylko po to, aby uwolnić się od przywiązania. Przemieniając
wszelkie działanie w yogę, możemy osiągnąć tę wolność. Kto z
kim jest spokrewniony? Życie rodzinne można porównać do podróży
pociągiem. Pasażerowie podróżują razem, rozmawiają ze sobą i
śmieją się; każdy wysiada na odpowiedniej stacji. Jak pasażerowie
pociągu, wszyscy łączą się w rodzinie; połączeni są karmą.
Po spłacie karmicznych długów, każdy idzie oddzielną drogą. Do
tego czasu członkowie rodziny muszą wykonywać swe obowiązki bez
przywiązania, jak ofiarę Bogu. Wtedy umysł nie będzie obciążony.
Jeżeli ktoś w rodzinie cierpi, powinniśmy pomyśleć: „Dlaczego
mam mieć zakłócony spokój umysłu? Każdy doświadcza smutku lub
szczęścia zależnie od swej karmy. Zachowam spokój i będę się
modlić za niego.”
Wszystkie
związki są iluzoryczne. Tylko Bóg jest trwały. Tylko On jest
naszym prawdziwym związkiem. Wykonywanie działania, traktowanie Go
jako naszego własnego to Karma Yoga. Działanie wykonywane z
poczuciem, że robi się to samemu, staje się ciężarem; a kiedy
czynione jest ono z uczuciem ofiary dla Boga, staje się ono yogą.
Stąd też uczucia są przyczyną więzi lub wolności.
Karma
jest zwierciadłem, które odbija nasz umysł. Kiedy przebywamy w
samotności, wydaje się, że umysł jest spokojny. Ukryte uczucia
wypływają na powierzchnię, gdy pracujemy z innymi. To może
zdarzyć się w rodzinie, szkole, miejscu pracy albo w aszramie.
Kiedy tylko ktoś się nie zgadza z naszą opinią, powstaje gniew i
nielubienie. Gdzie jest spokój, którego doświadczyliśmy w
odosobnieniu?
Widzimy
czarny znak na twarzy, przeglądając się w lustrze i myślimy:
„Dziękuję ci lustro. Gdybym wyszedł, wszyscy śmialiby się mi w
twarz.” Zmywamy znak. Nie tłuczemy lustra i nie krzyczymy: „Hej
lustro! Moja twarz jest piękna, dlaczego pokazałeś na niej sadzę?”
W
ten sam sposób nie powinniśmy się złościć na tych, którzy
odzwierciedlają złe cechy w nas. Zamiast tego podziękujcie im:
„Oczyść
swój umysł, zmień siebie.”
Nie pozwól, aby zdarzenie, ludzie lub cokolwiek dotknęło ciebie i
podsycało uczucie w tobie. Pragnienia są głównym powodem
powstawania uczuć. Powinniśmy być bardzo ostrożni, aby umysł nie
zatrzymywał się na żadnym pragnieniu.
Tnij
i łącz
W
mojej książce „Yoga Sutra” podałam łatwy sposób zamiany
zwyczajnych działań w yogę. Jeżeli będziecie znać prawdę, że
tylko Bóg jest Mieszkańcem we wszystkich, będziecie czerpali
błogość z łączenia wszystkiego, co widzicie, z Bogiem. Jeżeli
widzicie drzwi jako zwykłe drzwi, nie czerpiecie żadnej błogości
z tego. Możecie łączyć każdą osobę, przedmiot lub sytuację z
Bogiem. Jako dziecko siedziałam w pokoju i łączyłam tamtejsze
przedmioty z Bogiem. Kolumna w naszym domu stała się filarem, z
którego wyłonił się Pan Narasimha, aby uratować Prahladę.
Huśtawka na środku pokoju była dla Radhy i Kryszny. W ten sposób
ćwiczyłam siebie, aby łączyć wszystko z Bogiem.
Możecie
nawet łączyć żmudne obowiązki domowe z boskimi i nie czuć
ciężaru męczącej pracy. Napisałam w książce :Sai Gita
Pravachanam” jak czynność gotowania staje się yogą. Myślałam,
zapalając kuchenkę: 'jest to yagna kund (święte palenisko –
tłum.), posiłek jest ofiarą'. Modliłam się, aby wszyscy, którzy
zjedzą posiłek, przyswoili cechy satwiczne. W ten sposób każdą
czynność można zamienić w yogę.
To
cięcie znaczenia tego świata i łączenie z Bogiem wciąż jest
moim zwyczajem. Jeżeli gdzieś wyjeżdżamy, zawsze patrzę na
napisy nad sklepami, przesłania na ciężarówkach i autobusach i
łączę to z Bogiem. Na przykład: jeżeli zobaczyłam napis:
„Księżycowy Super Market”, natychmiast myślałam: „Kryszna
jest Księżycem; jeżeli pójdziemy do Kryszny, możemy otrzymać
wszystkie rzeczy.” W ten sposób wyćwiczyłam siebie, aby odcinać
znaczenie tego świata i łączyć wszystko z Bogiem. Należy
praktykować 'cięcie i łączenie', aby stało się to zwyczajem bez
wysiłku. Później cokolwiek zobaczymy, usłyszymy lub zrobimy,
będzie łączyło się z Bogiem w sposób naturalny.
A
teraz popatrzmy pod innym kątem. Jeżeli wykonujecie tę samą
czynność gotowania z negatywnymi uczuciami, jest to tylko strata
waszej energii. Są dwie kobiety w domu. Każda myśli ze złością:
„Czy mam sama robić tę robotę, nie może ona przyjść i zrobić
tego?” Robią one swoją pracę z ciężarem i winą. Ciężar ten
to karma, Niezdolność do dostosowania się do innych tworzy
sytuacje stresowe, które dodają ciężaru karmicznego. Kiedy
wszystko robione jest z myślą o Bogu, z uczuciem, że nie ma się
ciężaru, staje się to Karma Yogą.
Znajdowanie
wad
Najbardziej
istotną cechą przy praktykowaniu omawianej yogi, jest nie widzenie
wad u innych. Jeżeli patrzymy na wady u innych, marnowana jest nasza
własna energia. Wady te przychodzą do nas. Kiedy doceniamy dobre
cechy u innych, otrzymujemy te cechy. Kiedy widzimy dobro, przybywają
do nas boskie energie.
Z
drugiej strony, jeżeli nie akceptujemy wad, które inni wytykają
nam, wiążemy się z cyklem narodzin i śmierci. Jeżeli nie
akceptujemy i nie zmieniamy się, jak możemy stać się wolni? Kiedy
ktoś pokazuje nam nasze błędy, ego odmawia zaakceptowania ich.
Narzeka ono i sprzecza się w tym przypadku.
Czym
ja się różnię? Zamiast znajdować wady u innych, powinienem
pomyśleć o swoich własnych niedociągnięciach. W konsekwencji
zmieniam się i koryguję siebie. Jeżeli powstanie trudna sytuacja,
zacznij myśleć: „Jaki jest w tym mój udział? Wtedy ciężar
karmy nie dotknie nas. Jest to sekret Karma Yogi.
Swami
powiedział mi: „Nie możesz dotknąć niczego, nic nie może
dotknąć ciebie. Ty jesteś kwiatem ognia.” Moje działania nie
dotykają mnie, ani nie wpływają na mnie. Ponieważ nie czuję
żadnego ciężaru, jestem w stanie wykonywać swe działania bez
wysiłku. Umysł mój jest spokojny, w równowadze. Poruszam się w
życiu swobodnie jak kłoda płynąca na rzece. Nie dotykam niczego,
ponieważ nie istnieje „ja”, nie ma ego we mnie. Kiedy nic mnie
nie dotyka i ja nie dotykam niczego, nie ma wrażeń pozostawionych w
umyśle. Jest to natura jak u wolnego ptaka, który już nie jest
złapany przez cykl narodzin i śmierci. Kiedy wykonujemy działania
bez zakłócenia w umyśle, jest to yoga.
Forma
i uczucia
Dziś
Swami powiedział, jak uczucia są łączone z formą i działaniem.
25
czerwiec 2006 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, chcę widzieć Ciebie. Potrzebuję tylko Ciebie. Nie chcę
niczego innego.
Swami:
Zawsze płaczesz: „Chcę widzieć Ciebie, chcę widzieć Ciebie.
To jest tylko forma. Ja jestem z tobą. My jesteśmy we wszystkich
jako Mieszkaniec i Szakthi. My jesteśmy wszędzie, we wszystkim jako
wszystko. W Mukthi Nilayam, jestem tam z tobą. Ta prawda da ci
radość. Forma nie może dać ci satysfakcji. Kiedy przybywasz na
Mój darszan, powstaje wiele różnych uczuć w tobie: „Swami
przybył dziś, ale nie mogłam Go widzieć. Miałam dobre miejsce,
ale On nie przyszedł...” Wyrażasz uczucia, zmartwienia, płaczesz
i jesteś zawiedziona. Jest to jak opowieść o płaczących sari. Tu
wszystko jest szczęściem i radością. Nie ma rozdzielenia. Nie ma
formy. Istnieje tylko zasada. Dlatego zawsze istnieje szczęście.
Mukthi Nilaytam jest 'Zasadą'. Prashanthi Nilayam jest 'formą'.
Koniec
medytacji
To,
co Swami powiedział w medytacji, jest bardzo odpowiednie dla tego
rozdziału. Kiedy jadę, aby zobaczyć Swamiego w Puttaparthi,
powstaje wiele uczuć we mnie, gdy jestem blisko Jego formy. W swojej
książce John Hislop mówi, jak kiedyś Swami wybrał 96 sari z
stosu, zawierającego sto, odrzucając cztery. Hislop zauważył
jakiś czas później, że stół, na którym leżały cztery sari,
był mokry. Swami wyjaśnił, że sari płakały, ponieważ nie
zostały wybrane przez Niego.
Można
doświadczyć wielu uczuć, będąc blisko fizycznej formy Swamiego.
Stajemy się uczuciowi i płaczemy; jesteśmy rozczarowani,
zaniepokojeni, rozdrażnieni, umysł jest przybity. W ten sam sposób
ci, którzy utożsamiają się z formą „ja”, ego, doświadczają
różnych uczuć, wykonując działanie. Mówią oni: „Ja to
zrobiłem. To jest moja praca, moja żona, moje dzieci, moja
rodzina”; powstaje uczucie „ja i moje”. Uczucia odciskają się
w umyśle jako samskary.
Musimy usunąć ego, „ja” i stać się ekspansywnym, powszechnym
„Ja”.
Dostrzegaj
Boga we wszystkim
Kiedy
mówię, że „ja” jestem Vasantha, ograniczona jestem do imienia
i formy; powstają różnice. Myślę, że tylko ci, którzy związani
są z tą formą, są moi, a pozostali są oddzieleni ode mnie.
Rozdzielenie jest przyczyną karmy. Jeżeli uświadomię sobie, że
jestem we wszystkich i że jedna Atma stała się wieloma, staniemy
się wolnymi ptakami.
SV
wniósł wątpliwość i zapytał: „Mówisz, że żadne zdarzenie,
osoba ani rzecz nie powinna nas dotknąć ani podsycać uczuć
pragnienia w umyśle. Czy oznacza to, że powinniśmy być jak
Jadabaratha?”
Bharatha,
król żył jako pustelnik w lesie. Zlitował się nad osieroconym,
młodym jelonkiem. Z biegiem czasu współczucie przemieniło się w
przywiązanie. W ostatnich chwilach życia Bharatha umierał, myśląc
o swoim ulubionym jelonku. W rezultacie narodził się jeszcze raz i
tym razem jako jeleń; wiedział on, że narodziny te są wynikiem
przywiązania. W następnym życiu urodził się on jako pustelnik i
nie był przywiązany do nikogo. W rezultacie znany był jako
Jadabaratha, obojętny. Wszyscy przypuszczali, że jest on otępiały,
ale król ustalił, że był on wielkim jnani.
Musimy
żyć w społeczeństwie. Nie możemy mieć bezmyślnej wypowiedzi.
Ludzie będą bali się przebywać z nami i rozmawiać z nami. Jeżeli
się uśmiechamy, ludzie odwzajemniają uśmiech. Jeżeli będziecie
mieli uśmiechniętą twarz, ludzie będą zadowoleni. Słodkie
wibracje wypełniają powietrze. Nie macie prawa mieć ponurej miny.
Nie miejcie pustelniczej natury. Wyjdźcie ze swej samotności. Nie
macie prawa zanieczyszczać środowiska swoimi uczuciami. Jeżeli
jesteśmy posępni, inni też wydają się być posępni. Ten świat
jest zwierciadłem. Odbija ono to, jaki jesteś. Jeżeli jesteśmy
szczęśliwi, otrzymujemy radość w zamian. Jeżeli jesteśmy
przygnębieni, otoczenie staje się nieszczęśliwe. To rozumiemy
przez nie dotykanie niczego. Nie pozwalając na to, aby cokolwiek
dotykało nas, oznacza, że powinniśmy się nauczyć żyć na tym
świecie jak kropla wody na liściu lotosu.
Oto
przykład. Ziemniaków można użyć do przygotowania wielu dań:
smażone ziemniaki, sambar, czipsy itd. Jedno warzywo wykorzystywane
jest w różny sposób. Tak samo Bóg jest Pierwotnym Źródłem
wszelkiego stworzenia. Ktoś może być dobry albo zły, ale tylko
Pan jest Mieszkańcem wszystkich. Jeżeli znamy tę Prawdę, wtedy
nic nas nie dotknie. Wszystko to Jego lile, Jego gra. Jeżeli
uświadomimy to sobie, będziemy czuć słodycz, rasa Pana jest
wszędzie przez cały czas.
Balakryszna
był bardzo figlarny. Chodził ze Swoimi towarzyszami zabaw do domów
gopik, kradł masło i rozbijał garnki. Gopi nie były
zaniepokojone, ponieważ czerpały radość z psot Pana. Ta Bala
lila, dziecinna gra Pana, dawała im błogość. Musimy widzieć
wszystko jako grę Pana. Musimy uświadomić sobie, że Uniwersum
jest grą Najwyższego, który stał się wieloma. Wewnętrzne
znaczenie rasalila
to dostrzeganie słodyczy Pana we wszystkim. Jeżeli ktoś w
rodzinie sprawia ci kłopot, pomyśl o tym jak o lili Kanny. Raduj
się złym nastrojem danej osoby, jakby to było Pana. Jeżeli jesteś
rozczarowany czyimś zachowaniem, przypomnij sobie następujący
wiersz poety Bharatyara:
„...Dałeś
pyszny owoc do zjedzenia Kanna
Gdy
rozkoszowałem się nim, Ty wyrwałeś mi go.”
Nie
zapominajcie, że to Kryszna robi wszystko. Tym Radha i gopiki
cieszyły się tak bardzo. Widziały one Krysznę wszędzie i we
wszystkim. Cały świat jest nektarową grą Kryszny. Niżej jest
wiersz, który napisałam przed wieloma laty:
Świat
to Lilamrita Kryszny
Ile
tu błogości
Śpiewające
ptaki, tańczące pawie
Unoszące
się motyle, podskakujące jelenie
Wysokie
szczyty, niskie doliny
Mnóstwo
cienia drzew, kwiaty
Dywany
zieleni równin
Czy
wszystko to błogości nie daje?
Pośród
ludzi wielkie dusze widzimy
Jak
góry wysokie
Ale
są też i podli
Jak
nisko położony ląd
Są
niespokojni
Jak
oceanu fale
Są
o sercach twardych, jak skały
Są
dusze delikatne, jak pnącza
Kołyszące
się na wietrze.
Jak
ptaki wolne dusze są
Fruwające
na niebie duchowym
Są
też ludzie samolubni
Uwięzieni
jak kraby w skorupie.
Mnóstwo
ludzi różnych
Uczy
się radować naturą swą
Skupiając
się na jedności wszystkiego,
To
Prawdą jest.
Dostrzeganie
różnic tworzy wrażenia
I
sieje nasiona kolejnych narodzin.
Jak
wiele rodzajów stworzenia!
Ile
różniących się natur?
Och,
mój Sai! Wszystko jedynie łaskę Twą pokazuje
Znajdowanie
w tym bliskich i krewnych
I
wiązanie umysłu ignorancją jest!
Wszystko
w stworzeniu należy do Boga. Jeżeli pozwolimy, aby umysł nasz
wikłał się w związek typu ojciec, matka, siostra, brat itd.,
prowadzi to do więzi. Usunięcie przywiązania jest wyzwoleniem.
Jest to błogość.
W
książce „Yoga Sutra” powiedziałam, że Pranayama jest
wchłonięciem pranicznej Szakthi ze wszystkiego. Jak możemy to
zrobić? Łączcie każdego i wszystko z Bogiem. Dostrzegaj jedynie
dobro we wszystkim; wtedy siła ich życia wpłynie do ciebie. Nigdy
nie szukaj wad u innych. Z drugiej strony, jeżeli inni znajdują
wady w tobie, badaj, analizuj i skoryguj siebie. Wtedy nie zostaniemy
złapani w cykl narodzin i śmierci.
(Książka
„Jnana
Gita”,
z której został wzięty powyższy rozdział, ma być opublikowana.)
subham
Prema
Nivedhan
101
nadi spotyka się
w
sercu duchowym,
znanym
również jako
komora
serca i Chidaakash
(czyt.
czidakasz – tłum.)
(wewnętrzna
świadomość)
Tu
mieszka Pan jako iskra
niebieskiego
światła.
Pożywienie
Prema, spożyte przez
naszych
pięć zmysłów, nasze uczucia,
myśli
i ego są ofiarowane Bogu w
komorze
serca jako
Prema
Nivedhan.
(Jak
pokazują strzałki
skierowane
ku górze)
Sathya
Prasad
101
nadi wyłania się
z
komory serca, gdzie
mieszka
Pan jako małe
niebieskie
światło. To małe niebieskie
światło
staje się jaskrawe, gdy
praktykujemy
ciągłą sadhanę.
Silne
oddanie to
Prema
Nivedhan, ofiarowanie
wszelkiego
doświadczenia człowieka
Bogu,
Mieszkańcowi komory serca.
Bóg
spożywa to pożywienie i oddaje nam
Sathya
Prasad, wyższą mądrość. (Jak pokazano
za
pomocą strzałek skierowanych ku dołowi).
Kiedy
nasza sadhana
staje
się intensywna, światło
zalewa
całe nasze istnienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz